22 Drugi List sw Piotra Biblia Jerozolimska

background image
background image

Spistreści

WPROWADZENIEDOLISTÓWKATOLICKICH

..3

Nazwa

.3

Kanoniczność

.4

Kolejność

.5

WprowadzeniedoDrugiegoListuśw.Piotra(B.P.)

6

Okolicznościpowstania

.6

Treśćiteologia

.7

WprowadzeniedoDrugiegoListuśw.Piotra(P.K.)

8

2P1

.9

Perspektywyrozwojowechrześcijańskiegożycia

.10

Nauczanieoparuzjiijejpewność

.13

2P2

.16

Szydercy

.16

2P3

.22

Paruzja–DzieńPański

22

Wnioski

26

Zakończenie

.29

background image

DrugiListśw.Piotra

BibliaTysiąclecia

WydanieV

zkomentarzamiBibliiJerozolimskiej

WydawnictwoPallotinum

2006

background image

WPROWADZENIEDOLISTÓWKATOLICKICH

Nazwa

Zbiórlistówkatolickichobejmujesiedemróżnychpism,któreweszłydokanonuNT,lecznienależądo

bogatejspuściznyliterackiejPawła.Sąto:Listiw.Jakuba,PierwszyiDrugiListśw.Piotra,Pierwszy,
Drugi
iTrzeciListiw.JanaorazListśw.Judy.Nazwątąpoczątkowookreślanopisma,którezostały
skierowanedowieluwspólnotkościelnychlubdowszystkichwiernych:„listyokólne”lub„listy
powszechne”.MogłajednakodpoczątkuodnosićsiędotychlistówjakouznanychwKościele
katolickim.NazwatapojawiłasiępodkoniecIIw.,awIVw.byłajużpowszechnieużywana.Listy
katolickiesąważnymidokumentamipierwotnegochrześcijaństwa.UkazująonejużrozwiniętyKościół,
zajmującystanowiskowobecproblemówotaczającegoświata,azwłaszczawobecherezji,grożących
rozłamemwspólnoty.Ichautorzyopierająsięnanauceitradycjiapostolskiejipodająreguływażnedla
zachowanianieskażonegożyciachrześcijańskiego.

background image

Kanoniczność

ChociażlistyteprzypisujesiępostaciomważnymwKościelepierwotnym(Jakubowi,Piotrowi,

JanowiiJudzie),zichprzyjęciemdokanonubyłydużeproblemy.Starożytnespisyksiąguważanychza
święteinatchnione,potwierdzoneprzezsynodypierwszychwieków,świadcząotym,żeistniały
wówczaspewnewątpliwościcodokanonicznościListuśw.Jakuba,DrugiegoListuśw.Piotra,
Drugiego
iTrzeciegoListuśw.JanaiListuśw.Judy.Przedewszystkimniebyłopewności,żepismate
rzeczywiściepochodząodapostołówJakuba,Piotra,JanaiJudy.Wowychczasachbowiempowstawało
wieleapokryfów,którychautorzypodszywalisiępodimionadwunastuapostołów.Pierwszykanon
wymieniającywszystkielistykatolickiewliczbiesiedmiupochodzizIVw.(ustalonynasynodziew
Laodyceiw360r.).

background image

Kolejność

WpierwszychkodeksachlistykatolickiebyłynajczęściejumieszczanepoDziejachApostolskich.W

obecnymkanonieNTstanowiąoneosobnągrupęmiędzylistamiPawłaaApokalipsąwedługśw.Jana.
Ichkolejnośćwramachgrupy„siedmiu”zostałaustalonanaWschodzienapodstawieGa2,9,gdzie
Pawełwylicza„kolumny”Kościoła:Jakuba,PiotraiJana.Sąoninazwani„kolumnami”,ponieważw
pierwotnymKościeleodegralinajwiększąrolę.Dopieroponich,nasamymkońcu,znajdujesięListśw.
Judy,
któryzamykagrupęlistówkatolickich.ZewzględunawielkieznaczeniePiotrawKościele
rzymskimkodeksyzachodniepodawaływkanoniekolejnośćlistów:PierwszyiDrugiListśw.Piotra,
Pierwszy,Drugi
iTrzeciListśw.Jana,Listśw.Jakuba,Listśw.Judy.Jednakżeśw.Hieronim(początek
Vw.)wswymtłumaczeniuzwanymWulgatąposzedłzatradycjąwschodnią.KiedyKościółzachodni
zaakceptowałjegoprzekład,przyjąłtakżeustalonąprzezniegokolejność.

background image

WprowadzeniedoDrugiegoListuśw.Piotra(B.P.)

Okolicznościpowstania

AutorDrugiegoListuśw.PiotrawewstępieprzedstawiasięjakoSzymonPiotr,sługaiapostoł

JezusaChrystusa(2P1,1),atakżetwierdzi,żebyłnaocznymświadkiemPrzemienieniaPańskiego(2P
l,17n;por.Mt17,1n).Wielewskazujejednaknato,żelisttenpowstałznaczniepóźniejniżPierwszyList
św.Piotra.
Pismatemiaływięcróżnychredaktorów.ZawartawDrugimLiścieśw.PiotranaukaPiotra
Apostoławyrażonajestwformietestamentuduchowego,zbierającegonajistotniejszeelementyjego
nauczania.AutorwpewiensposóbwzorujesięnamowachpożegnalnychnajwybitniejszychpostaciST,
np.Mojżesza,JozuegoczySamuela(Pwt31-33;Joz23n;1Sm12,1-17).

AdresatamiDrugiegoListuśw.Piotraniesą,takjakwprzypadkuPierwszegoListuśw.Piotra,tylko

określonemałespołecznościkościelne,alejestonkierowanydowszystkichchrześcijan,którzyotrzymali
darwiary.Fakttakszerokiegokręguodbiorców,jakrównieżodwołaniesiędowcześniejszegonauczania
apostołów(2P3,2)orazlistówPawłowych(2P3,15n),świadczyopóźnejdaciejegopowstania.Ze
względunarozwiniętewnimtematy,którewcześniejporuszanebyływLiścieśw.Judy,zaliczasięgodo
najmłodszychpismNTijegopowstaniedatujenaprzełomIiIIwieku.Listtenjestwymownym
świadectwemautorytetuPiotra,jużwtedyrozciągającegosięnacałyKościół.

background image

Treśćiteologia

DrugiListśw.Piotra,podobniejakiinnelisty,rozpoczynasięadresemipozdrowieniem(2P1,1n)

orazzachętądorozwojużyciachrześcijańskiego(2P1,3-11).Zasadnicząjegotreśćmożnapodzielićna
trzyczęści:1)obronaautorytetuapostolskiegoibiblijnego(1P1,12-21);2)przestrogaprzedfałszywymi
nauczycielami(2P2,1-22);3)naukaoostatecznymprzyjściuChrystusa(2P3,1-16).Listkończysię
gorącązachętąkierowanądoadresatów,abytrwaliwmocnejwierze.Wostatnimzdaniuautoroddaje
chwałęJezusowi(2P3,17n).ZasadniczymcelemnapisaniaDrugiegoListuśw.Piotrajestobronawiary
chrześcijańskiejprzedwpływemtych,którzychcieliusunąćzniejnaukęosądzieBożym,aw
konsekwencjiograniczyćodpowiedzialnośćzaswojepostępowanie.Takiewypaczonepoglądygłosili
zarównogreccyepikurejczycy,jakifałszywinauczycielepochodzeniażydowskiego.Przyjęcieich
przekonańprzezchrześcijangroziłoporzuceniemzdrowychzasadmoralnych,dlategoautorlistu
stanowczokrytykujefałszywychnauczycieliizapowiadaciężkąkaręBożą,jakaniechybniemusiich
spotkać(2P2,3nn).Całatakrytycznawypowiedźwykazujewielepodobieństwwtreści,anawetw
użytymsłownictwie,doListuśw.Judy.

AutorDrugiegoListuśw.Piotrazwielkimprzekonaniembronirównieżautorytetuapostolskiegooraz

wartościPismaŚwiętego.Wyraźniemówionatchnieniubiblijnymisposobieinterpretacjiświętego
tekstu,którypowinienbyćwyjaśnianyzgodnieznaukąKościoła,aniewedługprywatnychzapatrywań(2
Pl,20n).Chrześcijaniepowinniwięcopieraćsięnaobjawieniubiblijnymiapostolskim,anieulegać
zgubnymwpływomfałszywychnauczycieli.Listtenjestprzestrogąprzedograniczaniemmoralnych
wymogówchrześcijaństwa.

background image

WprowadzeniedoDrugiegoListuśw.Piotra(P.K.)

Takżedrugilistśw.PiotrapodajejakoautoraKsięciaApostołów,SzymonaPiotra,sługęiapostoła

JezusaChrystusa.Adresacisąwzmiankowanijakociktórzyotrzymaliwiarę;sąnimichrześcijaniew
ogólności.

Tematykalisturóżnisięznacznieod1P.Koncentrujesięonawokółdwóchzagadnień:paruzjii

niebezpieczeństwabłędnowierstwa.OpóźnianiesiępowtórnegoprzyjściaJezusaChrystusa
spowodowało,jaksięwydaje,wpewnychwspólnotachkryzys.DlategoAutorprzypomina,posługując
sięszerokojęzykiemapokaliptyki,nieodwracalnośćdniaPańskiegoisąduBożego.Jeżelitodotądnie
nastąpiło,tojedyniedlatego,żeBógpragniedaćczłowiekowiczasdoopamiętania(3,9).Błędnowiercy
nietylkowprowadzająwbłądinnychzwodniczyminaukami,alesamiprowadząnaganneżycie,nielicząc
sięzparuzjąPana.WystępkiichopisanesąwznacznejczęściwidentycznysposóbcoiwLiścieśw.
Judy.Docharakterystycznychurywkównależą:wypowiedźonatchnieniubiblijnymiowykładzie
proroctw(1,20–21)orazformalnewymienienielistówśw.PawłajakonależącychdoPismwrazzaluzją
dobłędnejichinterpretacji(3,15–16).

Pochodzenielistujesttymtrudniejszedoustalenia,żepewneświadectwaojegoistnieniui

pochodzeniuapostolskimnieprzekraczająIVw.poChr.NiewątpliwazależnośćodJudwskazujena
intensywnąpracęredaktorskąwdrugiejlubtrzeciejgeneracjipoapostolskiej.ByćmożeAutoropracował
pewnewątkiprzekazanetradycyjniejakonauczanieśw.Piotra,opatrująccałośćjegoimieniem.OdIVw.
uważasięwcałymKościelelistzanatchniony,aSobórTrydenckizaliczagojednoznaczniedopism
kanonicznych.

background image

2P1

1

SzymonPiotr,sługaiapostołJezusaChrystusa,dotych,którzydzięki

sprawiedliwościBoganaszegoiZbawiciela,JezusaChrystusa,otrzymaliwiaręrównie
godnączcijakinasza:

1,1BoganaszegoiZbawiciela,JezusaChrystusa.Innem ożliwetłum aczenie:„BoganaszegoiZbawicielaJezusaChry stusa”.

1.

Zgodniezprzy j ęty m wstaroży tnościform ularzem listówAutorprzy taczaswoj e(albocudzewwy padkupseudepigrafii)im ię.Ory ginalnebrzm ieniehebr.Šim‘eonwtekściegreckim (gr.ŁĹĽµÎ˝)wskazuj ena(zam ierzony ?)archaizm ,

który pozaty m wy stępuj ej edy niewDz15,14.Takżepodwój neim ięj estdośćniezwy kłe.Współczesnibibliściwnioskuj ątakżeiztegoszczegółu,iżchodzioAutoraróżnegoodKsięciaApostołów;j ednakwy bórim ieniaświadczy oautory tecie
absolutny m ,j eślinieopry m aciePiotra.Sługaiapostołtodwazwy kłePawłoweokreślenia(Rz1,1;Tt1,1).Adresaciniesąokreśleniwy raźnie,choć2P3,1każeprzy puszczać,iżchodzioty chsam y ch,cowpierwszy m liście.SprawiedliwośćBoga
stanowioJegozbawczej woliudzielaniakażdem unadprzy rodzony chdarówzasprawąJezusaChry stusa.Naj cenniej szy m darem j estoczy wiściewiara,rozum ianawsensieprzekazanegodepozy tu,niezaś(j akzwy klewksięgachNT)zasadniczej
postawy chrześcij anina.Nauwagęzasługuj eto,żeadresacisąporówny waniwwierzezAutorem listu,cooznacza,żepodty m względem czy telnicy drugiej generacj ichrześcij anniesąwcalewgorszej sy tuacj iniżpokolenieapostolskiewj ego
naj bardziej reprezentaty wny chczłonkach.Orozwiniętej teologiiświadczy pełnaform ułachry stologiczna,stwierdzaj ącabóstwoJezusaChry stusaiJegogodnośćZbawiciela(por.1,11;3,18orazwpostacibardziej pierwotnej –Rz9,5).

2

ŁaskawamipokójniechbędąudzieloneobficieprzezpoznanieBogaiJezusa,Pana

naszego!

1,2przezpoznanieBogaiJezusa,Pananaszego!Wariant:„przezpoznanienaszegoPana!”.Innewarianty :„przezpoznanieBogaiJezusa(albo:„JezusaChry stusa”)naszegoPana”.—Wcały m liścieChry stusj estprzedm iotem poznania

wierny ch(1,3.8;2,20;3,18).Por.Oz2,22+;J17,3;Flp3,10;itd.).Obej m uj eonoświadom ośćm oralnąiprakty kowaniecnót(w.5-6.8).

2.

Pozdrowieniełaskaipokój–zob.1P1,2b.Poznanieniem awsobieniczteorety cznegouj ęciaczy afirm acj iBoga,aleoznaczaraczej osobistezaangażowaniewiary,pogłębiaj ącesięustawiczniewży ciuprakty czny m ;poznanieprawdy

j estwpóźniej szy chpism achNTsy nonim em wiary chrześcij ańskiej (por.1Tm 2,4;2Tm 2,25;Tt1,1).Tenkrótkiwstępzam y kapowtórnestwierdzeniebóstwaJezusaChry stusa,określanegoj ako„Pan”(trady cy j negreckieokreślenieJahwewST,
przy sługuj ącewNTregularnieJezusowiChry stusowi).

1,1-2.Wprowadzenie.Napodstawietekstugreckiegonależałoby tłum aczy ćraczej „Sy m eon”niż„Szy m on”Piotr.Taform aim ieniaj estm niej powszednia,leczbliższasem ickiem ubrzm ieniuniżSzy m on(takżewDz15,14).Chociażty tuł

„Zbawiciel”pełniłrolęBożegoim ieniawj udaizm ieiwcałej staroży tności,m ógłzostaćtutaj uży ty wszerszy m znaczeniu.Jednakodniesieniety tułu„BógiZbawiciel”doJezusaby łowy raźny m stwierdzeniem JegoBoskościizgorszy łoby większość
ży dowskichczy telników,którzy nieby lichrześcij anam i.Pisarzeczęstonawiązy walibliskikontaktzczy telnikam ij użnapoczątkulistu(dlategotakiesłowaj ak„doty ch,którzy...otrzy m aliwiaręrówniegodnączcij akinasza”).Słowa„łaskaipokój ”stanowią
adaptacj ęstaroży tnegopozdrowienia,Chry stuszostałj ednakum ieszczony wcentrum tegopozdrowienia;zob.kom entarzdoRz1,17.

background image

Perspektywyrozwojowechrześcijańskiegożycia

3

TaksamoBoskaJegomocudzieliłanamtegowszystkiego,cosięodnosidożyciai

pobożności,przezpoznanieTego,którypowołałnasswojąchwałąidoskonałością.

1,3chwałąidoskonałością.„Chwała”poleganaznakach,przezktóreJezusobj awiłswoj ąboskość(por.J1,14+iMk16,17;Hbr2,4),szczególniewprzem ienieniu(2P1,16-18).„Doskonałość”j estm ocąnaturalnąlubteżcudowną.Tedwa

przy m ioty Boskie,włączonewrealizacj ępowołania,daj ątowszy stko,coj estpotrzebnedoży ciawpobożności(1Tm 4,7+).

3.

Pierwszesłowakonty nuuj ątem atbóstwaChry stusa.Boskawszechmoc(właściwie„m oc”)stanowiprzy kładokreśleniapierwotniepogańskiego,przej ętegoprzezdrugągeneracj ęchrześcij ańską:oznaczaonapotęgęBogaprzej awiaj ącąsię

wdziałaniuprzezJezusatakwczasieJegoziem skiegoży cia,j akipozm artwy chwstaniu.Tawłaśnieboskawszechm ocuwolniłaczłowiekaodwładzy śm ierciiniewoligrzechu,kieruj ącnadrogępobożności(cnotazalecanaprzedewszy stkim przezlisty
pasterskie–np.1Tm 2,2;3,16;2Tm 3,5itd.,por.też2P1,6–7;3,11),tj .pełnej boj aźniBogaiuległościwobecNiego.Chwałaidoskonałość(właściwie„cnota”)–tozwięzłacharaktery sty każy ciaziem skiegoJezusaChry stusawoczachchrześcij an
okresupoapostolskiego.Drogąwiodącądonaśladowaniaj estwy m ienionej użwy żej poznanie.Wprawdzie„powołanie”chrześcij anj estwNTzwy kleprerogaty wąBoga(Oj ca),awięcchwałaidoskonałośćby ły by bezpośrednioJegoprzy m iotam i.
Zapewnej ednakAutorm iałnam y ślinaj doskonalszy obrazichwJezusieChry stusie.Poznaniepowołuj ącegodoswej chwały Bogaj estm ożliwej edy nieprzezpoznanieiuznanieJezusaChry stusa.

4

Przezniezostałynamudzielonedrogocenneinajwiększeobietnice,abyściesię

dziękinimstaliuczestnikamiBoskiejnatury,skorowyrwaliściesięzzepsucia
[wywołanego]naświecieżądzą.

1,4Przeznie.Chodzio„chwałę”io„doskonałość”Chry stusa,którełącząpodj ętej użpowołanieorazobiecanąprzy szłość(por.1Tm 4,8).—Wariant(Wulgata):„przezktórego”.
—zostałynamudzielone.Wariant:„zostały wam udzielone”.—Teobietnicedoty czą„dniaPańskiego”(por.3,4.9-10.12-13).
—uczestnikamiBoskiejnatury.Wy rażeniepochodzeniagrec,j edy newBiblii,którezadziwiaswoim bezosobowy m tonem .Apostołwy rażawtensposóbpełnięnowegoży ciawChry stusie,udzielenieprzezBogaży ciawłaściwegoJem u.Dla

pogłębieniazob.np.J1,12;14,20;15,4-5;Rz6,5;1Kor1,9+;1J1,3+.Tosform ułowanieposłuży j akoj edenzpunktówoparciadoktry ny o„przebóstwieniu”uOj cówgrec.

—wyrwaliściesięzzepsucia[wywołanego]naświecieżądzą.ZaWulgatą.Grec:„będącwy rwanizzepsucia,której estwświecie,wpożądliwości”.

4.

Chwałaim ocBożawChry stusiej estźródłem cenny chobietnic,stanowiący chdotądprzedm iotoczekiwania:definity wnezj ednoczeniezBogiem ,osiągalnewpełniwokresieściśleeschatologiczny m ,azapewnetakżeparuzj aiinauguracj a

królestwaBożegonaziem i.Tem aty tebędąom awianewliściekolej nowzwiązkuznurtuj ący m iwspólnoty wahaniam iiniepewnością.UdziałwBoskiejnaturzem ożeotrzy m aćczłowiekj edy niej akonadprzy rodzony darBogaiJegodziałanie.Staj esię
onm ożliwy j edy niewtedy,gdy Bógdrogąwolnegowy boru,kieruj ącsięm iłościąudzielisięczłowiekowi(zob.kom .doJ1,12–13iRz5,5).Chodzituocoświęcej niżuczestnictwowży ciuBoży m przezwiarę,którazapewniałącznośćzBogiem (1J1,3),
leczopełnięeschatologiczną(1J3,2,kom .).Naturętegouczestnictwaokreślipóźniej szarefleksj ateologiczna.Alej egowarunkiem j estodwróceniesięodgrzechucharaktery zuj ącegoświat;wy kładnikiem zepsuciaj est„żądza”,októrej m ówirównież1J
2,17.

1,3-4.Określenia„Boskawszechm oc”i„Boskanatura”odwiekówodgry wały ważnąrolęwm y śligreckiej .Stały sięteżtrady cy j ny m iwy rażeniam iuży wany m iprzezwielupisarzy zży dowskiej diaspory.WieluGrekówztegookresu

pragnęłowy zwolićsięzniewolipodlegaj ącegozniszczenium aterialnegoświata,który ichotaczał.Wierzy lioni,żeduszaj estboskainieśm iertelna,należy doczy stegoidoskonałegoniebawgórze.Niektórzy greccy m y ślicieleikulty religij newoparciuo
tęideępodtrzy m y wały nadziej ęwśródswoichwy znawców.

Wielugreckichpisarzy,atakżeniektórzy autorzy ży dowscy (np.Filon)iogólniepóźniej siwy znawcy gnozy dowodzili,żeczłowiekm oże„staćsięuczestnikiem Boskiej natury ”,tj .przem ienićsięwbóstwoalbozaży cia,albowchwiliśm ierci.

Wpewny chsy stem achtoprzebóstwienieobej m owałowchłonięcieludzkiej duszy przezboskość,stopieniezboskim elem entem .Jednakwiększośćnurtówstaroży tnegoj udaizm uodrzucałoideęprzebóstwienia,wierzonobowiem ,żeBógj estj eden(por.
Rdz3,5;nawetFilonpoj m owałprzebóstwieniewbardzospecy ficzny sposób),Wwielutekstachzży dowskiej diaspory poj awiasięsłownictwopodobnedotego,j akim Piotrsiętutaj posługuj e,leczprawiezawszedoty czy onoj edy nieprzy j ęcia
nieśm iertelności,niezaśprzem iany wbóstwo.(Piotruży watej term inologii,by wy razićchrześcij ańskipogląd,żewierzący wJezusaotrzy m uj enowąnaturę;zob.kom entarzdo1P1,23).Wkontekściem onoteisty cznegowczesnegochrześcij aństwa,
zm agaj ącegosięzpoliteisty cznąkulturą,Piotrowakoncepcj akładącanacisknapoddaniem ogłasłuży ćobaleniutwierdzeńty ch,którzy oczekiwalipełnegoubóstwienia.

Bezpośrednikontekstkulturowy 2ListuPiotratworzy raczej j udaisty cznadiaspora,niżgreckiepogaństwo;wskazuj enatosposób,wj akiautorokreślafizy czne„zepsucie”lub„skażenie”:j egoprzy czy nąj estżądza(w.4;por.2P2,14;3,3)-

Nieśm iertelnośćm ożnaosiągnąć,j aktegopragnęliGrecy,leczy j edy nieprzezoczy szczeniezgrzechów(2P1,9).Greckakoncepcj anieśm iertelnościzostaławięcdookreślonaprzezbiblij nąnadziej ękrólestwa,awięciprzy szłegozm artwy chwstania
(por.2P1,11).

5

Dlategoteżwłaśnie,dołożywszycałejpilności,dodajciedowiarywaszejcnotę,do

cnotypoznanie,

1,5Dlategoteżwłaśnie.Wariant(Wulgata):„Leczwy ”.

6

dopoznaniapowściągliwość,dopowściągliwościcierpliwość,docierpliwości

pobożność,

7

dopobożnościprzyjaźńbraterską,doprzyjaźnibraterskiejzaśmiłość.

5–7.

Dążeniudouczestnictwawży ciuBoży m m usitowarzy szy ćzaangażowaniem oralne,któregonegaty wnezałożeniewy m ieniłaj użostatniaczęśćw.4.Pozy ty wnierozwiniej etutaj Autorwy prowadzaj ącpostawęm oralną–wzorem całej

literatury parenety cznej NT–zzałożeńwiary.Katalogcnótzawieraobokznany chzlistówPawłowy chpostawety czny chkilkaokreśleńcharaktery sty czny chdlapóźniej szej m y ślichrześcij ańskiej .Cnotaróżnisięodanalogicznegopoj ęciapogańskiego
ty m ,żeniestanowiwłasnegoosiągnięciaety cznegoczłowieka,leczj estdziełem łaski.Poznaniej estpoznaniem nadprzy rodzony m ,by ćm ożewprzeciwieństwiedoszerzącej sięgnozy pogańskiej lubsy nkrety cznej .Cierpliwośćm acharakter
eschatologiczny iodnosisiędooczekiwaniazcałąufnościąnadej ściaeschatologicznegokrólestwachwały JezusaChry stusa.Wreszciemiłośćj estnaczelnąpostawąchrześcij aninabazuj ącąnazbawczy m czy nieBoży m wJezusieChry stusie.Między
wiarą(wy m ienianąj akopierwszą)am iłością(naostatnim m iej scu)przebiegacałeży ciechrześcij ańskie.Zestawieniełańcuchowecnótwy stępuj erównieżwRz5,3–5;Jk1,2–3(kom .).Maonowskazaćprzy kładoworozwój ży ciam oralnegowczłowieku
zuwzględnieniem wy stępuj ący chpodówczasproblem ówreligij no-m oralny ch.Warunkiem autenty cznej m oralnościchrześcij ańskiej j estzawszepoznaniereligij newsensienadprzy rodzony m (wodróżnieniuodpogańskiej gnozy );zdrugiej strony nie
m aprawdziwegopoznaniabezm oralności,j aktoprakty kowały liberty ńskiekierunkignosty ckie.

1,5-7.Katalogiwy stępkówicnótpoj awiaj ąsięteżwinny chutworachliteratury staroży tnej .Dodaniekolej nej cnoty,wy stępkulubinnegoelem entudom oty wubezpośredniogopoprzedzaj ącegoby łotakżetrady cy j nąform ąwży dowskich,

greckichirzy m skichtekstach(takaliterackaprogresj aby łaokreślanam ianem sory ty ku,konstrukcj iłańcuszkowej ).„Moralnadoskonałość”lub„dobroć”by ławszechobej m uj ącągrecką„cnotą”,któraoznaczałaszlachetnośćcharakteru.

8

Gdybowiembędzieciejemieli,itowobfitości,niepozostawiąwasone

bezczynnymianibezowocnymiwpoznawaniuPananaszego,JezusaChrystusa.

1,8.Filozofowiegreccy uważaliwiedzęfilozoficznązakluczdozm iany postępowaniaczłowieka.Piotrm ożej ednakrozum ieć„poznanie”wznaczeniuobej m uj ący m osobistąrelacj ę,j aktoczęstom am iej scewStary m Testam encie.

9

Komubowiemichbrak,jestślepybędąckrótkowzrocznym,zapomniało

oczyszczeniuzdawnychswoichgrzechów.

1,9Komubowiemichbrak.Tutaj ,podobniej akwlistachJanowy ch(por.1J1,1-8),ostrzegasięprzedgnosty kam i,którzy twierdzili,żeznaj ąBogabezzachowy waniaprzy kazań,zapom inaj ąc,żeBógwy posaży łichwswoj ąwłasną„naturę”

(w.4).

8–9.

Brakdy nam ikiży ciaety cznegooznaczakrótkowzrocznośćitowpodwój ny m sensie:zapom nieniełaskioczy szczeniazgrzechówotrzy m anej nachrzcieśw.iniezby tkorzy stnaperspekty wadalszegoży ciareligij nego,zagrożonegow

każdej chwiliupadkiem .Brakodpowiedzizestrony człowiekanapowołanieiwy bórudzielonem uj akospecj alnałaskaBoga(1Kor1,26–27)prowadziniechy bniedoupadku.NiesątowartościudzieloneprzezBoganawzórdepozy tu:chrześcij aninwinien
ustawicznierealizowaćotrzy m anepowołanie,odpowiadaćnawy bórdoży ciaBożegoswoim pełny m zaangażowaniem religij no-m oralny m .Wprawdzieitodążenienieodby wasiębezłaskiBożej (por.2Tm 1,9),Autorowij ednakzależy napodkreśleniu
wkładuczłowiekawnadprzy rodzoneży ciem oralne.

1,9.Teksty ży dowskiem ówiąteżom oralny m zepsuciulubskażeniu,zktóregoczłowiekm usizostać„oczy szczony ”(por.2P2,20).

background image

10

Dlategobardziejjeszcze,bracia,starajciesięumocnićwaszepowołanieiwybór!To

bowiemczyniąc,nieupadniecienigdy.

1,10wybór!Poty m słowiewWulgaciedodane:„przezdobreuczy nki”.

11

Wtensposóbszerokostanieprzedwamiotworemwejściedowiecznegokrólestwa

PananaszegoiZbawcy,JezusaChrystusa.

1,11wejściedowiecznegokrólestwa.Itu—podobniej akw1,4orazw3,4.9-10—otwierasięperspekty waparuzj i.KrólestwoChry stusaj estniewątpliwieidenty cznezkrólestwem Oj ca(Ef5,5;2Tm 4,1;Ap11,15).

10–11.

„Upadek”oznaczawkażdy m raziegrzech,bezwzględunato,czy gorozum iećwznaczeniuj ednorazowegopotknięciasięnadrodzewiodącej kuBogu,czy teżdefinity wnegoodwróceniasięodNiego.Wobuwy padkachstantenj est

niebezpieczny izagrażadążeniudoceluostatecznego.Wy stępuj eonj akoudziałwkrólestwieBoży m (owej ściulubwstępiedoniegozob.Mt7,21;18,3;19,17),przedstawiony m j akowieczneposiadaniedaruudzielonegoprzezJezusaChry stusa.
KrólestwoBoże(lubniebieskie)Sy nopty kówstaj esięwiecznymkrólestwemPananaszegoiZbawcy,JezusaChrystusa(ty tuły j ak1,1).

1,10-11.Judaizm częstowspom inało„powołaniu”i„wy borze”Izraela.Piotrstosuj eteterm iny doty chwszy stkich,którzy wy trwaj ąażdoosiągnięciawiecznegoży cia.Przy szłaprzem ianaświataiwiecznekrólestwoustanowionew

przy szłościprzezBogaby ły ideąży dowskąichrześcij ańską,obcąpogańskiej m y śligreckiej .

1,3-11.Jakwytrwać,byosiągnąćzbawienie.Niektórzy badaczeuważaj ą,żetaczęśćlistustanowiadaptacj ęstaroży tnej form y literackiej zwanej oby watelskim dekretem ,znanej zinskry pcj inacześćdobroczy ńców,trudnoj ednakuznać

przedstawionedowody zaprzekonuj ące.Chociażparalelewskazuj ąnawspólneelem enty poj awiaj ącesięwty m fragm encieiwpewny chdekretach,by ły onestosunkowoszerokorozpowszechnioneim ożnaj eodnaleźćtakżewinny chform ach
literackich.

background image

Nauczanieoparuzjiijejpewność

12

Otodlaczegobędęzawszewamprzypominałotym,choćtegoświadomijesteściei

umocnieniwobecnej[wśródwas]prawdzie.

1,12Por.1P1,10-12.Przy pom nienieodnosisiędofundam entówwiary chrześcij ańskiej idooczekiwaniaparuzj i:Chry stusaiapostołów(w.14-18)atakżeproroków(w.19-21).
1,12.Słowo„przy pom inać”by łotrady cy j ny m elem entem staroży tnegom oralnegonapom inania,częstołagodzoneprzezdodaniesłów„choćtegoświadom ij esteście”.

13

Uważamzaśzasłusznepobudzaćwasząpamięć,dopókijestemwtymnamiocie,

12–13.

Autorzwracasiędoczy telnikówwniecoinny sposóbniżśw.Pawełdozałożony chprzezsiebiewspólnot;sąoniutrwaleniwprawdzie,posiadaj ąj ąj akoświęty depozy twiary.Toteżchcej edy nieprzypomniećto,oczy m dobrzewiedzą.

Ty m sam y m uwy datniasięj ednazzasadniczy chfunkcj iKościoła:przy pom inaćprzekazy wanąprawdę,by zapobiecbłędnowierstwu.DopókiApostołpozostaj ej eszczeprzy ży ciu(onamiociewty m sensiepor.2Kor5,1–5;Mdr9,15;Iz38,12),uważaza
swój obowiązekstawiaćprzedoczy wierzący chdepozy twiary iupom inać,by gozachowy wanoczy sty m inieskalany m .

1,13.Wniektóry chstaroży tny chtekstachludzkieciałozostałoporównanedonam iotu,j aktoczy nitutaj Piotr.Apostołwy bieraobraz,który czy telnicy złatwościązrozum iej ą.

14

bowiem,żebliskiejestzwinięciemojegonamiotu,jaktonawetPannasz,Jezus

Chrystus,dałmipoznać.

1,14.Większośćpisarzy ży dowskichwierzy ła,żeludziesprawiedliwizostanąostrzeżeniozbliżaj ącej sięśm ierci.Wstaroży tny chopowieściachży dowskichbohaterowieudzielalizwy klenałożuśm ierciostatnichnapom nieńswoim następcom

w„testam entach”.Oznaj m iaj ącswoj ąbliskąśm ierć(niewątpliwieegzekucj ęwRzy m ie),Piotrinform uj eczy telników:Otom oj eostatniepoleceniadlawas,słuchaj ciewięcpilnietego,copowiem .Por.J21,18-19.

15

Staraćsięzaśbędę,abyściezawszemielisposobnośćpomoimodejściuotymsobie

przypominać.

14–15.

Autorkonty nuuj epoprzedniobraznam iotu:j egozwinięcieoznaczaśm ierć.Wtensposóbśm iertelneciałoprzedstawionezostałoj akoszatalubokry cie,którem ożnaodłoży ć(por.kom .doKol3,9).Autor,nazy waj ący siebieApostołem

Piotrem ,j estświadom y zbliżaj ącej sięśm ierciniety lkonapodstawieswegopodeszłegowiekulubniebezpieczeństwam ęczeństwa,aletakżeobj awieniaJezusaChry stusa.WprawdzieJ21,18zawierazapowiedźśm ierciPiotra,doty czy onaj ednakj ej
okoliczności,aniedokładnegoczasu.Możewięcchodzioinneobj awienie;podobnąświadom ośćzbliżaj ącej sięśm iercim iałiśw.Paweł(por.Dz20,25.29).ApostołPiotrpiszedochrześcij an,aby takżepoj egobliskiej j użśm ierciposiadalidrogowskaz
wiary.Niebezpieczeństwowy paczeniaowegodepozy tuistniałoj użowielewcześniej –kiedy pierwsiświadkowieapostolscy um ierali,aEwangeliściutrwalaliży weświadectwooJezusieChry stusie,wzorzecwiary,by wtensposóbustrzecj ąprzed
błędam i.Wpóźniej szy chlatach,wm iarępowstawaniaherezj i,niebezpieczeństwotoj eszczewzrosło.

1,15.Przy pom nieniaby ły ty powy m elem entem testam entów(2P1,14),chociażczęstopoj awiały siętakżewogólny chm oralny chnapom nieniach(2P1,12).Słowo,któreprzetłum aczonoj ako„odej ście”todosłownie„wy j ście”,term in

uży wany czasam iwtekstachży dowskichichrześcij ańskichnaoznaczenieśm ierci(np.Łk9,31).

16

Niezawymyślonymibowiemmitamipostępowaliśmywtedy,gdydaliśmywam

poznaćmociprzyjściePananaszego,JezusaChrystusa,alejakonaoczniświadkowieJego
wielkości.

1,16Niezawymyślonymi...mitami.Gnosty cy grom adzilipustespekulacj edlapoparciaswy chbłędówwkwestiiparuzj i(3,4-5;por.1Tm 1,4;6,20;itd.),natom iastPiotriapostołowiem ówiąowy darzeniach,który chby linaoczny m i

świadkam i(por.Łk1,2;Dz1,8+;1J1,1-3)iktórepotwierdziłsam BógOj ciec.

—naoczniświadkowieJegowielkości.Podczasprzem ienienia.

16.

Autoruży watuliczby m nogiej wim ieniukolegium bezpośrednichuczniówChry stusa.ŚwiadectwoApostołówniem iałonicwspólnegozmitami,tj .wy m y ślony m iopowiadaniam i,bazuj ący m ichętnienawy brany chdowolniedany chST

(m itwznaczeniupopularny m ,anietechniczny m m itologiipogańskiej ).Listy pasterskiewalcząrównieżztegorodzaj uszkodliwy m izj awiskam iwKościele(por.1Tm 1,4;1,14;Tt3,9itd.).Celowały wnichśrodowiskahelleńskoj udaisty czne,alezapewne
Autorm iałnam y ślitakżewczesnespekulacj ezm ierzaj ącewkierunkupóźniej szej gnozy.Naturalnieszczególniewdzięczny m polem ty chspekulacj iby łakwitnącawówczasapokalipty ka.Ponieważtem atparuzj ipowracaw2P,m ożechodziwłaśnieo
tegoty pu„m ity ”?Tem atem zasadniczy m nauczaniaapostolskiegoby łamociprzyjścieJezusaChry stusa,tj .popartaznakam iJegodziałalnośćziem skaorazparuzj a,inauguruj ącaw„dniuPańskim ”królestwoeschatologiczne(por.w.11).Gronoapostolskie
–tonaoczniświadkowiety chwy darzeń:widzieliisły szeli(w.18)wszy stko,cosięwy darzy ło,gwarantuj ąc,iżchodziorzeczy wistość,niezaśospekulacj em y ślowe.Wiersztenstanowij edenznaj bardziej oczy wisty chtekstówprzeciwstawiaj ący ch
rzeczy wistośćhistory cznąChry stusaj akoziem skiegoJezusam itom ,wy rażaj ący m j edy niepewnetendencj eczy m y śliludzkieprzedstawionenasposóbfaktówhistory czny ch.Zaangażowaniesięwiary wrzeczy wistośćJezusaChry stusaprowadzido
królestwawiecznego,gdy ty m czasem zaj m owaniesiębaśniam i–nabezdrożaj ałowy chspekulacj im y ślowy ch.

1,16.Słowoprzetłum aczonej ako„m ity ”by łozwy kleuży wanewznaczeniunegaty wny m ,naokreśleniezm y ślony chopowieści,np.oszczerczy chifałszy wy chrelacj iobogach.Przeciwieństwem „m itów”by ły wiary godnerelacj e.

Doniesienianaoczny chświadkówodgry wały ważnąrolęwdowodachocharakterzehistory czny m iprawny m ,chociażgreccy irzy m scy retorzy niezawszeprzy pisy waliim takwy sokąwartośćj akobecnie.(Niektórzy uczenizwracaliuwagę,żetosam o
słowo,któregoPiotruży watutaj naoznaczenie„naoczny chświadków”,by łoteżstosowanewodniesieniudoadeptówpoddawany chostatniem ustopniowiinicj acj iwniektóry chpogańskichreligiachm istery j ny ch,np.wm isteriachzEleusisiSam otraki.
Jednakpokrewnesłowopoj awiasięuPlatonaiAry stotelesanaoznaczeniewy ższej filozofii,by łoteżtrady cy j ny m term inem uży wany m naokreślenienaoczny chświadków,stosowany m wdiasporzenawetwodniesieniudosam egoBoga.Ponieważ
Piotrnieopisuj etutaj swoj ej inicj acj iwwierze,lecznaocznedoświadczenie,której estczy m ścałkiem inny m ,centralnąrolęodgry watutaj elem entnaoczności.Podobniej akPiotr,Ewangelieprzy znaj ą,żechwała,którątowarzy szeJezusaoglądaliprzed
Jegośm iercią,by łachwałąprzem ienienia,niezaśJegopowtórnegoprzy j ścia;przem ienieniestanowiłoj ednakzapowiedźparuzj i;por.2P1,19.)

17

OtrzymałbowiemodBogaOjcacześćichwałę,gdytakiotogłosGodoszedłod

wspaniałegoMajestatu:TojestmójSynumiłowany,wktórymsobieupodobałem.

1,17gdytakiotogłosGodoszedłodwspaniałegoMajestatu.Albo:„Chwały pełnej m aj estatu”.Wariant:„kiedy Chwałapełnam aj estatuprzekazałaMutakiotogłos”.
1,17.Niektóre„testam enty ”(2P1,14)przy taczały wy j ątkoweobj awienia(czasam iopisy podróży donieba)otrzy m aneprzezichbohatera.Piotrpowołuj esiętutaj naobj awienie,którem iałom iej scenaziem i-m ówioty m ,czego

doświadczy łpodczasprzem ienieniaJezusa(Mk9,2-13).Wczesny j udaizm częstowspom inałoBogu,który przem awiaznieba(zob.kom entarzdoMk1,11natem atsłówtutaj zacy towany ch).Słowo„chwała”by łoczasam istosowaneprzezŻy dówj ako
pośrednisposóbm ówieniaoBogu.Piotrczy nitutaj przy puszczalniealuzj ędoSy naj u,gdzieBógobj awiłswoj ąchwałęMoj żeszowi.

18

Isłyszeliśmy,jaktengłosdoszedłznieba,kiedyzNimrazembyliśmynagórze

świętej.

1,18Nazwa„góraświęta”przy wołuj eSy j on(Ps2,6;Iz11,9;itd.)bądźteżSy naj j ako„ty p”góry przem ienienia.

17–18.

WśródbezpośrednichdoznańApostołówAutorwy m ieniaprzedewszy stkim cześćichwałę,j akichdoznałJezusodOj ca(por.takżeJ1,14,kom .).Odnosisiętodoopisanej uMk9,7;Mt17,5;Łk9,35sceny Przem ienieniaJezusanagórze

zapewneTabor(zob.kom .doMt17,5);przy toczonesłowaodpowiadaj ąprawiedosłownie(drobnaróżnicawtekściegreckim )pierwszej Ewangelii.Listtenwiążej ąj ednakściślezchwałą,j akaokażesięwpowtórny m przy j ściuJezusaChry stusa.Chwała
oznacza–zgodniezestarotestam entalny m znaczeniem –tosam ocoi(wspaniały )Majestat:j estsy nonim em wielkościBożej ,przewy ższaj ącej wszy stko.Bógpełenchwały udzielawięctej sam ej chwały swem uum iłowanem uSy nowi.Fakthistory czny

background image

Przem ienieniastanowigwarancj ęposiadaniatej żeBoskiej chwały przezuwielbionegoChry stusawniebie,przy j ściawniej wchwilieschatologicznegodokonaniaorazudziałuwniej wierzący ch(1,4?).

1,18.TakżeIzraeldoświadczy łobj awieniaBogana„świętej ”górze.Piotrprzy puszczalniezestawiawłasneoglądaniechwały Jezusazoglądaniem Bożej dawały przezMoj żeszanaGórzeSy naj .(Stary Testam entstosuj ezwy kletęnazwęw

odniesieniudoSy j onu,leczSy j onm iałsięstaćnowy m Sy naj em lubm iej scem nowegonadaniaPrawawczasachostateczny ch;por,Iz2,2-4.)Oby dwaobj awieniależąupodstawPism aŚwiętego(por.2P1,20),chociażnauczy cieleży dowscy ogólnie
zgadzalisię,żePrawom awięcej autory tetuodsam egogłosuznieba.

19

Mamyjednakmocniejszą,prorockąmowę,idobrzezrobicie,jeżelibędziecieprzy

niejtrwalijakprzylampie,któraświeciwciemnymmiejscu,ażdzieńzaświta,agwiazda
porannawzejdziewwaszychsercach.

1,19prorockąmowę.Pism azapowiadały chwałęMesj asza.Chwalebneobj awieniesięChry stusapodczasprzem ienieniaj użpozwoliłowidziećspełnieniesięty chzapowiedzi.

19.

Nadchodzącąparuzj ęzapowiadałj użSTwswoichproroctwach.Autorlistuniem anam y śliżadnegokonkretnegotekstu,alewszy stkiePism a(zeszczególny m uwzględnieniem Proroków–por.Dz3,24),j akoprowadzącekuchwale

Chry stusaiwskazuj ącenaJegodzień(J8,56oAbraham iezob.j ednakkom .).Apokalipty kabardzochętnieposługiwałasięprzeciwstawieniem dniainocy,światłaiciem nościnaokreśleniezasadniczej różnicy m iędzy dwom aokresam i:grzechui
zbawienia.TakżeNTznategorodzaj uprzenośnie,nabieraj ąceniekiedy wręczcharakterusfery (por.np.J12,35–36,kom .).Tutaj m owaj estoświetleraczej wsensiepsy chologiczny m :m aonodziałaćwgłówny m organiewy ższegoży ciaczłowieka–w
sercu(por.kom .do2Kor4,4–6).Zarównodzień,j akigwiazdaporannaodnosząsięniewątpliwiedoparuzj i(1Kor4,5)ij ej zbawczy chskutkówwwierny ch.Dlategom aj ąby ćonizarównosynamiświatłości,j akisynamidnia(por.kom .do1Tes5,5).

1,19.Apostolskieobj awieniewChry stusiepotwierdziłoobj awieniaprorokówzeStaregoTestam entu.NiektóreZwoj eznadMorzaMartwegoprzedstawiaj ą„gwiazdę”zLb24,17j akogwiazdęm esj ańską,zaśteksty zeStaregoTestam entu

opisuj ąnadchodzący dzieńPańskiwkategoriachwschodusłońca(Ml4,2),ponieważBógm iałprzy j śćj aksłońce(por.Ps84,11).Głównąm y śląwy daj esiętutaj ,żegwiazdaporanna(Wenus)oznaj m ianadej ścieporanka.Nowy światm iałnastaćj uż
niebawem (por.2P1,11),leczStary Testam entorazto,cozostałoobj awionewczasiepierwszegoprzy j ściaJezusa,m iałostanowićnaj pełniej szeobj awieniedanetem uświatuażdoczasuJegopowrotuwdniuPańskim .„Dobrzezrobicie”topowszechnie
stosowanawówczaszachęta(tj .„Powinniścietouczy nić”).

20

Toprzedewszystkimmiejcienauwadze,żeżadneproroctwoPismaniejestdo

prywatnegowyjaśniania.

21

Niezwolibowiemludzkiejzostałokiedyśprzyniesione

proroctwo,alekierowaniDuchemŚwiętymmówiliodBogaświęciludzie.

1,21Sposób,wj akij esttutaj wspom nianenatchnieniePism przezDucha(2Tm 3,15-16+),sugeruj e,iżtakżeichczy taniezakładaprowadzenieprzezDuchaitrady cj ęapostolską.

20–21.

Tewierszenależądowy j ątkowoważny chwnowotestam entalnej nauceonatchnieniuprorockim ibiblij ny m .Proroctwo–akonsekwentnieiinneczęściPism aŚwiętego–toniewy powiedźpry watna,przekazanakażdem udo

dowolnegowy j aśniania.Skoropowstałopodspecj alny m kierownictwem DuchaŚwiętego(teologianazwiej enatchnieniem )śladem 2Tm 3,16–wy m agaonorównieżwy kładuautenty cznegopoddziałaniem tegożDuchaŚwiętego.JużSTwy raża
przeświadczenie,iżBógkieruj eprorokam iprzezswoj egoDucha(Za7,12;por.1P1,11,który wnichbył).JakkolwiekAutor2Pniewy j aśnia,wj akisposóbtenżeDuchkom entuj ewy powiedzianeprzezsiebiewSTsłowa,nieulegawątpliwości,żem ana
m y ślij edy negoautenty cznegoposiadaczaDuchaŚwiętego–Kościół.Ty lkoonzupoważnieniaBożegowChry stusiepowołany j estdowłaściwegowy kładuwy powiedzibiblij ny ch.PoszczególniprzezKościółupoważnieniznawcy Pism spełniaj ąrolę
pom ocniczą,autory taty wnieprzem awiaty lkoKościół.Człowiekpodej m uj ący własnąpowagąiwłasny m rozum em wy kładspisanegoobj awieniaBożegozej dzienabezdrożadowolności,błęduifantazj i.

1,20-21.Wstaroży tny m j udaizm ieiwm y śligreckiej j prorockienatchnienieinterpretowanoj akoopanowanieprzezbóstwolubboskiszał.Miałtoby ćstan,wktóry m um y słprorokazastępowałoboskiesłowo.(Odniesienietrady cj iży dowskiej

wtej sprawiej estszczególniesłusznewprzy padkuekstaty kówwy wodzący chsięzkręguży dowskiej diaspory,np.FilonaiautorówWy roczniSy billińskich.)Różnesty leliterackieuży waneprzezprorokówStaregoTestam entuwskazuj ąj ednak,żeniedo
końcatakby ło.Wstanienatchnieniaczłowiekposługiwałsięswoim ium iej ętnościam iisłownictwem (por.1P1,10-12;1Kor7,40;14,1-2.14-19),chociażm ogły istniećróżnestopnieirodzaj eprorockiej ekstazy (por.1Kor14,2;2Kor5,13;12,4)Jednak
wkażdej zty chkoncepcj inatchnieniechroniłoosoby,który m zostałoudzielone,przedbłędem ;wprzeciwieństwiedosy tuacj iopisanej w2P2,1.

background image

2P2

Szydercy

1

Znaleźlisięjednakfałszywiprorocywśródludu,taksamojakpośródwasbędą

fałszywinauczyciele,którzywprowadząwśródwaszgubneherezje.Wyprąsięoni
Władcy,któryichnabył,sprowadzającnasiebierychłązgubę.

2,1—3,3Cały tenfragm entstanowiechoJud,chociażobaterozwinięciaróżniąsięwliczny chszczegółach.

1.

Zj awiskofałszy wegoprofety zm uby łoznaneszerokowST.Szczególnej egonasilenieprzy padanaokresm onarchiiizraelskiej ij udzkiej .Wieluspośródproroków„czy nu”i„piszący ch”prowadziłonieubłaganąwalkęzfałszy wy m isługam i

słowa.Istniałowieleichkategorii:j edniszukalipoklaskuiwpły wów,inniczy nilitozpy chy,j eszczeinnikierowalisięwręczzainteresowaniem m aterialny m .NTprzewiduj ewy stąpienietakichprorokówprzy końcuczasów(por.Mt24,11;Ap16,13).
PonieważwNTprorocy rzadziej przepowiadaj ąrzeczy przy szłe(por.j ednakDz21,10–11!),sąoniprzedewszy stkim sługam isłowainauczy cielam i;konsekwentnie–fałszywiprorocym usząby ćnauczy cielam iiświadkam ibłędnowierstwa.Herezje
oznaczaj ątutaj specy ficznenauki,naj częściej ezotery czne,któreszerzący j eusiłuj ąniepostrzeżeniewprowadzićdodepozy tuwiary.Kwalifikacj aichj akozgubnychniepozostawiawątpliwości,iżchodziobłędy naderniebezpiecznedlawiary.Wierszten
podaj ety lkogłównątezęlubtendencj ęty chnauk:zaprzeczenieJezusaChry stusa,określonegotuwsposóbszczególny nazwąWładca(j akJud4),któryichnabył,cosugeruj ewpły wPawłowej ideiwy kupuludzkościzniewoligrzechu,śm ierciiszatana
przezChry stusa(1Kor6,20;7,23,także1P1,18,zob.kom .).Niewiadom onatom iast,coprzezswoj eniem oralneży cieneguj ąbłędnowiercy wChry stusie:Jegopowtórneprzy j ście(1,16;3,4?)czy teżkonsekwencj eJegozbawczegodzieła?

Odpowiadaj ącnapy tanie,kim by lifałszy wiprorocy wy m ienianiw2,1,współczesnabiblisty kaskłaniasięobecniedouznaniawnichnauczy cieliwy wodzący chsięzkółessenizm u.Pozniszczeniuichcentrum duchowegoidoktry nalnegow

Qum ranwr.70(awłaściwiej użw67poChr.)rozproszy lisięoniiczęściowoweszlidowspólnotchrześcij ańskich,zachowuj ącswoj especy ficznepoglądy obokwiary wJezusaChry stusa.By ćm ożewłaśniedonichby ły skierowaneostatniewiersze
poprzedniegorozdziałuointerpretacj iproroctw.Zachowanedokum enty zrzeszeniazQum ranm ówiądobitnie,żeprakty kowanotam wy kładSTty puchary zm aty czno-prorockiego,częstotendency j ny irady kalny.Podaneniżej charaktery sty kaiuży wane
epitety (właściwezresztątakżedlaJud)potwierdzątęsupozy cj ę.

2,1.Wprzeciwieństwiedonatchniony chprorokówz2P1,20-21,fałszy wiprorocy m ówilioobj awieniach,któreniepochodziły odBoga,leczzrodziły sięwichwłasny m um y śle.WwielutekstachStaregoTestam entu,któretakim m ianem ich

określały,zwodniczoobiecy walionipokój grzesznikom ,który chczekałsąd(np.Jr23,16-32;Ez13,3-10).

2

Awielupójdziezaichrozpustą,przeznichzaśdrogaprawdybędzieobrzucona

bluźnierstwami.

2.

Orozpuścieherety kówm ówitakżeJud4.11(zob.kom .).Oj akiegoty puwy kroczeniaprzeciwum iarkowaniuchodziwty m wy padku,trudnoustalićzpewnością.Niem ożnateżcałkowiciewy kluczaćznaczeniaprzenośnegotegookreślenia

(podobniej aknp.wST,gdzie„nierząd”oznaczałbałwochwalstwo).Jednakdrugaczęśćzdania,opisuj ącakonsekwencj eowegonierządu,m ianowiciezłem niem anieludzipostronny cho„drodzeprawdy ”,czy liży ciuchrześcij ańskim ,każeprzy puszczać
sensdosłowny wy rażenia,copotwierdzaw.14.BluźnierstwoodnosisięwNTniem alwy łączniedozniewagiBoga,polegaj ącej napostawieniupodznakiem zapy taniawszechm ocy Bożej .Wczesnochrześcij ańskaliteraturaapologety cznawspom inao
zarzutachniem oralny chprakty krzekom ouprawiany chprzezchrześcij an,j akiewy suwalipoganie.

2,2.Prawdziwifilozofowieskarży lisię,żefilozofiaby ławy śm iewanazpowodufałszy wy chfilozofów.Ży dziiwy znawcy inny chreligiinależący chdom niej szościcierpielizpowodunieprzy chy lnej opiniipublicznej wy wołanej przez

błądzący ch,powodowany chchciwościączłonkówichgrupy (por.Rz2,23-24).Tosam oodnosiłosiędowczesnegochrześcij aństwa.

3

Dlazaspokojeniaswejchciwościobłudnymisłowamisprzedadząwasci,naktórych

wyrokpotępieniaoddawnajestwmocy,azgubaichnieśpi.

2,3wyrokpotępienia.Dosł.:„sąd”.Tzn.potępieniej użwy powiedzianeprzeciwkofałszy wy m nauczy cielom (por.Jud4).

3.

JakwJudw.11i16,nauczy cielebłędukieruj ąsięchciwością(por.także2,14)raczej rzeczy m aterialny chniżzaszczy tówiznaczenia.Apostołowiewielokrotnieprzestrzegaj ąprzedty m ludzikieruj ący chwspólnotam i(1Tm 6,5;1P5,2),

choćprzy znaj ąim prawodoutrzy m aniazestrony Kościoła(por.1Kor9,13orazŁk10,7).Przewrotnośćfałszy wy chprorokówpolegadalej naty m ,żesprowadzaj ącchrześcij anzdrogiprawdy,pozbawiaj ąichnaj cenniej szegodaruwolności
Chry stusowej .Postępuj ąprzy ty m j akpodstępnihandlarze:kłam liwy m isłowam idaj ący m ipozory prawdy chcąsprowadzićzgubęnainny ch.Losty chludzi,pełny chfałszu,niem ożeulegaćwątpliwości(por.j użw.1).Czekaichsądidefinity wne
odrzucenie.Potępiaj ąichwłasneczy ny iwłasnepostępowanie,awy rokzostanieogłoszony wprzy szłości(por.w.12).

2,3.Wędrowniwróżbici,fałszy wiprorocy inauczy cielem oralnościpobieralizwy kleopłaty zaswenaukilubprosilioj ałm użnę,by liwięcczęstooskarżanioto,żekieruj enim ichęćzy skuniegodnam isj i,naktórąsiępowoły wali(zob.

kom entarzdo1Tes2,5).Fałszy winauczy cieledziałaj ący wKościelewpodobny sposóbwy korzy sty walichrześcij an.

4

JeżelibowiemBóganiołom,którzyzgrzeszyli,nieodpuścił,alewydał[ich]do

ciemnychlochówTartaru,abybylizachowaninasąd;

4.

Zagładęichnaświetlakilkaprzy kładówstarotestam entowy chzgodniezesty lem literatury parenety cznej (por.takżeJud5).Wy bórich–paralelny zJud–niej estprzy padkowy ;zadecy dowałaonim ,przy naj m niej częściowo,

niekanonicznaliteraturaży dowsko-hellenisty czna.NapodstawieanalogiizJud5m ożnastwierdzić,żestrącenieupadły chaniołówdopodziem ia(takieznaczeniem agreckiterm inTartaros)nawiązuj eniedobuntuaniołów,wspom nianegouŁk10,18iAp
12,7,leczdoopowiadaniaRdz6,1–4(zob.kom .doJud5).EtiopskaKsięgaHenocham ówikilkakrotnieowtrąceniuty chupadły ch„sy nówBoży ch”dociem ny chm iej scpodziem ią,by tam oczekiwalinasądeschatologiczny –por.takżeJud6.

2,4.Jedny m zgłówny chtem atówstaroży tnej trady cj iży dowskiej ,chociażzwy klespy chany m nadalszy planprzezpóźniej szy chrabinów,by łpogląd,że„sy nam iBoży m i”zRdz6,1-3by lianiołowie,którzy zapałalipożądaniem dokobiet,co

stałosiępowodem ichupadku.Sform ułowanie„wy dałdociem ny chlochówTartaru”nawiązuj edogreckiej nazwy „Tartar”,któraoznaczam iej sceprzeby waniazm arły chgrzeszników(szczególnieTy tanów,przedolim pij skichnadludzkichistot),gdzie
stosowanoteżnaj okrutniej szetortury,j akiem ożnaby łosobiewy obrazić.Poj awiasięteżonowliteraturzeży dowskiej j akom iej sceuwięzieniaupadły chaniołów.Równieżpisarzeży dowscy częstouważalipiekłozam iej sceprzetrzy m y waniagrzeszników
doczasusąduostatecznego.

5

jeżelistaremuświatunieodpuścił,ale–jakoósmego–Noego,którygłosił

sprawiedliwość,ustrzegł,gdyzesłałpotopnaświatbezbożnych;

2,5staremuświatu.Chodzioświatsprzedpotopu.

5.

Drugiprzy kładzaczerpnięty zostałzopisupotopu,przedstawionegoj akozagładastaregoświata;ocalałoty lkoosiem dusz(por.kom .do1P3,20),liczącteżNoego(Rdz8,18).KsięgaRodzaj uniem ówiwprawdzienico„głoszeniu”przez

Noegosprawiedliwościczy oj egowezwaniachdopokuty,alewiedząoty m apokry ficznepism a(Księgi:SybillijskieI,JubileuszówVII).Sprawiedliwośćodnosisiędonienagannego,zgodnegozwoląBożąpostępowaniareligij no-m oralnego,nieposiada
natom iastznaczeniaPawłowego„usprawiedliwienia”lub„sprawiedliwościBożej ”.

2,5.OpowieścioNoem ,podobniej akopowieścioupadły chaniołach,by ły popularnerównieżwkręguj udaizm unierabinackiego.Sądwy dany naupadły chaniołówby łzwy klezwiązany zsądem nadpokoleniem Noego,ponieważRdz6

wspom inałooby dwuty chwy darzeniach.Ży dowskatrady cj aprzedstawiałatakżeNoegoj akom ęża,który wzy wadona-wrócenia(np.Wy rocznieSy billińskieiKsięgaJubileuszów).Nauczy cieleży dowscy lubilipowoły waćsięnapokoleniezczasów
potopuj akonaprzy kładzbliżaj ącegosięsądu,by ostrzecwłasnepokolenieiskłonićludzidonawrócenia.Wierzonoteż,żepokolenie,któreży łowczasachpotopu,by łoszczególniezepsuteiniebędziem iałoudziałuwprzy szły m świecie.

6

takżemiastaSodomęiGomorę,obróciwszywpopiół,skazałnazagładę,dając

przykładtego,cospotkabezbożnych,

background image

2,6nazagładę.Brakwniektóry chrkpsach.
2,6.Nauczy cieleży dowscy częstokoj arzy liSodom ęzpokoleniem zczasówpotopuj akoucieleśnienienikczem ności(„przy kład”-2Mch2,5;częstowtekstachrabinówitd.).Prorocy StaregoTestam entuwielokrotniesięgalipoobrazSodom y

j akonaj cięższegogrzechu,częstonaśladowanegowichwłasny m pokoleniu(por.Pwt32,32;Iz1,9-10;3,9;13,19;Jr23,14;50,40;Lin4,6p;Ez16,46;Za2,9).

7

alewyrwałsprawiedliwegoLota,któryuginałsiępodciężaremrozpustnego

postępowanialudzinieliczącychsięzBożymprawem–

8

tensprawiedliwybowiem,

mieszkającwśródnich,zdnianadzieńduszęswąsprawiedliwąmiałudręczoną
przeciwnymiPrawuczynami,którewidziałioktórychsłyszał–

6–8.

LosSodomyiGomoryby łtrady cy j ny m przy kładem kary Bożej ;oichobróceniuwpopiółniem ówiwy raźnieRdz19,leczpóźniej szatrady cj aży dowska.Znacznieszerzej opiszewy stępkiikaręJud7(zob.kom .).Lotprzedstawiony j est–

m im oetiologicznegoopowiadaniawRdz19,30–38opostępkucórek–j akoty psprawiedliwegowopisany m wy żej znaczeniu.Jakotakiodczuwałdotkliwiewy stępnośćobuprzeklęty chm iast;zapewnechodziszczególnieorodzaj nierządu,opisany
obszerniewRdz19.PrawoBożeodnosisięniedoprzepisówTory,znaczniepóźniej szej ,aledoogólny chzasadży ciaety cznego,zawszeczłowiekaobowiązuj ący ch.

2,7-8.Trady cj aży dowskaby ławduży m stopniupodzielonawkwestiitegoczy Lotby łczłowiekiem sprawiedliwy m (większośćrabinowiniektórzy inninauczy cielem ówili,żeNoenieby łsprawiedliwy ).KsięgaRodzaj uukazuj egoj ako

człowiekaprawego(Rdz18,25;19,1-16),chociażnietakm ądregoj akAbraham (Rdz13,10-11;19,29.32-35),by łteżLotzby tsprawiedliwy,by m ieszkaćwSodom ie(Rdz19,9.15).

9

towiePan,jakpobożnychwybawiaćzdoświadczenia,niesprawiedliwychzaśjak

zachowywaćnaukaraniewdzieńsądu,

9.

Jesttowniosekzprzy toczony chprzy kładów:Bógotaczapobożny chopieką,broniącichwewszelkichniebezpieczeństwach,niesprawiedliwy chzaśkarze.Niej esttozawszekarabezpośrednia;częstoPanodkładaj ąnadzieńsądu.Wten

sposóbgroźbapodadresem fałszy wy chprorokównabieraznówwy dźwiękueschatologicznego:j eżeliteraznawetniedoznaj ąkary,dosięgnieichrękaPańskawdniuJegochwalebnegoprzy j ścia.

2,9.Wwiększościtrady cj iży dowskichgrzesznicy m ielicierpiećkatuszewGehennieażdodniasądu(lubdoswoj egounicestwienia,zależnieodtrady cj i,której poglądy ktośwy znawał).WMdr10,6czy tam y,żeMądrość„wy bawiłaj ednego

sprawiedliwego”,Lota,zaśgrzesznicy bezbożnizginęliwogniu,który spadłnaSodom ę.2P2,9przy puszczalnienawiązuj edotej trady cj i.

10

przedewszystkimzaśtych,którzyidąza[głosem]ciaławnieczystejżądzyipogardę

okazująWładzy:zuchwalcy,zarozumialcy,którzyniewahająsięprzedwypowiadaniem
bluźnierstwprzeciwkoChwałom.

2,10Wszy stkietewy darzeniawskazuj ąnastałośćBogawsprawiedliwości,którapozostanieteżniezm ienionanasądzieostateczny m (w.10-12).
—Podterm inem „Chwały ”rozum iesięaniołów.Toowifałszy winauczy cieleprzy właszczaj ąsobieprawoichsądzenia,przy należnety lkoBogu(Rz12,19;1P2,23;itd.).

10.

Wiersztenpodej m uj eniem aldosłownieJud7–8.Władzaoznaczanaj prawdopodobniej Chry stusawJegochwaleim ocy ;nauczy cielebłęduzaprzeczaj ąJegopowtórnem uprzy j ściunasąd(por.takżeznaczenietegookreśleniaw2,1,

kom .).Trudniej szy j estsenswy rażeniaChwały,odnoszący siędoaniołów.Autorzdaj esięrozum iećj ewznaczeniuaniołówzły ch,wodróżnieniuodwy m ieniony chww.11dobry ch,którzy stoj ąponadnim i.Natom iastJud8b,tekstściśleparalelny,
przedstawiaichraczej j akoaniołówchwały.Prawdopodobniew.10nawiązuj edoaniołówgrzeszny ch,októry chby łam owaww.4.Bluźnierstwoprzeciwnim m ożnatakżeróżnierozum ieć:albowsensietrady cy j negowy kładugnosty ckichliberty nów,
którzy m ożelekceważą,ażdoprzeklinania,duchy złe,uważaj ącsiebieiswoj ezwodniczepoznaniezaznacznieskuteczniej sze,albowsensiewspółczesny m j akoaluzj ędoesseńczy ków,którzy przeklinaliwszy stkichludzi„losu”Belialaisam educhy zj ego
obozu.RegułaZrzeszeniazQum rannakazuj etoczy nićregularniewram achodnowieniaprzy m ierzaprakty kowanegocorocznie(por.1QSII,4–21,azwł.1QM13,4–5).

11

Tymczasemaniołowie,którychsiłaipotęgajestwiększa,niewnosząprzeciwkonim

przeklinającegowyrokupotępieniaprzedPana.

2,11przedPana.WWulgaciepom inięte.
2,10-11.Wieletekstówży dowskichwspom inaoludziach,którzy bluźniligwiazdom niebieskim iprzeklinaliszatanalubdem ony.Przeciwnicy Piotraprzy puszczalnieprzej ęlitęprakty kę,by ćm ożej akoform ę„duchowej walki”.(Sodom ici

natom iast[2,6]pragnęliwspółży ćzBoży m iposłańcam i,chociażniezdawalisobiesprawy,żem aj ądoczy nieniazaniołam i).Wsy tuacj i,gdy chrześcij aniem usieliprzy wiązy waćszczególnąwagędopublicznegoświadectwa-oskarżenieowy wrotowe
poglądy prowadziłowcesarstwierzy m skim dociężkichprześladowańirepresj i-owifałszy winauczy cielezłorzeczy liziem skim władzom orazaniołom ,którzy zanim istali(zob.kom entarzdoEf1,19-23).

12

Cizaś,jaknierozumnezwierzęta,przeznaczoneznaturynaschwytanieizagładę,

wypowiadającbluźnierstwaprzeciwkotemu,czegonieznają,podlegnąwłaśnietakiejjak
onezagładzie

11–12.

Nawetaniołowiechwały niewy powiadaj ątegorodzaj uprzekleństwprzeciwgrzeszny m aniołom ,gdy stoj ąprzedBogiem (Mt18,10;Łk1,19).Mim ożechodzioduchy upadłe,wielkośćichnatury niepozwalanategorodzaj uwy raz

dezaprobaty.Jeślinauczy cielebłędupozwalaj ąsobienabluźnierstwoprzeciwtem u,czegonierozum iej ąinieznaj ą,staj ąsiępodobnidobezrozum ny chzwierząt,anawetdoj eszczepodrzędniej szy chistot.Takbowiem j akzwierzęta,któreprzeznaczonesą
narzeźwedługustalonegoporządkurzeczy (znatury),czekafałszy wy chproroków–posiadaj ący chprzecieżrozum –podobny los:zagłada.Porównaniezezwierzętam iniesugeruj ej akozagłady kary eschatologicznej (takakarabowiem niedoty czy
zwierzątispotkaniety lkofałszy wy chproroków,alewszy stkichgrzeszników);raczej chcestwierdzić,żespotkaichnagły igwałtowny koniec,podobniej akzwierzętazabij aneprzezm y śliwy ch.

2,12.Staroży tnipisarzeuważali,żezwierzętaistniej ąty lkopoto,by j ezabij aćnaży wność.Tutaj sąrównieżcelem polowaliFilozofowie(np.Epiktetistoik,MarekAureliusz,cesarzrzy m skizIIw.poChr.)przedstawializwierzętaj ako

stworzeniakieruj ącesięinsty nktam iwprzeciwieństwiedoludzi,którzy kieruj ąsięrozum em ,określaliteżludzinierozum ny chj ako„dzikiezwierzęta”.

13

iotrzymająkaręjakozapłatęzaniesprawiedliwość.Zaprzyjemnośćuważając

rozpustęuprawianązadnia,jakozakałyiplugawcypławiąsięwswychuciechach,gdyz
wamisąprzystole.

2,13Zaprzy j em nośćuważaj ącrozpustęuprawianązadnia.Wariant:„Uważaj ązaprzy j em nośćrozkoszdnia”.
2,13.Rozpustaczęstotowarzy szy łanocny m biesiadom .Oskarżeniekogośouprawianiej ej równieżzadniarównałosięstwierdzeniu,żej estgorszy odpoganina.(Powszechniewy suwaneprzy puszczenie,j akoby słowa,który chPiotrtutaj

uży wa,pochodziły zwczesnegoży dowskiegoutworuzwanegoWniebowzięciem Moj żeszam ożeby ćprawdziwe,j estteżj ednakm ożliwe,żetoWniebowzięcieMoj żeszaj estzależneod2ListuPiotra.Kierunekowej zależnościwy nikazdaty powstania
przy pisy wanej oby dwudokum entom Jestteżm ożliwe,żeoby dwasązależneodj akiegośinnegoźródłalubżepodobieństwopoj awiaj ącesięwwarstwiesłownej j estj edy nieprzy padkowe.)

background image

14

Oczymającpełnekobietycudzołożnejiniesytegrzechu,uwodząoniduszeniestałe.

Mająsercazaprawionedochciwości,synowieprzekleństwa.

2,14kobietycudzołożnej.ZaWulgatą.Grec:„cudzołóstwa”.

13–14.

Dalszezarzuty podadresem herety kówniesązby tj asne.Rozpustauprawianazadnianawiązuj eby ćm ożedoczegośpodobnego,j akpodaj eIz5,11lubKoh10,16.Oddawaniesięucztowaniom wciągudniaodczuwanonastaroży tny m

Wschodziej akocośspecj alnienagannego.Końcowewy razy zdaj ąsięsugerowaćinnąokolicznośćobciążaj ącą.Otóżwy kroczeniatem aj ąm iej scenaagapach,wczesnochrześcij ańskichucztach(por.Jud12),któreherety cy przeciągaj ąby ćm ożedo
następnegodnia(onaduży ciachnaagapachpor.1Kor11,21,kom .).Grzechty chludziposiadawieleaspektów:grzesząnieum iarkowaniem ,grzesząwzrokiem pożądliwy m (por.Mt5,28),grzesząsercem ,skłonny m stalekunapiętnowanej j użwy żej
chciwości(w.3).Jakotacy podpadaj ąpodprzekleństwoBoże(synowieprzekleństwatohebraizm ),odrzuceniewieczne.

2,14.Równieżniektórzy pisarzeży dowscy wspom inaliocudzołóstwiepopełniany m oczy m a;zob.kom entarzdoMt5,272-8.Podczasgdy filozofowiem ówiliom oralny m „ćwiczeniu”iunikaniuchciwości,cifałszy winauczy cieleby li

„wy ćwiczeniwchciwości”.Zwrot„sy nowieprzekleństwa”m ożeoznaczaćalbosem ickąprzenośnięokreślaj ącąludziprzeklęty ch,albowy dziedziczonedzieci,któreodrodzicówotrzy m ały przekleństwozam iastbłogosławieństwa.

15

Porzucającprostądrogę,zbłądzili,aposzlidrogąBalaama,synaBosora,który

umiłowałzapłatęniesprawiedliwości,

2,15synaBosora.Wariant:„sy naBeora”(por.Lb22,5).
2,15.Zgodnieztrady cj ąży dowskąinaj bardziej prawdopodobnąinterpretacj ąStaregoTestam entu,Balaam by łczłowiekiem nikczem ny m .Dlapieniędzy nakłoniłIzraelitówdouprawianiaprosty tucj isakralnej zMadianitkam i,cosprowadziło

nanichBoży wy rok,naniegozaśśm ierć(Lb31,8;Joz13,22).Literaturaży dowskauznawałagozanaj większegoprorokapogan(iczasam irównieżfilozofa),niepom niej szałaj ednakj egoroliwdoprowadzeniudom oralnegoprzewinieniaIzraela.Podj ęta
przezniegopróbaskłonieniaIzraeladogrzechuby łauważanazacośgorszegoodzbroj nej napaściinnegonarodu,ściągnęłabowiem naIzraelitówBoży wy rok.Kontrastpom iędzy „drogąBalaam a”a„drogąprawą”stanowiodzwierciedleniepowszechnie
uży wanegowstaroży tnościobrazudwóchdróg:j ednej prowadzącej m ędrcalubsprawiedliwegodoży cia,drugiej wiodącej głupcakuzagładzie.

16

alezostałskarconyzaswojeprzestępstwo;jucznebydlępozbawionemowy,

przemówiwszyludzkimgłosem,powstrzymałogłupotęproroka.

15–16.

Wzm iankaochciwościnasuwaAutorowi(napodstawieJud11)przy kładwieszczaBalaama,zaczerpnięty zLb22,5nn.Postaćtaj estwtrady cj ibiblij nej kontrowersy j na.Gdy wLb23–24Balaam wy powiadabłogosławieństwopod

adresem Izraela,tasam aksięgaw31,16przedstawiagoj akoprorokanakłaniaj ącegoIzraelitówdoniem oralnościibałwochwalstwa.WedługLb22,2–21Balak,królMoabitów,nakłaniałBalaam adozłorzeczeniaIzraelitom wzam ianzazapłatę,j ednak
księgataniem ówinicoprzy j ęciupieniędzy przezprorokaczy pożądaniuichprzezniego.Trady cj aoceniaj ącanegaty wnieBalaam aby łaj ednakbardziej rozpowszechnionawNT(por.Jud11;Ap2,14),stądteżpodzielaj ą(korzy staj ący zresztązJud
11)Autor2P.Interpretacj awy darzeniaLb22nndokonanatutaj odbiegarównieżodsensuzam ierzonegoprzezautoraLb:Balaam udaj esięzposłam iBalakanarozkazJahwe,aj ucznezwierzęnieusiłuj em uprzeszkodzićwwy konaniuzam iaru.Sam
Jahweuniem ożliwiaprorokowiprzeklinanieIzraela,przy ty m oślicarozpoznaj ewcześniej niżBalaam wy słannikaBożego,idlategostawiaopórwdalszej drodze.Prawdopodobnie2Pprzedstawiawy darzeniewrozpowszechniony m podówczassty lu
haggady czny m .Uwy datnieniegłupotyprorokasprzy j ałozam iarowiAutoraprzedstawieniawewłaściwy m świetlefałszy wy chproroków.

2,16.Ekstaty czniprorocy by liczęstonazy wani„szalony m i”lub„opętany m i”(zarównonaBliskim Wschodzieiwstaroży tny m Izraelu,j akiwświeciegrecko-rzy m skim ;por.2Krl9,11;Jr29,26).Jednakniepoczy talnośćBalaam aby ła

j eszczebardziej ewidentna:pom im ocudownegoostrzeżeniaudzielonegoprorokowi,któreokazałosięm ądrzej szeodproroka(por.im plikacj etegow2P2,12),niezaniechałonswoj egonierozum negopostępowania(Lb22,20-35).Filonposługiwałsię
postaciąBalaam aj akoalegoriąludzigłupich.Rabinipowiadali,żeludzie,którzy idądrogąBalaam a,odziedzicząpiekło.Trady cj aży dowskadodawałaj eszczedalszetreścidosłówwy powiedziany chprzezoślicę,coj eszczedosadniej wy rażało
dezaprobatędlagłupoty Balaam a.

17

Cisąźródłamibezwodyiobłokamiwichrempędzonymi,którychczekamrok

ciemności.

2,17.Wy schłeźródłaby ły bardziej niebezpieczneodbezuży teczny ch,obiecy wały bowiem wodęnaspragniony m wilgociWschodzie,leczj ej niedawały.Piekłoby łoczasam iopisy wanej akowszechogarniaj ącaciem ność.

18

Wypowiadającbowiemsłowagórnolotneapróżne,uwodzążądzamicielesnymi

rozpustątych,którzyzbytmałoodsuwająsięodpostępującychwbłędzie.

2,18którzyzbytmałoodsuwająsię.Chodzio„duszeniestałe”(2,14),czy lioty ch,codoktóry chprzy puszczałosię,żej użpowrócilizeswegozagubienia(2,20),ty m czasem wieluznichszłozafałszy wy m inauczy cielam i(2,2).

17–18.

Epitety sązaczerpniętezJud12b–13.Naj prawdopodobniej chodzioaluzj ędoporównaństosowany chniety lewST(np.Prz25,14),ilewpiśm iennictwiequm rańskim ,naktóry m opieralisięnauczy cielebłędu.Fałszy wiprorocy nie

ofiaruj ącnic,stwarzaj ąj edy niepozory,iżsąm ężam iobj awieniaBożego,podobniej akchm ury naderczęstodaj ązłudnenadziej enaoży wczy deszcz.Słowaty chludzi,choćwielezapowiadaj ą,sąniety lkopróżne,aleiniebezpiecznedlaty ch,którzy
niebaczniedaj ąim posłuch.Złowieszczeichskutkidaj ąsięstwierdzićszczególniewtedy,gdy słuchaczeobracaj ątem owy wczy n.

19

Wolnośćimgłoszą,asamisąniewolnikamizepsucia.Komubowiemktośuległ,

temuteżsłużyjakoniewolnik.

2,19Wolnośćimgłoszą.WiarawChry stusarodziprawepostępowanieiprawdziwąwolność(Rz6,15+;Jk1,25+;Jk1,25+;1P2,16).Iodwrotnie,herety cy podpretekstem wolnościuwalniaj ąsięspodprawam oralnego(por.Jud4),j ednakże

grzechj estzniewoleniem (por.J8,34;Rz6,16-17).

19.

Naduży waniewolnościChry stusowej niej estnowy m tem atem wNT(Rz6,15;Ga5,13):błędnowiercy przekształcaj ąprawdziwąwolnośćwswawolę,pozbawiaj ącchrześcij anj akichkolwiekham ulcówm oralny ch.Możetowłaśnie

będziem iałnam y śli2P3,16,skarżącsięnaprzekręcaniesensulistówPawłowy ch?Wkażdy m razietapozorna„wolność”oznaczawrzeczy wistościoby czaj owezepsucie.Toostatniewy rażeniej estuży wanewliście(j akiuśw.Pawła)niem alosobowo:
j egoniewolnikam istaj ąsięzwolennicy liberty nizm u,zdążaj ąckuzgubiewiecznej .

2,18-19.Greccy filozofowieczęstoostrzegali,by niedaćsięzniewolićprzezżądze.Mogłosiętorównieżodnosićdoludzi,którzy wy korzy sty walicielesneżądzeinny ch(np.prosty tutki).Woj ownicy pokonaniwbitwieiwzięcidoniewolistawali

sięniewolnikam i.Większośćfilozofówm ówiłaraczej owolnościodżądz,niżowolnościwuleganiuim .Ewangeliazaśm ówiłaowolnościodgrzechów,niezaśowolnościwpopełnianiuich.

20

JeżelibowiemuciekająodzgniliznyświataprzezpoznaniePanaiZbawcy,Jezusa

Chrystusa,apotemoddającsięjej,ponowniezostająpokonani,tokoniecichjestgorszy
odpoczątków.

2,20oddającsięjej,ponownie.Niechodziofałszy wy chnauczy cieli,leczochrześcij an,który chzwiedli.

20.

Dialekty kagrzechuinawróceniaj estj edny m zzasadniczy chtem atówpouczeńNT.Człowiek,przy j m uj ącwiaręwJezusaChry stusa,bierzerozbratzzepsuciem światapodpadły m podpanowanieszatanaizostaj euwolniony odj ego

zgubny chwpły wówpodwarunkiem ,żesam będziesiętrzy m ałdalekoodj egopy chy.Powtórnewej ścieworbitęwpły wówtegoświataoznaczanaj pierwchwiej ność,następniezaśupadek,ty m razem definity wny.

21

Lepiejbowiembyłobyimnieznaćdrogisprawiedliwości,aniżelipoznawszyją,

background image

odwrócićsięodpodanegoimświętegoprzykazania.

2,21By łoby lepiej niespoty kaćsięzwiarą(Jud3)wrazzj ej wszy stkim iwy m aganiam i,niżj ąporzucić.

21.

Tenupadekj estgorszy odstanuprzednawróceniem .Wiarachrześcij ańskaprzedstawionaj est(zob.wy żej )j akodrogasprawiedliwościorazświęteprzykazanie.Term inologiataj esttrady cy j na:j użSTm ówiotegorodzaj udrodze(por.Hi

24,13;Prz8,20itd.),podobnieo„przy kazaniach”(por.Mk10,19).Charaktery sty kawiary chrześcij ańskiej j akoświętegoprzykazaniaj estwłaściwaniem alwszy stkim listom (takżeEwangeliom ).Takżeświętośćty chprzy kazańniem ożepodlegaćdy skusj i–
Rz7,12–ponieważpochodząoneodBoga.Wobeclaksy sty cznej postawy błędny chnauczy cieliakcentowanieprzezAutoralistuzachowy waniaprzy kazańby łoszczególnienaglące.Należy teżpam iętać,iżniem ówiono„przy kazaniach”nawzór
starotestam entowegoPrawa,aleoj edy ny m przykazaniu,który m m ożeby ćj edy niekrólewskiePrawo(Jk2,8)m iłości.

2,20-21.Teksty ży dowskieczęstowspom inaj ąo„drodzesprawiedliwości”;zob.kom entarzdo2P2,15.

22

Spełniłosięnanichto,oczymsłuszniemówiprzysłowie:Piespowróciłdotego,co

samzwymiotował,aświniaumyta–dotarzaniasięwbłocie.

22.

Parenezapopularna,uży wanatakżewNT,niegardziła–wzoruj ącsięnagreckim sty ludiatry by –argum entam isilny m ilubwręczszokuj ący m i.Flp3,2nazy waprzeciwnikówrej udaizuj ący ch„psam i”,Tt1,12przy taczabardzo

niepochlebnedlaKreteńczy kówokreślenia.Chodzioośm ieszenielubzdy skredy towanieludzigodny chnapiętnowania,wty m wy padkufałszy wy chświadkówPrawdy.Autorlistu–wśladzaPrz26,11–porównuj eichpostępowaniedopoczy nań
zwierzęcy chbudzący chspecj alnąpogardę(zob.Mt7,6)iobrzy dzenie.Chodzioto,żepopadaj ący wlaksy zm wracaj ąpowtórniedogrzechów,którepopełnialiprzednawróceniem .Ci,cozostaliobm y ciwodąchrztuśw.ioczy szczeni,wracaj ąznówdo
tarzaniasięwty m sam y m brudzie.

2,22.Jednozprzy słów,którePiotrtutaj cy tuj e,pochodzizBiblii(Prz26,11,ogłupcupowracaj ący m doswej głupoty ).Drugieprzy słowieniezostałozaczerpniętezBiblii(pochodzizestaroży tnej opowieścioAhiqar),m ogłonawiązy wać

j ednakdopowszechnieznanegoobrazu.Psy iświnieby ły uważanezazwierzętanieczy ste(por.Mt7,6),ży dowscy czy telnicy potraktowaliby j ezpogardą.By ły teżzesobąłączonewinny chstaroży tny chanalogiachpodobny chdotej .

background image

2P3

Paruzja–DzieńPański

1

Umiłowani,piszędowastenjużdrugilist;wnichpobudzamwaszzdrowyrozsądek

ipamięć,

3,1drugilist.Prawdopodobneodniesieniedo1P.

1.

Zgodniez1,16rozwij aterazAutorlistudrugitem at,m ianowicieparuzj ę,czy lipowtórneprzy j ścieJezusaChry stusanasąd,podkreślaj ącłącznośćtegodrugiegolistuzj akim śpoprzednim ,który m m ożeby ćj edy nie1P.Codooczekiwań

eschatologiczny chnależałoby tuprzy pom nieć1P4,7(kom .).

2

abyścieprzypomnielisobiesłowa,którebyłydawnojużprzepowiedzianeprzez

świętychproroków,orazprzykazaniePanaiZbawiciela,podaneprzezwaszych
apostołów.

2.

Naj pierwwy padaogólnieupom niećczy telników,by zachowy waliprzekazany im święty depozy t:słowaprorokówSTprowadzącedoChry stusaorazwskazaniaJezusaChry stusa,głoszoneprzeznauczy cieliapostolskich.Sąonibowiem

pośrednikam isłowaChry stusa.

3,1-2.Niektórzy filozofowiem ówilio„zdrowy m rozsądku”j akotakim ,który niej estskalany przezfizy cznezm y sły.Piotrrozum iepodty m poj ęciem um y słnieskalany przezpoglądy fałszy wy chnauczy cieli(2P2,20).Natem at

„przy pom nieniasobiesłowa”,zob.kom entarzdo2P1,12.Natem atwspom nianegotutaj przy kazaniaPanaJezusa,por.Mt24,42-44(szczególniewodniesieniudo2P3,9).

3

Toprzedewszystkimmiejcienauwadze,żeprzyjdąwostatnichdniachszydercy

pełniszyderstwa,którzybędąpostępowaliwedługwłasnychżądz

3,3Toprzedewszystkimmiejcienauwadze.Tazapowiedźbardziej naturalniewiążesięzprzepowiadaniem apostolskim (Dz20,29;2Tm 3,1-5)niżzzapowiedziam iST.Um iej scawiasięteżonalepiej wJud18.
—przyjdąwostatnichdniach.Sam opoj awieniesięherety kówj estwięcdowodem bliskościostatnichdni(Mt24,24;Dz20,29-31;2Tes2,3-4.9;1Tm 4,1;itd.).

3,3.Wliteraturzeży dowskiej częstowskazy wano,żeludzie,którzy zaprzeczaj ąnadej ściuprzy szłegoświata,niem aj ąfundam entum oralności(por.np.oskarżeniewy suwaneprzezfary zeuszówpodadresem saduceuszów).Szy dzeniez

człowiekasprawiedliwegoby łouważanezacharaktery sty cznepostępowaniebezbożny ch.1KsięgaHenochaopowiadaogrzesznikach,którzy szy dzilizBogaizaprzeczaliJegoobj awieniu.Zwoj eznadMorzaMartwegopiętnuj ąludzi,którzy kpilize
sprawiedliwegonauczy cielawspólnoty.

4

ibędąmówili:GdzieżjestobietnicaJegoprzyjścia?Odkądbowiemojcowiezasnęli,

wszystkojednakowotrwaodpoczątkuświata.

3,4ojcowie.Chodziowierny chpierwszegopokoleniachrześcij ańskiego.

3–4.

Starotestam entowezapowiedziprorockieiapokalipty czneprzewiduj ąj edy nieogólnenasilenienieprawościwostateczny chczasach,niem ówiązaśnicospecj alny m wy stąpieniuszyderców–por.Dn8,27;12,4.11.Naj prawdopodobniej

chodzioty chsam y chfałszy wy chproroków,októry chm ówiłj uż2,2;przeciwnim wy suwaAutortensam zarzuthołdowaniażądzom .Nowy m błędem j estnegacj aparuzj i.Argum entacj aowy chnauczy cieliwy stępuj eprzeciwobietnicy przekazy wanej
przezpierwszepokolenieapostolskie,żeparuzj anastąpiry chło,j eszczezaży ciaowy chapostołów(por.Mt24,34).Skoronicdotądnienastąpiło,tonictakiegosięniezapowiadanaprzy szłość.Światbiegnieswoim odwieczny m porządkiem ,nieulegaj ąc
zm ianieniety lkoodczasuśm iercipierwszy chapostołów,aleodswegopoczątku.Jerozolim auległawprawdziezburzeniu,alezapowiadany wrazzniąkoniecświatanienastąpił.Oty m ,żetakiegłosy nieby ły odosobnione,świadczy dobitnie1List
Klemensa
23,3,przy taczaj ący nieznanepism o:„Nieszczęśliwisąludziedwoistegoserca,ludziezwątpiałegoducha,którzy m ówią:« Sły szeliśm y j użtozustnaszy chprzodków;otopostarzeliśm y się,inicztegonam sięniezdarzy ło» ”.

3,4.Staroży tnipisarzeotaczali„oj ców”,„przodków”lub„staroży tny ch”wielkączcią.
Ary stotelesij egouczniowie(filozofowiezeszkoły pery patety ckiej )uważali,żewszechświatj estwieczny.Poglądtenby łprzy j m owany nawetprzezm y ślicielispozakręgupery patety ków,dlategoteżFilonm usiałustosunkowaćsiędoniego.

(Podobniej akPlaton,Filonuważał,żeBógstworzy łświatzwcześniej istniej ącej wiecznej m aterii,sądziłj ednak,iżonarównieżzostałautworzonaprzezBoga).Epikurej czy cy zaprzeczalidziałaniuBogawświecie.Uważalirównież,żem ateriaj est
niezniszczalna,zaśwszechświatnieskończony.Wedługstoików,ogieńj estwieczny,wszechświatcoj akiśczaspowracadoowegowiecznegoognia(zob.kom entarzdo2P3,7),wiecznośćzaśtworzący kliczniepowtarzaj ącesięokresy.To,czy m ateria
zostałastworzonazwcześniej istniej ącej substancj ipogrążonej wchaosie(j akwewczesny chpoglądachstaroży tny ch),czy powstałazniczego(j aktwierdziRdz1),by łoprzedm iotem sporówwj udaizm iediaspory.

5

Niewiedząbowiemci,którzytegopragną,żeniebobyłooddawna,atakżeziemia,

którazwodyiprzezwodęzaistniałanasłowoBoże,

3,5zaistniałanasłowoBoże.Bógstworzy łświatprzezswoj esłowo(Rdz1).Odegraonoanalogicznąrolęwkońcowej katastrofie.Bógniej estzobowiązany dopoddaniasięrzekom ej niezm iennościprawwszechświata.

5.

Argum entacj aAutorazm ierza,wkilkuetapach,dopodważeniatezy orzekom ej niezm iennościświataodpoczątku.Naj pierwpokaże,żeBógj użukarałrazziem iękataklizm em potopu;j estOncierpliwy,alenieoznaczato,by grzeszny świat

m iałpozostaćbezkarny.JeżeliJerozolim aległawgruzach,natom iastparuzj anienastąpiła–tozburzeniem iastastanowidalszą,ostatniązapowiedźnadchodzącegoniechy bniesądu.Opisowipotopu(zgodnem uty lkownaj ogólniej szy chram achzRdz)
towarzy sząinnerefleksj enadroląwody wstworzeniuikarze.Niesąonebezpośredniobiblij ne,leczzdaj ąsięnawiązy waćdowspółczesny chspekulacj iapokalipty czny ch.Powstanieziem i„zwody iprzezwodę”nasłowoBożenależy rozum iećwten
sposób,żenapoczątkuby łbezmiarwód,który narozkazBoży uległrozdzieleniu(Rdz1,2.6–7).Trudniej powiedziećcooznaczaprzezwodę:wy kluczaj ącj ąj akośrodek,zapom ocąktóregoBógstworzy łświat,m ożnaj edy nieprzy puszczać,iżchodzio
aluzj ędowy łonieniasięświataspom iędzy wódpraoceanu(obawy rażeniam ówiły by m niej więcej tosam o).

3,5.WRdz1Bógstworzy łświatzapośrednictwem swoj egoSłowa(takżePs33,6-9).(Niektórepóźniej szetrady cj eży dowskiedopatry wały sięwRdz1dziesięciuBoży chpoleceńisugerowały,żeoznaczaj ąoneDziesięcioroPrzy kazań,czy li

słowoPrawa,naktóry m Bógoparłcały świat.)

6

iprzezniąówczesnyświatzaginął,wwodziezatopiony.

7

Atosamosłowo

zabezpieczyłoteraznieboiziemię,zachowującjedlaognianadzieńsąduizguby
bezbożnychludzi.

6–7.

Paralelizm zesłowam itegowierszasugeruj etakiotobiegm y śli:woda,któraby łatakistotny m czy nnikiem powstawaniaświata,posłuży łaBoguzanarzędziekary potopu.Ówczesnyświatrozum iałAutortakj akpodówczasrozum iałago

literaturareligij na(np.etiopskawersj aKsięgiHenocha),wsensiecałej znanej ,cy wilizowanej ludzkości.Spekulacj enadzasięgiem potopuby ły wtedy j eszczecałkowicieobce.Jeżeliwówczasświatocalałm ocązbawczegodziałaniaSłowaBożego,nie
oznaczatouwolnieniagoodkary.Nastąpionaty m razem wpostaciognia.Czy nnikiem decy duj ący m opowstaniuizagładzieświataj estsłowoBoże.Ogień,októry m m ówiąww.7i10,należy rozum iećj akonarzędzieeschatologicznegosądunad
fałszy wy m iprorokam i(przedstawiany m itakżej akoszydercy)iwogólegrzesznikam i.Wy obrażeniaokarzeognianależądookresuapokalipty kiiznanesąj użniektóry m księgom starotestam entalny m (np.Iz33,11–12(?);66,16;Jl2,3;So1,18;Za12,6
itd.).BezwątpienianawiązałdonichAutor,uwzględniaj ącj ednakznanepodówczasszerokopoglądy obce(greckie,perskie)nazniszczenieświataogniem (eschatologiaperskam ówiospaleniuspowodowany m spadaj ącągwiazdą!).Zpiśm iennictwa

background image

j udaizm unaj pełniej opisuj eprzebiegtegowy darzeniaapokry f(m ieszany,oelem entachpogańskich,ży dowskichichrześcij ańskich)WyrocznieSybillijskie.Autor2Pniezam ierzałrozbudowy waćty chspekulacj i,aleposłuży łsięnim ij edy niej ako
środkiem j ednoznacznegoprzedstawieniapewnościzbliżaj ącej sięparuzj i.Toteżopisspaleniaświataj estpodporządkowany j egozałożeniom chry stologiczny m (rolaSłowa!)isoteriologiczny m (negaty wny aspektodkupienia,czy likaranagrzesznikówi
niewierzący ch).Nienależy rozważaćopisu„pożaruświata”niezależnieodbiblij nej idei„dniaJahwe”,sądunadświatem ,przedstawianegowświetleróżny chwy obrażeńkosm ologiczny chwróżny chpism ach.Nieprzebiegwy darzenia,alej egofakti
pewnośćj estwłaściwy m przedm iotem wy powiedziAutora.

3,6-7.Popotopie,j akim iałm iej scewczasachNoego(Rdz6-9),Bógobiecał,żej użnigdy niezniszczy ziem iwpodobny sposób(Rdz8,15;Iz54,9).Prorocy m ówilij ednakoprzy szły m kataklizm ieogniaiodnowieniuświata(por.Iz65,17;

66,15.22).Tenpoglądpodtrzy m y walipóźniej sipisarzeży dowscy (np.Zwoj eznadMorzaMartwego,Wy rocznieSy billińskie).Wedługtrady cj iży dowskiej ,obecny światzostaniezniszczony nieprzezwodę,leczprzezogień(np.JózefFlawiusz,RabbiMeir
zIIw.poChr.,Ży wotAbraham a).Literaturaży dowskaposługiwałasięteżczasam ipotopem j akosy m bolem przy szłej kary ognia.WprzeciwieństwiedoStoików,którzy uważali,żewszechświat(doktóregozaliczalinawetbogów)coj akiśczaspowraca
dowiecznegoogniainanowosięzniegowy łania,Ży dziży wilinadziej ęnaprzy szły dzieńsądu,anastępnienanowestworzenie,którebędzietrwałowiecznie(2P3,10.12-13).Chociażichźródłem by łStary Testam ent,wtej sprawieichpoglądy bliskie
by ły poglądom Platona,który sądził,żeporazpierwszy światzostaniezniszczony przezpotop,porazdrugizaśprzezogień.

3,1-7.Pewnośćnadejściadniasądu.Podobniej akwieluzhellenizowany chŻy dówipóźniej szy chgnosty ków,fałszy winauczy cieleusuwalinadalszy planprzy szły sąd,zachęcaj ącwtensposóbludzidogrzechu,j akfałszy wiprorocy z

przeszłości(rozdz.2;zob.kom entarzdo2P2,1).Piotrwskazuj eterazwsposóbbezpośredninaźródłoichniem oralnegobłędu.Podobniej akwielunauczy cieliży dowskich,apostołzdaj esobiesprawę,żebrakperspekty wy przy szłegosąduprowadziłzwy kle
dorozwiązłościlubnawetdom oralnegorelaty wizm u(zob.teżkom entarzdoJud3-4),Niektórzy kom entatorzy uważalirozdział3zalistodrębny wstosunkudorozdziałów1-2,leczprzy j ęcietakiej hipotezy niej estkonieczne.Przej ściedokolej nej części
dokonuj esięwsposóbpły nny,szczególniej eśliprzy j m iem y,że2ListPiotratraciwty m m om encieswoj ązależnośćodListuJudy.

8

Niechzaśdlawas,umiłowani,niebędzietajnetojedno,żejedendzieńuPanajest

jaktysiąclat,atysiąclatjakjedendzień.

3,8.Piotrodwołuj esiędoPs90,4podobniej akwieluinny chpisarzy ży dowskichztegookresu(którzy zwy klerozum ieliwy rażenie„ty siąclatj akj edendzień”dosłownieiodnosilidodnistworzenia).Niektórzy pisarzeapokalipty czniubolewali,

żeBógnieliczy czasutakj akśm iertelnicy iwkonsekwencj iwzy walidowy trwania.

9

NiezwlekaPanzwypełnieniemobietnicy–jakniektórzysąprzekonani,żePan

zwleka–aleOnjestcierpliwywstosunkudowas.Niechcebowiemniektórychzgubić,
alewszystkich[chce]doprowadzićdonawrócenia.

3,9doprowadzićdonawrócenia.Innewy tłum aczeniewspom nianegoopóźnieniaparuzj i:m iłosierdzieBoże(por.Mdrll,23n;12,8+).

8–9.

Wiersztraktuj eoniezawodnościwy pełnieniasięzapowiedziparuzj i.Jeżeliszy dercy utrzy m uj ą,żePanzwleka,kieruj ąsięj edy nieczy stoludzkim spoj rzeniem .Bógniepodlegaziem skim m iarom czasuanizm iennościświata;

„wcześniej ”czy „później ”–tokategorieczłowieka.PrawdętęnaświetlaPs90[89],4.JeżeliKościółj użodpokoleńoczekuj enadej ściaparuzj i,j esttoniewieleczasu.Niem ożnastawiaćpodznakiem zapy taniazapowiedziry chłegoprzy j ściaPana.
Apokalipty kabiblij na(por.np.Dn9,24–27)ipozabiblij na(KsięgaJubileuszów,4,30)prowadziładociekaniacodoczasueschatologicznej interwencj iBoga;nieobceby ły takżetepy taniaapostołom (Mt24,3nn;Dz1,6itd.)iwieluKościołom Pawłowy m
(szczególniewTesalonice).Jeżelinp.Danielszukaodpowiedziwspekulacj achliczbowy ch(podobnieniekiedy apokalipty kapozabiblij na),toNTpodkreśla,iżj esttotaj em nicaBoga.Podobnietutaj Autorniewdaj esięwspekulacj etegoty pu,alepodaj e
j edy nieracj e,któretłum acząprzedłużenieoczekiwaniaeschatologicznego.Zasadniczy m argum entem j estcierpliwośćBoga,który wtensposóbchcepozostawićgrzesznem uświatuodpowiedniczasdonawrócenia.Jesttozarazem wielkoduszność
Naj wy ższegoWładcy świataiJegonieskończonam iłośćdostworzenia(por.1Kor13,4,kom .–cierpliwośćj akocechaistotnam iłości!).Znaj ąST(Wj 34,6;Lb14,18;Ps86[85],15itd.),alenaj pełniej opisuj ąj ąprzy powieściJezusa(Łk13,6–9),aw
sposóbbardziej teologiczny św.Paweł(np.Rz2,4;9,22;zob.także1P3,20).

3,9.WedługStaregoTestam entu,Bógodwlekasąd,by daćgrzesznikom okazj ędonawrócenia(por.2Krl14,25-27;Ez18,23.32;33,11).Jegoniery chliwośćwobeckońcaby łaj eszczesilniej podkreślanawpóźniej szy chtekstachży dowskich,

np.w4KsiędzeEzdrasza,Wj udaizm iewy rażanopogląd,żewdniusądunawrócenieniebędziej użm ożliwe.Takżeniektórzy pisarzegrecko-rzy m scy wy sławialim iłosierdzieBogalubbogówwy rażaj ącesięwodwlekaniudniaodpłaty.

10

JakzłodziejzaśprzyjdziedzieńPański,wktórymniebozszumemprzeminie,

gwiazdysięwogniurozsypią,aziemiaidziełananiejzostanąodnalezione.

3,10zostanąodnalezione.Albo:„odkry te”.WBJpoprawione:„spalone”.—Tozniszczenieświataogniem j estczęsty m tem atem zarównoufilozofówepokigrecko-rzy m skiej ,j akiwapokalipsachj udaisty czny chczy wdokum entachz

Qum ran.Tutaj całetotrady cy j nesłownictwoposłuży łochrześcij ańskiem uorędziuzwiązanem uz„dniem ”(por.1Kor1,8+).

10.

Paruzj a(przedstawianaznówtrady cy j niej akodzieńPański)nadej dziezupełnienieoczekiwanie.Porównaniej ej dozłodziejaprzy chodzącegoniespodzianiewnocy j esttrady cy j ne(por.Mt24,43;Łk12,39;1Tes5,2;Ap3,3;16,15)i

pochodzizustsam egoJezusaChry stusa(niewy kazuj egoanipozabiblij na,anistarotestam entalnaapokalipty ka).Wspom niany ww.7pożareschatologiczny przedstawiadokładniej drugaczęśćw.10;uderzatuplasty kaopisu(zszumem–wory ginale
greckim określenieonom atopeiczne;rozsypiąsięgwiazdy ).Tłum aczeniegwiazdyj estprzy bliżone.Właściwiechodzioelem enty (ĂÄoąÇµą±–por.Ga4,3;Kol2,8),rozum ianebądźtowsensiestaroży tny chpierwiastkówświata(woda,ogień,powietrze,
ziem ia),bądźteżwznaczeniuciałniebieskichzgwiazdam iwłącznie.Teciałaniebieskiewokresiehellenisty czny m chętnieuosabiano,anawetprzy pisy wanoim działaniezłowieszczenaświaticzłowieka.Ichzniszczenieeschatologiczneprzewiduj ej eden
zm odelikońcaświatawNTnapodstawiezapowiedziprorockich(por.Mt24,29;Mk13,25;Ap6,12).Ostatniesłowaaziemia…odnalezioneoznaczaj ąsąd,który wtenstraszny sposóbodbędziesięniety lkonadziem ią,alenadwszy stkim ij ej dziełami,tj .
uczy nkam iwy pły waj ący m izczy stoziem skiej ,nieliczącej sięzBogiem ,cy wilizacj i.Tekstniej estj asny,toteżm ożliwej estinnej egoznaczenie,wsensiecałkowitegozniszczeniaświata(„zostanąznalezionej akozniszczone”),coby ćm ożeodpowiada
bardziej poprzedzaj ącej wy powiedziisłowom w.11.

3,10.DzieńPańskitostarotestam entowy obrazostatecznegodniaBoży chwy roków,wktóry m osądziniesprawiedliwościtegoświata(np.Iz2,12;Jl1,5;Am 5,18-20).Wzm ianka,żedzieńten„j akzłodziej przy j dzie”,nawiązuj edosłówJezusa

(przekazany chwMt24,43).Staroży tnim y ślicielewy m ienialiróżnesubstancj e(Stoicy,którzy wierzy li,żeświatpowrócidowiecznegoognia,m ówilioczterech,podobniej akwiększośćówczesny chpisarzy :ziem i,wodzie,powietrzuiogniu),leczPiotrowi
chodzioto,żewszy stkoulegniezniszczeniu.Zniszczenieluboczy szczaj ąceodnowienieniebaiziem iby łoteżty powy m m oty wem trady cj iapokalipty cznej .

background image

Wnioski

11

Skorotowszystkowtensposóbulegniezagładzie,tojakimiwinniściebyćwyw

świętympostępowaniuipobożności,

3,11.Wsposóbcharaktery sty czny dlaNowegoTestam entuPiotrowaanalizaprzy szłościm acharakterprakty czny iwskazuj e,j aknależy postępowaćwchwiliobecnej .Taorientacj aodpowiadam oty wom poj awiaj ący m sięuniektóry ch

pisarzy apokalipty czny ch,leczkontrastuj ezpoglądam iwieluinny ch,m ianowicieniecierpliwąciekawościącoprzy niesieprzy szłość.Ci,którzy doznawalicierpieńwobecny m świecie,szczególniechętnieprzy j m owaliapokalipty cznąnadziej ę,która
dawałaim siłędowy trwaniawobecwy dawałoby sięniem ożliwy chdozniesieniadoświadczeń.

12

gdyoczekujecieistaraciesięprzyśpieszyćprzyjściedniaBożego,którysprawi,że

niebo,płonąc,pójdzienazagładę,agwiazdywogniusięrozsypią.

11–12.

Prakty cznewnioski,j akienasuwaj ąsięzopisanegostanurzeczy,sąoczy wiste:należy ży ćwstały m oczekiwaniupowtórnegoprzy j ściaJezusaChry stusa,prowadzącży cienienaganne.Oświętościzob.kom .do1P1,15;2,5;3,5;o

pobożnościzob.katalogcnót2P1,6.Chrześcij anieprzezdoskonałośćreligij no-m oralnąstaraj ąsięprzy spieszy ćnadej ścieparuzj izgodniezestwierdzeniem ,żecierpliwośćBożachcezapewnićświatuczasnaodby ciepokuty.TakDz3,19–20;Rz11,15
m ówiąonawróceniuIzraelaj akowarunkunastania„końca”.Zresztąprzeświadczenie,iżdobreży cieprowadzidoprzy spieszeniainterwencj iBoga,by łouproguery chrześcij ańskiej dośćrozpowszechnione.Znaj em .in.iteologiaqum rańska,któraza
bezpośrednieprzy gotowaniedo„nawiedzenia”eschatologicznegouważaoddzieleniesięodzłaiświętośćży ciaosobistego.

3,12.Rabininieby lij ednom y ślnicodotego,czy czaskońcazostałwy znaczony przezBoga,czy m ożezostaćprzy spieszony dziękinawróceniuiposłuszeństwieIzraela.Wty m kontekściechrześcij anieprzy spieszalinadej ściekońcadzięki

pracy m isy j nej iewangelizacj i(por.Mt24,14),któreum ożliwiały nawróceniety ch,zewzględunaktóry chBógodwlekałkoniec(2P3,9.15).

13

Oczekujemyjednak,wedługobietnicy,nowegoniebainowejziemi,wktórych

zamieszkasprawiedliwość.

13.

Mim oapokalipty cznegocharakteruopisuparuzj i–pożogiognia–zniszczenieniej estj ej właściwątreściąaniprzedm iotem oczekiwaniachrześcij ańskiego.Interwencj aBożastanowikoniecdawnej doczesności,grzechuiskażenia,ale

j ednocześniej estpoczątkiem nowegostworzenia.Mk14,25zakładaucztęeschatologicznąwnowy m królestwie,aApokalipsawidzitoodnowieniebardzodokładnie,streszczaj ącoczekiwaniewlapidarny m stwierdzeniu:Otoczynięwszystkonowe(21,5).O
nowy m stworzenium ówiMt19,28,azwłaszczaRz8,19–22.OilewSTzapowiedziby ły związaneprawiezawszeznacj onalisty czny m czy polity czny m odnowieniem ,w2Podnowienieto,j akkolwiekodwołuj esiędoIzaj asza,m acharakterczy sto
duchowy.Nowy świat–toświatsprawiedliwości,zaanty cy powany j użwkrólestwiem esj ańskim (por.Mt5,6;Rz3,21).Powracaj ący nasądChry stusdopełnim iary tej sprawiedliwości,czy niącświattakim ,j akiBógwswoichzam iarachustalił.Będzie
toświatsprawiedliwy,wolny odwszelkiej skazy grzechu,zepsuciaczy niedoskonałości.

3,13.Nadziej awy rażonawty m werseciezostałazaczerpniętazIz65,17i66,22iby łaczęstoprzy taczanawpóźniej szej literaturzeży dowskiej .Stary m Testam entij udaizm zgadzały się,żeprzy szły światbędziecechowałasprawiedliwość

(np.Iz9,7;32,1617;62,1-2;Jr32,40).

3,8-13.Czassąduostatecznego.Opóźnienieparuzj inigdy niepowinnoby ćodczy ty wanej akowskazówka,żeJezuswogólnieniepowróci(2P3,4;por.Ez12,27-28;Ha2,3).Chociażwieluwspółczesny chbadaczy j estzdania,że2ListPiotra

wy rażarozczarowaniedowcześniej szej apokalipty cznej nadzieichrześcij ańskiej ,py taniaopowody opóźnieniaprzy j ściaChry stusapoj awiły sięj użwokresiePięćdziesiątnicy,zaśKsięgaApokalipsy,napisanapodkoniecIw.poChr.,nadalprzeniknięta
by łaapokalipty cznążarliwością.Zwoj eznadMorzaMartwegotakżeświadcząoty m ,żespełnienienadzieidniaPańskiegoży wionej przezesseńczy ków,stalesięopóźniaim anastąpićwsposóbnieoczekiwany,corodziłopodobnesłowazachęty do
wy trwania.

14

Dlatego,umiłowani,oczekująctego,starajciesię,aby[On]wasznalazłbezplamyi

skazy–wpokoju,

14.

Całośćnapom nieniastreszczaAutorem faty cznie,podkreślaj ącdwiespecy ficzniechrześcij ańskiepostawy :pokoju,wsensieporządkuzbawczo-history cznego,porządkułaskiipobożności,orazcierpliwościeschatologicznej ,która

wpatrzonawniezm iennośćiwiecznośćBoganiebędzieoddawałasięj ałowy m dociekaniom codoczasuczy odwlekaniasięparuzj i.

3,14.Piotrwzy waswoichczy telników,by niepostępowalij akfałszy winauczy ciele(2P2,13).Zob.kom entarzdo2P3,11.

15

acierpliwośćPananaszegouważajciezazbawienną,jaktorównieżumiłowanynasz

brat,Paweł,wedługdanejmumądrościnapisałdowas,

16

jakteżwewszystkich[innych]

listach,wktórychmówiotym.Sąwnichtrudnedozrozumieniapewnesprawy,które
ludzieniedouczeniimałoutwierdzeniopacznietłumaczą,taksamojakiinnePisma,na
własnąswojązgubę.

3,16trudnedozrozumieniapewnesprawy.Jakiesątetrudnekwestie?Niewątpliwie,m iędzy inny m i,przy j ściePana,októry m tutaj m owa.Prócztegoby ły j ednakinnesprawy dy skutowanewty chKościołach,gdzieznanolisty Pawła.
—innePisma.Dosł.:„resztęPism ”.Tozniąj esttutaj zestawiony zbiórlistówj akoj użukształtowany iznany.Mam y tuj ednązpierwszy chwskazówekrównegowartościowaniapism chrześcij ańskichiksiągST(por.1Mch12,9+;1Tes5,27+).

15–16.

Naj ważniej szaj estwzm iankaośw.Pawleij egolistach.Wy stępuj eonw2PubokuKsięciaApostołówj akobrat,czy liwspółuczestnikurzęduapostolskiego.Braktuj akichkolwiekrem iniscencj isporówczy różnicopisy wany chwGa

2,11–16.Oty chsam y chdążeniachpisałApostołNarodów,ito–j aksięwy daj e–wj akim śliściespecj alnieskierowany m doodbiorców2P,j akrównieżwinny chpism ach.Stwierdzenietonasuwaszeregpy tań,am ianowicie:1)wj akim zeznany ch
listówkanoniczny chwy stępuj ewzm iankowaneprzezAutorawezwaniedocierpliwościipokoj u?2)doj akichodbiorcówby łonskierowany ?3)j akietrudnesprawyij akiewy paczeniam anam y śliw.16?

Listy Pawłowem ówiączęstozarównoopokoj u,j akiocierpliwościwsensiezachęty podadresem Kościołów.Naj obszerniej traktuj eocierpliwościListdoRzy m ian.Jednakżebiorącpoduwagę1P1,1nifakt,żei2Pj estadresowany do

ty chsam y chKociołówAzj iMniej szej ,należy uwzględnićlisty Pawładoty chwłaśniewspólnot.Spośródnichwchodziły by wgręEfiKol,której ednaknierozwij aj ąwspecj alny sposóbinteresuj ący chnaszagadnieńpozaEf4,30norazKol3,4).Może
więcwy rażeniedowasnieodnosisięściśledoKościołówAzj i,leczdowszy stkichKościołówchrześcij ańskich,alistunietrzebaokreślaćindy widualnie,leczwsensiepewnej ichgrupy,opróczktórej w.16awy m ieniaj eszcze„wszy stkie”listy ?Święty
Pawełpisałswelisty zasadniczodoposzczególny chKościołów,j ednakty m czasem m ogły sięonestaćj użogólnąwłasnością.Wlatach,kiedy powstał2P,istniałj użzpewnościąichzbiór;czy obej m owałonwszy stkieznanedziślisty kanoniczne,czy też
ty lkoichwiększość–trudnoustalić.Ichautory tetj estbezsporny iogólnieuznawany.Niewolnozapom inaćopoleceniuzawarty m wKol4,16,by listpoprzeczy taniuprzesłaćsąsiedniej wspólnocie.Wintencj iApostołalisty m iały służy ć,awkażdy m
raziesłuży ły,całem uKościołowi.Nicwięcdziwnego,żestanowiły przedm iotwy kładu,j akowspólny chrześcij aństwudepozy tapostolski.Jeszczewczasiedziałalnościm isy j nej wy kładanobłędniesłowaśw.Pawła,anawetm y lnieinterpretowano
wy powiedzilistów(wporządkuchronologiczny m :2Tes2,2;1Kor15,50.53;Rz3,8;6,1).Jeszczeczęściej czy nionotakpośm ierciApostoła,kiedy dochodziły dogłosutendencj egnosty ckie,później Marcj on,ikierunkiherety ckie(takżeliberty niwrodzaj u
wy m ieniony chprzez2P).Toteżtrudnedozrozumieniasprawyodnosząsięzapewnedoty chwy powiedzi,którem ożnaby łowy kładaćnaróżnesposoby (np.owolnościChry stusowej ,oroliPrawa,ousprawiedliwieniu,odziałaniułaskiitd.).Zresztą
przy kładbłędnej interpretacj istarotestam entowy chproroctwprzeznieuczciwy chnauczy cieli(1,20)j estbardzowy m owny iwskazuj e,iżnienależy zby tzacieśniaćty chtrudnychsprawwlistachPawłowy ch.Zasadanależy tegoichrozum ieniaj estta
sam acow1,20:niesątopism adoprywatnegowyjaśniania,aleDuch,który j enatchnął,otwieradopierodostępdoichtreściiuzdalnianauczy cieli–podkierownictwem Kościoła–dowłaściwegowy kładu.Nieprzestrzeganietej zasady określonej estw
3,16krótko:wy kładaj ący chnawłasnąrękę,błędnie,czekazgubaeschatologiczna,bowiem niety lkosam ibłądzą,aleiinny chchrześcij an,słuchaj ący chichnauk,sprowadzaj ąnadrogębłędu.Należy dodać,iżwty m stwierdzeniupoprzedniowy rażone
przy puszczenie,żefałszywiprorocywy wodząsięzkółesseńskich,zy skuj edodatkowepotwierdzenie.WZrzeszeniuzQum raninterpretowano„autenty cznie”,tj .zm ocąobowiązuj ącąrównąobj awionem usłowuPism a,dawnewy powiedziPrawai
Proroków.By ćm ożenauczy cieleci,przy wy klizczasuprzednawróceniem dotegorodzaj urefleksj iautory taty wny ch,dom agalisię,araczej uzurpowalisobieprawodotakiegowy kładupism chrześcij ańskich,wdany m wy padkulistówPawłowy ch.
Dośćobcaby łaby im natom iast–należy przy znać–postawaliberty nów,potępianawcałej literaturzequm rańskiej .Trzebaj ednakpam iętać,żeistniały bardzoróżneugrupowaniaesseńskie(niektórej akspołecznośćzDokum entuDam asceńskiego
prowadziły ży cierodzinne),aohistoriiichwdrugiej połowieIw.poChr.niewiem y prakty cznieprawienic.

3,15-16.CierpliwośćBożaum ożliwiałazbawieniety m ,zewzględunaktóry chodwlekałswój wy rok;por.1P3,20natem atRdz6,3,powracaj ącdopotopuj akoobrazusądu(2P3,5-7).Określenieutworuj akiegośpisarza„trudny m do

zrozum ienia”nieby łowstaroży tnościzniewagą(j aktoczęstom am iej sceobecnie).Mogłoznaczy ć,żem y ślj egoby łazłożonaibły skotliwa.Nauczy cieleży dowscy powiadali,żeprzesłaniePism aŚwiętegom ożezostać„opacznietłum aczone”wwy niku
błędnej interpretacj i.Wy znawcy gnozy zIIw.poChr.,wieluŻy dówiprzy puszczalniegrupchrześcij ańskichzIw.poChr.,j użwy paczałonaukęPism aŚwiętego,niektórzy lekceważy linawetperspekty węprzy szłegosądu(by ćm ożerozum iej ącgow
sposóbalegory czny ).

PodkoniecIw.poChr.inny pisarzwczesnochrześcij ański(1ListKlem ensa)potwierdzałnatchnienielistówPawła.Chociażwczesneutwory Pawłowebezwątpienianiezostały j eszczezebranewj edenkorpusśm ierciąPiotra,apostołm ógł

poznaćniektóreznichpodróżuj ącdoróżny chKościołówChociażJózefFlawiusziinnipisarzetwierdzili,żej udaizm posiadałzam knięty kanon,wy daj esię,iżpewnegrupy ży dowskie(takiej akwspólnotazQum ranorazwspólnoty diaspory,któreuży wały
różny chwersj iLXX)m iały całkiem pły nny poglądnato,wj akim m iej scukończy łosięPism oŚwięteazaczy nałainnaliteraturabuduj ąca.Chociażniektórzy badaczesłuszniewskazy walinastwierdzenieokreślaj ącelisty Pawłowem ianem Pism a
Świętego,by wy kazaćpóźniej szą(po-Piotrową)datępowstania2ListuPiotra,j estm ożliwe,by Piotrtraktowałlisty Pawłaj akoPism oŚwięte,skorozaakceptowałj egoapostolskistatus,awięcim ożliwość,żeniektórezj egoutworówm ogły by ćproroczo
natchnione.Wielej ednaknatchniony chwy powiedziprorockichnigdy niestałosięPism em (zob.hasło„kanon”wglosariuszu).JeśliPiotrnapisałtesłowa,stanowiąonewy bitneosiągnięciej aknaoweczasy.

background image
background image

Zakończenie

17

Wyzatem,umiłowani,wiedzącotymwcześniej,strzeżciesię,abyściedającsię

uwieśćbłędomtych,którzynieszanująprawBożych,własnejstałościniedoprowadzili
doupadku.

17.

Wierszzalecarazj eszczeczuj nośćwobecszerzącegosiębłędnowierstwa.Ostrzeżenielistuwinnozapobiecupadkowi,j akiczekaniechy bniety ch,którzy niebaczniedadząposłuchludziom wy paczaj ący m słowoBoże.Oczy wiście,całe

ży ciechrześcij ańskieniem ożeograniczaćsiędopostawy obronnej ;winnoj ej towarzy szy ćpogłębiaj ącesiępoznanieJezusaChry stusa(por.kom .do1,2!)ipom nażaj ącasięJegołaska.

18

WzrastajciezaśwłasceipoznaniuPananaszegoiZbawiciela,JezusaChrystusa!

Jemuchwałazarównoteraz,jakidodniawieczności!Amen.

18.

Pozachęcienastępuj edoksologia,którazam y kalist,m acharakterchry stologiczny (częściej wy stępuj ądoksologieteocentry czne;inaczej 2Tm 4,18).Dzieńwiecznościj estzapewneodpowiednikiem eschatologicznego„dniaJahwe”,który

będzierozpoczęciem królestwaChry stusatrwaj ącegobezkońca.

3,17-18.Czy telnicy Piotram ielioprzećsięfałszy wy m nauczy cielom ,wzrastaj ącwChry stusie.

background image

TableofContents

WPROWADZENIEDOLISTÓWKATOLICKICH..3
Nazwa.3
Kanoniczność.4
Kolejność.5
WprowadzeniedoDrugiegoListuśw.Piotra(B.P.)6
Okolicznościpowstania.6
Treśćiteologia.7
WprowadzeniedoDrugiegoListuśw.Piotra(P.K.)8
2P1.9
Perspektywyrozwojowechrześcijańskiegożycia.10
Nauczanieoparuzjiijejpewność.13
2P2.16
Szydercy.16
2P3.22
Paruzja–DzieńPański22
Wnioski26
Zakończenie.29


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
22 Drugi List sw Piotra Biblia Jerozolimska
22 Drugi List św Piotra
24 Drugi List sw Jana Biblia Jerozolimska
21 Pierwszy List sw Piotra Biblia Jerozolimska
24 Drugi List sw Jana Biblia Jerozolimska
21 Pierwszy List sw Piotra Biblia Jerozolimska
25 Trzeci List sw Jana Biblia Jerozolimska
14 Drugi List do Tesaloniczan Biblia Jerozolimska
26 List sw Judy Biblia Jerozolimska
25 Trzeci List sw Jana Biblia Jerozolimska
20 List sw Jakuba Biblia Jerozolimska
23 Pierwszy List sw Jana Biblia Jerozolimska
20 List sw Jakuba Biblia Jerozolimska
16 Drugi List do Tymoteusza Biblia Jerozolimsk
16 Drugi List do Tymoteusza Biblia Jerozolimska
08 Drugi List do Koryntian Biblia Jerozolimska
23 Pierwszy List sw Jana Biblia Jerozolimska
14 Drugi List do Tesaloniczan Biblia Jerozolim
08 Drugi List do Koryntian Biblia Jerozolimska

więcej podobnych podstron