BABTu>~>Z Z VV iS^BAIB liKui. i/J
watelstwa. Rajcy upewnieni, źe on nic takiego w życiu swojem nie popełnił, coby w tern przeszkodą hyc mogło, przyjęli go do gminy. Po niejakim czasie kupił ów Jekil dobra Czindal od pana Bartosza, a ponieważ były to czasy niespokojne, przeto nastąpiła między nimi umowa, że pan Bartosz wraz z poręczycielami czuwać będzie i bronie go od rabunków. Nastąpił wreszcie „pokój powsze-chny“, mimo to jednak wiele cierpiał ów Jekil od łupieżców, którzy dobra jego odwiedzali. Wezwał przeto poręczycieli, by mu pomogli posiadłość z tych band oczyścić. Ci jednak schwytali go i zawiedli do Bartosza, który mu oświadczył, że go za okupem uwolni. Działo się to wszystko w czasie „pokoju powszechnegoa. Po niejakimś czasie więzienia i katowania uwolnił wreszcie Bartosz Jekila za przyobiecaniem 600 marek okupu. Biedak wydostawszy się na wolność zaskarżył Bartosza za ten rozbój przed sądem fe-mów i ławnikami. Ten jednak nie wiele sobie z tego robiąc zażądał od Jekila przez poręczycieli owych 600 marek, Jekil znowu się odniósł do sądu femów i do ławników, ci mu zaś powiedzieli, że wedle brzmienia „powszechnego pokojuu żaden schwytany, który uciekł w ten sposób jak on, nie jest obowiązany do składania okupu1. Dalszego ciągu tego zajmującego procesu, odkrywającego nam zakulisowe sprawki pana Bartosza, nie podano. Zdaje się jednak, źe proces ten nie załagodził owych niesnasek, gdyż w późniejszym opowiadaniu ujrzymy znowu pana -Bartosza na Szląsku, gdzie występuje nieprzyjaźnie i zbrojno.
W październiku tegoż roku spotykamy go w Wielkopolsce. Dnia 13 t. m. znajduje się w mieścinie Poniec, gdzie Wincenty z Granowa kasztelan nakielski wytacza przed nim sprawę przeciw Janowi Dolmowi (Sassowi) i małżonce jego w sprawie posiadłości Zakrzewo, Kawcze i Jasna. Na odnośnym dokumencie wydanym w tej sprawie nosi pan Bartosz prócz tytułu patat inus posnanien-sis także tytuł: Tutor Costensis et Ponecensis 2. W aktach z roku 1388 spotykamy go trzy razy, a zawsze znajduje się przy boku króla. I tak, w Poznaniu 31 marca podpisuje jako świadek doku-
Opowiadanie wedle Klosego: „Vom BreslauL.
Kod. wielkopolski III. str. 592. Nr. 1806.