I
I
BIAŁA
MAGAZYN WIEŚCI GMINNYCH
*
\\
GMINA
LUBRZA
N OBRONIE RADNEGO
5RZA (AD). Honorowym gościem ■ji Rady Gminy 29 września byl Jemarszalek województwa opol-[ego Andrzej Rybarczyk, którego brza gościła już po raz drugi. Wicemarszałek przedstawił sze-lo strategię województwa opol-lego. Radni mogli dowiedzieć się. I przez najbliższe lata ma rozwi-I się województwo Nie zabrakło (tków lubrzańskich, dotyczących twnie przejścia granicznego w lebinie, budowy wschodniej ob-•dnicy Prudnika.
- Otworzymy to przejście, skomu-uijemy z autostradą AA. a Kędzio-m będzie budował centrum logi-Kzne - twierdził A. Rybarczyk - To winno zaktywizować całą połu-Iową część województwa. Wicemarszałek mówił, że woje-tdztwo opolskie, najmniejsze pod rględem powierzchni w Polsce ąduje się w sąsiedztwie o wiele sil-iszych regionów: dolnośląskiego, jskiego. łódzkiego i wieikopolskie-Jednym z zadań strategii jest pokiwanie pozytywów takiego wła-położenia. Województwo chce zystać z faktu bliskość Czech, e są najważniejszym zagraniczni partnerem województwa, przed imcami. Problemem województwa it zmniejszająca się z roku na rok rba mieszkańców, a także starze-:e się społeczeństwo
Drugim wiodącym tematem sesji la ocena stanu środowiska w gmi-a. Informację na ten temat przedświt inspektor UG Władysław Pa-jk. Szczegóły na ten temat przy-tżymy w jednym z przyszłych nu-■rów.
i Radni zwracali uwagę na opłaty kązanc z ochroną środowiska, któ-jUiszczać muszą rolnicy. Dla gospo-rstw indywidualnych są i będą jesz-e bardziej uciążliwe Również spółdzielnie produkcyjne narażone są na koszty wykonywania kosztownych dokumentaqi. np na pozwolenie na emisję zanieczyszczeń. Część tych opłat od 10 do 30% spływa do gminnego funduszu ochrony środowiska.
Radny Tadeusz Wrzesień pytał jakie są szanse skanalizowania Trzebiny. Czy nie można przyłączyć wsi do niedalekiej oczyszczalni w Prudniku? W Panek przypomniał, że wsie gminy mogą posiadać tylko kanalizację ciśnieniową, dla której budowane są przepompownie. Jedna z nich powstaje przy ul. Karola Miarki w Prudniku. w pierwszej kolejności na potrzeby Białej. Prężynki i Lubrzy, a w dalszej dla południowej części gminy Lubrza, a więc i dla Trzebiny.
Bogdan Kman mówił o potrzebie budowy kanalizacji, a w dalszej kolejności segregacji odpadów: - Pno-rytetem powinna być dla nas kanalizacja. która załatwiłaby czystość wód i nie tylko. Wywożenie naszych odpadów na pola wiąże się z zanieczyszczaniem związkami metali ciężkich Ud. Niestety, czym innym jest gnojowica, wytwarzana w gospodarstwie rolnym, a czym innym ścieki bytowe, gdzie są m in. detergenty pochodzące z prania. Gnojowica jest w tej chwili uznana za nawóz rolniczy, więc z tym większego problemu nie ma
B. Kman przypomniał, że o budowie kanalizacji w gminie myślano już w latach 70-tych Niestety, jak zawsze w realizacji planów przeszkadzał brak pieniędzy.
Ścieki wywożone z większych firm muszą posiadać stosowny atest, który również kosztuje. Nadal rolnicy wyrzucają odpadki na nielegalne wysypiska śmieci.
Wójt gminy Anna Jagusiak, czytając informację o pracy zarządu między sesjami duży nacisk położyła na zlą sytuację gminnej oświaty, związaną m in. z błędnymi decyzjami na poziomie ministerialnym w Warszawie. Budżet gminy uszczupliła sprawa uwłaszczenia, która wstrzymała dopływ pieniędzy do gminnej kasy.
Wójt informowała o nowym dyrektorze SP Trzebina oraz sołtysie Ol-szynki. działalności Przychodni Lekarskiej 'Optima* z Prudnika na terenie gminy (Olszynka. Dytmarów). a także zmianach pocztowych w Dyt-
Nie pierwszy I z pewnością nie ostatni radni sygnalizowali podczas sesji RG problemy związane z drogami na terenie gminy. Benedykt Chałupnik pytał o zagrożenie drogowe związane z niebezpiecznymi wjazdami z Nowego Browińca na drogę Prudnik - Głogówek. Ustawione niedawno znaki 'zakaz wyprzedzania' nie zdają egzaminu gdyż do tej pory doszło do jednego wypadku przy wyjeżdzie ze wsi. Rolnicy boją się wyjeżdżać na drugą stronę drogi, ze strachu przed szybko poruszającymi się samochodami. Mieszkańcy wnioskują za znakiem ograniczającym prędkość na tym odcinku. UG interweniował w tej sprawie. Efektem było wykoszenie poboczy i zamontowanie znaku 'zakaz wyprzedzania". Tak więc problem został. Ciekawe, gdy dojdzie do tragedii kto za to odpowie?
Tadeusz Wrzesień, mówił o zbyt stromych zjazdach z nowej drogi Prudnik - Trzebina do wsi: - Jeżeli będzie śnieg nie będzie można wyjechać ze wsi. Jest to niedopatrzenie. Zauważono, że wysokie barierki znacznie ograniczają widoczność kierowcom pojazdów wjeżdżającym na główną drogę. Wykonawca drogi krajowej twierdzi, że zjazdy wykonane zostały prawidłowo, a nachylenie drogi do 7% jest prawidłowe.
Jan Malec zwrócił uwagę, że wraz z otwarciem drogi Prudnik - Trzebina. z dotychczasowego objazdu usunięto na odcinku tej trasy przy Skrzypcu barierki ochronne przy zniszczonym przepuście oraz znaki ograniczenia prędkości do 40 km/h. - Z tego wynikałoby, że w tej chwili druga kategoria ludzi jeździ do Skrzypca.
Omawiana droga znajduje się w gestii powiatu.
Bogdan Kman mówił natomiast o utrudnionej widoczności na skrzyżowaniu Jasiona - Lubrza. Prudnik -Dytmarów. gdzie od strony Lubrzy widoczność zasłania przystanek autobusowy oraz znak .Jasiona".
Podczas sesji przegłosowano uchwały dotyczące spraw oświatowych (świadczenia dla nauczycieli, dożywianie uczniów), zmian w budżecie gminy.
Szeroką dyskusję wywołała uchwała dotycząca Statutu Gminy Lubrza Radni wnosili uwagi dotyczące m.in. wniesienia do statutu poprawek. Chodziło głównie o ujęcie w statucie wymogu wcześniejszego zawiadamiania radnych o posiedzeniach komisji. Oponowali w tym względzie pracownicy urzędu, twierdząc, że niektóre decyzje dotyczące budżetu trzeba podejmować jak najszybciej i w tym wypadku nadesłanie zawiadomień jest czasowo niewykonalne. Ostatecznie zgodzono się. że nowy punkt w statucie będzie mówił o tym, że radny otrzymuje materiały 5 dni przed posiedzeniem komisji za wyjątkiem Komisji Budżetowej. Statut został uchwalony
Niecodzienną decyzję musieli podjąć radni w sprawie swojego kolegi - radnego Andrzeja Gąsiora. Jego pracodawca prezes Zarządu GS 'Samopomoc Chłopska' w Lubrzy zwróciła się do Rady Gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z A Gąsiorem. Przyczyną decyzji był fakt. że spółdzielnia zaprzestaje prowadzenia działalności detalicznej i pojazd transportowy pracujący dla sklepów staje się zbędny, a właśnie jego kierowcą był A. Gąsior. Zarząd spółdzielni zaproponował Andrzejowi Gąsiorowi prowadzenie sklepu na własny rachunek, lecz pan Gąsior odmówił. Radny nie chciał szeroko komentować tych wydarzeń. stwierdził jedynie, że problemy rozpoczęły się 18 czerwca 1999 roku w momencie jego rezygnacji z funkcji członka Zarządu Spółdzielni (na kierowniczym stanowisku), na rzecz członka Zarządu Gminy Radni zgodnie stanęli w obronie A. Gąsiora Posypały się słowa krytyki ze strony niektórych radnych w kierunku prezes spółdzielni -Wójt gminy powiedziała, że prezes spółdzielni w przypadku negatywnej decyzji rady odwoła się do Urzędu Wojewódzkiego. Radni postanowili, że nie wyrażą zgody na rozwiązanie stosunku pracy między Zarządem GS Lubrza a Andrzejem Gąsiorem.
Obecni na sesji nauczyciele mówili o aktualnej sytuacji oświatowej w gminie. Dyrektor Zespołu Szkół w Lubrzy Stanisław Jędrusik stwierdził, że nauczyciele z gminy Lubrza są ukarani za to. że uczą w biednej gminie. że nauczyciele z Lubrzy nie są gorsi od nauczycieli w Prudniku. Wy-jjowiedź ta miała m.in. związek z tym. że propozycje finansowe związków zawodowych nauczycieli zostały przez gminę rozpatrzone negatywnie ze względu na braki w funduszach. Ryszard Surmiak odpowiedział, że nie można obiecywać czegoś, czego me można będzie dać
Maria Halek skarbnik gminy już po raz kolojny ostrzegała radnych o tragicznej sytuacji w budżecie gminy. Może dojść do tego. że gmina może wejść ze zobowiązaniami w nowy budżet. Z niepokojem zarówno radni, jak i pracownicy gminy obserwują rozwój wydarzeń, na które często nie mają wpływu.
AD
UCZNIOWSKI WYBÓR
Wójt gmoy Anno Jagusak zwrócła uwa-na ostatniej sesji Rady Gminy na grupę fcd z gminy, które uczęszczają do szkół w Łtóniku: - Jeżeli uczyłyby się w naszych młach. me spowodowałoby to utworzenia hrych oddziałów tocz uzupełniłoby istme-b? oddziały, a subwencja 90.000 złotych Kząco poprawiłaby sytuację finansową maty. Jakby na ironię Gminny Zarząd maty i Wychowania w Prudniku zwrócił do Zarządu Gminy w L ubrzy o refunda-kosztów związanych z zakupem biletów f isięcznych dla 45. uczniów dojetdiają-jeń z naszej gminy do szkół podstawowych j mnazjów w Prudniku (ponad 7.000 zł).
Zarząd Gminy odmownie rozpatrzył fcosek Prudnika. AD
I JAK TU PRZYCIĄGAĆ?
Podczas przedstawiania na sesji RG przez wicemarszałka A Rybar-czyka perspektyw ściągania na Opolszczyznę kapitału, do miast i wsi. w kuluarach sali komentowano tą kwestię. Jak bowiem przyciągnąć ludzi, chciałoby się wykształconych, by tu pracowali i zakładali firmy skoro we wsiach likwiduje się szkoły, ośrodki zdrowia, a nawet placówki
pocztowe? Bez tej. najbardziej podstawowej infrastruktury na wieś nie przyjedzie młode małżeństwo, nie przyjedzie biznesmen, który aby wysłać codzienną korespondencję musiałby jeździć na pocztę do oddalonej o kilka kilometrów innej miejscowości. Mieszkańcy wsi podaliby jeszcze wiele argumentów potwierdzających tą tendencję.
POZEGANIE Z KODEM
jCBINA(AD) Tutejsza szkoła podstawo-I doczekała się swojego dyrektora. Stanówko to od 1 września tego roku pełni Bo-miła Rogalska
Nie każdy wie. że główna ulica Lubrzy ma swoją nazwę - Wolności W całej Lubrzy są jeszcze ulice: Spółdzielcza. Nowej Naprawy. Dożynkowa. Szkolna. Opolska. Harcerska.
Zdj. W Stec
DYTMARÓW (AD). Poczta Polska podobnie jak inne państwowe instytucje wychodzi z założenia, że lekarstwem na finansowe problemy są likwidacje Zgodnie z tą tendencją Rejonowy Urząd Poczty w Nysie zamierza przekształcić pocztę w Dyt-marowie na agencję pocztową. Ma
się tak stać od 1 stycznia przyszłego roku. Powodem tej decyzji jest negatywny wynik finansowy placówki.
Już od 1 października, podobnie jak w całym województwie własne kody pocztowe będą posiadały tylko siedziby gmin. stąd Dytmarów posiada kod pocztowy Lubrzy (48-231)
13