celu.
niemiecka.
ludności polskiej.
W okresie wielkiego bezrobocia
oficjalnych i półoficjalnych oceniono deklarację bardzo' optymistycznie, jako
wicie wysiłków obustronnych.
Bez maski.
(Ciąg dalszy).
dn^zem, socjaliści krzyczę: „Nie pozwą-
zawody (adwokaci, lekarze
a tylko znikomy odsetek żydostwa to co do tego, że socjalizm jest wymysłem ze sprawami niemiecko-polskimi dla tej ° nt®a^esJI* fy ,ęc przewidywać,
proletariat. Ogół żydostwa to element żydowskim, majęcym pokłócić chrze- Prostej przyczyny, że nio może być mo- ?* okr°s,c azieienia się świata na
ułtrakapitalistyczny. Wyzysk „gojów1* ńcfjan dla ułatwienia opanowania śWin- ° P°PniwLo stosunków polsko-nteT £IpkK. .£°'™w^,a ”0S1
jest w tym środowisku nie tylko mo- tn przez żydó\v, toń obecnie chyba ralCckich bez uregulowania zapalnych r?ym"7, ,* ,fras.a "™Ra p?,sco l.ę-
ralnio sankcjonowany ale wręcz obo- przejrzał. Czuła'opieka, jnka^śocjaliści s,anów sprawy gdańskiej^opc *.f r r ;
więzujęcy. I * polscy otaczają żydów, każdemu musi ‘ Oświadczeńio kanclcr/a jest : bardzo. IWnwsr
1 sorialiścl uznaia. że taki układ wa- otworzyć oezv a bardzo o061nllcowe 1 może być różnie wnioski.
I socjaliści uznaję, że taki układ w a otworzyć oczy. tłumaczone. Niezależne koła polityce- 26. 1. 34
runków nie wymaga zmiany. Gdy na- • (h\ -------------
di
mieckę.
czenie słowami: stwu św. Kazimierza, Litewskiemu Towa-
c SfSJSSi '&5S2' VZS£
czasn zawarłem z wielkim wodzem 8twu Naukowemu, Litewskiemu Towarzy-państwa polskiego marszałkiem Józo- stwu „nytas" w Swięcianach.
czywistnienin".
Oświadczenie kanclerza Hitlera wobec przedstawicieli Zw. Polaków.
„DZIENNIK BYDGOSKI* niedziela, dnia 7 listopada 1937 t*.
Co należy sądzić o deklaracji ?
Odczekać ma simy próby żyda.
Na pierwszy plan rozmów i dociekań wym. Wielu polityków uważało go za . . . , .. . . , „ P^^ycznych wysunięto wyniki wizyty przekreślony przez życie i wyciągało
ród polski oSwiadca, Se dlułej niewoli ambasadora nassego w Berlin,, p. Lip- , , han)zo dalcl((> ,d wnlosk|,
gospodarczej żydów znosić me będzie, skiego u kanclerza Hitlera, gdzie w roz- 0b 8VtuacJa sie zmienia Pakt z
*• “"'“"''„‘Ar.!®n'hc*J?.y<seMp°- rr*G,d?.ń- m* r.kU ,»■» tywLow.
można powiedzieć, zawarły nowy pakt
‘jeżeli ktokolwiek miał wątpliwości I mleckich. Połączono sprawę Gdańska
cl stosunków polsko-niemieckich.
Naturalnie takie kombinacje trzeba
ne w obu krajach w stosunku do mniej- ' rtwP.,«nnierie nnszvrh sił musimy brego .harmonijnego współżycia z więk-i ku z ogłoszoną dziś deklarację rzędu SZOóci. * f nnL:.i\ ivmi którzy
szościę, czego ludność polska w. Niem-1 niemieckiego, dotyczącą traktowania Jedynym źródłem tych układów jest • . >m ‘ Pokoju z nm.K.ior^
czech gorąco pragnie. I mniejszości polskiej w Niemczech, kanc- suwerenność obu kontrahentów. Dawne 298,« nasze warunki. N__’
, ; „ u. ' • • , „ . ■ . hn pnylłl pp. dr. Jena Kace- wTwS ► PO..K%niem|ecka takto^rraoi.U
Co mówił Hitler do delegacji polskiej, marka. Stefana Szczepańskiego i dr. dnostronne, kładąc zobowiązania wyłącz- wościotwiera. Tow ch\%ihjejogloszc-u , „ . Brunona Openkowskiego, jako przedsta- „ie na Polskę. Mieliśmy poza tym traktaty nia najzupełniej wystarcza. Na kombi-
Berlin, 6. 11. (PAT). Kanclerz Rzeszy vvicieli Związku Polaków w Niemczech, mniejszościowe, terytorialne np. kon- nacJ® przyjdzie czas, gdy stosowanie w itler, podczas przyjęcia przedstawicieli Kanclerz Rzeszy poczyni! z tej okazji wen cja górnośląska. Po rn pierwszy praktyce odpowie przyrzeczeniom.
Ilti®w$Sc£e ‘HEśaEcisiHaeECi©
nieuznany ambasador rządu Kowieńskiego — Sfaszys na lawie oskarżonych.
uregulowania różnego rodzaju wierzytelno- Osk.: Nie pamiętam. Nie notowałem,
ści prywatno prawnych. Powyższa działał- Na pyUnte prokuratora. Jakie sumy o-
ność oskarżonego obszernie udowodniona trrymywar od litewskich organizaeyj do-jest w uzasadnieniu aktu oskarżenia na broczynych zagranicą, Słaszy: odpowiada,
z kapitału, duży odsetek żydów to wol- lamy, nie wolno ruszać żydów!
(Ciąg dalszy).
Hitler, podczas przyjęcia przedstawicieli Kanclerz Rzeszy poczyni! z tej okazji mniejszości polskiej . w Niemczech o- ^ świadczył, że wspólna deklaracja nie-
miecko-poldka, dotycząca obustronnej _ ^ ,
ochrony mniejszości narodowych, ma H |_______ PB
l>opra\vić i umocnić przyjaciolskie sto Eg TS%ł simki między obu narodami. Wykona-nie w praktyce wytycznych, zawartych
w deklaracji, może eię przyczynić w ■■/ A
sposób istotny do osiągnięcia tego celu. » ™
runku, aby ukształtować harmonijni* I Nieuznany ambasador r:
w dachu pokoja WUno, 6. 11. (Tel. wl.) Przed sądem okrę
cie ludności polskiej większością me- gowym w Wilnie lozpoczęla się rozprawa
przeciwko Konstantemn Staś rysowi, oskar-
Naetępnie kanclerz Hitler oświadczył, źonemu o to, iż bez zezwolenia komisji de-
obywatelowi Rzeszy cbleba I pracy, wo- WUna , łłedxlbą w KoWnle, organizacyj li-!ą rządu jest, oby zasada ta była rów- tewsklch z siedzibą w Ameryce i Litwie, nioż przeprowadzana w stosunku do lu- wpłat w ogólnej sumie powyżej 500 tysięcy dncścl polskiej. * t złotych, dokonał wypłaty tej sumy z ich po-
„ . , . . . . lecenia Litewskiemu Towarzystwu Dobro-
Kanclerz Hitler zakończył swe oswiad- czynności w Wilnie, Litewskiemu Towarzy-
fem Piłsudskim zbliża się przez tę ....... ,
«rcnAi«. aobinmeU w cnmu.il> zana. Stasz>*s oskarżo . jest dalej o dokonanie wspólną deklarację w *Prawic za0«* wyplat w Polsce z polecenia urzęd-
dnienia mniejszości ku swemu nrze- nicJ!ki konsu]atu litewskiego na Łotwie bez czywistnienin". zezwolenia komisji dewizowej oraz Inne
przestępstwa dewizowe, juk handel złotymi
Oświadczenie kanclerza Hitlera I monetami rosyjskimi, wobec przedstawicieli Zw. Polaków. Kł sjaszys. przywłaszczając .o-
b\e uprawnienia kon^ularnf 1 przedstawi-Berlin, 6. 11. (PAT). Niemleckfe blu- ^iela obeego państwa w Polsce dokonał po-'to informacyjne komunikuje: W związ- nadto wypłat z poleceń codzoziemców dla
następujące wywody: mamy umowy mniejszościowe, nznane
„Wspólna deklaracja nlemiecko-pol- ra obowiązujące na całym terenie Rześka o obustronnej - ochronie obcych szy i Polski. Poza tym' deklaracje te sta-mniejszoścl narodowych, która zostanie nowi? dalszy ciąg paktu o nieagresji, dzisiaj ogłoszona w* obu krajach, ma Jeśliby istotnie Niemcy chciały zacho-poprnwić i umocnić przyjacielskie wać choć w części dobry stosunek do na-. . stosunki między obn narodami. szej mnicjszści, to powyższa obustronna
Wykonanie w praktyce zawartych w deklaracja miałaby dnie znaczenie dla deklaracji wytycznych może przyczynić nas. Zważyć należy, że mniejszość nie-slę w sposób istotny do osiągnięcia tego młocka w Polsce przeżyła - już punkt
szczytowy swego pełnego rozwoju. Na-
Ueiłowania rzędu Rzeszy idę w tym tomiast mniej^ość polska, znajdująca kierunku, aby ukształtować harmonijnie się dotąd w strasznych warunkach, mla-i w duchu spokoju wewnętrznego współ- laby wszelkie szanse poprawy. Dekla-życia ludności polskiej z większością racja będzie miała również znarzonio
moralne. Polacy byli jakby w zaklętym
Stwierdzam, że wola rządu Rzeszy, kole kompleksu niższości wobec morza, aby dostarczyć każdemu obywatelowi niemieckiego. Dziś obustronna dcklnra-chleba i pracy istnieje i jest przeprown- cja zwrócić im może równowagę, da dzana również w stosunku do członków poczucie siły i pewności, każe odrzucić
.od siebie strach i panikę, jaką powodo-ilwały niezwykłe stosunki mniejszośclo-
wicłklch wyrzeczeń na jakie jeezczo we w Trzeciej Rzeszy. W dynamicie wielokrotnie *ą narażeni członkowie więc żywioł polski więcej może skorzy-większości niemieckiej, bierze mniej- stać z naprawy stosunków. Mało mamy szość polska w pełni udział w rozwoju inteligencji w Niemczech, ale trwałą dla gospodarczym Rzeszy. nas będzie ważnością, gdy masy polekie
. Y ‘ podniosę się na duchu przez usunięcie
— * - ‘kompleksu mniejszości.
Urzędowy optymizm podpowiada nam jeszcze jedno: przedtem Berlin inaczej W warszawskich kołach politycznych może chciał, a inaczej działała bezlitosna deklaracja piątkowa obu państw wywo- administracja na prowincji. Dziś uno. lała duże wrażenie. Komentowano jo oeznlono im, co myśli o tym rząd i kanc-barJzo rozmaicie, natomiast w kolach lerz.
Oświadczenie polsko-niemieckie ma
jeszcze jedne zwycięstwo mądrej i prze- również kapitalne znaczenie z punktu widującej polityki ministra spraw za- widzenia sytuacji międzynarodowej, granicznych pik. Becka, podnosząc, że Pakt nieagresji zawarty w 1934 roku doprowadzenie jej skutku kosztowało byl podważany w opinii Europy sta
nem wrzenia na odcinku mniejszościo-
eka, która dziś stanowię jednę wlelkę „V* i otwarł, ranę stosunków polsko-nic- ??
mlnrlflrh pA]QP7An/v anMnm r.Hnńclu POiSktl 1 . lOni \
dzte! usiłowała AóydęgifgS z tego faktu poprawy stosunków polsko-niemieckich a bardzo oBólnikowe i może być różnic wnioski, podobne do tych. jakio po tłumaczone. Niezależne koła polityce- 26- I. 34 roku. Naturalnie będzie to ro-ne interpretuję oświadczenie kanclerza bila nieoceniona pani Tabouls i rozgo-tak: jeśli będziecie cicho siedzieć i mojej rączkowanymi oczyma widziała batn-partfi nie przeszkadzać w działania na liony polskie ^niemieckie wkraczając© terenie Gdańska, to nic nam nie zokló- ramię przy ramieniu na bujnę Ukrainę.
Ale przejdźmy do obopólnej deklaracji. z góry odeprzeć. Polska racja stanu Są to dwa oświadczenia rzędów. Mówię musi sfę kierować Jedną zasadą. Jeśli ono o zasadach, jakie maję być stosowa- dążvmy do pokoju,. który możo dać
podstawie znalezionych podczas rewizji pokwitowań, korespondencji z konsulatem litewskim n* Łotwie oraz zeznań świadków.
Bronią oskarżonego: ‘adw. Niedzielski z Warszawy, oraz Engel, Dwałski i Juchniewicz (zięć oskarżonego) z Wilna.
Po ustaleniu personaliów oskarżonego i powołanych 25 świadków, przystąpiono do rozprawy.
Staszys do wypłat się częściowo przyznaje, do winy — nie. Pieniądze otrzymywał drogą legalna, najczęściej czekami w dolarach, funtach, a z banków podejmował w złotych.
Z kolei prokurator stawia pytania: Czy pan wypłacał w Polsce emerytury?
Osk.: — Ja hie wypłacałem, tylko wręczałem. , —
Prok.: Skąd były te pieniądze?
Osk.: Z kasy emerytalnej.
Prok.: Odzie słę ta kasa znajduje?
Osk.: W Kownie.
Prok.: Kto przywoził z Litwy.?.
że oblicza je na dziesiątki tysięcy złotych.
Oskarżony zaprzecza, że składni kaucje ra osoby sądownie karane i pomagał szpiegom,
(
Staszys nabył w Wilnie przy uL Dąbrowskiego 5, nieruchomość, za którą zapłacił 60 tysięcy dolarów, w tym 28 tys. dolarów zapłacił gotówką, io było wyraźnej dysproporcji z Jego stanem materialnym, gdyż jeszcze kilka lat wcześniej ubiegał się o stanowiska kierownika apteki miejskiej z pensją 250 zł.
Na zapytanie — Jakie jest źródło zarobkowania oskarżonego, odpowiada, że nic nie robL Po czym na pytanie prokuratora, skąd u oskarżonego znalazły się weksle tych osób, które figurują. Jako właściciele nieruchomości w Wilnie, oskarżony odpowiada: nie przypominam sobie. Jestem zmęczony—
Rozprawa trwa.
I