46 ZBIGNIEW BAJKA
w dużych miastach zasięg najwyższy ze wszystkich tytułów lokalnych 15.
Te same przeliczenia w odniesieniu do wsi podnoszą zasięg po-południówek w tym środowisku do ponad 18°/o (w skali kraju ll°/o), co potwierdza generalną tezę, że na wsi odbiorcami tych dzienników są głównie chłopi-robotnicy oraz inne osoby, które cechuje ruchliwość przestrzenna, bowiem w skali kraju popołudniówki nie są kolportowane do punktów sprzedaży na wsi16. Czytanie popołudniówek przez chłopów-robotników wynika zapewne z dwóch podstawowych czynników: po pierwsze, z naśladowania kolegów z miejsca pracy, którzy bardzo często czytają ten dziennik, po drugie — z charakteru tego typu prasy, skierowanej do najmniej przygotowanego odbiorcy. Dodajmy poręczny format tych dzienników (nie bez znaczenia w warunkach powrotów z pracy), ich niewielką objętość, atrakcyjne formalnie i treściowo opracowanie dziennikarskie, a zainteresowanie po-południówkami wśród tej grupy robotników będzie zupełnie zrozumiałe 17.
Do przedstawionych uwag dorzućmy jeszcze kilka wniosków uzupełniających :
• Po pierwsze — opisywana sytuacja ma pewne wyjątki. Do takich należy zaliczyć prawie powszechny zasięg Trybuny Robotniczej wśród robotników na Śląsku oraz wielką popularność Expressu Wieczornego wśród robotników stolicy i regionu podwarszawskiego.
• Po drugie — w związku z obserwowaną ruchliwością przestrzenną (np. praca w innym województwie niż miejsce zamieszkania) oraz zmianami w kolportażu prasy, nie przedstawiamy popularności poszczególnych tytułów; bardziej właściwe wydaje się nam w tym przypadku operowanie wskaźnikami zainteresowania określonym typem dziennika (lub jego substytutem, tam gdzie dziennika takiego nie ma).
• Po trzecie — należy podkreślić, że niesystematyczność korzystania przez robotników z prasy codziennej objawia się najmocniej na przykładzie dzienników porannych („czytelnikowskich”).
C. Czytelnictwo prasy codziennej o zasięgu ogólnopolskim. W porównaniu z ogółem badanych w Polsce, codzienne gazety o zasięgu ogólnopolskim są wśród robotników nieco mniej popularne. Na poziomie średniej krajowej poczytności utrzymują się jedynie takie tytuły jak Trybuna Ludu (R-15°/o, P-16°/o), Sport (R-6°/o, P-6°/o), Glos Pracy i Kurier Polski, nieco powyżej: Express Wieczorny (R-ll°/o, P-9°/o), Dziennik Ludowy (R-7°/o, P-5%) i Przegląd Spor-15 O niezmiennej od lat popularności popołudniówek donoszą kolejne badania realizowane w ostatnich 15 latach; por. m. in. cytowane publikacje: W. Kobylańskiego, W. Kwaśniewicza, Z. Pucka: Publiczność prasowa Krakowa, Zeszyty Prasoznawcze 1967, nr 4, Z. Bajki: Czytelnicy dzienników w Krakowie, Zeszyty Prasoznawcze 1969, nr 4 i inne.
18 Teza ta znalazła się w opracowaniu autora: Czytelnictwo prasy w Polsce, op. cit.
17 Na te cechy prasy popołudniowej zwracali uwagę także badani przez W. Kobylańskiego (op. cit., s. 55 i n.) robotnicy Krakowa; do podobnych wniosków doszedł także W. Kwaśniewicz; op. cit., s. 143 i n.