03 Zasady zachowania rynkowego

IV ZASADY ZACHOWANIA RYNKOWEGO

W wykładach z mikroekonomii omawialiśmy rynek oraz najważniejsze działające na nim pomioty i instytucje.

Wiemy już, że rynek istnieje, gdy występują tworzący strona popytową odbiorcy oraz stronę podażową dostawcy jakiegoś produktu. Wiemy równie, że w zależności od przedmiotu obrotu możemy mówić o rynku dóbr i usług lub czynników wytwórczych Wiemy też, że prawie każdy z nas występuje na obu rodzajach rynków jednocześnie czy to po stronie popytowej czy podażowej

Nie możemy dokładnie określić każdej decyzji każdego człowieka. Na przykład nie możemy nic pewnego powiedzieć o tym, czego pragnie Kasia Kowalska albo jak mocno lubi ona to, co robi. W działaniu swym często kieruje się uczuciem. Nasza możliwości przewidywania jak zachowa się pojedynczy podmiot konsument czy producent są ograniczone. Jednak zachowanie ludzi dadzą się jednak do pewnego stopnia przewidywać, bo ludzie kierują się rozumem, czyli mówiąc postępują racjonalnie.

I tak ludzie, którzy chodzą na skróty przez trawnik w suche, słoneczne dni, nie opuszczają asfaltowych chodników w okresach słoty. Wykładowcy zmniejszą wymagania, jeśli zauważą, że wskutek ich zaostrzenia liczebność ich grup studenckich się kurczy. Dzieci powstrzymują się od robienia rzeczy, za które niedawno zostały ukarane, a gdy kolejki po bilety do kina stają się coraz dłuższe, niektórzy ludzie zaczynają szukać innego miejsca rozrywki

Gdy domy towarowe ogłaszają obniżkę cen, klienci tłoczą się, aby wykorzystać nadarzającą się okazję. Im bardziej obniży się ceny, tym tłok będzie większy. Gdy ceny benzyny wzrosną, posiadacze samochodów będą jeździć na rzadsze i krótsze wycieczki. Jeśli cena pozostanie na wysokim poziomie przez dłuższy czas, zaczną kupować mniejsze, bardziej oszczędne samochody. Gdy rolnicy przewidują wysokie ceny produkują więcej żywności niż nam potrzeba, gdy przewidują ich spadek produkcja maleje. Nawet, jeśli nie jesteśmy w stanie zmierzyć ich efektów, to przynajmniej możemy określić ich kierunek. Dzieje się tak, bo zachowanie indywidualne związane jest na ogół w taki czy inny sposób z pewnymi ograniczeniami. Poszczególni ludzie nie są w stanie mieć wszystkiego, co chcieliby mieć. Świadomi tych ograniczeń dokonują nieustannie wyborów.

Problem rzadkości i konieczność wyboru

Wiemy już, że nasze potrzeby zawsze przekraczają możliwości ich zaspokojenia. Nigdy nie możemy mieć wszystkiego w ilościach, jakie pragniemy, tym bardziej, że pragniemy mieć coraz więcej i więcej. Ta rozbieżność miedzy tym co chcielibyśmy a tym co możemy mieć, to towarzysząca nam na każdym kroku naszemu życia rzadkości. Jest ona źródłem wszelkiej ekonomicznej aktywności człowieka

Rozbieżność miedzy tym, co możemy mieć, a co mieć chcemy towarzyszy nieustanny wybór. Niedostatek zmusza nas do rezygnacji z jednych dóbr na rzecz innych.

Wybór nie jest ani dowolny, ani przypadkowy. Skłonność do działanie we własnym interesie powoduje, że nasz wybór jest, a przynamniej powinien być, dokonywany z myślą o poszukiwaniu rozwiązań najlepszych, to znaczy przynoszących wybierającemu w danych warunkach najwięcej uświadamianych sobie korzyści.1

W sytuacji, w której mamy do czynienia z ograniczoną dostępnością czynników możemy albo maksymalizować, to, co chcemy mieć, co zamierzamy osiągnąć z posiadanych zasobów lub minimalizować nakłady, jakich trzeba użyć, by osiągnąć zamierzony cel. W ten sposób postępują podmioty po obu stronach rynku zarówno sprzedający jak i kupujący.

Na rynku dóbr i usług konsumpcyjnych pojedynczy konsumenci lub grupy konsumenckie dokonują wyborów przynoszących im maksymalne korzyści z wydawanych na zakupu dóbr konsumpcyjnych środków pieniężnych. Korzyści te to satysfakcja, jaką przynosi im użytkowanie lub samo posiadanie dóbr konsumpcyjnych. Jej synonimem w języku ekonomicznym jest użyteczność. Z drugiej strony sprzedawcy (przedsiębiorstwa) próbują osiągnąć maksymalne korzyści ze stojących do ich dyspozycji czynników. Korzyści te, zwane zyskami, służą zaspokojeni bieżących lub przyszłych potrzeb konsumpcyjnych właścicieli firm.

Na rynku zasobów, nabywcy czynników produkcji (przedsiębiorstwa) próbują maksymalizować zyski, minimalizując koszt użycia czynników produkcji, potrzebnych do osiągnięcia danej wielkości produkcji lub maksymalizują efekt, jaki można uzyskać z posiadanych zasobów. Z drugiej strony sprzedawcy czynników produkcji (a dokładniej usług świadczonych właściciele zasobów) dążą do maksymalizacji korzyści (a dokładniej dochodów) otrzymywanych w zamian za świadczone usługi

czynników

Z każdym wyborem wiąże się jakaś korzyść, ale zawsze towarzyszy jej jakiś koszt a podejmujące w tych warunkach decyzje podmioty postępują podobnie, bo kierują się podobnymi zasadami. W naszej analizie wychodzimy z założenie, że zasady te wynikają z natury ludzkiej

Natura człowieka

Pojęciem natury ludzkiej zaprzątało umysły myślicieli już w czasach starożytnych.2 Uważali oni, że wszyscy ludzie mają jednakową w zasadzie strukturę psychofizyczną, wspólną całemu gatunkowi ludzkiemu i wyznaczającą zespół stałych dążeń, motywów i celów postępowania, upodobań i wartościowań. Dziś pod tym pojęciem rozumiemy zespół zdolności i sił motorycznych działających w organizmie ludzkim, które umożliwiają człowiekowi zaspokajanie potrzeb, aktywne przystosowanie się do środowiska i utrzymanie życia; jest raczej niezmienna; jej głównym elementem są instynkty.

Mówiąc o naturze ludzkiej, można mieć na uwadze dwa znaczenia:

A) istota człowieka czyli pewien zespół właściwości przypisywanych człowiekowi jako gatunkowi oraz

B) jego działanie, które możemy podzielić na :

1.Właściwości uniwersalne ludzkie, wspólne wszystkim ludziom (a przynajmniej ogromnej ich większości) we wszystkich epokach historycznych i bez względu na przynależność do takiej czy innej rasy, kultury, grupy etnicznej i warstwy społecznej.

2. Pewne indywidualne właściwości psychiczne jednostki

* postawy,

* nastawienia

* fizjologiczne właściwości organizmu.

3. Predyspozycje "wrodzone" czyli genetyczne

4.Zachowanie szczególnie ważne z punktu widzenia stosunków międzyludzkich, takie, w których wyraża się stosunek człowieka do siebie samego, do innych ludzi i do przyrody. Są to predyspozycje nabyte w toku wychowania lub w wyniku własnych doświadczeń życiowych.

Program genetyczny i kulturowy

Można by rzec, że każdy człowiek ma zakodowane w sobie dwa programy zachowań: genetyczny i kulturowy. Programy te w niektórych punktach są wzajemnie zgodne, częściej jednak wzajemnie sprzeczne.

Na styku tych dwóch zaprogramowań leży strefa indywidualnej wolności wyboru między różnymi stanami (np. konformizmem i buntem, tolerancją i fanatyzmem, egoizmem i altruizmem, miłością i nienawiścią itp.). Z drugiej strony człowiek ma zawsze pewną możność nie poddawania się dyktatowi żadnego z nich.3

Z natury ludzkiej wynikają motywy, cele i zasady działania jednostek i grup ludzkich. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Zachowanie celowe

Podstawowym założeniem stojącym u podstaw teorii zachowań człowieka jest teza, że ludzie chcą coś osiągnąć, że działają w jakimś celu. Inaczej mówiąc zawsze mają jakiś motyw.

Motywy działania

Motyw to bodziec skłaniające ludzi do działania w określonym celu, pobudka, powód.4 Motywy, a właściwie ich zespoły, wzbudzają u człowieka chęci dążenia do jakiegoś celu. W dalszych wykładach przyjmujemy, że w sferze ekonomicznej jednostka ludzka kierują się kilkoma podstawowymi, wynikającymi z natury ludzkiej, zasadami. Podstawowym wyznacznikiem aktywności ludzkiej jest motywacja ekonomiczna,

Zasady postępowanie jednostki

W ekonomii głównym motywem działania jest korzyść własna, czyli wszystko to, co w percepcji każdej jednostki fizycznej i gospodarczej służy jej interesom.

1 Zasada kierowanie się korzyścią własną, czyli „ważne to je, co je moje”

Podstawowym motywem ekonomicznego zachowania jednostki, siłą napędową jej działania jest dążenie występujących w procesach gospodarczych pomiotów do osiągniecie i powiększania korzyści własnej. W myśl tej koncepcji motorem działania ludzi jest dążenie do maksymalizacji korzyści z jednej strony oraz unikanie strat i niepowodzeń drugiej. Eksponowaną rolę odgrywa tu egoizm jednostki uważany za motor działalności gospodarczej przedsiębiorców i menedżerów. Na rynku jednostka staje się człowiekiem ekonomicznym „homo oeconomicus”5

W myśl tej koncepcji człowiek ma szansę przetrwać i funkcjonować na rynku tylko, dlatego, że wyzbywa się wszelkich ocen moralnych swego postępowania wobec innych uczestników rynku, szacuje jedynie korzyści płynące z podejmowanych działań i koszty związane z ich osiągnięciem. 6

2. Zasada unikania wysiłku, czyli „jak cię widzą to pracuj ”

W pracy zawodowej w myśl porzekadła: „jaka płaca tak praca, wysiłek jest na poziome odpowiadającym oczekiwanemu wynagrodzenia, a gdy jest to możliwe w myśl zasady: „jak cię widzą, to pracuj”, staramy się go nawet zmniejszyć.

W życiu codziennym zasada ta jest stosowana powszechnie. Ludzie wybierają zawsze łatwiejsze drogi do osiągnięcia celu. Na przykład starają się skracać sobie drogę do budynku leżącego po przekątnej i wielu z nich nie odstrasza nawet tabliczka z napisem "Nie deptać trawników". Zdrowy rozsądek nakazuje zaakceptowanie tej zasady.

3. Zasada nienasyconości, czyli” księże oczy, popie gardło”

Najważniejszy motyw działalności ludzi można sprowadzić do tezy nigdy nie są zadowoleni z tego, co mają, że są nienasyceni. Zasada nienasyconości głosi, że każdy podmiot zawsze woli i wybiera więcej tego, co uważa z korzystne dla siebie. Oznacza to, że jeśli tylko jest to jest możliwe będą działać na różne sposoby na rzecz poprawienia swojej sytuację

4.Zasada preferencji czasowych, czyli „co masz zjeść jutro, zjedz dziś, a co masz zrobić dziś, zrób jutro”,

Zasada to głosi, że jeżeli czeka nas wysiłek, to bardziej odczuwalny jest ten dzisiejszy od tego, który dopiero ma się wydarzyć. Z kolei mając do wyboru korzyść w przyszłości i dziś wyżej cenimy korzyść dzisiejszą. Dlatego wolimy wynagradzanie z góry niż z dołu. Jeśli zatem jednostka dobrowolnie rezygnuje z jakiejś korzyści dziś, to domaga się rekompensaty w postaci dodatkowych korzyści w przyszłości. Dlatego za rezygnację z wydania pieniędzy dziś, każemy sobie płacić.

Preferencje czasowe mają wyraźny związek z kolejną zasadą a jest nią skłonność do unikania ryzyka

5. Zasada unikania bądź minimalizacji skutków ryzyka, czyli „lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu”

Ryzyko to prawdopodobieństwo, że zamierzenie nasze nie zrealizują się w pełni, że zamiast spodziewanych korzyści przyniosą nam one straty. Nawet gdy wiemy dużo o przyszłości, to jednak nie ulega wątpliwości, że im bardziej rezultaty naszych działań są odległe w czasie, tym większe ryzyko, że coś może pokrzyżować nasze zamiary, np. korzyści z zamierzonej działalności będą mniejsze a koszty wyższe. Ludzie nie lubią niepewności i w związku z tym niechętnie podejmują działalność obarczoną ryzykiem Skłonność do unikania ryzyka powoduje, że jeżeli decydujemy się na działanie nim obarczone, to staramy zminimalizować jego skutki.. W pierwszej kolejności staramy się je oszacować, Gdy je podejmujemy, to domagamy się rekompensującego jego skutki dodatkowego wynagrodzenia. Im większe ryzyko, tym mniejsza skłonność do podjęcia działania, tym żądana rekompensata musi być wyższa.

6. Zasada opłacalności, czyli” skórka musi być warta wyprawki”

Osiągniecie korzyści wymaga wysiłku, zatem inna zasada głosi, że ludzie skłonni są do podejmowania wysiłku, ale tylko takiego, który przynosi korzyści w postaci realizacji zakładanego celu

Ekonomiści zakładają, że ludzie działają we własnym interesie. Oznacza to, że na ogół robią te rzeczy, co, do których spodziewają się, że oczekiwane korzyści przewyższą przewidy­wane koszty ich uzyskania. Będą natomiast unikać sytuacji, w których układ kosztów i korzyści będzie odwrotny.

7. Zasada optymalizacja decyzji, czyli dążenia do uzyskania maksymalnych korzyści netto

Z zasady, że jednostka zawsze wybierze więcej niż mniej tego, co jej przynosi korzyści oraz z zasady, że unika niezbędnego do ich osiągnięcia wysiłku, wynika zasada optymalizacji decyzji. Zgodnie z nią jednostka poszukuje rozwiązań, w których różnica miedzy osiągną korzyścią niezbędnym do ich osiągnięcia wysiłkiem, jest największa Inaczej mówiąc stara się zmaksymalizować korzyści netto. W przypadku dwóch lub więcej możliwości ludzie wybierają ten wariant który przynosi najwyższa różnicę miedzy korzyściami a kosztami.

Z zasady dążenia do stanu uznanego za optymalny wynika zasada dążenie do równowagi.

8. Zasada dążenia do pozostawania w stanie równowagi

Zasada ta głosi, że gdy podmiot osiągnie stan uznany w danych warunkach za najlepszy, czyli (optymalny) znajduje się w równowadze. Jednostkę cechuje skłonność do pozostawania w tym stanie tak długo, jak długo nie zmienią się warunki określające jej decyzje. Zmiana warunków jest bodźcem do szukania nowych rozwiązań optymalnych.

Żyjemy w warunkach ograniczoności zasobów. Nie możemy mieć wszystkiego, dlatego musimy nieustannie wyborów. Gdy z ograniczonych zasobów chcemy mieć jak najwięcej korzyści, musimy dokonywać wyborów optymalnych. Dokonując ich ludzie kierują się rozumem, a to znaczy, że działają racjonalnie.

Działanie racjonalne

Działanie racjonalne to działanie wewnętrzne spójne, oparte na poprawnym rozumowaniu, nakierowane na osiąganie maksymalnych w danych warunkach korzyści. Ma ono miejsce wtedy gdy spełnione są następujące warunki .

1 Jednostka może określić, w pew­nych granicach, czego chce, wie jakie to przynosi jej korzyści i jakie powoduje to koszty.

2. Po drugie zdolna jest uporządkować swe chęci w sposób wewnętrznie spójny, od najbardziej intensywnych do najmniej pożądanych, a koszty od największych do najmniejszych.

3. Po trzecie, w oparciu o swe preferencje jednostka dokonuje wewnętrznie spójnych wyborów, których celem jest maksymalizacja korzyści netto z podejmowanych decyzji.

Z założenia o racjonalności postępowania jednostki wypływa szereg istotnych implikacji i wniosków.

- po pierwsze , dążąc do maksymalizacji korzyści, dana jednostka będzie wybierać rozwiązania, w których korzyści, jakie one przynoszą, przekraczają koszt ich uzyskania

- po drugie, przy dokonywaniu każdego wyboru, każdy musi zrezygnować z jednego lub więcej wariantów alternatywnych.

- po trzecie , w sytuacji, gdy istnieje kilka wariantów, racjonalnie postępująca jednostki wybierają ten, który przynosi największą maksymalna nadwyżkę korzyści nad kosztami, czyli maksymalizują korzyść netto

Jeśli jednostka postępuje według opisanych wyżej zasad, to mówimy, że postępuje rozumnie czyli racjonalnie. Działanie racjonalne w ekonomii nazywa się racjonalnym gospodarowaniem 7

Racjonalne gospodarowanie

Pod pojęciem tym kryje się oparty na wyżej wymienionych zasadach i poprawnym myśleniu sposób postępowania podmiotów uświadamiających sobie swój cel i ograniczoność środków, w ramach których poszukuje one rozwiązań zapewniających najlepszą (najkorzystniejszą) jego realizację. Działanie takie polega na porównywaniu korzyści oraz kosztów i wyborze najlepszej dostępnej możliwości. U jego podstaw leży zasada optymalizacji decyzji, która głosi, że dokonujące w określonych warunkach wyborów podmioty gospodarujące, poszukują najlepszych z możliwych w danych warunkach rozwiązań. Działanie racjonalne polega więc na realizacji dwóch postulatów:

* skuteczności, bo cele muszą być osiągnięte

* efektywności, bo szukamy najlepszego z możliwych wyborów.

Aby działanie było skuteczne podmiot musi posiadać możliwości realizacji i informacje niezbędne do podjęcia właściwej decyzji. Aby działanie było efektywne wybory muszą być optymalne

Jak podmioty rynkowe realizują zasadę racjonalnego gospodarowania?

Fundamentem efektywnego działania jest zasada, optymalizacji decyzji, która polega na tym, że przy ustalonych założeniach i przyjętych kryteriach racjonalności, jednostka poszukuje i dokonuje wyboru rozwiązań najlepszych z możliwych, to znaczy w danych warunkach optymalnych.

Narzędziem umożliwiającym wybór optymalny jest rachunek ekonomiczny. Można posunąć się dalej i powiedzieć, że bez rachunku dobrych wyborów nie ma.8

Rachunek ekonomiczny (economic calculation)

Pod pojęciem rachunku ekonomicznego rozumiemy całość technik stosowanych przy podejmowaniu decyzji gospodarczych. Polegają one na konfrontowaniu przewidywanych lub osiągniętych wyników (efektów) z przewidywanymi (lub poniesionymi) na ich osiągnięcie nakładami.

Rachunek ten może być prowadzony w ujęciu mikro (z punktu widzenia indywidualnego podmiotu gospodarczego realizującego dane przedsięwzięcie) albo w ujęciu makro (ze społecznego, ogólnogospodarczego punktu widzenia).9

Rachunek mikro i makroekonomiczny

Jedną z przyczyn uzasadniających rozróżnienie tych dwu kategorii jest fakt, że dla przedsiębiorstwa prywatnego syntetycznym miernikiem efektu działalności jest zwykle osiągnięty zysk, podczas gdy dla społeczeństwa istotna jest przede wszystkim suma efektów użytkowych: ilość i jakość wytworzonych produktów. Te dwa rodzaje efektów nie zawsze pozostają w proporcji, bo przedsiębiorstwo wybiera taki asortyment rozmiary technikę i skalę produkcji, która zapewnia mu maksymalny zysk.

Drugą przyczyną jest fakt, że w rachunku kosztów przedsiębior­stwo uwzględnia jedynie własne wydatki. Tymczasem suma kosztów społe­cznych związanych z działalnością przedsiębiorstwa może być wyższa bądź niższa, gdyż w grę wchodzą również nie uwzględniane w rachunku mikroekonomicznym ujemne i dodatnie efekty zewnętrzne Negatywne zanieczyszczenie środowiska, hałas itp..). Pozytywne zmniejszenie bezrobocia, budowa dróg dojazdowych, przyzakładowe stołó­wki i szkoły, domy wczasowe itp..).

Może się więc okazać, że decyzje najbardziej korzystne w sensie mikroekonomicznym mogą być jednocześnie niekorzystna w sensie społecznym czy politycznym (i od­wrotnie).10 W związku z czym należy rozróżniać między rachunkiem mikroekonomicznym prowadzony z punktu widzenia indywidualnego podmiotu gospodarczego realizującego dane przedsięwzięcie) oraz makroekonomicznym prowadzonym ze społecznego, ogólnogospodarczego punktu widzenia.

Rozróżnienie to nie oznacza jednak, że musi między nimi istnieć jakaś zasadnicza różnica, czy sprzeczność. Wysoka efektywność gospodarowania w przedsiębiorstwach i innych jednostkach gospodarczych jest podstawowym warunkiem i prze­słanką makroekonomicznej efektywności ogólnogospodarczej.

Rachunek ekonomiczny typu ex post i ex ante

Rachunek ekonomiczny może mieć charakter ex post lub ex ante. Rachunek typu ex post dotyczy przeszłości natomiast decyzje dotyczące przyszłości są poprzedzane rachunkiem typu ex ante.

Rachunek ex ante

Jest to wyliczenie i porównywanie przewidywanych nakładów i wyników działalności gospodarczej w celu ustalenia, czy warto jest angażować posiadane środki do realizacji analizowanego przedsięwzięcia. Jeśli istnieje więcej niż jedno rozwiązanie, dzięki rachunkowi jesteśmy w stanie dokonać ich oceny, porównać ze sobą ich opłacalność oraz dokonać na podstawie przyjętego kryterium najkorzystniejszego w danych warunkach wyboru z punktu widzenia realizacji przyjętych celów.

Rachunek ex post

Tego typu rachunek dotyczy wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości W mikroekonomii typowym rachunkiem ex post jest prowadzony przez przedsiębiorstwo - czyli w skali mikro - rachunek strat i zysków, który polega na zestawieniu korzyści z dokonanych w przeszłości wyborów z poniesionymi na ich uzyskanie kosztami.

W makroekonomii typowym rachunkiem typu ex post jest prowadzony w skali całej gospodarki rachunek PKB w wielkościach absolutnych i na głowę mieszkańca oraz obliczone na jego podstawie różne wskaźniki jak np. tempo wzrostu gospodarczego, wydajność pracy, materiałochłonność, czy energochłonność produkcji.

Makroekonomiczna rachunkowość narodowa

Jest to system gromadzenia i przetwarzania informacji gospodarczych oraz konstruowania agregatowych mierników opisujących zamożność i aktywność gospodarczą w skali gospodarki narodowej w danym okresie, najczęściej rocznym. Najważniejszym przedmiotem rachunkowości narodowej, jest produkt i dochód krajowy i narodowy liczony w kategoriach brutto i netto Obok tego stosowane są dodatkowo dwa mierniki dochód osobisty i rozporządzalny. Dodatkowo mierzy się te wielkości przepadające na jednego mieszkańca

Głównym źródłem trudności w porównywaniu szacunków produktu i dochodu jest różnica stosowanych metod liczenia

Sposoby liczenia zależą bowiem od teorii wartości charakterystycznej dla występującego w danym kraju systemu społeczno – gospodarczego i stosowanej jego ramach polityki gospodarczej. Zasady rachunkowość narodowej zależą bowiem od teorii wartości charakterystycznej dla występującego w danym kraju systemu społeczno – gospodarczego i stosowanej jego ramach polityki gospodarczej. W krajach bloku sowieckiego obowiązywał System Produkcji Materialnej Metodą rachunkowości narodowej przyjętą w krajach o gospodarce rynkowej jest System Rachunkowości Społecznej (ang. System of National Accounts SNA).

System rachunków społecznych

Jest to przyjęty w gospodarce rynkowej sposób mierzenia produktu społecznego, tj. efektów działalności gospodarczej w skali makroekonomicznej (całej gospodarki). Stosowane w tym systemie metody liczenia ustalone zostały jako normy międzynarodowe w wyniku działań organizacji międzynarodowych, głównie Organizacji Współpracy i Rozwoju Gospodarczego i ONZ.

Pierwsza opublikowana 1952, wersja systemy była rozwinięciem Raportu Ligii Narodów TheMeasurement of National Income and the Construction of Social Accounts.

System ten opiera się na założeniu, że będąca przedmiotem rachunków społecznych Produkt Krajowy lub Narodowy tworzony jest we wszystkich działach gospodarki narodowej niezależnie od tego, czy w jej wyniku powstają dobra materialne czy usługi Istotą rachunkowości społecznej jest wyrażenie tego produktu w kategoriach wartościowych. Wyrazem tworzonej w tych sektorach wartości jest z jednej strony wielkość produkcji j i sprzedaży dóbr finalnych, bądź wartości dodanej (nowowytworzonej) równej powstałym w czasie produkcji dochodom właścicieli użytych do produkcji czynników czyli płac , czynszów rent , procentów i zysków

Inaczej mówiąc produkt społeczny od strony struktury rzeczowej przyjmuje postać zsumowanej wartości wytworzonych w ciągu roku dóbr i usług finalnych, bądź sumy poniesionych na jego zakup wydatków wszystkich podmiotów gospodarczych: przedsiębiorstw, gospodarstw domowych i państwa, z uwzględnieniem zagranicy (import i eksport), Z kolei od

Od strony struktury wartościowej jest to suma wytworzonej w poszczególnych działach wartości dodanej równa sumie zarobionych przez właścicieli czynników dochodów pieniężnych. W rachunkowości społecznej operujemy zatem z jednej strony miarami produktowymi :

* Produktu krajowego brutto i netto

Suma dóbr finalnych lub wydatków

* Produktu narodowego brutto i netto

Z drugiej strony odwołujemy się do równoważnych im miar dochodowych:

* Dochodu krajowego brutto i neto

Suma zarobionych dochodów lub wartości dodanej

* Dochodu narodowego brutto i netto

Wielkościach w kategoriach netto to ilość pieniędzy, którą się przeznacza na zakup dóbr i usług, po odjęciu ilości pieniędzy wystarczającej na sfinansowanie amortyzacji i utrzymanie zasobu kapitału na dotychczasowym poziomie natomiast wielkości w kategoriach brutto to wielkości netto powiększone o amortyzację

Amortyzacja to z łacińskiego umorzenie W ekonomii jest to wartość zużytych w danym okresie środków trwałych, której wyrazem jest suma pieniężna konieczna do utrzymania ich sprawności techniczno – ekonomicznej w kolejnym okresie eksploatacji oraz do odtworzenia tych środków trwałych po ich zużyciu

Miernik bez potrącania funduszu amortyzacji to miernik w kategoriach brutto zaś po potrąceniu tego funduszu przechodzimy ma miernik w kategoriach netto

Wielkości krajowe dotyczą miejsca ich powstania bez względu na to kto je wytworzył czy zarobił , Są to wielkość produkcji dóbr i usług wytworzonych w danym kraju, niezależnie od tego, czy czynniki produkcji są własnością kapitału rodzimego czy też zagranicznego. Natomiast wielkości we kategoriach narodowych dotyczą obywateli danego kraju bez względu na to gdzie one powstały

Aby zachować równość mierników produktowych i dochodowych (dochody wypłacane są z otrzymywanych przez firmę przychodów), przy obliczaniu wartości produktów obok zawierających zabierane przez państwo podatki pośrednie cen rynkowych, po których przedsiębiorstwa sprzedają dobra i usługi gospodarstwom domowym i innym firmom, stosuje się ceny według czynników produkcji (ang. at factor cost). Są to ceny, płacone firmom, czyli nie uwzględniające zabieranych przez państwo podatków pośrednich. Uzyskane w tych cenach przychody równe są wypłacanym przez firmy dochodom gospodarstw domowych z tytułu sprzedaży przedsiębiorstwom usług czynników produkcji (pracę, ziemię, kapitał)

W związku z tym obok mierników produkcji i dochodu w cenach rynkowych oddzielnie liczy się te same agregaty w cenach według cen czynników produkcji, czyli z potrąceniem podatków pośrednich

Dochód według cen czynników produkcji, to wielkość produktu netto według cen czynników produkcji, suma wynagrodzeń kapitału, ziemi i pracy w postaci zysku, procentu, renty, dywidendy i płacy

Dzięki takiemu sposobowi liczenie, wielkość dochodu narodowego netto, czyli suma wynagrodzeń kapitału, ziemi i pracy w postaci zysku, procentu, renty, dywidendy i płacy, jest równa produktowi liczonemu według cen czynników produkcji

Produktu w cenach czynników jest równy wartość produktu w cenach rynkowych pomniejszonej o płacone na rzecz państwa podatki pośrednie

Wynika z tego, że stosowane w rachunkowości narodowej mierniki wyrażone w cenach rynkowych są większe od mierników wyrażonych w cenach czynników produkcji o wielkość podatków pośrednich.

System Produkcji Materialnej

Niektóre kraje — zwłaszcza kraje byłego bloku sowieckiego — preferują inną bazę koncepcyjną, znaną jako Material Product System (MPS), ograniczającą koncepcję produktu narodowego do produkcji dóbr i usług związanych z produkcją materialną — budownictwem, transportem i dystrybucją dóbr materialnych. System ten wyłącza więc takie usługi, jak administracja publiczna i obrona, finanse, edukacja, ochrona zdrowia, usługi osobiste, utrzymanie porządku prawnego. Sposób liczenia dochodu narodowego zawężony do tzw. sfery produkcyjnej (MPS) wywodzi się z marksowskiej teorii wartości opartej na pracy. Na tej podstawie opracowano w ZSRR metodę liczenia dochodu narodowego, następnie narzuconą podporządkowanym mu krajom, która była dogodna dla systemu gospodarczego opartego na centralnym planowaniu, koncentrującego środki zwłaszcza na sferze produkcyjnej.

W krajach o rozwiniętej statystyce gospodarczej często się zdarzało się szacowanie PNB i PKB za pomocą różnych metod Podobny w wielu elementach do sowieckiego system rachunkowości narodowej był stosowany we Francji po zakończeniu II wojny światowej, gdy rozwinięte tam było centralne planowanie gospodarki narodowej.

System rachunkowości społecznej SNA był sukcesywnie zmieniany. W krajach posługujących się tą metodą wystarczy obliczać tylko PKB , bo uznano , że jest on bardziej odpowiednią miarą dokonywania porównań dobrobytu ekonomicznego poszczególnych krajów. Jednak większość krajów nadal opracowuje szacunki PNB, które są przedstawiane w szacunkach organizacji międzynarodowych..

Jest to jednak podobnie jak PKB niedoskonała miara rzeczywistego dobrobytu społecznego Podejściem alternatywnym są szacunki Net Economic Welfare (NEW, Dobrobyt Ekonomiczny Netto).Obliczając NEW, dodaje się do PNB takie pozycje, jak: wartość czasu wolnego, usługi wytwarzane w gospodarstwach domowych na ich własne potrzeby itp., a odejmuje nie pokryte koszty zatrucia środowiska i in. niedogodności urbanizacji; obliczenia wykazują także wzrost NEW, ale o mniejszej stopie niż PNB.

Pierwotny wtórny i ostateczny podział dochodu narodowego.

Mówiąc o podziale dochodu musimy rozróżniać podział pierwotny, czyli podział na dochody pierwotne: płace, czynsze, renty, procenty i zyski.

W gospodarce z państwem dochody te podlegają dalszemu podziałowi, zwanemu wtórnym. Państwo poprzez system podatkowy i parapodatki transfery budżetowe dokonuje redystrybucji dochodów pierwotnych. Jednym zabiera a innym dodaje

Wprowadzenie podatków nie tylko koryguje pierwotny podział poprzez zmianę dysponenta dochodów, ale również wpływa na zmianę struktury zakupów dóbr i usług. Wydatki rządowe korygują ostateczny podział dochodu narodowego brutto na konsumpcję i inwestycje.

Mierniki uzupełniające

W celu pokazania i wyjaśnienia związków zachodzących między produkcją i dochodami a w szczególności wyjaśnić wpływ podziału na dynamikę dochodu, w latach 30. ubiegłego wieku wprowadzone najpierw w W. Brytanii i USA, a następnie w pozostałych krajach o rozwiniętej gospodarce rynkowej dwa dodatkowe mierniki Są to dochód osobisty i dochód rozporządzalny.

Dochód osobisty (ang. personal income) jest miarą siły nabywczej ludności przed opodatkowaniem

Dochód do dyspozycji (rozporządzalny) (ang disposable income) jest miarami siły nabywczej gospodarstw domowych po opodatkowaniem. Informuje ludziom pozostaje w rzeczywistości do dyspozycji na konsumpcję lub oszczędności;

Patrząc na to nieco inaczej dochód do dyspozycji to dochód rozporządzalny plus podatki osobiste i in., niepodatkowe, zobowiązania ludności wobec budżetu centralnego lub budżetów lokalnych, np. składki na indywidualne ubezpieczenia społeczne minus transfery budżetowe na rzecz gospodarstw domowych

Wysokość i dynamika dochodów osobistych ludności przed i po opodatkowaniu pozwala ustalić ustalenie wielkości i dynamiki siły nabywczej społeczeństwa i odpowiednio korygowania za pośrednictwem podatków pośrednich, subsydiów, transferów rządowych, podatków bezpośrednich i in. instrumentów ekonomicznych. Podstawowe mierniki stosowane w rachunkowości narodowej to:

  1. Produkt Krajowy Brutto (PKB; Gross Domestic Product, GDP) Jest to wartość dóbr i usług nowo wytworzonych na terenie kraju w ciągu roku;

  2. Produkt Krajowy Netto (PKN; Net Domestic Product, NDP) — PKB minus amortyzacja (wszystkie mierniki brutto są liczone wraz z amortyzacją, netto — bez amortyzacji);

  3. Produkt Narodowy Brutto (PNB; Gross National Product, GNP) — PKB skorygowany o saldo dochodów obywateli danego kraju z tytułu własności za granicą i dochodów cudzoziemców posiadających własność w danym kraju;

  4. Dochód narodowy — produkt narodowy netto w cenach czynników produkcji;

  5. Dochody osobiste ludności — dochody ludności z tytułu świadczenia usług posiadanych czynników produkcji (pracy, ziemi, kapitału), powiększone o transfery od państwa; rozporządzalne dochody osobiste ludności — dochody osobiste po opodatkowaniu.

Taka koncepcja mierzenia kondycji gospodarki i stosowane do pomiaru mierniki są rezultatem dorobku teorii ekonomii oraz wspomnianej wyżej dziedziny wiedzy zwanej rachunkowością społeczną. Ekonomia dostarczyła podstaw dla kilku metod pomiaru aktywności gospodarczej (teoria ruchu okrężnego dóbr i płatności), zaś rachunkowość społeczna wypracowała tzw. równania bilansowe, pozwalające pokazać zachodzące w gospodarce relacje i tożsamości, za pomocą równań matematycznych, uwzględniających w zasadach rachunkowych odkryte przez ekonomię zależności

Wielkie zasługi na tym polu ma amerykański ekonomista Simon Kuznets (1901–1985) z Uniwersytetu, Harvar­da W nagrodę za swoje pionierskie prace na temat rachunkowości społecznej i za opracowanie metody rachunków dochodu i produktu otrzymał on w 1971 r. Nagrodę Nobla.

Po co nam ten rachunek?

Gdybyście zapytali historyka gospodarczego, co naprawdę w USA oznacza Wielka Depresja, to jego najlepsza z możliwych, krótka odpowiedź brzmiałaby. Nastąpił spadek poziomu PNB ze 103 mld dol.. w 1927 r. do 56 mld do w 1933 r. Ten wynoszący prawie połowę spadek pieniężnej wartości strumieni dóbr i usług w gospodarce amerykańskiej spowodował biedę, bankructwa niewypłacalność banków, rozruchy i zamęt polityczny.

Mierzące poziom aktywności aktywność gospodarczej kierunki i tempo jego zmian mierniki typu Produkt i Dochód, to mimo wielu zastrzeżeń powszechnie akceptowane miary poziomu dobrobytu oraz kierunków i szybkości zmian. Produkt narodowy jest najczęściej używany do mierzenia dynamiki wzrostu gospodarczego w poszczególnych krajach. Dochód narodowy jest wykorzystywany najczęściej w analizach teoretycznych i  w badaniach proporcji podziału dochodu

Poziom rozwoju gospodarczego kraju mierzy się wysokością wytworzonego w ciągu roku produktu lub dochodu przypadającego na jednego mieszkańca d=Y/ L gdzie: d – przeciętny dochód narodowy na głowę mieszkańca, L – liczba ludności w danym kraju, Y – dochód narodowy liczony w cenach stałych

Tempo wzrostu gospodarczego mierzymy w następujący sposób r=ΔY/Y gdzie:

r – tempo rozwoju gospodarczego kraju,

Y – poziom dochodu narodowego wytworzony w roku ubiegłym,

ΔY – przyrost dochodu narodowego w ciągu bieżącego roku w całej gospodarce narodowej.

Ludzie zajmujący się gospodarką wykorzystują ogólne dane dotyczące aktywności gospodarczej przy planowaniu wielkości własnej produkcji. Rozumują, że wielkości sprzedaży produkowanych przez nich wyrobów zależy w pewnym stopniu od stanu koniunktury gospodarczej, czyli od bieżącego przyszłego poziomu produkcji i towarzyszących jej dochodów jako całości. Np. producenci samochodów świadomi są, że produktywność i dochody robotników innych gałęzi przemysłu wpływają na ilość sprzedawanych samochodów. Jeżeli produkcja w innych dziedzinach spadnie, ludzie zarobią mniej pieniędzy i będą prawdopodobnie wydawać mniej na samochody. Przy pomocy danych o stanie gospodarki z okresu ubiegłego i bieżącego mogę w przybliżeniu oszacować, ile powinni produkować, by zaspokoić przyszły popyt. W ten sposób określą również swój przyszły popyt na surowce i siłę roboczą i do pewnego przynajmniej stopnia na samochody

Mierzenie aktywności gospodarczej jest niezbędne przy formułowaniu i weryfikacji teorii i budowania na ich podstawie opisujących zasady funkcjonowania gospodarki w skali makro modeli ekonomicznych Te z kolei są niezbędne dla prowadzonej przez rząd i makroekonomicznej polityki gospodarczej. Wiedza ta umożliwia opracowanie zasad polityki sprzyjającej wzrostowi produkcji i zatrudnienie. Wreszcie rachunek PKB pozwala ekonomistom a w szczególności przedstawicielom rządu dokonać oceny sytuację gospodarczą kraju w kolejnych latach, śledzić skutki oddziaływania polityki rządu, co pomaga ocenić słuszność słuszności podejmowanych decyzji11

Rachunek ex ante

Aby nasze decyzje dotyczące przyszłości były skuteczne i efektywne trzeba stosować rachunek efektywności ekonomicznej typu ex ante, który oparty jest nie na sytuacji dzisiejszej, choć ta odgrywa istotna rolę, tylko na przewidywaniach dotyczących przyszłości.

Prakseologiczne zasady w rachunku efektywności ex ante

Celem rachunku jest ustalenie, czy podejmowana decyzja będzie dla podmiotu wystarczająco korzystna.

W przypadku, gdy istnieje więcej niż jedno rozwiązanie, jego celem jest również wskazanie rozwiązania optymalnego. Rozwiązanie optymalne to takie, które pozwala uzyskać z założonych nakładów maksymalne efekty, lub które pozwala osiągnąć zadany efekt przy pomocy minimalnych nakładów bez zubożenia jakości efektu. Jednocześnie maksymalizowanie efektu i minimalizowanie nakładu byłoby działaniem wewnętrzne sprzecznym. Jeśli maksymalizujemy efekt przy danych środkach, to nie możemy jednocześnie tych środków zmniejszyć, gdyż obniży to stopień realizacji celu, który przez to stanie się niższego niż maksymalnego. Z kolei, jeśli określony cel osiągany przy minimalnych nakładach, to nie możemy już zwiększyć stopnia realizacji celu, bo wymagałoby to zwiększenia nakładów.

Wynika z tego, że rachunek ekonomiczny może być oparty na dwóch zasadach prakseologicznych :

* Wariant I – zasada maksymalizacji efektu przy danych nakładach największej wydajności (jeśli dane są środki, należy maksymalizować cel)

* Wariant II: zasada minimalizacji nakładu przy założonych efektach

Co musi uwzględniać rachunek ekonomiczny ex ante ?

Zadaniem rachunku jest wspomagania wyborów zarówno w zakresie celu, środków, jak i metod niezbędnych do jego realizacji. W każdym zatem rachunku efektywności występują te same problemy:

-Identyfikacja efektów i nakładów, określenie skali i miejsca ich występowania;

- Wycena efektów i nakładów, tj.. nadanie im wyrazu wartościowego;

- Uwzględnienie w rachunku czasu od strony nakładów i efektów,

- Określenia skali i zakresu efektów niewymiernych.

- Ustalenie korzyści netto

- Ustalenie zasad maksymalizowania korzyści netto

Właściwe stosowanie rachunku ekonomicznym uzależnione jest od spełnienia przynajmniej trzech warunków.

Po pierwsze, nakłady i efekty działalności gospodarczej i ponoszone w związku z nią nakłady muszą być mierzalne (wymierne), tzn.. dają­ce się wyrazić w określonych jednostkach miary.

Po drugie efekty i nakłady muszą być wyrażone w takich samych jednostkach miary.12Jest to możliwe od momentu pojawienie się i upowszechnienie pieniądza.

Po trzecie, w rachunku ekonomicznym zarówno efekty, jak nakłady wyceniane są z punktu widzenia realizacji celów gospodarowania, trzeba więc dysponować możliwie jednoznacznym kryterium wyboru.13

Ponadto dobry rachunek musi cechować :

Elementy rachunku ekonomicznego

Poszczególni ludzie nie są w stanie mieć wszystkiego, co chcieliby mieć. Świadomi tych ograniczeń dokonują nieustannie wyborów. Z każdym wyborem wiąże się jakaś korzyść, ale zawsze towarzyszy jej jakiś koszt.

Korzyści z wyboru

Korzyść własna to wszystko to, co w percepcji każdej jednostki fizycznej i gospodarczej służy jej interesom. Nie wyklucza ono naturalnie postępowania bezinteresownego (dobroczynnego), ale głosi, iż u podstaw ekonomii leżą założenia filozofii utylitaryzmu, tj., że dążenia do osiągania celów praktycznych, korzyści, wygód, dobra własnego itp. korzyści własnej podmiotów jest główną siłą napędową ich działania..

Dla konsumenta korzyścią jest satysfakcja, jaką przynosi mu zakup potrzebnych mu dóbr i usług.

Na rynku dóbr i usług grupy konsumenckie lub pojedynczy konsumenci dokonują wyborów przynoszących im korzyści z wydawanych na zakupu dóbr konsumpcyjnych środków pieniężnych Korzyści te to satysfakcja, jaką przynosi im użytkowanie lub samo posiadanie dóbr konsumpcyjnych Jej synonimem w języku ekonomicznym jest użyteczność

Z drugiej strony sprzedawcy (przedsiębiorstwa) osiągają korzyści z wykorzystywania ze stojących do ich dyspozycji czynników. Dla nich korzyściami są otrzymywane ze sprzedaży przychody pieniężne. Korzyścią netto są dla nich zyski

Każdy wybór niesie ze sobą nie tylko korzyści ale również występujące w różnej postaci i koszty

Koszt wyboru

Każdy wybór wymaga ofiary (rezygnacji z czegoś). Koszt to wszystko to, z czego musimy zrezygnować, by daną korzyść osiągnąć Im więcej wydasz na żywność, tym mniej ci pozostanie na inne cele. Im więcej żywności wytwarza się w danej gos­podarce, tym mniej zasobów można wykorzystać do produkcji innych dóbr. Innymi słowy - produkcja lub konsumpcja jednego dobra oznacza konieczność re­zygnacji z produkcji lub konsumpcji innego, alternatywnego dobra. Owa utracona w wyniku dokonanego wyboru możliwość wytwarzania lub konsumowania innych dóbr jest określana pojęciem kosztu utraconych możliwości. 14 Towarzyszy on każdej korzyści. Wartość najlepszej z możliwych korzyści, utraconej w wyniku wyboru nazywana jest kosztem alternatywnym.15

Funkcja celu

U podstaw racjonalnego gospodarowanie leży zasada optymalizacji decyzji, która głosi, że dokonujące w określonych warunkach wyborów podmioty gospodarujące poszukują i wybierają rozwiązań najlepszych z możliwych.16

Racjonalny wybór polega więc na porównaniu kosztów i korzyści z każdej działalności ustaleniu czy różnica między spodziewanymi korzyściami i kosztami (korzyść netto) jest wystarczająco wysoka, a w przypadku wielu możliwych rozwiązań na wybraniu wariantu w których korzyść netto jest są maksymalna.

Zadanie to można zrealizować albo maksymalizując to co zamierzamy osiągnąć, lub minimalizując środki potrzebne do osiągnięcia zamierzony cel. W obu przypadkach musimy sformułować funkcję celu, która w sposób formalny określi zależność między celem jaki sobie stawiamy a środkami służącymi do jego realizacji.17 Może to być np. maksymalna możliwa do uzyskania wielkość utargów czy zysku ze sprzedaży. Może to być również minimalizacja kosztów produkcji.

Modele matematyczne

Aby umożliwić dokonanie wyboru rozwiązania najkorzystniejszego z możliwych (dopuszczalnych) opisuje się w języku matematycznym warunki i cel działania, tworząc w ten sposób model matematyczny badanej sytuacji.

Model ten oznacza zadanie polegające na wyznaczeniu układu wartości na zmienne X1,..., Xn, który minimalizuje (maksymalizuje) wartość funkcji f(X1), ..., f(Xn) przy warunkach ograniczających, które określają zbiór rozwiązań dopuszczalnych. To spośród rozwiązań dopuszczalnych, w którym funkcja (zwana funkcją celu, funkcją wyboru lub kryterium) przyjmuje wartość najmniejszą lub największą na zbiorze rozwiązań dopuszczalnych nazywa się rozwiązaniem optymalnym. 18

Wybór na podstawie korzyści i kosztów krańcowych

Ekonomia stanowi, że dokonywanie racjonalnych wyborów poprzez optymalizacje polega na porów­naniu krańcowych korzyści i kosztów. Są to koszty i korzyści przypisywane kolejnemu zwiększeniu lub zmniejszeniu skali danej działalności. 19

Optymalizacja prowadzona metodą prób i błędów przypomina dostrajanie. Poszukując rozwiązań optymalnych badamy, czy dodatkowa (krańcowa jednostka) czegoś będzie dla nas więcej warta, niż kosztuje, jeśli tak to ją bierzemy, jeśli nie to z niej rezygnujemy.

Pytanie o wybór na podstawie wielkości krańcowych brzmi, czy gdybym miał trochę więcej Y (korzyść), ale jednocześnie trochę mniej X (koszt), to czy w sumie byłoby mi z tym lepiej czy gorzej. Jeśli lepiej, to poprawmy naszą sytuację, jeśli gorzej to niczego nie zmieniajmy. W ten sposób porównując ze sobą wielkości krańcowe możemy dojść do stanu najlepszego ze wszystkich możliwych, czyli optymalnego. Osiąga się go, gdy kolejna krańcowa korzyść jaką osiągamy zwiększając działalność spadnie do poziomu przy równego kosztowi krańcowemu.

Każdy z nas myśli krańcowo

Intuicyjnie, wszyscy inteligentni ludzie myślą krańcowo. Jest to właśnie ten dobry zdrowy rozsą­dek.

A oto przykład z życia. Rozważmy kwestię, na którą godzinę należy nastawić na jutro budzik. Załóżmy, że musimy wyjść z domu o godzinie 8.30 rano. Możliwe, że nastawimy budzik na 7°° Będziemy wówczas mieli dosyć czasu na wszelkie poranne czynności i przygotowanie się do wyjścia, ale jednocześnie mniej czasu na sen. Jeżeli zdecydujemy się na nastawienie budzika na 7.30, czy nawet na 8.00, to wprawdzie uzyskamy możliwość dłuższego snu, ale za to w dużo większym pośpiechu z większym stresem będziemy musieli przygotować się do wyjścia.

Załóżmy, że umiemy mierzyć pozytywne i negatywne skutki wykorzystania czasu Przyjmijmy ponadto, że krańcowa korzyść czasu przeznaczonego na sen ΔY/ΔT jest coraz mniejsza, natomiast krańcowy koszt, czyli dodatkowy stres spowodowany opóźnieniem wyjścia z domu ΔX/ΔT jest coraz większy.

Kombinacja Czas T Korzyść krańcowa snu ΔY/ΔT Korzyść całkowita snu Koszt krańcowy stres ΔX/ΔT Koszt całkowity stresu Korzyść netto
A 1 10 10 0 0 10
B 2 8 18 1 1 17
C 3 6 24 3 4 20
D 4 4 28 4 8 20
E 5 2 30 5 13 17
F 6 0 30 6 19 11
G 7 -1 29 7 26 3

Jak w tych okolicznościach dochodzimy do racjonalnej decyzji dotyczącej tego, na którą godzinę nastawić budzik? Porównujemy koszty i korzyści dodatkowego czasu porannego snu. Każda dodatkowa minuta pozostawania w łóżku oznacza dodatkowa z dłuższego snu (korzyść krańcowa), ale powoduje jednocześnie coraz większy pośpiech i nerwowość przed wyjściem z domu (koszt krańcowy). Czas pozostawania w łóżku będziemy wydłużać tak długo, jak długo w naszym subiektywnym odczuciu każda dodatków minuta pozostawania w łóżku daje nam więcej zadowolenia niż wywołany pośpiechem stres, czyli dopóki korzyść krańcowa jest większa od krańcowego koszty Analogiczna zasada odnosi się do racjonalnych decyzji podejmowanych przez konsumentów, pracowników czy przedsiębiorstwa.

Analiza wyboru w kategoriach krańcowych (marginalnych) i całkowitych

Takie sformułowania zasady racjonalnego zachowania wyjaśnia wybory dokonywane przez poszczególnych ludzi przy zastosowaniu jedynie kosztu i korzyści dodatkowego snu czy dodatkowej produkcji, nie uwzględnia natomiast korzyści kosztów całkowitych .

Tymczasem z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, ze celem konsumenta jest maksymalizacja satysfakcji a producenta zysku, a zatem nadwyżki łącznych korzyści nad kosztami, czyli korzyści netto.

Nie ma tu żadnej sprzeczności czy dwuznaczności, jeśli przypomnimy sobie, że wielkości całkowite są sumą wielkości krańcowych. Aby to lepiej wyjaśnić odwołajmy się przykładu z przyjemnością jak daje nam każda dodatkowa minuta T (korzyść krańcowa ΔY/ΔT) snu i stresem jaki jednocześnie to wydłużenie powoduje (koszt krańcowy -ΔY/ΔT )

Podany przykład ilustruje pewną ekonomiczną prawidłowość występującą powszechnie w warunkach rzadkości szczególnie w krótkim okresie .Polega ona na tym, że im większy jest poziom dzia­łalności gospodarczej, tym mniejsze są osiągane z tej dzia­łalności korzyści marginalne, a tym większe koszty ponoszone w związku z rozszerzaniem działalności koszty krańcowe

Zasada malejących korzyści krańcowych

W naszym przekładzie liczbowym zasadę spadającej korzyści krańcowej ilustruje spadająca korzyść każdej dodatkowej minuty snu Oznacza to, że całkowita przyjemność, jaką przynosi nam sen rośnie coraz wolniej, a gdy przedobrzymy, korzyść krańcowa staje się ujemna, a to oznacza, ze korzyść całkowita ze snu może nawet maleć.

Rys Korzyści całkowite i krańcowe

Korzyść całkowita

Ilość

Korzyść krańcowa Ilość

Zasada malejących korzyści marginalnych jest odwracalna:, ponieważ korzy­ści marginalne w miarę wzrostu poziomu działalności są coraz mniejsze, to w miarę zmniejszania działalności korzyść całkowita spada i to coraz szybciej. Z tego to właśnie względu przy dokonywaniu wyboru zjawisku malejących korzyści marginalnych towarzyszy najczęściej zjawisko rosnących kosztów marginalnych na odwrót

Zasada rosnących kosztów krańcowych

Jak pamiętamy korzyściom z wyboru towarzyszy zawsze koszt alternatywny (utracone korzyści z alternatywnego zastosowania ograniczonych zasobów. W naszym przykładzie kosztem dłuższego snu jest dodatkowy stres

Rys koszt całkowity i krańcowy

Koszt całkowity

Ilość

Koszt krańcowy

Ilość

W warunkach rzadkości mamy najczęściej do czynienia z prawem malejących przychodów a to oznacza, że rozszerzanie działalności wiąże z malejącym korzyściami krańcowymi, a ponieważ zasada ta dział w dwie strony mamy jednocześnie do czynienia rosnącymi kosztami krańcowymi. Gdy koszty krańcowe rosną koszt całkowity rośnie bardziej niż proporcjonalnie

Zasady optymalizacji

Ograniczoność czasu, zmusza nas do szukania rozwiązania optymalnego, czyli takiego, które pozwoli nam osiągnąć maksimum korzyści sprowadza się ono do odpowiedzi na pytanie. Przy jakich ilościach snu osiągamy największe zadowolenie? Odpowiedzi na nie dostarcza nam porównanie dwóch stron procesu decyzyjnego korzyści i kosztów i ustalenie, który podział czasu przynosi największe różnicę miedzy obiema wielkościami Różnicę tę możemy określić jako korzyści netto

Zasada maksymalizacji korzyści netto

Wybór racjonalny polega na porównaniu kosztów i korzyści z każdej działalności - czy to wybieranej przez przedsiębiorstwo dziedziny i skali produkcji, (co i ile wy­twarzać), czy to decyzji pracownika o podjęciu danego zatrudnienia bądź, dodat­kowego zatrudnienia w godzinach nadliczbowych, czy wreszcie decyzji, konsumen­ta, co do przedmiotu zakupu.

Rys Korzyści i koszty całkowite i krańcowe i netto

Korzyści całkowite

Koszty całkowite

Korzyść netto

Ilość

Korzyści krańcowe

Koszty krańcowe

Korzyść netto

Ilość

Z powyższego przykładu i ilustrującego go wykresu wynika, że maksymalne korzyści netto uzyskujemy wówczas, gdy różnica między korzyściami całkowitymi a kosztami całkowitymi jest największa Takie przynoszące najwięcej korzyści netto rozdysponowanie czasu możemy określić jako w danych warunkach optymalne

Zasada zrównania korzyści i kosztów krańcowych

Warto tu zauważyć, że rozwiązanie optymalne to takie, przy którym korzyść krańcowa zrównuje się z koszt krańcowym Spostrzeżenie to prowadzi na do sformułowania ogólnej zasady racjonalnego wyboru

Każdy dążący do maksymalizacji korzyści netto ze swej działalności pomiot gospodarczy powinien ją zmniejszać lub zwiększać, aż do momentu zrównania się kosztów marginalnych z korzyściami marginalnymi.

Zmiana kosztów wywoła zmianę zachowania się. Załóżmy, że ustalasz z przyjacie­lem datę spotkania przeznaczonego na grę w szachy, ale w ostatniej chwili twój przyjaciel otrzymuje lukratywną ofertę pracy w dniu umówionego spotkania. Najpraw­dopodobniej gra zostanie przełożona. Oferta pracy zmieni dostępne twemu przyjacielo­wi warianty wykorzystania czasu: to, co w innych okolicznościach byłoby działaniem racjonalnym (granie w szachy) w nowych warunkach staje się nieracjonalne. Koszt grania w szachy znacznie wzrośnie, na tyle, by przekroczyć korzyści wynikające z większości amatorskich meczów szachowych.

Metoda krańcowa nie zapewnia najlepszych wyborów – ale może pomóc

Łatwo można zauważyć, że myślenie krańcowe jest przeznaczone dla menedżera przedsiębiorstwa. Posłużmy się przykładem producenta samochodów. Aby podjąć decyzje o powiększeniu produkcji musi on wiedzieć czy wyprodukowanie dodatkowego samochodu dziennie przyniesie mu więcej korzyści w postaci dodatkowych przychodów ze sprzedaży czy więcej dodatkowych kosztów. Podobne rozumowanie musi przeprowadzić, gdy rozważa decyzję o uruchomienie następnej linii montażowej. Tu również będzie porównywać krańcowe koszty i korzyści produkcji samochodów Korzyściami będą dodatkowe przychody ze sprzedaży większej liczby samochodów. Po stronie kosztów wystąpią dodatkowe koszty siły roboczej, surowców, części, podzespołów itp. Zwiększenie produkcji na już istniejącej linii czy też otwarcie następnej linii montażowej nastąpi tylko wówczas, gdy będzie opłacalne, to znaczy, gdy uzyskane dzięki temu dodatkowe przychody przewyższą związane z nimi dodatkowa koszty i zwiększą dotychczas osiągane zyski. Jeśli sądzi, że przychód krańcowy będzie większy niż koszt krańcowy, to zwiększy produkcję, bez względu, bowiem na to na to jak dobra była jego była jego wcześniejsza sytuacja ulegnie ona poprawie

Każdego dnia upadają małe przedsiębiorstwa, a ludzie robią głupstwa zwyczaj­nie, dlatego, że nie wiedzą (lub nie zawracają sobie tym głowy) jak myśleć krańcowo Natomiast sukcesy osiągają ci ludzie, którzy potrafią najlepiej myśleć ekonomicznie oraz najle­piej optymalizować. Są to te osoby, które dokonują najmądrzejszych wyborów w zakresie „zagospoda­rowania" swego ograniczonego czasu, pieniędzy oraz dóbr. To prawda, że czasami ludzie mają po prostu szczęście. Jednak ludzie, którzy najlepiej stosują to krańcowe myślenie, zwykle wysuwają się spośród wszystkich na czoło. Widzisz, więc, że cała idea krańcowego myśle­nia jest po prostu zdrowym rozsądkiem. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że myślenie krańcowe nie zawsze pro­wadzi do tego, że wynik będzie taki, jakiego się spo­dziewasz.

Myślenie krańcowe nie zabezpiecza przed popełnianiem błędów

Myślenie krańcowe jest wprawdzie podstawową zasadą w procesie dokonywania inteligentnych wyborów, lecz nie zabezpiecza to ciebie, menedżera przedsiębior­stwa, rektora twojego uniwersytetu, czy też prezy­denta państwa przed dokonywaniem złych wyborów.

Jedną z przyczyn złych wyborów jest wynikającego z indywidualnej wiedzy, potrzeb, gustów i upodobań subiektywizm. Jego skutkiem jest niekiedy bardzo odmienna wycena korzyści i kosztów krańcowych tych samych wyborów

Subiektywizm

Wyobraź sobie, że myjesz samochód, zmywasz naczynia albo podłogę w kuchni, lub też kosisz trawnik, prasujesz koszulę lub spódnicę, albo uczysz się ekonomii. Ile czasu i wysiłku powinieneś poświęcić na wykonanie każdej z tych czynności? To zależy od ciebie. Ale możesz być całkiem pewien, że myśląc krańcowo możesz to zoptymalizować. To znaczy wykonać każda pracę na tyle starannie, aby spełnić swoje osobiste cele. (To znaczy, że nie musisz robić niczego lepiej).

Być może dla twojego sąsiada najważniejszą rzeczą na świecie jest absolutnie czysty, błyszczący odkurzony samochód bez śladu tłuszczu wewnątrz na zewnątrz i pod spodem. Dla niego „wystarczająco" oznacza perfekcję. Ponieważ jednak perfekcja: nie jest możliwa do osiągnięcia, to przez całe życie nie będzie on robił nic innego, jak tylko pucował swój samochód Nie mo­żesz powiedzieć, że on nie ma racji.

Ty masz także poczucie estetyki i czujesz się źle jeżdżąc brudnym samochodem, ale możesz mieć jeszcze inne dodatkowo cele Możesz być np. zainteresowany studiowaniem eko­nomii i osiągnięciem najwyższych ocen.. Więc jeśli masz godzinę do zagospodarowania na mycie samochodu zużyjesz tylko 15 minut, natomiast pozostałe 45 minut poświęcisz na studiowanie ekono­mii. Dlaczego tylko 15 minut na mycie a 45 na ekonomię? Ponieważ korzyść krańcowa (mierzona satysfakcją), jaka uzyskałeś myjąc samochód w ciągu pierwszych 15 minut była duża, natomiast satysfakcja z dalszych spędzonych z kubłem i ścierka minut byłaby dla ciebie bardzo mała - o wiele mniejsze niż użyteczność krańcowa, którą uzyskałbyś stu­diując ekonomię. Natomiast satysfakcja z mycia samochodu twojego sąsiada, który nie ma żadnych zainteresowań i nie szuka innych zajęć jest niezmiennie wysoka i dlatego nie ma się, co dziwić, że każdą wolną minutę spędza on na jego pucowaniu

Czy i na ile kierujemy się rachunkiem korzyści i kosztów?

Ekonomiści uważają, że analiza kosztów - korzyści stanowi podstawę znacznej części, (ale na pewno nie wszystkich) naszych zachowań.

Czy życie jest bezcenne? Choć chcielibyśmy tak myśleć, wielu z nas nie jest skłonnych do poniesienia kosztów, które trzeba zapłacić za zachowanie życia. Kilka milionów zwierząt - psów, oposów, wiewiórek i ptaków ginie corocznie na szosach. Większość z nas podejmuje jakiś wysiłek, by uniknąć przejechania tych zwierząt. Próbujemy wyminąć minąć sarnę, które zbłądziła na drogę i ustawiamy znaki ostrzegawcze w miejscach skrzyżowania drogi ze szlakami wędrówek jeleni. Jest jednak pewna granica naszej skłonności do podejmowania wysiłku (ponoszenia kosztów) dla zapobieżenia śmierci zwierząt na szosie. Jeśli oszczędzanie życia miałoby najwyższe znaczenie, moglibyśmy mniej jeździć samochodami - ale to wiązałoby się ze znacznym kosztem. Nawet, gdy mamy do czynienia z życiem ludzkim, czasem odmawiamy ponoszenia kosztów zachowania go. Ludzie nie udzielają pomocy ofiarom napadów z użyciem przemocy, a lekarze omijają często miejsca wypadków drogowych, chociaż mogliby uratować życie, gdyby tej pomocy udzielili. Rewolucje i powstania zwyciężały dzięki gotowości ludzi do poświęcenia życia - zarówno swojego jak i innych - na rzecz osiągnięcia celów politycznych i gospodarczych.

Postępowanie ludzi businessu nie różni się materialnie od postępowania kie­rowców lub konsumentów. Ludzie kierujący przedsiębiorstwami stale mają do czynienia z kwestią czy koszt podniesienia jakości produktu uzasadniony jest ko­rzyściami stąd płynącymi. Czy konsumenci docenią wartość ulepszeń na tyle, by za nie zapłacić? Podobnie badając bezpieczeństwo wyrobów, przedsiębiorcy muszą zastano­wić się, czy konsumenci będą skłonni pokryć koszty wszelkiego rodzaju ulepszeń. W podejmowaniu właściwych decyzji pomaga im rachunek ekonomiczny Więcej bez rachunku podjęcie tych decyzji nie byłoby możliwe.

Korzyści bieżące i przyszłe w rachunku ekonomicznym

Korzyści uzyskiwane w przyszłości muszą być również porównywane z ko­rzyściami możliwymi do uzyskania obecnie: Gdybyś miał do wyboru dostać $10.000 teraz lub za rok, wolałbyś otrzymać $10.000 dzisiaj. Mógłbyś, co najmniej złożyć te pieniądze w banku, gdzie naliczano by odsetki, albo też, w celu uniknięcia skutków przyszłej inflacji mógłbyś wydać tę sumę od razu. Innymi słowy przyszłe korzyści, aby być atrakcyjniejsze, muszą być wyższe niż obecne korzyści.

Koszty bieżące i przyszłe

Gdy jednostka podejmuje jakieś działanie, koszty niekoniecznie ponoszone są od razu, podobnie korzyści nie zawsze uzyskiwane są natychmiast. Decyzja o posiadaniu dziecka stanowi dobry przykład. Licząc po cenach z 1988 roku szacuje się, że koszt wychowania pierwszego dziecka absolwentów college'u (od urodzenia do skończenia uczelni) będzie wynosił trochę ponad 200.000 dolarów. Szczęśliwie ten wysoki koszt ponoszony jest w ciągu stosunkowo długiego okresu czasu (inaczej ludzie rzadko, kiedy decydowaliby się na rodzicielstwo!).

Przez rozciągnięcie płatności w czasie zamiast dokonania jednorazowej płatności ryczałtem kwoty $200.000 rodzice są w stanie trzymać część tej kwoty na rachunku oszczędnościowym, na którym będą naliczane odsetki. Alternatywnie - ponieważ większość młodych małżeństw nie posiada $200.000 w banku unikają konieczności pożyczenia całej tej kwoty od razu i nie mają więc obowiązku płacenia odsetek. Tak czy inaczej $200.000 wydawane sukcesywnie przez okres 20 lat jest mniej kosztowne niż $200.000 wydane już dziś w całości Racjonalny wybór wymaga zatem wzięcia pod uwagę okres, w czasie, którego koszty będą ponoszone.

Korzyści bieżące i przyszłe

Gdy jednostka podejmuje jakieś działanie, korzyści nie muszą być uzyskiwane natychmiast tylko mogą być rozciągnięte w czasie. Podobnie ma się rzecz z kosztami, które nie musza być w całości ponoszone od razu dziś. tylko mogą być rozciągnięte w czasie. Korzyści uzyskiwane w przyszłości muszą być również porównywane z korzyściami możliwymi do uzyskania obecnie:

Gdybyśmy mieli do wyboru dostać 10.000 zł teraz lub za rok, wolelibyśmy otrzymać je dzisiaj. Można je np. złożyć w banku, gdzie naliczano by odsetki, albo też, w celu uniknięcia skutków przyszłej inflacji wydać tę sumę od razu. Innymi słowy przyszłe korzyści, aby być atrakcyjniejsze, muszą być wyższe niż obecne korzyści. Racjonalny wybór wymaga zatem wzięcia pod uwagę okres, w czasie, którego będą uzyskiwane dochody.

Koszty bieżące i przyszłe

Podobnie jest z kosztami. Jeśli dla osiągnięcia danego celu mamy wydać określoną kwotę pieniądz dziś lub za rok wolimy to zrobić za rok bo przez ten czas można bowiem zarobić trzymając te pieniądz w banku.

Dobrym przykładem jest decyzja o posiadaniu dziecka. Przyjmijmy, że koszt wychowania pierwszego dziecka absolwentów naszej Szkoły (od urodzenia do skończenia uczelni) będzie wynosił trochę ponad 100.000 zł. . Szczęśliwie ten wysoki koszt ponoszony jest w ciągu stosunkowo długiego okresu czasu, inaczej ludzie rzadko, kiedy decydowaliby się na rodzicielstwo!

Przez rozciągnięcie płatności w czasie zamiast dokonania jednorazowej płatności ryczałtem kwoty 100.000 zł. rodzice są w stanie trzymać część tej kwoty na rachunku oszczędnościowym, na którym będą naliczane odsetki. Alternatywnie - ponieważ większość młodych małżeństw nie posiada tej kwoty unikają konieczności pożyczenia jej w całości, nie mają więc obowiązku płacenia odsetek.

Tak czy inaczej 100.000 zł. wydawane sukcesywnie przez okres 20 lat jest mniej kosztowne niż 100.000 zł. wydane już dziś w całości.

Racjonalny wybór wymaga zatem wzięcia pod uwagę okresu, w czasie, którego koszty będą ponoszone.

Oddziaływanie ryzyka na koszty i korzyści

Gospodarowanie jako działalność ludzi polegająca na rozdziale ograniczonych zasobów pomiędzy konkurencyjne zastosowania w celu osiągnięcia najlepszego pożytku jest zawsze związana z wielorakim ryzykiem. Ryzyko gospodarcze to prawdopodobieństwo nie osiągnięcia przewidywanych wyników zamierzonej działalności gospodarczej, zysków i innych korzyści lub niebezpieczeństwo poniesienia strat, przekroczenia zamierzonych nakładów, odrzucenia przez rynek nowych (zmodyfikowanych) produktów itp.

Może to być na przykład ryzyko przyrodnicze (fluktuacja warunków klimatycznych), organizacyjne (np. potrzeba reorganizacji), technologiczne, produktowe (nowe projekty, wyroby, technologie itp.), moralne, ekologiczne itp.

Gospodarowanie polega jednak na podejmowaniu działalności ryzykownej, naturalnie pod warunkiem, że będzie ono uwzględnione w rachunku ekonomicznym Toteż menedżerowie nie mogą w ogóle unikać ryzyka, lecz muszą dążyć do jego oszacowanie i zminimalizowania, między innymi dzięki pozyskiwaniu i przetwarzaniu niezbędnych informacji.

Jeśli występuje pewien stopień niepewności, co do tego, czy przyszłe korzyści lub też koszty zostaną rzeczywiście poniesione lub uzyskane, trzeba dokonać odpowiednich przeliczeń. Rozpoznanie ryzyka, jego monitorowanie i umiejętne stosowanie narzędzi pozwalających na jego analizę staje się nieodzownym, choć nie zawsze skutecznym sposobem pomagającym zmniejszać ryzyko.

Pora zatem zobaczyć, jak w rachunku ekonomicznym rozwiązywane są problemy czasu i ryzyka. W tym celu musimy bliżej przyjrzeć się najważniejszemu narzędziu rachunku , którym jest bez wątpienia pieniądz.

Posumujmy

W celu rachunku maksymalizacji korzyści netto może okazać się niezbędne uwzględnienie w rachunku ekonomicznym czasu i ryzyka. Jeśli koszty i korzyści nie są ponoszone czy realizowane natychmiast, to racjonalne decyzje mogą wymagać sprowadzenie przyszłych kosztów i korzyści do takiej postaci tak, by były one porównywalne z ich dzisiejszą (bieżącą) wartością. Na szczęście istnieją sposoby obliczanie wartości pieniądza dzisiejszego przyszłości i wartości pieniądza z przyszłości w dniu dzisiejszym.

WYKORZYSTANA LITERATURA

1. Begg D. i inni :Ekonomia .PWE 1993 t. 1

2. Beksiak J i inni Ekonomia

3 Bień W. „Zarządzanie finansami przedsiębiorstwa”, Wyd. DIFIN 2005 r.

4 Czarny E. Nojszewska E. Mikroekonomia PWE 1997

5 Czarny B. i inni :Podstawy ekonomii. PWE 1998

6. Czekaj J., Dresler Z., Zarządzanie finansami przedsiębiorstw – podstawy teorii, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001

7 Bowden E Bowden J Ekonomia Fundacja Innowacja Warszawa 2002

8 Encyklopedia Internetowa „Wiem ”Portal ONET

9. Encyklopedia Internetowa „Intermautica ” Portal INTERIA

10. Encyklopedia Internetowa PWN Portal W.P

11. Encyklopedia Marketingu Portal ONET

12.Finanse przedsiębiorstwa” praca zbiorowa pod redakcją Jana Szczepańskiego i Lecha Szyszko, Wyd. PWE 2007 r.

13. Hall R. E., Taylor J. B., Makroekonomia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2004

14.Kamerschen D.i inni :Ekonomia. Fundacja Gospodarcza NSZZ ”Solidarność „ Gdańsk 1991

15. Kossobudzka  M.: Szczęście kosztuje tylko pięć dolarów 2008-03-21, G.W.

16. Leksykon Buisnessu Portal ONET

17. Matkowski Z. Podstawy ekonomii. Mikroekonomia. WSZiP im. B. Jańskiego 1999

18 Nowak E. „Zaawansowana rachunkowość zarządcza”, PWE, Warszawa 2009

19 Paszek J. Racjonalność indywidualna a grupowa NBPortal 23 lipca 2009

20. Podstawy Ekonomii (red.. R.Milewski). PWN 1998

21. Samuelson P W Nordhaus: Ekonomia PWE 1995

22. Nojszewska E.: Podstawy ekonomii. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 1995

23 Nojszewska E.Szamrej Z. Mikroekonomia Kurs podstawowy. Fundacja naukowa Taylora SGH

24. M. Rekowski Wprowadzenie do mikroekonomii Polsoft-Akademia Poznań 1993

25. Wisznewski Z. Mikroekonomia współczesna. Syntetyczne ujęcie Olympus 1994

MATERIAŁY FAKULTATYWNE

Ograniczona racjonalność (limited rationality)

W swoim postępowaniu jednostka często kieruje się przesłankami irracjonalnymi. Postępowanie irracjonalne to postępowanie, które jest wewnętrznie niespójne lub też jest oczywiście sprzeczne z najlepiej pojętym interesem własnym jednostki i za takie jest uznawane przez daną osobę w chwili jego podjęcia. Gdy postępuje irracjonalnie nie jest zdolna do maksymalizacji korzyści

Konsument może postępować irracjonalnie i nie dokonuje wyboru takiego, który mogłaby mu dostarczyć najwięcej zadowolenia, jeśli wskutek hołdowanie nawykom i przyzwyczajeniom nie zna całego układu alternatyw Może też cierpieć na brak dostatecznych informacji o jakości wyrobów Ponadto konsument często działa pod wpływem impulsu, czy naśladowania sposobów życia, gustów i poglądów innych ludzi. I tak konsument ulega naciskom reklamy, wymaganiami otoczenia, chęcią imponowania itp.)

Bariery racjonalności

W produkcji racjonalne myślenie i konstruowanie racjonalnych rozwiązań na podstawie posiadanych informacji, utrudniają subiektywne czynniki Trzy takie bariery można uznać za najważniejsze.

Pierwsza bierze się z niemożności zrobienia użytku z posiadanych informacji, gdyż podmiotowi brakuje odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Pokonanie tej bariery to podnoszenie własnej wiedzy i korzystanie z pomocy kompetentnych specjalistów.

Druga bariera, to tzw. bariera "końskich okularów". Jej źródłem jest ludzka skłonność do rutynowego podejścia w działaniu, stosowania tylko takiej instrumentalizacji, która wynika z zawartości arsenału metodologicznego, wcześniej opracowanego i sprawdzonego. Środkiem przezwyciężenia tej bariery są wszelkiego rodzaju sytuacje wymuszające kreatywność w rozwiązywaniu problemu.

Wreszcie trzecia bariera wiąże się ze skłonnością do ulegania własnej wizji świata, co sprowadza się do serwowania rozwiązań "słusznych" wyłącznie w kategoriach własnej specjalności. Przeciwdziałać temu można przyjmując zasadę, że każdy problem w organizacji musi być rozwiązywany przez zespoły interdyscyplinarne.

Racjonalność rzeczywista i proceduralna

Racjonalność postępowania polega na gromadzeniu i przetwarzaniu wszystkich dostępnych informacji niezbędnych do podjęcia decyzji. Teoretycznie można przyjąć, że każdy podmiot ekonomiczny ma dostęp do wszelkich informacji koniecznych w procesie decyzyjnym., a ponadto jest zdolny do przetworzenia tych informacji w procesie podejmowania decyzji.

W praktyce takie warunki są rzadko spełnione, ze względu na ograniczoność dostępnej w danym momencie wiedzy. Nasze otoczenie ciągle się zmienia. Ciągłym zmianom ulegają warunki gospodarowania, pojawiają się nowe technologie, nowe produkty. W zasadzie nic jesteśmy w stanie śledzić na bieżąco tych wszystkich nowości, wobec tego jesteśmy zmuszeni podejmować decyzje na podstawie ograniczonych informacji. Wreszcie zdobycie wiedzy, która pozwoliłaby na dokonanie najlepszej możliwej decyzji wiąże się także z poniesieniem określonych kosztów, co oznacza obniżenie efektywności rozwiązania. W związku z tym podmioty gospodarcze podejmują decyzje w warunkach ryzyka i niepewności, co znacznie ogranicza racjonalność

Ze względu na te ograniczenia Herbert Simon20, laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, dokonał rozróżnienia racjonalności na rzeczywistą i proceduralną (metodologicznej) .

* Racjonalność rzeczywista odnosi się do wyniku decyzji gospodarczej. Decyzja jest racjonalna, gdy prowadzi do najlepszego możliwego wyniku.

Racjonalność rzeczywista dotyczy wyników wyboru. Jest utożsamiana z działaniem skutecznym, a więc takim, które prowadzi dokładnie do maksymalizacji korzyści. Jest to kryterium bezwzględne.

* Racjonalność proceduralna (postępowania) odnosi się do sposobu podejmowania decyzji gospodarczej dotyczy więc procesu wyboru

W myśl takiego kryterium, za racjonalną uznaje się taką decyzję, która w danych warunkach gospodarczych przybliża podmiot do najlepszego możliwego wyniku bardziej, niż inne decyzje. Jest więc względnym kryterium oceny decyzji gospodarczych. Oznacza to, że działający w ramach posiadanej wiedzy wyciągają logiczne wnioski, poprawnie dobierają środki, bez względu na to czy wiedza ta jest całkowicie zgodna z obiektywnym stanem rzeczy. Racjonalność metodologiczna uznaje działania za racjonalne, jeśli przybliżają one podmiot decyzyjny do osiągnięcia maksymalnych korzyści.

Działalność ludzi w rzeczywistości gospodarczej polega bardziej na przybli­żaniu się do optimum aniżeli na jego realizacji. Oznacza to, że podmioty opierają się bardziej na racjonalności proceduralnej, niż na rzeczywistej , dlatego ekonomiści posługują się proceduralnym znaczeniem racjonalności gospodarowania.

Racjonalność indywidualna a grupowa

Jednym z podstawowych założeń klasycznej ekonomii jest stwierdzenie, że człowiek postępuje w swych działaniach racjonalnie. Na przestrzeni lat wielokrotnie sprzeciwiano się temu założeniu, uważając je za błędne.

Wielu badaczy twierdzi wprost, że człowiek działa nieracjonalnie. Jednak głównym powodem rozbieżności w tej kwestii jest różne rozumienie pojęcia racjonalizm. Przypomnijmy co kryje się pod tym pojęciem w ujęciu ekonomicznym.

Mówiąc najprościej działanie racjonalne to działanie celowe, czyli takie, gdy jednostki świadomie wybierają środki do osiągnięcia najbardziej oczekiwanych przez siebie rezultatów. W tym sensie nie ma miejsca na rozważania dotyczące moralności, kluczowa jest celowość i na niej skupiamy się dokonując analizy ekonomicznej. W takim sensie osoba spiesząca się na samolot, jadąca z nadmierną prędkością, postępuje racjonalnie, bo jeśli spóźni się, samolot odleci bez niej i z tego powodu nie zdąży na przykład podpisać ważnego kontraktu, czyli finalnie straci dużo więcej niż tylko równowartość biletu. Ktoś mógłby powiedzieć, że postępuje nieracjonalnie, bo naraża się na mandat za nadmierną prędkość lub nawet wypadek, ale wtedy jest to już sąd wartościujący jego czyn. Ponadto należy dodać, że racjonalność związana jest z konkretną osobą, przez inną jego wybór może być postrzegany jako nieracjonalny, czyli to pojęcie ma charakter subiektywny.

Podsumowując tą część należy powtórzyć, że racjonalność w sensie ekonomicznym to sytuacja, gdy podmiot ustalając sobie cele działania oraz mając na uwadze ograniczoność środków, którymi dysponuje, dąży do maksymalizacji efektów lub minimalizacji nakładów.

Gdy już rozumiemy pojęcie racjonalności, możemy przejść do wytłumaczenia, czym różni się racjonalność indywidualna od grupowej.

Okazuje się ,że racjonalność indywidualna nie zawsze musi być zbieżna z grupową, więcej często bywa nawet z nią sprzeczna. Jest tak bo działanie korzystne dla jednostki, może być niekorzystne dla całej grupy.

By lepiej zrozumieć idee tego problemu posłużmy się przykładem. Załóżmy, że nad jeziorem mieszka 10 rybaków. Dla uproszczenia każdy ma taki sam kuter rybacki, taki sam sprzęt i takie same umiejętności. Każdy z nich łowi codziennie 100 kilogramów ryb, które sprzedaje na lokalnym rynku. Jednak jeden z naszych rybaków postanawia, że kupi jeszcze jeden kuter, by zwiększyć zyski. Po pojawieniu się nowego kutra na jeziorze, okazało się, że każdy kuter jest teraz w stanie złowić w ciągu dnia 85 kilogramów. W tych okolicznościach nasz rybak łowi razem więcej bo 170 kilogramów, ale pozostali są stratni, bo łowią o 15 kilogramów mniej. Po pewnym czasie nasz rybak decyduje się na zakup trzeciego kutra i okolicznościach, gdy po jeziorze pływa już 12 kutrów, każdy z nich łowi 70 kilogramów ryb. Nasz rybak jest zadowolony, ponieważ jego połowy i zapewne zyski znowu wzrosły Przypuszczalnie będzie kupował kolejne kutry, by maksymalizować swój zysk. Jednak w pewnym momencie może dojść do sytuacji, że zakup kolejnego kutra nie zwiększy jego korzyści. Może to być spowodowane faktem, iż zbyt duża liczba kutrów sprawi, że zostanie zachwiana równowaga w środowisku i ryby przestaną się rozmnażać.

Ten bardzo prostu przykład umożliwił nam zrozumienie różnic między racjonalnością grupową a jednostkową oraz uświadomienie sobie, że nie zawsze jednostce zależy na realizacji celów grupy, gdy widzi możliwość większych zysków dla siebie.21 Z taką sytuacją mamy bardzo często do czynienia w życiu gospodarczym.

Ponadto może się zdarzyć, że poprzez działania jednej jednostki, sprzeczne z interesem grupy, może dodatkowo ucierpieć ktoś inny. W naszym przypadku szkody poniosło środowisko naturalne, z powodu nadmiernych połowów ryb. Dlatego często należy stosować dodatkowe ograniczenia w formie przepisów czy innych rozporządzeń, by minimalizować zagrożenia związane z takimi działaniami.

Racjonalność indywidualna i społeczna

Racjonalność gospodarowania związana jest z konkretnym podmiotem gospodarczym, ma charakter subiektywny. Wybór racjonalny z punktu widzenia jednego podmiotu gospodarczego nie musi być racjonalny z punktu widzenia innego podmiotu gospodarczego. Racjonalności gospodarowania oparta na subiektywnym odczuciu korzyści jest kategorią zbyt wąską i bardzo upraszcza jego rzeczywistą naturę.

Celem racjonalnego gospodarowania nie może być tylko systematyczne podnoszenie efektywności ekonomicznej, lecz jest nim doskonalenie jakości życia w skali całego społeczeństwa Podstawą takiego działania są nie tylko kryteria czysto ekonomiczne (np. wyższa rentowność firmy, wyższa produktywność czynników wytwórczych), lecz także kryteria etyczne, moralne i ekologicznych Ich spełnienie zapewnia lepsze i pełniejsze zaspokojenie wielorakich potrzeb (zwłaszcza potrzeb rozwoju) (growth needs) społeczności lokalnych i całego narodu.

Za racjonalne ze społecznego punktu widzenia można, więc uznać dzisiaj nie tylko te działania i decyzje, które respektują wymagania wysokiej efektywności ekonomicznej, ale także inne, które dobrze służą podnoszeniu jakości życia społeczeństwa uwzględniają różne aspekty sytuacji życiowej członków społeczeństwa, umożliwiają rozwój duchowy jego członków , które dobrze służą podnoszeniu jakości życia społeczeństwa jako całości

Cele publiczne

W przypadku decyzji o charakterze publicznym cele rozważane są w znacznie szerszym kontekście. Większość politologów i ekonomistów zgodziłaby się z twierdze­niem, iż przy podejmowaniu decyzji publicznych celem jest wzrost dobrobytu społeczeństwa, przy czym przez społeczeństwo rozumie się w tym przypadku wszystkie osoby, których interesy są brane pod uwagę i na które ma wpływ podjęcie określonej decyzji. Pojecie dobrobytu wykracza daleko poza PKB

Cel decyzji podejmowanych w sektorze publicznym, niezależnie od tego, czy dotyczą one budowy lotniska czy też prawnej regulacji działalności energetyki, jest szerszy niż samo osiągnięcie zysku. Podejmując decyzję, podmiot publiczny powinien zestawić ze sobą wszystkie korzyści i koszty, nie tylko wyrażone w pieniądzu. Jeżeli bierzemy pod uwagę kryteriami kosztów i korzyści, może się okazać, że budowa lotniska jest celowa, nawet, gdy nie przyniesie to pieniężnego zysku władzom miejskim.

Trudność w zastosowaniu kryterium dobrobytu społecznego w tak ogólnej postaci polega na tym, że decyzje publiczne nieodłącznie wiążą się z nierównomier­nym rozkładem korzyści i kosztów między te wszystkie grupy, których dotyczą. W wyniku każdej decyzji publicznej niektóre z nich zyskają, a inne stracą.

I tak na budowie nowego lotniska skorzystają przedsiębiorstwa i osoby korzystające z transportu lotniczego. Stracą jednak ci wszyscy, których domy zostaną w wyniku wywłaszczenia przejęte pod budowę portu lotniczego oraz mieszkańcy okolicznych terenów, gdyż odczują skutki dodatkowego ruchu samochodów i hałasu startujących samolotów.

Program przestawienia energetyki z ropy na węgiel przyniesie korzyść wszystkim mieszkańcom kraju poprzez zmniejszenie uzależnienia od importowanej ropy. Jedno­cześnie jednak spowoduje również wzrost kosztów wytwarzania elektryczności, co dla wielu osób oznacza wyższe rachunki za prąd. Będący konsekwencją realizacji pro­gramu wzrost zanieczyszczenia powietrza przyniesie negatywne skutki zdrowotne i estetyczne na terenach miejskich. Wydobycie węgla metodą odkrywkową wiąże się z odrębną kategorią kosztów ekonomicznych i ekologicznych, podobnie jak wykorzystanie energii atomowej. W efekcie, każdy duży program rządowy oznacza zarówno korzyści, jak i koszty dla różnych grup społecznych.

Pojawia się w tym momencie istotne pytanie:, w jaki sposób możemy porównać owe koszty i korzyści, aby podjąć najlepszą z punktu widzenia całego społeczeństwa decyzję? Odpowiedzi dostarcza nam analiza kosztów i korzyści, podstawowe narzędzie wykorzystywane w procesie podejmowania decyzji o charakterze publicznym. Analizę taką zaczyna się od usystematyzowanego wyliczenia wszystkich potencjalnych kosz­tów i korzyści określonej decyzji publicznej. Następnie należy zmierzyć bądź oszaco­wać wartości pieniężne tychże kosztów i korzyści. W końcowym etapie stosuje się następującą regułę decyzyjną: podejmij projekt lub program wtedy i tylko wtedy, gdy związane z nim całkowite korzyści (wszystkich grup społecznych, na których położenie wpływa program) przewyższają jego całkowite koszty. Analiza kosz­tów i korzyści jest podobna w swej istocie do kalkulacji zysku przedsiębiorstwa prywatnego, z jednym zasadniczym wyjątkiem: o ile przedsiębiorstwo bierze pod uwagę tylko osiągane przez siebie przychody i ponoszone koszty, o tyle w decyzjach publicznych uwzględnia się wszystkie korzyści (niezależnie od tego, czy ich benefi­cjenci za nie zapłacą, tzn. czy osiągany jest przychód) i wszystkie koszty (bezpośred­nie oraz pośrednie).

Podsumujmy

Jeśli ludzie zachowują się racjonalnie, to w ramach istniejących ograniczeń maksymalizują swoje korzyści konsumenci użyteczność (satysfakcję) producenci zyski. Racjonalne zachowanie nie oznacza jednakże, że ludzie nie popełniają błędów ani też, że zawsze zachowują się egoistycznie. Zachowanie to nie wymaga także doskonałej informacji. Co więcej, wśród fizycznych i umysłowych ograniczeń działania, ważną rolę odgrywają często siły zwyczaju lub uzależnienia? Te psychologiczne nawyki mogą utrudniać proces wyboru i prowadzić do pomyłek, nie powstrzymują jednakże ludzi przed działaniem racjonalnym.

To, co określamy mianem postępowania racjonalnego, dotyczy wyłącznie jednostki, a nie zewnętrznych obserwatorów czy też społecznej krytyki. Tak więc ze względu na różnice w procesach wartościowania i ocen, to co wydaje się racjonalne jednej osobie, nie musi być uznane za racjonalne przez drugą. Pewne rodzaje zachowania są jednakże irracjonalne; np.. zachowanie niezgodne z interesami jednostki lub nie w pełni zgodne z tym, co dla jednostki najlepsze, jeśli dana osoba uświadamia sobie ten fakt już w trakcie samego postępowania. Istnienie tego typu zachowań wprowadza pewien element nieprecyzyjności do przewidywań ekonomicznych, ale ich nie podważa.

Tradycyjne pojmowanie racjonalności gospodarczej nie dostarcza już inspiracji użytecznych we współczesnych warunkach, gdzie wymagana jest tzw., wielowymiarowość gospodarowania.

Szczęście kosztuje tylko pięć dolarów

Kossobudzka  M.: 2008-03-21, G.W.)

Ludowa mądrość głosi, że miłości i szczęścia nie można kupić. Nie każdy w to wierzy, dlatego ludzie ciągle próbują. A nuż się uda.

Naukowcy z wydziału psychologii na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie oraz z Harwardzkiej Szkoły Biznesu w USA postanowili sprawdzić, jak to jest z tym kupowaniem szczęścia. Czy ludzie zamożni mają lepsze samopoczucie? Czy to, ile zarabiamy, wpływa na radość z życia? Wyniki ich pracy są zaskakujące. Publikuje je dzisiejsze wydanie "Science".

Do badania zaproszono 632 Amerykanów (trochę ponad połowę grupy stanowiły kobiety). Na podstawie testów i ankiet psycholodzy oceniali u każdej osoby poziom odczuwanego szczęścia, roczny dochód oraz miesięczne wydatki na jedzenie, rachunki, rzeczy dla siebie, prezenty dla znajomych, cele charytatywne. W ten sposób wyliczono, że średnio na swoje utrzymanie ochotnicy wydawali 1714 dol. Na innych - 146 dol.

Uczeni drobiazgowo porównali obie rubryczki u każdego z badanych. Okazało się, że ci, którzy w stosunku do zarobków wydawali na innych najwięcej, byli najbardziej szczęśliwi.

Naukowcy uznali więc, że ludzie, którzy dostaną nieoczekiwany zastrzyk gotówki, powinni poczuć się jeszcze lepiej, jeśli przeznaczą część tych pieniędzy na innych. Tezę tę przetestowali na 16 osobach, pracownikach banku. Miesiąc przed miłą finansową niespodzianką w wysokości 5 tys. dol. badani określali swój poziom szczęścia i dochód roczny. Po niecałych dwóch miesiącach od otrzymania pieniędzy musieli znów określić swoje samopoczucie, a także przyznać, ile wydali i na kogo. Analizując ich odpowiedzi, naukowcy potwierdzili, że czynnikiem zdecydowanie poprawiającym nastrój bankierów były zachowania prospołeczne. A więc to, w jaki sposób ludzie wydają pieniądze, okazuje się nie mniej ważne od tego, ile zarabiają.

Na koniec badacze wykonali jeszcze jeden eksperyment, tym razem pokazujący, ile kosztuje jednodniowe szczęście. 46 osób poproszono z samego rana, żeby oceniły swoje samopoczucie. Następnie wręczono im koperty, w których było 5 lub 20 dol. Podzieleni na dwie grupy mieli je wydać do godziny 17. Części badanych polecono zapłacić jakiś rachunek lub sprawić sobie mały prezent. Pozostali zostali poproszeni o kupienie upominku znajomemu lub przeznaczenie pieniędzy na cele charytatywne. Wieczorem uczestnicy doświadczenia ponownie określali swoje samopoczucie.

Okazało się, że nastrój badanych poprawiało wydanie pieniędzy - nawet 5 dol. - na upominek dla znajomego. Z kolei ci, którzy przeznaczyli je na własne potrzeby, czuli się dokładnie tak samo jak przed otrzymaniem koperty.

Na pytanie, kiedy człowiek jest szczęśliwy, wybitny filozof prof. Leszek Kołakowski w jednym z wywiadów odpowiedział, że "naprawdę szczęśliwe są tylko dzieci do ukończenia czwartego roku życia, dopóki nie staną się bardziej świadome otaczającego ich świata". Potem przez resztę życia usiłujemy przywołać trochę tego szczęścia z beztroskiego okresu dzieciństwa. A w tym mają nam pomóc właśnie pieniądze.

Psycholodzy i socjolodzy zaobserwowali jednak, że mimo iż stan posiadania mieszkańców krajów rozwiniętych znacząco wzrósł w ciągu ostatnich dekad, to poziom szczęścia jest taki sam jak pół wieku temu. Choć więc jesteśmy coraz bogatsi, to szczęścia ciągle nie udaje nam się kupić. Co więcej, jak twierdzą autorzy pracy w "Science", sama myśl o tym, że mamy pieniądze, wywołuje mniejszą ochotę do pomagania innym, a nawet do spędzania czasu w towarzystwie znajomych. Choć nie jesteśmy tego świadomi, woda sodowa uderza nam wtedy do głów. Może więc warto zmienić sposób, w jaki myślimy o pieniądzach?
Uczeni z Kanady i USA boleją nad tym, że badani przez nich Amerykanie wydają tylko niecałe 10 proc. zarobków na innych. Patrząc z polskiego punktu widzenia, to i tak dużo. Przed nami coroczny rytuał wypełniania zeznań podatkowych. A nuż przeznaczając 1 proc. podatku na cele społeczne, kupimy trochę szczęścia?

Świadoma decyzja to mit

Marta Żylicz 2008-04-17, ostatnia aktualizacja 2008-04-16 18:18:58.0

Zawsze starannie ważysz wszelkie "za" i "przeciw" i świadomie podejmujesz każdą decyzję? Uważaj, to tylko złudzenie. Naukowcy udowadniają, że rządzi nami podświadomość

W stawać już czy jeszcze chwilę podrzemać? Wypić kawę czy herbatę? Założyć czarne spodnie czy beżowe? Pojechać na wakacje w góry czy nad morze? Każdego dnia od chwili przebudzenia nieustannie podejmujemy decyzje. Czasem dotyczą rzeczy ważnych i wymagają rozważenia ewentualnych skutków poszczególnych rozwiązań, a częściej dotyczą rzeczy błahych, nad którymi w ogóle się nie zastanawiamy. W każdym razie - to są nasze wybory i decydujemy o nich świadomie. My, a nie tylko nasz mózg.

Czy rzeczywiście? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć grupa niemieckich i belgijskich uczonych, a zaskakujące wyniki ich badań zostały opublikowane w najnowszym numerze "Nature Neuroscience".

Mamy to w tyle głowy

Naukowcy przeprowadzili doświadczenie, w którym na monitorze wyświetlali badanym osobom pojedyncze litery. Każda pojawiała się na ledwie pół sekundy. Nie było to jednak zadanie "na czas". Uczestnicy eksperymentu mieli spokojnie śledzić pojawiające się litery i jeśli któraś im się "spodobała", nacisnąć jeden z dwóch guzików: prawą ręką prawy lub lewą - lewy. Następnie mieli pokazać uczonym, która litera sprowokowała ich do naciśnięcia guzika. Na tej podstawie naukowcy mogli określić moment, w którym badani sądzili, że podjęli decyzję.

Co się okazało? Naukowcy odbierali pierwsze sygnały świadczące o zbliżającym się ruchu ręką nawet 7 sekund wcześniej, niż badanej osobie wydawało się, że postanowiła sięgnąć palcem do guzika!

Każdy ruch, jaki wykonujemy, poprzedzony jest aktywnością w części mózgu odpowiedzialnej za jego przygotowanie. Inne sygnały generowane są w mózgu, kiedy ruszamy prawą stroną ciała, a inne, kiedy lewą. Dlatego dzięki zastosowaniu nowoczesnej techniki obrazowania rezonansu magnetycznego bez trudu można odróżnić przygotowanie mózgu do ruchu prawą i lewą ręką.

To, że kora mózgowa wykazuje aktywność na kilkaset milisekund przed wykonaniem ruchu, wiadomo od ponad dwudziestu lat. Nie było jednak jasne, czy aktywność ta związana jest z samym przygotowaniem ruchu, czy również z podjęciem konkretnej decyzji.

Wyniki najnowszego badania rozwiewają te wątpliwości. Badacze ustalili, że za podjęcie decyzji odpowiadają dwa obszary kory mózgowej: jeden w płacie czołowym (to tu decyzja zapada), a drugi w płacie ciemieniowym (tu informacja o podjętej decyzji czeka na "świadome ujawnienie"). Jeśli uwzględnimy opóźnienie związane z przetwarzaniem obrazu, odbierana przez naukowców informacja zwiastująca podjęcie decyzji pojawiała się nawet do 10 sekund przed momentem wskazanym przez badanych (który wahał się od mniej niż 0,5 do 1,5 s przed naciśnięciem guzika). Oznacza to, że zanim do odpowiedniego obszaru mózgu trafiało polecenie wykonania ruchu, informacja znajdowała się już w innych obszarach przez dobrych kilka sekund. Ostatecznie na niecałą sekundę przed sięgnięciem ręką wiadomość o wykonaniu zaplanowanego działania przekazywana była do znajdującego się w przedniej części mózgu miejsca zwanego dodatkowym polem ruchowym.

Czubek góry lodowej

Z badań tych wynika, że zanim "świadomie podejmiemy decyzję", informacja o niej jest już od pewnego czasu przetwarzana przez mózg. - Świadomość okazuje się więc tylko czubkiem góry lodowej w procesie podejmowania decyzji - twierdzi John-Dylan Haynes, neurolog z niemieckiego Instytutu Maksa Plancka, który kierował badaniami.

Twierdzenie, że brak nam wolnej woli, a nasz mózg sam o wszystkim decyduje, byłoby nadinterpretacją. Pewne jest jednak, że proces podejmowania decyzji trwa o wiele dłużej, niż mogłoby się wydawać, a fakt podejmowania decyzji dociera do naszej świadomości już po tym, kiedy zostanie ona podjęta.

ENCYKLOPEDIA INTERNETOWA

Agregacja (aggregation) (łac. aggregatio - gromadzenie się) proces łączenia (skupiania) elementów w całość lub danych w zbiory mniej liczne, dzięki czemu otrzymuje się tzw. dane uogólnione lepiej charakteryzujące dany proces czy zjawisko. Dokonując agregacji należy dążyć do tego, aby strata informacji zawartych w danych pierwotnych była jak najmniejsza. Agregacja danych jest bardzo ważnym procesem w analizie systemowej. Jest ona szeroko stosowana w ekonomii, gdzie operuje się wartościami zagregowanymi (np. agregatami wartościowymi). Działaniem odwrotnym do agregacji jest dysagregacja (dekompozycja).

Analiza kosztów –korzyści staranne rozważenie wszystkich kosztów i korzyści wiążących się z danym kierunkiem postępowania

Bariery racjonalności (rationality barriers) Subiektywne czynniki utrudniające racjonalne myślenie i konstruowanie racjonalnych rozwiązań na podstawie posiadanych informacji. Zdaniem A. Zawiślaka trzy takie bariery można uznać za najważniejsze. Pierwsza bierze się z niemożności zrobienia użytku z posiadanych informacji, gdyż pracownikowi brakuje odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Pokonanie tej bariery to podnoszenie własnej wiedzy i korzystanie z pomocy kompetentnych specjalistów. Druga bariera, to tzw. bariera "końskich okularów". Jej źródłem jest ludzka skłonność do rutynowego podejścia w działaniu, stosowania tylko takiej instrumentalizacji, która wynika z zawartości arsenału metodologicznego, wcześniej opracowanego i sprawdzonego. Środkiem przezwyciężenia tej bariery są wszelkiego rodzaju sytuacje wymuszające kreatywność w rozwiązywaniu problemu. Wreszcie trzecia bariera wiąże się ze skłonnością eksperta do ulegania własnej wizji świata, co sprowadza się do serwowania rozwiązań "słusznych" wyłącznie w kategoriach własnej specjalności. Przeciwdziałać temu można przyjmując zasadę, że każdy problem w organizacji musi być rozwiązywany przez zespoły interdyscyplinarne.

Cel działania (aim, goal, objective). Określony przedmiotowo i podmiotowo przyszły pożądany stan lub rezultat działania jednostki lub organizacji (systemu), możliwy i przewidziany do osiągnięcia w terminie lub okresie mieszczącym się w przedziale czasu objętym planem działania. Według J. Zieleniewskiego "cel działana, to dotyczący przyszłości, antycypowany przez podmiot działający, stan jakichś rzeczy pod pewnymi względami, który jest dla podmiotu działającego pod jakimś względem cenny (pożądany), wyznacza kierunek i strukturę jego działania zmierzającego do spowodowania lub utrzymania tego stanu rzeczy".

Cele firmy Są to to pożądane przez dominującą w niej koalicję kierownictwa przyszłe stanu rzeczy, do osiągnięcia, których firma zmierza, czyli krótko: pożądany stan spraw, który chce ona (jej kierownictwo) zrealizować, poświęcając na to odpowiednie środki. W nowoczesnej firmie cele jej kierownictwa powinny być zbliżone z celami pozostałych pracowników, a przynajmniej ich większości. Upraszczając nieco zagadnienie, można cel działania firmy określić jako formalnie ustalone i przewidziane do zrealizowania zamierzenia wynikające z jej potrzeb własnych i otoczenia, w którym ona działa. Podobnie można też określić jej cel strategiczny, czyli cel strategicznego działania. Można przez to pojęcie rozumieć perspektywiczne zamierzenia kierownictwa firmy optymalizujące wykorzystanie jej potencjału i sytuujące ją na korzystnej pozycji w przyszłości. Menedżerowie ustalając cele powinni zawsze pamiętać o tym, aby były one tak sformułowane, żeby możliwy był pomiar stopnia ich realizacji. Wyznaczenie zadań, których nie można skonfrontować z wynikami gospodarczymi jest tylko zwykłą deklaracją a nawet hipokryzją.

EFEKTYWNOŚĆ EKONOMICZNA rezultat działalności jednostki gospodarczej, gałęzi przemysłu, gospodarki państwa, określony przez stosunek efektu do poniesionego nakładu (gł. wysokości kosztów produkcji); e.e. zależy m.in. od organizacji i wydajności pracy.

Egoizm Uważany często za motor działalności gospodarczej przedsiębiorców i menedżerów, którego eksponowanie przypisywane bywa A. Smithowi. Jednakże odnosił on ten motyw do wymiany, a nie do wszystkich zagadnień gospodarczych. Smith, profesor filozofii etyki na uniwersytecie w Glasgow twierdził, że egoizm jest istotnym bodźcem do wymiany, lecz nie przesądzał o zbędności etyki ani w wymianie, ani w żadnej innej dziedzinie gospodarowania. W pracy "Teoria uczuć moralnych", opublikowanej w 1759 roku stwierdzał, że: "poczucie ludzkości, sprawiedliwość, wspaniałomyślność, poczucie obywatelskie są cechami najbardziej użytecznymi dla innych". Smith nie gloryfikował egoizmu, lecz wskazywał, że stosunki gospodarcze nie mogą polegać na dobroczynności czy dobroci jednych dla zaspokajania potrzeb innych ludzi: pojedynczy człowiek cały czas potrzebuje współpracy i pomocy wielkiej liczby ludzi, podczas gdy całe jego życie wystarcza dla zdobycia przyjaźni kilkudziesięciu (...). Z tym większym prawdopodobieństwem uda mu się osiągnąć sukces jeśli pobudzi ich osobisty interes i przekona ich, że robienie tego, na czym mu zależy, jest w ich własnym, osobistym interesie".

Ekonomizacja Proces porówny­wania korzyści prowadzący do wyboru najlepszej dostępnej możliwości nazywamy ekonomizacją. Ekonomizacja to droga do najlepszego wyko­rzystania dostępnych zasobów.

Funkcja celu (function of the objective) Kryterium, według którego można oceniać dokonany wybór rozwiązania najlepszego spośród dopuszczalnych rozwiązań (wariantów), czyli jak dany system w procesie swego działania zbliża się do osiągnięcia wyznaczonego celu. Działając zgodnie z zasadami ekonomii (zasadą oszczędności i zasadą wydajności) dąży się każdorazowo do maksymalizacji lub minimalizacji funkcji celu w zależności od postawionego celu działania. Funkcja celu określa, więc w sposób formalny zależność między celem systemu (firmy) a środkami służącymi do jego realizacji

HOMO OECONOMICUS powstałe w poł. XVIII w. pojęcie ekon. mające charakteryzować "człowieka gospodarującego", który kieruje się w swym postępowaniu jedynie dążeniem do maksymalizacji zysku. A. Smith, któremu przypisuje się autorstwo tego pojęcia (pisał o tym także J.S. Mill), przedstawił w Bogactwie narodów obraz skrajnie racjonalnego, kapitalistycznego przedsiębiorcy działającego w warunkach wolnej konkurencji; ma on szansę przetrwać i funkcjonować na rynku tylko, dlatego, że wyzbywa się wszelkich ocen moralnych swego postępowania wobec innych uczestników rynku, szacuje jedynie korzyści (zyski) płynące z podejmowanych działań. Krytykę tego poglądu przedstawili w XIX w. ekonomiści niemieckiej szkoły historycznej i marksiści.

Homo oeconomicus (homo oeconomicus) Koncepcja człowieka, według której podstawowym wyznacznikiem jego aktywności produkcyjnej jest motywacja ekonomiczna. Motorem działania ludzi jest więc dążenie do maksymalizacji korzyści, a unikanie strat i niepowodzeń. W działaniu kierują się oni prawem psychologicznym: wolą zawsze korzyść większą od mniejszej, przy czym starają się osiągnąć maksymalne efekty przy minimalnym wysiłku i nakładzie środków.

Koncepcja ta mocno zubaża motywację ludzkich działań. Nie uwzględnia ona faktu i konieczności zaspokajania przez człowieka innego rodzaju potrzeb niż potrzeby materialne, takich jak potrzeby psychiczne, społeczne czy emocjonalne.

HOMO OECONOMICUS [łac.], człowiek, którego postępowaniem rządzi wyłącznie racjonalność ekonomiczna.; abstrakcyjna konstrukcja pojęciowa stosowana w ekonomii.

Koszt alternatywny wartość najbardziej preferowanej, ale niewykorzystanej alternatywy Miara nieuzyskanych w momencie dokonywania wyboru korzyści z najbardziej atrakcyjnej, ale pominiętej alternatywy

Korzyść własna (self-interest) Wszystko to, co w percepcji każdej jednostki fizycznej i gospodarczej służy jej interesom. Dążenie do zwiększania korzyści własnej podmiotów jest podstawowym założeniem ekonomii - siłą napędową ich działania. Założenie to nie wyklucza naturalnie postępowania bezinteresownego (dobroczynnego), ale dowodzi, iż u podstaw ekonomii leżą założenia filozofii utylitaryzmu, tj. dążenia do osiągania celów praktycznych, korzyści, wygód, dobra własnego itp.

Krańcowe (marginalne) wielkości, rodzaj kategorii ekonomicznych (o charakterze współczynników), wyrażających relację dodatnich lub ujemnych zmian globalnych wielkości ekonomicznych powiązanych zależnością funkcyjną.

Najpowszechniej znanymi tego typu kategoriami są koszty krańcowe i utargi krańcowe. Pierwsze - będące stosunkiem przyrostu kosztów do przyrostu produkcji - wyrażają koszt uzyskania każdej kolejnej jednostki produkcji, drugie informują o wzroście (spadku) utargu przedsiębiorstwa w wyniku zwiększenia (zmniejszenia) sprzedaży o jednostkę.

Wielkości krańcowe zostały upowszechnione przez przedstawicieli nurtu myśli ekonomicznej zwanego marginalizmem, którzy zastosowali je w rachunku ekonomicznym.

Przedstawienie za pomocą wykresu wszystkich możliwych zestawień ilości dwóch dóbr przynoszących jednakowy poziom użyteczności (zadowolenia); krzywa obrazująca różne kombinacje dwóch dóbr dające ten sam poziom zadowolenia.

Są one także wykorzystywane do badania i opisywania pewnych zależności makroekonomicznych (np. kapitałochłonność).

Marginalny (marginal) Dobro lub podmiot ekonomiczny znajdujący się na granicy jednorodnego zbioru. W znaczeniu ogólnym termin ten określa najczęściej jednostkę znajdującą się na marginesie pewnej zbiorowości (jednostkę mało znaczącą). W znaczeniu ekonomicznym termin ten jest używany dla określenia ostatniej jednostki dodanej do pewnej jednorodnej całości.

Marginalizm, ogólna nazwa różnych szkół ekonomii subiektywistycznej (subiektywistyczny kierunek w ekonomii) ukształtowanych w ostatnim ćwierćwieczu XIX w. w Anglii, Austrii, Szwajcarii i USA (W.S. Jevons, C. Menger, L. Walras, J.B. Clark). Nazwa pochodzi stąd, że podstawową metodą tych szkół było oparcie rozumowania na pojęciu przyrostów krańcowych (Krańcowe wielkości). Marginalizm oznacza zatem określoną metodę ekonomii politycznej, nie zaś treść różnych kierunków, które tą metodą się posługują.

Marginalny rachunek, rachunek ekonomiczny opierający się na założeniu ciągłości funkcji mających charakteryzować zjawiska gospodarcze, co w praktyce występuje rzadko. Marginalny rachunek posługuje się najczęściej wykresami geometrycznymi. Polega na zastąpieniu wielkości globalnych i przeciętnych wielkościami krańcowymi.

Początkowo metodę tę stosowano do mierzenia przyrostów wartości (użyteczność krańcowa), następnie rozszerzono ją na takie kategorie, jak koszty, zyski, a wreszcie skłonność do konsumpcji, skłonność do oszczędzania. Najpełniej zasady marginalnego rachunku opracowane zostały przez przedstawicieli szkoły lozańskiej oraz przez szkołę neoklasyczną.

Natura człowieka (nature of man) Pewien zespół właściwości przypisywanych człowiekowi jako gatunkowi. Zdaniem T. Bielickiego właściwości te można podzielić na:

1. Właściwości uniwersalne ludzkie, wspólne wszystkim ludziom (a przynajmniej ogromnej ich większości) we wszystkich epokach historycznych i bez względu na przynależność do takiej czy innej rasy, kultury, grupy etnicznej i warstwy społecznej.

2. Pewne właściwości psychiczne raczej niż fizyczne, raczej postawy, nastawienia i sposoby zachowania się lub fizjologiczne właściwości organizmu.

3. Zachowanie (lub predyspozycje) "wrodzone" raczej niż nabyte w toku wychowania lub w wyniku własnych doświadczeń życiowych.

4. Zachowanie szczególnie ważne z punktu widzenia stosunków międzyludzkich, takie, w których wyraża się stosunek człowieka do siebie samego, do innych ludzi i do przyrody.

Każdy człowiek ma dwa zakodowane w sobie programy zachowań: genetyczny i kulturowy. Programy te w niektórych punktach są wzajemnie zgodne, częściej jednak wzajemnie sprzeczne. Człowiek ma zazwyczaj pewną możność nie poddawania się dyktatowi żadnego z nich. Na styku tych dwóch zaprogramowań leży strefa indywidualnej wolności wyboru między różnymi stanami (np. konformizmem i buntem, tolerancją i fanatyzmem, egoizmem i altruizmem, miłością i nienawiścią itp.). Genetycznie zaprogramowana natura jest dość plastyczna; naturalne skłonności jednostki mogą być w toku wychowania i przeżywania przez nią życia odpowiednio modyfikowane: wzmacniane lub tłumione, dzięki czemu dominować może natura ukształtowana przez kulturę, a więc zachowania kooperacyjne, zachowania altruistyczne, a także różne formy współdziałania.

Motyw działania (motive for action) bodziec skłaniający do działania w określonym celu, pobudka, powód; wypływająca z niezaspokojonej potrzeby siła pobudzająca i ukierunkowująca zachowanie się człowieka w celu zaspokojenia danej potrzeby.

Wyróżnia się motywy:

  1. biologiczne (zwane też popędami) związane z utrzymaniem organizmu przy życiu i z jego rozwojem, np. głód, pragnienie, ochrona przed zimnem i zagrożeniem, unikanie bólu, ulżenie zmęczeniu itp.;

  2. społeczne, sprzyjające życiu w środowisku społecznym (grupie, instytucji itd.) związane z dominacją, uległością, agresywnością, komunikowaniem się itp.;

  3. psychologiczne (osobiste), skupione wobec własnego "ja", np. motyw osiągnięć, rozwoju, niezależności, samodzielności itp.

Motywy, a właściwie ich zespoły, decydują o motywacji działania tj. wzbudzeniu u człowieka stanu dążenia do jakiegoś celu. Motywacja kształtuje tendencję do działania, która trwa, jeśli motywy (siły tendencji) są do siebie paralelne i skorelowane (działają w jednym kierunku).

Ograniczenia racjonalności działania (limits of rational action) Bariery wynikające z fizycznej i umysłowej konstytucji ludzi, którymi są zwłaszcza: poziom inteligencji, posiadany gust i "smak", inklinacja do zachowań impulsywnych, uprzedzenia, przyzwyczajenia, nawyki itp. Umysł ludzki jest w stanie przetworzyć tylko skończoną ilość informacji i podjąć skończoną liczbę decyzji w ciągu określonego czasu. Nie jest więc w stanie zasymilować całej informacji, która jest potrzebna do podejmowania racjonalnych wyborów. Nie zawsze też posiada właściwe informacje, a mając niedoskonałe, może popełniać błędy przy podejmowaniu decyzji. Poza tym zadowolenie jest kwestią indywidualnego odczucia i wielu ludzi utożsamia racjonalne postępowanie z tym, co uważa za dobre, co daje im zadowolenie, choć ma ono charakter nieracjonalny.

Racjonalność nie cechuje wszystkich działań każdego przez cały czas. Ludzie, więc popełniają różne błędy. Nie mniej starają się zachować w sposób wewnętrznie spójny i mimo różnych ograniczeń wybierać te alternatywy, których oczekiwane korzyści przewyższają oczekiwane koszty.

Ograniczona racjonalność (limited rationality) Zasada głosząca, że zachowanie konsumenta jest zorientowane na określony cel a nie ma maksymalizację satysfakcji, co oznacza, że konsument dąży do osiągnięcia pewnego pożądanego stanu wyrażanego w kategoriach poziomu aspiracji, który to poziom jest reprezentowany przez potrzeby i wartości zaspokajane przez nabyty produkt (usługę). Konsument często kieruje się przesłankami irracjonalnymi, (np. naciskami reklamy, wymaganiami otoczenia, chęcią imponowania itp.) wyrażającymi jego preferencje, które ulegają zmianie w czasie i przynoszą mu w danej chwili pożądaną satysfakcję, co wcale nie musi być równoważne z podejmowaniem racjonalnych decyzji. Nie zachowuje się on zgodnie z tradycyjnymi modelami formułowanymi przez naukę ekonomii. Nie jest wcale zdolny do maksymalizacji swojej satysfakcji, ponieważ nie może znać całego układu alternatyw i nie ma możliwości dokonania wyboru tej, która mogłaby mu dostarczyć najwięcej zadowolenia (np. brak środków finansowych, brak dostatecznych informacji o jakości wyrobów, brak odczuwania pewnych potrzeb, zmiana struktury potrzeb itp.)., Zamiast więc "maksymalizującego" zachowania się poszukuje on rozwiązań dostatecznie dobrych, a często też działa pod wpływem impulsu, nawyków i zwyczajów, czy naśladowania sposobów życia, gustów i poglądów innych ludzi.

Optymalizacja (optimization) Działania mające na celu poszukiwanie najlepszych rozwiązań, to znaczy rozwiązań optymalnych w danych warunkach, czyli przy ustalonych założeniach i przyjętych kryteriach racjonalności; proces polegający na minimalizacji bądź maksymalizacji określonej funkcji czasu na podstawie wybranego kryterium. Na przykład minimalizacja czasu wykonania ciągu operacji technologicznych polegająca na takim ich rozłożeniu, aby łączny czas realizacji zadania był najmniejszy z możliwych w danych warunkach, czy określanie ilości pracy w określonych warunkach i przyjętej jednostce czasu, aby osiągnąć najlepszy efekt pracy, nie wywołując nadmiernego zmęczenia pracownika.

Do uzyskania optymalnych rozwiązań stosuje się najczęściej modele matematyczne. Aby umożliwić dokonanie wyboru rozwiązania najkorzystniejszego z możliwych (dopuszczalnych) opisuje się w języku matematycznym warunki i cel działania, tworząc w ten sposób model matematyczny badanej sytuacji. Model ten oznacza zadanie polegające na wyznaczeniu układu wartości na zmienne x1, ..., xn, który minimalizuje (maksymalizuje) wartość funkcji f(x1), ..., f(xn) przy warunkach ograniczających, które określają zbiór rozwiązań dopuszczalnych. To spośród rozwiązań dopuszczalnych, w którym funkcja (zwana funkcją celu, funkcją wyboru lub kryterium) przyjmuje wartość najmniejszą (największą) na zbiorze rozwiązań dopuszczalnych nazywa się rozwiązaniem optymalnym.
Aby uzyskać taki zbiór rozwiązań dopuszczalnych i wyznaczyć rozwiązania optymalne stosuje się odpowiednie algorytmy. Zarówno budowa modeli jak i stosowanie takich algorytmów są przedmiotem badań dyscypliny zwanej programowanie matematyczne.

Podmiot gospodarczy, osoba fizyczna, zorganizowana grupa osób fizycznych lub osoba prawna prowadząca w zorganizowany sposób działalność gospodarczą, polegającą na produkcji dóbr względnie świadczeniu usług.

Wspólną cechą wszystkich podmiotów gospodarczych jest posiadanie podmiotowości prawnej, związanej z przypisaniem im własności i odpowiedzialności oraz ryzyka za skutki działania. Podmiot gospodarczy funkcjonujący w gospodarce określa się terminem przedsiębiorstwo.

Podmioty rynku (market subjects) osoby fizyczne i prawne występujące w roli sprzedawców lub (i) nabywców, a więc reprezentujące podaż lub (i) popyt.

Podstawowymi podmiotami rynku są:

  1. gospodarstwa domowe (konsumenci);

  2. przedsiębiorstwa produkcyjne (przemysłowe przedsiębiorstwa produkcyjne, rolne, budowlane, wydobywcze itp.);

  3. przedsiębiorstwa usługowe (handlowe, transportowe, ubezpieczeniowe, turystyczne itp.);

  4. banki oraz państwo;

  5. samorządy lokalne.

Postępowanie irracjonalne postępowanie, które jest wewnętrznie niespójne lub też jest oczywiście sprzeczne z najlepiej pojętym interesem własnym jednostki i za takie jest uznawane przez daną osobę w chwili jego podjęcia

Postępowanie racjonalne takie wewnętrznie spójne postępowanie ,które umożliwia jednostce maksymalizację satysfakcji

Prawo minimalnego wysiłku (principle of minimal effort) Skłonność ludzi do podejmowania tylko takiego wysiłku, jaki jest konieczny do osiągnięcia celu. W pracy zawodowej niezależnie od tej zasady minimum, wysiłek musi być na tyle duży, aby odpowiadał wymogom zadania: do wyższego poziomu wykonywania dochodzi się najczęściej przez wzmożenie wysiłku (np. przekraczanie normy). W życiu codziennym zasada ta jest stosowana powszechnie; ludzie wybierają rzeczywiście zawsze łatwiejsze drogi do osiągnięcia celu. Na przykład starają się skracać sobie drogę do budynku leżącego po przekątnej i wielu z nich nie odstrasza nawet tabliczka z napisem "Nie deptać trawników". Zdrowy rozsądek nakazuje zaakceptowanie tej zasady.

Podmiot (object) Określona forma organizacji, która podejmuje samodzielne decyzje, kierując się własnym interesem i związanym z tym ryzykiem. W gospodarce rynkowej wszystkie podmioty są ze sobą powiązane głównie za pośrednictwem rynku.

Prawo malejących przychodów (law of diminishing revenues (returns)) Prawo głoszące, że po przekroczeniu pewnego poziomu czynnika zmiennego dalsze zwiększanie jego zużycia przynosi coraz mniejsze przyrosty produkcji (czyli spada jego produktywność krańcowa). Oznacza to, że krańcowy przyrost czynnika zmiennego zmniejsza się po przekroczeniu pewnego punktu. Prawo to działa przy założeniu, że nakłady wszystkich pozostałych czynników produkcji nie ulegają zmianie.

Przedsiębiorstwo, zespół osobowych, rzeczowych oraz finansowych czynników wytwórczych zorganizowanych i skoordynowanych w celu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z wytwarzaniem dóbr oraz świadczeniem usług - a zatem podejmowanym przedsięwzięciem gospodarczym - i wytwarzania w ten sposób nowych wartości, tworzących w sumie dochód narodowy.

Ten ostatni element odróżnia przedsiębiorstwo od gospodarstwa domowego, będącego drugim podmiotem sfery realnej gospodarki, które jest tylko beneficjentem wytwarzanych przez przedsiębiorstwo dóbr i usług. Cechami charakteryzującymi przedsiębiorstwa są odrębności: ekonomiczna, organizacyjna, prawna oraz techniczno-produkcyjna, jak również racjonalność ekonomiczna oraz przedsiębiorczość.

Osoba tworząca przedsiębiorstwo z rozproszonych i często pojedynczo nieproduktywnych składników zasobów gospodarczych jest określana mianem przedsiębiorcy. W polskiej praktyce gospodarczej przedsiębiorstwa funkcjonują w różnych formach organizacyjno-prawnych, którymi są: spółki prawa cywilnego i handlowego, przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielnie oraz jednoosobowe formy prowadzenia działalności gospodarczej.

Przedsiębiorstwo prywatne, podmiot gospodarczy, którego celem jest dostarczanie dóbr i usług potencjalnym nabywcom oraz maksymalizacja zysku. Ponadto musi ono się znajdować w rękach prywatnych, a nie państwowych i może przyjąć formę firmy jednoosobowej lub któregoś z rodzajów spółek.

Racjonalne gospodarowanie (rational economy) Rozsądne postępowanie w procesach gospodarczych polegające na poprawnym myśleniu oraz skutecznym działaniu. W teorii ekonomii racjonalne gospodarowanie występuje w dwóch równoważnych wariantach: jako zasada największej wydajności (największego efektu) oraz jako zasada oszczędności środków (najmniejszego nakładu). Racjonalne gospodarowanie oznacza więc dążenie do tego, aby przy danym nakładzie środków uzyskać maksymalny stopień realizacji celu lub przy danym stopniu realizacji celu użyć minimalnego nakładu środków, naturalnie bez zubożenia jakości efektu.
Takie pojmowanie racjonalności gospodarowania jest zbyt wąskie i bardzo upraszcza jego rzeczywistą naturę. Oznacza ono utożsamianie racjonalności z efektywnością, czyli korzystną relacją odpowiednio zdefiniowanych nakładów i efektów. Tymczasem efektywność nie zawsze jest równoznaczna z racjonalnością.
Celem racjonalnego gospodarowania nie może być tylko systematyczne podnoszenie efektywności ekonomicznej, lecz doskonalenie jakości życia społeczeństwa, a to wymaga uwzględnienia nie tylko kryteriów ekonomicznych (wyższa rentowność, wyższa produktywność czynników wytwórczych, wyższe tempo wzrostu itp.), lecz także kryteriów etycznych, moralnych i ekologicznych zapewniających lepsze i pełniejsze zaspokojenie wielorakich potrzeb (zwłaszcza potrzeb rozwoju) (growth needs) społeczności lokalnych i całego narodu. Za racjonalne można więc uznać dzisiaj te działania i decyzje, które dobrze służą podnoszeniu jakości życia społeczeństwa i respektują nie tylko wymagania wysokiej efektywności ekonomicznej, ale także uwzględniają inne (różne) aspekty sytuacji życiowej członków społeczeństwa gwarantujące ich rozwój duchowy.
Tradycyjne pojmowanie racjonalności gospodarczej nie dostarcza już inspiracji użytecznych we współczesnych warunkach, gdzie wymagana jest tzw. wielowymiarowość gospodarowania.

Racjonalność gospodarowania, racjonalność ekonomiczna, zasada racjonalnego gospodarowania, sposób postępowania podmiotów gospodarczych, które uświadamiając sobie cel swojej działalności oraz ograniczoność (rzadkość) środków służących jego realizacji, dążą do uzyskania maksymalnych efektów przy określonych, założonych nakładach (zasada największej wydajności) albo do minimalizacji nakładów ponoszonych dla osiągnięcia założonego efektu (zasada oszczędności).

Warunkami racjonalności gospodarowania podmiotu gospodarczego są: umiejętność określenia i uporządkowania według ważności celów, które mają być zrealizowane, posiadanie wiedzy na temat sposobów ich realizacji oraz znajomość i uwzględnianie zewnętrznych i wewnętrznych warunków ograniczających jego działania.

Racjonalność gospodarowania związana jest z konkretnym podmiotem gospodarczym, ma zatem charakter subiektywny. Wybór racjonalny z punktu widzenia jednego podmiotu gospodarczego nie musi być racjonalny z punktu widzenia innego podmiotu gospodarczego.

Racjonalne postępowanie (rational behaviour) wewnętrznie spójne postępowanie, które umożliwia jednostce maksymalizację satysfakcji. Pojęcie racjonalnego postępowania opiera się na trzech założeniach:

  1. po pierwsze, jednostka ma preferencje i potrafi w pewnych granicach określić swoje chęci;

  2. po drugie, jednostka zdolna jest uporządkować swoje chęci w sposób wewnętrznie spójny, od najbardziej intensywnie przeżywanych do najmniej pożądanych;

  3. po trzecie, jednostka będzie dokonywać wewnętrznie spójnych wyborów w celu maksymalizacji swego zadowolenia.

Oznacza to, że racjonalnie działająca jednostka zawsze wybierze więcej tego, czego chce niż mniej i że jest zawsze gotowa dążyć do osiągania lepszej sytuacji, tj. podejmować działania przynoszące więcej korzyści niż kosztów.

Racjonalność wyboru (rationality of choice) postępowanie klienta polegające na dążeniu do maksymalizacji korzyści (użyteczności) związanych z zakupem dóbr i usług. Racjonalność ta nazywa się racjonalnością klientów i oznacza ona (według W. S. Jevonsa), że indywidualny nabywca, dysponując określonym dochodem oraz stojąc wobec określonego układu cen dokonuje wyboru zgodnie z zasadą maksymalizacji użyteczności. Dobra i usługi mają bowiem własność zwaną użytecznością, realizowaną w procesie konsumpcji. Klient, postępując racjonalnie, przyporządkowuje każdemu zestawowi dóbr i usług pewną liczbę wyrażającą użyteczność całkowitą i wybiera ten zestaw, który jest najlepszy, czyli ten, któremu przyporządkowuje liczbę największą. Zgodnie z koncepcją P. Samuelsona zwaną hipotezą ujawnionych preferencji, racjonalność klienta polega raczej nie na konsekwencji wyboru spośród całego zbioru możliwych teoretycznie przypadków, lecz na wewnętrznie zgodnych wyborach w bliskim sąsiedztwie wyboru rzeczywiście realizowanego. Według J. O'Shaughnessy'ego stopień, w jakim konsumenci podejmują przemyślane i rozsądne (właściwe) decyzje zależy od:

  1. racjonalności samej potrzeby, gdyż sprawą dyskusji jest to, czy wszystkie potrzeby są racjonalne;

  2. tego, czy wśród rozważanych produktów lub marek znajduje się najlepszy zakup dla klienta;

  3. tego, czy klient właściwie dostrzega istotne fakty dotyczące poszczególnych możliwości wyboru;

  4. stopnia, w jakim konsument racjonalnie przetwarza informacje.

RACHUNEK EKONOMICZNY całość technik stosowanych przy podejmowaniu decyzji gosp.; pozwala na dokonanie ocen i porównań opłacalności rozwiązań alternatywnych, najczęściej związany z poszukiwaniem optimum i teoriami marginalistycznymi (wielkości krańcowych); wykorzystując koncepcje dotyczące gł. warunków produkcji, konsumpcji dóbr i usług oraz redystrybucji dóbr próbuje się racjonalnie dokonać optymalnego wyboru prowadzącego do kompromisu pomiędzy często przeciwstawnymi celami, określanego stanem równowagi ekonomicznej.

Rachunek ekonomiczny (economic calculation) Zespół metod i środków umożliwiający podjęcie najlepszej, tj. optymalnej decyzji dotyczącej alokacji oraz zastosowania posiadanych sił i środków w celu osiągnięcia najlepszych rezultatów zgodnie ze społeczną racjonalnością działań gospodarczych.

Podstawowym elementem rachunku ekonomicznego jest ilościowe określenie efektywności gospodarowania, czyli konfrontowania osiągniętych wyników (efektów) z ponoszonymi na nie nakładami. Rachunek ten jest więc metodą realizacji zasady racjonalnego gospodarowania, kalkulacją nakładów i wyników przy różnych alternatywach kształtowania się kosztów oraz cen, i w tym znaczeniu jest on procedurą umożliwiającą osiąganie maksymalnego stopnia realizacji celu przy danych nakładach lub minimalizacji nakładów przy danym stopniu realizacji celu.

Rachunek ekonomiczny towarzyszy człowiekowi od początku jego dziejów związanych z procesem gospodarowania. Jego znaczenie wzrasta w szczególności w gospodarce rynkowej, albowiem od trafności kalkulacji i przewidywań zależy kondycja ekonomiczna przedsiębiorstwa, jego pozycja na rynku i możliwości rozwoju.
Z uwagi na fakt, że kalkulacja kosztów działalności gospodarczej ma dzisiaj ścisły związek ze środowiskiem i że nie może się ograniczać do efektów mierzonych wyłącznie w kategoriach ekonomicznych przedsiębiorstwo powinno prowadzić szerszy rachunek zwany rachunkiem sozoekonomicznym (sozologia - nauka o ochronie środowiska). Rachunek ten na równi uwzględnia przesłanki korzyści ekonomicznych i korzyści zachowania środowiska przyrodniczego. W świetle tego rachunku działania gospodarcze będą opłacalne, gdy będą równocześnie urzeczywistniać cele gospodarcze (produkcyjne) z celami ochrony środowiska. Rachunek ekonomiczny powinien być zatem uznawany za właściwy, jeśli spełnia jednocześnie kryteria ekonomiczne i ekologiczne.

Rachunek ekonomiczny, konfrontowanie osiąganych wyników (efektów) z ponoszonymi na nie nakładami, wyrażonymi w jednostkach pieniężnych, co umożliwia ich porównywalność. Stosowanie i rozwój rachunku ekonomicznego jest wyrazem zasady racjonalnego gospodarowania umożliwiającej osiąganie maksymalnych efektów przy danych nakładach lub minimalizowanie nakładów na realizację określonych wyników.

Rachunek ekonomiczny odpowiada na pytania: co?, jak?, ile? i kiedy? produkować - stanowi zatem podstawę ustalania programów produkcji, kierunków i warunków jej sprzedaży, w dostosowaniu do warunków dyktowanych przez rynek.

Będąc podstawą procesu podejmowania decyzji, stanowiąc o kryteriach i uwarunkowaniach ich realizacji, rachunek ekonomiczny jest podstawowym narzędziem zarządzania działalnością gospodarczą oraz służy realizacji zarobkowego celu prowadzenia takiej działalności (najczęściej - maksymalizacji wyniku finansowego).

RACHUNEK EKONOMICZNY całość technik stosowanych przy podejmowaniu decyzji gosp.; pozwala na dokonanie ocen i porównań opłacalności rozwiązań alternatywnych, najczęściej związany z poszukiwaniem optimum i teoriami marginalistycznymi (wielkości krańcowych); wykorzystując koncepcje dotyczące gł. warunków produkcji, konsumpcji dóbr i usług oraz redystrybucji dóbr próbuje się racjonalnie dokonać optymalnego wyboru prowadzącego do kompromisu pomiędzy często przeciwstawnymi celami, określanego stanem równowagi ekonomicznej.

Reguła maksymalizacji użyteczności (utility maximizing rule) Zasada postępowania konsumenta, według której konsument, aby osiągnąć maksymalną użyteczność, rozdziela swój ograniczony budżet w taki sposób, by użyteczność krańcowa uzyskana z ostatniej złotówki wydanej na jeden produkt równała się użyteczności krańcowej uzyskanej z ostatniej złotówki wydanej na każdy inny produkt. Zastosowanie się do tej reguły wymaga zrównania ilorazu krańcowej użyteczności jednego produktu (preferowanego) i jego ceny z ilorazem krańcowej użyteczności każdego innego produktu i jego ceny.

Reguła maksymalizacji zysku (profit maximizing rule) Zasada ustalania poziomu produkcji w punkcie zrównania kosztu krańcowego z przychodem krańcowym. W warunkach konkurencji doskonałej przychód krańcowy równa się cenie rynkowej, przeto firma maksymalizując zysk ustala poziom produkcji w punkcie zrównania się ceny z kosztem krańcowym (ekonomiczne optimum produkcji).

Rozwiązywanie problemu (problem resolving) Całokształt operacji myślowych związanych z identyfikowaniem, definiowaniem i tworzeniem koncepcji nowych konfiguracji zjawisk i procesów korzystnych dla zachowania się firmy w otoczeniu. Proces rozwiązywania problemu można podzielić na następujące etapy:

1. Rozpoznawanie problemu: sformułowanie, rozpoznanie rodzaju, określenie powodów (celu) rozwiązania problemu, pokazanie ujemnych stron dotychczasowej sytuacji lub rozwiązania.

2. Zgromadzenie pomysłów: zebranie informacji i faktów, które mają stanowić podstawę dla nowych rozwiązań, zebranie sposobów i środków, które pomogą opracować rozwiązania, przestudiowanie odpowiedniej literatury, która wzbogaci koncepcje rozwiązań, wyszukanie osób, które mają odpowiednie doświadczenie i mogą wziąć udział w rozważaniach lub współdziałać.

3. Organizacja pracy: określenie praktycznego postępowania, użycie personelu i środków rzeczowych, zapewnienie współpracy, określenie terminów i ustalenie priorytetów.

4. Poszukiwanie rozwiązań: hipotetyczne obmyślenie rozwiązania, formułowanie łatwiejszych do rozwiązania problemów częściowych, poszukiwanie rozwiązań wariantowych, tworzenie modeli roboczych, poszukiwanie analogii i kombinacji rozwiązań (metody heurystyczne), posłużenie się intuicją itp.

5. Wybór rozwiązania optymalnego: krytyczna ocena różnych rozwiązań, wybór rozwiązań, które wydają się najwłaściwsze, obmyślenie dalszego ich doskonalenia, (jeśli jest to możliwe), wybór alternatywy optymalnej, opracowanie szczegółowej koncepcji i podjęcie decyzji.

6. Realizacja i kontrola: wprowadzenie rozwiązania w życie, zabezpieczenie środków dla jego realizacji, ocena i kontrola postępów w jego realizacji, ewentualna korekta w zakresie i sposobie jego realizacji.

Sektor (sector) Grupa przedsiębiorstw wytwarzających wyroby lub usługi o podobnym przeznaczeniu. Poprawna definicja sektora, do którego należy dane przedsiębiorstwo jest trudna do określenia. Każda taka definicja jest w istocie sprawą wyboru, gdzie wyznaczyć granicę między istniejącymi konkurentami, a wyrobami substytucyjnymi, między istniejącymi firmami a potencjalnymi nowo wchodzącymi, między istniejącymi firmami a dostawcami i odbiorcami. Przy definiowaniu sektora ważne jednak jest, aby nie pominąć utajonych źródeł konkurencji, które mogłyby pewnego dnia zagrozić temu sektorowi. M. Porter jako podstawowe typy sektorów stwarzających różne warunku konkurencji wymienia sektory różniące się stopniem koncentracji (sektory rozproszone, sektory skoncentrowane) oraz stopniem podatności na konkurencję międzynarodową (sektory globalne, sektory nieglobalne).

Sektory rozproszone to takie, które składają się z dużej liczby przedsiębiorstw małej i średniej wielkości, z których żaden nie ma znaczącego udziału w rynku i nie może silnie oddziaływać na wyniki całego sektora. Sektory te wytwarzają produkty zróżnicowane lub identyczne i występują w takich dziedzinach, jak handel detaliczny, usługi, przetwórstwo metali i drewna, produkcja rolna i sektory "twórcze".

Sektory globalne, to takie, w których sytuacja strategiczna konkurentów na podstawowych rynkach regionalnych lub krajowych zależy w znacznym stopniu od ich ogólnej sytuacji w skali światowej. Konkurencja w sektorach globalnych wymaga skoordynowanego konkurowania w skali światowej. O globalnym charakterze sektora decydują względy strategiczne. Warunki i strategie konkurencji w skali globalnej podobnie jak w skali krajowej są różne. Różnice te uwidaczniają się zazwyczaj przy opracowywaniu międzynarodowych strategii konkurencji, a wynikają one z faktu, iż w poszczególnych krajach różne są koszty wytwarzania, warunki rynkowe, polityka rządów, różne cele, zasoby i możliwości konkurencji

Sektor publiczny, ogół przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą, których zarządzanie leży w gestii państwa.

System wartości (value system) Rangowo uporządkowany system pewnych ideałów lub wartości w kategoriach ich ważności. Stanowi on podstawę dokonywania wyborów i rozwiązywania konfliktów pomiędzy dwoma lub większą liczbą sposobów działania, czy też pewną liczbą wartości. System ten pełni rolę kryterium wyboru dążeń i indywidualnej drogi życia w określonych społecznie ramach, różnicuje społeczną sferę osobowości ludzkiej i ludzkie dążenia. Brak rzeczywistego "zakorzenienia" jednostki w systemie wartości swojej społeczności jest powodem jej wyobcowania.

Systemy wartości kształtują nie tylko rezultaty bieżącego, racjonalnego procesu wartościowania. Są one także przekazywane z pokolenia na pokolenie w konkretnych społeczeństwach, narodach, klasach i grupach społecznych. Rozpowszechniają się one przez upodabnianie do środowiska, są wdrażane w procesie wychowawczym przez różne instytucje itp. Wpływają na postawy wszystkich uczestników życia społecznego, a także na ich zachowania w różnych sferach życia.

Umiejętność działania (skill of action) Stała zdolność osiągania konkretnych rezultatów w sposób sprawny i skuteczny. Umiejętność ta zasadza się na mądrości i rozsądku. Mądrość jest sztuką wyboru z wielu możliwości tego, co dla wybierającego jest rozwiązaniem optymalnym w danej sytuacji, zaś rozsądek (roztropność) jest trwałą dyspozycją do działania opartego na trafnym rozważeniu tego, co dla człowieka jest dobre lub złe. Obecnie ważną rolę w kształtowaniu tej umiejętności odgrywa także rozbudzenie wiary w siebie. Dużą przeszkodą w życiu intelektualnym menedżera, a zwłaszcza w podejmowaniu przez niego decyzji jest brak zaufania do własnych sił, wynikający z poczucia niskiej wartości własnej i własnej niemocy. Brak ten wywołuje dezorganizację wewnętrzną, napięcia i stresy oraz hamowanie myślenia.

Użyteczność produktu (utility of product) Satysfakcja płynąca z posiadania lub użytkowania jakiegoś produktu. Każdy produkt rozumiany jako środek zaspokojenia potrzeby lub pragnienia ma dwa rodzaje użyteczności: podstawową i dodatkową. Użyteczność podstawowa jest wyrażona przez rzeczywiste właściwości produktu, tj. poddające się kwantyfikacji parametry techniczno-fizyczne, których jakość i zróżnicowanie decydują o lepszym lub gorszym zaspokojeniu potrzeby wchodzącej w zakres potrzeb życiowych, które uważa się za biologicznie i społecznie niezbędne. Użyteczność dodatkowa (komplementarna) produktu obejmuje zazwyczaj jego właściwości estetyczno-ergonomiczne, jak kolor, kształt, wymiary, funkcjonalność, wygoda użytkowania (np. przystosowanie do budowy somatycznej człowieka) itp. Te cechy produktu są zazwyczaj niemierzalne, a nawet dość trudno porównywalne, ale są one bardzo ważne, zwłaszcza przy zaspokajaniu potrzeb ponadpodstawowych czy luksusowych, które wiążą się z długofalową satysfakcją czy dobrobytem konsumenta, pojmowanym naturalnie w kontekście lansowanej jakości życia (np. ostentacyjnej konsumpcji), która w wielu krajach, a także i u nas, traktuje posiadanie dóbr luksusowych w kategoriach satysfakcji życiowej, sukcesu i prestiżu.

Użyteczność satysfakcja,którą dana osoba uzyskuje ze spożycia jakiegoś dobra lub usługi lub też z udziału w jakiejś działalności

Wartości (values) wyobrażenia tego, co jest godne pożądania, wszystko to, czemu jednostki i grupy społeczne przypisują ważną rolę w swoim życiu i dążą do jego osiągnięcia, a więc przedmioty, zjawiska i ich właściwości, idee, motywy jako normy, cele lub ideały. Wartości obejmują, więc zarówno elementy świata materialnego jak i duchowego. Powstają one lub trwają w wyniku jednorazowego aktu wartościowania, bądź w wyniku trwałego przeświadczenia o ich "wartości".

Wartości są różnie grupowane. Najczęściej jednak wyróżnia się:

  1. wartości atrakcyjne i repulsywne (wzbudzające wstręt, niechęć, odpychające)

  2. wartości ostateczne (autoteliczne) i instrumentalne;

  3. wartości uznawane, odczuwane i realizowane;

  4. wartości ogólne (abstrakcyjne) i wartości życia codziennego;

  5. wartości ogólnoludzkie i wartości specyficzne dla danej społeczności, grupy społecznej itp.;

  6. wartości ekonomiczne, społeczne, ekologiczne, hedonistyczne, estetyczne i moralne.

Wartości kierunkują ludzkie dążenia (stanowią siły dostarczające energii do działania w określonym kierunku), wyznaczają postawy wobec różnych obiektów, determinują zakresy poznawcze jednostki, wpływają na emocje, a także sprzyjają motywacji i samoocenie. Układają się one w pewne systemy cech, co wynika ze zróżnicowania rozmaitych wartości (czyli wartościowania) i jako elementy świadomości wywierają wpływ na wybór spośród dostępnych jednostce sposobów, środków, kierunków i celów działania.

W społeczeństwie musi istnieć wspólny system przekonań i wartości, z którego wywodzą się cele i reguły zachowania indywidualnego i zbiorowego, w przeciwnym przypadku między celami osobistymi i społecznymi występuje sprzeczność nie do przezwyciężenia. W takim przypadku integralność społeczeństwa musi być utrzymana przez przymus zewnętrzny. Rzeczywista współpraca ludzi i spoistość społeczeństwa może być zachowana wówczas, gdy jednostki internalizują system wartości, który skłania je do działania w taki sposób, w jaki wymaga tego system ekonomiczny i społeczny. Takie warunki stwarza system gospodarki rynkowej.

Wartości realizowane (values to achieve, values driven) Koncentracja firmy na wartościach, które kształtują jej "filozofię" działania. Wpojone pracownikom systemy wartości wyznawanych przez firmę i rzeczywista ich akceptacja nie tylko, że skutecznie zastępuje rozbudowany system służb i kontroli, ale stwarza wręcz podstawy do samodzielnej inicjatywy podejmowanej dla dobra firmy. Te ogólne wartości są formułowane w sposób konkretny i dotyczą podstawowych zasad funkcjonowania firmy. Tak na przykład firma Mc Donald's o bardzo rozwiniętej sieci tanich restauracji, znana choćby ze sprzedaży hamburgerów, realizuje konsekwentnie cztery podstawowe wartości: jakość, usługa, czystość i atrakcyjność.

Wartość bieżąca

Wartość dóbr (value of goods) Termin ekonomiczny określający dobra ze względu na ich właściwości służące do zaspokajania potrzeb. Wartość dóbr zależy od ich użyteczności w zaspokajaniu potrzeb oraz podaży.

Wartość przyszła (future value) Wartość, którą uzyska jednostka dzięki zastosowaniu reguły procentu składanego do aktualnie posiadanej kwoty pieniężnej. Na przykład wartość przyszła zdeponowanego wkładu bankowego po upływie pewnego okresu wyniesie:

FVt = PV (1+k)t

gdzie:
FVt - przyszła wartość wkładu obcego po t latach,

PV - wartość obecna,

t - liczba lat utrzymywania wkładu,

k - bankowa roczna stopa oprocentowania wkładu

mnożnik (1+k)t nazywany jest czynnikiem przyszłej wartości i zestawiany jest w tabelach ułatwiających prowadzenie obliczeń.

Wartość zaktualizowana uaktualniona (present value) Wartość obecna; wartość wpływów czy wydatków

, które zostaną zrealizowane dopiero po upływie pewnego czasu, wyrażona w jednostkach pieniężnych o dzisiejszej sile nabywczej. Obliczanie wartości uaktualnionej nazywa się dyskontowaniem i polega na uwzględnieniu odsetek, które można byłoby uzyskać (lub które trzeba byłoby zapłacić), gdyby pieniądze były otrzymane (lub należne) obecnie a nie w jakimś momencie w przyszłości.

W celu obliczenia obecnej wartości, określonej nominalnie, przyszłej kwoty pieniężnej można zastosować wzór:

PV = FV1 [1 / (1 + k1)] + FV2 [1 / (1 + k2)] + ... + FVn [1 / (1 + kn)]

lub, przy założeniu stałości stopy procentowej w całym okresie obliczeniowym, równanie:

PV = FV [1 / (1 + k)n]

gdzie:

PV - początkowa kwota pieniężna,

FV - przyszła wartość kwoty PV,

k1, 2, ..., n - stopa procentowa,

t = 1, 2, ..., n - liczba lat okresu obliczeniowego.

Mnożnik [1 / (1 + k)n] nazywany jest czynnikiem obecnej wartości i zestawiany jest w tabelach ułatwiających przeprowadzenie obliczeń.

Zasada gospodarności (principle of economical production) powszechnie obowiązująca w ekonomii zasada działania podmiotu gospodarczego głosząca, że wszelkie działania wytwórcze i usługowe powinny uwzględniać opłacalność ich realizacji. Stosowanie tej zasady polega na tym, aby:

  1. z dysponowanego zasobu sił i środków otrzymać jak największą ilość dobrych jakościowo produktów w jak najkrótszym czasie;

  2. na wytworzenie danego produktu (dobra czy usługi) zużyć jak najmniej sił i środków.

Podstawową realizacji tej zasady jest sprawna organizacja działania, tj. świadomy dobór elementów działania (ludzie, narzędzia pracy, przedmioty pracy i informacje) oraz metod działania, aby poszczególne elementy systemu funkcjonowały na zasadzie współprzyczynania się części do powodzenia całości i umożliwiały najbardziej ekonomiczne i sprawne osiąganie wyznaczonego celu.

Zasada wyznaczania celu (targeting rule) Zasada polegająca na poszukiwaniu rozwiązań, w których wprowadzenie jakiegoś instrumentu bezpośrednio wpływającego na pożądany stan rzeczy jest najlepszym sposobem jego osiągnięcia. Takie rozwiązanie nazywa się first-best, co oznacza "najlepsze z możliwych".
W wielu sytuacjach trzeba się jednak ograniczać do rozwiązań o charakterze, suboptymalnym, stosując inne także skuteczne środki, chociaż nie zapewniające takiej sprawności, czy skali korzyści. Takie suboptymalne rozwiązanie określa się jako second-best (drugie po najlepszym).

W miarę możności powinno się dążyć do wprowadzania rozwiązań optymalnych (first-best), ale nie należy też pomniejszać znaczenia rozwiązań suboptymalnych (second-best), gdyż mogą być one realizowane po niższym koszcie społecznym, czy mniej obciążać gospodarkę i środowisko naturalne.

W każdym przypadku powinny być rozważane zarówno korzyści jak koszty i to w szerokim kontekście społecznym, a nie tylko ich wartości krańcowe (koszty krańcowe i krańcowe przychody).

MATERIAŁY FAKULTATYWNE

Czego nie twierdzi zasada racjonalności postępowania?

( Zob Kamerschen Ekonomia

Pojęcie racjonalności postępowania stanowi często źródło wątpliwości dla nie ekono­mistów. Większość trudności dotyczących tej koncepcji wynika z błędnego rozumienia treści pojęcia racjonalności. Najczęściej występujące zastrzeżenia są następujące:

1. Ludzie robią wiele rzeczy, które nie przynoszą im korzyści. Kierowca przyciska pedał gazu i trafia do szpitala. Student oszukuje przy egzaminach, zostaje schwytany i wyrzucony z uczelni. Można przytaczać wiele innych przykładów. Gdy się mówi, że ludzie postępują racjonalnie, nie znaczy to, że nigdy nie popełniają błędów. Możemy obliczyć nasze koszty i korzyści z pewnym prawdopodobieństwem, ale nigdy nie mamy pełnej informacji, ani też nie jesteśmy w stanie w pełni kierować przyszłością. Jest prawdopodobne, że w którymś momencie popełnimy błąd, ale opieramy nasze decyzje wyboru na podstawie tego, czego spodziewamy się, a nie na podstawie tego, co się rzeczywiście stanie. Przyśpieszamy, ponieważ spodziewamy się, że nie wpadniemy do rowu i oszukujemy, ponieważ liczymy na to, że nie zostaniemy schwytani. Oba sposoby postępowania mogą być racjonalne.

2. Racjonalne postępowanie implikuje, że osoba jest całkowicie nastawiona na siebie, na osiąganie bezpośrednich osobistych korzyści. Racjonalne postępowanie nie musi być egoistyczne. Altruizm może być racjonalny; ktoś może chcieć być przydatny dla innych tak samo jak może chcieć kupić nowy samochód. Większość z nas cieszy się widząc szczęście innych - szczególnie, gdy ich szczęście jest wynikiem naszych działań. Altruizm nie musi zawsze wypływać z racjonalnej analizy rachunku kosztów i korzyści; nie jest on jednak zawsze sprzeczny z racjonalnością ekonomiczną. Własny interes ponadto nie musi koniecznie ograniczać się do danej jednostki. W wielu sytuacjach, działanie „dla siebie" obejmuje działanie na rzecz rodziny lub przyjaciół. Gdy ojciec przeznacza swój weekend na budowę szałasu dla swoich dzieci, ekonomiści powiedzą, że był zaangażowany w postępowanie zgodne z jego własnym interesem.

3. Postępowanie ludzi jest poddane wpływom psychologicznych uprzedzeń, przyzwyczajeń czy doraźnych impulsów. Z pewnością takie zachowanie nie może być uznawane za racjonalne. Działania ludzi rządzone są przez ograniczenia naszej fizycznej i umysłowej konstytucji. Podobnie jak nasza inteligencja, nasza inklinacja do zachowań aberracyjnych i impulsywnych jest jednym z tych ograniczeń. Powoduje ona, że nasze decyzje są mniej precyzyjne i popełniamy błędy, ale nie wyklucza to racjonalnego postępowania.

Ponadto, to co wygląda na działanie pod wpływem impulsu lub przyzwyczajenia może w rzeczywistości być wynikiem jakiegoś poprzednio dokonanego racjonalnego wyboru. Umysł ludzki jest w stanie przetworzyć tylko skończoną ilość informacji! i jesteśmy w stanie podjąć skończoną ilość decyzji w ciągu dnia. W związku z tym możemy próbować oszczędzać nasze możliwości decyzyjne przez sprowadzenie pew­nych zachowań do odruchów. Palenie tytoniu może być działaniem czysto impulsyw­nym, a głód nikotynowy, który się z nim wiąże może rzeczywiście ograniczyć skalę wyboru palacza. Dlaczego dana osoba może wyciągnąć papierosa „bez namysłu"? Być ; może dlatego, że poprzednio uznała, że zastanawianie się co przemawia za i przeciw paleniu za każdym razem gdy pomyśli się o papierosach, jest zbyt kosztowne.. Pozwalając na to, by palenie się stało czynnością bardziej lub mniej odruchową palący j przypuszczalnie zwiększają liczbę dziennie wypalanych papierosów, ale redukują i trudność decyzji podejmowanej przy wyciągnięciu każdego kolejnego papierosa.

4. Racjonalne postępowanie implikuje, że ludzie wiedzą, czego chcą, że wiedzą, jakie alternatywy są im dostępne oraz że wiedzą jak postępować na podstawie tej informacji. Jednakże ludzie nie są w stanie zasymilować całej informacji, która jest im potrzebna do podejmowania racjonalnych wyborów. Ludziom brakuje informacji i mogliby podejmować lepsze decyzje gdyby można było łatwiej zdobyć informacje. Jednakże racjonalne postępowanie nie wymaga doskonałej informacji. Ludzie będą dokonywać wyboru na podstawie informacji, którą posiadają lub mogą racjonalnie uzyskać. Jeśli mają niedoskonałą informację, mogą popełniać błędy przy dokonywania wyborów. Odniesiony sukces lub poniesiona porażka musi być oceniana przy wzięciu

Ludzie niekoniecznie maksymalizują swoje zadowolenie. Na przykład wielu ludzi nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości. Zadowolenie jest kwestią osobistego smaku. Dla niektórych swobodne włóczenie się jest dobrem ekonomicznym; spędzając w ten sposób czas podnoszą swój dobrobyt. Krytyka takiego zachowania jest obciążona wartościowaniem. Obserwator, który utożsamia racjonalne postępowanie z tym, co uważa za dobre, nie będzie miał kłopotów z wykazaniem, że znaczna część ludzkich zachowań ma charakter nieracjonalny. Ale dla ekonomisty wartości uznawane przez autora czynu a nie przez obserwatora lub krytyka zachowań społecznych określają jego racjonalność. Harold, a nie Jennifer czy Maks, określa racjonalność postępowania Harolda.

Niektóre rodzaje postępowania mają rzeczywiście charakter irracjonalny, ale pojęcie działania nieracjonalnego wymaga starannego zdefiniowania. Postępowanie irracjonalne jest to postępowanie, które jest wewnętrznie niespójne lub też jest oczywiście sprzeczne z najlepiej pojętym interesem własnym jednostki i za takie jest uznawane przez daną osobę w chwili jego podjęcia. Istnienie tego typu zachowań zmniejsza jedynie precyzję teorii ekonomii. Nie podważa jednak jej treści.

Homo shopiens, czyli mózg na zakupach

 Wojciech Moskal  G.W. 2007-01-04,

Amerykańscy naukowcy odkryli w mózgu człowieka "centrum handlowe". Decyduje ono o tym, czy wyprawa na zakupy kończy się sukcesem, czy nie

Wyprzedaż, sales, promocja - te hasła biją po oczach ze sklepowych witryn, szczególnie teraz, w okresie poświątecznym. Kuszą klientów, którzy z koszykiem krążą wśród regałów, wypatrując okazji. Potem już tylko kolejka do kasy, gdzie z reguły następuje chwila zawahania: kupić - nie kupić?

Okazuje się, że decyzja zależy od wyniku potyczki rozgrywanej w mózgu. Hedonistyczna chęć posiadania walczy tam z bólem płacenia. Trwa zacięty pojedynek między ośrodkami, które wspólnie tworzą swoiste "centrum handlowe". Jak donosi ostatnie wydanie pisma "Neuron", naukowcom z Uniwersytetu Stanforda w USA udało się znaleźć i opisać pole owej bitwy.

Kupić, nie kupić, pomyśleć warto

Zespół kierowany przez Briana Knutsona zabrał na wirtualne zakupy grupę ochotników. Na ekranach komputera wyświetlano im różnego rodzaju produkty. Dano też czas na zastanowienie się, czy chcą je kupić i ile są skłonni zapłacić. Na koniec pokazywała się cena proponowana przez sprzedawcę. Wtedy klient musiał podjąć decyzję o zakupie.
Przy tym cały czas obserwowano uczestników eksperymentu za pomocą tzw. funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. To metoda polegająca na mierzeniu przepływu krwi w mózgu, dzięki czemu wiadomo, które jego elementy są najbardziej aktywne.

Okazało się, że proces zakupów znajduje dokładne odbicie w centralnym systemie nerwowym. Jeżeli ochotnik bardzo chciał posiadać produkt, w jego mózgu natychmiast zapalał się region zwany jądrem półleżącym. Gdy pokazywała się cena, do gry włączała się wyspa leżąca w głębi bruzdy bocznej kory mózgowej.

Badacze przygotowali dla ochotników jeszcze jedną niespodziankę, często stosowaną przez sprzedawców. Najpierw podawali dość wysoką cenę, a w chwili, gdy klient bił się z myślami, informowali o korzystnej obniżce. W mózgu badanych zapalało się wtedy kolejne światełko - uaktywniała się tzw. środkowa kora przedczołowa.

Zdaniem Knutsona to właśnie te trzy ośrodki grają kluczową rolę w podejmowaniu decyzji przez kupującego. Co więcej, porównując ich aktywność, naukowcy byli w stanie dokładnie przewidzieć, czy ostatecznie zdecyduje się on na zakup, czy też nie. Gdy sygnał z jądra półleżącego był silniejszy od tego płynącego z wyspy - chęć posiadania wygrywała z bólem płacenia.

Debet w zwojach mózgowych

Wnioski? "Dowiedliśmy, że podczas zakupów w umyśle działa emocjonalna waga" - pisze Knutson. Jego badania są kolejnym przyczynkiem do szybko rozwijającej się dziedziny nauki - neuroekonomii. Stara się ona wyjaśnić prawa rządzące handlem za pomocą konkretnych procesów, jakie zachodzą w centralnym systemie nerwowym.

Wyniki mają wymiar praktyczny. - Tłumaczą pewne niepokojące zachowania konsumentów. Na przykład łatwość robienia zakupów na kredyt, a więc za pomocą pieniędzy, których tak naprawdę nie mamy. Takie transakcje bowiem znieczulają ośrodek związany z bólem płacenia i przeważają szalę na korzyść chęci posiadania - wyjaśnia Knutson.
- Nasze decyzje, które podejmujemy w sprawach finansowych, wydają się często irracjonalne i dlatego pełne ręce roboty wciąż mają spece od reklamy, pracownicy kasyn czy sprzedawcy polis - komentuje w "Neuronie" odkrycie kolegów dr Alain Dagher z Instytutu Neurologicznego w Montrealu. - Być może dzięki badaniu tego, co dzieje się w mózgu podczas zakupów, będziemy mogli lepiej niż dziś pomagać zakupoholikom lub nałogowym hazardzistom - dodaje Dagher.

Jądro walczące z wyspą

Jądro półleżące odgrywa kluczową rolę w mózgowym systemie nagradzania. Jest fragmentem tzw. prążkowia, które sprawia, że zamysł czy motywacja przekształcają się w realne działanie. Wcześniejsze eksperymenty pokazały, że jądro półleżące jest aktywne wtedy, kiedy np. spodziewamy się dużego zastrzyku pieniędzy lub podczas jedzenia ulubionej potrawy. Niestety, najprawdopodobniej jest również zaangażowane w uzależnienie od narkotyków.

Z kolei wyspa jest wiązana np. z oczekiwaniem dużej straty pieniężnej, bólu, a także z reakcją emocjonalną na pokazywanie odrzucających, przykrych dla oglądającego zdjęć. Obydwa regiony są też aktywne podczas podejmowania bądź rezygnowania z bardzo ryzykownych operacji finansowych (np. na giełdzie).

Wojciech Moskal

Kupujemy mądrze i z przyjemnością

ALEKSANDRA FANDREJEWSKA

Ponad połowa Polaków uważa, że odróżnia prawdę zawartą w reklamach i informacjach o produktach od przesady - wynika z najnowszych badań UOKiK, do których dotarła "Rz"

Z badań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że dla dwóch trzecich Polaków cena jest wciąż najważniejsza przy zakupach. Ale sprawdzają ją nawet ci, którzy nie kierują się nią przy kupowaniu. Połowa kupujących robi to odruchowo i prawie zawsze. Kolejnych 30 procent - często. Choć staramy się w sklepach być rozsądni i ok. 77 proc. z nas planuje zakupy, to co druga osoba przyznaje, że zdarza jej się kupować pod wpływem impulsu.

18 procent ankietowanych nie planuje w ogóle zakupów spożywczych i artykułów codziennego użytku. Jednak i oni, i ci, którzy przygotowują sobie ich listę, ulegają przyjemności kupowania pod wpływem impulsu, bo zobaczyli to, co im się akurat spodobało. Powszechnie robi to co siódmy klient w sklepie.

Ponad połowa Polaków kupuje ubrania, jedzenie i drobny sprzęt, którego nie potrzebuje. Robią to z dużą przyjemnością osoby młode - ok. 70 procent w przedziale 18 - 29 lat. Ale także impulsywne zakupy nie są obce starszym. Przyznaje się do nich prawie co trzeci z klientów po sześćdziesiątce.

Coraz bardziej popularne staje się oddawanie do sklepów towaru, który kupiliśmy niepotrzebnie. Robi tak co dziewiąty klient. UOKiK zwraca uwagę na to, że choć sprzedawca nie musi przyjąć powtórnie wartościowego towaru, to w większości przypadków (68 proc.) to robi.

Zbadania wynika, że gdy kupujemy większy sprzęt (RTV czy AGD), to jesteśmy bardziej rozważni. Prawie połowa klientów szuka promocji, sprawdza ceny w kilku sklepach. Co trzecia osoba czyta broszury, ulotki reklamowe i informacje zawarte w Internecie przez producentów. Polacy znacznie chętniej przyznają się do tego, że oglądają lub słuchają reklamy (ok. 51 proc.), niż do tego, że mają one wpływ na ich decyzje (14 proc.). Ale jednak cztery na dziesięć pytanych osób uważa, że reklamy pomagają dokonać najlepszego wyboru.

- Ludzie patrzą na reklamy, bo nie mają alternatywnych źródeł informacji o produktach czy usługach -tłumaczy socjolog Anna Giza-Poleszczuk z UW. - Ale to dość oczywiste, gdy zdamy sobie sprawę z tego,jak krótka jest w Polsce historia konsumpcji.

Rozsądne zakupy

Czy kupujemy pod wpływem impulsu rzeczy, które okazują się niepotrzebne.

źródło: UOKiK

Podatki są przyjemne, dobroczynność przyjemniejsza

Łukasz Partyka 2007-06-25, ostatnia aktualizacja 2007-06-25 19:02:54.0

Płacenie podatków zaspokaja nasze podstawowe potrzeby i wywołuje w mózgu reakcję taką jak przy jedzeniu słodyczy albo karaniu nieuczciwych. A dobrowolne wpłaty na akcje charytatywne są jeszcze przyjemniejsze - twierdzą naukowcy.

Badacze z Uniwersytetu Oregońskiego (USA) odkryli, że nasze zachowania altruistyczne takie jak datki charytatywne - a nawet płacenie podatków - są wynagradzane przez ukryte w głębi mózgu stare ewolucyjnie struktury.

- To pierwszy znany nam dowód na to, że obowiązkowe podatki mogą pobudzać w mózgu obszary, które wiązano z poczuciem osobistej satysfakcji - podkreślają autorzy pracy opublikowanej w tygodniku "Science".

Ekonomiści nie mogli do tej pory zrozumieć, dlaczego właściwie ludzie chcą płacić z własnej nieprzymuszonej woli na rzecz rozmaitych przedsięwzięć dobroczynnych. Stworzyli koncepcję czystego altruizmu, która zakłada, że darczyńca odczuwa satysfakcję z tego, że całemu społeczeństwu powodzi się lepiej. Znaczyłoby to, że podatki też dają nam taką satysfakcję. Eksperyment to potwierdził!

Tajemnica dobroczynności

Podatki i akcje dobroczynne to dwa różne sposoby finansowania różnorodnych potrzeb społeczeństwa. Podatki są przymusowe, a filantropia to kwestia wyboru.

Ekonomiści i psycholodzy zastanawiają się, co jest lepsze. Czy wydajniejszy będzie system, w którym podatki będą minimalne, a np. darmowa opieka zdrowotna dla najuboższych albo zasiłki dla bezrobotnych będą zapewniane przez organizacje

charytatywne?

A może ludzie nie chcą się dzielić i państwo powinno ich do tego zmuszać? Może lepiej zbierać olbrzymie podatki i transferować je do wszystkich potrzebujących? Przeciwnicy silnego państwa od dawna wskazywali na marnotrawstwo urzędników i wysokie koszty rozbuchanej biurokracji. Teraz psychologia eksperymentalna dała im do ręki dodatkowy argument.
"W Stanach Zjednoczonych podatki i wydatki rządowe są niższe niż w większości krajów europejskich - piszą autorzy pracy. - Dla ekonomistów datki charytatywne są zagadką: pieniądze są fajne, więc właściwie, dlaczego ludzie chcą je oddawać?" - zastanawiają się.

Zespół trzech naukowców badał 19 ochotniczek za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. Każdy eksperyment trwał godzinę, zastosowano superczuły sprzęt - magnesy były chłodzone ciekłym helem, a odczyty aparatury analizował potężny komputer.

Gdy czujniki zaglądały badanym do mózgów, te miały przed oczami monitor i sto dolarów do dyspozycji. Na monitorze obserwowały, jak ich pieniądze wędrują na konto organizacji charytatywnej. Na niektóre wpłaty nie miały wpływu, tak jak to ma miejsce w przypadku podatków. Innych przelewów uczestniczki eksperymentu dokonywały dobrowolnie. Część pieniędzy zatrzymały dla siebie.

Podatki jednak są fajne

Naukowcy odkryli, że dwa regiony głęboko w mózgu - jądro ogoniaste i jądro półleżące - gwałtownie zwiększały swoją aktywność, gdy badane widziały, jak organizacja charytatywna dostaje od nich przekaz pieniężny.

Aktywność tych starych ewolucyjnie fragmentów naszego układu nerwowego była jeszcze większa, gdy pieniądze były przekazywane dobrowolnie, a nie oddawane przymusowo jak podatek.

Te obszary mózgu uruchamiają się - jak niedawno odkryto - gdy zaspokajamy podstawowe potrzeby takie jak głód albo kontakty z innymi. Badacze uważają, że znajduje się tam ośrodek nagrody i to właśnie w nim należy szukać źródła przyjemności, którą czujemy, jedząc słodycze. Z pieniędzmi kojarzono te fragmenty mózgu tylko w wypadkach, gdy badany spodziewał się wypłaty albo właśnie ją otrzymał. Ten rodzaj satysfakcji odczuwamy również, gdy ktoś inny zostanie sprawiedliwie ukarany. Niedawno badacze zaczęli łączyć aktywność tych partii mózgu także z sytuacjami, gdy dajemy pieniądze potrzebującym. Ale podatki?

Badacze zwracają uwagę, że system podatkowy odwołuje się do głęboko zakorzenionych w naszej naturze potrzeb - takich jak głód i podstawowe potrzeby społeczne. Istnienie czystego altruizmu zostało tym samym potwierdzone.

- Ludzie odczuwają frajdę, gdy oddają pieniądze z własnej woli, nawet kiedy wszystko jest anonimowe - mówi ekonomista, profesor William T. Harbaugh. - To zaskakujący i bardzo optymistyczny wynik. - Nasze badania pokazują, że płacenie podatków uszczęśliwia obywateli. Ludzie są - w różnym stopniu, ale jednak - czystymi altruistami - dodaje jego kolega, profesor psychologii Ulrich Mayr. Dotychczas nie potrafiliśmy zobaczyć tego w mózgu - podkreśla psycholog.

Niestety, uzyskane wyniki nie dają jeszcze podstawy do tego, żeby podatki obniżyć. Naukowcy planują dalsze badania, nim zaczną przekonywać do tego polityków.

Wykrywacze hojności?

Dziesięć badanych kobiet silniej reagowało na wypłaty dla potrzebujących niż na wypłaty dla samych siebie. Ale są na świecie również egoiści. Mózgi pozostałej dziewiątki reagowały większą satysfakcją na zostawianie pieniędzy sobie.

- Opierając się na tym, co zobaczyliśmy na monitorze, możemy przewidzieć, ile ludzie są skłonni oddać, jeśli to oni decydują - mówi Mayr.

Profesor Harbaugh uspokaja z uśmiechem, że rządy nie użyją w najbliższym czasie ich metody badawczej do sprawdzania, czy ludzie nie uchylają się od płacenia podatków. Organizacje charytatywne nie będą też kontrolować naszych mózgów, żeby sprawdzić, ile od kogo można wyciągnąć. - Żeby to zrobić, potrzeba skanera za 3 mln dol., trochę ciekłego helu i kilku tygodni obliczeń - powiedział naukowiec.

- Gdy uczestniczka poruszyła głową, musieliśmy zaczynać całe badanie od nowa - narzeka jego asystent Dan Burghart. - Upłynie jeszcze trochę czasu, nim ta technologia pojawi się w telefonach komórkowych.

Łukasz Partyka

MATERIALY FAKULATAYWNE

Oddziaływanie ryzyka na koszty i korzyści

Ryzyko, związane bezpośrednio z działalnością przedsiębiorstwa zdeterminowane jest przez dwa rodzaje czynników:

Dla działalności inwestycyjnej przedsiębiorstwa największe jednak znaczenie będą miały czynniki natury zewnętrznej, czyli decyzje w zakresie procesów pośrednich, np. finansowych (stopy procentowe, stopa inflacji) oraz procesów bezpośrednich, np. rodzaj polityki rządu co do stopy podatkowej, eksportu, produkcji, realizacji inwestycji.

Ocena ryzyka umożliwić powinna odpowiedź na pytanie, czy firma może zaangażować własne i obce środki w finansowanie działalności inwestycyjnej? Pojęcie ryzyka zarówno w przeszłości jak i obecnie jest nierozerwalnie związane z niemal każdą działalnością wykonywana przez człowieka i stanowi integralną część tej działalności. Ryzyko jako pojęcie doczekało się niezliczonej liczby definicji oraz podziałów, z których wybrałem jedynie niewielką część dla celów prezentacji omawianego zagadnienia.

Ryzyko można określić jako możliwość wystąpienia zdarzeń odmiennych od oczekiwanych lub innymi słowy niezależnych od danego podmiotu. Powyższą definicję można rozwinąć stwierdzając, że wspomniane wcześniej „zdarzenia odmienne od oczekiwanych” mogą być rozpatrywane zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Z tego wynika, że ryzyko nie zawsze musi być kojarzone ze stratą, ale czasami może być ono również związane z możliwością uzyskania nieoczekiwanych, nieplanowanych zysków związanych z prowadzoną działalnością.

Stąd tez można wnioskować, że ryzyko związane jest z następującymi czynnikami:

  1. czynnikiem niepewności co do przyszłego przebiegu zdarzeń,

  2. zagrożeniem stratą.

H. Markowitz określił ryzyko jako „wariancję stopy zwrotu, która jest rzeczą niepożądaną, i której wielkość inwestor chce zminimalizować”. Natomiast zdaniem R. Kendall’a „ryzyko rynkowe wiąże się z groźbą poniesienia straty w związku z niekorzystną zmianą cen aktywów lub kontraktów znajdujących się aktualnie w posiadaniu przedsiębiorstwa”.

Na wyniki przedsiębiorstw wpływają więc czynniki o charakterze zewnętrznym lub wewnętrznym. Na wspomniane czynniki o charakterze zewnętrznym podmioty gospodarujące nie maja wpływu natomiast czynniki wewnętrzne zależą od decyzji podejmowanych przez jednostki gospodarcze.

Czynniki zewnętrzne nazywane są elementami tzw. ryzyka systematycznego, którego źródłem są zmiany gospodarcze, polityczne oraz społeczne. Natomiast czynniki wewnętrzne określane są mianem tzw. elementów ryzyka niesystematycznego, którego specyfika jest zależna od rodzaju prowadzonej działalności.

Do głównych źródeł ryzyka systematycznego należą:

Ze względu na charakter ponoszonego ryzyka można wyróżnić ryzyko o charakterze ogólnym, na które składają się:

Podstawowym rodzajem ryzyka jest ryzyko rynkowe, którego źródłem są zmiany cen instrumentów będących przedmiotem obrotu na rynkach finansowych.

Na ryzyko rynkowe składają się:

1.Ryzyko stopy procentowej - jest to prawdopodobieństwo poniesienia strat związanych z niekorzystnymi zmianami stóp procentowych na rynku. Ryzyko to wynika więc, jak sugeruje sama nazwa, ze zmienności stóp procentowych na rynku. Ich zmiana powoduje zmianę stóp dochodu wymaganych przez inwestorów, a to z kolei wpływa na zmianę wartości instrumentów finansowych i zmianę cen. Na ryzyko stopy procentowej narażone są oprócz banków przedsiębiorstwa finansujące swoją działalność bieżącą z zaciągniętych kredytów oraz lokujące nadwyżki środków pieniężnych w postaci depozytów bankowych.

Cechą, która wyróżnia stopy procentowe jest ich niestabilność, gdyż w bardzo krótkich okresach ulegają one znacznym zmianom. Zmiana poziomu stóp procentowych może nieść ze sobą niebezpieczeństwo niekorzystnego wpływu na dochody i wartość posiadanych aktywów danego podmiotu oraz w konsekwencji na jego sytuację finansową. W związku z powyższym instytucje finansowe oraz inwestorzy w ostatnich latach zaczęli coraz bardziej interesować się metodami pomiaru, analizy i zarządzania ryzykiem na jakie są narażeni oraz instrumentami pozwalającymi im na zabezpieczenie się przed nim. W tym miejscu należy podkreślić, że zainteresowań tych nie można ograniczyć jedynie do ryzyka stopy procentowej, ale również niezwykle istotne dla wyników danej jednostki jest ryzyko kursowe. Zmiany rynkowych stóp procentowych oraz niekorzystne wahania kursów walut mogą doprowadzić do spadku zyskowności danej inwestycji, zachwiania jej płynności, a w konsekwencji do jej upadłości.

2. Ryzyko kursu walutowego (ryzyko walutowe) – zmiany rynkowych stóp procentowych oraz niekorzystne wahania kursów walut mogą doprowadzić do spadku zyskowności danej inwestycji, zachowania jej płynności i może się to odbić negatywnymi skutkami na inwestorze. Ryzyko kursowe jest szczególnie dotkliwe wtedy, gdy zaciągamy zobowiązania w walutach obcych (zadłużamy się w walutach obcych).

Ze względu na charakter ponoszonego ryzyka można wyróżnić ryzyko o charakterze ogólnym, na które składają się:

- ryzyko polityczne,

- ryzyko gospodarcze,

- ryzyko prawne,

- ryzyko siły wyższej.

Kolejna grupa ryzyka to:

1.Ryzyko źródeł finansowania. Z reguły głównym źródłem finansowania są fundusze z kredytów i pożyczek. Mogą to być kredyty i pożyczki preferencyjne (wspierane przez państwo) – to jest korzystne. Najczęściej to kredyty komercyjne. Kredytowanie może odbywać się tylko w części wartości projektu inwestycyjnego, od kredytobiorcy wymagany jest tzw. udział własny. Im wyższy udział własny kredytobiorcy tym mniejsze ryzyko kredytodawcy. Banki komercyjne starają się zachęcić inwestora do jak najwyższego udziału środków własnych. Czasem źródło inwestowania w postaci kredytów może być zgubne dla inwestora – bank może wstrzymać kredytowanie przedsięwzięcia inwestycyjnego a to może doprowadzić do upadłości inwestora. Należy dokładnie czyta warunki umowy.

2. ryzyko operacyjne – to każde ryzyko nie sklasyfikowane do ryzyka rynkowego (wg banków) Przejawia się wystąpieniem straty finansowej lub osłabieniem reputacji firmy na skutek różnych błędów technicznych (np. nieprzewidziana przerwa w produkcji, dostawie surowców) lub popełnienia celowego nadużycia. . Ryzyko to towarzyszy pionom zaplecza produkcyjnego oraz pionom obsługi klienta, pionom operacyjnym. Ryzyko operacyjne to wszystkie zagrożenia nie związane z ryzykiem rynkowym.

3. Ryzyko prawne – związane jest z zawieraniem szeregu umów z wieloma podmiotami często zagranicznymi. Zawierane są one często w różnych językach w oparciu o różne przepisy prawne (np. obowiązujące w tych krajach). Należy znać prawo i tak konstruować umowy by nie były one źródłem dodatkowego ryzyka.

IV ZASADY ZACHOWANIA RYNKOWEGO

W poprzednich wykładach omawialiśmy rynek oraz najważniejsze działające na nim pomioty i instytucje.

Wiemy już, że rynek istnieje, gdy występują tworzący strona popytową odbiorcy oraz stronę podażową dostawcy jakiegoś produktu. Wiemy równie, że w zależności od przedmiotu obrotu możemy mówić o rynku dóbr i usług lub czynników wytwórczych Wiemy też, że prawie każdy z nas występuje na obu rodzajach rynków jednocześnie czy to po stronie popytowej czy podażowej

Nie możemy dokładnie określić każdej decyzji każdego człowieka. Na przykład nie możemy nic pewnego powiedzieć o tym, czego pragnie Kasia Kowalska albo jak mocno lubi ona to, co robi. W działaniu swym często kieruje się uczuciem. Nasza możliwości przewidywania jak zachowa się pojedynczy podmiot konsument czy producent są ograniczone. Jednak zachowanie ludzi dadzą się jednak do pewnego stopnia przewidywać, bo ludzie kierują się rozumem, czyli mówiąc postępują racjonalnie.

I tak ludzie, którzy chodzą na skróty przez trawnik w suche, słoneczne dni, nie opuszczają asfaltowych chodników w okresach słoty. Wykładowcy zmniejszą wymagania, jeśli zauważą, że wskutek ich zaostrzenia liczebność ich grup studenckich się kurczy. Dzieci powstrzymują się od robienia rzeczy, za które niedawno zostały ukarane, a gdy kolejki po bilety do kina stają się coraz dłuższe, niektórzy ludzie zaczynają szukać innego miejsca rozrywki

Gdy domy towarowe ogłaszają obniżkę cen, klienci tłoczą się, aby wykorzystać nadarzającą się okazję. Im bardziej obniży się ceny, tym tłok będzie większy. Gdy ceny benzyny wzrosną, posiadacze samochodów będą jeździć na rzadsze i krótsze wycieczki. Jeśli cena pozostanie na wysokim poziomie przez dłuższy czas, zaczną kupować mniejsze, bardziej oszczędne samochody. Gdy rolnicy przewidują wysokie ceny produkują więcej żywności niż nam potrzeba, gdy przewidują ich spadek produkcja maleje. Nawet, jeśli nie jesteśmy w stanie zmierzyć ich efektów, to przynajmniej możemy określić ich kierunek. Dzieje się tak , bo zachowanie indywidualne związane jest na ogół w taki czy inny sposób z pewnymi ograniczeniami. Poszczególni ludzie nie są w stanie mieć wszystkiego, co chcieliby mieć. Świadomi tych ograniczeń dokonują nieustannie wyborów.

Problem rzadkości i konieczność wyboru

Wiemy już, że nasze potrzeby zawsze przekraczają możliwości ich zaspokojenia. Nigdy nie możemy mieć wszystkiego w ilościach, jakie pragniemy, tym bardziej ,że pragniemy mieć coraz więcej i więcej. Ta rozbieżność miedzy tym co chcielibyśmy a tym co możemy mieć, to towarzysząca nam na każdym kroku naszemu życia rzadkości. Jest ona źródłem wszelkiej ekonomicznej aktywności człowieka

Rozbieżność miedzy tym, co możemy mieć, a co mieć chcemy towarzyszy nieustanny wybór. Niedostatek zmusza nas do rezygnacji z jednych dóbr na rzecz innych.

Wybór nie jest ani dowolny, ani przypadkowy. Skłonność do działanie we własnym interesie powoduje, że nasz wybór jest, a przynamniej powinien być, dokonywany z myślą o poszukiwaniu rozwiązań najlepszych, to znaczy przynoszących wybierającemu w danych warunkach najwięcej uświadamianych sobie korzyści.22

W sytuacji, w której mamy do czynienia z ograniczoną dostępnością czynników możemy albo maksymalizować, to, co chcemy mieć, co zamierzamy osiągnąć z posiadanych zasobów lub minimalizować nakłady, jakich trzeba użyć, by osiągnąć zamierzony cel. W ten sposób postępują podmioty po obu stronach rynku zarówno sprzedający jak i kupujący.

Na rynku dóbr i usług konsumpcyjnych pojedynczy konsumenci lub grupy konsumenckie dokonują wyborów przynoszących im maksymalne korzyści z wydawanych na zakupu dóbr konsumpcyjnych środków pieniężnych. Korzyści te to satysfakcja, jaką przynosi im użytkowanie lub samo posiadanie dóbr konsumpcyjnych. Jej synonimem w języku ekonomicznym jest użyteczność. Z drugiej strony sprzedawcy (przedsiębiorstwa) próbują osiągnąć maksymalne korzyści ze stojących do ich dyspozycji czynników. Korzyści te, zwane zyskami, służą zaspokojeni bieżących lub przyszłych potrzeb konsumpcyjnych właścicieli firm.

Na rynku zasobów, nabywcy czynników produkcji (przedsiębiorstwa) próbują maksymalizować zyski, minimalizując koszt użycia czynników produkcji, potrzebnych do osiągnięcia danej wielkości produkcji lub maksymalizują efekt, jaki można uzyskać z posiadanych zasobów. Z drugiej strony sprzedawcy czynników produkcji (a dokładniej usług świadczonych właściciele zasobów) dążą do maksymalizacji korzyści (a dokładniej dochodów) otrzymywanych w zamian za świadczone usługi

czynników

Z każdym wyborem wiąże się jakaś korzyść, ale zawsze towarzyszy jej jakiś koszt a podejmujące w tych warunkach decyzje podmioty postępują podobnie, bo kierują się podobnymi zasadami. W naszej analizie wychodzimy z założenie, że zasady te wynikają z natury ludzkiej

Natura człowieka

Pojęciem natury ludzkiej zaprzątało umysły myślicieli już w czasach starożytnych.23 Uważali oni, że wszyscy ludzie mają jednakową w zasadzie strukturę psychofizyczną, wspólną całemu gatunkowi ludzkiemu i wyznaczającą zespół stałych dążeń, motywów i celów postępowania, upodobań i wartościowań. Dziś pod tym pojęciem rozumiemy zespół zdolności i sił motorycznych działających w organizmie ludzkim, które umożliwiają człowiekowi zaspokajanie potrzeb, aktywne przystosowanie się do środowiska i utrzymanie życia; jest raczej niezmienna; jej głównym elementem są instynkty.

Mówiąc o naturze ludzkiej, można mieć na uwadze dwa znaczenia: istota człowieka czyli pewien zespół właściwości przypisywanych człowiekowi jako gatunkowi oraz jego działanie , które możemy podzielić na :

1.Właściwości uniwersalne ludzkie, wspólne wszystkim ludziom (a przynajmniej ogromnej ich większości) we wszystkich epokach historycznych i bez względu na przynależność do takiej czy innej rasy, kultury, grupy etnicznej i warstwy społecznej.

2. Pewne indywidualne właściwości psychiczne jednostki

* postawy,

* nastawienia

* fizjologiczne właściwości organizmu.

3. Predyspozycje "wrodzone" czyli genetyczne

4.Zachowanie szczególnie ważne z punktu widzenia stosunków międzyludzkich, takie, w których wyraża się stosunek człowieka do siebie samego, do innych ludzi i do przyrody. Są to predyspozycje nabyte w toku wychowania lub w wyniku własnych doświadczeń życiowych.

Program genetyczny i kulturowy

Można by rzec, że każdy człowiek ma zakodowane w sobie dwa programy zachowań: genetyczny i kulturowy. Programy te w niektórych punktach są wzajemnie zgodne, częściej jednak wzajemnie sprzeczne.

Na styku tych dwóch zaprogramowań leży strefa indywidualnej wolności wyboru między różnymi stanami (np. konformizmem i buntem, tolerancją i fanatyzmem, egoizmem i altruizmem, miłością i nienawiścią itp.). Z drugiej strony człowiek ma zawsze pewną możność nie poddawania się dyktatowi żadnego z nich. 24

Z natury ludzkiej wynikają motywy, cele i zasady działania jednostek i grup ludzkich. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Zachowanie celowe

Podstawowym założeniem stojącym u podstaw teorii zachowań człowieka jest teza, że ludzie chcą coś osiągnąć, że działają w jakimś celu. Inaczej mówiąc zawsze mają jakiś motyw.

Motywy działania

Motyw to bodziec skłaniające ludzi do działania w określonym celu, pobudka, powód.25 Motywy, a właściwie ich zespoły, wzbudzają u człowieka chęci dążenia do jakiegoś celu.

Zasady postępowanie jednostki

W dalszych wykładach przyjmujemy, że w sferze ekonomicznej jednostka ludzka kierują się kilkoma podstawowymi, wynikającymi z natury ludzkiej, zasadami. Oto najważniejsze z nich.

Zasada kierowanie się korzyścią własną

W ekonomii głównym motywem działania jest korzyść własna, czyli wszystko to, co w percepcji każdej jednostki fizycznej i gospodarczej służy jej interesom.

Podstawowym wyznacznikiem aktywności ludzkiej jest motywacja ekonomiczna Eksponowaną rolę odgrywa w niej odgrywa egoizm jednostki uważany za motor działalności gospodarczej przedsiębiorców i menedżerów. Na rynku jednostka staje się człowiekiem ekonomicznym „homo oeconomicus”26

W myśl tej koncepcji motorem działania ludzi jest dążenie do maksymalizacji korzyści z jednej strony oraz unikanie strat i niepowodzeń drugiej. W myśl tej koncepcji człowiek ma szansę przetrwać i funkcjonować na rynku tylko, dlatego, że wyzbywa się wszelkich ocen moralnych swego postępowania wobec innych uczestników rynku, szacuje jedynie korzyści płynące z podejmowanych działań i koszty związane z ich osiągnięciem. 27

Dążenie do osiągniecie i powiększania korzyści własnej podmiotów jest podstawowym motywem ekonomicznego zachowania jednostki, siłą napędową jej działania. 28

2. Zasada nienasyconości, czyli” księże oczy, popie gardło”

Najważniejszy motyw działalności ludzi można sprowadzić do tezy nigdy nie są zadowoleni z tego, co mają, że są nienasyceni. Zasada nienasyconości głosi, że każdy podmiot zawsze woli i wybiera więcej tego, co uważa z korzystne dla siebie. Oznacza to, że jeśli tylko jest to jest możliwe będą działać na różne sposoby na rzecz poprawienia swojej sytuację

2. Zasada preferencji czasowych, czyli „co masz zjeść jutro, zjedz dziś, a co masz zrobić dziś, zrób jutro”,

Zasada to głosi, że jeżeli czeka nas wysiłek, to bardziej odczuwalny jest ten dzisiejszy od tego, który dopiero ma się wydarzyć. Z kolei mając do wyboru korzyść w przyszłości i dziś wyżej cenimy korzyść dzisiejszą. Dlatego wolimy wynagradzanie z góry niż z dołu. Jeśli zatem jednostka dobrowolnie rezygnuje z jakiejś korzyści dziś, to domaga się rekompensaty w postaci dodatkowych korzyści w przyszłości. Dlatego za rezygnację z wydania pieniędzy dziś, każemy sobie płacić.

Preferencje czasowe mają wyraźny związek z kolejną zasadą a jest nią skłonność do unikania ryzyka To co dziś dzieje się dziś jest pewniejsze od tego co wydarzy się jutro Inaczej mówiąc lepszy wróbel w garści niż wymagający złapania gołąb na dachu

3. Zasada unikania a przynajmniej minimalizacji skutków ryzyka, czyli „lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu”

Ryzyko to prawdopodobieństwo, że zamierzenie nasze nie zrealizują się w pełni, że zamiast spodziewanych korzyści przyniosą nam one straty. Nawet gdy wiemy dużo o przyszłości, to jednak nie ulega wątpliwości, że im bardziej rezultaty naszych działań są odległe w czasie, tym większe ryzyko, że coś może pokrzyżować nasze zamiary, np. korzyści z zamierzonej działalności będą mniejsze a koszty wyższe. Im bardziej wybiegamy w przyszłość, tym ryzyko jest większe. Ludzie nie lubią niepewności i w związku z tym niechętnie podejmują działalność obarczoną ryzykiem Skłonność do unikania ryzyka powoduje, że jeżeli decydujemy się na działanie nim obarczone, to staramy zminimalizować jego skutki.. W pierwszej kolejności staramy się je oszacować, Gdy je podejmujemy, to domagamy rekompensującego jego skutki dodatkowego wynagrodzenia. Im większe ryzyko, tym mniejsza skłonność do podjęcia działania, tym żądana rekompensata ta musi być wyższą

4. Zasada unikania wysiłku, czyli „jak cię widzą to pracuj ”

Osiągniecie korzyści wymaga wysiłku, zatem inna zasada głosi, że ludzie skłonni są do podejmowania wysiłku, ale tylko takiego, który przynosi korzyści w postaci realizacji zakładanego celu

W pracy zawodowej w myśl porzekadła: „jaka płaca tak praca, wysiłek jest na poziome odpowiadającym oczekiwanemu wynagrodzenia, a gdy jest to możliwe w myśl zasady: „jak cię widzą, to pracuj”, staramy się go nawet zmniejszyć. W życiu codziennym zasada ta jest stosowana powszechnie. Ludzie wybierają zawsze łatwiejsze drogi do osiągnięcia celu. Na przykład starają się skracać sobie drogę do budynku leżącego po przekątnej i wielu z nich nie odstrasza nawet tabliczka z napisem "Nie deptać trawników". Zdrowy rozsądek nakazuje zaakceptowanie tej zasady.

5. Zasada opłacalności, czyli” skórka musi być warta wyprawki”

Ekonomiści zakładają, że ludzie działają we własnym interesie . Oznacza to, że na ogół robią te rzeczy, co, do których spodziewają się, że oczekiwane korzyści przewyższą przewidy­wane koszty ich uzyskania. Będą natomiast unikać sytuacji, w których układ kosztów i korzyści będzie odwrotny.

6. Zasada optymalizacja decyzji, czyli dążenia do uzyskania maksymalnych korzyści netto

Z zasady, że jednostka zawsze wybierze więcej niż mniej tego, co jej przynosi korzyści oraz z zasady, że unika niezbędnego do ich osiągnięcia wysiłku, wynika zasada optymalizacji decyzji. Zgodnie z nią jednostka poszukuje rozwiązań, w których różnica miedzy osiągną korzyścią niezbędnym do ich osiągnięcia wysiłkiem, jest największa Inaczej mówiąc stara się zmaksymalizować korzyści netto. W przypadku dwóch lub więcej możliwości ludzie wybierają ten wariant który przynosi najwyższa różnicę miedzy korzyściami a kosztami.

Z zasady dążenia do stanu uznanego za optymalny wynika zasada dążenie do równowagi

7. Zasada dążenia do pozostawania w stanie równowagi

Zasada ta głosi, że gdy podmiot osiągnie stan uznany w danych warunkach za najlepszy, czyli (optymalny) znajduje się w równowadze. Jednostkę cechuje skłonność do pozostawania w tym stanie tak długo, jak długo nie zmienią się warunki określające jej decyzje. Zmiana warunków jest bodźcem do szukania nowych rozwiązań optymalnych.

Żyjemy w warunkach ograniczoności zasobów. Nie możemy mieć wszystkiego, dlatego musimy nieustannie wyborów. Gdy z ograniczonych zasobów chcemy mieć jak najwięcej korzyści, musimy dokonywać wyborów optymalnych dokonując ich ludzie kierują się rozumem czyli działają racjonalnie.

Działanie racjonalne

Działanie racjonalne to działanie wewnętrzne spójne, oparte na poprawnym rozumowaniu, nakierowane na osiąganie maksymalnych w danych warunkach korzyści. W ekonomii postępowanie racjonalne określa się mianem racjonalnego gospodarowania .

Ekonomiści zakładają, że ludzie zachowują się racjonalnie. Ogólnie znaczy to, że ludzie są świadomi celów i ograniczeń, z którymi mają do czynienia i dlatego dokonują wyborów, które maksymalizują ich korzyści. Działanie racjonalne ma miejsce wtedy gdy spełnione są następujące warunki .

1 Jednostka może określić, w pew­nych granicach, czego chce wie jakie to przynosi jej korzyści jakie powoduje koszty

2. Po drugie zdolna jest uporządkować swe chęci w sposób wewnętrznie spójny, od najbardziej intensywnych do najmniej pożądanych, a koszty od największych do najmniejszych

3. Po trzecie, w oparciu o swe preferencje jednostka dokonuje wewnętrznie spójnych wyborów, których celem jest maksymalizacja korzyści netto z podejmowanych decyzji.

Z założenia o racjonalności postępowania jednostki wypływa szereg istotnych implikacji i wniosków.

- po pierwsze, poszczególne jednostki dokonują wyboru spośród wachlarza alternatyw.

- po drugie, przy dokonywaniu każdego wyboru, każdy musi zrezygnować z jednego lub więcej wariantów alternatywnych.

- po trzecie, dążąc do maksymalizacji korzyści, dana jednostka będzie wybierać rozwiązania, w których korzyści, jakie one przynoszą, przekraczają koszt ich uzyskania

- po czwarte, w sytuacji, gdy istnieje kilka wariantów, racjonalnie postępująca jednostki wybierają te, który przynoszą maksymalna nadwyżkę korzyści nad kosztami, czyli maksymalizują korzyść netto

Jeśli jednostka postępuje według opisanych wyżej zasad, to mówimy, że postępuje racjonalnie, czyli rozumnie. Działanie racjonalne w ekonomii nazywa się racjonalnym gospodarowaniem

Racjonalne gospodarowanie

Jednym z kluczowych pojęć stosowanych w ekonomii jest racjonalne gospodarowanie29. Pod pojęciem tym kryje się oparty na wyżej wymienionych zasadach i poprawnym myśleniu sposób postępowania podmiotów uświadamiających sobie swój cel i ograniczoność środków w ramach których poszukuje one rozwiązań zapewniających najlepszą (najkorzystniejszą) jego realizację.

Zasada racjonalnego gospodarowania

Racjonalne gospodarowanie polega wiec porównywaniu korzyści oraz kosztów i wyboru najlepszej dostępnej możliwości. U jego podstaw leży zasada optymalizacji decyzji, która głosi, że dokonujące w określonych warunkach wyborów podmioty gospodarujące, poszukują najlepszych z możliwych w danych warunkach rozwiązań.

Oznacza to, że postępują tak, aby zakładany cel osiągać przy użyciu jak najmniejszych ilości (nakładów) potrzebnych do jego osiągnięcia czynników, bądź też tak, aby danej ilości zasobów uzyskać maksymalny efekt. W obu tych przypadkach podmioty osiągają cel w postaci maksymalnych w danych warunkach korzyści własnych.

Zasada racjonalnego gospodarowania może być zatem sformułowana w dwóch wymiarach:

* maksymalizacja efektów, przy założonym poziomie nakładów

* minimalizacja nakładów, przy założonym poziomie efektów

Jak podmioty rynkowe realizują zasadę racjonalnego gospodarowania?

Działanie racjonalne polega na realizacji dwóch postulatów:

* skuteczności, bo cele muszą być osiągnięte

* efektywności, bo szukamy najlepszego z możliwych wyborów.

Aby działanie było skuteczne podmiot musi posiadać wszystkie informacje niezbędne do podjęcia właściwej decyzji o alokacji zasobów. Aby działanie było efektywne wybory muszą być optymalne

Fundamentem racjonalnego gospodarowania jest zasada, optymalizacji decyzji, która polega na tym, że przy ustalonych założeniach i przyjętych kryteriach racjonalności, jednostka poszukuje i dokonuje wyboru rozwiązań najlepszych z możliwych, to znaczy w danych warunkach optymalnych.

Narzędziem umożliwiającym wybór optymalny jest rachunek ekonomiczny. Można posunąć się dalej i powiedzieć, że bez rachunku dobrych wyborów nie ma.30 Pozwala on bowiem na ocenę sprawności gospodarowania oraz stwarza podstawę do podejmowania decyzji umożliwiających realizację zasad gospodarności, którymi są:

● minimalizacja nakładów na osiągnięcie celu

● maksymalizacja efektów z posiadanego zasobów środków lub strumienia nakładów

Kluczową kategorią rachunku ekonomicznego jest efektywność ekonomiczna. Zacznijmy zatem od wyjaśnienia tego pojęcia

Efektywność ekonomiczna

W potocznym znaczeniu efektywność, rozumiana jako pozytywny wynik działania, sprawność, wydajność wyrażonej w tych samych jednostkach (najczęściej pieniężnych) wielkości określonego efektu w stosunku do ponoszonego na jego uzyskanie nakładu jednego lub większej ilości (zespołu) czynników produkcji.

Jak mierzyć efektywność w ekonomii ?

W teorii ekonomii i w praktyce gospodarczej są stosowane różne miary efektywności ekonomicznej Mogą one wyrażać stosunek uzyskanych efektów (produkcja, wartość dodana, dochód narodowy, zysk itp.) do poniesionych nakładów (zatrudnienia, majątku trwałego, inwestycji, zużytych surowców i materiałów, energii, paliwa itp.) Miernik efektywności to stosunek między efektem a jego przyczyną.

W zależności od tego, co się przyjmuje jako efekt, a co jako nakład stosowane są różne relacje efektywnościowe. Podstawowymi relacjami efektywnościowe są:

Wyrazem poprawy efektywności ekonomicznej jest wzrost 3 pierwszych relacji i obniżenie się 2 pozostałych. Niektóre relacje mogą ulegać poprawie, inne pogorszeniu; efekty w jednych dziedzinach mogą być okupione stratami w innych.

Efektywność mikro i makroekonomiczna

Efektywność ekonomiczną można rozpatrywać w mikroskali — w odniesieniu do przedsiębiorstwa lub z  zaanagażowaych w nim czynników produkcji, można ją również rozpatrywać w makroskali, tzn. w odniesieniu do całej gospodarki narodowej

Efektywność ekonomiczna przedsiębiorstwa zależy od optymalnego (tzn. najlepszego z możliwych) wykorzystania zasobów produkcyjnych, którymi ono dysponuje, a także od umiejętności dostosowania się przedsiębiorstwa do warunków zewn., wymagań rynku, układów konkurencyjnych i od zdolności przewidywania przez kierownictwo przedsiębiorstwa przyszłych warunków produkcji i zbytu oraz podejmowania na tej podstawie trafnych decyzji.

Efektywność ekonomiczna gospodarki narodowej jest wielkim agregatem łączącym efekty i nakłady ponoszone we wszystkich ogniwach gospodarki. Jej poziom i dynamika wzrostu zależą od ogólnej sprawności całego systemu gospodarczego funkcjonującego w danym kraju oraz od jego miejsca w międzynarodowym podziale pracy, udziału w eksporcie i imporcie i ich opłacalności. Biorąc to pod uwagą należy rozróżnić efektywność mikroekonomiczną i makroekonomiczną.

Efektywność ex post i ex ante

Relacje te mogą mieć charakter historyczny czyli wyrażać stosunek uzyskanych efektów (produkcja, wartość dodana, dochód narodowy, zysk itp.) do poniesionych nakładów (zatrudnienia, majątku trwałego, inwestycji, zużytych surowców i materiałów, energii, paliwa itp.) relacje te mają charakter historyczny czyli ex post. Ekonomista może je badać, analizować, wyciągać na ich podstawie wnioski dla polityki gospodarczej.

Mogą to być również relacje związane z przewidywaniami na przyszłość (ex ante) , czyli wyrażające stosunek spodziewanych efektów do zamierzonych nakładów.

Na relacje te można wpływać, dobierając zestaw środków i zespół instrumentów (motywacji) pozwalający dokonać najbardziej racjonalnego, czyli optymalnego wyboru prowadzącego do kompromisu pomiędzy często przeciwstawnymi celami.

Narzędziem umożliwiającym wybór jest rachunek ekonomiczny. Polega na obliczeniu i porównaniu ze sobą korzyści i kosztów każdej działalności i wskazaniu rozwiązania, które przyniesie najwyższą w danych warunkach nadwyżkę korzyści nad kosztami, czyli tak zwaną korzyści netto.

Rachunek ekonomiczny (economic calculation)

Pod pojęciem rachunku ekonomicznego rozumiemy całość technik stosowanych przy podejmowaniu decyzji gospodarczych. Polega na konfrontowaniu wyrażonych w jednostkach pieniężnych przewidywanych lub osiąganych wyników (efektów) z przewidywanymi (lub poniesionymi) na ich osiągnięcie nakładami. Porównywalność nakładów i efektów zapewnia wspólna podstawa pieniężna.

Prakseologiczne zasady w rachunku efektywności

Celem rachunku jest ustalenie, czy podejmowana decyzja jest dla podmiotu wystarczająco korzystna. W przypadku, gdy istnieje więcej niż jedno rozwiązanie, jego celem jest również wskazanie rozwiązanie najbardziej korzystnego w danych warunkach czyli optymalnego .

Rozwiązanie optymalne to takie, które pozwala uzyskać z założonych nakładów maksymalne efekty, lub które pozwala osiągnąć zadany efekt przy pomocy minimalnych nakładów bez zubożenia jakości efektu.

Jednocześnie maksymalizowanie efektu i minimalizowanie nakładu byłoby działaniem wewnętrzne sprzecznym. Jeśli maksymalizujemy efekt przy danych środkach, to nie możemy jednocześnie tych środków zmniejszyć, gdyż obniży to stopień realizacji celu, który przez to stanie się niższego niż maksymalnego. Z kolei, jeśli określony cel osiągamy przy minimalnych nakładach, to nie możemy już zwiększyć stopnia realizacji celu, bo wymagałoby to zwiększenia nakładów.

Jest to zatem procedura pomagająca osiągać maksimum efektu z danych nakładów lub minimalizować nakłady potrzebne do osiągnięcia zamierzonego celu. Wywodzących się z prakseologii zasadach racjonalnego gospodarowania rachunek ekonomiczny może występować w dwóch wariantach:

* Wariant I – zasada maksymalizacji efektu przy danych nakładach /największej wydajności (jeśli dane są środki, należy maksymalizować cel)

* Wariant II: zasada minimalizacji nakładu przy założonych efektach /

Rachunek ekonomiczny poszczególnych przedsięwzięć gospodarczych może być prowadzony w ujęciu mikro (z punktu widzenia indywidualnego podmiotu gospodarczego realizującego dane przedsięwzięcie) albo w ujęciu makro (ze społecznego, ogólnogospodarczego punktu widzenia). Odpowiednio do tego należy rozróżnić efektywność mikro i makroekonomiczną.31

Rachunek mikro i makroekonomiczny

Jedną z przyczyn uzasadniających rozróżnienie tych dwu kategorii jest fakt, że dla przedsiębiorstwa prywatnego syntetycznym miernikiem efektu działalności jest zwykle osiągnięty zysk, podczas gdy dla społeczeństwa istotna jest przede wszystkim suma efektów użytkowych: ilość i jakość wytworzonych produktów. Gospodarka jako całość szuka takiej struktury produkcji i takich technologii, które przy danym wyposażeniu w czynniki wytwórcze zapewnią maksymalny poziom dochodu narodowego i międzynarodową konkurencyjność. Takie rozwiązania mikro- i makro­ekonomiczne noszą miano optimum ekonomicznego.

Te dwa rodzaje efektów nie zawsze pozostają w proporcji, bo przedsiębiorstwo wybiera taki asortyment rozmiary technikę i skalę produkcji, która zapewnia mu maksymalny zysk.

Drugą przyczyną jest fakt, że w rachunku kosztów przedsiębior­stwo uwzględnia jedynie własne wydatki. Tymczasem suma kosztów społe­cznych związanych z działalnością przedsiębiorstwa może być wyższa bądź niższa, gdyż w grę wchodzą również nie uwzględniane w rachunku mikroekonomicznym ujemne i dodatnie efekty zewnętrzne Negatywne zanieczyszczenie środowiska, hałas itp..). Pozytywne zmniejszenie bezrobocia, budowa dróg dojazdowych, przyzakładowe stołó­wki i szkoły, domy wczasowe itp..).

W tej sytuacji decyzja najbardziej korzystna w sensie mikroekonomicznym może być jednocześnie niekorzystna w sensie społecznym czy politycznym (i od­wrotnie). Na przykład spośród kilku znanych metod produkcji danego wyrobu największą produkcję i największe zyski może zapewnić metoda, która powoduje największe zatrucie środowiska naturalnego.

W związku z tym należy rozróżniać między rachunkiem mikro- i makroekonomicznym.

Rachunek ekonomiczny może być zatem prowadzony w ujęciu mikroekonomicznym (z punktu widzenia indywidualnego podmiotu gospodarczego realizującego dane przedsięwzięcie) albo w ujęciu makro (ze społecznego, ogólnogospodarczego punktu widzenia). Rozróżnienie to nie oznacza jednak, że musi między nimi istnieć jakaś zasadnicza różnica, czy sprzeczność. Wysoka efektywność gospodarowania w przedsiębiorstwach i innych jednostkach gospodarczych jest podstawowym warunkiem i prze­słanką makroekonomicznej efektywności ogólnogospodarczej.

Rachunek ekonomiczny typu ex post i ex ante

Rachunek ekonomiczny może mieć charakter ex post lub ex ante. Rachunek typu ex post dotyczy przeszłości natomiast ex ante przyszłości

Rachunek ex post

Typowym rachunkiem typu ex post jest prowadzony w skali całej gospodarki rachunek PKB w wielkościach absolutnych i na głowę mieszkańca oraz obliczone na jego podstawie różne wskaźniki jak np. tempo wzrostu gospodarczego, wydajność pracy, materiałochłonność, czy energochłonność produkcji.

W mikroekonomii typowym rachunkiem ex post jest prowadzony przez przedsiębiorstwo - czyli w skali mikro - rachunek strat i zysków, który polega na zestawieniu korzyści z dokonanych w przeszłości wyborów z poniesionymi na ich uzyskanie kosztami.

Aby nasze decyzje dotyczące przyszłości były skuteczne i efektywne trzeba stosować rachunek efektywności ekonomicznej typu ex ante, który oparty jest nie tyle na sytuacji dzisiejszej, choć ta odgrywa istotna rolę, co na przewidywaniach dotyczących przyszłości.

Rachunek ex ante

Decyzje dotyczące przyszłości muszą być poprzedzony rachunkiem ekonomicznym typu ex ant Jest to wyliczenie i porównywanie przewidywanych nakładów i wyników działalności gospodarczej w celu ustalenia, czy warto jest angażować posiadane środki do realizacji analizowanego przedsięwzięcia.

Jeśli istnieje więcej niż jedno rozwiązanie, dzięki rachunkowi jesteśmy w stanie dokonać ich oceny, porównać ze sobą ich opłacalność oraz dokonać na podstawie przyjętego kryterium najkorzystniejszego w danych warunkach wyboru z punktu widzenia realizacji przyjętych celów.

Co musi uwzględniać rachunek ekonomiczny?

Zadaniem rachunku jest wspomagania wyborów zarówno w zakresie celu, środków, jak i metod niezbędnych do jego realizacji W każdym zatem rachunku efektywności występują te same problemy:

- Identyfikacja efektów i nakładów, określenie skali i miejsca ich występowania;

- Wycena efektów i nakładów, tj.. nadanie im wyrazu wartościowego;

- Uwzględnienie w rachunku czasu od strony nakładów i efektów,

- Określenia skali i zakresu efektów niewymiernych.

- Ustalenie korzyści netto

- Ustalenie zasad maksymalizowania korzyści netto

Ponadto dobry rachunek musi cechować :

Właściwe stosowanie rachunku ekonomicznym uzależnione jest od spełnienia przynajmniej trzech warunków.

Po pierwsze, efekty działalności gospodarczej i ponoszone w związku z nią nakłady muszą być mierzalne (wymierne), tzn.. dają­ce się wyrazić w określonych jednostkach miary.

Po drugie efekty i nakłady muszą być wyrażone w takich samych jednostkach miary.32 Jest to możliwe od momentu pojawienie się i upowszechnienie pieniądza, który umożliwia sprowadzenie nakładów i efektów do jednej wspólnej miary

Po trzecie, w rachunku ekonomicznym zarówno efekty; jak nakłady wyceniane są z punktu widzenia realizacji celów gospodarowania, trzeba więc dysponować możliwie jednoznacznym kryterium wyboru..33

Elementy rachunku ekonomicznego

Poszczególni ludzie nie są w stanie mieć wszystkiego, co chcieliby mieć. Świadomi tych ograniczeń dokonują nieustannie wyborów. Z każdym wyborem wiąże się jakaś korzyść, ale zawsze towarzyszy jej jakiś koszt.

Korzyści z wyboru

Korzyść własna to wszystko to, co w percepcji każdej jednostki fizycznej i gospodarczej służy jej interesom. Nie wyklucza ono naturalnie postępowania bezinteresownego (dobroczynnego), ale głosi, iż u podstaw ekonomii leżą założenia filozofii utylitaryzmu, tj., że dążenia do osiągania celów praktycznych, korzyści, wygód, dobra własnego itp. korzyści własnej podmiotów jest główną siłą napędową ich działania..

Dla konsumenta korzyścią jest satysfakcja, jaką przynosi mu zakup potrzebnych mu dóbr i usług.

Na rynku dóbr i usług grupy konsumenckie lub pojedynczy konsumenci dokonują wyborów przynoszących im korzyści z wydawanych na zakupu dóbr konsumpcyjnych środków pieniężnych Korzyści te to satysfakcja, jaką przynosi im użytkowanie lub samo posiadanie dóbr konsumpcyjnych Jej synonimem w języku ekonomicznym jest użyteczność

Z drugiej strony sprzedawcy (przedsiębiorstwa) osiągają korzyści z wykorzystywania ze stojących do ich dyspozycji czynników. Dla nich korzyściami są otrzymywane ze sprzedaży przychody pieniężne. Korzyścią netto są dla nich zyski

Każdy wybór niesie ze sobą nie tylko korzyści ale również występujące w różnej postaci i koszty

Koszt wyboru

Każdy wybór wymaga ofiary (rezygnacji z czegoś). Koszt to wszystko to, z czego musimy zrezygnować, by daną korzyść osiągnąć Im więcej wydasz na żywność, tym mniej ci pozostanie na inne cele. Im więcej żywności wytwarza się w danej gos­podarce, tym mniej zasobów będzie można wykorzystać do produkcji innych dóbr. Innymi słowy - produkcja lub konsumpcja jednego dobra oznacza konieczność re­zygnacji z produkcji lub konsumpcji innego, alternatywnego dobra. Owa utracona w wyniku dokonanego wyboru możliwość wytwarzania lub konsumowania innych dóbr jest określana pojęciem kosztu utraconych możliwości. 34Towarzyszy on każdej korzyści. Wartość najlepszej z możliwych korzyści, utraconej w wyniku wyboru nazywana jest kosztem alternatywnym.35

Funkcja celu

U podstaw racjonalnego gospodarowanie leży zasada optymalizacji decyzji, która głosi, że dokonujące w określonych warunkach wyborów podmioty gospodarujące poszukują i wybierają rozwiązań najlepszych z możliwych.36

Ich wybór polega na porównaniu kosztów i korzyści z każdej działalności i wybrania wariantu w których różnicę między spodziewanymi korzyściami i kosztami, czyli tak zwane korzyści netto są maksymalne. W warunkach ograniczoności środków można to osiągnąć albo maksymalizując to co zamierzamy osiągnąć, lub minimalizując środki potrzebne do osiągnięcia zamierzony cel. W obu przypadkach musimy sformułować funkcję celu

Przyjęta funkcja celu określa, w sposób formalny zależność między celem podmiotu a środkami służącymi do jego realizacji.37 Z zasad racjonalnego gospodarowanie wynika, że optymalizacja polega na znalezieniu rozwiązania minimalizującego lub maksymalizującego jej wartość. Może to być np. maksymalna możliwą do uzyskania wielkość utargów czy zysku ze sprzedaży Może to być również minimalizacja kosztów produkcji.

Modele matematyczne

Do uzyskania optymalnych rozwiązań stosuje się najczęściej modele matematyczne. Aby umożliwić dokonanie wyboru rozwiązania najkorzystniejszego z możliwych (dopuszczalnych) opisuje się w języku matematycznym warunki i cel działania, tworząc w ten sposób model matematyczny badanej sytuacji.

Model ten oznacza zadanie polegające na wyznaczeniu układu wartości na zmienne X1,..., Xn, który minimalizuje (maksymalizuje) wartość funkcji f(X1), ..., f(Xn) przy warunkach ograniczających, które określają zbiór rozwiązań dopuszczalnych. To spośród rozwiązań dopuszczalnych, w którym funkcja (zwana funkcją celu, funkcją wyboru lub kryterium) przyjmuje wartość najmniejszą (największą) na zbiorze rozwiązań dopuszczalnych nazywa się rozwiązaniem optymalnym. 38

Wybór na podstawie korzyści i kosztów krańcowych

Ekonomia stanowi, że dokonywanie racjonalnych wyborów poprzez optymalizacje polega na porów­naniu krańcowych korzyści i kosztów. Są to koszty i korzyści przypisywane kolejnemu zwiększeniu lub zmniejszeniu skali danej działalności. 39

Optymalizacja prowadzona metodą prób i błędów przypomina dostrajanie. Poszukując rozwiązań optymalnych badasz, czy dodatkowa (krańcowa jednostka) czegoś będzie dla ciebie więcej warta, niż cię kosztuje, jeśli tak to ją bierzesz, jeśli nie to z niej rezygnujesz. Pytanie o wybór na podstawie wielkości krańcowych brzmi, czy gdybym miał trochę więcej Y (korzyść), ale jednocześnie trochę mniej X (koszt), to czy w sumie byłoby mi z tym lepiej czy gorzej. Równie dobrze możemy zapytać co się stanie gdy będę miała trochę mniej Y, ale za to więcej X czy będzie mi lepiej czy gorzej. Jeśli lepiej, to poprawmy naszą sytuację, jeśli gorzej to niczego nie zmieniajmy. W ten sposób porównując ze sobą wielkości krańcowe możemy dojść do stanu najlepszego ze wszystkich możliwych, czyli optymalnego. Osiągasz go , gdy krańcowa korzyść jaką osiągasz, będzie dla ciebie warta tyle ile wynosi koszt krańcowy..

Każdy z nas myśli krańcowo

Intuicyjnie, wszyscy inteligentni ludzie myślą krańcowo. Jest to właśnie ten dobry zdrowy rozsą­dek.

A oto przykład z życia. Rozważmy kwestię, na którą godzinę należy nastawić na jutro budzik. Załóżmy, że musimy wyjść z domu o godzinie 8.30 rano. Możliwe, że nastawimy budzik na 7°° Będziemy wówczas mieli dosyć czasu na wszelkie poranne czynności i przygotowanie się do wyjścia, ale jednocześnie mniej czasu na sen. Jeżeli zdecydujemy się na nastawienie budzika na 7.30, czy nawet na 8.00, to wprawdzie uzyskamy możliwość dłuższego snu, ale za to w dużo większym pośpiechu z większym stresem będziemy musieli przygotować się do wyjścia.

Kombinacja Czas T Korzyść krańcowa snu ΔY/ΔT Korzyść całkowita snu Koszt krańcowy stres ΔX/ΔT Koszt całkowity stresu Korzyść netto
A 1 10 10 0 0 10
B 2 8 18 1 1 17
C 3 6 24 3 4 20
D 4 4 28 4 8 20
E 5 2 30 5 13 17
F 6 0 30 6 19 11
G 7 -1 29 7 26 3

Załóżmy, że umiemy mierzyć pozytywne i negatywne skutki wykorzystania czasu Przyjmijmy ponadto, że krańcowa korzyść czasu przeznaczonego na sen ΔY/ΔT jest coraz mniejsza, natomiast krańcowy koszt, czyli dodatkowy stres spowodowany opóźnieniem wyjścia z domu ΔX/ΔT , jest coraz większy.

Jak w tych okolicznościach dochodzimy do racjonalnej decyzji dotyczącej tego, na którą godzinę nastawić budzik? Porównujemy koszty i korzyści dodatkowego czasu porannego snu. Każda dodatkowa minuta pozostawania w łóżku oznacza dodatkowa z dłuższego snu (korzyść krańcowa), ale powoduje jednocześnie coraz większy pośpiech i nerwowość przed wyjściem z domu (koszt krańcowy). Czas pozostawania w łóżku będziemy wydłużać tak długo, jak długo w naszym subiektywnym odczuciu każda dodatków minuta pozostawania w łóżku daje nam więcej zadowolenia niż wywołany pośpiechem stres, czyli dopóki korzyść krańcowa jest większa od krańcowego koszty Analogiczna zasada odnosi się do racjonalnych decyzji podejmowanych przez konsumentów, pracowników czy przedsiębiorstwa.

Analiza wyboru w kategoriach krańcowych (marginalnych) i całkowitych

Takie sformułowania zasady racjonalnego zachowania wyjaśnia wybory dokonywane przez poszczególnych ludzi przy zastosowaniu jedynie kosztu i korzyści dodatkowego snu czy dodatkowej produkcji, nie uwzględnia natomiast korzyści kosztów całkowitych

Tymczasem z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, ze celem konsumenta jest maksymalizacja satysfakcji a producenta zysku, a zatem nadwyżki łącznych korzyści nad kosztami, czyli korzyści netto.

Nie ma tu żadnej sprzeczności czy dwuznaczności, jeśli przypomnimy sobie, że wielkości całkowite są sumą wielkości krańcowych. Aby to lepiej wyjaśnić odwołajmy się przykładu z przyjemnością jak daje nam każda dodatkowa minuta T (korzyść krańcowa ΔY/ΔT) snu i stresem jaki jednocześnie to wydłużenie powoduje (koszt krańcowy -ΔY/ΔT )

Podany przykład ilustruje pewną ekonomiczną prawidłowość występującą powszechnie w warunkach rzadkości szczególnie w krótkim okresie Polega ona na tym, że im większy jest poziom dzia­łalności gospodarczej, tym mniejsze są osiągane z tej dzia­łalności korzyści marginalne, a tym większe koszty ponoszone w związku z rozszerzaniem działalności koszty krańcowe

Zasada malejących korzyści krańcowych

W naszym przekładzie liczbowym zasadę spadającej korzyści krańcowej ilustruje spadająca korzyść każdej dodatkowej minuty snu Oznacza to, że całkowita przyjemność, jaką przynosi nam sen rośnie coraz wolniej, a gdy przedobrzymy, korzyść krańcowa staje się ujemna, a to oznacza, ze korzyść całkowita ze snu może nawet maleć

Rys Korzyści całkowite i krańcowe

Korzyść całkowita

Ilość

Korzyść krańcowa Ilość

Zasada malejących korzyści marginalnych jest odwracalna:, ponieważ korzy­ści marginalne w miarę wzrostu poziomu działalności są coraz mniejsze, to w miarę zmniejszania działalności korzyść całkowita spada i to coraz szybciej. Z tego to właśnie względu przy dokonywaniu wyboru zjawisku malejących korzyści marginalnych towarzyszy najczęściej zjawisko rosnących kosztów marginalnych na odwrót

Zasada rosnących kosztów krańcowych

Jak pamiętamy korzyściom z wyboru towarzyszy zawsze koszt alternatywny (utracone korzyści z alternatywnego zastosowania ograniczonych zasobów

Rys koszt całkowity i krańcowy

Koszt całkowity

Ilość

Koszt krańcowy

Ilość

W naszym przykładzie kosztem dłuższego snu jest dodatkowy stres Gdy cukiernik chce wyprodukować więcej ciasteczek musi dodatkowo zrezygnować z produkcji pewnej ilości galaretek

W warunkach rzadkości mamy najczęściej do czynienia z prawem malejących przychodów a to oznacza, ze rozszerzanie działalności wiąże z malejącym korzyściami krańcowymi, a ponieważ zasada ta dział w dwie strony mamy jednocześnie do czynienia rosnącymi kosztami krańcowymi. Gdy koszty krańcowe rosną koszt całkowity rośnie bardziej niż proporcjonalnie

Zasady optymalizacji

Ograniczoność czasu, zmusza nas do szukania rozwiązania optymalnego, czyli takiego, które pozwoli nam osiągnąć maksimum korzyści sprowadza się ono do odpowiedzi na pytanie. Przy jakich ilościach snu osiągamy największe zadowolenie? Odpowiedzi na nie dostarcza nam porównanie dwóch stron procesu decyzyjnego korzyści i kosztów i ustalenie, który podział czasu przynosi największe różnicę miedzy obiema wielkościami Różnicę tę możemy określić jako korzyści netto

Zasada maksymalizacji korzyści netto

Wybór racjonalny polega na porównaniu kosztów i korzyści z każdej działalności - czy to wybieranej przez przedsiębiorstwo dziedziny i skali produkcji, (co i ile wy­twarzać), czy to decyzji pracownika o podjęciu danego zatrudnienia bądź, dodat­kowego zatrudnienia w godzinach nadliczbowych, czy wreszcie decyzji, konsumen­ta, co do przedmiotu zakupu.

Rys Korzyści i koszty całkowite i krańcowe i netto

Korzyści całkowite

Koszty całkowite

Korzyść netto

Ilość

Korzyści krańcowe

Koszty krańcowe

Korzyść netto

Ilość

Z powyższego przykładu i ilustrującego go wykresu wynika, że maksymalne korzyści netto uzyskujemy wówczas, gdy różnica między korzyściami całkowitymi a kosztami całkowitymi jest największa Takie przynoszące najwięcej korzyści netto rozdysponowanie czasu możemy określić jako w danych warunkach optymalne

Zasada zrównania korzyści i kosztów krańcowych

Warto tu zauważyć, że rozwiązanie optymalne to takie, przy którym korzyść krańcowa zrównuje się z koszt krańcowym Spostrzeżenie to prowadzi na do sformułowania ogólnej zasady racjonalnego wyboru

Każdy dążący do maksymalizacji korzyści netto ze swej działalności pomiot gospodarczy powinien ją zmniejszać lub zwiększać, aż do momentu zrównania się kosztów marginalnych z korzyściami marginalnymi.

Zmiana kosztów wywoła zmianę zachowania się. Załóżmy, że ustalasz z przyjacie­lem datę spotkania przeznaczonego na grę w szachy, ale w ostatniej chwili twój przyjaciel otrzymuje lukratywną ofertę pracy w dniu umówionego spotkania. Najpraw­dopodobniej gra zostanie przełożona. Oferta pracy zmieni dostępne twemu przyjacielo­wi warianty wykorzystania czasu: to, co w innych okolicznościach byłoby działaniem racjonalnym (granie w szachy) w nowych warunkach staje się nieracjonalne. Koszt grania w szachy znacznie wzrośnie, na tyle, by przekroczyć korzyści wynikające z większości amatorskich meczów szachowych.

Metoda krańcowa nie zapewnia najlepszych wyborów – ale może pomóc

Łatwo można zauważyć, że myślenie krańcowe jest przeznaczone dla menedżera przedsiębiorstwa. Posłużmy się przykładem producenta samochodów. Aby podjąć decyzje o powiększeniu produkcji musi on wiedzieć czy wyprodukowanie dodatkowego samochodu dziennie przyniesie mu więcej korzyści w postaci dodatkowych przychodów ze sprzedaży czy więcej dodatkowych kosztów. Podobne rozumowanie musi przeprowadzić, gdy rozważa decyzję o uruchomienie następnej linii montażowej. Tu również będzie porównywać krańcowe koszty i korzyści produkcji samochodów Korzyściami będą dodatkowe przychody ze sprzedaży większej liczby samochodów. Po stronie kosztów wystąpią dodatkowe koszty siły roboczej, surowców, części, podzespołów itp. Zwiększenie produkcji na już istniejącej linii czy też otwarcie następnej linii montażowej nastąpi tylko wówczas, gdy będzie opłacalne, to znaczy, gdy uzyskane dzięki temu dodatkowe przychody przewyższą związane z nimi dodatkowa koszty i zwiększą dotychczas osiągane zyski. Jeśli sądzi, że przychód krańcowy będzie większy niż koszt krańcowy, to zwiększy produkcję, bez względu, bowiem na to na to jak dobra była jego była jego wcześniejsza sytuacja ulegnie ona poprawie

Każdego dnia upadają małe przedsiębiorstwa, a ludzie robią głupstwa zwyczaj­nie, dlatego, że nie wiedzą (lub nie zawracają sobie tym głowy) jak myśleć krańcowo Natomiast sukcesy osiągają ci ludzie, którzy potrafią najlepiej myśleć ekonomicznie oraz najle­piej optymalizować. Są to te osoby, które dokonują najmądrzejszych wyborów w zakresie „zagospoda­rowania" swego ograniczonego czasu, pieniędzy oraz dóbr. To prawda, że czasami ludzie mają po prostu szczęście. Jednak ludzie, którzy najlepiej stosują to krańcowe myślenie, zwykle wysuwają się spośród wszystkich na czoło. Widzisz, więc, że cała idea krańcowego myśle­nia jest po prostu zdrowym rozsądkiem. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że myślenie krańcowe nie zawsze pro­wadzi do tego, że wynik będzie taki, jakiego się spo­dziewasz.

Myślenie krańcowe nie zabezpiecza przed popełnianiem błędów

Myślenie krańcowe jest wprawdzie podstawową zasadą w procesie dokonywania inteligentnych wyborów, lecz nie zabezpiecza to ciebie, menedżera przedsiębior­stwa, rektora twojego uniwersytetu, czy też prezy­denta państwa przed dokonywaniem złych wyborów.

Jedną z przyczyn złych wyborów jest wynikającego z indywidualnej wiedzy, potrzeb, gustów i upodobań subiektywizm. Jego skutkiem jest niekiedy bardzo odmienna wycena korzyści i kosztów krańcowych tych samych wyborów

Subiektywizm

Wyobraź sobie, że myjesz samochód, zmywasz naczynia albo podłogę w kuchni, lub też kosisz trawnik, prasujesz koszulę lub spódnicę, albo uczysz się ekonomii. Ile czasu i wysiłku powinieneś poświęcić na wykonanie każdej z tych czynności? To zależy od ciebie. Ale możesz być całkiem pewien, że myśląc krańcowo możesz to zoptymalizować. To znaczy wykonać każda pracę na tyle starannie, aby spełnić swoje osobiste cele. (To znaczy, że nie musisz robić niczego lepiej).

Być może dla twojego sąsiada najważniejszą rzeczą na świecie jest absolutnie czysty, błyszczący odkurzony samochód bez śladu tłuszczu wewnątrz na zewnątrz i pod spodem. Dla niego „wystarczająco" oznacza perfekcję. Ponieważ jednak perfekcja: nie jest możliwa do osiągnięcia, to przez całe życie nie będzie on robił nic innego, jak tylko pucował swój samochód Nie mo­żesz powiedzieć, że on nie ma racji.

Ty masz także poczucie estetyki i czujesz się źle jeżdżąc brudnym samochodem, ale możesz mieć jeszcze inne dodatkowo cele Możesz być np. zainteresowany studiowaniem eko­nomii i osiągnięciem najwyższych ocen.. Więc jeśli masz godzinę do zagospodarowania na mycie samochodu zużyjesz tylko 15 minut, natomiast pozostałe 45 minut poświęcisz na studiowanie ekono­mii. Dlaczego tylko 15 minut na mycie a 45 na ekonomię? Ponieważ korzyść krańcowa (mierzona satysfakcją), jaka uzyskałeś myjąc samochód w ciągu pierwszych 15 minut była duża, natomiast satysfakcja z dalszych spędzonych z kubłem i ścierka minut byłaby dla ciebie bardzo mała - o wiele mniejsze niż użyteczność krańcowa, którą uzyskałbyś stu­diując ekonomię. Natomiast satysfakcja z mycia samochodu twojego sąsiada, który nie ma żadnych zainteresowań i nie szuka innych zajęć jest niezmiennie wysoka i dlatego nie ma się, co dziwić, że każdą wolną minutę spędza on na jego pucowaniu

Czy i na ile kierujemy się rachunkiem korzyści i kosztów?

Ekonomiści uważają, że analiza kosztów - korzyści stanowi podstawę znacznej części, (ale na pewno nie wszystkich) naszych zachowań.

Czy życie jest bezcenne? Choć chcielibyśmy tak myśleć, wielu z nas nie jest skłonnych do poniesienia kosztów, które trzeba zapłacić za zachowanie życia. Kilka milionów zwierząt - psów, oposów, wiewiórek i ptaków ginie corocznie na szosach. Większość z nas podejmuje jakiś wysiłek, by uniknąć przejechania tych zwierząt. Próbujemy wyminąć minąć sarnę, które zbłądziła na drogę i ustawiamy znaki ostrzegawcze w miejscach skrzyżowania drogi ze szlakami wędrówek jeleni. Jest jednak pewna granica naszej skłonności do podejmowania wysiłku (ponoszenia kosztów) dla zapobieżenia śmierci zwierząt na szosie. Jeśli oszczędzanie życia miałoby najwyższe znaczenie, moglibyśmy mniej jeździć samochodami - ale to wiązałoby się ze znacznym kosztem. Nawet, gdy mamy do czynienia z życiem ludzkim, czasem odmawiamy ponoszenia kosztów zachowania go. Ludzie nie udzielają pomocy ofiarom napadów z użyciem przemocy, a lekarze omijają często miejsca wypadków drogowych, chociaż mogliby uratować życie, gdyby tej pomocy udzielili. Rewolucje i powstania zwyciężały dzięki gotowości ludzi do poświęcenia życia - zarówno swojego jak i innych - na rzecz osiągnięcia celów politycznych i gospodarczych.

Postępowanie ludzi businessu nie różni się materialnie od postępowania kie­rowców lub konsumentów. Ludzie kierujący przedsiębiorstwami stale mają do czynienia z kwestią czy koszt podniesienia jakości produktu uzasadniony jest ko­rzyściami stąd płynącymi. Czy konsumenci docenią wartość ulepszeń na tyle, by za nie zapłacić? Podobnie badając bezpieczeństwo wyrobów, przedsiębiorcy muszą zastano­wić się, czy konsumenci będą skłonni pokryć koszty wszelkiego rodzaju ulepszeń. W podejmowaniu właściwych decyzji pomaga im rachunek ekonomiczny Więcej bez rachunku podjecie tych decyzji nie byłoby możliwe

Korzyści bieżące i przyszłe

Gdy jednostka podejmuje jakieś działanie, korzyści nie muszą być uzyskiwane natychmiast tylko mogą być rozciągnięte Podobnie ma się rzecz z kosztami , które nie musza być w całości ponoszone od razu dziś tylko mogą być rozciągnięte w czasie

Korzyści uzyskiwane w przyszłości muszą być również porównywane z korzyściami możliwymi do uzyskania obecnie: Gdybyś miał do wyboru dostać $10.000 teraz lub za rok, wolałbyś otrzymać $10.000 dzisiaj. Mógłbyś, co najmniej złożyć te pieniądze w banku, gdzie naliczano by odsetki, albo też, w celu uniknięcia skutków przyszłej inflacji mógłbyś wydać tę sumę od razu. Innymi słowy przyszłe korzyści, aby być atrakcyjniejsze, muszą być wyższe niż obecne korzyści. Podobnie jest z kosztami. Jeśli dla osiągnięcia danego celu masz wydać określoną kwotę pieniądz dziś lub za rok wolisz to zrobić za rok bo przez ten czas możesz zarobić trzymając te pieniądz w banku.

Koszty bieżące i przyszłe

Dobrym przykładem jest decyzja o posiadaniu dziecka stanowi dobry przykład. Przyjmijmy, że koszt wychowania pierwszego dziecka absolwentów college'u (od urodzenia do skończenia uczelni) będzie wynosił trochę ponad 200.000 dolarów. Szczęśliwie ten wysoki koszt ponoszony jest w ciągu stosunkowo długiego okresu czasu (inaczej ludzie rzadko, kiedy decydowaliby się na rodzicielstwo!).

Przez rozciągnięcie płatności w czasie zamiast dokonania jednorazowej płatności ryczałtem kwoty $200.000 rodzice są w stanie trzymać część tej kwoty na rachunku oszczędnościowym, na którym będą naliczane odsetki. Alternatywnie - ponieważ większość młodych małżeństw nie posiada tej kwoty unikają konieczności pożyczenia jej w całości, nie mają więc obowiązku płacenia odsetek. Tak czy inaczej $200.000 wydawane sukcesywnie przez okres 20 lat jest mniej kosztowne niż $200.000 wydane już dziś w całości Racjonalny wybór wymaga zatem wzięcia pod uwagę okres, w czasie, którego koszty będą ponoszone.

Oddziaływanie ryzyka na koszty i korzyści

Gospodarowanie jako działalność ludzi polegająca na rozdziale ograniczonych zasobów pomiędzy konkurencyjne zastosowania w celu osiągnięcia najlepszego pożytku jest zawsze związana z wielorakim ryzykiem. Ryzyko gospodarcze to prawdopodobieństwo nie osiągnięcia przewidywanych wyników zamierzonej działalności gospodarczej, zysków i innych korzyści lub niebezpieczeństwo poniesienia strat, przekroczenia zamierzonych nakładów, odrzucenia przez rynek nowych (zmodyfikowanych) produktów itp.

Może to być na przykład ryzyko przyrodnicze (fluktuacja warunków klimatycznych), organizacyjne (np. potrzeba reorganizacji), technologiczne, produktowe (nowe projekty, wyroby, technologie itp.), moralne, ekologiczne itp.

Gospodarowanie polega jednak na podejmowaniu działalności ryzykownej, naturalnie pod warunkiem, że będzie ono uwzględnione w rachunku ekonomicznym Toteż menedżerowie nie mogą w ogóle unikać ryzyka, lecz muszą dążyć do jego oszacowanie i zminimalizowania, między innymi dzięki pozyskiwaniu i przetwarzaniu niezbędnych informacji.

Jeśli występuje pewien stopień niepewności, co do tego, czy przyszłe korzyści lub też koszty zostaną rzeczywiście poniesione lub uzyskane, trzeba dokonać odpowiednich przeliczeń. Rozpoznanie ryzyka, jego monitorowanie i umiejętne stosowanie narzędzi pozwalających na jego analizę staje się nieodzownym, choć nie zawsze skutecznym sposobem pomagającym zmniejszać ryzyko.

Posumujmy

W celu rachunku maksymalizacji korzyści netto może okazać się niezbędne uwzględnienie w rachunku ekonomicznym czasu i ryzyka. Jeśli koszty i korzyści nie są ponoszone czy realizowane natychmiast, to racjonalne decyzje mogą wymagać sprowadzenie przyszłych kosztów i korzyści do takiej postaci tak, by były one porównywalne z ich dzisiejszą (bieżącą) wartością. Na szczęście istnieją sposoby obliczanie wartości pieniądza dzisiejszego przyszłości i wartości pieniądza z przyszłości w dniu dzisiejszym.

PIENIĄDZ W RACHUNKU EKONOMCZNYM

Najważniejszym narzędziem umożliwiającym wyrażanie wartości, sumowanie i porównywanie ze sobą nieporównywalnych wielkości jest pieniądz

Powszechnie wiadomo, że wartość jednostki pieniądza, którą obecnie dysponujemy jest inna niż wartość tej samej jednostki w przyszłości. Wartość pieniądza jest funkcją czasu. Oznacza to, że w zależności od czasu, w którym pieniądz znajduje się w naszej dyspozycji, jego wartość jest różna. Z tego względu mówimy o zmiennej wartości pieniądza w czasie.

Posiadamy dziś kwota ma większą wartość niż ta sama kwota w przyszłości (np. za pól roku). Im później znajdzie się ona w naszych rękach, tym jej wartość jest niższa. Gdy mamy do wyboru dostać 100 zł. teraz lub za rok, wolimy otrzymać tę kwotę dzisiaj. Dlaczego bardziej cenimy złotówkę którą mamy do dyspozycji dziś od tej , którą mamy dysponować w przyszłości.

Naturalną skłonnością każdego podmiotu jest chęć posiadania określonych dóbr jak najwcześniej. Mając np. możliwość wyboru atrakcyjnej wycieczki dziś lub za rok, zdecydowana większość ludzi wybierze zapewne pierwszy wariant.

Jest tak bo w głębi duszy wyznajemy zasadę „ co masz zjeść jutro zjedz dzisiaj”

Utrata wartości pieniądza w miarę upływu czasu wynika zatem z preferowania bieżącej konsumpcji.

Inny powód, dla którego preferujemy pieniądz dzisiejszy jest zjadająca jego siłę nabywczą wszechobecna inflacja. Wydając pieniądza dziś unikniemy niebezpieczeństwa utraty jego wartości w przyszłości

Ale to nie wszystko, obietnicy otrzymania pieniędzy w przyszłości zawsze towarzyszy powodowane różnymi trudnymi do przewidzenia przyczynami ryzyko, że pieniądz ten może nie trafić w nasze ręce. Im bardziej moment otrzymanie pieniędzy jest odległy w czasie, tym ryzyko to jest większe. Wydając pieniądze dziś nie ponosimy żadnego ryzyka, dlatego cenimy go wyżej od pieniądza przyszłego

Te związane z czasem i ryzykiem preferencje powodują, że określona suma pieniądza dziś ma dla nas większą wartość od tej samej sumy w przyszłości, a różnica w ocenie wartości jest tym większa, im bardziej wybiegamy w przyszłość. Mając więc do wyboru, czy zapłacić dziś czy jutro zawsze wolimy zapłacić jutro. Z kolei mając do wyboru czy dostać określoną kwotę dziś, czy za parę lat, zawsze wolimy otrzymać ją dziś.

Konsekwencją zmiennej wartości pieniądza w czasie jest to, że przy podejmowaniu wszelkiego rodzaju działań mających skutki finansowe, zachodzi konieczność porównywania kwot pieniężnych pochodzących z różnych okresów. Porównywanie to ma sens jedynie wtedy, gdy wartości pieniężne są porównywalne, czyli mają wspólny punkt odniesienia. Tym punktem odniesienia może być okres prowadzenia rozważań (okres bieżący) lub też pewien okres w przyszłości.

Operacja sprowadzanie wartości pieniądza z różnych okresów do wielkości porównywalnych nosi nazwę aktualizacji Aktualizacja może dotyczyć zarówno pewnego momentu w przyszłości (t=n) lub też momentu dzisiejszego zerowego (t=0). Jeśli punktem odniesienia jest pewien moment w przyszłości - to mówimy o przyszłej wartości pieniądza (ang. Future Value- FV} Jeśli natomiast bazą porównawczą jest okres prowadzenia rozważań (okres bieżący) - to mówimy o obecnej, teraźniejszej, bieżącej lub zaktualizowanej artości pieniądza (ang. Present Value - PV).

Określenie przyszłej i bieżącej wartości pieniądza związane jest z dwoma odmiennymi operacjami rachunkowymi. Gdy chcemy obliczyć przyszłą wartość dzisiejszego pieniądza posługujemy się rachunkiem procentu prostego lub składanego. Gdy natomiast chcemy wyrazić przyszłą wartość pieniądza w pieniądzu dzisiejszym, posługujemy się metodę dyskontowania.

Do rozpracowanie problemu porównywania wartości pieniądza w czasie służy analiza związków pomiędzy czterema zmiennymi. Są to: wartość teraźniejsza (PV), wartość przyszła (FV), stopa procentowa R oraz czas analizy (t).

Wartość przyszła dzisiejszego pieniądza

Jeśli w dniu dzisiejszym dziś dysponujemy jakąś kwotą np. 100 zł, to w naszym rachunku jest to wartość bieżąca, aktualna lub mówiąc z angielska teraźniejsza (ang. present value), natomiast wartość przyszła (ang. future value) to wartość teraźniejsza powiększona o odsetki

W warunkach gospodarki rynkowej każde działanie wymaga umiejętności przeprowadzenia rachunku jego opłacalności. Umiejętności te są szczególnie przydatne w kontaktach z instytucjami finansowymi, przy dokonywaniu transakcja i handlowych o odroczonych terminach płatności. Z tego typu działalnością wiąże się swego rodzaju cena, jaką dłużnik płaci wierzycielowi za korzystanie z jego majątku w uzgodnionym przedziale czasowym. W teorii bankowości kwotę tę nazywamy nieprecyzyjnie procentem. Jako że procent to oznaczane symbolem % pochodzące z łaciny określenie dla jednej setnej (1/100) jakiejś wielkości. Zamiast procentu można używać określenia odsetki. Stosunek odsetek do kwoty podlegającej oprocentowaniu to stopa procentowa.

Procent i stopa procentowa

Przyjmijmy, że mamy nie wydane 100 zł albo wielokrotność tej kwoty i zastanawiam się, co z nią zrobić. Jest to wartość w punkcie wyjścia, czyli wartość bieżąca. Najprościej jest je komuś pożyczyć, ale na jakich warunkach? Czy zgodziłbyś się pożyczyć mi 100 zł, na warunkach, że oddam je w całości po 10 latach ale będą to robić co roku po 10 zł.?

Na pewno nie. Przecież możesz włożyć je na rachunek oszczędnościowy, ulokować w obligacjach rządowych czy prywatnych, kupić akcjach firm lub dokonać innej lokaty o dochodowości przekraczającej stopę inflacji. Przy takim postępowaniu będziesz otrzymywał, co roku więcej niż 10 złotych, zatem pożyczka będzie przynosić ci przez kolejne 10 lat coroczny dochód. Ich suma to łączny dochód, który powiększa kwotę pożyczki.

Jeśli zatem godzimy się na zrezygnowanie z pewnej należnej nam kwoty dziś i otrzymanie jej w przyszłości, to żądamy dodatkowej ilości pieniądza, która wynagrodzi nam dzisiejszą rezygnację z dysponowanie pieniędzmi (wstrzemięźliwość),możliwą utratę wartości pieniądza oraz ryzyko związana niepewnym jutrem. Z kolei ten który chce zrobić użytek z pieniądzu których sam nie posiada i w ten sposób odroczyć własną płatność, musi zapłacić uiścić dodatkową opłatę za prawo do ich użytkowanie. Aby transakcja ta był dobrowolna kwota ta musi zrekompensować korzyści utracone z posiadania pieniądza.

Mówiąc krótko dla rezygnującego z korzystania z pieniędzy odsetki stanowią wynagrodzeniem za wstrzemięźliwość i podjecie ryzyka dla płacącego jest to koszt korzystania z cudzych pieniędzy. W teorii bankowości kwota tę nazywamy procentem . Jego obliczanie nosi miano kapitalizacji

Zanim zobaczymy, jak działa inwestycja w postaci depozytu terminowego w banku , najpierw zapoznamy się z paroma definicji i przedstawimy parę uwag na temat metody liczenia interesujących nas wielkości. Zacznijmy od wyjaśnienia pojęcia procentu (odsetek) i stopy procentowej.

Procent (odsetki)

Procent to to pochodzące z łaciny oznaczane symbolem % określające jedną setną (1/100) części jakiejś wielkości

W bankowości pod tym pojęciem kryją się odsetki, czyli kwota, jaką otrzymuje wierzyciel (pożyczkodawca) od dłużnika (pożyczkobiorcy).

Oznaczmy przez K0 kwotę udostępnioną pożyczkodawcy czyli wartość początkowa inwestycji finansowej. Przez K1 oznaczymy kwotę otrzymaną przez niego po zakończeniu transakcji, czyli wartość przyszła inwestycji. Procent lub inaczej odsetki to różnica miedzy wartością przyszła a początkową

ΔK=K1 - K0.

Dla pożyczkodawcy jest dochód. Ta sama wielkość dla pożyczkobiorcy stanowi obciążający go koszt uzyskania pożyczki,40 jest zatem jednostkową ceną usługi zwanej pożyczką płaconą przez pożyczkobiorcę pożyczkodawcy.

Stopa procentowa

Stopa procentowa R (ang interest rate) to wyrażony najczęściej w procentach stosunek odsetek ΔK należnych w określonej jednostce czasu (najczęściej rok), do wartości początkowej kapitału K0 (pożyczki, lokaty itp.) Obliczamy ją według poniższej formuły:

ΔK

R= ---------* 100

K0

Jak obliczyć odsetki i przyszłą wartość kapitału?

Znając wartość początkową kapitału K0 oraz wysokość stopy procentowej R możemy z większą lub mniejszą dokładnością obliczyć wartość ΔKt czyli procentu (odsetek) jakie zainwestowany kapitał przyniesie nam w interesującym nas roku t= (1,2,…n)

ΔKt = R*K0

Znając wartość początkową PV i stopę procentową R możemy obliczyć odsetki oraz wartość przyszłą FV. Otrzymamy ją, gdy do wartości początkowej dodamy skumulowane dla wszystkich lat t odsetki ∑ΔKt (t= 1,2 …n )

n

Kt= K0+∑ΔKt= FVt

t=1

Istnieją dwa sposoby obliczania odsetek, a co za tym i wartości przyszłej. Może to być rachunek procentu prostego lub składanego .

Procent prosty.

Jest to sposób oprocentowania kapitału polegający na tym, że roczny dochód z kapitału nie jest doń dołączony i nie bierze udziału w oprocentowaniu w roku następnym. Odsetki obliczana są zawsze od tej samej kwoty początkowej

Przyjmijmy, że kwotę K0=100 lokujemy w banku na okres 10 lat przy stałej stopie oprocentowania R=10% Załóżmy ponadto że ceny są stałe, czyli że stopa inflacji П=0, wówczas realna stopa procentowa jest równa stopie nominalnej (Rr=Rn) i nie musimy kłopotać się z ich rozróżnianiem.

Otrzymane po roku odsetki obliczamy jako iloczyn zainwestowanej kwoty i oferowanej przez bank stopy procentowej:

ΔK= R*K0

Ponieważ nie zmieni się podstawa oprocentowania, zatem procent w każdym roku jest taki sam i wynosi:

ΔK1=K0*R = 100* 10% = 10zł

ΔK2=K0*R = 100* 10% = 10zł

ΔK3=K0*R = 100* 10% = 10zł

.

.

ΔK10= K0*R= 100* 10% = 10zł

Łączny procent po 10 latach to:

10

∑ΔKt = 100zł

t=1

Uogólniając suma rocznych procentów po t latach wyniesie:

n

∑ΔKt =t*K0*R

t=1

Z przedstawionego wzoru wynika, że w rachunku skumulowanych odsetek biorą udział cztery czynniki:

* kwota oprocentowania (K0 ) czyli kapitał pierwotny (wartość początkowa)

* stopa procentowa zwana też stopą odsetkową (R)

* kwota odsetek (ΔKt=K0* R)

* czas oprocentowania (t)

Wartość przyszła kapitału Kt=FV po t latach to wartość początkowa K0 powiększona o skumulowane odsetki procent:

n

Kt=FV=K0+∑ΔKt=K0+t* K0*R

t=1

A po wyciągnięciu K0 przed nawias otrzymujemy formułę, która przy stosowanie techniki procentu prostego pozwala obliczyć wartość przyszła dla dowolnego okresu t

Kt=FV=K0(1+ t*R)

Wysokość odsetek zależy jednak nie tylko od wysokości stopy procentowej R, ale również od sposobu naliczania odsetek. Naliczanie to jak pokazaliśmy powyżej może się odbywać w drodze zastosowania rachunku odsetek prostych, ale w operacjach bankowych najczęściej stosowane jest procent składany.

Rachunek procentu składanego

Jest to sposób oprocentowania kapitału polegający na tym, że roczny, półroczny czy kwartalny dochód z kapitału jest doliczany do kapitału (nazywa się to kapitalizacja odsetek). Powiększony o odsetki kapitał początkowy procentuje następnym okresie obliczeniowym. Przy takim sposobie liczenie gdy roczna stopa procentowa R=10% , to odsetki po pierwszym roku wyniosą

ΔK0= ΔPV=100 zł.*10%=10 zł.

Po ich dodaniu otrzymamy skapitalizowaną wartość wyjściowej kwoty K0 po upływie jednego roku. Jest to wartość przyszła FV po upływie pierwszego roku wynosi ona :

FV1=K0+ΔK0=100zł +10%* 100zł +10zł=110zł

gdy wyciągniemy przed nawias 100, to otrzymamy :

FV1=100 (1+10%)

Ogólniej wartość przyszła po pierwszym roku możemy obliczyć według formuły:

FV1=K0(1+R)

Po upływie dwóch lat wartość przyszła wyniesie

FV2=110+10%*110 = 121

lub ogólnie

FV2= FV1+R*FV1

Po wyciągnięciu FV1 przed nawias

FV2= FV1(1+R)

a ponieważ FV1=K0(1+R)

zatem możemy napisać:

FV2= K0(1+R)*(1+R)

lub ogólniej FV2= PV(1+R)2

Przez analogię dla okresu trzyletniego wartość przyszła wyniesie:

FV3=K0(1+R)3

a po 10 latach wartość przyszła wyniesie:

FV10 = 100(1+R)10

Dowolna wartość dzisiejsza K0, którą z angielska oznaczymy symbolem PV (ang Present Value) przy danej stopie oprocentowanie R=const przekształci się po upływie t lat w wartość przyszła FVt, której wysokość obliczymy według ogólnego wzoru na procent składany :

FVt= PV(1+R)t

Z formuły tej wynika, że wartość przyszła jednej pożyczonej dziś złotówki zależy od

* wartości początkowej,

* poziomu stopy procentowej przyjętej do rachunku oraz

* czasu pożyczki

Wartość przyszła 100 zł w warunkach procentu składanego
Lata
1
2
3
4
5
10
20
50
100

Za­skakująca jest siła wpływu na wartość przyszłą czasu oprocentowanie oraz wysokości stopy procentowej.41 Przedstawia je zamieszczona powyżej tabela, w której obliczono wartość zaktualizowaną kwoty początkowej K0=100 zł dla różnych okresów t=1, 2, 3, 4, 5 , …10, …20, …50,…100 przyjmując trzy różne poziomy stóp procentowych R : 2%, 5% i 10%).

Stopa procentowa i wartość przyszła w warunkach inflacji

W naszym przykładzie nie uwzględniliśmy spadku siły nabywczej pieniądza wskutek inflacji. Upraszcza to analizę - nie zmusza nas do prognozowania przyszłej wysokości inflacji, co jest zadaniem trudnym, bo nawet zdania analityków na ten temat są podzielone.

Jeśli jednak wartość przyszła ma dobrze odzwierciedlać nasze przyszłe możliwości nabywczej, to by na udzielonej pożyczce nie stracić, otrzymana stopa procentowa musi być równa stopie inflacji, natomiast by na pożyczce realnie zarobić, otrzymana stopa procentowa musi być od stopy inflacji odpowiednio wyższą. W związku z tym należy rozróżniać między nominalną i realną stopą procentową,

Nominalna i realna stopa procentowa

Stopa nominalna Rn to ta którą dostajemy w zamiana za ulokowanie pieniędzy w banku. Przynosząca rzeczywisty dochód realna stopa procentowa Rr to różnica między stopą nominalną Rn a stopą inflacji П.

Rr=Rn–П

Gdy stopa inflacji П=0, obie stopy są identyczna, wtedy rozróżnienie to nie jest konieczne. Nominalną i realną wartość przyszłą dla dowolnego okresu obliczamy według wzoru:

FVtn=PV(1+Rn)t

Ale gdy ceny rosną i mamy inflację, musimy operować dwiema stopami nominalną i stopą inflacji. Jest to konieczne, jeśli chcemy realnie zrobić na pożyczce. Obliczając realną wartość przyszłą musimy stopę nominalna powiększyć o przewidywaną stopę inflacji.W tym celu powyższą formułę przekształcamy do postaci

FVtr=PV(1+Rn+П)t

Wartość przyszła w warunkach niepewności i ryzyka

Całe powyższe rozumowanie dotyczy sytuacji pewności, tymczasem nasze przewidywania i oczekiwania nigdy nie mogą być całkowicie pewne, bo zawsze działamy w warunkach niepewności. Rodzi ona ryzyko, że nasze przewidywania nie spełnią się całkowicie. Jest to drugi obok inflacji problemem, który musimy uwzględnić, obliczając wartość przyszłą.

Przyjmijmy, że z dzisiejszego punktu widzenia dochód dla każdego przyszłego okresu t nie zmaterializuje się w oczekiwanej wysokości, bo jest obciążony ryzykiem, którego współczynnik - nie wnikając na razie w szczegółowy sposób jego liczenie- został oszacowany na poziomie p.

Jeśli chcemy obliczyć wartość przyszłą z uwzględnieniem ryzyka, to do nominalnej bankowej stopy procentowej powiększonej o przewidywaną stopę inflacji musimy dodać premię za ryzyko. Jeśli założymy, że stopa ryzyka dla całego okresu pożyczki jest tak sama p=const , wówczas wartość przyszła dla dowolnego okresu t obliczamy według formuły

FVt = PV(1+Rn+П+p) t

Na problem ten można spojrzeć oczyma pożyczkobiorcy. Jeśli wie on, że przewidywana stopa procentowa będzie wynosić Rn=4% w skali rocznej, przewidywana stopa inflacji П=2% oraz przewidywana stopa ryzyka p=3% , to satysfakcjonującą go wartość przyszła od pożyczki w wysokości 1000 zł wyniesie

FVt = PV(1+Rn+П+p) t = 1000(1+4+2+3) 10 =

Wartość zaktualizowana (dzisiejsza) kwoty z przyszłości

Wiemy już, że wartość przyszła to wartość, jaką zainwestowana dziś kwota pieniężna będzie posiadać w przyszłości. Jej wysokość zależy od przyjętej do obliczeń stopy procentowej, długości okresu oraz od sposobu kapitalizacji odsetek im są one kapitalizowane częściej, tym jest ona wyższa.

A teraz postawmy sobie inne, bardziej wyrafinowane pytanie. Ile złotych należy zainwestować dziś, aby za rok, lub za dowolną ilość n lat dostać jedną złotówkę? Inaczej mówiąc chcemy ustalić ile złotych dziś (aktualnie) warta jest jedna złotówka z dowolnego momentu w przyszłości .

Wartość obecna (zaktualizowana) PV, to wartość jaką posiada dzisiaj kwota pieniądza, którą będziemy dysponować w jakimś okresie t w przyszłości FVt. Aby ją obliczyć musimy przeprowadzić operację zwaną dyskontowaniem.

Dyskontowanie dyskonto, stopa dyskontowa

Dyskontowanie znaczy dosłownie potrącenie z gór. Termin ten wywodzi się z operacji bankowych polegających na potrącaniu z góry pewnych sum zwanych dyskontem przy nabywaniu przez banki weksli handlowych przed terminem ich zapadalności (płatności).

Dyskonto, które oznaczamy symbolem D to ilość pieniędzy z przyszłości (część FVt), z jakiej godzimy się zrezygnować, by już dziś dysponować określoną kwotą (PV). Inaczej mówiąc jest to różnica miedzy wartości przyszła a wartością dzisiejszą:

D=FVt– PV

W operacjach finansowych bank oblicza potrącaną kwotę dyskonta w oparciu o wysokość sumy wekslowej oraz przyjętą przez siebie własną stopę dyskontową, którą odnosi do liczby dni kredytowania (od dnia dyskonta do dnia poprzedzającego dzień płatności weksla.

Stopa dyskonta

Stopa dyskonta Rd jest to stopa zrzeczenia się przyszłych środków finansowych na rzecz aktualnie dostępnych dziś środków. Wyraża ją przedstawiony w procentach stosunek kwoty dyskonta D do wartości przyszłej kapitału FV, co zapisujemy:

Rd=D/FV*100%

Wskaźnik ten informuje, z jakiej procentowej części przyszłych środków pieniężnych trzeba dziś zrezygnować, by je zamienić na środki bieżące.

Przykład liczbowy

Rozważmy bony skarbowe, których termin wykupu przypada za rok, a ich wartość nominalna, po której będą wykupione przez Skarb Państwa wynosi FV=1000 zł. Potrzebując gotówkę już dziś godzimy się na ich sprzedaż po niższej cenie np. PV=900 zł. Wartość przyszła weksla po przeliczeniu na bieżącą wynosi 900 zł, co oznacza , że dyskonto D wyniosło:

D=FV– PV=1000zł–900zł=100zł

W tych warunkach zaakceptowana przez sprzedającego stopa dyskontowa Rd wyniosła: 42

FV– PV

Rd= D/FV=-----------* 100% = 100zł :1000zł* 100% =10%

FV

Przy tej stopie dyskontowej wartość bieżąca jest o 10% czyli o 0,1 niższa od wartości przyszłej. Oznacza to, że sprzedając obligacje z dyskontem wyrzekliśmy się 10% czyli 0,1 wartości sprzedawanego majątku.

Stopa dyskontowa wyznacza cenę pozyskania środków finansowych, bo gdy jest ona znana, możemy ustalić ile wyniesie dyskonto D, czyli obliczyć koszt zamiany dowolnej wartości przyszłej FV na bieżącą PV.

W naszym przykładzie dyskonto czyli kwota potrącenie D wynosi :

D= Rd*FV=10%*1000zł=100 zł.

Znając kwotę potrącenie D możemy ustalić , ile dostaniemy na rękę, czyli obliczyć wartość zaktualizowaną PV :

PV=FV–D=FV– Rd*FV=FV(1–Rd)=1000zł–100zł = 900zł.

Posługując się metodą dyskonta możemy zatem wyliczyć jaką wartość dziś ma dla nas pieniądz, które dopiero mamy otrzymać w przyszłości. Ustalenie wartości zaktualizowanej (bieżącej) określane jest jako dyskontowanie.

Operacja dyskontowaniaprzy procencie składanym

Aby obliczyć wartość zaktualizowaną dowolnej kwoty z przyszłości liczonej metodą procentu składanego:

FVt=PV(1+Rn) t

musimy przeprowadzić operacją w drugim kierunku, czyli przekształcić powyższy wzór do postaci:

FVt 1

PV= ---------- = --------- * FVt

(1+Rn) t (1+Rn) t

lub krócej

PV=at* FVt

Gdzie :

PV i FVt jak wyżej

at= 1/(1+Rn) t to współczynnik dyskonta dla przyszłego okresu t. Jego wartość informuje, ile wart jest 1 złoty z dowolnego okresu przyszłego t w przeliczeniu na złotówki roku bieżącego.

Od czego zależy wartość współczynnika dyskonta

Z przedstawionej powyżej formuły wynika, że wartość zaktualizowana złotówki zależy od wysokości współczynnika dyskonta at=1/(1+Rn)t a ten z kolei zależy od dwóch czynników:

* długości interesującego nas okresu czasu t,

* wysokości przyjętej do obliczeń stopy procentowej R.

Dowodzą tego liczby zawarte w poniższej tabeli. Wynika z nich, że bieżąca wartość złotówki, którą mamy otrzymać w przyszłości jest tym mniejsza, im dłużej przyjdzie nam czekać na wypłatę, oraz im wyższy jest przyjęty dla rachunku poziom stopy stopy procentowej

Wartość zaktualizowane złotówki w zależności od czasu i poziomu stopy procentowej
Stopa procentowa R
2%
3 %
4%
5%
6%
7%

Współczynnik dyskonta a czas analizy

Im bardziej wybiegamy w przyszłość tym niższy jest współczynnik dyskonta, tym mniejsza jest liczona przy jego pomocy wartość zaktualizowana dla danego okresu czasu.

Dzieje się tak bo dłuższy czas t zwiększa ceteris paribus wartość mianownika ułamka 1/(1+Rn)t, który przedstawia współczynnik dyskonta , zatem zmniejsza się wartość całego ułamka.W ten sposób wartość współczynnika dyskonta odzwierciedla znaną nam z codziennego życia zasadę, że to co mamy dzisiaj cenimy bardziej od tego, co dopiero mamy mieć. Mówiąc ogólnie im bardziej odległy jest czas, w którym spodziewamy się coś otrzymać, np. pewną kwotę pieniężną, tym mniejsza ma ona dla nas wartość. Potwierdzają to dane zawarte w tabeli, z których wynika ,że przy danej stopie procentowej R=2% oczekiwane za rok sto złotych jest warte 100zł * 098= 98 zł, za dwa lata 100* 0, 961= 96,1zl za dziesięć lat 0,82*100=82 zł zł natomiast za dwadzieścia 100* 0,673= 67,3 zl

Współczynnik dyskonta a poziom stopy procentowej

Wartość współczynnika dyskonta zależy również od poziomu przyjętej do dla rachunku stopy procentowej. Im wyższa stopa procentowa, tym niższa wartość współczynników dyskonta dla poszczególnych okresów, tym niższa jest zaktualizowana wartość złotówki.

Dzieje się tak bo wyższa stopa procentowa R zwiększa ceteris paribus wartość mianownika ułamka, 1/(1+Rn)t a zatem zmniejsza się wartość całego ułamka, który przedstawia współczynnik dyskonta.

Współczynnik dyskonta a stopa dyskontowa

Stosowany do ustalaniu wartości zaktualizowane współczynnik dyskonta at=1/(1+R)t związany jest ściśle, a niekiedy wręcz utożsamiany ze stopą dyskontową, czyli narzędziem służącym do dyskontowanie. Zobaczmy skąd bierz się to podobieństwo i na czym polegają różnice

Wiemy już, że stopę dyskonta obliczamy według formuły :

Rd=D/FVt

ponieważ D=FVt– at*FVt

lub prościej D=FVt(1– at)

zatem stopę dyskonta liczymy według formuły poniżej :

FVt(1– at)

Rd=----------------- = 1– at

FVt

Jak z tego wynika poziom stopy dyskontowej zależny jest od wartości współczynnika dyskonta at. Jest on tym wyższy, im niższa jest wartość współczynnika dyskonta i na odwrót.

A teraz wstawmy do formuły stopy dyskonta współczynnik dyskonta

1

at= ---------

(1+R)t

Jego poziom zależy od przyjętej do rachunku stopy procentowej oraz okresu czasu dotyczącego dyskonta. Im wyższa stopa procentowa, tym niższy wyższy współczynnik dyskonta

Obecnie stopa dyskonta dla dowolnego okresu (t= 1,2,3,…n) przyjmuje postać :

1

Rd= 1– ---------

(1+R)t

Z matematycznego punktu widzenia dyskontowanie jest odwrotnością kapitalizacji dlatego stopa dyskontowa i procentowa różnią się zasadniczo w interpretacji, ze względu na zadania jakie spełniają

- stopa procentowa stosowana jest do naliczania odsetek czyli powiększania wartości początkowej

- stopa dyskontowa służy do oblizania dyskonta czyli zmniejszania wartości przyszłej

Z tego względu stopę procentową oznaczamy przez R, natomiast stopę dyskontową przez Rd.

Stopa procentowa współczynnik dyskonta a wielkość zaciąganego kredytu

Na problem dyskonta i wartości przyszłej można spojrzeć oczyma pożyczkobiorcy. Jeśli wie on na pewno, że po dziesięciu latach będzie dysponować kwotą w wysokości FV=1000 zł i jeśli przewidywana dla całego okresu stopa procentowa będzie wynosić np. R=2% w skali rocznej, to wyliczony na podstawie powyższej tabeli współczynnik dyskonta dla tego okresu wynosi a10=0,820

Przy tych parametrach może on w poczet przyszłych dochodów w dniu dzisiejszym, zaciągnąć pożyczkę w wysokości równej wartości zaktualizowanej

PV= a10*FV10= 0,82*1000 = 820 zł.

Przy stałym oprocentowaniu tej kwoty jego dług w banku po 10 latach będzie wynosił właśnie 1000 zł, czyli dokładnie tyle, ile wynosi spodziewany dochód, z którego będzie mógł ją spłacić.

Jeśli roczna stopa procentowa wynosiłaby np. 5%, to współczynnik dyskonta wyniesie at10=0,614. W tych warunkach górna granica pożyczki nie powinna przekraczać:

PV= 0,614* 1000 = 614 zł.

Wartość zaktualizowana w warunkach inflacji

Wartość zaktualizowana zależy nie tylko od stopy procentowej, ale również od bieżącej, a przede wszystkim od przewidywanej stopy inflacji. Jak wiadomo, istnieją takie kraje, gdzie poziom inflacji sięga raptem 2 proc. (najlepsza trójka Europy to: Dania, Wielka Brytania i Irlandia. Podobnie wyglądała sytuacja w Polsce w 2003 roku. W każdym jednak przypadku, gdy występuje inflacja (niezależnie czy duża czy mała) musimy ją w naszych kalkulacjach uwzględnić.

Zauważmy, że dyskontując w warunkach stałości cen posługiwaliśmy się realną stopą procentową, która jest równa stopie procentowej nominalnej. Jeżeli jednak ceny rosną, to będzie nam zależało na ustaleniu, jaka kwota PV procentując zgodnie z uwzględniającą inflację nominalną stopą procentową urośnie w ciągu interesującego nas okresu urośnie do nominalnej ­wartości przyszłej FV

Znając wartość przyszłą dla dowolnego okresu t i uwzględniającą przyszły wzrost cen nominalną stopę procentową Rn=Rr+П możemy obliczyć jej wartość zaktualizowaną. Wystarczy poznaną formułę na wartość przyszłą

FVt= PV(1+Rn)t

przekształcić do postaci użytecznej nam postaci jak poniżej:

FVt 1

PV= ----------------------= FVn*= ---------------* FVt= at* FVt

(1+ Rn )t (1+ Rn )t

Z kolei wyrażenie

1

at = --------------

(1+Rn )t

to współczynnik dyskonta, w którym uwzględniono zostały przewidywania co do przyszłej inflacji

Zawarte w jej mianowniku wyrażenie Rn, to uwzględniająca przewidywaną inflację nominalna stopa procentowa Rn=Rr+П.

Ponieważ w warunkach dodatniego tempa wzrostu cen П>0,stopa dyskontowa jest większa, niż w sytuacji stałych cen , zatem obliczony przy jej pomocy współczynnik dyskonta at jest mniejszy niż ten w gospodarce bezinflacyjnej. W ten sposób w współczynniku dyskonta uwzględniony zostaje fakt, że inflacja zjada siłę nabywczą pieniądza

Spójrzmy na ten problem oczyma pożyczkobiorcy. Jeśli wie on na pewno, że po dziesięciu latach dostanie np. dochód w wysokości 1000 zł i jeśli przewidywana stopa procentowa będzie wynosić 2% w skali rocznej, i przewiduje się, że ceny będą rosły w tempie П=2% rocznie, to pobierana przez bank nominalna stopa procentowa wyniesie Rn=2%+2%=4% W tych warunkach wartość współczynnika dyskonta wyniesie

a10= 1/(1+2+2)10 = 0,676

a to oznacza, że suma zaciągniętej pożyczki nie powinna przekraczać

PV=a10*FV10= 0,676* 1000= 676 zł

Wartość zaktualizowana i współczynnik dyskonta w warunkach niepewności i ryzyka

Całe powyższe rozumowanie dotyczy sytuacji pewności, tymczasem nasze przewidywania i oczekiwania nigdy nie mogą być całkowicie pewne, bo zawsze działamy w warunkach niepewności. Rodzi ona ryzyko, że nasze przewidywania nie spełnią się całkowicie. Jest to drugi obok inflacji problemem, który musimy uwzględnić, obliczając wartość przyszłą.

Jeśli założymy, że stopa ryzyka dla całego okresu pożyczki jest tak sama p=const , wówczas wartość zaktualizowana w warunkach inflacji i ryzyka obliczamy przekształcając formułę wartości przyszłej:

FVt = PV(1+Rn+p) t

Do postaci jak poniżej:

1

PV = -----------------* FVt =PV= at*FVt

(1+Rn+p) t

Z przedstawionej formuły wynika, że im większe ryzyko, tym mniejszy jest współczynniki dyskonta at=1/1+Rn+p)t. W ten sposób w współczynniku dyskonta uwzględniony zostaje nie tylko fakt, że inflacja zjada siłę nabywczą pieniądza, ale równie, że wskutek towarzyszącego nam na każdym kroku ryzyka nie wszystko musi iść zgodnie z naszymi życzeniam.

Na problem ten można spojrzeć oczyma pożyczkobiorcy. Jeśli wie on , że po dziesięciu latach dostanie np. dochód w wysokości 1000 zł Jeśli zatem przewidywana stopa procentowa będzie wynosić Rn=4% w skali rocznej, przewidywana stopa inflacji П=2% oraz przewidywana stopa ryzyka p=3% , to obliczony na podstawie tych danych współczynnik dyskonta wynosi

a10=1/[1+(2+2)+3]10 =0.508

Biorąc to pod uwagę może on w dniu dzisiejszym, zaciągnąć w poczet przyszłych dochodów pożyczkę w wysokości równej wartości zaktualizowanej , czyli nie większą niż:

PV= a10* FV10=0.508*1000 zł= 508 zl

Korzyści bieżące i przyszłe w rachunku ekonomicznym

Korzyści uzyskiwane w przyszłości muszą być również porównywane z ko­rzyściami możliwymi do uzyskania obecnie: Gdybyś miał do wyboru dostać $10.000 teraz lub za rok, wolałbyś otrzymać $10.000 dzisiaj. Mógłbyś, co najmniej złożyć te pieniądze w banku, gdzie naliczano by odsetki, albo też, w celu uniknięcia skutków przyszłej inflacji mógłbyś wydać tę sumę od razu. Innymi słowy przyszłe korzyści, aby być atrakcyjniejsze, muszą być wyższe niż obecne korzyści.

Koszty bieżące i przyszłe

Gdy jednostka podejmuje jakieś działanie, koszty niekoniecznie ponoszone są od razu, podobnie korzyści nie zawsze uzyskiwane są natychmiast. Decyzja o posiadaniu dziecka stanowi dobry przykład. Licząc po cenach z 1988 roku szacuje się, że koszt wychowania pierwszego dziecka absolwentów college'u (od urodzenia do skończenia uczelni) będzie wynosił trochę ponad 200.000 dolarów. Szczęśliwie ten wysoki koszt ponoszony jest w ciągu stosunkowo długiego okresu czasu (inaczej ludzie rzadko, kiedy decydowaliby się na rodzicielstwo!).

Przez rozciągnięcie płatności w czasie zamiast dokonania jednorazowej płatności ryczałtem kwoty $200.000 rodzice są w stanie trzymać część tej kwoty na rachunku oszczędnościowym, na którym będą naliczane odsetki. Alternatywnie - ponieważ większość młodych małżeństw nie posiada $200.000 w banku unikają konieczności pożyczenia całej tej kwoty od razu i nie mają więc obowiązku płacenia odsetek. Tak czy inaczej $200.000 wydawane sukcesywnie przez okres 20 lat jest mniej kosztowne niż $200.000 wydane już dziś w całości Racjonalny wybór wymaga zatem wzięcia pod uwagę okres, w czasie, którego koszty będą ponoszone.

Zaktualizowana wartość korzyści i kosztów

Aby móc porównać przyszłe koszty i korzyści z kosztami i korzyściami ponoszonymi i uzyskiwanymi obecnie, musimy je uaktualnić. Wartość zaktualizowana jest to wartość przyszłych kosztów i korzyści wyrażona w jednostkach pieniężnych o dzisiejszej sile nabywczej.

Procedura jej obliczania- nazywana dyskontowaniem - polega na obliczeniu jaką kwotę dziś trzeba wyłożyć by przy danej stopie procentowej otrzymać kwotę którą aktualizujemy Jest to zatem procedura odwrotna do obliczanie wartość przyszłej przy zastosowanie metody metodą procentu składanego.

Korzystając z metody procentu składanego wartość przyszła FVt (ang Future Value) dzisiejszej kwoty PV (ang. Present Value) po upływie t=n lat obliczamy według wzoru poniżej:

FV= PV(1+Rn )t

Gdzie

FV - wartość przyszła

PV- wartość bieżąca ( aktualna

R- stopa procentowa

t- ilość lat

Wartość przyszłą FV doprowadzamy do wartości bieżącej, czyli aktualizujemy według powyższego wzoru przekształcanego do poniższej postaci:

FVt 1

PV = ------------- = ---------- * FVt = at*FVt

(1 + Rn)t (1 + Rn)t

Gdzie

at = 1/(1+ R)t to tzw. współczynnik dyskonta

Gdy stopa procentowa jest większa do zera jego wartość jest mniejsza od jedności, co znaczy, że kwoty z przyszłości przyszłe mają dla nas dziś mniejszą wartość niż bieżące. Na jego poziom wpływa wysokość przyjętej do obliczeń stopy procentowej i długość czasu oczekiwanie

Gospodarowanie jako działalność ludzi polegająca na rozdziale ograniczonych zasobów pomiędzy konkurencyjne zastosowania w celu osiągnięcia najlepszego pożytku jest zawsze związana z wielorakim ryzykiem. Ryzyko gospodarcze to prawdopodobieństwo nie osiągnięcia przewidywanych wyników zamierzonej działalności gospodarczej, zysków i innych korzyści lub niebezpieczeństwo poniesienia strat, przekroczenia zamierzonych nakładów, odrzucenia przez rynek nowych (zmodyfikowanych) produktów itp.

Może to być na przykład ryzyko przyrodnicze (fluktuacja warunków klimatycznych), organizacyjne (np. potrzeba reorganizacji), technologiczne, produktowe (nowe projekty, wyroby, technologie itp.), moralne, ekologiczne itp.

Gospodarowanie polega jednak na podejmowaniu działalności ryzykownej, naturalnie pod warunkiem, że będzie ono uwzględnione w rachunku ekonomicznym Toteż menedżerowie nie mogą w ogóle unikać ryzyka, lecz muszą dążyć do jego oszacowanie i zminimalizowania, między innymi dzięki pozyskiwaniu i przetwarzaniu niezbędnych informacji.

Rozpoznanie ryzyka, jego monitorowanie i umiejętne stosowanie narzędzi pozwalających na jego analizę staje się nieodzownym, choć nie zawsze skutecznym sposobem pomagającym zmniejszać ryzyko.

Jeśli występuje pewien stopień niepewności, co do tego, czy przyszłe korzyści lub też koszty zostaną rzeczywiście poniesione lub uzyskane, trzeba dokonać kolejnych przeliczeń.

Jeśli weźmiemy to pod uwagą, to przewidywane zyski z takiej działalności winny zostać nie tylko zdyskontowanie ze względu na koszt utraconych możliwości i inflację, ale również ze względu na ryzyko. Jeśli oznaczmy poziom rocznego ryzyka przez p. to wartość przyszłych dochodów zostanie zmniejszona i wyniesie:

FVn = PV(1+Rn+ p) n

A wartość zaktualizowaną obliczamy według formuły:

1

PV = -----------------* FVn

(1+Rn+ p) n

Oddziaływanie ryzyka na koszty i korzyści

Gospodarowanie jako działalność ludzi polegająca na rozdziale ograniczonych zasobów pomiędzy konkurencyjne zastosowania w celu osiągnięcia najlepszego pożytku jest zawsze związana z wielorakim ryzykiem. Ryzyko gospodarcze to prawdopodobieństwo nie osiągnięcia przewidywanych wyników ekonomicznych zamierzonej działalności gospodarczej, zysków i innych korzyści lub niebezpieczeństwo poniesienia strat, przekroczenia zamierzonych nakładów, odrzucenia przez rynek nowych (zmodyfikowanych) produktów itp.

Może to być na przykład ryzyko przyrodnicze (fluktuacja warunków klimatycznych), organizacyjne (np. potrzeba reorganizacji), technologiczne, produktowe (nowe projekty, wyroby, technologie itp.), moralne, ekologiczne itp.

Gospodarowanie polega jednak na podejmowaniu działalności ryzykownej, naturalnie pod warunkiem, że będzie ono uwzględnione w rachunku ekonomicznym Toteż menedżerowie nie mogą w ogóle unikać ryzyka, lecz dążyć do jego zminimalizowania, między innymi dzięki pozyskiwaniu i przetwarzaniu niezbędnych informacji.

Jeśli występuje pewien stopień niepewności, co do tego, czy przyszłe korzyści lub też koszty zostaną rzeczywiście poniesione lub uzyskane, trzeba dokonać kolejnych przeliczeń. Bez takich przeliczeń, w pełni racjonalny czyn może wydać się zupełnie irracjonalny. Na przykład, nie można oczekiwać, że wszystkie przedsięwzięcia gos­podarcze wykażą opłacalność. Niektóre osiągną niższą rentowność niż zakładano, albo też mogą doprowadzić wyłącznie do strat.

Rozpoznanie ryzyka, jego monitorowanie i umiejętne stosowanie narzędzi pozwalających na jego analizę staje się nieodzownym, choć nie zawsze skutecznym sposobem pomagającym zmniejszać ryzyko.

Jeśli weźmiemy to pod uwagą, to przewidywane zyski z takiej działalności winny zostać nie tylko zdyskontowanie ze względu na koszt utraconych możliwości i inflację, ale również ze względu na ryzyko. Jeśli oznaczmy poziom rocznego ryzyka przez p. to wartość przyszłych dochodów wynosi:

FVn = PV(1+r +π + p) n

A wartość zaktualizowaną według formuły:

1

PV = -----------------* FVn

( 1+r +π + p) n

Przedsiębiorca, który uruchamia pojedyncze przedsięwzięcie gospodarcze ponosi ryzyko, że może ono być jednym z dziesięciu, które upadnie. W tym przypadku zysk będzie równy zeru. Aby uniknąć trzymania wszystkich jajek w jednym koszyka, wielu przedsiębiorców woli uruchomić kilka nowych przedsięwzięć, w ten sam sposób inwestorzy rozkładają swe ryzyko inwestując w szeroką gamę spółek, a firmy rozkładają swe ryzyko produkując szereg różnych wyrobów.

Ryzyko w rachunku opłacalności złodzieja **

A oto kolejny przykład ze świata przestępczego. Działania przestępcze mogą wydawać się irracjonalne, jeśli weźmie się pod uwagę jedynie z grubsza koszty i korzyści. Włamywacz, który uzyskuje 4 000 zł. ze sprzedaży kradzionego majątku, może spędzić rok w więzieniu , jeśli zostanie schwycony, oskarżony i skazany. Jeśli pracuje może przez to utracić roczny dochód ze swego zwykłego miejsca pracy, w wysokości, załóżmy 30.000 zł. Jest to bez wątpienia wysoki koszt do zapłacenia za korzyść z kradzieży wynoszący 1.500 zł. Ale koszt ten jest ponoszony jedynie wtedy, gdy zostanie złapany, oskarżony, uznany za winnego i skazany. Policja nie jest w stanie być wszędzie o każdej porze; prokuratorzy mogą nie być skłonni do wniesienia oskarżenia; a wyroki z zawieszeniem są orzekane dość często. Biorąc to wszystko pod uwagę, nawet niezręczny włamywacz może liczyć się za spędzeniem roku w więzieniu z prawdopodobieństwem nie wyższym niż 10 procent

Nie jest to zbyt zaniżona liczba. Gregory Krhom „oszacował”, że dorosły włamywacz (mający 17 lub więcej lat) zostanie posłany do więzienia za jakiekolwiek pojedyncze przestępstwo z prawdopodobieństwem 0.0024, Dla młodocianych ryzyko było znacznie niższe i wynosiło tylko 0.0015 ( Zob Gregory Krhom. „The Pecuniary Incentives of Property Crime" w The Economics of Crime and Punishment, wyd. przez Simon Rottenberg (Washington, D.C.: American Enterprise Institute for Public Research, 1973, s. 33.)

Aby oszacować rzeczywisty koszt, z którym liczyć się musi włamywacz, który zostanie złapany, skazany i posłany do odbywania wyroku w więzieniu, możemy pomnożyć koszt złapania, 30.000 zł. przez 0.10. To wyliczanie wskazuje, że dla włamywacza, który trafia do więzienia za około jedno z dziesięciu włamań, koszt któregokolwiek z włamań wynosi 30 000 zł. * 0,10 = 3 000 zł. Tak, więc rzeczywisty koszt włamania jest mniejszy, niż otrzymane w wyniku kradzieży korzyść w wysokości 4 000 zł. Pozostając czynem wartościowanym ujemnie z punktu widzenia moralności, czyn przestępczy może być postrzegany jako nie pozbawiony racjonalności.

Badania działalności przestępczej oraz poziom korzyści uzyskiwanych z niej wydają się skłaniać do przyjęcia takiego wniosku. Badania przypadków włamań i i kradzieży mienia o znacznej wartości w mieście Norfolk w stanie Wirginia pokazały, że dla sporadycznego kryminalisty, który popełnił jedno przestępstwo i został schwytany przestępstwo nie opłacało się. Korzyści z kradzieży typowego przestępcy uznanego za winnego przeciętną liczbę razy i skazany wyrokiem przeciętnej ilości lat więzienia, ponad; trzykrotnie przekraczały wysokość dochodu, który mógłby zarobić pracując na regularnie opłacanym stanowisku pracy Wyniki te nie ulegały istotnej zmianie - nawet w przypadku zwiększenia ogólnej liczby lat spędzonych w więzieniu (bez możliwości otrzymywania zarobku) o rok lub więcej. Gdy badania te powtórzono w stanie Minnesota, wyniki nie były tak rażące, ale w dalszym ciągu dochód przestępców liczony w skali całego życia ponad dwukrotnie przekraczał średni legalnych zarobków Przestępcom, którzy w ogóle nie zostaną schwytani, kradzież opłaca się jeszcze bardziej.

Rachunek studenta

Ten sam logiczny proces dyskontowania może być zastosowany przy analizie twojego życia jako studenta. Gdy zapisujesz się na poszczególne kursy, zwykle masz bardzo przybliżony obraz tego, jak trudne i czasochłonne będzie uczestniczenie w nich. Innymi słowy, rzadko masz pełny obraz związanych z nimi kosztów i potencjalnych korzyści. Aby podjąć decyzję, będziesz musiał zdyskontować przybliżone koszty i korzyści przy pomocy prawdopodobieństwa ich poniesienia i uzyskania. Ryzyko jest nieodłącznym elementem rycia, a racjonalne postępowanie bierze je pod uwagę.

Posumujmy

W celu rachunku maksymalizacji korzyści netto może okazać się niezbędne uwzględnienie czasu i ryzyka. Jeśli koszty i korzyści nie muszą być ponoszone czy realizowane natychmiast, to racjonalne decyzje mogą wymagać dyskontowania przyszłych kosztów i korzyści tak, aby dojść do ich bieżącej wartości. Co więcej, w sy­tuacji jakiejkolwiek niepewności, co do uzyskania przyszłych korzyści lub poniesienia kosztów, może zajść konieczność dalszych dostosowań?

WYKORZYSTANA LITERATURA

1. Begg D. i inni :Ekonomia .PWE 1993 t. 1

2. Beksiak J i inni Ekonomia

3 Bień W. „Zarządzanie finansami przedsiębiorstwa”, Wyd. DIFIN 2005 r.

4 Czarny E. Nojszewska E. Mikroekonomia PWE 1997

5 Czarny B. i inni :Podstawy ekonomii. PWE 1998

6 Bowden E Bowden J Ekonomia Fundacja Innowacja Warszawa 2002

7 Encyklopedia Internetowa „Wiem ”Portal ONET

8. Encyklopedia Internetowa „Intermautica ” Portal INTERIA

9. Encyklopedia Internetowa PWN Portal W.P

10. Encyklopedia Marketingu Portal ONET

Finanse przedsiębiorstwa” praca zbiorowa pod redakcją Jana Szczepańskiego i Lecha Szyszko, Wyd. PWE 2007 r.

11. Kamerschen D.i inni :Ekonomia. Fundacja Gospodarcza NSZZ ”Solidarność „ Gdańsk 1991

12. Kossobudzka  M.: Szczęście kosztuje tylko pięć dolarów 2008-03-21, G.W.

13. Leksykon Buisnessu Portal ONET

14. Matkowski Z. Podstawy ekonomii. Mikroekonomia. WSZiP im. B. Jańskiego 1999

15 Nowak E. „Zaawansowana rachunkowość zarządcza”, PWE, Warszawa 2009

16 Paszek J. Racjonalność indywidualna a grupowa NBPortal 23 lipca 2009

17. Podstawy Ekonomii (red.. R.Milewski). PWN 1998

18. Samuelson P W Nordhaus: Ekonomia PWE 1995

17. Nojszewska E.: Podstawy ekonomii. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 1995

20 Nojszewska E.Szamrej Z. Mikroekonomia Kurs podstawowy. Fundacja naukowa Taylora SGH

19. M. Rekowski Wprowadzenie do mikroekonomii Polsoft-Akademia Poznań 1993

21. Wisznewski Z. Mikroekonomia współczesna. Syntetyczne ujęcie Olympus 1994

MATERIAŁY FAKULTATYWNE

Ograniczona racjonalność (limited rationality)

W swoim postępowaniu jednostka często kieruje się przesłankami irracjonalnymi. Postępowanie irracjonalne to postępowanie, które jest wewnętrznie niespójne lub też jest oczywiście sprzeczne z najlepiej pojętym interesem własnym jednostki i za takie jest uznawane przez daną osobę w chwili jego podjęcia. Gdy postępuje irracjonalnie nie jest zdolna do maksymalizacji korzyści

Konsument może postępować irracjonalnie i nie dokonuje wyboru takiego, który mogłaby mu dostarczyć najwięcej zadowolenia, jeśli wskutek hołdowanie nawykom i przyzwyczajeniom nie zna całego układu alternatyw Może też cierpieć na brak dostatecznych informacji o jakości wyrobów Ponadto konsument często działa pod wpływem impulsu, czy naśladowania sposobów życia, gustów i poglądów innych ludzi. I tak konsument ulega naciskom reklamy, wymaganiami otoczenia, chęcią imponowania itp.)

Bariery racjonalności

W produkcji racjonalne myślenie i konstruowanie racjonalnych rozwiązań na podstawie posiadanych informacji, utrudniają subiektywne czynniki Trzy takie bariery można uznać za najważniejsze.

Pierwsza bierze się z niemożności zrobienia użytku z posiadanych informacji, gdyż podmiotowi brakuje odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Pokonanie tej bariery to podnoszenie własnej wiedzy i korzystanie z pomocy kompetentnych specjalistów.

Druga bariera, to tzw. bariera "końskich okularów". Jej źródłem jest ludzka skłonność do rutynowego podejścia w działaniu, stosowania tylko takiej instrumentalizacji, która wynika z zawartości arsenału metodologicznego, wcześniej opracowanego i sprawdzonego. Środkiem przezwyciężenia tej bariery są wszelkiego rodzaju sytuacje wymuszające kreatywność w rozwiązywaniu problemu.

Wreszcie trzecia bariera wiąże się ze skłonnością do ulegania własnej wizji świata, co sprowadza się do serwowania rozwiązań "słusznych" wyłącznie w kategoriach własnej specjalności. Przeciwdziałać temu można przyjmując zasadę, że każdy problem w organizacji musi być rozwiązywany przez zespoły interdyscyplinarne.

Racjonalność rzeczywista i proceduralna

Racjonalność postępowania polega na gromadzeniu i przetwarzaniu wszystkich dostępnych informacji niezbędnych do podjęcia decyzji. Teoretycznie można przyjąć, że każdy podmiot ekonomiczny ma dostęp do wszelkich informacji koniecznych w procesie decyzyjnym., a ponadto jest zdolny do przetworzenia tych informacji w procesie podejmowania decyzji.

W praktyce takie warunki są rzadko spełnione, ze względu na ograniczoność dostępnej w danym momencie wiedzy. Nasze otoczenie ciągle się zmienia. Ciągłym zmianom ulegają warunki gospodarowania, pojawiają się nowe technologie, nowe produkty. W zasadzie nic jesteśmy w stanie śledzić na bieżąco tych wszystkich nowości, wobec tego jesteśmy zmuszeni podejmować decyzje na podstawie ograniczonych informacji. Wreszcie zdobycie wiedzy, która pozwoliłaby na dokonanie najlepszej możliwej decyzji wiąże się także z poniesieniem określonych kosztów, co oznacza obniżenie efektywności rozwiązania. W związku z tym podmioty gospodarcze podejmują decyzje w warunkach ryzyka i niepewności, co znacznie ogranicza racjonalność

Ze względu na te ograniczenia Herbert Simon43, laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, dokonał rozróżnienia racjonalności na rzeczywistą i proceduralną (metodologicznej) .

* Racjonalność rzeczywista odnosi się do wyniku decyzji gospodarczej. Decyzja jest racjonalna, gdy prowadzi do najlepszego możliwego wyniku.

Racjonalność rzeczywista dotyczy wyników wyboru. Jest utożsamiana z działaniem skutecznym, a więc takim, które prowadzi dokładnie do maksymalizacji korzyści. Jest to kryterium bezwzględne.

* Racjonalność proceduralna (postępowania) odnosi się do sposobu podejmowania decyzji gospodarczej dotyczy więc procesu wyboru

W myśl takiego kryterium, za racjonalną uznaje się taką decyzję, która w danych warunkach gospodarczych przybliża podmiot do najlepszego możliwego wyniku bardziej, niż inne decyzje. Jest więc względnym kryterium oceny decyzji gospodarczych. Oznacza to, że działający w ramach posiadanej wiedzy wyciągają logiczne wnioski, poprawnie dobierają środki, bez względu na to czy wiedza ta jest całkowicie zgodna z obiektywnym stanem rzeczy. Racjonalność metodologiczna uznaje działania za racjonalne, jeśli przybliżają one podmiot decyzyjny do osiągnięcia maksymalnych korzyści.

Działalność ludzi w rzeczywistości gospodarczej polega bardziej na przybli­żaniu się do optimum aniżeli na jego realizacji. Oznacza to, że podmioty opierają się bardziej na racjonalności proceduralnej, niż na rzeczywistej , dlatego ekonomiści posługują się proceduralnym znaczeniem racjonalności gospodarowania.

Racjonalność indywidualna a grupowa

Jednym z podstawowych założeń klasycznej ekonomii jest stwierdzenie, że człowiek postępuje w swych działaniach racjonalnie. Na przestrzeni lat wielokrotnie sprzeciwiano się temu założeniu, uważając je za błędne.

Wielu badaczy twierdzi wprost, że człowiek działa nieracjonalnie. Jednak głównym powodem rozbieżności w tej kwestii jest różne rozumienie pojęcia racjonalizm. Przypomnijmy co kryje się pod tym pojęciem w ujęciu ekonomicznym.

Mówiąc najprościej działanie racjonalne to działanie celowe, czyli takie, gdy jednostki świadomie wybierają środki do osiągnięcia najbardziej oczekiwanych przez siebie rezultatów. W tym sensie nie ma miejsca na rozważania dotyczące moralności, kluczowa jest celowość i na niej skupiamy się dokonując analizy ekonomicznej. W takim sensie osoba spiesząca się na samolot, jadąca z nadmierną prędkością, postępuje racjonalnie, bo jeśli spóźni się, samolot odleci bez niej i z tego powodu nie zdąży na przykład podpisać ważnego kontraktu, czyli finalnie straci dużo więcej niż tylko równowartość biletu. Ktoś mógłby powiedzieć, że postępuje nieracjonalnie, bo naraża się na mandat za nadmierną prędkość lub nawet wypadek, ale wtedy jest to już sąd wartościujący jego czyn. Ponadto należy dodać, że racjonalność związana jest z konkretną osobą, przez inną jego wybór może być postrzegany jako nieracjonalny, czyli to pojęcie ma charakter subiektywny.

Podsumowując tą część należy powtórzyć, że racjonalność w sensie ekonomicznym to sytuacja, gdy podmiot ustalając sobie cele działania oraz mając na uwadze ograniczoność środków, którymi dysponuje, dąży do maksymalizacji efektów lub minimalizacji nakładów.

Gdy już rozumiemy pojęcie racjonalności, możemy przejść do wytłumaczenia, czym różni się racjonalność indywidualna od grupowej.

Okazuje się ,że racjonalność indywidualna nie zawsze musi być zbieżna z grupową, więcej często bywa nawet z nią sprzeczna. Jest tak bo działanie korzystne dla jednostki, może być niekorzystne dla całej grupy.

By lepiej zrozumieć idee tego problemu posłużmy się przykładem. Załóżmy, że nad jeziorem mieszka 10 rybaków. Dla uproszczenia każdy ma taki sam kuter rybacki, taki sam sprzęt i takie same umiejętności. Każdy z nich łowi codziennie 100 kilogramów ryb, które sprzedaje na lokalnym rynku. Jednak jeden z naszych rybaków postanawia, że kupi jeszcze jeden kuter, by zwiększyć zyski. Po pojawieniu się nowego kutra na jeziorze, okazało się, że każdy kuter jest teraz w stanie złowić w ciągu dnia 85 kilogramów. W tych okolicznościach nasz rybak łowi razem więcej bo 170 kilogramów, ale pozostali są stratni, bo łowią o 15 kilogramów mniej. Po pewnym czasie nasz rybak decyduje się na zakup trzeciego kutra i okolicznościach, gdy po jeziorze pływa już 12 kutrów, każdy z nich łowi 70 kilogramów ryb. Nasz rybak jest zadowolony, ponieważ jego połowy i zapewne zyski znowu wzrosły Przypuszczalnie będzie kupował kolejne kutry, by maksymalizować swój zysk. Jednak w pewnym momencie może dojść do sytuacji, że zakup kolejnego kutra nie zwiększy jego korzyści. Może to być spowodowane faktem, iż zbyt duża liczba kutrów sprawi, że zostanie zachwiana równowaga w środowisku i ryby przestaną się rozmnażać.

Ten bardzo prostu przykład umożliwił nam zrozumienie różnic między racjonalnością grupową a jednostkową oraz uświadomienie sobie, że nie zawsze jednostce zależy na realizacji celów grupy, gdy widzi możliwość większych zysków dla siebie.44 Z taką sytuacją mamy bardzo często do czynienia w życiu gospodarczym.

Ponadto może się zdarzyć, że poprzez działania jednej jednostki, sprzeczne z interesem grupy, może dodatkowo ucierpieć ktoś inny. W naszym przypadku szkody poniosło środowisko naturalne, z powodu nadmiernych połowów ryb. Dlatego często należy stosować dodatkowe ograniczenia w formie przepisów czy innych rozporządzeń, by minimalizować zagrożenia związane z takimi działaniami.

Racjonalność indywidualna i społeczna

Racjonalność gospodarowania związana jest z konkretnym podmiotem gospodarczym, ma charakter subiektywny. Wybór racjonalny z punktu widzenia jednego podmiotu gospodarczego nie musi być racjonalny z punktu widzenia innego podmiotu gospodarczego. Racjonalności gospodarowania oparta na subiektywnym odczuciu korzyści jest kategorią zbyt wąską i bardzo upraszcza jego rzeczywistą naturę.

Celem racjonalnego gospodarowania nie może być tylko systematyczne podnoszenie efektywności ekonomicznej, lecz jest nim doskonalenie jakości życia w skali całego społeczeństwa Podstawą takiego działania są nie tylko kryteria czysto ekonomiczne (np. wyższa rentowność firmy, wyższa produktywność czynników wytwórczych), lecz także kryteria etyczne, moralne i ekologicznych Ich spełnienie zapewnia lepsze i pełniejsze zaspokojenie wielorakich potrzeb (zwłaszcza potrzeb rozwoju) (growth needs) społeczności lokalnych i całego narodu.

Za racjonalne ze społecznego punktu widzenia można, więc uznać dzisiaj nie tylko te działania i decyzje, które respektują wymagania wysokiej efektywności ekonomicznej, ale także inne, które dobrze służą podnoszeniu jakości życia społeczeństwa uwzględniają różne aspekty sytuacji życiowej członków społeczeństwa, umożliwiają rozwój duchowy jego członków , które dobrze służą podnoszeniu jakości życia społeczeństwa jako całości

Cele publiczne

W przypadku decyzji o charakterze publicznym cele rozważane są w znacznie szerszym kontekście. Większość politologów i ekonomistów zgodziłaby się z twierdze­niem, iż przy podejmowaniu decyzji publicznych celem jest wzrost dobrobytu społeczeństwa, przy czym przez społeczeństwo rozumie się w tym przypadku wszystkie osoby, których interesy są brane pod uwagę i na które ma wpływ podjęcie określonej decyzji. Pojecie dobrobytu wykracza daleko poza PKB

Cel decyzji podejmowanych w sektorze publicznym, niezależnie od tego, czy dotyczą one budowy lotniska czy też prawnej regulacji działalności energetyki, jest szerszy niż samo osiągnięcie zysku. Podejmując decyzję, podmiot publiczny powinien zestawić ze sobą wszystkie korzyści i koszty, nie tylko wyrażone w pieniądzu. Jeżeli bierzemy pod uwagę kryteriami kosztów i korzyści, może się okazać, że budowa lotniska jest celowa, nawet, gdy nie przyniesie to pieniężnego zysku władzom miejskim.

Trudność w zastosowaniu kryterium dobrobytu społecznego w tak ogólnej postaci polega na tym, że decyzje publiczne nieodłącznie wiążą się z nierównomier­nym rozkładem korzyści i kosztów między te wszystkie grupy, których dotyczą. W wyniku każdej decyzji publicznej niektóre z nich zyskają, a inne stracą.

I tak na budowie nowego lotniska skorzystają przedsiębiorstwa i osoby korzystające z transportu lotniczego. Stracą jednak ci wszyscy, których domy zostaną w wyniku wywłaszczenia przejęte pod budowę portu lotniczego oraz mieszkańcy okolicznych terenów, gdyż odczują skutki dodatkowego ruchu samochodów i hałasu startujących samolotów.

Program przestawienia energetyki z ropy na węgiel przyniesie korzyść wszystkim mieszkańcom kraju poprzez zmniejszenie uzależnienia od importowanej ropy. Jedno­cześnie jednak spowoduje również wzrost kosztów wytwarzania elektryczności, co dla wielu osób oznacza wyższe rachunki za prąd. Będący konsekwencją realizacji pro­gramu wzrost zanieczyszczenia powietrza przyniesie negatywne skutki zdrowotne i estetyczne na terenach miejskich. Wydobycie węgla metodą odkrywkową wiąże się z odrębną kategorią kosztów ekonomicznych i ekologicznych, podobnie jak wykorzystanie energii atomowej. W efekcie, każdy duży program rządowy oznacza zarówno korzyści, jak i koszty dla różnych grup społecznych.

Pojawia się w tym momencie istotne pytanie:, w jaki sposób możemy porównać owe koszty i korzyści, aby podjąć najlepszą z punktu widzenia całego społeczeństwa decyzję? Odpowiedzi dostarcza nam analiza kosztów i korzyści, podstawowe narzędzie wykorzystywane w procesie podejmowania decyzji o charakterze publicznym. Analizę taką zaczyna się od usystematyzowanego wyliczenia wszystkich potencjalnych kosz­tów i korzyści określonej decyzji publicznej. Następnie należy zmierzyć bądź oszaco­wać wartości pieniężne tychże kosztów i korzyści. W końcowym etapie stosuje się następującą regułę decyzyjną: podejmij projekt lub program wtedy i tylko wtedy, gdy związane z nim całkowite korzyści (wszystkich grup społecznych, na których położenie wpływa program) przewyższają jego całkowite koszty. Analiza kosz­tów i korzyści jest podobna w swej istocie do kalkulacji zysku przedsiębiorstwa prywatnego, z jednym zasadniczym wyjątkiem: o ile przedsiębiorstwo bierze pod uwagę tylko osiągane przez siebie przychody i ponoszone koszty, o tyle w decyzjach publicznych uwzględnia się wszystkie korzyści (niezależnie od tego, czy ich benefi­cjenci za nie zapłacą, tzn. czy osiągany jest przychód) i wszystkie koszty (bezpośred­nie oraz pośrednie).

Racjonalność w skali mikro i makroekonomicznej

Racjonalność wyborów rozumiana jako racjonalność zachowań pod­miotów gospodarujących oznacza, że każdy podmiot gospodarujący w gospodarce towarowo-pieniężnej działa według zasady racjonalnego gospodarowania tzn. przy danym nakładzie kosztów próbuje osiągnąć największy przychód. W uję­ciu rzeczowym oznaczałoby to wyprodukowanie z posiadanych czynników wytwórczych największego strumienia dóbr i usług.

W skali całej gospodarki narodowej prowadzi to do uzyskania największego dochodu narodowego, któ­ry przy danej liczbie ludności w kraju zapewnia najwyższy, spośród możliwych, standard życia mieszkańcom danego kraju.

Podsumujmy

Jeśli ludzie zachowują się racjonalnie, to w ramach istniejących ograniczeń maksymalizują swoje korzyści konsumenci użyteczność (satysfakcję) producenci zyski. Racjonalne zachowanie nie oznacza jednakże, że ludzie nie popełniają błędów ani też, że zawsze zachowują się egoistycznie. Zachowanie to nie wymaga także doskonałej informacji. Co więcej, wśród fizycznych i umysłowych ograniczeń działania, ważną rolę odgrywają często siły zwyczaju lub uzależnienia? Te psychologiczne nawyki mogą utrudniać proces wyboru i prowadzić do pomyłek, nie powstrzymują jednakże ludzi przed działaniem racjonalnym.

To, co określamy mianem postępowania racjonalnego, dotyczy wyłącznie jednostki, a nie zewnętrznych obserwatorów czy też społecznej krytyki. Tak więc ze względu na różnice w procesach wartościowania i ocen, to co wydaje się racjonalne jednej osobie, nie musi być uznane za racjonalne przez drugą. Pewne rodzaje zachowania są jednakże irracjonalne; np.. zachowanie niezgodne z interesami jednostki lub nie w pełni zgodne z tym, co dla jednostki najlepsze, jeśli dana osoba uświadamia sobie ten fakt już w trakcie samego postępowania. Istnienie tego typu zachowań wprowadza pewien element nieprecyzyjności do przewidywań ekonomicznych, ale ich nie podważa.

Tradycyjne pojmowanie racjonalności gospodarczej nie dostarcza już inspiracji użytecznych we współczesnych warunkach, gdzie wymagana jest tzw., wielowymiarowość gospodarowania.

Makroekonomiczna rachunkowość narodowa

Jest to system gromadzenia i przetwarzania informacji gospodarczych oraz konstruowania agregatowych mierników opisujących zamożność i aktywność gospodarczą w skali gospodarki narodowej w danym okresie, najczęściej rocznym. Najważniejszym przedmiotem rachunkowości narodowej, jest produkt i dochód krajowy i narodowy liczony w kategoriach brutto i netto Obok tego stosowane są dodatkowo dwa mierniki dochód osobisty i rozporządzalny. Dodatkowo mierzy się te wielkości przepadające na jednego mieszkańca

Głównym źródłem trudności w porównywaniu szacunków produktu i dochodu jest różnica stosowanych metod liczenia

Sposoby liczenia zależą bowiem od teorii wartości charakterystycznej dla występującego w danym kraju systemu społeczno – gospodarczego i stosowanej jego ramach polityki gospodarczej. Zasady rachunkowość narodowej zależą bowiem od teorii wartości charakterystycznej dla występującego w danym kraju systemu społeczno – gospodarczego i stosowanej jego ramach polityki gospodarczej. W krajach bloku sowieckiego obowiązywał System Produkcji Materialnej Metodą rachunkowości narodowej przyjętą w krajach o gospodarce rynkowej jest System Rachunkowości Społecznej (ang. System of National Accounts SNA).

System rachunków społecznych

Jest to przyjęty w gospodarce rynkowej sposób mierzenia produktu społecznego, tj. efektów działalności gospodarczej w skali makroekonomicznej (całej gospodarki). Stosowane w tym systemie metody liczenia ustalone zostały jako normy międzynarodowe w wyniku działań organizacji międzynarodowych, głównie Organizacji Współpracy i Rozwoju Gospodarczego i ONZ.

Pierwsza opublikowana 1952, wersja systemy była rozwinięciem Raportu Ligii Narodów TheMeasurement of National Income and the Construction of Social Accounts.

System ten opiera się na założeniu, że będąca przedmiotem rachunków społecznych Produkt Krajowy lub Narodowy tworzony jest we wszystkich działach gospodarki narodowej niezależnie od tego, czy w jej wyniku powstają dobra materialne czy usługi Istotą rachunkowości społecznej jest wyrażenie tego produktu w kategoriach wartościowych. Wyrazem tworzonej w tych sektorach wartości jest z jednej strony wielkość produkcji j i sprzedaży dóbr finalnych, bądź wartości dodanej (nowowytworzonej) równej powstałym w czasie produkcji dochodom właścicieli użytych do produkcji czynników czyli płac , czynszów rent , procentów i zysków

Inaczej mówiąc produkt społeczny od strony struktury rzeczowej przyjmuje postać zsumowanej wartości wytworzonych w ciągu roku dóbr i usług finalnych, bądź sumy poniesionych na jego zakup wydatków wszystkich podmiotów gospodarczych: przedsiębiorstw, gospodarstw domowych i państwa, z uwzględnieniem zagranicy (import i eksport), Z kolei od

Od strony struktury wartościowej jest to suma wytworzonej w poszczególnych działach wartości dodanej równa sumie zarobionych przez właścicieli czynników dochodów pieniężnych. W rachunkowości społecznej operujemy zatem z jednej strony miarami produktowymi :

* Produktu krajowego brutto i netto

Suma dóbr finalnych lub wydatków

* Produktu narodowego brutto i netto

Z drugiej strony odwołujemy się do równoważnych im miar dochodowych:

* Dochodu krajowego brutto i neto

Suma zarobionych dochodów lub wartości dodanej

* Dochodu narodowego brutto i netto

Wielkościach w kategoriach netto to ilość pieniędzy, którą się przeznacza na zakup dóbr i usług, po odjęciu ilości pieniędzy wystarczającej na sfinansowanie amortyzacji i utrzymanie zasobu kapitału na dotychczasowym poziomie natomiast wielkości w kategoriach brutto to wielkości netto powiększone o amortyzację

Amortyzacja to z łacińskiego umorzenie W ekonomii jest to wartość zużytych w danym okresie środków trwałych, której wyrazem jest suma pieniężna konieczna do utrzymania ich sprawności techniczno – ekonomicznej w kolejnym okresie eksploatacji oraz do odtworzenia tych środków trwałych po ich zużyciu

Miernik bez potrącania funduszu amortyzacji to miernik w kategoriach brutto zaś po potrąceniu tego funduszu przechodzimy ma miernik w kategoriach netto

Wielkości krajowe dotyczą miejsca ich powstania bez względu na to kto je wytworzył czy zarobił , Są to wielkość produkcji dóbr i usług wytworzonych w danym kraju, niezależnie od tego, czy czynniki produkcji są własnością kapitału rodzimego czy też zagranicznego. Natomiast wielkości we kategoriach narodowych dotyczą obywateli danego kraju bez względu na to gdzie one powstały

Aby zachować równość mierników produktowych i dochodowych (dochody wypłacane są z otrzymywanych przez firmę przychodów), przy obliczaniu wartości produktów obok zawierających zabierane przez państwo podatki pośrednie cen rynkowych, po których przedsiębiorstwa sprzedają dobra i usługi gospodarstwom domowym i innym firmom, stosuje się ceny według czynników produkcji (ang. at factor cost). Są to ceny, płacone firmom, czyli nie uwzględniające zabieranych przez państwo podatków pośrednich. Uzyskane w tych cenach przychody równe są wypłacanym przez firmy dochodom gospodarstw domowych z tytułu sprzedaży przedsiębiorstwom usług czynników produkcji (pracę, ziemię, kapitał)

W związku z tym obok mierników produkcji i dochodu w cenach rynkowych oddzielnie liczy się te same agregaty w cenach według cen czynników produkcji, czyli z potrąceniem podatków pośrednich

Dochód według cen czynników produkcji, to wielkość produktu netto według cen czynników produkcji, suma wynagrodzeń kapitału, ziemi i pracy w postaci zysku, procentu, renty, dywidendy i płacy

Dzięki takiemu sposobowi liczenie, wielkość dochodu narodowego netto, czyli suma wynagrodzeń kapitału, ziemi i pracy w postaci zysku, procentu, renty, dywidendy i płacy, jest równa produktowi liczonemu według cen czynników produkcji

Produktu w cenach czynników jest równy wartość produktu w cenach rynkowych pomniejszonej o płacone na rzecz państwa podatki pośrednie

Wynika z tego, że stosowane w rachunkowości narodowej mierniki wyrażone w cenach rynkowych są większe od mierników wyrażonych w cenach czynników produkcji o wielkość podatków pośrednich.

System Produkcji Materialnej

Niektóre kraje — zwłaszcza kraje byłego bloku sowieckiego — preferują inną bazę koncepcyjną, znaną jako Material Product System (MPS), ograniczającą koncepcję produktu narodowego do produkcji dóbr i usług związanych z produkcją materialną — budownictwem, transportem i dystrybucją dóbr materialnych. System ten wyłącza więc takie usługi, jak administracja publiczna i obrona, finanse, edukacja, ochrona zdrowia, usługi osobiste, utrzymanie porządku prawnego. Sposób liczenia dochodu narodowego zawężony do tzw. sfery produkcyjnej (MPS) wywodzi się z marksowskiej teorii wartości opartej na pracy. Na tej podstawie opracowano w ZSRR metodę liczenia dochodu narodowego, następnie narzuconą podporządkowanym mu krajom, która była dogodna dla systemu gospodarczego opartego na centralnym planowaniu, koncentrującego środki zwłaszcza na sferze produkcyjnej.

W krajach o rozwiniętej statystyce gospodarczej często się zdarzało się szacowanie PNB i PKB za pomocą różnych metod Podobny w wielu elementach do sowieckiego system rachunkowości narodowej był stosowany we Francji po zakończeniu II wojny światowej, gdy rozwinięte tam było centralne planowanie gospodarki narodowej.

System rachunkowości społecznej SNA był sukcesywnie zmieniany. W krajach posługujących się tą metodą wystarczy obliczać tylko PKB , bo uznano , że jest on bardziej odpowiednią miarą dokonywania porównań dobrobytu ekonomicznego poszczególnych krajów. Jednak większość krajów nadal opracowuje szacunki PNB, które są przedstawiane w szacunkach organizacji międzynarodowych..

Jest to jednak podobnie jak PKB niedoskonała miara rzeczywistego dobrobytu społecznego Podejściem alternatywnym są szacunki Net Economic Welfare (NEW, Dobrobyt Ekonomiczny Netto).Obliczając NEW, dodaje się do PNB takie pozycje, jak: wartość czasu wolnego, usługi wytwarzane w gospodarstwach domowych na ich własne potrzeby itp., a odejmuje nie pokryte koszty zatrucia środowiska i in. niedogodności urbanizacji; obliczenia wykazują także wzrost NEW, ale o mniejszej stopie niż PNB.

Pierwotny wtórny i ostateczny podział dochodu narodowego.

Mówiąc o podziale dochodu musimy rozróżniać podział pierwotny, czyli podział na dochody pierwotne: płace, czynsze, renty, procenty i zyski.

W gospodarce z państwem dochody te podlegają dalszemu podziałowi, zwanemu wtórnym. Państwo poprzez system podatkowy i parapodatki transfery budżetowe dokonuje redystrybucji dochodów pierwotnych. Jednym zabiera a innym dodaje

Wprowadzenie podatków nie tylko koryguje pierwotny podział poprzez zmianę dysponenta dochodów, ale również wpływa na zmianę struktury zakupów dóbr i usług. Wydatki rządowe korygują ostateczny podział dochodu narodowego brutto na konsumpcję i inwestycje.

Mierniki uzupełniające

W celu pokazania i wyjaśnienia związków zachodzących między produkcją i dochodami a w szczególności wyjaśnić wpływ podziału na dynamikę dochodu, w latach 30. ubiegłego wieku wprowadzone najpierw w W. Brytanii i USA, a następnie w pozostałych krajach o rozwiniętej gospodarce rynkowej dwa dodatkowe mierniki Są to dochód osobisty i dochód rozporządzalny.

Dochód osobisty (ang. personal income) jest miarą siły nabywczej ludności przed opodatkowaniem

Dochód do dyspozycji (rozporządzalny) (ang disposable income) jest miarami siły nabywczej gospodarstw domowych po opodatkowaniem. Informuje ludziom pozostaje w rzeczywistości do dyspozycji na konsumpcję lub oszczędności;

Patrząc na to nieco inaczej dochód do dyspozycji to dochód rozporządzalny plus podatki osobiste i in., niepodatkowe, zobowiązania ludności wobec budżetu centralnego lub budżetów lokalnych, np. składki na indywidualne ubezpieczenia społeczne minus transfery budżetowe na rzecz gospodarstw domowych

Wysokość i dynamika dochodów osobistych ludności przed i po opodatkowaniu pozwala ustalić ustalenie wielkości i dynamiki siły nabywczej społeczeństwa i odpowiednio korygowania za pośrednictwem podatków pośrednich, subsydiów, transferów rządowych, podatków bezpośrednich i in. instrumentów ekonomicznych. Podstawowe mierniki stosowane w rachunkowości narodowej to:

  1. Produkt Krajowy Brutto (PKB; Gross Domestic Product, GDP) Jest to wartość dóbr i usług nowo wytworzonych na terenie kraju w ciągu roku;

  2. Produkt Krajowy Netto (PKN; Net Domestic Product, NDP) — PKB minus amortyzacja (wszystkie mierniki brutto są liczone wraz z amortyzacją, netto — bez amortyzacji);

  3. Produkt Narodowy Brutto (PNB; Gross National Product, GNP) — PKB skorygowany o saldo dochodów obywateli danego kraju z tytułu własności za granicą i dochodów cudzoziemców posiadających własność w danym kraju;

  4. Dochód narodowy — produkt narodowy netto w cenach czynników produkcji;

  5. Dochody osobiste ludności — dochody ludności z tytułu świadczenia usług posiadanych czynników produkcji (pracy, ziemi, kapitału), powiększone o transfery od państwa; rozporządzalne dochody osobiste ludności — dochody osobiste po opodatkowaniu.

Taka koncepcja mierzenia kondycji gospodarki i stosowane do pomiaru mierniki są rezultatem dorobku teorii ekonomii oraz wspomnianej wyżej dziedziny wiedzy zwanej rachunkowością społeczną. Ekonomia dostarczyła podstaw dla kilku metod pomiaru aktywności gospodarczej (teoria ruchu okrężnego dóbr i płatności), zaś rachunkowość społeczna wypracowała tzw. równania bilansowe, pozwalające pokazać zachodzące w gospodarce relacje i tożsamości, za pomocą równań matematycznych, uwzględniających w zasadach rachunkowych odkryte przez ekonomię zależności

Wielkie zasługi na tym polu ma amerykański ekonomista Simon Kuznets (1901–1985) z Uniwersytetu, Harvar­da W nagrodę za swoje pionierskie prace na temat rachunkowości społecznej i za opracowanie metody rachunków dochodu i produktu otrzymał on w 1971 r. Nagrodę Nobla.

Po co nam ten rachunek?

Gdybyście zapytali historyka gospodarczego, co naprawdę w USA oznacza Wielka Depresja, to jego najlepsza z możliwych, krótka odpowiedź brzmiałaby. Nastąpił spadek poziomu PNB ze 103 mld dol.. w 1927 r. do 56 mld do w 1933 r. Ten wynoszący prawie połowę spadek pieniężnej wartości strumieni dóbr i usług w gospodarce amerykańskiej spowodował biedę, bankructwa niewypłacalność banków, rozruchy i zamęt polityczny.

Mierzące poziom aktywności aktywność gospodarczej kierunki i tempo jego zmian mierniki typu Produkt i Dochód, to mimo wielu zastrzeżeń powszechnie akceptowane miary poziomu dobrobytu oraz kierunków i szybkości zmian. Produkt narodowy jest najczęściej używany do mierzenia dynamiki wzrostu gospodarczego w poszczególnych krajach. Dochód narodowy jest wykorzystywany najczęściej w analizach teoretycznych i  w badaniach proporcji podziału dochodu

Poziom rozwoju gospodarczego kraju mierzy się wysokością wytworzonego w ciągu roku produktu lub dochodu przypadającego na jednego mieszkańca d=Y/ L gdzie: d – przeciętny dochód narodowy na głowę mieszkańca, L – liczba ludności w danym kraju, Y – dochód narodowy liczony w cenach stałych

Tempo wzrostu gospodarczego mierzymy w następujący sposób r = ΔY/Y gdzie:

r – tempo rozwoju gospodarczego kraju,

Y – poziom dochodu narodowego wytworzony w roku ubiegłym,

ΔY – przyrost dochodu narodowego w ciągu bieżącego roku w całej gospodarce narodowej.

Ludzie zajmujący się gospodarką wykorzystują ogólne dane dotyczące aktywności gospodarczej przy planowaniu wielkości własnej produkcji. Rozumują, że wielkości sprzedaży produkowanych przez nich wyrobów zależy w pewnym stopniu od stanu koniunktury gospodarczej, czyli od bieżącego przyszłego poziomu produkcji i towarzyszących jej dochodów jako całości. Np. producenci samochodów świadomi są, że produktywność i dochody robotników innych gałęzi przemysłu wpływają na ilość sprzedawanych samochodów. Jeżeli produkcja w innych dziedzinach spadnie, ludzie zarobią mniej pieniędzy i będą prawdopodobnie wydawać mniej na samochody. Przy pomocy danych o stanie gospodarki z okresu ubiegłego i bieżącego mogę w przybliżeniu oszacować, ile powinni produkować, by zaspokoić przyszły popyt. W ten sposób określą również swój przyszły popyt na surowce i siłę roboczą i do pewnego przynajmniej stopnia na samochody

Mierzenie aktywności gospodarczej jest niezbędne przy formułowaniu i weryfikacji teorii i budowania na ich podstawie opisujących zasady funkcjonowania gospodarki w skali makro modeli ekonomicznych Te z kolei są niezbędne dla prowadzonej przez rząd i makroekonomicznej polityki gospodarczej. Wiedza ta umożliwia opracowanie zasad polityki sprzyjającej wzrostowi produkcji i zatrudnienie. Wreszcie rachunek PKB pozwala ekonomistom a w szczególności przedstawicielom rządu dokonać oceny sytuację gospodarczą kraju w kolejnych latach, śledzić skutki oddziaływania polityki rządu, co pomaga ocenić słuszność słuszności podejmowanych decyzji45

Szczęście kosztuje tylko pięć dolarów

Kossobudzka  M.: 2008-03-21, G.W.)

Ludowa mądrość głosi, że miłości i szczęścia nie można kupić. Nie każdy w to wierzy, dlatego ludzie ciągle próbują. A nuż się uda.

Naukowcy z wydziału psychologii na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie oraz z Harwardzkiej Szkoły Biznesu w USA postanowili sprawdzić, jak to jest z tym kupowaniem szczęścia. Czy ludzie zamożni mają lepsze samopoczucie? Czy to, ile zarabiamy, wpływa na radość z życia? Wyniki ich pracy są zaskakujące. Publikuje je dzisiejsze wydanie "Science".

Do badania zaproszono 632 Amerykanów (trochę ponad połowę grupy stanowiły kobiety). Na podstawie testów i ankiet psycholodzy oceniali u każdej osoby poziom odczuwanego szczęścia, roczny dochód oraz miesięczne wydatki na jedzenie, rachunki, rzeczy dla siebie, prezenty dla znajomych, cele charytatywne. W ten sposób wyliczono, że średnio na swoje utrzymanie ochotnicy wydawali 1714 dol. Na innych - 146 dol.

Uczeni drobiazgowo porównali obie rubryczki u każdego z badanych. Okazało się, że ci, którzy w stosunku do zarobków wydawali na innych najwięcej, byli najbardziej szczęśliwi.

Naukowcy uznali więc, że ludzie, którzy dostaną nieoczekiwany zastrzyk gotówki, powinni poczuć się jeszcze lepiej, jeśli przeznaczą część tych pieniędzy na innych. Tezę tę przetestowali na 16 osobach, pracownikach banku. Miesiąc przed miłą finansową niespodzianką w wysokości 5 tys. dol. badani określali swój poziom szczęścia i dochód roczny. Po niecałych dwóch miesiącach od otrzymania pieniędzy musieli znów określić swoje samopoczucie, a także przyznać, ile wydali i na kogo. Analizując ich odpowiedzi, naukowcy potwierdzili, że czynnikiem zdecydowanie poprawiającym nastrój bankierów były zachowania prospołeczne. A więc to, w jaki sposób ludzie wydają pieniądze, okazuje się nie mniej ważne od tego, ile zarabiają.

Na koniec badacze wykonali jeszcze jeden eksperyment, tym razem pokazujący, ile kosztuje jednodniowe szczęście. 46 osób poproszono z samego rana, żeby oceniły swoje samopoczucie. Następnie wręczono im koperty, w których było 5 lub 20 dol. Podzieleni na dwie grupy mieli je wydać do godziny 17. Części badanych polecono zapłacić jakiś rachunek lub sprawić sobie mały prezent. Pozostali zostali poproszeni o kupienie upominku znajomemu lub przeznaczenie pieniędzy na cele charytatywne. Wieczorem uczestnicy doświadczenia ponownie określali swoje samopoczucie.

Okazało się, że nastrój badanych poprawiało wydanie pieniędzy - nawet 5 dol. - na upominek dla znajomego. Z kolei ci, którzy przeznaczyli je na własne potrzeby, czuli się dokładnie tak samo jak przed otrzymaniem koperty.

Na pytanie, kiedy człowiek jest szczęśliwy, wybitny filozof prof. Leszek Kołakowski w jednym z wywiadów odpowiedział, że "naprawdę szczęśliwe są tylko dzieci do ukończenia czwartego roku życia, dopóki nie staną się bardziej świadome otaczającego ich świata". Potem przez resztę życia usiłujemy przywołać trochę tego szczęścia z beztroskiego okresu dzieciństwa. A w tym mają nam pomóc właśnie pieniądze.

Psycholodzy i socjolodzy zaobserwowali jednak, że mimo iż stan posiadania mieszkańców krajów rozwiniętych znacząco wzrósł w ciągu ostatnich dekad, to poziom szczęścia jest taki sam jak pół wieku temu. Choć więc jesteśmy coraz bogatsi, to szczęścia ciągle nie udaje nam się kupić. Co więcej, jak twierdzą autorzy pracy w "Science", sama myśl o tym, że mamy pieniądze, wywołuje mniejszą ochotę do pomagania innym, a nawet do spędzania czasu w towarzystwie znajomych. Choć nie jesteśmy tego świadomi, woda sodowa uderza nam wtedy do głów. Może więc warto zmienić sposób, w jaki myślimy o pieniądzach?
Uczeni z Kanady i USA boleją nad tym, że badani przez nich Amerykanie wydają tylko niecałe 10 proc. zarobków na innych. Patrząc z polskiego punktu widzenia, to i tak dużo. Przed nami coroczny rytuał wypełniania zeznań podatkowych. A nuż przeznaczając 1 proc. podatku na cele społeczne, kupimy trochę szczęścia?

Świadoma decyzja to mit

Marta Żylicz 2008-04-17, ostatnia aktualizacja 2008-04-16 18:18:58.0

Zawsze starannie ważysz wszelkie "za" i "przeciw" i świadomie podejmujesz każdą decyzję? Uważaj, to tylko złudzenie. Naukowcy udowadniają, że rządzi nami podświadomość

W stawać już czy jeszcze chwilę podrzemać? Wypić kawę czy herbatę? Założyć czarne spodnie czy beżowe? Pojechać na wakacje w góry czy nad morze? Każdego dnia od chwili przebudzenia nieustannie podejmujemy decyzje. Czasem dotyczą rzeczy ważnych i wymagają rozważenia ewentualnych skutków poszczególnych rozwiązań, a częściej dotyczą rzeczy błahych, nad którymi w ogóle się nie zastanawiamy. W każdym razie - to są nasze wybory i decydujemy o nich świadomie. My, a nie tylko nasz mózg.

Czy rzeczywiście? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć grupa niemieckich i belgijskich uczonych, a zaskakujące wyniki ich badań zostały opublikowane w najnowszym numerze "Nature Neuroscience".

Mamy to w tyle głowy

Naukowcy przeprowadzili doświadczenie, w którym na monitorze wyświetlali badanym osobom pojedyncze litery. Każda pojawiała się na ledwie pół sekundy. Nie było to jednak zadanie "na czas". Uczestnicy eksperymentu mieli spokojnie śledzić pojawiające się litery i jeśli któraś im się "spodobała", nacisnąć jeden z dwóch guzików: prawą ręką prawy lub lewą - lewy. Następnie mieli pokazać uczonym, która litera sprowokowała ich do naciśnięcia guzika. Na tej podstawie naukowcy mogli określić moment, w którym badani sądzili, że podjęli decyzję.

Co się okazało? Naukowcy odbierali pierwsze sygnały świadczące o zbliżającym się ruchu ręką nawet 7 sekund wcześniej, niż badanej osobie wydawało się, że postanowiła sięgnąć palcem do guzika!

Każdy ruch, jaki wykonujemy, poprzedzony jest aktywnością w części mózgu odpowiedzialnej za jego przygotowanie. Inne sygnały generowane są w mózgu, kiedy ruszamy prawą stroną ciała, a inne, kiedy lewą. Dlatego dzięki zastosowaniu nowoczesnej techniki obrazowania rezonansu magnetycznego bez trudu można odróżnić przygotowanie mózgu do ruchu prawą i lewą ręką.

To, że kora mózgowa wykazuje aktywność na kilkaset milisekund przed wykonaniem ruchu, wiadomo od ponad dwudziestu lat. Nie było jednak jasne, czy aktywność ta związana jest z samym przygotowaniem ruchu, czy również z podjęciem konkretnej decyzji.

Wyniki najnowszego badania rozwiewają te wątpliwości. Badacze ustalili, że za podjęcie decyzji odpowiadają dwa obszary kory mózgowej: jeden w płacie czołowym (to tu decyzja zapada), a drugi w płacie ciemieniowym (tu informacja o podjętej decyzji czeka na "świadome ujawnienie"). Jeśli uwzględnimy opóźnienie związane z przetwarzaniem obrazu, odbierana przez naukowców informacja zwiastująca podjęcie decyzji pojawiała się nawet do 10 sekund przed momentem wskazanym przez badanych (który wahał się od mniej niż 0,5 do 1,5 s przed naciśnięciem guzika). Oznacza to, że zanim do odpowiedniego obszaru mózgu trafiało polecenie wykonania ruchu, informacja znajdowała się już w innych obszarach przez dobrych kilka sekund. Ostatecznie na niecałą sekundę przed sięgnięciem ręką wiadomość o wykonaniu zaplanowanego działania przekazywana była do znajdującego się w przedniej części mózgu miejsca zwanego dodatkowym polem ruchowym.

Czubek góry lodowej

Z badań tych wynika, że zanim "świadomie podejmiemy decyzję", informacja o niej jest już od pewnego czasu przetwarzana przez mózg. - Świadomość okazuje się więc tylko czubkiem góry lodowej w procesie podejmowania decyzji - twierdzi John-Dylan Haynes, neurolog z niemieckiego Instytutu Maksa Plancka, który kierował badaniami.

Twierdzenie, że brak nam wolnej woli, a nasz mózg sam o wszystkim decyduje, byłoby nadinterpretacją. Pewne jest jednak, że proces podejmowania decyzji trwa o wiele dłużej, niż mogłoby się wydawać, a fakt podejmowania decyzji dociera do naszej świadomości już po tym, kiedy zostanie ona podjęta.

ENCYKLOPEDIA INTERNETOWA

Agregacja (aggregation) (łac. aggregatio - gromadzenie się) proces łączenia (skupiania) elementów w całość lub danych w zbiory mniej liczne, dzięki czemu otrzymuje się tzw. dane uogólnione lepiej charakteryzujące dany proces czy zjawisko. Dokonując agregacji należy dążyć do tego, aby strata informacji zawartych w danych pierwotnych była jak najmniejsza. Agregacja danych jest bardzo ważnym procesem w analizie systemowej. Jest ona szeroko stosowana w ekonomii, gdzie operuje się wartościami zagregowanymi (np. agregatami wartościowymi). Działaniem odwrotnym do agregacji jest dysagregacja (dekompozycja).

Analiza kosztów –korzyści staranne rozważenie wszystkich kosztów i korzyści wiążących się z danym kierunkiem postępowania

Bariery racjonalności (rationality barriers) Subiektywne czynniki utrudniające racjonalne myślenie i konstruowanie racjonalnych rozwiązań na podstawie posiadanych informacji. Zdaniem A. Zawiślaka trzy takie bariery można uznać za najważniejsze. Pierwsza bierze się z niemożności zrobienia użytku z posiadanych informacji, gdyż pracownikowi brakuje odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Pokonanie tej bariery to podnoszenie własnej wiedzy i korzystanie z pomocy kompetentnych specjalistów. Druga bariera, to tzw. bariera "końskich okularów". Jej źródłem jest ludzka skłonność do rutynowego podejścia w działaniu, stosowania tylko takiej instrumentalizacji, która wynika z zawartości arsenału metodologicznego, wcześniej opracowanego i sprawdzonego. Środkiem przezwyciężenia tej bariery są wszelkiego rodzaju sytuacje wymuszające kreatywność w rozwiązywaniu problemu. Wreszcie trzecia bariera wiąże się ze skłonnością eksperta do ulegania własnej wizji świata, co sprowadza się do serwowania rozwiązań "słusznych" wyłącznie w kategoriach własnej specjalności. Przeciwdziałać temu można przyjmując zasadę, że każdy problem w organizacji musi być rozwiązywany przez zespoły interdyscyplinarne.

Cel działania (aim, goal, objective). Określony przedmiotowo i podmiotowo przyszły pożądany stan lub rezultat działania jednostki lub organizacji (systemu), możliwy i przewidziany do osiągnięcia w terminie lub okresie mieszczącym się w przedziale czasu objętym planem działania. Według J. Zieleniewskiego "cel działana, to dotyczący przyszłości, antycypowany przez podmiot działający, stan jakichś rzeczy pod pewnymi względami, który jest dla podmiotu działającego pod jakimś względem cenny (pożądany), wyznacza kierunek i strukturę jego działania zmierzającego do spowodowania lub utrzymania tego stanu rzeczy".

Cele firmy Są to to pożądane przez dominującą w niej koalicję kierownictwa przyszłe stanu rzeczy, do osiągnięcia, których firma zmierza, czyli krótko: pożądany stan spraw, który chce ona (jej kierownictwo) zrealizować, poświęcając na to odpowiednie środki. W nowoczesnej firmie cele jej kierownictwa powinny być zbliżone z celami pozostałych pracowników, a przynajmniej ich większości. Upraszczając nieco zagadnienie, można cel działania firmy określić jako formalnie ustalone i przewidziane do zrealizowania zamierzenia wynikające z jej potrzeb własnych i otoczenia, w którym ona działa. Podobnie można też określić jej cel strategiczny, czyli cel strategicznego działania. Można przez to pojęcie rozumieć perspektywiczne zamierzenia kierownictwa firmy optymalizujące wykorzystanie jej potencjału i sytuujące ją na korzystnej pozycji w przyszłości. Menedżerowie ustalając cele powinni zawsze pamiętać o tym, aby były one tak sformułowane, żeby możliwy był pomiar stopnia ich realizacji. Wyznaczenie zadań, których nie można skonfrontować z wynikami gospodarczymi jest tylko zwykłą deklaracją a nawet hipokryzją.

EFEKTYWNOŚĆ EKONOMICZNA rezultat działalności jednostki gospodarczej, gałęzi przemysłu, gospodarki państwa, określony przez stosunek efektu do poniesionego nakładu (gł. wysokości kosztów produkcji); e.e. zależy m.in. od organizacji i wydajności pracy.

Egoizm Uważany często za motor działalności gospodarczej przedsiębiorców i menedżerów, którego eksponowanie przypisywane bywa A. Smithowi. Jednakże odnosił on ten motyw do wymiany, a nie do wszystkich zagadnień gospodarczych. Smith, profesor filozofii etyki na uniwersytecie w Glasgow twierdził, że egoizm jest istotnym bodźcem do wymiany, lecz nie przesądzał o zbędności etyki ani w wymianie, ani w żadnej innej dziedzinie gospodarowania. W pracy "Teoria uczuć moralnych", opublikowanej w 1759 roku stwierdzał, że: "poczucie ludzkości, sprawiedliwość, wspaniałomyślność, poczucie obywatelskie są cechami najbardziej użytecznymi dla innych". Smith nie gloryfikował egoizmu, lecz wskazywał, że stosunki gospodarcze nie mogą polegać na dobroczynności czy dobroci jednych dla zaspokajania potrzeb innych ludzi: pojedynczy człowiek cały czas potrzebuje współpracy i pomocy wielkiej liczby ludzi, podczas gdy całe jego życie wystarcza dla zdobycia przyjaźni kilkudziesięciu (...). Z tym większym prawdopodobieństwem uda mu się osiągnąć sukces jeśli pobudzi ich osobisty interes i przekona ich, że robienie tego, na czym mu zależy, jest w ich własnym, osobistym interesie".

Ekonomizacja Proces porówny­wania korzyści prowadzący do wyboru najlepszej dostępnej możliwości nazywamy ekonomizacją. Ekonomizacja to droga do najlepszego wyko­rzystania dostępnych zasobów.

Funkcja celu (function of the objective) Kryterium, według którego można oceniać dokonany wybór rozwiązania najlepszego spośród dopuszczalnych rozwiązań (wariantów), czyli jak dany system w procesie swego działania zbliża się do osiągnięcia wyznaczonego celu. Działając zgodnie z zasadami ekonomii (zasadą oszczędności i zasadą wydajności) dąży się każdorazowo do maksymalizacji lub minimalizacji funkcji celu w zależności od postawionego celu działania. Funkcja celu określa, więc w sposób formalny zależność między celem systemu (firmy) a środkami służącymi do jego realizacji

HOMO OECONOMICUS powstałe w poł. XVIII w. pojęcie ekon. mające charakteryzować "człowieka gospodarującego", który kieruje się w swym postępowaniu jedynie dążeniem do maksymalizacji zysku. A. Smith, któremu przypisuje się autorstwo tego pojęcia (pisał o tym także J.S. Mill), przedstawił w Bogactwie narodów obraz skrajnie racjonalnego, kapitalistycznego przedsiębiorcy działającego w warunkach wolnej konkurencji; ma on szansę przetrwać i funkcjonować na rynku tylko, dlatego, że wyzbywa się wszelkich ocen moralnych swego postępowania wobec innych uczestników rynku, szacuje jedynie korzyści (zyski) płynące z podejmowanych działań. Krytykę tego poglądu przedstawili w XIX w. ekonomiści niemieckiej szkoły historycznej i marksiści.

Homo oeconomicus (homo oeconomicus) Koncepcja człowieka, według której podstawowym wyznacznikiem jego aktywności produkcyjnej jest motywacja ekonomiczna. Motorem działania ludzi jest więc dążenie do maksymalizacji korzyści, a unikanie strat i niepowodzeń. W działaniu kierują się oni prawem psychologicznym: wolą zawsze korzyść większą od mniejszej, przy czym starają się osiągnąć maksymalne efekty przy minimalnym wysiłku i nakładzie środków.

Koncepcja ta mocno zubaża motywację ludzkich działań. Nie uwzględnia ona faktu i konieczności zaspokajania przez człowieka innego rodzaju potrzeb niż potrzeby materialne, takich jak potrzeby psychiczne, społeczne czy emocjonalne.

HOMO OECONOMICUS [łac.], człowiek, którego postępowaniem rządzi wyłącznie racjonalność ekonomiczna.; abstrakcyjna konstrukcja pojęciowa stosowana w ekonomii.

Koszt alternatywny wartość najbardziej preferowanej, ale niewykorzystanej alternatywy Miara nieuzyskanych w momencie dokonywania wyboru korzyści z najbardziej atrakcyjnej, ale pominiętej alternatywy

Korzyść własna (self-interest) Wszystko to, co w percepcji każdej jednostki fizycznej i gospodarczej służy jej interesom. Dążenie do zwiększania korzyści własnej podmiotów jest podstawowym założeniem ekonomii - siłą napędową ich działania. Założenie to nie wyklucza naturalnie postępowania bezinteresownego (dobroczynnego), ale dowodzi, iż u podstaw ekonomii leżą założenia filozofii utylitaryzmu, tj. dążenia do osiągania celów praktycznych, korzyści, wygód, dobra własnego itp.

Krańcowe (marginalne) wielkości, rodzaj kategorii ekonomicznych (o charakterze współczynników), wyrażających relację dodatnich lub ujemnych zmian globalnych wielkości ekonomicznych powiązanych zależnością funkcyjną.

Najpowszechniej znanymi tego typu kategoriami są koszty krańcowe i utargi krańcowe. Pierwsze - będące stosunkiem przyrostu kosztów do przyrostu produkcji - wyrażają koszt uzyskania każdej kolejnej jednostki produkcji, drugie informują o wzroście (spadku) utargu przedsiębiorstwa w wyniku zwiększenia (zmniejszenia) sprzedaży o jednostkę.

Wielkości krańcowe zostały upowszechnione przez przedstawicieli nurtu myśli ekonomicznej zwanego marginalizmem, którzy zastosowali je w rachunku ekonomicznym.

Przedstawienie za pomocą wykresu wszystkich możliwych zestawień ilości dwóch dóbr przynoszących jednakowy poziom użyteczności (zadowolenia); krzywa obrazująca różne kombinacje dwóch dóbr dające ten sam poziom zadowolenia.

Są one także wykorzystywane do badania i opisywania pewnych zależności makroekonomicznych (np. kapitałochłonność).

Marginalny (marginal) Dobro lub podmiot ekonomiczny znajdujący się na granicy jednorodnego zbioru. W znaczeniu ogólnym termin ten określa najczęściej jednostkę znajdującą się na marginesie pewnej zbiorowości (jednostkę mało znaczącą). W znaczeniu ekonomicznym termin ten jest używany dla określenia ostatniej jednostki dodanej do pewnej jednorodnej całości.

Marginalizm, ogólna nazwa różnych szkół ekonomii subiektywistycznej (subiektywistyczny kierunek w ekonomii) ukształtowanych w ostatnim ćwierćwieczu XIX w. w Anglii, Austrii, Szwajcarii i USA (W.S. Jevons, C. Menger, L. Walras, J.B. Clark). Nazwa pochodzi stąd, że podstawową metodą tych szkół było oparcie rozumowania na pojęciu przyrostów krańcowych (Krańcowe wielkości). Marginalizm oznacza zatem określoną metodę ekonomii politycznej, nie zaś treść różnych kierunków, które tą metodą się posługują.

Marginalny rachunek, rachunek ekonomiczny opierający się na założeniu ciągłości funkcji mających charakteryzować zjawiska gospodarcze, co w praktyce występuje rzadko. Marginalny rachunek posługuje się najczęściej wykresami geometrycznymi. Polega na zastąpieniu wielkości globalnych i przeciętnych wielkościami krańcowymi.

Początkowo metodę tę stosowano do mierzenia przyrostów wartości (użyteczność krańcowa), następnie rozszerzono ją na takie kategorie, jak koszty, zyski, a wreszcie skłonność do konsumpcji, skłonność do oszczędzania. Najpełniej zasady marginalnego rachunku opracowane zostały przez przedstawicieli szkoły lozańskiej oraz przez szkołę neoklasyczną.

Natura człowieka (nature of man) Pewien zespół właściwości przypisywanych człowiekowi jako gatunkowi. Zdaniem T. Bielickiego właściwości te można podzielić na:

1. Właściwości uniwersalne ludzkie, wspólne wszystkim ludziom (a przynajmniej ogromnej ich większości) we wszystkich epokach historycznych i bez względu na przynależność do takiej czy innej rasy, kultury, grupy etnicznej i warstwy społecznej.

2. Pewne właściwości psychiczne raczej niż fizyczne, raczej postawy, nastawienia i sposoby zachowania się lub fizjologiczne właściwości organizmu.

3. Zachowanie (lub predyspozycje) "wrodzone" raczej niż nabyte w toku wychowania lub w wyniku własnych doświadczeń życiowych.

4. Zachowanie szczególnie ważne z punktu widzenia stosunków międzyludzkich, takie, w których wyraża się stosunek człowieka do siebie samego, do innych ludzi i do przyrody.

Każdy człowiek ma dwa zakodowane w sobie programy zachowań: genetyczny i kulturowy. Programy te w niektórych punktach są wzajemnie zgodne, częściej jednak wzajemnie sprzeczne. Człowiek ma zazwyczaj pewną możność nie poddawania się dyktatowi żadnego z nich. Na styku tych dwóch zaprogramowań leży strefa indywidualnej wolności wyboru między różnymi stanami (np. konformizmem i buntem, tolerancją i fanatyzmem, egoizmem i altruizmem, miłością i nienawiścią itp.). Genetycznie zaprogramowana natura jest dość plastyczna; naturalne skłonności jednostki mogą być w toku wychowania i przeżywania przez nią życia odpowiednio modyfikowane: wzmacniane lub tłumione, dzięki czemu dominować może natura ukształtowana przez kulturę, a więc zachowania kooperacyjne, zachowania altruistyczne, a także różne formy współdziałania.

Motyw działania (motive for action) bodziec skłaniający do działania w określonym celu, pobudka, powód; wypływająca z niezaspokojonej potrzeby siła pobudzająca i ukierunkowująca zachowanie się człowieka w celu zaspokojenia danej potrzeby.

Wyróżnia się motywy:

  1. biologiczne (zwane też popędami) związane z utrzymaniem organizmu przy życiu i z jego rozwojem, np. głód, pragnienie, ochrona przed zimnem i zagrożeniem, unikanie bólu, ulżenie zmęczeniu itp.;

  2. społeczne, sprzyjające życiu w środowisku społecznym (grupie, instytucji itd.) związane z dominacją, uległością, agresywnością, komunikowaniem się itp.;

  3. psychologiczne (osobiste), skupione wobec własnego "ja", np. motyw osiągnięć, rozwoju, niezależności, samodzielności itp.

Motywy, a właściwie ich zespoły, decydują o motywacji działania tj. wzbudzeniu u człowieka stanu dążenia do jakiegoś celu. Motywacja kształtuje tendencję do działania, która trwa, jeśli motywy (siły tendencji) są do siebie paralelne i skorelowane (działają w jednym kierunku).

Ograniczenia racjonalności działania (limits of rational action) Bariery wynikające z fizycznej i umysłowej konstytucji ludzi, którymi są zwłaszcza: poziom inteligencji, posiadany gust i "smak", inklinacja do zachowań impulsywnych, uprzedzenia, przyzwyczajenia, nawyki itp. Umysł ludzki jest w stanie przetworzyć tylko skończoną ilość informacji i podjąć skończoną liczbę decyzji w ciągu określonego czasu. Nie jest więc w stanie zasymilować całej informacji, która jest potrzebna do podejmowania racjonalnych wyborów. Nie zawsze też posiada właściwe informacje, a mając niedoskonałe, może popełniać błędy przy podejmowaniu decyzji. Poza tym zadowolenie jest kwestią indywidualnego odczucia i wielu ludzi utożsamia racjonalne postępowanie z tym, co uważa za dobre, co daje im zadowolenie, choć ma ono charakter nieracjonalny.

Racjonalność nie cechuje wszystkich działań każdego przez cały czas. Ludzie, więc popełniają różne błędy. Nie mniej starają się zachować w sposób wewnętrznie spójny i mimo różnych ograniczeń wybierać te alternatywy, których oczekiwane korzyści przewyższają oczekiwane koszty.

Ograniczona racjonalność (limited rationality) Zasada głosząca, że zachowanie konsumenta jest zorientowane na określony cel a nie ma maksymalizację satysfakcji, co oznacza, że konsument dąży do osiągnięcia pewnego pożądanego stanu wyrażanego w kategoriach poziomu aspiracji, który to poziom jest reprezentowany przez potrzeby i wartości zaspokajane przez nabyty produkt (usługę). Konsument często kieruje się przesłankami irracjonalnymi, (np. naciskami reklamy, wymaganiami otoczenia, chęcią imponowania itp.) wyrażającymi jego preferencje, które ulegają zmianie w czasie i przynoszą mu w danej chwili pożądaną satysfakcję, co wcale nie musi być równoważne z podejmowaniem racjonalnych decyzji. Nie zachowuje się on zgodnie z tradycyjnymi modelami formułowanymi przez naukę ekonomii. Nie jest wcale zdolny do maksymalizacji swojej satysfakcji, ponieważ nie może znać całego układu alternatyw i nie ma możliwości dokonania wyboru tej, która mogłaby mu dostarczyć najwięcej zadowolenia (np. brak środków finansowych, brak dostatecznych informacji o jakości wyrobów, brak odczuwania pewnych potrzeb, zmiana struktury potrzeb itp.)., Zamiast więc "maksymalizującego" zachowania się poszukuje on rozwiązań dostatecznie dobrych, a często też działa pod wpływem impulsu, nawyków i zwyczajów, czy naśladowania sposobów życia, gustów i poglądów innych ludzi.

Optymalizacja (optimization) Działania mające na celu poszukiwanie najlepszych rozwiązań, to znaczy rozwiązań optymalnych w danych warunkach, czyli przy ustalonych założeniach i przyjętych kryteriach racjonalności; proces polegający na minimalizacji bądź maksymalizacji określonej funkcji czasu na podstawie wybranego kryterium. Na przykład minimalizacja czasu wykonania ciągu operacji technologicznych polegająca na takim ich rozłożeniu, aby łączny czas realizacji zadania był najmniejszy z możliwych w danych warunkach, czy określanie ilości pracy w określonych warunkach i przyjętej jednostce czasu, aby osiągnąć najlepszy efekt pracy, nie wywołując nadmiernego zmęczenia pracownika.

Do uzyskania optymalnych rozwiązań stosuje się najczęściej modele matematyczne. Aby umożliwić dokonanie wyboru rozwiązania najkorzystniejszego z możliwych (dopuszczalnych) opisuje się w języku matematycznym warunki i cel działania, tworząc w ten sposób model matematyczny badanej sytuacji. Model ten oznacza zadanie polegające na wyznaczeniu układu wartości na zmienne x1, ..., xn, który minimalizuje (maksymalizuje) wartość funkcji f(x1), ..., f(xn) przy warunkach ograniczających, które określają zbiór rozwiązań dopuszczalnych. To spośród rozwiązań dopuszczalnych, w którym funkcja (zwana funkcją celu, funkcją wyboru lub kryterium) przyjmuje wartość najmniejszą (największą) na zbiorze rozwiązań dopuszczalnych nazywa się rozwiązaniem optymalnym.
Aby uzyskać taki zbiór rozwiązań dopuszczalnych i wyznaczyć rozwiązania optymalne stosuje się odpowiednie algorytmy. Zarówno budowa modeli jak i stosowanie takich algorytmów są przedmiotem badań dyscypliny zwanej programowanie matematyczne.

Podmiot gospodarczy, osoba fizyczna, zorganizowana grupa osób fizycznych lub osoba prawna prowadząca w zorganizowany sposób działalność gospodarczą, polegającą na produkcji dóbr względnie świadczeniu usług.

Wspólną cechą wszystkich podmiotów gospodarczych jest posiadanie podmiotowości prawnej, związanej z przypisaniem im własności i odpowiedzialności oraz ryzyka za skutki działania. Podmiot gospodarczy funkcjonujący w gospodarce określa się terminem przedsiębiorstwo.

Podmioty rynku (market subjects) osoby fizyczne i prawne występujące w roli sprzedawców lub (i) nabywców, a więc reprezentujące podaż lub (i) popyt.

Podstawowymi podmiotami rynku są:

  1. gospodarstwa domowe (konsumenci);

  2. przedsiębiorstwa produkcyjne (przemysłowe przedsiębiorstwa produkcyjne, rolne, budowlane, wydobywcze itp.);

  3. przedsiębiorstwa usługowe (handlowe, transportowe, ubezpieczeniowe, turystyczne itp.);

  4. banki oraz państwo;

  5. samorządy lokalne.

Postępowanie irracjonalne postępowanie, które jest wewnętrznie niespójne lub też jest oczywiście sprzeczne z najlepiej pojętym interesem własnym jednostki i za takie jest uznawane przez daną osobę w chwili jego podjęcia

Postępowanie racjonalne takie wewnętrznie spójne postępowanie ,które umożliwia jednostce maksymalizację satysfakcji

Prawo minimalnego wysiłku (principle of minimal effort) Skłonność ludzi do podejmowania tylko takiego wysiłku, jaki jest konieczny do osiągnięcia celu. W pracy zawodowej niezależnie od tej zasady minimum, wysiłek musi być na tyle duży, aby odpowiadał wymogom zadania: do wyższego poziomu wykonywania dochodzi się najczęściej przez wzmożenie wysiłku (np. przekraczanie normy). W życiu codziennym zasada ta jest stosowana powszechnie; ludzie wybierają rzeczywiście zawsze łatwiejsze drogi do osiągnięcia celu. Na przykład starają się skracać sobie drogę do budynku leżącego po przekątnej i wielu z nich nie odstrasza nawet tabliczka z napisem "Nie deptać trawników". Zdrowy rozsądek nakazuje zaakceptowanie tej zasady.

Podmiot (object) Określona forma organizacji, która podejmuje samodzielne decyzje, kierując się własnym interesem i związanym z tym ryzykiem. W gospodarce rynkowej wszystkie podmioty są ze sobą powiązane głównie za pośrednictwem rynku.

Prawo malejących przychodów (law of diminishing revenues (returns)) Prawo głoszące, że po przekroczeniu pewnego poziomu czynnika zmiennego dalsze zwiększanie jego zużycia przynosi coraz mniejsze przyrosty produkcji (czyli spada jego produktywność krańcowa). Oznacza to, że krańcowy przyrost czynnika zmiennego zmniejsza się po przekroczeniu pewnego punktu. Prawo to działa przy założeniu, że nakłady wszystkich pozostałych czynników produkcji nie ulegają zmianie.

Przedsiębiorstwo, zespół osobowych, rzeczowych oraz finansowych czynników wytwórczych zorganizowanych i skoordynowanych w celu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z wytwarzaniem dóbr oraz świadczeniem usług - a zatem podejmowanym przedsięwzięciem gospodarczym - i wytwarzania w ten sposób nowych wartości, tworzących w sumie dochód narodowy.

Ten ostatni element odróżnia przedsiębiorstwo od gospodarstwa domowego, będącego drugim podmiotem sfery realnej gospodarki, które jest tylko beneficjentem wytwarzanych przez przedsiębiorstwo dóbr i usług. Cechami charakteryzującymi przedsiębiorstwa są odrębności: ekonomiczna, organizacyjna, prawna oraz techniczno-produkcyjna, jak również racjonalność ekonomiczna oraz przedsiębiorczość.

Osoba tworząca przedsiębiorstwo z rozproszonych i często pojedynczo nieproduktywnych składników zasobów gospodarczych jest określana mianem przedsiębiorcy. W polskiej praktyce gospodarczej przedsiębiorstwa funkcjonują w różnych formach organizacyjno-prawnych, którymi są: spółki prawa cywilnego i handlowego, przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielnie oraz jednoosobowe formy prowadzenia działalności gospodarczej.

Przedsiębiorstwo prywatne, podmiot gospodarczy, którego celem jest dostarczanie dóbr i usług potencjalnym nabywcom oraz maksymalizacja zysku. Ponadto musi ono się znajdować w rękach prywatnych, a nie państwowych i może przyjąć formę firmy jednoosobowej lub któregoś z rodzajów spółek.

Racjonalne gospodarowanie (rational economy) Rozsądne postępowanie w procesach gospodarczych polegające na poprawnym myśleniu oraz skutecznym działaniu. W teorii ekonomii racjonalne gospodarowanie występuje w dwóch równoważnych wariantach: jako zasada największej wydajności (największego efektu) oraz jako zasada oszczędności środków (najmniejszego nakładu). Racjonalne gospodarowanie oznacza więc dążenie do tego, aby przy danym nakładzie środków uzyskać maksymalny stopień realizacji celu lub przy danym stopniu realizacji celu użyć minimalnego nakładu środków, naturalnie bez zubożenia jakości efektu.
Takie pojmowanie racjonalności gospodarowania jest zbyt wąskie i bardzo upraszcza jego rzeczywistą naturę. Oznacza ono utożsamianie racjonalności z efektywnością, czyli korzystną relacją odpowiednio zdefiniowanych nakładów i efektów. Tymczasem efektywność nie zawsze jest równoznaczna z racjonalnością.
Celem racjonalnego gospodarowania nie może być tylko systematyczne podnoszenie efektywności ekonomicznej, lecz doskonalenie jakości życia społeczeństwa, a to wymaga uwzględnienia nie tylko kryteriów ekonomicznych (wyższa rentowność, wyższa produktywność czynników wytwórczych, wyższe tempo wzrostu itp.), lecz także kryteriów etycznych, moralnych i ekologicznych zapewniających lepsze i pełniejsze zaspokojenie wielorakich potrzeb (zwłaszcza potrzeb rozwoju) (growth needs) społeczności lokalnych i całego narodu. Za racjonalne można więc uznać dzisiaj te działania i decyzje, które dobrze służą podnoszeniu jakości życia społeczeństwa i respektują nie tylko wymagania wysokiej efektywności ekonomicznej, ale także uwzględniają inne (różne) aspekty sytuacji życiowej członków społeczeństwa gwarantujące ich rozwój duchowy.
Tradycyjne pojmowanie racjonalności gospodarczej nie dostarcza już inspiracji użytecznych we współczesnych warunkach, gdzie wymagana jest tzw. wielowymiarowość gospodarowania.

Racjonalność gospodarowania, racjonalność ekonomiczna, zasada racjonalnego gospodarowania, sposób postępowania podmiotów gospodarczych, które uświadamiając sobie cel swojej działalności oraz ograniczoność (rzadkość) środków służących jego realizacji, dążą do uzyskania maksymalnych efektów przy określonych, założonych nakładach (zasada największej wydajności) albo do minimalizacji nakładów ponoszonych dla osiągnięcia założonego efektu (zasada oszczędności).

Warunkami racjonalności gospodarowania podmiotu gospodarczego są: umiejętność określenia i uporządkowania według ważności celów, które mają być zrealizowane, posiadanie wiedzy na temat sposobów ich realizacji oraz znajomość i uwzględnianie zewnętrznych i wewnętrznych warunków ograniczających jego działania.

Racjonalność gospodarowania związana jest z konkretnym podmiotem gospodarczym, ma zatem charakter subiektywny. Wybór racjonalny z punktu widzenia jednego podmiotu gospodarczego nie musi być racjonalny z punktu widzenia innego podmiotu gospodarczego.

Racjonalne postępowanie (rational behaviour) wewnętrznie spójne postępowanie, które umożliwia jednostce maksymalizację satysfakcji. Pojęcie racjonalnego postępowania opiera się na trzech założeniach:

  1. po pierwsze, jednostka ma preferencje i potrafi w pewnych granicach określić swoje chęci;

  2. po drugie, jednostka zdolna jest uporządkować swoje chęci w sposób wewnętrznie spójny, od najbardziej intensywnie przeżywanych do najmniej pożądanych;

  3. po trzecie, jednostka będzie dokonywać wewnętrznie spójnych wyborów w celu maksymalizacji swego zadowolenia.

Oznacza to, że racjonalnie działająca jednostka zawsze wybierze więcej tego, czego chce niż mniej i że jest zawsze gotowa dążyć do osiągania lepszej sytuacji, tj. podejmować działania przynoszące więcej korzyści niż kosztów.

Racjonalność wyboru (rationality of choice) postępowanie klienta polegające na dążeniu do maksymalizacji korzyści (użyteczności) związanych z zakupem dóbr i usług. Racjonalność ta nazywa się racjonalnością klientów i oznacza ona (według W. S. Jevonsa), że indywidualny nabywca, dysponując określonym dochodem oraz stojąc wobec określonego układu cen dokonuje wyboru zgodnie z zasadą maksymalizacji użyteczności. Dobra i usługi mają bowiem własność zwaną użytecznością, realizowaną w procesie konsumpcji. Klient, postępując racjonalnie, przyporządkowuje każdemu zestawowi dóbr i usług pewną liczbę wyrażającą użyteczność całkowitą i wybiera ten zestaw, który jest najlepszy, czyli ten, któremu przyporządkowuje liczbę największą. Zgodnie z koncepcją P. Samuelsona zwaną hipotezą ujawnionych preferencji, racjonalność klienta polega raczej nie na konsekwencji wyboru spośród całego zbioru możliwych teoretycznie przypadków, lecz na wewnętrznie zgodnych wyborach w bliskim sąsiedztwie wyboru rzeczywiście realizowanego. Według J. O'Shaughnessy'ego stopień, w jakim konsumenci podejmują przemyślane i rozsądne (właściwe) decyzje zależy od:

  1. racjonalności samej potrzeby, gdyż sprawą dyskusji jest to, czy wszystkie potrzeby są racjonalne;

  2. tego, czy wśród rozważanych produktów lub marek znajduje się najlepszy zakup dla klienta;

  3. tego, czy klient właściwie dostrzega istotne fakty dotyczące poszczególnych możliwości wyboru;

  4. stopnia, w jakim konsument racjonalnie przetwarza informacje.

RACHUNEK EKONOMICZNY całość technik stosowanych przy podejmowaniu decyzji gosp.; pozwala na dokonanie ocen i porównań opłacalności rozwiązań alternatywnych, najczęściej związany z poszukiwaniem optimum i teoriami marginalistycznymi (wielkości krańcowych); wykorzystując koncepcje dotyczące gł. warunków produkcji, konsumpcji dóbr i usług oraz redystrybucji dóbr próbuje się racjonalnie dokonać optymalnego wyboru prowadzącego do kompromisu pomiędzy często przeciwstawnymi celami, określanego stanem równowagi ekonomicznej.

Rachunek ekonomiczny (economic calculation) Zespół metod i środków umożliwiający podjęcie najlepszej, tj. optymalnej decyzji dotyczącej alokacji oraz zastosowania posiadanych sił i środków w celu osiągnięcia najlepszych rezultatów zgodnie ze społeczną racjonalnością działań gospodarczych.

Podstawowym elementem rachunku ekonomicznego jest ilościowe określenie efektywności gospodarowania, czyli konfrontowania osiągniętych wyników (efektów) z ponoszonymi na nie nakładami. Rachunek ten jest więc metodą realizacji zasady racjonalnego gospodarowania, kalkulacją nakładów i wyników przy różnych alternatywach kształtowania się kosztów oraz cen, i w tym znaczeniu jest on procedurą umożliwiającą osiąganie maksymalnego stopnia realizacji celu przy danych nakładach lub minimalizacji nakładów przy danym stopniu realizacji celu.

Rachunek ekonomiczny towarzyszy człowiekowi od początku jego dziejów związanych z procesem gospodarowania. Jego znaczenie wzrasta w szczególności w gospodarce rynkowej, albowiem od trafności kalkulacji i przewidywań zależy kondycja ekonomiczna przedsiębiorstwa, jego pozycja na rynku i możliwości rozwoju.
Z uwagi na fakt, że kalkulacja kosztów działalności gospodarczej ma dzisiaj ścisły związek ze środowiskiem i że nie może się ograniczać do efektów mierzonych wyłącznie w kategoriach ekonomicznych przedsiębiorstwo powinno prowadzić szerszy rachunek zwany rachunkiem sozoekonomicznym (sozologia - nauka o ochronie środowiska). Rachunek ten na równi uwzględnia przesłanki korzyści ekonomicznych i korzyści zachowania środowiska przyrodniczego. W świetle tego rachunku działania gospodarcze będą opłacalne, gdy będą równocześnie urzeczywistniać cele gospodarcze (produkcyjne) z celami ochrony środowiska. Rachunek ekonomiczny powinien być zatem uznawany za właściwy, jeśli spełnia jednocześnie kryteria ekonomiczne i ekologiczne.

Rachunek ekonomiczny, konfrontowanie osiąganych wyników (efektów) z ponoszonymi na nie nakładami, wyrażonymi w jednostkach pieniężnych, co umożliwia ich porównywalność. Stosowanie i rozwój rachunku ekonomicznego jest wyrazem zasady racjonalnego gospodarowania umożliwiającej osiąganie maksymalnych efektów przy danych nakładach lub minimalizowanie nakładów na realizację określonych wyników.

Rachunek ekonomiczny odpowiada na pytania: co?, jak?, ile? i kiedy? produkować - stanowi zatem podstawę ustalania programów produkcji, kierunków i warunków jej sprzedaży, w dostosowaniu do warunków dyktowanych przez rynek.

Będąc podstawą procesu podejmowania decyzji, stanowiąc o kryteriach i uwarunkowaniach ich realizacji, rachunek ekonomiczny jest podstawowym narzędziem zarządzania działalnością gospodarczą oraz służy realizacji zarobkowego celu prowadzenia takiej działalności (najczęściej - maksymalizacji wyniku finansowego).

RACHUNEK EKONOMICZNY całość technik stosowanych przy podejmowaniu decyzji gosp.; pozwala na dokonanie ocen i porównań opłacalności rozwiązań alternatywnych, najczęściej związany z poszukiwaniem optimum i teoriami marginalistycznymi (wielkości krańcowych); wykorzystując koncepcje dotyczące gł. warunków produkcji, konsumpcji dóbr i usług oraz redystrybucji dóbr próbuje się racjonalnie dokonać optymalnego wyboru prowadzącego do kompromisu pomiędzy często przeciwstawnymi celami, określanego stanem równowagi ekonomicznej.

Reguła maksymalizacji użyteczności (utility maximizing rule) Zasada postępowania konsumenta, według której konsument, aby osiągnąć maksymalną użyteczność, rozdziela swój ograniczony budżet w taki sposób, by użyteczność krańcowa uzyskana z ostatniej złotówki wydanej na jeden produkt równała się użyteczności krańcowej uzyskanej z ostatniej złotówki wydanej na każdy inny produkt. Zastosowanie się do tej reguły wymaga zrównania ilorazu krańcowej użyteczności jednego produktu (preferowanego) i jego ceny z ilorazem krańcowej użyteczności każdego innego produktu i jego ceny.

Reguła maksymalizacji zysku (profit maximizing rule) Zasada ustalania poziomu produkcji w punkcie zrównania kosztu krańcowego z przychodem krańcowym. W warunkach konkurencji doskonałej przychód krańcowy równa się cenie rynkowej, przeto firma maksymalizując zysk ustala poziom produkcji w punkcie zrównania się ceny z kosztem krańcowym (ekonomiczne optimum produkcji).

Rozwiązywanie problemu (problem resolving) Całokształt operacji myślowych związanych z identyfikowaniem, definiowaniem i tworzeniem koncepcji nowych konfiguracji zjawisk i procesów korzystnych dla zachowania się firmy w otoczeniu. Proces rozwiązywania problemu można podzielić na następujące etapy:

1. Rozpoznawanie problemu: sformułowanie, rozpoznanie rodzaju, określenie powodów (celu) rozwiązania problemu, pokazanie ujemnych stron dotychczasowej sytuacji lub rozwiązania.

2. Zgromadzenie pomysłów: zebranie informacji i faktów, które mają stanowić podstawę dla nowych rozwiązań, zebranie sposobów i środków, które pomogą opracować rozwiązania, przestudiowanie odpowiedniej literatury, która wzbogaci koncepcje rozwiązań, wyszukanie osób, które mają odpowiednie doświadczenie i mogą wziąć udział w rozważaniach lub współdziałać.

3. Organizacja pracy: określenie praktycznego postępowania, użycie personelu i środków rzeczowych, zapewnienie współpracy, określenie terminów i ustalenie priorytetów.

4. Poszukiwanie rozwiązań: hipotetyczne obmyślenie rozwiązania, formułowanie łatwiejszych do rozwiązania problemów częściowych, poszukiwanie rozwiązań wariantowych, tworzenie modeli roboczych, poszukiwanie analogii i kombinacji rozwiązań (metody heurystyczne), posłużenie się intuicją itp.

5. Wybór rozwiązania optymalnego: krytyczna ocena różnych rozwiązań, wybór rozwiązań, które wydają się najwłaściwsze, obmyślenie dalszego ich doskonalenia, (jeśli jest to możliwe), wybór alternatywy optymalnej, opracowanie szczegółowej koncepcji i podjęcie decyzji.

6. Realizacja i kontrola: wprowadzenie rozwiązania w życie, zabezpieczenie środków dla jego realizacji, ocena i kontrola postępów w jego realizacji, ewentualna korekta w zakresie i sposobie jego realizacji.

Sektor (sector) Grupa przedsiębiorstw wytwarzających wyroby lub usługi o podobnym przeznaczeniu. Poprawna definicja sektora, do którego należy dane przedsiębiorstwo jest trudna do określenia. Każda taka definicja jest w istocie sprawą wyboru, gdzie wyznaczyć granicę między istniejącymi konkurentami, a wyrobami substytucyjnymi, między istniejącymi firmami a potencjalnymi nowo wchodzącymi, między istniejącymi firmami a dostawcami i odbiorcami. Przy definiowaniu sektora ważne jednak jest, aby nie pominąć utajonych źródeł konkurencji, które mogłyby pewnego dnia zagrozić temu sektorowi. M. Porter jako podstawowe typy sektorów stwarzających różne warunku konkurencji wymienia sektory różniące się stopniem koncentracji (sektory rozproszone, sektory skoncentrowane) oraz stopniem podatności na konkurencję międzynarodową (sektory globalne, sektory nieglobalne).

Sektory rozproszone to takie, które składają się z dużej liczby przedsiębiorstw małej i średniej wielkości, z których żaden nie ma znaczącego udziału w rynku i nie może silnie oddziaływać na wyniki całego sektora. Sektory te wytwarzają produkty zróżnicowane lub identyczne i występują w takich dziedzinach, jak handel detaliczny, usługi, przetwórstwo metali i drewna, produkcja rolna i sektory "twórcze".

Sektory globalne, to takie, w których sytuacja strategiczna konkurentów na podstawowych rynkach regionalnych lub krajowych zależy w znacznym stopniu od ich ogólnej sytuacji w skali światowej. Konkurencja w sektorach globalnych wymaga skoordynowanego konkurowania w skali światowej. O globalnym charakterze sektora decydują względy strategiczne. Warunki i strategie konkurencji w skali globalnej podobnie jak w skali krajowej są różne. Różnice te uwidaczniają się zazwyczaj przy opracowywaniu międzynarodowych strategii konkurencji, a wynikają one z faktu, iż w poszczególnych krajach różne są koszty wytwarzania, warunki rynkowe, polityka rządów, różne cele, zasoby i możliwości konkurencji

Sektor publiczny, ogół przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą, których zarządzanie leży w gestii państwa.

System wartości (value system) Rangowo uporządkowany system pewnych ideałów lub wartości w kategoriach ich ważności. Stanowi on podstawę dokonywania wyborów i rozwiązywania konfliktów pomiędzy dwoma lub większą liczbą sposobów działania, czy też pewną liczbą wartości. System ten pełni rolę kryterium wyboru dążeń i indywidualnej drogi życia w określonych społecznie ramach, różnicuje społeczną sferę osobowości ludzkiej i ludzkie dążenia. Brak rzeczywistego "zakorzenienia" jednostki w systemie wartości swojej społeczności jest powodem jej wyobcowania.

Systemy wartości kształtują nie tylko rezultaty bieżącego, racjonalnego procesu wartościowania. Są one także przekazywane z pokolenia na pokolenie w konkretnych społeczeństwach, narodach, klasach i grupach społecznych. Rozpowszechniają się one przez upodabnianie do środowiska, są wdrażane w procesie wychowawczym przez różne instytucje itp. Wpływają na postawy wszystkich uczestników życia społecznego, a także na ich zachowania w różnych sferach życia.

Umiejętność działania (skill of action) Stała zdolność osiągania konkretnych rezultatów w sposób sprawny i skuteczny. Umiejętność ta zasadza się na mądrości i rozsądku. Mądrość jest sztuką wyboru z wielu możliwości tego, co dla wybierającego jest rozwiązaniem optymalnym w danej sytuacji, zaś rozsądek (roztropność) jest trwałą dyspozycją do działania opartego na trafnym rozważeniu tego, co dla człowieka jest dobre lub złe. Obecnie ważną rolę w kształtowaniu tej umiejętności odgrywa także rozbudzenie wiary w siebie. Dużą przeszkodą w życiu intelektualnym menedżera, a zwłaszcza w podejmowaniu przez niego decyzji jest brak zaufania do własnych sił, wynikający z poczucia niskiej wartości własnej i własnej niemocy. Brak ten wywołuje dezorganizację wewnętrzną, napięcia i stresy oraz hamowanie myślenia.

Użyteczność produktu (utility of product) Satysfakcja płynąca z posiadania lub użytkowania jakiegoś produktu. Każdy produkt rozumiany jako środek zaspokojenia potrzeby lub pragnienia ma dwa rodzaje użyteczności: podstawową i dodatkową. Użyteczność podstawowa jest wyrażona przez rzeczywiste właściwości produktu, tj. poddające się kwantyfikacji parametry techniczno-fizyczne, których jakość i zróżnicowanie decydują o lepszym lub gorszym zaspokojeniu potrzeby wchodzącej w zakres potrzeb życiowych, które uważa się za biologicznie i społecznie niezbędne. Użyteczność dodatkowa (komplementarna) produktu obejmuje zazwyczaj jego właściwości estetyczno-ergonomiczne, jak kolor, kształt, wymiary, funkcjonalność, wygoda użytkowania (np. przystosowanie do budowy somatycznej człowieka) itp. Te cechy produktu są zazwyczaj niemierzalne, a nawet dość trudno porównywalne, ale są one bardzo ważne, zwłaszcza przy zaspokajaniu potrzeb ponadpodstawowych czy luksusowych, które wiążą się z długofalową satysfakcją czy dobrobytem konsumenta, pojmowanym naturalnie w kontekście lansowanej jakości życia (np. ostentacyjnej konsumpcji), która w wielu krajach, a także i u nas, traktuje posiadanie dóbr luksusowych w kategoriach satysfakcji życiowej, sukcesu i prestiżu.

Użyteczność satysfakcja,którą dana osoba uzyskuje ze spożycia jakiegoś dobra lub usługi lub też z udziału w jakiejś działalności

Wartości (values) wyobrażenia tego, co jest godne pożądania, wszystko to, czemu jednostki i grupy społeczne przypisują ważną rolę w swoim życiu i dążą do jego osiągnięcia, a więc przedmioty, zjawiska i ich właściwości, idee, motywy jako normy, cele lub ideały. Wartości obejmują, więc zarówno elementy świata materialnego jak i duchowego. Powstają one lub trwają w wyniku jednorazowego aktu wartościowania, bądź w wyniku trwałego przeświadczenia o ich "wartości".

Wartości są różnie grupowane. Najczęściej jednak wyróżnia się:

  1. wartości atrakcyjne i repulsywne (wzbudzające wstręt, niechęć, odpychające)

  2. wartości ostateczne (autoteliczne) i instrumentalne;

  3. wartości uznawane, odczuwane i realizowane;

  4. wartości ogólne (abstrakcyjne) i wartości życia codziennego;

  5. wartości ogólnoludzkie i wartości specyficzne dla danej społeczności, grupy społecznej itp.;

  6. wartości ekonomiczne, społeczne, ekologiczne, hedonistyczne, estetyczne i moralne.

Wartości kierunkują ludzkie dążenia (stanowią siły dostarczające energii do działania w określonym kierunku), wyznaczają postawy wobec różnych obiektów, determinują zakresy poznawcze jednostki, wpływają na emocje, a także sprzyjają motywacji i samoocenie. Układają się one w pewne systemy cech, co wynika ze zróżnicowania rozmaitych wartości (czyli wartościowania) i jako elementy świadomości wywierają wpływ na wybór spośród dostępnych jednostce sposobów, środków, kierunków i celów działania.

W społeczeństwie musi istnieć wspólny system przekonań i wartości, z którego wywodzą się cele i reguły zachowania indywidualnego i zbiorowego, w przeciwnym przypadku między celami osobistymi i społecznymi występuje sprzeczność nie do przezwyciężenia. W takim przypadku integralność społeczeństwa musi być utrzymana przez przymus zewnętrzny. Rzeczywista współpraca ludzi i spoistość społeczeństwa może być zachowana wówczas, gdy jednostki internalizują system wartości, który skłania je do działania w taki sposób, w jaki wymaga tego system ekonomiczny i społeczny. Takie warunki stwarza system gospodarki rynkowej.

Wartości realizowane (values to achieve, values driven) Koncentracja firmy na wartościach, które kształtują jej "filozofię" działania. Wpojone pracownikom systemy wartości wyznawanych przez firmę i rzeczywista ich akceptacja nie tylko, że skutecznie zastępuje rozbudowany system służb i kontroli, ale stwarza wręcz podstawy do samodzielnej inicjatywy podejmowanej dla dobra firmy. Te ogólne wartości są formułowane w sposób konkretny i dotyczą podstawowych zasad funkcjonowania firmy. Tak na przykład firma Mc Donald's o bardzo rozwiniętej sieci tanich restauracji, znana choćby ze sprzedaży hamburgerów, realizuje konsekwentnie cztery podstawowe wartości: jakość, usługa, czystość i atrakcyjność.

Wartość bieżąca

Wartość dóbr (value of goods) Termin ekonomiczny określający dobra ze względu na ich właściwości służące do zaspokajania potrzeb. Wartość dóbr zależy od ich użyteczności w zaspokajaniu potrzeb oraz podaży.

Wartość przyszła (future value) Wartość, którą uzyska jednostka dzięki zastosowaniu reguły procentu składanego do aktualnie posiadanej kwoty pieniężnej. Na przykład wartość przyszła zdeponowanego wkładu bankowego po upływie pewnego okresu wyniesie:

FVt = PV (1+k)t

gdzie:
FVt - przyszła wartość wkładu obcego po t latach,

PV - wartość obecna,

t - liczba lat utrzymywania wkładu,

k - bankowa roczna stopa oprocentowania wkładu

mnożnik (1+k)t nazywany jest czynnikiem przyszłej wartości i zestawiany jest w tabelach ułatwiających prowadzenie obliczeń.

Wartość zaktualizowana uaktualniona (present value) Wartość obecna; wartość wpływów czy wydatków

, które zostaną zrealizowane dopiero po upływie pewnego czasu, wyrażona w jednostkach pieniężnych o dzisiejszej sile nabywczej. Obliczanie wartości uaktualnionej nazywa się dyskontowaniem i polega na uwzględnieniu odsetek, które można byłoby uzyskać (lub które trzeba byłoby zapłacić), gdyby pieniądze były otrzymane (lub należne) obecnie a nie w jakimś momencie w przyszłości.

W celu obliczenia obecnej wartości, określonej nominalnie, przyszłej kwoty pieniężnej można zastosować wzór:

PV = FV1 [1 / (1 + k1)] + FV2 [1 / (1 + k2)] + ... + FVn [1 / (1 + kn)]

lub, przy założeniu stałości stopy procentowej w całym okresie obliczeniowym, równanie:

PV = FV [1 / (1 + k)n]

gdzie:

PV - początkowa kwota pieniężna,

FV - przyszła wartość kwoty PV,

k1, 2, ..., n - stopa procentowa,

t = 1, 2, ..., n - liczba lat okresu obliczeniowego.

Mnożnik [1 / (1 + k)n] nazywany jest czynnikiem obecnej wartości i zestawiany jest w tabelach ułatwiających przeprowadzenie obliczeń.

Zasada gospodarności (principle of economical production) powszechnie obowiązująca w ekonomii zasada działania podmiotu gospodarczego głosząca, że wszelkie działania wytwórcze i usługowe powinny uwzględniać opłacalność ich realizacji. Stosowanie tej zasady polega na tym, aby:

  1. z dysponowanego zasobu sił i środków otrzymać jak największą ilość dobrych jakościowo produktów w jak najkrótszym czasie;

  2. na wytworzenie danego produktu (dobra czy usługi) zużyć jak najmniej sił i środków.

Podstawową realizacji tej zasady jest sprawna organizacja działania, tj. świadomy dobór elementów działania (ludzie, narzędzia pracy, przedmioty pracy i informacje) oraz metod działania, aby poszczególne elementy systemu funkcjonowały na zasadzie współprzyczynania się części do powodzenia całości i umożliwiały najbardziej ekonomiczne i sprawne osiąganie wyznaczonego celu.

Zasada wyznaczania celu (targeting rule) Zasada polegająca na poszukiwaniu rozwiązań, w których wprowadzenie jakiegoś instrumentu bezpośrednio wpływającego na pożądany stan rzeczy jest najlepszym sposobem jego osiągnięcia. Takie rozwiązanie nazywa się first-best, co oznacza "najlepsze z możliwych".
W wielu sytuacjach trzeba się jednak ograniczać do rozwiązań o charakterze, suboptymalnym, stosując inne także skuteczne środki, chociaż nie zapewniające takiej sprawności, czy skali korzyści. Takie suboptymalne rozwiązanie określa się jako second-best (drugie po najlepszym).

W miarę możności powinno się dążyć do wprowadzania rozwiązań optymalnych (first-best), ale nie należy też pomniejszać znaczenia rozwiązań suboptymalnych (second-best), gdyż mogą być one realizowane po niższym koszcie społecznym, czy mniej obciążać gospodarkę i środowisko naturalne.

W każdym przypadku powinny być rozważane zarówno korzyści jak koszty i to w szerokim kontekście społecznym, a nie tylko ich wartości krańcowe (koszty krańcowe i krańcowe przychody).

MATERIAŁY FAKULTATYWNE

Czego nie twierdzi zasada racjonalności postępowania?

( Zob Kamerschen Ekonomia

Pojęcie racjonalności postępowania stanowi często źródło wątpliwości dla nie ekono­mistów. Większość trudności dotyczących tej koncepcji wynika z błędnego rozumienia treści pojęcia racjonalności. Najczęściej występujące zastrzeżenia są następujące:

1. Ludzie robią wiele rzeczy, które nie przynoszą im korzyści. Kierowca przyciska pedał gazu i trafia do szpitala. Student oszukuje przy egzaminach, zostaje schwytany i wyrzucony z uczelni. Można przytaczać wiele innych przykładów. Gdy się mówi, że ludzie postępują racjonalnie, nie znaczy to, że nigdy nie popełniają błędów. Możemy obliczyć nasze koszty i korzyści z pewnym prawdopodobieństwem, ale nigdy nie mamy pełnej informacji, ani też nie jesteśmy w stanie w pełni kierować przyszłością. Jest prawdopodobne, że w którymś momencie popełnimy błąd, ale opieramy nasze decyzje wyboru na podstawie tego, czego spodziewamy się, a nie na podstawie tego, co się rzeczywiście stanie. Przyśpieszamy, ponieważ spodziewamy się, że nie wpadniemy do rowu i oszukujemy, ponieważ liczymy na to, że nie zostaniemy schwytani. Oba sposoby postępowania mogą być racjonalne.

2. Racjonalne postępowanie implikuje, że osoba jest całkowicie nastawiona na siebie, na osiąganie bezpośrednich osobistych korzyści. Racjonalne postępowanie nie musi być egoistyczne. Altruizm może być racjonalny; ktoś może chcieć być przydatny dla innych tak samo jak może chcieć kupić nowy samochód. Większość z nas cieszy się widząc szczęście innych - szczególnie, gdy ich szczęście jest wynikiem naszych działań. Altruizm nie musi zawsze wypływać z racjonalnej analizy rachunku kosztów i korzyści; nie jest on jednak zawsze sprzeczny z racjonalnością ekonomiczną. Własny interes ponadto nie musi koniecznie ograniczać się do danej jednostki. W wielu sytuacjach, działanie „dla siebie" obejmuje działanie na rzecz rodziny lub przyjaciół. Gdy ojciec przeznacza swój weekend na budowę szałasu dla swoich dzieci, ekonomiści powiedzą, że był zaangażowany w postępowanie zgodne z jego własnym interesem.

3. Postępowanie ludzi jest poddane wpływom psychologicznych uprzedzeń, przyzwyczajeń czy doraźnych impulsów. Z pewnością takie zachowanie nie może być uznawane za racjonalne. Działania ludzi rządzone są przez ograniczenia naszej fizycznej i umysłowej konstytucji. Podobnie jak nasza inteligencja, nasza inklinacja do zachowań aberracyjnych i impulsywnych jest jednym z tych ograniczeń. Powoduje ona, że nasze decyzje są mniej precyzyjne i popełniamy błędy, ale nie wyklucza to racjonalnego postępowania.

Ponadto, to co wygląda na działanie pod wpływem impulsu lub przyzwyczajenia może w rzeczywistości być wynikiem jakiegoś poprzednio dokonanego racjonalnego wyboru. Umysł ludzki jest w stanie przetworzyć tylko skończoną ilość informacji! i jesteśmy w stanie podjąć skończoną ilość decyzji w ciągu dnia. W związku z tym możemy próbować oszczędzać nasze możliwości decyzyjne przez sprowadzenie pew­nych zachowań do odruchów. Palenie tytoniu może być działaniem czysto impulsyw­nym, a głód nikotynowy, który się z nim wiąże może rzeczywiście ograniczyć skalę wyboru palacza. Dlaczego dana osoba może wyciągnąć papierosa „bez namysłu"? Być ; może dlatego, że poprzednio uznała, że zastanawianie się co przemawia za i przeciw paleniu za każdym razem gdy pomyśli się o papierosach, jest zbyt kosztowne.. Pozwalając na to, by palenie się stało czynnością bardziej lub mniej odruchową palący j przypuszczalnie zwiększają liczbę dziennie wypalanych papierosów, ale redukują i trudność decyzji podejmowanej przy wyciągnięciu każdego kolejnego papierosa.

4. Racjonalne postępowanie implikuje, że ludzie wiedzą, czego chcą, że wiedzą, jakie alternatywy są im dostępne oraz że wiedzą jak postępować na podstawie tej informacji. Jednakże ludzie nie są w stanie zasymilować całej informacji, która jest im potrzebna do podejmowania racjonalnych wyborów. Ludziom brakuje informacji i mogliby podejmować lepsze decyzje gdyby można było łatwiej zdobyć informacje. Jednakże racjonalne postępowanie nie wymaga doskonałej informacji. Ludzie będą dokonywać wyboru na podstawie informacji, którą posiadają lub mogą racjonalnie uzyskać. Jeśli mają niedoskonałą informację, mogą popełniać błędy przy dokonywania wyborów. Odniesiony sukces lub poniesiona porażka musi być oceniana przy wzięciu

Ludzie niekoniecznie maksymalizują swoje zadowolenie. Na przykład wielu ludzi nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości. Zadowolenie jest kwestią osobistego smaku. Dla niektórych swobodne włóczenie się jest dobrem ekonomicznym; spędzając w ten sposób czas podnoszą swój dobrobyt. Krytyka takiego zachowania jest obciążona wartościowaniem. Obserwator, który utożsamia racjonalne postępowanie z tym, co uważa za dobre, nie będzie miał kłopotów z wykazaniem, że znaczna część ludzkich zachowań ma charakter nieracjonalny. Ale dla ekonomisty wartości uznawane przez autora czynu a nie przez obserwatora lub krytyka zachowań społecznych określają jego racjonalność. Harold, a nie Jennifer czy Maks, określa racjonalność postępowania Harolda.

Niektóre rodzaje postępowania mają rzeczywiście charakter irracjonalny, ale pojęcie działania nieracjonalnego wymaga starannego zdefiniowania. Postępowanie irracjonalne jest to postępowanie, które jest wewnętrznie niespójne lub też jest oczywiście sprzeczne z najlepiej pojętym interesem własnym jednostki i za takie jest uznawane przez daną osobę w chwili jego podjęcia. Istnienie tego typu zachowań zmniejsza jedynie precyzję teorii ekonomii. Nie podważa jednak jej treści.

Homo shopiens, czyli mózg na zakupach

 Wojciech Moskal  G.W. 2007-01-04,

Amerykańscy naukowcy odkryli w mózgu człowieka "centrum handlowe". Decyduje ono o tym, czy wyprawa na zakupy kończy się sukcesem, czy nie

Wyprzedaż, sales, promocja - te hasła biją po oczach ze sklepowych witryn, szczególnie teraz, w okresie poświątecznym. Kuszą klientów, którzy z koszykiem krążą wśród regałów, wypatrując okazji. Potem już tylko kolejka do kasy, gdzie z reguły następuje chwila zawahania: kupić - nie kupić?

Okazuje się, że decyzja zależy od wyniku potyczki rozgrywanej w mózgu. Hedonistyczna chęć posiadania walczy tam z bólem płacenia. Trwa zacięty pojedynek między ośrodkami, które wspólnie tworzą swoiste "centrum handlowe". Jak donosi ostatnie wydanie pisma "Neuron", naukowcom z Uniwersytetu Stanforda w USA udało się znaleźć i opisać pole owej bitwy.

Kupić, nie kupić, pomyśleć warto

Zespół kierowany przez Briana Knutsona zabrał na wirtualne zakupy grupę ochotników. Na ekranach komputera wyświetlano im różnego rodzaju produkty. Dano też czas na zastanowienie się, czy chcą je kupić i ile są skłonni zapłacić. Na koniec pokazywała się cena proponowana przez sprzedawcę. Wtedy klient musiał podjąć decyzję o zakupie.
Przy tym cały czas obserwowano uczestników eksperymentu za pomocą tzw. funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. To metoda polegająca na mierzeniu przepływu krwi w mózgu, dzięki czemu wiadomo, które jego elementy są najbardziej aktywne.

Okazało się, że proces zakupów znajduje dokładne odbicie w centralnym systemie nerwowym. Jeżeli ochotnik bardzo chciał posiadać produkt, w jego mózgu natychmiast zapalał się region zwany jądrem półleżącym. Gdy pokazywała się cena, do gry włączała się wyspa leżąca w głębi bruzdy bocznej kory mózgowej.

Badacze przygotowali dla ochotników jeszcze jedną niespodziankę, często stosowaną przez sprzedawców. Najpierw podawali dość wysoką cenę, a w chwili, gdy klient bił się z myślami, informowali o korzystnej obniżce. W mózgu badanych zapalało się wtedy kolejne światełko - uaktywniała się tzw. środkowa kora przedczołowa.

Zdaniem Knutsona to właśnie te trzy ośrodki grają kluczową rolę w podejmowaniu decyzji przez kupującego. Co więcej, porównując ich aktywność, naukowcy byli w stanie dokładnie przewidzieć, czy ostatecznie zdecyduje się on na zakup, czy też nie. Gdy sygnał z jądra półleżącego był silniejszy od tego płynącego z wyspy - chęć posiadania wygrywała z bólem płacenia.

Debet w zwojach mózgowych

Wnioski? "Dowiedliśmy, że podczas zakupów w umyśle działa emocjonalna waga" - pisze Knutson. Jego badania są kolejnym przyczynkiem do szybko rozwijającej się dziedziny nauki - neuroekonomii. Stara się ona wyjaśnić prawa rządzące handlem za pomocą konkretnych procesów, jakie zachodzą w centralnym systemie nerwowym.

Wyniki mają wymiar praktyczny. - Tłumaczą pewne niepokojące zachowania konsumentów. Na przykład łatwość robienia zakupów na kredyt, a więc za pomocą pieniędzy, których tak naprawdę nie mamy. Takie transakcje bowiem znieczulają ośrodek związany z bólem płacenia i przeważają szalę na korzyść chęci posiadania - wyjaśnia Knutson.
- Nasze decyzje, które podejmujemy w sprawach finansowych, wydają się często irracjonalne i dlatego pełne ręce roboty wciąż mają spece od reklamy, pracownicy kasyn czy sprzedawcy polis - komentuje w "Neuronie" odkrycie kolegów dr Alain Dagher z Instytutu Neurologicznego w Montrealu. - Być może dzięki badaniu tego, co dzieje się w mózgu podczas zakupów, będziemy mogli lepiej niż dziś pomagać zakupoholikom lub nałogowym hazardzistom - dodaje Dagher.

Jądro walczące z wyspą

Jądro półleżące odgrywa kluczową rolę w mózgowym systemie nagradzania. Jest fragmentem tzw. prążkowia, które sprawia, że zamysł czy motywacja przekształcają się w realne działanie. Wcześniejsze eksperymenty pokazały, że jądro półleżące jest aktywne wtedy, kiedy np. spodziewamy się dużego zastrzyku pieniędzy lub podczas jedzenia ulubionej potrawy. Niestety, najprawdopodobniej jest również zaangażowane w uzależnienie od narkotyków.

Z kolei wyspa jest wiązana np. z oczekiwaniem dużej straty pieniężnej, bólu, a także z reakcją emocjonalną na pokazywanie odrzucających, przykrych dla oglądającego zdjęć. Obydwa regiony są też aktywne podczas podejmowania bądź rezygnowania z bardzo ryzykownych operacji finansowych (np. na giełdzie).

Wojciech Moskal

Kupujemy mądrze i z przyjemnością

ALEKSANDRA FANDREJEWSKA

Ponad połowa Polaków uważa, że odróżnia prawdę zawartą w reklamach i informacjach o produktach od przesady - wynika z najnowszych badań UOKiK, do których dotarła "Rz"

Z badań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że dla dwóch trzecich Polaków cena jest wciąż najważniejsza przy zakupach. Ale sprawdzają ją nawet ci, którzy nie kierują się nią przy kupowaniu. Połowa kupujących robi to odruchowo i prawie zawsze. Kolejnych 30 procent - często. Choć staramy się w sklepach być rozsądni i ok. 77 proc. z nas planuje zakupy, to co druga osoba przyznaje, że zdarza jej się kupować pod wpływem impulsu.

18 procent ankietowanych nie planuje w ogóle zakupów spożywczych i artykułów codziennego użytku. Jednak i oni, i ci, którzy przygotowują sobie ich listę, ulegają przyjemności kupowania pod wpływem impulsu, bo zobaczyli to, co im się akurat spodobało. Powszechnie robi to co siódmy klient w sklepie.

Ponad połowa Polaków kupuje ubrania, jedzenie i drobny sprzęt, którego nie potrzebuje. Robią to z dużą przyjemnością osoby młode - ok. 70 procent w przedziale 18 - 29 lat. Ale także impulsywne zakupy nie są obce starszym. Przyznaje się do nich prawie co trzeci z klientów po sześćdziesiątce.

Coraz bardziej popularne staje się oddawanie do sklepów towaru, który kupiliśmy niepotrzebnie. Robi tak co dziewiąty klient. UOKiK zwraca uwagę na to, że choć sprzedawca nie musi przyjąć powtórnie wartościowego towaru, to w większości przypadków (68 proc.) to robi.

Zbadania wynika, że gdy kupujemy większy sprzęt (RTV czy AGD), to jesteśmy bardziej rozważni. Prawie połowa klientów szuka promocji, sprawdza ceny w kilku sklepach. Co trzecia osoba czyta broszury, ulotki reklamowe i informacje zawarte w Internecie przez producentów. Polacy znacznie chętniej przyznają się do tego, że oglądają lub słuchają reklamy (ok. 51 proc.), niż do tego, że mają one wpływ na ich decyzje (14 proc.). Ale jednak cztery na dziesięć pytanych osób uważa, że reklamy pomagają dokonać najlepszego wyboru.

- Ludzie patrzą na reklamy, bo nie mają alternatywnych źródeł informacji o produktach czy usługach -tłumaczy socjolog Anna Giza-Poleszczuk z UW. - Ale to dość oczywiste, gdy zdamy sobie sprawę z tego,jak krótka jest w Polsce historia konsumpcji.

Rozsądne zakupy

Czy kupujemy pod wpływem impulsu rzeczy, które okazują się niepotrzebne.

źródło: UOKiK

Podatki są przyjemne, dobroczynność przyjemniejsza

Łukasz Partyka 2007-06-25, ostatnia aktualizacja 2007-06-25 19:02:54.0

Płacenie podatków zaspokaja nasze podstawowe potrzeby i wywołuje w mózgu reakcję taką jak przy jedzeniu słodyczy albo karaniu nieuczciwych. A dobrowolne wpłaty na akcje charytatywne są jeszcze przyjemniejsze - twierdzą naukowcy.

Badacze z Uniwersytetu Oregońskiego (USA) odkryli, że nasze zachowania altruistyczne takie jak datki charytatywne - a nawet płacenie podatków - są wynagradzane przez ukryte w głębi mózgu stare ewolucyjnie struktury.

- To pierwszy znany nam dowód na to, że obowiązkowe podatki mogą pobudzać w mózgu obszary, które wiązano z poczuciem osobistej satysfakcji - podkreślają autorzy pracy opublikowanej w tygodniku "Science".

Ekonomiści nie mogli do tej pory zrozumieć, dlaczego właściwie ludzie chcą płacić z własnej nieprzymuszonej woli na rzecz rozmaitych przedsięwzięć dobroczynnych. Stworzyli koncepcję czystego altruizmu, która zakłada, że darczyńca odczuwa satysfakcję z tego, że całemu społeczeństwu powodzi się lepiej. Znaczyłoby to, że podatki też dają nam taką satysfakcję. Eksperyment to potwierdził!

Tajemnica dobroczynności

Podatki i akcje dobroczynne to dwa różne sposoby finansowania różnorodnych potrzeb społeczeństwa. Podatki są przymusowe, a filantropia to kwestia wyboru.

Ekonomiści i psycholodzy zastanawiają się, co jest lepsze. Czy wydajniejszy będzie system, w którym podatki będą minimalne, a np. darmowa opieka zdrowotna dla najuboższych albo zasiłki dla bezrobotnych będą zapewniane przez organizacje

charytatywne?

A może ludzie nie chcą się dzielić i państwo powinno ich do tego zmuszać? Może lepiej zbierać olbrzymie podatki i transferować je do wszystkich potrzebujących? Przeciwnicy silnego państwa od dawna wskazywali na marnotrawstwo urzędników i wysokie koszty rozbuchanej biurokracji. Teraz psychologia eksperymentalna dała im do ręki dodatkowy argument.
"W Stanach Zjednoczonych podatki i wydatki rządowe są niższe niż w większości krajów europejskich - piszą autorzy pracy. - Dla ekonomistów datki charytatywne są zagadką: pieniądze są fajne, więc właściwie, dlaczego ludzie chcą je oddawać?" - zastanawiają się.

Zespół trzech naukowców badał 19 ochotniczek za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. Każdy eksperyment trwał godzinę, zastosowano superczuły sprzęt - magnesy były chłodzone ciekłym helem, a odczyty aparatury analizował potężny komputer.

Gdy czujniki zaglądały badanym do mózgów, te miały przed oczami monitor i sto dolarów do dyspozycji. Na monitorze obserwowały, jak ich pieniądze wędrują na konto organizacji charytatywnej. Na niektóre wpłaty nie miały wpływu, tak jak to ma miejsce w przypadku podatków. Innych przelewów uczestniczki eksperymentu dokonywały dobrowolnie. Część pieniędzy zatrzymały dla siebie.

Podatki jednak są fajne

Naukowcy odkryli, że dwa regiony głęboko w mózgu - jądro ogoniaste i jądro półleżące - gwałtownie zwiększały swoją aktywność, gdy badane widziały, jak organizacja charytatywna dostaje od nich przekaz pieniężny.

Aktywność tych starych ewolucyjnie fragmentów naszego układu nerwowego była jeszcze większa, gdy pieniądze były przekazywane dobrowolnie, a nie oddawane przymusowo jak podatek.

Te obszary mózgu uruchamiają się - jak niedawno odkryto - gdy zaspokajamy podstawowe potrzeby takie jak głód albo kontakty z innymi. Badacze uważają, że znajduje się tam ośrodek nagrody i to właśnie w nim należy szukać źródła przyjemności, którą czujemy, jedząc słodycze. Z pieniędzmi kojarzono te fragmenty mózgu tylko w wypadkach, gdy badany spodziewał się wypłaty albo właśnie ją otrzymał. Ten rodzaj satysfakcji odczuwamy również, gdy ktoś inny zostanie sprawiedliwie ukarany. Niedawno badacze zaczęli łączyć aktywność tych partii mózgu także z sytuacjami, gdy dajemy pieniądze potrzebującym. Ale podatki?

Badacze zwracają uwagę, że system podatkowy odwołuje się do głęboko zakorzenionych w naszej naturze potrzeb - takich jak głód i podstawowe potrzeby społeczne. Istnienie czystego altruizmu zostało tym samym potwierdzone.

- Ludzie odczuwają frajdę, gdy oddają pieniądze z własnej woli, nawet kiedy wszystko jest anonimowe - mówi ekonomista, profesor William T. Harbaugh. - To zaskakujący i bardzo optymistyczny wynik. - Nasze badania pokazują, że płacenie podatków uszczęśliwia obywateli. Ludzie są - w różnym stopniu, ale jednak - czystymi altruistami - dodaje jego kolega, profesor psychologii Ulrich Mayr. Dotychczas nie potrafiliśmy zobaczyć tego w mózgu - podkreśla psycholog.

Niestety, uzyskane wyniki nie dają jeszcze podstawy do tego, żeby podatki obniżyć. Naukowcy planują dalsze badania, nim zaczną przekonywać do tego polityków.

Wykrywacze hojności?

Dziesięć badanych kobiet silniej reagowało na wypłaty dla potrzebujących niż na wypłaty dla samych siebie. Ale są na świecie również egoiści. Mózgi pozostałej dziewiątki reagowały większą satysfakcją na zostawianie pieniędzy sobie.

- Opierając się na tym, co zobaczyliśmy na monitorze, możemy przewidzieć, ile ludzie są skłonni oddać, jeśli to oni decydują - mówi Mayr.

Profesor Harbaugh uspokaja z uśmiechem, że rządy nie użyją w najbliższym czasie ich metody badawczej do sprawdzania, czy ludzie nie uchylają się od płacenia podatków. Organizacje charytatywne nie będą też kontrolować naszych mózgów, żeby sprawdzić, ile od kogo można wyciągnąć. - Żeby to zrobić, potrzeba skanera za 3 mln dol., trochę ciekłego helu i kilku tygodni obliczeń - powiedział naukowiec.

- Gdy uczestniczka poruszyła głową, musieliśmy zaczynać całe badanie od nowa - narzeka jego asystent Dan Burghart. - Upłynie jeszcze trochę czasu, nim ta technologia pojawi się w telefonach komórkowych.

Łukasz Partyka

MATERIALY FAKULATAYWNE

Oddziaływanie ryzyka na koszty i korzyści

Ryzyko, związane bezpośrednio z działalnością przedsiębiorstwa zdeterminowane jest przez dwa rodzaje czynników:

Dla działalności inwestycyjnej przedsiębiorstwa największe jednak znaczenie będą miały czynniki natury zewnętrznej, czyli decyzje w zakresie procesów pośrednich, np. finansowych (stopy procentowe, stopa inflacji) oraz procesów bezpośrednich, np. rodzaj polityki rządu co do stopy podatkowej, eksportu, produkcji, realizacji inwestycji.

Ocena ryzyka umożliwić powinna odpowiedź na pytanie, czy firma może zaangażować własne i obce środki w finansowanie działalności inwestycyjnej? Pojęcie ryzyka zarówno w przeszłości jak i obecnie jest nierozerwalnie związane z niemal każdą działalnością wykonywana przez człowieka i stanowi integralną część tej działalności. Ryzyko jako pojęcie doczekało się niezliczonej liczby definicji oraz podziałów, z których wybrałem jedynie niewielką część dla celów prezentacji omawianego zagadnienia.

Ryzyko można określić jako możliwość wystąpienia zdarzeń odmiennych od oczekiwanych lub innymi słowy niezależnych od danego podmiotu. Powyższą definicję można rozwinąć stwierdzając, że wspomniane wcześniej „zdarzenia odmienne od oczekiwanych” mogą być rozpatrywane zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Z tego wynika, że ryzyko nie zawsze musi być kojarzone ze stratą, ale czasami może być ono również związane z możliwością uzyskania nieoczekiwanych, nieplanowanych zysków związanych z prowadzoną działalnością.

Stąd tez można wnioskować, że ryzyko związane jest z następującymi czynnikami:

  1. czynnikiem niepewności co do przyszłego przebiegu zdarzeń,

  2. zagrożeniem stratą.

H. Markowitz określił ryzyko jako „wariancję stopy zwrotu, która jest rzeczą niepożądaną, i której wielkość inwestor chce zminimalizować”. Natomiast zdaniem R. Kendall’a „ryzyko rynkowe wiąże się z groźbą poniesienia straty w związku z niekorzystną zmianą cen aktywów lub kontraktów znajdujących się aktualnie w posiadaniu przedsiębiorstwa”.

Na wyniki przedsiębiorstw wpływają więc czynniki o charakterze zewnętrznym lub wewnętrznym. Na wspomniane czynniki o charakterze zewnętrznym podmioty gospodarujące nie maja wpływu natomiast czynniki wewnętrzne zależą od decyzji podejmowanych przez jednostki gospodarcze.

Czynniki zewnętrzne nazywane są elementami tzw. ryzyka systematycznego, którego źródłem są zmiany gospodarcze, polityczne oraz społeczne. Natomiast czynniki wewnętrzne określane są mianem tzw. elementów ryzyka niesystematycznego, którego specyfika jest zależna od rodzaju prowadzonej działalności.

Do głównych źródeł ryzyka systematycznego należą:

Ze względu na charakter ponoszonego ryzyka można wyróżnić ryzyko o charakterze ogólnym, na które składają się:

Podstawowym rodzajem ryzyka jest ryzyko rynkowe, którego źródłem są zmiany cen instrumentów będących przedmiotem obrotu na rynkach finansowych.

Na ryzyko rynkowe składają się:

1.Ryzyko stopy procentowej - jest to prawdopodobieństwo poniesienia strat związanych z niekorzystnymi zmianami stóp procentowych na rynku. Ryzyko to wynika więc, jak sugeruje sama nazwa, ze zmienności stóp procentowych na rynku. Ich zmiana powoduje zmianę stóp dochodu wymaganych przez inwestorów, a to z kolei wpływa na zmianę wartości instrumentów finansowych i zmianę cen. Na ryzyko stopy procentowej narażone są oprócz banków przedsiębiorstwa finansujące swoją działalność bieżącą z zaciągniętych kredytów oraz lokujące nadwyżki środków pieniężnych w postaci depozytów bankowych.

Cechą, która wyróżnia stopy procentowe jest ich niestabilność, gdyż w bardzo krótkich okresach ulegają one znacznym zmianom. Zmiana poziomu stóp procentowych może nieść ze sobą niebezpieczeństwo niekorzystnego wpływu na dochody i wartość posiadanych aktywów danego podmiotu oraz w konsekwencji na jego sytuację finansową. W związku z powyższym instytucje finansowe oraz inwestorzy w ostatnich latach zaczęli coraz bardziej interesować się metodami pomiaru, analizy i zarządzania ryzykiem na jakie są narażeni oraz instrumentami pozwalającymi im na zabezpieczenie się przed nim. W tym miejscu należy podkreślić, że zainteresowań tych nie można ograniczyć jedynie do ryzyka stopy procentowej, ale również niezwykle istotne dla wyników danej jednostki jest ryzyko kursowe. Zmiany rynkowych stóp procentowych oraz niekorzystne wahania kursów walut mogą doprowadzić do spadku zyskowności danej inwestycji, zachwiania jej płynności, a w konsekwencji do jej upadłości.

2. Ryzyko kursu walutowego (ryzyko walutowe) – zmiany rynkowych stóp procentowych oraz niekorzystne wahania kursów walut mogą doprowadzić do spadku zyskowności danej inwestycji, zachowania jej płynności i może się to odbić negatywnymi skutkami na inwestorze. Ryzyko kursowe jest szczególnie dotkliwe wtedy, gdy zaciągamy zobowiązania w walutach obcych (zadłużamy się w walutach obcych).

Ze względu na charakter ponoszonego ryzyka można wyróżnić ryzyko o charakterze ogólnym, na które składają się:

- ryzyko polityczne,

- ryzyko gospodarcze,

- ryzyko prawne,

- ryzyko siły wyższej.

Kolejna grupa ryzyka to:

1.Ryzyko źródeł finansowania. Z reguły głównym źródłem finansowania są fundusze z kredytów i pożyczek. Mogą to być kredyty i pożyczki preferencyjne (wspierane przez państwo) – to jest korzystne. Najczęściej to kredyty komercyjne. Kredytowanie może odbywać się tylko w części wartości projektu inwestycyjnego, od kredytobiorcy wymagany jest tzw. udział własny. Im wyższy udział własny kredytobiorcy tym mniejsze ryzyko kredytodawcy. Banki komercyjne starają się zachęcić inwestora do jak najwyższego udziału środków własnych. Czasem źródło inwestowania w postaci kredytów może być zgubne dla inwestora – bank może wstrzymać kredytowanie przedsięwzięcia inwestycyjnego a to może doprowadzić do upadłości inwestora. Należy dokładnie czyta warunki umowy.

2. ryzyko operacyjne – to każde ryzyko nie sklasyfikowane do ryzyka rynkowego (wg banków) Przejawia się wystąpieniem straty finansowej lub osłabieniem reputacji firmy na skutek różnych błędów technicznych (np. nieprzewidziana przerwa w produkcji, dostawie surowców) lub popełnienia celowego nadużycia. . Ryzyko to towarzyszy pionom zaplecza produkcyjnego oraz pionom obsługi klienta, pionom operacyjnym. Ryzyko operacyjne to wszystkie zagrożenia nie związane z ryzykiem rynkowym.

3. Ryzyko prawne – związane jest z zawieraniem szeregu umów z wieloma podmiotami często zagranicznymi. Zawierane są one często w różnych językach w oparciu o różne przepisy prawne (np. obowiązujące w tych krajach). Należy znać prawo i tak konstruować umowy by nie były one źródłem dodatkowego ryzyka.


  1. W ekonomii zakłada się, że zachowanie na rynku wynika z zachowań indywidualnych (a nie z zachowań grupowych).Tak, więc, by zrozumieć siły popytu i podaży, musimy przede wszystkim zrozumieć zachowania indywidualnych jednostek po stronie kupujących i sprzedających. Zachowanie typowej jednostki wyjaśnia zachowanie zbiorowości. Jeśli wszyscy lub prawie wszyscy producenci i konsumenci postępują w podobny sposób, to znaczy, że ich zachowanie cechują pewne prawidłowości. Ich znajomość pozwala z pewnym prawdopodobieństwem przewidzieć zachowanie podmiotów po obu stronach rynku.

  2. Pojęcie natury (physis) pojawiło się w myśli starogreckiej, gdzie było powiązane z ideą niezmiennych bytowych struktur. Struktury takie z kolei były wyjaśniane jako efekt stałości natur gatunkowych, które determinowały określony sposób zachowania się rzeczy i naturalny ich dynamizm.

    Ściślej mówiąc, natura jest tym czynnikiem poprzez, który działa konkretny osobnik. Właściwym autorem działania jest osobnik, który działa zgodnie ze swą gatunkową naturą, posługując się określonymi władzami.

  3. Genetycznie zaprogramowana natura jest dość plastyczna. Naturalne skłonności jednostki mogą być w toku wychowania i przeżywania przez nią życia odpowiednio modyfikowane: wzmacniane lub tłumione, dzięki czemu dominować może natura ukształtowana przez kulturę, a więc zachowania kooperacyjne, zachowania altruistyczne, a także różne formy współdziałania.

  4. Wyróżnia się następujące motywy:

    * Biologiczne (zwane też popędami) związane z utrzymaniem organizmu przy życiu i z jego rozwojem, np. głód, pragnienie, ochrona przed zimnem i zagrożeniem, unikanie bólu, ulżenie zmęczeniu itp.;

    * Społeczne, sprzyjające życiu w środowisku społecznym (grupie, instytucji itd.) związane z dominacją, uległością, agresywnością, komunikowaniem się itp.;

    * Psychologiczne (osobiste), skupione wobec własnego "ja", np. motyw osiągnięcia rozwoju, niezależności, samodzielności itp. Może to być również chęć dotrzymania innym kroku, czy też ich przewyższenia.

    * Ekonomiczne wypływająca z niezaspokojonej potrzeby siła pobudzająca i ukierunkowująca zachowanie się człowieka w celu zaspokojenia danej potrzeby.

  5. Ta abstrakcyjna konstrukcja myślowa wprowadzona została do ekonomii w połowie. XVIII w. Jej autorstwo przypisuje się A. Smith`owi profesorowi filozofii i etyki na uniwersytecie w Glasgow. Ta abstrakcyjna konstrukcja myślowa wprowadzona została do ekonomii w połowie. XVIII w. Jej autorstwo przypisuje się A. Smith`owi profesorowi filozofii i etyki na uniwersytecie w Glasgow.

    omo oeconomicus to dość ubogi obraz człowieka ludzkiej, ponieważ nie uwzględnia konieczności zaspokajania przez człowieka potrzeb innych niż tylko materialne. Nie bierze pod uwagę niektórych potrzeb emocjonalnych psychicznych, czy związanych z życiem społecznym. Posługująca się tą kategorią ekonomia nie stara się wyjaśnić, dlaczego ludzie chcą zawsze mieć coraz więcej chce się bogacić coraz bardziej. Wyjaśnienie tego fenomenu pozostawia innym naukom jak np.: psy­chologia i socjologia. Sama natomiast ów fakt, iż podmioty podejmujące decyzje postępują racjonalnie traktuje jako aksjomat – pewnik, na którym buduje swoje modele zachowania rynkowego podmiotów rynkowych. Jednak dzięki wyprowadzonym z koncepcji na bazie homo economicus zasadom wiemy, jak podmioty zachowają się w zmieniających się warunkach. Wiemy, że ich zachowanie nie będzie przypadkowo, czy bezmyślne (irracjonalne), lecz że będzie przebiegać według określonych reguł. Te wyznaczające nasze zachowanie zasady to fundament praw ekonomicznych. Ich znajomość pozwala do pewnego stopnia przewidywać postępowanie pojedynczego człowieka i grup ludzkich

  6. Założenie to nie wyklucza naturalnie postępowania bezinteresownego (dobroczynnego), ale nie zmienia to faktu, że u podstaw zachowania jednostki leży dążenia do osiągania celów praktycznych, korzyści, wygód, dobra własnego itp. Mówiąc wprost i krótko jednostka działa przede wszystkim w dobrze rozumianym interesie własnym.

  7. Gospodarowanie polega na porównywaniu korzyści oraz kosztów w celu dokonywania najlepszych z możliwych wyborów wyborem w ramach dostępnych możliwości. W ekonomii z gospodarowaniem mamy do czynienia w procesach :

    * produkcji dóbr i usług,

    * podziału wytworzonych dóbr i usługo,

    * wymianie wytwarzanych dóbr i usług,

    * konsumpcji.

  8. Rachunek ekonomiczny towarzyszy człowiekowi od początku jego dziejów związanych z procesem gospodarowania. Jego upowszechnienie wiąże się z  powstaniem gospodarki pieniężnej, w której możliwe jest sprowadzenie nakładów (kosztów), efektów (utargów) i celu (zysku) do jednej wspólnej wyrażonej w pieniądzu miary. Jego znaczenie wzrasta w rozwiniętej gospodarce rynkowej, albowiem od trafności kalkulacji i przewidywań zależy kondycja ekonomiczna przedsiębiorstwa, jego pozycja na rynku oraz możliwości przetrwania i rozwoju.

  9. We wczesnych stadiach rozwoju gospodarki rynkowej rachunek ekonomiczny był prowadzony tylko przez przedsiębiorstwa. Współcześnie w rachunek ekonomiczny ingeruje państwo, np. przez skłanianie przedsiębiorstw do włączania kosztów zewnętrznych do rachunku kosztów przedsiębiorstwa. W gospodarce komunistycznej dążono do prowadzenia rachunku ekonomicznego w skali całej gospodarki narodowej, a nawet (zdaniem niektórych autorów) w skali obszaru działania RWPG. Obecnie formułowane są postulaty (nie znajdujące dotychczas odzwierciedlenia w praktyce), by prowadzić rachunek ekonomiczny w skali całego globu.

  10. Na przykład spośród kilku znanych metod produkcji danego wyrobu największą produkcję i największe zyski może zapewnić metoda, która powoduje największe zatrucie środowiska naturalnego.

  11. W gospodarce komunistycznej dążono do prowadzenia rachunku ekonomicznego w skali całej gospodarki narodowej, a nawet (zdaniem niektórych autorów) w skali obszaru działania RWPG. Współcześnie są formułowane postulaty (nie znajdujące dotychczas odzwierciedlenia w praktyce), by prowadzić rachunek ekonomiczny w skali całego globu.

  12. Pojawienie się i upowszechnienie rachunku ekonomicznego wiąże się z rozwojem kapitalistycznej gospodarki rynkowej, w której jest możliwe sprowadzenie nakładów (kosztów), efektów (utargów) i celu (zysku) do jednej pieniężnej miary.

  13. Warunki te nie zawsze są spełnione w praktyce przede wszystkim, jeśli chodzi o mierzalność nakładów i efektów oraz jednoznaczność stosowanych kryteriów wyboru. Oznacza to, że nie wszystkie decyzje mogą być oparte na precyzyjnym rachunku ekonomicz­nym.

  14. Można to tłumaczyć w następujący sposób: Załóżmy, że otwieramy przedsiębiorstwo. Naszym głównym celem jest osiąganie jak najwyższych obrotów, ale może się zdarzyć sytuacja, w której nasze przedsiębiorstwo nie zarobi nic - właśnie wtedy tracimy potencjalny zysk, jaki moglibyśmy zarobić, gdybyśmy zatrudnili się u innego przedsiębiorcy

  15. Koszt alternatywny czyli wartość najlepszej z możliwych korzyści, utraconej w wyniku jest :

    * zawsze ponoszony przez osobę podejmującą decyzję,

    * określony w chwili dokonywania wyboru,

    * ma charakter subiektywny.

  16. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że racjonalność jest pojęciem subiektywnym, bo nie zawsze to co jest korzystne dla jednej jednostki czy grupy osób korzystne jest dla pozostałych grup i członków całego społeczeństwa Z założenia o racjonalności postępowania jednostki wypływa szereg istotnych wniosków.

    Po pierwsze, poszczególne jednostki dokonują wyboru spośród wachlarza alternatyw.

    Po drugie, przy dokonywaniu każdego wyboru, każdy musi zrezygnować z jednego lub więcej wariantów alternatywnych.

    Po trzecie, dążąc do maksymalizacji korzyści, dana jednostka będzie wybierać rozwiązania, w których korzyści, jakie one przynoszą, przekraczają koszt. Ich uzyskania

    Po czwarte, w sytuacji, gdy istnieje kilka wariantów, racjonalnie postępująca jednostki wybierają te, który przynoszą maksymalna nadwyżkę korzyści nad kosztami, czyli maksymalizują korzyść netto

  17. Przyjęte w rachunku kryterium ma bardzo istotne znaczenie z punktu widzenia skutków podejmowanych decyzji. Decyzja najbardziej korzystna w sensie ekonomicz­nym może być niezbyt korzystna w sensie społecznym czy politycznym (i od­wrotnie). Na przykład spośród kilku znanych metod produkcji danego wyrobu największą produkcję i największe zyski może zapewnić metoda, która powoduje największe zatrucie środowiska naturalnego. Ponadto to, co jest najbardziej opła­calne dziś, może się okazać zupełnie nieopłacalne za lat dziesięć. Istotne znacze­nie ma, więc też tzw.. horyzont czasu decyzji.

  18. Aby uzyskać taki zbiór rozwiązań dopuszczalnych i wyznaczyć rozwiązania optymalne stosuje się odpowiednie algorytmy. Zarówno budowa modeli jak i stosowanie takich algorytmów są przedmiotem badań dyscypliny zwanej programowanie matematyczne.

  19. Ta kategoria kosztów i korzyści (krańcowych) różni się oczywiście od pojęcia całkowitych kosztów i korzyści związanych z daną działalnością. Korzyści i koszty całkowite są sumą wielkości krańcowych.

  20. Herbert Alexander Simon (ur. 15 czerwca 1916 w Milwaukee, Wisconsin, zm. 9 lutego 2001 w Pittsburghu, Pensylwania) - ekonomista i socjolog amerykański, laureat nagrody Turinga (wraz z Allenem Newellem) w 1975 i Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii w 1978 roku. Był wieloletnim profesorem Carnegie Mellon University w Pittsburghu. W pracy naukowej podejmował problematykę teorii organizacji oraz podejmowania decyzji ekonomicznych. W 1978 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii za przełomowe badania nad procesem podejmowania decyzji wewnątrz organizacji gospodarczych oraz teorią ich podejmowania.

  21. W naszym przykładzie przyjęliśmy dwa bardzo ważne założenia upraszczające:

    * koszt zakupu kutra jest nieistotny dla naszego przykładu oraz

    * inni rybacy nie zareagują na zakupy kolejnych kutrów przez chciwego rybaka, będą cały czas w posiadaniu tylko jednego kutra.

  22. W ekonomii zakłada się, że zachowanie na rynku wynika z zachowań indywidualnych (a nie z zachowań grupowych).Tak, więc, by zrozumieć siły popytu i podaży, musimy przede wszystkim zrozumieć zachowania indywidualnych jednostek po stronie kupujących i sprzedających. Zachowanie typowej jednostki wyjaśnia zachowanie zbiorowości. Jeśli wszyscy lub prawie wszyscy producenci i konsumenci postępują w podobny sposób, to znaczy, że ich zachowanie cechują pewne prawidłowości. Ich znajomość pozwala z pewnym prawdopodobieństwem przewidzieć zachowanie podmiotów po obu stronach rynku.

  23. Pojęcie natury (physis) pojawiło się w myśli starogreckiej, gdzie było powiązane z ideą niezmiennych bytowych struktur. Struktury takie z kolei były wyjaśniane jako efekt stałości natur gatunkowych, które determinowały określony sposób zachowania się rzeczy i naturalny ich dynamizm.
    Ściślej mówiąc, natura jest tym czynnikiem poprzez, który działa konkretny osobnik. Właściwym autorem działania jest osobnik, który działa zgodnie ze swą gatunkową naturą, posługując się określonymi władzami.

  24. Genetycznie zaprogramowana natura jest dość plastyczna. Naturalne skłonności jednostki mogą być w toku wychowania i przeżywania przez nią życia odpowiednio modyfikowane: wzmacniane lub tłumione, dzięki czemu dominować może natura ukształtowana przez kulturę, a więc zachowania kooperacyjne, zachowania altruistyczne, a także różne formy współdziałania.

  25. Wyróżnia się następujące motywy:

    * Biologiczne (zwane też popędami) związane z utrzymaniem organizmu przy życiu i z jego rozwojem, np. głód, pragnienie, ochrona przed zimnem i zagrożeniem, unikanie bólu, ulżenie zmęczeniu itp.;

    * Społeczne, sprzyjające życiu w środowisku społecznym (grupie, instytucji itd.) związane z dominacją, uległością, agresywnością, komunikowaniem się itp.;

    * Psychologiczne (osobiste), skupione wobec własnego "ja", np. motyw osiągnięcia rozwoju, niezależności, samodzielności itp. Może to być również chęć dotrzymania innym kroku, czy też ich przewyższenia.

    * Ekonomiczne wypływająca z niezaspokojonej potrzeby siła pobudzająca i ukierunkowująca zachowanie się człowieka w celu zaspokojenia danej potrzeby.

  26. Ta abstrakcyjna konstrukcja myślowa wprowadzona została do ekonomii w połowie. XVIII w. Jej autorstwo przypisuje się A. Smith`owi profesorowi filozofii i etyki na uniwersytecie w Glasgow.

  27. Założenie to nie wyklucza naturalnie postępowania bezinteresownego (dobroczynnego), ale nie zmienia to faktu, że u podstaw zachowania jednostki leży dążenia do osiągania celów praktycznych, korzyści, wygód, dobra własnego itp. Mówiąc wprost i krótko jednostka działa przede wszystkim w dobrze rozumianym interesie własnym.

  28. Homo oeconomicus to dość ubogi obraz człowieka ludzkiej, ponieważ nie uwzględnia konieczności zaspokajania przez człowieka potrzeb innych niż tylko materialne. Nie bierze pod uwagę niektórych potrzeb emocjonalnych psychicznych, czy związanych z życiem społecznym. Posługująca się tą kategorią ekonomia nie stara się wyjaśnić, dlaczego ludzie chcą zawsze mieć coraz więcej chce się bogacić coraz bardziej. Wyjaśnienie tego fenomenu pozostawia innym naukom jak np.: psy­chologia i socjologia. Sama natomiast ów fakt, iż podmioty podejmujące decyzje postępują racjonalnie traktuje jako aksjomat – pewnik, na którym buduje swoje modele zachowania rynkowego podmiotów rynkowych. Jednak dzięki wyprowadzonym z koncepcji na bazie homo economicus zasadom wiemy, jak podmioty zachowają się w zmieniających się warunkach. Wiemy, że ich zachowanie nie będzie przypadkowo, czy bezmyślne (irracjonalne), lecz że będzie przebiegać według określonych reguł. Te wyznaczające nasze zachowanie zasady to fundament praw ekonomicznych. Ich znajomość pozwala do pewnego stopnia przewidywać postępowanie pojedynczego człowieka i grup ludzkich

  29. Gospodarowanie polega na na porównywaniu korzyści oraz kosztów w celu dokonywania najlepszych z możliwych wyborów wyborem w ramach dostępnych możliwości. W ekonomii z gospodarowaniem mamy do czynienia w procesach :

    * produkcji dóbr i usług,

    * podziału wytworzonych dóbr i usługo,

    * wymianie wytwarzanych dóbr i usług,

    * konsumpcji.

  30. Rachunek ekonomiczny towarzyszy człowiekowi od początku jego dziejów związanych z procesem gospodarowania, ale znaczenie w gospodarce rynkowej, jest nie do przecenienia. Od trafności przewidywań i kalkulacji zależy bowiem kondycja ekonomiczna gospodarstwa domowego, przedsiębiorstwa i państwa. Od kondycji zależy ich przetrwania i rozwój.

  31. Rachunek ekonomiczny towarzyszy człowiekowi od początku jego dziejów związanych z procesem gospodarowania. Jego upowszechnienie wiąże się z  powstaniem gospodarki pieniężnej, w której możliwe jest sprowadzenie nakładów (kosztów), efektów (utargów) i celu (zysku) do jednej wspólnej wyrażonej w pieniądzu miary. Jego znaczenie wzrasta w rozwiniętej gospodarce rynkowej, albowiem od trafności kalkulacji i przewidywań zależy kondycja ekonomiczna przedsiębiorstwa, jego pozycja na rynku i możliwości rozwoju.

    We wczesnych stadiach rozwoju gospodarki rynkowej rachunek ekonomiczny był prowadzony tylko przez przedsiębiorstwa. Współcześnie w rachunek ekonomiczny ingeruje państwo, np. przez skłanianie przedsiębiorstw do włączania kosztów zewnętrznych do rachunku kosztów przedsiębiorstwa. W gospodarce komunistycznej dążono do prowadzenia rachunku ekonomicznego w skali całej gospodarki narodowej, a nawet (zdaniem niektórych autorów) w skali obszaru działania RWPG.Obecnie formułowane są postulaty (nie znajdujące dotychczas odzwierciedlenia w praktyce), by prowadzić rachunek ekonomiczny w skali całego globu.

  32. Pojawienie się i upowszechnienie rachunku ekonomicznego wiąże się z rozwojem kapitalistycznej gospodarki rynkowej, w której jest możliwe sprowadzenie nakładów (kosztów), efektów (utargów) i celu (zysku) do jednej — pieniężnej — miary.

  33. Warunki te nie zawsze są spełnione w praktyce przede wszystkim, jeśli chodzi o mierzalność nakładów i efektów oraz jednoznaczność stosowanych kryteriów wyboru. Oznacza to, że nie wszystkie decyzje mogą być oparte na precyzyjnym rachunku ekonomicz­nym.

  34. Można to tłumaczyć w następujący sposób: Załóżmy, że otwieramy przedsiębiorstwo. Naszym głównym celem jest osiąganie jak najwyższych obrotów, ale może się zdarzyć sytuacja, w której nasze przedsiębiorstwo nie zarobi nic - właśnie wtedy tracimy potencjalny zysk, jaki moglibyśmy zarobić, gdybyśmy zatrudnili się u innego przedsiębiorcy

  35. Koszt alternatywny czyli wartość najlepszej z możliwych korzyści, utraconej w wyniku jest :

    * zawsze ponoszony przez osobę podejmującą decyzję,

    * określony w chwili dokonywania wyboru,

    * ma charakter subiektywny.

  36. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że racjonalność jest pojęciem subiektywnym, bo nie zawsze to co jest korzystne dla jednej jednostki czy grupy osób korzystne jest dla pozostałych grup i członków całego społeczeństwa Z założenia o racjonalności postępowania jednostki wypływa szereg istotnych wniosków.

    Po pierwsze, poszczególne jednostki dokonują wyboru spośród wachlarza alternatyw.

    Po drugie, przy dokonywaniu każdego wyboru, każdy musi zrezygnować z jednego lub więcej wariantów alternatywnych.

    Po trzecie, dążąc do maksymalizacji korzyści, dana jednostka będzie wybierać rozwiązania, w których korzyści, jakie one przynoszą, przekraczają koszt. Ich uzyskania

    Po czwarte, w sytuacji, gdy istnieje kilka wariantów, racjonalnie postępująca jednostki wybierają te, który przynoszą maksymalna nadwyżkę korzyści nad kosztami, czyli maksymalizują korzyść netto

  37. Przyjęte w rachunku kryterium ma bardzo istotne znaczenie z punktu widzenia skutków podejmowanych decyzji. Decyzja najbardziej korzystna w sensie ekonomicz­nym może być niezbyt korzystna w sensie społecznym czy politycznym (i od­wrotnie). Na przykład spośród kilku znanych metod produkcji danego wyrobu największą produkcję i największe zyski może zapewnić metoda, która powoduje największe zatrucie środowiska naturalnego. Ponadto to, co jest najbardziej opła­calne dziś, może się okazać zupełnie nieopłacalne za lat dziesięć. Istotne znacze­nie ma, więc też tzw.. horyzont czasu decyzji.

  38. Aby uzyskać taki zbiór rozwiązań dopuszczalnych i wyznaczyć rozwiązania optymalne stosuje się odpowiednie algorytmy. Zarówno budowa modeli jak i stosowanie takich algorytmów są przedmiotem badań dyscypliny zwanej programowanie matematyczne.

  39. Ta kategoria kosztów i korzyści (krańcowych) różni się oczywiście od pojęcia całkowitych kosztów i korzyści związanych z daną działalnością. Korzyści i koszty całkowite są sumą wielkości krańcowych.

  40. Chrześcijaństwo w wiekach średnich, a islam również współcześnie, ze względów moralnych zakazuje pobierania procentu. W krajach rynkowej gospodarki otrzymywane przez pożyczkodawcę w postaci procentu dochód traktowany jest jako wynagrodzenie należne mu z tytułu rezygnację z możliwości wykorzystania tych środków dziś na realizację własnych celów np. bieżącej konsumpcji  konsumpcji. Wysokość procentu jest zatem przedmiotem dobrowolnych ustaleń

  41. Legenda mó­wi, że w 1623 roku holenderscy osadnicy kupili od rodowitych Amery­kanów, (czyli Indian) wyspę Manhattan za kolorowe paciorki warte ok. 24 dolarów: Obliczmy, ile by ci rodowici Amerykanie zarobili, gdyby zain­westowali owe 24 dolary na 367 lat (między 1623 a 1990) na 5 % rocznie. Korzystając ze wzoru na procent składany, otrzymamy następujący wynik: FV367= $ 24 (1 + 0,05) 367 = 24 * 59 768 555=1 434 445 328$. Z obliczeń wynika, że po upływie 367 la początkowa wartość PV =24 dolarów powiększyłaby się do ponad 1,4 miliarda dolarów.

    Gdyby przyjąć większe oprocentowanie lokaty (np.. 10 proc.),wówczas otrzymana liczba przekroczyłaby prawdopodobnie rynkową wartość całego Manhattanu w roku 1990. (Zob. W. Nicholson Intermediate Microecomics and its Applications The Drydent Press 1990.

  42. Dla kupującego nasze bony banku różnica pomiędzy wartością przyszła a bieżącą to zysk, a jego stosunek do poniesionego wydatku, to stopa rentowności z tej transakcji. Zauważmy, że nie jest ona identyczna ze ustaloną przez niego stopą dyskonta, która w naszym przykładzie wynosiła Rd=10%

    Dla banku zakup ten był inwestycją. Na zakup przynoszącego w przyszłości dochód 1000 zł papieru wartościowego wydał on PV=900, zł. Jeśli wszystko dobrze pójdzie zarobi na tym 1000–900=100 zł. Jego przewidywana stopa zysku z tej transakcji wynosi z=100zł /900zł * 100%=11,1%

    Różnice miedzy stopą zysku a dyskontową biorą się stąd, że ten sam dodatni lub ujemny przyrost 100 zł odnosimy do innej podstawy. Przy obliczaniu stopy dyskonta do kwoty 1000zł, natomiast przy obliczaniu stopy rentowności do kwoty mniejszej, bo wynoszącej 900 zł..

  43. Herbert Alexander Simon (ur. 15 czerwca 1916 w Milwaukee, Wisconsin, zm. 9 lutego 2001 w Pittsburghu, Pensylwania) - ekonomista i socjolog amerykański, laureat nagrody Turinga (wraz z Allenem Newellem) w 1975 i Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii w 1978 roku. Był wieloletnim profesorem Carnegie Mellon University w Pittsburghu. W pracy naukowej podejmował problematykę teorii organizacji oraz podejmowania decyzji ekonomicznych. W 1978 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii za przełomowe badania nad procesem podejmowania decyzji wewnątrz organizacji gospodarczych oraz teorią ich podejmowania.

  44. W naszym przykładzie przyjęliśmy dwa bardzo ważne założenia upraszczające:

    * koszt zakupu kutra jest nieistotny dla naszego przykładu oraz

    * inni rybacy nie zareagują na zakupy kolejnych kutrów przez chciwego rybaka, będą cały czas w posiadaniu tylko jednego kutra.

  45. W gospodarce komunistycznej dążono do prowadzenia rachunku ekonomicznego w skali całej gospodarki narodowej, a nawet (zdaniem niektórych autorów) w skali obszaru działania RWPG. Współcześnie są formułowane postulaty (nie znajdujące dotychczas odzwierciedlenia w praktyce), by prowadzić rachunek ekonomiczny w skali całego globu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
03 Zasady zachowaniaid 4555 Nieznany (2)
004 7. Zasady zachowanie rynkowego, ekonomia menedżerska
Zestaw 3 zasady zachowania
2 Sprawdzenie zasady zachowania energii, Fizyka sprawka
2014 03 30 Zachowania Organizac slajdyid 28537 (2)
wierszyki Dobre wychowanie[1], RÓŻNE, ZASADY ZACHOWANIA SIĘ W SZKOLE
Semestr 4 Zasady zachowania tajemnicy zawodowej i inne, Studia sum
Sprawozdanie ilustracji zasady zachowania pedu, Księgozbiór, Studia, Mechnika Doświadczalna
Sprawdzanie zasady zachowania pędu
wykład1, Politechnika Poznańska, Zasady Gospodarki Rynkowej i Organizacji
03. Zasady systemu Gabelsbergera, Czajkowski Karol 'Nauka stenografii polskiej wg systemu Gabelsberg
Zasady zachowania w naszej grupie
FW6 zasady zachowania 2009
Fizyka 1 zasady zachowania s
F6 i F7 zasady zachowania powtorzenie
f6 zasady zachowania 1 fo UCF3XQ2OGMD2DFYJBAZZYJCOWTGQBEV4JPGFHBY

więcej podobnych podstron