dzieło audiwizualne orzeczenia


  1. Janusz Barta, Ryszard Markiewicz „Prawo autorskie”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2008

  2. Janusz Barta, Ryszard Markiewicz, Andrzej Matlak „ Prawo Mediów” , Wydawnictwo Prawnicze „LexisNexis”, Warszawa 2005 r.

  3. Rafał Golat „ Prawo Autorskie- poradnik dla twórców” Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2004 r.

  4. Ewa Nowińska „Wolność wypowiedzi prasowej”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2007

  5. Katarzyna Kafkowska Waśniowska „ Prawa do nadań programów radiowych i telewizyjnych w prawie autorskim”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2008

  6. Z. Radwański „System Prawa Prywatnego” - Tom XIII Prawo Autorskie, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2003 r.

  7. Jacek Sobczak „Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych”, Polskie Wydawnictwo Prawnicze Iuris, Warszawa-Poznań 2000

  8. Piotr Ślęzak, „Dzieło multimedialne w świetle polskiego prawa autorskiego”, Zeszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego, Zakamycze Kraków 2003

  9. Sławomir Tomczyk „Artyści wykonawcy - prawa i ich ochrona”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2008

Literatura Uzupełniająca:

  1. Janusz Barta, Ryszard Markiewicz „ Prawo autorskie i prawa pokrewne - Komentarz”, Zakamycze 2005

  2. Janusz Barta, Ryszard Markiewicz, „Prawo Autorskie- Umowy Międzynarodowe i Prawo Unii Europejskiej”, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2005 r.

  3. Janusz Barta, Ryszard Markiewicz, „Prawo Autorskie - Orzecznictwo i Wyjaśnienia”, ”, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2005

  4. Janusz Barta, Ryszard Markiewicz „ Telewizja interaktywna a prawo autorskie”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2007

  5. Maciej Barczewski „ Traktatowa ochrona praw Autorskich i praw pokrewnych”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2007

  6. Anna Maria Niżankowska „Prawo do integralności utworu”, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2007

  7. Ewa Nowińska Michał du Vall „ Komentarz do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji”, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2006

  8. Elżbieta Wojnicka, „Ochrona autorskich dóbr osobistych” Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1997

Trafas Tomasz

Utwór audiowizualny - nowe propozycje statusu prawnego

Zeszyty Naukowe UJ - Prace z Wynalazczości i Ochrony Własności Intelektualnej 1991/57 str. 89

Czajkowska-Dąbrowska Monika

Utwory audiowizualne, utwory wideograficzne, wideogramy: między prawem autorskim a prawami sąsiednimi

Zeszyty Naukowe UJ - Prace z Wynalazczości i Ochrony Własności Intelektualnej 1993/61 str. 53

Opalska Anna

Samo wołanie o pieniądze nie przekonuje

Rzeczpospolita 2000-04-11


Autorka podnosi brak obowiązku ze strony producenta, a także nadawcy ponoszenia opłat licencyjnych na rzecz autorów wkładów twórczych z tytułu nadań telewizyjnych utworu audiowizualnego. Artykuł jest polemiką z poglądami wyrażonymi przez Elżbietę Traple w artykule pod tytułem „Co się komu należy od stacji” (Rzeczpospolita 2000-03-16).

Pośniak-Niedzielska Maria

Każdemu, co mu się należy

Rzeczpospolita 2000-11-16


Analiza pozycji prawnej producenta utworu audiowizualnego po nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 9 czerwca 2000 r. (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637).

Opalska Anna Maria

Kto się odważy

Rzeczpospolita 2000-12-06


Analiza pozycji prawnej producenta utworu audiowizualnego po nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 9 czerwca 2000 r. (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637). Wykładnia art. 70 tej ustawy

Ślęzak Piotr

Odrębne przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dotyczące utworów audiowizualnych

Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 1995/12

Sarbiński Rafał (Uniwersytet Warszawski)

Eksploatacja dzieła stworzonego dla potrzeb utworu audiowizualnego

Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 2002/3 str. 27

Górecka Katarzyna (Warszawa)

Pojęcie utworu audiowizualnego w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Przegląd Sądowy 1997/7-8 str. 100

Szczotka Jerzy (dr, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie)

Utwory audiowizualne - stan oczekiwania na nowelizację prawa autorskiego

Przegląd Sądowy 2009/1 str. 31

Święcka Krystyna (mgr, Uniwersytet w Białymstoku)

Utwór audiowizualny a wideogram

Państwo i Prawo 1998/2 str. 59

Fiałkowski Konrad J. (dr, prof., Szkoła Główna Handlowa w Warszawie)

Umowy inwestycyjne w produkcji utworu audiowizualnego

Państwo i Prawo 1998/11 str. 56

Michalak Arkadiusz

Dozwolony użytek utworu audiowizualnego w reklamie

Monitor Prawniczy 2003/2 str. 71

Czajkowska-Dąbrowska Monika

Problematyka utworów audiowizualnych - przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego

Glosa 2005/3 str. 60

Damasiewicz Agnieszka Klauzule dotyczące autorskich praw majątkowych - Lexpolonica

Matlak Andrzej : Kto, komu i w jakich sytuacjach powinien płacić tzw. tantiemy z tytułu korzystania z utworu audiowizualnego, Na czym polega prawo do nadań, Fonogram i wideogram- lexpolonica Stanisławska -Kloc Sybilla „Co to są multimedia”

Dozwolony użytek utworu audiowizualnego w reklamie

Arkadiusz Michalak Monitor Prawniczy

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 3 stycznia 2007 r.

IV CSK 303/2006

LexPolonica nr 1087631

Rzeczpospolita 2007/4 str. C1

Nie można uznać, że „nadawanie” utworu, o jakim mowa w art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. obejmowało również reemisję. Przepis ten zatem nie daje podstaw do żądania przez twórców (reprezentującej ich organizacji zbiorowego zarządzania) dodatkowego wynagrodzenia za reemitowanie w sieci kablowej utworów stworzonych lub włączonych na mocy umowy z producentem do utworu audiowizualnego.

Uzasadnienie

1087631



Orzeczenie zostało powołane w sprawach:
III CZP 107/2007

W orzeczeniu powołano sprawy: K 5/2005, III CSK 143/2005, II CK 41/2005, III CK 282/2002

Sędzia SN: Henryk Pietrzkowski (przewodniczący).

Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca), Jan Górowski.

Protokolant: Katarzyna Jóskowiak.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa S. z siedzibą w W. przeciwko V. S.A. z siedzibą w G. (poprzednio Telewizja Kablowa V. S.A. z siedzibą w E.) o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 20 grudnia 2006 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 31 marca 2006 r. (...),

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w G., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

    

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 marca 2006 r., Sąd Apelacyjny w G. oddalił apelację pozwanego V. Spółka Akcyjna w G. od wyroku Sądu Okręgowego w E. z dnia 28 czerwca 2005 r., zasądzającego na rzecz S. w W. kwotę 703.089,20 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu, tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem reemitowanie programów telewizyjnych w okresie od maja do grudnia 2003 r.

U podstaw powyższego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna:

Powód jest instytucją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Na mocy zezwolenia, udzielonego decyzją ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, wydaną w oparciu o art. 104 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631 z późn. zm.; dalej: „Pr.aut.” bądź „ustawa”), jest on uprawniony w szczególności do zarządzania prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych i pantomimicznych oraz prawami do tych utworów w utworze audiowizualnym na polu eksploatacji, określanym obecnie jako reemitowanie w sieciach kablowych. Pozwany jest operatorem telewizji kablowej, w ramach której, w okresie objętym powództwem, nadawał w sieci programy telewizyjne kilkunastu nadawców polskich i zagranicznych, a także programy radiowe składające się m.in. z utworów muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych i pantomimicznych oraz z utworów audiowizualnych, w których powyższe utwory stanowiły tzw. dzieła wkładowe.

W dniu 28 grudnia 1999 r. strony zawarły, na czas nieoznaczony, umowę, na mocy której ustalono wynagrodzenie autorskie należne powodowi za reemisję w sieci kablowej pozwanego na poziomie 3,5% przychodów z abonamentów oraz innych przychodów uzyskiwanych w związku z prowadzoną działalnością, z wyłączeniem opłat za instalacje sieci. W odniesieniu zaś do przychodów związanych z przekazywaniem sygnału telewizji HBO od nadawcy do odbiorców, podstawą do obliczenia wynagrodzenia miała być marża przypadająca z tego tytułu pozwanemu jako licencjobiorcy. Powyższe należności pozwany zobowiązał się przekazywać w terminie 20 dni po upływie każdego miesiąca.

Strona pozwana wypowiedziała powyższą umowę dnia 15 stycznia 2003 r. ze skutkiem rozwiązującym na dzień 30 kwietnia 2003 r., podając jako uzasadnienie m.in. fakt, że ustalone stawki wynagrodzenia na rzecz powodowego S. nie mają odniesienia do aktualnych realiów ekonomicznych i społecznych, są rażąco wygórowane i zagrażają normalnemu funkcjonowaniu operatorów sieci kablowych. Na decyzję pozwanej miały także wpływ informacje o postępowaniu w przedmiocie uchylenia decyzji Komisji Prawa Autorskiego zatwierdzającej tabele wynagrodzeń autorskich, na skutek którego, wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 17 marca 2004 r., tabele te utraciły moc prawną.

W okresie, w którym pozwany nie był związany umową z powodem, przekazywał na rachunek powoda kwoty wynoszące 0,3% wpływów brutto. Strona powodowa zaliczała bieżące wpłaty na poczet wynagrodzenia.

Uznając apelację pozwanego w całości za bezzasadną, Sąd Apelacyjny w pełni podzielił dokonaną przez Sąd Okręgowy wykładnię art. 104, 105 i 70 Pr.aut. Za słusznie przyjął stanowisko Sądu pierwszej instancji, że z uwagi na treść art. 105 ust. 1 ustawy powód korzysta z domniemania uprawnienia do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz legitymacji procesowej w tym zakresie. Domniemanie to pozwany mógłby obalić tylko poprzez wykazanie, że do konkretnego utworu rości sobie prawo zarówno powód, jak i inna organizacja zbiorowego zarządzania. Istnienia takiego sporu pozwany nie wykazał.

Powyższa teza została poparta stanowiskiem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku SN z dnia 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 (OSNC 2000/1 poz. 6), a także powołaniem się na treść ostatecznej decyzji Ministra Kultury, z której zdaniem Sądu Apelacyjnego wynika, że powodowe S. jest uprawnione do zbiorowego zarządzania prawami autorskimi w zakresie, którego dotyczy przedmiot sporu, podczas gdy zakres uprawnień innych organizacji zbiorowego zarządzania, w tym Stowarzyszenia Filmowców Polskich (SFP) - na co powoływał się pozwany - nie pokrywa się z zakresem uprawnień powoda. Co więcej, oświadczenie SFP, przedstawione jako dowód istnienia konkurencji roszczeń, dotyczy okresu późniejszego niż rok 2003.

Skutków prawnych, w postaci uznania legitymacji czynnej powoda, Sąd odwoławczy dopatrywał się również w fakcie ciągłego i bezwarunkowego wnoszenia przez pozwanego opłat na rzecz powoda.

W dalszym ciągu uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę, że reemisja programu telewizyjnego obejmuje eksploatację programów rozrywkowych, publicystycznych, spektakli teatralnych, programów sportowych, informacyjnych, edukacyjnych i innych, które w swej treści zawierają szereg utworów muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych, pantomimicznych, a nie jedynie fragmentów audiowizualnych. Z tego względu nie można było, zdaniem tego Sądu, podzielić zarzutów naruszenia przepisów art. 105 ust. 1, art. 104, art. 70 ust. 1 i art. 107 Pr.aut. oraz art. 6 kc.

Nie zasługiwał także, w ocenie tego Sądu, na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 70 ust. 2 i 3 w zw. z art. 79 i art. 24 ust. 3 oraz art. 50 pkt 3 Pr.aut. Zmierzał on bowiem do pozbawienia twórców utworu audiowizualnego wynagrodzenia za eksploatację tychże utworów na polu reemisji. Przepis art. 70 ust. 2 Pr.aut. przewiduje prawo do dochodzenia wynagrodzenia w zakresie korzystania z utworów zawartych w utworze audiowizualnym (tj. utworów wkładowych) na określonych polach eksploatacji. Co prawda w katalogu tych pól eksploatacji nie wymienia się wprost reemisji; jednakże norma art. 70 ust. 2 pkt 3 uprawnia twórców utworów stworzonych lub wykorzystanych w utworze audiowizualnym do „stosownego wynagrodzenia z tytułu nadawania utworu w telewizji lub poprzez inne środki publicznego udostępnienia utworów”.

Wskazany wyżej przepis, zdaniem Sądu drugiej instancji, powinien być interpretowany nie tylko przy użyciu dyrektyw wykładni gramatycznej, lecz także systemowej i celowościowej, w sposób uwzględniający całokształt systemu prawa autorskiego. Z tego punktu widzenia należy przyjąć, że pole eksploatacji określone w art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr.aut., w związku z dyspozycją art. 50 pkt 3 tej ustawy, obejmuje także reemisję. Prawo twórcy do uzyskania wynagrodzenia od podmiotu reemitującego obejmuje wszystkie kategorie praw, w tym prawa do utworów muzycznych, słowno-muzycznych, literackich czy też choreograficznych, jakie są zawarte w utworze audiowizualnym. Na powyższe nie może mieć wpływu fakt, iż ustawodawca nie dokonał, przy okazji nowelizacji ustawy, zmian redakcyjnych art. 70, podczas gdy uczynił to w odniesieniu do art. 6 i 50.

Odnosząc się do zarzutu niewłaściwego stosowania stawki wynagrodzenia powoda na poziomie 3,5%, Sąd Apelacyjny podkreślił, że była ona wynegocjowana z użytkownikami utworów i przez blisko 10 lat stosowano ją w zawieranych przez S. umowach. Okoliczność, że podstawą dochodzenia należności w niniejszej sprawie nie była tabela wynagrodzeń autorskich, która utraciła moc obowiązującą, nie miała istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż sam fakt zbadania wysokości tej stawki przez złożoną ze specjalistów Komisję Prawa Autorskiego, przesądza o tym, że jest ona właściwa. Pozwany nie udowodnił, aby jego sytuacja gospodarcza w okresie, w jakim nie był on z powodem związany umową na skutek jej wypowiedzenia, zmieniła się w stosunku do okresu wcześniejszego. W tym stanie rzeczy powód był uprawniony do dochodzenia od pozwanego odszkodowania w wysokości wynagrodzenia, jakie twórcy otrzymywaliby, gdyby eksploatacja ich utworów odbywała się legalnie.

Sąd Apelacyjny nie podzielił twierdzeń strony pozwanej odnośnie do naruszenia art. 11 Dyrektywy Rady Nr 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową (Dz. Urz. WE L 1993.248.15) w zw. z art. 3 i 4 Pr.aut. Spór pomiędzy stronami dotyczy bowiem zdarzeń sprzed 1 maja 2004 r., zaś dopiero od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, wdrożenie dyrektyw stało się zobowiązaniem traktatowym Rzeczypospolitej Polskiej.

Analogicznie Sąd Apelacyjny oddalił zarzuty apelacji, odnoszące się do naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 9, 224, 225, 232, 217, 231, 227, 233 i 328 kpc.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku pozwany oparł na obu podstawach z art. 398[3] § 1 kpc. W ramach podstawy naruszenia prawa materialnego, podniósł zarzuty: 1) błędnej wykładni art. 21 ust. 3 Pr.aut. (w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia do 7 października 2003 r.), która polegała na pominięciu okoliczności, że przepis ten wymaga udzielenia zezwolenia na reemisję przez podmiot uprawniony do dysponowania prawem do reemitowania, który to podmiot należało określić przy uwzględnieniu domniemania z art. 70 ust. 1 ustawy lub przez obalenie domniemania i przeprowadzenie, zgodnie z regułą art. 6 kc, dowodu na okoliczność przysługiwania tego prawa; 2) błędną wykładnię art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr.aut., która polegała na przyjęciu, że w pojęciu „nadawania utworu w telewizji lub poprzez inne środki publicznego udostępniania utworów” mieści się reemisja; 3) niezastosowanie art. 110 Pr.aut., polegające na pominięciu wskazanych w tym przepisie kryteriów ustalania wysokości wynagrodzenia, a w szczególności na pominięciu zakresu rzeczywistego wykorzystywania przez pozwanego repertuaru utworów, znajdującego się w zbiorowym zarządzie powoda.

W ramach podstawy naruszenia przepisów postępowania, skarżący zarzucił natomiast naruszenie art. 379 pkt 1 kpc w zw. z art. 21 ust. 3 i 4 Pr.aut. (w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia do 7 października 2003 r.) oraz w zw. z art. 108 ust. 5 Pr.aut., co skutkuje nieważnością postępowania, albowiem zgodnie z art. 21 ust. 4 Pr.aut. (ob. art. 21[1] ust. 2), w sprawie niniejszej obowiązkowe było uprzednie jej rozpoznanie w postępowaniu przed Komisją Prawa Autorskiego, czego jednak nie uczyniono.

Wskazując na powyższe podstawy zaskarżenia, pozwany wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w G. oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w E. i odrzucenie pozwu, a także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za wszystkie instancje oraz postępowanie kasacyjne, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania za wszystkie instancje i za postępowanie kasacyjne albo o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i o przekazanie sprawy Sądowi pierwsze instancji do ponownego rozpoznania wraz z orzeczeniem o kosztach postępowania za wszystkie instancje i za postępowanie kasacyjne. Na wypadek uznania przez Sąd Najwyższy podstawy naruszenia przepisów postępowania za nieuzasadnioną, skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za wszystkie instancje oraz za postępowanie kasacyjne.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną, powód wnosił między innymi o jej oddalenie, podnosząc w uzasadnieniu tego wniosku okoliczność błędnej oceny prawnej ustalonego w sprawie stanu faktycznego przez stronę pozwaną. Największy sprzeciw budzi, zdaniem powoda, zarzut niezastosowania art. 110 Pr.aut., który nie może się ostać wobec wszechstronnej i prawidłowej oceny Sądów meriti. W piśmie procesowym uzupełniającym odpowiedź na skargę, powód wnosił o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za postępowanie kasacyjne.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W pierwszym rzędzie, jako najdalej idący, podlega rozpoznaniu zarzut nieważności postępowania wobec przejściowej niedopuszczalności drogi sądowej. Zgodnie bowiem z art. 21 ust. 4 w związku z art. 108 ust. 5 Pr.aut., istnieje kompetencja Komisji Prawa Autorskiego (dalej: KPA) do, rozstrzygania sporów związanych z zawarciem umowy, o jakiej mowa w art. 21 ust. 3 ustawy, co oznacza obowiązkowy tryb postępowania przed tą Komisją, poprzedzający ewentualne wszczęcie postępowania sądowego. Postępowanie to obejmuje spory związane zarówno z zawarciem umowy o reemisję programów w sieci kablowej, jak i o wysokość wynagrodzenia. W związku z zarzutem nieważności postępowania należy wyjaśnić, jaki jest zakres i charakter prawny postępowania przed KPA.

Zgodnie z art. 21 ust. 3 i 4 Pr.aut. w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 października 2003 r. (tj. częściowo w okresie objętym sporem), operatorom sieci kablowych wolno było reemitować w sieciach kablowych utwory nadawane w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, zaś w przypadku sporów związanych z zawarciem umowy, o której mowa w ust. 3, zastosowanie miał art. 108 ust. 5, określający tryb postępowania przed KPA. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowano, że pojęcie „spór związany z zawarciem umowy” należy wykładać ściśle, jako obejmujące wyłącznie sytuację, w której umowa operatora z organizacją zbiorowego zarządzania nie została jeszcze zawarta, a powstał spór co do jej zawarcia: uznawano ponadto, że w pojęciu tym nie mieści się spór dotyczący treści przyszłej umowy, ani spór o zapłatę odszkodowania przewidzianego w art. 79 ust. 1 Pr.aut. za bezprawne reemitowanie utworów objętych zarządzaniem zbiorowym, jak również spór o wynagrodzenie za reemitowanie utworów na podstawie art. 24 ust. 4 Pr. aut. przywracającego (w okresie od 7 października 2003 r. do dnia uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej) licencję ustawową (por. postanowienia SN: z dnia 24 sierpnia 2005 r. II CK 41/2005 OSNC 2006/7-8 poz. 126 i z tego samego dnia II CK 42/2005 (OSNC 2006/7-8 poz. 126 ), a także wyrok SN z dnia 14 marca 2006 r. III CSK 143/2005, OSNC 2006/12 poz. 206). W orzeczeniach tych wskazywano, że pierwszeństwo znajdują reguły wykładni językowej, a ustawa nie zawiera uregulowań odnoszących się do mediacji czy negocjacji przedumownych.

W ocenie Sądu Najwyższego w obecnym składzie wyłączenie z pojęcia sporu o zawarcie umowy sporów dotyczących jej treści nie jest trafne i w tym zakresie należy zgodzić się z zarzutami skarżącego. Nie można nie uwzględniać faktu, że jakkolwiek w okresie objętym sporem Polska nie była członkiem Unii Europejskiej, to jednak jej ustawodawstwo miało wpływ na wykładnię prawa krajowego. W dniu 1 lutego 1994 r. wszedł w życie Układ Europejski ustanawiający stowarzyszenie między Rzeczpospolitą Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, podpisany w Brukseli dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz. U. 1994 r. Nr 11 poz. 38). Przepisy art. 68 i 69 Układu Europejskiego nakazywały Polsce zbliżanie istniejącego i przyszłego ustawodawstwa do istniejącego we Wspólnocie, w tym m.in. w zakresie własności intelektualnej. Jak powszechnie przyjmuje się w doktrynie, obowiązek ten może być wykonany dwojako: przez zabieg legislacyjny, czyli wydanie nowych, już zharmonizowanych przepisów, lub przez praktykę stosowania prawa, która umożliwia uzyskanie rezultatu harmonizacyjnego nawet bez ingerencji ustawodawcy. Chodzi o to, aby stosując wykładnię funkcjonalną prawa polskiego uzyskać rezultat zgodny z prawem Unii Europejskiej. Wykładnia zatem ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (która zresztą nie w pełni implementowała stosowne prawo unijne) nawet w brzmieniu obowiązującym przed uzyskaniem członkostwa w Unii, powinny uwzględniać nie tylko reguły językowe, musi być bowiem dokonana również „w świetle” prawa unijnego. Musi zatem uwzględniać brzmienie i cel Dyrektywy Rady Nr 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową (Dz. Urz. UE L 1993.248.15 ze zm.). Jak wynika z art. 11 i 12 oraz z preambuły (akapit 30 i 31), dyrektywa przewiduje pośrednictwo mediatorów lub niezależnego i bezstronnego organu w razie trudności związanych z zawarciem umowy. Zadaniem mediatorów jest pomoc w negocjacjach i przedstawianie wniosków. Nie może ulegać wątpliwości, że większość problemów negocjacyjnych dotyczy właśnie wynagrodzenia z tytułu reemisji, zwłaszcza w braku zatwierdzonych tabel. Celem dyrektywy jest zaś stworzenie regulacji ułatwiających rozwiązywanie nieuchronnych sporów w trakcie negocjacji, w tym także dotyczących wysokości wynagrodzenia. Dyrektywa zezwala też państwom członkowskim na utrzymywanie - w przejściowym okresie - istniejących organów właściwych do rozstrzygania sporów. Zadania tych organów nie mogą jednak ograniczać się tylko do rozstrzygania o tym, czy umowa może być zawarta czy też nie. Z preambuły wynika, że chodzi nie tylko o rozstrzyganie spraw, w których prawo do publicznej retransmisji drogą kablową spotkało się z nieuzasadnioną odmową organizacji zbiorowego zarządzania, lecz także takich, w których zostało zaoferowane przez organizację radiową lub telewizyjną na nieuzasadnionych warunkach. Owe nieuzasadnione warunki dotyczyć mogą niewątpliwie także kwestii wysokości wynagrodzenia. Nie ma też podstaw w świetle postanowień dyrektywy, aby różnicować zakres spraw, jakimi mogą zajmować się mediatorzy od tych, które powierzone zostały organom właściwym do rozstrzygania sporów. Należy zatem przyjąć, że zakresem kognicji KPA objęte są również spory dotyczące warunków umowy pomiędzy operatorem telewizji kablowej a organizacją zbiorowego zarządzania.

Druga kwestia dotyczy charakteru postępowania przed kpa (art. 108 Pr. aut.). W powołanych wyżej orzeczeniach Sądu Najwyższego przyjęto, że postępowanie przed tym organem jest obligatoryjne i poprzedza spór sądowy. Także w doktrynie wyrażane są poglądy, że postępowanie to jest obowiązkowe i uprzednie w stosunku do postępowania sądowego, a strona niezadowolona z rozstrzygnięcia KPA musi dać temu wyraz w pozwie. Uznanie obligatoryjności tego postępowania powoduje konieczność odrzucenia pozwu wobec przejściowej niedopuszczalności drogi sądowej. W doktrynie prezentowane są jednak także inne poglądy. Podnosi się, że postępowanie przed kpa ma charakter szczególny i może nastąpić jedynie przed wytoczeniem powództwa, nie jest jednak obligatoryjne w sytuacji, w której żadna ze stron z tego trybu nie korzysta, możliwe jest bowiem wystąpienie bezpośrednio na drogę sądową. Jeżeli jednak jedna ze stron wystąpiła o rozstrzygnięcie sporu do KPA, druga nie może się uchylić od udziału w tym postępowaniu i w tym sensie tylko postępowanie to jest obligatoryjne, skutkując niedopuszczalnością drogi sądowej przed rozstrzygnięciem sporu przez KPA. Sąd Najwyższy w obecnym składzie to stanowisko podziela. Dyrektywa nie określa bowiem, czy przepisy krajowe mają zapewnić mechanizm poddania sporu w omawianym przedmiocie sądowi polubownemu szczególnego rodzaju, wyłączający przejściowo drogę sądową, zezwala jedynie na utrzymywanie istniejących już tego rodzaju organów w okresie przejściowym, zasadniczym celem w niej określonym jest natomiast stworzenie mechanizmu mediacji. Jednocześnie, jak wynika z akapitu 31 preambuły dyrektywy, istnienie organu rozstrzygającego spory nie może przeszkadzać stronom w normalnym dostępie do sądów. Brzmienie art. 108 z dyrektywą pogodzić można zatem jedynie przy uznaniu, że przejściowa niedopuszczalność drogi sądowej istnieje wtedy tylko, gdy obie strony lub choćby jedna ze stron wystąpi o rozstrzygnięcie sporu do KPA. Natomiast gdy żadna z nich nie podejmie akcji przed tym organem, droga sądowa nie jest wyłączona. Wobec tego, że w rozpoznawanej sprawie postępowanie przed KPA nie było prowadzone (skarżący co prawda złożył wniosek, ale jako zwrócony nie wywarł żadnych skutków prawnych), nie było przeszkód do wystąpienia z powództwem do sądu. W konsekwencji powyższych rozważań należało uznać zarzut nieważności postępowania za niezasadny.

Zasadne są natomiast pozostałe zarzuty podnoszone w skardze kasacyjnej. Zgodnie z art. 21 ust. 3 Pr. aut. w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 października 2003 r., operatorom sieci kablowych wolno było reemitować w sieciach kablowych utwory nadawane w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Po tym dniu kwestię tę regulował art. 24 ust. 4 ustawy, zgodnie z którym przywrócona została (do czasu uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej) licencja ustawowa. W przepisie tym zawarto stwierdzenie, że uprawnionym do utworów przysługuje prawo do wynagrodzenia. Sąd Apelacyjny uznał, że przy wykładni powyższych przepisów należy mieć na względzie art. 70 ust. 2 Pr. aut., a podnoszone przez pozwanego w tym zakresie zarzuty zmierzają do pozbawienia twórców utworu audiowizualnego wynagrodzenia za eksploatacje tych utworów na polu reemisji. Takie stanowisko wyrażał też Sąd Najwyższy, uznając, że twórcom utworów literackich i muzycznych stworzonych do utworu audiowizualnego lub w nim wykorzystanych, których prawo reprezentuje S., przysługuje - na podstawie art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. - wynagrodzenie za reemisje ich utworów w ramach utworu audiowizualnego od operatorów sieci kablowych (por. wyrok SN z dnia 23 stycznia 2004 r. III CK 282/2002 LexPolonica nr 1627767 oraz powoływany wyżej wyrok SN z dnia 14 marca 2006 r. III CSK 143/2005 OSNC 2006/12 poz. 206). Sąd Najwyższy w obecnym składzie stanowiska tego nie podziela z następujących względów

Po pierwsze, nie można nie uwzględniać płynącego z art. 70 ust. 1 domniemania nabycia przez producenta utworu audiowizualnego - na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu - wyłącznych praw majątkowych do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Dopóki takie domniemanie nie zostanie obalone, należy przyjmować, że to producent, a nie twórcy poszczególnych tzw. utworów wkładowych, jest uprawniony do eksploatacji utworu audiowizualnego jako całości. Twórcy, którzy przenieśli na producenta (z reguły odpłatnie) autorskie prawa majątkowe (wśród nich także prawo do wynagrodzenia, jak wynika z art. 17 Pr. aut.), nie są już uprawnieni do rozporządzania tymi prawami, w tym do wyrażania zgody na ich eksploatację w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Takiego prawa nie ma także reprezentująca ich organizacja zbiorowego zarządzania. Trafnie zarzucał skarżący, że domniemanie z art. 105 Pr. aut. może działać tylko na rzecz tej organizacji zbiorowego zarządzania, która reprezentuje właściwą kategorię podmiotów. W przypadku producentów utworów audiowizualnych organizacją taką jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Nie można również pominąć art. 107 Pr. aut., wyjaśniającego pojęcie organizacji „właściwej” w sytuacji, w której na tym samym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania.

Po drugie, podkreślić należy, że utwór audiowizualny stanowi całość, jest jednym utworem, a nie zbiorem różnych utworów tzw. „wkładowych”. Nabywając na mocy pakietu umów o stworzenie wkładów do utworu audiowizualnego autorskie prawo do takiego utworu jako całości, producent (albo działająca w jego imieniu organizacja zbiorowego zarządzania), nie zaś twórcy tych wkładów, nabywa zarazem związane z wyłącznym prawem korzystania z utworu i rozporządzania nim prawo do wynagrodzenia w postaci możliwości czerpania korzyści z eksploatacji tego utworu, w tym także prawo do pobierania opłat za reemisję.

Po trzecie, z faktu, że utwór audiowizualny stanowi jedną całość wynika, że jego eksploatacja nie wymaga żadnych dodatkowych licencji, w szczególności dotyczących jego integralnych części, jakimi są scenariusz, dialogi czy muzyka. Licencje mogą ewentualnie dotyczyć tylko takich części, które są przedmiotem eksploatacji poza utworem audiowizualnym (np. płyty ze ścieżką dźwiękową), bądź też utworów istniejących uprzednio, które zostały włączone do utworu audiowizualnego bez zgody twórcy. Jeżeli zatem reemisja dotyczy takich utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych, które stanowią odrębne utwory, a nie jedynie wkłady w jednolity utwór audiowizualny, to reprezentująca twórców takich utworów organizacja (S.) ma kompetencję do udzielania licencji na eksploatację, jednak podstawą prawną tego uprawnienia nie jest art. 70 ust. 2 Pr. aut.

Po czwarte, art. 70 ust. 2 Pr. aut. przyznaje prawo do wynagrodzenia tylko niektórym twórcom tzw. dzieł wkładowych stworzonych do utworu audiowizualnego lub w nim wykorzystanych (z tego względu zresztą przepis ten został uznany za niezgodny z Konstytucją wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 maja 2006 r. K 5/2005 OTK ZU 2006/5A poz. 59), tylko na niektórych polach eksploatacji i jest to wynagrodzenie dodatkowe, które należy odróżnić od wynagrodzenia pierwotnego, należnego z mocy umowy z producentem za sam udział w tworzeniu utworu audiowizualnego lub za włączenie do takiego utworu dzieła uprzednio istniejącego. Korzystający z utworu audiowizualnego płaci podwójne wynagrodzenie - dla producenta, od którego nabywa licencję na rozpowszechnianie utworu oraz dla twórców wskazanych w ustawie, a ściślej rzecz ujmując, na rzecz reprezentującej ich organizacji zbiorowego zarządzania. To dodatkowe wynagrodzenie przysługuje wyłącznie w wypadkach określonych w ustawie. Podmiotowy zakres określa art. 70 ust. 2 Pr. aut., a przedmiotowy - przepis ten konkretyzuje w punktach 1-4. Należy podzielić podnoszony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 70 ust. 2 pkt 3 ustawy przez uznanie, że wskazane w nim pole eksploatacji w postaci nadawania utworu w telewizji lub poprzez inne środki publicznego udostępniania utworów obejmuje również reemisję w sieci kablowej. Jak trafnie wskazał skarżący, pojęcie „reemitowanie” wprowadzone zostało do ustawy nowelą z dnia 28 października 2002 r. (Dz. U. 2002 r. Nr 197 poz. 1662), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2003 r. (ustawa w brzmieniu objętym nowelą obowiązywała w okresie objętym sporem) i zamieszczone zostało w wielu przepisach, np. w art. 50 pkt 3, art. 86 ust. 1 pkt 2 lit. c, art. 94 ust. 5, art. 97 pkt 4. W art. 70 ust. 2 pkt 1-4 jednak tego pojęcia nie ma. Jednocześnie, w art. 6 wyraźnie rozróżniono „nadawanie” utworu od „reemitowania” utworu. Jak wynika z art. 6 ust. 1 pkt 4, nadawaniem utworu jest jego rozpowszechnianie drogą emisji radiowej lub telewizyjnej, prowadzonej w sposób bezprzewodowy (naziemny lub satelitarny) lub w sposób przewodowy. Z kolei art. 6 ust. 1 pkt 5 definiuje reemitowanie jako rozpowszechnianie utworu przez inny podmiot niż pierwotnie nadający, drogą przejmowania w całości i bez zmian programu organizacji radiowej lub telewizyjnej oraz równoczesnego i integralnego przekazywania tego programu do powszechnego odbioru. Nadawanie programu dotyczy własnych utworów nadawcy, podczas gdy reemitowanie obejmuje programy innych nadawców. O ile przed wspomnianą nowelizacją można było wywodzić, że reemisja jest również nadawaniem programu, to obecnie nie jest to już możliwe. Niezależnie od tego, z jakich przyczyn w art. 70 ust. 2 nie znalazło się reemitowanie, nastąpiło to niewątpliwie z woli ustawodawcy. Nie można w tej sytuacji uznać, że „nadawanie” utworu, o jakim mowa w art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. obejmowało również reemisję. Przepis ten zatem nie daje podstaw do żądania przez twórców (reprezentującej ich organizacji zbiorowego zarządzania) dodatkowego wynagrodzenia za reemitowanie w sieci kablowej utworów stworzonych lub włączonych na mocy umowy z producentem do utworu audiowizualnego.

Trafnie zarzucał również skarżący, że dla uznania za prawidłową 3,5% stawkę wynagrodzenia za reemitowanie chronionych przez S. utworów na tej podstawie, że obowiązywała przez wiele lat, nie jest wystarczające. Orzeczenie KPA o zatwierdzeniu stawek wynagrodzeń w tej wysokości zostało uchylone i w tej sytuacji obowiązkiem Sądu było zbadanie, czy wysokość wynagrodzenia uwzględnia sposób obliczania określony w art. 110 ustawy. Nie bez znaczenia dla ustalenia wysokości wynagrodzenia jest fakt, że częściowo do eksploatacji tych samych utworów na tym samym polu roszczą sobie prawa różne organizacje zbiorowego zarządzania, w szczególności S. oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich i problem tej kolizji nie został przez orzekające Sądy wyjaśniony. Niedopuszczalne jest pobieranie w takiej sytuacji podwójnego wynagrodzenia. Trafnie zarzucał także skarżący, że wysokość wynagrodzenia zależy od zakresu korzystania z utworów. Kwestia ustalenia przedmiotowego zakresu kompetencji pozwanego do udzielania licencji na reemisję bądź pobierania wynagrodzenia stanowiącego ekwiwalent licencji ustawowej ma znaczenie zasadnicze. Istotne jest w związku z tym ustalenie proporcji między utworami audiowizualnymi i innymi reemitowanymi przez pozwanego, a wobec braku zatwierdzonych tabel przy ustalaniu wynagrodzenia należy uwzględniać kryteria określone w art. 110 ustawy, w szczególności kryterium zakresu korzystania przez skarżącego z utworów, prawa do których reprezentuje powód.

Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 393[16] kpc.

1087631

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 11 maja 2006 r.

I CSK 61/2006

LexPolonica nr 410900

Rzeczpospolita 2006/138 str. C3

Z niebudzacego wątpliwości brzmienia art. 70 ust. 3 prawa autorskiego w pierwotnym brzmieniu wynika, że obowiązek zapłaty tantiem ciąży na producencie filmu. Wykładnia językowa tego przepisu nie daje zatem podstaw do przyjęcia, aby zobowiązaniem tym obciążyć inny podmiot.

Uzasadnienie

410900



W orzeczeniu powołano sprawy:
III CK 282/2002, I CKN 348/2001, II CKN 121/2001, IV CKN 1862/2000, I CKN 65/2001, I PKN 615/2000, III CKN 792/98, II CKN 312/97, III CZP 40/67, C. II. 2172/37

Przewodniczący: Sędzia SN Dariusz Zawistowski.

Sędziowie SN: Jan Górowski (sprawozdawca), Krzysztof Pietrzykowski.

Protokolant: Anna Matura.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Stowarzyszenia Z. w W. przeciwko „S.” Spółce z o.o. w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 11 maja 2006 r., skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 11 sierpnia 2005 r., (...),

oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Po zamianach powództwa Stowarzyszenie Autorów Z. wniosło ostatecznie o zasądzenie od S. spółki z o.o. kwoty 324.349 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 10.000 zł od dnia wniesienia pozwu zaś od kwoty 314.349 zł od dnia 2 kwietnia 1999 r. do dnia zapłaty, tytułem wynagrodzenia za eksploatowanie przez pozwaną w utworach audiowizualnych utworów słowno-muzycznych, muzycznych i słownych autorów będących członkami powoda, jak też utworów autorów, którzy powierzyli powodowi swe prawa autorskie pod ochronę oraz członków zagranicznych związków ochrony praw autorskich, z którymi powód ma podpisane umowy o wzajemnej reprezentacji. Żądanie obejmowało okres lat 1994 - 1998.

Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2004 r. Sąd Okręgowy w W. powództwo oddalił ustalając, że pozwana spółka nie była producentem lecz jedynie dystrybutorem filmów, w których zostały wykorzystane utwory chronione przez powoda. Pozwana w latach 1994 - 1998 uzyskała łącznie z tytułu sprzedaży filmów i kaset kwotę 8.908.617,85 zł.

Według jego oceny w myśl art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych w pierwotnym brzmieniu (Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego przysługiwały producentowi. Z odwołaniem się do unormowań zawartych w ust. 2 i 3 tego przepisu wskazał, że producent nabywał także autorskie prawa majątkowe do utworów stworzonych na jego zamówienie lub włączonych do utworu audiowizualnego w zakresie eksploatacji audiowizualnej tego utworu i tym samym, to producent jest zobowiązany do zapłaty określonym w przepisie współtwórcom dzieła audiowizualnego wynagrodzenia proporcjonalnego do wpływów z tytułu rozpowszechniania utworu audiowizualnego w kinach. Unormowanie to nie daje podstawy do wykładni, że obowiązek ten spoczywa na innych użytkownikach utworu audiowizualnego. Obowiązek zapłaty dodatkowego wynagrodzenia dla współtwórcy dzieła audiowizualnego na gruncie art. 70 ust. 3 prawa autorskiego mógł zostać przejęty na mocy jego porozumienia z producentem, a powodowe Stowarzyszenie nawet nie podnosiło tej okoliczności. Z tych względów przyjął brak legitymacji biernej strony pozwanej.

Apelację Stowarzyszenia Sąd Apelacyjny oddalił wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2005 r. Przyjął za własną podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku i podzielił także argumentację prawną Sądu pierwszej instancji.

W skardze kasacyjnej opartej na naruszeniu przepisu postępowania mającym istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 328 § 2 kpc oraz na podstawie naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię art. 1 ust. 1 i 3 art. 17, art. 18 ust. 3, art. 70 ust. 1, 2 i 3, art. 79 ust. 1 i art. 105 ust. 1 prawa autorskiego Stowarzyszenie Autorów Z. wniosło o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w całości oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w odniesieniu do punktu 1 i 4, oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył co następuje:

Naruszenie art. 328 § 2 kpc nie ma z reguły bezpośredniego wpływu na treść wyroku, gdyż uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2001 r. I PKN 615/2000 OSNP 2003/15 poz. 352).

W judykaturze utrwalony jest pogląd, że obraza art. 328 § 2 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r. II CKN 312/97 LexPolonica nr 405145, z 19 lutego 2002 r. IV CKN 718/2000, z dnia 18 marca 2003 r. IV CKN 1862/2000 LexPolonica nr 1344234, z dnia 20 lutego 2003 r. I CKN 65/2001 LexPolonica nr 375439, z dnia 22 maja 2003 r. II CKN 121/2001 LexPolonica nr 389564 i z dnia 10 listopada 1998 r. III CKN 792/98 OSNC 1999/4 poz. 83).

Artykuł 328 § 2 kpc ma odpowiednie zastosowanie w postępowaniu kasacyjnym przez odesłanie zawarte w art. 391 § 1 kpc. Zakres tego zastosowania zależy od rodzaju wydanego orzeczenia, oraz od czynności procesowych podjętych przez sąd odwoławczy, wynikających z zarzutów apelacyjnych, limitowanych granicami kognicji sądu drugiej instancji. Skoro więc apelacja została oddalona a w postępowaniu odwoławczym nie było prowadzone postępowanie dowodowe, to uwzględnienie zarzutu braku w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku omówienia dowodów z dokumentów, którymi dysponował sąd pierwszej instancji i przyczyn dla których tym właśnie dowodom odmówił przyznania istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy bądź w ogóle nie przyznał mocy dowodowej, byłoby możliwe gdyby Sąd Apelacyjny rozstrzygał na podstawie uzupełniających, odmiennych od Sądu pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Gdy bowiem sąd odwoławczy oddalając apelację orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r. C III 680/34 Zb. Urz. 1936 poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r. C. II. 2172/37 Przegląd Sądowy 1938 poz. 380 str. 197 i z dnia 10 listopada 1998 r. III CKN 792/98 OSNC 1999/4 poz. 83).

Ponadto zarzut obrazy art. 328 § 2 kpc wymaga oczywiście wykazania wpływu tego uchybienia na wynik sprawy co w omawianym wypadku - o czym poniżej - nie mogło mieć miejsca.

Także naruszenie prawa materialnego może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy pozostaje w bezpośrednim związku przyczynowym z wynikiem sprawy. Sąd Najwyższy oddala bowiem ten sformalizowany środek, jeżeli zaskarżone orzeczenie pomimo nietrafnego uzasadnienia odpowiada prawu. Z tego właśnie względu rozważania co do tej podstawy należało rozpocząć od zarzutu naruszenia art. 70 ust. 3 w pierwotnym tj. mającym zastosowanie do sprawy brzmieniu. Z jego treści wynika, że producent utworu audiowizualnego jest obowiązany do zapłaty, za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, reżyserowi, twórcom scenariusza, utworów muzycznych i słowno-muzycznych oraz odtwórcom głównych ról w utworze audiowizualnym - przez czas trwania do nich praw majątkowych - wynagrodzenia proporcjonalnego do wpływów z tytułu rozpowszechniania utworu audiowizualnego w kinach oraz stosownego wynagrodzenia z tytułu najmu lub dzierżawy utworów audiowizualnych oraz ich publicznego odtwarzania. Z niebudzacego wątpliwości brzmienia ustawy wynika zatem, że obowiązek zapłaty tantiem ciąży na producencie filmu. Wykładnia językowa tego przepisu nie daje zatem podstaw do przyjęcia, aby zobowiązaniem tym obciążyć inny podmiot. W sprawie więc legitymowanym biernie mógłby być jedynie wytwórca filmów, a nie ich dystrybutor do kin. Zarówno w judykaturze jak i literaturze dominuje pogląd, że roszczenie podmiotów wymienionych w art. 70 ust. 3 prawa autorskiego ma charakter względny, wynika ex lege i przysługuje tylko wobec producenta utworu audiowizualnego. Nie przeczy temu, wbrew stanowisku skarżącego, unormowanie zawarte w art. 18 ust. 3 prawa autorskiego, według którego roszczenie to nie podlega zrzeczeniu się, zbyciu ani egzekucji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2003 r. I CKN 348/2001 OSNC 2004/7-8 poz. 125 i uchwałę Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 OSNCP 1969/4 poz. 59). Jest to jednak wierzytelność o czym przekonuje regulacja zawarta w końcowym fragmencie tego przepisu.

Odmienna wykładnia pozbawiałaby sensu eliminację z systemu prawnego ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637) przepisu stanowiącego, że autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego przysługują producentowi i że prawa twórców utworów mających samodzielne znaczenie nie mogą być wykonywane z uszczerbkiem dla producenta lub pozostałych twórców. Z tego względu - oczywiście dostrzegając niespójność poszczególnych postanowień art. 70 prawa autorskiego - należy przyjąć, że producent filmu nabywał całość autorskich praw majątkowych do utworu audiowizualnego i audiowizualnej eksploatacji utworów w nim zawartych.

Zasadą jest, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, prawa autorskie do utworu nabywa jego twórca. Z reguły tej wynika, że wyjątki od niej powinny być interpretowane ściśle. Dlatego przewidziane w ustawie prawa producenta powinny być ograniczone do zwykłej eksploatacji dzieła filmowego, co wyjaśnił już Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59). Problem ten jednak nie występuje w sprawie skoro strona pozwana rozpowszechniała do kin przedmiotowe utwory audiowizualne, co wprost określał przepis art. 70 ust. 3 ustawy w pierwotnym brzmieniu. Za rozpowszechnianie w okresie lat 1994 - 1998 twórcy utworów słownych i muzycznych eksploatowanych w utworach audiowizualnych otrzymują tylko proporcjonalne do tego rozpowszechniania wynagrodzenie od producenta. Wynika to ze ścisłej wykładni art. 70 ust. 3 ustawy. Nie występuje też w sprawie problem wynagrodzenia innych współtwórców nie objętych hipotezą tego przepisu, czy też braku wpływu producenta na możliwość i częstotliwość korzystania z utworów audiowizualnych w sieci kablowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2004 r. III CK 282/2002 niepublikowany). Brak jest więc poważniejszych argumentów, w tym argumentów natury systemowej bądź celowościowej, które w rozpoznawanej sprawie uzasadniałyby odstępstwo od wykładni językowej art. 70 ust. 3 ustawy.

W świetle dokonanej wykładni art. 70 ust. 3 ustawy nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy wszystkie pozostałe zarzuty materialne i z tego względu nie zostały poddane analizie. Przykładowo skarżące Stowarzyszenie mogłoby z powołaniem się na art. 105 ustawy dochodzić spornego roszczenia wobec spółki „S.”, gdyby do tego byli uprawnieni sami autorzy utworów słownych i muzycznych w utworach audiowizualnych, których dystrybutorem była pozwana. Tymczasem jak wynika z powyższych uwag roszenie to mogło być skierowane tylko wobec producentów tych filmów.

Z tych względów skarga kasacyjna uległa oddaleniu (art. 398[14] kpc).

410900

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 12 października 2006 r.

I CNP 41/2006

LexPolonica nr 1535842

OSNC 2007/7-8 poz. 115

Zadanie pytania prejudycjalnego Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości jest uzasadnione tylko wtedy, gdy w sprawie występują dostateczne wątpliwości w rozumieniu art. 234 akapitu 3 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską z dnia 25 marca 1957 r. (Dz. U. 2004 r. Nr 90 poz. 864 - załącznik).

Uzasadnienie

1535842



W orzeczeniu powołano sprawy:
Sprawa C-68/92, Sprawa C-69/92, Sprawa C-73/92

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 14 marca 2006 r.

III CSK 143/2005

LexPolonica nr 410554

Biuletyn Sądu Najwyższego 2006/5

Monitor Prawniczy 2006/18 str. 999

OSNC 2006/12 poz. 206

1. Artykuł 108 ust. 5 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm.) nie dotyczy spraw pomiędzy organizacją zbiorowego zarządzania a operatorem sieci kablowych o zapłatę odszkodowania za bezprawne reemitowanie utworów objętych zarządzaniem organizacji oraz spraw o zapłatę wynagrodzenia za reemisję takich utworów na podstawie licencji ustawowej.

2. Twórcom utworów literackich i muzycznych stworzonych do utworu audiowizualnego lub w nim wykorzystanych, których prawa reprezentuje Stowarzyszenie Autorów „ZAiKS”, przysługuje wynagrodzenie od operatorów sieci kablowych za reemisję ich utworów w ramach utworu audiowizualnego (art. 70 ust. 2 pkt 3 i ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm.).

Uzasadnienie

410554



Orzeczenie zostało powołane w sprawach:
III CZP 107/2007, I ACa 1002/2006, IV CSK 303/2006

W orzeczeniu powołano sprawy:
SK 40/2004, II CK 41/2005, II CK 90/2003, III CK 282/2002, V CKN 411/2001, I CKN 1139/97

Sędzia SN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)

Sędzia SN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)

Sędzia SN Iwona Koper

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Stowarzyszenia Autorów „ZAiKS” z siedzibą w W., Dyrekcji Okręgowej w K. przeciwko Telewizji Kablowej „D.”, sp. z o.o. w G. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 28 lutego 2006 r. skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 22 czerwca 2005 r.

oddalił skargę kasacyjną i zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 czerwca 2005 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację pozwanej Telewizji Kablowej „D.”, sp. z o.o. w R. od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu zasądzającego od strony pozwanej na rzecz powodowego Stowarzyszenia Autorów „ZAIKS” w W., Dyrekcji Okręgowej w K. kwotę 559.241,16 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 grudnia 2003 r. tytułem odszkodowania za bezprawne reemitowanie w okresie od dnia 1 maja do dnia 7 października 2003 r. programów telewizyjnych i naruszenie majątkowych praw autorskich twórców, których prawami zarządza strona powodowa, oraz wynagrodzenia za reemitowanie programów telewizyjnych zawierających utwory tych twórców w okresie od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r.

Sądy ustaliły, że strona powodowa jest organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi w rozumieniu art. 104 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm. - dalej: „Pr. aut.”) i na podstawie art. 104 ust. 3 tej ustawy uzyskała zezwolenie Ministra Kultury i Sztuki upoważniające ją m.in. do zarządzania prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych i pantomimicznych oraz prawami do tych utworów (poza pantomimicznymi) w utworze audiowizualnym na polu obecnie określanym jako reemisja w sieciach kablowych. Strona pozwana jest operatorem sieci telewizji kablowej i reemituje programy telewizyjne składające się m.in. z utworów muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych, pantomimicznych, a także utwory audiowizualne zawierające powyższe utwory jako tzw. dzieła wkładowe.

Strony łączyła umowa o reemisję programów telewizyjnych zawarta w dniu 1 stycznia 1999 r., ustalająca wynagrodzenie autorskie w wysokości 3,5% przychodów z abonamentów oraz innych przychodów uzyskanych w związku z prowadzoną działalnością, określone w tabelach wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub artystycznych wykonań, opracowanych przez stronę powodową i zatwierdzonych przez Komisję Prawa Autorskiego. Strona pozwana wypowiedziała tę umowę ze skutkiem na dzień 30 kwietnia 2003 r. i od dnia 1 maja 2003 r. reemitowała w sieciach kablowych programy telewizyjne bez umowy z jakąkolwiek organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, przekazując na konto strony powodowej z tytułu reemisji utworów przez nią chronionych jedynie kwoty odpowiadające wynagrodzeniu obliczonemu według stawki 0,3% uzyskiwanych wpływów brutto, które strona powodowa kwitowała jako zaliczki na poczet należnego jej wynagrodzenia. W rozpoznawanej sprawie dochodziła reszty wynagrodzenia za okres od dnia 1 maja do dnia 7 października 2003 r. na podstawie art. 79 ust. 1 Pr. aut., a za okres od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r. na podstawie art. 24 ust. 4 Pr. aut., wyliczając je od stawek 3,5% przychodów z abonamentów i uwzględniając wpłacone kwoty. Stawka taka była stosowana w umowach z innymi operatorami sieci telewizji kablowych za reemisję utworów objętych zarządzaniem strony powodowej. W toku procesu, w dniu 17 marca 2004 r., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał orzeczenie uchylające decyzję Ministra Kultury, stwierdzającą niedopuszczalność wniesienia odwołania od orzeczenia zatwierdzającego sporządzone przez stronę powodową tabele wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub artystycznych wykonań.

Sądy obu instancji nie podzieliły zarzutu niedopuszczalności drogi sądowej i właściwości Komisji Prawa Autorskiego do rozpoznania sporu, stwierdzając, że spór nie dotyczy stosowania tabel wynagrodzenia autorskiego ani zawarcia umowy licencyjnej, a zatem nie ma zastosowania art. 108 ust. 5 Pr. aut. Wskazały, że do dnia 7 października 2003 r. obowiązywały przepisy Prawa autorskiego zezwalające na reemisję programów telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej przez operatora sieci kablowych z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, a więc reemitowanie programów bez umowy w okresie od dnia 1 maja do dnia 7 października 2003 r. stanowiło bezprawne korzystanie z majątkowych praw autorskich, uzasadniające zasądzenie odszkodowania przewidzianego w art. 79 ust. 1 Pr. aut. Od dnia 8 października 2003 r. do dnia 30 kwietnia 2004 r. przywrócona została licencja ustawowa na reemisję takich programów i ich reemitowanie przez stronę pozwaną w okresie od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r. było legalne, jednak zgodnie z art. 24 ust. 4 Pr. aut. wymagało zapłacenia uprawnionym wynagrodzenia za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Za organizację taką Sądy uznały stronę powodową, zgodnie z domniemaniem wynikającym z art. 105 Pr. aut., wskazując na zakres zezwolenia udzielonego przez Ministra Kultury i stwierdzając, że strona powodowa jest legitymowana do dochodzenia zarówno odszkodowania na podstawie art. 79 ust. 1, jak i wynagrodzenia na podstawie art. 24 ust. 4 Pr. aut. Uznały, że strona pozwana nie wykazała, by inna organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi o takim samym zakresie działania powołała się wobec niej na swoje prawa do tych samych utworów w okresie, którego dotyczy spór, a fakt, że strona pozwana zawarła w dniu 1 października 2004 r. umowę o reemisję programów telewizyjnych ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zarówno ze względu na okres, jakiego umowa ta dotyczy, jak również inny zakres zarządzania prawami autorskimi przysługujący Stowarzyszeniu Filmowców Polskich i stronie powodowej. Zdaniem Sądów, Stowarzyszenie Filmowców Polskich zarządza prawami do reemisji utworów audiowizualnych jako całości, natomiast strona powodowa zarządza prawami autorów dzieł muzycznych, słownych, słowno-muzycznych, choreograficznych, a także prawami do takich dzieł jako utworów wkładowych do dzieła audiowizualnego, za które ich twórcom przysługuje oddzielne wynagrodzenie na podstawie art. 69 i art. 70 ust. 2 Pr. aut., niezależnie od wynagrodzenia przysługującego producentowi za reemisję całego utworu audiowizualnego. Rozważając wysokość dochodzonego wynagrodzenia, Sądy obu instancji stwierdziły, że wobec zaskarżenia tabel wynagrodzenia podstawę jego ustalenia stanowi art. 110 Pr. aut. Uznały, że wskazana przez stronę powodową jako podstawa żądanych kwot stawka 3,5% przychodów z abonamentów nie jest ani dowolna, ani wygórowana, gdyż w spornym okresie była stosowana powszechnie w umowach powoda z innymi operatorami telewizji kablowej, a także przez zagraniczne organizacje zbiorowego zarządzania. Uzgodniły ją też strony w łączącej je umowie, a strona pozwana nie wykazała, że w późniejszym okresie zmienił się sposób lub zakres wykorzystywania przez nią utworów chronionych przez powoda.

W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach wskazanych w art. 398[3] § 1 kpc strona pozwana zarzuciła błędną wykładnię art. 21[1] ust. 1 Pr. aut., pomijającą art. 70 ust. 1 Pr. aut. Zarzuciła także błędną wykładnię art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. przez przyjęcie, że w użytym w tym przepisie pojęciu „nadawanie utworu w telewizji lub przez inne środki publicznego udostępniania” mieści się reemisja. W ramach drugiej podstawy zarzuciła naruszenie art. 379 pkt 1 kpc w związku z art. 21[1] ust. 2 i art. 108 ust. 5-6 Pr. aut., prowadzące do nieważności postępowania oraz naruszenie art. 110 Pr. aut. przez jego niezastosowanie w wyniku pominięcia wskazanych w nim kryteriów ustalania wysokości wynagrodzenia, w szczególności zakresu rzeczywiście wykorzystywanego przez pozwanego repertuaru znajdującego się w zbiorowym zarządzie powoda.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Nie jest uzasadniony najdalej idący zarzut nieważności postępowania z powodu niedopuszczalności drogi sądowej. Przepis art. 108 ust. 5 Pr. aut. poddaje pod rozstrzygnięcie Komisji Prawa Autorskiego spory dotyczące stosowania tabel wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub artystycznych wykonań objętych zbiorowym zarządzaniem oraz spory związane z zawarciem umowy o reemisję między operatorami sieci kablowych a organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (art. 21[1] ust. 1 Pr. aut.). W odniesieniu do tych sporów obowiązkowe jest wyczerpanie drogi postępowania przed Komisją; dopiero po jej rozstrzygnięciu strona niezadowolona może wnieść powództwo do sądu okręgowego (art. 108 ust. 7). Taka regulacja prowadzi do przejściowej niedopuszczalności drogi sądowej w sprawach objętych hipotezą art. 108 ust. 5 Pr. aut. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniach z dnia 24 sierpnia 2005 r. II CK 41/2005 II CK 42/2005(OSNC 2006/7-8 poz. 126), omawiane przepisy, jako ograniczające dopuszczalność drogi sądowej, powinny być wykładane ściśle. Przez „spory związane ze stosowaniem tabel” należy rozumieć spory związane z zastosowaniem konkretnej stawki określonej w zatwierdzonej już tabeli, a przez „spory związane z zawarciem umowy” sytuacje, w których umowa nie została jeszcze zawarta, a między organizacją zbiorowego zarządzania i operatorem sieci kablowej powstał spór co do obowiązku jej zawarcia.

Stanowisko to należy podzielić. Taka wykładnia wskazanego przepisu zgodna jest z jego brzmieniem, a także z celem, którym było zrealizowanie w polskim prawie autorskim dyrektywy nr 93/83 Rady Wspólnot Europejskich z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową (Dz. UrzUEL. 1993.248.15 ze zm.), przewidującej pośrednictwo niezależnego i bezstronnego organu w negocjacjach i sporach w przypadku trudności z zawarciem porozumienia o reemisję pomiędzy operatorami sieci kablowych a organizacją zbiorowego zarządzania. Celem tej regulacji było także poddanie osądowi wyspecjalizowanego organu kwestii związanych z zawarciem takich umów oraz związanych z wynagrodzeniem w zakresie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

Nie podlegają natomiast art. 108 ust. 3 Pr. aut. spory pomiędzy organizacją zbiorowego zarządzania a operatorem sieci kablowych o zapłatę odszkodowania przewidzianego w art. 79 ust. 1 Pr. aut. za bezprawne reemitowanie utworów objętych zarządzaniem organizacji ani spory o zapłatę na podstawie art. 24 ust. 4 Pr. aut. wynagrodzenia za reemisję takich utworów w związku z licencją ustawową. Z tych przyczyn spór rozpoznawany w sprawie pozostaje poza zakresem regulacji art. 108 ust. 5 Pr. aut., co sprawia, że zarzut niedopuszczalności drogi sądowej jest nieuzasadniony. (...)

W okresie objętym sporem do dnia 7 października 2003 r. obowiązywał art. 21 ust. 3 Pr. aut. zezwalający operatorom sieci kablowych na reemitowanie w tych sieciach utworów nadawanych w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Od dnia 7 października 2003 r. weszła w życie zmiana Prawa autorskiego (obowiązująca do dnia 1 maja 2004 r.), która przywracała w art. 24 ust. 4 tzw. licencję ustawową, zezwalając operatorom sieci kablowych na reemitowanie utworów nadawanych przez inne organizacje radiowe lub telewizyjne na danym obszarze, jeżeli rozpowszechnianie w sieciach kablowych miało charakter równoczesny i integralny z nadaniem pierwotnym. Uprawnionym do utworów przysługiwało prawo do wynagrodzenia, które powinno być uiszczane odpowiedniej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Bezsporne jest, że strona pozwana nie zawarła w tym okresie umowy o reemisję z żadną organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi ani nie płaciła żadnej organizacji wynagrodzenia za korzystanie z utworów na polu reemisji, a jedynie wpłacała zaliczkowo na rzecz strony powodowej kwoty stanowiące 0,3% wpływów z abonamentów. Prawidłowo zatem Sądy obu instancji stwierdziły, że w okresie od dnia 1 maja do dnia 7 października 2003 r. reemitowanie przez stronę pozwaną programów telewizyjnych było bezprawne, co rodzi skutki przewidziane w art. 79 ust. 1 Pr. aut., a od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r. opierało się na licencji ustawowej, ale naruszało przepis art. 24 ust. 4 Pr. aut., nie respektowało bowiem obowiązku wypłaty uprawnionym stosownego wynagrodzenia.

Zarówno zawarcie umowy o zgodę na reemisję programów telewizyjnych, jak i wypłacanie wynagrodzenia uprawnionym za takie korzystanie z ich praw autorskich odbywa się za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania w rozumieniu art. 104 Pr. aut., której, zgodnie z art. 105 ust. 1 tego Prawa, przysługuje domniemanie legitymacji procesowej w odniesieniu do pól eksploatacji objętych jej zbiorowym zarządzaniem. Na domniemanie to nie można się powoływać tylko wówczas, gdy do tego samego utworu lub artystycznego wykonania rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania. W rozpoznawanej sprawie strona pozwana zakwestionowała legitymację czynną strony powodowej, wskazując, że nie reprezentuje ona praw producentów, którym zgodnie z art. 70 ust. 1 Pr. aut. służą wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji utworów audiowizualnych, a także do eksploatacji w ich ramach utworów stworzonych lub już istniejących i wykorzystanych w utworze audiowizualnym.

Odnosząc się do tego zarzutu trzeba wskazać, że reemisja programów telewizyjnych polega na rozpowszechnianiu przez inny podmiot niż pierwotny nadawca, drogą przejmowania w całości i bez zmian programu organizacji telewizyjnej, oraz równoczesnym i integralnym przekazywaniu tego programu do powszechnego odbioru (art. 6 ust. 1 pkt 5 Pr. aut.). Oznacza to, że strona pozwana, reemitując programy telewizyjne w całości i bez zmian, reemituje nie tylko utwory audiowizualne w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz również oddzielnie nadawane utwory muzyczne, słowne, słowno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne, których autorskie prawa majątkowe twórców reprezentuje bez wątpienia strona powodowa, legitymowana w tym zakresie na podstawie art. 21 ust. 3 (obecnie art. 21[1] ust. 1 Pr. aut.) do zawierania umów o reemisję takich utworów i dochodzenia wynagrodzenia dla ich twórców za wykorzystanie dzieł na tym polu eksploatacji (art. 8, art. 17, art. 41, 43 i 104 ust. 1 Pr. aut.). Przepis art. 70 ust. 1 Pr. aut. odnosi się jedynie do utworów audiowizualnych jako całości i zawiera domniemanie, że producent takiego utworu nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Domniemanie to ma na celu zagwarantowanie producentowi swobody eksploatacyjnej w odniesieniu do utworów audiowizualnych oraz ułatwienie obrotu takimi utworami, które są dziełami wielu współtwórców (art. 69 Pr. aut.). Zawarcie umowy na eksploatację utworu audiowizualnego z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi producentów utworów audiowizualnych (np. ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich) oznacza jedynie uzyskanie licencji na eksploatację takiego utworu jako całości oraz zawartych w nim tzw. utworów wkładowych, których dotyczy domniemanie przewidziane w art. 70 ust. 1. Organizacja taka reprezentuje autorskie prawa majątkowe producenta utworu audiowizualnego, w tym także jego prawa wynikające z reemisji utworu. Jednakże zgodnie z art. 70 ust. 2, nabycie przez producenta utworu audiowizualnego wyłącznych praw majątkowych do dzieł stworzonych lub wykorzystanych w tym utworze nie pozbawia wymienionych w powyższym przepisie twórców tzw. dzieł wkładowych prawa do odrębnego wynagrodzenia. Twórcami tymi są m.in. twórcy utworów literackich i muzycznych stworzonych do utworu audiowizualnego lub już istniejących i w nim wykorzystanych. Prawa tych twórców reprezentuje strona powodowa, legitymowana na podstawie domniemania z art. 105 Pr. aut. do dochodzenia wynagrodzenia za wykorzystanie w ramach eksploatacji utworu audiowizualnego ich dzieł wkładowych.

Wbrew stanowisku strony pozwanej, domniemań zawartych w art. 70 ust. 1 i w art. 105 ust. 1 Pr. aut. nie można sobie przeciwstawiać, odnoszą się bowiem do innych płaszczyzn. Pierwsze dotyczy nabycia przez producenta - i jego następców prawnych, w tym organizację zbiorowego zarządzania reprezentującą producentów - wyłącznych praw majątkowych do eksploatacji, w ramach utworu audiowizualnego, tzw. dzieł wkładowych, o których mowa w tym przepisie, a drugie dotyczy domniemania reprezentowania przez określoną organizację zbiorowego zarządzania praw autorów dzieł wkładowych do wynagrodzenia określonego w art. 70 ust. 2 Pr. aut. Dlatego nie można przeciwstawiać domniemania prawa producenta i jego następców prawnych do utworu audiowizualnego i dzieł wkładowych domniemaniu prawa organizacji zbiorowego zarządzania do dochodzenia wynagrodzenia twórców w zakresie określonym w art. 70 ust. 2. Kasacyjny zarzut naruszenia art. 70 ust. 1 oraz art. 6 Pr. aut. jest więc bezzasadny, pomijając to, że bez powołania zarzutu naruszenia art. 105 ust. 1 Pr. aut. jest on także bezskuteczny.

Dodatkowo trzeba wskazać, że strona pozwana w objętym sporem okresie nie zawarła umowy z żadną organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi ani nie płaciła żadnej innej organizacji należności za korzystanie z utworów, także audiowizualnych. Nie wykazała również, że inna organizacja, poza powodową, rościła sobie wobec niej tytuł do jakiegokolwiek utworu. Przeciwstawianie prawom strony powodowej realizowanym w tym procesie praw Stowarzyszenia Filmowców Polskich zarządzającego prawami producentów i reżyserów filmowych jest pozbawione jakichkolwiek podstaw ze względu na inny zakres zarządu prawami autorskimi obu tych organizacji oraz dlatego, że w okresie objętym pozwem Stowarzyszenie Filmowców Polskich nie rościło sobie tytułu do utworów, do których prawa reprezentuje strona powodowa. Zawarcie w 2004 r. przez stronę pozwaną i to Stowarzyszenie umowy dotyczącej reemisji utworów audiowizualnych nie może odnieść skutku w stosunku do praw strony powodowej dochodzonych w tym procesie, a więc bez znaczenia jest, że obejmuje ono także wcześniejszy okres korzystania przez pozwaną z utworów audiowizualnych.

Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. trzeba stwierdzić, że przepis ten, stanowiący łącznie z art. 70 ust. 3 podstawę dochodzenia przez organizację zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców utworów literackich i muzycznych, wykorzystanych w utworze audiowizualnym, wynagrodzenia dla tych twórców za publiczne udostępnianie utworu audiowizualnego, nie wymienia odrębnie prawa do wynagrodzenia dla wskazanych w nim współtwórców za reemisję dzieła audiowizualnego. W związku z tym w literaturze prezentowane są dwa poglądy. Według jednego, taka regulacja przesądza, że wymienionym w art. 70 ust. 2 autorom dzieł wykorzystanych lub stworzonych do dzieła audiowizualnego nie należy się wynagrodzenie za reemisję utworu audiowizualnego, przepis ten jest bowiem przepisem szczególnym, wymieniającym wyczerpująco pola eksploatacji utworu audiowizualnego, za które twórcom w nim wskazanym należą się tantiemy. Skoro zatem nie wymienia reemisji, która jest osobnym, zdefiniowanym polem eksploatacji utworu, nie można przyjąć, że pojęcie to mieści się w zawartym w art. 70 ust. 2 pkt 3 określeniu „nadawania utworu w telewizji lub przez inne środki publicznego udostępnienia utworu”. W konsekwencji przyjmuje się, że za reemisję utworu audiowizualnego i dzieł w nim wykorzystanych lub do niego stworzonych należy się wynagrodzenie tylko producentowi utworu audiowizualnego, jeżeli zgodnie z domniemaniem przewidzianym w art. 70 ust. 1 nabył wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tzw. utworów wkładowych wymienionych w tym przepisie. Twórcom tych dzieł nie należy się osobne wynagrodzenie za reemisję, wobec czego powinni oni w umowach z producentem o stworzenie utworu lub wykorzystanie go w utworze audiowizualnym wyłączyć to pole eksploatacji albo zapewnić sobie wynagrodzenie za reemisję od producenta.

Według drugiego poglądu, zgodnie z art. 8 i art. 17 Pr. aut., twórca jest uprawniony do wynagrodzenia za korzystanie z jego utworu na wszystkich polach eksploatacji, jedynie przykładowo wymienionych w art. 50 Pr. aut. Jednym z tych pól jest reemisja utworu, która rozszerza krąg odbiorców, a korzystającym z utworu operatorom kablowym przynosi wymierne zyski. Prawa do utworu audiowizualnego służą jego współtwórcom, w tym twórcom tzw. dzieł wkładowych. Domniemanie przejścia tych praw na producenta, zawarte w art. 70 ust. 1 Pr. aut., kształtuje pozycję producenta do całości utworu audiowizualnego i zapewnia mu wyłączne prawo eksploatacji takiego utworu, nie pozbawia jednak twórców dzieł wkładowych prawa do wynagrodzenia także za reemisję utworów w ramach utworu audiowizualnego. Zgodnie z art. 70 ust. 3., znowelizowanym w 2000 r., wynagrodzenie dla twórców przewidziane w art. 70 ust. 2 wypłaca nie producent, lecz korzystający z utworu audiowizualnego, którym przy reemisji telewizyjnej jest operator sieci kablowych. Fakt, że art. 70 ust. 2 nie wymienia oddzielnie prawa współtwórców do wynagrodzenia z tytułu reemisji kablowej wynika z braku synchronizacji kolejnych zmian Prawa autorskiego.

Przed nowelizacją tego Prawa dokonaną ustawą z dnia 28 października 2002 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2002 r. Nr 197 poz. 1662 ze zm.), która wprowadziła odrębne rozumienie pojęć „nadawanie” i „reemisja”, obowiązywał znowelizowany w 2000 r. art. 70 ust. 1 i 3, zawierający w ust. 2 pkt 3 niezmienione do chwili obecnej pojęcie „nadawanie”, obejmujące w czasie, gdy przepis ten był ustanawiany, wszelkie formy nadawania utworu - przewodowe i bezprzewodowe. Dlatego zwolennicy drugiego poglądu uważają, że wprowadzenie w takiej sytuacji w wyniku nowelizacji z 2002 r. rozróżnienia pojęć „nadawanie” i „reemisja” nie zmieniło kręgu uprawnionych do wynagrodzenia z tytułu reemisji utworów audiowizualnych. Przez użyte w art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. pojęcie „nadawanie utworu w telewizji lub przez inne środki publicznego udostępniania utworu” należy zatem rozumieć także reemisję utworu w telewizji kablowej, za którą twórcom utworów literackich lub muzycznych, stworzonych do dzieła audiowizualnego lub w nim wykorzystanych, należy się wynagrodzenie w postaci tantiem, które zobowiązany jest uiszczać operator kablowy na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi do takich dzieł.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 stycznia 2004 r. III CK 282/2002 (nie publ.) stwierdził, że nie należy nadawać decydującego znaczenia wykładni językowej art. 70 ust. 2, używa on bowiem pojęć nakładających się na siebie. Z faktu, że nie wymienia reemisji utworu audiowizualnego jako podstawy do dodatkowego wynagrodzenia dla twórców tzw. dzieł wkładowych nie można wyprowadzać wniosku, iż takie wynagrodzenie za reemisję nie przysługuje. Sąd Najwyższy uznał, że o możliwości i częstotliwości korzystania z utworu audiowizualnego w sieci kablowej decyduje nie producent tego utworu, lecz operator sieci, należy opowiedzieć się za wykładnią zmierzającą do traktowania art. 24 ust. 3 Pr. aut. (a od dnia 8 października 2003 r. do dnia 1 maja 2004 r. - art. 24 ust. 4 Pr. aut.) jako samodzielnej podstawy do żądania wynagrodzenia także przez współtwórców takiego dzieła za jego reemisję w telewizji kablowej. Skoro bowiem taka reemisja jest niewątpliwie odrębnym polem eksploatacji utworu audiowizualnego, a z art. 70 nie wynika spójna logicznie interpretacja zapewniająca należytą ochronę praw wszystkich twórców dzieła audiowizualnego, uzasadniony jest powrót do zasady wyrażonej w art. 8 Pr. aut.

Należy podzielić stanowisko, że współtwórcom utworów stworzonych lub wykorzystanych w utworze audiowizualnym przysługuje wynagrodzenie za reemisję takiego utworu w telewizji kablowej. Wielokrotnie nowelizowane, niespójne przepisy Prawa autorskiego muszą być wykładane z uwzględnieniem naczelnej zasady tego Prawa, wyrażonej w art. 8 ust. 1 i art. 17, że prawa autorskie, w tym autorskie prawa majątkowe przysługują twórcy i tylko jednoznaczny przepis ustawy może go ich pozbawić. Szczególny przepis art. 70 ust. 1 Pr. aut., stwarzający domniemanie przejścia ogółu praw autorskich do utworów wkładowych na producenta utworu audiowizualnego, ma na celu ułatwienie obrotu prawami do takiego utworu i zapewnienie producentowi szczególnej pozycji w stosunku do dzieła. Nie pozbawia jednak jego współtwórców prawa do wynagrodzenia za korzystanie z utworu, należnego od korzystającego, a nie od producenta. Wymienione w art. 70 ust. 2 Pr. aut. pola eksploatacji utworu audiowizualnego, za które twórcom utworów wkładowych należy się wynagrodzenie, charakteryzują się tym, że użytkownicy osiągają dochody z publicznego udostępniania utworu (pkt 1-3) albo nie muszą ponosić wydatków związanych z osobistym korzystaniem z niego (pkt 4). Użytkownicy zobowiązani do zapłaty wynagrodzenia osiągają zatem korzyści finansowe w związku z korzystaniem z utworu i dlatego zobowiązani są do zapłaty tantiem jego twórcom, niezależnie od wynagrodzenia płaconego na rzecz producenta, od którego nabyli prawo do korzystania z utworu. W świetle powyższych zasad sam fakt, że ustawodawca po kolejnej zmianie Prawa autorskiego w 2002 r. nie wyszczególnił w art. 70 ust. 2 reemisji utworu audiowizualnego w telewizji kablowej nie daje podstaw do takiej wykładni wskazanych przepisów, która wyłączałaby prawo współtwórców dzieła audiowizualnego do wynagrodzenia za reemisję w telewizji kablowej tego utworu. Jest to niewątpliwie jedna z najbardziej dochodowych form „publicznego udostępniania utworu”, za które, zgodnie z art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut., należy się wynagrodzenie twórcom utworów stworzonych lub wykorzystanych w utworze audiowizualnym. Pojęcie to nie jest zdefiniowane w art. 6 i jest na tyle ogólne, że mieści w sobie także reemisję utworu w telewizji kablowej.

Z tych względów należy uznać, że art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut., wykładany zgodnie z wyżej wskazanymi zasadami Prawa autorskiego, przyznaje twórcom utworów literackich lub muzycznych, które stworzone zostały do utworu audiowizualnego lub w nim wykorzystane i których prawa reprezentuje ZAIKS, prawo do wynagrodzenia od operatorów sieci kablowych za reemisję ich utworów w ramach utworu audiowizualnego. Nie doszło zatem w rozpoznawanej sprawie do naruszenia omawianego przepisu. Stwierdzić przy tym trzeba, że regulacja w nim zawarta dotyczy tylko sytuacji legalnego korzystania z utworu audiowizualnego, a więc w rozpoznawanej sprawie odnosi się tylko do okresu od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r., gdy strona pozwana miała podstawę prawną do reemisji utworów audiowizualnych w postaci licencji ustawowej. W okresie wcześniejszym, gdy od dnia 1 maja do dnia 7 października 2003 r. bezprawnie reemitowała takie utwory, ich współtwórcom należy się odszkodowanie na podstawie art. 79 ust. 1 w związku z art. 9 ust. 1 i art. 17 ust. 1 Pr. aut., a nie wynagrodzenie, o którym mowa w art. 24 ust. 4 oraz w art. 70 ust. 2, określane według zasad przewidzianych w art. 109 i art. 110 Pr. aut. Przepis art. 110 Pr. aut. nie ma zatem w ogóle zastosowania do określenia - na podstawie art. 79 ust. 1 Pr. aut. - odszkodowania za bezprawne reemitowanie przez stronę pozwaną w okresie od dnia 1 maja do dnia 7 października 2003 r. utworów objętych zarządem strony powodowej.

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Pr. aut., którego naruszenia skarżąca nie zarzuciła, odszkodowanie to należy się w podwójnej, a w przypadku, gdy - jak w rozpoznawanej sprawie - naruszenie było zawinione, w potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia w chwili jego dochodzenia. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 2004 r. II CK 90/2003 (OSNC 2005/4 poz. 66), wynagrodzenie „stosowne” w rozumieniu tego przepisu to takie wynagrodzenie, jakie otrzymałby autor, gdyby osoba, która naruszyła jego prawa majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia. Przyjęcie przez Sądy obu instancji, że byłoby to wynagrodzenie w wysokości określonej w tabelach wynagrodzenia autorskiego sporządzonych przez stronę powodową, których stawki przyjmowane były we wszystkich umowach o reemisję zawieranych przez nią w spornym okresie, odpowiada temu kryterium.

Jak wskazano, określenie wynagrodzenia według zasad określonych w art. 110 Pr. aut. odnosi się w rozpoznawanej sprawie tylko do wynagrodzenia za okres od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r., kiedy obowiązywały zatwierdzone przez Komisję Prawa Autorskiego tabele wynagrodzeń przyjmujące stawkę 3,5% dochodów z abonamentu. Zgodnie z art. 109, postanowienia umowne mniej korzystne dla twórców niż wynikałoby to z tabel, są nieważne, a ich miejsce zajmują odpowiednie postanowienia tych tabel. Nie pozbawia strony powodowej prawa żądania zasądzenia wynagrodzenia przy zastosowaniu stawek ze wskazanych tabel okoliczność, że w okresie późniejszym sąd administracyjny dopuścił możliwość zaskarżenia przez operatorów sieci kablowych orzeczenia o zatwierdzeniu tabel, jak również fakt, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 stycznia 2006 r. SK 40/2004 (OTK ZU 2006/1A poz. 5) uznał art. 108 ust. 3 w związku z art. 109 Pr. aut. za niezgodny z Konstytucją, orzekając o utracie przez ten przepis mocy obowiązującej z dniem 1 września 2006 r. Oba te fakty nie dotyczą bowiem okresu objętego sporem, gdy opracowane przez stronę powodową tabele wynagrodzeń obowiązywały zgodnie z ówczesnym prawem i określone w nich stawki były powszechnie stosowane w umowach zawieranych przez stronę powodową z innymi operatorami telewizji kablowych. Określenie przy ich zastosowaniu wynagrodzenia w rozpoznawanej sprawie za okres od dnia 8 do dnia 31 października 2003 r. odpowiada więc zasadzie jednakowego traktowania przez organizację zbiorowego zarządzania wszystkich korzystających na tym samym polu eksploatacyjnym z chronionych przez nią utworów, a także uwzględnia osiągane przez stronę pozwaną wpływy z reemisji oraz zakres i charakter korzystania przez nią z utworów chronionych przez stronę powodową. Odpowiada zatem kryteriom wskazanym przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 (OSNC 2000/1 poz. 6) oraz z dnia 26 czerwca 2003 r. V CKN 411/2001 (OSNC 2004/9 poz. 144). Jak wskazano, zakres korzystania przez stronę pozwaną z utworów chronionych przez powodowe Stowarzyszenie nie ogranicza się do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych i pantomimicznych w reemitowanych programach, ale obejmuje także reemisję utworów literackich i muzycznych w utworach audiowizualnych, co musi uwzględniać zasądzone wynagrodzenie. Strona pozwana, kwestionując zastosowaną stawkę, nie uzasadniła, dlaczego jest ona zawyżona ani nie wskazała żadnej innej stawki, według której powinno być określone należne wynagrodzenie. Kasacyjny zarzut naruszenia art. 110 Pr. aut. nie może być zatem uznany za skuteczny nie tylko dlatego, że został zgłoszony w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, lecz również dlatego, że jest nieuzasadniony merytorycznie.

Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[14] kpc oddalił skargę kasacyjną.

410554

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 23 września 2004 r.

III CK 400/2003

LexPolonica nr 369015

Gazeta Prawna 2004/188 str. 23

Uznanie oświadczenia autora za potwierdzenie zawartej przez falsus prokuratora umowy przeniesienia autorskich praw majątkowych (art. 103 § 1 kc) wymaga nie tylko ustalenia, w oparciu o treść pisma, że autor wie o umowie w tym przedmiocie zawartej przez fałszywego pełnomocnika, lecz przede wszystkim, że potwierdza wszystkie jej essentialia negotii.

Uzasadnienie

369015

Sędzia SN: Henryk Pietrzkowski (przewodniczący).

Sędziowie SN: Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca), Hubert Wrzeszcz.

Protokolant: Bożena Nowicka.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Igora M. przeciwko Telewizji Polskiej S.A. Oddziałowi w K. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 23 września 2004 r., na rozprawie kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 14 stycznia 2003 r. (...),

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w K. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 12 sierpnia 2002 r. Sąd Okręgowy w K. uwzględnił powództwo Igora M. skierowane przeciwko Telewizji Polskiej S.A. Oddziałowi w K. o zasądzenie kwoty 25.500 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu, stanowiącej potrójne wynagrodzenie należne z tytułu zawinionego naruszenia majątkowych praw autorskich powoda.

Sąd Okręgowy ustalił, iż powód był autorem scenariusza i reżyserem filmu „Z.”, którego producentem była strona pozwana. Film powstał we współpracy z M.G. prowadzącym studio filmowe „M.”. Strona pozwana w dniu 10 listopada 2000 r. zawarła z M.G. umowę, w której zobowiązał się on między innymi do zapewnieniu udziału w realizacji filmu jego współtwórców, w tym powoda i, zapewniając, że jest uprawniony do rozporządzania prawami autorskimi w zakresie określonym zawieraną umową, w tym posiada niezbędne pełnomocnictwa do działania w imieniu autorów, udzielił stronie pozwanej prawa wyłączności eksploatacji filmu oraz wyłącznego zezwolenia na wykonanie telewizyjnej rejestracji występu, a także przeniósł na nią w imieniu swoim i osób uprawnionych autorsko całość autorskich praw majątkowych i praw pokrewnych do nieograniczonego w czasie i przestrzeni korzystania i rozporządzania zarejestrowanym materiałem z koncertu w kraju i za granicą oraz udzielił pozwanej wyłącznego prawa zezwalania na wykonywanie autorskich prawa zależnych w odniesieniu do opracowań i przeróbek zarejestrowanego materiału oraz ich eksploatacji na określonych w umowie polach w tym utrwalania, zwielokrotniania, publicznego odtwarzania i wyświetlania, nadawania w całości lub w wybranych fragmentach, także za pośrednictwem satelity, obrotu w kraju i za granicą, najmu, dzierżawy i nieodpłatnej wymiany nośników oraz wprowadzania do pamięci komputera i do sieci multimedialnych. W umowie określono także wynagrodzenie za realizację filmu i przeniesienie autorskich praw majątkowych a M.G. zobowiązał się pokryć wszelkie należności finansowe twórców i wykonawców z tytułu ich udziału w produkcji filmu i ich praw autorskich.

Strona pozwana nie zawarła żadnej umowy z powodem. Powód nie udzielił M.G. pełnomocnictwa do rozporządzania jego prawami autorskimi do filmu.

Film został zrealizowany. W grudniu 2000 r. M.G. przekazał na konto powoda kwotę 4.125 zł, nie wskazując tytułu przekazania.

31 maja 2001 r. powód wystosował pismo do strony pozwanej z żądaniem zawarcia stosownej umowy stwierdzając w nim między innymi, że bez jej podpisania pozwana nie ma prawa dysponować zrealizowanym przez niego filmem, którego emisja w telewizji jest planowana na 12 czerwca 2001 r. Pismo to pozostało bez odpowiedzi, a strona pozwana kilkakrotnie emitowała film w telewizji i prezentowała na przeglądach i festiwalach.

Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda za uzasadnione na podstawie art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm.). Stwierdził, że powód będący współtwórcą, nabył w sposób pierwotny majątkowe prawa autorskie do scenariusza i reżyserii jako utworów wkładowych do dzieła audiowizualnego i prawa te nie zostały zbyte stronie pozwanej. Nie doszło bowiem do zawarcia między nim a tą stroną umowy, o której mowa w art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim, a zatem strona pozwana, choć była producentem filmu, nie nabyła autorskich praw majątkowych powoda do scenariusza i reżyserii. Powód nie był stroną umowy z dnia 10 listopada 2000 r. a więc fakt jej zawarcia z M.G., jak również jej treść nie ma, w ocenie Sądu, znaczenia dla zasadności roszczeń wywodzonych z bezprawnego i zawinionego przez stronę pozwaną dysponowania autorskimi prawami majątkowymi powoda.

W wyniku apelacji strony pozwanej Sąd Apelacyjny w K. wyrokiem z dnia 14 stycznia 2003 r. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo.

Sąd drugiej instancji wprawdzie nie podzielił zarzutów strony pozwanej, iż powód w sposób dorozumiany udzielił pełnomocnictwa M.G. do zawarcia umowy z dnia 10 listopada 2000 r., wskazał bowiem, że zgodnie z art. 99 § 1 kc w zw. z art. 53 i art. 67 ust. 5 ustawy o prawie autorskim pełnomocnictwo takie musi być udzielone w formie pisemnej pod rygorem nieważności, jednak uznał, że powód, zgodnie z art. 103 § 1 kc, potwierdził w stosownej formie tę umowę zawartą przez M.G. bez pełnomocnictwa, w wyniku czego doszło do jej konwalidacji i powód stał się stroną umowy. Sąd Apelacyjny, stwierdzając, że zgodnie z art. 67 ust. 5 prawa autorskiego w zw. z art. 63 § 2 kc, potwierdzenie takie powinno nastąpić w formie pisemnej pod rygorem nieważności, wskazał, że dokonał go powód w piśmie z dnia 31 maja 2001 r. skierowanym do strony pozwanej. Świadczy o tym, w ocenie Sądu odwoławczego, ten fragment pisma, w którym powód, powołując się na wykonanie umowy o realizację przedmiotowego filmu i otrzymanie tylko części należnego honorarium przewidzianego w tej umowie w kwocie 8.500 zł stwierdza, że to Telewizja K. a nie firma „M.” jest stroną, do której skierował się z zamówieniem i wobec której wysuwa obecnie roszczenia prawne i finansowe. Z tych względów Sąd Apelacyjny uznał, że powód jest stroną umowy z dnia 10 listopada 2000 r., na podstawie której strona pozwana skutecznie nabyła wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji wkładu powoda w spornym utworze audiowizualnym, wobec czego nie ma podstaw do stwierdzenia, że emitując film naruszyła jego prawa autorskie.

W kasacji od powyższego wyroku, opartej na obu podstawach wskazanych w art. 393[1] kpc, powód w ramach pierwszej podstawy zarzucił naruszenie art. 63 § 2 i art. 103 § 1 kc a także art. 67 ust. 2 i art. 53 prawa autorskiego, przez przyjęcie, że powód dokonał w formie pisemnej potwierdzenia umowy upoważniającej pozwaną do korzystania z filmu „Z.”, mimo że jego pismo z dnia 31 maja 2001 r. nie zawiera potwierdzenia umowy w zakresie przeniesienia na pozwaną majątkowych praw autorskich powoda.

Zarzucił także naruszenie art. 56 i art. 65 kc przez zaniechanie zbadania, przy wykładni oświadczenia woli zawartego w piśmie z dnia 31 maja 2001 r., rzeczywistej woli powoda oraz celu i okoliczności, z powodu których pismo to zostało wysłane do strony pozwanej.

W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzucił naruszenie art. 233 kpc przez naruszenie dyrektyw oceny dowodów w wyniku nieodniesienia się Sądu Apelacyjnego do pozostałej części dokumentu z dnia 31 maja 2001 r. a także naruszenie art. 328 § 2 kpc przez niezamieszczenie w uzasadnieniu wyroku Sądu drugiej instancji argumentacji, dlaczego Sąd odmówił mocy dowodowej tej części oświadczenia powoda zawartego w powyższym piśmie.

W oparciu o powyższe zarzuty wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie apelacji, ewentualnie uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu w obu przypadkach wniosku o zasądzenie kosztów procesu za instancje odwoławcze.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja jest skuteczna, bowiem wszystkie jej zarzuty są uzasadnione.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów wywiedzionych w oparciu o drugą podstawę kasacyjną, jako że tylko stan faktyczny ustalony przy prawidłowym zastosowaniu przepisów prawa procesowego, może stanowić podstawę merytorycznej oceny zarzutów materialnoprawnych, należy stwierdzić, iż trafnie skarżący zarzuca naruszenie przez Sąd Apelacyjny, przy ustalaniu zasadniczej dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznej, podstawowych zasad oceny dowodów określonych w art. 233 § 1 kpc, jakimi są wszechstronność tej oceny oraz obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków z niego rzeczywiście wynikających i logicznie prawidłowych. Zgodnie z tymi zasadami Sąd ma obowiązek w sposób wszechstronny, racjonalny, logiczny i bezstronny ocenić materiał dowodowy jako całość, co oznacza między innymi niedopuszczalność jedynie fragmentarycznej oceny zarówno całego zebranego materiału, jak i poszczególnych dowodów. W szczególności w sposób oczywisty narusza powyższe zasady dokonanie oceny tylko dowolnie wybranego fragmentu dowodu z dokumentu, bez analizy całej jego treści a także bez odniesienia się do pozostałego materiału dowodowego.

W świetle tych zasad, dokonana przez Sąd Apelacyjny ocena jedynie wyrwanego z kontekstu fragmentu pisma powoda do strony pozwanej z dnia 31 maja 2001 r. i ustalenie na tej tylko podstawie zasadniczej dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności potwierdzenia przez powoda umowy przeniesienia jego autorskich praw majątkowych na pozwaną, zawartej przez nieumocowanego pełnomocnika, stanowi naruszenie art. 233 § 1 kpc. Stwierdzić przy tym trzeba, iż zacytowany przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku fragment omawianego pisma powoda, w którym stwierdza, że to Telewizja K. a nie firma „M.” jest stroną, do której skierował zamówienie i wobec której wysuwa roszczenia prawne i finansowe, nie stanowi oświadczenia, z którego można logicznie wywieść wniosek o potwierdzeniu przez powoda przeniesienia jego majątkowych praw autorskich. Jest raczej przeciwnie, zaś Sąd Apelacyjny, z naruszeniem art. 328 § 2 kpc nie wyjaśnił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w jaki sposób rozumując, wyprowadził z fragmentu tego przyjęty wniosek. Nie wskazał też, również wbrew wymaganiom powyższego przepisu, dlaczego odmówił mocy dowodowej i nie odniósł się do pozostałej części omawianego dokumentu a w szczególności do następnego zdania pisma, w którym powód stwierdza wprost, iż bez podpisania przez niego umowy, Telewizja Polska nie ma prawa dysponować zrealizowanym przez niego filmem, którego emisja planowana jest na dzień 12 czerwca 2001 r.

Stwierdzone wyżej istotne naruszenie przez Sąd Apelacyjny przepisów postępowania, miało decydujący wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Doprowadziło bowiem do naruszenia przepisów prawa materialnego, w tym przede wszystkim art. 65 i 56 kc, co słusznie zarzuca skarżący. Zawarte w art. 65 kc zasady tłumaczenia oświadczeń woli wymagają przede wszystkim odniesienia się do całego złożonego oświadczenia woli a nie jedynie do jego wybranego dowolnie fragmentu. Wymagają także zbadania okoliczności w jakich oświadczenie zostało złożone i jego celu. Sąd Apelacyjny w istocie nie ustalił rzeczywistej woli powoda, nie przedstawił też żadnych rozważań, które z punktu widzenia zasad omawianego przepisu mogłyby uzasadniać dokonaną przezeń wykładnię oświadczenia woli powoda zawartego w piśmie z dnia 31 maja 2001 r.

Zgodnie z art. 56 kc czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. Uznanie oświadczenia autora za potwierdzenie zawartej przez falsus prokuratora umowy przeniesienia autorskich praw majątkowych (art. 103 § 1 kc) wymagałoby nie tylko ustalenia, w oparciu o treść pisma, że autor wie o umowie w tym przedmiocie zawartej przez fałszywego pełnomocnika, lecz przede wszystkim, że potwierdza wszystkie jej essentialia negotii. Zgodnie z art. 41 ust. 2 w zw. z art. 50 oraz art. 67 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm.) zarówno umowa przeniesienia majątkowych praw autorskich jak i umowa licencyjna, obejmują pola eksploatacji wyraźnie w nich określone, co oznacza, że określenie pól eksploatacji, w rozumieniu art. 50 prawa autorskiego, stanowi essentialia negotii takiej umowy. Potwierdzając zatem umowę zawartą przez nieumocowanego pełnomocnika, autor musiałby potwierdzić przeniesienie jego praw autorskich na wszystkich polach eksploatacji wymienionych w tej umowie. Niedokonanie przez Sąd Apelacyjny jakiejkolwiek analizy pisma powoda z dnia 31 maja 2001 r. w tym aspekcie, stanowi naruszenie wyżej wskazanych przepisów, tym bardziej że cytowany już końcowy fragment tego pisma wskazuje, iż powód nie wyraża zgody na dysponowanie przez stronę pozwaną zrealizowanym przez niego filmem, w tym na jego emisję, bez podpisania umowy o przeniesieniu autorskich praw majątkowych. Wskazywałoby to na nieakceptowanie przezeń jednego z istotnych postanowień umowy z dnia 10 listopada 2000 r. zawartej przez falsus prokuratora, która przenosiła na stronę pozwaną między innymi prawo dysponowania filmem i prawo jego emitowania. W tym stanie rzeczy przyjęcie przez Sąd Apelacyjny, iż powód potwierdził na piśmie przeniesienie jego autorskich praw majątkowych przez nieumocowanego pełnomocnika na stronę pozwaną, nie znajduje żadnego uzasadnienia w materiale dowodowym i poczynionych ustaleniach faktycznych a także narusza wskazane w kasacji przepisy art. 56 i 65 kc oraz art. 103 § 1 w zw. z art. 63 § 2 kc i art. 67 ust. 2 i art. 53 prawa autorskiego.

Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[13] § 1 kpc uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 kpc w zw. z art. 393[19] kpc).

369015

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 23 stycznia 2004 r.

III CK 282/2002

LexPolonica nr 1627767

O możliwości i częstotliwości korzystania z utworu audiowizualnego w sieci, decyduje nie producent tego utworu lecz operator sieci, a w związku z tym art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych należy traktować jako samodzielną podstawę do żądania wynagrodzenia przede wszystkim przez producenta utworu audiowizualnego oraz przez współtwórców takiego utworu. Skoro bowiem reemisja w sieci kablowej jest odrębnym polem eksploatacji takiego utworu, a z przepisu art. 70 upapp nie wynika zadawalająca i spójna logicznie interpretacja, zapewniająca należytą ochronę praw wszystkich twórców biorących udział w stworzeniu utworu audiowizualnego, uzasadniony jest powrót do zasady wyrażonej w art. 8 upapp a przy tym także odwołanie się do wyrażonej na tle ustawy z 1952 r. o prawie autorskim koncepcji, zgodnie z którą producent utworu audiowizualnego nabywa prawa do niego ex lege, ale tylko w zakresie normalnej eksploatacji tego utworu.

Jeżeli reemisję w sieci kablowej (ze względu na to, że operator sieci może decydować o wykorzystaniu utworu audiowizualnego bez wpływu na to jego producenta) uznać za korzystanie z utworu przekraczające zwykły zakres eksploatacji, to prawo do wynagrodzenia przysługiwać powinno zarówno producentowi tego utworu jak również proporcjonalnie twórcom, którzy wnieśli swój wkład w powstanie takiego utworu.

Uzasadnienie

1627767



Orzeczenie zostało powołane w sprawach:
IV CSK 303/2006, I CSK 61/2006, III CSK 143/2005

W orzeczeniu powołano sprawy:
I CKN 1139/97, III CZP 40/67

Przewodniczący: Sędzia SN Hubert Wrzeszcz.

Sędziowie SN: Józef Frąckowiak (sprawozdawca), Maria Grzelka.

Protokolant: Bożena Nowicka.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Stowarzyszenia Filmowców Polskich w W. przeciwko Telewizji Kablowej „D.” sp. z o.o. w R. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 23 stycznia 2004 r., na rozprawie kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 21 marca 2002 r. (...),

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny w Lublinie wyrokiem z dnia 21 marca 2002 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w R. z dnia 27 września 2001 r. w ten sposób, że powództwo Stowarzyszenia Filmowców Polskich w W. przeciwko Telewizji Kablowej „D.” Sp. z o.o. w R. oddalił oraz obciążył powoda kosztami postępowania apelacyjnego. Sąd Okręgowy, we wspomnianym wyroku, zasądził od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 376.151 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami postępowania. W sprawie tej ustalono, co następuje.

Pozwana Telewizja Kablowa jest operatorem sieci kablowej. W ramach prowadzonej działalności dokonuje ona między innymi przekazu symultanicznego (reemisji programów) nadawanych przez stacje telewizyjne. Wpływy brutto z tytułu prowadzonej przez pozwanego działalności jako operatora sieci kablowej, za okres od sierpnia 1997 r. do kwietnia 1999 r., wynosiły 20.897.312 zł. Strona pozwana, na podstawie umowy z dnia 8 listopada 1999 r. ze Stowarzyszeniem Autorów ZAIKS z siedzibą w W., zobowiązała się do wpłacania na rzecz tego Stowarzyszenia wynagrodzenia autorskiego w wysokości 3,5% przychodów z abonamentów oraz innych przychodów uzyskanych przez nią w związku z prowadzoną działalnością. Wynagrodzenie dotyczy nadawania utworów słownych z zakresu literatury pięknej oraz utworów muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych, których twórcami są autorzy reprezentowani przez ZAIKS. W tym samym dniu zawarto, pomiędzy pozwaną a Stowarzyszeniem ZAIKS, porozumienie dotyczące zapłaty przez stronę pozwaną zaległego wynagrodzenia za okres od 1 sierpnia 1997 r. do 30 czerwca 1999 r.

Strona powodowa Stowarzyszenie Filmowców Polskich, jako organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, reprezentuje prawa reżyserów utworów audiowizualnych oraz prawa autorskie producentów audiowizualnych. Stowarzyszenie to działa w oparciu o zezwolenie Ministra Kultury i Sztuki z dnia 29 maja 1995 r. oraz modyfikujące je zezwolenie z dnia 23 października 1998 r. Jako organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, w latach 1995-99 zawarło ono kilkadziesiąt umów o wynagrodzenie autorskie z operatorami sieci kablowej w całej Polsce. W umowach tych wynagrodzenie ustalono według stawki procentowej od 0,5 do 1% przychodów brutto operatora. W dniu 16 lutego 2000 r. powód wystąpił do Komisji Praw Autorskich, działającej na podstawie art. 108 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.) - w brzmieniu obowiązującym w czasie wyrokowania - o zatwierdzenie tabeli wynagrodzeń audiowizualnych w wysokości 1,8% wpływów brutto operatora. W dniu 6 marca 2001 r. Komisja Praw Autorskich zatwierdziła tabele stawek przedstawionych przez powoda. Stawki te, do dnia wydania orzeczenia przez Sąd II instancji, nie były ostateczne ze względu na toczące się przed Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego postępowanie odwoławcze.

Sąd I instancji uznał, że powód jako organizacja zbiorowego zarządzania w rozumieniu art. 104 upapp, jest uprawniony, zgodnie z art. 105 tej ustawy, do zarządzania i ochrony w odniesieniu do praw na określonych polach eksploatacji, w zakresie wynikającym z posiadanego zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki. Sąd Okręgowy - nawiązując do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 (OSNC 2000/1 poz. 6) - przyjął, że podstawą domniemania z art. 105 upapp, jest objęcie przez daną organizację zbiorowym zarządzaniem określonych praw na oznaczonych polach eksploatacji. O tym czy takie objęcie, w konkretnym przypadku nastąpiło, rozstrzyga treść zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki. Z zezwolenia z dnia 23 października 1998 r., wydanego powodowi wynika, że dotyczy ono zarządzania prawami autorskimi reżyserów i producentów filmowych do utworów audiowizualnych na polu eksploatacji określonym jako „równoczesne i integralne nadawanie programu lub filmu przez inną organizację radiową lub telewizyjną”, czyli polu eksploatacji, o którym mowa w art. 50 pkt 12 upapp. Z porównania zakresu zezwolenia powoda oraz zakresu umowy pozwanego z ZAIKS-em, wynika wyraźnie, że dochodzona przez powoda kwota dotyczy wynagrodzenia z innego tytułu. Powód jest więc legitymowany, aby dochodzić wynagrodzenia określonego w pozwie. Pozwany natomiast, jako operator sieci kablowej, ma prawo do korzystania z utworów w zakresie określonym w art. 50 pkt 12 upapp, nie zwalnia go to jednak od obowiązku zapłaty wynagrodzenia osobom, którym przysługują majątkowe prawa autorskie, co jednoznacznie przewiduje art. 24 ust. 3 upapp. Co do zasady Sąd Okręgowy uznał więc powództwo za usprawiedliwione.

Gdy chodzi o wysokość dochodzonej kwoty, to zdaniem Sądu, gdy organizacja zbiorowego zarządzania nie dysponuje zatwierdzoną tabelą wynagrodzeń, a strony nie ustalą jego wysokości w drodze wzajemnego porozumienia, powinno ono zostać ustalone przez sąd, zgodnie ze wskazówkami wynikającymi z art. 110 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Biorąc pod uwagę, że stawka 1,8% przychodów jest stawką, którą powód przedstawił do zatwierdzenia w tabeli wynagrodzeń i uzyskała ona akceptację Komisji Prawa Autorskiego oraz to, iż pozwany zaakceptował zapłatę na rzecz ZAIKS-u znacznie wyższą stawkę wynagrodzeń, Sąd Okręgowy uznał za usprawiedliwione powództwo, także co do jego wysokości.

W apelacji strona pozwana zarzuciła naruszenie art. 70, 105 i 110 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz przepisów art. 3, 217 § 1, 233 i 238 § 2 kpc. Pozwana przede wszystkim podniosła, że zgodnie z art. 70 ust. 1 wspomnianej ustawy uprawnionymi do wynagrodzenia z tytułu rozpowszechniania w sieciach kablowych utworów są ich producenci. Bezzasadnie więc powód, który reprezentuje prawa majątkowe twórców utworów, a nie ich producentów, domaga się dla nich wynagrodzenia od pozwanej.

Sąd Apelacyjny uznał apelację za usprawiedliwioną. Trafnie, zdaniem tego Sądu, pozwana podniosła, że art. 70 ust. 1 upapp, w brzmieniu obowiązującym przed wejściem w życie ustawy nowelizującej z dnia 9 czerwca 2000 r., przyznaje autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego wyłącznie producentom tych utworów. Wprawdzie bowiem zgodnie z art. 8 ust. 1 upapp prawo autorskie powstaje w sposób pierwotny na rzecz twórcy utworu, to zasada ta doznaje ograniczeń w wypadkach przewidzianych w ustawie. Przykładem takiego wyjątku jest właśnie art. 70 ust. 1 upapp, który przyznaje producentom utworów audiowizualnych pierwotne prawo majątkowe do tego utworu. W konsekwencji to producentowi takiego utworu przysługuje prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu, na podstawie art. 17 upapp.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego aktualność na tle takiej regulacji zachowała uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59). Wynika z niej, że wprawdzie producent nabywa z mocy prawa autorskie prawa majątkowe do utworu kinematograficznego, ale nie wyklucza to całkowicie uprawnień twórców tego utworu. Współtwórcom przysługują bowiem autorskie prawa osobiste oraz prawa majątkowe, ale tylko w zakresie nadzwyczajnych korzyści jakie film wyjątkowo przyniesie. W rozpatrywanej sprawie Sąd przyjął, że reemisja utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną, czym zajmuje się pozwany operator sieci kablowej, jest zwykłą eksploatacją utworu audiowizualnego. Prawa majątkowe przysługiwały więc producentowi utworu z wyłączeniem innych uczestników procesu tworzenia dzieła audiowizualnego, w tym również z wyłączeniem reżyserów, w imieniu których powodowe Stowarzyszenie występuje w procesie.

Za takim stanowiskiem przemawia także to, że wprawdzie reżyserzy są przewidziani pośród osób, którym zgodnie z art. 70 ust. 3 upapp przysługuje dodatkowe wynagrodzenie od producenta utworu audiowizualnego to jednak w przypadku odtwarzania takiego utworu przez operatora sieci kablowej, brak podstaw dla takiego wniosku. Sąd Apelacyjny uznał bowiem, że skoro pozwana Telewizja Kablowa wykorzystywała pole eksploatacji określone w art. 50 pkt 12 upapp jako równoczesne i integralne nadawanie utworu przez inną organizację radiową lub telewizyjną, to nie jest ona zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia na podstawie art. 70 ust. 3 upapp. W powołanym przepisie enumeratywnie wyliczono pola eksploatacji, na których wykorzystywanie utworu przysługuje wynagrodzenie także innym osobom oprócz producenta. W tym wyliczeniu wymienia się między innymi pole eksploatacji polegające na publicznym odtwarzaniu. Tymczasem w art. 50 upapp, gdzie wymienia się pola eksploatacji, odrębnie określono publiczne wykonanie utworu (pkt 5) oraz równoczesne i integralne nadanie utworu, nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną. Nawet więc gdyby uznać, że reżyser może za pośrednictwem właściwej organizacji zarządzania prawami pokrewnymi, wystąpić bezpośrednio przeciwko operatorowi telewizji kablowej, który korzysta z utworu audiowizualnego, to i tak w świetle art. 70 ust. 3 w związku z art. 50 pkt 5 i pkt 12 brak podstaw do przyjęcia, że przysługuje mu z tego tytułu wynagrodzenie.

Sąd Apelacyjny podkreślił również, że istniały podstawy do przekazywania przez pozwaną, na podstawie odrębnych umów, wynagrodzenia na rzecz ZAIKS-u. Z art. 70 ust. 1 upapp można bowiem wysnuć wniosek, że wkłady twórcze w dzieło audiowizualne mogą mieć różny charakter z punktu widzenia ich zdolności do odrębnej eksploatacji. Niektóre dają się na tyle wyodrębnić z utworów audiowizualnych, że mogą być rozpowszechniane odrębnie tj. poza utworem. W przypadku innych jest to niemożliwe. Do wkładów pierwszego rodzaju należy w szczególności scenariusz i muzyka skomponowana specjalnie dla utworu audiowizualnego. Przykładem drugiego rodzaju wkładu jest wkład reżysera. Tym samym zasada pierwotnego nabywania autorskich praw majątkowych przez producenta dotyczy utworu jako całości i nie przekreśla praw autorskich twórców poszczególnych wkładów, w zakresie w jakim mogą one funkcjonować poza tą całością.

W konkluzji swoich rozważań Sąd Apelacyjny uznał, że powodowe Stowarzyszenie reprezentujące w procesie interesy reżyserów filmowych, nie jest legitymowane czynnie do dochodzenia zapłaty wynagrodzenia z tytułu rozpowszechniania utworów audiowizualnych na polu eksploatacyjnym wymienionym w art. 50 pkt 12 upapp i z tego względu zmienił wyrok Sądu Okręgowego.

W kasacji od tego wyroku strona powodowa zaskarżyła go w całości zarzucając naruszenie prawa materialnego. Skarżąca zarzuciła błędną wykładnię art. 24 ust. 3 w związku z art. 70 ust. 1 upapp przez uznanie, że roszczenie o wypłatę wynagrodzenia z tytułu równoczesnego i integralnego rozpowszechnia w sieciach kablowych utworów audiowizualnych przysługuje wyłącznie producentom utworów audiowizualnych. Ponadto w kasacji zarzucono niezastosowanie przepisu art. 24 ust. 3 upapp do ustalonego stanu faktycznego, pomimo że ustalony stan faktyczny odpowiada hipotezie normy prawnej wynikającej z tego przepisu oraz bezpodstawne przyjęcie, iż strona powodowa nie jest legitymowana czynnie do dochodzenia wynagrodzenia z tytułu równoczesnego i integralnego rozpowszechniania w sieciach kablowych utworów audiowizualnych.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Istotne znaczenie, dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy, ma ustalenie do czego, zgodnie z zezwoleniem Ministra Kultury i Sztuki (obecnie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego), uprawnione jest powodowe Stowarzyszenie. Jak wynika z zezwolenia Ministra Kultury nr (...) z dnia 29 maja 1995 r. i modyfikującego go zezwolenia tego Ministra nr (...) z dnia 23 października 1998 r., powodowe Stowarzyszenie Filmowców Polskich jest organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi reprezentującą prawa reżyserów utworów audiowizualnych oraz prawa autorskie producentów takich utworów. Zakres zbiorowego zarządu strony powodowej obejmuje także pole eksploatacji polegające na równoczesnym i integralnym nadawaniu programu lub filmu przez inną organizację radiową lub telewizyjną. W trakcie procesu, strona powodowa przedstawiła między innymi umowy zawarte z producentami utworów filmowych, w których podmioty te powierzyły jej zbiorowe zarządzanie, należącymi do nich prawami autorskimi do utworów audiowizualnych. Nie ulega więc wątpliwości, że strona pozwana reprezentuje prawa autorskie nie tylko reżyserów filmowych, ale także producentów filmów.

W zaskarżonym wyroku Sąd Apelacyjny odmowę uznania czynnej legitymacji strony powodowej w niniejszym procesie uzasadniał tym, że wynagrodzenie, którego ona dochodzi, przysługiwać może tylko producentom utworu audiowizualnego, a nie reżyserom takiego utworu. Skoro strona powodowa reprezentuje jednak także prawa producentów utworów audiowizualnych, to zupełnie bezpodstawnie Sąd odmówił jej legitymacji czynnej podkreślając przy tym, że to właśnie producentom takich utworów przysługuje prawo do wynagrodzenia, określonego w art. 24 ust. 3 upapp. W konsekwencji z naruszeniem art. 24 ust. 3 upapp, poprzez jego niezastosowanie do roszczenia zgłoszonego w pozwie, nastąpiło oddalenie powództwa Stowarzyszenia, które reprezentuje również prawa producentów. Zgodnie zaś art. 232 kpc strona jest zobowiązana do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne, zaś do sądu należy w ostateczności ocena prawna tych faktów.

Natomiast zdecydowanie mniej jednoznacznie przedstawia się ocena zarzutu skarżącej naruszenia art. 24 ust. 3 upapp poprzez błędną wykładnię tego przepisu. Skarżąca twierdzi, że reżyserzy filmowi, na podstawie art. 24 ust. 3 upapp mają oprócz producentów utworów audiowizualnych własne autorskie prawa majątkowe, które przysługują im do operatorów telewizji kablowych reemitujących utwory z ich wkładem twórczym. Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku uznał zaś, że całość praw majątkowych do utworu audiowizualnego nabywa z mocy prawa, na podstawie art. 70 ust. 1 upapp jego producent. W konsekwencji to tylko jemu przysługuje prawo do wynagrodzenia określonego w art. 24 ust. 3 upapp. Za takim rozumieniem wspomnianego przepisu, zdaniem Sądu Apelacyjnego, przemawiać ma wykładnia językową art. 70 ust. 3 i art. 50 pkt 12 upapp. Przepis art. 70 ust. 3 upapp dopuszcza bowiem roszczenie o wynagrodzenie, także dla współtwórców utworu audiowizualnego, w tym reżyserów, ale jednocześnie wskazuje, że ma to być wynagrodzenie proporcjonalne do wpływów z tytułu rozpowszechniania takiego utworu w kinach, wynagrodzenia z tytułu najmu lub dzierżawy utworu bądź jego publicznego odtwarzania. Skoro zaś art. 50 upapp wyodrębnia odrębne pole eksploatacji w postaci publicznego wykonania utworu (pkt 5) oraz pole eksploatacji polegające na równoczesnym i integralnym nadaniu utworu, nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną (pkt 12), to brak podstaw, aby uznać że reżyserzy utworu audiowizualnego oraz inni jego współtwórcy wymienieni w przepisie art. 70 ust. 3 upapp mają prawo do wynagrodzenia, gdy korzystanie z utworu polega na jego reemisji przez telewizję kablową. Powołany przepis przewiduje przecież wynagrodzenie dla reżyserów za publiczne wykonanie utworu audiowizualnego, a nie za jego eksploatację na polu określonym w art. 50 pkt 12, czyli reemisję przez operatora telewizji kablowej.

Na takim rozumieniu przepisu art. 24 ust. 3 upapp przez Sąd Apelacyjny zaciążył zapewne pogląd wyrażony w literaturze. W komentarzu do powołanego przepisu stwierdza się bowiem, że jeżeli prawa z tytułu autorskich praw przysługują producentowi utworu audiowizualnego i uzyskał on za rozpowszechnianie kablowe wynagrodzenie od operatora sieci, to nie jest zobowiązany wynagrodzeniem tym się dzielić z podmiotami praw autorskich, jeśli nabył te prawa za wynagrodzeniem ryczałtowym.

Dodatkowo Sąd Apelacyjny powołał się na uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59) i stwierdził, że retransmisja kablowa na podstawie art. 24 ust. 3 upapp stanowi niewątpliwie normalną eksploatację utworu audiowizualnego. W powołanej uchwale, powziętej na tle ustawy o prawie autorskim z 1952 r., Sąd Najwyższy stwierdził, że pierwotne nabycie praw do filmu kinematograficznego, przez przedsiębiorstwo które go wytworzyło, nie wyłącza całkowicie praw autorskich osób, których twórczość złożyła się na powstanie filmu. Wyjątki od podstawowej zasady prawa autorskiego, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, prawa autorskie do utworu nabywa jego twórca, powinny być jednak interpretowane ściśle. Dlatego przewidziane w ustawie prawa producenta powinny być ograniczone do zwykłej eksploatacji dzieła filmowego.

Podniesione wyżej argumenty znajdują mocne oparcie w literalnej wykładni ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w jej brzmieniu sprzed nowelizacji w 2000 r. W związku z taką interpretacją art. 70 oraz art. 24 ust. 3 upapp rodzą się jednak istotne wątpliwości.

Po pierwsze, nie można zgodzić się z ustaleniem, że reemisja utworu audiowizualnego przez operatora telewizji kablowej jest normalną eksploatacją tego utworu. Trafnie skarżący zwraca uwagę, że producent filmu ma wpływ na jego zbycie stacjom radiowym i telewizyjnym, czyli na jego zwykłą audiowizualną eksploatację, natomiast poza jego oddziaływaniem pozostaje rozpowszechnianie dzieła filmowego przez nadawców stacji kablowych. Operatorzy telewizji kablowych, zwani przez ustawę z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz. U. 1993 r. Nr 7 poz. 34 ze zm.) „operatorami sieci” mają prawo, po uzyskaniu koncesji, nadawać własne programy lub rozpowszechniać, czyli retransmitować utwory nadawane przez inne organizacje uprawnione do nadawania programów radiowych lub telewizyjnych. O zawartości rozpowszechnianego w sieci programu decyduje więc operator telewizji kablowej. On wybiera, które programy telewizyjne będą reemitowane, tym samym zaś przesądza o tym czy dany utwór audiowizualny zakupiony przez stację telewizyjną od jego producenta, będzie rozpowszechniany w sieci kablowej. Producent utworu audiowizualnego nie ma więc żadnego wpływu na to, czy w danej sieci będą nadawane wyprodukowane przez niego utwory audiowizualne. Nie może on także z góry nawet przewidzieć, czy utwór do którego przysługują mu prawa autorskie będzie reemitowany w określonej sieci kablowej. Jak wynika z art. 24 ust. 3 upapp operator sieci kablowej ma zaś ustawową licencję na rozpowszechnianie utworów nadawanych przez inne organizacje radiowe lub telewizyjne pod warunkiem, że rozpowszechnianie w sieciach kablowych ma charakter równoczesny i integralny z nadaniem pierwotnym. Rozpowszechnianie utworu audiowizualnego w sieci kablowej jest więc specjalnym polem jego eksploatacji, co jednoznacznie potwierdza także art. 50 pkt 12 upapp.

Kierując się wskazówkami przyjętymi w uchwale składu siedmiu sędziów SN z 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59) należałoby więc uznać, że w zakresie reemisji utworów w sieciach kablowych, producent takiego utworu nie nabył praw majątkowych do tego utworu od współtwórców, gdyż ze względu na to, że nadawanie utworu w sieci kablowej, nie jest zwykłą eksploatacją tego utworu, prawa te pozostają przy współtwórcach, w tym reżyserach. Argumentu tego nie można jednak uznać za decydujący, gdyż jak trafnie podniesiono w literaturze kryterium „normalnej eksploatacji” może budzić zastrzeżenia, zważywszy, że art. 70 ust. 1 upapp nie przewiduje żadnych ograniczeń praw producenta do utworu audiowizualnego, a także iż próby odróżniania zwykłej eksploatacji od nietypowej wprowadzałyby znaczną niepewność co do osoby uprawnionej.

Po drugie, jest faktem stwierdzonym także w rozpoznawanej sprawie, że za reemisję utworów audiowizualnych, płaci się dodatkowe wynagrodzenie jego współtwórcom. Stowarzyszenie ZAiKS reprezentuje prawa niektórych współtwórców utworów audiowizualnych takich jak twórców utworów słownych z zakresu literatury pięknej, utworów muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych. Na rzecz takich współtwórców również pozwana Spółka zapłaciła wynagrodzenie. Wymaga bliższego wyjaśnienia, czy wynagrodzenie to ZAiKS pobiera, za nadawanie przez pozwanego w jego sieci utworów tych twórców jako odrębnych utworów, poza utworem audiowizualnym, czy też jako utworów istniejących w ramach utworu audiowizualnego. Z przytoczonych przez powoda, wyjaśnień udzielanych przez ZAiKS oraz wysokości pobieranego wynagrodzenia zdaje się wynikać, iż chodzi nie o rzadkie stosunkowo przypadki nadawania tych utworów jako odrębnych lecz o ich rozpowszechnianie w ramach utworu audiowizualnego. Dla przesądzenia tej ważnej kwestii nie wystarczy zaś, tak jak uczynił to w uzasadnieniu Sąd Apelacyjny, wskazać na potencjalną możliwość lub niemożliwość eksploatacji wkładów poszczególnych współtwórców dzieła audiowizualnego poza tym utworem, lecz konieczne jest ustalenie za jaki rodzaj eksploatacji pobiera wynagrodzenie ZAiKS. Jeżeli, co wydaje się wysoce prawdopodobne, ZAiKS pobiera jednak wynagrodzenie za eksploatację utworów reprezentowanych przez siebie twórców w ramach utworu audiowizualnego, to musielibyśmy uznać, że art. 24 ust. 3 upapp interpretowany łącznie z art. 70 ust. 3 i art. 50 pkt 5 i 12, zezwala na to aby za eksploatację tego samego utworu audiowizualnego nadawanego w sieci kablowej, jednym współtwórcom należało się wynagrodzenie innym zaś, w tym reżyserom takie wynagrodzenie nie przysługuje. Warto również w tym kontekście podnieść, że w wyroku z dnia 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 (OSP 2000/2 poz. 24) Sąd Najwyższy opowiedział się wyraźnie za możliwością pobierania przez ZAiKS od operatora sieci kablowej wynagrodzenia na podstawie art. 24 ust. 3 upapp, czyli za istnieniem prawa takich twórców do wynagrodzenia za eksploatację ich utworów w sieci kablowej.

Wreszcie po trzecie, nie wydaje się możliwe aby przywiązywać, gdy chodzi o ustalenie praw autorskich współtwórców dzieła audiowizualnego, tak dużego znaczenia tylko do wykładni językowej przepisów upapp. Szczególnie sformułowania zawarte w art. 70 ust. 3 wspomnianej ustawy nie mogą być interpretowane dosłownie, gdyż taka interpretacja, jak na to już wskazano w literaturze, prowadzi to trudnych do zaakceptowania wniosków. W powołanym przepisie, który przewiduje dodatkowe wynagrodzenie dla współtwórców utworu audiowizualnego, ustala się że takie wynagrodzenie przysługuje współtwórcom od producenta między innymi za rozpowszechnianie utworu audiowizualnego w kinach oraz w razie publicznego ich odtwarzania. Trudno zaś uznać, że rozpowszechniane utworu w kinach nie jest jego publicznym odtwarzaniem. Należy więc stwierdzić, że przyjęte w omawianym przepisie rozwiązanie dotyczące wynagrodzenia współtwórców nacechowane jest pewną przypadkowością. Wywodzenie z tak sformułowanego przepisu wniosków, które prowadzić mogą do tego, że w przypadku gdy chodzi o niektórych współtwórców dzieła audiowizualnego to, w razie reemisji utworu audiowizualnego w sieci kablowej, należy im się wynagrodzenie za pośrednictwem producenta, a inni współtwórcy w tym reżyserzy w ogóle przy takiej eksploatacji tego utworu nie mają prawa do wynagrodzenia, jest trudne do pogodzenia z ogólnymi zasadami, na których oparta jest ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Należy wobec tego opowiedzieć się bądź za stanowiskiem, iż reemisja utworu audiowizualnego w sieci kablowej nie rodzi na tle omawianej ustawy żadnego prawa dla współtwórców tego utworu, bądź poszukiwać uzasadnienia dla przyznania wynagrodzenia wszystkim współtwórcom utworu proporcjonalnie do ich wkładu. Pierwsze rozwiązanie sprzeczne jest z istniejącą praktyką pobierania takiego wynagrodzenia przez ZAiKS oraz prowadzi do konieczności akceptacji tego, iż współtwórca ma prawo do dodatkowego wynagrodzenia gdy utwór, w którego tworzeniu uczestniczył, jest wyświetlany w kinach, czy odtwarzany na kasetach video natomiast nie ma takiego prawa gdy nadawany jest on w telewizji kablowej.

Mając na uwadze, że o możliwości i częstotliwości korzystania z utworu audiowizualnego w sieci, decyduje nie producent tego utworu lecz operator sieci należałoby się opowiedzieć za interpretacją zmierzającą do traktowania art. 24 ust. 3 jako samodzielnej podstawy do żądania wynagrodzenia przede wszystkim przez producenta utworu audiowizualnego oraz przez współtwórców takiego utworu. Skoro bowiem reemisja w sieci kablowej jest niewątpliwie odrębnym polem eksploatacji takiego utworu, a z przepisu art. 70 upapp nie wynika zadawalająca i spójna logicznie interpretacja, zapewniająca należytą ochronę praw wszystkich twórców biorących udział w stworzeniu utworu audiowizualnego, uzasadniony jest powrót do zasady wyrażonej w art. 8 upapp. Pomocne w tym celu może być odwołanie się do wyrażonej jeszcze na tle ustawy z 1952 r. o prawie autorskim koncepcji, zgodnie z którą producent utworu audiowizualnego nabywa prawa do niego ex lege ale tylko w zakresie normalnej eksploatacji tego utworu. Jeżeli reemisję w sieci kablowej, ze względu na to, że operator sieci może decydować o wykorzystaniu utworu audiowizualnego bez wpływu na to jego producenta, uznać za korzystanie z utworu przekraczające zwykły zakres eksploatacji, to prawo do wynagrodzenia przysługiwać powinno zarówno producentowi tego utworu jak również proporcjonalnie twórcom, którzy wnieśli swój wkład w powstanie takiego utworu. W konsekwencji zarzut naruszenia w zaskarżonym wyroku art. 24 ust. 3 upapp przez błędną jego wykładnię, także uznać należy za usprawiedliwiony.

Z przytoczonych wyżej względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 393[13] § 1 kpc, orzekł jak w sentencji.

1627767

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 3 grudnia 2003 r.

I CK 312/2002

LexPolonica nr 365246

Rzeczpospolita 2003/283 str. C2

Zbiorowe zarządzanie zespołem praw autorskich obejmuje zasadniczo wyłącznie prawa majątkowe. Zbiorowe zarządzanie nie obejmuje autorskich praw osobistych osób (twórców) żyjących.

Uzasadnienie

365246



W orzeczeniu powołano sprawy:
III CZP 97/91, III CZP 40/67

Przewodniczący: Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski (sprawozdawca).

Sędziowie SN: Henryk Pietrzkowski, Tadeusz Żyznowski.

Protokolant: Ewa Krentzel.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w W. przeciwko TP S.A. w W. o ochronę praw autorskich, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 3 grudnia 2003 r., kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2002 r. (...),

oddala kasację; zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 1.650 (jeden tysiąc sześćset pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 21 lutego 2002 r. Sąd Apelacyjny, po zaaprobowaniu ustaleń faktycznych i w znacznym zakresie również oceny prawnej Sądu Okręgowego, oddalił apelację powodowego Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w W. - występującego jako zarządca praw autorskich Henryka K. - od wyroku Sądu pierwszej instancji, którym oddalono powództwo tego Stowarzyszenia wytoczone przeciwko pozwanej Spółce Akcyjnej TP w W. Strona powodowa, po częściowym zmodyfikowaniu żądania pozwu w toku sprawy, wnosiła o: 1) zobowiązanie strony pozwanej do zaniechania emisji serialu pt. „K. T.” z pominięciem muzyki H.K. oraz nakazanie stronie pozwanej cofnięcia zgody udzielonej koproducentom na dokonywanie takich emisji, 2) nakazanie stronie pozwanej opublikowanie w prasie i w komunikacie telewizyjnym przeproszenia za naruszenie autorskich dóbr osobistych H.K. przez udzielenie zgody zagranicznym kontrahentom na zastąpienie w serialu jego muzyki innymi utworami oraz 3) nakazanie stronie pozwanej wypłacenia poszkodowanemu kompozytorowi kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę i kwoty 80.000 zł z ustawowymi odsetkami tytułem wyrównania szkody wyrządzonej przez rozpowszechnianie filmu bez jego muzyki.

Oddalając powództwo, Sąd pierwszej instancji miał natomiast na względzie następujące ustalenia faktyczne.

TP P. w dniu 20 grudnia 1987 r. zawarła z W. R. K. (dalej zwana - WDR) umowę o koprodukcji trzynastoodcinkowego serialu telewizyjnego pt. „K. T.”. W umowie tej przeniosła na koproducenta prawo do wykorzystywania serialu, w tym także do opracowywania, przeobrażania, zmian, udźwiękowienia i synchronizowania oraz tłumaczenia przedstawianych w serialu dzieł na inne języki. Koproducent WDR za zezwoleniem strony pozwanej wykorzystał do filmu muzykę przygotowaną przez kompozytora niemieckiego i w takiej postaci rozpowszechniał serial. Kolejną umowę koprodukcjną TP P. zawarła w dniu 14 kwietnia 1989 r. z R. Film KB (dalej zwany - RF). Zgodnie z § 4 tej umowy, RF był zobowiązany w związku z koprodukcją serialu do nabycia praw autorskich do scenariusza, muzyki i dialogów w języku angielskim. Realizując to zobowiązanie, RF w tym samym dniu zawarł z Agencją P., występującą w imieniu kompozytora H.K., umowę co do skomponowania muzyki do serialu „K. T.”. Na podstawie tej umowy RF nabył od kompozytora za wynagrodzeniem prawo do dystrybucji muzyki wraz z filmem. W umowie tej RF zobowiązał się dokonywania zmian w ilustracji muzycznej serialu za zgodą i wiedzą kompozytora, poza wypadkiem, kiedy to dystrybutor rozpowszechniający film zażąda wprowadzenia własnej czołówki.

Oceniając zasadność powództwa, Sąd pierwszej instancji w swojej argumentacji odwołał się do treści art. 13 ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim (Dz. U. 1952 r. Nr 34 poz. 234 ze zm.), wskazując, że prawo autorskie do filmów kinematograficznych przysługuje przedsiębiorstwu, które film wytworzyło. Producent nabył zatem prawo do eksploatacji utworu i tylko jemu przysługuje uprawnienie do wynagrodzenia z tego tytułu.

Sąd Apelacyjny natomiast ustosunkowując się do zarzutów zawartych w apelacji strony powodowej, uznał, że aczkolwiek z umowy zawartej przez kompozytora z RF nie wynikała możliwość zmiany muzyki w poszczególnych wersjach językowych, niemniej jednak nie oznacza to, że koproducenci przedmiotowego serialu nie byli do tego uprawnieni. Zgoda kompozytora bowiem dotyczyła zmian w ilustracji muzycznej serialu, a zatem nie odnosiła się do zmian w całym utworze, w tym do zmiany polegającej na zastąpieniu dzieła odrębnego dziełem innym. Sąd podkreślił, że przedmiotem umowy z kompozytorem była jedynie ilustracja muzyczna do filmu, a nie sam film, dlatego też zastrzeżone umową możliwości zmian wiązać należy z samym utworem muzycznym, nie zaś z utworem filmowym. Według Sądu Apelacyjnego, nie doszło do naruszenia prawa do integralności utworu jako osobistego prawa autorskiego kompozytora, przysługującego mu niezależnie od treści art. 13 ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim. Dzieło kompozytora (muzyka do filmu) ma bowiem autonomiczny charakter w stosunku do dzieł innych autorów, jak np. autora scenariusza, operatora, reżysera i tym samym nadaje się do samodzielnej eksploatacji. Dlatego też kompozytor, będąc twórcą dzieła łącznego w rozumieniu art. 11 ust. 2 prawa autorskiego, zachowuje jednocześnie odrębne prawo do swego dzieła (tak też Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 15 października 1991 r. III CZP 97/91 OSNCP 1992/6 poz. 92). Prawa te nie sięgają jednak tak daleko, że towarzyszy im obowiązek eksploatacji dzieła filmowego tylko łącznie z utworami składającymi się pierwotnie na całość dzieła łącznego. Kompozytorowi nie przysługuje również osobne wynagrodzenie za eksploatację filmu z jego muzyką, co oznacza, że nie wchodzi też w grę odszkodowanie w związku z eksploatacją filmu z muzyką innego kompozytora. Stan prawny w tym zakresie zmienił się dopiero po wejściu w życie ustawy z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637), którą - na podstawie jej art. 1 pkt 8 - znowelizowano art. 70 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm.). Zgodnie jednak z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 9 czerwca 2000 r., przepisy tej ustawy stosuje się do korzystania z utworów po jej wejściu w życie, a więc po dniu 21 lipca 2000 r. Z tego względu art. 70 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie może zostać zastosowany do eksploatacji serialu „K. T” przed tym dniem.

Od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego strona powodowa wywiodła kasację opartą na obu podstawach przewidzianych w art. 393[1] kpc, zarzucając w szczególności naruszenie art. 1, 11 ust. 1, art. 13, 15, 26, 49, 52, 53 i 54 ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim przez ich błędną wykładnię oraz art. 233 § 1 kpc przez „sprzeczność ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego”. W kasacji strona powodowa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku wraz z wyrokiem Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu ostatniemu Sądowi do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia przepisów o postępowaniu, konkretnie zaś art. 233 § 1 kpc, należy przede wszystkim stwierdzić, że w istocie stan faktyczny przyjęty za podstawę zaskarżonego wyroku nie był między stronami sporny. W konsekwencji skarżąca nie podjęła w kasacji nawet próby wykazania, że zarzucana rzekoma wadliwość postępowania, dotycząca poczynionych ustaleń faktycznych, mogła rzutować na wynik sprawy. Co więcej, ograniczyła się wręcz do gołosłownego jedynie powołania się na naruszenie art. 233 § 1 kpc, bowiem w uzasadnieniu kasacji do zarzutu tego w ogóle nie nawiązała. Skoro więc zarzut natury procesowej okazał się chybiony, to tym samym, stosownie do art. 393[11] § 2 kpc, Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku.

Przechodząc do zarzutów naruszenia przytoczonych w kasacji przepisów prawa materialnego, należy wstępnie stwierdzić, że argumentacja przytoczona na ich uzasadnienie jest w znacznym stopniu niespójna i częstokroć dotknięta wewnętrzną sprzecznością.

I tak, wbrew stanowisku skarżącej, stwierdzić trzeba, że na gruncie przepisów ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim niedopuszczalne jest przeciwstawianie „prawa do wynagrodzenia za korzystanie z utworu” (art. 15 pkt 3), rzekomo przysługującego współtwórcom utworu kinematograficznego - „prawu autorskiemu do filmów kinematograficznych” , o którym mowa w art. 13 tej ustawy, przysługującemu producentowi filmu (przedsiębiorstwu, które wytworzyło film). W ówczesnym stanie prawnym producent utworu kinematograficznego nabywał w sposób pierwotny całe prawo autorskie (majątkowe) do tego utworu. W konsekwencji nie wchodzi w grę konstruowanie, jak to czyni skarżąca w kasacji, odrębnego prawa współtwórców utworu kinematograficznego do wynagrodzenia, bowiem pozostawałoby to w sprzeczności z art. 13 omawianej ustawy, a poza tym prowadziłoby do niedopuszczalnego rozdwojenia prawa bezwzględnego, jakim jest konkretne prawo autorskie. Podkreślić należy, że dopiero w ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 ze zm.; zwana dalej „upapp”) - po jej znowelizowaniu ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637) - ustawodawca wprowadził specyficzną postać prawa do wynagrodzenia dla współtwórców utworu audiowizualnego, oddzielając je od samego autorskiego prawa majątkowego - monopolu eksploatacji utworu. Jednocześnie jednak ustawodawca polski - rezygnując tym samym z nadawania temu prawu mocy eksterytorialnej - dopuścił formę wynagrodzenia ryczałtowego w wypadkach korzystania z polskiego utworu audiowizualnego za granicą lub z zagranicznego w Polsce (art. 70 ust. 4 upapp).

Nie można także zaakceptować wywodów skarżącej związanych z pojęciem „dzieła łącznego”, a zwłaszcza wniosków wysuwanych na kanwie tych wywodów. Faktem jest, że w przeciwieństwie do ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych pod rządem ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim znana była kategoria dzieł łącznych. Stosownie bowiem do jej art. 11, współtwórcom służyło prawo autorskie łącznie (§ 1), przy czym twórcy dzieł łącznych (np. opera i libretto, melodia i tekst) mieli łączne prawo autorskie do całości, jednak każdy z nich zachowywał odrębne prawo autorskie do swojego dzieła (§ 2). W związku z tą regulacją w doktrynie wyrażano pogląd, który Sąd Najwyższy podziela, że nie wszystkie dzieła łączne w rozumieniu art. 11 ustawy z 1952 r. mogły być uznane za dzieła „współautorskie”. Utwór filmowy był wprawdzie pod rządami powyższej ustawy, jest zresztą także i w obecnym stanie prawnym, dziełem współautorskim, niemniej jednak, skoro - jak to już zaznaczono - prawa autorskie do takiego utworu nabywał w sposób pierwotny producent (art. 13 ustawy z 1952 r.), to siłą rzeczy nie mogły one równocześnie przypadać poszczególnym jego twórcom, czy też inaczej, niektórym z jego współtwórców. Przedmiotem odrębnych prawa autorskich współtwórców mogły być natomiast wkłady wyodrębnione z utworu filmowego jako całości. Gdyby zatem hipotetycznie podzielić przedstawiane w kasacji stanowisko, to należałoby tym samym opowiedzieć się za koncepcją polegającą na traktowaniu utworu filmowego w całości z jednej strony jako jednego dzieła współautorskiego, z drugiej zaś strony jako konglomeratu wkładów („utworów”) poszczególnych współtwórców, a więc nie tylko, jak to dostrzega strona powodowa, kompozytorów, lecz także autorów scenariuszy, autorów dialogów, a zwłaszcza reżyserów - głównym autorom filmów (zob. w tym względzie uzasadnienie powołanej także przez Sąd Apelacyjny uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1991 r. III CZP 97/91 OSNCP 1992/6 poz. 92).

Wychodząc z podobnego rozumowania również w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59) Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że na gruncie ustawy z 1952 r. o prawie autorskim pewną odrębność w stosunku do pozostałych majątkowych praw autorskich producenta filmowego wykazywało jedynie uprawnienie do zezwalania na eksploatację autorskich praw zależnych do opracowań dzieła filmowego. Jednakże i przy takim podejściu do omawianego zagadnienia, pojawiają się wątpliwości co do tego, czy włączenie do utworu filmowego „równoległej” ilustracji muzycznej stanowi jego opracowanie, prowadzące do powstania dzieła zależnego. Wszak powyższą sytuację można też kwalifikować jako współtworzenie innej wersji dzieła autorskiego.

Powyższe rozważania, chociaż bezpośrednio nawiązują do zarzutów skarżącej zawartych w kasacji, z punktu widzenia oceny zasadności powództwa są w zasadzie bezprzedmiotowe, gdyż najistotniejszym w sprawie zagadnieniem, które uszło uwagi Sądów obu instancji, jest kwestia legitymacji procesowej strony powodowej, powołującej się w sprawie, w tym w samym pozwie, na zobowiązanie organizacyjne „obejmujące powiernicze przeniesienie prawa w zakresie zbiorowego zarządzania”.

Rozważając ten problem w aspekcie potrzeby wynikającej z niniejszego postępowania kasacyjnego, należy podkreślić, że zgodnie z art. 104 ust. 1 upapp, organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (zwane „organizacjami zbiorowego zarządzania”), mogą się zajmować: zbiorowym zarządzaniem i ochroną powierzonych im praw autorskich lub praw pokrewnych oraz wykonywaniem uprawnień wynikających z ustawy. W myśl art. 105 ust. 1 upapp, domniemywa się, że organizacja zbiorowego zarządzania jest uprawniona do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz że ma legitymację procesową w tym zakresie. Nie negując ustawowego domniemania uprawnienia skarżącej do zarządzania prawami autorskimi lub pokrewnymi, nie sposób jednak nie zauważyć, że zbiorowe zarządzanie zespołem praw autorskich obejmuje zasadniczo wyłącznie prawa majątkowe. Wyjątki od tej zasady przewidziane są w art. 8 ust. 3 i art. 78 ust. 4 w zw. z ust. 2 upapp. Pierwszy wyjątek dotyczy wypadku publikacji dzieła bez ujawnienia autorstwa, drugi natomiast - obejmuje możliwość wytoczenia powództwa o ochronę autorskich praw osobistych twórców nieżyjących. Wynika z tego, że zbiorowe zarządzanie nie obejmuje autorskich praw osobistych osób (twórców) żyjących. Tymczasem sama strona powodowa w pozwie określa swoje żądania - zresztą trafnie - jako zmierzające do ochrony osobistych prawa kompozytora H.K.

Jeżeli zatem brak legitymacji czynnej strony powodowej prowadzi zawsze do oddalenia powództwa, to jest oczywiste, że nawet przy założeniu błędności uzasadnienia zaskarżonego wyroku, czego jednak nie można przyjąć, kasacja strony powodowej, stosownie do art. 393[12] kpc, musi zostać oddalona.

Z przedstawionych powodów należało orzec, jak w sentencji.

365246

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 22 maja 2003 r.

I CKN 348/2001

LexPolonica nr 365449

Biuletyn Sądu Najwyższego 2003/12 str. 12

OSNC 2004/7-8 poz. 125

Radca Prawny 2004/6 str. 137

Odtwórczy w warstwie językowej charakter dubbingu zastosowanego w utworze audiowizualnym wyłączał możliwość uznania aktorów dubbingujących za odtwórców głównych ról w tym utworze (art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 ze zm., w brzmieniu obowiązującym przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637).

Uzasadnienie

365449



Orzeczenie zostało powołane w sprawach:
K 5/2005, I CSK 61/2006

Sędzia SN Tadeusz Domińczyk (przewodniczący).

Sędzia SN Mirosław Bączyk (sprawozdawca).

Sędzia SN Antoni Górski.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Związku Artystów Scen Polskich w W. przeciwko S.E.G., spółce z o.o. w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 15 maja 2003 r. kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 grudnia 2000 r.

oddalił kasację; zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.000 zł kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Powodowy Związek Artystów Scen Polskich w W. domagał się od pozwanego S.E.G., spółki z o.o. w W. kwoty 15.000 zł wynagrodzenia za eksploatację w latach 1995 i 1996 przez pozwanego dystrybutora filmowego wykonań artystycznych aktorów dubbingu polskiej wersji językowej dwóch wskazanych w pozwie filmów animowanych. Roszczenie swoje powód wywodził z art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 - dalej: „Pr. aut.” w brzmieniu obowiązującym w okresie złożenia pozwu, tj. w styczniu 1998 r.), a w toku procesu powoływał się także na przepis art. 86 ust. 2 pkt 2 wspominanej ustawy.

Sąd Okręgowy oddalił powództwo po rozważeniu dwóch podstaw zgłoszonego przez powoda żądania. Bezsporne było, że powód jest organizacją zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi autorów, na którą aktorzy dubbingujący przenieśli swoje prawa majątkowe do artystycznych wykonań, natomiast pozwany zajmował się - w ramach prowadzenia działalności gospodarczej - dystrybucją filmów do kin, w tym także dwóch filmów animowanych określonych w pozwie.

W ocenie Sądu Okręgowego, wynagrodzenia określonego w art. 70 ust. 3 Pr. aut. mogą dochodzić tylko osoby wskazane w tym przepisie, w tym odtwórcy głównych ról filmowych. Do tej kategorii osób nie należą aktorzy dubbingu. Ponadto roszczenia mogą być kierowane tylko wobec producenta, nie są natomiast skuteczne w odniesieniu do innych podmiotów rozpowszechniających utwór audiowizualny. Zgodnie z treścią art. 87 Pr. aut., zawarcie przez artystę-wykonawcę z producentem utworu audiowizualnego umowy o udział w jego realizacji przenosi na producenta prawa do rozporządzania i korzystania z wykonania na wszystkich polach eksploatacji, a jedynie podmiotom wymienionym w art. 70 ust. 3 Pr. aut. przysługuje uprawnienie do żądania przewidzianego w nim wynagrodzenia.

Sąd Apelacyjny oddalił apelację strony powodowej, podzielając zasadniczą argumentację prawną Sądu pierwszej instancji. Uznał, że aktorów wykonujących dubbing nie można uważać za odtwórców głównych ról w rozumieniu art. 70 ust. 3 Pr. aut. Określone w tym przepisie roszczenie o wynagrodzenie ma charakter względny i może być kierowane jedynie wobec producenta. Nie wyklucza to jednak możliwości spowodowana umownego przejścia obowiązku zapłaty wynagrodzenia na inny podmiot (np. dystrybutora filmu). Powód nie udowodnił, aby omawiany obowiązek przeszedł na pozwanego na podstawie umowy z producentem, a samo zawarcie umowy licencyjnej producenta z dystrybutorem filmu nie jest jednoznaczne z przejęciem obowiązku wypłaty wynagrodzenia wskazanego w art. 70 ust. 3 Pr. aut. Pozwany był dystrybutorem obu filmów, natomiast nie odtwarzał ich publicznie. Ponadto Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód nie zgłosił żadnych wniosków mających usprawiedliwić jego roszczenie na podstawie art. 86 ust. 2 pkt 2 Pr. aut., toteż niemożliwe było ustalenie, kiedy i z kim aktorzy zawarli umowy o wykonanie dubbingu i czy umowy te wprowadzały odstępstwa od reguły określonej w art. 87 Pr. aut.

W kasacji strony powodowej podniesiono zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 212, 213 § 1 i art. 233 § 1 kpc. W zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego wskazano art. 86 ust. 2 i art. 70 ust. 3 Pr. aut. Skarżący motywował legitymację bierną pozwanego dystrybutora obu wspomnianych filmów w zakresie wynagrodzenia przysługującego artystom-wykonawcom dokonującym dubbingu oryginalnej wersji językowej obu filmów. W ocenie skarżącego, prawo do wynagrodzenia ma charakter bezwzględny, a art. 86 ust. 2 pkt 4 Pr. aut. „stanowi fragment bezwzględnego prawa artysty wykonawcy” i „z tego charakteru wynika, że oparte o ten przepis roszczenia mają charakter bezwzględny, a zatem mogą być kierowane do wszystkich, w tym także do dystrybutorów”. W rezultacie wnosił o uchylenie wyroku Sądu pierwszej i drugiej instancji i zasądzenie dochodzonej należności w całości, ewentualnie o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Bezpodstawne są zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego wskazanych w ramach drugiej podstawy kasacyjnej. Prawna motywacja tych zarzutów została dokonana przez skarżącego w sposób lapidarny lub wkomponowano ją w wywód prawny, odnoszący się do naruszenia przepisów prawa materialnego. W każdym razie za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 212 kpc sformułowany jako niewyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy podnoszonych przez powoda, ponieważ dokonane przez oba Sądy ustalenia były wystarczające dla oceny prawnej zasadności zgłoszonego roszczenia przez stronę powodową. Podobnym stwierdzeniem można skutecznie odeprzeć zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc, mającego polegać na zaniechaniu wszechstronnej oceny materiału dowodowego.

Zarzut naruszenia art. 213 § 1 kpc w związku z art. 228 § 1 kpc miałby polegać na tym, że „w rozumowaniu obu Sądów pominięto okoliczność notoryjną o oczywistym znaczeniu, że rola w utworze audiowizualnym składa się zasadniczo z aspektu ruchowego oraz fonicznego”. W ocenie skarżącego, rozminięciem się Sądu z notoryjnymi faktami okazało się twierdzenie, że „objęcie tantiemizacją dubbingu byłoby rozszerzającą wykładnią ustawowego katalogu ujętego w sposób zamknięty”. W związku z tak sformułowanymi zarzutami nasuwa się uwaga, że skarżący bezpodstawnie utożsamia kwestię dotyczącą ustaleń faktycznych, które obejmować mogą fakty powszechnie znane w rozumieniu art. 228 § 1 kpc, z wykładnią art. 70 ust. 3 Pr. aut.

W związku z tym, że roszczenie powoda obejmuje okres eksploatowania filmów w 1995 i 1996 r., jego zasadność należało ocenić w świetle stanu prawnego obowiązującego w tym czasie. Należało zatem brać pod uwagę pierwotne brzmienie art. 70 Pr. aut. To samo odnosi się do art. 86 Pr. aut.

Zgodnie z art. 70 ust. 3 Pr. aut., producent utworu audiowizualnego jest obowiązany do zapłaty, za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, reżyserowi, twórcom scenariusza, utworów muzycznych i słowno-muzycznych oraz odtwórcom głównych ról w utworze audiowizualnym - przez czas trwania do nich praw majątkowych - wynagrodzenia proporcjonalnego do wpływów z tytułu rozpowszechniania utworu audiowizualnego w kinach oraz stosownego wynagrodzenia z tytułu umów najmu lub dzierżawy utworów audiowizualnych oraz ich publicznego odtwarzania. Spór między stronami koncentrował się na tym, czy aktorzy dubbingujący główne role filmowe mogą być zaliczeni do grupy „odtwórców głównych ról w utworze audiowizualnym” (w filmie) w rozumieniu przepisów art. 70 ust. 3 Pr. aut. W razie pozytywnego rozstrzygnięcia tej kwestii pojawiał się problem, czy roszczenie o wynagrodzenie przewidziane w tym przepisie mogło być skutecznie kierowane do innego podmiotu niż producent utworu audiowizualnego, np. do podmiotów występujących - jak pozwany - w roli dystrybutora filmów. Dalszym zagadnieniem pozostawało określenie ewentualnej wysokości omawianego wynagrodzenia.

Podnosząc zarzut naruszenia przepisów art. 70 ust. 3 i art. 86 ust. 2 Pr. aut. przez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, skarżący starał się umotywować stanowisko, że aktorzy dubbingujący główne role w filmie animowanym należą do grupy „odtwórców głównych ról w utworze audiowizualnym” w rozumieniu art. 70 ust. 3 Pr. aut., natomiast własną legitymację czynną powód uzasadniał bezwzględnym charakterem prawa do wynagrodzenia przewidzianego w art. 70 ust. 3 Pr. aut., powołując się na art. 86 ust. 2 pkt 4 Pr. aut., stanowiący „fragment bezwzględnego prawa artysty wykonawcy”.

Należy podzielić stanowisko Sądu Apelacyjnego, że aktorzy dubbingujący oryginalną wersję językową filmu nie mogą być uznani za odtwórców głównych ról w takim utworze w rozumieniu art. 70 ust. 3 Pr. aut. W omawianej ustawie brak ogólnego określenia „głównej roli w utworze audiowizualnym”, dlatego mógłby pojawić się problem w ogóle odróżnienia od siebie „roli głównej” i roli nie mającej tego charakteru. Należałoby w tym przypadku sięgać do kryteriów związanych z samą istotą utworu audiowizualnego. Wtórne w tej mierze pozostają same artystyczne walory dokonanego dubbingu, a podstawowe znaczenie przyznać należy treści scenariusza filmowego, komponującego odpowiednią fabułę utworu. Rolę główną kreuje aktor, jeżeli grana przez niego postać ma wiodące znaczenie w fabule filmu i w kompozycji dzieła filmowego, natomiast dubbingowanie ma na celu zastąpienie oryginalnej wersji językowej inną wersją językową, przeznaczoną dla określonej widowni. Jeżeli dubbing odnosi się do postaci odtwarzającej rolę główną w utworze audiowizualnym, to nie sposób przyjąć, że stanowi on kreację równoważną kreacji oryginalnej.

Trafnie stwierdził Sąd Apelacyjny, że dubbingowanie utworu audiowizualnego, także aktorów tworzących główne role, nie ma charakteru pierwszoplanowego, albowiem zmierza jedynie do odtworzenia roli innego aktora w nowej wersji językowej. Odtwórczy w warstwie językowej charakter dubbingu zastosowanego w utworze audiowizualnym wyłącza zatem możliwość uznania aktorów dubbingujących za odtwórców głównych ról w tym utworze w rozumieniu przepisu art. 70 ust. 3 Pr. aut. Wymienione w tym przepisie podmioty uzyskujące uprawnienie do (dodatkowego) wynagrodzenia, są niewątpliwie twórcami oryginalnymi w zakresie finalnego kształtu utworu audiowizualnego. Nie sposób zatem zakładać, aby intencją ustawodawcy było poszerzanie kręgu tych osób także na aktorów dubbingujących odtwórców głównych ról.

W nauce prawa autorskiego dominuje pogląd, że roszczenie podmiotów wymienionych w art. 70 ust. 3 Pr. aut. (w pierwotnym brzmieniu) ma charakter względny, wynika ex lege i przysługuje tylko wobec producenta utworu audiowizualnego. Zgodnie z art. 18 ust. 3 Pr. aut., nie podlega zrzeczeniu się, zbyciu ani egzekucji. Wbrew zatem stwierdzeniu skarżącego, że Sądy nie poddały ocenie charakteru prawnego omawianego roszczenia, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyeksponowano trafnie względny charakter tego roszczenia. Gdyby roszczenie wynikające z art. 70 ust. 3 Pr. aut. miałoby być skutecznie kierowane przeciwko innym podmiotom niż producent, mógłby to być podmiot nabywający prawa autorskie do utworu audiowizualnego od producenta. Tymczasem w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przekonywająco stwierdzono, że powód nie wykazał, iż obciążający producenta obowiązek zapłaty wynagrodzenia przewidzianego w art. 70 ust. 3 przeszedł w określony sposób, np. na podstawie odpowiedniej umowy, na stronę pozwaną. Nie było zatem podstaw do wywodzenia legitymacji czynnej z konstrukcji następstwa prawnego po stronie pozwanego. W kasacji takich ustaleń zresztą nie kwestionowano, w konsekwencji należało stwierdzić bezpodstawność zarzutu naruszenia przepisu art. 70 ust. 3 Pr. aut. przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.

Nie można także podzielić zarzutu skarżącego, że Sąd Apelacyjny naruszył art. 86 ust. 2 Pr. aut. W tym zakresie należy podzielić argumentację prawną wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Pozwany był jedynie dystrybutorem obu filmów animowanych, lecz nie odtwarzał ich publicznie. Ponadto trafnie wskazano, że powód na poparcie swoich twierdzeń nie zgłosił żadnych wniosków dla uzasadnienia roszczeń opartych na podstawie art. 86 ust. 2 pkt 4 Pr. aut. W związku z tym niemożliwe było ustalenie, kiedy i z kim aktorzy zawarli umowy o wykonanie dubbingu. W kasacji wyrażono pogląd, że art. 86 ust. 2 pkt 4 Pr. aut., „stanowi fragment bezwzględnego prawa artysty wykonawcy” i „z tego charakteru wynika, że oparte o ten przepis roszczenia mają charakter bezwzględny”. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej nie przedstawiono odpowiednio pogłębionej motywacji prawnej mającej przemawiać na rzecz tak sformułowanego bardzo ogólnie stanowiska. Można tylko domyślać się, że odwołano się w tej mierze do odosobnionego jednak poglądu prawnego prezentowanego w literaturze i wypowiedzianego dla uzasadnienia bezwzględnego charakteru roszczenia o wynagrodzenie, wynikającego z art. 70 ust. 3 Pr. aut.

Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[12] kpc orzekł, jak w sentencji.

365449

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 23 stycznia 2003 r.

II CKN 1399/2000

LexPolonica nr 362948

Biuletyn Sądu Najwyższego 2003/7 str. 11

OSNC 2004/4 poz. 62

OSP 2004/3 poz. 36

Radca Prawny 2004/3 str. 146

Dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości.

Uzasadnienie

Glosa:  Dąbrowska Monika OSP 2004/3 str. 158

Autor glosy aprobuje tezę orzeczenia, natomiast zastrzeżenia jego budzi uzasadnienie wyroku.

362948



W orzeczeniu powołano sprawy:
III CZP 40/67

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa „BIC Polska” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (...) przeciwko „Toma” K. Tomaszewska, W. Tomaszewski Spółce jawnej (...) o zapłatę i z powództwa wzajemnego „Toma” K. Tomaszewska, W. Tomaszewski Spółce jawnej (...) przeciwko „BIC Polska” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (...) o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 23 stycznia 2003 r. na rozprawie kasacji pozwanej (powódki wzajemnej) od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 kwietnia 2000 r. I ACa 954/99 - oddalił kasację i zasądził od pozwanej (powódki wzajemnej) na rzecz powódki (pozwanej wzajemnej) 3.000 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z 7 czerwca 1999 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od pozwanej „TOMA” - K. Tomaszewska i W. Tomaszewski - Spółki jawnej w (...) na rzecz „BIC Polska” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) kwotę 200.798,31 zł z ustawowymi odsetkami od kwot i dat w wyroku tym określonych, umorzył postępowanie z powództwa głównego w pozostałej części, oddalił powództwo wzajemne i orzekł o kosztach procesu.

Rozstrzygnięcie to oparte zostało na następujących ustaleniach faktycznych:

W okresie od 23 lutego 1997 r. do 10 lipca 1997 r. pozwana kupiła i odebrała od powódki, będącej dystrybutorem francuskiej firmy „Conte”, materiały biurowe, w tym 1.000.000 sztuk ołówków Evolution, produkowanych przez „Conte”. Za towary te, które pozwana sprzedawała odbiorcom detalicznym, nie zapłaciła powódce należności w wys. 200.789,31 zł. W odpowiedzi na pozew, doręczonej powódce 15 lipca 1998 r., zareklamowała wady fizyczne ołówków i zażądała obniżenia ceny o 95%. Takie same ołówki, różniące się jedynie kształtem i kolorem, pozwana poprzednio kupowała bezpośrednio od firmy „Conte”.

W okresie bezpośredniej współpracy pomiędzy pozwaną a „Conte” firma ta przekazała pozwanej kasetę video, na której nagrany był animowany film reklamujący ołówki Evolution, w celu ułatwienia pozwanej promocji w kraju. Na filmie zobrazowana była fantastyczna postać o dużych zębach, określona w wersji oryginalnej jako „mordiosaure”. W dosłownym tłumaczeniu na język polski tekst użyty w tym filmie brzmiał: „Conte przedstawia nowe, niedrewniane kredki Evolution. Evolution - odporne na wszystkie zęby, nawet na zęby mordiosaure (tekst oryginalny). Kredki Evolution Conte - talent w koniuszkach palców”. „Conte” ustnie upoważniła pozwaną do korzystania z utworu i sporządzenia jego polskojęzycznej wersji.

Pozwana przetłumaczyła tekst scenariusza i zleciła jego wykonanie w polskiej wersji językowej aktorowi Zbigniewowi G. Tekst przygotowany przez pozwaną brzmiał: „Evolution odporne na działanie wszystkich zębów, nawet zębów ”Zębozaurusa„. Kredki Evolution Conte - talent w twoich rękach”. W drugiej wersji zamiast słowa „Zębozaurus” użyto słowa „Młotozaurus”. Reklamówkę tę pozwana trzykrotnie wyemitowała w telewizji poznańskiej, po czym zwróciła kasetę z wersją polskojęzyczną firmie „Conte”.

W 1997 r. powódka otrzymała od firmy „Conte” tę kasetę do wykorzystania na terenie Polski i wyemitowała tę reklamę w I oraz II programie TVP.

Pozwana pismem z 3 października 1997 r. wezwała powódkę do zaniechania wykorzystywania reklamy, powołując się na przysługujące jej autorskie prawa majątkowe.

Sąd Okręgowy uznał za zasadne powództwo główne o zapłatę ceny za nabyty towar. W ocenie tego Sądu, pozwana znała stan ołówków już w dacie kupna, wówczas już wiedziała o istnieniu ewentualnych wad fizycznych. W tej sytuacji, wobec treści art. 557 § 2 kc, nie przysługuje jej roszczenie z tytułu rękojmi za wady fizyczne.

Powództwo wzajemne o zasądzenie kwoty 200.000 zł tytułem naprawienia szkody wyrządzonej naruszeniem autorskich praw majątkowych do filmu reklamowego oraz o zasądzenie 400.000 zł na rzecz Funduszu Promocji Twórczości uznał Sąd Okręgowy za niezasadne. Pozwana dokonała jedynie tłumaczenia wersji francuskojęzycznej na język polski z wykorzystaniem oryginalnego scenariusza, nie było to tłumaczenie twórcze. Dokonanie tego tłumaczenia, nawet gdyby je uznać za twórcze (tej cechy jednak Sąd odmówił), nie czyni z pozwanej producenta czy też współproducenta w rozumieniu art. 70 prawa autorskiego.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z 28 kwietnia 2000 r. oddalił apelację pozwanej od powyższego wyroku, przyjmując za własne ustalenia faktyczne. Sąd ten uznał, że roszczenie z tytułu rękojmi za wady fizyczne ołówków wygasło, nie zostało bowiem zgłoszone w rocznym terminie określonym w art. 568 § 1 kc. Pozwana nie wykazała też, by powódka podstępnie zataiła wadę (art. 568 § 2 kc). W ocenie tego Sądu, dokonane przez pozwaną tłumaczenie wersji francuskiej na polską nie korzysta z ochrony określonej w art. 2 prawa autorskiego, było bowiem dosłowne i jedynie przenosiło nieprzetłumaczalny idiom z jednego języka na drugi, wiernie oddając sens zdań. Było to odtworzenie istniejącego już kształtu artystycznego, a nie jego opracowanie. Nie było więc podstaw do uznania pozwanej za współtwórcę utworu audiowizualnego, z uwagi na brak wkładu twórczego w powstanie dzieła w rozumieniu art. 69 ustawy. Nie można też, zdaniem Sądu, uznać pozwanej za producenta czy współproducenta tego utworu. Niezależnie od tego, pozwana nie wykazała faktu poniesienia szkody, co również przemawia za bezzasadnością jej roszczenia.

Wyrok powyższy zaskarżyła kasacją pozwana, zarzucając naruszenie prawa materialnego, to jest art. 69 i 70 ust. 1 i 2 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83), polegające na nieprzyznaniu pozwanej jako współtwórcy i producentowi utworu audiowizualnego ochrony autorskich praw majątkowych z tytułu naruszenia tych praw przez powódkę.

W konkluzji wnosiła o zmianę wyroku i uwzględnienie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzuty kasacji należy uznać za niezasadne. Skarżąca kwestionowała odmowę przyznania jej statusu bądź współtwórcy i producenta utworu audiowizualnego, bądź też współtwórcy utworu zależnego i producenta utworu zależnego. Już taka konstrukcja tytułu, z którego wynikają w ocenie skarżącej autorskie prawa majątkowe, razi niekonsekwencją. Skarżąca powinna bowiem jasno sprecyzować, czy uważa się za współtwórcę i producenta utworu oryginalnego, czy też za współtwórcę i producenta utworu stanowiącego opracowanie. Utwór oryginalny i jego opracowanie nie są tożsame i inny jest zakres ochrony autorskich prawa majątkowych.

Przystępując do rozważenia podniesionych zarzutów, należy zwrócić uwagę na wstępie, że skarżąca nie sformułowała w kasacji żadnych zarzutów natury procesowej. Oznacza to związanie Sądu Najwyższego podstawą faktyczną ustaloną w sprawie i bezskuteczność uzasadniania zarzutu naruszenia prawa materialnego wadliwością ustaleń faktycznych. Za ustalone zatem należy przyjąć - wbrew stanowisku wyrażonemu w uzasadnieniu kasacji - że producentem oryginalnego utworu jest francuska firma „Conte”. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika ponadto, że utwór ten stanowi animowany film reklamowy, składający się z zarejestrowanego na taśmie magnetowidowej obrazu i warstwy słownej, stanowiącej krótki tekst reklamujący ołówki Evolution. Ustalono także, że tekst ten został przez jednego ze wspólników skarżącej spółki przetłumaczony, na jej zlecenie nagrano polską wersję językową i w tej wersji film ten wyemitowano. Skarżąca zdaje się przyjmować, że powstały dwa odrębne filmy reklamowe. Odrzucając to twierdzenie, należy zwrócić uwagę na następujące kwestie.

Nie może budzić wątpliwości, że krótki film reklamowy jest utworem audiowizualnym w rozumieniu art. 1 ust. 2 pkt 9 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych - tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 (zwanej dalej ustawą). Utwór ten składa się z warstwy wizualnej i audialnej i stanowi z reguły dzieło zbiorowe. Współtwórcami takiego utworu są osoby, które wniosły wkład twórczy w jego powstanie, w szczególności wymienione w art. 69 ustawy, jak reżyser, autor scenariusza, operator obrazu, twórca utworu muzycznego, twórca animacji, artyści wykonawcy. Do żadnej z tych kategorii nie należy pozwana. Nie jest w szczególności twórcą oryginalnego scenariusza, skoro nie jest kwestionowane, że istniał scenariusz oryginalny, stworzony w języku francuskim. Przypisywanie sobie zatem przymiotu współtwórcy utworu oryginalnego nie ma żadnych podstaw.

Za współautora uważa się również producenta, o ile jego działalność ma charakter twórczy. Nawet jednak, gdy nie można mu roli twórczej przypisać, jego rola w procesie powstania utworu audiowizualnego jest szczególna. Pojęcie producenta nie zostało zdefiniowane w ustawie. W literaturze przedmiotu na ogół przyjmuje się, że producent organizuje i ponosi odpowiedzialność za produkcję filmu i ją z reguły finansuje. Producent zawiera umowy z twórcami utworu. Ustawa w art. 70 ust. 1 ustanawia domniemanie nabycia przez producenta - na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu - wyłącznego prawa majątkowego do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Skarżąca nie wykazała, by zawierała jakiekolwiek umowy z twórcami utworu oryginalnego, by organizowała jego produkcję i by można jej było przypisać jakiekolwiek funkcje właściwe dla producenta takiego utworu.

Rozważyć w dalszej kolejności należy zarzut, że może być traktowana co najmniej jako współtwórca i producent utworu zależnego, a więc zarzut naruszenia art. 2 ust. 1 w związku z art. 69 i art. 70 ustawy. W ocenie Sądu Najwyższego w ogóle nie może być mowy o istnieniu opracowania w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy. Zgodnie z tym przepisem, opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego, bez uszczerbku dla prawa pierwotnego. Opracowanie musi mieć charakter twórczy. Rozporządzanie zaś i rozpowszechnianie opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego, dlatego prawo to określane jest w ustawie jako zależne (art. 2 ust. 2). W przypadku utworu audiowizualnego, zezwolenia takiego, w granicach określonych w art. 70 ustawy, udziela producent. Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika, że producent zezwolił jedynie na opracowanie polskojęzycznej wersji scenariusza i wykorzystanie jej w połączeniu z istniejącym obrazem przez skarżącą. Nie zawarto w formie pisemnej umowy licencyjnej, zatem już z tego względu tylko po stronie skarżącej nie powstały autorskie prawa majątkowe do utworu (art. 66 i 67 ustawy).

Skarżąca swe prawa autorskie, osobiste i majątkowe do utworu w postaci opracowania utworu oryginalnego wywodzi z faktu przetłumaczenia scenariusza i zlecenia nagrania warstwy słownej lektorowi oraz połączenia tak stworzonej warstwy słownej z obrazem. Oba Sądy odmówiły przyznania tłumaczeniu scenariusza przymiotu twórczego. Ustalenie w tym zakresie oparte zostało na opinii biegłego sądowego z dziedziny językoznawstwa, zgodnie z którą tłumaczenie to stanowi jedynie poprawne odtworzenie w języku polskim wersji francuskojęzycznej. Jak wspomniano wyżej, skarżąca nie podnosiła w kasacji żadnych zarzutów procesowych, w szczególności zarzutu naruszenia art. 233 kpc polegającego na rażąco wadliwej, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oceny dowodów. Należy w tej sytuacji podzielić ustalenie, że tłumaczenie nie zawiera elementu twórczego.

Nawet gdyby jednak uznać tłumaczenie scenariusza za twórcze, uwzględniając fakt przeniesienia na język polski nieprzetłumaczalnego idiomu „mordiosaure”, modyfikacji sloganu reklamowego czy też okoliczność, że oryginalna wersja dotyczy kredek Evolution, podczas gdy przetłumaczona dotyczy ołówków o tej nazwie, to i tak nie można mówić o powstaniu utworu będącego opracowaniem oryginalnego utworu audiowizualnego. Skarżąca pomija bowiem całkowicie istnienie i znaczenie art. 71 ustawy. Przepis ten dotyczy tłumaczeń utworu audiowizualnego na różne wersje językowe i przyznaje prawo do dokonywania tłumaczeń producentowi, bez potrzeby uzyskiwania zgody twórców utworu. Z treści tego przepisu wynika zatem, że producentowi przysługuje prawo dokonywania tłumaczenia warstwy słownej utworu, bez względu na to, czy chodzi tu o listę dialogową, czy komentarz słowny i czy tłumaczenie przyjmuje formę napisów, dubbingu czy też wersji lektorskiej. Uprawnienie to jest jednym z uprawnień wchodzących w zakres normalnej eksploatacji utworu audiowizualnego.

Wątpliwości co do tego, czy dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego jest jego opracowaniem i czy wobec tego wymagana jest zgoda twórcy scenariusza na wykonywanie autorskich praw zależnych do takiego utworu, pojawiały się na gruncie nie obowiązującej już ustawy z 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim (Dz. U. 1952 r. Nr 34 poz. 234 ze zm.), która kwestii tej nie regulowała wyraźnie, a w szczególności nie zawierała odpowiednika art. 71 ustawy obowiązującej obecnie. Jednak i wówczas już przyjmowano, że łączne zezwolenie producenta i twórców filmu na opracowanie utworu potrzebne było tylko wtedy, gdy chodziło o przekształcenie filmu prowadzące do powstania nowego dzieła. Producent zachowywał natomiast wyłączne prawo udzielania zezwoleń na dokonywanie w filmie takich zmian, które są konieczne do normalnej eksploatacji filmu, a które nie zmieniają w sposób zasadniczy jego istoty. Wskazywano, że producent mógł np. zezwolić na dubbing, na pewną przeróbkę filmu dla celów telewizji, na nieistotne zmiany (np. pewne skróty) podyktowane gustami publiczności itp. Takie uprawnienia producenta wynikały bowiem z przysługującego mu prawa autorskiego do zwykłej eksploatacji filmu (por. uzasadnienie uchwały siedmiu sędziów SN z 19 lutego 1968 r. o mocy zasady prawnej, III CZP 40/67 OSNCP 1969/4 poz. 59). Dubbing ma na celu umożliwienie przyswojenia utworu publiczności nie znającej języka oryginału, a więc zakłada przetłumaczenie wersji słownej. Obecnie obowiązująca ustawa w art. 71 nie pozostawia już wątpliwości odnośnie do tego, że dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości. Taki pogląd przyjmowany też jest powszechnie w doktrynie.

W konsekwencji powyższych rozważań nie można podzielić zarzutu skarżącej naruszenia art. 2 ust. 1 w związku z art. 69 i 70 ustawy. Skarżąca nie może być więc traktowana jako współtwórca czy producent opracowania utworu audiowizualnego, skoro takiego opracowania w ogóle nie ma. Autorskie prawa majątkowe do utworu w wersji polskojęzycznej zachował producent, czyli firma „Conte”. Skarżąca zatem nie ma żadnego tytułu do domagania się odszkodowania za naruszenie nie przysługujących jej autorskich praw majątkowych. Poza zakresem rozważań pozostają ewentualne roszczenia skarżącej z tytułu zapłaty za tłumaczenie i nagranie polskiej wersji językowej, kierowane do producenta, bowiem rozpoznawana sprawa ich nie dotyczy.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 393[12] kpc. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 393[12] kpc w związku z art. 98 kpc.

362948

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 kwietnia 2002 r.

III RN 133/2001

LexPolonica nr 354856

Glosa 2002/9 str. 47

Jurysta 2002/7-8 str. 56

Monitor Prawniczy 2002/16 str. 726

Monitor Prawniczy 2003/20 str. 944

OSNAPiUS 2002/12 poz. 281

Radca Prawny 2004/1 str. 140

Rzeczpospolita 2002/81 str. C2

1. Rzecznikowi Praw Obywatelskich przysługuje na podstawie art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 386 ze zm.) legitymacja prawna do wniesienia rewizji nadzwyczajnej, jeżeli uzna, że doszło do rażącego naruszenia prawa lub interesu Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Kierownik produkcji filmu reklamowego nie może zostać zaliczony do grona współtwórców utworu audiowizualnego w rozumieniu art. 69 w związku z art. 1 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 ze zm.), jeżeli w procesie powstawania tego utworu pełnił on względem współtwórców wyłącznie funkcje służebne (organizacyjno-administracyjne lub gospodarcze).

Uzasadnienie

354856



Orzeczenie zostało powołane w sprawach:
FB/005A-85/AS/05, III RN 199/2000

W orzeczeniu powołano sprawy:
P 11/2002, III RN 199/2000

Przewodniczący: SSN Andrzej Wasilewski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Zbigniew Myszka, Kazimierz Jaśkowski.

Sąd Najwyższy, w sprawie ze skargi Barbary D. i Piotra D. na decyzję Izby Skarbowej w Ł. z dnia 18 grudnia 1998 r. (...) w przedmiocie określenia zaległości w podatku dochodowym do osób fizycznych za 1996 r., po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2002 r. rewizji nadzwyczajnej Rzecznika Praw Obywatelskich (...) od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego-Ośrodka Zamiejscowego w Łodzi z dnia 3 lutego 2000 r. (...)

oddalił rewizję nadzwyczajną.

Uzasadnienie

Inspektor Kontroli Skarbowej Urzędu Kontroli Skarbowej w Ł. decyzją z dnia 23 września 1998 r., podjętą w wyniku kontroli dochodów osiągniętych w 1996 r. przez małżonków Barbarę i Piotra D., określił podatnikom zaległość w podatku dochodowym od osób fizycznych za 1996 r. w kwocie 11.110,60 zł wraz z należnymi odsetkami od zaległości w kwocie 7.991,50 zł, a także należny podatek dochodowy w kwocie 22.430,40 zł. W uzasadnieniu tej decyzji inspektor zakwestionował zastosowanie 50% stawki kosztów w stosunku do przychodów uzyskanych na podstawie pięciu umów o dzieło zawartych przez Piotra D., wskazując w szczególności na to, że: po pierwsze - umowy te nie określają przedmiotu prawa autorskiego w rozumieniu art. 1 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 ze zm.); po drugie - nie okazano do kontroli dzieła - utworu będącego przedmiotem umowy, w którym wymieniony byłby twórca lub współtwórca dzieła; po trzecie - umowy określają czynności kierownika produkcji według tzw. regulaminu grupy zdjęciowej, a nie konkretny utwór autorski; oraz po czwarte - przedstawione umowy zawierają także usterki formalne i prawne. W wyniku odwołania podatników, Izba Skarbowa w Ł. decyzją z dnia 18 grudnia 1998 r. uchyliła decyzję organu pierwszej instancji w części dotyczącej zaległości i odsetek, określając je równocześnie w niższej wysokości (odpowiednio w kwocie 6.142 zł oraz 4.435 zł), a w pozostałej części utrzymała zaskarżoną decyzję w mocy. W uzasadnieniu tej decyzji Izba Skarbowa stwierdziła w szczególności, że podmiotem prawa autorskiego jest twórca lub współtwórca w rozumieniu art. 8 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 9 i art. 10 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jednakże, ponieważ osoby uczestniczące w tworzeniu utworu audiowizualnego są współtwórcami tego utworu w rozumieniu art. 69 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, to w konsekwencji charakter wynagrodzeń otrzymywanych przez tę kategorię osób nie uzasadnia stosowania 50% stawki kosztów (art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych - tekst jednolity: Dz. U. 1993 r. Nr 90 poz. 416 ze zm.). Równocześnie Izba Skarbowa stwierdziła, że kwestionowane przez organ podatkowy pierwszej instancji umowy zawarte przez podatnika - Piotra D. z firmą O.F. sp. z o.o. są w istocie umowami zlecenia, bowiem nie określono w nich dzieła, które podatnik miał wykonać jako kierownik produkcji i nie spełniono wymagań określonych przepisami uchwały nr 40 Rady Ministrów z dnia 22 lutego 1988 r. w sprawie zasad wynagradzania za udział w produkcji i opracowaniu filmów twórców, wykonawców i innych grup zawodowych (M. P. 1988 r. Nr 8 poz. 65) oraz zarządzenia nr 7 Ministra Kultury i Sztuki z dnia 19 kwietnia 1988 r. w sprawie szczegółowych zasad i stawek wynagradzania za udział w produkcji i opracowaniu filmów oraz zasad zawierania i wykonywania umów o dzieło i umów zlecenia (Dz. Urz. M. K. i S. 1988 r. Nr 2-3 poz. 13). W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego na tę decyzję Izby Skarbowej pełnomocnik skarżących zarzucił: po pierwsze - naruszenie art. 1 ust. 1, art. 8 oraz rozdziału VI ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych; po drugie - błędną ocenę istoty prawnej działalności kierownika produkcji w procesie produkcji filmowej; oraz po trzecie - nietrafną analizę przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dodatkowo, w załączniku do protokołu rozprawy sądowej przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, skarżący podnieśli także, że: po pierwsze - w środowisku filmowym kierownik produkcji jest również uważany za współtwórcę utworu i dlatego także i on rozporządza z tego tytułu prawami autorskimi, które producent musi nabyć od współtwórców, aby móc swobodnie dysponować utworem audiowizualnym (art. 22 ust. 2 oraz art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych); dlatego także podatnik, jako kierownik produkcji, przeniósł stosownymi umowami na producenta przysługujące mu prawa autorskie; po drugie - w umowie o dzieło, zawartej pomiędzy kierownikiem produkcji a producentem, ten ostatni uznał istnienie praw autorskich po stronie kierownika, jako współtwórcy filmu oraz złożył oświadczenie woli, mocą którego nabył prawa autorskie przysługujące twórcy do utworu przyszłego; po trzecie - skarżący zarzucił także naruszenie art. 14 § 6, art. 30 § 1 i § 2, art. 121 i art. 122 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. 1997 r. Nr 137 poz. 926 ze zm.) oraz art. 10 kpa.

Naczelny Sąd Administracyjny-Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi wyrokiem z dnia 3 lutego 2000 r. (...) oddalił skargę podatników - Barbary D. i Piotra D. na powyższą decyzję Izby Skarbowej w Ł. z dnia 18 grudnia 1998 r. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd stwierdził w szczególności, że: po pierwsze - określona w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych stawka kosztów w wysokości 50% w stosunku od uzyskanego przychodu ma zastosowanie tylko do przychodów twórców, które stanowią ich wynagrodzenie za korzystanie i rozporządzanie prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (art. 8 ust. 1 i art. 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych); po drugie - zgodnie z art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, prawa majątkowe do utworu audiowizualnego - a takim, zdaniem Sądu, jest także film reklamowy - przysługują producentowi, przy czym nabycie przez niego tych praw ma charakter pierwotny i dlatego nie można podzielić poglądu skarżących, że w tym wypadku w grę wchodzi tzw. ustawowe zastępstwo twórców przez producenta; w konsekwencji, wynagrodzenie współtwórców utworu audiowizualnego nie może być uznane za przychód z tytułu korzystania lub rozporządzania prawami autorskimi, o których mowa jest w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych; po trzecie - biorąc to pod uwagę, w sprawie niniejszej postanowienia umów zawartych pomiędzy podatnikiem a producentem utworów audiowizualnych w tym zakresie należy uznać za nieskuteczne, skoro już w samej ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych przesądzone zostało, że prawa majątkowe do utworu audiowizualnego przysługują (ex lege) producentowi, a nie współtwórcom tego utworu, nawet przy założeniu, że kierownik produkcji filmu reklamowego jest jego współtwórcą; po czwarte - Sąd stwierdził także, że nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 14 § 6 i art. 121 Ordynacji podatkowej, ponieważ powołane przez skarżących pismo Ministerstwa Finansów z dnia 28 lipca 1994 r., w którym mowa była o autorskim charakterze działalności kierownika produkcji przy realizacji utworu audiowizualnego, nie może być uznane za urzędową interpretację prawa podatkowego w rozumieniu art. 14 § 1 pkt 2 Ordynacji podatkowej, obowiązującej w chwili podejmowania rozstrzygnięć podatkowych w niniejszej sprawie (z tych samych przyczyn bezprzedmiotowy był także zarzut naruszenia art. 10 kpa, któremu odpowiada aktualnie art. 123 Ordynacji podatkowej); podobnie, za bezzasadny Sąd uznał zarzuty naruszenia art. 30 § 1 i § 2 Ordynacji podatkowej, bowiem zarówno uprzednio obowiązująca ustawa z dnia 19 grudnia 1980 r. o zobowiązaniach podatkowych (Tekst jednolity: Dz. U. 1993 r. Nr 108 poz. 486 ze zm.), jak i obecnie obowiązująca Ordynacja podatkowa przesądza o tym, że „płatnik przekazuje organowi podatkowemu cudze (podatnika) pieniądze niejako w imieniu podatnika”, a więc „płatnik odpowiada za zobowiązania płatnicze, czyli za obliczenie, pobranie i odprowadzenie podatku podatnika. W konsekwencji, zaległość - jeżeli powstaje - dotyczy zobowiązania prawnopłatniczego. (...) Po upływie roku podatkowego ustaje też obowiązek płatnika do pobierania zaliczek na podatek”; natomiast obowiązek podatkowy w podatku dochodowym od osób fizycznych powstaje z mocy prawa i spoczywa na podatniku, na którym ciąży obowiązek jego samoobliczenia; dotyczy to także odpowiedzialności za podatek nie pobrany i nie wpłacony przez płatnika, po upływie roku podatkowego.

Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł rewizję nadzwyczajną od powyższego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego-Ośrodka Zamiejscowego w Łodzi z dnia 3 lutego 2000 r. (...) zarzucając rażące naruszenie art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w związku z art. 1 i art. 69 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wobec błędnego przyjęcia „w oparciu o art. 70 tej ustawy, iż nie ma zastosowania 50% stawka kosztów uzyskania przychodów do wynagrodzenia Pana Piotra D. osiągniętego z tytułu wykonania prac w charakterze kierownika produkcji filmów reklamowych na podstawie umów zawartych z firmą „O.F.” Sp. z o.o., bez badania, czy i jaki wkład twórczy został przez niego wniesiony w powstanie tego dzieła w sytuacji, gdy art. 69 powołanej ustawy wymienia współtwórców tylko przykładowo”. W konsekwencji, w rewizji nadzwyczajnej sformułowany został wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu-Ośrodkowi Zamiejscowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu rewizji nadzwyczajnej podniesiono, że po pierwsze - w odniesieniu do wspólnego zeznania podatkowego małżonków - Barbary i Piotra D. za rok 1996 r., organy podatkowe zaakceptowały zastosowanie w zeznaniu podatkowym 50% stawki kosztów uzyskania przychodów wynagrodzenia podatniczki - Barbary D., natomiast odmówiły dopuszczalności zastosowania tej stawki do wynagrodzenia podatnika - Piotra D. W postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym-Ośrodkiem Zamiejscowym w Łodzi podatniczkę - Barbarę D. reprezentowała radca prawny - Teresa D., natomiast podatnika - Piotra D. reprezentował adwokat - Andrzej W. Niekorzystny dla obojga małżonków odpis wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego-Ośrodka Zamiejscowego w Łodzi oddalającego wspólną skargę obojga podatników na decyzję Izby Skarbowej w tej sprawie wraz z uzasadnieniem „został doręczony adwokatowi A.W. w dniu 12 kwietnia 2000 r. w Sądzie. W dniu 12 kwietnia Sąd wysłał odpis wyroku pełnomocnikowi Teresie D. na adres Kancelarii. Z adnotacji zawartej na potwierdzeniu odbioru wynika, że został doręczony w dniu 17 kwietnia 2000 r. nieznanej osobie. Odbiór przesyłki potwierdziła przypuszczalnie ta sama osoba, która potwierdziła odbiór powiadomienia o rozprawie, przy czym w obu przypadkach odczytać można imię, nazwisko zaś jest napisane mało czytelnie. Z załączonego do akt sprawy NSA - w terminie późniejszym - odpisu skróconego aktu zgonu wynika, że pełnomocnik Barbary D. radca prawny Teresa D. zmarła w dniu 25 marca 2000 r., a więc przed doręczeniem odpisu wyroku z uzasadnieniem. Pełnomocnictwo wygasło więc - po myśli art. 101 § 2 kc - z chwilą śmierci pełnomocnika. Z chwilą śmierci radcy prawnego Teresy D. wygasło także ewentualne pełnomocnictwo (o ile takie było udzielone) do odbierania pism adresowanych na jej kancelarię. Tak więc, doręczenie odpisu wyroku pełnomocnikowi strony uznać należy za nieskuteczne i nie rodzące skutków prawnych. W dniu 20 grudnia 2000 r. Barbara D. złożyła w NSA Ośrodku Zamiejscowym w Łodzi wniosek o doręczenie jej - jako samodzielnemu uczestnikowi postępowania - odpisu wyroku w sprawie (...) oraz świadectwo zgonu jej pełnomocnika procesowego. W piśmie tym twierdziła, że o fakcie śmierci pełnomocnika dowiedziała się dopiero w grudniu 2000 r. Przyjęcie, iż doszło do doręczenia jej odpisu wyroku z uzasadnieniem w sytuacji, gdy wcześniej zmarł jej pełnomocnik, a odbierająca przesyłkę osoba nie mogła mieć pełnomocnictwa do odbioru przesyłek adresowanych na kancelarię radcy prawnego - pozbawiłoby Barbarę D. możliwości skorzystania z instytucji rewizji nadzwyczajnej. Zarówno z dyspozycji dla Sekretariatu, jak i z notatki na tym piśmie wynika, że dopiero w dniu 22 grudnia 2000 r. doszło do skutecznego doręczenia odpisu wyroku uczestnikowi postępowania Barbarze D. Z wskazanych tu adnotacji w aktach sprawy przyjąć należy, że NSA Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi uznał wcześniejsze „doręczenie” za nieskuteczne i dokonał ponownego doręczenia. Składając wniosek skierowany do Rzecznika Praw Obywatelskich o złożenie rewizji nadzwyczajnej Barbara D. wskazała, że termin dla ewentualnego złożenia rewizji powinien być liczony od dnia skutecznego doręczenia stronie odpisu wyroku, tj. od dnia 22 grudnia 2000 r. Rzecznik podziela ten pogląd. Wcześniejsza odmowa Rzecznika złożenia rewizji nadzwyczajnej w tej sprawie z dnia 5 grudnia 2000 r. została podjęta przed ujawnieniem przez Barbarę D. śmierci jej pełnomocnika i nie doręczenia odpisu wyroku z uzasadnieniem. Podstawą odmowy było przekroczenie terminu dla złożenia rewizji nadzwyczajnej liczonego wedle daty nieskutecznego doręczenia”.

Po drugie - Rzecznik Praw Obywatelskich podzielił wprawdzie stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego, że 50% stawka kosztów uzyskania przychodów ma zastosowanie jedynie do przychodów twórców, które stanowią wynagrodzenie za korzystanie lub rozporządzanie prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, ale równocześnie uważa, że: „ocena Sądu o bezzasadności skorzystania przez Pana D. z tej stawki, w sposób rażący naruszyła prawo, w szczególności zasady wyrażone w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych”. W celu uzasadnienia tego zarzutu w rewizji nadzwyczajnej przytoczona została następująca argumentacja: „rozwiązaniu przyjętemu w art. 70 ust. 1 zarzucano, że był nieuzasadnionym preferowaniem producenta - podmiotu silniejszego - w stosunku do twórcy. Zapis ten został zmieniony ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637), która weszła w życie z dniem 22 lipca 2000 r. (...) Wprawdzie zaskarżona decyzja, jak i wyrok dotyczą zobowiązania podatkowego powstałego w czasie obowiązywania przepisu w brzmieniu niezmienionym nowelą, niemniej jednak nowelizacja ustawy jest oczywistą wskazówką interpretacyjną”.

„Na tle normy wyrażonej w art. 70 ust. 1 powstał spór, czy nabycie praw przez producenta ma charakter pierwotny, czy następuje na zasadzie cessio legis. Naczelny Sąd Administracyjny Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi powołując się na literalne brzmienie art. 70 ust. 1 dokonał swoistego „wywłaszczenia” polskich twórców filmowych z przysługujących im praw. Błędnie bowiem Sąd nie zauważył, że nabycie ex lege dotyczy praw do dzieła audiowizualnego, jako integralnej całości. Rozstrzygając sprawę Sąd w istocie nie dokonał wykładni zdania pierwszego ust. 1 art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, mimo przypisania mu i wynikającemu z niego - zdaniem Sądu - pierwotnemu nabyciu przez producenta autorskich praw majątkowych do utworu, kluczowego znaczenia. Z zestawienia art. 70 ust. 2 i 3 z ust. 1 wynika, że polski ustawodawca rozróżnił utwór audiowizualny jako odrębną całość i utwory wykorzystywane lub tworzone na jego potrzeby. (...) Sens wyodrębnienia utworów wykorzystywanych w utworze audiowizualnym - wcześniej istniejących, niezależnie od produkcji utworu audiowizualnego - oraz utworów tworzonych na potrzeby produkcji audiowizualnej polega na tym, że są to utwory odrębne i wcześniej powstałe. Służy do nich prawo ich twórcom i utwory te mogą pozostawać w dwojakiej relacji do utworu audiowizualnego: mogą być do niego włączone, wobec czego zachowują one w utworze audiowizualnym swoją odrębność i charakter albo są w różny sposób adaptowane na potrzeby dalszych etapów produkcji audiowizualnej. (...) Pierwsze stadium prowadzi do powstania utworów uprzednich, drugie zaś polega na współtworzeniu, przy wiodącej roli reżysera, utworu jako całości. (...) Na gruncie art. 9 prawa autorskiego utworem współautorskim jest zarówno utwór, którego wkłady twórcze pochodzące od poszczególnych osób mogą być rozróżnialne, wyodrębnione i nadawać się do odrębnej eksploatacji, jak i mogą podlegać wtopieniu się we wkłady pochodzące od innych współtwórców. (...) Oznacza to przyjęcie w kwestii autorstwa utworu audiowizualnego zasady równości twórców oraz zasady questio facti i np. reżyser nie jest traktowany jako główny twórca utworu audiowizualnego”. Sąd błędnie zinterpretował art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, bowiem jakkolwiek przepis ten ma charakter bezwzględnie obowiązujący (iuris cogentis), to: „Nie może być jednak traktowany jako abstrakcyjne źródło nabycia prawa majątkowego przez producenta, oderwane od umownego stosunku współtwórców utworu audiowizualnego z producentem (...). Utwór audiowizualny powstaje w ramach działalności współtwórców, nie zaś producenta. Stanowisko Sądu, że umowy ze współtwórcami utworu audiowizualnego stanowią umowy o dzieło w rozumieniu Kodeksu cywilnego w oczywisty sposób ignoruje stan rzeczywisty (...) współtwórcy wchodząc w stosunek umowny, którego treścią jest zakres i charakter współtwórczego udziału w tworzeniu utworu audiowizualnego, jeżeli taki jest rzeczywisty rezultat ich działań - co nie było kwestionowane przez Sąd - przenoszą na producenta autorskie prawa majątkowe do swojego wkładu w utworze audiowizualnym. (...) Przejście tych praw następuje nie z momentem stworzenia poszczególnych wkładów, a z momentem przyjęcia poszczególnych świadczeń przez producenta”.

Art. 69 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przesądza, że utwór audiowizualny powinien być traktowany jako współautorski. Przepis ten jednak nie modyfikuje zasad dotyczących utworów współautorskich, a jedynie przykładowo wymienia głównych współtwórców utworu audiowizualnego, nie przesądzając w konkretnym przypadku współautorstwa innych osób, w tym kierowników produkcji. Nie daje podstaw do uznania kogokolwiek za „głównego autora”.

„Tak więc, dokonując wykładni art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Sąd pominął wnioski płynące z wykładni omawianego przepisu. Zważywszy, że stanowisko Sądu co do art. 70 zostało powzięte z rażącym naruszeniem tego przepisu i art. 1 oraz art. 69 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - istotnego znaczenia nabiera rozważenie przez Sąd w toku ponownego rozpatrzenia sprawy, czy kierownik produkcji filmu reklamowego może być uznany za współtwórcę tego filmu i w jaki sposób wyraża się jego twórczy wkład w jego powstanie. Sąd powinien rozstrzygnąć, czy ustalenia poczynione w toku postępowania podatkowego są wystarczające dla powzięcia tej oceny. Rozpoznając sprawę Sąd bowiem uznał, że kwestia czy kierownik produkcji jest współtwórcą filmu nie ma znaczenia”.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

I. W kwestii legitymacji prawnej Rzecznika Praw Obywatelskich do wniesienia rewizji nadzwyczajnej, należy mieć na uwadze, co następuje:

Art. 208 Konstytucji RP stanowi, że: „1. Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji oraz w innych aktach normatywnych. 2. Zakres i sposób działania Rzecznika Praw Obywatelskich określa ustawa”. Równocześnie, wedle art. 80 Konstytucji RP: „Każdy ma prawo wystąpienia, na zasadach określonych w ustawie, do Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem o pomoc w ochronie swoich wolności lub praw naruszonych przez organy władzy publicznej”. W sensie przedmiotowym oznacza to, że Rzecznik Praw Obywatelskich powołany jest do czuwania nad przestrzeganiem podstawowych wolności i praw, o których mowa w Rozdziale II. Konstytucji RP - „Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela”. Jednakże przestrzeganie i prawidłowa realizacja konstytucyjnie gwarantowanych podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela, o których mowa jest w Rozdziale II Konstytucji RP (art. 30-86), zależne są od prawidłowej interpretacji i stosowania także pozostałych postanowień Konstytucji RP, w tym między innymi sformułowanych w Rozdziale I. Konstytucji RP ogólnych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej (np. takich, jak: zasada demokratycznego państwa prawnego - art. 2; zasada praworządności - art. 7; zasada podziału władz - art. 10; zasada wolności tworzenia i działania partii politycznych, związków zawodowych, samorządów i innego rodzaju korporacji osobowych - art. 11 i nast.; zasada wolności gospodarczej - art. 20). Stąd art. 1 ust. 3 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich stanowi w sposób generalny, że: „W sprawach o ochronę wolności i praw człowieka i obywatela Rzecznik bada, czy wskutek działania lub zaniechania organów, organizacji i instytucji, obowiązanych do przestrzegania i realizacji tych wolności i praw, nie nastąpiło naruszenie prawa, a także zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej” (wynika to także z art. 11-17 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich).

Z kolei, w sensie podmiotowym, działalność Rzecznika Praw Obywatelskich obejmuje te podmioty prawne, które korzystać mogą z konstytucyjnie gwarantowanych wolności i praw podstawowych. Oznacza to, że obejmuje ona: po pierwsze - wszystkie osoby fizyczne, w każdym wypadku w zakresie konstytucyjnie gwarantowanych im wolności lub praw („człowieka i obywatela”), a więc nie tylko obywateli Rzeczypospolitej Polskiej; po drugie - korporacje prawa prywatnego, tzn. tworzone na zasadzie dobrowolności zarówno korporacje osobowe (czyli organizacje osób fizycznych - np. stowarzyszenia, związki zawodowe, partie polityczne lub inne organizacje społeczne, które stanowią organizacyjno-prawną formę realizacji przysługujących jednostce tzw. kolektywnych wolności lub praw - np. gwarantowanej w art. 58 Konstytucji RP wolności zrzeszania się), jak i korporacje o charakterze majątkowym (np. spółki prawa handlowego, fundacje); po trzecie - inne osoby prawne (np. korporacje publicznoprawne typu samorządu zawodowego), ale jedynie w takim zakresie, w jakim (stosownie do ich charakteru - celu ich utworzenia i zakresu działania) mogą mieć do nich odpowiednie zastosowanie konstytucyjne gwarancje podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela (np. konstytucyjna gwarancja prawa własności - art. 64 Konstytucji RP).

Jakkolwiek więc, zarówno w art. 208 ust. 1 Konstytucji RP, jak i w przepisach ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich (w szczególności w art. 1 ust. 2-3, a także w art. 9, art. 14 pkt 1, art. 16 ust. 1 i ust. 2 pkt 1, art. 17a oraz art. 18 tej ustawy) mowa jest o konstytucyjnie gwarantowanych „wolnościach i prawach człowieka i obywatela” oraz pomimo to, że w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej brak jest wyraźnego postanowienia, które (w zakresie, w jakim to jest możliwe) nakazywałoby odpowiednie stosowania konstytucyjnych gwarancji podstawowych „wolności i praw człowieka i obywatela” także w odniesieniu do podmiotów prawa nie będących osobami fizycznymi, należy stanąć na stanowisku, że tylko taka - przedstawiona wyżej - interpretacja przepisów Konstytucji RP i w konsekwencji także tak szeroko rozumiana kompetencja Rzecznika Praw Obywatelskich, jest zgodna z wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawnego.

Z kolei podkreślenia wymaga także i to, że zakres i sposób działania Rzecznika Praw Obywatelskich określony został nie tylko w samej Konstytucji RP (art. 208 ust. 1 oraz art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji RP) i w ustawie o Rzeczniku Praw Obywatelskich (w szczególności w art. 1 oraz art. 9-19 tej ustawy), lecz także w szeregu innych ustaw, pośród których, w kontekście rozważanej kwestii legitymacji prawnej Rzecznika Praw Obywatelskich do występowania w postępowaniu przed Sądem Najwyższym, wymienić należy w szczególności:

Po pierwsze - art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368 ze zm.), na podstawie którego Rzecznik Praw Obywatelskich korzystać może z kompetencji do wniesienia do Sądu Najwyższego rewizji nadzwyczajnej od prawomocnego orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego: „jeżeli orzeczenie rażąco narusza prawo lub interes Rzeczypospolitej Polskiej”. Przy czym, sposób, w jaki określone zostały normatywne przesłanki wniesienia rewizji nadzwyczajnej, wskazuje na to, że Rzecznikowi Praw Obywatelskich przysługuje w tym wypadku kompetencja generalna do korzystania z tego nadzwyczajnego środka prawnego w każdym wypadku, w którym uzna za właściwe z niej skorzystać wobec „rażącego naruszenia prawa lub interesu Rzeczypospolitej Polskiej”, a nie wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia lub naruszenia „wolności i praw człowieka i obywatela”.

Po drugie - art. 521 w związku z art. 524 § 2 kpk, który przyznaje Rzecznikowi Praw Obywatelskich kompetencję do wniesienia kasacji od każdego prawomocnego orzeczenia kończącego postępowanie sądowe, w terminie 30 dni od dnia doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem. Przy czym, w wypadku orzeczeń sądowych w sprawach karnych oczywisty jest zawsze ich bezpośredni związek z konstytucyjnymi gwarancjami „wolności i praw człowieka i obywatela”, gdy chodzi o oskarżonych, ale należy mieć na uwadze również znaczenie tych orzeczeń sądowych dla realizacji konstytucyjnych gwarancji, z jakich korzystają pokrzywdzeni (art. 49 kpk), którymi mogą być nie tylko osoby fizyczne, lecz także osoby prawne i organizacje nie posiadające osobowości prawnej.

Po trzecie - art. 393[4] § 2 kpc, na podstawie którego: „Rzecznik Praw Obywatelskich może wnieść kasację w terminie 6 miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia stronie. W razie wniesienia kasacji po upływie terminu określonego w § 1 (nota bene, art. 393[4] § 1 kpc stanowi, że: „Kasację wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok lub postanowienie, w terminie miesięcznym od dnia doręczenia orzeczenia stronie skarżącej”), podstawę kasacji powinno ponadto stanowić naruszenie przepisów Konstytucji dotyczących wolności i praw człowieka i obywatela. (...)”. Także i w tym wypadku, ustawodawca przyznał Rzecznikowi Praw Obywatelskich kompetencję do wnoszenia wedle własnego uznania kasacji na ogólnych zasadach (z zachowaniem „terminu miesięcznego od dnia doręczenia orzeczenia stronie skarżącej” - tzn. stronie, na rzecz której Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi kasację) i w każdej sprawie. Jedynie w sytuacji, gdy Rzecznik Praw Obywatelskich zamierza wnieść kasację po upływie miesięcznego terminu do jej wniesienia, a przed upływem sześciu miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia stronie, na rzecz której kasacja ma być wniesiona, prawo wniesienia kasacji zostało ograniczone do tych przypadków, w których podstawą wniesienia kasacji może być także zarzut naruszenia „wolności i praw człowieka i obywatela”.

Po czwarte - wreszcie, na podstawie art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich oraz art. 16 ust. 1 w związku z art. 13 pkt 3 ustawy o Sądzie Najwyższym, Rzecznik Praw Obywatelskich może wystąpić z wnioskiem do Sądu Najwyższego „o podjęcie uchwały mającej na celu wyjaśnienie przepisów prawnych budzących wątpliwości w praktyce lub których stosowanie wywołało rozbieżności w orzecznictwie”. Przy czym, dopuszczalność korzystania przez Rzecznika Praw Obywatelskich z tej kompetencji nie została formalnie ograniczona wyłącznie do zagadnień prawnych, które dotyczą „wolności i praw człowieka i obywatela”.

Z powyższego wynika, że we wszystkich wyżej wymienionych wypadkach, o ile ustawa wyraźnie nie stanowi inaczej (art. 393[4] § 2 - zdanie drugie - kpc), Rzecznik Praw Obywatelskich może korzystać z przyznanych mu kompetencji wedle własnego uznania, a więc nie tylko w sytuacjach, które w sposób bezpośredni wiążą się z realizacją konstytucyjnie gwarantowanych podstawowych „wolności i praw człowieka i obywatela”, jakkolwiek w każdej z nich powinien wyraźnie wskazać podstawę prawną oraz uzasadnienie swego wystąpienia w konkretnym wypadku.

Wprawdzie w rozpoznawanej sprawie, rewizja nadzwyczajna Rzecznika Praw Obywatelskich wniesiona została na podstawie art. 57 ust. 2 ustawy o NSA od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego rozstrzygającego o prawach podatnika, którym jest osoba fizyczna, tym niemniej należy wyraźnie stwierdzić, że - w świetle przedstawionej egzegezy obowiązujących przepisów prawnych - oczywiście błędny okazał się pogląd prawny wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2002 r. III RN 199/2000 (OSNAPiUS 2002/11 poz. 258), wedle którego: „Rzecznik Praw Obywatelskich nie jest uprawniony do wniesienia rewizji nadzwyczajnej od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie ze skargi spółki akcyjnej na decyzję organu podatkowego (art. 208 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. - Dz. U. 1997 r. Nr 78 poz. 483 w związku z art. 1 ust. 2 oraz art. 14 pkt 8 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich - tekst jednolity: Dz. U. 2001 r. Nr 14 poz. 147)”.

II. W kwestii zachowania terminu do wniesienia rewizji nadzwyczajnej w rozpoznawanej sprawie istotne znaczenie miały następujące okoliczności: po pierwsze - skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego w imieniu obojga małżonków - Barbary i Piotra D. wniesiona została przez ich pełnomocnika - radcę prawną Teresę D. (pełnomocnictwo z dnia 15 stycznia 1998 r.), jakkolwiek dotyczyła ona decyzji Izby Skarbowej w Ł. z dnia 18 grudnia 1998 r. jedynie w tej części, w której utrzymała w mocy decyzję Urzędu Kontroli Skarbowej w Ł. z dnia 23 września 1998 r. stwierdzającą, iż - w ramach wspólnego zeznania podatkowego obojga małżonków za 1996 r. - Piotr D. zaniżył uzyskane przez siebie dochody z tytułu wynagrodzenia wypłaconego na podstawie umów o dzieło zawartych z firmą „O.F.” Sp. z o.o., poprzez nieuprawnione zastosowanie 50% stawki kosztów uzyskania przychodu (...); po drugie - w dniu 4 listopada 1999 r. Piotr D. udzielił także pełnomocnictwa do reprezentowania go w rozpoznawanej sprawie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym adwokatowi Andrzejowi W.; po trzecie - na rozprawie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w dniu 11 stycznia 2000 r. stawił się skarżący Piotr D. i ustanowiony przez niego pełnomocnik - adwokat Andrzej W., natomiast nie była obecna skarżąca Barbara D. oraz jej pełnomocnik - radca prawny Teresa D. (...); po czwarte - odpis wydanego w rozpoznawanej sprawie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 3 lutego 2000 r. (...) wraz z uzasadnieniem doręczony został pełnomocnikowi Piotra D. - adwokatowi Andrzejowi W. w dniu 12 kwietnia 2000 r.; w tym samym dniu odpis tego wyroku wraz z uzasadnieniem został również wysłany przez Sąd na adres kancelarii prawnej pełnomocnika Barbary D. - radcy prawnego Teresy D., gdzie potwierdzono jego odbiór w dniu 17 kwietnia 2000 r.; po piąte - w dniu 20 grudnia 2000 r. skarżąca Barbara D. zwróciła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego z pisemnym wnioskiem o doręczenie jej odpisu powyższego wyroku wraz z uzasadnieniem, informując równocześnie, że dotychczas wyrok ten nie został jej doręczony, a to wobec śmierci jej pełnomocnika - radcy prawnej Teresy D. w dniu 25 marca 2000 r. (kopia „odpisu skróconego aktu zgonu” radcy prawnej Teresy D.), czyli jeszcze przed datą doręczenia odpisu tego wyroku do kancelarii prawnej zmarłej pełnomocnik, o czym mandantka - Barbara D. dowiedziała się dopiero w miesiącu grudniu 2000 r.; po szóste - w tej sytuacji, odpis wyroku wraz z uzasadnieniem został doręczony skarżącej - Barbarze D. w sekretariacie Naczelnego Sądu Administracyjnego w dniu 22 grudnia 2000 r.

W świetle powyższych okoliczności faktycznych, należało wziąć pod uwagę, że: po pierwsze - art. 54 ust. 4 ustawy o NSA stanowi, iż wyrok wraz z uzasadnieniem doręcza się każdemu uczestnikowi postępowania sądowoadministracyjnego; oznacza to, że także w sytuacji, gdy postępowanie sądowoadministracyjne zostało wszczęte na podstawie skargi wniesionej wspólnie przez współmałżonków na skierowaną do nich obojga decyzję administracyjną, wyrok wraz z uzasadnieniem doręcza się każdemu ze współmałżonków; po drugie - w rozpoznawanej sprawie, jakkolwiek w imieniu skarżących małżonków - Barbary i Piotra D. wniesiona została jedna skarga na dotyczącą ich obojga decyzję Izby Skarbowej z dnia 18 grudnia 1998 r., to jednak każde z nich miało status prawny strony w postępowaniu sądowoadministracyjnym i w konsekwencji wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego wraz uzasadnieniem powinien być w danym wypadku doręczony każdemu z nich albo ustanowionemu przez nich pełnomocnikowi lub pełnomocnikom (art. 40 § 1 i § 3 kpa oraz art. 32 i art. 40 § 2 kpa w związku z art. 59 ustawy o NSA); przy czym, należało mieć równocześnie na uwadze i to, że pełnomocnictwo wygasa wraz ze śmiercią pełnomocnika (art. 101 § 2 kc); po trzecie - w kontekście okoliczności, jakie zaistniały w rozpoznawanej sprawie, wobec śmierci pełnomocnika obojga skarżących - małżonków Barbary i Piotra D. - radcy prawnego Teresy D. i w sytuacji, gdy tylko skarżący Piotr D. miał drugiego pełnomocnika - adwokata Andrzeja W., w danym wypadku odpis wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego wraz z uzasadnieniem powinien zostać doręczony nie tylko pełnomocnikowi skarżącego Piotra D. - adwokatowi Andrzejowi W. (co też miało miejsce w dniu 12 kwietnia 2000 r.), lecz także skarżącej Barbarze D., skoro w dacie jego doręczania w kancelarii prawnej radcy prawnego Teresy D. (czyli w dniu 17 kwietnia 2000 r.) nie obowiązywało już udzielone przez skarżącą pełnomocnictwo dla radcy prawnego Teresy D., bowiem wygasło ono wraz ze śmiercią tego pełnomocnika, która nastąpiła w dniu 25 marca 2000 r.; po czwarte - w konsekwencji, skoro wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego wraz z uzasadnieniem został doręczony skarżącej w dniu 22 grudnia 2000 r., to oznacza to, że rewizja nadzwyczajna Rzecznika Praw Obywatelskich w niniejszej sprawie, która wpłynęła do Sądu Najwyższego w dniu 22 czerwca 2001 r., została wniesiona z zachowaniem wymaganego sześciomiesięcznego terminu (art. 10 ustawy z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. 1996 r. Nr 43 poz. 189 ze zm., w związku z art. 57 ust. 2 ustawy o NSA), który należało liczyć od dnia doręczenia zaskarżonego wyroku wraz z uzasadnieniem obojgu skarżącym - małżonkom Barbarze i Piotrowi D.

III. W kwestii zarzutu naruszenia art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w związku z art. 1 i art. 69 oraz art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, należy wziąć pod uwagę, co następuje:

1. Art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (w brzmieniu obowiązującym w 1996 r.) stanowi, iż koszty uzyskania przychodów „z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich i praw pokrewnych w rozumieniu odrębnych przepisów lub rozporządzania przez nich tymi prawami” określa się w wysokości 50% uzyskanego przychodu. Oznacza to, że odliczenie 50% uzyskanego przychodu jako kosztu uzyskania przychodu jest dopuszczalne na podstawie art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jedynie przez twórców w odniesieniu do ich dochodów uzyskanych z tytułu korzystania lub rozporządzania przez nich przysługującymi im prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, które na gruncie prawa polskiego określone zostały przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

2. Art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi, że: „Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór)”. Wynika stąd w szczególności, że w sensie przedmiotowym - w rozumieniu ustawy - „utworem” jest takie niematerialne dobro prawne, które: po pierwsze - stanowi rezultat „twórczej”, a więc oryginalnej i kreatywnej zarazem działalności intelektualnej człowieka (twórcy utworu) lub zespołu ludzi (współtwórców utworu); oraz po drugie - posiada równocześnie znamię indywidualności, a więc charakteryzuje się takimi cechami, które pozwalają je odróżnić od innych, wcześniej powstałych tego typu dóbr niematerialnych. Natomiast w art. 8 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, określającym podmiotowy zakres praw autorskich, ustawodawca: po pierwsze - sformułował ogólną zasadę, wedle której prawo autorskie przysługuje twórcy lub współtwórcom utworu (art. 8 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych), a więc osobie lub osobom fizycznym, których oryginalna i kreatywna działalność znalazła wyraz w powstałym utworze oraz stanowi jego konstytutywny i możliwy do stwierdzenia element; oraz po drugie - wprowadził równocześnie domniemanie, iż za „twórcę utworu” należy uważać tę osobę, której nazwisko „jako twórcy” (w rozumieniu ustawy) uwidocznione zostało na egzemplarzach danego utworu lub której „autorstwo” (tego utworu) podano do publicznej wiadomości w jakikolwiek sposób w związku z rozpowszechnianiem utworu (art. 8 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Z kolei, specyfika i złożoność sytuacji, jaka istnieje zwykle w wypadku tworzenia i eksploatacji utworów audiowizualnych, sprawiła, iż art. 69 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi ponadto, że: „Współtwórcami utworu audiowizualnego są osoby, które wniosły wkład w jego powstanie, a w szczególności: reżyser, operator obrazu, twórca adaptacji utworu literackiego, twórca stworzonych dla utworu audiowizualnego utworów muzycznych lub słowno-muzycznych oraz twórca scenariusza”. Jest to oczywiście wyliczenie przykładowe (a nie enumeratywne), jednakże już sposób jego ujęcia wskazuje jednoznacznie na to, że do kręgu współtwórców utworu audiowizualnego może być zaliczona wyłącznie osoba, która uczestniczyła w jego powstaniu w sposób twórczy w tym sensie, o którym mowa jest w art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w konsekwencji czego można określić takie elementy konstytutywne powstałego utworu, które stanowią oryginalny i konkretny wkład tej osoby w jego powstanie.

Wreszcie, art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (w wersji pierwotnej, obowiązującej także w 1996 r., aż do zmian wprowadzonych ustawą nowelizującą z dnia 9 czerwca 2000 r. - Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637) stanowił, iż: „Domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzeniu utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości”. Jakkolwiek w kwestii oceny skutków prawnych tego przepisu istniała różnica zdań co do tego, czy w danym wypadku nabycie praw majątkowych do utworu audiowizualnego należało traktować jako nabycie pierwotne, czy też jako wstąpienie z mocy ustawy w prawa innej osoby (cessio legis), to jednak oczywiste było to, iż dotyczył on wyłącznie sytuacji, w których w odniesieniu do określonej osoby w ogóle zasadnie można było mówić o istnieniu praw autorskich w rozumieniu art. 1 w związku z art. 8 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Trafności tej konstatacji w żadnej mierze nie naruszała także dyspozycja art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (w brzmieniu pierwotnym, obowiązującym przed nowelizacją dokonaną 9 czerwca 2000 r.), wedle którego: „Domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabył autorskie prawa majątkowe do utworów stworzonych na jego zamówienie lub włączonych do utworu audiowizualnego, jednakże tylko w zakresie eksploatacji audiowizualnej tego utworu” (nota bene, w wyniku wspomnianej nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r., skreślony został pierwotnie obowiązujący ust. 1 art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, natomiast uprzednio obowiązujący ust. 2 art. 70 tej ustawy, w wersji zmienionej, obowiązuje obecnie jako art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, stanowiąc co następuje: „Domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzeniu utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości”).

3. W rozpoznawanej sprawie jest poza sporem, że podatnik - Piotr D. zawarł z firmą „O.F.” Sp. z o.o. umowy nazywane „umowami o dzieło”, na podstawie których przyjął na siebie zobowiązanie do wykonania prac w charakterze kierownika produkcji przy realizacji filmów reklamowych. Z treści powyższych umów oraz z tzw. regulaminu grupy zdjęciowej, który stanowił ich integralną część, wynika przy tym, że zakres obowiązków i czynności kierownika produkcji wskazywał jednoznacznie na ich służebny charakter względem rzeczywistych współtwórców uczestniczących w tworzeniu tych utworów audiowizualnych (kierownik produkcji sprawował bowiem funkcje organizacyjno-administracyjne i gospodarcze, a więc funkcje usługowe wobec twórców utworu audiowizualnego) i - obiektywnie rzecz biorąc - jego działalność, aczkolwiek niewątpliwie przyczyniała się do powstania utworu, nie posiadała znamion działalności twórczej w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W konsekwencji, podatnik - Piotr D. jako kierownik produkcji filmów reklamowych nie mógł zostać zaliczony do grona współtwórców utworu audiowizualnego w rozumieniu art. 69 w związku z art. 1 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Oznacza to, że zawarte przez podatnika - Piotra D. z firmą „O.F.” Sp. z o.o. w 1996 r. umowy, nazwane „umowami o dzieło”, miały w istocie charakter „umów zlecenia”, na podstawie których zobowiązał się on wykonywać obowiązki kierownika produkcji filmów reklamowych, które w danym wypadku w żadnym razie nie posiadały znamion „działalności twórczej”. Dla oceny prawnej w tym zakresie nie mogła mieć przy tym znaczenia podnoszona przez skarżącego okoliczność, że - jak to ujęto w złożonym w imieniu skarżącego „załączniku do protokołu rozprawy z dnia 11 stycznia 2000 r.” przed Naczelnym Sądem Administracyjnym: „w paragrafie trzecim wszystkich omawianych w sprawie umów, twórca kierownik produkcji przenosi na producenta także autorskie prawa zależne do utworu. A zatem mamy do czynienia z rozporządzeniem autorskimi prawami pokrewnymi w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych”. Rzecz w tym, że prawa autorskie nie powstają w drodze oświadczeń woli stron umowy, lecz o ich istnieniu lub nie istnieniu przesądzają fakty, a więc w każdym wypadku konieczne jest ustalenie, czy konkretne zachowania danej osoby miały znamiona „działalności twórczej”, której rezultatem było powstanie utworu w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, będącego substratem materialnym twórczej działalności określonej osoby. Jakkolwiek więc słuszny jest zarzut rewizji nadzwyczajnej, że Naczelny Sąd Administracyjny wydając wyrok w rozpoznawanej sprawie błędnie stwierdził w jego uzasadnieniu, iż „nie jest konieczne rozważanie w niniejszej sprawie, czy kierownik produkcji filmu reklamowego powinien być uznany za współtwórcę tego filmu”, to jednak równocześnie Sąd ten trafnie wywiódł, że: „Fundamentalne znaczenie ma tu zasada: nikt nie może przenieść więcej praw niż sam posiada (nemo plus iuris in alium transfere potest quam ipse habet). Jeżeli kierownik filmu reklamowego nie nabywa praw majątkowych do filmu reklamowego, w którego realizacji bierze udział, to nie może ich skutecznie przenieść na rzecz producenta - osoby, której te prawa przysługują. Nie należy to do materii objętej swobodą umów. Umownie można przenieść jedynie przysługujące zbywcy majątkowe prawa autorskie. Nabycie praw autorskich, tak przez twórcę, jak i inny podmiot (w tym wypadku producenta - tak, jak w przypadku utworu audiowizualnego), jest rezultatem nie aktu prawnego (np. umowy), lecz aktu realnego, określonych czynności faktycznych”. Z tej samej przyczyny, ani to, że w tzw. czołówce filmu umieszcza się także nazwisko kierownika produkcji, ani też to, że środowisko filmowe zwykło honorować także kierowników produkcji filmów nagrodami z tytułu ich udziału w pracy nad powstaniem dzieła filmowego, samo przez się nie może przesądzać o istnieniu lub nabyciu przez kierownika produkcji filmu praw autorskich do powstałego utworu, w danym wypadku - utworu audiowizualnego (w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Dlatego, skoro w rozpoznawanej sprawie organy podatkowe trafnie ustaliły, że podatnik - Piotr D., jako kierownik produkcji utworów audiowizualnych w postaci filmów reklamowych nie mógł być uznany za ich współtwórcę i nie przysługiwały mu z tego tytułu prawa autorskie na podstawie art. 1 ust. 1 w związku z art. 8 ust. 1 oraz art. 69 i art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (w brzmieniu tych przepisów obowiązującym w 1996 r.), to w konsekwencji trafne okazało się także rozstrzygnięcie, że w danym wypadku brak było podstawy do zastosowania 50% stawki kosztów uzyskania przychodów z tytułu praw autorskich, o której mowa jest w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (również w brzmieniu obowiązującym w 1996 r.).

IV. Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[2] kpc w związku z art. 10 ustawy z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 1996 r. Nr 43 poz. 189 ze zm.) orzekł jak w sentencji.

354856

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 23 kwietnia 2002 r.

I SA 3153/2001

LexPolonica nr 381394

Interesu prawnego, w rozumieniu art. 28 kpa w prowadzonym na wniosek strony postępowaniu o udzielenie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie określonymi przez ustawę prawami, nie posiada to stowarzyszenie, którego postępowanie nie dotyczy i które nabyło analogiczne prawa i obowiązki na podstawie odrębnego aktu rejestracji.

O uznaniu więc danego podmiotu za stronę rozstrzyga przepis prawa materialnego, zaś organ daje temu wyraz zawiadamiając podmioty, których interesów prawnych lub obowiązków dotyczy postępowanie, o istotnych czynnościach procesowych, zapewnia im czynny udział, doręcza rozstrzygnięcia informujące o przysługujących środkach odwoławczych.

Nie oznacza to, że podmioty te nie mogą uczestniczyć w postępowaniu, prowadzonym w trybie art. 108 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904), jednakże nie w oparciu o interes prawny, lecz jako organizacje społeczne - na podstawie art. 31 § 1 - 3 kpa.

Uzasadnienie

381394



W orzeczeniu powołano sprawy:
III RN 58/98, IV SA 855/88, III SA 97/86

Przewodniczący: sędzia NSA I. Kulig-Maciszewska.

Sędziowie NSA: J. Nowak, J. Antosiewicz (sprawozdawca).

Protokolant: N. Beczek.

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2002 r. sprawy ze skargi S1 w W. na decyzję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 18 października 2001 r. Nr (...) w przedmiocie zatwierdzenia tabel stawek wynagrodzeń autorskich i z tytułu praw pokrewnych producentów utworów audiowizualnych

1) uchyla zaskarżoną decyzję i poprzedzające ją orzeczenie Komisji Prawa Autorskiego z dnia 6 marca 2001 r.,

2) zasądza od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na rzecz skarżącego kwotę 100 (sto) zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie

Komisja Prawa Autorskiego orzeczeniem, wydanym na posiedzeniu 6 marca 2001 r., po rozpoznaniu wniosku S2, na podstawie art. 108 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904), zatwierdziła następujące tabele stawek wynagrodzeń autorskich i z tytułu praw pokrewnych producentów utworów audiowizualnych:

- II wypożyczanie egzemplarza nośnika dźwięku i obrazu do użytku osobistego (najem, dzierżawa) - 3% od wpływów brutto z wypożyczeń, z wyłączeniem podatku VAT,

- III wyświetlanie filmów w kinach - 2,1% wpływów brutto ze sprzedaży biletów wstępu, z wyłączeniem podatku VAT,

- IV zwielokrotnianie filmów na nośnikach dźwięku i obrazu - 8% od PPD,

- VI nadania telewizyjne (przewodowe, naziemne i satelitarne) utworów audiowizualnych - określające stawki kwotowe w zależności od rodzaju nadań oraz rodzaju twórcy,

- VIII wynagrodzenie za prawa autorskie producentów utworów audiowizualnych z tytułu publicznego odbioru programów telewizyjnych - w wewnętrznych ramach kablowych (hotele, pensjonaty, restauracje, kluby etc.) miesięcznie 10 zł, w miejscach dostępnych publicznie w zależności od klasy obiektu 25 zł,

- IX wypożyczanie egzemplarza nośnika dźwięku i obrazu do użytku osobistego - 3% od wpływów brutto z tytułu wypożyczań, z wyłączeniem podatku VAT,

- X wynagrodzenia za prawa pokrewne podmiotów utworów audiowizualnych (producentów wideogramów z tytułu publicznego odtwarzania utworów audiowizualnych z wideo kaset, wideo dysków lub innych nośników tego rodzaju - stawki procentowe (1,2%) od wpływu brutto lub kwotowe w zależności od miejsca odtwarzania, wielkości środka transportu lub klasy obiektu.

Z uzasadnienia orzeczenia wynika, iż zatwierdzając tabele, Komisja kierowała się w szczególności zasadami wyrażonymi w art. 70 ust. 2 pkt 1 i 4 ustawy o prawie autorskim, w myśl którego określeni przez ustawodawcę współtwórcy utworu audiowizualnego mają prawo do wynagrodzenia z tytułu różnych form korzystania z utworu audiowizualnego. Wątpliwości może budzić jedynie wysokość stawek. Zatwierdzone stawki nie odbiegają od stawek stosowanych przez inne organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, funkcjonujących w praktyce. Komisja miała na uwadze potrzebę ustabilizowania sytuacji w obszarze korzystania z utworu audiowizualnego przez jego użytkowników.

W dążeniu do uzyskania pewnej równowagi, Komisja była świadoma, że zatwierdzenie tabel nakłada obciążenie na użytkowników takich, jak organizacje radiowe i telewizyjne. Wzięto jednak pod uwagę, że organizacje te występują często także w roli producentów utworów audiowizualnych, a zatem w tej części będą także beneficjentami niektórych zatwierdzonych tabel.

Komisja nie zatwierdziła tabeli I: wynagrodzenie z tytułu publicznego odtwarzania utworów audiowizualnych z wideo kaset, wideo dysków lub innych nośników tego rodzaju oraz publicznego odbioru programów telewizyjnych, tabeli V - równoczesne i integralne rozpowszechnianie utworów nadawanych przez inne organizacje telewizyjne i tabeli VII wynagrodzenia za prawa autorskie producentów utworów audiowizualnych, wykorzystywanych w czasie równoczesnego i integralnego rozpowszechniania, z uwagi na brak precyzji w stosowaniu kryteriów wynagrodzenia ustalonego w formie tzw. „widełek”, uzależnieniu wysokości stawki od wpływów brutto, co stanowi nieuzasadnioną podstawę naliczania.

Komisja dostrzegła niedogodności wynikające z faktu funkcjonowania na tych samych polach eksploatacji utworu audiowizualnego wielu różnych organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

Od tego orzeczenia odwołania złożyły S2, Stowarzyszenie Autorów Z. oraz S1.

S2 wniosło o uchylenie orzeczenia w części odmawiającej zatwierdzenia przedstawionych przez S2 stawek w tabeli I, V i VII oraz o zatwierdzenie powyższych tabel lub uchylenie zaskarżonego orzeczenia w części odmawiającej zatwierdzenia stawek i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Komisji Prawa Autorskiego.

S2 zarzuciło decyzji, w części oddalającej wniosek, naruszenie konstytucyjnej zasady równego traktowania podmiotów znajdujących się w tej samej sytuacji faktycznej i prawnej, a także nie uwzględnienie faktycznych i prawnych okoliczności, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. S2 podniosło, że Komisja Prawa Autorskiego w dniu 28 lutego 2001 r. podjęła decyzję o zatwierdzeniu tabel, dotyczących integralnego i równoczesnego przekazu, przedłożonych przez Z., które to tabele stosują dokładnie taką samą zasadę wynagrodzenia, tj. procent od obrotu brutto operatora, a w odniesieniu do S2 uznała taki sposób obliczenia tego wynagrodzenia za niewłaściwy. Co więcej, w decyzji z dnia 28 lutego 2001 r. Komisja potwierdza jednoznacznie, że mechanizm wynagrodzenia procentowego od części wpływów użytkownika w pełni odpowiada wymogom określonym w art. 110 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Identyczna sytuacja, jak podkreśla S2 dotyczy nie zatwierdzonej tabeli I, w zakresie publicznego odtwarzania. W decyzji z 5 maja 2000 r., Komisja Prawa Autorskiego zatwierdziła analogiczną tabelę Stowarzyszenia Autorów Z., przewidującą wynagrodzenie ryczałtowe w formie „widełek”.

Zdaniem S2 Komisja nie uwzględniła umów zawartych przez operatorów kablowych z organizacjami zbiorowego zarządu, w których użytkownicy ci akceptują, jako stawkę poprawną, procent od przychodów brutto. Wreszcie S2 podniosło, że stawka procentowa od przychodów brutto operatora, uznana została za właściwą w orzeczeniu Sądu Najwyższego z 20 maja 1999 r. Komisja także nie uwzględniła, że ten rodzaj stawki jest w odniesieniu do przekazu równoczesnego i integralnego powszechnie stosowany w Europie.

Stowarzyszenie Autorów Z. wniosło o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w zmienionym składzie. Stowarzyszenie Autorów Z. zarzuciło orzeczeniu rażące naruszenie prawa materialnego i procedury.

W szczególności Z. podniósł, że Komisja nie uznała się za właściwą do rozstrzygania o zakresie zezwolenia S2 na zbiorowy zarząd, pomimo zmiany ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w zakresie art. 70. Główny zarzut naruszenia prawa materialnego sprowadza się zatem do tego, że S2 posiadało w dniu wydawania zaskarżonego orzeczenia jedynie zezwolenie na zbiorowy zarząd prawami autorskimi i pokrewnymi producentów, natomiast nie posiadało zezwolenia na zbiorowy zarząd prawami twórców wkładów w utworze audiowizualnym.

Konsekwencją takiego stanowiska jest zarzut, iż tabele II, III, IV i VIII dotyczą wynagrodzeń, które w świetle art. 70 ust. 2 nie są należne producentowi, a S2 może żądać wynagrodzeń tylko dla producentów. Ten sam zarzut podniesiono w odniesieniu do tabeli VI. W przypadku tabel VIII i IX podniesiono niespójność pomiędzy stawką a podstawą jej określenia. Wreszcie co do tabeli VI, dotyczącej nadań, Z. zarzucił, że tabela ta nie jest zsynchronizowana z wcześniej zatwierdzoną tabelą Z. co do nadań, a w szczególności, że co do tego samego zakresu praw nie mogą jednocześnie egzystować stawki procentowe i kwotowe, gdyż prowadzi to do nieuzasadnionego uprzywilejowania S2, przy czym tego ostatniego zarzutu Z. bliżej nie uzasadnia. Z punktu widzenia procedury, Stowarzyszenie Autorów Z. zarzuca niezupełność uzasadnienia decyzji w kilku punktach oraz nieprawidłowość składu Komisji. W szczególności zarzut ostatni sprowadza się do odwołania członka składu i powołania ad hoc nowego, co miałoby być sprzeczne z zasadami doboru i powoływania arbitrów, w sposób zapewniający gwarancję należytej reprezentacji. Podniesiono także, że jednego z arbitrów nie było przy podejmowaniu decyzji i wziął on udział w głosowaniu telefonicznie. Z. zarzuca wydanej decyzji także uchybienie, polegające na wydaniu jej na posiedzeniu niejawnym, przed przeprowadzeniem części jawnej, pozbawiając strony prawa do obrony.

S1 wniosło o uchylenie decyzji w całości i oddalenie wniosku S2.

S1 zarzucił, że decyzja Komisji została wydana z naruszeniem procedury administracyjnej oraz prawa materialnego, a także, iż tabela narusza art. 1 ust. 3 i art. 3 ust. 1 (zasadę traktowania narodowego) Porozumienia w Sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej (TRIPS) i art. 5 Aktu Paryskiego Konwencji o ochronie dzieł literackich i artystycznych (zasadę asymilacji).

S1 zarzucił, że nie został sporządzony protokół z posiedzenia bezzwłocznie, a sporządzony protokół nie odzwierciedla faktycznego przebiegu posiedzenia. Ponadto do naruszenia przepisów kpa doszło przez naruszenie prawa stron, w szczególności co do możliwości wypowiedzenia się w kwestii złożonych przez S2 w dniu 6 marca 2001 r. „wyjaśnień dotyczących uwag zgłoszonych przez różne podmioty w trakcie rozpatrywania wniosku S2 o zatwierdzenie tabel wynagrodzenia” oraz wyjaśnień złożonych 2 marca 2001 r. w piśmie „Stanowisko w kwestii prób podważenia koncesji udzielonej S2 na zbiorowy zarząd prawami autorskimi i pokrewnymi”. S1 podniósł także w odwołaniu, że w postępowaniu brał udział nowo powołany członek składu, nie mając dostatecznego merytorycznego rozeznania w sprawie, a jeden z członków Komisji „głosował” telefonicznie, co uniemożliwiło mu zapoznanie się z wcześniejszą argumentacją stron. S1 zarzucił także naruszenie zasady dochodzenia prawdy obiektywnej przez niepowołanie biegłego w sprawie ewentualnych skutków finansowych uchwalenia tabel. S1 podniósł dalej, że stawki za nadania telewizyjne zostały ustalone na rażąco wygórowanym poziomie, nie zostały skorelowane z tabelami Stowarzyszenia Autorów Z., a także, że treść tabel S2 jest niezgodna z treścią udzielonego temu Stowarzyszeniu zezwolenia na sprawowanie zbiorowego zarządu prawami autorskimi.

Po rozpatrzeniu odwołania S2, Stowarzyszenie Autorów Z. oraz S1, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, decyzją nr (...) z dnia 18 października 2001 r., uchylił zaskarżoną decyzję i zatwierdził wszystkie przedłożone tabele.

Organ odwoławczy podał, że w osnowie orzeczenia brak jest rozstrzygnięcia o odmowie zatwierdzenia tabel I, V i VII, natomiast uzasadnienie wyjaśnia szczegółowo odmowę. Minister, dostrzegając tę wadliwość, uchylił orzeczenie w całości i zatwierdził wszystkie tabele.

Minister nie podzielił stanowiska Komisji, że uzależnienie wysokości stawki od wpływów brutto, stanowi nieuzasadnioną podstawę naliczania. Można przychylić się do wniosku S2, iż stanowisko w tej sprawie Komisji jest sprzeczne z decyzją, wydaną przez Komisję w dniu 28 lutego 2001 r., w której zatwierdzono stawkę za równoczesny i integralny przekaz kablowy, obliczoną jako procent od przychodów brutto. Rolą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest w tym przypadku dążenie do ujednolicenia linii orzecznictwa Komisji Prawa Autorskiego. Decydującym jednak argumentem, przemawiającym za zatwierdzeniem tabel V i VII, jest okoliczność że, jak wskazało S2, Sąd Wojewódzki w Warszawie - Sąd Antymonopolowy w wyroku z 20 grudnia 1995 r. XVII Amr 49/95 (Wokanda 1997/2 str. 47) uznał za dopuszczalną stawkę procentową od przychodów w odniesieniu do nadań radiowych, a identyczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 (OSNC 2000/1 poz. 6), w odniesieniu właśnie do operatora kablowego. Nie bez znaczenia jest także fakt, że Komisja Prawa Autorskiego dysponowała kopią umowy zawartej przez operatorów kablowych, zrzeszonych w Izbie Gospodarczej, ze Stowarzyszeniem Z., w której podstawą wynagrodzeń jest stawka procentowa od przychodów operatora, co świadczy o tym, że sami użytkownicy w pełni akceptują model procentowego wynagrodzenia od przychodów. W tej sytuacji Komisja Prawa Autorskiego w odniesieniu do tabel V i VII mogła je zatwierdzić. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego uwzględnił także okoliczność, że nie jest do zaakceptowania przedłużająca się sytuacja, w której operatorzy kablowi, korzystając z licencji ustawowej, płacą wyłącznie określonym grupom twórców, pomijając pozostałe uprawnione podmioty.

W odniesieniu do tabeli I, dotyczącej publicznego odtwarzania, Minister uznał za słuszny zarzut SFP, iż stawkę „widełkową” zawiera zatwierdzona w dniu 5 maja 2000 r. Tabela III Stowarzyszenia Autorów Z. za publiczne odtwarzanie i wykonanie utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych. Porównanie obowiązującej tabeli Stowarzyszenia Autorów Z. i tabeli I, przedłożonej przez S2, pozwala stwierdzić, że tabela S2 jednocześnie określa kryteria, od jakich uzależnione będzie ustalenie w danym przypadku wynagrodzenia, czego nie znajdujemy w tabeli Z. W tej sytuacji nie zachodzi obawa, że tabela I, przez wprowadzenie stawek „widełkowych”, stwarza stan niepewności prawnej.

W odwołaniu zarówno Stowarzyszenia Autorów Z., jak i S1 postawiono zarzut zatwierdzenia tabel S2, pomimo braku po stronie S2 zezwolenia na zbiorowy zarząd prawami współtwórców utworów audiowizualnych. Zarówno Z., jak i S1 argumentują, że z treści zezwolenia, udzielonego S2 na zbiorowy zarząd, wynika uprawnienie jedynie do zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi producentów, a zmiana art. 70 w wyniku nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w wyniku której producent nie jest już pierwotnie uprawniony do utworu audiowizualnego spowodowała, że S2 nie ma czym zarządzać.

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie podzielił powyższych zarzutów uznając, że wspomniana nowelizacja art. 70 niczego nie zmieniła w kwestii zbiorowego zarządu i zakresu uprawnień S2 do zbiorowego zarządu. Zdaniem Ministra stanowisko Komisji Prawa Autorskiego, iż nie jest władna podważać decyzji zezwalającej na wykonywanie zbiorowego zarządu, jest w pełni poprawne.

W odniesieniu do zarzutu braku zsynchronizowania tabeli VI S2 w przedmiocie wynagrodzeń za nadania z odpowiednią tabelą Z., który to zarzut podnosił także S1, a także zarzutu, iż nie mogą jednocześnie egzystować stawki procentowe i kwotowe, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznał, że stawki z tabel nadań Z. i S2 nie nakładają się na siebie i nie zachodzi między nimi kolizja. Stawki wynagrodzeń objęte tabelą Z. dotyczą całego repertuaru tej organizacji, wykorzystywanego przez nadawcę. W stawce procentowej Z. mieszczą się więc ujęte rodzajowo wynagrodzenia m.in. twórców utworów literackich, muzycznych i choreograficznych, wykorzystywanych w dziełach audiowizualnych. Stawka objęta tabelą VI S2 dotyczy wyłącznie wymienionych w tabeli i określonych w ustawie, w art. 70 ust. 2 współtwórców utworów audiowizualnych. Zatem przedmiot obu tych tabel nie jest jednakowy, a tylko jednakowe jest pole eksploatacji.

Minister uznał także, że stawka kwotowa z dokonanym wyodrębnieniem procentu wynagrodzenia, przypadającego na poszczególnych współtwórców, gwarantuje podział w zakresie wynagrodzeń, według rzeczywiście reprezentowanego repertuaru. Przy takim ukształtowaniu stawki, jak zatwierdzona w tabeli VI, nie powstaje, zdaniem Ministra, niebezpieczeństwo, iż użytkownik będzie płacił dwukrotnie za to samo wykorzystanie. Nie znajduje również uzasadnienia powołanie się na decyzję Ministra Kultury i Sztuki z 10 sierpnia 1999 r. w sprawie S3, gdyż brak jest pokrywania się repertuaru.

W odniesieniu do tabeli VI, S1 podnosił również, iż stawki w tej tabeli zostały ustalone na rażąco wysokim poziomie, a Komisja nie wzięła pod uwagę symulacji przedłożonych przez nadawców, w kwestii ich potencjalnego obciążenia. Zarzut ten nie może być uwzględniony, gdyż symulacja zaprezentowana przez S1 została sporządzona w sposób nie uwzględniający procentowego udziału dzieła audiowizualnego w programie nadawcy. Tabela S2 określa, jakie konkretnie utwory wchodzą w pojęcie dzieła audiowizualnego na potrzeby tej tabeli. W związku z powyższym symulacja, nie uwzględniająca powyższego czynnika, nie mogła stanowić obiektywnego materiału w sprawie. Niepowołanie przez Komisję biegłego w zakresie finansów, nie może stanowić zarzutu, iż naruszony został przepis kpa, zobowiązujący do wyjaśnienia prawdy obiektywnej. Komisja nie jest zobowiązana korzystać z pomocy biegłego i może oprzeć się na wyjaśnieniach stron oraz przedłożonych analizach. Taką analizą było m.in. opracowanie eksperta Phare, ukazujące przeciętną wysokość wynagrodzeń uzyskiwanych przez współtwórców utworów audiowizualnych w niektórych krajach europejskich. Nie odbieganie tabeli VI od przeciętnej stawki, stosowanej w krajach europejskich, nie pozwala jej uznać za nadmiernie wygórowaną.

Jako naruszenie prawa materialnego S1 podniósł także, iż tabela jest sprzeczna z zasadą asymilacji, ustaloną w Konwencji Berneńskiej i w Porozumieniu TRIPS, a w związku z tym narusza także art. 91 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, gdyż nie jest dopuszczalne pobieranie przez organizację zbiorowego zarządu wynagrodzenia wyłącznie na rzecz twórców polskich. Zarzut nie znajduje żadnego uzasadnienia w zatwierdzonych tabelach. Tabela S2 nie różnicuje wynagrodzeń za prawa twórców zagranicznych i polskich. S2 może pobierać wynagrodzenia tylko w zakresie reprezentowanego przez siebie repertuaru, na który składa się repertuar polski i zagraniczny, powierzony jej lub co do którego nabywa prawo do zarządu na mocy przepisu ustawy. W odniesieniu do repertuaru zagranicznego podstawą są jedynie umowy o wzajemnej reprezentacji, które mogą obejmować tylko niektóre formy eksploatacji utworu, objęte w danym kraju zbiorowym zarządem. Umowy o wzajemnej reprezentacji mogą także uwzględniać okoliczność, że w danym kraju stosuje się w praktyce formę ryczałtowego wynagrodzenia za określone pola eksploatacji. Przewidział taką możliwość ustawodawca polski w art. 70 ust. 4 i nie jest taka regulacja sprzeczna ani z Konwencją Berneńską, ani z Porozumieniem TRIPS. W konsekwencji Komisja Prawa Autorskiego nie musiała w ogóle rozważać ewentualnego braku zgodności tabeli SFP z zasadą asymilacji.

Stowarzyszenie Autorów Z. zarzuciło niezupełność uzasadnienia oraz nieprawidłowość składu Komisji. Co do pierwszego z tych zarzutów, niezupełność uzasadnienia nie może skutkować uchyleniem decyzji, jeżeli rozstrzygnięcie, co do zasady, jest prawidłowe. Stanowisko takie wielokrotnie zajmował również Naczelny Sąd Administracyjny w swoich orzeczeniach. Nieprawidłowość składu miałaby polegać na odwołaniu ad hoc jednego z członków składu Komisji i powołaniu w to miejsce innego. Odwołanie jednego z członków i powołanie innego nie dotyczyło zmiany składu Komisji, jako takiej, o którym mowa w art. 108 ust. 1 ustawy prawa autorskiego i praw pokrewnych, a jedynie składu konkretnego zespołu arbitrów. Nie został więc naruszony tryb szczególny powoływania członków Komisji, o którym mowa w art. 108 ust. 2. Nie jest też uzasadniony zarzut, że nowo powołany członek Komisji nie był zorientowany dostatecznie w rozpatrywanej sprawie, gdyż członek ten od wielu lat orzeka w różnych składach w sprawach tabel.

W trakcie postępowania odwoławczego S2 złożyło autopoprawkę do treści przedłożonych tabel. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznał wniosek Stowarzyszenia i zatwierdził tabele ze zmianami.

Skargę na powyższą decyzję wniosło do Naczelnego Sądu Administracyjnego S1, wnosząc o jej uchylenie w części zatwierdzającej tabele stawek wynagrodzeń I-X. W obszernej skardze zarzucono naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 9 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przepis ten przewiduje, że współtwórcom przysługuje prawo autorskie wspólnie. Domniemywa się, że wielkości udziałów są równe. Każdy ze współtwórców może żądać określenia wielkości udziałów przez sąd, na podstawie wkładów pracy twórczej. Ustala więc domniemanie o równości udziałów współtwórców utworu oraz ustala wyłączną kognicję sądów powszechnych w zakresie odmiennego (niż równe) określenia wielkości tych udziałów.

Domniemanie to przesądza o równości udziałów poszczególnych współtwórców w wynagrodzeniu za korzystanie z utworu audiowizualnego, tj. przesądza o konieczności ustalenia w tabeli stawek wynagrodzeń za korzystanie z utworu audiowizualnego, stawek wynagrodzeń w równej wysokości dla wszystkich współtwórców utworu audiowizualnego, wymienionych w art. 70 ust. 2 ustawy. Zatwierdzając tabelę VI S2, która ustala różne i nierówne co do wysokości stawki wynagrodzeń dla poszczególnych współtwórców utworu audiowizualnego, wymienionych w tabeli (reżyser 70 zł/min., scenarzysta 70 zł/min., operator 10 zł/min.) Minister rażąco naruszył normę art. 9 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r., a miało to wpływ na wynik sprawy, gdyż przeciwnie ustalone stawki musiałyby być równe dla wszystkich współtwórców utworu.

Naruszono także art. 108 ust. 3 i 109 ustawy, zatwierdzając tabelę VI, która określa w części II tzw. stawki alternatywne w wysokości procentów ze wszystkich wpływów brutto.

Zasady wyboru do stosowania stawek, ustalonych w części I (stawki kwotowe za minutę korzystania z utworu) lub wspomnianych stawek w części II (stawki procentowe), nie zostały w żaden sposób w tabeli określone. Stwarza to niebezpieczeństwo dowolnego wyboru stawek w części I lub II, co sprzeczne jest z zasadami naliczania i inkasowania wynagrodzeń na polach objętych tzw. zbiorowym zarządzaniem prawami autorskimi i prawami pokrewnymi, wykonywanymi przez organizacje zbiorowego zarządzania, dla których to pól eksploatacji ustawodawca ustalił normą art. 108 ust. 3 system tabelarycznych (a więc wyraźnie i ostro określonych) wynagrodzeń za korzystanie z utworów i artystycznych wykonań. Funkcja ochronna tabel wynagrodzeń, ustalona w art. 109 ustawy wobec wynagrodzeń twórców (współtwórców), przesądza o minimalnym charakterze stawek, ustalonych w zatwierdzonych tabelach.

Ustalenie więc w II części tabel VI tzw. stawek alternatywnych nie było dopuszczalne, albowiem ustalenie takich stawek przy jednoczesnym ustaleniu stawek kwotowych i braku określenia ostrych kryteriów wyboru, wywołuje sytuację braku wyraźnie ustalonego wynagrodzenia minimalnego (stawek minimalnych), co jest sprzeczne z intencją i założeniem ustawodawcy. Przyjęte w art. 109 ustawy rozwiązanie skutkuje, że któreś ze stawek wynagrodzeń, określonych w części I lub II zatwierdzonych tabelą, są nieważne, albowiem brak jest w zaskarżonej decyzji argumentów mogących uzasadnić, że stawki te są równe co do wysokości.

Także „widełkowo” określone w tabeli I pkt 1, 2, 3 i 4 stawki nie mogą spełniać funkcji wynagrodzenia minimalnego, skoro SFP nie określiło w tabeli ostrych kryteriów określania stawki w konkretnej wysokości w ramach widełek dla konkretnych warunków korzystania z utworu, od których uzależniona jest wysokość stosowanej stawki.

Nieprawdziwe i sprzeczne z treścią zatwierdzonej tabeli I jest stwierdzenie z uzasadnienia decyzji, że porównanie obowiązującej tabeli Stowarzyszenia Autorów Z. i tabeli I S2 pozwala stwierdzić, że tabela S2 jednoznacznie określa kryteria, od jakich będzie uzależnione ustalenie w danym przypadku wynagrodzenia. Przyjęte w tabeli I kryteria (w zależności od wielkości widowni, w zależności od klasy obiektu, od wielkości środka transportu), nie pozwalają jednoznacznie określić kwoty należnej na podstawie tabeli opłaty za korzystanie z utworów audiowizualnych. Skarżący zarzucił także naruszenie art. 110 ustawy, który stanowi, iż wysokość wynagrodzeń dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządzania, powinna uwzględniać wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów i artystycznych wykonań, a także charakter i zakres korzystania z tych utworów i wykonań artystycznych.

Stawki ustalone w części I pod lit. A, B i C zatwierdzonej tabeli VI w żadnym stopniu nie uwzględniają wielkości wpływów osiąganych z korzystania z utworów. Zatwierdzając tę tabelę w brzmieniu załączonym do decyzji, Minister zaakceptował niezgodność stawek z wymogiem, zawartym w art. 110. Rażące naruszenie tej normy miało wpływ na wynik sprawy, gdyż gdyby naruszenia tego nie było, ustalone stawki musiałyby odnosić się i uwzględniać, przy naliczaniu na ich podstawie wynagrodzenia za korzystanie z utworów wielkości wpływów osiąganych przez nadawców z korzystania z takich utworów.

Decyzja narusza art. 1 ust. 3 i art. 3 ust. 1 (zasada traktowania narodowego) porozumienia w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej (TRIPS) zał. do Dz. U. 1996 r. Nr 32 poz. 143) i art. 5 ust. 1 i 2 (zasada asymilacji) Aktu Paryskiego Konwencji Berneńskiej o ochronie dzieł literackich i artystycznych (Dz. U. 1990 r. Nr 82 poz. 474) w zw. z art. 91 ust. 1 i 2 Konstytucji RP z uwagi na możliwość pobierania wynagrodzenia ryczałtowego na rzecz współtwórców zagranicznego utworu audiowizualnego i w tym zakresie skarżący polemizuje z uzasadnieniem zaskarżonej decyzji.

Skarżący powtarza zarzuty z odwołania, iż treść uzyskanego przez S2 zezwolenia na zbiorowe zarządzanie, wyraźnie odnosi się do praw autorskich do utworów audiowizualnych. Zezwolenie to nie obejmuje swym zakresem praw autorskich do utworów wykonywanych w utworze audiowizualnym lub stworzonych do utworu audiowizualnego i mających odrębny byt prawny (jak scenariusz, dialogi, kompozycje muzyczne itp.). W tej sytuacji należy uznać za trafne zawarte w piśmie Stowarzyszenia Z. stwierdzenie, że uzyskanie zezwolenia dotyczy innej kategorii utworów, niż utwory wykorzystywane w utworze audiowizualnym (utwory wkładowe), z wykorzystywaniem których ustawodawca łączy uprawnienie ich autorów do dodatkowego wynagrodzenia (tantiem), na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy.

Przesądza to o braku prawnych możliwości zatwierdzenia przez KPA oraz Ministra tabeli stawek wynagrodzeń S2 w zakresie prawa do dodatkowego wynagrodzenia za wykorzystanie utworów wkładowych w utworze audiowizualnym.

Zatwierdzone tabele wykraczają poza zakres udzielonego zezwolenia Ministra na zbiorowe zarządzanie, określając w tabeli VI stawkę wynagrodzenia za nadawanie utworów audiowizualnych dla autora scenariusza utworu audiowizualnego. Do zarządzania prawami autorskimi do takich utworów wkładowych (wykorzystanych, włączonych do utworu audiowizualnego) S2 z pewnością nie uzyskało zezwolenia na wykonywanie zbiorowego zarządu.

W tej sytuacji akty cywilne powierzenia przez członków S2 praw do scenariuszy, nie mogą być podstawą zatwierdzenia przez Ministra tabel stawek wynagrodzeń dla autorów scenariuszy, skoro zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym (którego częścią jest zezwolenie na wykonywanie zbiorowego zarządu) stowarzyszenie to nie uzyskało zezwolenia na wykonywanie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi do utworów wkładowych do utworu audiowizualnego (utworów wykorzystanych w utworze audiowizualnym i stworzonych dla niego).

Komisja Prawa Autorskiego na posiedzeniu w dniu 19 stycznia 2001 r. uznała się za niewłaściwą do oceny kwestii zasadności zarzutu o braku legitymacji S2 do uzyskania zatwierdzenia stawek za nadawanie telewizyjne utworów audiowizualnych dla autorów scenariusza.

Minister, do którego kompetencji należy wydawanie takich zezwoleń winien, wydając zaskarżoną decyzję, dokonać rozstrzygnięcia, oceny lub wyjaśnienia tej kwestii. Organ w zaskarżonej decyzji nie czyni tego jednak, ograniczając się do wyliczenia zarzutów, podniesionych w odwołaniu Z. i skarżącego.

Zatwierdzając tabelę VI Minister dopuścił się nadto naruszenia art. 104 ust. 2 i 104 ust. 4 ustawy, zatwierdzając stawki wynagrodzeń dla autorów scenariuszy (scenarzystów), dla której to kategorii utworów, prawa autorskie ich twórców reprezentuje Stowarzyszenie Autorów Z.

Uzyskane przez S2 zezwolenie na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi nie wymienia praw autorskich do utworów wkładowych w utworze audiowizualnym, bez prawa do utworów audiowizualnych. Nie można zasadnie utrzymywać, że zezwolenie to obejmuje swym zakresem także utwory wkładowe. Zaskarżona decyzja doprowadziła do stanu, w którym S2 uzyskało zatwierdzenie stawki wynagrodzenia za korzystanie z utworu wkładowego w utworze audiowizualnym, nie objętym zakresem udzielonego zezwolenia; wynagrodzenie autora scenariusza za akt korzystania z utworu audiowizualnego będzie pobierane zarówno przez Stowarzyszenie Z., jak i przez S2, a zatwierdzone stawki wynagrodzeń w tabeli przedłożonej przez Z. nakładają się ze stawkami S2 i zachodzi między nimi kolizja. Zakres uprawnień Stowarzyszenia Autorów Z. do wykonywania zbiorowego zarządu prawami autorskimi do utworów literackich, słowno-muzycznych i muzycznych, w tym wykorzystywanych bądź włączonych do utworów audiowizualnych lub stworzonych dla utworów audiowizualnych, określa zezwolenie udzielone temu Stowarzyszeniu przez Ministra Kultury i Sztuki decyzją z dnia 1 lutego 1995 r. zmienionej decyzją z dnia 23 października 1998 r.

Organ naczelny dopuścił się rażącego naruszenia art. 10 kpa przez uwzględnienie wniosków S2, zgłoszonych w piśmie z 18 października 2001 r. (data wydania decyzji), bez umożliwienia i zapewnienia pozostałym stronom postępowania możliwości zapoznania się ze zgłoszonymi wnioskami i ustosunkowania się do nich. Zgłoszone wnioski przez żądanie dopisania ostatniego akapitu na str. 1 decyzji, dopuszczającego możliwości ustalania przez organy S2 wynagrodzeń ryczałtowych na rzecz współtwórców zagranicznego utworu audiowizualnego w wysokości nie przekraczającej wynagrodzenia obliczonego przy zastosowaniu tabeli, a więc dopuszczającego możliwość ustalania i pobierania wynagrodzenia na rzecz współtwórców zagranicznych utworów audiowizualnych w mniejszej wysokości, narusza normy obowiązującego prawa materialnego (art. 1 ust. 3 i 3 ust. 1 Porozumienia w Sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej TRIPS i art. 5 ust. 1 i 2 Aktu paryskiego Konwencji Berneńskiej). Żądania te, odnoszące się do skreślenia fragmentu preambuły, określającego treść pojęcia utworu audiowizualnego, doprowadziło do braku możliwości funkcjonowania zatwierdzonych tabel stawek wynagrodzeń, gdyż zachodzi obiektywny brak możliwości określenia podstawy naliczania wynagrodzeń za korzystanie z utworów audiowizualnych.

Bez określenia tego pojęcia w tabeli S2 nie jest możliwe bezkonfliktowe określanie i naliczanie wynagrodzeń za akty korzystania z utworów audiowizualnych. Skreślenie w treści pojęcia „utwór audiowizualny” spowodowało, że zatwierdzone tabele stały się niefunkcjonalnymi, z uwagi na niemożność precyzyjnego (ostrego) ustalenia, za akty korzystania z których utworów S2 uprawnione jest do żądania i naliczania wynagrodzenia. Nie odpowiada więc prawdzie stwierdzenie zawarte na str. 10 uzasadnienia decyzji stwierdzające, że tabela S2 określa jakie konkretnie utwory wchodzą w pojęcie dzieła audiowizualnego na potrzeby tabeli. Uwzględniając wnioski S2, zawarte w piśmie z 18 października 2001 r, bez zapewnienia pozostałym stronom możliwości ustosunkowania się do ich treści, Minister zatwierdził tabele stawek wynagrodzeń niezgodne z obowiązującymi normami konstytucyjnymi, konwencyjnymi i ustawą. Skarżący kwestionuje nadto stanowisko organu, pomijające zaprezentowaną w toku postępowania symulację wyliczenia wynagrodzeń dochodzonych na podstawie tabeli S2 oraz oparcie się na opracowaniu specjalisty od środków pomocowych PHARE, które organy traktują jako uzasadnienie dopuszczalności stosowności przyjętych w tabeli stawek wynagrodzeń, mimo iż sporządzone zostało na zlecenie S2.

Powyższe okoliczności czynią zasadnym zarzut naruszenia zasady dochodzenia prawdy obiektywnej, określonej w art. 7 kpa i żądanie uchylenia decyzji zatwierdzającej tabele S2.

W odpowiedzi na skargę Minister wniósł o jej oddalenie i podtrzymał zajęte uprzednio stanowisko.

W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 9 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych organ powołuje się na pogląd, prezentowany przez M. Bukowskiego w artykule „Podmiot prawa autorskiego” (Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 1994/11 str. 9), że przewidziane w tym przepisie domniemanie ma charakter względnie obowiązujący, dopuszczający możliwość odmiennego określenia wielkości udziałów w drodze umowy. Znajduje to zastosowanie w odniesieniu do utworu audiowizualnego. Stanowisko takie zajęli także w Komentarzu do art. 9 profesorowie J. Barta i R. Markiewicz stwierdzając, iż regulacja wyrażona w art. 9 nie może być stosowana do koprodukcji filmu, realizowanej z reguły na podstawie szczególnej umowy.

Ustawa w art. 69 określa kto jest współtwórcą utworu audiowizualnego, ale już w art. 70 - jak stwierdza M. Bukowski - odmiennie reguluje przysługiwanie autorskich praw majątkowych do utworów powstałych na zamówienie lub włączonych do utworu audiowizualnego. Do czasu nowelizacji ustawa przyznawała je producentowi powodując, że był tylko jeden dysponent tych praw. Po nowelizacji w praktyce producent jest także jedynym dysponentem praw majątkowych, zmienił się natomiast sposób (obecnie pochodny) nabycia przez niego praw majątkowych. Art. 70 ust. 1 ustanawia domniemanie, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu, wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. O tym kto jest współtwórcą utworu audiowizualnego decyduje fakt wniesienia przez taką osobę wkładu twórczego w jego powstanie. Powszechnie uznaje się, że wkłady poszczególnych twórców nie są równe. Innym jest wkład reżysera, autora scenariusza czy scenografa. Zdaniem Ministra organizacja zbiorowego zarządzania może w tabeli stawek wynagrodzeń ustalić odpowiednie proporcje wynagrodzenia w obrębie sprawowanego zarządu. Zdaniem organu nie stanowi naruszenia art. 110 ustawy uznania stawek „widełkowej” i „kwotowej”, a rozwiązanie to pozwoliło w pełni zrealizować dyrektywy zawarte w tym przepisie.

Zarzut naruszenia prawa materialnego, polegający na tym, że SFP posiadało w dniu wydania zaskarżonego orzeczenia jedynie zezwolenie na zbiorowy zarząd prawami autorskimi i pokrewnymi producentów, natomiast nie posiadało zezwoleń na zbiorowy zarząd prawami współtwórców, organ uznał za niezasadny. Zarządzanie w zakresie praw autorskich do utworów audiowizualnych - jak to ujęto w zezwoleniu S2 - oznacza także prawa autorskie współtwórców utworów audiowizualnych, a zarządzanie nimi, to również pobieranie wynagrodzeń, wynikających z eksploatacji utworów audiowizualnych, gdyż prawo do wynagrodzenia jest pochodną prawa rozporządzania.

Organ nie podzielił zarzutu, że stawki z tabeli Stowarzyszenia Autorów Z. i S2 nakładają się na siebie i że zachodzi między nimi kolizja. Przedmiot obu tabel nie jest jednakowy, a tylko jednakowe jest pole eksploatacji. Każde ze stowarzyszeń reprezentuje podmioty, które powierzyły im swoje prawa, co powoduje, że zbiorowo zarządza prawami i pobiera wynagrodzenie tylko dla osób przez siebie reprezentowanych.

Organ nie dopatrzył się sprzeczności tabeli z zasadą asymilacji i zasadą traktowania narodowego, zawartymi w Konwencji Berneńskiej i Porozumieniu TRIPS. W odniesieniu do zarzutu przyjęcia przez Ministra autopoprawki do Tabel bez umożliwienia stronom wypowiedzenia się, to nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia merytorycznego. Minister wziął pod uwagę, iż przepis art. 108 ust. 4 ustawy nakazuje do postępowania o zatwierdzenie tabel stosować przepisy kpa nie wprost, a jedynie odpowiednio.

Oznacza to, że ustawodawca dostrzegał specyfikę tego postępowania i dopuścił większą jego elastyczność, niż w przypadku zwykłego postępowania administracyjnego. Autopoprawki miały wyłącznie charakter formalny, nie zmieniały ani zasady wynagrodzeń, ani ich wysokości.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje: skarga S1 zasługiwała na uwzględnienie, gdyż zaskarżona decyzja ostateczna i utrzymane przez nią orzeczenie Komisji Prawa Autorskiego naruszają przepisy prawa procesowego, a naruszenie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Sąd przede wszystkim rozważył kwestię legitymacji procesowej skarżącego do poddania kontroli sądowej decyzji ostatecznej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wiąże się to z pozycją prawną skarżącego, jako Stowarzyszenia oraz zarzutami podniesionymi przez S2 na rozprawie i w załączniku do niej, że nie posiadając interesu prawnego S1 nie mogło skutecznie żądać kontroli sądowoadministracyjnej i domagać się uchylenia decyzji.

Stosownie do art. 33 ust. 2 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368 z późn. zm.), uprawnionym do wniesienia skargi jest każdy kto ma w tym interes prawny, prokurator, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz organizacja społeczna w zakresie jej statutowej działalności, w sprawach dotyczących interesów prawnych innych osób. Oceniając kwestię czy skarżący posiadał w tej sprawie interes prawny, Sąd podzielił stanowisko S2, iż S1 w przedmiotowym postępowaniu nie posiadał własnego interesu prawnego.

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904) przewiduje w kilku sytuacjach działanie organów w trybie postępowania administracyjnego.

W art. 104 ust. 3 ustawodawca upoważnił Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego do udzielenia zezwolenia organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, jeżeli dają rękojmię należytego zarządzania powierzonymi prawami.

Organizacjami tymi są stowarzyszenia zrzeszające twórców, artystów wykonawców, producentów lub organizacje radiowe i telewizyjne, których statutowym zadaniem jest zbiorowe zarządzanie i ochrona powierzonych im praw autorskich. Zezwolenia takie udzielane są na wniosek właściwych stowarzyszeń, w postępowaniu administracyjnym kończącym się decyzją administracyjną. W orzecznictwie sądowym ukształtował się pogląd, iż stroną takiego postępowania jest tylko to stowarzyszenie, które wystąpiło z wnioskiem o udzielenie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi lub pokrewnymi.

Interesu prawnego, w rozumieniu art. 28 kpa w prowadzonym na wniosek strony postępowaniu o udzielenie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie określonymi przez ustawę prawami, nie posiada to stowarzyszenie, którego postępowanie nie dotyczy i które nabyło analogiczne prawa i obowiązki na podstawie odrębnego aktu rejestracji (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 lutego 2000 r. I SA 2043/98 - niepubl.). Organizacja, która uzyskała zezwolenie na zbiorowe zarządzanie może przedstawić Komisji Prawa Autorskiego do zatwierdzenia tabele wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub artystycznych wykonań, objętych zbiorowym zarządzaniem. Komisja dokonuje zatwierdzenia lub odmawia zatwierdzenia przedstawionych tabel w postępowaniu, do którego mają odpowiednie zastosowanie przepisy kpa (art. 108 ust. 3 i 4 ustawy). Przyjęte rozwiązanie oznacza, że przy ocenie czy i w jakim zakresie mają zastosowanie przepisy procedury administracyjnej, konieczne jest uwzględnienie charakteru postępowania prowadzonego przed Komisją oraz charakter załatwianych przez nią spraw. Może więc dojść do zastosowania przepisów kpa wprost, z pewnymi modyfikacjami, podyktowanymi specyfiką postępowania i istotą tych spraw, bądź też pewne przepisy nie będą miały w ogóle zastosowania.

Nie ulega jednakże kwestii, iż postępowanie w trybie art. 108 ust. 3 i 4 ustawy ma charakter administracyjny, a orzeczenia wydane przez Komisję Prawa Autorskiego, od którego służą odwołania do Ministra, stanowią decyzje administracyjne i to zarówno wydane w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, jak i odwoławczym. Te ostatnie, z racji odesłania do kpa, noszą nazwę decyzji.

„Odpowiedniość” stosowania przepisów kpa oznacza, że mają w nim zastosowanie przepisy regulujące zasady postępowania i określające pojęcie strony. Przepisy te będą stosowane wprost.

W myśl art. 28 kpa stroną jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek. Interes prawny w postępowaniu o zatwierdzenie tabel stawek wynagrodzeń autorskich posiada niewątpliwie organizacja występująca z wnioskiem o zatwierdzenie tabel.

Potwierdza to treść art. 105 ust. 1 ustawy, ustanawiającego domniemanie, że organizacja zbiorowego zarządzania jest uprawniona do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz, że ma legitymację procesową w tym zakresie.

Na domniemanie to nie można powołać się, gdy do tego samego utworu lub artystycznego wykonania rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania.

Oznacza to, że legitymacja procesowa organizacji zbiorowego zarządzania (uprawnionej na podstawie zezwolenia) nie jest wyłączna tylko wtedy, gdy do tego samego utworu lub artystycznego wykonania rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania. Ta ostatnia winna wówczas tytuł taki wykazać. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, uwzględniająca istnienie pluralizmu w tym zakresie, a więc możliwości udzielenia zezwolenia na zbiorowe zarządzanie na tym samym polu eksploatacji i w odniesieniu do tej samej kategorii utworów więcej niż jednej organizacji, jednocześnie precyzuje pojęcie organizacji właściwej.

W myśl art. 107 ustawy w wypadku, gdy na danym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania organizacją właściwą - w rozumieniu ustawy - jest organizacja, do której należy twórca lub artysta wykonawca, a gdy wykonawca twórca lub artysta nie należy do żadnej organizacji lub nie ujawnił swego autorstwa - organizacja wskazana przez Komisję Prawa Autorskiego. Zatem organizacją właściwą będzie ta organizacja, której twórca, będący członkiem, powierzył swe prawa autorskie lub pokrewne (art. 104 ust. 1) lub gdy nie należy do żadnej organizacji lub nie ujawnił swego autorstwa - organizacja wskazana przez Komisję w trybie art. 108 ust. 3 w zw. z art. 107 ustawy.

W wyniku takiego rozwiązania twórca może być reprezentowany tylko przez jedną, właściwą organizację.

Przechodząc na płaszczyznę postępowania administracyjnego należy stwierdzić, iż przedmiotem tego postępowania są zawsze sprawy indywidualne, rozstrzygane w sposób władczy decyzją administracyjną przez powołany do tego, na podstawie przepisów materialnych, organ administracji. Indywidualny charakter sprawy oznacza, że dotyczy ona imiennie określonego podmiotu oraz konkretnych jego praw lub obowiązków.

Jeżeli celem postępowania administracyjnego jest rozstrzygnięcie o prawach i obowiązkach konkretnego podmiotu w drodze decyzji administracyjnej, to w sprawach uregulowanych w art. 108 ust. 3 ustawy, cel ten zostaje osiągnięty tylko w odniesieniu do organizacji zbiorowego zarządzania występującej z wnioskiem o zatwierdzenie tabel.

W niniejszej sprawie przymiot taki posiadało tylko S2. Na podstawie zatwierdzonych tabel z jego wniosku powstaje uprawnienie twórców, artystów czy wykonawców do uzyskania konkretnego wynagrodzenia - za pośrednictwem tej organizacji - za eksploatację dzieł z tytułu praw, którymi zarządza to Stowarzyszenie. Przymiotu strony - w rozumieniu art. 28 kpa - nie posiadają inne Stowarzyszenia - poza wnioskodawcą - które uczestniczą w postępowaniu, nie posiadając własnego interesu prawnego.

Nie oznacza to, że Stowarzyszenia te nie mogą uczestniczyć w postępowaniu, prowadzonym w trybie art. 108 ust. 3 i 4 ustawy, jednakże nie w oparciu o interes prawny, lecz jako organizacje społeczne - na podstawie art. 31 § 1 - 3 kpa. Zgodnie z art. 31 § 1 pkt 2 kpa, organizacja społeczna może w sprawie, dotyczącej innej osoby, występować z żądaniem dopuszczenia jej do udziału w postępowaniu, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi tej organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny. Organ, uznając żądanie organizacji za uzasadnione, postanawia o dopuszczeniu jej do udziału w sprawie (art. 31 § 2 kpa).

Skarżące Stowarzyszenie, którego celem statutowym jest m.in. ochrona praw autorskich i pokrewnych organizacji radiowych i telewizyjnych oraz ochrona praw twórców, artystów wykonawców, producentów utworów audiowizualnych, fonogramów i wideogramów, których zarząd na podstawie odrębnych umów został powierzony oraz zbiorowe zarządzanie tymi prawami, zrzeszające nadawców radiowych i telewizyjnych, twórców, artystów wykonawców i producentów - odpowiada pojęciu organizacji społecznej, o której mowa w art. 5 § 2 pkt 5 kpa. Nie ulega też żadnej kwestii, iż przedmiot objęty zaskarżonymi rozstrzygnięciami mieści się w zakresie statutowej działalności S1. Wprawdzie Komisja Prawa Autorskiego nie wydała formalnego postanowienia o dopuszczeniu S1 do udziału w sprawie, lecz Stowarzyszenie to pismem z dnia 29 kwietnia 1999 r. (oraz w następnych) składało wnioski i uwagi do projektu tabel S2, zaś w dniu 6 i 8 lipca 1999 r. wnosiło o wydanie decyzji odmawiającej zatwierdzenia tabel. Komisja Prawa Autorskiego przyjmowała składane pisma, zawiadamiała Stowarzyszenie o terminach posiedzeń, umożliwiała udział w posiedzeniach, doręczyła odpis orzeczenia z pouczeniem o prawie odwołania, a następnie Minister przyjął wniesione odwołanie, rozpoznał je oraz doręczył skarżącemu decyzję ostateczną z 18 października 2001 r.

W tej sytuacji, wprawdzie organy błędnie kwalifikowały skarżące Stowarzyszenie, jako stronę postępowania na podstawie art. 28 kpa, lecz skoro zapewniły mu udział w tym postępowaniu, doręczały wydawane rozstrzygnięcia, a Minister rozpoznał odwołanie - to wobec istnienia przesłanek z art. 31 § 1 i 2 kpa, należało uznać, że jako organizacja społeczna w sprawie o zatwierdzenie tabel S2, S1, legitymowane było do wniesienia skargi na decyzję, rozstrzygającą sprawę związaną ze statutową działalnością Stowarzyszenia. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, iż brak formalnego postanowienia, wymaganego art. 31 § 2 kpa o dopuszczeniu do udziału w postępowaniu organizacji społecznej, nie stoi na przeszkodzie uznania dopuszczenia tej organizacji do udziału w sprawie, gdy organ przyjmował składane przez organizację oświadczenia, a także doręczał tej organizacji decyzje i postanowienia (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 listopada 1988 r. IV SA 855/88 ONSA 1990/1 poz. 3).

Również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 października 1998 r. III RN 58/98 (OSNAPiUS 1999/14 poz. 444) wyraził pozytywny pogląd o czynnej legitymacji prawnej, przysługującej organizacji społecznej do złożenia skargi w sprawach, dotyczących interesów prawnych innych osób wówczas, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi tej organizacji i równocześnie przemawia za tym interes społeczny.

Dopuszczenie organizacji społecznej do udziału w postępowaniu administracyjnym na prawach strony, przesądza co do zasady o tym, że przysługuje jej skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r. III RN 58/98 OSNAPiUS 1999/14 poz. 444).

Podzielając powyższe poglądy Sąd uznał, iż SNART było legitymowane do wniesienia skargi na decyzję Ministra z dnia 18 października 2001 r.

Okoliczność, iż Stowarzyszenie to, będąc organizacją zbiorowego zarządzania, nie wystąpiło z wnioskiem o zatwierdzenie własnych tabel, nie ma znaczenia, gdyż organizacja ta bierze udział w cudzej sprawie (w sprawie S2), a więc nie reprezentuje uprawnień wynikających ze stosunku administracyjnoprawnego. Jej status jest wyznaczony wyłącznie przez przysługujące jej uprawnienie procesowe.

Równocześnie cel działalności tej organizacji, którym jest ochrona i reprezentowanie szerokiego kręgu twórców, artystów wykonawców i producentów utworów audiowizualnych, uzasadniał udział S1 w postępowaniu administracyjnym na prawach strony, a - zdaniem Sądu - przemawiał za tym także interes społeczny, wyrażający się w możliwości zapewnienia ochrony interesów twórców, wykonawców i producentów, reprezentowanych przez tę organizację, która wprawdzie nie jest stroną w znaczeniu prawnomaterialnym, lecz ze względu na rodzaj sprawy i jej szeroko zakreślone skutki (zatwierdzane tabele będą miały niewątpliwy wpływ faktyczny, materialny i ekonomiczny na sytuację reprezentowanych przez Stowarzyszenie podmiotów).

Reasumując powyższe Sąd uznał, że realizacja tych uprawnień przez S1 sprawia, iż na skutek skargi tego Stowarzyszenia, Sąd jest uprawniony do dokonania kontroli legalności wydanych w tej sprawie rozstrzygnięć.

Oceniając legalność wydanych decyzji, Sąd doszedł do przekonania, że zapadły one w postępowaniu prowadzonym z naruszeniem norm prawa procesowego, a naruszenie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Odpowiedniość stosowania przepisów kpa, wynikająca z art. 108 ust. 4 ustawy sprawia, że Komisja Prawa Autorskiego winna przestrzegać ogólne zasady postępowania administracyjnego i zapewnić w nim prawidłowy udział stron. Jeśli przyjmie się, że stroną w znaczeniu prawnomaterialnym jest w tym postępowaniu tylko występujące z wnioskiem o zatwierdzenie tabel S2 - to udział pozostałych stron (wymienionych z nazwy w orzeczeniu z dnia 6 marca 2001 r.) nasuwa poważne wątpliwości.

W uzasadnieniu orzeczenia Komisja nie wskazuje podstawy prawnej udziału tych podmiotów, chociaż w odniesieniu do Stowarzyszeń, mogły istnieć przesłanki uzasadniające ich dopuszczenie na podstawie art. 31 § 1 i 2 kpa. Tymczasem z akt wynika, że niektóre z tych organizacji udział swój wiązały z interesem prawnym, zaś w kilku wypadkach złożono wnioski o dopuszczenie do udziału w trybie art. 31 kpa. I tak: ZP w dniu 23 kwietnia 1999 r. nadesłał zgłoszenie udziału w postępowaniu na podstawie art. 28 kpa. ZA i Z. nadesłały w dniu 30 kwietnia 1999 r. uwagi do przedstawionych propozycji tabel, lecz w dniu 31 maja 1999 r. pierwsza z wymienionych organizacji zgłosiła udział „na prawach strony.”

Podobny wniosek złożyło SA w dniu 19 lipca 1999 r. O dopuszczenie do udziału „zgodnie z art. 31 kpa lub 28 kpa” wniósł w dniu 31 lipca 1999 r. ZTK w Polsce.

Stowarzyszenie KP zgłosiło 14 września 2000 r. wniosek o dopuszczenie w charakterze strony i ten wniosek, jako jedyny, został formalnie załatwiony na posiedzeniu Komisji 9 października 2000 r., która dopuściła ten podmiot w charakterze strony.

Nie zajęto stanowiska wobec wniosku Ogólnopolskiej IGKK w Z. G., która 13 lutego 2001 r. wnosiła o dopuszczenie do udziału w charakterze strony, ewentualnie zainteresowanego, załączając statut powoływała się, jako organizacja samorządu gospodarczego, na statutowe uprawnienia do reprezentowania zrzeszonych w niej operatorów telewizji kablowej.

W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, iż obowiązująca procedura administracyjna nie daje podstaw do wydawania odrębnego aktu orzekającego czy określony podmiot jest stroną postępowania (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 30 czerwca 1986 r. III SA 97/86 ONSA 1987/2 poz. 46 oraz wyrok z 10 marca 1989 r. IV SA 1254/88 niepubl.). Wyjątek w tym względzie mogą stanowić postępowania nadzwyczajne (art. 149 § 3 i 157 § 3 kpa), w których wydane decyzje, odpowiednio o odmowie wznowienia postępowania lub odmowie wszczęcia postępowania nadzorczego, mogą rozstrzygać o braku przymiotu strony.

O uznaniu więc danego podmiotu za stronę rozstrzyga przepis prawa materialnego, zaś organ daje temu wyraz zawiadamiając podmioty, których interesów prawnych lub obowiązków dotyczy postępowanie, o istotnych czynnościach procesowych, zapewnia im czynny udział, doręcza rozstrzygnięcia informujące o przysługujących środkach odwoławczych.

Jak wynika z treści orzeczenia Komisji Prawa Autorskiego z 6 marca 2001 r., za strony postępowania o zatwierdzeniu tabel stawek wynagrodzeń autorskich i z tytułu praw pokrewnych, oprócz wnioskodawcy (S2), uznano Stowarzyszenie Autorów Z., ZA, S1, STL i ZP.

Tym podmiotom, uczestniczącym również w posiedzeniach organu, doręczono orzeczenie, a następnie organ naczelny rozpatrzył, złożone przez S2, Stowarzyszenie Autorów Z. i S1, odwołania. Komisja nie rozpatrzyła wniosków o dopuszczenie do udziału i nie podjęła w tym zakresie żadnych czynności faktycznych lub prawnych w odniesieniu do wniosków zgłoszonych przez Stowarzyszenie SA, ZTK w Polsce i Ogólnopolską IGKK w Z. G. Dopuszczonemu do udziału w postępowaniu Stowarzyszeniu „KP” nie doręczono wydanych w sprawie rozstrzygnięć, co pozwala uznać, iż doznał naruszenia przepis art. 10 § 1 kpa w zw. z art. 31 § 3 kpa.

Powyższe działania organu Sąd uznał za naruszające prawo, gdyż uznanie danego podmiotu za stronę - chociaż nie wymaga podjęcia odrębnego aktu, to w postępowaniu, a zwłaszcza w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, organ winien uzasadnić w oparciu o jakie przesłanki materialnoprawne lub prawne podstawy uznaje, lub nie, dany podmiot za stronę. Brak materialnoprawnej podstawy do uznania podmiotu za stronę w rozumieniu art. 28 kpa, gdy zgłaszający udział jest organizacją społeczną w rozumieniu art. 5 § 2 pkt 5 kpa i wnosi o dopuszczenie, wymaga zbadania przesłanek określonych w art. 31 § 1 i 2 kpa. W wyniku tego organ podejmuje postanowienia w kwestii dopuszczenia do udziału.

Do instytucji tej, jako poszerzającej krąg podmiotów w sprawach wymagających kontroli społecznej, ustawodawca przykłada niemałe znaczenie skoro przewidział kontrolę instancyjną w przypadku odmowy dopuszczenia organizacji społecznej do udziału (art. 31 § 2 in fine kpa).

Te dość jasno zakreślone kryteria udziału w postępowaniu nie znalazły zastosowania w procedurze stosowanej przez Komisję, która uzyskiwała obszerne informacje od licznych producentów (spowodowanych przez ogłoszenie w prasie), lecz materiału tego - bardzo zróżnicowanego pod względem treści, składanych wniosków i statusu prawnego składających je podmiotów - nie poddała właściwej klasyfikacji do zastosowania odpowiedniej procedury.

Jak to Sąd zaznaczył wcześniej, przepisy art. 28 i 31 kpa mają zastosowanie wprost i tak też należało stosować przepisy art. 7-10 kpa i 107 § 1 i 3 kpa.

Sąd uznał za zasadne podniesione w skardze zarzuty naruszenia przepisów procedury przez zmianę przedłożonych tabel, bez poinformowania pozostałych uczestniczących w sprawie podmiotów i niedopuszczenia ich do wyrażenia stanowisk, a następnie wydanie orzeczenia w dniu 6 marca 2001 r. przez Komisję. Sąd uznał, iż doszło do naruszenia przepisów art. 7, 10 § 1, art. 77 § 1, 89 § 1 i 95 § 1 kpa, gdyż na posiedzeniu prowadzonym z udziałem stron organ winien umożliwić złożenie wyjaśnień i wniosków procesowych. Celowi takiemu służy rozprawa, po zakończeniu której może być wydane rozstrzygnięcie.

Tymczasem - wbrew przepisowi art. 95 § 1 kpa, nakazującemu wysłuchanie żądań, propozycji, zarzutów i wniosków stron, Komisja rozpoczęła posiedzenie od ogłoszenia orzeczenia Komisji wadliwego, gdyż nie rozstrzygającego o odmowie zatwierdzenia tabel, dopuszczając strony do udziału w rozprawie w sytuacji, gdy zgłoszone wnioski nie mogły być uwzględnione. Naruszeniu temu nie można jednak przypisać cech rażącego, jak to zarzuca skarga. Również w postępowaniu odwoławczym Minister dopuścił do istotnego naruszenia przepisów prawa procesowego. Organ odwoławczy uchylił bowiem wadliwe orzeczenia Komisji z 6 marca 2001 r. po czym zatwierdził tabele ze zmianami wprowadzonymi przez S2. Rozstrzygnięcie takie nie mieści się w normie art. 138 § 1 pkt 2 kpa, stosowanego odpowiednio, a ponadto, w zakresie objętym zmianą tabel, pominięta została jedna instancja.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego art. 70 ust. 2 i art. 110 ustawy, podnoszonego w odniesieniu do przedstawionych tabel stawek wynagrodzeń autorskich, Sąd stwierdza, iż przedmiotem jego kontroli jest jedynie zgodność rozstrzygnięcia z prawem.

Powołane przepisy statuują prawo twórców do wynagrodzenia proporcjonalnego lub stosownego do wpływów z tytułu korzystania z utworu na różnych polach eksploatacji (art. 70 ust. 2), zaś 110 ustawy zawiera nakaz, aby wysokość wynagrodzeń, dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządzania przez organizacje zbiorowego zarządzania, uwzględniała wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów i artystycznych wykonań, a także charakter i zakres korzystania z tych utworów i wykonań artystów.

Zarzucone w skardze oraz odwołaniach nadmierne obciążenie finansowe z tego tytułu użytkowników i brak powiązania ustalonych stawek z elementami wskazanymi w normie prawnej, nie może być wprost przedmiotem oceny sądu administracyjnego. Sąd ten bowiem, kontrolujący tylko zgodność z prawem, nie jest powołany do badania przesłanek natury ekonomicznej. Działając jednakże w granicach zakreślonych w art. 21 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, Sąd stwierdził, iż Komisja w tym zakresie nie wyczerpała możliwości zwrócenia się w trybie art. 84 § 1 kpa do powołanych w tym celu biegłych.

Załączona do akt „Ocena stawek ZAPA w świetle praktyki międzynarodowej”, bez wskazania na czyje żądanie, kiedy i przez kogo złożona, a przy tym niepodpisana, nie czyni zadość opinii, o jakiej stanowi ustawa.

Możliwość odpowiedniego stosowania art. 84 i art. 89 kpa stwarza Komisji Prawa Autorskiego warunki do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i zbadania zarzutów uczestniczących w postępowaniu podmiotów przy udziale specjalistów zdolnych ocenić także prawidłowość i poprawność zastosowanych stawek w aspekcie ekonomicznym. Zaniechanie tych kryteriów narusza wskazane przepisy proceduralne, a także art. 7 i 77 § 1 kpa.

Sąd nie uznał za zasadny zarzutu naruszenia przy zatwierdzaniu tabel stawek wynagrodzeń zakresu udzielonego S2P zezwolenia na zbiorowe zarządzanie, zwłaszcza w zestawieniu z nowelizacją art. 70 na podstawie ustawy z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637). Jak wynika z decyzji Ministra Kultury i Sztuki nr (...) z dnia 19 maja 1995 r. (zmienionej decyzją tegoż organu z 23 października 1998 r.), S2 uzyskało zezwolenie na zbiorowe zarządzanie w zakresie praw autorskich do utworów audiowizualnych na wymienionych w decyzji 10 polach eksploatacji. Obowiązujący wówczas przepis art. 70 ust. 1 stanowił, iż autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego przysługują producentowi. Z ust. 2 wynikało domniemanie, że producent nabył prawa autorskie do utworów stworzonych na jego zamówienie lub włączonych do utworu audiowizualnego, jednakże tylko w zakresie eksploatacji audiowizualnej tego utworu.

Do wypłaty wynagrodzenia reżyserowi, twórcom scenariusza, utworów muzycznych i słowno-muzycznych oraz odtwórcom głównych ról, obowiązany był producent utworu audiowizualnego, za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania.

Pod pojęciem organizacji właściwej należy rozumieć organizację właściwą, o której mowa w art. 107 ustawy.

„Pośrednikiem”, o którym stanowił art. 70 ust. 3 ustawy, gdy działała więcej niż jedna organizacja, była więc organizacja, do której należał twórca lub artysta wykonawca. Zmiana w treści art. 70 ustawy, aczkolwiek istotna, w tym zakresie nie wprowadza modyfikacji skutkujących potrzebę rozszerzenia zakresu udzielonego zezwolenia na zbiorowe zarządzania. W myśl nowego uregulowania wprowadzono domniemanie, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu, albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu, wyłączne prawo majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego, jako całości (art. 70 ust. 1).

Ustawodawca przewidział dla głównego reżysera, operatora obrazu, scenarzysty i twórców innych utworów literackich lub muzycznych, a także dla artystów wykonawców wynagrodzenie proporcjonalne do wpływów z tytułu wyświetlania utworu audiowizualnego w kinach oraz stosowne z tytułu najmu egzemplarzy utworów audiowizualnych i ich publicznego odtwarzania, z tytułu nadawania utworu w telewizji lub przez inne środki publicznego udostępniania utworów oraz z tytułu reprodukowania utworu na egzemplarzu przeznaczonym do własnego użytku. Istotna zmiana polega na tym, iż wynagrodzenie to wypłaca (nie jak poprzednio producent), lecz korzystający z utworu audiowizualnego za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania. Analiza treści udzielonego zezwolenia z omawianymi wyżej przepisami i przedstawionymi tabelami wynagrodzeń, nie upoważnia do twierdzenia, że wykraczają one poza zakres udzielonego zezwolenia S2.

W świetle treści art. 107 ustawy nie można także mówić, iż zachodzi kolizja pomiędzy zatwierdzonymi tabelami tego Stowarzyszenia a tabelami S2. W przypadku bowiem działania na danym polu eksploatacji więcej niż jednej organizacji, rozstrzygającym jest to, do której należy twórca lub artysta wykonawca, a gdy nie ma tego kryterium - organizacja wskazana przez Komisję Prawa Autorskiego.

Występujące w sprawie naruszenia przepisów prawa procesowego, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy, powodują konieczność uchylenia obu rozstrzygnięć na podstawie art. 22 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. O kosztach Sąd orzekł w oparciu o art. 55 ust. 1 i 3 powołanej ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

381394

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi

z dnia 10 lutego 2000 r.

I SA/Łd 176/98

LexPolonica nr 346986

Glosa 2001/1 str. 46

Monitor Podatkowy 2000/10 str. 34

Monitor Podatkowy 2000/9 str. 3

Serwis Podatkowy 2001/5 str. 28

Ogólna zasada, o której mowa w art. 22 ust. 4 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. 1993 r. Nr 90 poz. 416 ze zm.) o potrącalności kosztów w tym roku, w którym zostały poniesione oznacza, że w danym roku podatkowym należy uwzględnić także te koszty, które zostały poniesione w celu osiągnięcia przychodów w latach następnych.

Z uzasadnienia

346986



Orzeczenie zostało powołane w sprawach:
US-I/415-2/06

W orzeczeniu powołano sprawy:
I SA/Łd 213/97

Z uzasadnienia

Zaskarżoną decyzją Podatkowa Komisja Odwoławcza przy Izbie Skarbowej w S. - po rozpatrzeniu odwołania G. i M.N. od decyzji Urzędu Skarbowego w Ż. z dnia 30 grudnia 1996 r. określającej podatek za 1993 r. w kwocie 17.652,80 zł (po denominacji) - obniżyła należny podatek do kwoty 13.489,60 zł. Komisja uwzględniła w części argumenty odwołania (...)

Natomiast nie uwzględniła zarzutów dotyczących wydatków nieuznanych przez organ I instancji, dotyczących zakupu od K.N. taśmoteki filmowej „Kronik Żyrardowa” (255.000.000 st. zł). W 1993 r. głównym źródłem przychodu firmy prowadzonej przez G.N. była sprzedaż kaset z wykładem na temat podatku od towarów i usług, ponadto podatnik osiągnął przychody za filmowanie dwóch ślubów, za opracowanie i montaż filmu ze studniówki, za kopiowanie kaset oraz zaliczki na usługę wideofilmowania ślubów, a więc nie osiągnął żadnego przychodu z realizacji filmów z wykorzystaniem kronik filmowych Żyrardowa; zatem wydatki związane z nabyciem tych kronik nie stanowią kosztów uzyskania przychodów w 1993 r.

W skardze małż. N. podnieśli zarzuty dotyczące kosztów uzyskania przychodów. Ich zdaniem za koszty powinny być uznane wydatki na zakup taśmoteki filmowej „Kronika Żyrardowa”; podnieśli, że Urząd Skarbowy w Ż. błędnie uznał, iż zakup dotyczył praw autorskich, zaś organ odwoławczy nie podtrzymał tej argumentacji, ale nadal neguje zaliczenie wydatków na zakup filmów do kosztów, twierdząc, że nie uzyskano z nich przychodów w 1993 r.; G.N. kupując materiały filmowe 31 lipca 1993 r. zamierzał wyprodukować w 1993 r. na ich podstawie film i nie przewidywał, że zamiaru tego nie zrealizuje. Ponadto skarżący podnieśli zarzut nienaliczenia zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów w wysokości 50% uzyskanego przychodu ze sprzedaży kaset wideo z wykładami.

W odpowiedzi na skargę wniesiono o jej oddalenie, podtrzymując uzasadnienie zaskarżonej decyzji.

Sąd zważył, co następuje:

Zaskarżona decyzja podlega uchyleniu, chociaż nie można zgodzić się ze wszystkimi zarzutami podniesionymi w skardze.

Przede wszystkim za nietrafny należy uznać zarzut skargi, jakoby w stosunku do przychodów osiągniętych przez skarżącego G.N. ze sprzedaży kaset wideo z wykładami mógł mieć zastosowanie art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z tym przepisem (w brzmieniu obowiązującym w 1993 r.) koszty uzyskania przychodów określa się w wysokości 50% w stosunku do uzyskanego przychodu z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich lub rozporządzania przez nich tymi prawami. Wynika z tego, że przepis ten odnosi się do przychodów uzyskanych wyłącznie przez twórców. Natomiast G.N. przychód ze sprzedaży kaset (z zarejestrowanymi wykładami na temat podatków autorstwa innych osób) osiągnął jako ich producent, a nie jako twórca utworów zarejestrowanych na kasetach. Oczywiście nie można wykluczyć, że G.N. mógł był współtwórcą (chociażby jako osoba rejestrująca wykład na kasecie czy autor scenografii) utworu audiowizualnego zarejestrowanego na kasecie, ale nie zmienia to faktu, że przychód uzyskał jako producent kasety, a nie twórca utworu. Ponadto nie jest możliwe wyodrębnienie z całości przychodów ze sprzedaży kaset, który G.N. osiągnął jako producent, tej części, która odpowiada jego ewentualnemu wkładowi twórczemu w stworzenie utworu audiowizualnego zarejestrowanego na kasecie.

Jeśli chodzi o wydatki na zakup taśmoteki filmowej „Kronik Żyrardowa”, to podatkowy organ odwoławczy za wyłączną przyczynę niezaliczenia tych wydatków do kosztów uzyskania przychodów uznał nieosiągnięcie w 1993 r. przychodów z realizacji filmów z wykorzystaniem zakupionej taśmoteki filmowej (co według podatnika było celem zakupu taśmoteki). Ze stanowiskiem tym jednak zgodzić się nie można. Należy zauważyć, że w wypadku podatników będących osobami fizycznymi zasadą jest, że koszty uzyskania przychodów są potrącane tylko w tym roku podatkowym, w którym zostały poniesione (art. 22 ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych). Odstępstwo od tej zasady, polegające na potrącalności kosztów w tym roku podatkowym, którego dotyczą, ma zastosowanie do podatników, którzy prowadzą księgi rachunkowe (ust. 5 wskazanego art. 22) oraz do tych tylko podatników prowadzących podatkowe księgi przychodów i rozchodów, którzy prowadzą je w sposób umożliwiający wyodrębnienie kosztów odnoszących się tylko do danego roku podatkowego (ust. 6 wskazanego art. 22). Zaś z akt podatkowych nie wynika, aby właśnie w taki sposób G.N. prowadził podatkową księgę przychodów i rozchodów w 1993 r. A zatem miała do niego zastosowanie ogólna zasada z art. 22 ust. 4 o potrącalności kosztów w tym roku, w którym zostały poniesione. Zasada ta oznacza, że w danym roku podatkowym należy uwzględnić także te koszty, które zostały poniesione w celu osiągnięcia przychodów w latach następnych; w przeciwnym razie tego rodzaju kosztów podatnik - jeżeli nie mają do niego zastosowania przepisy art. 22 ust. 5 i 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - nigdy nie mógłby odliczyć. Wniosku o konieczności osiągnięcia przychodu w tym samym roku, w którym poniesiono koszty, nie można także wyprowadzić z przepisu zdania pierwszego art. 22 ust. 1 omawianej ustawy. Zawarte w tym przepisie sformułowanie, że kosztami uzyskania przychodów z poszczególnego źródła są wszelkie koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodu, wcale nie oznacza, iż w wyniku poniesienia danego wydatku przychód rzeczywiście musi być osiągnięty, i to od razu w tym samym roku podatkowym. Wystarczy istnienie zależności między poniesionymi w danym czasie kosztami a samą możliwością uzyskania z tego tytułu przychodu w przyszłości (czyli również w latach następnych); por. np. uzasadnienie wyroku NSA z dnia 28 stycznia 1999 r. I SA/Łd 213/97 (ONSA 1999/4 poz. 142). Dlatego wyrażone w zaskarżonej decyzji stanowisko podatkowego organu odwoławczego należy uznać za naruszające wskazany przepis art. 22 ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. W tej sytuacji otwartą kwestią pozostaje argumentacja przedstawiona przez organ I instancji, który uznał omawiane wydatki za koszty nabycia praw autorskich, a więc wartości niematerialne i prawne. Jednak kwestia ta nie może być przedmiotem oceny sądu, gdyż podatkowy organ odwoławczy nie ustosunkował się do niej. Organ ten zaprezentował zupełnie inną, nietrafną, jak wykazano wyżej, przyczynę nieuznania omawianych wydatków za koszty uzyskania przychodów. W tej sytuacji należy jedynie zwrócić uwagę na zupełnie pominiętą przez organy podatkowe, a wynikającą z akt podatkowych kwestię, że nabyta przez G.N. taśmoteka filmowa (ewentualnie, jak twierdzi organ I instancji, majątkowe prawa autorskie do filmów) stanowiła wcześniej własność jego ojca (K.N.), który filmy te zrealizował (osobą zbywającą była wdowa po nim i matka G.N., w umowie z dnia 31 lipca 1993 r. jest mowa o odziedziczonych przez nią prawach autorskich), zaś z akt podatkowych nie wynika, aby było przeprowadzone postępowanie spadkowe, co potwierdził na rozprawie sądowej skarżący G.N., informując jednocześnie, że ojciec nie pozostawił testamentu. Konieczne jest zatem dokonanie oceny skuteczności zawartej umowy jako umowy kupna-sprzedaży taśmoteki filmowej (i rozporządzenia odziedziczonymi prawami autorskimi) w sytuacji, gdy nie został ustalony tytuł prawny sprzedającej do wyłącznego dysponowania tą taśmoteką, zaś nabywca (G.N.) należy do kręgu spadkobierców ustawowych po K.N.

Z powyższych względów na podstawie art. 22 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 1 i 3 oraz art. 55 ust. 1 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368 ze zm.) uchylono zaskarżoną decyzję.

346986

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi

z dnia 3 lutego 2000 r.

I SA/Łd 515/99

LexPolonica nr 347623

Glosa 2001/1 str. 46

Glosa 2001/9 str. 46

Monitor Podatkowy 2000/10 str. 2

Monitor Podatkowy 2000/10 str. 35

Monitor Prawniczy 2000/12 str. 777

ONSA 2001/2 poz. 75

Prawo Gospodarcze 2000/10 str. 46

Przegląd Orzecznictwa Podatkowego 2000/5 poz. 142

Przegląd Orzecznictwa Podatkowego 2002/2 poz. 45

Rzeczpospolita 2000/188 str. C2

Skoro autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego nabywa ex lege producent (art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 ze zm.), to wynagrodzenie współtwórców za stworzenie tego utworu nie może być uznane za przychód z tytułu korzystania z praw autorskich lub rozporządzania prawami autorskimi, o których mowa w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r.  o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. 1993 r. Nr 90 poz. 416 ze zm).

Z uzasadnienia

Glosa:  Hellwig Tadeusz Monitor Prawniczy 2000/12 str. 7

Krytyczna.

347623

Przewodniczący: sędzia NSA J. Antosik (sprawozdawca).

Sędziowie NSA: P. Chmielecki, A. Świderska.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi „H.-W.” spółki z o.o. w Ł. na decyzję Izby Skarbowej w (...) z dnia 22 lutego 1999 r. w przedmiocie odpowiedzialności podatkowej płatnika i na podstawie art. 22 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368 ze zm.) uchylił zaskarżoną decyzję, a także - zgodnie z art. 55 ust. 1 powyższej ustawy - zasądził od Izby Skarbowej w (...) na rzecz skarżącej spółki dwieście złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Z uzasadnienia

Decyzją nr VII-502-98-0674-71-71 z dnia 16 listopada 1998 r. inspektor kontroli skarbowej w Urzędzie Kontroli Skarbowej w (...) ustalił odpowiedzialność podatkową płatnika - spółki z o.o. „H.-W.” w Ł. „z tytułu niewypłacenia prawidłowej wysokości zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych” oraz określił nienaliczoną, niepobraną i niewpłaconą zaliczkę w 1997 r. w wysokości 756 zł z tytułu umowy o dzieło, zawartej dnia 27 lutego 1997 r. z Bogusławem P., a także określił odsetki za zwłokę od niewpłaconej zaliczki, liczone od dnia 7 czerwca 1997 r. do dnia wydania decyzji, w wysokości 557,20 zł.

Po rozpatrzeniu odwołania spółki Izba Skarbowa w (...) decyzją nr II-2/823-UKS-7/98 z dnia 22 lutego 1999 r. utrzymała w mocy wymienioną decyzję inspektora kontroli skarbowej. W uzasadnieniu podała, że umową o dzieło z dnia 27 lutego 1997 r. spółka powierzyła Bogusławowi P. wykonanie prac w charakterze II kierownika produkcji przy realizacji filmu reklamowego „S.” za wynagrodzeniem w wysokości 12.600 zł. W maju 1997 r. od tej kwoty umownej płatnik naliczył, pobrał i odprowadził do właściwego urzędu skarbowego zaliczkę na podatek dochodowy według stawki 20%, to jest w wysokości 1.260 zł, ustalając normę kosztów uzyskania przychodów w wysokości 50%, to jest 6.300 zł. W toku kontroli inspektor kontroli skarbowej stwierdził zawyżenie kosztów uzyskania przychodów o 3.780 zł (6.300-2.520) i zaniżenie pobranej zaliczki o 756 zł (2.016-1.260) oraz uznał, że powyższa umowa nie dotyczy przedmiotu prawa autorskiego w rozumieniu art. 1 ust. 1 i 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a II kierownik produkcji nie jest twórcą w świetle art. 69 tej ustawy; zakres umowy obejmuje czynności II kierownika produkcji, a nie konkretny utwór autorski. Dlatego inspektor zakwestionował zastosowanie 50-procentowej normy kosztów i orzekł o odpowiedzialności podatkowej płatnika. Dalej Izba przedstawiła argumenty uzasadniające stanowisko, że II kierownik produkcji nie jest twórcą, stwierdzając w konkluzji, że Bogusław P. nie wykonywał prac twórczych, nie tworzył dzieła i nie był twórcą ani współtwórcą w świetle zawartej umowy (z dnia 27 lutego 1997 r.), która w istocie była umową zlecenia. Skoro Bogusław P. nie wykonywał prac twórczych, to nie uzyskał przychodów z tytułu korzystania z prawa autorskiego i praw pokrewnych lub rozporządzania tymi prawami, a zatem brak jest podstaw do zastosowania 50-procentowej normy kosztów uzyskania przychodów. Izba Skarbowa za niezasadny uznała zarzut naruszenia art. 21 § 3 ordynacji podatkowej, gdyż decyzja o odpowiedzialności podatkowej płatnika została wydana w trybie art. 30 § 1 ordynacji.

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego spółka „H.-W.” podniosła zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci wszystkich licznie wymienionych w decyzji inspektora przepisów, a w szczególności art. 21 § 3 pkt 1 i art. 30 § 1 ordynacji podatkowej oraz art. 13 pkt 8 lit. a) i art. 22 ust. 9 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zarzuciła także naruszenia prawa procesowego przez naruszenie zasady praworządności i zasady zaufania do organów podatkowych, przekroczenie granic uznania administracyjnego i niewyjaśnienie istotnych elementów stanu faktycznego. Spółka przedstawiła szeroką argumentację uzasadniającą stanowisko, że wynagrodzenie otrzymane przez II kierownika produkcji, będące ekwiwalentem uzyskanego przez producenta autorskiego prawa majątkowego do utworu, uzasadniało odliczenie od tych wynagrodzeń 50% kosztów uzyskania przychodów. Zwróciła przy tym uwagę na pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji treści § 5 umowy, z którego wynika, że II kierownik produkcji filmu przenosi na zamawiającego prawa autorskie do dzieła stanowiącego jego wkład twórczy w utwór audiowizualny; każda umowa o dzieło dotycząca współuczestniczenia w procesie twórczym jest jednocześnie umową rozporządzającą na rzecz producenta w przedmiocie praw, których ta umowa dotyczy. Forma stosunku prawnego, w którego ramach są wykonywane prace twórcze, nie ma znaczenia w zakresie wysokości normy kosztów uzyskania przychodów. Dla zastosowania właściwych przepisów podatkowych jest obojętne, czy prace twórcze są wykonywane w ramach umowy o pracę, czy też umowy o dzieło lub zlecenia. Podniesiono również zarzut nieprzeprowadzenia postępowania wyjaśniającego w zakresie ustalenia okoliczności i przyczyn pobrania przez płatnika podatku w zaniżonej wysokości, w tym dowodu jednoznacznie wykluczającego winę podatnika (art. 30 § 2 ordynacji podatkowej). Ponadto spółka zwróciła uwagę, że w podstawie prawnej decyzji inspektora powołano 38 przepisów ordynacji podatkowej, od art. 4 do art. 343; nie pozwala to stwierdzić, jakie w końcu przepisy prawa stanowiły podstawę jej wydania, co godzi w zasadę praworządności. Jednoczesne powołanie art. 21 § 1 pkt 1 i § 3 oraz art. 30 § 1 ordynacji podatkowej stwarza niejasność merytoryczną: czy organ nie wydał decyzji dotyczącej zaległości podatkowej podatnika zamiast decyzji o odpowiedzialności podatkowej płatnika. Treść decyzji I instancji jest niejasna i nieprecyzyjna; decyzja nie podaje, jak strona ma się wywiązać z nałożonych na nią obowiązków. Stronie doręczono drugi egzemplarz decyzji, dlaczego nie pierwszy i komu doręczono pozostałe egzemplarze? Ponadto protokół z badania dokumentów i ewidencji nie zawiera podstawowych elementów, nie określa bowiem czasu ani miejsca przeprowadzenia kontroli oraz nie wskazuje osób uczestniczących w czynnościach kontrolnych. W konkluzji skargi stwierdzono, że brak jest podstaw prawnych do oparcia rozstrzygnięcia w sferze prawa podatkowego na przepisach z innych dziedzin prawa i orzekania o odpowiedzialności podatkowej płatnika bez wyłączenia winy podatnika.

W odpowiedzi na skargę Izba Skarbowa wniosła o jej oddalenie, podtrzymując uzasadnienie zaskarżonej decyzji. Co do zarzutu dotyczącego niewyłączenia winy podatnika podano, że stan faktyczny sprawy jest tego rodzaju, iż płatnik pobrał i przekazał do urzędu skarbowego zaliczkę na podatek dochodowy w kwocie niższej niż należna, a ciężar wykazania winy podatnika ciąży w zasadzie na płatniku, przy czym organ podatkowy jest zobowiązany do aktywnego współdziałania w zbieraniu materiału dowodowego.

W załączniku do protokołu rozprawy sądowej strona skarżąca wypowiedziała się w kwestii rozporządzania autorskimi prawami majątkowymi przez współtwórcę utworu audiowizualnego. Stwierdziła, że producent, aby móc swobodnie dysponować utworem audiowizualnym, musi nabyć autorskie prawa majątkowe od współtwórców utworu; nabycie praw majątkowych przez producenta oznacza dla współtwórców dzieła filmowego, w tym kierownika produkcji, konieczność przeniesienia praw do swojego wkładu w dziele, czyli rozporządzenia swoimi prawami majątkowymi w rozumieniu art. 22 ust. 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych; powołano się przy tym na art. 70 ust. 2 i 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Podkreślono jednocześnie, że art. 70 tej ustawy stanowi o tzw. ustawowym zastępstwie twórców przez producenta. W § 3 umowy twórca - kierownik produkcji przenosi na producenta także autorskie prawa zależne do utworu, a zatem mamy do czynienia z rozporządzeniem autorskimi prawami pokrewnymi. Artykuł 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim nie ma charakteru przepisu bezwzględnie obowiązującego i nie wyłącza możliwości umownego ułożenia relacji pomiędzy producentem a współtwórcami utworu audiowizualnego w zakresie przeniesienia autorskich praw majątkowych do utworu przyszłego. W literaturze przedmiotu dominuje pogląd, że producent nabywa w sposób pierwotny ex lege autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego, zgodnie jednak z zasadą swobody umów strony stosunku obligacyjnego mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania. Omawiany przepis zawiera normę o charakterze ius dispositivum; dopiero jeśli strony umowy inaczej nie uregulują kwestii podmiotu praw autorskich do utworu audiowizualnego w łączącym je stosunku, to ex lege podmiotem uprawnionym jest producent. W umowie o dzieło zawartej między II kierownikiem produkcji a producentem ten ostatni uznał prawa autorskie współtwórcy filmu i - składając niewadliwe oświadczenie woli - wyraził wolę nabycia praw autorskich przysługujących twórcy do utworu przyszłego.

Dodatkowo podniesiono zarzut naruszenia art. 14 § 6 oraz art. 121 i 122 ordynacji podatkowej, a także art. 10 kpa, stwierdzając, że płatnik zastosował się do urzędowej interpretacji ustalonej w piśmie nr P05/3-804-0939/94 z dnia 28 lipca 1994 r., wydanym z upoważnienia Ministra Finansów, wskazującym na autorski charakter działalności kierownika produkcji przy realizacji utworu audiowizualnego i dającym podstawę do stosowania zryczałtowanej 50-procentowej normy kosztów w uzyskanych przychodach. Ponadto rozszerzono argumentację dotyczącą twórczego charakteru czynności wykonywanych przez II kierownika produkcji przy realizacji filmu reklamowego oraz naruszenia art. 30 § 1 i 2 ordynacji podatkowej z powodu braku ustaleń co do winy podatnika.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. 1993 r. Nr 90 poz. 416 ze zm.) koszty uzyskania przychodów z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich i praw pokrewnych w rozumieniu odrębnych przepisów lub z tytułu rozporządzania przez nich tymi prawami określa się w wysokości 50% w stosunku do uzyskanego przychodu. Wynika z tego, że wymieniona w tym przepisie stawka kosztów ma zastosowanie tylko do tych przychodów twórców, które stanowią ich wynagrodzenie za korzystanie z praw autorskich albo rozporządzanie prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 ze zm.). Prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim oraz do wynagrodzenia z tego tytułu stanowi istotę autorskich praw majątkowych, które w zasadzie przysługują twórcom (art. 8 ust. 1 i art. 17 cytowanej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Od zasady tej jednak przewidziane są wyjątki, między innymi w art. 70 ust. 1 omawianej ustawy, zgodnie z którym autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego (a nie ulega wątpliwości, że za taki utwór należy uznać także film reklamowy) przysługują producentowi, przy czym nabycie tych praw przez producenta ma charakter pierwotny.

Należy się zgodzić ze stroną skarżącą, że pogląd ten dominuje w literaturze przedmiotu (J. Barta i R. Markiewicz oraz M. Czajkowska-Dąbrowska w Komentarzu do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Warszawa 1995, str. 98-99 i 329-330), przy czym podkreśla się jednoznaczność formuły zastosowanej w omawianym przepisie art. 70 ust. 1. Dlatego nie znajduje żadnego uzasadnienia przedstawiona przez stronę skarżącą koncepcja tzw. ustawowego zastępstwa twórców przez producenta. Nie można się zatem zgodzić (tym bardziej, że sama strona skarżąca nie kwestionuje pierwotnego charakteru nabycia autorskich praw majątkowych przez producenta utworu audiowizualnego) z twierdzeniem o konieczności przeniesienia przez współtwórców dzieła filmowego ich wkładu w dziele na producenta. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że powołany w załączniku do protokołu rozprawy przepis art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych może dotyczyć tylko tych elementów utworu audiowizualnego, które mogą być z niego wyodrębnione (np. scenariusz, ilustracja muzyczna; por. M. Czajkowska-Dąbrowska w cytowanym Komentarzu, str. 332 i n.). Natomiast ust. 3 tego artykułu odnosi się do wynagrodzenia za eksploatację utworu, przysługującego enumeratywnie wymienionym współtwórcom utworu audiowizualnego, wśród których nie ma ani kierownika produkcji, ani drugiego kierownika produkcji.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że skoro autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego nabywa ex lege producent (art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych), to wynagrodzenie współtwórców za stworzenie tego utworu nie może być uznane za przychód z tytułu korzystania z praw autorskich lub rozporządzania prawami autorskimi, o którym mowa w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. A tylko za takie wynagrodzenie, to znaczy wyłącznie za wykonanie dzieła, należy uznać wynagrodzenie w wysokości 12.600 zł otrzymane przez Bogusława P., będącego II kierownikiem produkcji przy realizacji filmu reklamowego pt. „S.”, na podstawie umowy o dzieło z dnia 27 lutego 1997 r. (na odrębność wynagrodzenia za stworzenie dzieła oraz wynagrodzenia za przeniesienie prawa autorskiego zwraca uwagę E. Traple w cytowanym Komentarzu, str. 238). Nie może tego zmienić zawarte w wymienionej umowie stwierdzenie, że II kierownik produkcji przenosi na zamawiającego, czyli skarżącą spółkę będącą producentem filmu, „wszystkie prawa autorskie i autorskie prawa zależne” (§ 3 umowy), a ustalone wynagrodzenie obejmuje wynagrodzenie za wykonanie dzieła i przeniesienie tych praw na zamawiającego (§ 5 umowy). Tego rodzaju postanowienia umowy należy uznać za prawnie nieskuteczne w sytuacji, gdy autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego przysługują z mocy prawa producentowi, a nie współtwórcom tego utworu, nawet jeśli przyjąć założenie, że II kierownik produkcji filmu reklamowego jest jego współtwórcą. Nie można przecież przenieść więcej praw, niż się samemu posiada (nemo plus iuris in alium transferre potest, quam ipse habet). Skoro Bogusław P. (II kierownik produkcji filmu reklamowego, o którym mowa w umowie z dnia 27 lutego 1997 r.) nie nabył autorskich praw majątkowych do filmu reklamowego, w którego realizacji brał udział, to nie mógł ich skutecznie przenieść na producenta, będącego przecież osobą, której te prawa przysługują.

Należy przy tym zauważyć, że przyznanie w sposób pierwotny osobie innej niż twórca (w wypadku utworu audiowizualnego - producentowi) autorskich praw majątkowych nie należy do materii objętej swobodą umów. Umownie można jedynie przenieść przysługujące majątkowe prawa autorskie. Nabycie praw autorskich, zarówno przez twórcę, jak i przez inny podmiot (producenta - w wypadku utworu audiowizualnego), jest rezultatem nie aktu prawnego (np. umowy), lecz aktu realnego, określonych czynności faktycznych (J. Barta, R. Markiewicz w cytowanym Komentarzu, str. 99). Dlatego nie można podzielić wyrażonego w załączniku do protokołu rozprawy poglądu, iż w umowie o dzieło z dnia 27 lutego 1997 r. strony tej umowy zmieniły skutecznie wynikającą z art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zasadę, że autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego (filmu reklamowego) przysługują producentowi, i przyznały te prawa współtwórcom utworu. Jednocześnie dla porządku należy zwrócić uwagę, że w załączniku do protokołu rozprawy skarżąca spółka błędnie utożsamia prawo zależne (czyli prawo do opracowania cudzego utworu - art. 2 omawianej ustawy) z prawami pokrewnymi (art. 85-103 ustawy).

Wobec uznania, że wynagrodzenie współtwórców utworu audiowizualnego za stworzenie tego utworu nie stanowi przychodu z tytułu korzystania z praw autorskich lub rozporządzania prawami autorskimi, o którym mowa w art. 22 ust. 9 pkt 3 powołanej wyżej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, nie jest konieczne rozważanie w rozpatrywanej sprawie, czy II kierownik produkcji filmu reklamowego powinien być uznany za współtwórcę filmu. Nawet w wypadku uznania go za współtwórcę nie można traktować wynagrodzenia uzyskanego przez niego od skarżącej spółki na podstawie umowy z dnia 27 lutego 1997 r. jako przychodu, o którym mowa w powołanym przepisie art. 22 ust. 9 pkt 3, a tym samym stosować zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów w przewidzianej w tym przepisie wysokości 50%.

Oznacza to, że w ocenie Sądu organy podatkowe trafnie przyjęły, iż przy obliczaniu zaliczki na podatek dochodowy od wynagrodzenia Bogusława P. powinna być zastosowana stawka kosztów uzyskania w wysokości 20%, przewidziana w art. 22 ust. 9 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a nie w wysokości 50% (art. 22 ust. 9 pkt 3), jak błędnie przyjęła skarżąca spółka.

Jeśli chodzi o zarzut strony skarżącej dotyczący naruszenia art. 14 § 6 i art. 121 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. 1997 r. Nr 137 poz. 926 ze zm.) z powodu nieuwzględnienia treści pisma Ministerstwa Finansów nr PO 5/3-804-0939/94 z dnia 29 lipca 1994 r., to należy uznać, że jest on niezasadny, choćby dlatego, że pismo to zostało wydane na kilka lat przed wejściem w życie ordynacji podatkowej, a więc nie może być uznane za urzędową interpretację prawa podatkowego w rozumieniu art. 14 § 1 pkt 2 tej ustawy. Ponadto w piśmie tym jest mowa tylko o kierowniku produkcji (a nie także o drugim kierowniku produkcji) i nie można zgodzić się ze stroną skarżącą, że określenie „kierownik produkcji” obejmuje także drugiego kierownika produkcji. Dla porządku należy zauważyć, że w powołanym przez stronę skarżącą zarządzeniu nr 7 Ministra Kultury i Sztuki z dnia 19 kwietnia 1988 r. w sprawie szczegółowych zasad i stawek wynagradzania za udział w produkcji i opracowaniu filmów oraz zasad zawierania i wykonywania umów o dzieło i umów zlecenia (Dz. Urz. M. K. i S. 1988 r. Nr 2-3 poz. 13) wyraźnie odróżnia się kierownika produkcji od II kierownika produkcji, tak samo jak reżysera od II reżysera czy scenografa od II scenografa. Należy przy tym zwrócić uwagę, że - jak wynika z akt podatkowych - do realizacji filmu reklamowego pt. „S.” skarżąca spółka zaangażowała aż czterech drugich kierowników produkcji. Z kolei zarzut naruszenia art. 10 kpa (a właściwie odpowiadającego mu art. 123 ordynacji podatkowej, jako że postępowanie przed organami obu instancji toczyło się po wejściu w życie ordynacji) należy uznać za gołosłowny i niepoparty żadną argumentacją.

Za zasadny natomiast należy uznać zarzut niewyjaśnienia przez organy skarbowe, czy w rozpatrywanej sprawie nie zachodzi negatywna przesłanka wydania decyzji o odpowiedzialności płatnika, określona w art. 30 § 2 ordynacji podatkowej, a mianowicie wina podatnika w pobraniu przez płatnika zaliczki na podatek dochodowy w wysokości niższej od należnej. Zgodnie z tym przepisem nie stosuje się § 1 tego artykułu, to znaczy nie wydaje się decyzji o odpowiedzialności płatnika, jeżeli podatek (stosownie do art. 3 pkt 3 lit. a ordynacji podatkowej przez podatek rozumie się także zaliczki na podatek) nie został pobrany z winy podatnika. Oznacza to, że warunkiem uznania, iż niepobranie podatku (zaliczki na podatek) obciąża płatnika, jest uprzednie wyłączenie winy podatnika. Należy przy tym zgodzić się z poglądem, że stwierdzenie winy podatnika uwolni płatnika od odpowiedzialności także wówczas, gdy płatnik jest współwinny (B. Brzeziński, M. Kalinowski, A. Olesińska: Ordynacja podatkowa. Komentarz. Zobowiązania podatkowe, Toruń 1999, str. 123).

W rozpatrywanej sprawie niepobranie przez skarżącą spółkę jako płatnika zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych we właściwej wysokości wiązało się ściśle z treścią umowy z dnia 27 lutego 1997 r., zawartej z Bogusławom P. - podatnikiem podatku dochodowego od osób fizycznych. Umowa jest aktem dwustronnym, co oznacza, że obowiązkiem organów skarbowych było wyjaśnienie i ustalenie, czy przez jej zawarcie nie nastąpiło przyczynienie się drugiej strony tej umowy (Bogusława P. jako podatnika) do pobrania przez płatnika (skarżącą spółkę) zaliczki na podatek w niewłaściwej wysokości. Zupełne pominięcie tej kwestii, mającej istotne znaczenie w świetle omawianego przepisu art. 30 § 2 ordynacji podatkowej, w uzasadnieniach decyzji obu instancji wydanych w rozpatrywanej sprawie świadczy o naruszeniu art. 122, 124, art. 187 § 1 i art. 210 § 4 ordynacji podatkowej. I tylko z tego powodu zaskarżona decyzja podlega uchyleniu.

Natomiast za niemogące mieć istotnego wpływu na wynik sprawy należy uznać naruszenia prawa wymienione w skardze, a dotyczące mało precyzyjnego wskazania podstawy prawnej w decyzji pierwszej instancji, w szczególności błędnego powołania art. 21 § 1 pkt 1 i § 3 ordynacji podatkowej, podczas gdy chodzi o decyzję o odpowiedzialności podatkowej płatnika wydaną na podstawie art. 30 § 1 ordynacji. Wynika to wyraźnie z treści rozstrzygnięcia i z uzasadnienia decyzji organu I instancji i zostało potwierdzone w decyzji organu odwoławczego. Przy tym za ewidentną pomyłkę należy uznać użycie w decyzji I instancji sformułowania o ustaleniu odpowiedzialności płatnika z tytułu „niewpłacenia prawidłowej wysokości zaliczek”, podczas gdy chodzi o odpowiedzialność za niepobranie zaliczek w należnej wysokości. Jednak wyraźne stwierdzenie o określeniu wysokości nienaliczonej, niepobranej i niewpłaconej zaliczki (756 zł) znajduje się w dalszej części rozstrzygnięcia. Również uchybienia protokołu badania dokumentów i ewidencji nie mogły mieć istotnego wpływu na wynik sprawy. Natomiast egzemplarz pierwszy decyzji I instancji znajduje się w aktach podatkowych, a podniesiona przez stronę skarżącą kwestia numerowania poszczególnych egzemplarzy decyzji przez organ kontroli skarbowej nie może być uznana za mającą jakiekolwiek znaczenie dla oceny legalności tej decyzji.

Z powyższych względów na podstawie art. 22 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 3 oraz art. 55 ust. 1 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368 ze zm.) orzeczono jak w sentencji.

347623

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 27 marca 1996 r.

I SA 623/95

LexPolonica nr 313599

ONSA 1997/1 poz. 38

Palestra 1996/9-10 str. 197

1. W sprawie o udzielenie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami pokrewnymi w zakresie wykonań artystycznych organizacji zbiorowego zarządzania utworzonej przez stowarzyszenia (art. 104 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych - Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83) stroną postępowania administracyjnego jest utworzona w tym celu organizacja, nie zaś stowarzyszenie, choćby było jej założycielem.

2. Jeśli postępowanie jest prowadzone z inicjatywy stowarzyszenia członkowskiego przed rejestracją organizacji zbiorowego zarządzania, organizacja ta, po uzyskaniu osobowości prawnej, wstępuje do procesu jako strona i powinna złożyć oprócz dokumentów prawnoustrojowych odpowiedni wniosek, określający zakres wnioskowanego zezwolenia, ze wskazaniem kategorii praw oraz określeniem pól eksploatacji.

Z uzasadnienia

313599



W orzeczeniu powołano sprawy:
III AZP 23/95

Przewodniczący: sędzia NSA T. Łopaciuk.

Sędziowie NSA: J. Antosiewicz (sprawozdawca), I. Damentko.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi Związku Stowarzyszeń (...) w W. na decyzję Ministra Kultury i Sztuki z dnia 19 marca 1995 r. w przedmiocie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami pokrewnymi w zakresie artystycznych wykonań utworów i na podstawie art. 207 § 2 pkt 1 i 3 kpa uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Ministra Kultury i Sztuki z dnia 14 lutego 1995 r.

Z uzasadnienia

Minister Kultury i Sztuki decyzją nr (...) z dnia 14 lutego 1995 r., wydaną na podstawie art. 104 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 z późn. zm.), udzielił Związkowi Stowarzyszeń (...) w W. zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami pokrewnymi w zakresie artystycznych wykonań utworów muzycznych i słowno-muzycznych na następujących polach eksploatacji:

a) utrwalanie,

b) zwielokrotnienie określoną techniką,

c) wprowadzenie do obrotu,

d) publiczne odtwarzanie, chyba że jest ono dokonywane za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza,

e) najem,

f) dzierżawa,

g) nadawanie, chyba że jest ono dokonywane za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza.

Na podstawie art. 107 § 4 kpa organ odstąpił od uzasadnienia decyzji.

Pismem z dnia 28 lutego 1995 r. Związek Stowarzyszeń (...) zwrócił się o ponowne rozpatrzenie sprawy, podnosząc, iż wydane zezwolenie nie wyczerpuje zakresu praw powierzonych Związkowi przez członków indywidualnych stowarzyszeń członkowskich zgodnie z art. 104 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z żadnego sformułowania rozdziału 12 ustawy nie wynika, że zezwolenie, o którym mowa w art. 104 ust. 2 pkt 2 tej ustawy, miałoby być związane z rodzajem utworów wyszczególnionych w art. 1 ust. 2. Pomijając fakt, że wyszczególnienie to ma charakter przykładowy (syntetyczna definicja utworu zawarta jest w art. 1 ust. 1), zezwolenie udzielone Związkowi dotyczy praw pokrewnych, a nie autorskich. Ustawa nie różnicuje artystycznych wykonań; przeciwnie - w art. 85 określa „każde wykonanie utworu mające charakter artystyczny” jako przedmiot prawa do artystycznego wykonania, którym Związek ma zbiorowo zarządzać i dochodzić jego ochrony. Wynika z tego - zdaniem wnioskodawcy - że niezależnie od rodzaju utworu, który jest wykonywany przez indywidualnego członka chronionego przez Związek, takie wykonanie - jeżeli zostało utrwalone - powinno być przez tę organizację chronione. Członkowie stowarzyszeń tworzących Związek wykonują często utwory należące do różnych gatunków twórczości - nie tylko muzyczne i słowno-muzyczne, lecz także sceniczno-muzyczne (np. artyści opery, kabaretu) i choreograficzne (np. akompaniament orkiestralny), oraz współrealizują utwory audialne i audiowizualne w ich warstwie dźwiękowej za pomocą głosu, gry na instrumencie lub odpowiedniej aparatury (reżyserzy dźwięku). Związek powołuje się na informację na temat zasad udzielania zezwoleń przez Ministra Kultury i Sztuki, przesłaną 5 października 1994 r. Podano w niej, że zakres wnioskowanego zezwolenia powinien wskazywać kategorie praw oraz pole eksploatacji, a nie rodzaje utworów. Ustawa zaś wymienia cztery kategorie praw, to jest prawo autorskie, prawo do artystycznych wykonań, prawo do fonogramów lub wideogramów i prawo do nadań. W konkluzji Związek domaga się wykreślenia z tekstu decyzji wyrazów „utworów muzycznych i słowno-muzycznych” lub dopisania „sceniczno-muzycznych, choreograficznych, audialnych i audiowizualnych”.

Wniosek z dnia 28 lutego 1995 r. uzupełniono pismem z dnia 12 marca 1995 r., domagającym się uzupełnienia decyzji o rozstrzygnięcie wynikające z art. 86 ust. 3 ustawy lub o stosowną interpretację pkt g i d decyzji z dnia 14 lutego 1995 r., gdyż z zastrzeżeń zawartych w pkt d i g decyzji, nawiązujących do art. 86 ust. 2 pkt 4 i 7, wynika, że jeżeli artystyczne wykonanie jest publicznie odtworzone lub nadane za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza, to nie podlega wyłącznemu prawu korzystania i rozporządzania. W takim wypadku artyście wykonawcy przysługuje prawo do stosownego wynagrodzenia zgodnie z art. 86 ust. 3 ustawy. W decyzji zostało to pominięte, co może spowodować niewłaściwą interpretację przyznanych decyzją uprawnień, a w konsekwencji utrudniać egzekwowanie roszczeń. Niezamieszczenie rozstrzygnięcia wynikającego z art. 86 ust. 3 ustawy oznacza pominięcie około 70% nadań radiowych i około 100% odtworzeń publicznych (np. w klubach dyskotekowych), dokonywanych z wprowadzonych do obrotu egzemplarzy. Nie można sobie wyobrazić, aby tym obszernym polem zarządzała inna organizacja, skoro zgodnie z § 7 statutu zakres praw powierzonych przez członków obejmuje także inkasowanie, repartycję i wypłatę wynagrodzeń z odtworzeń publicznych i nadawania artystycznych wykonań za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza.

Decyzją z dnia 19 marca 1995 r. Minister Kultury i Sztuki utrzymał w mocy decyzję z dnia 14 lutego 1995 r. stwierdzając, iż wprawdzie ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie przesądza zakresu zbiorowego zarządzania przez stowarzyszenia ubiegające się o zezwolenie, niemniej jednak powinien on korespondować z zakresem zarządzania, jaki będzie faktycznie wykonywany, a zakres ten wyznacza pakiet praw uzyskiwanych przez stowarzyszenie od jego członków. Zezwolenie nie może być uzupełnione o utwory audiowizualne, albowiem gdy artystyczne wykonanie jest wkładem w powstanie utworu audiowizualnego, ustawa przyjmuje domniemanie pochodnego nabycia praw do audiowizualnej eksploatacji artystycznego wykonania przez producenta dzieła na mocy umowy z artystą o współudział w realizacji utworu. Ponadto Związek nie może zarządzać prawami reżyserów dźwięku (jak domaga się we wniosku), ich prawa bowiem należą do kategorii praw autorskich, a więc będących poza zakresem udzielonego zezwolenia. Przedmiotem zezwolenia na podstawie art. 104 ustawy jest zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi i pokrewnymi, a ochrona tych praw stanowi realizację postanowień udzielonego zezwolenia. W tej sytuacji umieszczenie w zezwoleniu upoważnienia do dochodzenia ochrony jest zbędne, gdy ochrona stanowi realizację praw objętych zezwoleniem.

Skargę datowaną 12 marca 1995 r. wniósł do Naczelnego Sądu Administracyjnego Związek Stowarzyszeń (...) (wpłynęła ona do organu w dniu 14 kwietnia 1995 r.); skarżąc decyzję z dnia 14 lutego 1995 r., kwestionował on treść jej pkt d i g. Domagał się zmiany decyzji przez pominięcie sformułowania „chyba że jest ono dokonywane za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza”.

W dniu 29 kwietnia 1995 r. skarżący złożył uzupełnienie do skargi w związku z decyzją z dnia 19 marca 1995 r. i domagał się wykreślenia z decyzji wyrazów „utworów muzycznych i słowno-muzycznych”. W uzasadnieniu skargi stwierdził, iż ograniczenie zezwolenia do utworów muzycznych i słowno-muzycznych nie ma żadnego ustawowego uzasadnienia. Z art. 104 ust. 2 pkt 2 ustawy nie wynika, że zezwolenie miałoby być związane z rodzajem utworów wyszczególnionych w art. 1 ust. 2. Ponadto skarga powtarza zarzuty wniosku z dnia 28 lutego 1995 r. o ponowne rozpatrzenie sprawy.

W odpowiedzi na skargę Minister Kultury i Sztuki wniósł o jej oddalenie. Przedmiotem zezwolenia udzielonego na podstawie art. 104 ustawy jest zbiorowe zarządzanie powierzonymi prawami pokrewnymi na polach wymienionych w zezwoleniu i ich ochrona. Organizacja zbiorowego zarządzania realizuje prawa pokrewne, występując w imieniu lub na rzecz uprawnionych, udzielając zezwolenia na korzystanie z utworów, pobierając wynagrodzenie, a w wypadku ewentualnych sporów dochodzi wynagrodzenia przed sądem. Ustawa nie nakłada obowiązku pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania przy pobieraniu wynagrodzenia za nadawanie i publiczne odtwarzanie wykonań za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza, jak to zostało postanowione w art. 70 ust. 3. Oznacza to, iż artysta wykonawca może dochodzić wynagrodzenia osobiście lub przez ustanowionego przez siebie pełnomocnika. Stowarzyszenie więc nie może żądać od Ministra Kultury i Sztuki zamieszczenia w zezwoleniu upoważnienia do dochodzenia wynagrodzenia. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie przesądza zakresu zbiorowego zarządzania i dochodzonej ochrony, pozwala więc na dowolne kształtowanie treści zezwolenia. Decyzję w tym zakresie pozostawia Ministrowi, który uznał, iż na rynku będzie działać więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania. Konsekwencją tego jest udzielanie zezwoleń na zarządzanie prawami do utworów reprezentatywnych dla danego stowarzyszenia. Związek Stowarzyszeń (...), zrzeszający muzyków należących do Polskiego Stowarzyszenia (...), Stowarzyszenia Polskich Artystów (...) i Stowarzyszenia (...), otrzymał zezwolenie na zarządzanie prawami pokrewnymi w zakresie artystycznych wykonań utworów muzycznych i słowno-muzycznych, czyli utworów wykonywanych przez jego członków. Nieporozumieniem jest twierdzenie, że członkowie stowarzyszenia wykonują np. utwory choreograficzne, przez choreografię bowiem rozumie się sztukę komponowania tańców i baletów, to znaczy łączenia kroków, skoków i obrotów w pewną całość. Jakkolwiek pomiędzy choreografią a muzyką występuje bardzo ścisły związek, to jednak muzyka wykazuje daleko idącą samodzielność i jest eksploatowana samodzielnie. Określenie „zarządzanie prawami pokrewnymi w zakresie artystycznych wykonań utworów muzycznych i słowno-muzycznych” jest bardzo szerokie i obejmuje wszelkie wykonania tych utworów, zarówno samodzielnie, jak i towarzyszące innym utworom, jak balet czy spektakl operowy.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Sąd Administracyjny, powołany na podstawie art. 16 § 2 i art. 196 § 1 kpa - mających nadal zastosowanie w myśl art. 68 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368) - do kontroli legalności zaskarżonych decyzji, przede wszystkim bada dopuszczalność skargi oraz czy zachowano termin do jej wniesienia.

W rozpatrywanej sprawie, w której organ naczelny orzekał na podstawie art. 127 § 3 kpa, z powodu opatrzenia skargi do sądu datą 12 marca 1995 r. (a więc przed wydaniem decyzji po ponownym rozpatrzeniu sprawy w dniu 19 marca 1995 r.) Sąd powziął wątpliwość, czy skarga na decyzję została wniesiona z zachowaniem terminu określonego w art. 199 § 1 kpa.

Wątpliwość tę wyjaśnia treść pisma skarżącego z dnia 3 listopada 1995 r. oraz załączona fotokopia „odwołania” zawierająca potwierdzenie złożenia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego w sekretariacie Ministra Kultury i Sztuki w dniu 14 kwietnia 1995 r. W świetle wyjaśnień strony skarżącej, iż nastąpiła pomyłka w oznaczeniu daty skargi, która wpłynęła do organu 14 kwietnia 1995 r., a więc przed upływem terminu do zaskarżenia decyzji z dnia 19 marca 1995 r., doręczonej stronie 24 marca 1995 r., Sąd uznał, iż strona zachowała termin ustawowy do wniesienia skargi na decyzję o udzieleniu zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami pokrewnymi. Wprawdzie Związek Stowarzyszeń (...) określa jako zaskarżoną decyzję z dnia 14 lutego 1995 r., lecz pomyłkowe oznaczenie decyzji przy rozstrzygnięciu utrzymującym tę decyzję w mocy na podstawie art. 127 § 3 kpa nie może stanowić podstawy do odrzucenia skargi z tego tylko powodu, że nie wskazano w niej właściwej daty decyzji ostatecznej, skoro z okoliczności sprawy, a zwłaszcza z późniejszych pism wynika, że strona domagała się uchylenia obu niekorzystnych dla niej decyzji, a skarga wpłynęła do organu przed upływem 30 dni od daty doręczenia decyzji ostatecznej. W niniejszej sprawie nie może mieć zastosowania uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 1996 r. III AZP 23/95 (OSP 1996/12 poz. 219, OSNAPiUS 1996/15 poz. 205), przewidująca możliwość odrzucenia skargi na decyzję wydaną przez naczelny organ administracji państwowej, jeżeli strona przed jej wniesieniem złożyła wniosek do tego organu o ponowne rozpatrzenie sprawy - z tego powodu, iż wniesienie skargi nastąpiło po wydaniu decyzji w trybie art. 127 § 3 kpa.

Przechodząc do oceny legalności decyzji, Sąd uznał zarzuty podniesione w skardze oraz w pismach uzupełniających za uzasadnione, a nie będąc związany granicami skargi (art. 206 kpa), z urzędu uwzględnił inne jeszcze naruszenia prawa, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Decyzja Ministra Kultury i Sztuki z dnia 14 lutego 1995 r. została wydana z powołaniem się na art. 104 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83) oraz art. 107 § 4 kpa, przewidujący możliwość odstąpienia od uzasadnienia decyzji, gdy uwzględnia ona w całości żądanie strony. Stroną postępowania, do której skierowano decyzję, był Związek Stowarzyszeń (...) w W., zarejestrowany na podstawie postanowienia Sądu Wojewódzkiego w W. z dnia 10 stycznia 1995 r.; Związek ten nabył osobowość prawną z dniem uprawomocnienia się postanowienia, to jest z dniem 1 lutego 1995 r.

Postępowanie prowadzone przed tą datą z udziałem trzech stowarzyszeń: Polskiego Stowarzyszenia (...), Stowarzyszenia Polskich Artystów (...) i Stowarzyszenia (...) stanowiło tylko etap poprzedzający właściwe postępowanie administracyjne, którego przedmiotem było udzielenie zezwolenia Związkowi Stowarzyszeń (...). W związku z powyższym pisma Polskiego Stowarzyszenia (...), Stowarzyszenia Polskich Artystów (...) i Stowarzyszenia (...) z dnia 2 września 1994 r., nazwanego następnie wnioskiem o udzielenie „promesy” zezwolenia, a także jego uzupełnienia z dnia 9 listopada 1994 r. nie można traktować jako wniosku wszczynającego postępowanie w rozumieniu art. 61 § 1 kpa. Również pismo Związku Stowarzyszeń (...) z dnia 14 stycznia 1995 r., opatrzone podpisami członków Zarządu, nie może być traktowane jako wniosek, gdyż w tym dniu Związek nie miał jeszcze osobowości prawnej, a skuteczne czynności mógł podejmować dopiero od 1 lutego 1995 r.

Innymi słowy, w sprawie o udzielenie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami pokrewnymi w zakresie artystycznych wykonań organizacji zbiorowego zarządzania utworzonej przez stowarzyszenia (art. 104 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych) stroną postępowania administracyjnego jest utworzona w tym celu organizacja, nie zaś stowarzyszenie członkowskie, choćby było jej założycielem. Jeśli postępowanie było prowadzone z inicjatywy stowarzyszenia członkowskiego przed rejestracją organizacji zbiorowego zarządzania, to organizacja ta, po uzyskaniu osobowości prawnej, wstępuje do procesu jako strona i powinna złożyć oprócz dokumentów prawnoustrojowych odpowiedni wniosek, określający zakres wnioskowanego zezwolenia, ze wskazaniem kategorii praw oraz określeniem pól eksploatacji. Zakres określony we wniosku będzie wynikać z rodzaju praw uzyskanych przez stowarzyszenie od uprawnionych członków stowarzyszeń. Dopiero taki wniosek zakreśla ramy postępowania i zawiera stanowisko strony, do którego organ prowadzący postępowanie - po dokonaniu niezbędnych wyjaśnień - ustosunkowuje się w decyzji rozstrzygającej o istocie sprawy. Wydanie decyzji bez wniosku uprawnionego podmiotu, określającego treść żądania, a w dodatku z pominięciem uzasadnienia na podstawie art. 107 § 4 kpa, narusza przepisy prawa procesowego, wpływając w sposób istotny na wynik sprawy. Przepis art. 107 § 4 kpa, przewidujący możliwość odstąpienia od uzasadnienia decyzji, gdy organ uwzględnia w całości żądania strony, nie mógł mieć zastosowania, gdy w postępowaniu nie ustalono treści żądania strony, a organ orzekał na podstawie wniosku nie uprawnionych podmiotów.

Po dniu 1 lutego 1995 r. organ prowadzący postępowanie powinien żądać złożenia wniosku o wydanie zezwolenia z określeniem zakresu przedmiotowego, to jest rodzaju praw oraz określenia pól eksploatacji i praw uzyskanych od członków stowarzyszenia, i dopiero wówczas prowadzić postępowanie z udziałem uprawnionej strony. Podjętych wcześniej czynności, w tym także rozprawy przeprowadzonej w dniu 30 grudnia 1994 r., nie można zaliczyć do czynności postępowania jurysdykcyjnego, prowadzonych z udziałem stron i w ramach tego postępowania. Już choćby z tych względów decyzja Ministra Kultury i Sztuki z dnia 14 lutego 1995 r. nie powinna się ostać w ramach dokonywanej przez ten organ autokontroli. Utrzymywanie w mocy wadliwej decyzji w postępowaniu prowadzonym w trybie art. 127 § 3 kpa narusza prawo i powoduje konieczność uchylenia przez Sąd obu decyzji.

Oceniając legalność decyzji pod względem zgodności z normami prawa materialnego, Sąd nie podzielił interpretacji przepisu art. 104 ust. 3 ustawy, dokonanej przez organ, uznawszy pod tym względem słuszność zarzutów skargi. Przepis art. 104 ust. 1 omawianej ustawy uprawnia organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi do zbiorowego zarządzania i ochrony powierzonych im praw autorskich lub praw pokrewnych oraz wykonywania uprawnień wynikających z ustawy. Podjęcie przez organizację zbiorowego zarządzania działalności określonej w ustawie wymaga zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki (art. 104 ust. 2 pkt 2). Z brzmienia powyższych przepisów wynika, iż wszelka działalność określona w ustawie wymaga zezwolenia Ministra. Ustawa nie określa szczegółowych wymagań co do zakresu zbiorowego zarządzania zarówno w odniesieniu do kategorii dóbr, rodzajów utworów, artystycznych wykonań, praw do nagrań fonograficznych lub audiowizualnych, nadań radiowych i telewizyjnych, jak i co do pól eksploatacji, mających za przedmiot zbiorowe zarządzanie i ochronę tych dóbr. Odrębne pola eksploatacji określa art. 50 ustawy, wymieniając je w 12 punktach, i tym zakresem posługuje się organ przy wydawaniu zezwolenia.

Zwężenie w udzielonym przez Ministra zezwoleniu z dnia 14 lutego 1995 r. w odniesieniu do pól eksploatacji wymienionych w pkt d i g decyzji, to jest publicznego odtwarzania i nadawania z pominięciem dokonywanych za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza, nie znajduje uzasadnienia w przepisach ustawy. Sformułowania użyte w kwestionowanych przez stronę skarżącą punktach decyzji zostały przeniesione z art. 86 ust. 2 pkt 4 i 7 ustawy. Przepis ten jednak nie stanowi sztywnych ram dla wydawanego zezwolenia na zbiorowe zarządzanie, jak to ujęto w decyzji, lecz przedstawia zakres wyłącznych praw artysty wykonawcy do korzystania z artystycznego wykonania i rozporządzania nim na poszczególnych polach eksploatacji. To wyłączne prawo korzystania i rozporządzania obejmuje, oprócz innych praw wymienionych, lecz nie mających istotnego znaczenia z punktu widzenia oceny legalności decyzji, między innymi prawo do publicznego odtwarzania i nadawania, chyba że jest ono dokonywane za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza (art. 86 ust. 2 pkt 4 i 7). Zastrzeżenie zawarte w pkt 4 i 7 powołanego artykułu należy rozpatrywać łącznie z przepisem art. 86 ust. 3 ustawy, w którym przewidziano wynagrodzenie dla artysty wykonawcy w przypadku nadawania lub publicznego odtwarzania wykonania za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza.

Należy podkreślić, iż całokształt przysługujących artyście wykonawcy praw określają przepisy art. 86 ust. 1-3 omawianej ustawy i w tym zakresie organ udziela zezwolenia na zbiorowe zarządzanie tymi prawami. Zakres ten odpowiada zakresowi przyjętemu w § 7 statutu Związku Stowarzyszeń (...), który w ust. 1 określa poszczególne pola eksploatacji, a w ust. 2 przewiduje w wypadku korzystania z utrwalonego artystycznego wykonania za pomocą egzemplarza wprowadzonego do obrotu ograniczenie zakresu zbiorowego zarządzania do inkasowania, repartycji i wypłaty wynagrodzenia za korzystanie z artystycznego wykonania. To uregulowanie statutu odpowiada nie tylko zakresowi praw przyznanych artystom wykonawcom na podstawie omawianych wcześniej przepisów art. 86 ust. 2-3 ustawy, lecz także nakazowi - wynikającemu z art. 104 ust. 2 - uzyskania zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki na podjęcie działalności określonej w ustawie. Powołany przepis posługuje się szerokim pojęciem „działalności określonej w ustawie”, co tym samym nie wyłącza prawa do pobierania i wypłaty wynagrodzeń dla artysty wykonawcy, przewidzianego w art. 86 ust. 3 ustawy, jeżeli tylko ochronę tych praw i zarządzanie nimi powierzyli Związkowi poszczególni wykonawcy należący do stowarzyszeń członkowskich.

Odmawiając w tym zakresie udzielenia zezwolenia na zarządzanie takim prawem, organ powinien uzasadnić swą odmowę konkretnymi okolicznościami, nie zaś - jak uczyniono w odpowiedzi na skargę - powołaniem się na to, iż artysta wykonawca może dochodzić wynagrodzenia osobiście lub przez ustanowionego pełnomocnika. Zastrzeżenie to bowiem odnosić się może do wszystkich przysługujących praw, jako że przynależność do organizacji zbiorowego zarządzania, będących stowarzyszeniami, jest dobrowolna, taki też charakter ma powierzenie organizacji ochrony praw artysty wykonawcy. Skoro więc członkowie stowarzyszenia powierzają organizacji zbiorowego zarządzania przysługujące im uprawnienia, wynikające z art. 86 ust. 1-3 ustawy, to nie ma podstaw do ograniczania zakresu zarządzania tylko do niektórych z tych praw.

Należy zauważyć, że materiały postępowania nie zawierają podstaw do oceny, czy powierzone przez członków stowarzyszenia prawa obejmują swym zakresem także uprawnienia wynikające z art. 86 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. Dla oceny legalności wydanej decyzji niezbędne będzie dokonanie ustaleń, jaka była treść deklaracji składanych przez członków stowarzyszeń, oraz zażądanie w tym względzie wniosku Związku Stowarzyszeń (...), czego w dotychczasowym postępowaniu nie uczyniono.

Podniesiony w uzupełnieniu skargi z dnia 28 kwietnia 1995 r. zarzut zwężenia zakresu zezwolenia do kategorii utworów muzycznych i słowno-muzycznych, w zestawieniu z przepisami ustawy nie stawiającymi żadnych ograniczeń co do zakresu zbiorowego zarządzania, nie jest pozbawiony słuszności. Wobec odstąpienia od uzasadnienia decyzji Ministra z dnia 14 lutego 1995 r. oraz lakonicznego uzasadnienia decyzji z dnia 19 marca 1995 r. powód takiego zwężenia nie jest znany, a tymczasem organ działający w granicach uznania administracyjnego - stosownie do wymagań wynikających z art. 7 kpa - powinien wskazać, dlaczego (z podaniem okoliczności faktycznych) zwęża zakres zezwolenia do utworów muzycznych i słowno-muzycznych. Zamieszczenie w odpowiedzi na skargę stwierdzenia, że ograniczenie zakresu wynikało z uznania przez Ministra, iż na rynku będzie działać więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania, a konsekwencją tego jest udzielenie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami do utworów reprezentatywnych dla danego stowarzyszenia, aczkolwiek logiczne, nie jest jednak poparte żadnymi faktami i wydaje się dowolne.

Przepisy ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie wyłączają możliwości działania więcej niż jednej organizacji, o czym świadczy chociażby przepis art. 107, regulujący sytuację, gdy na danym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania. Jeśli organ chce się powołać w tym przedmiocie na działanie w ramach uznania administracyjnego, to powinien wykazać, dlaczego ogranicza zakres udzielonego zezwolenia i na czym ewentualnie polegałaby kolizja z interesem społecznym, gdyby ograniczenia takiego nie dokonał. Brak powyższych elementów sprawia, że decyzja narusza przepisy art. 7 i art. 107 § 3 kpa.

Z tych względów Sąd na podstawie art. 207 § 2 pkt 1 i 3 kpa uchylił obie zaskarżone decyzje, stosując przepisy dotychczasowe na podstawie art. 68 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368) i orzekając o zwrocie kosztów na podstawie art. 208 kpa.

313599

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 12 sierpnia 2008 r.

VI ACa 1658/2007

LexPolonica nr 1937558

Gazeta Prawna 2008/160 str. 16

Sąd Apelacyjny nie może zaakceptować poglądu Sądu Okręgowego, zgodnie z którym teledysk „M.” to utwór inspirowany serialem, ale samoistny. Według powszechnie przyjmowanej koncepcji o dziele inspirowanym można mówić w przypadku takiego twórczego przetworzenia elementów dzieła inspirującego, że o charakterze dzieła inspirowanego decydują już jego własne, indywidualne elementy. Dzieło inspirowane to takie dzieło, do którego powstania podnietę dał inny utwór. Teledysk składa się z warstwy wizualnej i fonicznej, czyli z obrazu i piosenki. Warstwa wizualna składa się w całości z fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies”, wkład twórczy polega wyłącznie na doborze i odpowiednim połączeniu tych fragmentów. Dzieło pierwotne, czyli serial stanowił zatem nie tyle pobudkę do stworzenia nowego dzieła, ile źródło materiału filmowego służącego do pocięcia, a następnie zmontowania w odpowiedni sposób. O utworze inspirowanym można, zdaniem Sądu Apelacyjnego, mówić w odniesieniu do samej piosenki „M.”, która nawiązuje do stosunków polsko-rosyjskich i polsko-radzieckich w różnych okresach historycznych, jednak teledysk jako utwór filmowy powstał z elementów serialu, a na tym tle ukazana jest odtwórczyni piosenki. W tej sytuacji przyjęcie, że teledysk jest utworem jedynie inspirowanym przez serial „Czterej pancerni i pies”, lecz samoistnym wymagałoby dodatkowego i przekonującego uzasadnienia.

Uzasadnienie

1937558



W orzeczeniu powołano sprawy:
III CZP 40/67

Przewodniczący: Sędzia SA Agata Zając.

Sędziowie: SA Ewa Śniegocka (sprawozdawca), SO del. do SA Edyta Mroczek.

Protokolant: Małgorzata Mrozowska.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu w dniu 30 lipca 2008 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Aleksandry P. przeciwko Maryli R. o ochronę praw autorskich na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 18 września 2007 r. (...)

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie pozostawiając temu Sądowi rozstrzygniecie o kosztach procesu za II instancję.

Uzasadnienie

Powódka Aleksandra P. wystąpiła przeciwko Maryli R. o zapłatę kwoty 130.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, w tym kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia z tytułu naruszenia autorskich praw osobistych i majątkowych oraz kwoty 120.000 zł tytułem wynagrodzenia w potrójnej wysokości za zawinione naruszenie autorskich praw majątkowych Janusza P., autora scenariusza serialu „Czterej pancerni i pies” wskutek wykorzystania w teledysku „M.” fragmentów tego serialu, ponadto wnosiła o naniesienie na taśmę teledysku „M.” tekstu informującego, iż autorem scenariusza serialu pt. „Czterej pancerni i pies” wykorzystanego w teledysku jest Janusz P.

Pozwana Maryla R. wniosła o oddalenie powództwa. Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Janusz P. jest autorem książki pod tytułem „Czterej pancerni i pies”. Na podstawie umów z dnia 2 kwietnia 1964 r. 9 kwietnia 1964 r. i 18 stycznia 1967 r. zawartych pomiędzy Zespołem Realizatorów Filmowych Zespół „S.” a Januszem P., ten ostatni wspólnie ze Stanisławem W. i Marią P. napisał scenariusz do serialu telewizyjnego pod tym samym tytułem. Zespół Realizatorów Filmowych Zespół „S.” działał w imieniu Telewizji Polskiej. Umowy obejmowały scenariusz do łącznie 26 odcinków serialu, powstało 21 odcinków po 50 minut każdy odcinek. W umowach wskazano, że we wszystkich sprawach nie uregulowanych tymi umowami mają zastosowanie „ogólne zasady zawierania umów przy zamawianiu i nabywaniu dzieł twórczości literackiej przy opracowywaniu filmów” stanowiące załącznik do zarządzenia Dyrektora CZWF z dnia 17 grudnia 1955 r. Pomimo wysiłków podjętych przez stronę powodową nie udało się w niniejszej sprawie ustalić treści wskazanych w umowach „ogólnych zasad zawierania umów przy zamawianiu i nabywaniu dzieł twórczości literackiej przy opracowywaniu filmów”. Aleksandra P. jest wdową po Januszu P. i jego jedynym spadkobiercą. Piosenkarka Maryla R. nagrała płytę pod tytułem „Życie ładna rzecz” wydaną przez U. Musie Polska, która była promowana piosenką „M.” i nakręconym do niej teledyskiem. W teledysku Maryla R. wykonuje piosenkę na tle fragmentów filmu „Czterej pancerni i pies” i „współgra” z bohaterami serialu, a sam tekst piosenki nawiązuje do tego filmu. Piosenkarka uczesana jest „w dwa warkocze”, ma na sobie mundur żołnierski, jest filmowana od góry do pasa, nie można stwierdzić, czy ma na sobie spodnie czy spódnicę, a tym bardziej określić jej długości. Telewizja Polska SA jako producent serialu zawarła w dniu 6 listopada 2002 r. umowę licencyjną z Marylą R., w której wyraziła zgodę na wykorzystanie fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies” o łącznej długości trzech minut, w zakresie wymienionym w załączniku do umowy, na potrzeby nakręcenia teledysku. Za udzielenie prawa do wykorzystania fragmentów serialu Maryla R. uiściła opłatę licencyjną w kwocie 9.000 zł. Maryla R. nigdy nie zwracała się do Aleksandry P. o zgodę na wykorzystanie fragmentów filmu. O istnieniu teledysku „M.” powódka dowiedziała się oglądając program TVP na początku grudnia 2002 r. Powódka negatywnie zareagowała na fakt, że postać wykonawczyni, która „gra” M. w teledysku odbiega od wizerunku bohaterki z „Czterech pancernych i psa”. Raziły ją w tym wykonaniu przebranie we frontowy mundur, kusa spódnica, forma współgrania z filmowymi postaciami. Relację z postaciami powódka określiła jako zbyt swobodną i ośmieszającą, co w jej ocenie narusza autorskie prawa osobiste twórcy. W tym samym czasie pozwana wystąpiła w reklamie telewizyjnej promującej lody K. Poza Polską przedmiotowy teledysk nie był rozpowszechniany w żadnym innym kraju. Powódka zwróciła się do TVP informując o naruszeniu praw twórcy i domagając się zapłaty na swoją rzecz kwoty 90.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia oraz potrójnego wynagrodzenia z tytułu naruszenia autorskich praw osobistych (nie podano w teledysku imienia i nazwiska autora oraz tytułu filmu, którym się posłużono) Janusza P., autora scenariusza serialu „Czterej pancerni i pies” i naruszenia jego autorskich praw majątkowych (nie uzyskano zgody na wykorzystanie fragmentów serialu). Pismo to pozostało bez odpowiedzi. Telewizja Polska S.A. w ciągu roku zawiera 2-3 umowy na wykorzystanie fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies”, natomiast powódka w okresie od 2002 r. do chwili obecnej nie udzielała zgody na wykorzystanie fragmentów serialu. Powódka od organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi nie otrzymała wynagrodzenia za emisję teledysku, w przypadku emisji serialu przez różne stacje telewizyjne ma wypłacane tantiemy. Powódka ze Spółką N. zawarła w dniu 22 czerwca 2001 r. umowę licencyjną, w której jako licencjodawca udzieliła zgody na wykorzystanie postaci literackich z „Czterech pancernych i psa” do celów nakręcenia reklamy, za co otrzymała wynagrodzenie w wysokości 50.000,00 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W teledysku „M.” bezspornie zostały wykorzystane fragmenty serialu „Czterej pancerni i pies”, na wykorzystanie których pozwana miała zgodę producenta serialu - Telewizji Polskiej. Sporne w niniejszej sprawie jest to, czy zgodę na wykorzystanie fragmentów serialu powinien wyrazić współautor scenariusza, jakim jest Janusz P., a obecnie jego żona i spadkobierczyni Aleksandra P. Okolicznością bezsporną jest to, że Maryla R. nie otrzymała od powódki takiej zgody - nigdy nie skontaktowała się z nią w celu jej uzyskania. Dokument, na który powołuje się pozwana, a który jej zdaniem upoważnia ją do wykorzystania fragmentów serialu w nim opisanych, to umowa z 6 listopada 2002 r. Zgoda udzielona powódce przez TVP S.A. dotyczyła jedynie praw Telewizji jako producenta serialu. Serial „Czterej pancerni i pies” postał w okresie obowiązywania ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim. Zgodnie z art. 13 tej ustawy prawo autorskie do filmów kinematograficznych służy przedsiębiorstwu, które wytworzyło film, a w niniejszej sprawie jest to Telewizja Polska. Zgodnie z art. 124 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych przepisy tej ustawy stosuje się do utworów, do których prawa autorskie według przepisów dotychczasowych nie wygasły. Zgodnie z art. 70 ust. 1 i 2 ustawy z 1994 r. w pierwotnym brzmieniu autorskie prawa majątkowe do utworu audiowizualnego przysługują producentowi. Prawa twórców utworów mających samodzielne znaczenie nie mogą być wykonywane z uszczerbkiem dla producenta lub pozostałych twórców. Domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabył autorskie prawa majątkowe do utworów stworzonych na jego zamówienie lub włączonych do utworu audiowizualnego, jednakże tylko w zakresie eksploatacji audiowizualnej tego utworu. Zmianą z dnia 22 lipca 2000 r. wprowadzono nowe brzmienie art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r. i tą zmianą określono, że domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Zdaniem Sądu Okręgowego zakres praw Telewizji Polskiej do serialu „Czterej pancerni i pies” określa art. 13 prawa autorskiego z 1952 r. i w zasadzie będący jego powtórzeniem art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r. przyznający majątkowe prawa autorskie do tego serialu Telewizji Polskiej jako jego producentowi, ale także „ogólne zasady zawierania umów przy zamawianiu i nabywaniu dzieł twórczości literackiej przy opracowywaniu filmów” stanowiące załącznik do zarządzenia Dyrektora CZWF z dnia 17 grudnia 1955 r. które były integralną częścią umów z Januszem P. jako autorem scenariusza do serialu, których treść nie jest znana. Jest to dokument zaginiony, którego treść próbowano ustalić zeznaniami świadka. Edward Z. brał udział w tworzeniu tych zasad. Świadek potwierdził istotne znaczenie tego załącznika dla interpretacji rzeczywistej treści umowy podkreślając, iż ogólne zasady nie zawierały wyłącznie postanowień dotyczących stawek, lecz także postanowienia dotyczące zasad zawierania umów. Wskazał, że ogólną zasadą było prawo do realizacji filmu na podstawie scenariusza i prawo do rozpowszechniania gotowego filmu przy pomocy wszystkich ówczesnych technik. W niniejszej sprawie Sąd opierał się jedynie na przepisach ustawy odnośnie określenia obowiązków pozwanej do możliwości skorzystania z fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies”. Zgodnie z art. 13 ustawy z 1952 r. producent jest dysponentem autorskich praw majątkowych do filmu jako nierozłącznej całości. Zgodnie z powoływaną przez stronę powodową uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59) prawo autorskie do filmu kinematograficznego, przysługujące z mocy art. 13 prawa autorskiego przedsiębiorstwu, które film wytworzyło, nie wyłącza całkowicie praw autorskich osób, których twórczość złożyła się na powstanie dzieła filmowego, w szczególności, niezależnie od zezwolenia wymienionego przedsiębiorstwa, zezwolenie tych osób jest konieczne do opracowania innego dzieła na podstawie kinematograficznego dzieła filmowego. To stanowisko potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 maja 2006 r. I CSK 61/2006 (LexPolonica nr 410900) wydanym na gruncie regulacji ustawy z 1994 r. Zasadą jest, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, prawa autorskie do utworu nabywa twórca. Z reguły tej wynika, że wyjątki od niej powinny być interpretowane ściśle i dlatego przewidziane w ustawie prawa producenta powinny być ograniczone do zwykłej eksploatacji dzieła filmowego. Majątkowe prawa autorskie do serialu „Czterej pancerni i pies” należą więc do Telewizji Polskiej, a jedynie na jego opracowanie, przeróbkę czyli przekształcenie go w inną postać dzieła autorskiego konieczna jest oprócz zgody producenta zgoda jego twórców. Zgodnie ze słownikowymi definicjami (Słownik języka polskiego Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa 2006) „opracować” to nadać czemuś określoną formę, „przerobić” to wprowadzać zmiany mające daną rzecz ulepszyć lub dostosować do określonych potrzeb, „przekształcić” to nadać czemuś inną postać, inny kształt, zastąpić czymś innym. Przedmiotowy serial to 21 odcinków po około 50 minut każdy, czyli łącznie około 1050 minut, wykorzystanie z tego 3 minut bez podkładu głosowego i wkomponowanie ich do teledysku, który jest swego rodzaju dziełem audiowizualnym, nie stanowi zdaniem Sądu Okręgowego przerobienia filmu na inne dzieło ani jego opracowania. Tym samym wystarczająca jest zgoda Telewizji Polskiej jako producenta i dysponenta w zakresie eksploatacji audiowizualnej tego utworu na wykorzystanie fragmentów serialu w teledysku. Zgodnie z poglądem wyrażonym przez J. Serdę w glosie do wskazanej wyżej uchwały Sądu Najwyższego z 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59) „należy przyjąć w ślad za przeważającą doktryną, że powtórzenie pewnych elementów formalnych czy treściowych nie zawsze prowadzić musi do powstania dzieła zależnego. Zgodnie, bowiem z przepisem art. 3 § 4 ustawy o prawie autorskim (z 1952 r.) może wchodzić w grę inspiracja twórcza prowadząca do powstania całkowicie oryginalnych, samoistnych dzieł autorskich. Biorąc jednak pod uwagę zwykle niewielką wartość artystyczną filmu reklamowego, trudno byłoby przyjąć, ażeby film taki mógł stanowić dzieło samoistne”. Wskazać należy, że teledyskowi bliżej do filmu reklamowego niż do fabuły. Nabyte w sposób pierwotny majątkowe prawa autorskie producenta do utworu kinematograficznego rozciągają się na wszystkie pola eksploatacji, także te, które pojawiają się z biegiem czasu. W okresie, gdy powstawał serial nie istniały teledyski, zaś zgoda producenta zawarta w umowie z dnia 6 listopada 2002 r. dotyczy wykorzystania fragmentów serialu na tym właśnie polu. Zarówno scenariusz wraz z dialogami (podobnie jak też muzyka napisana do filmu) mogą wystąpić w obrocie jako odrębne utwory i wówczas mamy do czynienia z rozpowszechnianiem utworów literackich lub muzycznych, w tym zakresie prawa autorskie należą do ich twórców. Natomiast eksploatacja utworu filmowego lub jego fragmentów w całości, jest autor adaptacji lub opracowania, reżyser, scenograf, dziennikarz, realizator programu, realizator światła, realizator dźwięku, realizator efektów specjalnych, operator zdjęć specjalnych, operator kamery, ilustrator muzyczny, grafik, kostiumograf, charakteryzator, choreograf, montażysta, dialogista, plastyk, dekorator, animator, grafik techniki komputerowej, kierownik produkcji, kompozytor, artysta wykonawca w tym aktor. Art. 69 ustawy z 1994 r. wskazuje, że współtwórcami utworu audiowizualnego są osoby, które wniosły wkład twórczy w jego powstanie, a w szczególności: reżyser, operator obrazu, twórca adaptacji utworu literackiego, twórca stworzonych dla utworu audiowizualnego utworów muzycznych lub słowno-muzycznych oraz twórca scenariusza. Gdyby interpretować zapis § 4 umowy z dnia 6 listopada 2002 r. tak jak chce tego strona powodowa, to konieczne byłoby uzyskanie przez pozwaną zgody większości z tych osób (ok. 200). Telewizja Polska SA w ciągu roku zawiera 2-3 umowy na wykorzystanie fragmentów filmu, natomiast powódka oświadczyła, że w okresie od 2002 r. do chwili obecnej nie udzielała zgody na wykorzystanie fragmentów serialu. Powódka wyrażała zgodę na wykorzystanie postaci literackich z książki pod tym samym tytułem, ale zgoda na wykorzystanie postaci literackich nie ma żadnego związku ze zgodą na wykorzystanie fragmentów serialu. Ponadto współtwórcom filmu, a takim jest niewątpliwie współtwórca scenariusza, za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, przysługuje stosowne wynagrodzenie z tytułu nadawania dzieła, jak wynika z twierdzeń powódki za emisję serialu otrzymuje tantiemy, przyznała też, że z tytułu rozpowszechniania przedmiotowego teledysku nie otrzymała żadnej kwoty. Sąd Okręgowy przytoczył stanowiska doktryny, tj. Teresy Grzeszczak Przegląd Prawa Handlowego 1993/15 str. 1 „zakres prawa do filmu nabytego przez producenta ex lege” zgodnie z którym wyposażenie w sposób pierwotny producenta we „własność autorską” oznacza, że autorowi nie należy się wynagrodzenie za eksploatację filmu objętą dyspozycją art. 13 prawa autorskiego. Pobieranie pożytków z utworu należy bowiem do atrybutów „własności autorskiej”, a art. 15 pkt 3 prawa autorskiego (ustawa z 1952 r. obecnie art. 17) nie jest podstawą do roszczeń o wynagrodzenie, wtedy gdy ustawa czyni „właścicielem” utworu inny podmiot niż twórca. Obrona przeciwnego poglądu doprowadziłaby do zatarcia różnicy miedzy konstrukcją zbudowaną na bazie art. 13 prawa autorskiego a licencją ustawową. Ta ostatnia polega na ustawowym pozbawieniu twórcy możliwości decydowania o eksploatacji, przy pozostawieniu mu prawa do domagania się wynagrodzenia. Na eksploatacją tego właśnie utworu, a nie wyrwanych z tej całości jego składników i to producent jest upoważniony do decydowania o sposobie wykorzystania fragmentów filmu. Producent sprawuje nadzór nad sposobem korzystania z filmu. Brak jest podstaw do przyjęcia, że jeden ze współtwórców, jakim jest współautor scenariusza miałby decydować o sposobie wykorzystania dzieła i od jego decyzji, a nie np. od decyzji reżysera czy montażysty uzależnione byłoby korzystanie z fragmentów całości dzieła, jakim jest w tym wypadku serial. Zdaniem Sądu Okręgowego w przypadku przedmiotowego teledysku można mówić o inspiracji serialem do jego powstania i nie zmienia tego wykorzystanie fragmentów serialu w tym teledysku. Na tyle zmieniono sens i sytuację przejmowanego utworu, że przedstawiono własne spojrzenie na stworzoną, nawiązującą do treści piosenki, historię. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lutego 1962 r. II CR 528/71 (niepubl.) wskazał, że wykorzystanie cudzego pomysłu, a nawet imion z innego utworu, przy oryginalnej treści nowego dzieła, nie stanowi jeszcze opracowania cudzego utworu, ale własny oryginalny utwór. Utwory inspirowane są dziełami, które powstały w wyniku pobudki dostarczonej przez inny utwór, co można stwierdzić zapoznając się z utworem inspirującym. Trudno w niniejszym przypadku mówić o nierzetelnym wykorzystaniu utworu przez użycie jego fragmentów w teledysku. Fragmenty zostały wykorzystane dokładnie, z tym, że inaczej zmontowane, pozwana współgra z postaciami filmu, powstała inna historia, a więc odrębny utwór audiowizualny. Zaznaczyć należy, że wbrew oburzeniu powódki, piosenkarka w teledysku nie ma kusej spódnicy, filmowana jest od góry do pasa. W niniejszej sytuacji mamy do czynienia z zapełnieniem własnego utworu audiowizualnego materiałem cudzego autorstwa pochodzącego z innego utworu audiowizualnego za zgodą producenta jako dysponenta majątkowych praw autorskich do utworu audiowizualnego. Zgoda producenta obejmowała wykorzystanie 3 minut serialu do nakręcenia teledysku, Telewizja Polska nie wiedziała w jaki sposób zostaną wykorzystane fragmenty serialu, nie znała scenariusza teledysku, stąd § 4 (w którym pozwana zobowiązała się do uzyskania zgody twórców, autorów i wykonawców do wykorzystania fragmentów wyspecyfikowanych w załączniku do umowy oraz uiszczenia opłat z tytułu praw autorskich i praw pokrewnych na ich rzecz) umowy z dnia 6 listopada 2002 r. Zgodnie z wyjaśnieniami Ministra Kultury i Sztuki z dnia 6 kwietnia 1995 r. (...) współtwórcy utworu audiowizualnego to w szczególności: autor utworu literackiego, tłumacz, autor scenariusza, autor scenopisu, autor dialogów, marginesie Sąd Okręgowy wskazał, że nie wiadomo, skąd powódka wywodzi wysokość żądanego wynagrodzenia, ponieważ nigdy nie udzielała zgody na wykorzystanie fragmentów serialu. Sąd Okręgowy stwierdził, że nie ma obowiązku wymienienia wszystkich twórców serialu na przedmiotowym teledysku, bowiem to powodowałoby sugestię, że te osoby są współtwórcami teledysku. Poza tym informacja jedynie o tym, że współautorem scenariusza telewizyjnego serialu „Czterej pancerni i pies”, którego fragmenty wykorzystano w teledysku jest Janusz P. to umniejszenie roli pozostałych współtwórców scenariusza i pozostałych współtwórców serialu. Od chwili powstania dzieła wspólnego nierozłącznego autorskie prawa majątkowe do tego dzieła przysługują współtwórcom łącznie. Ma to ten skutek, że sceny, sytuacje nawet przeniesione z innych, wcześniej powstałych utworów napisanych przez jednego z współautorów, stają się od chwili ich umieszczenia w dziele wspólnym przedmiotem łącznego prawa współtwórców dzieła wspólnego. Podstawą żądania zadośćuczynienia jest art. 78 ust. 1 i 2 ustawy z 1994 r. a jak wskazano wcześniej prawa autorskie osobiste Janusza P. jako współtwórcy serialu „Czterej pancerni i pies” nie zostały naruszone.

Z tych względów Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 18 września 2007 r. oddalił powództwo.

Apelację od tego wyroku złożyła powódka. Zaskarżyła wyrok w całości zarzucając mu: naruszenie prawa materialnego, tj.:

1. przepisu art. 124 ust. 1 pkt 2 i art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631 ze zm. dalej UPAiPP) oraz przepisu art. 13 ustawy z dnia 10 lipca 1952 roku o prawie autorskim (Dz. U. 1952 Nr 34 poz. 234 ze zm.; dalej „Prawo Autorskie”) poprzez ich błędne zastosowanie do ustalenia uprawnionego z tytułu praw autorskich do scenariusza serialu pt. „Czterej pancerni i pies”;

2. przepisu art. 127 ust. 2 i 3 UPAiPP oraz art. 27 Prawa Autorskiego i art. 26 pkt 1 w zw. z art. 36 pkt 1 UPAiPP w zw. z art. 124 ust. 1 pkt 2 UPAiPP poprzez ich niezastosowanie do ustalenia uprawnionego z tytułu praw autorskich do scenariusza serialu „Czterej pancerni i pies”;

3. przepisu art. 6 kc poprzez jego błędne zastosowanie skutkujące obciążeniem powoda konsekwencjami nie przedstawienia Ogólnych zasad zawierania umów przy zamawianiu i nabywaniu dzieł twórczości literackiej przy opracowywaniu filmów towarzyszących umowom zawieranym przez Janusza P. z ZRFZ „S.”;

4. przepisu art. 2 ust. 2 i 4 UPAiPP przez ich błędne zastosowanie skutkujące uznaniem, iż teledysk pt. „M.” objęty sporem nie jest opracowaniem w rozumieniu wspomnianego przepisu, a jest inspiracją;

5. przepisu art. 16 pkt 1, 2, 3 i 5 UPAiPP w zw. z art. 78 ust. 1 i 2 UPAiPP W ZK. z art. 124 ust. 1 pkt 2 UPAiPP poprzez ich niezastosowanie skutkujące pozostawieniem praw autorskich osobistych Janusza P. bez ochrony;

6. przepisu art. 2 ust. 2 i art. 17 UPAiPP poprzez przyjęcie bez jakiejkolwiek podstawy prawnej, iż producentowi utworu audiowizualnego przysługuje prawo do komercyjnej eksploatacji fragmentów tego utworu, a nie wyłącznie utworu jako dzieła współautorskiego;

7. przepisu art. 7 § 1, art. 11 § 1 i 2 oraz art. 13 Prawa Autorskiego poprzez ich błędne zastosowanie skutkujące uznaniem, iż z chwilą powstania utworu kinematograficznego, twórcom poszczególnych wkładów do tego utworu przestają przysługiwać prawa autorskie do tych wkładów - niezależnie od praw do utworu jako całości;

8. przepisu art. 17 UPAiPP poprzez uznanie, iż ze względu na trudności z uzyskaniem wielu zgód wszystkich uprawnionych do wkładów twórczych wykorzystywanych w ramach teledysku „M.” pozwany jest zwolniony z obowiązku uzyskania zgody powoda na wykorzystanie przysługujących mu praw autorskich;

9. przepisu art. 79 w zw. z art. 17 UPAiPP poprzez jego niezastosowanie skutkujące odmową przyznania powodowi należnego mu (trzykrotności) stosownego wynagrodzenia za bezprawne i zawinione korzystanie z przysługujących mu praw autorskich;

oraz naruszenie przepisów prawa procesowego mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie w postaci:

1. art. 217 § 1 i 2 kpc oraz art. 227 kpc poprzez pominięcie dowodu z umowy z 22 czerwca 2001 r. zawartej przez powódkę z N.,

2. art. 233 § 1 kpc i art. 328 § 2 kpc poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób całkowicie dowolny, bez uwzględnienia jego całokształtu i logicznych powiązań pomiędzy poszczególnymi dowodami skutkujące:

a) uznaniem, iż umowa zawarta pomiędzy pozwanym z TVP S.A. z dnia 5 listopada 2002 roku dotyczy majątkowych praw autorskich do fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies”, a nie tylko praw producenta wideogramu;

b) uznaniem, że podstawą do określenia uprawnionego z tytułu praw autorskich majątkowych do scenariusza serialu „Czterej pancerni i pies” są umowy zawarte przez Janusza P. z ZRFZ „S.” i towarzyszące im „ogólne zasady zawierania umów przy zamawianiu i nabywaniu dzieł twórczości literackiej przy opracowywaniu filmów”;

c) dokonanie oceny stwierdzenia TVP S.A. zawartego w umowie podpisanej przez TVP S.A. z pozwaną, o tym iż pozwana, by wykorzystywać fragmenty serialu „Czterej pancerni i pies” w ramach teledysku „M.” musi uzyskać zgodę powoda, w kategorii wykreowania przez to stwierdzenie praw po stronie powoda;

3. art. 231 kpc poprzez uznanie faktu nie udzielania przez powoda jakiś czas zgód na korzystanie z jego praw autorskich (fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies”), w sytuacji gdy w tym samym czasie TVP takich zgód udzielała, za okoliczność przemawiającą za nieistnieniem po stronie powoda prawa udzielania takich zgód;

4. naruszenie art. 322 kpc w zw. z art. 78 i 79 UPAiPP poprzez jego niezastosowanie, przejawiające się w oddaleniu powództwa i przyjęciu przez Sąd, iż żądanie pozwu nie zostało udowodnione, mimo iż materiał dowodowy w sprawie wykazywał, że ścisłe udowodnienie wysokości powstałej szkody jest nader utrudnione, zaś pozostałe przesłanki odpowiedzialności pozwanej zostały spełnione, a ponadto

III. naruszenie przepisów art. 109 § 2 kpc oraz § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu skutkujące przyznaniem pozwanemu kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 21.600.PLN.

W konkluzji powódka wniosła o zmianę wyroku Sądu I instancji w całości i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, o ile zmierza do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W świetle zarzutów apelacji przyjęta przez Sąd Okręgowy koncepcja przysługiwania praw autorskich do serialu jedynie jego producentowi budzi szereg wątpliwości.

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych mająca zastosowanie w niniejszej sprawie w art. 2 wyróżnia trzy kategorie utworów, tj. w pełni samoistnych, samoistnych, ale inspirowanych cudzym dziełem oraz niesamoistnych, czyli opracowań. Omawiany przepis wyszczególnia kilka rodzajów opracowań (tłumaczenie, przeróbka, adaptacja), jednak wszystkie utwory niesamoistne objęte są ogólnym określeniem „opracowania”. Sformułowanie to często nie przystaje do konkretnego utworu, nie oddaje istoty rzeczy i dlatego zapewne piśmiennictwo wykształciło szereg innych pojęć odnoszących się do dzieł niesamoistnych. W komentarzu Prawo autorskie i prawa pokrewne - Janusz Barta, Ryszard Markiewicz, Oficyna Wolters Kluwer czytamy: „Kategoria utworów niesamoistnych obejmuje dzieła zależne (opracowania) i dzieła z zapożyczeniami. Te ostatnie to takie, w których przejęcie elementów twórczych z utworu innego autora nie ma charakteru istotnego. Rozporządzanie i korzystanie z dzieł niesamoistnych wymaga zgody twórcy utworu macierzystego”.

Andrzej Karpowicz w publikacji „Autor - Wydawca Poradnik prawa autorskiego” pisze: „Autorzy zbiorowego Komentarza do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych uznają za nieprawidłowe zaliczenie do grupy dzieł zależnych kategorii utworów z zapożyczeniami, a więc tych, w których wykorzystywane są obfite fragmenty cudzych utworów, a korzystanie to nie mieści się w ramach zakreślonych przez ramy dozwolonego cytatu. Rzadko zdarza się, aby twórca nie korzystał w ogóle z dorobku twórczego innych autorów. Formy korzystania z tego dorobku są najrozmaitsze - od inspiracji do opracowania cudzego utworu. (...) pisze się jako o dziełach z zapożyczeniami, a więc tych, w których dochodzi do tak szerokiego użycia fragmentów cudzych utworów, że nie sposób już powoływać się na dozwolony prawem cytat. Eksploatacja dzieła z zapożyczeniami wymagać będzie zgody podmiotu uprawnionego do dzieła, z którego czerpie się fragmenty, a także umowy, w której określono by ilość i wielkość fragmentów wykorzystanych w innych dziełach, sposób ich oznaczenia i wynagrodzenie za korzystanie z tych fragmentów”.

Elżbieta Trapie w Prawo autorskie i prawa pokrewne - Komentarz, Zakamycze 2005 twierdzi wprawdzie, że „Włączenie do kategorii dzieł zależnych utworów z zapożyczeniami, które ze względu na przekroczenie ram cytatu nie mieszczą się w kategorii dzieła samoistnego, nie jest rozwiązaniem całkowicie poprawnym”, jednak dalej pisze, że: „Dla tego rodzaju przypadków najwłaściwsza wydaje się klasyfikacja „dzieł z zapożyczeniami”. Eksploatacja dzieła z zapożyczeniami wymaga zgody podmiotu uprawnionego do dzieła, z którego czerpie się określone fragmenty, gdyż stanowi jednocześnie formę rozpowszechniania części cudzego utworu”. W przywołanej publikacji ta sama autorka sygnalizuje „problem oceny dopuszczalności wykorzystania w reklamie postaci z cudzego utworu przy oryginalnej treści scenariusza spotu reklamowego (...)”, jest to jednak kwestia rozwiązana w umowie powódki z N.

Sąd Apelacyjny nie może zaakceptować poglądu Sądu Okręgowego, zgodnie z którym teledysk „M.” to utwór inspirowany serialem, ale samoistny. Według powszechnie przyjmowanej koncepcji o dziele inspirowanym można mówić w przypadku takiego twórczego przetworzenia elementów dzieła inspirującego, że o charakterze dzieła inspirowanego decydują już jego własne, indywidualne elementy (a nie elementy przejęte) - tak SN w wyroku z 23 czerwca 1972 r. I CR 104/72. Dzieło inspirowane to takie dzieło, do którego powstania podnietę dał inny utwór. Teledysk składa się z warstwy wizualnej i fonicznej, czyli z obrazu i piosenki. Warstwa wizualna składa się w całości z fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies”, wkład twórczy polega wyłącznie na doborze i odpowiednim połączeniu tych fragmentów. Dzieło pierwotne, czyli serial stanowił zatem nie tyle pobudkę do stworzenia nowego dzieła, ile źródło materiału filmowego służącego do pocięcia, a następnie zmontowania w odpowiedni sposób. O utworze inspirowanym można, zdaniem Sądu Apelacyjnego, mówić w odniesieniu do samej piosenki „M.”, która nawiązuje do stosunków polsko-rosyjskich i polsko-radzieckich w różnych okresach historycznych, jednak teledysk jako utwór filmowy powstał z elementów serialu, a na tym tle ukazana jest odtwórczyni piosenki. W tej sytuacji przyjęcie, że teledysk jest utworem jedynie inspirowanym przez serial „Czterej pancerni i pies”, lecz samoistnym wymagałoby dodatkowego i przekonującego uzasadnienia.

Zwrócić należy uwagę na pewną niekonsekwencję ze strony Sądu Okręgowego, który przytaczając pogląd J. Serdy, iż „Biorąc jednak pod uwagę zwykle niewielką wartość artystyczną filmu reklamowego, trudno byłoby przyjąć, ażeby film taki mógł stanowić dzieło samoistne” i wskazując, że teledyskowi bliżej do filmu reklamowego niż do fabuły, stwierdza następnie, że w przypadku teledysku „M.” można mówić o inspiracji serialem, w wyniku czego powstało oryginalne dzieło. Sąd Okręgowy uznał więc ostatecznie teledysk „M.” za dzieło samoistne, do którego nie służą prawa autorskie współtwórcy scenariusza do serialu, którego fragmenty wykorzystano w teledysku, mimo wcześniejszego przywołania argumentów za uznaniem teledysku za utwór niesamoistny.

Słusznie zarzuca apelująca, że to nie ją obciąża dowód w postaci „ogólnych zasad zawierania umów przy zamawianiu i nabywaniu dzieł twórczości literackiej przy opracowywaniu filmów” stanowiących załącznik do zarządzenia Dyrektora CZWF z dnia 17 grudnia 1955 r. bowiem powódka nie wywodzi żadnych skutków prawnych z faktu zawarcia przez Janusza P. umów z Telewizją Polską (jej poprzednikiem prawnym), a przedmiotowe „ogólne zasady” były integralną częścią tych umów.

Rozważając treść uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 19 lutego 1968 r. III CZP 40/67 (OSNCP 1969/4 poz. 59), na którą przez cały tok procesu powoływała się powódka i której odpis dołączyła do akt (k. 43) Sąd Okręgowy zaakceptował zawarte w niej wywody dotyczące praw producenta, ale przyjmując, że teledysk jest dziełem inspirowanym, a nie opracowaniem, uznał, że uchwała ta w części eksponowanej przez powódkę nie ma zastosowania w niniejszej sprawie. Zakładając jednak iż teledysk „M.” jest utworem z zapożyczeniami, to wówczas rozważania Sądu Najwyższego mogą mieć istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zasadny jest zarzut dotyczący wywodów Sądu Okręgowego na temat przewidywanych trudności w uzyskaniu zezwoleń wszystkich uprawnionych podmiotów na wykorzystanie fragmentów serialu. Tego rodzaju argument nie może przesądzać o nieistnieniu obowiązku otrzymania zgody na wykorzystanie fragmentów filmu, żadne bowiem utrudnienia nie usprawiedliwiają naruszenia prawa. Rację ma więc powódka, że doszło do naruszenia art. 17 UPAiPP poprzez nieuzasadnione ograniczenie wynikających z niego autorskich praw majątkowych.

Nie ma znaczenia, czy TVP SA jest następcą prawnym ZRFZ „S.” jako producenta serialu, gdyż powódka nie kwestionuje praw autorskich producenta serialu (istniejących przynajmniej do 1980 r.), lecz twierdzi, że oprócz nich istnieją także prawa autorskie po stronie współtwórcy scenariusza, tj. Janusza P. i z nich wywodzi swoje roszczenia.

Kluczową zatem kwestią przy rozpoznaniu niniejszej sprawy jest ustalenie, czy w przypadku teledysku „M.” mamy do czynienia z utworem samoistnym czy też z utworem zależnym. Rozstrzygnięcie tego problemu wymaga ponownej i pogłębionej analizy konkretnych okoliczności sprawy w świetle wyrażanych w orzecznictwie sądowym i piśmiennictwie prawniczym tendencji interpretacyjnych dotyczących przepisu art. 2 UPAiPP. Konsekwencją ustaleń w tym zakresie będzie ewentualna konieczność stwierdzenia, czy powódce przysługują roszczenia tego rodzaju i w takiej wysokości, jak przez nią zgłaszane.

Jedną z kwestii niedostrzeżonych przez Sąd Okręgowy, jest wątpliwość co do uprawnień powódki do dochodzenia roszczeń pieniężnych wynikających z naruszenia autorskich praw osobistych Janusza P. Przepis art. 78 ust. 2 UPAiPP przewiduje, iż m.in. małżonek zmarłego twórcy może wystąpić z powództwem o ochronę jego autorskich praw osobistych. Zgodnie jednak z ust. 1 tegoż artykułu ochrona autorskich praw osobistych może polegać na żądaniu zaniechania określonych działań oraz dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia; można też żądać stosownego zadośćuczynienia. Część komentatorów uważa, że do tego rodzaju zadośćuczynienia powinno się stosować przepis art. 445 § 3 kc, a w takim przypadku powódka nie miałaby legitymacji do występowania z roszczeniem o zadośćuczynienie w kwocie 10.000 zł.

W przypadku ustalenia, że poprzez wykorzystanie w teledysku „M.” fragmentów serialu „Czterej pancerni i pies” doszło do naruszenia autorskich praw majątkowych współautora scenariusza do tego serialu Janusza P. należy rozważyć zasadność żądań finansowych powódki w zakresie ich wysokości. Powódka ustalając wysokość dochodzonej tytułem potrójnego wynagrodzenia kwoty kierowała się kwotami uzgodnionymi w umowie z N., trzeba jednak pamiętać, że umowa ta dotyczyła wykorzystania postaci literackich z książki Janusza P., zupełnie czym innym jest natomiast wykorzystanie fragmentów serialu jako dzieła zbiorowego, którego Janusz P. był tylko współtwórcą. Roszczenie powódki o zapłatę potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia trzeba więc przeanalizować pod kątem adekwatności kwoty przeniesionej z umowy, której przedmiot był znacząco odmienny.

Wobec powyższych wątpliwości istnieje konieczność ponownego rozważenia zasadności powództwa w świetle jego materialnoprawnych podstaw oraz ewentualnego rozstrzygnięcia kwestii pominiętych przez Sąd I instancji, dlatego też Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku na mocy art. 386 § 4 kpc i art. 108 § 2 kpc.

1937558

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 31 sierpnia 2007 r.

VI ACa 369/2007

LexPolonica nr 1796704

Sam fakt, że na tym samym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania nie obala domniemania z art. 105 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, obalenie tego domniemania mogłoby być możliwe tylko przez wykazanie, że do tego samego utworu rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania albo wykazanie, że dana organizacja nie jest uprawniona do zarządzania konkretnym prawem.

Uzasadnienie

1796704



W orzeczeniu powołano sprawy:
SK 40/2004, III CK 161/2005, I CKN 109/2001

Przewodniczący: Sędzia SA Krzysztof Tucharz.

Sędziowie SA: Agata Zając (sprawozdawca), Krystyna Bilewicz.

Protokolant: Małgorzata Mrozowska.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VI Cywilny po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2007 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Stowarzyszenia Autorów „Z.” w W. przeciwko „S.” Spółce z o.o. w W. o zapłatę na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 22 sierpnia 2006 r. (...)

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Uzasadnienie

Pozwem z 19 stycznia 2005 r. Stowarzyszenie Autorów „Z.” wniosło o zasądzenie od pozwanej „S.” Spółki z o.o. w W. kwoty 185.282,31 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z kosztami postępowania, wskazując jako podstawę roszczenia art. 70 ust. 2 i 3 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631) zgodnie z którym pozwana jest obowiązana do zapłacenia wynagrodzenia autorom scenariusza i innych utworów literackich wykorzystanych w filmie oraz autorom utworów muzycznych jako podmiot czerpiący zyski z wyświetlania filmów.

Pismem z 11 stycznia 2006 r. powód zmienił żądanie i wniósł o zasądzenie kwoty 189.250,59 zł z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 185.252,31 zł od dnia 24 grudnia 2004 r.,

- od kwoty 3.998,28 zł od dnia doręczenia pozwanemu odpisu tego pisma wskazując, że kwota ta stanowi 2,1% od wpływów brutto z biletów wstępu uzyskanych przez pozwanego w okresie od 7 listopada 2003 r. do 2 września 2004 r.

Pozwany wniósł o odrzucenie pozwu podnosząc, że postępowanie jest związane ze stosowaniem Tabeli Stawek Wynagrodzeń Autorskich Stowarzyszenia Autorów „Z.”, ewentualnie o oddalenie powództwa, kwestionując możliwość i zakres stosowania w przedmiotowym postępowaniu tabeli z powołaniem na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r., a także podnosząc, że w sprawie nie ma zastosowania art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, gdyż nie doszło do bezprawnego wykorzystania praw wyłącznych, powód nie ma legitymacji procesowej, a w szczególności nie może się powoływać na domniemanie z art. 105 prawa autorskiego, gdyż więcej niż jedna organizacja posiada zezwolenie w tym samym zakresie, a także nie ma legitymacji i nie może powoływać się na art. 105 w zakresie utworów zagranicznych, powód nie wykazał, że jest organizacją właściwą zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy.

Wyrokiem z 22 sierpnia 2006 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda 189.250,59 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 185.252,31 zł od dnia 24 grudnia 2004 r. i od kwoty 3.998,28 zł od dnia 21 marca 2006 r. do dnia zapłaty, zaś na wniosek powoda postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2006 r. uzupełnił wyrok i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 21.664,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie od 7 listopada 2003 r. do 2 września 2004 r. pozwana spółka uzyskała wpływy brutto za bilety wstępu z tytułu wyświetlania filmów kwotę 9.011.933 zł. Pozwana nie uiszczała żadnych opłat w związku z wyświetlaniem filmów ani na rzecz powoda, ani na rzecz innej organizacji zbiorowego zarządzania.

Powodowe Stowarzyszenie Autorów „Z” w W. decyzją Ministra Kultury i Sztuki z dnia 23 października 1998 r. uzyskało zezwolenie na zbiorowe zarządzanie prawami do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych w utworze audiowizualnym, na różnych polach eksploatacji, m.in. na polu wyświetlania. W zatwierdzonych przez Komisję Prawa Autorskiego tabelach „Z.” stawka za publiczne odtwarzanie utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych na polu wyświetlanie została określona na 2,1% wpływów brutto z biletów wstępu. W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że właściwa organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi może domagać się zapłaty wynagrodzenia autorskiego bezpośrednio w oparciu o art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zaś wykazując legitymację czynną powód mógł skutecznie powoływać się na domniemanie z art. 105 ust. 1 powyższej ustawy, którego to domniemania pozwany nie obalił. Sąd Okręgowy wskazał, że ideą regulacji ustawowej zawartej w art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych było ustanowienie rekompensaty dla osób, które przyczyniły się do powstania utworu audiowizualnego w związku z istniejącym domniemaniem, zgodnie z którym prawa autorskie do stworzonych przez nich utworów nabywa producent i jest to wynagrodzenie dodatkowe w stosunku do wynagrodzenia za przeniesienie na producenta autorskich praw majątkowych. Zdaniem Sądu Okręgowego w sprawie niniejszej nie ma zastosowania art. 107 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, gdyż powód jest jedyną organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi posiadającą uprawnienie do sprawowania zarządu w odniesieniu do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych eksploatowanych w utworze audiowizualnym.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany, skarżąc wyrok w całości wraz z postanowieniem uzupełniającym wyrok co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu i wnosząc o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości z zasądzeniem na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Pozwany zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia przez:

- błędne przyjęcie, że powód jako organizacja zbiorowego zarządzania jest organizacją właściwą w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i korzysta z domniemania legitymacji, w którym mowa w art. 105 ust. 1 pomimo tego, że w niniejszej sprawie w polu eksploatacji wyświetlanie działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania, która rościła sobie prawo do wynagrodzenia objętego żądaniem pozwu,

- błędne przyjęcie, że powód posiadał tytuł prawny do reprezentowania wszystkich współtwórców utworów audiowizualnych wyświetlanych w kinach pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu, mimo iż nie przedstawił ważnych umów cywilnoprawnych z poszczególnymi współtwórcami lub zagranicznymi organizacjami zbiorowego zarządzania, z których wynikałoby, że jest uprawniony do pobierania dodatkowego wynagrodzenia, o którym mowa w art. 70 ust. 2 i 70 ust. 4 prawa autorskiego,

- błędne przyjęcie, że stawki wynagrodzenia, wnikające z tabeli stawek wynagrodzeń autorskich Stowarzyszenia Autorów „Z.” stanowiącej załącznik do decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 5 maja 2000 r. mają zastosowanie do obliczania wynagrodzenia należnego współtwórcom utworów wyświetlanych w kinach pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu, mimo wyraźnego brzmienia tabeli, że ma ona zastosowanie wyłącznie do utworów z repertuaru „Z.”,

- błędne przyjęcie, że pozwany jest jedynym korzystającym z utworu audiowizualnego w rozumieniu art. 70 ust. 3 prawa autorskiego zobowiązanym do wypłacenia wynagrodzenia za eksploatowanie utworu, mimo że pozwany oddaje około 50% opłaty za eksploatację utworu dystrybutorowi filmu, a ten przekazuje część tej kwoty producentowi filmu, przez co te podmioty są współkorzystającymi z utworu,

- poprzez przyjęcie, że we wszystkich państwach, z których pochodziły utwory wyświetlane w kinach pozwanego obowiązuje zasada wzajemności, stanowiąca wymóg przyznania dodatkowego wynagrodzenia dla współtwórców utworów nałożony przepisem art. 2 ust. 5 ustawy z 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim... oraz przyjęcie, że do wszystkich utworów wyświetlanych w kinach pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu stosuje się zgodnie z art. 5 prawa autorskiego przepisy tej ustawy, a w szczególności art. 70.

2. naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

- błędne zastosowanie art. 105 ust. 1 prawa autorskiego poprzez przyjęcie, że powodowi służy domniemanie legitymacji procesowej w zakresie żądanie wynagrodzenia za wszystkie utwory wyświetlane przez pozwanego,

- nie zastosowanie w sprawie art. 107 w zw. z art. 70 ust. 3 prawa autorskiego i nie ustalenie, czy powód jest organizacja właściwą w stosunku do twórców utworów wyświetlanych przez pozwanego,

- błędne zastosowanie art. 70 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 prawa autorskiego przez przyjęcie, że powód jest uprawniony do żądania wynagrodzenia za wyświetlanie wszystkich filmów, pomimo tego, że powód nie wykazał, że jest organizacją właściwą co do wszystkich utworów oraz że wszystkie utwory z których pozwany skorzystał należą do repertuaru chronionego przez powoda,

- błędne zastosowanie w sprawie art. 6 kc przez przyjęcie, że powód udowodnił, że jest organizacją, za pośrednictwem której pozwany ma płacić wynagrodzenie za wszystkie utwory wyświetlane w kinach pozwanego mimo nieudowodnienia przez powoda, że posiada legitymację czynną do wystąpienia z roszczeniem o dodatkowe wynagrodzenie dla wszystkich współtwórców zarówno krajowych, jak i zagranicznych utworów,

- niezastosowanie w sprawie art. 118 kc i nie ustalenie, że roszczenie powoda częściowo uległo przedawnieniu.

3. naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez:

- naruszenie art. 233 kpc tj. oparcie się na błędnych ustaleniach faktycznych i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że pozwany nie obalił domniemania legitymacji procesowej powoda,

- art. 236 kpc i 227 kpc w z. z art. 3 kpc poprzez nierozpatrzenie wniosków dowodowych pozwanego mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, dotyczących:

* zobowiązania powoda do złożenia do akt sprawy tytułów cywilnoprawnych wykazujących jego upoważnienie do pobierania od pozwanego wynagrodzenia dla wszystkich twórców utworów słownych i muzycznych wykorzystanych w filmach wyświetlanych przez pozwanego,

* dopuszczenia dowodu z zeznań świadków na okoliczność występowania Stowarzyszenia Filmowców Polskich z roszczeniami wobec pozwanego w zakresie objętym przedmiotową sprawą,

* zobowiązanie powoda do udokumentowania, że przekazuje uzyskane pieniądze dla wszystkich twórców, którzy nie powierzyli mu swoich praw autorskich do zbiorowego zarządzania i ochrony.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni przyjmuje za własne, zaniechał jednak jakiegokolwiek ustosunkowania się do merytorycznych zarzutów pozwanej, a także pominął zgłoszone przez pozwana wnioski dowodowe bez jakiegokolwiek uzasadnienia co do ich zbędności dla rozstrzygnięcia.

Nie ulega bowiem wątpliwości, iż powód działa w oparciu o decyzję Ministra Kultury i Sztuki z dnia 28 października 1998 r. zezwalającą na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych, pantomimicznych oraz słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych w utworze audiowizualnym na następujących polach eksploatacji: utrwalanie, zwielokrotnianie, wprowadzanie do obrotu, wprowadzanie do pamięci komputera, publiczne wykonanie, publiczne odtwarzanie, wyświetlanie, wystawianie, najem i dzierżawa, nadanie za pomocą wizji lub fonii przewodowej albo bezprzewodowej przez stację naziemną, nadanie za pośrednictwem satelity oraz równoczesne i integralne nadane utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną, zaś w uzasadnieniu decyzji wskazano m.in., że zakres udzielonego zezwolenia jest zgodny z zakresem rzeczywiście wykonywanego zbiorowego zarządzania prawami autorskimi przez Stowarzyszenie. Powód jest więc organizacją właściwą w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako organizacja działająca na polu eksploatacji obejmującym wyświetlanie i publiczne odtwarzanie utworów audiowizualnych. Jako organizacja właściwa powód korzysta z domniemania wynikającego z art. 105 ust. 1 prawa autorskiego, czyli domniemania prawnego legitymacji procesowej w zakresie zarządzania i ochrony w odniesieniu do pół eksploatacji określonych w decyzji Ministra Kultury i Sztuki, w tym zakresie dochodzenia wynagrodzenia dla niektórych współtwórców utworu audiowizualnego i artystów wykonawców uregulowanego przepisami art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Prawo do wynagrodzenia wskazanego w art. 70 ust. 2 ustawy jest niezależne od istnienia umów między niektórymi twórcami czy wykonawcami a producentem, zaś obowiązek jego zapłaty wynika wprost z ustawy i spoczywa na „korzystającym z utworu”, a więc, jak w sprawie niniejszej, także prowadzącym kino i czerpiącym zyski z tytułu wyświetlania tworu audiowizualnego w kinach. W art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przewidziane jest przymusowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania w odniesieniu do wypłacania dodatkowego wynagrodzenia dla współtwórców dzieł audiowizualnych. Zgodnie z art. 105 ust. 1 ustawy prawie autorskim i prawach pokrewnych powód posiada legitymację do dochodzenia tego wynagrodzenia z uwagi na objęcie zbiorowym zarządzaniem pól eksploatacji związanych z wyświetlaniem utworów audiowizualnych, co zwalnia go z obowiązku wykazywania upoważnienia do reprezentacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2003 r. I CKN 109/2001 LexPolonica nr 375445). Sam fakt, że na tym samym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania nie obala domniemania z art. 105 ust. 1 ustawy, obalenie tego domniemania mogłoby być możliwe tylko przez wykazanie, że do tego samego utworu rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania albo wykazanie, że dana organizacja nie jest uprawniona do zarządzania konkretnym prawem. Z istoty domniemania prawnego wynika rozkład ciężaru dowodu - to na pozwanym spoczywa zatem ciężar wykazania okoliczności prowadzących do obalenia domniemania. Pozwana zgłosiła zarzuty zmierzające do obalenia domniemania z art. 105 ust. 1 ustawy prawie autorskim i prawach pokrewnych i zgłosiła wnioski dowodowe celem wykazania, że inna organizacja zbiorowego zarządzenia zgłasza roszczenia dotyczące utworów wyświetlanych przez pozwaną. Oczywiście dla obalenia domniemania konieczne jest wykazanie przez pozwaną do jakich utworów rości sobie prawa inna organizacja i domniemanie może być obalone tylko w stosunku do tych utworów, tym niemniej Sąd Okręgowy zupełnie do twierdzeń pozwanej i zgłaszanych przez nią dowodów się nie odniósł.

Sąd Okręgowy zaniechał także dokonania jakichkolwiek ustaleń i rozważań w zakresie tytułu prawnego powoda do pobierania wynagrodzenia z art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z tytułu wyświetlania w kinach pozwanej do utworów zagranicznych.

Oczywiście należy wskazać na treść art. 5 pkt 4 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zgodnie z którym przepisy ustawy stosuje się do utworów, które są chronione na podstawie umów międzynarodowych, a także treść art. 5 pkt 1[1] w brzmieniu obowiązującym od 1 maja 2004 r. nakazującą stosowanie przepisów ustawy do utworów, których twórca jest obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnych Handlu - stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym. Tym niemniej dochodzone przez powoda roszczenie dotyczy w znacznej części okresu sprzed 1 maja 2004 r., zaś twórcy większość wyświetlanych utworów nie są członkami państw Unii Europejskiej. Powód powołał się wprawdzie na umowy zawarte z organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi w innych krajach, jednak nie można uznać, iż wystarczającym dowodem na tę okoliczność jest sporządzony przez powoda wykaz krajów, z którymi umowy te zostały zawarte. Za bezzasadny Sąd Apelacyjny uznał natomiast zarzut naruszenia prawa materialnego przez nie zastosowanie w sprawie art. 107 w związku z art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a w konsekwencji nie ustalenie, czy powód jest organizacją właściwą w stosunku do twórców utworów wyświetlanych przez pozwanego. Art. 107 ustawy ma bowiem zastosowanie wówczas, gdy do wynagrodzenia związanego z wyświetlaniem konkretnego utworu zgłasza prawa więcej niż jedna organizacja, a więc gdy zostanie obalone domniemanie z art. 105 ust. 1 - wtedy dopiero zachodzi konieczność ustalenia właściwej organizacji, która posiada legitymację dochodzenia wynagrodzenia z art. 70 ust. 2 ustawy na rzecz konkretnego twórcy, przy zastosowaniu reguł określonych art. 107 ustawy.

Odnosząc się do zarzutów apelacji kwestionujących przyjęcie stawki wynagrodzenia wynikającej z tabeli stawek wynagrodzeń autorskich Stowarzyszenia Autorów „Z.” stanowiącej załącznik o decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 5 maja 2000 r. należy wskazać, że zgodnie z art. 70 ust. 2 pkt 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynagrodzenie wykonawców jest proporcjonalne do wpływów z tytułu wyświetlania utworu audiowizualnego w kinach, przy czym ustawodawca nie określił jaka to ma być proporcja, zaś w odniesieniu do wynagrodzenia za korzystanie z zagranicznego utworu audiowizualnego wskazał jedynie w art. 70 ust. 4 że ma to być wynagrodzenie stosowne i może być ustalone ryczałtowo. Niewątpliwie wysokość należnej stawki powinna być ustalona w umowie lub w drodze porozumienia stron, ponieważ jednak umowy ani stosownego porozumienia strony nie zawarły, a pozwany nie wskazuje żadnej podstawy ustalenia wysokości wynagrodzenia, kwestionując co do zasady uprawnienie powoda do jego dochodzenia, zasadne było w ocenie Sądu Apelacyjnego oparcie żądań o stawki wynikające z tabel stosowanych przez powoda i ustalanych w oparciu o przepisy art. 108 ust. 3 ustawy o prawie autorskim prawach pokrewnych, które zgodnie z treścią orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r. SK 40/2004 (OTK ZU 2006/1A poz. 5) utraciły moc obowiązującą dopiero z dniem 1 września 2006 r. Za bezzasadny należy uznać także podniesiony w apelacji zarzut niezastosowania przez Sąd Okręgowy art. 118 kc, skoro pozwana w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie podniósł zarzutu przedawnienia. Tym niemniej, wobec treści apelacji należy uznać, iż zarzut ten został podniesiony na etapie postępowania odwoławczego, zatem z uwagi na uchylenie zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy winien kwestię tę przy ponownym rozpoznaniu sprawy także rozważyć, mając na względzie, że roszczenia dochodzone przez powoda nie mają charakteru świadczeń okresowych - roszczenie o wypłatę wynagrodzenia określonego w art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wiąże się z eksploatacją utworu, w tym wypadku - z jego wyświetlaniem w kinach pozwanego, zatem powodowi przysługuje odrębne roszczenie o wypłatę wynagrodzenia związanego z każdorazowym wyświetleniem utworu w kinie pozwanej, a wysokość tego roszczenia wynika z wysokości uzyskanych w związku z wyświetleniem wpływów, które nie muszą być za każdym razem takie same, a zatem roszczenie to podlega przedawnieniu dziesięcioletniemu.

Mimo uznania części podniesionych w apelacji zarzutów za bezzasadne, zaniechanie ustosunkowania się przez Sąd Okręgowy do podniesionych przez pozwanego zarzutów i wniosków dowodowych skutkuje nierozpoznaniem istoty sprawy, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania - w wyroku z dnia 21 października 2005 r. III CK 161/2005 (LexPolonica nr 390476) Sąd Najwyższy uznał, że nierozpoznanie istoty sprawy - w rozumieniu art. 386 § 4 kpc - oznacza zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania pozwu lub pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego.

Mając powyższe na względzie i uznając podniesione w obu apelacjach zarzuty za bezzasadne, na podstawie art. 386 § 4 kpc Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

1796704

Przewodniczący: Sędzia SA Krzysztof Tucharz.

Sędziowie SA: Agata Zając (sprawozdawca), Krystyna Bilewicz.

Protokolant: Małgorzata Mrozowska.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VI Cywilny po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2007 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Stowarzyszenia Autorów „Z.” w W. przeciwko „S.” Spółce z o.o. w W. o zapłatę na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 22 sierpnia 2006 r. (...)

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Uzasadnienie

Pozwem z 19 stycznia 2005 r. Stowarzyszenie Autorów „Z.” wniosło o zasądzenie od pozwanej „S.” Spółki z o.o. w W. kwoty 185.282,31 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z kosztami postępowania, wskazując jako podstawę roszczenia art. 70 ust. 2 i 3 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631) zgodnie z którym pozwana jest obowiązana do zapłacenia wynagrodzenia autorom scenariusza i innych utworów literackich wykorzystanych w filmie oraz autorom utworów muzycznych jako podmiot czerpiący zyski z wyświetlania filmów.

Pismem z 11 stycznia 2006 r. powód zmienił żądanie i wniósł o zasądzenie kwoty 189.250,59 zł z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 185.252,31 zł od dnia 24 grudnia 2004 r.,

- od kwoty 3.998,28 zł od dnia doręczenia pozwanemu odpisu tego pisma wskazując, że kwota ta stanowi 2,1% od wpływów brutto z biletów wstępu uzyskanych przez pozwanego w okresie od 7 listopada 2003 r. do 2 września 2004 r.

Pozwany wniósł o odrzucenie pozwu podnosząc, że postępowanie jest związane ze stosowaniem Tabeli Stawek Wynagrodzeń Autorskich Stowarzyszenia Autorów „Z.”, ewentualnie o oddalenie powództwa, kwestionując możliwość i zakres stosowania w przedmiotowym postępowaniu tabeli z powołaniem na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r., a także podnosząc, że w sprawie nie ma zastosowania art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, gdyż nie doszło do bezprawnego wykorzystania praw wyłącznych, powód nie ma legitymacji procesowej, a w szczególności nie może się powoływać na domniemanie z art. 105 prawa autorskiego, gdyż więcej niż jedna organizacja posiada zezwolenie w tym samym zakresie, a także nie ma legitymacji i nie może powoływać się na art. 105 w zakresie utworów zagranicznych, powód nie wykazał, że jest organizacją właściwą zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy.

Wyrokiem z 22 sierpnia 2006 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda 189.250,59 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 185.252,31 zł od dnia 24 grudnia 2004 r. i od kwoty 3.998,28 zł od dnia 21 marca 2006 r. do dnia zapłaty, zaś na wniosek powoda postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2006 r. uzupełnił wyrok i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 21.664,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie od 7 listopada 2003 r. do 2 września 2004 r. pozwana spółka uzyskała wpływy brutto za bilety wstępu z tytułu wyświetlania filmów kwotę 9.011.933 zł. Pozwana nie uiszczała żadnych opłat w związku z wyświetlaniem filmów ani na rzecz powoda, ani na rzecz innej organizacji zbiorowego zarządzania.

Powodowe Stowarzyszenie Autorów „Z” w W. decyzją Ministra Kultury i Sztuki z dnia 23 października 1998 r. uzyskało zezwolenie na zbiorowe zarządzanie prawami do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych w utworze audiowizualnym, na różnych polach eksploatacji, m.in. na polu wyświetlania. W zatwierdzonych przez Komisję Prawa Autorskiego tabelach „Z.” stawka za publiczne odtwarzanie utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych na polu wyświetlanie została określona na 2,1% wpływów brutto z biletów wstępu. W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że właściwa organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi może domagać się zapłaty wynagrodzenia autorskiego bezpośrednio w oparciu o art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zaś wykazując legitymację czynną powód mógł skutecznie powoływać się na domniemanie z art. 105 ust. 1 powyższej ustawy, którego to domniemania pozwany nie obalił. Sąd Okręgowy wskazał, że ideą regulacji ustawowej zawartej w art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych było ustanowienie rekompensaty dla osób, które przyczyniły się do powstania utworu audiowizualnego w związku z istniejącym domniemaniem, zgodnie z którym prawa autorskie do stworzonych przez nich utworów nabywa producent i jest to wynagrodzenie dodatkowe w stosunku do wynagrodzenia za przeniesienie na producenta autorskich praw majątkowych. Zdaniem Sądu Okręgowego w sprawie niniejszej nie ma zastosowania art. 107 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, gdyż powód jest jedyną organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi posiadającą uprawnienie do sprawowania zarządu w odniesieniu do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych eksploatowanych w utworze audiowizualnym.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany, skarżąc wyrok w całości wraz z postanowieniem uzupełniającym wyrok co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu i wnosząc o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości z zasądzeniem na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Pozwany zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia przez:

- błędne przyjęcie, że powód jako organizacja zbiorowego zarządzania jest organizacją właściwą w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i korzysta z domniemania legitymacji, w którym mowa w art. 105 ust. 1 pomimo tego, że w niniejszej sprawie w polu eksploatacji wyświetlanie działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania, która rościła sobie prawo do wynagrodzenia objętego żądaniem pozwu,

- błędne przyjęcie, że powód posiadał tytuł prawny do reprezentowania wszystkich współtwórców utworów audiowizualnych wyświetlanych w kinach pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu, mimo iż nie przedstawił ważnych umów cywilnoprawnych z poszczególnymi współtwórcami lub zagranicznymi organizacjami zbiorowego zarządzania, z których wynikałoby, że jest uprawniony do pobierania dodatkowego wynagrodzenia, o którym mowa w art. 70 ust. 2 i 70 ust. 4 prawa autorskiego,

- błędne przyjęcie, że stawki wynagrodzenia, wnikające z tabeli stawek wynagrodzeń autorskich Stowarzyszenia Autorów „Z.” stanowiącej załącznik do decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 5 maja 2000 r. mają zastosowanie do obliczania wynagrodzenia należnego współtwórcom utworów wyświetlanych w kinach pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu, mimo wyraźnego brzmienia tabeli, że ma ona zastosowanie wyłącznie do utworów z repertuaru „Z.”,

- błędne przyjęcie, że pozwany jest jedynym korzystającym z utworu audiowizualnego w rozumieniu art. 70 ust. 3 prawa autorskiego zobowiązanym do wypłacenia wynagrodzenia za eksploatowanie utworu, mimo że pozwany oddaje około 50% opłaty za eksploatację utworu dystrybutorowi filmu, a ten przekazuje część tej kwoty producentowi filmu, przez co te podmioty są współkorzystającymi z utworu,

- poprzez przyjęcie, że we wszystkich państwach, z których pochodziły utwory wyświetlane w kinach pozwanego obowiązuje zasada wzajemności, stanowiąca wymóg przyznania dodatkowego wynagrodzenia dla współtwórców utworów nałożony przepisem art. 2 ust. 5 ustawy z 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim... oraz przyjęcie, że do wszystkich utworów wyświetlanych w kinach pozwanego w okresie objętym żądaniem pozwu stosuje się zgodnie z art. 5 prawa autorskiego przepisy tej ustawy, a w szczególności art. 70.

2. naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

- błędne zastosowanie art. 105 ust. 1 prawa autorskiego poprzez przyjęcie, że powodowi służy domniemanie legitymacji procesowej w zakresie żądanie wynagrodzenia za wszystkie utwory wyświetlane przez pozwanego,

- nie zastosowanie w sprawie art. 107 w zw. z art. 70 ust. 3 prawa autorskiego i nie ustalenie, czy powód jest organizacja właściwą w stosunku do twórców utworów wyświetlanych przez pozwanego,

- błędne zastosowanie art. 70 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 prawa autorskiego przez przyjęcie, że powód jest uprawniony do żądania wynagrodzenia za wyświetlanie wszystkich filmów, pomimo tego, że powód nie wykazał, że jest organizacją właściwą co do wszystkich utworów oraz że wszystkie utwory z których pozwany skorzystał należą do repertuaru chronionego przez powoda,

- błędne zastosowanie w sprawie art. 6 kc przez przyjęcie, że powód udowodnił, że jest organizacją, za pośrednictwem której pozwany ma płacić wynagrodzenie za wszystkie utwory wyświetlane w kinach pozwanego mimo nieudowodnienia przez powoda, że posiada legitymację czynną do wystąpienia z roszczeniem o dodatkowe wynagrodzenie dla wszystkich współtwórców zarówno krajowych, jak i zagranicznych utworów,

- niezastosowanie w sprawie art. 118 kc i nie ustalenie, że roszczenie powoda częściowo uległo przedawnieniu.

3. naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez:

- naruszenie art. 233 kpc tj. oparcie się na błędnych ustaleniach faktycznych i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że pozwany nie obalił domniemania legitymacji procesowej powoda,

- art. 236 kpc i 227 kpc w z. z art. 3 kpc poprzez nierozpatrzenie wniosków dowodowych pozwanego mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, dotyczących:

* zobowiązania powoda do złożenia do akt sprawy tytułów cywilnoprawnych wykazujących jego upoważnienie do pobierania od pozwanego wynagrodzenia dla wszystkich twórców utworów słownych i muzycznych wykorzystanych w filmach wyświetlanych przez pozwanego,

* dopuszczenia dowodu z zeznań świadków na okoliczność występowania Stowarzyszenia Filmowców Polskich z roszczeniami wobec pozwanego w zakresie objętym przedmiotową sprawą,

* zobowiązanie powoda do udokumentowania, że przekazuje uzyskane pieniądze dla wszystkich twórców, którzy nie powierzyli mu swoich praw autorskich do zbiorowego zarządzania i ochrony.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni przyjmuje za własne, zaniechał jednak jakiegokolwiek ustosunkowania się do merytorycznych zarzutów pozwanej, a także pominął zgłoszone przez pozwana wnioski dowodowe bez jakiegokolwiek uzasadnienia co do ich zbędności dla rozstrzygnięcia.

Nie ulega bowiem wątpliwości, iż powód działa w oparciu o decyzję Ministra Kultury i Sztuki z dnia 28 października 1998 r. zezwalającą na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych, pantomimicznych oraz słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych w utworze audiowizualnym na następujących polach eksploatacji: utrwalanie, zwielokrotnianie, wprowadzanie do obrotu, wprowadzanie do pamięci komputera, publiczne wykonanie, publiczne odtwarzanie, wyświetlanie, wystawianie, najem i dzierżawa, nadanie za pomocą wizji lub fonii przewodowej albo bezprzewodowej przez stację naziemną, nadanie za pośrednictwem satelity oraz równoczesne i integralne nadane utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną, zaś w uzasadnieniu decyzji wskazano m.in., że zakres udzielonego zezwolenia jest zgodny z zakresem rzeczywiście wykonywanego zbiorowego zarządzania prawami autorskimi przez Stowarzyszenie. Powód jest więc organizacją właściwą w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako organizacja działająca na polu eksploatacji obejmującym wyświetlanie i publiczne odtwarzanie utworów audiowizualnych. Jako organizacja właściwa powód korzysta z domniemania wynikającego z art. 105 ust. 1 prawa autorskiego, czyli domniemania prawnego legitymacji procesowej w zakresie zarządzania i ochrony w odniesieniu do pół eksploatacji określonych w decyzji Ministra Kultury i Sztuki, w tym zakresie dochodzenia wynagrodzenia dla niektórych współtwórców utworu audiowizualnego i artystów wykonawców uregulowanego przepisami art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Prawo do wynagrodzenia wskazanego w art. 70 ust. 2 ustawy jest niezależne od istnienia umów między niektórymi twórcami czy wykonawcami a producentem, zaś obowiązek jego zapłaty wynika wprost z ustawy i spoczywa na „korzystającym z utworu”, a więc, jak w sprawie niniejszej, także prowadzącym kino i czerpiącym zyski z tytułu wyświetlania tworu audiowizualnego w kinach. W art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przewidziane jest przymusowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania w odniesieniu do wypłacania dodatkowego wynagrodzenia dla współtwórców dzieł audiowizualnych. Zgodnie z art. 105 ust. 1 ustawy prawie autorskim i prawach pokrewnych powód posiada legitymację do dochodzenia tego wynagrodzenia z uwagi na objęcie zbiorowym zarządzaniem pól eksploatacji związanych z wyświetlaniem utworów audiowizualnych, co zwalnia go z obowiązku wykazywania upoważnienia do reprezentacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2003 r. I CKN 109/2001 LexPolonica nr 375445). Sam fakt, że na tym samym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania nie obala domniemania z art. 105 ust. 1 ustawy, obalenie tego domniemania mogłoby być możliwe tylko przez wykazanie, że do tego samego utworu rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania albo wykazanie, że dana organizacja nie jest uprawniona do zarządzania konkretnym prawem. Z istoty domniemania prawnego wynika rozkład ciężaru dowodu - to na pozwanym spoczywa zatem ciężar wykazania okoliczności prowadzących do obalenia domniemania. Pozwana zgłosiła zarzuty zmierzające do obalenia domniemania z art. 105 ust. 1 ustawy prawie autorskim i prawach pokrewnych i zgłosiła wnioski dowodowe celem wykazania, że inna organizacja zbiorowego zarządzenia zgłasza roszczenia dotyczące utworów wyświetlanych przez pozwaną. Oczywiście dla obalenia domniemania konieczne jest wykazanie przez pozwaną do jakich utworów rości sobie prawa inna organizacja i domniemanie może być obalone tylko w stosunku do tych utworów, tym niemniej Sąd Okręgowy zupełnie do twierdzeń pozwanej i zgłaszanych przez nią dowodów się nie odniósł.

Sąd Okręgowy zaniechał także dokonania jakichkolwiek ustaleń i rozważań w zakresie tytułu prawnego powoda do pobierania wynagrodzenia z art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z tytułu wyświetlania w kinach pozwanej do utworów zagranicznych.

Oczywiście należy wskazać na treść art. 5 pkt 4 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zgodnie z którym przepisy ustawy stosuje się do utworów, które są chronione na podstawie umów międzynarodowych, a także treść art. 5 pkt 1[1] w brzmieniu obowiązującym od 1 maja 2004 r. nakazującą stosowanie przepisów ustawy do utworów, których twórca jest obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnych Handlu - stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym. Tym niemniej dochodzone przez powoda roszczenie dotyczy w znacznej części okresu sprzed 1 maja 2004 r., zaś twórcy większość wyświetlanych utworów nie są członkami państw Unii Europejskiej. Powód powołał się wprawdzie na umowy zawarte z organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi w innych krajach, jednak nie można uznać, iż wystarczającym dowodem na tę okoliczność jest sporządzony przez powoda wykaz krajów, z którymi umowy te zostały zawarte. Za bezzasadny Sąd Apelacyjny uznał natomiast zarzut naruszenia prawa materialnego przez nie zastosowanie w sprawie art. 107 w związku z art. 70 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a w konsekwencji nie ustalenie, czy powód jest organizacją właściwą w stosunku do twórców utworów wyświetlanych przez pozwanego. Art. 107 ustawy ma bowiem zastosowanie wówczas, gdy do wynagrodzenia związanego z wyświetlaniem konkretnego utworu zgłasza prawa więcej niż jedna organizacja, a więc gdy zostanie obalone domniemanie z art. 105 ust. 1 - wtedy dopiero zachodzi konieczność ustalenia właściwej organizacji, która posiada legitymację dochodzenia wynagrodzenia z art. 70 ust. 2 ustawy na rzecz konkretnego twórcy, przy zastosowaniu reguł określonych art. 107 ustawy.

Odnosząc się do zarzutów apelacji kwestionujących przyjęcie stawki wynagrodzenia wynikającej z tabeli stawek wynagrodzeń autorskich Stowarzyszenia Autorów „Z.” stanowiącej załącznik o decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 5 maja 2000 r. należy wskazać, że zgodnie z art. 70 ust. 2 pkt 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynagrodzenie wykonawców jest proporcjonalne do wpływów z tytułu wyświetlania utworu audiowizualnego w kinach, przy czym ustawodawca nie określił jaka to ma być proporcja, zaś w odniesieniu do wynagrodzenia za korzystanie z zagranicznego utworu audiowizualnego wskazał jedynie w art. 70 ust. 4 że ma to być wynagrodzenie stosowne i może być ustalone ryczałtowo. Niewątpliwie wysokość należnej stawki powinna być ustalona w umowie lub w drodze porozumienia stron, ponieważ jednak umowy ani stosownego porozumienia strony nie zawarły, a pozwany nie wskazuje żadnej podstawy ustalenia wysokości wynagrodzenia, kwestionując co do zasady uprawnienie powoda do jego dochodzenia, zasadne było w ocenie Sądu Apelacyjnego oparcie żądań o stawki wynikające z tabel stosowanych przez powoda i ustalanych w oparciu o przepisy art. 108 ust. 3 ustawy o prawie autorskim prawach pokrewnych, które zgodnie z treścią orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r. SK 40/2004 (OTK ZU 2006/1A poz. 5) utraciły moc obowiązującą dopiero z dniem 1 września 2006 r. Za bezzasadny należy uznać także podniesiony w apelacji zarzut niezastosowania przez Sąd Okręgowy art. 118 kc, skoro pozwana w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie podniósł zarzutu przedawnienia. Tym niemniej, wobec treści apelacji należy uznać, iż zarzut ten został podniesiony na etapie postępowania odwoławczego, zatem z uwagi na uchylenie zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy winien kwestię tę przy ponownym rozpoznaniu sprawy także rozważyć, mając na względzie, że roszczenia dochodzone przez powoda nie mają charakteru świadczeń okresowych - roszczenie o wypłatę wynagrodzenia określonego w art. 70 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wiąże się z eksploatacją utworu, w tym wypadku - z jego wyświetlaniem w kinach pozwanego, zatem powodowi przysługuje odrębne roszczenie o wypłatę wynagrodzenia związanego z każdorazowym wyświetleniem utworu w kinie pozwanej, a wysokość tego roszczenia wynika z wysokości uzyskanych w związku z wyświetleniem wpływów, które nie muszą być za każdym razem takie same, a zatem roszczenie to podlega przedawnieniu dziesięcioletniemu.

Mimo uznania części podniesionych w apelacji zarzutów za bezzasadne, zaniechanie ustosunkowania się przez Sąd Okręgowy do podniesionych przez pozwanego zarzutów i wniosków dowodowych skutkuje nierozpoznaniem istoty sprawy, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania - w wyroku z dnia 21 października 2005 r. III CK 161/2005 (LexPolonica nr 390476) Sąd Najwyższy uznał, że nierozpoznanie istoty sprawy - w rozumieniu art. 386 § 4 kpc - oznacza zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania pozwu lub pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego.

Mając powyższe na względzie i uznając podniesione w obu apelacjach zarzuty za bezzasadne, na podstawie art. 386 § 4 kpc Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

1796704

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 26 kwietnia 2007 r.

I ACa 1187/2006

LexPolonica nr 1853811

Nie kryterium potencjalnego zasięgu nadawcy jest decydujące, ale wysokość wpływów. Wielkości te wcale nie muszą pozostawać w ścisłej zależności.

Uzasadnienie

1853811



W orzeczeniu powołano sprawy:
SK 40/2004

Przewodniczący: Sędzia SA Edyta Jefimko.

Sędzia SA: Bogdan Świerczakowski (sprawozdawca).

Sędzia SO: Jolanta Kaplińska (delegowany).

Protokolant: Agnieszka Nazar.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2007 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa „S.” w W. przeciwko Telewizji „P.” S.A. w W. o zapłatę: na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 11 sierpnia 2006 r. (...)

1. oddala obie apelacje,

2. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Uzasadnienie

W dniu 31 stycznia 2002 r. „S.” wniosło pozew o zasądzenie od Polskiej Telewizji Satelitarnej „P.” S.A. - tytułem wynagrodzenia należnego współtwórcom dzieł audiowizualnych, tj. reżyserom, operatorom i twórcom scenariuszy - kwoty 2.127.930 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Powództwo to było zmieniane w ten sposób, że najpierw dochodzona kwota uległa podwyższeniu do 2.222.465,80 zł jako wynagrodzenia autorskiego za okres od dnia 1 maja 2001 r. do 31 grudnia 2001 r., a następnie, pismem z dnia 22 września 2005 r. powód cofnął pozew i zrzekł się roszczenia w zakresie dochodzenia wynagrodzenia dla twórców scenariusza z tytułu nadawania utworu w telewizji. Zarazem ograniczył roszczenie do kwoty 1.998.010 zł, z odsetkami od dnia 31 stycznia 2002 r.

Pozwana w ostatecznym stanowisku wniosła o oddalenie powództwa. Oświadczyła, że co do zasady nie kwestionuje prawa powoda do domagania się wynagrodzeń składających się na kwotę dochodzoną pozwem, kwestionuje natomiast wysokość żądanych przez stronę powodową stawek.

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2006 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od Telewizji „P.” S.A. w W. na rzecz „S.” w W. kwotę 739.267,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 marca 2002 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od Telewizji „P.” S.A. w W. na rzecz „S.” w W. kwotę 35.101 zł tytułem kosztów procesu.

Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:

Decyzją z dnia 18 października 2001 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, po rozpatrzeniu odwołania „S.”, „S. Z.” oraz „S. N. A.” od orzeczenia Komisji Prawa Autorskiego z dnia 6 marca 2001 r. w sprawie zatwierdzenia tabel stawek wynagrodzeń autorskich i z tytułu praw pokrewnych producentów utworów audiowizualnych przedłożonych do zatwierdzenia przez „S.”, postanowił uchylić zaskarżoną decyzję Komisji w całości i zatwierdzić tabele. W tabeli VI określone zostały stawki wynagrodzeń: dla reżyserów - 70 zł, scenarzystów - 70 zł, operatorów - 10 zł. Określone stawki liczy się za każdą rozpoczętą minutę emisji.

W dniu 23 kwietnia 2002 r. Naczelny Sąd Administracyjny, po rozpoznaniu skargi „S. N. A.” w W., uchylił zaskarżoną decyzję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 18 października 2001 r. i poprzedzające ją orzeczenie Komisji Prawa Autorskiego z dnia 6 marca 2001 r.

Do chwili obecnej nie zakończyło się postępowanie przed Komisją Prawa Autorskiego w przedmiocie ustalenia stawek wynagrodzeń. Tabele określające stawki wynagrodzeń nie zostały ostatecznie zatwierdzone.

Telewizja „P.” S.A. w okresie od 1 maja 2001 r. do 31 grudnia 2001 r. nadawała na antenie stacji „P.” utwory audiowizualne, których łączny czas emisji wyniósł 23.506 minut. Nie dokonała zapłaty wynagrodzenia należnego reżyserom i operatorom obrazu za emisję programów w tym okresie. Wynagrodzenia dla scenarzystów są rozliczane przez „S. Z.”.

Pomiędzy „S.” a Telewizją „P.” S.A. prowadzone były rozmowy, które miały na celu zawarcie umowy regulującej wysokość opłat z tytułu wynagrodzeń współtwórców utworów audiowizualnych, których reprezentuje „S.”. Nie doszło jednak do jej podpisania z uwagi na brak porozumienia co do wysokości stawek wynagrodzenia.

W dniu 14 października 2003 r. „S.” i „T.” Sp. z o.o., wobec nie zatwierdzenia Tabeli Wynagrodzeń „S.” przez Komisję Prawa Autorskiego, zawarło ugodę. Ustalono w niej jednorazowe wynagrodzenie ryczałtowe na rzecz współautorów utworów audiowizualnych za okres od 22 lipca 2000 r. do 31 grudnia 2002 r. w wysokości: 24,05 zł - za minutę emisji dla reżyserów i 7,40 zł - za minutę emisji dla operatorów.

Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie w części.

„S.” jest organizacją zbiorowego zarządzania właściwą do poboru wynagrodzenia od korzystających i przekazania go uprawnionym współtwórcom dzieł audiowizualnych. Do podstawowych zadań powoda należy ochrona interesów prawnych i materialnych twórców filmowych, a w szczególności zbiorowe zarządzanie i ochrona powierzonych mu praw autorskich i innych uprawnień wynikających z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ma więc powód prawo domagać się zapłaty wynagrodzeń należnych reżyserom i operatorom obrazu, co zresztą nie było co do zasady kwestionowane przez stronę pozwaną. Strona pozwana nie kwestionowała także czasu emisji programów, którą powód wskazał jako podstawę naliczenia wynagrodzenia na rzecz reprezentowanych przez niego twórców.

Zauważając, iż zgodnie z art. 110 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wysokość wynagrodzeń dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządzania powinna uwzględniać wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów i artystycznych wykonań, a także charakter i zakres korzystania z tych utworów i wykonań artystycznych, Sąd Okręgowy ostatecznie posłużył się stawkami - jak stwierdził - funkcjonującymi w obrocie.

Powód oparł swoje roszczenie na tabelach, które nie zostały zatwierdzone. Stawki te nie zostały również ustalone na podstawie umowy z pozwanym. Zdaniem Sądu I instancji powód w toku postępowania nie wskazał na żadne okoliczności, określone w art. 110 prawa autorskiego i praw pokrewnych, nie zgłosił też żadnych wniosków dowodowych mogących doprowadzić do ustalenia takich okoliczności, które powinny być podstawą ustalenia wysokości należnego wynagrodzenia. Nie można zatem było uznać przyjętych przez „S.” stawek, ustalonych na podstawie nie zatwierdzonych tabel, za podstawę ustalenia wysokości dochodzonych wynagrodzeń. Tym bardziej, że stawki w oparciu, o które powód ustalił wysokość żądania dochodzonego w tej sprawie, zostały ustalone dopiero w 2003 r. więc uwzględniają okoliczności aktualne na datę ich ustalania. Nie można więc tych samych stawek stosować do ustalania wysokości wynagrodzenia należnego za emisję w 2001 r. Zdaniem Sądu Okręgowego „S.” zastosowało metodę jednostronnego dyktowania poziomu stawek wynagrodzeń. Takie metody nie uwzględniają równej ochrony prawnej interesów obu zainteresowanych stron. Ponadto, nie posiadanie przez powoda zatwierdzonych przez Komisję Praw Autorskich tabel, które po zatwierdzeniu mają moc bezwzględnie obowiązującą, nie może obciążać pozwanego i powodować konieczności zapłaty przez niego stawek określonych jednostronnie przez powoda.

Sąd Okręgowy podniósł, że tylko dlatego, że powód nie posiada zatwierdzonych przez Komisję Prawa Autorskiego tabel wynagrodzeń ani też strony nie zawarły stosownej umowy ustalającej wysokość tych wynagrodzeń, nie można pozbawić współtwórców należnego im wynagrodzenia. Jego wysokość należało więc określić na podstawie ugody zawartej pomiędzy „S.”, a nadawcą telewizyjnym „T.” Sp. z o.o. Stawki ustalone w powyższej ugodzie są bowiem jedynymi, jakie zostały Sądowi przedstawione jako funkcjonujące w stosunkach pomiędzy powodem a nadawcami telewizyjnymi. Przyjmując za podstawę stawki: 24,05 zł za każdą rozpoczętą minutę emisji wynagrodzenia dla reżysera i 7,40 zł dla operatora obrazu, przy uwzględnieniu 23.506 minut emisji i stosując art. 70 ust. 2 pr. aut. Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 739.267,70 zł. O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 kpc.

Powyższy wyrok zaskarżyły obie strony. Powód w części oddalającej powództwo, tj. ponad kwotę 739.267,70 zł. Wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego tj. art. 110 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przez błędną jego wykładnię,

2. sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na nieustaleniu, że pozwana jest nadawcą ogólnopolskim, w konsekwencji czego wiąże ją stawka godzinowa w pełnej wysokości (a nie w wysokości 37%) mimo, że zebrany materiał w sprawie potwierdzał tę okoliczność.

Skarżący ten wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przed sądem I instancji i II instancji według norm przepisanych.

Pozwany zaskarżył wyrok w części zasądzającej. Zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 110 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych a także nieuwzględnienie art. 106 ust. 1 i 3 tejże ustawy,

2. sprzeczność poczynionych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego poprzez uznanie stawek z ugody z Telewizją „T.” za przyjęte w obrocie,

3. nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nieuwzględnienie całokształtu skutków zasądzenia kwoty 739.267,70 zł naliczonej na podstawie stawek wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości z zasądzeniem od strony-pozwanej kosztów procesu, ewentualnie uchylenie wyroku w części zasądzającej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje są niezasadne.

Na wstępie należy zaznaczyć, że wobec niekwestionowania legitymacji czynnej powoda, mającej oparcie przede wszystkim w domniemaniu płynącym z art. 105 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631 ze zm.), ale także w złożonych do akt sprawy upoważnieniach udzielonych powodowi przez twórców do dochodzenia niniejszych roszczeń (k. 74-95, 103-120), zagadnienie legitymacji procesowej nie wymaga omówienia szerszego niż to uczynił Sąd Okręgowy. W tym zakresie Sąd Apelacyjny poprzestaje na zaakceptowaniu ustaleń i rozważań Sądu I instancji.

Zgodnie z art. 110 Prawa autorskiego wysokość wynagrodzeń dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządzania przez organizacje zbiorowego zarządzania powinna uwzględniać wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów i artystycznych wykonań, a także zakres korzystania z tych utworów i wykonań artystycznych. Nie da się odeprzeć sformułowanego przez pozwanego, zarzutu naruszenia tego przepisu przez Sąd I instancji wskutek zastosowania przez ten Sąd jako wyłącznego innego, pozaustawowego kryterium ustalenia wysokości wynagrodzenia („stawki funkcjonujące w obrocie”). Zdaniem Sądu Apelacyjnego wykorzystanie takiego wzorca mogłoby się ostać w razie wykazania przez powoda, że tak ustalone stawki uwzględniają wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów i artystycznych wykonań, jak również, że nie ma istotnej różnicy pomiędzy wpływami osiąganymi z tego tytułu przez pozwanego a uzyskiwanymi przez stronę porównywanej umowy (w tym przypadku „T.” Sp. z o.o.).

Powód nawet nie podjął próby dowodzenia tych okoliczności, co zresztą nie dziwi, skoro traktował ugodę tylko jako dodatkowy argument, który miałby przemawiać za stawką przyjętą w pozwie za podstawę wyliczenia roszczenia (k. 533). Warto zauważyć, iż złożeniu tego dokumentu nie towarzyszył żaden wniosek dowodowy (k. 191-192).

Podsumowując ten wątek rozważań należy stwierdzić, iż posłużenie się przez Sąd jedynie przesłanką nie mającą ustawowego umocowania, było nietrafne. Poza tym, określenie stawek rynkowych na podstawie jednej tylko umowy budzi uzasadnione zastrzeżenia, tym bardziej, że wbrew ustaleniu Sądu Okręgowego, kwoty: 24,05 zł i 7,40 zł za minutę emisji zostały w niej ustalone dopiero począwszy od 1 stycznia 2003 r., a więc w okresie późniejszym niż objęty sporem (1 maja - 31 grudnia 2001 r.). Dane na temat wynagrodzenia za okres od lipca 2000 r. do grudnia 2002 r. zaczerniono przed złożeniem do akt kserokopii ugody (k. 188-189). Ugoda zawarta przez powoda z „T.” Sp. z o.o. nie mogła więc stanowić wyłącznego źródła ustalenia wysokości wynagrodzenia należnego współtwórcom.

Wobec treści apelacji powoda należy jeszcze podkreślić, iż zawarte w ugodzie stwierdzenie, że chodzi o stawki stanowiące 37% nadawcy ogólnopolskiego, nie zostało poddane w toku procesu jakiejkolwiek weryfikacji. Wyprowadzanie tylko na jego podstawie wniosku, że od pozwanego należałoby się odpowiednio więcej (100%) jest więc pozbawione dostatecznych podstaw. W szczególności samodzielnie nie przekonuje, że doszłoby do ugody przy przyjęciu takiej samej wyjściowej stawki za minutę także wtedy, gdyby chodziło o nadawcę ogólnopolskiego. Poza tym, nie kryterium potencjalnego zasięgu nadawcy jest tu decydujące, ale, jak to już zaznaczono, wysokość wpływów. Wielkości te wcale nie muszą pozostawać w ścisłej zależności. Jest oczywiste, że oglądalność programów i co za tym zwykle idzie, wysokość wpływów (np. z reklam), nie zależy tylko od powszechności dostępu do danej stacji, ale decydują o niej również inne czynniki, np. osobiste preferencje widzów, rodzaj i jakość oferty programowej. Akta sprawy nie zawierają materiału dotyczącego tych zagadnień. Tak więc, stwierdzenie większej gęstości rozlokowania stacji nadawczych nie może służyć do automatycznego ustalenia, że właściciel owych stacji uzyskuje wpływy z korzystania z utworów i artystycznych wykonań wyższe od podmiotu posiadającego mniej nadajników.

Sąd Okręgowy prawidłowo uznał zaoferowane w pozwie wyliczenie za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia. Sąd rozpoznający apelację w całości podziela te motywy. Nie było możliwie oparcie wyroku na ustalonych przez powoda tabelach wynagrodzeń, niezatwierdzonych przecież prawomocnie przez Komisję Prawa Autorskiego. Pozwany skutecznie zarzucił im dowolność i jednostronność (k. 52). Jego stanowisko znajduje poważne wsparcie w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r. SK 40/2004 (OTK ZU 2006/1A poz. 5), mocą którego art. 108 ust. 3 w zw. z art. 109 pr. aut. został uznany za niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP między innymi dlatego, że emitenci i remitenci nie mieli w dotychczasowym staniem prawnym zapewnionego równoprawnego udziału w procesie sporządzania projektów tabel wynagrodzeń, ani wpływu na ich późniejsze zatwierdzenie w trybie administracyjnym. Tym bardziej nie może być uznane za wystarczające jednostronne ustalenie wynagrodzeń, wyłączone spod kontroli w trybie administracyjnym.

Wskazany w pozwie sposób ustalenia wynagrodzenia nie jest więc wiążący ani dla pozwanego, ani dla Sądu. Podlega ocenie takiej, jak każde inne twierdzenie strony. Wobec zaprzeczenia przez przeciwnika procesowego, tak ustalone wynagrodzenie wymagało udowodnienia (art. 6 kc i art. 232 kpc). Powód zaniechał dowodzenia swych racji, co niewątpliwie wymagałoby sięgnięcia do wiadomości specjalnych (opinii biegłego).

Z przedstawionych rozważań wynika, że roszczenie dochodzone niniejszym pozwem było w chwili wyrokowania przez Sąd I instancji usprawiedliwione co do zasady ale nieudowodnione co do wysokości. Sytuacja procesowa uległa zmianie na rozprawie apelacyjnej, kiedy to pełnomocnik strony pozwanej przyznał fakt, że wynagrodzenie w zasądzonej wysokości, tj. 739.267,70 zł przysługuje powodowi (k. 661). Zgodnie z art. 229 kpc fakt przyznany przez stronę przeciwną w toku postępowania nie wymaga dowodu. Przyznanie nie budzi w tym wypadku wątpliwości z rzeczywistym stanem rzeczy. Należy dodać, iż niesłuszny jest sformułowany przez pozwanego zarzut naruszenia art. 106 ust. 1 i 3 pr. aut. Obowiązek równego traktowania odnosi się do członków organizacji zbiorowego zarządzania i innych podmiotów przez nią reprezentowanych. Powód nie naruszył tej reguły. Nie zostało też wykazane, by odmówił komukolwiek podjęcia zarządzania prawem autorskim lub prawem pokrewnym. Ewentualne naruszenie art. 106 ust. 3 nie mogłoby zresztą być skutecznie wykorzystane do obrony w niniejszej sprawie, gdyż pozostawałoby bez wpływu na obowiązek zapłaty wynagrodzenia (art. 17 w zw. z art. 70 ust. 2 pkt 3 pr. aut.) przez korzystającego z utworów i artystycznych wykonań, pozwanego.

Z tych względów uznając, że ostatecznie zaskarżony wyrok odpowiada prawu i przyjmując za swoje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji (ze wskazaną korektą oraz uzupełnieniem dotyczącym przyznanej wysokości wynagrodzenia), Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił obie apelacje, na zasadzie art. 100 kpc znosząc wzajemnie między stronami koszty procesu.

1853811

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 2 kwietnia 2007 r.

I ACa 1002/2006

LexPolonica nr 1853800

Pojęcie korzystającego powinno być interpretowane szeroko i obejmować musi nie tylko producenta, ale także dystrybutora utworu audiowizualnego na nośnikach.

Uzasadnienie

1853800


Przewodniczący: Sędzia SA Anna Owczarek.

Sędziowie SA: Anna Kozłowska, Edyta Jefimko.

Protokolant: Ewelina Piechocińska.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2007 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa „S.” w W. przeciwko „G” Spółce z o.o. & Co, spółce komandytowej w W. o zapłatę na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 24 lipca 2006 r. (...)

1. oddala apelację obu stron,

2. znosi pomiędzy stronami poniesione koszty postępowania za II instancję.

Uzasadnienie

Zaskarżonym wyrokiem wydanym w dniu 24 lipca 2006 r. w sprawie z powództwa „S.” w W. skierowanego przeciwko „G” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością & Co, Spółce komandytowej w W. o zapłatę-Sąd Okręgowy w W.:

- zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 12.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi od dnia 26 kwietnia 2004 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 940 zł tytułem częściowego zwrotu wpisu sądowego, -umorzył postępowanie co do kwoty 35.625 zł,

- oddalił powództwo w pozostałej części,

- zniósł w pozostałej części pomiędzy stronami koszty procesu. Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków.

W dniu 22 września 2003 r. „R.” Spółka z o.o. w W. i „G.” Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością & Co, Spółka komandytowa w W. zawarły umowę, na podstawie której Spółka „R.” udzieliła Spółce komandytowej licencji uprawniającej do korzystania z utworów audiowizualnych m.in. z filmu pod tytułem „ Nie ma róży bez ognia” w reżyserii Stanisława Barei. Mocą powyższej umowy licencjodawca udzielił licencjobiorcy licencji wyłącznej, upoważniającej do korzystania z filmu m.in. w zakresie zwielokrotniania go na nośniku DVD i wprowadzania do obrotu egzemplarzy nośników DVD z utrwalonym na nich filmem w określonej liczbie, wyłącznie poprzez dołączanie ich (insertowanie) do sprzedawanych egzemplarzy czasopisma „C.” (...). Licencjobiorca miał prawo do rozprowadzania egzemplarzy nośników DVD pochodzących ze zwrotów czasopisma, poprzez ich dołączanie do innych wydawnictw licencjobiorcy, bądź wykorzystania w akcjach promocyjnych i marketingowych przez siebie organizowanych lub współorganizowanych. Strony ustaliły, że licencjobiorca nie będzie zobowiązany do ponoszenia jakichkolwiek opłat należnych twórcom, organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi z tytułu korzystania z filmu, a wszystkie tego typu opłaty pokryje w całości licencjodawca.

Zgodnie z zawartą umową „G.” Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością & Co, Spółka komandytowa w W. po zwielokrotnieniu filmu „Nie ma róży bez ognia” na nośniku DVD, dołączyła go do czasopisma „C.” (...), nie ponosząc kosztów związanych z wynagrodzeniem twórców utworu. „S.” w W. zawarło ze „S.” w W. porozumienie w sprawie zasad wspólnego inkasa wynagrodzeń z tytułu zwielokrotniania utworów audiowizualnych na egzemplarzach przeznaczonych do własnego użytku osobistego (art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp). Stosownie do treści art. 105 ust. 2 upapp powód jako organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi w ramach posiadanego zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki oraz zgodnie z umowami zawartymi z twórcami filmu, „Nie ma róży bez ognia” jest uprawniony do pobierania wynagrodzeń, które przysługują autorom tego utworu. Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, które nie były przez strony kwestionowane.

W ocenie Sądu powód nie udowodnił wysokości dochodzonego roszczenia. Z przedstawionych przez strony procesu stanowisk wynika, że w obrocie stosowane są różne stawki wynagrodzeń autorskich obliczone od liczby wykorzystanych nośników DVD. Powód obliczył dochodzone wynagrodzenie w ten sposób, że przyjął jako stawkę podstawową za 1 nośnik kwotę 1 zł. W stawce tej zawiera się 55% wynagrodzenia za warstwę słowną i muzyczną, co stanowi kwotę 0,55 zł za nośnik. Wyprodukowano łącznie 150.000 egzemplarzy (0,55 zł x 150.000 egzemplarzy - 5% rabatu za nakład powyżej 100.000) co stanowi kwotę 78.375 zł. Dochodzone wynagrodzenie wyliczone zostało według stawki 0,52 zł za 1 egzemplarz nośnika z filmem.

Strona pozwana, kwestionując powyższe wyliczenie, podała stawkę 0,0795 zł za 1 egzemplarz. Jej zdaniem w przypadku zastosowania tej stawki przy bezspornej liczbie wyprodukowanych egzemplarzy nośnika, wynagrodzenie dochodzone pozwem powinno odpowiadać kwocie 12.000 zł (150.000 x 0,08 zł).

Ponieważ powód nie przedstawił żadnych dowodów, w celu wykazania wysokości inkasowanego wynagrodzenia, Sąd na podstawie art. 229 kpc stwierdził, że zostało ono udowodnione, co do kwoty uznanej przez pozwanego.

W ocenie Sądu „S.” w W. na podstawie art. 104 upapp i na mocy decyzji Ministra Kultury i Sztuki z dnia 23 października 1998 r. posiada w procesie legitymację czynną. Pozwanego, który jest podmiotem korzystającym z utworu audiowizualnego, na podstawie art. 70 ust. 2 upapp obciąża obowiązek zapłaty wynagrodzenia twórcy scenariusza, utworów literackich, muzycznych i słowno-muzycznych stworzonych do utworu audiowizualnego lub w nim wykorzystanych, należnego z tytułu reprodukowania utworu audiowizualnego na egzemplarzach przeznaczonych do własnego użytku osobistego. Zapłata stosownego wynagrodzenia twórcom zgodnie z art. 70 ust. 3 upapp powinna nastąpić za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania, którą jest „S.” w W. Pozwana Spółka nie mogła nabyć prawa do zwielokrotniania utworu na nośnikach DVD od producenta filmu wyprodukowanego w 1974 r., ponieważ w chwili gdy ten podmiot zawierał stosowne umowy z twórcami nie istniało pole eksploatacji - w postaci zwielokrotniania utworu techniką cyfrową.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu wskazano art. 100 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożyły obie strony.

Powód „S.” w W. zaskarżyło orzeczenie częściowo, w zakresie rozstrzygnięcia o oddaleniu powództwa co do kwoty 66.375 zł wraz z ustawowymi odsetkami i rozstrzygnięcia o kosztach procesu - na podstawie następujących zarzutów:

1) sprzeczności ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego,

2) obrazy przepisów prawa materialnego w postaci art. 70 ust. 2 pkt 4 i art. 79 ust. 1 upapp .

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej dodatkowo kwoty 66.375 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 kwietnia 2004 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji i rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Pozwany „G.” Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością & Co, Spółka komandytowa w W. zaskarżyła wyrok w części uwzględniającej powództwo i zasądzającej koszty procesu - na podstawie następujących zarzutów:

1) sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego na skutek uznania, że pozwana jest korzystającym, w rozumieniu art. 70 ust. 3 w zw. z art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp z utworu oraz bezzasadnego przyjęcia, że powód jest organizacją właściwą do pobierania wynagrodzenia należnego twórcom zwielokrotnionego na nośniku DVD filmu,

2) nierozpoznania istoty sprawy, na skutek powierzchownego, niespójnego i niekonsekwentnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku,

3) naruszenia przepisów prawa materialnego:

- art. 70 ust 3 upapp na skutek jego błędnej wykładni poprzez rozszerzającą interpretację pojęcia korzystającego z utworu,

- art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp poprzez jego błędną wykładnię na skutek zrównania pola eksploatacji określonego jako reprodukowanie utworu audiowizualnego na egzemplarzu przeznaczonym do własnego użytku osobistego z polem eksploatacji w postaci zwielokrotniania utworu muzycznego, słownego i słowno-muzycznego w utworze audiowizualnym,

- art. 70 ust. 3 i art. 104 ust. 2 pkt 2 upapp na skutek błędnego uznania, że powód jest organizacją właściwą do pobierania wynagrodzenia z tytułu reprodukowania utworu audiowizualnego na egzemplarzu przeznaczonym do własnego użytku, wbrew treści posiadanego przez niego zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości z zasądzeniem od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu i rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje.

Ponadto pozwana Spółka wniosła o rozważenie przez Sąd Apelacyjny wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym, co do zgodności art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obu stron jako bezzasadne podlegają oddaleniu.

Nietrafne są zarzuty apelacyjne zarówno powoda jak i pozwanego, że Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Zdaniem powoda sprzeczność ta polegała na ustaleniu, że „S.” w W. nie udowodniło wysokości dochodzonego roszczenia w postaci wynagrodzenia, o którym mowa w z art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp. Zarzut ten nie jest trafny. Sąd Okręgowy dokonał bowiem w rozpoznawanej sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni podziela i uznaje za własne. W sposób właściwy stwierdził, że z uwagi na brak zatwierdzenia przez Komisję Prawa Autorskiego tabel wynagrodzeń autorskich ustalenie kwoty należnego twórcom wynagrodzenia nie może polegać na zastosowaniu stawek, wskazanych przez powoda, których źródłem obowiązywania jest wyłącznie decyzja Zarządu „Z.” z dnia 17 grudnia 2002 r. Decyzja ta wiąże bowiem wyłącznie powodowe „S.”. W toku procesu obie strony przedstawiły własne wyliczenia stawek wynagrodzenia twórcy scenariusza i innych utworów literackich lub muzycznych, które zostały stworzone do utworu audiowizualnego w postaci filmu pod tytułem „ Nie ma róży bez ognia” lub w nim wykorzystane, należnego z tytułu reprodukowania utworu audiowizualnego na egzemplarzach przeznaczonych do osobistego użytku. Swoje wyliczenia poparły, przedstawiając odpowiedni materiał porównawczy (obejmujący także rynek zagraniczny) dotyczący cen rynkowych nośników DVD z filmami (będących przedmiotem obrotu samodzielnie) lub hipotetycznych cen rynkowych nośników DVD z filmami insertowanymi (zbywanymi jako bezpłatny dodatek do czasopism). Wobec istnienia rażących dysproporcji pomiędzy przedstawionymi wyliczeniami (według stawki podanej przez powoda 0,52 zł za 1 egzemplarz nośnika z filmem, a według stawki wskazanej przez pozwanego 0,0795 zł od 1 egzemplarza, po zaokrągleniu 0,08 zł), powód, którego zgodnie z art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc obciążał obowiązek udowodnienia wysokości żądanego wynagrodzenia, powinien wystąpić z odpowiednią inicjatywą dowodową w tej kwestii, np. wnosząc o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Ponieważ tego nie uczynił zasadnie Sąd Okręgowy ustalił wysokość wynagrodzenia należnego z art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp na podstawie art. 229 kpc w kwocie przyznanej przez pozwaną Spółkę, tj. według stawki po 0,08 zł za jeden egzemplarz DVD z filmem, uznając że „S.” nie udowodniło wysokości dochodzonego roszczenia.

Natomiast strona pozwana upatrywała sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w fakcie uznania, że pozwana jest korzystającym, w rozumieniu art. 70 ust. 3 w zw. z art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp z utworu oraz bezzasadnego przyjęcia, że powód jest organizacją właściwą do pobierania wynagrodzenia należnego twórcom zwielokrotnionego na nośniku DVD filmu.

Również powyższy zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że „S.” w W. w sposób dostateczny wykazało swoją legitymację czynną w procesie. W tym zakresie powód prawidłowo powołał się na domniemanie z art. 105 ust. 1 upapp i wykazał, że reprezentuje prawa autorów dzieł wkładowych w zakresie żądania zapłaty przysługującego im wynagrodzenia . Powyższy przepis zakłada, że organizacja zbiorowego zarządzania jest uprawniona do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem majątkowymi prawami autorskimi twórców, o czym rozstrzyga treść zezwolenia Ministra Kultury.

Powodowe „S.” wykazało, że posiada decyzję Ministra Kultury z dnia 28 lutego 2003 r. (...), udzielającą mu zezwolenia na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych w utworze audiowizualnym na polu eksploatacji oznaczonym jako zwielokrotnianie. A nadto przedstawiło zobowiązania organizacyjne wystawione przez St. T., J.F. i następców prawnych W. K., którzy powierzyli tej organizacji swoje autorskie prawa majątkowe, m.in. w zakresie utrwalania utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych na nośnikach dźwięku i obrazu, zwielokrotniania tych nośników i rozporządzania nimi. Wykazało również, że działa w porozumieniu (zawartym w dniu 29 grudnia 2003 r.) ze „S.” w W. Pozwany nie obalił powyższego domniemania, ponieważ nie przeprowadził dowodu, że „S.” nie jest uprawnione do zarządzania konkretnym prawem lub, że inna organizacja zbiorowego zarządzania, działająca w tym samym zakresie powołuje się wobec niego na swój tytuł do tych samych praw. Zarządzanie autorskimi prawami majątkowymi jest pojęciem zbiorczym, które obejmuje również prawo do pobierania wynagrodzenia twórców dzieł składowych w utworze audiowizualnym lub odszkodowania z tytułu naruszenia ich autorskich praw majątkowych. Uprawnienia te (jako element zarządzania prawami) nie muszą zostać odrębnie wskazane w zezwoleniu Ministra Kultury na zarządzanie autorskimi prawami majątkowymi przez „S.”

Niezasadny jest również zarzut, że pozwana Spółka nie jest korzystającym z utworu w rozumieniu art. 70 ust. 3 upapp. Apelująca, podnosząc ten zarzut, nie kwestionuje okoliczności faktycznej w postaci ustalenia przez Sąd Okręgowy, że po zwielokrotnieniu filmu „Nie ma róży bez ognia” na nośniku DVD, dołączyła go do czasopisma „C.” (...). Z uzasadnienia powyższego zarzutu wynika bowiem, że odnosi się on do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 70 ust. 3 upapp, na skutek jego błędnego zastosowania poprzez uznanie, że pozwana Spółka jest korzystającym z utworu . Pogląd ten jest nietrafny. Pojęcie korzystającego powinno być interpretowane szeroko i obejmować musi nie tylko producenta, ale także dystrybutora utworu audiowizualnego na nośnikach. Pozwana Spółka, jak trafnie zauważył to Sąd Okręgowy, nie tylko wprowadziła nośniki z filmem do obrotu, ale również zleciła ich zwielokrotnienie. Pole eksploatacji w postaci zwielokrotniania utworu nie jest tożsame z wyrażeniem ustawowym z art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp w postaci reprodukowania utworu audiowizualnego na egzemplarzu przeznaczonym do własnego użytku osobistego, lecz należy uznać, że ma ono szerszy zakres. Dokonana przez Sąd I instancji wykładnia art. 70 ust. 3 upapp w zakresie pojęcia korzystającego jest prawidłowa. W ocenie Sądu Apelacyjnego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie zachodziła potrzeba skierowania do Trybunału Konstytucyjnego pytania prawnego w przedmiocie zgodności art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Gdyby pozwany był uprawniony do korzystania z autorskich praw majątkowych do filmu „Nie ma róży bez ognia” na polu eksploatacji w postaci zwielokrotniania na nośniku DVD, to istniałyby podstawy faktyczne i prawne do dochodzenia przez powoda od pozwanego zapłaty wynagrodzenia na podstawie art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp. Z tych przyczyn jako bezzasadne należało ocenić zarzuty naruszenia prawa materialnego zawarte w apelacji strony pozwanej.

Natomiast jako zasadny należało ocenić zarzut apelacyjny powoda, dotyczący naruszenia prawa materialnego w postaci art. 79 upapp. Powyższy przepis stanowi, że twórca może żądać od osoby, która naruszyła jego autorskie prawa majątkowe, zapłacenia odszkodowania w kwocie odpowiadającej podwójnej, albo potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia twórcy z chwili jego dochodzenia. Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że strona pozwana nie nabyła na podstawie umowy zawartej w dniu 22 września 2003 r. z „R.” Spółką z o.o. w W. prawa do korzystania z utworu audiowizualnego w postaci filmu pod tytułem „ Nie ma róży bez ognia” w reżyserii Stanisława Barei na polu eksploatacji - zwielokrotnianie utworu na nośnikach DVD, ponieważ w chwili gdy producent zawierał stosowne umowy z twórcami nie istniało pole eksploatacji - w postaci zwielokrotniania utworu techniką cyfrową. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd I instancji odwołał się do treści wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2000 r. V CKN 693/2000 (LexPolonica nr 384669), w którym stwierdzono, iż także pod rządem ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim umowa przenosząca autorskie prawa majątkowe nie mogła obejmować pól eksploatacji nieznanych w chwili jej zawarcia. Pogląd ten Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje. Jednak w konsekwencji jego przyjęcia należy uznać, że powód może dochodzić od pozwanego zasądzenia na rzecz twórców odszkodowania z art. 79 upapp a nie wynagrodzenia art. 70 ust. 2 pkt 4 upapp. Stanowisko to wyrażone zostało również w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2006 r. III CSK 143/2005 (OSNC 2006/12 poz. 206), w którym stwierdzono, że współtwórcom utworu audiowizualnego należy się odszkodowanie na podstawie art. 79 ust. 1 upapp, a nie wynagrodzenie o którym mowa w art. 70 ust. 2 upapp w przypadku naruszenia autorskich praw majątkowych (a więc bezprawnego korzystania z utworu pomimo braku stosownej zgody twórców lub podmiotu, któremu prawa przysługują). Odszkodowanie to powinno odpowiadać kwocie stosownego wynagrodzenia z chwili jego dochodzenia, a więc takiego wynagrodzenia jakie twórca otrzymałby, gdyby pozwany zawarł z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy jest to kwota wynagrodzenia ustalanego przez Sąd na podstawie art. 70 ust.2 kkt 4 upapp. Powyższy przepis przyznaje uprawnionemu prawo żądania odszkodowania odpowiadającego wielokrotności wynagrodzenia (dwukrotności, a w przypadku zawinionego naruszenia trzykrotności). Powodowe „S.” w toku procesu, jako podstawę prawną dochodzonych roszczeń powoływało zarówno art. 70 ust. 2 i 3 upapp, jak i art. 79 upapp (...). „S.” w W. wskazywało w swoich pismach na możliwość żądania odszkodowania w podwójnej, a nawet potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia, lecz równocześnie w sposób jednoznaczny żądania takiego nie zgłosiło i dlatego zasadne jest zasądzenie odszkodowania w wysokości jednokrotnego wynagrodzenia. Z uwagi na powyższe, pomimo naruszenia przez Sąd Okręgowy prawa materialnego na skutek niezastosowania art. 79 upapp, zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

Uznając obie apelacje za bezzasadne Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc orzekł o ich oddaleniu.

Na podstawie art. 100 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc 1 art. 391 § 1 kpc zniósł pomiędzy stronami koszty procesu za II instancję.

1853800


W orzeczeniu powołano sprawy:
III CSK 143/2005, V CKN 693/2000

Wyrok Sądu Apelacyjnego

z roku 2006

I ACa 717/2006

LexPolonica nr 1067776

Rzeczpospolita 2006/299 str. C2

Artykuł 70 ust. 3 prawa autorskiego stanowi, że producent utworu audiowizualnego jest obowiązany do zapłaty, za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (lub prawami pokrewnymi), reżyserowi, scenarzyście oraz odtwórcom głównych ról - przez czas trwania praw majątkowych - wynagrodzenia proporcjonalnego do wpływów z tytułu rozpowszechniania utworu, czyli tantiem.

Na podstawie art. 70 artysta może domagać się wynagrodzenia, ale od korzystającego z utworu, w tym wypadku stacji telewizyjnej, a nie ZASP, który jest tylko pośrednikiem przekazującym tantiemy wypłacane przez stacje.

1067776

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 18 listopada 2005 r.

I ACa 407/2005

LexPolonica nr 404038

OSA 2007/4 poz. 12 str. 55

Wyłączenie licencji ustawowej rodziło po stronie operatorów sieci kablowych obowiązek zawarcia umowy, przy przymusowym udziale organizacji zbiorowego zarządzania, jako podstawy legalnej emisji. Z przepisów powołanych ustaw nie wynikają jednak przeszkody, by dotychczasowej umowie zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania nadano znaczenie licencji wymaganej nowymi przepisami.

Sam fakt zamiany ustawowego nazewnictwa nie oznacza jeszcze wprowadzenia nowego pola eksploatacji rzutującego na zakres umowy licencyjnej. Nie można więc na zmianie tej opierać tezy o upadku umownej podstawy do pobierania wynagrodzenia przez powoda wzajemnego.

Uzasadnienie

404038



W orzeczeniu powołano sprawy:
K. 55/2002, I CKN 1139/97, I CR 121/68

Przewodniczący: Sędzia SA K. Polańska Farion (sprawozdawca).

Sędziowie: SA R. Dziczek, SO (del.) K. Sobolewska-Filcek.

Protokolant: A. Twardo.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2005 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Z. Telewizji Przewodowej spółki z o.o. z siedzibą w Z. G. przeciwko Z. z siedzibą w W. o ustalenie sprawy z powództwa wzajemnego Z. z siedzibą w W. przeciwko Z. Telewizji Przewodowej spółce z o.o. z siedzibą w Z. G. o zapłatę na skutek apelacji pozwanego i powoda wzajemnego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 29 grudnia 2004 r. (...)

1) prostuje oczywistą niedokładność zaskarżonego wyroku w ten sposób, że oznacza przedmiot sprawy i strony postępowania następująco: „sprawy z powództwa Z. Telewizji Przewodowej spółki z o.o. w Z. G. przeciwko Z. z siedzibą w W. o ustalenie i z powództwa wzajemnego Z. z siedzibą w W. przeciwko Z. Telewizji Przewodowej spółce z o.o. w Z. G. o zapłatę”, a punktowi pierwszemu sentencji nadaje brzmienie: „1. oddala powództwo główne”

2) zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim i trzecim w ten sposób, że zasądza od Z. Telewizji Przewodowej spółki z o.o. z siedzibą w Z. G. na rzecz Z. z siedzibą w W. kwotę 204.429,51 zł (dwieście cztery tysiące czterysta dwadzieścia dziewięć złotych pięćdziesiąt jeden groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2003 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 19.021,50 zł (dziewiętnaście tysięcy dwadzieścia jeden złotych pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu

3) zasądza od Z. Telewizji Przewodowej spółki z o.o. z siedzibą w Z. G. na rzecz Z. z siedzibą w W. kwotę 17.221,50 zł (siedemnaście tysięcy dwieście dwadzieścia jeden złotych pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania w II instancji.

Uzasadnienie

Z. Telewizja Przewodowa - spółka z o.o. w Z. G. wnosiła o ustalenie, że z dniem 1 stycznia 2003 roku ustał jej obowiązek uiszczania na rzecz Z. wynagrodzenia autorskiego przysługującego twórcom z tytułu reemisji utworów w sieci kablowej.

Z. domagało się oddalenia powództwa, a w pozwie wzajemnym wniosło o zasądzenie od Z. Telewizji Przewodowej - spółki z o.o. w Z. G. kwoty 204.429,51 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty - tytułem wynagrodzenia autorskiego za reemisję programów w telewizji kablowej powoda głównego w okresie od dnia 1 stycznia 2003 roku do dnia 31 sierpnia 2003 roku.

Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 29 grudnia 2004 roku oddalił powództwo główne i wzajemne oraz zniósł między stronami koszty postępowania.

Sąd ten ustalił, że Z. Telewizja Przewodowa - spółka z o.o. w Z. G. prowadzi na podstawie umowy licencyjnej zawartej ze Z. z dnia 30 listopada 1994 roku, działalność gospodarczą polegającą na reemisji w należącej do niej sieci kablowej utwory nadawane w programach telewizyjnych i radiowych. Zgodnie z umową licencjonobiorca zobowiązany był wypłacać na rzecz Z. wynagrodzenie autorskie w wysokości 3,5% uzyskiwanych przychodów. Umowa przestała wiązać strony z dniem 29 stycznia 2005 roku wobec jej wypowiedzenia przez powoda głównego. Towarzyszyło temu zawarcie przez Z. Telewizję Przewodową z dniem 1 października 1994 roku umowy licencyjnej ze SFP.

Mając te ustalenia faktyczne na uwadze Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że powództwo główne nie mogło być uwzględnione z powodu braku interesu prawnego powoda w rozumieniu art. 189 kpc. Przesądzające znaczenie miało tu wytoczenie powództwa wzajemnego o zapłatę, w ramach którego nastąpi prejudycjalne rozstrzygnięcie o istnieniu obowiązku świadczenia, będącego przedmiotem żądania pozwu głównego. Nieodzowność orzeczenia przy powództwie wzajemnym prawa powoda wzajemnego do wynagrodzenia autorskiego z tytułu reemisji utworów w sieci kablowej powoda głównego, wyłącza obiektywna niepewność stanu prawnego w tym zakresie, wymaganą do wniesienia powództwa o ustalenia.

Oddalenie powództwa wzajemnego sąd I instancji uzasadnił brakiem legitymacji czynnej Z. w świetle art. 21 ust. 3 i art. 105 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przepisy te dają operatorom sieci kablowych, takich jak powód główny, prawo reemisji utworów nadawanych w programach organizacji radiowych i telewizyjnych, wyłącznie na podstawie umowy zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Organizacja taka jest upoważniona do zarządzania i ochrony prawami autorskimi w odniesieniu do pół eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem i ma legitymację procesową w tym zakresie. Na domniemanie powyższe nie można się jednak powoływać, jeśli do tego samego utworu lub artystycznego wykonania rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania. Jakkolwiek zatem Z. uzyskało decyzję Ministra Kultury i Sztuki na zbiorowe zarządzanie prawami autorskim na polu eksploatacji reemisji (uprzednio - na polu równoczesnego i integralnego nadawania utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną), to jednak nie może korzystać z domniemania swej legitymacji skoro do praw tych rości też pretensje SFP, także za okres poprzedzający zawarcie umowy licencyjnej z Z. Telewizją Przewodową. W tych warunkach powód wzajemny powinien był udowodnić, że ma legitymację czynną do żądania wynagrodzenia, poprzez wykazanie listy utworów reemitowanych w sieci powoda głównego w okresie objętym powództwem, obejmującą tych autorów i twórców, którzy powierzyli mu ochronę i reprezentację swych praw. Sąd Okręgowy podkreślił nadto, iż umowa licencyjna łącząca strony jest nieważna w zakresie, w jakim Z. nie przysługiwało prawo reprezentowania autorów utworów reemitowanych w sieci powoda głównego.

Od powyższego orzeczenia apelację, w części rozstrzygającej o powództwie wzajemnym i kosztach procesu, wniosło Z., które domagało się zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa lub uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego:

- art. 6 kc przez błędne przyjęcie, iż powód nie udowodnił swej legitymacji czynnej,

- art. 58 kc przez wadliwe ustalenie nieważności umowy licencyjnej łączącej strony za częściowo nieważną,

- art. 105 ust. 1 ustawy z dnia 1 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych przez zastosowanie tego przepisu pomimo, iż powód wzajemny wywodził swe roszczenie z kontraktu, a nie prawa bezwzględnego,

- art. 21 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przez błędne zastosowanie tego przepisu jako podstawy oceny żądań powoda wzajemnego, a także wadliwą wykładnię - przez przyjęcie, że organizacja zbiorowego zarządzania jest uprawniona do zawierania umów licencyjnych tylko w odniesieniu do utworów, których prawa zostały jej powierzone przez autorów, a nadto naruszenie art. 233 § 1 kpc polegające na sprzeczności ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego przez przyjęcie, że przystąpienie przez pozwanego wzajemnego do kontraktu zawartego ze SFP ma znaczenie dla oceny żądań pozwu wzajemnego, w szczególności uznania, iż SFP rości sobie tytuł do tych samych utworów, za których reemisję dochodzi wynagrodzenia skarżący.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wstępną kwestią wymagającą wyjaśnienia jest rzeczywista treść orzeczenia Sądu pierwszej instancji. Sposób sformułowania komparycji zaskarżonego orzeczenia pomija bowiem fakt, iż przedmiotem rozpoznania były dwa powództwa: główne - zgłoszone przez Z. Telewizję Przewodową skierowane przeciwko Z. o ustalenie oraz wzajemne - wytoczone przez Z. przeciwko Z. Telewizji Przewodowej o zapłatę. W wypadku wytoczenia powództwa wzajemnego w istocie dochodzi do połączenia dwóch samodzielnych, odrębnych procesów, w których strony występują w odmiennych rolach procesowych i różny - choć powiązany materialnoprawnie w rozumieniu art. 204 § 1 zdanie pierwsze kpc - jest przedmiot każdego z procesów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1975 r. II CR 866/74).

Z tego względu konieczne stało się w pierwszej kolejności sprostowanie na podstawie art. 350 § 3 kpc komparycji wyroku, tak by uwzględniała ona przedmiot i strony postępowania w obu sprawach, a przy tym nie prowadziła do nieporozumień, zwłaszcza w zestawieniu z sentencją rozstrzygnięcia. Również sama redakcja sentencji w zakresie jej punktu pierwszego wymagała uściślenia, przez oznaczenie, które ze zgłoszonych powództw podlegało oddaleniu.

Zgodzić się natomiast można z Sądem Okręgowym, iż powództwo wzajemne mogło być przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie. W świetle art. 204 § 1 zdanie drugie kpc nie budzi wątpliwości, iż powództwo wzajemne może być wytoczone w odpowiedzi na pozew lub odrębnie, ale nie później niż na pierwszej rozprawie albo w sprzeciwie od wyroku zaocznego. Ponieważ pozew wzajemny wnosi się do sądu właściwego dla pozwu głównego, w orzecznictwie przyjęto taką wykładnię pojęcia „pierwszej rozprawy” w znaczeniu cytowanego art. 204 § 1 kpc, która oznacza rozprawę przed sądem rzeczowo i miejscowo właściwym. Jeżeli więc powództwo zostało wytoczone przed sądem niewłaściwym, który wyznaczył rozprawę (choć mógł był przekazać sprawę sądowi właściwemu na posiedzeniu niejawnym zgodnie z art. 200 § 1 zdanie drugie kpc), wniesienie pozwu wzajemnego na pierwszej rozprawie przed sądem właściwym czyni zadość wymogowi art. 204 § 1 kpc (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 1968 r. I CR 121/68).

Jakkolwiek zatem formalnie pierwsza rozprawa w niniejszej sprawie odbyła się w Sądzie Okręgowym w Z. G. w dniu 18 czerwca 2003 roku (k. 62), to jednak ograniczała się ona do rozstrzygnięcia kwestii formalnych - związanych z właściwością miejscową sądu. Również stanowisko pozwanego zawarte w piśmie z dnia 12 czerwca 2003 roku (k. 58) nie stanowiło odpowiedzi na pozew, ta złożona została dopiero w sądzie właściwym w dniu 10 września 2003 roku (k. 77). W tej sytuacji pozew wzajemny wniesiony w piśmie z dnia 13 października 2003 roku (k. 88) nie może być uznany za spóźniony.

Nawet jednak uchybienie terminom określonym w art. 204 § 1 zdanie drugie kpc nie mogłoby rodzić podstaw do odrzucenia pozwu wzajemnego. Jeżeli bowiem sąd stwierdzi brak przesłanek dopuszczalności powództwa wzajemnego, powinien postąpić z pozwem wzajemnym jak w wypadku pozwu zwykłego. Z reguły będzie to prowadzić do konieczności wyłączenia go z akt sprawy i nadania biegu w celu rozpoznania w odrębnym procesie. Zaniechanie tego rodzaju czynności stanowiłoby naruszenie przepisów postępowania i podlegałoby ocenie sądu II instancji jedynie w aspekcie znaczenia tego uchybienia na wynik rozstrzygnięcia. Szersze rozważanie powyższej kwestii jest jednak bezprzedmiotowe, wobec uznania skuteczności wytoczenia powództwa wzajemnego w tej sprawie.

Pozostałe zarzuty powoda głównego odnoszące się do dopuszczalności pozwu wzajemnego były przedmiotem rozstrzygnięcia w kontekście wniosku tego powoda o odrzucenie pozwu. Prawomocne orzeczenie o odmowie odrzucenia pozwu wzajemnego stało się wiążące dla dalszego postępowania, skoro nie zaistniały nowe okoliczności uzasadniające jego zmianę lub uchylenie. Dodać można, że problematyka dopuszczalności drogi sądowej w świetle unormowania zawartego w art. 108 ust. 5 prawa autorskiego, do którego odwoływał się pozwany wzajemny na pewnym etapie procesu przed sądem I instancji, wykracza poza zakres rozpoznania wyznaczony podstawą faktyczną żądania pozwu wzajemnego. Powołany przepis przyznaje Komisji Prawa Autorskiego kompetencję w zakresie rozstrzygania sporów o zawarcie umowy między organizacją zbiorowego zarządzania i operatorem sieci kablowej oraz w zakresie tabel wynagrodzenia za korzystanie z praw autorskich lub praw pokrewnych. Przedmiotem sporu między stronami nie były tymczasem w ogóle tabele wynagrodzeń, z których korzysta lub powinna korzystać organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, ale istnienie i realizacja obowiązku wynikającego z łączącej je umowy. Zakres finansowy obowiązku wyznaczony w tej umowie nie był przez pozwanego wzajemnego kwestionowany, nie podnoszono też jego ewentualnej sprzeczności z zatwierdzonymi tabelami czy braku tabel jako podstawy uwolnienia od odpowiedzialności.

Niezależnie od powyższego podnieść można, że treść cytowanego art. 108 ust. 5 prawa autorskiego nie oznacza wyłączenia drogi sądowej, za istnieniem której przemawia domniemanie z art. 2 kpc. Fakt, iż w terminie 14 dni od doręczenia rozstrzygnięcia Komisji Prawa Autorskiego strona niezadowolona może wnieść pozew do sądu nie powinien być odczytywany a contrario w ten sposób, iż dopiero w takiej sytuacji otwiera się droga sądowa, a jedynie jako dodatkowe uprawnienie strony, w razie skorzystania z prawa poddania sporu do rozstrzygnięcia Komisji.

Wykładnia tego unormowania nie może abstrahować od źródła, jakim jest Dyrektywa Rady Europy Nr 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że artykułem 12 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o zmianie i uchyleniu niektórych ustaw w związku z uzyskaniem przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej (Dz. U. 2004 r. Nr 96 poz. 959) do tytułu ustawy o prawie autorskim dodany został odnośnik wskazujący na wdrożenie dyrektyw Wspólnot Europejskich, w tym Dyrektywy Nr 93/83/EWG. Artykuł 11 Dyrektywy nakazuje Państwom Członkowskim umożliwienie każdej ze stron sporu w sprawie udzielenia zezwolenia na równoczesne rozpowszechnianie kablowe emisji, skorzystania z jednego lub więcej pośredników (ust. 1), których zadaniem ma być pomoc w negocjacjach (ust. 2). Chodzi więc o stworzenie określonych warunków do prowadzenia negocjacji, a nie mechanizmu obowiązkowego poddania się sądowi polubownemu (szczególnego rodzaju).

Przechodząc do merytorycznej oceny podniesionych zarzutów stwierdzić trzeba, że w tej sprawie osądowi poddane zostało z jednej strony ustalenie istnienia obowiązku powoda głównego uiszczania na rzecz pozwanego wynagrodzenia za korzystanie z utworów, a z drugiej - żądanie zapłaty tego wynagrodzenia za okres oznaczony w pozwie wzajemnym - od 1 stycznia 2003 roku do 31 sierpnia 2004 roku. Zaskarżeniem objęto obecnie jedynie wyrok w części oddalającej roszczenie pieniężne powoda wzajemnego, orzeczenie zatem o oddaleniu powództwa głównego stało się prawomocne. Jest jednak oczywiste, że również ta kwestia musi być przesłankowo oceniona przy rozstrzyganiu o zasadzie żądania wzajemnego.

Powód wzajemny, będący organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, domaga się zasądzenia od pozwanego, operatora sieci kablowej, wynagrodzenia należnego twórcom utworów reemitowanych w sieci pozwanego w 2003 roku. Do oceny skutków prawnych takiej emisji mają zatem zastosowanie przepisy ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r. Nr 24 poz. 83 ze zm.). Ustawa powyższa w pierwotnym swym brzmieniu przyjęła system licencji ustawowej na rzecz operatorów sieci kablowych rozpowszechniających w sposób równoczesny i integralny w swoich sieciach utwory zawarte w programach innych organizacji telewizyjnych i radiowych (nadawców). Jeżeli rozpowszechnianie było nieodpłatne i przeznaczone dla oznaczonego kręgu odbiorców znajdujących się w jednym budynku lub domach jednorodzinnych obejmujących do 50 gospodarstw domowych operatorzy zwolnieni byli z odpłatności (art. 24 ust. 1 ustawy w ówczesnym brzemieniu), natomiast w pozostałych wypadkach uprawnionym do utworów przysługiwało prawo do wynagrodzenia (art. 24 ust. 2 ustawy). Ustawa statuowała również system zbiorowego zarządzenia prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi przez stowarzyszenia zrzeszające twórców, artystów wykonawców, producentów lub organizacje radiowe i telewizyjne, których statutowym zadaniem jest zbiorowe zarządzenie i ochrona powierzonych im praw autorskich lub praw pokrewnych oraz wykonywanie uprawnień wynikających z ustawy (art. 104 ustawy) Wysokość wynagrodzeń dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządzania przez organizacje zbiorowego zarządzania powinna uwzględniać wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów i artystycznych wykonań, a także charakter i zakres korzystania z tych utworów i wykonań artystycznych. Powinny być one ustalane w tabelach wynagrodzeń zatwierdzanych przez Komisję Prawa Autorskiego. Nawet jednak brak tabel, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 maja 1999 r. (I CKN 1139/97 OSNC 2000/1 poz. 6) nie przekreślał możliwości dochodzenia wynagrodzenia za korzystanie z utworów objętych ich zarządem. Akceptacja takiego zapatrywania groziłaby osobom uprawnionym pozbawieniem ich w ogóle wynagrodzenia, a więc wbrew oczywistej intencji ustawodawcy, który w tabelach wynagrodzeń upatrywał realizacji innego celu - zapewnienia osobom uprawnionym choćby minimalnego poziomu ochrony.

W takich warunkach ustawowych między stronami zawarta została w dniu 30 listopada 1994 roku umowa licencyjna, która nakładała na pozwanego wzajemnego obowiązek uiszczania na rzecz powoda wzajemnego wynagrodzenia autorskiego z tytułu nadawania utworów „słownych z zakresu literatury pięknej, muzycznych i słowno-muzycznych” w warunkach „równoczesnego i integralnego z nadaniem pierwotnym nadawania w sieci kablowej utworów nadawanych przez inne organizacje radiowe i telewizyjne” (§ 3 w związku z § 1 i § 2 umowy - k. 14). Z powyższego wynika zatem, że przedmiotem umowy było ustalenia zasad wypłacania wynagrodzeń należnych twórcom ww. utworów słownych, muzycznych i słowno-muzycznych na polu eksploatacji określonym w art. 50 pkt 12 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w ówczesnym brzmieniu jako „równoczesne i integralne nadanie utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną.”

Nie było kwestionowane, iż pozwany wzajemny dokonywał emisji utworów odpowiadającej powyższym warunkom równoczesnego i integralnego nadawania. Wątpliwości budziło natomiast uprawnienie powoda wzajemnego do żądania wynagrodzenia za korzystanie z utworów na tym polu eksploatacji. Wprawdzie rzeczywiście w § 1 ust. 1 umowy Z. powołał się na swe prawo do reprezentacji wskazanych tam twórców „którzy osobiście bądź przez swych następców prawnych lub na podstawie umowy o wzajemnej reprezentacji z autorskimi związkami zagranicznymi udzielili Z. prawa do ich reprezentacji w dziedzinie nadań za pomocą fonii i wizji przewodowej i bezprzewodowej”, ale w sformułowaniu tym nie można upatrywać zawężenia zakresu praw powierzonych powodowi wzajemnemu do pola eksploatacji z pkt 10 cytowanego art. 50 prawa autorskiego. Jest oczywiste, że wskazane pole eksploatacji: „nadanie za pomocą wizji lub fonii przewodowej albo bezprzewodowej przez stację naziemną” zostało przez ustawodawcę potraktowane jako odrębne od „nadania za pośrednictwem satelity” (pkt 11) czy wspomnianego już równoczesnego i integralnego nadania utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną (pkt 12). Niewątpliwie też umowa licencyjna obejmuje pole eksploatacji wyraźnie w niej określone (por. art. 41 ust. 2 prawa autorskiego) i ten warunek spełniony został przez jednoznaczne odniesienie w § 2 umowy. Przy wykładni natomiast oświadczenia powoda zawartego w § 1 ust. 1 umowy nie można pomijać, iż użyto tam zwrotu „nadania za pomocą wizji i fonii przewodowej i bezprzewodowej”, który swą treścią nie odpowiada wprost brzmieniu art. 50 pkt 10 prawa autorskiego. Można zatem przyjąć, iż powodowi chodziło o powierzone mu prawa do nadań (bez rozbicia na poszczególne pola eksploatacji w znaczeniu im nadanym przez art. 50 pkt 10-12).

Do wniosku takiego uprawniają też wątpliwości interpretacyjne dotyczące oznaczenia omawianych pól eksploatacji, występujące w praktyce ówczesnego organu uprawnionego do udzielenia zezwolenia na podjęcie działalności organizacjom zbiorowego zarządzania. Jak bowiem wynika z obwieszczenia Ministra Kultury i Sztuki z dnia 21 lipca 1995 roku w sprawie ogłoszenia decyzji Ministra Kultury i Sztuki o udzieleniu zezwoleń na podjęcie działalności organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (M. P. 1995 r. Nr 39 poz. 472 ze zm.) powodowi wzajemnemu wydano pierwotnie zezwolenie na zarządzanie prawami w zakresie nadawania za pomocą wizji i fonii przewodowej i bezprzewodowej przez stację naziemną oraz za pośrednictwem satelity, co literalnie mogłoby odpowiadać jedynie polom z pkt 10 i 11 art. 50 prawa autorskiego. W ocenie jednak Ministra Kultury i Sztuki zezwolenie to obejmowało zakres wymieniony w art. 50 pkt 10-12, a więc również równoczesne i integralne nadanie utworu nadawanego przez inną organizację radiową i telewizyjną (por. decyzja z dnia 14 marca 1995 roku - k. 368). Dodać można, że w powołanym wyżej obwieszczeniu wiele organizacji otrzymało zezwolenia na zarządzanie prawami w zakresie pola eksploatacji „nadawanie” bez bliższego określenia (por. np. Z. - na zarządzanie prawami w zakresie m.in. nadawania, w tym przez inną organizacje radiowa lub telewizyjną, Stowarzyszenie Polskiej Prywatnej Radiofonii czy Stowarzyszenie Polskich Artystów Wykonawców Muzyki Rozrywkowej - na zarządzanie prawami w zakresie nadawania). Jakkolwiek takie zapatrywanie Ministra Kultury i Sztuki, jak wyżej opisane, budziło w orzecznictwie sądowym zastrzeżenia, to jednak nie sposób odrzucić ukształtowanych w jego następstwie rozwiązań, które mają znaczenie zarówno dla wykładni oświadczeń stron umowy, jak i zakresu udzielonego powodowi wzajemnego zezwolenia. Jak bowiem zwrócił uwagę Sąd Najwyższy, w wypadku decyzji administracyjnych, również ich uzasadnienie wywiera wpływ na skutki prawne rozstrzygnięcia (por. wyrok z dnia 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 OSNC 2000/1 poz. 6). W świetle powyższego zmiana zezwolenia dokonana dnia 23 października 1998 roku i jednoznaczne ujęcie w jego ramy pola eksploatacji wskazanego w art. 50 pkt 12 prawa autorskiego, miało już tylko charakter porządkujący i nie tworzyło nowego w omawianej mierze uprawnienia powoda wzajemnego (k. 98).

Poczynione rozważania dotyczące treści zezwolenia są o tyle istotne, że nawet w razie przyjęcia odmiennej interpretacji oświadczenia powoda w § 1 ust. 1 umowy co do zakresu powierzonej mu ochrony praw autorskich, pozostaje kwestia jego odpowiedzialności za wypłatę wynagrodzeń innym twórcom (§ 1 ust. 2 umowy). Postanowienia § 1 umowy są bowiem skorelowane z unormowaniami wewnętrznymi zawartymi w statucie powodowego Stowarzyszenia. Znajdujący się w aktach sprawy statut (k. 101) stanowi, że zadaniem powoda wzajemnego jest m.in. ochrona praw autorskich, reprezentowanie i udzielanie pomocy w realizowaniu praw autorskich autorom zrzeszonym w stowarzyszeniu, którzy powierzyli mu swe prawa w zobowiązaniu organizacyjnym (§ 3 pkt 1 w związku z § 16 ust. l) oraz realizacja praw autorskich autorów zagranicznych na podstawi umów o wzajemnej ochronie z odpowiednimi stowarzyszeniami zagranicznymi lub na podstawie przyjęcia twórczości obcego autora pod ochronę (§ 3 pkt 3 w związku z § 18), ale nadto ochrona twórców i innych uprawnionych z tytułu wykorzystywania ich utworów zgłoszonych w stowarzyszeniu - w zakresie inkasa, podziału i wypłaty wynagrodzeń, na ich zaś prośbę - również w szerszym zakresie (§ 3 pkt 2 w związku z § 17). Jest oczywiste, że reprezentacja ta może obejmować jedynie te prawa, które mieszczą się w polu eksploatacji określonym decyzją ministra właściwego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego. W niniejszej sprawie warunek ten jest spełniony skoro zezwolenie udzielone powodowi wzajemnemu poczynając od 1 lutego 1995 roku obejmowało zarządzanie prawami na polu równoczesnego i integralnego nadawania eksploatowanym przez pozwanego wzajemnego.

Z tego względu nie mogło zasługiwać na aprobatę stanowisko sądu I instancji kwestionujące legitymację czynną powoda z punktu widzenia postanowień umowy z dnia 30 listopada 1999 roku.

Dodać trzeba, że zmiany ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie wprowadziły zmian znaczących dla oceny tej legitymacji. Ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637) zastąpiono poprzednią licencję ustawową licencją umowną. Wprowadzony wówczas ust. 4 art. 21 dopuszczał reemisję kablową utworów nadawanych w programach radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania. Jakkolwiek zachowano jednocześnie art. 24 ust. 3 sytuujący licencję ustawową operatorów kablowych, to jednak sposób rozstrzygnięcia powstałej sprzeczności, dla dochodzonego w tej sprawie prawa do wynagrodzenia twórców nie jest istotny (por. szersze rozważania na ten temat w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 września 2003 r. K. 55/2002 OTK ZU 2003/7A poz. 75). Przy kolejnej nowelizacji, dokonanej ustawą z dnia 28 października 2002 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2002 r. Nr 197 poz. 1662 ze zm.), cytowany art. 24 ust. 3 został uchylony i w okresie, którego dotyczy spór już nie obowiązywał.

Wyłączenie licencji ustawowej rodziło po stronie operatorów sieci kablowych obowiązek zawarcia umowy, przy przymusowym udziale organizacji zbiorowego zarządzania, jako podstawy legalnej emisji. Z przepisów powołanych ustaw nie wynikają jednak przeszkody, by dotychczasowej umowie zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania nadano znaczenie licencji wymaganej nowymi przepisami. Taką wolę strony wyraziły w niniejszej sprawie, czego wyrazem jest zaakceptowane przez pozwanego wzajemnego stanowisko powoda wzajemnego wyrażone w piśmie z dnia 27 września 2000 roku. Umowa była też przez obie strony, przy zachowanych jej warunkach, wykonywana do końca 2002 roku.

Nie można się też zgodzić z pozwanym wzajemnym co do jego rozważań odnoszących się do wprowadzonego w art. 21 ust. 4 prawa autorskiego pojęcia reemisji. Według komentatorów jest ono w istocie równoznaczne z pojęciem „równoczesnego i integralnego nadania utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną” jako dawnego odrębnego pola eksploatacji utworu (por. J. Barta, M. Czajkowska - Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Trapie „Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz”, Dom Wydawniczy ABC, 2001, wyd. II.). Podobne stanowisko zajął Minister Kultury, odmawiając wydania zaświadczenia stwierdzającego, iż żadna z organizacji zbiorowego zarządzania nie posiada zezwolenia na zarządzanie prawami autorskimi lub pokrewnymi na polu eksploatacji remisja (por. uzasadnienie postanowienia - k. 84). Niezależnie jednak od powyższego powód wzajemny uzyskał ostatecznie decyzję dostosowującą jego zezwolenie do obecnego brzmienia ustawy w zakresie pól eksploatacji (decyzja z dnia 28 lutego 2003 roku - k. 83).

Dodać można, iż nie sposób dopatrzeć się w rozpatrywanym przypadku zmiany sposobu korzystania z utworu, nieznanego w chwili zawierania umowy, a oddziaływującego na sytuację stron czy interesy ekonomiczne chronionych autorów. Sam fakt zamiany ustawowego nazewnictwa nie oznacza jeszcze wprowadzenia nowego pola eksploatacji rzutującego na zakres umowy licencyjnej. Nie można więc na zmianie tej opierać tezy o upadku umownej podstawy do pobierania wynagrodzenia przez powoda wzajemnego.

Trafne są również argumenty apelacji podważające przyjętą przez Sąd Okręgowy wykładnię art. 105 ust. 1 prawa autorskiego w kontekście rozkładu obowiązku dowodowego stron sporu. Cytowany przepis zakłada bowiem, iż organizacja zbiorowego zarządzania jest uprawniona do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz ma legitymację procesową w tym zakresie. Podstawę tego domniemania stanowi objęcie przez daną organizację zbiorowym zarządzaniem określonych praw na oznaczonych polach eksploatacji, o czym rozstrzyga treść zezwolenia ministra właściwego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego. Domniemanie to, jak i inne domniemania prawne, może być obalone przez udowodnienie, że dana organizacja nie jest uprawniona do zarządzania konkretnym prawem. Poza tym, gdy do tego samego utworu rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania, na domniemanie nie można się powołać. Jak jednak wskazał Sąd Najwyższy, do uchylenia rozpatrywanego domniemania nie wystarczy samo wskazanie, że istnieje inna organizacja, działająca w tym samym zakresie. Gdyby do uchylenia stosowania domniemania z art. 105 ust. 1 prawa autorskiego wystarczało tylko stwierdzenie istnienia innej organizacji, działającej w tym samym zakresie, to w obecnym kształcie systemu organizacji zbiorowego zarządzania, w którym zakresy zarządzania wielu organizacji się pokrywają, domniemanie to mogłoby utracić swe praktyczne znaczenia (por. cytowany już wyrok z dnia 20 maja 1999 roku). Podmiot kwestionujący legitymację danej organizacji w odniesieniu do określonych (konkretnych) praw, musi wykazać, że inna organizacja działająca w tym samym zakresie powołuje się wobec niego na swój tytuł do tych samych praw.

W 2003 roku Z. jako organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych choreograficznych, pantomimicznych oraz słownych, muzycznych i słowno-muzycznych w utworze audiowizualnym na polu równoczesnego i integralnego nadania utworów nadawanych przez inne organizacje radiowe i telewizyjne, była uprawniona do pobierania wynagrodzeń w imieniu właścicieli tych praw autorskich od podmiotów korzystających z utworów. Słusznie podnosi pozwany wzajemny, że powód wzajemny ma prawo pobierania wynagrodzenia tych twórców, których prawa chroni. Jednakże poza sformułowaniem cytowanego zarzutu nie wykazano, że pozwany nie korzystał z utworów, do których prawami autorskimi zarządza strona powodowa. Jak już wyżej podniesiono odwołanie się do praw chronionych przez SFP nie może być uznane za wystarczające. Samo zresztą porównanie zakresów zarządu sprawowanego przez oba te podmioty już wskazuje na brak tożsamości przedmiotu ochrony. SFP było w świetle decyzji Ministra Kultury i Sztuki z dnia 29 maja 1995 roku, zmienionej decyzją z dnia 23 października 1998 roku, uprawnione do zarządzania prawami autorskimi na polu określonym w art. 50 pkt 10-11 prawa autorskiego, ale ograniczonego wyłącznie do utworów audiowizualnych, a w przypadku pola z art. 50 pkt 12 prawa autorskiego - w odniesieniu do programu lub filmu (por. obwieszczenie Ministra Kultury i Sztuki z dnia 21 listopada 1998 roku - M. P. 1998 r. Nr 45 poz. 641). Decyzją z dnia 28 lutego 2003 roku doszło do zmiany zakresu zarządzania, jednakże w polu reemisji nadal dotyczyło ono utworów audiowizualnych (por. obwieszczenie Ministra Kultury z dnia 13 kwietnia 2004 roku - M. P. 2004 r. Nr 18 poz. 322). Kontrakt generalny, do którego przystąpił pozwany wzajemny w dniu 21 października 2004 roku mógł zatem uprawniać Stowarzyszenie do pobierania wynagrodzeń obejmujących powyższe pola eksploatacji, co automatycznie nie wyłączało uprawnienia powoda wzajemnego.

Nie przesądzało o takim wyłączeniu również domniemanie ustanowione w art. 70 ust. 1 prawa autorskiego w brzmieniu obowiązującym w okresie objętym sporem. W myśl powyższego przepisu producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Zdaniem pozwanego wzajemnego skoro producentów utworów audiowizualnych reprezentuje SFP, to żądanie jakichkolwiek świadczeń przez powoda wzajemnego jest nienależne.

Stanowisko to jest nietrafne. Po pierwsze, brak jest podstaw do stwierdzenia, że w ramach reemitowanych przez pozwanego wzajemnego utworów znajdowały się wyłącznie utwory audiowizualne. Od początku procesu pozwany przyznawał wszak, iż obowiązany był do emitowania obok programów nadawanych przez organizacje telewizyjne, również tych nadawanych przez organizacje radiowe, oferujące zatem przede wszystkim utwory słowne czy muzyczne. Również nie wszystkie przekazy telewizyjne mają charakter utworu audiowizualnego, co trafnie zauważył powód wzajemny (choćby informacje planszowe z muzyką w tle).

Po drugie, domniemanie autorskich praw producenta dotyczy utworu audiowizualnego eksploatowanego jako całość. Utwór ten zawiera jednak dające się często wyodrębnić elementy, także powstałe poza procesem jego realizacji i w nim następnie wykorzystane (np. muzyka). Prawa producenta do całego utworu audiowizualnego rozciągają się na wszystkie jego integralne elementy, dopóki wchodzą one w jego skład. Jeśli jednak zostaną wyodrębnione, stają się samodzielnymi utworami i przedmiotem odrębnych praw autorskich ich twórców (por. K. Świecka, J. Świecki „ Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz”. Warszawa 2004, str. 115, podobnie J. Barta, M. Czajkowska - Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Trapie „Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz”, Dom Wydawniczy ABC, 2001, wyd. II). W takim też wypadku nie jest wykluczona ochrona praw twórców przez Z.

Pozwany wzajemny nie złożył wykazu utworów nadawanych za okres objęty pozwem i nie wskazał, do których z nich rości sobie tytuł inna organizacja zbiorowego zarządzania w sposób wykluczający omawiane domniemanie z art. 105 ust. 1 prawa autorskiego przemawiające na korzyść Z. Potwierdzeniem stanowiska powoda wzajemnego, iż takich roszczeń nie wysuwa wobec niego SFP, stało się oświadczenie tego Stowarzyszenia zawarte w wystąpieniu z dnia 31 marca 2005 roku skierowanym do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (k. 360) i w piśmie przesłanym powodowi wzajemnemu w dniu 20 kwietnia 2005 roku (k. 361). Również dokumenty załączone do pozwu nie mogą być dowodem roszczeń innych organizacji. Dokumenty te nie odnoszą się bowiem w ogóle do konkretnych utworów, ani nawet nie dotyczą emisji dokonywanej w sieci kablowej pozwanego wzajemnego.

Konsekwencją powyższych rozważań jest uznanie, iż powód wzajemny zarządzał w okresie od 1 stycznia 2003 roku do 31 sierpnia 2003 roku prawami autorskimi do utworów emitowanych przez pozwanego w zakresie ustalonym umową z dnia 30 listopada 1994 roku. Umowa ta została wypowiedziana dopiero w dniu 28 listopada 2004 roku, co nie ma wpływu na zasadę żądania wynagrodzenia obejmującego rok 2003. Ponieważ wysokość świadczenia należnego stosownie do § 3 umowy nie była kwestionowana, brak było uzasadnionych podstaw do prowadzenia w tym kierunku postępowania z urzędu.

W tych warunkach Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżone orzeczenie w punkcie drugim i zasądził od pozwanego wzajemnego na rzecz powoda wzajemnego dochodzoną kwotę, ustalając odsetki za opóźnienie zgodnie z art. 481 § 1 kc. Wprawdzie termin płatności wynagrodzenia był ustalony w § 4 umowy na 20 dni „po upływie każdego miesiąca” z zastrzeżeniem odsetek ustawowych za uchybienie ww. terminowi, ale wobec ograniczenia żądania dotyczącego odsetek w pozwie wzajemnym - zasądzono je od daty wniesienia tego pozwu.

O kosztach (wpisy sądowe i wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej) orzeczono stosowanie do wyniku sprawy w oparciu o art. 98 kpc, w odniesieniu do postępowania za II instancje - poprzez art. 391 § 1 kpc.

404038

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 25 sierpnia 2004 r.

VI ACa 27/2004

LexPolonica nr 397188

OSA 2005/11 poz. 41 str. 51

1. Prawo do nienaruszalności wykonania jak i inne prawa osobiste artysty wykonawcy, chroni więź artysty z wykonaniem. Tak rozumiana funkcja prawa do integralności wykonania rozstrzyga o tym, że oceny naruszenia tego prawa są zależne od ustalenia ingerencji w więź artysty z wykonaniem. Zatem jedynie usunięcie lub naruszenie więzi między wykonaniem a cechami indywidualizującymi artystę wykonawcę w tym konkretnym wykonaniu można kwalifikować jako nieuprawnione wkroczenie w prawo do nienaruszalności wykonania.

2. Wykorzystanie w audycji radiowej komentującej aktualne wydarzenia polityczne fragmentów ścieżki dźwiękowej filmu zawierającej warstwy głosowe wykonania ról nie powoduje automatycznie, jak przyjął sąd I instancji, naruszenia prawa do integralności artystycznego wykonania ról przez aktorów, bez jednoczesnego dokonania zmiany w tych wykonaniach.

Z uzasadnienia

397188



W orzeczeniu powołano sprawy:
I CKN 1139/97

Sąd Apelacyjny w Warszawie, po rozpoznaniu w dniu 12 sierpnia 2004 r., na rozprawie, sprawy z powództwa Liliany K., przeciwko Radio Muzyka Fakty Spółce z o.o. w K., Europlakat Polska Spółce z o.o. w W., Plakat Technic spółce z o.o. W. i Bankowemu Centrum Informatyki Spółce z o.o. w K., o nakazanie i zapłatę, na skutek apelacji pozwanej Radio Muzyka Fakty Spółki z o.o. w K., od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 30 kwietnia 2002 r. III C 2969/2000,

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) dotychczasowy punkt drugi oznacza numerem jeden i nadaje mu treść: zasądza od Radio Muzyka Fakty Spółki z o.o w K. na rzecz Liliany K. kwotę 160 zł,

b) dotychczasowe punkty: pierwszy, trzeci i czwarty oznacza numerem dwa i nadaje mu treść: oddala powództwo w stosunku do Radio Muzyka Fakty Spółki z o.o. w K. w pozostałej części,

c) dotychczasowy punkt piąty oznacza numerem trzy,

d) dotychczasowy punkt szósty oznacza numerem cztery i nadaje mu treść: „wpis tymczasowy uznaje za ostateczny”,

f) dotychczasowy punkt siedem oznacza numerem pięć;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. zasądza od Liliany K. na rzecz Radio Muzyka Fakty Spółki z o.o. w K. kwotę 6.300 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję;

IV. nakazuje wypłacenie ze Skarbu Państwa (Kasa Sądu Okręgowego w Warszawie) na rzecz Radio Muzyka Fakty Spółki z o.o. w K. kwoty 11.690,40 zł tytułem zwrotu części wpisu sądowego od apelacji.

Z uzasadnienia

Powódka - Liliana K. - spadkobierczyni Romana W., wniosła o zakazanie RMF FM Spółce z o.o. w K. działań stanowiących naruszenie majątkowych i osobistych praw wykonawczych zmarłego aktora Romana W., prawa do jego wizerunku, a także dóbr osobistych powódki. Naruszenie polegało na zleceniu rozpowszechniania lub udostępnianiu stylizowanego wizerunku aktora w roli Nikodema Dyzmy oraz na radiowym nadawaniu fragmentów ścieżki dialogowej filmu pt. „Kariera Nikodema Dyzmy”, zawierających głosową warstwę wykonania roli. Wniosła o nakazanie zamieszczenia spółce z o.o. RMF FM przeproszenia w „Gazecie Wyborczej”, „Rzeczpospolitej”, miesięczniku „Kino” i na internetowej stronie głównej radia RMF FM oraz o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 60.000 zł tytułem potrójnego stosownego wynagrodzenia i kwoty 30.000 zł na rzecz Narodowej Koalicji Walki z Rakiem. Ponadto, powódka wniosła o zakazanie Europlakat Polska Spółce z o.o. w W., Plakat Technic Spółce z o.o. w W., Town & City II SA w W. działań stanowiących naruszenie majątkowych i osobistych praw wykonawczych aktora, prawa do jego wizerunku, a także dóbr osobistych powódki, które polegają na rozpowszechnianiu na wielkoformatowych plakatach reklamowych stylizowanego wizerunku Romana W. w filmowej roli Nikodema Dyzmy, będącego graficznym utrwaleniem wykonania roli. Wniosła również o zakazanie Bankowemu Centrum Informatyki spółce z o.o. w K. działań naruszających osobiste prawa wykonawcze aktora, prawa do wizerunku, a także dóbr osobistych powódki, które polegają na rozpowszechnianiu w sieci internetowej stylizowanego wizerunku Romana W. w roli Nikodema Dyzmy.

W stosunku do pozwanej Town & City II SA, postępowanie zostało umorzone, wobec cofnięcia pozwu.

Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2002 r., uwzględniając częściowo powództwo: nakazał pozwanej RMF FM Spółce z o.o. w K. zamieszczenie na antenie radiowej w godzinach 8.00-9.00 i 17.00-18.00 przez okres kolejnych 3 dni przeproszenia następującej treści: „RMF FM Spółka z o.o. prowadząca stację radiową o tej samej nazwie przeprasza i wyraża ubolewanie z powodu bezprawnego nadawania fragmentów ścieżki dialogowej filmu „Kariera Nikodema Dyzmy” zawierających głosową warstwę wykonania roli przez zmarłego aktora Romana W., co stanowiło naruszenie majątkowych i osobistych praw do wykonania zmarłego”; zasądził od RMF FM Spółki z o.o. na rzecz powódki kwotę 60.000 zł z ustawowymi odsetkami oraz kwotę 30.000 zł na rzecz Koalicji Walki z Rakiem, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz postanowił o kosztach procesu.

Rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i prawnych. W ocenie powódki naruszenia praw przez nią wskazywanych polegają na zleceniu rozpowszechniania lub udostępniania w jakiejkolwiek formie stylizowanego wizerunku zmarłego Romana W. w filmowej roli Nikodema Dyzmy, będącego graficznym utrwaleniem wykonania roli i radiowym nadawaniu fragmentów ścieżki dialogowej filmu „Kariera Nikodema Dyzmy”, zawierających głosową warstwę wykonania roli, a także na rozpowszechnianiu na wielkoformatowych plakatach reklamowych stylizowanego wizerunku aktora Romana W. w filmowej roli Nikodema Dyzmy, będącego graficznym utrwaleniem wykonania, rozpowszechnianiu w sieci internetowej stylizowanego wizerunku aktora w roli Nikodema Dyzmy.

Powódka, jako jedyny spadkobierca zmarłego aktora Romana W., wykonuje jego prawa osobiste i majątkowe do artystycznych wykonań.

Działania pozwanych naruszają - zdaniem Liliany K. - również jej dobra osobiste tj. kult pamięci zmarłej najbliższej osoby powódki poprzez używanie w reklamie wizerunku Romana W., dodatkowo w politycznym kontekście kampanii prezydenckiej, a także radiowe nadawanie dialogów wyrwanych z kontekstu filmu.

Sąd I instancji ustalił, że RMF FM Spółka z o.o., nadając w audycji radiowej „Jak zostać Prezydentem, czyli Kariera Nikodema Dyzmy” ścieżkę dźwiękową filmu „Kariera Nikodema Dyzmy”, korzystała z egzemplarza wprowadzonego do obrotu, nadto uzyskała od producenta filmu „Karieta Nikodema Dyzmy” tj. TVP SA zgodę na wykorzystanie fragmentów ścieżki dźwiękowej filmu przez wielokrotne nadawanie, jak również prawo wyboru jednego kadru filmowego, celem wykorzystania do ilustracji programu radiowego oraz jego kampanii reklamowej. Zgodnie z pkt 2 § 2 powołanej umowy licencyjnej, pozwana spółka RMF FM powinna była we własnym zakresie uzyskać zgodę wykonawców. Mimo przyznania majątkowych praw autorskich do utworu audiowizualnego jego producentowi (art. 70 ust. 1 i art. 87 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zwaną dalej ustawą), twórca powinien mieć w określonym zakresie prawo do wynagrodzenia za eksploatację utworu.

Wskazując na art. 87 i art. 86 ust. 2 ustawy Sąd Okręgowy podniósł, że sposoby eksploatacji nieznane w chwili zawarcia umowy z producentem utworu audiowizualnego, nie są objęte wyłącznym prawem artysty z art. 86 ust. 2 ustawy. Dlatego też, zdaniem sądu I instancji, roszczenie w zakresie rozpowszechniania w sieci internetowej (pole nieznane przy zawarciu umowy) wizerunku aktora w filmowej roli, należy uznać za nieuzasadnione. Podobnie za niezasadne uznał Sąd Okręgowy stanowisko powódki dotyczące naruszenia uprawnień wykonawcy z art. 86 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 4 i pkt 7 ustawy, bowiem odtwarzanie dokonane było przez pozwaną RMF FM za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza kasety wideo z nagranym filmem.

Eksploatacja istniejącego na rynku wykonania w programie radiowym, w myśl powołanego przepisu, nie wymaga zgody uprawnionego, a na podstawie ust. 3 art. 86 ustawy artyście wykonawcy przysługuje stosowne wynagrodzenie.

Sąd I instancji, rozpoznając powództwo w zakresie naruszenia dobra osobistego tj. wizerunku, podniósł, że wizerunek, jako wytwór niematerialny, wymaga zezwolenia uprawnionego na jego wykorzystanie. Artykuł 83 ustawy zawiera odesłanie do odpowiedniego stosowania wyłącznie ust. 1 art. 78 ustawy, co nie pozwalało, zdaniem Sądu, posłużyć się ust. 2 powołanego przepisu w kwestii prawa do wizerunku po śmierci osoby, a zatem prawo do wizerunku gaśnie ze śmiercią danej osoby. Z tych też przyczyn, Sąd Okręgowy uznał, że żądanie powódki w tej części należało uznać za bezzasadne, a roszczenia w stosunku do pozwanych spółek RMF FM, Europlakat Polska, Plakat Technic i Town & City II SA oparte wyłącznie na naruszeniu wizerunku, podlegały oddaleniu.

Sąd I instancji, przychylając się do poglądu pozwanej uznał, że błędne jest stanowisko powódki, iż opracowanie artystyczne maski artystycznej postaci filmowej na podstawie kadru filmowego, jest dokonywanym na nowo utrwaleniem wykonania artystycznego. Sąd Okręgowy nie zgodził się również z twierdzeniem powódki, iż nastąpiło naruszenie praw osobistych artysty w zakresie jego „ojcostwa” wykonania, bowiem żadne działanie pozwanych nie zawierało elementu kwestionującego interpretację roli przez Romana W. Artyście przysługuje prawo wyłącznie do danego wykonania a nie do wszystkich interpretacji zbliżonych z jego własną. Natomiast warstwa dźwiękowa zawierająca oryginalny głos artysty wykonawcy nadawana we fragmentach i z komentarzem stanowi, zdaniem sądu I instancji, naruszenie integralności wykonania na podstawie art. 16 ustawy.

Konieczna zatem była zgoda uprawnionego lub jego spadkobiercy - art. 78 ust. 2 w związku z art. 92 ustawy. Działanie pozwanej spółki RMF FM, polegające na samowolnym nadawaniu ścieżki dźwiękowej z głosem artysty, stanowiło bezprawne wkroczenie w wyłączny zakres praw artysty. Wkroczenie to było w pełni świadome, z pominięciem uprawnień spadkobiercy, po nieudanych z nim negocjacjach w celu uzyskania takiej zgody i z pominięciem postanowienia umowy licencyjnej o potrzebie uzyskania we własnym zakresie zgody wykonawców. Za uzasadnione więc na podstawie art. 86 ust. 3 ustawy uznał Sąd Okręgowy żądanie powódki dotyczące przysługującego artyście (jego spadkobiercy) stosownego wynagrodzenia. Spółka RMF FM wkroczyła w wyłączne prawa majątkowe artysty z ust. 2 art. 86 ustawy, za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza, co powoduje, zdaniem Sądu Okręgowego, przekształcenie się prawa artysty wyłącznie w prawo do wynagrodzenia.

Natomiast sąd orzekający, ustosunkowując się do naruszenia dóbr osobistych powódki związanych z kultem najbliższej osoby zmarłej, uznał żądanie za bezpodstawne. Rozpoznając żądanie pozwu w przedmiocie zakazania działań naruszających, Sąd Okręgowy stwierdził, iż zasadność tych roszczeń należy rozpatrywać w związku z działaniami pozwanej RMF FM Spółki z o.o., które miały miejsce w październiku 2000 r. i dotyczyły okresu kampanii reklamowej audycji radiowej, która już nie jest nadawana, a pozwani podnoszą, że w przyszłości działań takich nie mają zamiaru prowadzić. Zdaniem sądu I instancji powódka nie wykazała, że istnieje realna obawa dalszych naruszeń przez pozwanych, tym samym żądanie zaniechania działań naruszających prawa osobiste nie ma uzasadnienia.

Sąd Okręgowy uznał za usprawiedliwione żądanie nakazania pozwanej RMF FM Spółce z o.o. zamieszczenia przeprosin z tytułu bezprawnego naruszenia dóbr osobistych artysty wskutek nadania ścieżki dźwiękowej filmu „Kariera Nikodema Dyzmy”, zawierającej warstwę głosową wykonania roli, ograniczone jednak do środka przekazu w jakim dokonano przedmiotowego naruszenia.

Za uzasadnione sąd I instancji uznał żądanie zasądzenia stosownego wynagrodzenia na podstawie art. 79 ust. 1 ustawy. W niniejszej sprawie do naruszenia praw majątkowych artysty doszło z winy pozwanej RMF FM, a zatem uzasadnione jest roszczenie powódki o zasądzenie potrójnego stosownego wynagrodzenia, którego podstawą jest kwota 20.000 zł. Sąd Okręgowy podkreślił, że honoraria aktorów tej klasy jak Roman W., za zgodę na wykorzystanie ich wykonania, są na tyle wysokie, że kwotę 20.000 zł nie można uznać za wygórowaną. Sąd I instancji uwzględnił także żądanie powódki w przedmiocie zobowiązania sprawcy naruszenia do uiszczenia odpowiedniej sumy na wskazany cel społeczny - art. 78 ust. 1 ustawy.

Od wyroku z dnia 30 kwietnia 2002 r. apelację złożyła pozwana RMF FM Spółka z o.o. w K.; zaskarżając wyrok w punktach: 1, 2, 3, 6 i 7. Skarżąca zarzuciła: naruszenie prawa materialnego tj. art. 79 ust. 1, art. 86 ust. 2 pkt 7, art. 86 ust. 1 pkt 1 i art. 29 w związku z art. 100 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 kpc.

Powołując powyższe zarzuty, pozwana wniosła o zmianę orzeczenia przez oddalenie powództwa w zakresie punktu pierwszego i trzeciego w całości, w zakresie punktu drugiego ponad kwotę 160 zł oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na obecnym etapie postępowania wyrok w części oddalającej powództwo jest prawomocny, a kontrola instancyjna orzeczenia ograniczona jest zakresem jego zaskarżenia.

Stan faktyczny sprawy pozostawał poza sporem stron, kwestią różniącą uczestników procesu była wyłącznie ocena prawna. Sąd Okręgowy wydając zaskarżone orzeczenie popełnił błędy zarówno co do zastosowania, jak i wykładni przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W konsekwencji, zarzuty sformułowane w apelacji należy uznać za trafne.

Sąd I instancji uznał, że doszło do naruszenia chronionych art. 86 ust. 1 pkt 1 ustawy dóbr osobistych Romana W., dotyczącego artystycznego wykonania roli Nikodema Dyzmy w postaci naruszenia integralności wykonania. Pozwana RMF FM w audycji radiowej „Jak zostać Prezydentem, czyli Kariera Nikodema Dyzmy” wykorzystywała ścieżkę dźwiękową filmu pt. „Kariera Nikodema Dyzmy”, nadając jej fragmenty i komentarz odnoszący się do aktualnych wydarzeń związanych z kampanią wyborczą na urząd prezydenta.

Takie włączenie ścieżki dźwiękowej filmu zawierającej wykonanie roli (której elementem jest głos artysty) wymagało - zdaniem Sądu Okręgowego - zgody uprawnionego. Bezsporną jest okoliczność braku zgody spadkobierczyni artysty na opisane działania skarżącej.

Sąd II instancji oceniając tę część zaskarżonego orzeczenia doszedł do odmiennych wniosków. Prawo do nienaruszalności wykonania jak i inne prawa osobiste artysty wykonawcy, chroni więź artysty z wykonaniem. Tak rozumiana funkcja prawa do integralności wykonania rozstrzyga o tym, że oceny naruszenia tego prawa są zależne od ustalenia ingerencji w więź artysty z wykonaniem. Zatem jedynie usunięcie lub naruszenie więzi między wykonaniem a cechami indywidualizującymi artystę wykonawcę w tym konkretnym wykonaniu można kwalifikować jako nieuprawnione wkroczenie w prawo do nienaruszalności wykonania. Odnosząc powyższe rozważania do ocenianego przypadku nieuzasadnione było przyjęcie, że nadanie w tej samej audycji radiowej aktualnego komentarza odnoszącego się do prowadzonej wówczas kampanii wyborczej i fragmentów ścieżki dźwiękowej filmu zawierającej wykonanie roli przez Romana W., a tym samym i warstwa głosowa wykonania roli Nikodema Dyzmy była nadawana wyłącznie we fragmentach, stanowiło naruszenie prawa do integralności wykonania. Nie zostały bowiem wprowadzone jakiekolwiek zmiany w wykonaniu roli przez artystę, nie dokonano żadnych zniekształceń warstwy głosowej wykonania roli Nikodema Dyzmy, która stanowiła cechę indywidualizującą Romana W. w tym znakomitym wykonaniu. Nie została więc naruszona więź artysty z wykonaniem roli. Wykorzystanie w audycji radiowej komentującej aktualne wydarzenia polityczne fragmentów ścieżki dźwiękowej filmu zawierającej warstwy głosowe wykonania ról nie powoduje automatycznie, jak przyjął sąd I instancji, naruszenia prawa do integralności artystycznego wykonania ról przez aktorów, bez jednoczesnego dokonania zmiany w tych wykonaniach. W rozważanym przypadku takowe zmiany nie zostały wprowadzone.

Skoro nie ma podstaw do ustalenia naruszenia dóbr osobistych Romana W. dotyczącego artystycznego wykonania roli Nikodema Dyzmy, tym samym nie ma podstaw do uwzględnienia na podstawie art. 78 ust. 1 w związku z art. 86 ust. 1 pkt 1 i art. 92 ustawy roszczenia o usunięcie skutków naruszenia i o zapłatę kwoty 30.000 zł na wskazany przez powódkę cel społeczny (pkt 1 i pkt 3 zaskarżonego wyroku).

Sąd Okręgowy rozstrzygając, iż zasadne jest żądanie zapłaty stosownego wynagrodzenia stwierdził, że pozwana spółka RMF RM dokonała nadania za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza, co skutkuje przekształcenie się wyłącznego prawa artysty (prawo korzystania i rozporządzania artystycznym wykonaniem) w słabszą formę tj. w prawo do stosownego wynagrodzenia. To ustalenie i wyprowadzony z niego wniosek Sąd Apelacyjny w całości podziela. Natomiast w dalszej części rozważań dotyczących przedmiotowej kwestii sąd I instancji nie ustrzegł się pewnych wewnętrznych sprzeczności, które doprowadziły do nieprawidłowego, co do wysokości, rozstrzygnięcia objętego punktem 2 zaskarżonego orzeczenia.

Trafnie zostało wskazane, że w sytuacji, w której nadanie jest dokonywane za pośrednictwem egzemplarza wprowadzonego do obrotu (w tym wypadku kaseta wideo filmu „Kariera Nikodema Dyzmy” zawierająca - co oczywiste - ścieżkę dźwiękową, której fragmenty zostały wykorzystane w nadawanej przez skarżącą audycji radiowej) wyłączne prawa artysty, które wymieniają pkt 4 i pkt 7 art. 86 ust. 2 ustawy przekształca się w prawo do otrzymania stosownego wynagrodzenia. W tym miejscu koniecznym staje się rozważenie charakteru roszczenia o zapłatę tego rodzaju wynagrodzenia. Roszczenie artysty wykonawcy o zapłatę stosownego wynagrodzenia oparte na treści przepisu art. 86 ust. 3 ustawy ma charakter obligacyjny, chodzi bowiem o wynagrodzenie jakie otrzymałby artysta wykonawca, gdyby zawarł umowę o korzystanie z wykonania w określonym zakresie. Zatem nie ma podstaw do dochodzenia od podmiotu, który dokonał nadania za pomocą egzemplarza wprowadzonego do obrotu, roszczeń przewidzianych w art. 79 ust. 1 ustawy w zakresie artystycznych wykonań w związku z art. 101 ustawy. Przesłanką dochodzenia roszczeń wskazanych w powołanym przepisie, a więc i roszczenia o zapłatę potrójnego wynagrodzenia, jest naruszenie wyłącznego prawa do korzystania z artystycznego wykonania i rozporządzania nim. Naruszenie takie następuje w razie podjęcia działań polegających na korzystaniu z artystycznego wykonania bez zgody uprawnionego lub zezwolenia wynikającego z ustawy. Uznanie, że skarżąca spółka dokonała nadania fragmentów ścieżki dźwiękowej filmu zawierającej głosową warstwę wykonania roli Nikodema Dyzmy przez Romana W. za pomocą wprowadzonego do obrotu egzemplarza (zezwolenie przewidziane w pkt 4 i pkt 7 ust. 2 art. 86 ustawy) powoduje, że zgoda uprawnionego artysty (jego spadkobiercy) nie była potrzebna. Tym samym nieprawidłowe jest przyjęcie, że pozwana RMF FM naruszyła którekolwiek wyłączne prawa artysty wykonawcy chronione przepisem art. 86 ust. 1 pkt 2 ustawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1999 r. I CKN 1139/97 OSNC 2000/1 poz. 6). Trafny jest więc zarzut naruszenia art. 79 ust. 1 ustawy, bowiem naruszenie przez skarżącą wyłącznie prawa do otrzymania przez artystę wykonawcę stosownego wynagrodzenia nie generuje zastosowania sankcji przewidzianych w powołanym przepisie ustawy.

Kwestią zasadniczą stała się konieczność ustalenia wysokości stosownego wynagrodzenia należnego artyście wykonawcy za nadanie fragmentów ścieżki dźwiękowej filmu zawierającej wykonanie roli Nikodema Dyzmy. Sąd I instancji uznał za stosowną kwotę wynagrodzenia 20.000 zł przyjmując, że obecna cena rynkowa za korzystanie z utworu nie jest mała, tabele stosowane są wyłącznie dla rozliczeń z organizacją zbiorowego zarządzania, nie zaś w umowach indywidualnie zawieranych pomiędzy artystą a podmiotem chcącym korzystać z artystycznego wykonania np. dla celów kampanii reklamowych, ponadto zauważył, że honoraria aktorów tej klasy co Roman W. są wysokie. Wszystkie zacytowane stwierdzenia Sądu Okręgowego są obciążone błędem dowolności (za wyjątkiem jednego, że artyści tak znakomici jak Roman W., mogą uzyskiwać stawki wyższe niż inni wykonawcy), co zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc czyni trafnym. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie uprawniał do ustalenia następujących okoliczności: obecna cena rynkowa za korzystanie z utworu nie jest mała, tabele stosowane są wyłącznie dla rozliczeń z organizacją zbiorowego zarządzania, nie zaś w umowach indywidualnie zawieranych pomiędzy artystą a podmiotem chcącym korzystać z artystycznego wykonania np. dla celów kampanii reklamowych. W tym miejscu należy podnieść, że skarżąca nie wykorzystywała ścieżki dźwiękowej filmu „Kariera Nikodema Dyzmy” w kampanii reklamowej, a jedynie w audycji komentującej aktualne wydarzenia polityczne, zatem porównywanie stawek, które otrzymują znani artyści za udział w kampaniach reklamowych określonych produktów, jest nieprawidłowe. Przede wszystkim należy jednak przypomnieć, że obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 kpc), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia istotne znaczenie (art. 227 kpc) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 kc). W rozpoznawanej sprawie ciężar wykazania wysokości stosownego wynagrodzenia obciążał stronę powodową, która powinna była za pomocą środków dopuszczalnych, według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego jako dowody, wysokość tę wykazać. Powódka w tym zakresie nie przeprowadziła przed sądem I instancji postępowania dowodowego. Dołączone materiały do załącznika do protokołu rozprawy, po zamknięciu której został wydany wyrok, gdyby nawet miały wartość dowodową, nie mogłyby zostać uwzględnione, ponieważ załącznik do protokołu rozprawy nie może zawierać niczego co nie było objęte składanymi do czasu zamknięcia rozprawy wypowiedziami i oświadczeniami stron. Jak już wyżej zostało zaznaczone, artyści tak znakomici jak Roman W., mogą uzyskiwać stawki wyższe niż inni wykonawcy, co do tego nie mogą zachodzić, zdaniem sądu odwoławczego, rozsądne wątpliwości.

Jednakże, aby przedstawiona okoliczność wpłynęła na treść orzeczenia, strona powodowa powinna była wykazać środkami dopuszczalnymi według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego jako dowody, o jaką kwotę stawki ulegają podwyższeniu. Wobec braku postępowania dowodowego także w tym zakresie, ocenie podlegał zaoferowany przez uczestników procesu materiał dowodowy (wyłącznie do momentu zamknięcia rozprawy), który uzasadniał jedynie przyznanie stosownego wynagrodzenia w wysokości przewidzianej tabelą wynagrodzeń aktorskich za nadania artystycznych wykonań w programach radiowych z uwzględnieniem czasu nadania i głównej roli artysty.

Z tych też przyczyn, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 kpc i art. 385 kpc orzekł, jak w sentencji. O kosztach procesu odwoławczego postanowiono na podstawie art. 102 kpc.

397188

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku

z dnia 12 grudnia 2001 r.

I ACz 747/2001

LexPolonica nr 356206

OSA 2002/7 poz. 40 str. 70

Radca Prawny 2004/1 str. 142

Zgodnie z art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych osoby w nim wymienione są uprawnione m.in. do wynagrodzenia proporcjonalnego do wpływów z tytułu wyświetlania utworu audiowizualnego w kinach. Wynagrodzenie to wypłacane jest tym osobom przez „korzystającego z utworu audiowizualnego” za pośrednictwem własnej organizacji zbiorowego zarządzania. „Korzystającym” może być podmiot uzyskujący przychód z tytułu sprzedaży biletów na „wyświetlany” film.

Z uzasadnienia

356206

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2001 r., na posiedzeniu niejawnym sprawy z wniosku Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w W. z udziałem A.B. - kino „Mazur” w M. o zobowiązanie do udzielenia informacji, na skutek zażalenia wnioskodawcy, od postanowienia Sądu Okręgowego w O. z dnia 23 października 2001 r. I Co 70/2001, postanawia, zmienić zaskarżone postanowienie i zobowiązać A.B. do:

a) udzielenia informacji dotyczących filmów rozpowszechnianych w kinie „Mazur” w M. od dnia 22 lipca 2000 r. do dnia 30 kwietnia 2001 r., obejmujących:

- w przypadku filmów polskich - tytuł, nazwę producenta, rok produkcji, nazwę dystrybutora,

- w przypadku filmów zagranicznych - tytułu oryginalny, tytuł polski, nazwę i kraj producenta, nazwę dystrybutora,

- w przypadku filmów krótkometrażowych - tytuł, nazwę producenta, rok produkcji, nazwę dystrybutora,

b) uzyskane wpływy brutto ze sprzedaży biletów lub inne wpływy uzyskane za wstęp bez żadnych potrąceń (z wyłączeniem podatku VAT) w rozbiciu na poszczególne tytuły filmowe;

c) sporządzenia na piśmie i doręczenia powyższych informacji na adres wnioskodawcy w terminie 14 dni od dnia doręczenia postanowienia.

Z uzasadnienia

Stowarzyszenie Autorów ZAiKS w W. wniosło o zobowiązanie A.B. o:

a) udzielenie informacji dotyczących filmów rozpowszechnianych w kinie „Mazur” w M. od dnia 22 lipca 2000 r. do dnia 30 kwietnia 2001 r., obejmujących:

- w przypadku filmów polskich - tytuł, nazwę producenta, rok produkcji, nazwę dystrybutora,

- w przypadku filmów zagranicznych - tytuł oryginalny, tytuł polski, nazwę i kraj producenta, nazwę dystrybutora,

- w przypadku filmów krótkometrażowych - tytuł, nazwę producenta, rok produkcji, nazwę dystrybutora;

b) uzyskane wpływy brutto ze sprzedaży biletów lub inne wpływy uzyskane za wstęp bez żadnych potrąceń (z wyłączeniem podatku VAT) w rozbiciu na poszczególne tytuły filmowe;

c) sporządzenia na piśmie i doręczenia powyższych informacji na adres wnioskodawcy w terminie 14 dni od dnia doręczenia postanowienia.

W uzasadnieniu powoływało się, że jest organizacją zbiorowego zarządzania w rozumieniu art. 104 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych i posiada zezwolenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 23 października 1998 r. na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi, m.in. zarządza prawami autorskimi do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych w utworze audiowizualnym na polu eksploatacji „wyświetlenie”. Przysługuje mu domniemanie z mocy art. 105 ust. 1, że jest uprawnione do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz że ma legitymację procesową. A.B. prowadzi kino pod nazwą „Mazur” w M., w którym są wyświetlane filmy producentów krajowych i zagranicznych. Powoływano się na rozwiązanie przewidziane w art. 70 ust. 2 i ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz fakt, iż uczestnik postępowania odmówił zawarcia umowy i udzielenia informacji, o które ZAiKS występował w oparciu o art. 105 ust. 2 ustawy. Jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia wskazywało art. 80 ust. 1 pkt 2 ustawy, stwierdzając, że informacje są potrzebne w celu sprecyzowania przyszłych roszczeń.

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy oddalił wniosek. Powołał się na art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który ustanawia domniemanie, że producent utworu audiowizualnego nabył prawa majątkowe autorskie do eksploatacji utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Jest on korzystającym z utworu audiowizualnego w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy. Powołując się na treść zezwolenia Ministra Kultury i Sztuki Sąd stwierdził, że uprawnienie wnioskodawcy nie dotyczy praw do utworu audiowizualnego, a jedynie utworów składających się na utwór audiowizualny.

Wypływa z tego wniosek, że w postępowaniu o ochronę praw w granicach koncesji uczestnik nie jest biernie legitymowanym.

We wniesionym zażaleniu wnioskodawca podnosił, że art. 70 ust. 1 ustawy stworzył domniemanie, że producent utworu audiowizualnego nabywa z mocy umowy o stworzenie utworu lub umowy o wykorzystanie już istniejącego wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji utworu audiowizualnego jako całości. Nabycie autorskich praw majątkowych ma charakter pochodny. Ustawodawca - w ocenie skarżącego - zmieniając w 2000 r. koncepcję nabycia praw do utworu audiowizualnego przez producenta z pierwotnej na pochodną, wprowadził także zmianę kręgu podmiotów zobowiązanych do zapłaty wynagrodzenia współtwórcom utworu audiowizualnego. Zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy, wynagrodzenie wypłaca korzystający z utworu audiowizualnego, a więc podmiot otrzymujący przychody z tytułu sprzedaży biletów. Skarżący wnosił o zmianę postanowienia i uwzględnienie wniosku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie jest uzasadnione.

Przedłożone w sprawie dokumenty dowodzą, że wnioskodawcy przysługuje legitymacja czynna do wystąpienia z wnioskiem, mającym oparcie w art. 80 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (decyzja Ministra Kultury i Sztuki z dnia 23 października 1999 r. w związku z art. 105 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska zaskarżonego postanowienia, iż uczestnik postępowania nie ma legitymacji biernej.

Wniosek o udzielenie informacji dotyczy okresu po zmianie art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r. (Dz. U. 2000 r. Nr 53 poz. 637).

Sąd II instancji podziela wykładnię art. 70 ustawy zaprezentowaną w zażaleniu, że ustęp 1 tegoż artykułu obecnie stwarza domniemanie, że producent utworu audiowizualnego nabywa z mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego wyłączne prawa do eksploatacji utworu audiowizualnego jako całość, a więc nabycie praw autorskich ma charakter pochodny.

Równocześnie osoby wymienione w ustępie 2 art. 70 ustawy są uprawnione do wynagrodzenia proporcjonalnego do wpływów z tytułu wyświetlań utworu audiowizualnego w kinach. Wynagrodzenie to, zgodnie z ustępem 3 tegoż artykułu, wypłacane jest za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania przez „korzystającego z utworu audiowizualnego”.

Sąd Apelacyjny podziela wywody zażalenia, że „korzystającym” może być podmiot prowadzący kino, tj. uzyskujący przychód z tytułu sprzedaży biletów na „wyświetlany” film (osobę tę w piśmiennictwie określa się jako „bezpośredniego użytkownika” - por. Andrzej Matlak: Konsekwencje prawne nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Prawo Spółek 2001/4 str. 19-31).

Wnioskodawca uprawdopodobnił, że w kinie „Mazur” w M., prowadzonym przez uczestnika postępowania, w okresie objętym wnioskiem były wyświetlane filmy, a nadto, iż nie doszło z nim do zawarcia umowy.

Dodatkowo należy zaznaczyć, że rozstrzyganie w oparciu o art. 80 ust. 1 pkt 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych ma charakter tymczasowy „przygotowawczy” - w kontekście roszczeń przewidzianych art. 79 ust. 1 ustawy, niczego nie przesądzający.

W razie wytoczenia powództwa w oparciu o art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych „korzystający z utworu audiowizualnego”, wnosząc np. o oddalenie powództwa o zapłatę wynagrodzenia, może powoływać się na domniemanie płynące z art. 70 ust. 1 ustawy (por. Andrzej Matlak: Konsekwencje prawne nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). W uwzględnieniu zażalenia, zaskarżone postanowienie zmieniono w sposób, jak w sentencji (art. 386 § 1 kpc w związku z art. 397 § 2 kpc).

356206

Aktualna na: 2008-02-05

Interpretacja indywidualna Ministra Finansów - Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach

z dnia 5 lutego 2008 r.

IBPP2/443-270/07/EJ/KAN-1939/11/07

LexPolonica nr 1920512

http://sip.mf.gov.pl/sip/

Pytanie podatnika:

1. Czy wkład pieniężny koproducenta w produkcję filmu w zamian za udział w zysku z filmu podlega opodatkowaniu podatkiem VAT?

2. Czy podlega opodatkowaniu nabycie przez koproducenta prawa filmu oraz związanego z nim udziału w zysku w produkcji filmowej?

Uzasadnienie

1920512

Na podstawie art. 14b § 1 i § 6 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Tekst jednolity: Dz. U. 2005 r. Nr 8 poz. 60 ze zm.) oraz § 2 i § 5 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 20 czerwca 2007 r. w sprawie upoważnienia do wydawania interpretacji przepisów prawa podatkowego (Dz. U. 2007 r. Nr 112 poz. 770) Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach działając w imieniu Ministra Finansów stwierdza, że stanowisko S. przedstawione we wniosku z dnia 5 listopada 2007 r. (data wpływu 6 listopada 2007 r.) o udzielenie pisemnej interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku od towarów i usług w zakresie opodatkowania wkładu pieniężnego wniesionego przez koproducenta na produkcję filmu oraz nabycia współudziału w autorskich prawach majątkowych - jest prawidłowe.

Uzasadnienie

W dniu 6 listopada 2007 r. został złożony ww. wniosek o udzielenie pisemnej interpretacji przepisów prawa podatkowego w indywidualnej sprawie dotyczącej podatku od towarów i usług w zakresie opodatkowania wkładu pieniężnego wniesionego przez koproducenta na produkcję filmu oraz nabycia przez koproducenta współudziału w autorskich prawach majątkowych.

W przedmiotowym wniosku zostało przedstawione następujące zdarzenie przyszłe:

Wnioskodawca prowadzi działalność w zakresie produkcji animowanego filmu fabularnego. Produkcja ma odbyć się wspólnie z koproducentem w rozumieniu ustawy o kinematografii, z którym Wnioskodawca będzie konsultować wszystkie strategiczne decyzje dotyczące produkcji. Ostateczna decyzja w kwestiach spornych ma należeć do Wnioskodawcy. Zobowiązania związane z produkcją filmu będą podejmowane przez Wnioskodawcę. Koproducent jako wkład ma wnieść określoną sumę pieniężną. Z tytułu wkładu koproducent ma nabyć współudział w autorskich prawach majątkowych oraz związany z tym udział w zysku z tytułu eksploatacji filmu. Ponadto Wnioskodawca otrzyma na produkcję filmu dotację od Ministra Kultury, której wysokość jest uzależniona od wielkości budżetu filmu.

W związku z powyższym zadano następujące pytania:

1. Czy wkład pieniężny koproducenta w produkcję filmu w zamian za udział w zysku z filmu podlega opodatkowaniu podatkiem VAT?

2. Czy podlega opodatkowaniu nabycie przez koproducenta prawa filmu oraz związanego z nim udziału w zysku w produkcji filmowej?

Zdaniem Wnioskodawcy nabycie przez koproducenta praw do filmu nie podlega opodatkowaniu VAT ponieważ czynności te są podejmowane w ramach wspólnego przedsięwzięcia w postaci produkcji filmowej. Oba podmioty zainteresowane są w uzyskiwaniu dochodów z tytułu eksploatacji filmu od podmiotów trzecich, a nie wzajemnej wymianie świadczeń. Nabycie praw do filmu jest nabyciem pierwotnym, a nie nabyciem pochodnym bowiem Wnioskodawca nie przekazuje koproducentowi udziału z zyskach ani nie przekazuje praw autorskich. Prawa te koproducent nabywa z mocy prawa bo jest współproducentem filmu wraz z Wnioskodawcą. Ponadto Wnioskodawca uważa, że brak opodatkowania powinien być wiązany w tej sprawie z faktem braku odpłatności dotyczącej czynności przeniesienia praw autorskich do filmu pomiędzy Wnioskodawcą a koproducentem. W świetle opisanego stanu faktycznego Wnioskodawca stwierdza, iż przekazanie wkładu pieniężnego koproducenta na produkcję filmu w zamian za przekazanie udziału w autorskim prawie majątkowym do filmu nie będzie odpłatnym świadczeniem usług w rozumieniu art. 8 ust. 1 ustawy o VAT i nie będzie podlegać opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług.

W świetle obowiązującego stanu prawnego stanowisko Wnioskodawcy w sprawie oceny prawnej przedstawionego zdarzenia przyszłego uznaje się za prawidłowe.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. 2004 r. Nr 54 poz. 535 ze zm.) opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług podlegają odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju. Natomiast w myśl art. 8 ust. 1 ww. ustawy przez świadczenie usług, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się każde świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, które nie stanowi dostawy towarów w rozumieniu art. 7, w tym również przeniesienie praw do wartości niematerialnych i prawnych, bez względu na formę, w jakiem dokonano czynności prawnej. Ponadto w myśl art. 8 ust. 3 ustawy o podatku od towarów i usług usługi wymienione w klasyfikacjach wydanych na podstawie przepisów o statystyce publicznej są identyfikowane za pomocą tych klasyfikacji, z wyjątkiem usług elektronicznych i usług turystyki, o których mowa w art. 119.

Przepis art. 5 pkt 5 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o kinematografii (Dz. U. 2005 r. Nr 132 poz. 1111 ze zm.) określa, że koproducent filmu to podmiot, który wspólnie z producentem organizuje, prowadzi i ponosi odpowiedzialność za produkcję filmu lub który współfinansuje produkcję filmu oraz nabywa współudział w autorskich prawach majątkowych. Przepis art. 5 pkt 6 cyt. wyżej ustawy stanowi natomiast, że producent filmu to osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33[1] § 1 Kodeksu cywilnego, która podejmuje inicjatywę, faktycznie organizuje, prowadzi i ponosi odpowiedzialność za kreatywny, organizacyjny i finansowy proces produkcji filmu.

Przepis art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631 ze zm.) określa, że prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej. W powołanym przepisie art. 8 ust. 1 sformułowana została podstawowa zasada, w myśl której prawo autorskie powstaje w sposób pierwotny na rzecz twórcy. Nabycie praw autorskich przez twórcę następuje ex lege wraz ze stworzeniem utworu i jest rezultatem nie aktu prawnego, lecz aktu realnego, określonych czynności faktycznych. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych w rozdziale 6 zawiera przepisy szczególne dotyczące utworów audiowizualnych. Z przepisu art. 69 ww. ustawy wynika, że współtwórcami utworu audiowizualnego są osoby, które wniosły wkład twórczy w jego powstanie a w szczególności: reżyser, operator obrazu, twórca adaptacji utworu literackiego, twórca stworzonych dla utworu audiowizualnego utworów muzycznych lub słowno - muzycznych oraz twórca scenariusza. Przepis art. 70 ust. 1 ustawy stanowi zaś, że domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Na zamówienie producenta tworzone jest jedno dzieło współautorskie, czyli utwór audiowizualny.

W świetle powyższego właściwe prawa autorskie do utworu audiowizualnego w postaci wyłącznego prawa do korzystania i rozporządzania nim nabywa - obecnie w trybie domniemania - producent. Prawa te producent nabywa w sposób pierwotny. Fakt przyznania autorskiego prawa majątkowego do utworu audiowizualnego nie narusza jednak autorskich praw osobistych współtwórców takowego utworu. Z powyższych przepisów wysunąć należy wniosek, że skoro producent utworu audiowizualnego nabywa autorskie prawa majątkowe w sposób pierwotny z chwilą powstania utworu, to z tą samą chwilą współudział w autorskich prawach do utworu audiowizualnego nabywa również koproducent, który z myśl cyt. wyżej art. 5 pkt 5 ustawy o kinematografii jest współautorem stworzonego dzieła.

Zatem nabycie przez koproducenta praw autorskich do filmu oraz związanego z tym udziału w zysku w produkcji filmowej nie następuje w wyniku świadczenia wykonanego przez producenta w myśl art. 8 ust. 1 ustawy o podatku VAT. Ponadto nabycie przez koproducenta współudziału w autorskim prawie majątkowym do filmu nie wypełnia przesłanki, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od towarów i usług odnośnie odpłatności za świadczenie albowiem koproducent nabywa te prawa nieodpłatnie na mocy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, z chwilą stworzenia utworu. Nie można uznać, iż wniesiony wkład pieniężny stanowi odpłatność za nabycie praw, albowiem przekazanie wkładu pieniężnego stanowi warunek uznania podmiotu za koproducenta utworu audiowizualnego.

W świetle powyższego nabycie przez koproducenta praw do filmu oraz związanego z nim udziału w zysku nie wypełnia dyspozycji art. 8 ust. 1 jak i art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od towarów i usług, a zatem czynność ta nie podlega opodatkowaniu podatkiem VAT.

W konsekwencji stanowisko Wnioskodawcy w tej w kwestii jest prawidłowe.

Prawidłowe jest także stanowisko odnośnie braku podstaw do opodatkowania podatkiem VAT wkładu pieniężnego wniesionego przez koproducenta w produkcję filmu. Należy jeszcze raz wskazać na przepis art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od towarów i usług według którego opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług podlegają odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług.

Przez pojęcie towaru należy rozumieć rzeczy ruchome, jak również wszelkie postacie energii, budynki i budowle lub ich części, będące przedmiotem czynności podlegających opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, które są wymienione w klasyfikacjach wydanych na podstawie przepisów o statystyce publicznej, a także grunty. Z powyższej definicji wynika, że pieniądze nie są towarem w myśl ustawy o podatku od towarów i usług, a ich przekazanie między koproducentem a producentem filmu nie wypełnia dyspozycji ww. art. 5 ustawy o podatku VAT. Nie dochodzi bowiem w tej sytuacji do odpłatnej dostawy towaru lub odpłatnego świadczenia usługi. Zatem czynność przekazania kwot pieniężnych nie podlega opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług.

W konsekwencji stanowisko Wnioskodawcy w tej kwestii należało również uznać za prawidłowe.

Interpretacja dotyczy zdarzenia przyszłego przedstawionego przez Wnioskodawcę i stanu prawnego obowiązującego w dniu wydania interpretacji.

Stronie przysługuje prawo do wniesienia skargi na niniejszą interpretację przepisów prawa podatkowego z powodu jej niezgodności z prawem. Skargę wnosi się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ul. Jasna 2/4, 00-013 Warszawa po uprzednim wezwaniu na piśmie organu, który wydał interpretację w terminie 14 dni od dnia, w którym skarżący dowiedział się lub mógł się dowiedzieć o jej wydaniu - do usunięcia naruszenia prawa (art. 52 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - Dz. U. 2002 r. Nr 153 poz. 1270 ze zm.). Skargę do WSA wnosi się (w dwóch egzemplarzach - art. 47 ww. ustawy) w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia odpowiedzi organu na wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, a jeżeli organ nie udzielił odpowiedzi na wezwanie, w terminie sześćdziesięciu dni od dnia wniesienia tego wezwania (art. 53 § 2 ww. ustawy).

Skargę wnosi się za pośrednictwem organu, którego działanie lub bezczynność są przedmiotem skargi (art. 54 § 1 ww. ustawy) na adres: Izba Skarbowa w Katowicach Biuro Krajowej Informacji Podatkowej w Bielsku-Białej, ul. Traugutta 2a, 43-300 Bielsko-Biała.

1920512

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich (Trzecia Izba)

Uradex SCRL przeciwko Union Professionnelle de la Radio et de la Télédistribution (RTD) i Société Intercommunale pour la Diffusion de la Télévision (Brutele)

z dnia 1 czerwca 2006 r.

Sprawa C-169/05

LexPolonica nr 412493

www.curia.europa.eu

Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym skierowany przez Cour de cassation - Belgia

Prawo autorskie i prawa pokrewne - Dyrektywa 93/83/EWG - Artykuł 9 ust. 2 - Zakres uprawnień organizacji zbiorowego zarządzania uważanej za zarządcę praw podmiotu prawa autorskiego, który nie powierzył jej zarządzania swymi prawami - Wykonanie prawa polegającego na udzielaniu lub odmowie udzielenia operatorom kablowym zezwolenia na retransmisję audycji drogą kablową

Artykuł 9 ust. 2 dyrektywy Rady 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową należy interpretować w ten sposób, że w przypadku gdy organizacja zbiorowego zarządzania uważana jest za uprawioną do zarządzania prawami podmiotu prawa autorskiego lub praw pokrewnych, który nie powierzył zarządu swymi prawami żadnej organizacji zbiorowego zarządzania, taka organizacja jest upoważniona do wykonywania prawa tego podmiotu polegającego na udzielaniu lub odmowie udzielenia operatorowi kablowemu zezwolenia na retransmisję audycji drogą kablową, a w konsekwencji wykonywany przez wspomnianą organizację zarząd nie ogranicza się wyłącznie do zarządzania prawami majątkowymi tego podmiotu.

Wyrok

412493

Wyrok

W sprawie C-169/05

mającej za przedmiot wniosek o wydanie, na podstawie art. 234 WE, orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożony przez Cour de cassation (Belgia) postanowieniem z dnia 4 kwietnia 2005 r., które wpłynęło do Trybunału w dniu 15 kwietnia 2005 r., w postępowaniu:

Uradex SCRL

przeciwko

Union Professionnelle de la Radio et de la Télédistribution (RTD),

Société Intercommunale pour la Diffusion de la Télévision (BRUTELE),

Trybunał (Trzecia Izba),

w składzie: A. Rosas, prezes izby, J. Malenovský (sprawozdawca), J.-P. Puissochet, S. von Bahr i U. Lohmus, sędziowie,  

rzecznik generalny: D. Ruiz-Jarabo Colomer,

sekretarz: M. Ferreira, główny administrator,

uwzględniając procedurę pisemną i po przeprowadzeniu rozprawy w dniu 19 stycznia 2006 r.,

rozważywszy uwagi przedstawione:

- w imieniu Uradex SCRL przez adwokata A. Strowela i G. Berrischa, Rechtsanwalt,

- w imieniu Union Professionnelle de la Radio et de la Télédistribution (RTD) oraz w imieniu Société Intercommunale pour la Diffusion de la Télévision (BRUTELE) przez adwokatów E. Cornu i F. de Visschera,

- w imieniu rządu włoskiego przez I. M. Braguglię, działającego w charakterze pełnomocnika, oraz przez D. Del Gaiza, avvocato dello Stato,

- w imieniu rządu szwedzkiego przez K. Wistrand, działającą w charakterze pełnomocnika,

- w imieniu Komisji Wspólnot Europejskich przez W. Wilsa, działającego w charakterze pełnomocnika,

po zapoznaniu się z opinią rzecznika generalnego na posiedzeniu w dniu 14 lutego 2006 r.,

wydaje następujący

Wyrok

1. Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym dotyczy wykładni art. 9 ust. 2 dyrektywy Rady 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową (Dz. Urz. WE L 1993.248.15, zwanej dalej „dyrektywą”).

2. Wniosek ten został złożony w ramach postępowania między Uradex SCRL (zwaną dalej „Uradex”) a Union Professionnelle de la Radio et de la Télédistribution (zwaną dalej „RTD”) oraz Société Intercommunale pour la Diffusion de la Télévision (zwaną dalej „BRUTELE”), w którym Uradex wnosi o nakazanie członkom RTD, a w szczególności BRUTELE, zaprzestania retransmisji drogą kablową artystycznych wykonań, które należą do jej zbiorów.

Ramy prawne

Uregulowania wspólnotowe

3. Motyw dwudziesty siódmy dyrektywy przewiduje:

„Retransmisja drogą kablową programów z innych Państw Członkowskich stanowi działanie podlegające prawu autorskiemu oraz, w zależności od przypadku, prawom pokrewnym; w związku z tym operator sieci kablowej musi uzyskać zezwolenie wszystkich posiadaczy praw, w odniesieniu do wszystkich części retransmitowanego programu; zgodnie z niniejszą dyrektywą zezwolenia takie wydawane są na podstawie umów (...)”.

4. Zgodnie z motywem dwudziestym ósmym dyrektywy:

„W celu zapewnienia, aby prawidłowe działanie umownych przepisów nie było podawane w wątpliwość przez osoby z zewnątrz będące posiadaczami praw do poszczególnych części programu, w stopniu, w jakim wymaga tego specyfika retransmisji drogą kablową, należy zapewnić wyłącznie zbiorową formę realizacji prawa do wydawania zezwoleń poprzez organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi; prawo do wydawania zezwoleń pozostaje w mocy, a regulacji podlega tylko sposób jego realizacji, przez co prawo do wydawania zezwoleń na retransmisję drogą kablową może być nadal przyznawane (...)”.

5. Artykuł 8 ust. 1 dyrektywy stanowi:

„1. Państwa członkowskie zobowiązane są zapewnić, aby w przypadku retransmisji programów z innych państw członkowskich drogą kablową na ich terytorium przestrzegano obowiązujących praw autorskich i praw pokrewnych oraz aby transmisja miała miejsce na podstawie indywidualnych lub zbiorowych przepisów umownych między właścicielami praw autorskich, posiadaczami praw pokrewnych i operatorami kablowymi”.

6. Artykuł 9 dyrektywy, zatytułowany „Korzystanie z prawa retransmisji drogą kablową”, brzmi następująco:

„1. Państwa członkowskie zobowiązane są zapewnić, aby prawo przysługujące właścicielom i posiadaczom praw autorskich i praw pokrewnych, polegające na udzielaniu lub odmowie udzielenia operatorom kablowym zezwoleń na retransmisje drogą kablową, realizowane było wyłącznie za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

2. W przypadku gdy podmiot praw autorskich nie przekaże sprawy zarządzania swoimi prawami organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, organizację, która zarządza prawami tej samej kategorii, uważa się za uprawnioną do zarządzania prawami takiego podmiotu. Jeżeli dana kategoria praw podlega zarządzaniu przez więcej niż jedną organizację zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, podmiotowi praw autorskich przysługuje swoboda wyboru organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi uprawnionej do zarządzania jego prawami. Podmiot praw autorskich określony w niniejszym ustępie ma te same prawa i obowiązki wynikające z umowy między operatorem kablowym a organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, która zarządza jego prawami, co podmiot praw, który upoważnił daną organizację (...).

(...).”

Uregulowania krajowe

7. Zgodnie z art. 36 akapit pierwszy ustawy z dnia 30 czerwca 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Moniteur belge z dnia 27 lipca 1994 r., str. 19297, zwanej dalej „ustawą”):

„W braku innych postanowień umownych artysta wykonawca przekazuje producentowi utworu audiowizualnego wyłączne prawo audiowizualnego korzystania z jego artystycznego wykonania (...)”.

8. Zawarty w sekcji „Retransmisja drogą kablową” art. 51 ustawy stanowi:

„Zgodnie z wcześniejszymi rozdziałami i poniżej zdefiniowanymi sposobami autor i posiadacze praw pokrewnych dysponują wyłącznym prawem udzielania zezwoleń na retransmisję ich utworów i artystycznych wykonań drogą kablową”.

9. Artykuł 9 ust. 1 i 2 dyrektywy został transponowany do prawa belgijskiego w analogicznym brzmieniu w ramach tej samej sekcji w art. 53 ust. 1 i 2 ustawy.

Postępowanie przed sądem krajowym

10. Uradex, organizacja zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi artystów wykonawców, wniosła do tribunal de premiere instance de Bruxelles pozew o stwierdzenie, że dokonując bez jej zezwolenia retransmisji drogą kablową artystycznych wykonań artystów wykonawców, których prawami zarządza, czyli naruszając art. 51 i 53 ustawy, operatorzy kablowi będący członkami RTD, a w szczególności BRUTELE, naruszyli prawa pokrewne, których zarządcą jest Uradex. Jednocześnie wniosła ona o nakazanie każdej z omawianych spółek zaprzestania retransmisji tych artystycznych wykonań drogą kablową.

11. Ponieważ jej pozew został oddalony, Uradex wniosła apelację do cour d'appel de Bruxelles.

12. W odniesieniu zarówno do audiowizualnych, jak i do nieaudiowizualnych artystycznych wykonań sąd ten uznał na wstępie, że o ile organizacje zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi posiadają wyłączne prawo udzielania lub odmowy udzielenia zezwoleń na ich retransmisję drogą kablową (zwane dalej „prawem retransmisji”), o tyle prawo to ogranicza się jednak tylko do praw, których zarząd został powierzony tym organizacjom.

13. W istocie zdaniem cour d'appel art. 53 ust. 2 ustawy, który dokonuje transpozycji art. 9 ust. 2 dyrektywy, nie przewiduje wykonywania przez taką organizację zbiorowego zarządzania prawa retransmisji przysługującego artystom, którzy nie powierzyli jej zarządzania swoimi prawami, tak jak ma to miejsce - na mocy art. 53 ust. 1 ustawy - w przypadku artystów, którzy tego dokonali.

14. Zdaniem tego sądu art. 53 ust. 2 ustawy stanowi jedynie, że organizację tę „uważa się za uprawnioną do zarządzania prawami takiego podmiotu”, co w świetle głównie powierniczego charakteru tego zarządu oznacza, że w rzeczywistości organizacja ta pobiera wynagrodzenie z tytułu takich artystycznych wykonań i przekazuje je podmiotowi praw do tych artystycznych wykonań.

15. Ponadto cour d'appel stwierdził, że jeśli chodzi o audiowizualne artystyczne wykonania, w świetle art. 36 ustawy Uradex nie może wykonywać prawa retransmisji drogą kablową, nawet w przypadku artystów, którzy powierzyli tej organizacji zarząd swymi prawami. Przepis ten bowiem ustanawia domniemanie prawne, że artysta przenosi swoje prawa na producenta. Organizacja zbiorowego zarządzania działa na rachunek artystów wykonawców, których reprezentuje, i może zarządzać wyłącznie prawami, których artyści ci są podmiotami. Zezwolenie Uradex jest zatem wymagane tylko wtedy, gdy zgodnie z art. 36 ustawy podważy ona to domniemanie, wykazując istnienie między danymi artystami a producentami postanowień umownych wyłączających przeniesienie prawa retransmisji lub, wobec braku takich postanowień, gdy reprezentuje ona producentów utworów audiowizualnych. W niniejszej sprawie nie ma to jednak miejsca.

16. Z powyższego wynika, że cour d'appel jedynie w części uznał pozew za zasadny. Po pierwsze stwierdził on w szczególności, że emitując artystyczne wykonania, BRUTELE narusza prawa pokrewne artystów wykonawców, którzy powierzyli zarząd swymi prawami Uradex, a w konsekwencji nakazał zaprzestanie dokonywania retransmisji bez zezwolenia Uradex. Po drugie oddalił on skargę w pozostałym zakresie.

17. Uradex odwołała się od tego wyroku do Cour de cassation, utrzymując przede wszystkim w odniesieniu do praw pokrewnych, których posiadacze nie powierzyli jej zarządu, że z art. 53 ustawy i art. 9 dyrektywy wynika, iż organizacja zbiorowego zarządzania nie jest uważana za uprawnioną jedynie do zarządu ograniczającego się do pobierania wynagrodzenia, ale że przepisy te przyznają jej również prawo retransmisji. Ponadto zdaniem Uradex taka organizacja wykonuje to prawo również w odniesieniu do artystycznych wykonań audiowizualnych, ponieważ przepisy te nie dokonują jakiegokolwiek rozróżnienia ze względu na to, czy prawo retransmisji zostało przeniesione na osobę trzecią, czy też nie.

18. W tych okolicznościach Cour de cassation postanowił zawiesić postępowanie i zwrócić się do Trybunału z następującym pytaniem prejudycjalnym:

„Czy art. 9 (ust.) 2 (dyrektywy) należy interpretować w ten sposób, że organizacja zbiorowego zarządzania uważana za uprawnioną do zarządzania prawami podmiotu praw autorskich lub praw pokrewnych, który nie powierzył zarządzania swoimi prawami żadnej organizacji zbiorowego zarządzania, uprawniona jest jedynie do zarządzania prawami majątkowymi tego podmiotu, nie ma natomiast upoważnienia do wykonywania jego prawa polegającego na udzielaniu lub odmowie udzielenia operatorom kablowym zezwolenia na retransmisję audycji drogą kablową?”.

W przedmiocie pytania prejudycjalnego

19. Z art. 8 ust. 1 i motywu dwudziestego siódmego dyrektywy wynika, że operator kablowy może dokonywać retransmisji danych audycji jedynie wtedy, gdy na podstawie umowy uzyska zezwolenie wszystkich posiadaczy praw, czyli zarówno tych, którzy powierzyli zarząd swymi prawami organizacji zbiorowego zarządzania, jak i tych, którzy tego nie dokonali. Jako świadczenie wzajemne w stosunku do tego zezwolenia posiadacze praw otrzymują co do zasady wynagrodzenie.

20. Jednakże ze względu na pewność prawa, aby operatorzy kablowi mogli być pewni, że rzeczywiście uzyskali wszystkie prawa związane z transmitowanymi programami i w celu zapewnienia, aby prawidłowe działanie umownych przepisów zezwalających na retransmisję tych programów nie było podawane w wątpliwość przez osoby z zewnątrz będące posiadaczami praw do poszczególnych części programu, w art. 9 ust. 1 dyrektywy przewidziano, że posiadacze praw mogą realizować swoje prawo do retransmisji jedynie za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania. W ten sposób dyrektywa ogranicza liczbę podmiotów, z którymi operatorzy kablowi są zobowiązani negocjować w celu uzyskania zezwolenia na retransmisję, w szczególności za wynagrodzeniem, w poszanowaniu praw autorskich i praw pokrewnych wszystkich posiadaczy tych praw.

21. To właśnie w takim kontekście art. 9 ust. 2 dyrektywy przewiduje, że w przypadku gdy podmiot praw autorskich lub praw pokrewnych nie powierzy zarządzania swoimi prawami organizacji zbiorowego zarządzania, organizację zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, która zarządza prawami tej samej kategorii, uważa się za uprawnioną do zarządzania prawami takiego podmiotu. Tak więc przepis ten jedynie konkretyzuje zasadę wyrażoną w art. 9 ust. 1 dyrektywy w stosunku do szczególnej sytuacji takiego podmiotu.

22. Ponadto stanowiąc, że organizacja zbiorowego zarządzania jest uważania za uprawnioną do zarządzania „prawami tego podmiotu”, art. 9 ust. 2 dyrektywy nie zawiera jakiegokolwiek ograniczenia odnoszącego się do zakresu tego zarządu prawami podmiotu praw autorskich lub praw pokrewnych. Tak więc z brzmienia tego przepisu nie wynika, że taki zarząd winien dotyczyć tylko praw majątkowych tego podmiotu, z wyłączeniem prawa retransmisji.

23. Ponadto tytuł art. 9 dyrektywy - „Korzystanie z prawa retransmisji drogą kablową” - oznacza, że wszystkie przepisy zawarte w tym artykule odnoszą się właśnie do tego prawa.

24. W kontekście sporu przed sądem krajowym należy jednak dodać, jak to sprecyzowano w motywie dwudziestym ósmym dyrektywy, że dyrektywa ta nie stoi na przeszkodzie przeniesieniu prawa retransmisji. Przeniesienie to może nastąpić zarówno na podstawie umowy, jak i na podstawie domniemania prawnego. Tak więc dyrektywa nie stoi na przeszkodzie temu, by autor, artysta wykonawca lub producent utracił - na mocy przepisu prawa krajowego, takiego jak art. 36 akapit pierwszy ustawy - swój status „podmiotu” tego prawa w rozumieniu art. 9 ust. 2 dyrektywy, ze skutkiem zerwania jakiegokolwiek związku prawnego istniejącego na mocy tego przepisu między nim a organizacją zbiorowego zarządzania.

25. Mając powyższe na uwadze, na przedstawione pytanie należy odpowiedzieć, iż art. 9 ust. 2 dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że w przypadku gdy organizacja zbiorowego zarządzania uważana jest za uprawioną do zarządzania prawami podmiotu prawa autorskiego lub praw pokrewnych, który nie powierzył zarządu swymi prawami żadnej organizacji zbiorowego zarządzania, taka organizacja jest upoważniona do wykonywania prawa tego podmiotu polegającego na udzielaniu lub odmowie udzielenia operatorowi kablowemu zezwolenia na retransmisję audycji drogą kablową, a w konsekwencji wykonywany przez wspomnianą organizację zarząd nie ogranicza się wyłącznie do zarządzania prawami majątkowymi tego podmiotu.

W przedmiocie kosztów

26. Dla stron postępowania przed sądem krajowym niniejsze postępowanie ma charakter incydentalny, dotyczy bowiem kwestii podniesionej przed tym sądem; do niego zatem należy rozstrzygnięcie o kosztach. Koszty poniesione w związku z przedstawieniem uwag Trybunałowi, inne niż poniesione przez strony postępowania przed sądem krajowym, nie podlegają zwrotowi.

Z powyższych względów

Trybunał (Trzecia Izba)

orzeka, co następuje:

Artykuł 9 ust. 2 dyrektywy Rady 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową należy interpretować w ten sposób, że w przypadku gdy organizacja zbiorowego zarządzania uważana jest za uprawioną do zarządzania prawami podmiotu prawa autorskiego lub praw pokrewnych, który nie powierzył zarządu swymi prawami żadnej organizacji zbiorowego zarządzania, taka organizacja jest upoważniona do wykonywania prawa tego podmiotu polegającego na udzielaniu lub odmowie udzielenia operatorowi kablowemu zezwolenia na retransmisję audycji drogą kablową, a w konsekwencji wykonywany przez wspomnianą organizację zarząd nie ogranicza się wyłącznie do zarządzania prawami majątkowymi tego podmiotu.

Rosas                                   Malenovský                               Puissochet

          von Bahr                                                 Lőhmus

Ogłoszono na posiedzeniu jawnym w Luksemburgu dnia 1 czerwca 2006 r.

M. Ferreira                                                                               A. Rosas

Sekretarz                                                                               Prezes izby



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
prawo gospodarcze orzecznictwo konkurencja
Ogonowski A Konstytucyjna wolność działalności gospodarczej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjne
Skutki podatkowe występujące u wspólników spółki dzielonej, Gazeta Podatkowa
Pozew o rozwód z orzeczeniem o winie, Pedagogika, Studia stacjonarne I stopnia, Rok 3, Podstawy pra
Rozporzadzenie 1612-68 wersja skrocona, ETS Orzeczeia
orzeczenia Pojęcie działalności gospodarczej w prawie polskim
ORZECZENIE
Dzieło literackie a jego?aptacja filmowa Omów zagadnienia na przykładzie Władcy pierścieni
Orzecznictwo o czasowej niezdolności do pracy
Drukuj orzeczenie psychologia pracy
PK w sprawach podlegajacych orzecznictwu sadów wojskowych, STUDIA, Postępowanie karne (KPK)(1)
orzeczenia pyt 47, Instytucje i prawo Unii Europejskiej
orzeczenia

więcej podobnych podstron