9679385555

9679385555



Pamięci dr. med. Włodzimierza Gniłki

Wojciech Szczęs.


12 maja 2006 r., rano, dotarła do nas smut- publikował prace naukowe. Ukoronowaniem na wiadomość o śmierci naszego Kolegi, Przy- tych starań było uzyskanie w 1984 roku tytu-

Wlodzimierza Gnilki. Nie była to wiadomość wówczas w nowo powstałej Akademii Me-nagla. Od początku roku wiedzieliśmy, że Wło- dycznej w Bydgoszczy, pracował na stanowi-dziu (bo tak wifkszość z nas Go nazywała) leży sku adiunkta do 1997 roku. w szpitalu, a jego stan jest bardzo ciężki. Choć W międzyczasie odbył rejs nieomal do-jako lekarze wiedzieliśmy, że kiedyś dotrze okoła świata, jako lekarz okrętowy na stat-do nas wiadomość o jego śmierci, gdzieś tam kach PLO. Doktor Włodzimierz miał naturę w duchu, czasami wbrew wiedzy, łudziliśmy podróżnika i niestrudzonego badacza natury sif: „a może...". Niestety, tym razem bezlitosna świata i człowieka. Przez dwa lata pracował śmierć była silniejsza od tego, który tak wiele w Gabonie w Szpitalu im. Alberta Schwe-razy wyrwał z jej rąk inne życie.    itzera, gdzie jego biegłość w chirurgii zyskała

Dr med. Włodzimierz Gniłka urodził się    uznanie współpracowników z innych krajów.

13 grudnial939 r. w Puławach. Studia medycz- Dr Włodzimierz Gnilka był człowiekiem, ne ukończył w Poznaniu, a staż podyplomowy który cały czas szukał sensu życia i cierpienia, odbył w latach 1963-65 w Szpitalu Ogólnym Szukał absolutu, pytając wielokrotnie o rolę nr 1 (dzisiejszy „Uniwersytecki”). Tam też po Boga i człowieka na tej ziemi. Jeśli spotkał się



skując pierwszy (1970) i drugi (1974) stopień specjalizacji z chirurgii ogólnej. Przez kilka

i Nakła. Już od początku swojej pracy dał się poznać jako doskonały operator i diagnosta, a nade wszystko lekarz oddany bez reszty swojemu powołaniu i chorym.

Ci, którym dane było z Nim pracować pamiętają, że nie tolerował bylejakości, niedoróbek czy zwyczajnego lenistwa. Sam dawał doskonały przykład. Perfekcyjny na sali operacyjnej, choć postronnemu obserwato-

Cały czas czynny naukowo, uczestniczył jako organizator i prelegent w wielu zjazdach i te pytania, a Bóg wynagrodził mu Jego trud i szlachetność. Nie znosił głupoty i ignorancji. Ile razy zdenerwowany pokazywał nam w gazetach jakąś informację, która nim wstrząsnęła, a dotyczyła kolejnego przejawu niekompetencji. Uspokajaliśmy go łumacząc, że szkoda zdrowia. Nigdy nie przeszedł obojętnie obok nikogo, kto potrzebował pomocy. Wymagający od siebie i innych, był jednocześnie uwieł-

z oddziału tarczyc, którym kierował przez ostatnie lata swojego pracowitego życia. Wie-

nawet jowialnej rozmowy z chorymi. Doktor Włodzimierz to, co dziś mądrze nazywamy wał przez całe swoje zawodowe życie.

Śmierć zabrała go nagle i podstępnie. Po-

spełniony. Dwóch synów kontynuuje Jego dzieło. Włodzimierz junior jest już doświadczonym i cieszącym się uznaniem chirurgiem, młodszy Andrzej, rozpoczyna karierę jako kardiochirurg.

Panie Doktorze Włodku, żegnając Cię obiecujemy, że pozostaniesz w naszej pamięci, a to czego nas nauczyłeś spożytkujemy dla dobra Twoich ukochanych pacjentów.

W imieniu współpracowników, uczniów i przyjaciół...

Pamięci Profesora Zenona Gwieździńskiego

Waldemar Placek, Franciszka Protas-Drozd, Grażyna Uchańska, Anna Wankiewicz, Barbara Zegarska

25 sierpnia odszedł od nas na zawsze, po ciężkiej i długiej chorobie, prof. dr hab. med. Zenon Gwieździński, kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii w latach 1984-2001.

Profesor Gwieździński urodził się 24 grudnia 1928 roku w Inowrocławiu, gdzie uzyskał maturę w znanym gimnazjum im. Jana Kasprowicza. Studiował w latach 1948-1953 w Akademii Medycznej w Gdańsku. Po ukończeniu studiów podjął pracę w Szpitalu Dermatologicznym w Bydgoszczy. W tym czasie sprawował również funkcję Kierownika Wojewódzkiej Poradni Dermatologicznej w Bydgoszczy oraz Kierownika Pracowni Histopatologicznej. W latach 1955-1975 pracował jako asystent w Szpitalu Dermatologicznym, w Studium Doskonalenia Lekarzy, a następnie w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, które szkoliło w Bydgoszczy lekarzy z całego kraju na I i II stopień specjalizacji w zakresie dermatologii i wenerologii. W 1984 roku został adiunktem Kliniki Dermatologii Akademii Medycznej w Bydgoszczy, pełniąc obowiązki jej Kierownika, a w lutym 1987 otrzymał powołanie na

stanowisko Kierownika. Całe życie zawodowe związany był z dermatologią bydgoską, chociaż ani się tu

Stopień doktora nauk medycznych uzyskał również poza Bydgoszczą, w Akademii Medycznej w Warszawie w 1968 roku na podstawie pracy pt. „Możliwość powstawania nabłoniaków podstawnokomórkowych ze stanów przedrakowych”, a stopień doktora habilitowanego nauk medycznych na podstawie rozprawy pt. „Papil-

z hyperpłasia focalis epithelii mucosae oris (Heck)” w Akademii Medycznej w Lublinie. Tytuł naukowy profesora otrzymał w 1994 roku.

Od 1978 roku pełnił obowiązki spe-

tologii i wenerologii, a od 1995 do roku 2000 był konsultantem regionalnym


odniczącym oddziału, a od 2001 roku do śmierci honorowym przewodniczącym oddziału; w latach 1992-2004 członkiem




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
191120102 CHIRURGIA: Kierownik ćwiczeń : dr n.med. Zbigniew Smyła BbsultaciMśPody godz. 12.00-14.0
Terminy Godziny 1 ^>UA 1 CykIC Cykl D 1 rok Dr n. med. A. Gutysz* Wojnicka Sala 3l2a, 12:0
GeoAutorytet 2013 - dr inż. Włodzimierz Lewnadowski - W dniach 16-18 maja 2013 roku, w Trenczyńskich
u STUDENTÓWPASJONACI NA PODOLU W dniach 6-12 maja 2006 członkowie (10 osób) Studenckiego K
Scan080220085538 12 Żywienie naturalne niemowląt dr n. med. Sylwia Kołtan Katedra i Klinika Pediatr
Scan080220081443 12 Powikłania chemioterapii u dzieci dr n. med. Andrzej Kołtan Katedra i Klinika P
Scan080220085538 12 Żywienie naturalne niemowląt dr n. med. Sylwia Kołtan Katedra i Klinika Pediatr
18 WŁODZIMIERZ WOJCIECHOWSKI Ryc.12. Jańska Góra. Lejc nr 1 i 2 w pierwszym etapie eksploracji. Wido
12 W wyniku kolokwium habilitacyjnego nadano dr. n. med. Mariuszowi Prylińskiemu stopień naukowy dok

więcej podobnych podstron