Ewa Piotrowska
DRUKI XVI WIEKU W ZBIORACH WBP W KIELCACH
Druki XVI w. są najstarszą i najcenniejszą częścią zasobu starodruków po inkunabułach. Mamy ich w naszej bibliotece 128 (“ 124 vol.). Z tego 31 (- 32 vol.) zaliczamy do poloników (powstałe w Polsce oraz poza jej granicami, ale Polski dotyczące), pozostałe 97 (= 92 vol.) to tzw. druki obce. Wspaniała epoka późnego odrodzenia, w której kwitnie nauka, sztuka i literatura, jest też złotym wiekiem drukarstwa. Książki są piękne, a na ich urodę składa się krój czcionki (szczególnie przejrzystej, czystej w rysunku łacińskiej antykwy czy budzącej podziw' precyzują cieniutkiej linii czcionki greckiej) i jej zróżnicowanie, układ kolumny druku -wypielęgnowam, dający poczucie ładu i harmonii, idealne proporcje marginesów', wreszcie zdobnictwo tekstu. Znikają wprawdzie barwne iluminacje, ale zastępują je drzeworytowe inicjały i ilustracje wkomponowane w tekst lub umieszczone na oddzielnych kartkach. Niceo później ilustrację wzbogaca nowa technika miedziorytowa dająca efekty światłocienia. Występują nadal reprezentacyjne oprawy wykonane z desek i skóry, a obok nich pojawiają się skromniejsze - pergaminowe, usztywnione makulaturą. Te ostatnie nie tak ładne, za to praktyczne ze względu na zwiększony obieg książki, ponieważ jej lekkość przy ówczesnych środkach transportu była istotnym ułatwieniem. 7. tego też powodu i dla wygody użytkowników zmniejsza się format; poza tradycyjnymi dużymi foliałami powstają średnie 4° i 8° oraz małe 12° i 16° (format bibliograficzny) drukowane często kursywą - pismem pochyłym. Inny jest również w porównaniu z wiekiem XV układ treści. Przede wszystkim ukształtowała się pełna karta tytułowa, której nie miały inkunabuły, zawierająca nazwisko autora, tytulaturę i adres wydawniczy. Najczęściej drukarze umieszczają tam swój sygnet - znak graficzny, będący swoistą „pieczątką" firmy i jednocześnie elementem zdobniczym Adres wydawniczy w wielu przypadkach powiórzony jest na końcu tekstu w tzw. kolofonie. Książki mają obszerne przedmowy, indeksy, objaśnienia, dyspozycje, tytuł bieżący nad kolumną druku.
Wszystkie te cechy odnajdujemy w egzemplarzach z naszych zbiorów. Wiele z nich jest niestety zniszczonych, a tylko nieliczne udało się poddać zabiegom konserwatorskim. Najbardziej czas i koleje losu nadwyrężyły' oprawy; niektóre dzieła w ogóle je utraciły. Na szczęście trzon jest na ogół dobrze zachowany, jeśli nawet uszkodzone są karły początkowe i końcowe. Wielka w tym zasługa najlepszego gatunku papieru produkowanego ze szmat, ręcznie czerpanego, o odczynie zasadowym. Króluje wszechobecna łacina, międzynarodowy język liturgii katolickiej i świata nauki. Ponad 90 naszych druków XVI w (w' tym 25 poloników) zawiera tekst łaciński, 11 - grecki (w tym 7 podaje równolegle tłumaczenie łacińskie); pozostałe wy dane są w językach; włoskim, francuskim, niemieckim oraz 5 - w języ ku polskim. O randze starych druków decyduje w znacznej mierze nie tylko czas ich powstania, ale też miejsce i nazwisko drukarza - wydawcy. Chlubą naszych zbiorów' są dzieła pochodzące z największych ośrodków drukarstwa europejskiego XVI w.; Wenecji (20 druków) i Bazylei (22 druki ~ 25 vol.). a
28