I
I
Hostói statków zjazdowych w Modlinie
czcstnicy zjazdu ze sztandarem I go-wym i orkiestrą na czele udali się pochodem na grób Nieznanego Żołnierza.
Główny Pol. Państw, płk. lagrym-M-te-szewski. Polski Toiring Kvub. Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, Rodzina U-rzęJmcza, wicekonsui R. P. w Kurytybe T. Cybulski, b. sekretarz generalny^ L. M. i K. I Związek b. marynarzy ze Sią-ska.
ZR olei prezes Zarządu Głównego L. M. j K. Ren. Gustaw Orlicz - Dreszer w obszernym referacie omówił rozwój L<gi Morskiej i Kolonialnej w roku soi a woźdawczym. poczcm referat o za«da<-mach przyszłości Ligi wygłosił wiceprezes Żarz. Głównego p. Jan Dębski, wreszcie prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego dr. Jerzy Smoleński mówił o podstawach stosunku Polski do morza.
Po tych referatach Pan Prezydent Rzeczypospolitej, żegnany owacyjnie przez zebranych, opuścił Walny Zjazd.
Po przyjęciu regutaninu obrad walnego zjazdu, ukonstytuowaniu się kem syj i zatwierdzeniu sprawozdania komisji mandatowej (przybyło na zjazd uprawomocnionych delegatów 2ó4. rozporządzających 379 glosami) pierwsze plenarne posiedzenie zostało zamknięte i u-gdzie złożony został wieniec od Zjazdu.
O godz. 5 po poi. uczestnicy Zja-zdu odprowadzani przez licznych gości, odjechali z Warszaw-y na trzech stadkach: „Halki**, „Francja** i „Bałtyk*1. Mędzy i-nny-mi odprowadził Walny Zjazd do Modkna Minister Przemyślu I Handlu dr. Ferdynand Zarzycki, do Płocka zaś Wojewoda Warszawski p. Stanisław Twardo.
O godzinie 8 wieczorem flotylla statków zjazdowych przybyła do pierwszego etapu podróży — Modlina. Na spotkanie V Walnego Zjazdu wyjechał na motorówce prezes modlińskiego oddziału L. M. i K., ppłk. Hajkowicz. oraz członkowie zarządu. Przed samym Modlinem statki zjazdowe zostały spotkane przez kilka statków wojskowych, stacjonowanych w Modlinie.
W chwiii, gdy statki zjazdowe podchodziły do rzęsiśc c iluminowanej przystani L. M. i K. w ujściu Dugo - Narwi, huknęły strzały armatnie na cześć waJ-nego zjazdu. Witani przez tłumy publiczności delegaci udali się w^ród szpalerów wojska do kasyna garnizonowe
go na wspólna wieczerze. Pn wcc»e<rzr
—-............. - —i wygłosił ciekawą prelekcję o dziejach
Słowiańszczyzny zachodmjj, mjr. Musiał owjc z.
O godz. 12-ej w nocy statki odpłynęły z Modlina wdół Wisły, żegnane rakietami, plonącemi na wybrzeżu stosami drzewa i kilku reflektorami.
Wspaniałe przyjęcie zgotował delegatom Płock, dokąd statki zjazdowo przybyły dnia 26 maja o godz. 7.30 rano* Na wybrzeżu witały wysiadających delegatów: szwadron honorowy 4 pułku strzelców konnych ze sztandarem i orkiestrą. ba.crja honorowa 8 pułku artylerii lekkiej, przedstawiciele władz, duchowieństwa, stowarzyszeń i organiza-cyj ze sztandarami, tłumy mieszkańców Płocka i mrowie dziatwy szkolnej. Orkiestry odegrały hymn narodowy, poczerń z urządzonej na wybrzeżu mówtri-cy. przybranej emblematami Ligi przemówił. witając zjazd, prezes m ejscowe-go Oddziału L. M. i K. dyr. Maciejowski. który zakończył swe przc>mówien;e okrzykiem na cześć Rzeczypospolitej, entuzjastycznie podchwyconym przez tysiączne tłumy. Następnie odbyła się defilada wojska i oddziałów przysposo-- -- — ■■ ■ ■ ■ ■■■— — i■ . -1 bierna wojskowego, poczem delegaci u-
dali sic pochodem na plac Katedralny, 1‘lork. Zlotem* wieńca na płycie Nieznanego Żołnierza. gdzie złożono wieniec od zjazdu na pły-
32