Moje przeżycia z OOBE !!!
(Dział Wasze Przeżycia)
Może to was zaraz zaskoczyć to co wam zaraz opowiem. Ale czy mi uwierzycie czy nie będzie zależeć wszystko od was. Ja przytaczam tu własne doświadczenie z OOBE. I nie chce komentarzy w stylu: "facet mówi głupoty, pewnie kłamie" i tego typu. Jeśli jesteście sceptykami to już wasz problem. Ja we wszystko wieżę, po tym zdarzeniu, a już go wam opowiadam:

Kiedy natknąłem się na ta stronę, podchodziłem sceptycznie do tematu OOBE, bo nie mogłem uwierzyć ze można naprawdę wyjść z ciała i osiągnąć projekcje astralna. Ale pewnego dnia po zapoznaniu się z tą tematyką postanowiłem sam spróbować. Powiedziałem sobie "a co tam spróbować można, najwyżej nie wyjdzie". Położyłem się na łóżku, i zacząłem się relaksować. Po prostu myślałem o przyjemnych rzeczach, które mi się należą np. o tym ze zasługuje sobie na wyjazd za granice do ciepłych krajów i wyobrażałem sobie plaże gorącą i otaczające mnie ciepło. Oczy oczywiście miałem zamknięte, widziałem ciemność. Pogłębiałem swoja myśl, kiedy poczułem ze jestem zrelaksowany, zacząłem skupiać się na swoim oddechu, nie myślałem już o niczym tylko skupiałem się na swoim oddechu. To tak jakbym chciał się wsłuchać w swój oddech. Głęboko oddychałem, próbowałem wejść w tą ciemność która mnie ogarnia. A nie wspomniałem wcześniej że im bardziej się zaczynałem skupiać na swoim oddechu to coraz bardziej słyszałem szum w uszach który narastał i narastał i był coraz większy. Nagle podczas takiego skupiania poczułem wibracje, które nie wiedziałem z jakiej przyczyny się pojawiły, ale starałem się coraz bardziej skupiać. Wibracje stawały się coraz mocniejsze, nagle poczułem też że moje ciało jest coraz cięższe, jakby ważyło kilka razy więcej. Dalej się skupiałem i pomyślałem sobie w podświadomości "ja przecież mogę wyjść z ciała to jest możliwe" ale to myślenie było przeze mnie bardzo pewnie zinterpretowane i jak pomyślałem sobie o tym wibracje nabrały jeszcze większego tempa. Usłyszałem kołatanie mojego serca. Słyszałem bardzo mocno jak moje serce bije. To nie do opisania, uderzało jak młot, przed oczyma widziałem rożne łuny, różnokolorowe. Poprosiłem anioła stróża żeby pomógł mi wyjść, ale to nic nie pomogło. W pewnym momencie takiego leżenia pomyślałem sobie, a dzisiaj nie wyjdę, zrobię to w innym momencie i nagle wszystko powoli zaczęło ucichać, kołatanie serca było naprawdę duże, to tak jakbym czuł ze zaraz będę miał zawal. Wydawało mi się że serce bije mi co najmniej 10 razy mocniej niż normalnie i co najmniej 5 razy szybciej. Po tym zdarzeniu moje podejście do tematu OOBE diametralnie się zmieniło. LUDZIE MÓWIE WAM JEDYNĄ GRANICĄ W OOBE JEST NASZ UMYSŁ, KTÓRY NAS CHAMUJE OD WYJŚCIA Z CIAŁA. Po tym doświadczeniu wiem, ze OOBE jest możliwe, i będę ćwiczył aż mi się uda. Do wszystkich sceptyków - ja też kiedyś nim byłem dopóki nie doświadczyłem tego co wyżej napisałem. Niedługo wyjdę z ciała, jestem tego pewien a wszystkie odczucia opisze tutaj na łamach tej strony. Pozdrawiam i życzę powodzenia w ćwiczeniu w osiągnięciu OOBE.