I jeszcze mocniej, wyraziściej, pojawia się ta sama druga wojna światowa, nazywana przez dziesięciolecia przez polityków i historyków rosyjskich ojczyźnianą, w następnej książce autorki, wydanej w 1991 r. Tymi, którym głosu użycza Aleksijewicz, są najbardziej przejmujące ofiary: to są obecnie dojrzali ludzie, którzy przeżyli wojnę jako dzieci. Książka Ostatni świadkowie: utwory solowe na glos dziecięcy jest już w tytule zapowiedzią niesamowitych zdarzeń. Parafrazując tytuł na terminologię operową można powiedzieć, że mamy do czynienia ze zbiorową tragedią małych wykonawców przy „akompaniamencie” ludzkich wrzasków, ryczących nad głowami samolotów i przerażających umundurowanych ludzi na motocyklach. Po latach, już jako dorośli opowiadają o tragicznych doznaniach i wydarzeniach, o niezrozumiałej śmierci rodziców i przyjaciół, opuszczeniu i samotności, głodzie i nieustannym strachu.
W 1989 r. ukazała się książka Cynkowyje mai-cziki, wydana w Polsce jako Ołowiane żołnierzyki przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu w 2007 r. w tłumaczeniu Leszka Wołosiuka i w 2015 r. jako Cynkowi chłopcy w tłumaczeniu Jerzego Czecha opublikowana przez wydawnictwo Czarne
- w wersji drukowanej i jako audiobook. Jest to opowieść o kolejnej traumie rosyjskiej - wojnie w Afganistanie. Natężenie działań rosyjskich miało miejsce w latach 80. XX w. Książka jest dokumentalną relacją o młodych żołnierzach, walczących w nieznanym kraju, często wracających do kraju w metalowych trumnach. Tytuł jest ironicznym nawiązaniem do zabawy małych chłopców figurkami ołowianych żołnierzyków. Tylko, że wówczas bawiły się w to władze państwowe, a sami „afgań-cy” i ich rodziny mówią w książce o niepotrzebnej wojnie.
Kolejną rosyjską traumą jest leżący blisko Białorusi Czarnobyl. Katastrofa reaktora atomowego w elektrowni na terenie Ukrainy wiosną 1986 r. przeraziła Europę. W swoich dwóch książkach Aleksijewicz stosuje wcześniej przyjętą konwencję
- rozmowy z uczestnikami wydarzeń: ratownikami, przedstawicielami władz, mieszkańcami regionu, którzy zostali ofiarami tego wybuchu. To było pierwsze poważne ostrzeżenie dla całego świata, poszukującego nowych źródeł energii. Autorka kilkakrotnie wracała na miejsce tragedii i pogłębiała problemy niepewności i cierpienia.
I wreszcie - bezpośrednim nawiązaniem do współczesności Rosjan jest książka Czasy secon-dhand. Koniec czerwonego człowieka, za którą otrzymała nagrodę francuską i po raz drugi polską nagrodę im. Kapuścińskiego. To relacje z rozmów z Rosjanami po pierestrojce, gdy ludzie stanęli w obliczu nieznanych wyzwań i bolesnej codzienności.
W dorobku Aleksijewicz jest jeszcze kilka tytułów nieznanych polskiemu czytelnikowi. To książka o miłości (tak!) i opowieść o samobójcach. Wspomnienie ich w jednym zdaniu jest przypadkowe, ale nie ironiczne.
Mimo że tyle doznań dostarcza nam niezależnie od nas świat zewnętrzny, autorka stawia istotne pytania: dlaczego opuściłeś raj, Adamie, gdzie utknąłeś, co cię i skusiło i zatrzymało? To już są pytania na pograniczu niemożności, a także nieuchronności człowieczego bytowania na ziemi.
Autorka stara się w swojej twórczości pomijać doświadczenia osobiste, szczególnie już z okresu dorosłości. Jej niejako osobisty spór z dyktatorem na skalę niewielkiej Białorusi Aleksandrem Lukaszenką, jest jednym z wielu. Świetlana Aleksijewicz ma inne porachunki, które utkwiły w jej osobistej, a także w społecznej pamięci współmieszkańców.
Kiedy wczytujemy się w książki autorki, może zdumiewać fakt, że pisze tylko o wydarzeniach, które były w zasięgu jej doświadczeń. U czytelnika pojawia się pytanie: jak to możliwe, że jednostka ludzka może dotknąć, a także i uczestniczyć w tylu tragicznych wydarzeniach? Ale wytłumaczeniem może być geografia - dawny Związek Radziecki i późniejsza Rosja to przecież olbrzymi obszar ziemi otoczony wieloma morzami i czterema oceanami, a zamknięty w nazwie Euroazji.
Swietłana Aleksijewicz jest laureatką kilku nagród rosyjskich (pierwszą została uhonorowana w 1984 r.) i światowych, w tym głównie niemieckich, w Polsce otrzymała dwukrotnie nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego i nagrodę Angelus.
24