■ GMINY ■
GORZYCE
Po raz kolejny zostały przyznane honorowe tytuły „Człowieka o Złotym Sercu" mieszkańcom gminy Gorzyce zaangażowanym w działalność na rzecz lokalnej społeczności. Uroczysty koncert połączony z wręczeniem tych wyróżnień odbył się w sali widowiskowej Domu pomocy Społecznej w Gorzycach.
Nominacje do tytułu „Człowieka o Złotym sercu” otrzymali: Gertruda i Alojzy Jclcniowic z Olzy. Zyta Władarz z Turzy Śląskiej. Helena Jaroń z Czyżowic, Paulina Bartoszek z Olzy, Bolesław Cnota z Czyżowic, Tomasz Ciba z Bluszczowa i ks. Gerard Nowiński z Turzy Śląskiej.
Państwo Jeleniowie od lat bezinteresownie angażują się w życic WDK Olza oraz lokalnej społeczności. Pomagają przy organizacji różnorodnych imprez kulturalnych. strażackich czy parafialnych. Są też otwarci na potrzeby innych rodzin.
Zyta Władarz została jednogłośnie wybrana przewodniczącą Rady Szkoły w Gimnazjum w Turzy Śląskiej, uczestniczy w najważniejszych wydarzeniach szkolnych. bierze udział w organizowaniu szkolnych imprez. Aktywnie działa w Bractwie Osób Niepełnosprawnych Związku Górnoślą
skiego w Gorzycach, jest otwarta na potrzeby osób niepełnosprawnych. Współpracuje z Fundacją na Dobro Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach.
Helena Jaroń to emerytowana pielęgniarka, która przez wiele jat pracowała w ośrodku zdrowia w Czyżowicach. Do dyspozycji mieszkańców pozostawała praktycznie całą dobę poświęcając chorym swój prywatny czas. Odwiedzała ich w domach podając zastrzyki czy zmieniając opatrunki. Swoją postawą zasłużyła na wdzięczność i uznanie mieszkańców Czyżowic.
Paulina Bartoszek przez ponad pół wieku pełniła funkcję kościelnej w parafii w Olzie. Wychowała kilka pokoleń ministrantów a w czasie wojny ukryła i uchroniła przed zniszczeniem naczynia liturgiczne. Zaangażowała się w powojenne remonty zabytkowej kaplicy Świętej Rodziny. Czynnie włączyła się w uroczystość nadania imienia Karola Miarki szkole podstawowej w Olzie - własnoręcznie wyhaftowała szkolny sztandar.
Bolesław Cnota jest od 1952 r. członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Czyżowicach. pełnił funkcje naczelnika i wiceprezesa. Organizował różnorodne imprezy - wieczornice, zabawy, festyny i koncerty. Był budowniczym no-
Laureaci tytułu “Człowiek o Złotym Sercu**
wej remizy a potem zajmował się urządzeniem parku strażackiego wraz z muszlą koncertową. W 1997 r. był członkiem gminnego sztabu przeciwpowodziowego.
Tomasz Ciba do tytułu „Człowieka o Złotym Sercu” został nominowany przez przedszkolaków z Rogowa. Napisali oni do kapituły przyznającej te wyróżnienia, mamy w przedszkolu takiego Tatusia, który dzięki czarom zmienia się w Kubusia lub też klowna czy Tygryska. Ten tajemniczy Tatuś często nas odwiedza w na
szych przedszkolnych salach obdarowując nas humorem, słodyczami i niezapomnianą zabawą".
Ks. Gerard Nowiński jest proboszczem sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Turzy Śląskiej. Prowadzi różnego rodzaju działania pomocowe na terenie parafii - m.in. półkolonie dla dzieci z niezamożnych rodzin. Kontynuuje dzieło ks. Ewalda Kasperczyka, budowniczego kościoła. Dba o pielgrzymów przybywających do sanktuarium nie tylko od strony duchowej, rozbudował infrastrukturę wokół kościoła.
Macie serca serdeczne i cie
ple, wrażliwe na to co się dzieje w otoczeniu - mówiła do laureatów wójt Krystyna Durczok. - Życzę wam, żebyście byli otoczeni ludźmi o takich samych sercach jak wasze. Dzięki inicjatywie gazety „U nas” i Stowarzyszeniu Promocja Integracja i Rozwój Gminy Gorzyce mamy okazję poznać takich ludzi jak wy-Spotkanie w DPS uświetnił koncert w wykonaniu artystów z wodzisławskiej Szkoły Muzycznej -gitarzysty Piotra Bobcra, flecistki Katarzyny Popek i pianistki Anny Gimpeł.
(jak)
OLZA
Trzeci zlot chórów zorganizowany w Olzie odbywał się pod znakiem 85-lecia Okręgu Wodzisławskiego Pol skiego Związku Chórów i Orkiestr.
Zlecieli się do Olzy
Plany budowy w Bukowie pol-derowego zbiornika, który miałby gromadzić nadmiar wód opadowych wywołały zaniepokojenie sołtysa Franciszka Adamczyka. Uważa on. że może to być zagrożenie dla wsi i istniejącego tam ośrodka wypoczynkowego. Natomiast projektant Jerzy Matuszewski zapewnia. że żadnego niebezpieczeństwa dla mieszkańców Bukowa nie będzie.
Pismo w tej sprawie do Urzędu Gminy Lubomia skierował Hy-droprojekt Kraków. Dokumenty z którymi zapoznał się sołtys Adamczyk wywołały zaniepokojenie o los wsi.
Otoczyli nas walami a teraz chcą zostawić furtkę t zalewać - uważa Franciszek Adamczyk. Woda. która płynie w Lęgoniu ma być zbiera-nu w zbiorniku retencyjnym Buków, który będzie /włączony z istniejącym zbiornikiem rekreacyjnym. Wpuszczenie wody do zbiornika rekreacyjnego groziłoby zamknięciem go przez Sanepid nawet na dwa lata. Gdyby coś się stało, to wieś może zostać zalana. Jest to trudny problem, ale nie można się zgodzić na wpuszczenie wody do zbiornika rekreacyjnego i do wsi. Chcieli nawet rozebrać istniejący wal, żeby woda bez przeszkód wpływała do tego zbiornika. Przy istniejącej śluzie nie należy majstrować, bo może się to źle skończyć.
Zbiornik retencyjny w Bukowie miałby zbierać nadmiar wód opadowych w przypadku wypełnienia się wodą zbiornika Racibórz Dolny i zamknięciu śluz. Jak zapewnia Jerzy Matuszewski, szansa na to. że taka sytuacja powstanie jest bardzo mała.
Zbiornik retencyjny w Bukowie jest przewidywany jako ostateczność, gdy przy pełny m zbiorniku na Odrze wystąpi tzw. deszcz na walny - tłumaczy Jerzy Matuszewski. Nawet, gdyby okazało się. że jego wykorzystanie okaże się konieczne to woda nie będzie tam stała dłużej niż kilkanaście godzin. Potem woda zostanie wyffompowanu i zbiornik wróci do postaci suchej. To będą wody' opadowe a nie żadne ścieki, nie ma więc obaw o zamknięcie ośrodka wypoczynkowego. Zbiornik będzie obwałowany, woda się nie przeleje. Jego celem będzie zgromadzenie krótkookresowej nadwyżki, to tzw. zbiornik buforowy. Rozumiem obawy mieszkańców i zachęcam ich do udziału w■ spotkaniach, związanych z projektowany m zbiornikiem Racibórz Dolny. Pierwsze z nich odbyło się I lipca w Raciborzu. To element konsultacji społecznych.
(jak)
Taką samą rocznicę obchodzi gospodarz tej imprezy - chór „Słowik nad Olzą”.
W zlocie wzięło udział osiem chórów - „Melodia” z Osin. „Echo" z Radlina-Biertułtów, „Moniuszko” z Czyżowic, „Hcho” z Syryni „Jadwiga” z Wodzisławia. „Ave" z Jastrzębia-Zdroju, „Syryniczki” oraz „Słowik nad Olzą”. Śpiewacy zaprezentowali bardzo różnorodne piosenki ludowe i biesiadne, te najbardziej humorystyczne wywoływały śmiech słuchaczy. Pomiędzy występami chórów grała orkiestra dęta kopalni „Rydułtowy”.
. Pierwszy zlot przypominał odbywające się w okresie międzywojennym w Olzie biegi powstańcze - mówi Stanisław Pająk, prezes „Słowika nad Olzą”. Wtedy uczestnicy przemaszerowali z domu kultury na pole biwakowe. W zeszłym roku zlot miał charakter lokalny, wzięły w nim udział cztery chóry. Tym razem impreza jest połączona z 85-leciem okręgu i naszego chóru. Nie wszystkie zespoły mogły przyjechać, ale zlot jest bardzo udany, dopisała pogoda i wszyscy się dobrze bawią. Wszystkie tegoroczne imprezy
Chóry podczas zlotu zaprezentowały różnorodny repertuar
śpiewacze organizowane są pod hasłem 85-lecia naszego okręgu
- tłumaczy Krystian Dziuba, prezes wodzisławskiego PZChiO.
- Główne uroczystości odbędą się 11 listopada w Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie wraz z Turniejem im. Mariana Łunarzewskiego. Z okazji 85-lecia „Słowika nad Olzą" na ręce prezesa Pająka
okolicznościowy puchar wraz z życzeniami przekazała wójt Gorzyc Krystyna Durczok. Olzański chór otrzymał również statuetkę od zespołu „Cantantes Domino" z Jastrzębia. „Słowik nad Olzą" uczestniczył jako jedyny w obchodach 35-lecia tego chóru.
NOWINY WODZISŁAWSKIE WTOREK, 5 LIPCA 2005 r. ^