5487407684

Wiesz o czymś ciekawym, byłeś świadkiem niecodziennej sytuacji, masz film i zdjęcie?

nam znać migp24.pl    _

lub udzwoń do nas

Anna Piwowarska

wydarzenia

598488124

jwgodz. 9.00-17.00

www.gp24.pl Glos Pomorza czwartek - piątek 14 -15 sierpnia 2014 r.

Prezydent cofa swoje umorzenie

SŁUPSK Prezydent przyznał się, że decyzja o umorzeniu długu matce Jurija i Czesława M., podejrzanych o podpalenie aut Aleksandra Jacka była błędem.

Sterówce z intemetem

NOWE TECHNOLOGIE Pierwsze sterówce z darmowym intemetem latają nad polskimi plażami._

Alek Radomski

aMaiadejadoiwMiintdtoegwnałriejI

Andrzej Kaczmarczyk, pierwszy zastępca prezydenta Słupska, napisał do Janiny M. matki Czesława M.. kryminalisty podejrzewanego o podpalenie aut Aleskadra Jacka. M. przyznał się do tego i zeznał, że podpalił samochody za umorzenie długu matki przez urząd. O umorzeniu zadecydował Kaczmarczyk w grudniu 2013. Chodzi o 20 tysięcy złotych długu wobec miasta. Teraz zmienił zdanie. Mamy kopię listu.

Kaczmarczyk stwierdza, że tamtą decyzję podjął na podstawie nieprawdziwych danych o życiowej sytuacji Janiny M. Powołując się na paragrafy z Kodeksu Cywilnego prezydent uchyla się od skutków prawnych tamtej decyzji. J^zyznaje się

jednak do błędu, bo, jak czytamy w dokumencie, teraz Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku zostało zobowiązane do dochodzenia od kobiety długu wobec miasta.

Przypomnijmy, że o umorzeniu Kaczmarczyk zadecydował pomimo negatywnej opinii specjalnej komisji PGM. Pracownicy spółki uważali, że dług powinien być spłacany w ratach. I zdania nie zmieniali, mimo że Janina M. wnioskowała kilka razy o umorzenie.

Pikanterii całej sprawie nadaje fakt, że to Nasz Słupsk, a więc i jego prezes czyli Aleksander Jacek, w lipcu poinformował ratusz o tym, że wniosek o umorzenie Janiny M. mija się z prawdą. Bo kobieta wcale nie jest w ciężkiej sytuacji

materialnej, więc nie ma podstaw do umorzenia.

-    Za co chciałby złożyć serdeczne podziękowania panu Aleksandrowi Jackowi - skomentował teraz Kaczmarczyk.

-    Jestem zdziwiony postawą ratusza - ocenia nową decyzję miasta Aleksander Jacek. - Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że wniosek Janiny M. o umorzenie pisał Andrzej O. konsultując go z prezydentem Kobylińskim.

Zapytaliśmy o to wczoraj ratusz, ale prezydent Kobyliński uchylił się od odpowiedzi.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Andrzej O. miał zeznać, że prezydent Słupska zasięgnął nawet opinii radców prawnych w sprawie umorzenia. Była negatywna.

Wątek umorzenia długu

jest częścią sprawy o podpalenie aut Aleksandra Jacka. Zajmowała się nią prokuratura w Słupsku, ale po skardze adwokat Anny Boguckiej-Skowrońskiej akta ostatecznie trafiły do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Tam z tej sprawy wyodrębniono jeszcze jedno postępowanie, które prowadzi prokuratura w Gdańsku Wrzeszczu. Sprawdza się w nim wątek korupcyjny z udziałem słupskiego prokuratora i sędziego. Prokuratorzy zajmują się też wyjaśnianiem zdarzeń sprzed kilku lat, mogących nosić znamiona przestępstwa z udziałem prezydenta. W swoich wyjaśnieniach opisywali je zarówno Czesław M., jak i Andrzej O. ■

PODYSKUTUJ FORUM

www.gp24.pl/forum

1

Skorzystali z nich również turyści w Ustce i Łebie. Dron sterowiec nad głową może niektórych niepokoić - w końcu w dobie wszechobecnych zaawansowanych technologii nie mamy pewności, czy ktoś przypadkiem nas nie podsłuchuje i nie nagrywa. Turyści odpoczywa-

Sw nadbałtyckich kuror-nie muszą się jednak martwić. Balon unoszący się nad plażą to najprawdopodobniej sterowiec firmy Yoberi, Która w te wakacje zapewniła plażowiczom dostęp do darmowego intemetu.

- Nad projektem pracowaliśmy dwa lata. Chcieliśmy opracować technologię, która umożliwi dostarczanie intemetu tam, gdzie go nie ma i gdzie trudno go doprowadzić - mówi Rafał Smoliński,

prezes zarządu firmy Yoberi, która swój pomysł realizowała wspólnie z Pomorskim Parkiem Naukowo-Technicznym w Gdyni.

wynikiem prac są trzy napełnione helem drony sterówce, rotacyjnie kursujące w te wakacje nad polskimi plażami, z których każdy ma 8 m długości i, co najważniejsze, dostarcza internet na obszarze o średnicy około jednego kilometra.

- Routery umieszczone w sterowcach udostępniają bezprzewodowy internet o prędkości 60 Mb/s, z którego już teraz korzysta około 400 osób dziennie. Szacujemy, że maksymalnie liczba użytkowników może wzrosnąć nawet do tysiąca internautów - mówi Oliwia Dusi-ńska z firmy BrandLab.

Anna Piwowarska

Nerwowy proces o oszustwa

Z SĄDU Ja pana oskarżę - zapowiedziała w w sądzie Jolanta Lewand-Paprocka, jedna ofiar Krzysztofa P., gdy ją zapytał, czy leczyła się psychiatrycznie.

Te słowa padły podczas trzeciej już rozprawy przeciw Krzysziofowi R, byłemu prezesowi spółki NAOS. który w Sądzie    Rejonowym    w

Słupsku    odpowiada w

sprawie karnej. 27 zarzutów związanych jest z oszustwami. których oskarżony miał się dopuścić w latach 2004-2010 wobec przedsiębiorców i osób prywatnych. Przestępstwa dotyczyły poszkodowanych nie tylko ze Słupska, ale także z kilku innych regionów kraju. Oskarżony miał od nich kupować materiały budowlane i usługi, a potem nie regulować faktur. W ten sposób firmy utraciły od kilkuset do nawet przeszło 60 tysięcy złotych.

Na razie sędzia słuchał Jolanty Lewand-Paprockiej, lekarki ze Słupska, która w procesie występuje jako świadek i oskarżyciel posiłkowy. Tyin razem znaczna część rozprawy upłynęła w takt szczegółowych pytań adwokatki oskarżonego, która dopytywała o szczegóły umowy zawartej między lekarką a oskarżonym, w wyniku której miał on kierować i nadzorować budową jej domu w Poddąbiu. Jak się okazało, oskarżony w ogóle nie podpisał umowy. Nie wypełnił także dziennika budowy'. Za to systematycznie pobierał pieniądze na zakup materiałów. W sumie ponad

Jolanta mand P >;    lekarka ze Słupska, jest oskarżycielem i poszkodowaną.    f«LUbu(*p*

220 tys. zł. - Gdy zaczęli się do mnie zgłaszać hurtownicy z niezapłaconymi faJcmrami, zorientowałam się, że jestem oszukiwana. Wtedy też odkryłam, że za moje pieniądze pan P kończy ośrodek wypoczynkowy w Dębinie, w którym teraz jego udziałowcem jest jego bratanek - tłumaczyła sądowi Lewand-Paprocka. Dodała także, że była szantażowana przez pana R, że zaczęła budowę jako samowolę.

Tym razem pan R zabrał głos. W swoim oświadczeniu zarzucił m.in. lekarce, że w 2003 roku nie zapłaciła mu za remont mieszkania jej córki w Warszawie.

- Nigdy nikomu nie byłam winna nawet 50 groszy - dopowiedziała lekarka. W tym momencie oskarżony zrobił się czerwony na twarzy i za-

- Czy to pytanie zostało zanotowane w protokole? Bo zamierzam skierować sprawę do sądu - ripostowała lekarka.

Na rozprawie pojawiła się także Bożena Ganczewska, której pan P. również budów^ dom. Okazało się, że w jej przypadku prokuratura nie postawiła już panu R zarzutu związanego z oszustwem przy budowie, ale w związku z prywatną pożyczką. którą w wysokości stu tysięcy złotych udzieliła mu jesienią 2005 roku, bo brakowało mu pieniędzy na wypłaty. Do tej pory w kilku ratach zwrócił jej niespełna 60 tys. zł. Choć w^r między czasie zaginęły dokumenty potwierdzające zawarcie umowy pożyczkowej i nie było świadków, to pan R nic zaprzeczał, że pożyczył pieniądze.

Zbigniew Marecki

o c t o s i i K i t

DYREKTOR

Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J.Korczaka w Słupsku ul. prof. Lotha 26, na podstawie ustawy z dnia 15 kwietnia 2011r. o działalności leczniczej (Dz. U.2011 nr 112 poz. 654)

ogłasza konkurs ofert dla podmiotów i firm zewnętrznych na udzielanie świadczeń medycznych na terenie działania Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J.Korczaka w Słupsku na rzecz osób ubezpieczonych i innych osób uprawnionych (szacunkowa liczba ok. 400 tys.) poprzez:

1.    Wykonywanie procedur medycznych z zakresu teleradiologii, opisu badań rezonansu magnetycznego oraz tomografii komputerowej na rzecz pacjentów Zakładu Diagnostyki Obrazowej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J.Korczaka w Słupsku".

Opis przedmiotu konkursu w tym zakresie oraz formularz ofertowy znajdują się na stronie internetowej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Korczaka w Słupsku: www.szpital.slupsk.pl/przetargi/konkursv. w formie załączników.

2.    Wykonywanie procedur medycznych I opiekę nad pacjentami w Oddziale Chirurgicznym Ogólnym, Oddziale Chirurgii Naczyniowej I Oddziale Chirurgii Onkologicznej oraz Pracowniach I Poradniach przynależnych do ww Oddziałów -1 kontrakt dla lekarza specjalisty w dziedzinie chirurgii ogólnej.

3.    Wykonywanie procedur medycznych I opiekę nad pacjentami w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej I Pracowniach przynależnych do ww Zakładu - kontrakty dla lekarzy specjalistów lub lekarzy w trakcie specjalizacji w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej,

4.    Pełnienie lekarskich dyżurów medycznych I opiekę nad pacjentami w Oddziale Ginekologlczno - Położniczym -1 kontrakt lekarza specjalisty w dziedzinie położnictwa

i ginekologii,

Szczegółowych informacji o warunkach konkursu udziela Tomasz Markowski, w siedzibie Dyrekcji, w Dziale Kadr (pokój nr 26), w godzinach 7.30 - 14.30, tel. [phone]

Zaprasza się do składania ofert na obowiązującym formularzu w sekretariacie Dyrekcji pokój nr 32, do dnia 26 sierpnia 2014r. do godz. 15⁹⁰ w zamknletcl, opisanej kopercie.

Umowa zostanie zawarta od 1.09.2014r.

Termin związania ofertą upływa dnia 26 września 2014 roku.

Ogłaszający konkurs zastrzega sobie prawo do odwołania konkursu ofert, przesunięcia terminu składania ofert i rozpatrywania ofert bez podania przyczyny.

51&S14KCOA