I" .
Dnia 28-go kwietnia, podozaa wizyty w Foreign Office, poruszyłem u p.Roberta’a ponownie sprawę ustosunkowania BBC- do ostatnich wydarzeń z zakresu stosunków polskich a w szczególności sprawy żydowskiej.
P. Roberta byk poinformowany o treści listu lana Ambasadora do Premiera Churchilla w tej sprawie, który to list, jak się zdaje, sekretariat Ch- przekazał F.O. Roberts podtrzymywał, jak zawsze zresztą, w kurtuazyjnej formie punkt widzenia, iż F.O. nie ma wpływu bezpośredniego na BBC a zwłaszcza Home 3ervioe. Jak zaznaczył "byń może Premier użył swego osobistego autorytetu w danym wypadku, jednakże aparat rządowy nie ma możności bezpośrednio regulowań nastawienie BBC. w rzeczach politycznych.’’ Roberta wyrazie zdanie, iż ostatnio BBC. okazało w szeregu wypadkach również życzliwe ustosunkowanie do spraw polskich m-i- podając bardzo korzystne wiadomości o akcji Armii Podziemne j, oraz wypowiedział pogląd, iż mamy byś może zbyt jaskrawe wrażenie oo do nleżyozliwośol 1 oelowej chęci szkodzenia nam pewnyoh ośrodków informacyjnych brytyjskich. Co do sprawy żydowskiej, była ona specjalnie dla opinii brytyjskiej drażliwę 1 wobec nastroju dyskusji w Izbie BBC. nie mogło jej przemilczeń. Zdaniem p. Roberta’a, interwencja Rzędu brytyjskiego mogłaby na-.et odnieśń skutek niepożądany, ponieważ pewne czynniki rozgłosiłyby tę interwencję ze szkodę dla nas.
Przyznałem, iż w kilku wypadkach ostatnio BBC. wycofado się z nieżyczliwego dla nas stanowiska i zaznaczy łem, iż przypisujemy to wpływowi F.O. Podtrzymałem nie mniej zdanie, iż w sprawie żydowskiej widzimy wyraźnie akcję planówę nieżyczliwych nam czynników 1 prosiłem ponownie, by z uwagi na polityczne jej znaczenie, F.O. zechciało użyć swego wpływu w kierunku powścięgnięcia zbyt daleko idęcych przejawów wrogiej propagandy, posługujęoej się metodami nielojalnymi.
Londyn, dn. 29.iv.44r.