6800810129

DZIEŃ Z ŻYCIAl

TEKST: PI

ZDJĘCIA: JAROSŁAW RESPONDEK

SŁONECZNY, WIOSENNY DZIEŃ. LUDZIE SPACERUJĄ ULICAMI, ZAKOCHANI NA ŁAWECZKACH, SENIORZY GRAJĄ W SZACHY, DZIECI JEŻDŻĄ NA ROWERKACH. TEN NIEZMĄCONY DO TEJ PORY SPOKÓJ ZAKŁÓCA DZIWNIE ZACHOWUJĄCY SIĘ CHŁOPAK, KTÓRY LEKKO ZATACZA SIĘ Z BUTELKĄ PIWA W DŁONI. GDY PODJEŻDŻAJĄ DO NIEGO POLICJANCI PATROLUJĄCY ULICE, ON NAGLE ZWINNIE WYMYKA SIĘ IM I SZYBKIM SPRINTEM UCIEKA, WSKAKUJE NA GARAŻ I DRWI Z MUNDUROWYCH. FUNKCJONARIUSZE PODEJMUJĄ PRÓBĘ ZŁAPANIA GO, JEDNAK PO CHWILI REZYGNUJĄ, GDYŻ NIE SĄ W STANIE WSPIĄĆ SIĘ ZA UCIEKINIEREM. CZY TAKA SCENKA MOGŁABY ROZEGRAĆ SIĘ W CIENIU JASNEJ GÓRY? NA PEWNO NIE, GDY NA SŁUŻBIE JEST PANI BEATA KIEPURA.

I