984501939

984501939



mie. I tym razem udał się do Europy z pytaniem, czy przyszłość okaże się lepsza od przeszłości. W morskiej podróży, zostawiwszy za sobą bolesne wspomnienia, do których nie chciał wracać, doznał niezwykłego profetycznego doświadczenia:

Ukazały się brzegi Sycylii. Po raz pierwszy po tylu latach znowu widzę Europę. [—1 Czułem się samotny. Stoję i sobie dumam o tej mojej samotności. W pewnej chwili, [...] ja nie wiem, czyja to widziałem w sobie, czy poza sobą. Nie wiem, nic mogę tego określić. Zobaczyłem sylwetkę niewieścią i coś mi wewnątrz powiedziało - nic jesteś samotny, pamiętaj, żc ktoś na ciebie czeka. A sylwetkę zobaczyłem zupełnie wyraźnie. I coś mi powiedziało wewnątrz - to jest ta właśnie Wiktorówna, do której jedziesz L...] cakowicie mi obca postać. Nigdy nie widziana, o której nic nie wiem. 'Io jest twoja żona%.

Prawdziwość tego doznania wkrótce potwierdziły szczegóły spotkania z profesorem Kotem i jego sekretarką Reginą Wiktor7, a później decyzja czterdziestoletniego już mężczyzny o ślubie98.

Ślub odbył się 19 grudnia 1946 r. w kościele O. Paulinów w Rzymie; kilka dni wcześniej (15 grudnia) Brandstaetter przyjął chrzest, wyznając wiarę w Jezusa jako Boga i Mesjasza oczekiwanego przez swój naród. Swoją żonę Renę zawsze darzył ogromnym szacunkiem i miłością - traktował ją jako dar dany mu przez Boga".

% R. Brzezińska, Moja podróż..., s. 77. Na uwagę zasługuje także sformułowanie „nie wiem, czy to ja widziałem w sobie, czy poza sobą”, gdyż podobny zwrot występuje u św. Pawła przedstawiającego doświadczenie mistycznej kontemplacji (por. Z Kor 12, 2-3).

9/ „Koc ucieszył się mną bardzo. Powiada - panie Romanie, Ja panu wszystko załatwiłem. Za dwie godziny wyjeżdżam do Turynu, bo mam jakieś sympozjum czy konferencję, ule tu wszystko ma pan zorganizowane. |„.) A poza tym ja poproszę moją sekretarkę, żeby się panem zaopiekowała. I w tej chwili idzie Rena galeryjką u góry, schodzi w dół schodami. Patrzę, a to jest postać, którą widziałem na statku. To jest ta postać. Kot nas przedstawił: pan Brandstaetter-panna Wiktorówna” (R. Brzezińska, Moja podróż..., s. 77).

O tym, jakie wrażenie wywarło na Reginie spotkanie z Romanem Brandstaetterem, napisał po wiciu latach J. G ó r a, publikując swój wywiad z żoną pisarza {Byłjak przechodzień..., s. 49-59).

99 Wszystkie jego listy do żony, pisane w ciągu 40 lat, pełne są ciepła, zaufania, serdeczności i wielkiego szacunku. Korespondencja ta złożona została w zbiorach Ossolineum (nrrkp. 100/84).

57



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rozmowa Jorku, tym razem udał się do Chicago. Czy to oznacza, że UMCS rozwija swoją ofertę
File1103 MALOWANIE / ĄĄ*KĄ KALKOWANIE ✓ Tym razem dowiesz się, w Jaki sposób namalować piękną&n
68322 ullman137 (2) ♦    Datalog: Jest to inna, tym razem wywodząca się z logiki, pos
Damy radę jpeg DAMY RADĘ Tym razem musi się udać...
11331 SNB14084 nie obserwuje się np. w świecie zwierząt. W związku z tym faktem wysu. wają oni zasad
80887 ORTOGRAFIA ZE SMOKAMI KL1 7 U 0 Oto kolejne zadanie. Wpisz brakujące „u" i „ó". Ty
1245961812 P0 Egzamin poprawkowy Tym razem musi się udaćl wiw demotywatory pi
Droga Krzyżowa0 STACJA DZIEWIĄTATRZECI UPADEK Panie Jezu, znowu zabrakło Ci sił. Ale i tym razem dź
Droga Krzyżowa0 STACJA DZIEWIĄTATRZECI UPADEK Panie Jezu, znowu zabrakło Ci sił. Ale i tym razem dź
Magazyn66601 262 KOMUNIKACJA ograniczająca się do Europy, Azji zachodniej i północnej Afryki, w

więcej podobnych podstron