38 Katarzyna Kaczyńska
„Nana” Emila Zoli i „Lulu” Franka Vadekinda. Postacie te wyrosły z tradycji literatury francuskiej i niemieckiej.
Zola nie wahał się stosować nawet najbardziej szokujących środków do opisania swej bohaterki. Oto mała próbka takiego opisu:
„Nana była naga. Ukazywała swą nagość spokojnie i zuchwale. Otulała ją tylko gaza. Krągłe ramiona, piersi amazonki o różowych pękach sterczących i sztywnych jak lance, uda lubieżnej blondyny. Buchała od niej ruja jak z rozwydrzonej bestii”.
Z powyższego opisu wywiera Nana zwierzęca, zmysłowa, świadomie prowokująca, a jednocześnie prymitywna i wulgarna. I na taką w istocie w całym utworze kreuje ją Zola.
Lulu jest inna, jakby nie do końca realna. Na zewnątrz jest taka, jaką chcą ją widzieć kolejni mężczyźni. Ulega pozornym metamorfozom bezboleśnie: staje się Nalli, Mignon, Ewą. Zachowuje swą wewnętrzną tożsamość demona, tożsamość kobiety, która jest:
Stworzona po to, by nieszczęście siała,
Aby zabiła, truła, mordowała,
Tak jednak, aby nikt nie spostrzegł tego.
Nana jest o wiele bardziej konkretna, a ta jej cecha potęgowana jest jeszcze przez warunki w jakich żyje. Otacza ją przepych.
Lulu od początku traktowana jest przez mężczyzn jak drogocenny klejnot wymagający starannej oprawy. Stwarzają więc dla niej wnętrza godne jej niezwykłej urody. Można w nich zobaczyć aksamity. Jej kolejne domy są gustowne i stylowe, a otrzymuje je wraz z kolejnym wcieleniem, kolejnym imieniem, kolejnym mężczyzną. Są jej dane po to, by mogła w nich kwitnąć, i by jej uroda lśniła.
Różnica między Naną i Lulu polega na tym, że pierwsza jest kokotą, druga - żoną rozkochanych w niej mężczyzn. Nana musi ciągle potwierdzać swoją pozycję, wciąż na nowo zachwycać, prowokować, aby móc zyskiwać niebagatelne kwoty na swoje zachcianki. Pragnienia Lulu zaś są realizowane szybciej niż zdąży je wypowiedzieć. Życie Nany to ciągła walka o byt, od momentu narodzin na ulicy Goutte d’Or, przez jej występy w teatrze, aż do śmierci. Za Lulu życie organizują jej mężowie i kochankowie. Lulu traci wiele ze swojej godności, kiedy jako kochanka Alwy, musi oddawać się przypadkowym przechodniom dla pieniędzy. Staje się przymusową kochanką czterech mężczyzn: pana Hunidei, Kungu Poti, Docanta Hilti i Kuby Rozpruwacza, co odpowiada ilości jej ofiar: Goli, Schwarz, Doktor Schon i Aiwa. Towarzystwo Lulu jest odrażające. Zapijaczony Schigolch, brzuchaty radca, przerażający Kuba. Na takim tle, tym silniej uderza niezwykła uroda Lulu, szczególnie jej wielkie, dziecięce, posiadające demoniczną siłę oczy.
Wspomniałam już na początku, że Lulu i Nana są produktami francuskiej i niemieckiej tradycji literackiej. Nana to jedno z czołowych osiągnięć naturalizmu, zaś Lulu to dziecko ekspresjonizmu w jego najczystszym germańskim wydaniu. Jako takie różnią się od siebie, ale posiadają też wiele cech wspólnych. Obie mają skłonności do masochizmu, chcą być bite, poniżane. Niszczą swych wielbicieli bezlitośnie, choć najeżę-