7
Medycyna naturalna
autorytet i bezpieczeństwo zawodowe (12), zatem leży w interesie pacjentów i lekarzy. Ustawodawstwo polskie nie przewiduje takiej kontroli. Polscy lekarze i uzdrowiciele niekonwencjonalni są słabo zorganizowani albo i wcale oraz pozostają nie kontrolowani. Może to być przyczyną szkód wyrządzanych przez niewykształconych znachorów.
W tym miejscu rodzi się bardzo ważne pytanie. Czego nie dostaje medycynie akademickiej i co skłania pacjenta do szukania dodatkowej pomocy u lekarzy nie uznanych przez naukę? Pytanie to jest szeroko rozważane (12, 16, 24). Dostrzega się kilka przyczyn. Pierwsza przyczyna to dolegliwości przewlekłe, z którymi medycyna naukowa nie bardzo potrafi sobie dać rady a medycyna naturalna przynosi odczuwalną ulgę. Druga to choroby nieuleczalne i terminalne, wobec których również bezsilna jest nauka medyczna. Medycyna naturalna nigdy nie traci nadziei i często również przynosi ulgę. Trzecia a może największa przyczyna to inwazyjność, stechnicyzowanie i oschłość medycyny oficjalnej. Wspólną cechą prawie wszystkich metod naturalnych jest zainteresowanie dolegliwościami i życiem pacjenta. Wywiad w klasycznej homeopatii trwać może nawet godzinę. Podobnie u akupunkturzysty chińskiego. Zawsze i z zasady lekarz niekonwencjonalny bezpośrednio kontaktuje się z chorym, bada go, osobiście wykonuje zabiegi. Osobiście (nie przez aparaturę) obserwuje zarówno subiektywne doznania pacjenta, jak i zmiany na skórze oraz w dostępnych narządach. Dobrze wiadomo, że bezpośredni kontakt, ukierunkowana rozmowa o sprawach ważnych dla chorego przynosi ulgę. Wywołanie i odreagowanie emocji, kształtowanie przekonań, budzenie nadziei jest częścią postępowania naturalnego. Jest to osobna, wcale nie łatwa umiejętność, nauczana i trenowania w szkołach uzdrowi ci elskich. W zakresie medycyny naukowej można ją spotkać przy kształceniu psychoterapeutów. Jednak lekarzy na studiach akademickich nie uczyło się tej umiejętności prawie nigdzie na świecie. Wręcz odwrotnie lekceważyło się ją i omijało. Jest to błąd dziś poznany i powoli korygowany (16, 24).
Dla niemal wszystkich systemów medycyny naturalnych charakterystyczne jest odwoływanie się do sił samoleczących organizmu. Leczenie naturalne polega na wzmacnianiu zdrowia, podawaniu nieinwazyjnych bodźców fizycznych jak ruch, masaż, kąpiele, behawioralnych jak ćwiczenia, śpiew, modlitwy zwykle opartych na mitach, wierzeniach i powszechnych w danej społeczności przekonaniach. Częste są odwołania do metafizyki, filozofii i sił nadprzyrodzonych a także wiązanie pacjenta i jego choroby z przyrodą, kosmosem i społecznością własnego plemienia. Pod takim wpływem organizm samoistnie - w sposób naturalny, postulują uzdrowiciele, - mobilizuje się, usuwa chorobę i doprowadza do zdrowia. Wszystkie te metody mają pierwiastki psychoterapeutyczne. Współczesna wiedza coraz wyraźniej dostrzega związki pomiędzy układem nerwowym a narządami i fizjologią. Przykładem mogą być neuroimmunologia i psychoimmunologia.
Nie ma wątpliwości, że metody naturalne są skuteczne (12). Wynikiem i dowodem tego jest coraz częstsze pokrywanie kosztów leczenia komplementarnego przez Zakłady Ubezpieczeń Zdrowotnych i Kasy Chorych. Jednak zakres skuteczności pozostaje trudny do ustalenia i przewidzenia. W Wlk. Brytanii leczenie komplementarne zlecone przez lekarzy konwencjonalnych jest pokrywane całkowicie przez finansowanie publiczne, w USA w około 18%. Lekarze w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zostali zobowiązani przy leczeniu Indian do uwzględniania a nawet zalecania szamańskiej terapii tradycyjnej, bowiem stwierdzono, że w tradycyjnych środowiskach indiańskich jest ona skuteczniejsza niż leczenie akademickie, któremu Indianie poddają się niechętnie. WHO stwierdza, że ponad 70% populacji świata jest zdana na nieeuropejskie systemy uzdrawiania. Nie ma szans na zmianę tego stanu w przewidywalnej perspektywie czasowej. Dlatego WHO w pewnej mierze popiera tradycyjne metody uzdrawiania i uważa za korzystne podtrzymywanie ich a nie niszczenie (12). W niektórych sytuacjach tradycyjni uzdrowiciele i akuszerki mogą być doszkalani w