8514322732

8514322732



CZYTELNICY - REDAKCJA

Czwartek, 17.03.2005 r.


8 Głos Koszaliński/Głos Słupski


Lokator musi płacić i nie pomoże mu nikt. Jego droga jest jedna - zawsze w dół. Z małego długu powstanie dług średni, a ze średniego ogromny. Nie płacisz spółdzielni - sprawa trafi do sądu, który do długu doda koszty procesu. Komornik też zlicytuje cię na twój koszt. I choć dla wielu naszych Czytelników brzmi to dramatycznie rada jest tylko jedna: płać wcześniej albo się módl.


reguluje ustawa o kosztach sądowych- wyjaśnia prezes kołobrzeskiego sądu Alicja Juraszczyk. -Ich wysokość jest zależna od sumy, jakiej żąda wierzyciel. Generalna zasada jest taka; wygrana strona może żądać ich zwrotu od przegranej.

W ubiegłym roku lokatorzy zalegali KSM na ponad 2,5 miliona złotych. Odsetki od długów wyniosły 205 tysięcy złotych. Dokonano jednej eksmisji, (kmp)


-    Dług wpędza mnie w jeszcze większy dług -skarży się Zofia Kowalska z Kołobrzegu (na zdjęciu). Od lat zalega z czynszem wobec Kołobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Powód? Nie ma pracy. Kto takim pomaga? Opieka społeczna. I ta naszej Czytelniczce pomogła. Przez pół roku na konto spółdzielni wpływał przyznany dłużniczce dodatek mieszkaniowy. Ponieważ jednak nie stać jej było, by dopłacać swoją część czynszu, po pół roku zgodnie z prawem spółdzielnia odesłała pieniądze z powrotem. Pomocy więc tak naprawdę nie było, długi pozostały.

-    Takich osób mamy juz bardzo niewiele - mówi prezes KSM Stanisław Ławrynowicz. - Lokatorzy już się nauczyli, że muszą dopłacać swoją część.

Sprawę w sądzie wygrała spółdzielnia. Doszły jednak sądowe


koszty i z ośmiu tysięcy długu zrobiło się dziesięć. - Wysokość kosztów


Fot. Karol Skiba



„Żółte szczepienia”


W artykule pt. „Żółte szczepienia” informujecie Państwo jak bardzo niebezpieczne jest wirusowe zapalenie wątroby typu B (inaczej żółtaczka wszczepienna). Artykuł ten na pewno pomoże w przeprowadzeniu akcji, a tym samym pozwoli zabezpieczyć się wielu osobom przeciwko bardzo ciężkiej


chorobie. Podajecie wykaz placówek, które biorą udział w akcji-„Żółtego tygodnia” w rejonie województwa zachodniopomorskiego. Niestety, nie zostaliśmy ujęci w grupie przychodni oferujących szczepienia. Jest to krzywdzące przede wszystkim dla pacjenta, gdyż oferujemy najniższą cenę


szczepienia, a promocja na szczepienia trwa cały rok.

Medical Beta jako ogólnie dostępna przychodnia lekarska zadeklarowała swój udział w „Żółtym tygodniu”. Szczepienia przeciwko żółtaczce wykonywane są w naszej placówce przez cały rok, a koszt szczepionki WZW typu B kształtuje się na poziomie 35 zł (cena nie ulega zmianie po zamknięciu tygodnia szczepień.

Dr Jerzy Tarnowski


„Związać

Przed kilkoma tygodniami informowaliśmy o protestach pracowników służby zdrowia, a przy okazji o nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, uniemożliwiającej zajmowanie pieniędzy na wynagrodzenia pracowników służby zdrowia. Otrzymaliśmy w tej sprawie wyjaśnienie z Krąjowej Rady Komorniczej.

Kodeks cywilny nie dotyczy egze-


ręce komornikom”


kucji ani komorników. Na podstawie ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy, która weszła w życie 5 lutego 2005 r. został zmieniony art 890 § 2 kodeksu postępowania cywilnego dotyczący egzekucji z rachunku bankowego. Przedtem, mimo zajęcia, bank wypłacał na podstawie listy płac wynagrodzenia należne pracownikom każdego dłużnika. Posłowie jednak prawie jednogłośnie zmienili ten przepis,


ograniczając jego zakres do dłużnika, który jest przedsiębiorcą i uzależniając wypłatę wynagrodzeń od zezwolenia sądu i to w wysokości minimalnego wynagrodzenia. Skutkami tej zmiany obciąża się komorników, chociaż są oni zobowiązani postępować zgodnie z ustawą uchwaloną przez sejm.

Prezes

Krajowej Rady Komorniczej Iwona Karpi uk-Suchecka


Jak wygrać z konkurencją

- Recepta jest prosta: trzeba klienta szanować, obsługiwać go szybko, być elastycznym, oferować tani produkt- wylicza Adam Wróblewski, dyrektor oddziału banku BPH w Słupsku, któremu podlegają placówki w Koszalinie, Lęborku, Ustce i Szczecin ku. - Dzięki temu zdobyliśmy pozycję lidera w kredytowaniu nieruchomości na Pomorzu Środkowym - dodaje.


BPH powstał na naszym terenie sześć lat temu. Zatrudnia 45 osób. Wszystkie oddziały tworzone były od zera. Dziś dumą bankowców jest placówka koszalińska, w której w


grudniu ubiegłego roku utworzono tzw. strefę samoobsługową. Umożliwia ona wykonywanie wszelkich operacji bankowych przez całą dobę w każdy dzień tygodnia.


Na zdjęciu: strefa samoobsługowa banku w Koszalinie przy ul. Andersa 6

Fot. Radosław Brzostek


Środkowopomorskie oddziały BPH obsługują około 10 tysięcy klientów indywidualnych i półtora tysiąca podmiotów gospodarczych. Tylko w ubiegłym roku otwarto około 3 tysięcy nowych rachunków, a blisko tysiąc klientów skorzystało z kredytów na zakup nieruchomości. -Systematycznie, przynajmniej dwa razy w roku, ulepszamy ofertę kredytów mieszkaniowych - mówi Adam Wróblewski. - Rozpoczęliśmy właśnie ich promocję. Potrwa do połowy maja. Wprowadziliśmy zasadę wyboru przez klienta sposobu spłaty i waluty, w której chce otrzymać pożyczkę bez żadnych dodatkowych opłat dla banku. Osoby, które skorzystają z promocji będą mogły wielokrotnie zmieniać sposób spłaty i walutę również bez dodatkowych kosztów. Możliwe będzie zwiększenie kwoty kredytu, jeśli w trakcie na przykład budowy domu okaże się, że zabrakło pieniędzy. Zasady obowiązujące w promocji zostaną wpisane do umowy i będą obowiązywać przez cały okres kredytowania, nawet gdyby miał on trwać 30 lat - zapewnia dyrektor.

W związku z dużym zainteresowaniem klientów kredytami mieszkaniowymi BPH otwiera dodatkowo swoje placówki w sobotę, 19 marca, od godz. 10 do 16. -Mieszkańców region u koszali?iskie-go zapraszamy także do naszego stoiska na targach budownictwa, które będą się odbywać w hali Gwardii 19 i 20 marca. Będzie tam można poznać szczegóły promocji -zachęca A. Wróblewski. (LL)


Mam inne zdanie

Chciałabym się odnieść do wypowiedzi opublikowanych na lamach „Głosu Koszalińskiego” z 25.02.br. Moje oburzenie wzbudziły stwierdzenia pana Włodzimierza Kowalskiego z Tychowa oraz stałej czytelniczki z Białego Boru dotyczące Radia Maryja.

Pan Włodzimierz Kowalski zarzuca Ojcu Rydzykowi kreowanie swego radia na kształt sekty. Uważam, że to porównanie jest zupełnie bezpodstawne. Czymże jest chrześcijaństwo, skoro radio prowadzące dzieło ewangelizacji, nawołujące do miłości bliźniego i ojczyzny stawiane jest na równi z wszelką herezją.

Odwołując się do zbyt dostatniego trybu życia, jaki jego zdaniem prowadzi Ojciec Rydzyk , osobiście muszę przyznać, że dawno minęła * już epoka średniowiecza, kiedy to rozgorzał spór o ubóstwo między franciszkanami a dominikanami. W dzisiejszych czasach nikt nie może odmówić drugiemu człowiekowi godnego życia, zwłaszcza że oczywistym jest fakt, iż księża utrzymują się z datków wiernych.

Jeżeli już skupiamy się na tych, którzy wykorzystują nasze zaufanie, jak nasza stała czytelniczka, radzę jednak skierować się w stronę polskich polityków, którzy nie tyle co wyłudzają, ile sami przyznają sobie ogromne kwoty pieniężne. Jestem przekonana, że osoby wspomagające Radio Maryja są świadome celu w jakich ich datki są wykorzystywane. Opinię o oszukiwaniu słuchaczy w sprawach zbiórek pieniędzy mogła wyrobić sobie osoba, która w rzeczywistości nie zetknęła się z Radiem Maryja i kieruje się wyłącznie pomówieniami. Otóż prośby o pomoc finansową ogłaszane na falach radiowych są zawsze podpierane konkretnymi celami. (...)

(Nazwisko i adres do wiadomości redakcji)

Pomagamy rodakom z Biesłanu

Przedstawiciele Zarządu Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w Koszalinie w trosce o naszych rodaków z zagranicy wykorzystali okazję pobytu grupy dzieci z Biesłanu w Osetii, w Ośrodku Sanatoryjno-Wypoczynkowym „Syrena” w Mielnie na spotkaniu integra-cyjno-informacyjnym. W grupie tej przebywało także 12 dzieci polskiego pochodzenia, których pradziadkowie (Polacy) zamieszkujący Ukrainę Zachodnią zostali w latach 1933-34 deportowani na Kaukaz. (...)

Nasi rodacy podzielili się swoimi osiągnięciami w działalności Domu Polskiego w Osetii, a w szczególności sukcesami w nauczaniu języka polskiego w szkółce niedzielnej. Nasi mili goście przebywający w Mielnie złożyli także rewizytę w siedzibie oddziału „Wspólnoty Polskiej” w Koszalinie. Prezes Zb. Ciechanowski na ręce p. Weroniki Zielińskiej przekazał dla Domu Polskiego gobelin z wizerunkiem godła Polski. Goście otrzymali także upominki w postaci książek, albumów i kaset wideo z Festiwalu Chórów Polonijnych oraz Polonijnych Warsztatów Edukacyj-no-Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży, a także przekazano cenny materiał szkoleniowy dla chóru polonijnego ze stolicy Osetii - Włady-kawkazu w postaci 30 różnych utworów w zapisie nutowym. Największą radość gościom sprawiło zaproszenie polonijnego zespołu dziecięcego z Biesłanu na Warsztaty Edukacyjno-Artystyczne w roku 2006 oraz dyrygentkę i kierowniczkę zespołu na 5-letnie Studium Dyrygentów Polonijnych, na którym rozpocznie naukę jeszcze w roku bieżącym. Ww. spotkanie zaowocowało konkretnymi efektami, przede wszystkim w postaci omówienia warunków współpracy, sposobu utrzymania kontaktów oraz opieki nad edukacją językową i muzyczną nad naszymi rodakami z dalekiego Kaukazu.

sekretarz Edward Romański

Radni i ich diety

Kupuję prasę codziennie, ale chyba przestanę, bo wątroba mi się przewraca, albo niedługo zawału dostanę. Powód - to gratyfikacje dla


tych radnych i członków poszczególnych komisji.

Przecież ci ludzie są pracownikami jakichś firm, zakładów pracy lub są emerytami i za to, że biorą udział w posiedzeniach zakład pracy im dniówki nie potrąca. Za co więc Urząd Miejski im wypłaca pieniądze, nie wiem!!!

Byłam pracownikiem urzędu kilka ładnych lat temu i nawet nikomu się nie śniło, żeby ustanowić taki przepis o dietach dla członków rady i komisji. A było kilka komisji: rolna, mieszkaniowa, kolegium i inne. Samo to, że byli radnymi, że pracowali w komisjach, było dla nich zaszczytem. Tb obecne przepisy są opracowane z myślą o sobie i pod siebie. Są to jastrzębie z pazurami, dlatego tak do tego żłobu się pchąją. Kiedyś ludzie byli biedniejsi, ale honor i ambicje mieli. Mój teść w latach 60. był radnym WRN dwie kadencje, grosza nie dostawał. Wiele razy tracił na tym, bo często jeździł po terenie, wracając wieczorami głodny i chłodny, i przez myśl mu nie przeszło, by dostać jakiś grosz. Polska jest teraz taka biedna, a w skali kraju ile to idzie na nich pieniędzy, że strach pomyśleć.

S. IŁ

Daję słowo

27. Integracyjna Drużyna Starszo-harcerska „IGNIS” Hufiec Szczecinek działąjąca przy zespole Szkół w Barwicach zwraca się z serdecznymi podziękowaniami do wszystkich osób i instytucji miasta i gminy Barwice za pomoc i wsparcie przy realizacji zadań związanych z uczestnictwem w warszawskim rajdzie , Arsenał”, poświęconym Janowi Bytnarowi „Rudemu”.

Szczególnie wsparli nas: burmistrz Zenon Maksalon, dyrektor Zespołu Szkół w Barwicach Wojciech Kleszczonek, ks. dziekan Krzysztof Ziemnicki oraz kierownik posterunku dzielnicowych Mirosław Makuch.

Zapraszamy jednocześnie do wypowiedzi i dyskusji w rajdowej kampanii „Daję słowo...”, www.dajeslowo.zhp.pł/ignis

Mnie

nie przeszkadza

Mnie Radio Maryja nie przeszkadza. Słucham go często. Są tam różne poruszane tematy: gospodarcze, prawne, a nawet przepisy kulinarne z których korzystam (m.in. smaczna dietetyczna galaretka warzywna, którą się u mnie goście zajadają).

Do Radia Maryja dzwonią ludzie

1    pomagają sobie wzajemnie np. ktoś ma coś na zbyciu w sprzęcie gospodarstwa domowego lub zbędne meble.

Czasem i politykują, ale mnie to nie przeszkadza.

R. S.

Czy nie można zaradzić?

Jestem bardzo zbulwersowana sytuacją panującą na chodnikach przy prywatnych posesjach na ul. Zwycięstwa (od pętli autobusu linii

2    w stronę Lubiatowa). Mieszkam na ul. Macieja, i chcąc nie chcąc, muszę przejechać z małym dzieckiem wózkiem, żeby dostać się do sklepu lub autobusu. Chodniki niestety są nieprzejezdne (nie da rady przejechać dziecięcym wózkiem), a idąc ulicą jestem ochlapywana przez przejeżdżające samochody. Zastanawiam się kto będzie ponosił konsekwencje, kiedy urwie się koło przy wózku lub zwracał za czyszczenie odzieży, kiedy kierowca znów ochlapie mnie i wózek mazią, która zalega na ulicach!? Czy matka z małym dzieckiem musi siedzieć w domu aż poprawi się pogoda? Czy faktycznie nie można jakoś temu zaradzić? Jest przecież tylu bezrobotnych oraz zadłużonych, którzy mogliby odpracować zaległości.

(Imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

Miły gest

W imieniu własnym oraz wszystkich kobiet pragnę wyrazić wdzięczność za pamięć o naszym święcie. Dzień Kobiet to wyjątkowe święto, podczas którego kobiety obdarzane są przez mężczyzn różnymi drobiazgami - przeważnie są to przeróżne kwiaty.

Tfego dnia wybrałam się do miasta, było mi bardzo miło patrzeć na kobiety idące z kwiatami w rękach i uśmiechem na twarzy. Ja również


zostałam obdarzona piękną różą przez nieznajomego mężczyznę, który wraz z kilkoma swoimi kolegami rozdawał bezinteresownie róże z dołączonym do niej bilecikiem. Na bileciku tym napisany był wierszyk - życzenia dla kobiet od posła A. Leppera. Jest to miły gest z jego strony, dlatego że nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim gestem ze strony posłów.

Najserdeczniejsze podziękowanie dla Andrzeja Leppera.

Magdalena Wiśniewska

Kto rządzi miastem?

Przez dłuższy czas nie było mnie w Koszalinie, a że żyję sprawami mojego miasta, córka podczas mojej nieobecności nagrywała mi wszystkie wiadomości „MAXA”.

Przed wyjazdem żywo interesowałem się „wojną”, tak to można nazwać, prezesa spółdzielni „Przylesie” p. Okińczyca z dłużnikami tejże spółdzielni i jego „ludzkimi metodami”, aby tych ludzi zmusić do spłaty zadłużenia (wyłączanie prądu, wody, demontaż grzejników).

Trafiłem na reportaż z rozmów włodarzy miasta z podpisywania porozumienia ze spółdzielnią a ZBM-ami. Przyznam szczerze, że z niesmakiem patrzyłem na ten żenujący spektakl, pan Okińczyc niezmiernie zadowolony, że pozbywa się „śmieci”, 34 rodzin z wyrokami eksmisji ze swojego spółdzielczego „Eldorada” wyrzucając ich do „slamsów” ZBM-u.

Pan prezydent Mikietyński zacierał ręce z zadowolenia, że zaoszczędzi 2,1 min złotych nie musząc budować dla tych ludzi lokali socjalnych.

Nie wzięli ci wielcy - decydujący o „być albo nie być” tych ludzi, tak już skrzywdzonych przez los, że oferując im tak „ludzkie” rozwiązanie problemu (dla spółdzielni i miasta) skazują tych ludzi na wegetację w warunkach, do których absolutnie nie są przystosowani. Jak wyglądają „slamsy” w ZBM każdy wie - jakie warunki będą tam mieć ludzie chorzy, niepełnosprawni? Może od razu wykupić im miejsce na Gnieźnieńskiej (cmentarz)? Panie Prezydencie - jest Pan z wykształcenia lekarzem - praktykuje Pan jeszcze - czyżby władza przytępiła w Panu odruch zwany potocznie współczuciem dla ludzi i chorych dzieci? Stawia Pan wyniki ekonomiczne wyżej niż ludzkie życie?

Panie Prezydencie kto rządzi tym miastem? Pan Okińczyc czy Pan ze swoimi zastępcami? Nawet nie potrafił Pan zapobiec wyłączeniu prądu (bezprawnego) dla tych biednych ludzi? Dlaczego nie znalazł Pan kompromisu w tej sprawie? Jak przychodzi do wyrzucania ludzi z mieszkań znaleźliście takowy! (...)

E.G.

Tyle egzaltacji

Czytając list Urszuli Kostuch, Jana Borowskiego i Marka Klima z Ligi Rodzin Polskich, zamieszczony w GK/GS 20 marca, tak się wzruszyłem, że stałem we własnych łzach po kostki. Szczególnie wzruszyły mnie ich „czyste i bogate dusze, miłujące Boga i ojczyznę”. Do tego wzmianka o „naszym szlachetnym narodzie” rozłożyła mnie tak, że walnąłem w tę kałużę jak długi. I wtedy uświadomiłem sobie, skąd się to u nich wzięło. Zobaczyłem bowiem „uduchowioną” twarz Romana Giertycha, jego pałające błyskiem miłości oczy i nasyconą miłością pianę, ściekającą z jego ust. O Rydzyku nie piszę, bo nie mam dostatecznie dużo osobistych obserwacji jego osoby, żeby go oceniać.

Tyle (...) egzaltacji w jednym zdaniu jak długo żyję, a żyję ponad 60 lat, w jednym zdaniu nie spotkałem.

Edmund Bilot Kołobrzeg


Zamiast pracy

(...) Afery zamiast pracy. W Głosi Koszalińskim z 5-6 marca porusz też ten drastyczny problem starsz< pani, która przeżyła czasy wojny i wojnie. Obecne kadencje rządó określa gorszymi od wroga. Moi zdaniem są to zmarnowane lata dl naszej młodzieży (szukanie prac poza granicami kraju), wykańczanie osób po 50. roku życia, będących be pracy i prawa do zasiłku dla bezro botnych. Jest to oficjalne zabierani godności ludzkiej. (...)

R.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NASZE ŻYCIE Czwartek, 17.03.2005 r. Glos Koszaliński/Glos Słupski Pomorze Środkowe przygotowuje się
Glos Koszaliński/Głos Słupski GWIAZDY I GWIAZDKI Czwartek, 17.03.2005 r. Glos Koszaliński/Głos
CZWARTEK, 17.03.2005 r. Glos Koszauński/Glos Słupski 9IELKAN0CNAOFERTA dfitjb; -w ” mtfrł
CZWARTEK, 17.03.2005 r. O .S N Glos Koszauńsk^Glos Słupski 1 5 UCHWAŁA nr 13/2005 OKRĘGOWEJ
4 Głos Slupski/Glos Koszaliński SŁUPSK USTKA WIADOMOŚCI LOKALNE Czwartek, 17.03.2005 r. Jak
Czwartek, 17.03.2005 r.TELEWIZYJNY CZWARTEK Głos Koszaliński/Głos Słupski I ■ ±
18 Glos Koszaliński/Głos Słupski SPORT Czwartek, 17.03.2005 r.R. Borowczak po raz trzeci W hali
Czwartek, 17.03.2005 r. SPORT Glos Koszaliński/Głos SłupskiI liga mężczyzn J%Pyra Poznań - Kotw
20 Glos Koszaliński/Glos Słupski • V^l i 1 1 Czwartek, 17.03.2005 r. _Biuro Prognoz Pogody CALVUS t
I* 16 Głos ko6Zauński/Gło$ słupski G O N CZWARTEK, 17.03.2005 r. iiiiPPiill PSTiiiBHPałac
łCZWARTEK, 17.03.2005 r. R E K L A M A Głos Koszaunski/Głos Słupski 5 sklepyOferta ważna od
CZWARTEK, 17.03.2005 r. BMW 0608-668-625. BMW 525TDS 1993 880-292-589. GOLF TDI kombi (Xll/1994) 12.
Dodatek „Głosu Koszalińskiego" / „Głosu Słupskiego" motoryzacja 17.03.2005
CZWARTEK t17.03.2005 r. k Cena 1,20 zł (z 7% VAT)Nr 64 (4041) ROK XV tS$K1Ml4132 DZIENNIK POMORZA ŚR
Poniedziałek 01-03-2021 Wtorek 02-03-2021 Środa 17-03-2021 Czwartek 18-03-2021 Piątek
24 (791) .1 . v * I I ■ -i -V 7 V.Ł KATEDRA MEBLARSTWA 4_
DO CZYTELNIKA. 11 Czwarte księgi mają początek o Pogoni herbie wielkiego księstwa litewskiego. Tam
POLIMERY 2005,50, nr 1 17 POLIMERY 2005,50, nr 1 17 Rys. 11. Wtryskiwanie pulsacyjne ze sterowaną śc

więcej podobnych podstron