Pracownia Grafiki Warsztatowej Wydziału Sztuki w październiku 2012 r. przeniosła się do wyremontowanych pomieszczeń przy ul. Żołnierskiej 14. Największą dumą artystów oprócz nowoczesnych pracowni jest... 30 cennych, nowo nabytych litograficznych kamieni.
Pracownia Grafiki warsztatowej zajmuje niemal cate piętro w uniwersyteckim budynku przy ul. Żołnierskiej. W wyremontowanych salach studenci poznająm.in. tajniki druku wypukłego i wklęsłego, drzeworytu oraz litografii.
- Każdy student trafiając na I i II rok do pracowni grafiki poznaje poszczególne zagadnienia grafiki artystycznej. Dla zainteresowanych jest to potem pracownia dyplomowa - wyjaśnia dr Aleksander Wożniak, kierownik pracowni, drzeworytnik i litograf.
- Sale spełniają wszelkie wymogi i normy. Zostały wyposażone w dobrą wentylację, co jest niezbędne, ponieważ używamy kwasów i innych odczynników chemicznych. Mamy teraz profesjonalną kwaszamię do kwaszenia blach cynkowych, bezpieczną dla studentów - dodaje.
W sali druku płaskiego dr Wóźniak pokazuje skarb. To 30 nowo nabytych cennych kamieni litograficznych. Każdy ponumerowany i zewidencjonowany.
- Do tej pory mieliśmy tylko 10 takich kamieni. Teraz dzięki pomocy prorektora prof. Jerzego Przyborowskiego, oraz prof. Benedykta Błońskiego dziekana Wydziału Sztuki -zakupiliśmy 30 dodatkowych. Kamień litograficzny jest bardzo rzadki do zdobycia. To łupek wapienny, wydobywany w niewielu miejscach na świecie, do celów grafiki artystycznej. Nasze pochodzą z Bawarii, część z nich posiada jeszcze zabytkowe nadruki. Kamienie litograficzne są wykorzystywane wielokrotnie - po wykonaniu nakładu graficznego, kamień jest szlifowany i ponownie nadaje się do użytku, dlatego jest to dobro trwałe dla naszej pracowni - wyjaśnia dr Woźniak. Według Aleksandra Woźniaka, litografia to szlachetna technika druku i wydział nabiera rangi mając taką pracownię.
- Litografia ma duży potencjał kulturotwórczy. Jest techniką artystyczną, posiadającą własny świat, bardzo alchemiczny i tajemniczy. To prekursorka offsetu (technika druku płaskiego -przyp. red.). Nasz wydział zyskuje rangę, mając taką pracownię, porównywalną z pracowniami na akademiach sztuk pięknych.
Ja sam jestem litografem, cieszę się, że będę jej uczyć. Od tego semestru wprowadziłem naukę techniki litografii na kamieniu - opowiada dr Wożniak.
W pracowni działa koło naukowe grafiki warsztatowej liczące ok. 10 osób. Młodzi artyści uczestniczyli jesienią w wyjazdowej sesji naukowej, oraz wystawie dotyczącej technik druku wklęsłego w Bydgoszczy. Nawiązali tam również kontakty. Trójka studentów -grafików, w ramach programu Erasmus wybiera się w następnym semestrze do Akademii Sztuk Pięknych w Urbino.- Pracownia po przeprowadzce znowu zaczyna żyć - mówi dr Woźniak.
Chór kameralny Musica In Via przy Instytucie Muzyki UWM istnieje zaledwie od 2011 r. ale ma swoim koncie sporo sukcesów. Chór prowadzi Katarzyna Bojaruniec, adiunkt w Instytucie Muzyki.
W chórze śpiewają studenci Wydziału Sztuki UWM. Rok miniony był szczególnie obfity w sukcesy artystyczne chóru. Musica in Via zdobyła Złoty Dyplom na VII Ogólnopolskim Festiwalu Muzyku Chóralnej MATER MISERICORDIAE w czerwcach w Ząbkach k. Warszawy. Także w czerwcu 2012 r. chórzyści zdobyli nagrody na VII Otwartym Ogólnopolskim Turnieju Chórów O Miecz Juranda ze Spychowa: Grand Prix, nagrodę specjalną dla indywidualno-
ści dyrygenckiej, nagrodę specjalną za najlepiej wykonany utwór średniowieczny, nagrodę specjalną dla najlepszego chóru mieszanego powyżej 20. roku życia, nagrodę Biura Turystyki Kajakowej AS-TOURS z Krutynii. Podczas występów chór wykonał 3 utwory kompozycji prof. Lucjana Marzewskiego, wykładowcy w Instytucie Muzyki UWM.
Katarzyna Bojaruniec prowadzi także chór Ars Vocale. Ten chórtakże występował w konkursie festiwalowym MATER MISERCORDIAE i także odniósł sukces, zdobywając Srebrny Dyplom,
Repertuar chóru Musica in Via obejmuje muzykę różnorodną historycznie i stylistycznie, z naciskiem na muzykę polską kompozytorów współczesnych.
1 (161) Styczeń 2013
20