Gdy prokurator zrealizował swój zamiar, Żydzi na znak protestu wnieśli do cesarza petycję przeciwko łamaniu ich prawa. Petycję tę podpisał Herod Antypas - co było jednym z powodów wzajemnej nienawiści dwóch rządców Palestyny. Dumny i wyniosły Pilatus zdawał sobie sprawę, jakie są przyczyny jego nienawiści do Judejczyków i tę nienawiść w sobie podsycał roztrząsając problem pozycji Izraela w Cesarstwie Rzymskim:
Nienawidził ich nie tylko dlatego, że byli mu obcy i wstrętni z powodu wiary i zwyczajów, ale przede wszystkim dla zarozumiałej wyższości, jaką mu na każdym kroku okazywali. Prokurator wiedział, że jest to jedyny naród podbity przez Rzymian, który uważa ich za barbarzyńców, za nieczystych, równych nieomal zwierzętom (IIl-IV, 201).
Przedstawiona powyżej wstępna prezentacja Poncjusza ukazuje go jako człowieka niezdecydowanego, chwiejnego, którego decyzje podszyte są lękiem o własne stanowisko. Wiele z nich nosi cechy bezwzględnego okrucieństwa i przebiegłości; niena-w iść do Żydów prokurator Judei łączy z usłużną zależnością wobec Rzymu123. W całym tym rozdziale uwydatnione są więzi przyczynowo-skutkowe typowe dla myślenia historycznego i biblijnego.
W NIEWOLI STRACHU
W interpretacji autora podstawowym motywem wielu decyzji Poncjusza była jego niewolnicza zależność od Rzymu i nieustannie towarzyszący jej lęk. Został on już przy wstępnej prezentacji zaznaczony hiperboliczno-metaforycznym wtrąceniem:
123 Na okrucieństwo Piłata zwrócił uwagę Filon Aleksandryjski: „Pontius se monera dur ct hautain et laissa en Palestinc le suvcnlr execrć d’un tyran” (F. D c I a u n a y, Introduction, [w:] Philon d’Alexandrie, Ecrits Hisforigius infuence, luttes etpertćcutions des Juifs dans le monde romain, Paris 1867, s. 147-148). Ujemną charakterystykę prokuratora jako człowieka bezwzględnego i gwałtownego podaje także J. F 1 a w i u s z {Dawne dzieje Izraela, Warszawa 1993, cz. II, ks. 18, wersy 55-62, 87-89, s. 782 i n.). Współczesny historyk pisze o Piłacie: „był to człowiek wyjątkowo bezwzględny, który wystawił cały las krzyży” (A. K r a w-c z u k, op. cii., s. 42).
208