6931257504

6931257504



WSPOMNIENIA O GAZECIE


178

i wnioski autor oparł na lekturze 112 publikacji zaliczonych przez siebie do mediakri-tiki w czterech dziennikach (Izwiestija, No-wyje Izwiestija, Obszczaja Gazie ta, Nieza-wisimaja Gazieta) na publikacjach w pismach fachowych oraz na materiałach i dokumentach organizacji i instytucji. Wrażenie robi też bogactwo przytaczanej literatury naukowej rosyjskiej i angielskojęzycznej (często cytowany jest np. Denis McQu-ail) oraz wnikliwa penetracja Internetu. Omawiana książka jest poważnym głosem w ogólnoświatowej dyskusji o społecznej odpowiedzialności mediów masowych we współczesnym skomercjalizowanym społeczeństwie globalnym.

Stanisław Michalczyk

GROMADA-ROLNIK POLSKI: BYŁA TAKA GAZETA, [red.] Wojciech Borsuk, fwspółpr.] Henryk Borzęcki, „Nowy Świat”, Warszawa 2002. S. 258+[l]

W czerwcu 1952 roku zaczęła się ukazywać Gromada-Rolnik Polski. To wiejskie pismo powstało z inicjatywy PZPR. Wyróżniało się skutecznością interwencyjną. Dowodem tego były nadsyłane do redakcji listy. Wedle analizy z 1987 roku, przeprowadzonej przez profesora Bronisława Gołębiowskiego, który przez pięć lat (1983-1988) był redaktorem-konsultantem licznych nietypowych wysiłków redakcji i także częstym autorem Gromady-Rolnika Polskiego, redakcja otrzymywała około 70 tysięcy listów rocznie.

Żywot i upadek Gromady-Rolnika Polskiego opisał na tych łamach dr Jarosław Grzybczak (ZP 1-2/15-7158 z 1999, s. 214-222). Natomiast pod koniec ubiegłego roku ukazała się książka pod wyżej wymienionym tytułem. Wydano ją wysiłkiem własnym redaktorów gazety pod redakcją Wojciecha Borsuka, długoletniego publicysty G-RP, przy współpracy Henryka Borzęckiego. Edycję dofinansował Krajowy Związek Rolników i Organizacji Rolniczych. Mimo to zabrakło pieniędzy na opłacenie należnego podatku VAT, więc

RECENZJE, OMÓWIENIA, NOTY

książka nie mogła trafić do sprzedaży. jest cenną pamiątką. Trafiła też do większych bibliotek.

W publikacji zawarto wspomnienia dziennikarzy i współpracowników. PjSni0 było współredagowane przez niezliczoną rzeszę korespondentów wiejskich, z których około sześciuset było szczególnie aktyw-nych, wciąganych w coraz to wyższe kręgi wtajemniczenia przez swój klub, zjazdy, le. gitymacje. Konkursy pamiętnikarskie z reguły przynosiły ponad tysiąc obszernych wypowiedzi.

Najważniejszy rozdział książki pt. Nasze wspomnienia otwiera Włodzimierz Chećko, redaktor naczelny w latach 1974-1990.

Pisze on: Na Smolną (Smolna 12 - siedziba redakcji - E.C.) szedłem w dobrym nastroju. Poinformowano mnie, że w zespole zasięgnięto języka i otrzymałem pozytywne przyjęcie. Kiedy wyrażałem pewne obawy co do reakcji całego zespołu wobec mojej osoby, jeden ze znajomych mi wcześniej dziennikarzy „Gromady” pocieszał mnie „nie martw się, chociażeś z KC, ale swój”.

„Gromada-Rolnik Polski” nie jawiła mi się jako ziemia nieznana. Dawno spotkałem się z nią w rodzinnym domu - w Ko by hukach nad Nidzicą. Wtedy była jeszcze „ Gromadą”. Mój ojciec prenumerował gazetę i pilnie się w nią wczytywał. Tylko do jednej wsi listonosz przynosił ponad trzydzieści egzemplarzy (...).

Miałem szczęście poznać i spotykać wszystkich moich wielkich poprzedników. Antoni Olcha, pisarz i redaktor naczelny „Rolnika Polskiego ” w latach 1947-1949-był zasłużonym działaczem ludowym na niwie kulturalno-oświatowej. Był moim starszym kolegą w Szkole Głównej Służby Zagranicznej. Wkrótce przeszedł do dyplomacji. Na stanowisko redaktora naczelnego została powołana Irena Grosz, dotychczasowa zastępczyni Antoniego Olchy. Była nią do połączenia w 1952 „Rolnika Polskiego" z młodszą o dwa lata „Gromadą”. Została też pierwszą redaktorką naczelną połączonych tytułów. Z redaktorką naczelną „Gromady”, Marią Kamińską, spotykałem się w gmachu na Starynkiewicza (pl. Starynkie* wieża 7 - obecnie siedziba dziennika Rzeczpospolita)i, gdzie pełniła funkcję sekretarza generalnego Zarządu Głównego „Samopomocy Chłopskiej”. Wszyscy troje (...) wy* warli wielki wpływ na rozwój gazet, na two-



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG068 Wszystkie swoje dociekania autor oparł na podstawowych prawach przyrody. Byl wyśmienitym obse
78675 IMG068 Wszystkie swoje dociekania autor oparł na podstawowych prawach przyrody. Byl wyśmienity
IMG068 Wszystkie swoje dociekania autor oparł na podstawowych prawach przyrody. Byl wyśmienitym obse
iiiFacje skal magmowych - mezoabyaalna Skaty mczoabysalne krzepną na otebokoicł kilku km, zalicza je
6.    Za zdjęcie z wozu i podanie na wagę przesyłek, dostarczo nych przez nadawców do
6.    Za zdjęcie z wozu i podanie na wagę przesyłek, dostarczo nych przez nadawców do
34800 MÓDLMY SIĘ ^ % Zachęcamy Was do nadsyłania na nasz adres modlitw ułożonych przez siebie - najp
DSCF3012 Autor oparł swoje prawo na przykładzie barwy i kształtu nasion. Mendel skrzyżował 
on maszynę IBM 704, a metody dowodzenia oparł na specjalnych formalnych regułach wnioskowania.
skanuj0023 (190) waga jednego ze wspomnianych składników ma istotny wpływ na charakter zmian w płuca
skanuj0047 (8) stronie węglanów SrCOi i CaCOi. Zwróćmy uwagę, że do tych wniosków doszliśmy już na p
V 142 do wspomnianej drogi z niebieskiemi znakami i dalej na Wrótka (21/3 godz. od Kuźnic). Wyc
img053 (17) XVI NAGŁA ŚMIERĆ UNIŁOWSKIEGO autor jest na najlepszej drodze do pełnego artystycznego r

więcej podobnych podstron