71(11)12012
BioLetyn
Sir. 13
FunLab to projekt realizowany przez członków Studenckiego Koła Naukowego Biotechnologów skierowany do grupy młodych ludzi, rządnych wiedzy i odkrywania tajemnic ludzkiego życia. Podczas każdego spotkania przedstawione zostaną zagadnienia z zakresu biologii, genetyki, ale również chemii i fizyki we współpracy z Kołem Naukowym Chemików SKNCh. Celem numer jeden projektu jest stworzenie okazji do edukacyjnej zabawy, umożliwienie dzieciom w prosty i przystępny sposób poznania praw i zasad rządzących ziemskim życiem.. Uczestnicy zajęć mieli już okazję poznać tajemnicę, jaką kryje w sobie DNA izolowane prosto z truskawek. W najbliższej przyszłości dowiedzą się dlaczego do wypieków ich babcie dodają drożdży oraz będą mieli okazję przefiltrować wiedzę i sprawdzić swoje detektywistyczne umiejętności podczas serii CrimeLabów.
Odpowiedzi na kilka pytań związanych FunLabem udzieliła koordynator projektu, Katarzyna Nazarewicz. Bioletyn: Jak mogłabyś krótko opisać czym jest FUNLAB?
KN: FunLab to program mający na celu pomoc dzieciakom wychowującym się w środowisku ograniczającym ich rozwój edukacyjny, ale nie tylko. Wakacyjna edycja planowana na lipiec tego roku zakłada prowadzenie zajęć przed biotechnologów dla dzieci zebranych z całego Śląska!
Bioletyn: Skąd wziął się pomysł na projekt? Jak to wszystko się zaczęło?
KN: Zaczynaliśmy jako grupka kilku osób, które wstępnie podjęły się działania o charakterze prospołecznym. W przeciągu zaledwie kilku tygodni z garstki zainteresowanych powstał niesamowicie zgrany zespół, obecnie liczący około 40 osób.
To co mieliśmy na początku to kilka głów do myślenia i rąk do pracy. Wstępne plany i marzenia przerodziły się w pasję, a chęć działania okazała się niezniszczalnym katalizatorem dla realizacji założonego celu. Bioletyn: Jak wyglądają Wasze bloki dydaktyczne, co tam prezentujecie?
KN: Teorię przedstawimy w formie quizów, wielkoformatowych krzyżówek. Dzieciaki dostają własne fartuchy, rękawiczki, same przeprowadzają doświadczenia, wyciągają z nich wnioski.
Część doświadczalna to m.in.:
• balony pompowane przez drożdże
• rozgniatanie truskawek i "podziwianie" ich DNA
• rozdzielanie barwników pod wpływem prądu elektrycznego
• kolorowa piana tryskająca wprost z plastikowych butelek
• analiza odcisków palców i techniki wykorzystywane w laboratoriach kryminalistycznych
Bioletyn: Co takiego organizatorzy FunLaba planują zorganizować w przyszłości, czym do tej pory może poszczycić się Wasz projekt?
KN: Powoli zdobywamy sponsorów, osoby chętne do pomocy z zewnątrz. W trakcie realizacji jest wydruk koszulek promujących akcję. Posiadamy już gadżety, które wręczamy dzieciakom po zakończeniu zajęć laboratoryjnych. Poza tym posiadamy logo FunLaba, forum na którym wymieniamy się poglądami. Już wkrótce na stronie SKNB pojawi się zakładka reklamująca projekt oraz FunPage na Facebooku. Zostaliśmy zaproszeni przez WPKiW do wzięcia udziału w nagłośnionej medialnie akcji „kolonie dla dzieciaków", która odbędzie się w wakacje. Pojawimy się na billboardach i w prasie. Już można było przeczytać o FunLabie w wiadomościach TV Silesia.
Bioletyn: Podsumowując...
KN: To olbrzymi projekt. Działają w nim studenci którzy dopiero zaczynają przygodę z biotechnologią, ale też i tacy którzy piszą prace magisterskie. Okazuje się, że wystarczy kilka osób dla których sky is the limit aby stworzyć coś z niczego. Spełniło się moje marzenie