w ogóle w kontekście filozofii hermeneutycznej można mówić o metodzie? Marek Szu-lakiewicz stwierdza, iż błędem jest oczekiwać od filozofii hermeneutycznej jakiejkolwiek metody, gdyż filozofia ta odsłania bardziej podstawowy wymiar doświadczenia niż doświadczenie zdeterminowane metodą. Metodyczność postępowania narzuca bowiem jakieś założenie o prawdzie, przedmiocie poznania, a także o „uprzywilejowanym” dostępie do tejże prawdy. Stwierdza on, że możemy mówić w tym przypadku tylko o specyficznym dyskursie lub o określonym postępowaniu badawczym filozofii hermeneutycznej . Nadal jednak można postawić pytanie o specyfikę takiego dyskursu.
Gadamer, we wstępie do swego dzieła Prawda i metoda, daje pewne wskazówki. Twierdzi mianowicie, że w sensie metodologicznym jego własne rozważania bazują na fenomenologii, podobnie jak to się dzieje, jego zdaniem, w przypadku koncepcji Heideggera156. Mówi tutaj o „fenomenologicznym wskazywaniu”, a także o takim sensie hermeneutyki, która nie jest metodą, lecz raczej „teorią rzeczywistego doświadczenia, jakim jest myślenie”157. Skoro więc Gadamer wywodzi owo doświadczenie z metody fenomenologicznej, której twórcą byl Husserl, nasuwa się pytanie, co różni oba te podejścia. Jest to także pytanie o różnicę między Husserlowską ideą fenomenologii a znaczeniem, jakie nadał jej Heidegger. Warto więc przyjrzeć się temu, na czym polegają owe różnice, aby ukazać specyfikę metody, jaką posługuje się hermeneutyka.
Jak wskazuje Paweł Dybel, Heidegger przeformułowuje fenomenologię, z jednej strony, w odniesieniu do pojęcia fenomenu, z drugiej w odniesieniu do pojęcia podmiotu. Nadaje on nowe znaczenie pojęciu „opisu fenomenologicznego” wiążąc je z pojęciem „wykładania”. Heidegger twierdzi, że fenomenologia nie tyle „wiernie oddaje opisywaną rzecz, co ją wykłada”. Dlatego metodycznym sensem fenomenologicznego opisu jest wykładanie (die Auslegung) . Wynika to z faktu, że Heidegger wprowadza do swej filozofii pojęcie prestruktury rozumienia. Tym, co poznane, nie jest zatem „naoczność przedmiotów”, lecz to, co jest „rzeczą rozumienia”. Przeformułowaniu ulega także pojecie podmiotu poznania, ponieważ zamiast epoche, które izoluje metodycznie świadomość
155 M. Szulakiewicz: Filozofia jako hermeneutyka. Toruń 2004, s. 33, 34.
156 H.-G. Gadamer: Prawda i metoda, s. 14.
157 Ibidem, 15.
158 P. Dybel: Granice rozumienia i interpretacji. O hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera. Kraków 2004, s. 48.
60