301
Urządzono osobne zebranie pracowników, na którym w dwóch referatach (Heleny Lipskiej oraz dr Zofii Ciechanowskiej) przedstawiono uwagi i obserwacje o praktyce międzybibliotecznej, zreferowane na wyżej wspomnianej końcowej konferencji z delegatami czterech bibliotek poza-krakowskich.
W okresie przygotowywania się bibliotekarstwa polskiego do nowych zadań, jakie mamy do zrealizowania w Polsce Ludowej, była to nowa próba w dokształcaniu pracowników bibliotek naukowych.
Jan Baumgart
Dyrekcja Biblioteki Uniwersyteckiej w Łodzi nadesłała nam sprostowanie następującej treści:
W sprawozdaniu dr Jana Baumgarta pt. „Dokształcający kurs bibliotekarski w Krakowie w 1948 r.“ (Przegląd Biblioteczny 1950 zesz. 2, s. 152—161) umieszczono krótką marginesową wzmiankę o środowisku łódzkim. Do wzmianki wkradły się pewne niejasności i nieścisłości.
Niejasna jest uwaga o „nieco odmiennym charakterze“ szkolenia bibliotekarzy w środowisku łódzkim, bez sprecyzowania na czym owa odmienność polega.
Nieścisłą jest wiadomość o braku większej biblioteki naukowej. Istnieje bowiem w Łodzi od lutego 1945 r. Biblioteka Uniwersytecka, która liczy ok. 300.000 wol. książek i czasopism, z tego ponad 100.000 wol. opracowanych katalogowo i oddanych do użytku czytelników.
Ażeby wyczerpać sprawę ze środowiskiem łódzkim, należy dodać, że w maju — czerwcu 1948 r. odbył się w Łodzi zorganizowany przez P .1. K. kurs bibliotekarstwa naukowego, który liczył 41 uczestników.
Kol. Baumgart, który od Dyrekcji Biblioteki Uniwersyteckiej w Łodzi otrzymał odpis sprostowania, prosi nas o zamieszczenie poniższych uwag, wyjaśniających sprawę.
1. Sprawozdanie o Dokształcającym Kursie Bibliotekarskim, umieszczone w roczniku XVIII. 1950, zesz. 2, str. 152—161, napisałem na prośbę ówczesnego redaktora śp. dra Edwarda Kuntzego, krótko po odbyciu obydwóch kursów zorganizowanych w Bibliotece Jagiellońskiej. Musiało to być w grudniu 1948 roku albo z początkiem 1949 roku. W owym czasie Biblioteka Uniwersytecka w Łodzi liczyła niespełna 50.000 wol. opracowanych (dokładniej około 45.000 wol. według Sprawozdania Biblioteki za rok 1947/48). Takiej biblioteki nie mogłem zaliczać do większych bibliotek naukowych. Posiadane zaś zasoby t. zw. zbiorów zabezpieczonych (Sprawozdanie podaje je szacunkowo na 300.000 wol.) nie należą do zbioru opracowanego i nie zmieniają istoty Biblioteki.
2. Sprawozdanie moje zostało przez Redakcję Przeglądu Biblioteczne-go nieco skrócone. Takiemu skróceniu uległ właśnie ustęp o środowisku łódzkim. Sens jednak nie został przez Redakcję zmieniony, opuszczono jedynie wzmiankę o Państwowym Instytucie Książki i jego bibliotece bibliologicznej.