Wiersz podobienstwo- analiza, filologia polska (UP)


Agnieszka Ochwat - analiza wiersza „Podobieństwo”.

Wiersz „Podobieństwo”, pochodzący z tomiku „Kategoria przestrzeni” składa
się z trzech strof, w których autor podejmuje problematykę miłości, a konkretnie przedmiotem jego uwagi staje się człowiek, który zaczyna przekonywać się do prawdziwości uczuć osoby, przez którą jest kochany.

W pierwszej strofie podmiot liryczny wyjawia swoje przeczucia: „Zaczynam podejrzewać, że mnie naprawdę kochasz”. Czyni to poprzez bezpośredni zwrot (apostrofę)
do osoby, która darzy go uczuciem miłości. Oprócz tego, że dopiero zaczyna rozmyślenia
o uczuciach adresata, to również pojawia się myśl, że to uczucie jest prawdziwe: „…naprawdę kochasz” i całkiem możliwe: „…skoro z takim uporem stwarzasz
na swój obraz”.

Po przeczytaniu pierwszej strofy pojawia się pytanie - do kogo zwraca się lub kogo
ma na myśli podmiot liryczny? Odpowiedź znajdujemy poprzez pewne słowa-klucze, którymi posłużył się Pasierb. Są to wyrazy odsyłające nas, bądź też kojarzące się z Biblią.
Już sam tytuł - „Podobieństwo”- nawiązuje do biblijnego obrazu stworzenia świata, w którym to Bóg stworzył nie tylko niebo, ziemię, morze, zwierzęta ale również człowieka, i jak zostało to ujęte w Piśmie Świętym: „…stworzył Bóg ludzi na obraz swój, na obraz Boga stworzył ich: stworzył mężczyznę i kobietę.

„Na obraz swój”, a więc Bóg uczynił ludzi podobnych sobie. Oczywiście osoba mówiąca
w wierszu ani razu nie przywołuje osoby Boga wprost. Odbiorca może jedynie domyślić
się, poprzez wspomniane przeze mnie wcześniej nawiązanie do biblijnego obrazu stworzenia świata, że to o Jego postać (Boga) „chodzi” autorowi. Ciekawym jest, że odbiorca wiersza dopiero na samym końcu może odnaleźć słuszność swoich podejrzeń w słowach:
„[…] przypominają kogoś o kim wiele w Biblii”.

W drugiej strofie osoba mówiąca w wierszu poprzez metaforę ukazuje sposób, w jaki Bóg pragnie mieć go sobie podobnym. Jest to człowiek, w którym Stwórca pragnie odbijać się „jak w chłodnym jeziorze”. Posłużenie się jeziorem jako metaforą (jezioro = lustro, odbicie) nie jest tu przypadkowe. Gdy pochylimy się nad wodą, jeziorem widzimy
w nim samych siebie. Skoro Bóg pragnie odbijać się w nim „jak w chłodnym jeziorze”
to chce, aby ten, którego naprawdę kocha był Mu podobnym, takim samym
jak On - jego Stwórca.

Jezioro jest istotnym miejscem w Biblii. To właśnie nad Jezioro Galilejskie przychodził często Chrystus, i to nad nim uzdrawiał, powoływał uczniów, uspokajał
fale podczas burzy… Jezioro więc jest ważnym miejscem w Biblii. Być może dlatego Stwórca, pragnie odbijać się w swoim dziele stworzenia (podmiocie lirycznym)
jak w jeziorze, które jest czyste, niedotknięte, i które zapewne po dotyku właśnie, „ścina
się na kamień”.

Ostatni strofa poniekąd demaskuje nam tego, do którego zwraca się podmiot liryczny. Słowa „przypomina kogoś o kim wiele w Biblii” od razu odsyłają nas do postaci Boga
lub Chrystusa. Możemy jednak być pewni, że to postać Boga autor miał na myśli,
gdyż to właśnie Bóg stworzył człowieka. W utworze Pasierba, ten, „o kim wiele w Biblii”,
to Stwórca, ale ten nie tylko stwarzający („na swój obraz i podobieństwo) i obdarzający skłonnością do miłowania, ale to też Stwórca, którego cechuje upór (I strofa), „bezwzględność, smutek i udręka”.

Na sam koniec znajdujemy więc potwierdzenie naszych podejrzeń, co do adresata.

Wiersz jest apostrofą do kochającego, który w utworze nie jest przywołany wprost. Można by więc utwór spróbować zinterpretować inaczej. Być może podmiot liryczny
nie zwraca się do Boga, ale do kogoś innego, kto kocha go podobnie jak ten, „o kim wiele
w Biblii”. Jednak wtedy pojawia się pytanie, czy ktokolwiek może stwarzać kogoś na swój obraz. W pewnym stopniu ludzie poprzez przebywanie ze sobą jakoś na siebie oddziałują,
a więc upodabniają się. Jednak myślę, iż wątpliwym jest, aby autor wiersza chciał takie upodabnianie porównywać do stwarzania. Myśl, że de osoby Boga odwołuje się utwór
jest trafniejsza, bardziej adekwatna, niż ta poprzednia.

Utwór ukazuje jak czasami trudno uwierzyć w miłość Boga, a w szczególności
w jej prawdziwość. Być może podmiotem lirycznym wiersza jest człowiek zagubiony,
który nie jest pewien tego, czy Stwórca rzeczywiście go kocha. To człowiek,
który, jak sam mówi, zaczyna „podejrzewać” i coraz bardziej do tej prawdziwości uczuć Boga się przekonuje.

STARY TESTAMENT, Księga Rodzaju, Prehistoria Biblijna, [w:] PISMO ŚWIĘTE. STARY I NOWY TESTAMENT, pod red. M. Petera, M. Wolniewicza, wydanie pierwsze, Poznań 2006, rozdz.1,wers 27-28, s.27.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
krzak analiza, Filologia polska UWM, Młoda Polska
Referat o Czechowie, filologia polska (UP)
Motyw Bohatera, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczycielska, Analiza dzieła literackiego
Analiza SWOT, Filologia polska, Dydaktyka
5) Wiersze, filologia polska i do poczytania, Słowacki
4) Wiersze, filologia polska i do poczytania, Słowacki
Analiza tekstu staropolskiego, Filologia polska, Gramatyka historyczna, Gramatyka historyczna(2)
Metody analizy słowotwórczej, Filologia polska, Gramatyka opisowa i historyczna
Wiersz o chlebowym stole, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, PIERWSZY ROK - pierwszy seme
Socjologia Kultury - opracowanie, FILOLOGIA POLSKA, Analiza kontekstualna dzieł romantyzmu i pozytyw
Po omówieniu polskich systemów wersyfikacyjnych wierszy sylabicznych, filologia polska, poetyka
Arkusz analizy programu nauczania-tabelanowa, Filologia polska z wiedzą o kulturze, III rok, DLiJP
17. B Leśmian - wiersze wybrane, Filologia polska, Młoda Polska
Dłuska M. - Wiersz, FILOLOGIA POLSKA, Poetyka
J. Tuwim wiersze, filologia polska - dwudziestolecie międzywojenne (przedmiot)
Konopnicka M. - Wybór wierszy, Filologia Polska, Pozytywizm
J. Słowacki - wiersze, FILOLOGIA POLSKA - UMCS-, II ROK, Romantyzm-polska
DO PANI JOANNY BOBROWEJ - J. Słowacki, FILOLOGIA POLSKA, Analiza kontekstualna dzieł romantyzmu i po

więcej podobnych podstron