praca na psychologie

03.06.2009r.

Socjologia I rok



3. Zygmunt Bauman: Ciało i przemoc w obliczu ponowoczesności, rozdz. Ponowoczesne przygody ciała, Toruń 1995.



Autor w swojej pracy w rozdziale "Ponowoczesne przygody ciała" przedstawia nam człowieka socjologów. Utkany z myśli i uczuć, wolny jak powietrze, zwiewny, nieważki jak prądy powietrzne. Składa się z osobowości, postaw, poglądów, z wiedzy, wierzeń, opinii, upodobań, marzeń, wyobrażeń, preferencji, wartości, sympatii, antypatii, zasad moralnych. Człowiek socjologów jest wolny, a wolność według Baumana to wybór, a przynajmniej wiara że człowiek wybrałby sobie rzeczy, które chce a które nie, gdyby mu się chciało i przyłożyłby się do sprawy rzetelnie.

Obok człowieka socjologów sa inni ludzie, także tacy którzy byli już wokół zanim się on pojawił. Człowiek według Baumana nie jest "samotnikiem" ale zwierzęciem społecznym" ,który żyje w społeczeństwie, które jest głównie rozmową, czasem kakofonią niepowiązanych wypowiedzi, czasem zbiorową recytacją, dialogiem, monologiem ale zawsze zbiorem tekstów układających sie z przekazów słownych. Na koniec autor zastanawia się nad tym czy społeczeństwo tylko kształtuje myśli i budzi uczucia ale i czy także ciało ludzkie jest wystawione na działanie społeczeństwa i odciska ono na ciele swój kształt. Czy także jak myśli i uczucia ciało jest wytworem społecznym i jest ono rzeźbione wedle coraz to nowych modeli i postaci. Postanawia zastanowić sie nad tą sprawą w dalszej części swojej pracy.

Upiory Panoptiktonu

W podroździale tym Bauman przedstawia ład nowoczesny, który był nadzorowany przez wspólnoty lokalne i miał chronić przed niepewnością, nieprzejrzystością sytuacji i niejasnością jak należy postąpić. Lecz ład ten załamał się i zapoczątkował przejście z zacofania do postępu. Postanowiono zastąpić mini-łady wspólnot sąsiedzkich na świadomą reglamentację(ograniczenie) ludzkich postępków, która miała być jednokierunkowa a nadzorcom kazano pilnować aby inwigilowani (nadzorowani) nie podglądali nowoczesnego Panoptikonu. Przykładami inwigilacji liniowej według Michela Foucaulta była szkoła, koszary, zakład dla obłąkanych, przytułek dla ubogich lub sierot, dom pracy przymusowej, więzienie czy zakład przemysłowy. Zajmowały się one porządkiem, były nastawione na celową działalność, obliczoną na wytworzenie określonego produktu. Aby taki ład wytworzyć potrzeba tylko silnej straży, solidnych murów, samotności, obowiązku pracy i szkolenia. Natomiast Bentham uważał że efektem ubocznym każdej instalacji panoptycznej będzie szczęście ludzi, którzy zostaną poddani nadzorowi i ograniczeniom. Osoby, które żyją w niepewności są nieszczęśliwe. Natomiast reglamentacja jest obrządkiem oczyszczenia świata i intronizacji nowego ładu. Aby przeprowadzić restauracje ładu i aby miała ona sens należało aby każda osoba ze społeczeństwa poddana została na jakiś dłuższy czas pod wpływ jakieś z instytucji panoptycznych. Robiono to przedłużając obowiązkową naukę szkolną, służbę wojskową lub wiążąc dostęp do środków utrzymana z zatrudnieniem czyli aby poddać sie pod czyjś nadzór. Mężczyźni byli poddawani pod nadzór "Fabryk ładu" natomiast kobiety, które wymykały sie spod panoptycznego nadzoru zostały poddane pod nadzór mężczyzn. Głównymi fabrykami ładu były zakłady przemysłowe i koszary wojskowe. Dojrzali mężczyźni musieli wykazać się zdolnością do pracy przemysłowej i służby wojskowej- czyli odznaczać się siłą fizyczną (krzepkimi muskułami. zwinnymi kończynami i silnym ciałem).W kulturze nowoczesnej mężczyzna, który był normalny to tyle samo co nadający się do pracy w fabryce.

Inni, którzy nie nadawali się rzekomo do pracy w przemyśle i do służby wojskowej klasyfikowano jako bezrobotnych lub żołnierzy rezerwy, bo przecież "(...) zdrowy duch mieścić się mógł tylko w zdrowym ciele."

Od dostarczycieli dóbr do zbieraczy wrażeń

Dziś pomimo postępu technicznego i wzrostu zatrudnienia nie ma już zapotrzebowania na silnych, wysportowanych robotników i żołnierzy. Wręcz przeciwnie, nastąpiła redukcja posad z udziałem robotników przemysłowych ale także i w armii nie ma już takiego popytu na żołnierzy i ich liczebność się kurczy. Dawni niewolnicy "fabryk ładu" wydobyli się spod konformizującego nacisku panoptikonów (widma niepewności i zagubienia) i zaczęli liczyć na siebie samych, nadzorować i samo kontrolować się, posiadać taką wiedzę jaką przyswoją sobie sami a przy tym muszą dotrzymać kroku innym, nie odróżniać sie i niewyłamywać sie spośród innych. Rezultatem tego była obrona przed tym aby "nie pozostawać ciągle w miejscu", zmieniać się, nie przyzwyczaić sie do tego samego stanu rzeczy i mieć ciągle wolną przestrzeń. Lęk, niepokój przed tym, że "nie stanie się na wysokości zadania" spowodował, że ludzie rozpoczęli szał konsumpcyjny i pogoń za doścignięciem ustalonych trendów. Były więzień panoptikonu, który był dostarczycielem dóbr znalazł się dzisiaj w pozycji kolekcjonera przeżyć, który zbiera nowe wrażenia i zarazem boji się odróżniać od innych a co w konsekwencji tego powoduje odrzucenie ze strony innych i samotność.

Od zdrowia do sprawności

Ciało nowoczesne, robotniczo-żołnierskie było poddane surowej dyscyplinie. Musiało ono posiadać dość siły fizycznej aby nie wypaść z rytmu. Osoba silna- oznaczało zdrowa, natomiast "stanem chorobliwym" była niezdolność utrzymania się w narzucanym przez otoczenie rytmie. Najważniejsza była konsumpcja ale tylko w ilościach gwarantujących utrzymanie się w stanie tak rozumianego zdrowia. Jeśli osoba była oszczędna i zdolna do wyrzeczeń to dowodziła cnoty moralnej, jednak jeśli spożywała pokarm poza minimum to było to rozpustą i znakiem rozwiązłości. Dzisiaj natomiast "ciało ludzkie jest w pierwszym rzędzie organem konsumpcji" i jej celem jest wchłonięcie tego wszystkiego co daje nam społeczeństwo. Ciało ponowoczesne stało się odbiorcą wrażeń i narzędziem przyjemności. Reaguje ono na podniety, spełnia swoje funkcje czyli jest sprawne natomiast niesprawność jest rozumiana jako obojętność na uciechy życia, zniechęcenie, brak pragnień i pożądań. Nie ważne jest to do jakich wyczynów jest zdolne nasze ciało, ale jak głębokie są nasze doznania gdy dokonujemy wyczynów. Nasze doznania powinny być ekscytujące, pasjonujące, zachwycające lecz nigdy też nie będziemy pewni, że nasze doznania są takie same jak u innych i przeżywamy wszystko to co inni. Ciało zbieracza wrażeń musztruję się, szkoli w pojedynkę- jest naszą własnością prywatną. Tylko my jesteśmy zależni od tego jak ono wygląda i nie możemy mieć o to do nikogo pretensji. Ludzie są niecierpliwi, szybko nużą się wszystkim co robią, nie przywiązują się do własnych osiągnięć i ciągle pragną być w ruchu. Boją się, że nigdy nie osiągną szczytowych przeżyć a zarazem obawiają sie, że gdy dotrą do tego celu (szczytu) to będą potem szli już tylko w dół i w dół.

Ciało w stanie oblężenia

Człowiek ponowoczesny jest prywatnym właścicielem swojego ciała. Sam wyznacza sobie granice i broni swoje ciało przed niebezpieczeństwami, które czychają ze wszystkich stron. Lecz człowiek nie jest ascetą ani mnichem i nie jest w stanie odmówić sobie rozkoszy podniebienia ani ekstazy wrażeń. Nie dla niego wyrzeczenia, abstynencja ani wstrzemięźliwość płciowa. Jednak czasem jest tak, że człowiek ponowoczesny czuje niepokój, ponieważ każda rozkosz i wrażenie niesie za sobą jakieś skutki uboczne. Lęk przed tym powoduje, że osoba szuka sposobów aby te skutki usunąć.

Dotyk i smak

Bauman przedstawia tutaj dwie jaźnie: jaźń zbieracza wrażeń i jaźń dostarczyciela dóbr. Jaźń dostarczyciela dóbr czyli robotnika/żołnierza była twarda i oporna, miała wymiary przestrzenne i była "namacalna". Jaźń poszukiwacza przeżyć jest delikatna i rzadka, jej powierzchnia mieni sie kolorami i roznosi zapach. Prowokuje i jest natrętną pokusą. Jednak obok niej można przejść obojętnie, ponieważ jej istnienie nie trwa dłużej niż zainteresowanie jakie wzbudza. Pierwszy jest kłopotliwy, niesforny, uciążliwy natomiast drugi nieprzyjemny, irytujący brakiem przyjemności, może rozczarowywać obu bytach nie ma miejsca na kryteria moralne, ponieważ zakłócają one osiąganie celów. W obu przypadkach bycie dla innych nie jest korzystne. Inny dostarczyciela dóbr jest składnikiem pracy natomiast sens życia zbieracza wrażeń określa jakość przeżyć i doznań. Traktuje on innych tylko jako dostarczycieli doznań i woli uważać transakcje jako jednokierunkową ale właśnie ten inny może spełnić wyznaczone mu zadanie i dostarczyć oczekiwanych przeżyć. Wtedy poszukiwacz przeżyć może sie zaangażować i inność może stać sie powodem zbliżenia i pojednania. Może także powstać potrzeba solidarności czyli takiego bycia w świecie, które znajduje przyjemność we wzajemnym szacunku i podjęciu odpowiedzialności za jedność każdego z partnerów.


Myślę, że w tekście Baumana jest wiele racji. Istnieje dzisiaj właśnie taki typ zbieracza wrażeń, który poszukuje coraz to nowszych przeżyć. Ludzie nastawieni na konsumpcje, spełnianiu swoich marzeń zapominają o innych i wcale nie mają ochoty na "bycie z kimś", dzielenia z kimś życia, ponieważ niesie to za sobą wyrzeczenia i poświęcenie dla drugiej osoby. Dążą do zaspokojenia swoich marzeń i bycia ciągle w centrum zainteresowania. Modna jest wysportowana sylwetka, silne, giętkie ciało. Kobiety stosują diety, które mają pomóc im w dostosowaniu swojego ciała do standardów jakie występują w gazetach, telewizji. Często dochodzi do tzw. skutków ubocznych o których pisał Bauman. Myślę, że są nimi różnego rodzaju nałogi, choroby takie jak anoreksja czy bulimia, depresje związane z tym, że dana osoba jest inna i nie może sie dostosować do wzoru jaki panuje albo po prostu nie może zapanować nad swoim ciałem. Chęć bycia takim jak inni staje się tak wielka że osoba stawia sobie za cek dostosowanie się za wszelką cenę. Gdy sie to nie udaje często dochodzi do odrzucenia, wyśmiania przez innych. Osoba jest wtedy samotna i musi poradzić sobie ze swoją innością- ze swoim innym ciałem. Ludzie są kontrolowani przez media i to właśnie one wyznaczają co jest właśnie modne a co nie. Innym przykładem może być także to, że kobiety i mężczyźni coraz później rozpoczynają rozmyślać o założeniu rodziny. Najpierw liczy się zaspokojenie ducha i ciała. Kobieta myśli skończeniu szkoły, znalezieniu dobrej pracy aby było ją stać na modne ubrania, kosmetyki, dogodności w domu, wygodę. W weekend odprężenie, odpoczynek, relaks, wyjście na imprezę gdzie może kogoś poznać i zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Z mężczyznami jest podobnie dlatego też ludziom ogólnie nie śpieszy sie do założenia rodziny, ponieważ wtedy rozpoczynają sie problemy z dziećmi, pieniędzmi, domem. Ludzie lubią być w ciągłym biegu i czuć, że jest sie idealnym, spełnionym bo po to właśnie jest życie, aby niosło nam nowe ekscytujące przeżycia, abyśmy byli w ciągłym biegu i spełniali swoje najskrytsze zachcianki.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Patch Adams praca na psychologię
praca na psychologie
praca na metody, Psychologia - studia, metody psychologiczne, testy
praca na płeć- skrócona, Psychologia - studia, psychologia płci i rodzaju
Praca na zaliczenie Psychologii Manipulacja
PRACA NA 4 RECE (aga)(1)[1]
Praca na lekcjach, Różności, Dla nauczycieli
UNIWERSYTET WARSZAWSKI. praca na specjalną, pedagogika uw
Miłość praca na religie
Praca na zaliczenie
praca na socjologię społeczności lokalnych, socjologia
praca na audio, Kulturoznawstwo UAM, Kultura audiowizualna
plan pracy - topografia - praca na mapie, MILITARYSTYKA, Topografia
Praca na egzamin pozew o rozwód
praca na zaliczenie ćw
PRACA NA POLSKĘ RUSYFIKACJA