w huśtawki, piaskownice i matki wchodzą tam na kartę magnetyczną. Mogłoby się wydawać, że po zaspokojeniu naszych materialnych potrzeb będziemy mogli przejść do realizowania naszych potrzeb intelektualnych, duchowych . Tak się jednak nie stało. Między innymi dlatego, że jak twierdzi Zygmunt Bauman „Społeczeństwo konsumpcyjne potrafi utrzymywać konsumentów w stanie permanentnego niezaspokojenia. Jednym ze sposobów osiągania takiego efektu jest dezawuowanie i deprecjonowanie produktów konsumpcyjnych, wkrótce po wprowadzeniu ich na orbitę konsumenckich pragnień”4. Dziś proszek vizir, jutro orno, pojutrze...
Znaczącą częścią tej konsumenckiej zbiorowości stanowią dzieci. Są one aktorami i jednocześnie odbiorcami reklamy. W telewizji powtarzana jest scena: w supermarkecie, gdzie mama pcha wózek z zakupami a córeczka, na oko siedmioletnia, wybiera z półek, to co, jak się jej wydaje jej konieczne, by do niego włożyć. Reklama steruje pragnieniami dorosłych i dzieci. Sześciolatka zapytana, co chciałaby dostać jako prezent na I komunię świętą odpowiada bez wahania, że laptopa. I pewnie dostanie, bo nacisk reklamy urządzeń elektronicznych jest niezwykle silny - podobnie jak sugestywne są reklamy mody, nie tylko odzieżowej, ale związanej z wyposażeniem wnętrz mieszkalnych, domów na działce, muzyką rozrywkową, spędzaniem urlopu.
Reklama wywiera dziś wpływ na kontakty międzyludzkie, na życie rodzinne. Domy towarowe są dziś przestrzenią, gdzie robi się nie tylko zakupy, ale zjada w gronie rodzinnym obiad, idzie do kina, uczestniczy w pokazach mody, konkursach itp. Ubolewanie, że dzieci już od najmłodszych lat są konsumentami, że znają się na marko-wych wyrobach lepiej niż rodzice, że konkurują między sobą wiedzą na temat zakupów - jest hipokryzją, bowiem rodzice są zadowoleni z przystosowania dzieci do przyszłego życia w społeczeństwie konsumpcyjnym.
Jak się ma społeczeństwo konsumpcyjne do informacji? Wydaje się, że jest ona jego integralną częścią. Nie da się oddzielić informacji od reklamy. Zwłaszcza tej jej części, która posługuje się opiniami ekspertów, lekarzy, dentystów, bankowców, pośredników
Z. Bauman: Płynne życie. Kraków 2007, s. 126.
42