A Kandzia Wybory samorządowe 2010 Województwo pomorskie

background image

Agnieszka Kandzia

WOJEWÓDZTWO POMORSKIE

1. Opis socjodemograficzny województwa pomorskiego.

Województwo pomorskie, zajmując powierzchnię 18 310 km

2

, jest ósmym co do

wielkości województwem w Polsce [Powierzchnia i ludność…, s.17]. Zgodnie z podziałem

administracyjnym z 1998 roku w jego granicach znajduje się 16 powiatów, 123 gminy

1

oraz

4 miasta na prawach powiatu (Gdańsk, Gdynia, Słupsk, Sopot).

2

Województwo Pomorskie

podczas wyborów samorządowych podzielone jest na pięć okręgów: W ramach okręgu numer

1 znajdują się: Słupsk, powiat słupski, powiat lęborski, powiat bytowski , powiat człuchowski

i powiat chojnicki. Okręg numer 2 obejmuje Gdynię, Sopot, powiat pucki

i powiat wejherowski. Gdańsk stanowi okręg numer 3. Do okręgu numer 4 zaliczono zaś

powiat kartuski, powiat kościerski, powiat gdański i powiat starogardzki. Powiat tczewski,

powiat nowodworski, powiat malborski, powiat sztumski oraz powiat kwidzyński tworzą

okręg numer 5. Siedzibą Urzędów: Wojewódzkiego i Marszałkowskiego oraz Okręgowej

Komisji Wyborczej jest Gdańsk.

Liczba mieszkańców województwa na koniec czerwca 2010 roku wynosiła 2 235 511,

co daje siódmy wynik wśród wszystkich polskich województw. Mężczyźni stanowią 48,57 %

wszystkich mieszkańców, kobiety 51,43 % [Ludność. Stan i struktura…, s. 12]. Większość

osób jest skoncentrowana w miastach (ok. 67 %), głównie w Trójmieście i gminach

nadmorskich. Przed wyborami samorządowymi w 2010 roku według danych Państwowej

Komisji Wyborczej w tym regionie mieszka 1 755 963 uprawnionych do głosowania

[Geografia wyborcza, Państwowa Komisja Wyborcza].

Rozwój gospodarczy województwa pomorskiego oparty jest przede wszystkim na

przemyśle stoczniowym, rafineryjnym, spożywczym, maszynowym, meblowym,

transportowym i usługach portowych. Wciąż trwające procesy restrukturyzacyjne

9w przemyśle stoczniowym sprawiają, że branża ta ponownie ma przed sobą przyszłość

i staje się konkurencyjną dziedziną gospodarki. Porty przeładunkowe w Gdańsku i Gdyni są

bardzo istotnymi węzłami transportowymi. Na koniec listopada 2010 roku bezrobocie w tym

1

W tym 103 gminy liczące do 20 tysięcy mieszkańców i 20 gmin liczących powyżej 20 tysięcy mieszkańców.

2

Województwo pomorskie zostało utworzone z czterech województw podziału administracyjnego z lat 1975-

1998: gdańskiego, części słupskiego, części elbląskiego, części bydgoskiego. Początkowo planowano utworzenie
większego województwa z Bydgoszczą, Toruniem, Włocławkiem i Grudziądzem. Ten projekt nie wszedł jednak
w życie głównie ze względu na sprzeciw Bydgoszczy i Torunia.

background image

regionie wynosiło 11,8 % (przy średniej krajowej 11,7 %) [Bezrobotni oraz stopa

bezrobocia].

Wyniki wyborów w województwie pomorskim, a w szczególności w Trójmieście,

zawsze wywołują spore zainteresowanie. Zwycięstwo w tym regionie (bogatym jeśli chodzi

o tradycje demokratyczne), zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i wyborach do

sejmiku, oznacza symboliczne „przejęcie” schedy po ruchu solidarnościowym, do którego tak

chętnie odwołują się obecnie dwie największe partie na polskiej scenie politycznej: Platforma

Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość.

2. Struktura rywalizacji wyborczej na obszarze w województwa pomorskiego od

2005 roku.

Struktura rywalizacji wyborczej na terenie województwa pomorskiego jest dość

stabilna i raczej niezmienna. Można stwierdzić to, między innymi, na podstawie ogólnej

liczby podmiotów startujących w wyborach (z podziałem na komitety partii politycznych

i komitety wyborców) oraz, bardziej szczegółowo, na podstawie ich skuteczności wyrażonej

odsetkiem ugrupowań, które uzyskały mandaty wobec wszystkich podmiotów biorących

udział w głosowaniu [Alberski 2008: 65].

W wyborach do Sejmu RP w 2005 roku swoich kandydatów zarejestrowało 16

podmiotów, z których 6 było komitetami partii parlamentarnych, 9 komitetami partii

ogólnopolskich, ale nie wchodzących w skład ówczesnego parlamentu, a także 1 komitet

wyborczy wyborców (Ogólnopolska Koalicja Obywatelska utworzona rok wcześniej pod

nazwą Ogólnopolski Komitet Obywatelski. Powstała z połączenia ponad stu organizacji

popierających Stana Tymińskiego). Mandaty uzyskało 5 komitetów partii parlamentarnych

(poza PSL). Zwyciężyła Platforma Obywatelska – zdobywając w całym województwie ponad

36 % głosów, a więc zdecydowanie więcej niż na poziomie krajowym (24 %). Prawo i

Sprawiedliwość, które triumfowało w całym państwie – na Pomorzu zdobyło niewiele ponad

26 % głosów, co odzwierciedlało jednak głosowanie reszty Polaków. Na podium znalazł się

również Sojusz Lewicy Demokratycznej z wynikiem nieco mniejszym niż w skali

ogólnopolskiej (10,13% w województwie do 11% w kraju).

Wybory samorządowe w 2006 roku przyniosły bardzo niewielkie zmiany jeśli chodzi

zarówno i liczbę, jak i strukturę komitetów wyborczych. W województwie pomorskim,

łącznie startowało 495 kandydatów. W wyborach do sejmiku województwa zgłoszono

i zarejestrowano 12 podmiotów, z których połowa to komitety ogólnopolskich partii

background image

politycznych, mających swoich przedstawicieli w sejmie (w tym jeden komitet koalicyjny

Lewicy i Demokratów). Kandydatów zgłosiły też 4 komitety mniejszych partii politycznych

oraz 2 komitety wyborcze wyborców: Obrona Narodu Polskiego oraz LEWICA – Młodzi

Socjaliści – Zieloni. ONP to ogólnopolskie ugrupowanie patriotyczno-konserwatywne

powstałe na kanwie sprzeciwu wobec działań Andrzeja Leppera w Samoobronie, mające na

celu powrót do ideałów Samoobrony z czasów założenia tej partii. Koalicja LEWICA –

Młodzi Socjaliści – Zieloni skupiali głównie młodych ludzi o poglądach lewicowych a także

kandydatów, którzy nie należeli do żadnej partii politycznej. Ten ostatni zarejestrował swoją

listę w tylko jednym z pięciu okręgów. Żaden z kandydatów komitetów wyborców nie został

jednak radnym sejmiku. Mandaty znów uzyskali przedstawiciele 5 partii ogólnopolskich (tym

razem bez LPR). Pierwsza trójka to podobnie jak w poprzednich wyborach PO-PiS-LiD, z tą

jednak różnicą, że poparcie dla liberałów wzrosło o kilkanaście punktów procentowych

wobec elekcji z 2005 roku. Wynik ten (prawie 44 %) był też zdecydowanie większy niż ten,

który PO osiągnęła na poziomie krajowym – 27 %. Poparcie w województwie dla PiS

utrzymało się w zasadzie na podobnym poziomie, co rok wcześniej i zbliżonym do wyników

krajowych (25%). Niewielki ogólnopolski wzrost poparcia dla LiD – spowodowany przede

wszystkim utworzeniem koalicji partii lewicowych – nie przełożył się na wyniki w sejmiku

pomorskim. LiD zyskał podobnie jak poprzednio niecałe 11 % głosów. Żelazny elektorat

lewicowy zmobilizował się więc tak samo jak wcześniej, a niezdecydowani wybrali PO.

2007 rok przyniósł niewielkie zmiany na scenie politycznej województwa

pomorskiego. Tym razem w wyborach parlamentarnych nie startował żaden komitet

wyborczy wyborców i tylko 1 komitet mniejszej partii politycznej (Polska Partia Pracy).

Pozostałe listy należały do przedstawicieli PO, PiS, LiD, LPR, PSL i Samoobrony. Mandaty

udało się uzyskać jednak tylko trzem pierwszym partiom. Liberalny profil mieszkańców

województwa pomorskiego uwidocznił się w ponad 52 % wyniku PO, która zdeklasowała

rywali w tym regionie. PiS uzyskało 27 % głosów, czyli o 5 punktów procentowych mniej niż

w skali całego kraju. Poparcie dla lewicy znów utrzymało się na poprzednim poziomie 10 %

(również podobnie jak w Polsce).

Wybory do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku potwierdziły stabilność sceny

politycznej województwa, eliminując jednak partie mniejsze, które jeszcze dwa lata wcześniej

zdobyły mandaty sejmowe. Zalewie 50 mandatów do rozdysponowania w całym kraju

i przeliczanie głosów oparte w pierwszym etapie na metodzie d’Honta preferuje duże i silne

partie. Łącznie startowało 10 partii politycznych (4 parlamentarne, w tym 1 komitet

koalicyjny SLD-UP, 5 komitetów mniejszych partii oraz 1 komitet stowarzyszenia Libertas).

background image

Swoich list nie zgłosiły komitety wyborców. Mandaty uzyskały dwie największe polskie

partie. PO zyskała ponad 59 % głosów zdobywając 2 mandaty, a PiS niecałe 22 % głosów,

otrzymując 1 mandat. Ważne jest wskazanie, że PO w porównaniu do poprzednich wyborów

do PE swój wynik niemal podwoiła, co spowodowane było przede wszystkim zaciętą walką

PO o PiS na ogólnopolskiej scenie politycznej [Kandzia 2010: 281-282].

Tabela 1 – Wyniki wyborów w województwie pomorskim w latach 2005, 2006, 2007

i 2009.

Lp.

Nazwa komitetu

2005

sejmowe

2006

samorządowe

2007

sejmowe

2009

do PE

%

głosów

%

głosów

%

głosów

%

głosów

1.

SLD/SLD-UP/LiD

10,13

10,50

11,52

10,45

2.

PO

36,32

43,94

52,83

59,14

3.

PiS

26,29

23,88

26,82

21,96

4.

PSL

2,85

5,75

5,25

2,73

5.

Samoobrona

8,06

5,79

1,38

1,17

6.

LPR/Libertas

6,63

3,60

1,36

0,76

7.

UW/PD

1,94

-

-

0,93

8.

UPR/PJKM

1,48

1,24

-

1,02

10.

PPP

0,63

0,04

0,87

0,54

12.

Inne

5,69

5,27

-

1,30

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.

Rywalizacja polityczna w wyborach samorządowych 2010 dotyczyła 14. komitetów

wyborczych. Kandydatów do sejmiku zarejestrowały wszystkie partie parlamentarne (PO,

PiS, SLD i PSL), 6 mniejszych partii ogólnopolskich (PPP-Sierpień ‘80, LPR, Prawica RP,

KPEiR, NDP Samoobrona Andrzeja Leppera, UPR) oraz 3 komitety wyborcze wyborców.

Wśród tych ostatnich znalazła się Krajowa Wspólnota Samorządowa – inicjatywa społeczna –

skupiająca lokalnych działaczy samorządowych, mająca na celu przeciwstawienie się wielkim

partiom politycznym i upartyjnieniu scen lokalnych. Kolejnym KWW był Ruch Wyborców

Janusza Korwin-Mikke. W jego skład wchodzili przedstawiciele Unii Polityki Realnej (dla

których zabrakło miejsc na właściwej liście UPR), partii Wolność i Praworządność oraz

sympatycy Janusza Korwin-Mikke. Lista tego komitetu zarejestrowana została tylko

w jednym okręgu. Także Stowarzyszenie „Solidarny Gdańsk”, zrzeszające pomorskie

środowiska patriotyczne

3

zgłosiło listę w jednym okręgu. W wyborach (w okręgu numer 2)

3

Przede wszystkim Ligę Obrony Suwerenności

background image

startował też komitet wyborczy Ekopark – członkowie Ekologicznego Stowarzyszenia

Przyjaciół Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. 5 komitetów uzyskało mandaty, w tym, po

raz pierwszy, komitet wyborców. Pierwsze miejsce, tradycyjnie już, zdobyła na Pomorzu

Platforma Obywatelska – przed Prawem i Sprawiedliwością. Szczegółowe wyniki wyborów

do sejmiku 2010 omówione zostaną jednak w późniejszym podrozdziale.

Podsumowując, struktura rywalizacji politycznej jest zdominowana przez

ogólnopolskie partie polityczne, uzupełniając – duże partie (parlamentarne). Ciekawie

przedstawiają się wyniki regionalne w porównaniu do rezultatów uzyskanych w wyborach

krajowych – Platforma Obywatelska, w ostatnich latach, oscyluje wokół poparcia 50 %. To

zdecydowanie więcej niż na poziomie krajowym. Prawo i Sprawiedliwość w województwie

zawsze osiąga wyniki niższe niż w całej Polsce. Na podstawie zaprezentowanych wyników

można wykazać również stabilne, lekko rosnące poparcie dla SLD. Ostatnie lepsze wyniki tej

partii mogą jednak mieć związek z bardzo dobrym rezultatem osiągniętym przez Grzegorza

Napieralskiego w wyborach prezydenckich. Na pomorską scenę polityczną (w wyborach do

sejmiku) trudno wejść małym lokalnym komitetom wyborców i organizacji społecznych.

Kandydaci wolą startować z list partyjnych z szansą na zdobycie mandatu, mimo, iż nie są

formalnie członkami danych partii.

3. Mechanizmy rekrutacji kandydatów na radnych do sejmiku województwa.

Jak wspomniano, nie tylko członkowie partii politycznych znaleźli swoje miejsca na

listach wyborczych. Warto więc bliżej przyjrzeć się mechanizmom rekrutacji kandydatów na

radnych w poszczególnych komitetach. W wyborach so sejmiku województwa pomorskiego

zarejestrowano łącznie 14 komitetów, z których kandydowało 526 osób. Najwięcej

kandydatów zgłosiła Platforma Obywatelska (66), na drugim miejscu znalazła się Krajowa

Partia Emerytów i Rencistów (64), a na trzecim Polskie Stronnictwo Ludowe (63). Najmniej

kandydatów zarejestrowały komitety, które swoje listy zgłosiły tylko w jednym lub dwóch

okręgach – Ekopark (6), Solidarny Gdańsk (7), Ruch Wyborców Janusza Korwin-Mikke (7).

Wśród osób ubiegających się o mandaty 33,08 % to kobiety. Średnia wieku wszystkich

zarejestrowanych to 46 lat

4

. Ze względu na ograniczoną ilość miejsca szczegółowo omówione

zostaną tylko te komitety, których kandydaci dostali się do sejmiku.

4

46 lat dla kobiet i 47 lat dla mężczyzn.

background image

Jedynki na listach SLD to ludzie z doświadczeniem w polityce. Piotr Gontarek

(okręg 1) był m.in. wicedyrektorem pomorskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji

i Modernizacji Rolnictwa i przewodniczącym Rady Nadzorczej Pomorskiej Specjalnej Strefy

Ekonomicznej; Mariusz Falkowski (okręg 2) jest sekretarzem gdyńskiego SLD; Krzysztof

Andruszkiewicz (okręg 3) to były rzecznik Rady Miasta Gdańsk; Henryk Wojciechowski

(okręg 4) były wojewoda gdański, który w poprzedniej kadencji był wiceprezydentem

Starogardu Gdańskiego oraz Małgorzata Ostrowska (okręg 5) – posłanka na Sejm II, III, IV

i V kadencji, była wiceminister skarbu i była wiceminister gospodarki. Z list SLD startowali,

między innymi byli senatorowie: Mieczysław Włodyka i Ewa Serocka, działacze sejmiku

poprzedniej kadencji: Maria Labuda (wybrana z Samoobrony) i powiatowi działacze SLD.

Przed wyborami Sojusz zapowiadał, że na listy tej partii dostaną się także przedstawiciele

SdPl, ale kiedy zarząd krajowy SdPl podjął decyzję o współpracy z KW LEWICĄ, obietnice

te nie zostały zrealizowane. Straciła na tym Jolanta Banach, dla której nie znalazło się miejsce

na liście do sejmiku. Średni wiek wszystkich kandydatów to 49 lat (najmłodszy kandydat miał

23 lata, najstarszy 74). Na listach SLD dużo, bo aż 40 % miejsc przyznano kobietom.

Polskie Stronnictwo Ludowe pierwsze miejsca na listach zaproponowało byłemu

radnemu sejmiku pomorskiego – Mirosławowi Batruchowi (okręg 1), Januszowi

Kupcewiczowi (okręg 2) – reprezentantowi Polski w piłce nożnej w latach 70-tych,

Wojciechowi Przybylskiemu (okręg 3) – wiceprezesowi zarządu wojewódzkiego partii,

byłemu rektorowi AWF w Gdańsku, który bezskutecznie kandydował w 2009 roku do

Parlamentu Europejskiego. W okręgu numer 4 kandydował Hubert Lewna – rolnik hodowca,

wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kartuskiego, a okręgu numer 5 Zenon Odya, który

w poprzedniej kadencji był Prezydentem Miasta Tczew (i ponownie w 2010 roku ubiegał się

o tę funkcję, jednak bezskutecznie). Większość najważniejszych kandydatów miała więc

całkiem niemałe doświadczenie w pracy samorządowca. Kilka miejsc otrzymali

przedstawiciele władz wojewódzkich oraz burmistrzowie i wójtowie mniejszych gmin

5

.

Pozostałe miejsca na listach przypadły, w większości, „świeżym” politykom lub osobom do

tej pory zupełnie niezwiązanym z działalnością lokalną. Zaledwie 9 miejsc na listach

wyborczych PSL zajmowały kobiety (14 %). Najstarszy kandydat miał 79 lat, a najmłodszy

24. Tylko kilka osób było członkami partii (wśród nich Krzysztof Trawicki – prezes zarządu

pomorskiego PSL). Ludowcy postawili też na znane nazwisko. Miejsce w okręgu numer 3

otrzymał Tomasz Lis – regionalny działacz partii.

5

Dębnicy Kaszubskiej, Nowego Stawu, Starego Dzierzgonia

background image

Wśród kandydatów najliczniej reprezentowanej Platformy Obywatelskiej 33 %

stanowiły kobiety. Średnia wieku wszystkich startujący wyniosła 47 lat. Liderzy list byli

znanymi lokalnymi działaczami Platformy Obywatelskiej: Marek Biernacki – były radny

sejmiku (okręg 1); Wiesław Byczkowski (okręg nr 2), który startował również

w wyborach na prezydenta Gdyni, w latach 90-tych przewodniczył Związkowi Miast i Gmin

Morskich; Mieczysław Struk (okręg 3) – od 1998 roku radny sejmiku województwa

pomorskiego, od 2005 roku wicemarszałek, a po rezygnacji Jana Kozłowskiego w lutym 2010

roku

6

marszałek województwa; Ryszard Świlski – jako jedyny nie pełnił wcześniej funkcji

radnego, ale był za to zastępcą burmistrza Pruszcza Gdańskiego; Leszek Czarnobaj (okręg 5)

również pełnił funkcję wicemarszałka województwa, a wcześniej był radnym powiatowym.

Listę w Gdańsku zdominowali kandydaci z tego miasta, a wśród nich radni PO: m.in. Jacek

Bendykowski,

Hanna

Zych-Cisoń,

Grzegorz Grzelak oraz Sylwester Pruś –

wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańsk w kadencji 2006-2010. Miejsce na liście PO

otrzymała znana malarka Maria Kuczyńska – w latach 80-tych zamieszkała i tworzyła

w Australii. Uwagę przyciągało też nazwisko Hasana Ciftci, Turka który w 1999 roku wraz

z żoną Polką przybył do Gdańska na stałe i rozpoczął działalność w branży turystycznej,

zostając m.in. Prezesem Towarzystwa Polsko-Tureckiego. Zdecydowana większość

kandydatów nie należała ani do PO, ani do żadnej innej partii politycznej.

Najwięcej problemów z konstruowaniem list miało pomorskie Prawo

i Sprawiedliwość. Do sejmiku w Gdyni i Sopocie chciał startować zięć byłego prezydenta

Lecha Kaczyńskiego – Marcin Dubieniecki. Kandydatura miała wzmocnić pozycję PiS

w sejmiku oraz ocieplić wizerunek partii na Pomorzu. Nie zgadzała się z tym jednak Jolanta

Szczypińska (szefowa PiS w okręgu gdyńsko-słupskim). Obawiała się porozumienia PiS

i lewicy na Pomorzu, z drugiej, pamiętała niezbyt udane próby działalności politycznej tego

kandydata z lat ubiegłych

7

. Konflikt pomiędzy Dubienieckim i Szczypińską oraz ataki tego

pierwszego na posłankę

8

spowodowały, że nie został dopuszczony do startu w wyborach.

6

Jan Kozłowski złożył mandat radnego sejmiku, ponieważ został deputowanym Parlamentu Europejskiego

w miejsce komisarza Janusza Lewandowskiego.

7

W 2002 roku Marcin Dubieniecki startował z listy SLD-UP do Rady Miasta Kwidzyn. Zebrał wówczas jedynie

1,24% głosów w swoim okręgu i nie otrzymał mandatu radego.

8

W wrześniu 2010 roku "Super Express" opublikował list Marcina Dubienieckiego do Jolanty Szczypińskiej.

Największe emocje wywołał fragment, w którym Dubieniecki zarzuca posłance niekompetencję oraz
przypomina sprawy z przeszłości: "Nie chcę jako wyborca, aby reprezentował mnie w Sejmie ktoś, kto nie
rozumie podstawowych pojęć z zakresu gospodarki, a jedynie potrafi mącić we własnej partii. Proponuję
powrócić do starych tradycji i włożyć różę w zęby i przespacerować się po Słupsku z jakimś księdzem dla
podtrzymania dobrego humoru mieszkańców”, Dubieniecki do Szczypińskiej: odejdź z PiS i paraduj z różą w
zębach
, Wprost, http://www.wprost.pl/ar/210732/Dubieniecki-do-Szczypinskiej-odejdz-z-PiS-i-paraduj-z-roza-
w-zebach/ (30.10.2010)

background image

Kolejne problemy pojawiły się w trakcie rejestracji list w Wojewódzkiej Komisji Wyborczej

w Gdańsku. Z pierwszego miejsca w okręgu numer 5 miała startować Aleksandra Jankowska

– była wicewojewoda pomorska. Jej kandydatura, jak donosiły media, nie spodobała się

jednak Jackowi Kurskiemu, poważnie skłóconemu z działaczami PiS na Pomorzu

i Jankowska w ostatniej chwili została wykreślona. Na jej miejscu nieoczekiwanie znalazł się

Ryszard Jędrzejczak – radny PiS z Gdańska. Zmiany zostały jednak dokonane już po zebraniu

podpisów (a więc po udzieleniu poparcia dla konkretnych kandydatów wymienionych na

liście), a na to nie zezwala ordynacja wyborcza. PiS musiało zbierać podpisy ponownie,

a WKW zgłosiła sprawę do prokuratury, która zbada, czy doszło do popełnienia przestępstwa

[PiS w prokuraturze…]. Pierwsze miejsca otrzymali również Jerzy Barzowski – były radny

sejmiku, doświadczony samorządowiec, Przemysław Marchlewicz – radny Sopotu, w latach

2006-2008 Prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia, Marian Szajna – lider stowarzyszenia

„Nasz Gdańsk”, były wiceprezydent Gdańska i Piotr Zwara – sekretarz pomorskiego PiS. Na

listach znalazły się również Anna Gwiazda – radna sejmiku, siostra Andrzeja Gwiazdy oraz

Anna Kurska – mama Jacka i Jarosława Kurskich oraz Karol Guzikiewicz –

wiceprzewodniczący „Solidarności” w Stoczni Gdańskiej, znany przede wszystkim z udziału

w wielu akcjach protestacyjnych. Średni wiek wszystkich kandydatów to równe 50 lat

(najstarszy kandydat miał 81 lat, a najmłodszy 22). Kobiety na listach PiS stanowiły 23 %

ogółu startujących przedstawicieli tej partii.

Wśród 33 kandydatów Krajowej Wspólnoty Samorządowa tylko 2 panie walczyły

o uzyskanie mandatu (6 %). Na pierwszych miejscach każdej z list znaleźli się jednak

wyłącznie mężczyźni. Bronisław Nowak (okręg 1) – radny Słupska, historyk, wiceprezes

Stowarzyszenia Bractwa Rycerskiego księcia Bogusława V w Słupsku; Lech Żurek (okręg 2)

– w poprzedniej kadencji był radnym sejmiku z PO, ale bliżej mu było do Wojciecha

Szczurka, więc tym razem wybrał KWS, pracował na wszystkich szczeblach władz

samorządowych; Czesław Nowak (okręg 3) – brał udział w strajkach robotniczych w grudniu

1970 roku, był posłem na Sejm RP I kadencji, w 2007 bez sukcesów kandydował do sejmu

z listy PiS; Andrzej Wroński (okręg 4) dwukrotny mistrz olimpijski w zapasach, jeden

z założycieli Stowarzyszenia „Polska Jest Najważniejsza”; Piotr Borusewicz (okręg 5) –

gdyński informatyk, wystawiony dzięki znanemu nazwisku. Na listach KWS znaleźli się też

inni „znani” politycy, m.in. Paweł Kurski – student z Gdyni oraz dawni działacze AWS –

Adam Landowski i Waldemar Jaroszewicz. Średni wiek kandydatów to 46 lat.

Kandydaci pozostałych komitetów byli raczej mało znani i w większości nie związani

z partiami politycznymi, z list których startowali. Tylko nieliczni mogli pochwalić się

background image

działalnością w strukturach władz samorządowych, m.in. Kazimierz Szczegielniak – wójt

kaszubskiej gminy Unichowo (PPP-Sierpień 80), czy Barbara Błaszkowska – radna sejmiku

(KPEiR). Kilkoro kandydatów próbowało swoich sił w elekcji do Parlamentu Europejskiego,

ale po porażce decydowało się na start w wyborach samorządowych. Na działaczy

społecznych i lokalnych patriotów postawił Solidarny Gdańsk. Komitet Wyborczy Ekopark

poszukiwał za to kandydatów przez Internet, nie wysuwając żadnych oczekiwań, bo

„weryfikacji dokonają wyborcy” [Komunikat Ekopark]. Kobiety nie musiałyby upominać się

o zachowanie parytetów. Zajmowały od 32 % miejsc (UPR) i 36% (Prawica RP) do 46 %

(PPP_Sierpień 80) i 50 % (Ekopark). Najmłodszym i zarazem w stu procentach

zmaskulinizowanym komitetem wśród wszystkich startujących był Ruch Wyborców Janusza

Korwin-Mikke (23 lata). Najstarszym, co raczej nie dziwi, Krajowa Partia Emerytów

i Rencistów (58 lat). Na listach można było dostrzec także znane (nie tylko z polityki)

nazwiska: Hannę Krzywonos i Krzysztofa Pawlaka (PPP-Sierpień 80), Mariusza

Niesiołowskiego i Dawid Rynkowskiego (NDP – Samoobrona Andrzeja Leppera), Krzysztofa

Piaseckiego (RWJK-M) i Piotra Dudę (LPR). Jolanta Synak (UPR) miała z całą pewnością

odebrać głosy… Jolancie Synak z PO, ale to ta druga dostała się do sejmiku.

4. Wybory prezydenckie w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Wybory prezydenckie, oprócz wyborów do sejmiku województwa, cieszą się zwykle

największym zainteresowaniem. Ich znaczenie rośnie wraz ze wzrostem znaczenia

poszczególnych miast województwa. Tym ciekawiej, przed wyborami, zapowiadała się

rywalizacja w Trójmieście.

Aż siedem osób, w tym jedna kobieta, ubiegało się o fotel prezydenta Gdańska.

Największe szanse już na starcie kampanii wyborczej miał dotychczasowy prezydent – Paweł

Adamowicz z Platformy Obywatelskiej. Funkcję tę Adamowicz pełnił nieprzerwanie od 1998

roku, wcześniej będąc przewodniczącym rady miasta. Kandydat PO swoją kampanię

prowadził pod hasłem „Konsekwentnie dla Gdańska”, podkreślając tym samym chęć

kontynuowania dotychczasowego sposobu zarządzania miastem. Priorytetami jego programu

były inwestycje drogowe, rewitalizacja zaniedbanych dzielnic oraz objęcie wszystkich

gdańskich dzieci opieką przedszkolną [Siedmioro kandydatów…].

Najpoważniejszym kontrkandydatem Adamowicza był w tych wyborach

przedstawiciel PiS – Andrzej Jaworski. Startował pod hasłem "Gdańsk potrzebuje nowego

gospodarza". Chciał w Gdańsku przeprowadzenia inwestycji na wielką skalę, rewitalizacja

background image

Nowego Portu, Oruni i Brzeźna [Konwencja samorządowa PiS], oraz podobnie jak kandydata

SLD – sprzeciw dla podwyżek czynszów, wody i ciepła, a także utworzenie nowych miejsc

pracy. O stanowiska prezydenta, według niektórych źródeł, miała walczyć także Anna Fotyga

z PiS. Sama zainteresowana twierdziła jednak, że „nigdy nie było mowy o takim ruchu”

[Gdańsk: Anna Fotyga nie kandyduje].

Z ramienia SLD kandydował Krzysztof Andruszkiewicz, szef Rady Miejskiej SLD

w Gdańsku i zastępca dyrektora miejskiego Teatru Miniatura. W kampanii prowadzonej pod

hasłem „Gdańsk przyjazny mieszkańcom" odnosił się m.in. do ograniczenia kosztownych

inwestycji w mieście oraz sprzeciwu wobec podwyżek czynszów komunalnych. W swoim

programie wskazywał także na: wzrost znaczenia Rad Dzielnic, stypendia dla najlepszych

uczniów i studentów, likwidacja skrzyżowań kolizyjnych w głównym ciągu komunikacyjnym

oraz kontrolowanie wzrostu liczby taksówek w mieście [Mój program].

Na dobry wynik liczył także bezpartyjny kandydat, niezaangażowany wcześniej

w politykę, ale za to posiadający takie samo nazwisko jak faworyt – Dariusz Adamowicz.

Popierał go Komitet Wyborczy „Nowy Gdańsk”. Na karcie do głosowania zajmował, zgodnie

z kolejnością alfabetyczną, pierwsze miejsce, dlatego zapowiadał odebranie głosów PO. Nie

opierając się jedynie o fakt posiadania znanego nazwiska, w swoim programie kandydat

proponował: przejazd komunikacją miejską za „złotówkę”, wprowadzenie ułatwień dla

małych i średnich przedsiębiorstw, czy rewitalizację zapomnianych dzielnic Gdańska

[Dariusz Adamowicz – kandydat …]

W wyborach brało udział także kilkoro kandydatów niezależnych lub popieranych

przez mniejsze ugrupowania i stowarzyszenia, wśród nich: były prezes zarządu Portu Gdańsk

– Stanisław Cora – członek Stronnictwa Demokratycznego. Z hasłem „Czas na zmiany”

stawiał na rozwój portu gdańskiego, rozbudowę sieci żłobków, przedszkoli i szkół oraz

poprawę miejskiej komunikacji [Czas na zmiany]. Zofia Gosz, przez 12 lat była radną miasta,

w wyborach prezydenckich startowała jako kandydatka bezpartyjna z komitetu „Nowe

spojrzenie Zofii Gosz”. W swoim programie proponowała zniesienie opłaty stałej za

przedszkola, rozwój zielonych rynków i miejsc dla drobnej sprzedaży oraz otwarcie

wszystkich boisk i sal gimnastycznych dla całych rodzin [Kandydatka na prezydenta].

Wojciech Podjacki, przewodniczący Ligi Obrony Suwerenności, startujący z komitetu

„Solidarny Gdańsk” stawiał na rozwój infrastruktury komunikacyjnej, zwiększenie ilości

mieszkań komunalnych, rewitalizację zaniedbanych dzielnic [Wojciech Podjacki: obiecuję…].

Przedwyborcze przewidywania potwierdzili mieszkańcy miasta – większością 53,78 %

głosów Paweł Adamowicz został wybrany na prezydenta Gdańska w pierwszej turze. Kolejny

background image

kandydat – Andrzej Jaworski z PiS miał 21,84 %. Kandydat SLD zajął trzecie miejsce

z niskim wynikiem – 8,07 %. „Drugi” Adamowicz, bez głośnej i kosztownej kampanii

zakończył wybory z wynikiem 7,83 %. Do urn wyborczych poszła jednak mniejszość

obywateli miasta – zaledwie 39,12 % uprawnionych do głosowania, być może Ci, którzy nie

chcieli ponownego zwycięstwa Adamowicza, nie znaleźli odpowiedniego kandydata, na

którego chcieliby oddać swój głos.

Z wyborów na wybory coraz mocniejszą pozycję ma prezydent Gdyni – Wojciech

Szczurek. Miastem rządzi od 12 lat. W 2002 roku w pierwszej turze dostał ponad 77 %

głosów, w 2006 blisko 86 %, tym razem również zdeklasował rywali, zdobywając 87,39 %

głosów i osiągając tym samym najlepszy wynik w Polsce wśród wszystkich prezydentów

dużych miast. Od początku przekonywał, że nie jest związany z żadną partią polityczną,

dlatego chętnie współpracował z Krajową Wspólnotą Samorządową, choć do wyborów

startował ze swojego komitetu – KWW Wojciecha Szczurka Samorządność. Największym

atutem prezydenta, według mieszkańców, były nowoczesne inwestycje, zarówno

infrastrukturalne, jak i ekonomiczne, co i sam kandydat umiejętnie wykorzystywał

w kampanii wyborczej. Tak duża popularność Szczurka wśród mieszkańców Gdyni

9

spowodowała, że trudno było partiom politycznym znaleźć odpowiedniego kontrkandydata.

O fotel prezydenta nie ubiegał się żaden kandydat PiS

10

. PO postawiła na Wiesława

Byczkowskiego, który w latach 1994-1998 był wiceprezydentem tego miasta. W kampanii

2010 proponował, m.in.: modernizację istniejących i budowę nowych przesiadkowych

węzłów transportowych, stworzenie kolei metropolitalnej, budowę sieci ścieżek rowerowych

i stworzenie nowoczesnej gdyńskiej mariny [Moje zobowiązania]. Andrzej Różański – poseł

na sejm w latach 2001-2005 był kandydatem SLD. Jego program był bardzo podobny do tych

zaprezentowanych przez innych pretendentów. Pojawiły się w nim: modernizacja bazy

nauczania, udogodnienia dla inwestorów krajowych i zagranicznych oraz wdrożenie

sprawnego systemu profilaktyki społecznej, zapobiegającej wykluczeniu [Andrzej Różański –

kandydat]. Jacek Urban, startujący z Komitetu Wyborczego „Nasza Gdynia” także do rady

miasta zapewniał, między innymi: darmowy Internet dla każdego mieszkańca Gdyni, żłobek

w każdej dzielnicy, Kartę Gdynianina – dającą zniżki na komunikację, parkowanie i teatry

[Nasza Gdynia]. Prezydencka kampania wyborcza w Gdyni nie należała do emocjonujących.

Od jej rozpoczęcia było w zasadzie wiadomo, kto zostanie zwycięzcą. Kontrkandydaci

9

W styczniu 2010 roku w sondażu Gazety Wyborczej – na Szczurka chciało głosować ponad 73 % gdynian.

10

Zbigniew Kozak, który pojawiał się początkowo w planach partii, kandydował ostatecznie

w Starogardzie Gdańskim, gdzie nie wszedł nawet do II tury wyborów (zdobywając 17,68 % głosów).

background image

mówili jedynie o tym, co można w mieście poprawić, nie podając własnych konkretnych

pomysłów na rozwój nadmorskiej miejscowości.

Duże emocje towarzyszyły za to wyborom w Sopocie. O najważniejszą funkcję

ubiegało się pięciu kandydatów. Pierwszy na liście był Tomasz Bojar-Fijałkowski – niespełna

trzydziestoletni członek Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Kandydował pod hasłem „Sopot

bliżej ludzi” i proponował 18 konkretnych działań, a wśród nich: budowę parkingów

wielopoziomowych, dofinansowanie Kart Sopocianina na zakup usług związanych z kulturą

i rekreacją, Internet bezprzewodowy w całym mieście oraz bezpłatne żłobki i przedszkola

[Sopot-Program]. W pierwszej turze Bojar-Fijałkowski otrzymał niespełna 2 % głosów i nie

zakwalifikował się do drugiej tury. Jego los podzielili również dwaj inni kandydaci. Pierwszy,

bezpartyjny Piotr Meler (popierany przez PiS), w kampanii postawił na spotkania

z mieszkańcami miasta, a z wyników tych spotkań stworzył program: zapewnienie mieszkań

w Sopocie dla osób kończących studia, rozwiązanie problemów komunikacyjnych (poprzez

budowę tunelu lub estakady), budowa nowoczesnych ośrodków dla młodzieży. „Sopot

uczciwy, obywatelski” to główne hasło wyborcze Melera. Wśród kandydatów, którzy nie

weszli do drugiej tury Meler uzyskał najwięcej głosów – 11,65 % głosów. Drugi, Jakub

Świderski, chciał przekonać do siebie mieszkaniami komunalnymi za „złotówkę”,

powołaniem lokalnego browaru oraz komunalizacją sopockiego Multikina. Uważał, że

największym problemem Sopotu jest to, że „obywatele nie decydują o mieście, gdyż cała

władza złożona jest w ręce zakompleksionego socjopaty” [Niezgoda, Jakub świderski:

obiecuję, że…]. Decydowanie o sprawach gminnych chciał przekazać na ręce mieszkańców

w licznych referendach. Otrzymał najmniej spośród wszystkich startujących – 1,53 %

głosów.

Od samego początku, największe emocje towarzyszyły starciu dotychczasowego

prezydenta Jacka Karnowskiego z jego zastępcą Wojciechem Fułkiem. W czerwcu 2010 roku

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku wniosła do sądu akt oskarżenia przeciwko Jackowi

Karnowskiemu, zawierający sześć zarzutów, w tym pięć dotyczących korupcji

11

. Choć

Karnowski nie przyznawał się do winy i uważał, że padł ofiarą działania służb specjalnych, to

w kampanii musiał zmierzyć się nie tylko ze swoim rywalem, ale również z bardzo złym

wizerunkiem. Startował z komitetu „Samorządność Sopot” pod hasłem „Łączy nas Sopot.

11

Wśród zarzutów dotyczących korupcji w tzw. aferze sopockiej znalazły się, m.in.: żądanie w marcu 2008 roku

łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julke; przyjęcie korzyści
majątkowych w wysokości ok. 60 tysięcy od miejscowego dealera samochodowego, który miał sprzedać
prezydentowi Sopotu trzy auta po zaniżonej cenie i za darmo je serwisować; przyjęcie od biznesmena Mariana
D. łapówki w postaci wykonanych bezpłatnie na swojej posesji usług budowlanych o wartości 2 tysiące złotych.

background image

Łączą nas jego mieszkańcy”. Do głosowania na dotychczasowego prezydenta namawiali:

Władysław Bartoszewski, Aleksander Hall, Jerzy Buzek, Jan Olbrych, Jacek Fedorowicz,

Henryka Krzywonos, Iwona Guzowska i Jarosław Wałęsa [Powiedzieli o Jacku Karnowskim].

Wojciech Fułek od 1998 roku pełnił funkcję wiceprezydenta Sopotu. Jeszcze przed

ogłoszeniem zamiaru kandydowania stworzył ruch społeczny „Kocham Sopot”. Na

poddaszach nowych budynków komunalnych chciał zrobić pracownie dla sopockich

twórców, nawiązać lepszą współpracę ze spółdzielniami i mieszkańcami, wzmacniać

wizerunek Sopotu jako „miasta rowerów”, stworzyć „nowy model sprawowania urzędu

Prezydenta bez sprawowania władzy” [Niezgoda, Wojciech Fułek: będę służył…]. Popierali

go, m.in.: Juliusz Machulski, Wojciech Korda, Tymon Tymański, Hanna Bakuła i brat

Aleksandra Halla – Jerzy Hall. Karnowski podobnie jak Fułek nie należy do partii politycznej,

ale jego kandydaturę popierała Platforma Obywatelska. Takiego wsparcia nie chciał mu

jednak udzielić sam Donald Tusk. Według niego, „kandydatem tej partii na prezydenta

żadnego miasta w Polsce nie powinien być ktoś, wobec kogo prokuratorzy sformułowali

zarzuty” [Zalesiński, Kandydaci z zarzutami…]. Pierwsza tura, w której Jacek Karnowski

zdobył tylko 20 głosów więcej niż jego przeciwnik

12

, nie rozstrzygnęła wyborów. Na trzy dni

przed ponownymi wyborami premier zmienił zdanie odnośnie Karnowskiego i na znak jego

poparcia wrócił do sopockiego koła PO

13

, swój wybór uzasadniając następująco: „Mnie też

rozum i serce podpowiadają, że jest wyraźnie lepszym kandydatem, nawet z bagażem

znanych problemów i rozumiem sopocian, w tym moich najbliższych, kiedy mówią mi:

Człowieku chcemy żyć w Sopocie lepiej rządzonym, a Karnowski może ma wady i błędy, ale

dobrze rządził w Sopocie." [Sowula, Sterlingow, Tusk wraca do sopockiej PO…]. Jak mówił,

nie zmienił jednak zdania, co do zasad. Kampania obu pretendentów do stanowiska oparta

była bardziej na szkalowaniu kontrkandydata niż promowaniu własnych zalet, jednak należała

do tych ciekawszych. Jacek Karnowski komentował: „Bogata kampania Wojciecha Fułka

i fałszywe oskarżenia pod adresem mojej osoby dały efekt. Ale teraz, w kampanii przed drugą

turą, pokażemy, że Wojciech Fułek nie potrafi rozmawiać o konkretach”[Karnowski: fałszywe

oskarżenia…]. Nie zabrakło bardziej spektakularnych wydarzeń. Kandydat PO zorganizował

m.in. konwencję wyborczą, na której pojawili się politycy ogólnopolskiej sceny politycznej,

eurodeputowani, jak i gwiazdy popierające jego reelekcję. W II turze Karnowskiego popierało

kilku prezydentów dużych polskich miast: Gdańska, Katowic, Krakowa i Poznania.

12

Jacek Karnowski otrzymał 7 722 głosy, a Wojciech Fułek 7 702.

13

Donald Tusk opuścił struktury koła sopockiego w 2009 roku, tuż p o wybuchu afery sopockiej, w którą

zamieszany był właśnie prezydent Karnowski – wtedy ujawniono, że jest podejrzany o przyjmowanie łapówek
od lokalnych biznesmenów.

background image

Wykorzystał również kampanię typu door-to-door i bezpośrednio namawiał mieszkańców do

głosowania.

Fułek wystąpił w spocie telewizyjnym oraz wybrał spotkania z mieszkańcami,

skutecznie omijając debaty organizowane przez konkurenta. Tłumaczył przy tym, że ma po

prostu inny pomysł na kampanię. Zaangażował się w akcję „Sopockie Mikołajki” – zbiórkę

pieniędzy, zabawek i sprzętu sportowego dla dzieci i młodzieży będącej w trudnej sytuacji

życiowej. Z hasłem wyborczym „Teraz mieszkańcy” organizował spotkania

z przedstawicielami poszczególnych grup zawodowych, m.in. taksówkarzami.

Potyczka obu kandydatów i tak małe różnice z pierwszej tury spowodowały, że do urn

w ponownym głosowaniu 5 grudnia poszło aż 57 % sopocian. Spodziewano się, że o wyborze

zadecydują głosy Bojar-Fijałkowskiego i Melera. Pierwszy namawiał do głosowania na

Karnowskiego (choć nie podzielały tej opinii wojewódzkie i miejskie władze SLD). Głosy

drugiego miały zasilić konto Wojciecha Fułka. Władze PiS, co prawda, nie wskazały

bezpośrednio na niego, ale zaapelowały o wycofanie się z polityki ludzi z zarzutami

prokuratorskimi. Tym razem różnica między kandydatami wyniosła 524 głosy na korzyść

dotychczasowego prezydenta (51,44 %).

Tegoroczne wybory samorządowe po raz kolejny pokazały, jak trudno jest

zdetronizować urzędujących od lat prezydentów. Kampania w Gdańsku i Gdyni polegała

głównie na walce głównego kandydata w jednym narożniku i wszystkich pozostałych

w drugim, znacznie bardziej wyrównane szanse mieli dwaj kandydaci w Sopocie. Całe

Trójmiasto ma jednak tych samych włodarzy, co w ciągu ostatnich czterech lat.

5. Kampania wyborcza w województwie.

Przez ostatnie lata partią, która rządziła w województwie pomorskim była PO.

Badania sondażowe już od dłuższego czasu wskazywały na to, że sytuacja ta nie ulegnie

zmianie. Zadaniem tej partii, jak i potencjalnego koalicjanta PSL, było jasne – utrzymać

dotychczasowe wyniki.

Kampania wyborcza do sejmiku od lat jest jakby w cieniu wyborów na wójtów,

burmistrzów, prezydentów i do rady gminy. Wielu kandydatów (na przykład Krzysztof

Andruszkiewicz z SLD czy Wiesław Byczkowski z PO) jak zwykle starało się, zarówno

o uzyskanie fotelu prezydenta miasta, jak i mandatu w sejmiku województwa. Na dodatek

większość przedwyborczej rywalizacji (w Gdańsku) została zdominowana przez spór

o plakaty wyborcze. Platforma Obywatelska złożyła na policję i do straży miejskiej skargę, że

background image

niszczone są jej reklamówki. W odpowiedzi Komitet Wyborczy Sojuszu Lewicy

Demokratycznej oskarżał PO o zaśmiecanie miasta nieestetycznymi i źle przymocowanymi

plakatami oraz zasłanianie sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych. Zdaniem SLD

Platforma chciała wywrzeć nacisk na służby mundurowe [Górski, Gdańsk: Awantura

o plakaty…] Skala, na jaką PO wykorzystała tę formę promocji była niespotykana, jak dotąd,

w wyborach samorządowych.

Mieczysław Struk – najmocniejszy kandydat PO, który po wyborach miał ponownie

zostać marszałkiem województwa (co też się stało), promował się intensywnie w bezpłatnym

czasopiśmie „Pomorskie” wydawanym przez Urząd Marszałkowski. Jak podawała

Trójmiejska Gazeta Wyborcza – prawie dwie trzecie zdjęć w periodyku w okresie

przedwyborczym przedstawiała marszałka Struka w przeróżnych sytuacjach: „na łodzi, na

motorze, krojącego tort, w kaszubskiej czapce, z młodzieżą, z przewodniczącym Parlamentu

Europejskiego Jerzym Buzkiem, z zespołem pieśni i tańca” [Sowula, Wiele twarzy

marszałka…]. Wielu polityków – głównie PSL – postanowiło zyskiwać głosy na blogach

politycznych. Ta partia z resztą najlepiej promowała się w Internecie. Na stronie PSL znalazły

się nie tylko nazwiska wszystkich kandydatów, ale także krótka charakterystyka ich pracy

samorządowej lub zawodowej. Zarówno prasowe, jak i internetowe wydania gazet oraz

lokalne portale ograniczały się jedynie do zaprezentowania listy kandydatów poszczególnych

partii bez dodania choćby kilku informacji o nich samych. Kandydaci też jednak nie zadbali

o to, aby ich wizerunek znalazł się w mediach. Swoje strony internetowe mieli głównie

kandydaci PO oraz kilku przedstawicieli UPR i Wspólnoty Samorządowej. Nowym forum

wymiany opinii stał się Facebook, gdzie startujący, szczególnie Ci młodsi, prowadzili debaty,

zakładali własne profile oraz prezentowali swoje osiągnięcia i zachęcali do głosowania.

Kampanii Prawa i Sprawiedliwości na pewno nie pomogło rozwiązanie struktur partyjnych na

dwa miesiące przed wyborami [PiS na Pomorzu rozwiązany]. Rozwiązano zarząd okręgowy

i zarządy terenowe, które w zasadzie nie działały. Budowaniem nowych władz partii w tym

regionie (jednak dopiero po wyborach samorządowych) miała zająć się Hanna Foltyn-

Kubicka, jako pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim, a odsunięci od tego procesu mieli być

europosłowie Jacek Kurski i Tadeusz Cymański

14

. Wszystko po to, aby wzmocnić partię

przed walką z Platformą Obywatelską. Kiedy Kurski wplątał się jednak

w układanie list na Pomorzu, Foltyn-Kubicka zrezygnowała ze stanowiska pełnomocnika

i odsunęła się od działalności w partii. Całe zamieszanie sprawiło, że prezes partii na Pomorze

14

W jego kole powiatowym działało realnie tylko 6 osób.

background image

nie przyjechał i nie wsparł osobiście kandydatów startujących pod wspólnym hasłem

„Pomorze – region równych szans”.

Podobnie zachował się Donald Tusk, który Pomorze odwiedził dopiero po wyborach

do sejmiku i po I turze wyborów na prezydentów i burmistrzów. Kampanię wspierał więc

przede wszystkim nowy przewodniczący pomorskiej PO – Sławomir Nowak. Ogólnopolskie

hasło wyborcze „Z dala od polityki” również na Pomorzu wywołało kontrowersje. Kandydaci

starali się więc wypromować swój własny pomysł na kampanię.

Modne we wrześniu i październiku stały się marsze i festyny i wycieczki rowerowe,

podczas których kandydaci mogli się po prostu pokazać wyborcom. Elementem

przedwyborczej rywalizacji stał się również skład delegacji na Expo w Szanghaju. Brunon

Synak – przewodniczący sejmiku pomorskiego z PO nie chciał dopuścić, aby w Chinach

reprezentował Pomorze przedstawiciel PiS – Waldemar Bonkowski – znany z „oryginalnych”

i kontrowersyjnych happeningów

15

. Synak zaproponował PiS zmianę delegata, ale partia nie

wyraziła na to zgody. Na Expo pojechał więc tylko jeden przedstawiciel sejmiku – Lech

Żurek – reprezentujący wówczas PO.

Kampanii do sejmików partie poświęciły jednak zdecydowanie najmniej czasu, energii

i pieniędzy. Zdecydowanie brakowało poważnych debat o przyszłości i wizji regionu,

a rywalizacja wyborcza opierała się przede wszystkim na rozklejaniu plakatów. Nazwiska

większości kandydatów były promowane jakby przy okazji prezentacji liderów list.

Wyborcom znów odebrano więc szanse do szczegółowego zapoznania się z kompetencjami

i sylwetkami poszczególnych kandydatów.

6. Wyniki wyborów, porównanie wyników z 2010 i 2006 roku.

Podobnie jak w poprzednich wyborach samorządowych PO wygrała zdecydowanie we

wszystkich okręgach. Największe poparcie uzyskała w Gdańsku (54,57%). W całym

województwie poparcie dla tej partii pozostało niemal na identycznym poziomie

w porównaniu do poprzednich elekcji. Potwierdzona została tym samy ogromna przewaga

nad pozostałymi ugrupowaniami, w tym nad największym rywalem – Prawem

i Sprawiedliwością, dla którego wybory 2010 nie były udane. Mieszkańcom Pomorza nie

podobały się działania Jarosława Kaczyńskiego na scenie ogólnopolskiej – wyrzucenie

15

W lipcu 2010 roku podczas parady homoseksualistów w Warszawie Bonkowski wywiesił transparent, na

którym znajdowało się hasło: "Dziś lesby-geje, jutro zoofiliści, kto pojutrze? Czy tak ma wyglądać wolność
i demokracja? To jest SYFILIZACJA!!!".

background image

z partii Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżebity Jakubiak oraz na scenie regionalnej –

rozwiązanie struktur partyjnych na Pomorzu i zamieszanie z listami wyborczymi, co wyrazili

w głosowaniu, oddając na PiS niecałe 19 % głosów. To o 5% mniej niż w wyborach z 2006

roku. Zdaniem Jacka Kurskiego partia „nie potrafi przebić się do wyborców z przekazem,

który świadczy o dorobku PiS dla Pomorza i o tym, co dobrego PiS zrobiło, gdy było przy

władzy” [„Pomorze równych szans”…].

Tabela 2 – Poparcie w wyborach do sejmiku województwa pomorskiego z podziałem na

okręgi w 2010 roku.

Lp.

Nazwa komitetu

Okręg 1

%

głosów

Okręg 2

%

głosów

Okręg 3

%

głosów

Okręg 4

%

głosów

Okręg 5

%

głosów

1.

Sojusz Lewicy Demokratycznej

15.73

9.01

10.84

9.93

17.04

2.

Polskie Stronnictwo Ludowe

11.72

5.20

1.66

14.33

18.05

3.

Polska Partia Pracy – Sierpień 80

2.47

1.00

1.32

1.59

1.57

4.

Platforma Obywatelska

40.11

43.82

54.57

41.03

38.33

5.

Prawo i Sprawiedliwość

16.55

19.90

23.08

18.87

14.25

6.

Liga Polskich Rodzin

1.98

0.97

0.40

2.06

1.67

7.

Prawica Rzeczypospolitej

-

0.80

0.54

-

-

8.

Krajowa Wspólnota Samorządowa

2.31

12.07

1.80

4.32

1.03

9.

Krajowa Partia Emerytów
i Rencistów

6.03

3.23

2.18

4.50

5.17

10.

Nasz Dom Polska – Samoobrona
Andrzeja Leppera

1.80

0.52

0.23

2.08

1.54

11.

Unia Polityki Realnej

1.31

0.51

1.26

1.29

1.34

12.

Ekopark

-

1.08

-

-

-

13.

Solidarny Gdańsk

-

-

2.13

-

-

14.

Ruch Wyborców Janusza Korwin-
Mikke

-

1.90

-

-

-

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.

Warto jednak podkreślić, że obóz postsolidarnościowy uzyskał w kolebce III RP

(Gdańsku) ponad trzy czwarte wszystkich oddanych głosów. Nawet w powiatach

zamieszkiwanych przez ludność kaszubską, wysokie jak dotąd poparcie dla PiS przeniesione

zostało na PO i SLD. Nie można też zapominać, że to właśnie na Pomorzu PO musi szukać

swoich początków

16

. Najbardziej stabilna (jeśli chodzi o poparcie) partia – Sojusz Lewicy

Demokratycznej – otrzymała co ósmy oddany głos. SLD odnotował spore różnice w liczbie

16

Zarówno Donald Tusk, jak i Maciej Płażyński byli związani z Pomorzem od początku swojej kariery

politycznej. Właśnie na Pomorzu duża liczba członków Akcji Wyborczej Solidarność oraz Unii Wolności
przeniosła się do Platformy Obywatelskiej.

background image

głosów pomiędzy okręgami. Jak zwykle najbardziej lewicowe okazały się okręgi 1 i 5, czyli

ziemie poniemieckie – część Pomorza Zachodniego oraz Prusy Wschodnie. Lepszy byłby

wynik PO, gdyby była wyższa frekwencja, jednak że mieszkańcy tzw. Ziem Odzyskanych

rzadziej uczestniczą w wyborach niż mieszkańcy innych regionów Polski głównie wschodniej

i południowo-wschodniej.

Tabela 3 – Wyniki wyborów do sejmiku województwa pomorskiego w latach

2002 i 2006.

Lp.

Nazwa komitetu

2002

2006

%

głosów

w okręgu

%

głosów

w kraju

%

głosów

w okręgu

%

głosów

w kraju

1.

SLD-UP/LiD

21,62

24,65

10,50

14,25

2.

PO

30,69*

16,02*

43,94

27,18

3.

PiS

30,69*

16,02*

23,88

25,08

4.

PSL

6,27

10,81

5,75

13,24

5.

Samoobrona

14,06

15,98

5,79

5,64

6.

LPR

10,36

14,36

3,60

4,74

7.

UW/PW

3,82

2,29

-

-

8

UPR/PJKM

2,65

2,27

1,24

1,11****

9.

PPP/APP

1,25

1,50

0,04

0,98

10.

Inne

9,28**

5,44**

5,27***

Brak

kompletnych

danych***

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej, * W wyborach 2002
w województwie pomorskim oraz trzynastu innych województwach zarejestrowano Koalicyjny Komitet
Wyborczy Platforma Obywatelska – Prawo i Sprawiedliwość; ** Inne partie (te same w woj. pomorskim
i kraju): Antyklerykalna Polska, Konfederacja Ruch Obrony Bezrobotnych, Razem Polsce Krajowa Partia
Emerytów i Rencistów, Alternatywa Powiatu Tczewskiego, *** Inne partie (te same w woj. pomorskim i kraju):
Krajowa Partia Emerytów i Rencistów, Narodowe Odrodzenie Polski, Obrona Narodu Polskiego, LEWICA –
Młodzi Socjaliści – Zieloni; **** dane z 15-tu województw.

Wyniki wyborów nie pozostawiały wątpliwości co do tego, kto zbierze najwięcej

miejsc w sejmiku. Swoją silną pozycję z 2006 roku wzmocniła jeszcze bardziej Platforma

Obywatelska, która do tego organu wprowadziła 19 radnych, czyli o jednego więcej niż przed

czteroma laty (Wszystkie „jedynki” PO zdobyły mandaty do sejmiku). 7 miejsc otrzymało

Prawo i Sprawiedliwość. Drugie miejsce w tym przypadku nie może jednak cieszyć,

ponieważ PiS ma w sejmiku dwóch radnych mniej niż w poprzedniej kadencji i jako jedyna

partia odnotowała spadek liczby reprezentantów. Po 3 radnych mają Polskie stronnictwo

Ludowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej, z tą jednak różnicą, że Ludowcom przybył 1

radny, a SLD 2. Jedyny komitet wyborczy wyborców – Wspólnota Samorządowa –

background image

wprowadziła do sejmiku 1 przedstawiciela. Niewiele natomiast zabrakło Krajowej Partii

Emerytów i Rencistów.

Platforma Obywatelska, mimo iż wygrała wybory zdecydowanie, to podpisała umowę

koalicyjną z Polskim Stronnictwem Ludowym. Razem radni tych ugrupowań będą mieli 22

miejsca w 33-osobowym sejmiku. Jedno miejsce we władzach otrzyma przedstawiciel PSL.

Sławomir Nowak z PO tak komentował tę decyzję: „Bierzemy pełną odpowiedzialność za

region pomorski, ale jednocześnie pokazujemy, że jesteśmy w stanie się poszerzać i że władza

nie polega tylko na czystej konsumpcji stanowisk oraz prestiżu” [PO i PSL zawarły

umowę…].

Tabela 4 – Wyniki wyborów do sejmiku województwa pomorskiego w 2010 roku.

Lp.

Nazwa komitetu

% głosów

% mandatów

1.

Sojusz Lewicy Demokratycznej

12,11

9,09

2.

Polskie Stronnictwo Ludowe

9,43

9,09

3.

Polska Partia Pracy- Sierpień 80

1,57

-

4.

Platforma Obywatelska

43,76

57,58

5.

Prawo i Sprawiedliwość

18,79

21,21

6.

Liga Polskich Rodzin

1,38

-

7.

Prawica Rzeczypospolitej

0,32

-

8.

Krajowa Wspólnota Samorządowa

5,04

3,03

9.

Krajowa Partia Emerytów i Rencistów

4,14

-

10.

Nasz Dom Polska – Samoobrona Andrzeja Leppera

1,17

-

11.

Unia Polityki Realnej

1,08

-

12.

Ekopark

0,29

-

13.

Solidarny Gdańsk

0,40

-

14.

Ruch Wyborców Janusza Korwin-Mikke

0,51

-

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.

PSL zakładało, że wspólne działania będą „efektywne, spokojne i rzeczowe”. Umowa

jest także symbolicznym porozumieniem obu partii przed wyborami parlamentarnymi 2011.

Przewodniczącym sejmiku, głosami 29 radnych, został Jan Kleinszmidt z PO.

Wiceprzewodniczący Marek Biernacki i Dariusz Męczykowski (PO-PSL) oraz Piotr Zwara

(PiS). Do władz sejmiku nie została wybrana kandydatka SLD – Małgorzata Ostrowska.

Ciekawa, choć rozstrzygnięta chyba jeszcze przed oddaniem głosów, była elekcja marszałka

województwa. PO zgłosiło swojego „pewniaka” – Mieczysława Struka. Mógł liczyć nie tylko

na poparcie kolegów z partii, ale również nowego koalicjanta, a więc łącznie 22 głosy. Za

starym-nowym marszałkiem opowiedzieli się jednak jeszcze radni lewicy [Sandecki, Nowa

background image

drużyna marszałka…]. Zgłoszony przez PiS Piotr Zwara, nie miał więc żadnych szans. Zarząd

województwa złożony z przedstawicieli PO i PSL zapewnia kontynuację polityki regionalnej.

Dwie największe polskie partie zyskały razem prawie 63 % głosów. To mniej niż

w wyborach z 2006 roku, gdzie PO i PiS otrzymały łącznie prawie 68 %. Największymi

beneficjentami pozostałych głosów stali się: PSL i SLD, które tym razem wzmocniły swoją

pozycję w województwie. Bardzo duża w tych wyborach była liczba głosów zmarnowanych –

oddanych na te partie, które nie brały udziału w podziale mandatów. Gdyby te prawie 11 %

głosów otrzymał jeden komitet wyborczy, to do sejmiku mógłby wejść nawet z 3 radnymi.

Z całą pewnością województwo pomorskie nie może pochwalić się frekwencją

wyborczą. Tylko 46,73 % obywateli wzięło udział w głosowaniu (poniżej średniej krajowej).

Najlepiej spisali się mieszkańcy powiatu kartuskiego (58,73 %) a najgorzej Gdańska (39,76

%). Nie dziwi dość dobra frekwencja w powiatach byłego zaboru pruskiego – wejherowskim

i puckim, ze względu na zakorzenione tradycje polityczne i regularny duży udział

w wyborach.

Tabela 5 – Wybrane zmienne w wyborach sejmiku województwa pomorskiego w 2010 r.

Poziom poparcia dla największej partii – Platforma Obywatelska

43,76

%

Poziom koncentracji dwupartyjnej
(Suma poparcia dla największych partii – Platforma Obywatelska, Prawo i
Sprawiedliwość)

62,55

%

Siła największej partii – Platforma Obywatelska
(iloraz poparcia pierwszej i drugiej partii – Platforma Obywatelska, Prawo i
Sprawiedliwość)

2,33

Siła trzeciej partii – Sojusz Lewicy Demokratycznej
(iloraz poparcia trzeciej i drugiej partii - Sojusz Lewicy Demokratycznej, Prawo i
Sprawiedliwość)

0,64

Indeks personalizacji partyjnej w okręgu nr 1
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Marek Biernacki PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 1 na PO)

29,31

%

Indeks personalizacji partyjnej w okręgu nr 2
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Zbigniew Byczkowski PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 2 na PO)

34,36

%

Indeks personalizacji partyjnej w okręgu nr 3
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Mieczysław Struk PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 3 na PO)

35,05

%

Indeks personalizacji partyjnej w okręgu nr 4
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Dariusz Męczykowski PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 4 na PO)

25,79

%

Indeks personalizacji partyjnej w okręgu nr 5
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Leszek Czarnobaj PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 5 na PO)

43,27

%

background image

Indeks personalizacji wyborczej w okręgu nr 1
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Marek Biernacki PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 1 na wszystkie partie)

11,76

%

Indeks personalizacji wyborczej w okręgu nr 2
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Zbigniew Byczkowski PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 2 na wszystkie partie)

15,06

%

Indeks personalizacji wyborczej w okręgu nr 3
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Mieczysław Struk PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 3 na wszystkie partie)

19,13

%

Indeks personalizacji wyborczej w okręgu nr 4
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Dariusz Męczykowski PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 4 na wszystkie partie)

10,58

%

Indeks personalizacji wyborczej w okręgu nr 5
(głosy najlepszego kandydata z partii zwycięskiej: Leszek Czarnobaj PO /
wszystkie głosy oddane w okręgu nr 5 na wszystkie partie)

16,58

%

Suma głosów zmarnowanych w województwie
(łączne poparcie partii i komitetów niepartycypujących w podziale mandatów)

10,86

%

Liczba komitetów, które przekroczyły 5% poparcia

5

Frekwencja w wyborach do sejmiku wojewódzkiego

46,73

%

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.

7. Wnioski.

Wyniki, jakie można obserwować w województwie pomorskim stały się od kilku lat dość

przewidywalne. „Nie zawiodły” bastiony PO i SLD. Utrzymanie władzy na tak wysokim

poziomie jest na pewno dużym osiągnięcie. Warto jednak podkreślić, że poparcie dla

najlepszej partii nie rośnie. Wyraźnie straciło jednak Prawo i Sprawiedliwość – w Gdańsku

ma prawie połowę mniej radnych, w Gdyni zdobyło tylko 2 mandaty (a liczyło na 5, podobnie jak

w poprzednich wyborach), a w sejmiku pomorskim mniej radnych i jest w opozycji. Zauważalny jest

też niewielki wzrost poparcia dla SLD oraz całkiem niezłe notowanie (w porównaniu do poprzednich

elekcji) PSL. Właśnie te dwie partie zyskały najwięcej głosów utraconych przez PiS. Gdyby poparcie

dla lewicy wzrosło jeszcze o kilka punktów procentowych, to ugrupowanie Napieralskiego mogłoby

z powodzeniem walczyć na Pomorzu z partią Jarosława Kaczyńskiego. Koalicja PO i PSL w sejmiku

pomorskim nie daje jednak większych nadziei SLD na uzyskanie minimalnego chociaż udziału we

władzy. Partie koalicji zupełnie odsunęły opozycję od podejmowania decyzji na Pomorzu.

background image

BIBLIOGRAFIA:

Alberski R. (2008), Struktura rywalizacji wyborczej, [w:] R. Alberski (red.), Wybory
samorządowe na Dolnym Śląsku w 2006 roku. Wzorce rywalizacji w lokalnych systemach
politycznych
, Wrocław, Wydawnictwo „Profil”
Kandzia A. (2010), Okręg wyborczy nr 1 – Gdańsk, [w:] R.Glajcar, W.Wojtasik (red.),
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce 2009, Katowice, Wydawnictwo Remar

Źródła Internetowe:

Andrzej Różański – kandydat na prezydenta Gdyni,
Głos Gdyni,
http://www.glosgdyni.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2593:andrzej-
roaski&catid=85:sojusz-lewicy-demokratycznej&Itemid=241 (20.11.2010)
Bezrobotni oraz stopa bezrobocia wg województw, podregionów i powiatów (stan w końcu
listopada 2010 r.)
, Główny Urząd Statystyczny,
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1487_PLK_HTML.htm (12.12.2010)
Czas na zmiany, http://czasnazmiany.info/ (20.11.2010)
Dariusz Adamowicz – kandydat na prezydenta, Moje miasto Gdańsk,
http://mojemiastogdansk.blox.pl/2010/11/Dariusz-Adamowicz-kandydat-na-prezydenta.html
(20.11.2010)
Gdańsk: Anna Fotyga nie kandyduje, Rzeczpospolita,
http://www.rp.pl/artykul/442437,533124_Gdansk--Anna-Fotyga-nie-kandyduje.html,
(20.10.2010)
Geografia Wyborcza, Państwowa Komisja Wyborcza,
http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/220000/220000.html#tabs-1, (10.12.2010)
Górski A., Gdańsk: Awantura o plakaty wyborcze PO, Dziennika Bałtycki,
http://www.dziennikbaltycki.pl/stronaglowna/329663,gdansk-awantura-o-plakaty-wyborcze-
po,id,t.html, (16.11.2010)
Jeromin B., Wójcik O., Kulesz M., Zamek w Łapalicach… Co dalej z legalizacją?, Dziennik
Bałtycki, http://www.dziennikbaltycki.pl/rejsy/220920,zamek-w-lapalicach-co-dalej-z-
legalizacja,id,t.html (25.12.2010)
Kandydatka na prezydenta, Nowe Spojrzenie Zofii Gosz,
http://nowespojrzenie.org.pl/kandydatka_na_prezydenta (20.11.2010)
Karnowski: fałszywe oskarżenia i bogata kampania Fułka, Gazeta Wyborcza Trójmiasto,
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,8697901,Karnowski__falszywe_oskarzenia_i_b
ogata_kampania_Fulka.html (01.12.2010)
Komunikat Ekopark,
http://www.eko.vel.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=74&Itemid=8
3 (31.12.2010)
Konwencja samorządowa Pis, http://www.jaworski.gda.pl/index.html (10.12.2010)
Ludność. Stan i struktura w przekroju terytorialnym. Stan w dniu 30 VI 2010, Główny Urząd
Statystyczny,
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_l_ludnosc_stan_struktura_30_06_2010.pdf
(28.12.2010)
Moje zobowiązania, http://www.wieslawbyczkowski.pl/wybory2010.html#content,
(20.11.2010)
Mój program,
http://www.andruszkiewicz2010.pl/program.html (20.11.2010)
Nasza Gdynia, ulotka wyborcza do rady miasta,
http://www.naszagdynia.eu/index.php?option=com_content&view=category&layout=%20blo
g&id=9&Itemid=25 (20.11.2010)

background image

Niezgoda A. Jakub Świderski: obiecuję, że mieszkańcy będą mieli wpływ na to co się dzieje w
mieście
, MM Trójmiasto, http://www.mmtrojmiasto.pl/10979/2010/11/5/jakub-swiderski-
obiecuje-ze-mieszkancy-beda-mieli-wplyw-na-to-co-sie-dzieje-w-
miescie?category=wybory&districtChanged=true (20.11.2010)
Niezgoda A. Wojciech Podjacki: obiecuję uczciwą i solidną pracę na rzecz rozwoju Gdańska,
MM Trójmiasto, http://www.mmtrojmiasto.pl/10993/2010/11/5/wojciech-podjacki-obiecuje-
uczciwa-i-solidna-prace-na-rzecz-rozwoju-gdanska (20.11.2010)
Niezgoda A. Wojciech Fułek: będę służył mieszkańcom w zaufaniu, a nie sprawował władzę,
MM Trójmiasto, http://www.mmtrojmiasto.pl/10998/2010/11/9/wojciech-fulek-bede-sluzyl-
mieszkancom-w-zaufaniu-a-nie-sprawowal-wladze?category=wybory (20.11.2010)
PiS na Pomorzu rozwiązany. "Struktury słabe i niewydolne", Polska The Times,
http://www.polskatimes.pl/pap/303065,pis-na-pomorzu-rozwiazany-struktury-slabe-i-
niewydolne,id,t.html (18.11.2010)
PO i PSL zawarły umowę koalicyjną w pomorskim sejmiku,
http://wybory.onet.pl/samorzadowe-2010/po-i-psl-zawarly-umowe-koalicyjna-w-pomorskim-
sejm,1,4001441,aktualnosc.html (10.12.2010)
„Pomorze równych szans” – to hasło kampanii PiS w regionie,
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/trojmiasto/pomorze-rownych-szans-to-haslo-kampanii-
pis-w-regi,1,3742505,wiadomosc.html (18.11.2010)
Powiedzieli o Jacku Karnowskim, http://www.jacekkarnowski.pl/prezydent.php (20.11.2010)
Powierzchnia i ludność w przekroju terytorialnym w 2010 roku, Główny Urząd Statystyczny,
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_L_powierzchnia_ludnosc_teryt_2010.pdf
(27.12.2010)
Sandecki M. Nowa drużyna marszałka. Wybrano zarząd województwa, Gazeta Wyborcza
Trójmiasto,
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,8774843,Nowa_druzyna_marszalka__Wybrano
_zarzad_wojewodztwa.html (15.12.2010)
Siedmioro kandydatów na prezydenta Gdańska, http://fakty.interia.pl/news/news/siedmioro-
kandydatow-na-prezydenta-gdanska,1551386,4539?fs=m (10.11.2010)
Sopot – Program, http://www.bojar-
fijalkowski.eu/public_html/index.php?m=SimpleSite&id=6 (20.11.2010)
Sowula S., Sterlingow M., Tusk wraca do sopockiej PO i popiera Karnowskiego, Gazeta
Wyborcza Trójmiasto,
http://wyborcza.pl/1,75248,8751432,Tusk_wraca_do_sopockiej_PO_i_popiera_Karnowskieg
o.html (01.12.2010)
Włodkowska, K. Wąs M., PiS w prokuraturze. Lista według Kurskiego, Gazeta Wyborcza
Trójmiasto,
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,8573523,PiS_w_prokuraturze__Lista_wedlug_
Kurskiego.html (28.10.2010)
Zalesiński Ł. Kandydaci z zarzutami – kłopot PO, Rzeczpospolita,
http://www.rp.pl/artykul/442437,536234_Kandydaci-z-zarzutami---klopot-PO.html
(10.11.2010)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Komisja Ładu Społeczno-Prawnego (monitoring), monitoring kandydatów [Łódź], Wybory samorządowe 2010,
Komisje w Radzie Miejskiej, monitoring kandydatów [Łódź], Wybory samorządowe 2010, radni
Wybory samorządowe poradnik 2010
województwo pomorskie
Rozwój funkcji turystycznej w województwie pomorskim według powiatów w 10 r
Wybory samorządowe
Obietnice wyborcze (wybory samorządowe 2014) wszyscy kandydaci
Województwo Pomorskie
Projekt budżetu na 2012 województwa pomorskiego
2009 2010 wojewodzkiid 26845 Nieznany (2)
Organizacja i funkcjonowanie samorządu terytorilnego w województwie
J polski konkurs 2010 wojewódzki dodel, konkurs polonistyczny
2009 2010 wojewódzki klucz
Wybory Samorzadowe
Województwo pomorskie, Dokumenty Textowe, Nauka
pgwf gospodarka finansowa samorzadu 2010
2009 2010 wojewódzki
J polski konkurs 2010 wojewódzki(1), konkurs polonistyczny

więcej podobnych podstron