przy alokacji środków, jakie Unia przeznacza na umacnianie gospodarczej i społecznej spójności swego obszaru.
Dlatego istotne jest nie tylko rozpoznanie bezpośrednich i pośrednich skutków akcesji do UE na gospodarkę przestrzenna w Polsce, lecz również monitorowanie i analiza Unijnych dokumentów, dotyczących kierunków rozwoju przestrzennego i włączenie naszego kraju w ich przygotowywanie.
Rząd Polski podjął również szereg określonych zobowiązań w dziedzinie mieszkalnictwa, w „Raporcie Krajowym" prezentowanym na Sesji Specjalnej ONZ Istanbul + 5. Zapowiedział w nim działania legislacyjne i organizacyjne w dziedzinach objętych tematyką tej Konferencji.
Zapowiedział m.in. wspomaganie rozwoju budownictwa mieszkaniowego na szczeblu lokalnym poprzez rozwój planowania strategicznego i operacyjnego oraz uzupełnianie braków w systemie prawnym i doskonalenie istniejącego prawa, „uodpornienie” systemu planowania przestrzennego i zarządzania rozwojem miast na trudności wywołane kadencyjnością władz samorządowych oraz stworzenie ram prawnych, instytucji i mechanizmów do rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego.
Działania te są podejmowane, jednakże ich tempo często nie zadowala, a wejście Polski do UE zwiększy dodatkowo wymagania w tym zakresie i będzie wymagało nowego podejścia do problemów budownictwa mieszkaniowego i gospodarki mieszkaniowej we wszystkich dziedzinach: legislacji, organizacji instytucji, rozwiązaniach merytorycznych i polityce społecznej.
W jednoczącej się Europie, gospodarka przestrzenna w Polsce stanie wobec wyższych wymagań i nowych wyzwań. Tymczasem, jest ona w stanie pogłębiającego się kryzysu. Jest to zgodna opinia środowisk fachowych: urbanistów, socjologów, ekonomistów oraz często prezentowany pogląd instytucji kontroli Państwa, zajmujących się tym problemem.
Potwierdzają to: oceny Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, ostatnie raporty NIK oraz, bardzo dobitnie, niedawne uzasadnienie do decyzji Trybunału Konstytucyjnego dotyczące samowoli budowlanych. Oceny te nie zmobilizowały jak dotąd władz do podjęcia przeciwdziałań i kryzys, z którego kraj nasz nie może wyjść od wielu lat, obejmuje w praktyce wszystkie dziedziny gospodarowania przestrzenią.
System prawny jest pełen luk, sprzeczności, błędów i nierealnych regulacji. Nawet dobre inicjatywy legislacyjne nie przynoszą poprawy, gdyż cały system prawny, kształtujący reguły gospodarki przestrzennej jest niespójny i nie skoordynowany.
Wdrażanie prawa jest złe, gdyż instytucje sektora publicznego są za słabe a instrumenty prawne nieadekwatne do potrzeb. Administracja urbanistyczna jest nieliczna, gdyż publiczne instytucje planowania przestrzennego zostały w latach dziewięćdziesiątych zdziesiątkowane, w wyniku politycznych kampanii prowadzonych pod rozsądnym w teorii hasłem ‘zmniejszenia biurokracji’.
Poziom wykształcenia kadr jest nierówny a warsztat zawodowy nielicznych urbanistów często nieadekwatny do potrzeb gospodarki rynkowej.
Kluczowa dla budowania ładu przestrzennego gospodarka nieruchomościami została zdominowana przez gry rynkowe, dewastujące tereny wielu polskich miast, gdyż ich uczestnicy realizują własne, wyłącznie egoistyczne cele.
Zły stan zagospodarowania polskiej przestrzeni, brak skutecznej ochrony jej kulturowych i przyrodniczych wartości, chaos przestrzenny naszych miast i dewastacja terenów podmiejskich, wadliwe układy funkcjonalne i opóźnienia infrastrukturalne, będące efektem słabości finansów publicznych - to w dużej
‘BARIERY I PROBLEMY GOSPODARKI PRZESTRZENNEJ W POLSCE' RAPORT KRAJOWEGO SEKRETARIATU „HABITAT" STRONA IV