zestawy na filozofię, zestaw 18, ZESTAW 18


ZESTAW 18

46. Porównaj poglądy Kartezjusza, Spinowy i Leibniza, wskaż podstawowe różnice.

KARTEZJUSZ (1596 - 1650) - „ZMYSŁY NIE SĄ ŹRÓDLEM POZNANIA”

Dzieła: „Rozprawa o metodzie”, „Medytacje o pierwszej filozofii”

Kartezjusz chciał wypracować filozofię jako naukę uniwersalną, budowaną świadomie od samego początku i z poczuciem osobistej odpowiedzialności za każdy jej etap. Jej korzeniem miała być metafizyka, pniem - fizyka, a gałęziami pozostałe dyscypliny naukowe; miało to gwarantować jej apodyktyczną pewność. Kartezjusz zaczął od wątpienia po to, aby móc zawiesić ważność dotychczasowej filozofii, nauki, myślenia potocznego, tradycji itd.

Wysunął on wtedy trzy argumenty sceptyczne:

  1. zmysły są zawodne

  2. nie ma dostatecznie wyraźnej granicy

  3. jesteśmy być może we władzy Ducha Kusiciela, który umyślnie wprowadza nas w błąd.

Argument 1 i 2 - Kartezjusz chciał znaleźć pewność przez usunięcie wszelkich wątpliwości. Po wysunięciu dwóch pierwszych argumentów uznał, że zawieszeniu ulega ważność wszelkiej wiedzy za wyjątkiem logiki i matematyki.

Argument 3 - Gdyby poprzestał na tych dwóch argumentach, kartezjanizm stałby się czymś podobnym do XIX-wiecznej odmiany pozytywizmu - logicyzmu, albo matematyzmu, jednak wysuwając trzeci argument, który, jak sądził, pozawala zawiesić również ważność twierdzeń logiki i matematyki, wyszedł poza pozytywizm antycypując XX-wieczną filozofię husserlowską.

Kartezjański sceptycyzm miał charakter metodyczny, tzn. wątpienie było środkiem, który miał prowadzić do osiągnięcia wiedzy pewnej, podczas gdy sceptycyzm klasyczny zmierzał do pokazania niemożliwości poznania prawdy, osiągnięcia pewności itd.

Kartezjusz doszedł zatem co najwyżej do prawdy treściowo pustej, by móc wyjść poza jej ramy, spróbował najpierw dowieść istnienie Boga.

Dowód: „Mam w umyśle ideę substancji doskonałej. Sam jako niedoskonały, bo np. wątpiący, nie mógłbym jej wytworzyć, ale ją mam. Musi zatem istnieć byt doskonały, który mi ją w umysł wszczepił.”

Pozwoliło to Kartezjuszowi wypracować gwarancję prawdy: Bóg jako doskonały, nie obdarzyłby mnie takimi władzami poznawczymi, które przy właściwym posługiwaniu się nimi, wprowadzałyby mnie w błąd, lecz takimi, które przy właściwym użyciu dają mi możliwość poznania prawdy. Bóg staje się gwarantem prawdy, a jej kryterium - otrzymana od niego, wszczepiona w umysł jasność, konieczność, pewność przeżywanych treści.

Problemem jest, jak w takim razie wytłumaczyć, skąd biorą się błędy i grzechy, tak, by nie obciążać za nie odpowiedzialnością Boga, a człowiekowi dać możliwość poznania prawdy i uniknięcia grzechu.

Kartezjusz odróżnił zatem wolę i rozum; rozum był zdolnością wyobrażania i tworzenia pojęć, wola zaś była zdolnością podejmowania decyzji, wyborów, formułowania sądów i ocen. Rozum sam jest neutralny wobec prawdy i fałszu. Rzecz w tym, że kompetencje jego są dość ograniczone, natomiast wola ma zasięg nieograniczony. Aby uniknąć błędów i grzechów należy w swoich decyzjach i wyborach nie wychodzić poza granice rozumu. Kryterium pozostawania w granicach rozumu jest to jasność, oczywistość poznawanej prawdy.

Korzystając z boskiej gwarancji, Kartezjusz uznał, że da się dowieść posiadania cielesności, istnienia innych ludzi, świata zewnętrznego, niektórych praw nim rządzących, podstawowych zasad moralnych. Doszedł do wniosku, że istnieją trzy rodzaje substancji:

  1. Substancje cielesne, których atrybutem jest rozciągłość.

  2. Substancje duchowe, których atrybutem jest myślenie.

  3. Substancja boska, której atrybutem jest nieskończoność.

Kartezjusz był nominalistą, tzn. uważał, że istnienie substancji wyczerpuje się w ich atrybutach. Jeśli tak jest, to substancje te, np. 1 i 2 są zasadniczo różne i nie wiadomo, co mogłoby być podstawą dla ich wzajemnej komunikacji, całościowej integralności itd.

SPINOZA (1632 - 1677) - „WSZECHŚWIAT NIE MOŻE ISTNIEĆ POZA BOGIEM - TYLKO W BOGU”

Dzieła: „Etyka”, „Traktat polityczno - teologiczny”

Spinoza położył nacisk na pewność wiedzy oraz na integralność i pandeterminizm świata. Wyszedł on od kartezjańskiej definicji substancji, zgodnie z którą jest ona tym, co istnieje samo przez się i samo przez się może być pojęta.

Wyprowadził on z tego dwa wnioski:

  1. Wniosek o tożsamości bytu i myślenia (miało to objaśniać poznawalność bytu).

  2. Wniosek, że substancja jest bytem koniecznie istniejącym (istnieje sama z siebie).

Z tych twierdzeń Spinoza wyprowadził w drodze dedukcji - na wzór geometrii - że aby zapewnić pewność całej wiedzy na temat bytu, jego zdaniem byt istniejący musi być wieczny, prosty, nieskończony, niepodzielny, doskonały, jedyny, np. musi być wieczny, gdyż inaczej, poza czasem swojego występowania, dawałby się pojąć jako nieistniejący, a to jest sprzeczne z jego teorią bytu jako koniecznie istniejącego. Z tego wniosek, że wszystkim co istnieje jest jedna substancja, która posiada nieskończenie wiele atrybutów wyrażających jej doskonałość. Człowiekowi znane są dwa atrybuty - rozciągłość i myślenie.

Bóg i przyroda są tym samym - substancją. Bóg nie działa z wolności woli, gdyż wola nie należy do natury Boga, lecz wynika z konieczności boskiej natury. Rzeczy nie mogłyby być uformowane w żaden inny sposób, ani w żadnym innym porządku niż są, wynikły bowiem w sposób konieczny z niezmiennej natury Boga. Powiązanie rzeczy są takie same jak powiązanie idei.

LEIBNIZ (1646 - 1713)

Dzieła: „Monadologia”

W przeciwieństwie do Spinozy, położył on nacisk na uniwersalistyczny zakres wiedzy zdolny objąć całą różnorodność świata oraz na ugruntowanie indywidualności i wolności.

Już w najbardziej podstawowej warstwie bytu istnieje mnogość prostych substancji zwanych monadami. Są one substancjami raczej duchowymi, jawią się one jednak sobie wzajemnie jako ciała; w warstwie cielesnej (zjawiskowej) podlegają one prawom mechaniki i mogą być naukowo wyjaśniane.

Monady nie mają okien - są zamknięte. Nic z nich ani też nic do nich przedostać się nie może. Są wolne, bo rozwijają się samorzutnie i nie mogą wpływać jedna na drugą. Każda monada postrzega, choć niejasno, cały wszechświat ze swojego punktu widzenia. Postrzeganie przez monady nie oznacza, że docierają do nich jakieś informacje z zewnątrz, po prostu rozwój wszystkich monad dokonuje się zgodnie z harmonią, ustanowioną pierwotnie przez Boga. Zatem postrzeganiu danej monady odpowiada stan innych monad świata. Z tego samego powodu tworzą one harmonijny zespół, mimo tego, że same na siebie nie oddziałują.

Świat nie jest doskonały pod każdym względem, ale jest najlepszym z możliwych. Możliwie największy porządek łączy się w nim z możliwie najmniejszym oddziaływaniem. Świat nie mógłby być absolutnie doskonały pod każdym względem i np. nie zawierać zła, gdyż maksymalizowanie pewnych wartości koliduje z innymi, np. z wolnością człowieka.

Wyjaśnij znaczenie pojęcia woluntaryzm

Woluntaryzm - pogląd uznający wyższość woli nad innymi władzami umysłowymi człowieka: rozumem, intuicją itp., i uznający ją za główny motor ludzkich działań. Termin woluntaryzm wprowadził 1883 F. Tönnies. Jednym z pierwszych myślicieli, którzy zrywając z intelektualizmem starożytnym akcentowali konstytutywną rolę woli w naturze człowieka, był św. Augustyn. Podobne stanowisko reprezentował Jan Duns Szkot.


W. Ockham przeniósł woluntaryzm na grunt ontologii i teologii głosząc, że właściwości bytu zależne są od woli, przede wszystkim od woli Boga, której nic (zwłaszcza jakiekolwiek względy racjonalne) nie może ograniczać. Woluntaryzm znalazł też miejsce w teorii poznania R. Descartes\'a, który uznał, iż sąd jest aktem tyleż intelektualnym, co decyzyjnym, tzn. polega na wolnym uznaniu prawdziwości lub fałszywości danego przedstawienia.

O woluntaryzmie metafizycznym mówić można w przypadku A. Schopenhauera, twierdzącego, że wola - obok wyobrażeń jest czynnikiem tworzącym świat. P.F. Maine de Biran z kolei powiązał wolę z jaźnią i egzystencją, wyrażając to w maksymie: Chcę, więc jestem. F. Ravaisson uznał wolę za pierwowzór bytu, odkrywalny przez analizę własnej świadomości. Woluntarystyczna była też psychologia W. Wundta. U F. Nietzschego woluntaryzm miał charakter biologiczny - wg niego wola jest istotą życia, będącego pierwotną i najwyższą wartością.


Aspekty woluntarystyczne można odnaleźć także w pragmatyzmie amerykańskim i w egzystencjalizmie. Zwłaszcza w tym ostatnim kierunku (S. Kierkegaard, K. Jaspers, A. Camus, J.P. Sartre) zasadniczą rolę odgrywają akty woli i wyboru, poprzez które człowiek tworzy i potwierdza własną egzystencję i esencję.

47. Na czym polegało znaczenie koncepcji Hume'a dla rozwoju filozofii oświeceniowej.

DAVID HUME (1715 - 1776) - doświadczenie dostarcza nam wrażeń, które potem umysł kopiuje w postaci idei. Wiedza zawarta w ideach występuje wtedy, gdy wypowiada informacje zawarte w treści wrażeń i poza nie wykracza.

Hume, mimo że był duchowym uczniem Johna Locke'a, w gruncie rzeczy obalił w dużym stopniu wypracowane przez niego zasady czystego empiryzmu. Nie stworzył on żadnego systemu filozoficznego, lecz poddał ostrej krytyce znane mu poglądy filozoficzne i postawił szereg pytań, których od jego czasu nikt nie mógł już zignorować.

Zagadnieniem, od którego wyszedł Hume było założenie (najpierw za Lockiem), że istotnie cała wartościowa wiedza człowieka pochodzi z bodźców, których dostarcza mu świat, a nie z jego wnętrza, i dlatego wszystkie czysto spekulacyjne rozważania prawie zawsze prowadzą na manowce. Powstaje jednak pytanie, w jaki sposób ludzie przyswajają dochodzące do nich bodźce i jak je porządkują w swoich głowach. Sposób myślenia Hume'a był więc jakby dokładną odwrotnością koncepcji Kartezjusza.

Stwierdził, że każdy posiada w swoim umyśle trzy rodzaje "obiektów" - bezpośrednie impresje wywołane bodźcami, idee proste - czyli uogólnienia owych impresji oraz idee złożone będące kombinacjami i przekształceniami idei prostych. Przykładem impresji jest obraz drzewa tworzący się w naszym mózgu, gdy na to drzewo patrzymy. Przykładem idei prostej jest ogólna definicja drzewa, zaś idea złożona to np. drzewostan - czyli zbiór wszystkich drzew na danym obszarze. Impresje i idee proste wydają się zawsze oczywiste i zwykle nikt ich istnienia ani sensu nie kwestionuje, natomiast idee złożone są zwykle mocno kontrowersyjne, a wiele z nich jest przyjętych na wiarę, a więc bez żadnego odniesienia do impresji i idei prostych

Dalej, zaopatrzony w taki system pojęciowy, Hume wziął pod lupę rozmaite idee złożone i doszedł do wniosku, że wartościowe są tylko te, które są logicznie utworzone z idei pierwotnych, i które coś o nich konkretnego mówią. W przypadku tych drugich, ludzie są skazani na jałowe dysputy, gdyż nie mogą uwiarygodnić sądów na temat tych idei wiarygodnymi danymi pochodzącymi z bodźców zewnętrznych.

Analiza najbardziej abstrakcyjnych idei złożonych - takich jak Bóg, Absolut itp. przekonała Hume'a, że wszystkie one są tego drugiego rodzaju i dlatego są co najmniej podejrzane. Paradoksalnie jednak dla filozofa wychodzącego od empiryzmu, że dokładnie to samo można powiedzieć też o ideach będących podstawą empiryzmu, a zwłaszcza o materii i świecie materialnym, które to pojęcia tak samo nie mają bezpośredniego odzwierciedlenia w bodźcach, jak idea Boga. Hume pytał na przykład: czy ktoś kiedyś doświadczył bezpośrednio istnienia materii? Żartobliwie można odpowiedzieć, że każdy nabił sobie kiedyś guza, ale nigdy nie zawiniła tutaj żadna czysta materia, a zawsze był to konkretny stół, krzesło, kamień, czy inny twardy przedmiot. Tak więc, jeśli istnienie Boga przyjmujemy na wiarę, to dokładnie tak samo musimy w gruncie rzeczy zrobić z materią. Dane są nam tylko dochodzące do nas bodźce oraz własne myśli - cała reszta jest już spekulacją.

Najciekawszą częścią tej analizy pojęć była krytyka idei przyczynowości. Hume słusznie zauważył, że to co wiemy na temat dochodzących do nas bodźców, to tylko one same i ich następstwo czasowe. Jeśli np. bierzemy strzelbę i naciskamy cyngiel, to dochodzi do nas przez palec bodziec naciskania cyngla, a po chwili słyszymy huk i błysk wystrzału. Na tej podstawie tworzymy sobie ideę, że naciśnięcie cyngla spowodowało wystrzał.

Może się jednak tak złożyć, że złośliwy służący wyjął nam nabój ze strzelby, stanął za nami i huknął w momencie, gdy my nacisnęliśmy cyngiel. Będziemy wtedy mieli dokładnie to samo wrażenie, że to my spowodowaliśmy wystrzał, mimo że naprawdę będzie inaczej.

A zatem, tak naprawdę dane są nam tylko dwa bodźce następujące jeden po drugim i nic więcej. Co gorsza, tak jest praktycznie zawsze przy ustalaniu jakichkolwiek związków przyczynowo-skutkowych. Mamy dwa często następujące po sobie zdarzenia i nic więcej. Samego związku między przyczyną i skutkiem "w stanie wolnym" nie mamy szansy nigdy obserwować - jest to więc ni mniej ni więcej tylko złożona idea, której nie da się bezpośrednio wywieść z idei prostych - a zatem trzeba ją przyjąć na wiarę, tak samo jak wszystkie inne tego rodzaju idee. Krytyka idei przyczynowości i wykazanie, że nie ma ona bezpośredniego odzwierciedlenia w faktach eksperymentalnych, była pierwszym w historii przykładem dogłębnej krytyki tak z pozoru oczywistego pojęcia i tego rodzaju podejście krytyczne było następnie kontynuowane przez innych filozofów-krytycystów, od Immanuela Kanta przez pozytywistów logicznych po współczesnych krytycystów.

Hume mniej od innych wielkich filozofów kładł nacisk na tworzenie systemu i poglądu na świat, natomiast wybitne zasługi położył przy formułowaniu i rozwiązywaniu specjalnych zagadnień filozoficznych. Najważniejsze z nich to:

  1. Doświadczenie, które dla dotychczasowych empirystów było dogmatem, uczynił zagadnieniem teorii poznania. Z analizą zaś doświadczenia związana była u Hume'a:

  2. Klasyczna krytyka pojęcia przyczynowości i siły, a także krytyka pojęcia substancji, rozciągnięta również i na substancję duchową.

  3. W teorii poznania - wprowadzenie biologicznego punktu widzenia.

  4. W psychologii - sformułowanie praw kojarzenia i próba wyjaśnienia asocjacyjnego nauki, moralności i religii.

  5. W teorii religii - krytyka racjonalizmu i wprowadzenie do badań punktu widzenia psychologicznego i historycznego.

  6. W filozofii moralnej - krytyka teorii intelektualistycznych i egoistycznych i wprowadzenie orientacji emocjonalnej i społecznej.

Hume wyrósł z filozofii Oświecenia, ale wynikami swych badań przyczynił się niemało do przezwyciężenia tej filozofii.

Przedstaw podstawowe różnice między deizmem a ateizmem.

Deizm jest poglądem religijnym zakładającym istnienie jakiejś nieokreślonej dokładnie duchowej siły sprawczej, która stworzyła świat materialny i prawa nim rządzące, jednak nie ingeruje ona obecnie bezpośrednio w jego działanie. Według deistów istnienie tej siły sprawczej wyjaśnia racjonalną strukturę świata i stałość praw fizyki.

Deiści są swoistymi agnostykami poznawczymi, gdyż twierdzą, że bezpośrednie poznanie owej siły sprawczej jest awykonalne i można ją poznawać jedynie pośrednio, poprzez odkrywanie naukowych praw rządzących materią. Są oni jednak zwykle całkowicie przekonani co do samego istnienia owej siły sprawczej i dlatego nie można ich nazwać agnostykami religijnymi.

Deiści odrzucają w całości prawdy wszystkich religii instytucjonalnych, uważając objawienia i święte księgi za pozbawione faktycznej wartości poznawczej. W filozofii nowożytnej za najbardziej znanego wyraziciela deizmu uważa się Barucha Spinozę.

Deizm był bardzo popularny w XVIII wieku zwłaszcza we Francji. Najbardziej znanymi deistami tych czasów byli Wolter, Denis Diderot i Jan Jakub Rousseau. Deizm jest też do dzisiaj bardzo popularny w kręgach naukowych - zwłaszcza wśród fizyków. Deistami byli: Albert Einstein, Linus Pauling, Werner Heisenberg oraz inni.

Ateizm - to światopogląd ontologicznie przeciwny teizmowi, odrzucający wiarę w istnienie bogów. Do ateistów zalicza się zarówno ludzi odrzucających wiarę w bogów jak i zaprzeczających ich istnieniu. W starożytności epikureizm zawierał elementy ateizmu, ale został wyparty z filozofii greckiej i rzymskiej gdy wpływy zyskało chrześcijaństwo. W czasach oświecenia koncepcja ateizmu powróciła jako określenie na przeciwników religii, ale pod koniec XVIII wieku stała się filozoficznym poglądem niewielkiej części intelektualistów. W XX wieku wraz z wzrostem popularności racjonalizmu i humanizmu ateizm stał się jednym z powszechnych poglądów. Ateizm dominuje wśród racjonalistów. Źródłem współczesnego ateizmu są najczęściej wzrastająca, w miarę rozwoju nauki, sprzeczność między twierdzeniami naukowymi a niektórymi wierzeniami religijnymi oraz bunt przeciwko rozumianym jako zachowawcze funkcjom religii.

W wczesnej starożytnej Grecji przymiotnik atheos (przedrostek a + Theos czyli bóg) oznaczał "pozbawiony wiary w bogów". Dodatkowe znaczenie zyskał w V wieku naszej ery - wyrażał także brak jakiegokolwiek związku z bogami, zaprzeczanie istnieniu bogów, czyli postawę bardziej aktywną. Współcześnie atheos tłumaczy się jako ateistyczny. W starożytności istniał także rzeczownik oznaczający ateizm - atheotēs. Do łaciny słowo atheos wprowadził Cyceron.

Polskie słowo ateizm, podobnie jak jego odpowiedniki w wielu innych europejskich językach, pochodzi z francuskiego athéisme. Francuskie słowo powstało z athée, "bezbożny, ateista", które pochodzi od Greckiego atheos. Słowa teizm i deizm w językach europejskich pojawiły się później niż ateizm, a ich znaczenie początkowo było odwrotne niż współczesne. Deizm był używany w takim znaczeniu jak teizm. Dopiero na przełomie XVII i XVIII wieku pod wpływem ateizmu przybrały obecne znaczenie.

Pierwsza próba określenia typologii ateizmu pojawiła się w religijnej apologetyce. Bardzo powszechnym rozróżnieniem był podział na praktyczny ateizm i spekulatywny ateizm (inaczej sceptyczny ateizm). Mianem praktycznego ateizmu określano bezbożność wywołaną przez moralne niepowodzenia, zamierzoną ignorancję i niewierność. Praktyczni ateiści zachowywali się tak, jakby Boga nie było - obywali się bez Boga i religii w życiu codziennym. Spekulatywny lub inaczej sceptyczny ateizm polegał zaś na tym, że negował możliwość istnienia Boga.

Początkowo teologowie negowali możliwość istnienia spekulatywnego ateizmu, bo nie dopuszczali możliwości, aby poprzez rozumowanie można było dojść do niewiary. W końcu jednak niemożliwe stało się zaprzeczanie, że spekulatywny ateizm istnieje - wówczas atakowano ateizm w taki sposób, że zawężano jego definicję, zarzucano mu niedopuszczalny dogmatyzm lub w inny sposób zniekształcano poglądy ateistów. Z tego powodu oraz przez pejoratywne konotacje ("bezbożny" jest nadal używany jako epitet) wielu ludzi, którzy teoretycznie powinni być określani mianem ateistów, odrzuca taką nazwę na rzecz alternatyw takich jak na przykład "agnostyk".

6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zestawy na filozofię, zestaw 10, 28
zestawy na filozofię, zestaw 31, Zestaw 31
zestawy na filozofię zestaw
zestawy na filozofię, zestaw 23, 56
zestawy na filozofię, zestaw 8, Etyka
zestawy na filozofię, zestaw 26, HISTORIA FILOZOFII
zestawy na filozofię, zestaw 2, Zestaw 2
zestawy na filozofię, zestaw 29
zestawy na filozofię, zestaw 29
zestawy na filozofię, zestaw 9, 25
zestawy na filozofię, Zestaw 30, Zestaw 30
zestawy na filozofię, zestaw 1
zestawy na filozofię, Zestaw 4, Zestaw 4
zestawy na filozofię, zestaw 19, 48
zestawy na filozofię, zestaw 28, 66
zestawy na filozofię, zestaw 11, TEMAT 31:
zestawy na filozofię, zestaw 24, 24
zestawy na filozofię, zestaw 32, ZESTAW 32

więcej podobnych podstron