171
W CZASOPISMACH
polskiego Drugiej Rzeczypospolitej” przez Andrzeja Notkowskiego. Wobec nikłego stanu badań nad prasą lubelską autor ograniczył swoje zadanie do „1) uwag nad społecznymi, politycznymi i technicznymi warunkami funkcjonowania czasopiśmiennictwa lubelskiego, 2) analizy statystycznej, 3) zarysowania typologii prasy, 4) pogrupowania pism według kierunków politycznych, 5) uwag poświęconych lubelskiemu środowisku dziennikarskiemu”. Główną i najobszerniejszą częścią artykułu jest „Typologia. «Geografia polityczna-'”, gdzie najpierw podał, ile ukazywało się tytułów w grupach z uwagi na częstotliwość, treść i orientację polityczną, a następnie w miarę wszechstronnie, ale nie nazbyt obszernie, przedstawił kolejne tytuły ugrupowane według orientacji politycznych bądź innych zainteresowań w przypadku apolityczności. W grupie tych ostatnich wyodrębniono periodyki wydawane przez młodzież szkolną, zorientowane na sprawy gospodarcze, kulturalne, tyczące się nauki, satyry, wojska i sportu. W przedstawianiu wydawnictw poszczególnych ugrupowań Notkowski postępował niemal tak, jak piszący o prasie socjalistycznej Andrzej Kozieł. Niezależnie od tego, jak wysoko oceni ktcś rozprawkę o prasie lubelskiej, przyjdzie zgodzić się z autorem, że przygotował grunt „do dalszych badań”.
Zgoła osobne miejsce w ostatnim zeszycie z 1983 r. zajmuje artykuł Mieczysława Ciećwierza „Ograniczenia treści prasy w okresie PKWN i Rządu Tymczasowego”. Sam temat jest bardzo ponętny, ale nastręcza ogromne trudności, które spowodowały, że autor uznał za niezbędne usprawiedliwić się przed czytelnikami. „Niniejszy artykuł nie pretenduje do wyczerpującego przedstawienia problematyki ograniczeń treści prasy w okresie PKWN i Rządu Tymczasowego. Dotychczasowa literatura przedmiotu nie poruszała tych kwestii, a stan zachowanych i będących w obiegu naukowym materiałów źródłowych jest niezadowalający. Znaczna część dokumentów państwowego aparatu nadzoru i kontroli prasy została dla nauk społecznych bezpowrotnie stracona — odnosi się to w szczególności do okresu PKWN. Pewna grupa źródeł jest nie opracowana, inne są fragmentaryczne bądź szczątkowe. W tej sytuacji głównym celem artykułu może być tylko zasygnalizowanie zakresu i form tych ograniczeń, które miały wielowarstwowe i bardzo różnorodne uwarunkowania”. Wydaje się, iż ten cel artykułu przynajmniej w części został osiągnięty, czym autor zasłużył sobie na wdzięczność zwłaszcza tych, którzy o funkcjonowaniu cenzury w pierwszych latach po wyzwoleniu nie wiedzieli nic lub bardzo mało.
W dziale recenzyjnym zeszytów drugiego półrocza prym dzierży Jerzy Jałowiecki, który od pewnego czasu wydaje się głównym recenzentem Kwartalnika. I tak w nrze 3. znalazły się 3 jego recenzje (Stefan Możdżeń, Julia Musiał: Bibliografia polskich czasopism pedagogicznych (do 1979). Kielce 1981; Juliusz Pollack: Jeńcy polscy w hitlerowskiej niewoli, Warszawa 1982; Mieczysław Adamczyk: Prasa konspiracyjna na Kielecczyźnie w latach 1939—1945, Kraków 1982) a dwie w nrze 4 (Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy. Studia Bi-bliologiczne. z 2 [!], Bydgoszcz 1982; Stanisława Lewandowska: Polska
konspiracyjna prasa informacyjno-po-lityczna 1939—1945, Warszawa 1982). Po jednej publikacji w nrze 3 ocenili Alina B r o d z ka (Oskar Stanisław Czarnik: Proza artystyczna a prasa codzienna 1918—1926. Warszawa 1982), Urszula Jakubowska (Rocznik Naukowo-Dydaktyczny z. 78. Prace Bibliotekoznawcze I. Kraków 1982), Andrzej Paczkowski (Wiesław Władyka: Krew na pierwszej stronie. Warszawa 1982) oraz w nrze 4 Jan Tomicki (Jerzy Myśliński: Polska prasa socjalistyczna w okresie zaborów. Warszawa 1982). Nie zamierzamy polemizować z recenzentami, których opinii nie muszą wszyscy przyjmować. Wydaje się jednak, że ktoś (może sami autorzy, może korektorzy) powinien dokładniej oczyszczać publikacje z pomyłek i błędów, bo chochlik drukarski zapewne nie zechce przyjąć odpowiedzialności za wszystkie uchybienia. I tak w 3 nrze na s. 103 w nagłówku powinno być: z. 2/3, a nie: z. 2; autor ocenianej publikacji jest pewny, że pisał m. in. o Zakopianinie, a nie Podhalaninie, jak podano we wspomnianym nrze 3 na s. 104; przypis 32 na s. 120 nru 4 jest niedokładny i zarazem błędny,