Pierwsza teczka
To dopiero historia, prosz was,
ę
Z ust do ust wiadomo wa na p ynie.
ść
ż
ł
Ma y Dreptak dzisiaj pierwszy raz,
ł
Niesie teczk jednej dziewczynie.
ę
Dot d ci gn j za warkoczyki,
ą
ą ął ą
I w ogóle wola siedzie nad rzek ,
ł
ć
ą
A tu patrzcie, ona idzie chodnikiem,
A Dreptaczek za ni z wielk tek .
ą
ą
ą
I co w sercu Dreptaczkowi piewa,
ś
ś
I tak szed by na koniec wiata.
ł
ś
- Ma y Dreptak najwyra niej dojrzewa -
ł
ź
Mówi burmistrz do adwokata.
Idzie Dreptak z czerwonymi uszami,
W duszy szcz
cie ma, na spodniach at ,
ęś
ł ę
Troszk wstyd mu przed kolegami,
ę
Troszk boi si spotka tat .
ę
ę
ć
ę
Ale tata i tak wszystko widzia ,
ł
By na piwie, spojrza i si zdziwi .
ł
ł
ę
ł
Po chodniku idzie jaka dzidzia,
ś
A tu za ni ten Dreptaczek jak pingwin.
ż
ą
Tata nawet si wzruszy troszeczk ,
ę
ł
ę
Rzek ochryple: - Jeszcze mi pan nalej!
ł
Bo przypomnia sobie swoj pierwsz teczk ,
ł
ą
ą
ę
Potem pierwsz wycieczk i tak dalej.
ą
ę
Nawet wyjrza za nimi na deptak,
ł
Ale oni ju za rogiem gin .
ż
ą
Ta dziewczyna i ten ma y Dreptak
ł
Dreptaj cy z teczk za dziewczyn .
ą
ą
ą
Wpisa (-a): Ma gorzata "Zuzanka" Krzy aniak
ł
ł
ż