Sylwetka tytułowego bohatera powieści Josepha Conrada"Lord Jim"
Charakterystyka tytułowego bohatera oraz przedstawienie jego losów i tajników
psychiki zostały rozdzielone w powieści na dwa głosy. Jeden z nich należy do
Marlowa, Anglika, kapitana, świadka podczas procesu, zaś drugi jest głosem
samego Jima. Marlow - bohater i narrator - wiele wie o pochodzeniu, wychowaniu,
wykształceniu i kolejach życiowych głównej postaci. Nie jest jednak narratorem
wszechwiedzącym, czasem wprost przyznaje się do tego ujawniając pewne
wątpliwości. Jest jednak osobą życzliwą Jimowi, a nawet szczerze przejętą jego
problemami. Stara się nie osądzać go, ani nie przydaje mu jednoznacznych
etykiet, raczej dąży do zrozumienia złożoności jego psychiki. Postanawia pomóc
temu dziwnemu człowiekowi, który wbrew sobie popełnił przestępstwo, nie próbuje
uniknąć kary, ale zmaga się ze zmorami wspomnień konfrontowanych z dawnymi
ideałami, bo imponuje mu właśnie tymi ludzkimi rysami, ale marzy i dąży do
doskonałości. Dla angielskiego kapitana wielkie znaczenie ma honor, o który Jim
sam walczy ze sobą.
Niektóre elementy charakterystyki pochodzą wprost od Jima. Relacjonując
spotkanie w restauracji hotelu "Malabar" Marlow przywołuje zdania wypowiedziane
przez Jima i dodaje od siebie komentarz o jego zachowaniu, napięciu
psychicznym. Okoliczności wypadku na "Patnie", poszczególne sekundy, gesty,
słowa, czytelnik poznaje więc z bezpośredniej relacji uczestnika zdarzenia. Jim
wzbudzał zaufanie, sprawiał wrażenie uczciwego, spokojnego, zrównoważonego
młodzieńca - "Był to ten rodzaj człowieka, któremu by się oddało - na podstawie
jego wyglądu - statek w opiekę, mówiąc dosłownie i w przenośni". Innym razem
Marlow stwierdza: "Był w dobrym gatunku; był jednym z nas". A więc jaki?
Kulturalny młody Europejczyk, honorowy, uczciwy, odpowiedzialny, wykształcony,
kierujący się powszechnie uznanymi zasadami moralnymi. Prześledźmy jednak
kolejne etapy życia Jima.
Przyszły marynarz, syn pastora, otrzymał dobre wychowanie. Zdobywał wiedzę z
myślą o pracy na morzu. Marzył o wielkich przygodach, poznawaniu obcych lądów i
stykaniu się z ryzykownymi sytuacjami, w których zawsze wykazywałby się odwagą
i niezłomnością zasad. Jako oficer nadal ulegał dawnym iluzjom. Krążąc samotnie
po pokładzie podczas monotonnych rejsów wracał do chłopięcych romantycznych
rojeń. Miał zdolność właściwej oceny ludzi, dostrzegał ich słabości i ułomności
charakteru, ale unikał krytyki i dyskwalifikujących osądów.
Na marzycielską, żądną przygód naturę Jima przyszło nagłe otrzeźwienie po skoku
do łodzi ratunkowej. Ów skok ma tu znaczenie niejako symboliczne: to szybki
ruch, nie poprzedzony refleksją, znak źle dokonanego wyboru. Oddziela on w
biografii bohatera etap młodzieńczych uniesień od brutalnej rzeczywistości,
która uświadomiła mu jego nikczemność. W jednej chwili stał się przestępcą,
człowiekiem niehonorowym, tchórzliwym, niegodnym zaufania, dbającym tylko o
siebie - ta samoocena nie pokrywa się z odbiorem osoby Jima przez innych
bohaterów, którzy zdają sobie sprawę, że wyjątkowe sytuacje na morzu są
niekiedy zbyt trudną próbą charakteru. Skład osób orzekających o winie Jima
dostrzega jego wolę wyznania prawdy, poczucie winy i tragizm sytuacji. On sam
nie pojmuje, dlaczego porzucił statek. Tytułowy bohater powieści jest więc
osobowością złożoną, skomplikowaną, nie pozwalającą się jednoznacznie
scharakteryzować. Jego młodzieńczy idealizm nie wytrzymuje próby życiowego
realizmu. Jim popełnia jednak czyn, który nie do końca można utożsamiać z jego
winą. Nie stać go na trzeźwą analizę sytuacji, jego psychika mu na to nie
pozwala. Dokonanie niewłaściwego wyboru owej tragicznej nocy na "Patnie"
zrewidowało jego romantyczne, marzycielskie skłonności i jeszcze bardziej
wzmocniło reakcję na otoczenie. Jim czuje na sobie spojrzenia ludzi, wydaje mu
się, że jest powszechnie potępiony. Narasta poczucie winy, a równocześnie chęć
ucieczki od uporczywych myśli. Teraz nie jest już żądnym wspaniałych przygód
młodym człowiekiem, który starał się upodobnić do bohaterów romantycznych i
widział siebie w roli wybawiciela ratującego tonących. Jest rozbity
wewnętrznie, czuje się gorszy, podły. Wydaje się, że pomoc Marlowa ocaliła
Jima. Możliwość wyrzucenia z siebie rzetelnej prawdy o zdarzeniach, niż było to
możliwe podczas procesu, pozwoliła mu podjąć próbę oczyszczenia się przed
drugim człowiekiem i sobą samym. W tym stanie nie byłby zdolny do
zorganizowania sobie przyszłości, dlatego kolejne posady wyjednane prze Marlowa
pozwalają mu wypełnić czas. Nie stać go jednak na kompromisy i wytrwałość.
Kolejne ucieczki pogłębiają poczucie klęski. Patusan jest szansą, która ma go
odrodzić i wynagrodzić okres uciążliwych ucieczek. Krytyka postawy romantycznej
Jima nie jest jednak równoznaczna z całkowitym jej odrzuceniem. Romantyzm Jima
wyraża się teraz w wyczuleniu na problemy społeczne - na krzywdę i bezsilność
Bugisów wobec zorganizowanej przemocy, życzliwość wobec prostych ludzi, którym
stara się przewodzić z myślą o ich szczęściu i bezpieczeństwie. Uczuciowa,
wrażliwa natura Jima ma więc w Patusanie wielkie pole do popisu. W świecie
białych czuł się wyobcowany, odrzucony, nieszczęśliwy, w kraju Bugisów
odnajduję się jako dzielny obrońca, wierny przyjaciel, delikatny kochanek.
Tubylcy otaczają go szacunkiem, wdzięcznością za pomoc i zabezpieczenie przed
napastnikami, cenią sprawiedliwego tuana, który dba o kolorowych, choć sam jest
białym człowiekiem. Zaufanie i oddanie Bugisów pozwala Jimowi odbudować
utracone poczucie godności.
Jak się okazuje - natury nie można pokonać. Jim na nowo staje się człowiekiem
reagującym chaotycznie, bez wystarczającej analizy sytuacji, bez odrobiny
ostrożności wobec obcego przecież człowieka, który swoim wyglądem wcale nie
wzbudza zaufania. W imię ideałów młodości, wiary w honor białego, chęci pomocy
głodnemu przybyszowi, tuan Bugisów znowu traci ostrość widzenia: niewłaściwie
ocenia sytuację i kolejny raz dokonuje złego wyboru. Śmierć niewinnych ludzi
tym razem stała się prawdą. Jim ma okazje do jeszcze jednego wyboru i tym razem
podejmuje jedynie słuszną, choć trudną i znowu romantyczną decyzję. Idąc na
śmierć z rąk Doramina nie tchórzy, ani nie ma wątpliwości, co powinien zrobić.
Jest dumny, nieugięty, przekonany o przyjęciu właściwej postawy. Decyzja Jima
nie dotyczy jednak tylko jego, wiąże się z porzuceniem ukochanej Jewel, która
będzie odtąd na zawsze nieszczęśliwa.
Lord Jim jest postacią ukazaną z wielkim staraniem o szczegółową
charakterystykę. Czytelnik może go poznać na różnych etapach jego życia, w
różnych okolicznościach. Zawsze jednak jest to bohater, którego losy
zdominowały bezwzględnie wyznawane zasady moralne, niekiedy usypiając jego
czujność, którym sam nie potrafił sprostać. Jest to romantyk ukazany w różnych
odcieniach takiej charakterystyki: cechuje go idealizm, jego psychika jest
tajemnicą, wrażliwy na krzywdę, przeżywający miłość bez możliwości spełnienia
się w życiu rodzinnym, wyobcowany, rozdrapujący rany własnego sumienia.
Drobiazgowo przedstawiony na początku utworu, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny,
do końca pozostaje zagadką pod względem psychiki.
Ostateczna decyzja Jima jest konsekwencją postawy wobec Browna i jego bandy.
Okazuje się, że nie potrafił się oderwać od obciążeń wywołanych przez tamtego
Jima - sprzed lat. Prezentacja sylwetki tytułowego bohatera wskazuje na wyraźną
tendencję do ukazania złożoności i niezwykłości ludzkiej psychiki -
niepowtarzalnej i nie do odczytania przez drugą osobę. Warto dopowiedzieć, że
człowiek sam dla siebie bywa - jak w przypadku Jima - tajemnicą. Psychologiczno
- moralny kształt powieści Conrada zasadza się w głównej mierze na takiej
właśnie literackiej kreacji głównej postaci.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
udowodnij, ?e lord jim jest postaci? tragiczn?LORD JIM JAKO POSTA TRAGICUdowodnij, że Lord Jim jest postacią tragicznąudowodnij, ze lord jim jest pos Nieznany (5)LORD JIMwięcej podobnych podstron