Black Europa XVIII wieku r07


Rozdział 7
OŚWIECENIE
Nie spotkasz Sycylijczyka w wytwornym towarzystwie, który nie potrafiłby pozdrowić cię w trzech językach, rozmawiać o Newtonie i Kartezjuszu, nie powiadomił cię, że Teokryt był ich ziomkiem oraz że Palermo nazywało się niegdyś Panormus, wszelako ta cała ich wiedza jest tak zdumiewająco powierzchowna [...] ludzie zdają się tu powszechnie przyjmować w towarzystwie ton zgoła obcy ich prawdziwej naturze, a ich stroje, maniery i konwersacja nieodmiennie przywodzą mi na myśl ubogich, pstrokato odzianych wędrownych aktorów, którzy wygłaszają napuszoną bądź humorystyczną tyradę przy wtórze okropnych, pełnych afektacji teatralnych grymasów, których znaczenia sami nie pojmują. (Sir William Young, y~2.)
Znaczną część XVIII stulecia nazywamy zwykle Oświeceniem albo Wiekiem Oświecenia. Jednak częste odwoływanie się do tych terminów wcale nie oznacza, że latwiej je zdefiniować. Zadanie staje się jeszcze trudniejsze, gdy porzucając skupianie się na dziełach niewielkiej grupy francuskich myślicieli, próbujemy określić sytuację panującą w calej Europie. Zważywszy na znaczne różnice politycznych, społecznych i religijnych warunków panujących w poszczególnych krajach, nic dziwnego, że sądy formułowane z myślą o wybitnych myślicielach francuskich nie sprawdzają się w odniesieniu do Włoch, Szkocji, Rosji czy terenów Cesarstwa. Co więcej, nawet w przypadku Francji trudno mówić o jakiejś jednolitości poglądów ludzi określanych ogólnie mianem oświeconych. Tym bardziej że czołowi oświeceniowi myśliciele stali się z czasem przedmiotem ataków ze strony autorów, którzy choć także należeli do grona intelektualistów, niewątpliwie nie podzielali ich poglądów.
Oświecenie lepiej więc traktować nie tyle jako jednolity ruch umyslowy, ile pewną tendencję - tendencję do krytycznej analizy zjawisk i poddania ich kryteriom rozumu. Należy przy tym pamiętać, że choć oświeceni bez wątpienia podejmowali krytyczną analizę rozmaitych praktyk i przekonań, to jednak podobnie jak w przypadku innych szermierzy wartości rozumu i racjonalizmu główną rolę w ich myśleniu odgrywały

Oświecenie 259
pewne założenia a priori, a konkluzje, do których miało prowadzić stosowanie rozumu, podlegały licznym ograniczeniom w zależności od upodobań i metod stosowanych przez poszczególnych autorów. Te zaś kształtowały się pod wpływem indywidualnych poglądów oraz warunków panujących w poszczególnych krajach.
Rozum wytyczał zarazem cel i metodę postępowania oświeceniowych myślicieli. Uważano, że tylko dzięki swobodnemu posługiwaniu się rozumem, wolnemu od wszelkich ograniczeń ze strony tradycji czy autorytetów, można właściwie określić miejsce człowieka w społeczeństwie i w świecie i przyczynić się tym samym do poprawy warunków ludzkiego bytowania - cel łączący w sobie wątek utylitaryzmu z dążeniem do szczęścia jednostki. Niektórzy autorzy, zwłaszcza Francuzi oraz członkowie pewnych mniejszości religijnych, surowo krytykowali istniejące systemy władzy w przekonaniu, że aktywnie działają one na rzecz ograniczenia poznawczych dążeń rozumu; podobny konflikt był jednak zjawiskiem dość wyjątkowym. Ponieważ sądzono, że posiadanie rozumu stanowi cechę odróżniającą człowieka od zwierząt, szaleńców uważano na ogół za swego rodzaju potwory i traktowano niczym dzikie bestie poddając ich brutalnej dyscyplinie. Uważano, że racjonalność stanowi nie tylko cechę właściwą ludzkiemu gatunkowi, ale także zjawisko charakterystyczne dla rozwoju ludzkości i organizacji społecznej. I chociaż Rousseau dowodził, że powstanie społeczeństwa pomnożyło problemy człowieka, powszechnie sądzono, że w dziejach człowieka i ludzkiego umysłu nastąpił postęp. Jeśli chodzi o umysły ludzi niecywilizowanych, to uważano, że są dzikie, pogrążone w świecie drastycznych, brutalnych wyobrażeń oraz poddane obsesyjnym, straszliwym lękom, rzutowanym nieświadomie na siły natury. Zgodnie z tym poglądem Furie i Gorgony z mitologii starożytnych Greków interpretowano jako wytwór fantazji ludzi znajdujących się na niskim szczeblu rozwoju umysłowego. W XVIII wieku sądzono, że dzięki rozumowi człowiek uwolnił się od niepotrzebnych lęków i że ta tendencja będzie się utrzymywać. Newton wykazał wszak, że komety stanowią integralny element natury, a nie zwiastun nieszczęścia, zły omen. Uważano, że historyczny rozwój ludzkości, dokonujący się za pomocą rozumu, stanowi ciągły proces, któremu daleko wciąż do zakończenia, o jego istnieniu przekonuje jednak choćby możliwość edukacji ludzi spoza kręgu cywilizacji, dzieci wychowujących się w stanie natury albo "dzikusów", których można tym samym ucywilizować. W swoim pionierskim studium antropologicznym Moeurs des sauvages Americains comparees aux moeurs des premiers temps (Obyczaje dzikich Amerykanów przyrównane do obyczajów pierwszych czasów, I~24), które wywarło wpływ na myśl Rousseau, francuski jezuita Joseph-Fran~ois Lafitau, który kilka lat drugiej dekady stulecia spędził wśród Irokezów, przedstawił amerykańskich Indian jako żywy model ludzkiego społeczeństwa w stanie pierwotnym. Dowodzono,

260 7. Oświecenie
że rozum przyczynił się do rozwoju ludzkości jako narzędzie badania, poznawania i kształtowania środowiska, a podstawową rolę w tym procesie odegrało odwołanie się do obiektywnych faktów, sceptycyzm i nieufność do obiegowych przekonań.
W sensie teoretycznym było to stanowisko radykalne i rzeczywiście koncepcje niektórych myślicieli podważały powszechnie panujące opinie, w tym także poglądy wybitnych postaci Oświecenia. Krytycy ruchu oświeceniowego dobrze zdawali sobie sprawę i z faktu jego istnienia, i z jego radykalizmu. W roku ys9 paryski parlament został powiadomiony przez prokuratora generalnego Joly de Fleury o istnieniu "zorganizowanego Towarzystwa (...) które stawia sobie za cel propagowanie materializmu, zniszczenie religii, wzniecanie ducha niezależności oraz szerzenie zepsucia moralnego". Zarzuty dotyczyły Encyklopedii, która w rezultacie straciła królewski przywilej i została zakazana. Jednakże uderzającą cechą prac większości oświeceniowych autorów było umiejętne godzenie teoretycznego uniwersalizmu wywrotowych, racjonalistycznych koncepcji z konkretnymi warunkami panującymi w danym kraju, własną pozycją społeczną oraz tradycjonalistycznymi przeświadczeniami rządzących.
Odnosiło się to zwłaszcza do religii. Nie brakowało krytyków prerogatyw, ambicji, pretensji oraz poczynań duchownych różnych Kościołów. Kler niejednokrotnie postrzegano jako intelektualne centrum spisku mającego na celu zahamowanie postępu i ograniczenie upowszechniania poglądów oświeconych myślicieli. Ucieleśnieniem tej złowrogiej dominacji Kościoła miało być średniowiecze, powszechnie potępiane jako epoka ciemnoty. Większość oświeceniowych krytyk skierowanych pod adresem ludzi Kościoła oraz jego poczynań i ambicji należy jednak widzieć w perspektywie zajadłych sporów toczących się wśród wiernych, podejmujących te same tematy. Jeśli luminarze Oświecenia krytykowali jezuitów, janseniści robili to samo. Idee racjonalizmu tylko nielicznych skłaniały natomiast do atakowania samego chrześcijaństwa. Dominowało stanowisko zgoła przeciwne, uważano, że obowiązujące dogmaty i praktyki Kościoła znajdują poparcie argumentów racjonalnych, co kontrastowało choćby z postawą niektórych religijnych fanatyków jak "francuscy prorocy". Oświeceniowi autorzy mogli śmiało odwoływać się do autorytetu rozumu, pragnąc potwierdzić prawdy Objawienia. Nic dziwnego więc, że podczas gdy szkocki filozof David Hume w dziele Essay on Miracles (Esej o cudach, y48) zaprzeczał istnieniu cudów, anglikański biskup Thomas Sherlock w pracy Trial of the Witnesses of the Ressurection (Próba świadków zmartwychwstania, I729) dochodził do całkiem przeciwnych konkluzji. O wyraźnie ograniczonych wpływach sceptycyzmu świadczy choćby fakt, że pod wpływem paniki, jaką wzbudziły w Anglii w roku ysi trzęsienia ziemi, wydawca Hume'a wolał opóźnić publikację drugiego wydania jego Esejów filozoficznych. Większość intelektualistów tego stulecia podzielała

~. Oświecenie 261
pogląd Locke'a, że racjonalna analiza kondycji ludzkiej w świecie doczesnym powinna skłaniać ludzi ku wierze chrześcijańskiej. Jeśli rozum stanowi dar od Boga, a kosmos dzieło boskiego stworzenia, nie trzeba postrzegać empirycznych obserwacji jako czegoś przeciwnego wierze. Takie poglądy, dalekie od kompromisu z tradycją i religią, stanowiły odzwierciedlenie wysiłków ludzi pobożnych, żyjących w religijnym społeczeństwie, którzy pragnęli zrozumieć sens osiągnięć i możliwości nauk empirycznych. Niektórzy radykalni myśliciele głosili materialistyczne i psychologiczne poglądy, które pozostawialy niewiele miejsca dla boskiej interwencji. Także niektóre doktryny etyczne bezpośrednio niewiele zawdzięczaly chrześcijaństwu. Odrzucenie, choćby przez Rousseau, idei grzechu pierworodnego na rzecz przekonania, że człowiek jest z natury dobry, podważało pojęcie łaski Bożej. Tego rodzaju poglądy, rzucające wyzwanie nauce chrześcijańskiej, należały jednak do rzadkości - w przeciwieństwie do ataków na chrześcijańskich nauczycieli - i jakkolwiek optymizm głoszony przez niektóre postaci Oświecenia można byto odczytywać jako wiarę w możliwość doskonalenia się natury ludzkiej, z pewnością podobne poglądy nie byty zbyt szeroko rozpowszechnione. Niektórzy autorzy wierzyli w postęp. Inni, odwołując się do klasycznego przykładu upadku Rzymu, preferowali cykliczne teorie dziejów. Niewielu zwolenników znajdowały natomiast takie chrześcijańskie koncepcje dziejów jak millenaryzm, choć pod tym względem oświeceni niezbyt odbiegali od większości, choć z pewnością nie wszystkich, głównych postaci Kościoła. W dodatku, jeśli autorzy oświeceniowi dopuszczali możliwość doskonalenia się na tym świecie, swoje nadzieje wiązali raczej z działaniem instytucji państwa oraz systemu praw niż z szerokimi rzeszami spoleczeństwa, które większość oświeconych uważała za niezdolne do umysłowego rozwoju.
Bez trudu można dostrzec liczne sprzeczności obecne w myśli oświeceniowej, a nawet w dzielach poszczególnych autorów. Oprócz tendencji optymistycznych i pesymistycznych dają znać o sobie wątki humanitaryzmu, liberalizmu, moralistyki czy myśli totalitarnej. W tej sytuacji należy wątpić w sensowność doszukiwania jakiejś jednoznacznej genezy bądź chronologii calej epoki. Zródel Oświecenia dopatrywano się albo w reakcjach autorów angielskich, holenderskich i francuskich na Francję Ludwika XIV, albo w reakcji na epokę baroku, w rewolucji naukowej XVII wieku i w kryzysie świadomości pod koniec tego okresu. Ponieważ jednak Oświecenie stanowiło bardziej tendencję, daleką od uniformizmu, niż jednolity ruch umysłowy, nic dziwnego, że w poszukiwaniu jego genezy można odwołać się do różnych zjawisk funkcjonujących w dłuższych przedziałach czasu. Jeszcze trudniej wyznaczyć chronologię epoki oraz wyróżnić jedną przyczynę lub zbiór przyczyn, które zrodziły Oświecenie, gdy uwzględnimy zlożoną naturę myśli i kultury XVII stulecia. Oświecenie, wbrew temu, co utrzymywali niektórzy z jego

262 7. Oświecenie
krytyków, nie było reakcją na jakiś monolit, ale po prostu odzwierciedlało różnorodność myśli wcześniejszego okresu. Podobnie więc, jak w przypadku innych zjawisk XVIII stulecia, jedną z podstawowych cech Oświecenia okazuje się ciągłość wśród zmian.
Ciągłości sprzyjała niewątpliwie niesystematyczna natura większości koncepcji formulowanych przez oświeceniowych myślicieli. Gorącej atmosferze poszczególnych kampanii, na przyklad przeciw torturom czy jezuitom, nie towarzyszył jakiś spójny zbiór przekonań wykraczający poza idee zawarte w ogólnych hasłach tolerancji i odwołania się do autorytetu rozumu. Te zaś znajdowały zwolenników wśród autorów wysuwających całą gamę różnorodnych, często wykluczających się wzajemnie idei. Także zalecenia polityczne luminarzy Oświecenia cechowało znaczne zróżnicowanie. Wolter był na przyklad większym zwolennikiem monarchii niż Monteskiusz, a polityczne poglądy Diderota często się zmieniały. O ile amorficzność i sprzeczności myśli oświeceniowej sprawiły, że łatwo ją bylo dostosować do zmieniających się okoliczności, niewątpliwie podobna funkcja przypadała w tej epoce wybitnym indywidualnościom. We Francji, gdzie Oświecenie było zjawiskiem z zakresu życia towarzyskiego, dyskutowano nie tyle na temat samych idei, ile osób, które je popierały, bądź odrzucaly. Istotnego znaczenia nabierały w tej sytuacji osobiste zalety myślicieli, a głównym narzędziem kreowania i niszczenia reputacji stawala się plotka. Francuskie Oświecenie swoją szczególną intensywność zawdzięczało w znacznej mierze roli, jaką odgrywalo w tym kraju życie publiczne i wynikającej stąd konieczności odwolania się do poparcia opinii publicznej. Pozbawieni patronatu Korony francuscy autorzy musieli szukać oparcia w szerszej publiczności.
To właśnie we Francji dążenie do zdobycia poparcia oświeconych kręgów opinii publicznej oraz wiara, że człowiek może lepiej zrozumieć otaczający go świat, zaowocowały budzącym liczne kontrowersje pomysłem wydania drukiem kompendium całej dostępnej wiedzy. U źródeł Encyklopedii, która zaczęła się ukazywać w roku y5i pod redakcją Diderota i d'Alemberta, leżał projekt wydania przekładu Cyclopaedia or an Universal Dictionary of Arts and Sciences (y28) Ephraima Chambersa. Ostatecznie powstało encyklopedyczne kompendium, stanowiące zarazem narzędzie propagandy idei "filozofów" - francuskich myślicieli prezentujących siebie jako zwolenników postępu i Oświecenia. W artykule Encyclopedie Diderot pisał, że dzieło tego rodzaju pomagając ludziom w zdobywaniu informacji, równocześnie sprawi, że staną się szczęśliwsi i bardziej cnotliwi. Encyklopedia była najsłynniejszym wytworem francuskiego Oświecenia, a zarazem świadectwem głównych zainteresowań wielu "filozofów". Ostatnie tomy wyszły spod prasy w y65 roku. Niektóre z jej artykułów mogły sprawiać wrażenie wywrotowych, zwłaszcza w kwestiach dotyczących religii. W artykule Autorite Politique, z pierwszego tomu Encyklopedii,

Oświecenie 263
Diderot wysunął ideę rządów opartych na zasadzie przyzwolenia społecznego. "Zaden człowiek nie otrzymał od natury prawa rozkazywania innym. Wolność jest darem Niebios (...) jeśli natura ustanowiła jakąkolwiek władzę, to władzę ojcowską (...) wszystkie pozostałe formy władzy wywodzą się z innych źródeł (...) Władza pochodząca z przyzwolenia ludu zakłada z konieczności warunki, które powodują, że jej sprawowanie staje się prawomocne, pożyteczne dla społeczeństwa i korzystne dla państwa oraz utrzymują jej stosowanie w obrębie pewnych granic." W sumie artykuły Encyklopedii niosły jednak ze sobą znacznie mniejsze zagrożenie niż gros krążącej ówcześnie nielegalnej literatury politycznej. Większość haseł Encyklopedii wyszła spod pióra Diderota, d'Alemberta i kawalera Louisa de Jaucourt, choć Encyklopedia miała także liczne grono współpracowników, wśród których znaleźli się m.in. baron d'Holbach, Morellet, Rousseau, Turgot, Quesnay i Wolter. Podobnie jak w przypadku innych dużych przedsięwzięć edytorskich pierwsze wydanie ukazało się na zasadzie subskrypcji, a proces zdobywania subskrybentów pomógł uwydatnić zespołową naturę całego zamierzenia. Encyklopedia nie powstała na zamówienie rządowe, choć równocześnie jej odbiorcą nie był anonimowy rynek masowych czytelników, jak w przypadku późniejszych edycji. Cena całej Encyklopedii, odpowiednik ówczesnych So funtów brytyjskich, była na tyle wysoka, że każdy z 3931 subskrybentów musiał być człowiekiem stosunkowo zamożnym, jakkolwiek późniejsze wydania były tańsze. Wykorzystując popyt na tańszą wersję, wydawcy drukowali kolejne edycje w mniejszym formacie, na gorszym papierze i z mniejszą liczbą ilustracji. Większość nabywców Encyklopedii wywodziła się raczej z tradycyjnej elity miejskich profesjonalistów i urzędników, zwłaszcza prawników, niż kupców i przemysłowców.
Rosnące nakłady i nowe wydania Encyklopedii mogłyby sugerować, że idee Oświecenia stopniowo przenikały ze świata paryskich salonów do szerszych kręgów czytelników. Zważywszy jednak na istotną rolę przypadku w procesie dystrybucji Encyklopedii, nie należy zbytnio przeceniać wpływów pism "filozofów". Z całą pewnością nie należeli do ulubionych autorów członków parlamentu Bordeaux, których biblioteki składały się głównie z tradycyjnych dzieł z zakresu prawa, historii, teologii i literatury. Jeśli chodzi o szlachtę z Charolais, rolniczego regionu Burgundii, niektórzy jej przedstawiciele dzięki lekturze modnych książek zetknęli się ze światem Oświecenia i przejawiali pewną skłonność do popierania nowych idei, jednak większość dochowywała wierności tradycyjnym poglądom i nie zdradzała szerszego zainteresowania dla przemian społecznych, co znajdowało odzwierciedlenie w ich lekturach.
Nie należy także przeceniać radykalizmu "filozofów". Pragnęli oświecić swoje społeczeństwo, a nie zrewolucjonizować. Oświecenie, tak jak je pojmowali, miało przyczynić się do urzeczywistnienia możliwości

264 7. Oświecenie
człowieka jako zwierzęcia społecznego przez zniesienie dawnych praktyk, które ograniczały jego społeczną użyteczność oraz osobiste szczęście, a tym samym sprawne funkcjonowanie całego społeczeństwa. Większość "filozofów" bardzo surowo oceniała możliwości zwykłego ludu. Przejawiając pewne zainteresowanie jego potrzebami, pragnęli przede wszystkim udoskonalić jego poglądy, nie zaś wchodzić w rolę jego rzeczników czy opiekunów. Lud często jawi się w ich pismach jako zbiorowisko ludzi ciemnych, nieuczonych, a jego mniemania jako dokładna antyteza poglądów oświeconych. Poprawa losu chłopów miała posłużyć lepszemu wykorzystaniu ich możliwości oraz przekształceniu ich w bardziej pożytecznych członków zamożniejszej społeczności. Chłopi staliby się szczęśliwsi: zamożniejsi, dzięki większej skuteczności własnych poczynań oraz wolni od trapiących ich lęków, gdyby mieli lepsze wykształcenie. Nawoływanie do poprawy położenia chłopów nie należało więc do tego samego repertuaru, co inne programy udoskonaleń w rolnictwie, jak selektywna hodowla i większa dbałość o zwierzęta, jednak poglądami samych chłopów przejmowano się równie mało jak poglądami zwierząt. Mówiono o nich tym samym językiem, jakim mówiono o dzieciach i zwierzętach. Le Mercier de La Riviere pisał, że lud, peuple, pędzi swe życie w stanie nawykowego delirium lub obłędu, a Rousseau w Emilu odrzucał obyczaje niewykształconych biedaków.
Więcej uwagi poświęcano biedakom w latach sześćdziesiątych. Częściowo w następstwie ogólnego zwrotu zainteresowań w stronę problemów polityki wewnętrznej, pod wpływem wojen toczonych w połowie stulecia, z drugiej strony nowe tendencje odzwierciedlały rosnące zainteresowanie kwestiami natury ekonomicznej i społecznej, zwłaszcza problemami produktywności rolnictwa i ubóstwa, oraz nowego stosunku do celów i metod edukacji, jaki zaznaczył się po wygnaniu jezuitów. Fryderyk II dotykał wspólnego problemu dla wielu państw, gdy w roku y~o pisał o potrzebie "podniesienia ludu [na Śląsku] ze stanu ciemnoty i dzikości" 2. Uważano, że chłopi, podobnie jak dzieci, wymagają nadzoru, kierownictwa, pobudzania i kontroli, jakkolwiek sądzono, że są zdolni jedynie do rozwoju w ograniczonym zakresie, co wszakże uchodziło za całkowicie wystarczające. Józef II pragnął uwolnić swoich poddanych od analfabetyzmu, jednak nie uważał za wskazane, aby ich wykształcenie wykraczało poza umiejętności praktyczne. We Francji edukację postrzegano jako narzędzie treningu zawodowego, podnoszenia użyteczności ekonomicznej oraz kontroli społecznej. "Filozofowie" podobnie jak Józef II uważali, że wykształcenie powinno być zgodne z perspektywami życiowymi uczniów, te zaś sytuowano w obrębie wizji niezmiennego porządku społecznego, w którym znaczna część populacji jest skazana na życie ubogich robotników. Edukacja ludu miała zatem obejmować naukę mówienia, pisania, czytania, arytmetyki, nauki moralne i ćwiczenia fizyczne. Dostęp do

Oświecenie 265
wyższych poziomów wykształcenia miał być ściśle ograniczony. Wykształcenie, które mogłoby zagrozić istniejącemu ładowi społecznemu, uznawano za rzecz niebezpieczną i niewiele uwagi zwracano na pojęcie prawa do nauki.
W rezultacie autorzy rozwijający idee społeczeństwa obywatelskiego i suwerenności ludu, którzy dla uzasadnienia przysługującego człowiekowi prawa do wolności odwoływali się do praw natury, nie byli wcale demokratami. Idee egalitaryzmu pojawiały się wprawdzie na kartach utopii, jednak pisarze oświeceniowi, w zgodzie z oczekiwaniami swego środowiska społecznego, skupiali się na programach, które, jak sądzili, mają szanse realizacji. Myśleli głównie o ulepszeniach, a nie o radykalnych zmianach. W praktyce gospodarczej i społecznej reformy miały przynieść wzrost produktywności i efektywności działania. W sferze polityki i religii odpowiadały temu idee tolerancji i rządów prawa. Pisarze oświeceniowi pragnęli położyć kres arbitralnej naturze władzy, podkreślali więc rolę moralnych zalet władców oraz znaczenie rządów prawa. Wolność ujmowano jako posłuszeństwo wyłącznie wobec legalnych działań rządów wyłonionych w sposób zgodny z prawem. Wszyscy mieli być równi wobec prawa, jakkolwiek nierówność społeczną uważano za rzecz naturalną i nieuchronną. Własność uznawano za prawo, podział społeczeństwa na stany za rzecz naturalną i nie widziano sprzeczności w tym, że węgierska szlachta czy dżentelmeni z Wirginii dążąc do zdobycia niezależności politycznej, odwoływali się do idei wolności, a równocześnie sprawowali bezwzględną władzę - postrzeganą przez nich jako łaskawą kuratelę nad swymi pańszczyźnianymi chłopami i niewolnikami.
Błędem byłoby jednak sądzić, że oświeceniowe poglądy w kwestiach politycznych cechowała jednolitość, oraz że ich wpływy były ograniczone. Podejmowane przez "filozofów" dążenia do określenia w nowy sposób sensu pojęć sprawiedliwej władzy i użyteczności społecznej, choć prowadziły do różnych konkluzji, kryły w sobie znaczny potencjał radykalizmu. Podobnie jak satyra uprawiana przez niektórych autorów (Wolter), czy cele i metody podejmowanych przez nich kampanii, a także krytyka przywilejów, takich jak renty feudalne - krytykowane przez Condorceta, a ściągane przez Woltera, właściciela majątku. Tego potencjału nie uświadamiano sobie jeszcze w pierwszych dziesięcioleciach francuskiego Oświecenia. Po okresie wojen Ludwika XIV epoka regencji księcia Orleanu przyniosła przypływ aktywności intelektualnej i ożywienia kulturalnego. Paryż przyciągał ludzi utalentowanych, a nowe dzieła i idee weszły w modę. Równocześnie z utrzymywaniem się intelektualnej żywotności salonów Paryża w późniejszych dekadach uwagę oświeconej publiczności przyciągały także idee i autorzy spoza tego kręgu. Okres do połowy stulecia to era rosnących wpływów "filozofów", znaczona takimi dokonaniami jak popularyzacja teorii Newtona przez Woltera w latach

266 7. Oświecenie
trzydziestych, deistyczne pisma Diderota w latach czterdziestych oraz Encyklopedia. Styl myślenia "filozofów" nadawał w tym okresie ton w modnych kręgach Paryża, a intelektualne instytucje stolicy znalazly się pod ich przemożnym wpływem. Francuskie Oświecenie jako dzieło grupki modnych "filozofów" oraz ich Encyklopedii osiągnęło szczyt powodzenia w latach sześćdziesiątych, a ich roszczenia, prawdziwe czy domniemane, dla wielu stanowiły kamień obrazy. W y68 młody genewski uczony Horace Benedict de Saussure pisał o Marmontelu: "Spotkałem w jego osobie to, czego, jak mnie przestrzegano, moglem się spodziewać u paryskich beaux esprits - ton nader arbitralny, nawyk mówienia o poglądach swego kręgu jako jedynych, które zasługują na miano filozoficznych, oraz wzgardę i niesmaczne insynuacje wobec wszystkich, którzy do niego nie należą." 3 Jeśli klikowość "filozofów" była dla wielu nie do zniesienia w tym także dla nowej generacji autorów, którzy zazdrościli im pozycji w latach siedemdziesiątych ich poglądy znalazly się pod ogniem krytyki zwolenników nowych prądów intelektualnych. Nie można ich jednak nazwać antyoświeceniowymi, ponieważ narzucałoby to falszywą jedność samemu Oświeceniu oraz pomijało fakt, do jakiego stopnia niektóre z tych trendów sięgały korzeniami środkowych dekad stulecia. Moralny nihilizm i sentymentalizm znalazły już wcześniej wyraz pod piórem autorów uważanych za postaci Oświecenia. Jednak nowe prądy, które doszły do głosu w latach siedemdziesiątych, zwłaszcza idee preromantyków, wyraźnie zaburzające ówczesny ład intelektualny, a także rozmaite poglądy niezgodne z konwencjonalnymi oczekiwaniami racjonalistów, stanowiły nie tyle wyzwanie wobec Oświecenia, ile produkt różnorodnych i często rozbieżnych idei, którym nadawano pozorną koherencję w ramach kultu rozumu. Niektóre nowe pomysły oznaczaly po prostu powrót do dawnych idei, jak choćby popularne w latach osiemdziesiątych przekonanie, że przyczyną rodzenia się płodów-potworków jest wybujała fantazja matki; przykład ponownego zainteresowania się w tej dekadzie siłą wyobraźni.
Dlatego też byłoby w pewnym sensie nieporozumieniem widzieć w nowych kierunkach końcowych dziesięcioleci XVIII wieku zerwanie z epoką francuskiego Oświecenia. Wielu "filozofów" w tym czasie już nie żyło, inni wyraźnie ograniczyli swoją aktywność w latach siedemdziesiątych. Pojawiło się nowe pokolenie pisarzy i myślicieli, często zwracających swe zainteresowania ku innym zagadnieniom, którzy nie tyle odrzucali argumenty "filozofów", ile adaptowali je do nowych okoliczności, w tym wzmagającego się przekonania, że francuskie państwo potrzebuje naprawy. Sprzyjał temu fakt, że Oświecenie nie stanowilo ani spójnego wyznania wiary, ani programu jakiegoś ugrupowania politycznego. Ta sama amorficzność idei Oświecenia, która stanowiła przeszkodę w wyraźnym ich zdefiniowaniu, ułatwiała ich adaptację i upowszechnianie.

. Oświecenie 267
I choć charakter celów, jakie sobie wyznaczali "filozofowie", oraz bliskie związki z wyższymi warstwami spoleczeństwa w znacznej mierze ograniczaly zakres krytyki spolecznej wychodzącej z kręgów "filozofów", a ich podstawowe przekonania, takie jak konieczność podporządkowania się prawom natury pojmowanym za pomocą przyrodzonych zdolności poznawczych, nie miały równie istotnego znaczenia politycznego jak poglądy w sprawach religii, niemniej postrzegano ich jako krytyków istniejącego Jadu. Gdy w latach siedemdziesiątych wraz z reformami Maupeou i Turgota rządy francuskie zaczęły poszukiwać nowych idei, wzbudzilo to niepokój wielu intelektualistów. Prawny despotyzm fizjokratów zderzal się z poglądami liberałów i radykałów, którzy także mogli odwolywać się do podstawowych tez Oświecenia. Za panowania pozbawionego charyzmy Ludwika XVI niektórzy luminarze Oświecenia byli blisko związani z kręgami władzy. Jednak zarówno oni, jak i czołowe postaci świata literatury stali się obiektem ataków nowego pokolenia krytyków, którzy pod wplywem ubóstwa, zawiści, poczucia braku szans oraz inspiracji zaczerpniętej z pism Rousseau produkowali często szokujące dzieła. Atakowali w nich istniejący system polityczny i domagali się zmian, nie wyjaśniając wszakże, w jaki sposób można by je osiągnąć bez odwolywania się do jakiegoś autorytetu. Niezadowolenie społeczne, jakiemu dawali upust w swoich dziełach, jeszcze bardziej pogłębiało panującą w latach osiemdziesiątych atmosferę niepewności i nietrwalości istniejącego ładu. Nowi krytycy podobnie jak "filozofowie" przeceniali twórcze potencje kryjące się w powszechnej edukacji oraz społecznej naturze człowieka, a równocześnie pomijali trudności nieuchronnie związane z procesem zamiany pragnień w konkretne posunięcia polityczne, problemy sprawowania wladzy, żywotność uczuć religijnych w spoleczeństwie oraz zwykłą niechęć ludzi do tego, by podporządkować swoje interesy i wyobrażenia na temat sprawiedliwego społeczeństwa cudzym arbitralnym przekonaniom. To ignorowanie trudności sprzyjało poczuciu zamętu i frustracji, jakie ogarnęło wielu autorów w trakcie pierwszych lat rewolucji, przyczyniając się do narodzin postawy pozwalającej uznać, że terror stanowi nieuchronny instrument tworzenia i obrony sprawiedliwego ustroju społecznego.
O ile we Francji "filozofowie" zwykle krytycznie odnosili się do poczynań władz, w większości krajów Europy widać znacznie ściślejsze związki między Oświeceniem a władzą. Rządy wielu krajów korzystały z talentów i umiejętności ludzi wykształconych; wielu z nich służyło jako urzędnicy bądź jako uczeni w państwowych instytucjach edukacyjnych. Z drugiej strony w wielu krajach intelektualiści pragnęli wywierać bezpośredni wpływ na dzialania rządów. W każdym kraju związki między władzą a intelektualistami kształtowały się odmiennie i nigdzie nie były wolne od problemów. Wladcy odrzucali porady, intelektualiści wysuwali

268 7. Oświecenie
nierealistyczne projekty. W dodatku natura owych związków byla płynna, a ich ksztalt ulegał ciągłym przemianom pod wplywem różnych okoliczności i zmiany oczekiwań po obu stronach. Na przyklad w połowie lat osiemdziesiątych autokratyczne metody sprawowania władzy przez Józefa II wzbudziły rosnące rozczarowanie w dominiach Habsburgów. W większości krajów Europy można wszakże wyróżnić zjawisko znane jako Oświecenie korporacyjne lub państwowe. Dotyczyło to zwłaszcza krajów Cesarstwa oraz niektórych regionów Wloch. Oświecenie na terenie Cesarstwa nazywano Aufklarung. Pruski filozof Immanuel Kant (y24-i8o4) w roku y84 ujął Oświecenie jako proces uświadamiania sobie przez człowieka jego możliwości dzięki wykorzystaniu rozumu. Z pewnością taka definicja spodobalaby się "filozofom", którzy z aprobatą przyjęliby znaczenie przypisywane przez Niemców edukacji społeczeństwa. Natomiast bliższe związki łączące niemieckich intelektualistów z rządami zdziwilyby wielu Francuzów, podobnie jak fakt, że w Niemczech właściwie nie było antyklerykalizmu. Kant akcentował twórczą rolę monarchy, nazywając epokę Oświecenia "stuleciem Fryderyka". W katolickich krajach Cesarstwa antyklerykalizm skupiał się na odleglym papiestwie i w mniejszym stopniu na działalności klasztorów. Natomiast kler świecki oraz treść przekonań religijnych rzadko stawały się przedmiotem krytyki, a wielu książąt biskupów gorąco popierało działania reformatorów, nie stroniąc od sięgania po talenty intelektualistów. Odnosilo się to na przyklad do trzech kościelnych elektoratów w latach osiemdziesiątych, jednym z nich - Kolonią, wladal najmłodszy brat Józefa II Maksymilian Franciszek. W niemieckim Oświeceniu protestanckim antyklerykalizm odgrywał niewielką rolę i Kościół postrzegano tam, podobnie jak państwo, jako narzędzie reformy i szerzenia edukacji. Stąd też główne osiągnięcie epoki Oświecenia w elektoracie Hanoweru uniwersytet w Getyndze, otwarty w roku y3~, koncentrujący się bardziej na studium przedmiotów praktycznych, medycyny i nauk przyrodniczych niż na metafizyce, i wyposażony w bibliotekę, która miała odgrywać centralną rolę w jego dzialalności, swoje powodzenie zawdzięczał w znacznej mierze poparciu rządu i czynników oficjalnych. Protestanccy intelektualiści podkreślali rolę państwa. Na przykład matematyk i filozof Gottfried von Leibniz (i646-y6) - prezes zalożyciel berlińskiej Akademii Nauk (yoo) człowiek wierzący w jedność wiedzy oraz potrzebę poddania władzy politycznej wpływom elity intelektualnej, który pragnął odkryć uniwersalny język nauki oraz stworzyć powszechną harmonię za pomocą logiki matematycznej i symbolicznej, był publicystą oraz urzędnikiem w Hanowerze. Chociaż w teorii wierzył w panowanie mądrości, w praktyce popierał dziedziczną monarchię i opowiadał się za znacznym ograniczeniem prawa poddanych do stawiania oporu władzy. Christian Thomasius (i655-y28), od roku i69o profesor prawa na uniwersytecie w Halle, także

. Oświecenie 269
pragnął, aby władza była oświecona przez rozum. Potępiał tortury i procesy o czary oraz opowiadał się za istnieniem praw opartych na zasadach racjonalnych, co nie przeszkadzało mu twierdzić, że indywidualnymi wolnościami można cieszyć się jedynie z woli panującego.
Istotna rola, jaką w niemieckim Oświeceniu odgrywali urzędnicy i uczeni akademiccy, rodziła wrażenie, że struktury administracji państwowej stanowią główny ośrodek aktywności społecznej. W wielu krajach Cesarstwa dzięki licznym posadom państwowym przed intelektualistami otwierały się szerokie możliwości zatrudnienia. Zdolności umysłowe i służba państwowa stwarzały szanse awansu społecznego oraz perspektywy uznania ze strony państwa w stopniu nie znanym we Francji. Co nie znaczy, że wszyscy intelektualiści byli równie zadowoleni, nie ze wszystkich też zadowolone było państwo. W latach osiemdziesiątych pruski cenzor nie zezwolił na publikację niektórych esejów Kanta na tematy dotyczące religii; w okresie rewolucji francuskiej Kant, podkreślając wartość indywidualnej wolności, dowodził, że poddaństwo chłopów jest niezgodne z prawem. Niemniej Kant sprzeciwiał się koncepcji suwerenności ludu oraz idei woli powszechnej, akceptując zarówno nieegalitarną strukturę społeczną, jak i pogląd, że ludzie zależni, jak służba, nie powinni mieć praw politycznych. Zważywszy na elastyczność, z jaką w krajach Cesarstwa idee Oświecenia adaptowano do poglądów rządzących, nic dziwnego, że niemieckie koncepcje cieszyły się dużym powodzeniem we wschodniej Europie. Katarzyna II interesowała się dziełami francuskich "filozofów". Wstąpiwszy na tron w roku i~62 złożyła d'Alembertowi propozycję, nie przyjętą przez niego, objęcia nadzoru nad edukacją wielkiego księcia Pawła, oraz zaoferowała, że zezwoli na druk i publikację Encyklopedii w Rydze, jakkolwiek odrzuciła sugestię wydania jej w języku rosyjskim. Wolter, korespondujący z cesarzową Rosji, widział w niej szermierza walki z barbarzyństwem, ciemnotą, klerykalizmem i Kościołem katolickim. Diderot, który otrzymywał od Katarzyny pensję, złożył jej wizytę w latach y~3-y~4. Niemniej Katarzynie zależało bardziej na rozgłosie, jaki nadawali jej "filozofowie", niż na słuchaniu ich rad. Zniechęciła Woltera do wizyty w Rosji, a gdy Mercier de La Riviere odwiedził ją w roku i~68, wyperswadowała mu pomysł, że powinien zostać jej głównym ministrem. Diderot próbował namówić Katarzynę do wprowadzenia w życie swoich koncepcji i zachowania Rady Kodyfikacyjnej jako "strażniczki praw w Rosji". Jednak pomysły Diderota nie nadawały się do roli fundamentu realistycznej polityki, nawet gdyby Katarzyna miała ochotę się do nich przychylić. Zwracając się w stronę obcych państw francuscy "filozofowie" zdawali się poszukiwać postaci filozofa na tronie, patrona, który wcieliłby w życie ich idee. Tak właśnie Wolter postrzegał Fryderyka II. W sumie spotkało ich jednak całkowite rozczarowanie - nieuchronne następstwo ignorowania poglądów uwiel

270 7. Oświecenie
bianych monarchów oraz konkretnych warunków panujących w ich krajach. Naiwność teoretyków stanowiła dobrą pożywkę dla szyderstwa. W swojej komedii Damocles (I~4I) ksiądz Poney de Neuville ukazał postać filozofa, autora dzieła "Sztuka panowania", który wierzy, że tylko filozof może panować mądrze, że należy dbać o spokój i szczęście ludu oraz znieść wojny i podatki. Wszelako sam w roli władcy okazuje się nieudacznikiem - w państwie wybucha wojna, a Damokles przeklina rodzaj ludzki sprzeciwiający się jego wielkim zamierzeniom.
Niewątpliwie ta naiwność myślicieli stanowiła wyraz głębokiego rozziewu między pragnieniami a analizą konkretnych działań politycznych; ten rozdźwięk był charakterystyczny dla wielu "filozofów", w pewnej mierze ze względu na ograniczenia natury cenzuralnej, jakie musieli uwzględniać, pisząc z myślą o druku. W sumie jednak zbyt często kończyło się na tym, że chwalili zjawiska, które we Francji poddaliby krytyce. W roku y62 Diderot wychwalał Pombala za jego reformy i opozycję przeciw jezuitom, całkowicie pomijając przy tym brutalne metody, za których pomocą sprawował swą władzę.
We Włoszech intelektualiści mogli liczyć na poparcie jedynie niektórych władców. W Piemoncie (Królestwo Sardynii), Państwie Kościelnym, Toskanii za panowania ostatnich Medyceuszy oraz w Genui nie było mowy o nowych ideach ani o zatrudnianiu ludzi intelektu w służbie państwowej. W roku y3~ papież Klemens XII usiłował przeszkodzić wzniesieniu mauzoleum Galileusza we florentyńskim kościele Santa Croce. Wśród ośrodków Illuminismo (włoskiego oświecenia) można wymienić Neapol, Mediolan, Toskanię za panowania Leopolda oraz niektóre mniejsze państewka, zwłaszcza Modenę i Parmę. Dużo zależało od miejscowych tradycji intelektualnych oraz warunków politycznych i kulturalnych. Wielu myślicieli sprzyjało nowym ideom filozoficznym oraz umiarkowanemu antyklerykalizmowi. Uwagę innych przyciągało zastosowanie nowych idei w dziedzinach praktycznych, takich jak ekonomia, reforma prawa karnego i edukacja. Najwybitniejszymi postaciami w tej dziedzinie byli Beccaria, Galiani i Genovesi. Inni poruszali zagadnienia bardziej teoretyczne. Muratori i Vico rozważali naturę procesu historycznego. Giambattista Vico (i668-yq.4) profesor retoryki w Neapolu w swojej Scienza nuova (Nauka nowa, y25) akcentował ewolucję ludzkich spoleczeństw, rozwijając cykliczną teorię dziejów.
Poczucie ciągłości obecne w teorii dziejów Vico pozostawało w jawnym kontraście z postawą wielu "filozofów". Francuzi z jednej strony odrzucali znaczną część przeszłości - średniowiecze jako epokę barbarzyństwa, czasy reformacji za fanatyzm, a panowanie Ludwika XIV za, jak powiadali, obsesję na punkcie gloire, chwały - z drugiej żywili przekonanie, że historia nie może dostarczyć logicznych, wiążących racji ani etycznych przesłanek koniecznych do uzasadnienia formulowanych przez nich

Oświecenie 271
niezmiennych praw natury. Zainteresowanie historią przejawiane przez Vico nie było jednak czymś wyjątkowym. Badania historyczne rozwijały się także w Anglii, gdzie uczeni studiowali zarówno okres anglosaski, jak i stosunkowo niedawną przeszłość, przede wszystkim wiek XVII. W krajach Cesarstwa żywe były historiograficzne tradycje reformy imperium, jego dziejów oraz łacińskiego humanizmu. Sycylijski duchowny Rosario Gregorio odwołując się do metod nauki, starał się podważyć fałszywe poglądy na temat przeszłości wyspy w średniowieczu. W Szwecji Olof von Dalin napisał na zamówienie Sejmu Stanowego uczoną Historię Szwecji, w której obalał gotyckie mity na temat najdawniejszych dziejów kraju. Sven Lagerbring wprowadził do szwedzkiej historiografii krytykę materiałów źródłowych. Oprócz propagowanych przez Woltera i Bolingbroke'a koncepcji uprawiania historii jako gatunku literackiego albo "filozofii, która naucza nas na przykładach", żywo interesowano się także ideą bezstronnego badania przeszłości. Wielu spośród wielkich pisarzy brytyjskich było historykami. Szkocki kleryk William Robertson (y2I-y93) zyskał europejską renomę dziełami wychwalanymi m.in. przez Katarzynę II, d'Holbacha i Woltera oraz został wybrany na członka Akademii w Madrycie, Padwie i Petersburgu. Był dociekliwym badaczem i w przedmowie do History of the Reign of Charles U zaznaczył: "starannie odnotowałem źródła, z których zaczerpnąłem informację". David Hume (I~I I-I~~6), który w Traktacie o naturze ludzkiej (y38) twierdził, że istnieją jedynie wrażenia i że nie można dowieść istnienia umysłu ani natury związku przyczynowego, za życia był lepiej znany jako autor History of England. Edward Gibbon (y3~-y94) autor dzieła Zmierzch i upadek cesarstwa rzymskiego (I~~6-I~88) przyczyn upadku Rzymu dopatrywał się w dużej mierze w narodzinach chrześcijaństwa. Zdegenerowanemu imperium przeciwstawiał żywotność barbarzyńskich najeźdźców. Wizja nieuchronnego upadku wielkiej cywilizacji była dość pesymistyczna, jednak książka stanowiła arcydzieło naukowości i sceptycyzmu. Wielki krytyk rewolucji francuskiej Edmund Burke (I~29-I~9~) w nie opublikowanym Essay towards an Abridgement of the English History (Próba zwięzłego przedstawienia dziejów Anglii, y5~-yóo) przypisywał rozwój ludzkiego społeczeństwa interwencji Opatrzności stwarzającej ludziom odpowiednie warunki.
To zwrócenie się ku przeszłości wynikało nie tylko z przekonania, że przeszłość wpływa na kształt teraźniejszości, ale także z zainteresowania, jakim cieszyła się idea organicznego rozwoju - nie zawsze kojarzona z myślą epoki Oświecenia. I chociaż wielu autorów rozwijało swoje filozoficzne, polityczne czy psychologiczne teorie, wywodząc je z zasad ogólnych, interesowano się także społecznym kontekstem teorii oraz relacjami, jakie zachodzą między teorią a praktyką. Oświeceniowi myśliciele równie intensywnie zajmowali się odkrywaniem prawd naukowych za pośrednictwem eksperymentów, obserwacji, bądź studiów historycznych,

272 7. Oświecenie
jak spekulacją, i choć charakter lub bliskość związków między teorią a praktyką kształtowały się w sposób zróżnicowany u poszczególnych autorów, w zależności od indywidualnych preferencji i tematu, niewątpliwie odgrywały podstawową rolę w rozwoju i upowszechnianiu idei Oświecenia.
Podstawowym środkiem rozpowszechniania nowych idei było słowo drukowane, przy czym rolę głównych kanałów przepływu myśli odgrywały publikacje książkowe oraz sieć korespondentów związanych z czasopismami naukowymi. Zywy obieg myśli sprzyjał powstawaniu licznych towarzystw naukowych - od nieformalnych grup spotykających się w kawiarniach po Akademie Nauk - w których omawiano i dyskutowano nowe idee. Znamienną cechę życia umysłowego XVIII wieku stanowiły rozmaite kluby i instytucje, od koncertów abonamentowych po loże masońskie, odzwierciedlające korporacyjny charakter wielu dziedzin osiemnastowiecznego społeczeństwa. Wielkie, stołeczne akademie znajdowały naśladownictwo w akademiach prowincjonalnych, zwłaszcza we Francji. Założona w Tuluzie w roku y46 Królewska Akademia Nauki, Inskrypcji i Literatury, wyposażona w ogród botaniczny i obserwatorium astronomiczne, organizowała liczne wykłady dla szerokiej publiczności i opublikowała kilka tomów Memoires. Chociaż większość energii poświęcała przyswajaniu i upowszechnianiu wiedzy pochodzącej z innych ośrodków, zwłaszcza z Paryża, nadawała także istotny świecki impet intelektualnemu życiu regionu, umożliwiając miejscowej elicie adaptację do nowych idei oraz zaznajamiając publiczność z najnowszymi osiągnięciami nauki, jak zasady dynamiki Newtona czy odkrycia astronomiczne. Wśród jej członków 2~,,5 proc. stanowiła szlachta, t8 proc. duchowni, resztę burżuazja, zwłaszcza lekarze i prawnicy. Nie była to zatem rosnąca w siłę burżuazja przemysłowa. W krajach Cesarstwa i w Zjednoczonych Prowincjach towarzystwa naukowe i literackie oraz kluby czytelnicze służyły głównie rozwijaniu tożsamości kulturalnej swoich członków. W wielu z nich przyjmowano chętnych niezależnie od stanu czy religii. Nie wszystkie z powstających towarzystw miały dłuższy żywot i wiele służyło jedynie celom towarzyskim, choć ważne znaczenie miała już sama idea związania życia towarzyskiego z szerzeniem wiedzy. Wiele niemieckich towarzystw nie przetrwało swoich założycieli. Powołane w roku i~46 w Ołomuńcu na Morawach przez barona Józefa Petrasza Societas Incognitorum Eruditorum upadło z powodu braku wystarczającego poparcia ze strony miejscowych władz. Przeszkodą w szerzeniu nowych idei był także brak lub słabość miejscowych elit i instytucji kulturalnych, na przykład w Walii. Niezależnie jednak od natury instytucji kulturalnych na drodze szerszego upowszechniania nowych idei za pośrednictwem druku stał analfabetyzm przeważającej części społeczeństwa, przy czym sama umiejętność złożenia podpisu jest dość zawodnym wskaźnikiem alfabetyzacji.

. Oświecenie 273
Bardziej szczegółowe badania przeprowadzone w latach r 802 i z 804 w okręgu Arras oraz Saint-Omer w północnej Francji wykazały, że zaledwie 35-4o proc. mężczyzn można było uznać za ludzi piśmiennych, a mniej niż S proc. wiejskiej populacji za ludzi wykształconych. Wydaje się, że zdolność czytania i pisania uważano za przydatną tylko niektórym, natomiast zbędną większości, od której oczekiwano jedynie umiejętności złożenia podpisu.
Rozprzestrzenianie się nowych idei nie sprowadzało się jgdnak wyłącznie do kwestii istnienia niezbędnych środków komunikacji. Zywotność tradycyjnych poglądów, dowodzących swej praktycznej skuteczności oraz zdolności do rozwoju, sprawia, że w przypadku większości krajów Europy Oświecenie należy raczej postrzegać jako zjawisko z importu, czasem polegające na zaszczepianiu nowej mody, bądź jako swoisty produkt miejscowej tradycji intelektualnej. Postać i znaczenie, jakie przybierało Oświecenie w takich krajach, jak choćby Portugalia czy tereny dzisiejszej Rumunii, zdumiałyby paryskich "filozofów". W niektórych przypadkach należałoby raczej odnotować istotne zbieżności nowych poglądów z tradycją, w pewnych dziedzinach nawet zgodność, a tym samym z wielką ostrożnością podchodzić do traktowania nowych zjawisk jako z konieczności wrogich zastanej tradycji intelektualnej, bądź jako charakterystycznych dla miejscowego Oświecenia. Jeśli utożsamimy Oświecenie z procesem pojawiania się nowych świeckich idei, można mówić o Oświeceniu w odniesieniu do wielu krajów kontynentu europejskiego, jednak sam termin stanie się tak szeroki, że przestanie odgrywać rolę użytecznego narzędzia analiz. Na przykład w Zjednoczonych Prowincjach, głównym ośrodku europejskiego ruchu wydawniczego, w kraju, w którym wydrukowano wiele dzieł "filozofów", miejscowe Oświecenie stanowiło zasadniczo kontynuację nurtu erastiańskiego oraz stosunkowo dużej tolerancji politycznej i religijnej poprzedniego stulecia. Równocześnie jednak było przepojone niezachwianą wiarą w chrześcijańskie Objawienie, co sprawiało, że Diderot uważał Holendrów za ludzi pozostających w niewoli przesądów. Deistów było niewielu, a większość osiągnięć naukowych interpretowano za pomocą aparatury pojęciowej teologii naturalnej. Książki uważane za atak na religię były zakazane, jak np. Myśli filozoficzne Diderota (y46), praca poczęta w duchu deizmu i sceptycyzmu, w której autor bronił roli namiętności, atakował przesądy, dowodził wyższości rozumu nad objawieniem i podawał w wątpliwość istnienie cudów, a także L'Homme Machine (Cz~owiek maszyna, y48) La Mettriego, który przeczył istnieniu duszy. La Mettrie, wcześniej wygnany z Francji, został wydalony także ze Zjednoczonych Prowincji, skąd udał się do Berlina, gdzie znalazł patrona w osobie Fryderyka II. W holenderskim Oświeceniu nie było zatem nic nowego i charakterystycznego, a tym samym nie wiadomo, czy można w tym przypadku sensownie używać tego
lis ł:unqr,i XVI11 wieku

274 7. Oświecenie
terminu. To samo odnosi się do Hiszpanii, gdzie wpływy francuskie oraz dzieła niewielkiej grupki myślicieli, głównie urzędników Korony, w sumie w niewielkim stopniu oddziaływały na stan umysłów. Szwedzki poseł, hrabia Creutz, stwierdził w roku y65, że "większa część Europy nurza się wciąż w haniebnej ignorancji. Zwłaszcza Pireneje stanowią barierę dla świata Oświecenia. Odkąd jestem w tym kraju, odnoszę wrażenie, że ludzkość cofnęła się o dziesięć stuleci."4 Chociaż ten kąśliwy pogląd oddaje niewiele sprawiedliwości wysiłkom Karola III i chociaż w następnych dziesięcioleciach, dzięki działalności takich królewskich urzędników jak Campomanes i Jovellanos nastąpił w Hiszpanii rozwój świeckiego życia umysłowego, nie ulega wątpliwości, że Hiszpania była pozbawiona zarówno wyrafinowanej, czytającej publiczności i gęstej sieci nieoficjalnych instytucji kulturalnych, istniejących we Francji, jak i zespolenia wysiłków kręgów intelektualnych z aktywnością urzędów, charakterystycznego dla krajów Cesarstwa. Kościół hiszpański był znacznie bardziej wrogo nastawiony wobec nowych idei niż wielu duchownych francuskich i niemieckich, którzy stawali się obiektem ostrych ataków czołowych hiszpańskich kaznodziejów.
Lepsze perspektywy otwierały się przed nowymi ideami tam, gdzie znalazły akceptację w kręgach władzy, a tym samym zostały związane z politycznymi, społecznymi i intelektualnymi warunkami dominującymi w danym kraju. W Polsce najbardziej aktywnym uczestnikiem procesu zmian był katolicki ksiądz, Stanisław Konarski (yoo-y~3). W roku y4o założył w Warszawie Collegium Nobilium, szkołę dla szlachty, przygotowującą swych uczniów do sprawowania urzędów, w której dyskutowano idee reform politycznych i ekonomicznych. Za zgodą papieża Konarski rozszerzył później jej program na wszystkie kolegia prowadzone przez zakon pijarów. Wpływy Konarskiego jeszcze bardziej wzrosły po wstąpieniu na tron Polski w roku y64 Stanisława Augusta Poniatowskiego. W roku i~~3 powołano w Polsce Komisję Edukacji Narodowej, pierwsze w Europie ministerstwo oświaty. Powstawały podręczniki uwzględniające nowe idee. Geograf, fizyk i matematyk Jan Michał Hube w swoim Wprowadzeniu do fizyki (y84) przedstawiał naukę jako środek umożliwiający człowiekowi wykorzystywanie naturalnych zasobów ziemi. Hube dowodził, że podstawowym elementem procesu nauczania powinien być eksperyment oraz praktyczny sprawdzian otrzymywanych informacji. Mechanika Hubego (I~92) wyjaśniała prawa fizyki, odwołując się do przesłanek racjonalnych oraz eksperymentów.
Specyficzną cechą polskiego Oświecenia było powstanie nowych instytucji edukacyjnych i politycznych, choć konieczna jest ostrożność w dopatrywaniu się w tym jakiegoś osobnego nurtu Oświecenia. Wielu przedstawicieli polskiej szlachty, którzy gorąco popierali nowe tendencje intelektualne, sprzeciwiało się wszelkim zmianom politycznym, podobnie

. Oświecenie 2'75
jak korzeni polskiej reformy systemu edukacji można się doszukiwać w aktywności dwu zakonów religijnych: pijarów i jezuitów.
W istocie większość zjawisk opisywanych jako Oświecenie wywodzi się z działalności ruchów i instytucji religijnych, często czerpiących inspirację z osiągnięć poprzedniego stulecia. Znaczenie siedemnastowiecznych uczonych dla myśli XVIII wieku widać wyraźnie na przykładzie takich nurtów jak jansenizm, tradycja prawa naturalnego w Niemczech, psychologia Locke'a, fizyka Newtona, prawo międzynarodowe, bądź deizm. Tymczasem "filozofowie", zdając sobie sprawę z przesunięcia, jakie dokonało się w myśli francuskiej od czasów dominacji idei Kartezjusza i pewności siebie epoki Ludwika XIV, nie docenili roli ciągłości w duchowym życiu Francji i ogólnie - w myśli europejskiej. Nawet jeśli niektórzy autorzy, zwlaszcza we Francji, Szkocji i Neapolu, określali swe idee przez opozycję do dokonań przeszłości, większość podążała inną drogą i nawet ci, którzy akcentowali zmianę, często sięgali po idee zaczerpnięte z przeszłości.
Dobrą ilustrację problemów związanych z poslugiwaniem się terminem Oświecenie daje sytuacja panująca w osiemnastowiecznej Polsce oraz zróżnicowane reakcje, jakie budzila wśród myślicieli w innych krajach. Idee i intelektualiści nie stanowili samotnej wyspy izolowanej od reszty spoleczeństwa. Kosmopolityczny charakter Republiki Uczonych oraz podobieństwo takich metafor jako lumieres i Oświecenie pobudzały zarówno wspólczesnych, jak i dzisiejszych badaczy do przeceniania elementów wspólnych i niedoceniania roli odrębnych cech Oświecenia oraz intelektualnej tradycji poszczególnych krajów. Tymczasem głęboki podziw budzi właśnie różnorodność myśli XVIII wieku. Zadawano sobie różne pytania, poslugiwano się różnorodnymi metodami i dochodzono do rozmaitych konkluzji. Oświeceniem można nazwać sam proces stawiania pytań i poszukiwania odpowiedzi, jednak tylko pod warunkiem, że uwzględnimy jego całe bogactwo i zróżnicowanie oraz trudności, jakie napotykamy, próbując ściślej je zdefiniować.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Black Europa XVIII wieku Wstęp
Black Europa XVIII wieku Spis ilustracji
Black Europa XVIII wieku r09
Black Europa XVIII wieku Chronologia
Black Europa XVIII wieku Władcy najważniejszych państw
Black Europa XVIII wieku Przypisy
Black Europa XVIII wieku Spis treści
Black Europa XVIII wieku r10
Black Europa XVIII wieku Epilog
Black Europa XVIII wieku Indeks osób
Black Europa XVIII wieku Wybrana bibliografia
Black Europa XVIII wieku r01
Black Europa XVIII wieku r11
Black Europa 18 wieku
Serczyk Kultura rosyjska XVIII wieku

więcej podobnych podstron