DOROTA FLESZER - FUNKCJONOWANIE ELEKTRONICZNEJ ADMINISTRACJI... 129
rowych. Poza tym organizacja wewnętrzna funkcjonowania poszczególnych organów zależy od jej kierownictwa, a to ma różne podejście do wprowadzania i wydatkowania środków na narzędzia i programy informatyczne. W praktyce wiąże się to ze znacznym zróżnicowaniem organów co do poziomu zinformatyzowania.
Nowa administracja nie może być już tzw. „administracją papierową”, to już nie „tony” papieru, ale nowe techniki informatyczne decydują o jej działaniu. W ramach takiej administracji decyzje, pozwolenia, zezwolenia, notatki, wiadomości, informacje, ogłoszenia przybierają nową formę - dokumentu elektronicznego, czyli stanowiącego odrębną całość zbioru danych uporządkowanych w określonej strukturze wewnętrznej i zapisanego na informatycznym nośniku danych. W samej administracji zmienia się także obieg dokumentów, zmieniają się koszty utrzymania administracji, skróceniu ulega czas załatwiania spraw. Coraz częściej drogą elektroniczną przesyłane są gotowe formularze do wypełnienia, tą samą drogą składane są wnioski i podania bezpośrednio do bazy danych urzędu46. W konsekwencji aparat urzędniczy skoncentruje się na podejmowaniu decyzji, które bezpośrednio służą obywatelom i przedsiębiorcom, bez potrzeby pilnowania formalności, co ma umożliwić lepsze rozpoznawanie potrzeb i prowadzenie właściwej polityki47.
Niewątpliwie celem informatyzacji administracji publicznej jest przede wszystkim usprawnienie procesu załatwiania spraw, a w przełożeniu na relacje organ-obywatel ma przyczynić się do ułatwienia dostępu do urzędu. Sprowadza się to w zasadzie do powstawania urzędów dostępnych dla obywatela 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Jak słusznie wobec tego zauważa J. Janowski, „korzyści wynikające z elektronicznej administracji to możliwość elektronicznego sposobu załatwiania spraw obywateli i realizowania zadań publicznych tam, gdzie to jest tylko możliwe z technicznego punktu widzenia i potrzebne ze społecznego punktu widzenia”48. Ściśle należy ten wniosek utożsamiać z tym, że zbędna dla załatwienia sprawy staje się fizyczna obecność obywatela w urzędzie, co z kolei ma ścisłe przełożenie na oszczędność kosztów i nade wszystko czasu.
Warto w tym miejscu zaakcentować, że „niezależnie od stopnia zaangażowania osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji i urzędników nie ma mowy o powrocie do przestarzałych metod funkcjonowania administracji. Raz rozpoczęty proces unowocześniania metod kontaktu obywateli i firm z urzędami nie da się zatrzymać. I obywatele, i urzędnicy już zaczęli się przyzwyczajać do komputerów, witryn z informacjami, elektronicznych formularzy oraz kontaktów poprzez e-listy”49. Stąd też priorytetowym zadaniem staje się „wyposażenie organów administracji i podmiotów zainteresowanych elektroniczną wymianą danych w odpowiednie systemy informatyczne i teleinformatyczne pełniące role elektronicznych biur, kancelarii, sekretariatów, kurierów i archiwów. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii informacyjnych i komunikacyjnych w jednostkach publicznych, administrowanie powinno stawać się bardziej przejrzyste i czytelne dla obywateli oraz wygodne i efektywne dla urzędników”50. Wobec tego do podstawowych celów procesu infor-
46 M. Szewczyk, Prawo do dobrej administracji w świetle aktów prawa międzynarodowego, [w:] Z. Niewiadomski, Z. Cieślak (red.), Prawo do dobrej administracji. Materiały ze Zjazdu Katedr Prawa i Postępowania Administracyjnego, Warszawa - Dębe 23-25 września 2002 r.. Warszawa 2003, s. 53-66.
47 J. Janowski, Administracja elektroniczna..., s. 18.
48 Ibidem, s. 59.
49 W. Iszkowski, Przyszłość e-administracji, „Elektroniczna Administracja” styczeń-luty 2006, s. 2.
50 J. Janowski, Administracja elektroniczna..., s. 27.