otrzymasz
razem Słowo Ludu
z gazetą
!6n^„'STmai. 3^3
SEZON MIANOWAŃ S
Polska-Armenia 1:1
twoja gazeta codzienna
CZWARTEK 7 CZERWCA 2001 R.
KIELCE
NR INOEKSU ISO-łOO ROK LU NR 131(15635) www siowohidu com.pi
Czytaj na stronie 16
lękniejsi są kielczanie |naszych panów rozgroml-prencję na wyborach Mi-iand 2001. Superlacct naje Wojciech Nowak, ma wzrostu, studiuje w Kra-lubi... gotowanie.
ia kobieta urodziła dziec-lekarz dobrze zrobił ze-Ina sztuczne zapłodnie-[o tak późnym macierzyń-
ziciewy?
ionym ginekologiem pek jest czarnoskóry loper Anang. Pacjent-8 delikatnością i źycz-
13,8 w domu Wielkiego
KIELCE. 9-letni Mateusz ze łzami w oczach krzyczał, że nie wyjedńe z matką do Stanów. Detektyw Krzysztof Rutkowski uważa, że sprawą odebrania dzieci ojcu powinien zająć się teraz komornik.
- Wolę zatrzymywać najgroźniejszych bandytów, niż prowadzić tę rozgrywkę miedzy rodzicami. Moje biuro nie może uczestniczyć w siłowym odebraniu dzieci - przyznał Rutkowski.
Wczoraj Cezary J miał ostatecznie przekazać matce 6-letnią Sindi i 9-letniego Mateusza. Ponad dwa lata temu ojciec uprowadził dzieci ze Stanów Zjednoczonych. Sądy nakazały Cezaremu J. oddanie dzieci matce. Natalia j. poprosiła o pomoc najsłynniejszego polskiego detektywa w odzyskaniu córki i syna. W ubiegłym tygodniu kobieta, w towarzystwie detektywów. przyjechała do Kielc. Wraz z Cezarym J. postanowili, że zostanie jakiś czas. aby dzieci mogły ją lepiej poznać. Poza tym Mateusz przystępował w tym tygodniu do Pierwszej Komunii Świętej.
Spokojnego snu Sindi strzegli wczoraj matka i detektyw Rutkowski
PIEKOSZÓW. 500-kilogramowy. rozjuszony byk uciekł z zagrody. Atakował ludzi i płoty, w końcu zastrzelili go policjanci.
Byk wyskoczył wczoraj do południa z zagrody gospodarzowi we wsi Łosień, koło Piekoszowa. Taranował pobliskie płoty, o mało nie nabił na rogi jednego z mieszkańców wsi. Rozjuszone zwierzę atakowało maszyny rolnicze. Potem byk pogalopował w pola i straszył rolników.
- Właściciel zawiadomił komisariat, zgodził się, abyśmy zastrzelili byka. Natychmiast wezwałem policyjny pluton alarmowy z Kielc, oni mają długą broń - mówi Bogdan Ttela, komendant komisariatu w Chęcinach. - Ważne było, aby nikomu nic się niestało. Byka powaliły strzały z kałasznikowa.
(MAG)
Kolegium Szkół Prywatnych iSącMLKarczówkowska 27
W KIELECKIEJ FABRYCE MEBLUJ
u> Kielcach NIEBYŁO!!!
KUP MEBLE A UBEZPIECZYMY TWOJE MIESZKANIE DARMO
Sześcioletnia Sindi już w czasie pierwszego spotkania nawiązała dobry kontakt z matką, Mateusz trzymał się z rezerwą.
- Z każdym dniem coraz trudniej było mi się porozumieć z Mateuszem. Sindi od dwóch dni mieszka ze mną w hotelu, sama chciała zostać. Już telefonicznie umawia się na spotkania z amerykańskimi znajomymi - opowiada Natalia J.
Wfczoraj rodzice wraz z dziećmi i w towarzystwie detektywa Krzysztofa Rutkowskiego spotkali się przy kieleckiej Kadzielni. Sindi i Mateusz mieli wsiąść z matką do samochodu, potem odjechaliby do hotelu. Chłopczyk nie zgodził się jednak na to. płakał, krzyczał, prosił siostrę, by nie odjeżdżała z matką. W końcu zabrał go ojciec.
- Między rodzicami nie doszło do porozumienia. Od tygodnia mamy dokumenty zezwalające na egzekucję komorniczą, chcieliśmy polubownie zakończyć sprawę. Nie udało się. Sindi jest z matką, Mateusz z ojcem. Wyjeżdżam z Kielc, to samo doradzam pani Natalii - powiedział Rutkowski.
Załamana sytuacją była wczoraj Natalia J. Matka nie wyobraża sobie, aby mogła rozdzielić dzieci i zabrać do Stanów tylko Sindi.
- Chciałem, aby matka została dłużej w Polsce. Odebrano mi siłą córkę, Mateusz jest w szoku. Nie może sobie wybaczyć, że ukradziono mu siostrę. Syn trafił do szpitala - mówi Cezary J.
MARTYNA GŁĘBOCKA
KIELCE. Sąsiedzkie waśnie skończyły się bójką z użyciem kija bejsbolowe-go.
22-letni kielczanin we wtorek wracał spokojnie z działki, kiedy nagle, na ul. Radomskiej, zaatakował go mężczyzna z kijem bejsbo-lowym w ręce. Ofiara dostała kilka uderzeń w głowę. Chłopak trafił do szpitala ze złamaną żuchwą i pokiereszowaną twarzą. Okazało się, że napastnik to... sąsiad z tego samego bloku. ..Bejsbolista" twierdzi. źc wtorkowy napad był swego rodzaju odwetem. Podobno trzy dni wcześniej krewkiego „pałkarza” pobił ojciec owego 22-!atka. Rodziny obu panów, mieszkające w bloku na osiedlu Świętokrzyskim, już od dłuższego czasu nie żyją w zgodzie.
„Bejsbolista”, który chciał udowodnić, że sprawiedliwość musi być po jego stronie, stanął wczoraj przed prokuratorem. (mow)
SUCHEDNIÓW. Wczoraj o godzinie 7.15 rano w domu przy ul. Mickiewicza od strzału z pistoletu zginęła niespełna 30-letnia kobieta. Izabela K.. matka dwojga dzieci - 3-letniego i rocznego.
Broń. od której zginęła kobieta. należała do jej męża. naczelnika Wydziału Kryminalnego w jednym z kieleckich komisariatów.
Według wstępnych ustaleń policji broń sama wypaliła, kiedy Izabela K. szykowała mundur ja
dącego do pracy męża. Kobieta zginęła na miejscu.
- To było idealne małżeństwo. Nie mogę zrozumieć, jak mogło dojść do tej tragedii - płacząc wyjaśnia jedna z sąsiadek. - Iza była wspaniałą osobą, zawsze zajmowała się swoimi dziećmi, a ponadto pracowała w ośrodku dła dzieci specjalnej troski - dodaje.
Mieszkańcy Suchedniowa są wstrząśnięci nieszczęśliwym wypadkiem. Zgodnie z wymogami na miejscu tragedii zjawił się policyj
ny psycholog, który towarzyszy przewiezionym do najbliższej rodziny dzieciom ofiary postrzelenia. Grupa techników Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji przez kilka godzin zabezpieczała miejsce wypadku. Badane były, m.in.. ślady prochu na ciele zmarłej kobiety. Ostateczne ustalenia, co do przyczyn środowej tragedii, policja ujawni dopiero po zakończeniu czynności operacyjnych.
(BOL)