założyciel i Prezes Fundacji Ocean Marzeń, wraz z którą organizuje szkołę pod żaglami dla dzieci i młodzieży z Rodzinnych Domów Dziecka.
Czy pojawienie się dzieci przekreśla realizację marzeń o podróżach? Czy rower trzeba odwiesić na kołek? Nie, wystarczy przecież jechać tylko trochę wolniej. A warto, bo nie ma nic bardziej integrującego ojca i syna, niż długa, samotna droga. W dodatku na rowerach. W latach 2007-2011 objechali Polskę na rowerach. Kiedy zaczynali Mateusz nie miał jeszcze 8 lat. Ze Szczecina do Świnoujścia, a Mateusz jeździł wtedy na małym rowerze, z 20-sto calowymi kołami, dystans 150 km, zajął im trzy dni. Wtedy jeszcze nie myśleli o objechaniu Polski dookoła. Potem były kolejne wyzwania: ze Świnoujścia na Hel i wzdłuż Odry, ze Szczecina do źródła i po górach (od Zgorzelca do Przemyśla. Największą pamiątką z podróży są wspomnienia tych wszystkich wspaniałych ludzi, których spotkali po drodze. W roku 2012 planują pojechać na rowerach do Londynu na Igrzyska Olimpijskie.
Mateusz Miłoszewski czyli syn, rocznik 1999. Właśnie kończy Szkołę Podstawową nr 7 w Szczecinie. Zaczął podróżować, bo ... tata namawiał. Jeszcze niedawno uprawiał kolarstwo. Teraz wprawdzie zmienił dyscyplinę, ale podróże rowerowe pozostały jego pasją.
Marek Miłoszewski, czyli tata, rocznik 1973. Informatyk. Podróżuje, bo nie potrafi usiedzieć w miejscu. Nie znosi zorganizowanych wycieczek i chodzenia za przewodnikiem.
Pierwszy był Kazimierz Nowak. Potem długo, długo nikt. I wreszcie w2009 roku wyruszyła wyprawa Polaków, która miała powtórzyć jego wyczyn - pokonać rowerami trasę z Kairu do Kapsztadu. Ponad 13 tysięcy kilometrów przez pustynie, sawanny, nawet dżunglę. Po prawie dziewięciu miesiącach podróży wraz z Ryśkiem Karkoszem i Mariuszem Mitrowskim dotarliśmy do Przylądka Igielnego. Maciek zaprasza na pokaz zdjęć dotychczas niepokazywanych na żadnych festiwalach podróżniczych. „To ostatnia okazja, by spotkać się ze mną przed moją kolejną wielką podróżą - tym razem w poprzek Czarnego Lądu. O niej też opowiem..." Więcej w książce: „Afryka. Przekrój podłużny. Rowerowe safari z Kairu do Kapsztadu" (Bezdroża). Więcej: http://roweremprzezafryke.blox.pl
W sierpniu 2011 zakończyła się polska wyprawa w jeden z najsłabiej poznanych rejonów górskich w Ameryce Południowej - Cordillera Apolobamba. Nawiązując do wspaniałych polskich tradycji w eksploracji Andów z lat 30-tych XX w. młodzi alpiniści już drugi raz zmierzyli się z niezdobytymi dotychczas wierzchołkami w boliwijskich Andach. Po sukcesach z 2009 r., kiedy to udało się zdobyć cztery dziewicze szczyty, zeszłoroczna wyprawa dołożyła kolejne trzy: Akuku, Trata Tata oraz Yagua Yagua. O dokonaniach wyprawy napisał m. in. rocznik American Alpine Journal.