4.1. Podmiotowe i społeczno-historyczne uwarunkowania. _ 69
(mniej lub bardziej uświadomione) dopełnia istniejący wzorzec bio-spo-łeczno-kulturowy. Informacja na temat stosunku badanych do nauki, zainteresowań przedmiotowych, realizacji aspiracji własnych bądź aspiracji własnych rodziców czy wzorowania się na autorytecie nauczyciela istotnie ujawnia sposób dopełniania wspomnianego wzorca. Nauczyciele odtwarzali własną karierę szkolną, opisując ogólną atmosferę szkoły i subiektywne postrzeganie szkoły jako instytucji przyjaznej lub wrogiej respondentowi, przypominając własne zainteresowania przedmiotowe i sylwetki własnych nauczycieli, pochodzenie społeczne i aspiracje rodziców, a także opisując zdarzenia losowe. Historia Huberta ukazuje ten rodzaj biografii, w której szkoła jako instytucja i miejsce kontaktu z rówieśnikami była źródłem lęku, obawy, a nawet poczucia niższości:
Hubert: (...) byłem przestraszony ogromem budynku, obcymi twarzami. Ja się czułem zagubiony, obco. Moją cechą charakteru jest, że ja potrzebuję czasu, może kilku miesięcy, żeby się dostosować do nowych sytuacji. A wtedy w przypadku klasy, gdzie same obce dzieci... [...]. Uczniem też nie byłem najlepszym, nie należałem do czołówki klasowej. Problem polegał na tym, że nie miałem śmiałości, żeby zabrać głos.
Z kolei Zuzanna, myśląc o szkole, ma dobre wspomnienia. Szkoła — według respondentki — to miejsce, gdzie była dowartościowana przez nauczycielkę:
Zuzanna: Lubiłam chodzić do szkoły, lubiłam zapach szkoły i do teraz lubię zapach szkoły. Miałam mnóstwo wspaniałych nauczycieli, chodziłam do świetlicy, bo ja byłam generalnie dzieckiem, które samo musiało sobie zorganizować czas, bo rodzice pracowali. I ta pani się w tej świetlicy mną zajmowała, dawała mi różne rzeczy do roboty, ale tak mnie tym dowartościowywała.
Podobnie jak Zuzanna wielu respondentów ocenia własną karierę szkolną przez pryzmat nauczycieli, którzy ich uczyli. Niejednokrotnie badani podkreślali też, że głównym czynnikiem motywującym do nauki określonego przedmiotu było uczucie sympatii dla nauczyciela:
Piotr: Tak, że język polski absolutnie mnie nie interesował, ciężko z tym miałem, ale przez tą panią się mobilizowałem i w wielu przypadkach robiłem to dla niej. Jak ona się uśmiechnęła, to dla mnie to było fajne.
Katarzyna: Natomiast w szkole podstawowej byli nauczyciele — geograf, to był świetny nauczyciel, lubiłam geografię, bo lubi się ten przedmiot, gdzie nauczyciel jest, jaki jest.