FILOZOFIA RELIGII - Moskal - semestr I, Studia, Praca Socjalna, Semestr 5, Filozofia, Materiały dodatkowe, Filozofia, Filozofia Religii - Moskalowy bastion


FILOZOFIA RELIGII - semestr I

Erich Fromm powiedział: nie było i nie będzie takiej kultury, która by nie miała religii.

Jak dawno istnieje człowiek, tak dawno istnieje religia. Wszystkie znane cywilizacje wyrastały wokół religii, na bazie kultury religijnej. Nawet jeżeli w danej cywilizacji samoodniesienie do Boga jakby wygasało, to ta cywilizacja, siłą rozpędu, szereg wartości, które religia w cywilizację wniosła, jeszcze przez szereg pokoleń pielęgnowała.

W języku polskim, istnieje chaos terminologiczny dotyczący religii. Często mówi się religioznawstwo i odróżnia się je od filozofii religii i teologii religii, co więcej sam termin religioznawstwo jest szeroko dyskutowany. Termin religioznawstwo może mieć sens:

Od jakiegoś czasu pojawiła się słuszna tendencja, aby całość badań nad religią określić terminem: religiologia, albo nauki religiologiczne. Terminy te obejmować miały by:

Humanistyczne nauki o religii (czyli religioznawstwo w wąskim sensie) to:

Filozofia religii jako autonomiczna dyscyplina filozoficzna rodzi się pod koniec oświecenia (XVIII w.). Do jej powstania przyczyniają się środowiska neokantowskie. Ważną rolę odegrał też nowożytny antropocentryzm, oraz kryzys metafizyki i teologii naturalnej (filozofii Boga). Objawiał się ten kryzys w zmianie pytania: Tomasz z Akwinu pytał: czy jest Bóg? Pytanie to jako nierozstrzygalne odsunięto na bok i postawiono nowe: skąd się biorą ludzkie przekonania o Bogu? Tak zrodziła się problematyka filozofii religii - przez zmianę pytania. A odpowiedzi były różne:

Nie pytano czy te przekonania są prawdziwe, czy nie, ale skąd się biorą, jakie jest ich źródło. To wcale nie znaczy, że nie można całkiem realistycznie uprawiać filozofii religii i to z dużym ładunkiem metafizycznym.

Wyróżnia się dwa główne typy filozofii religii:

HUME rozpoczął namysł nad religią w duchu nowożytnym. Był to namysł nad faktem religii, aby określić jej źródła i wartość w życiu. Wcześniej zajmowano się raczej filozofią Boga.

Hume krytykował teologię naturalną, jej argumenty na istnienie Boga. Religia jest pozbawiona podstaw rozumowych. Owszem religia ma rację serca, jest sprawą wiary, ale nie mówmy, że ma podstawy rozumowe. Religia jest koniecznym wytworem ludzkiej psychiki. Źródła Hume'owego ujęcia teorii religii tkwią oczywiście w jego koncepcji poznania (empiryzm, nominalizm). W Badaniach dotyczących rozumu ludzkiego umieszcza ciekawą uwagę: być filozoficznym sceptykiem, to dla człowieka nauki pierwszy i istotny krok do tego, by być prawdziwym i wierzącym chrześcijaninem. Ten wątek często powtarzał się u innych filozofów w myślach nad religią.

Hume sprowadził religię do uczuć - bojaźń, nadzieja, itd. a te uczucia - jego zdaniem - tworzyły Boga.

KANT: krytykował dowód istnienia Boga, tzn. dla niego ważna była tylko aprioryczna idea Boga. Wytwarza ją rozum, aby objąć całość doświadczenia. Ten wątek występuje też w tzw. tomizmie transcendentalnym: Bóg jako aprioryczny warunek poznania, jako horyzont wszelkiego poznania.

Zdaniem Kanta, Bóg pojawia się w etyce jako postulat rozumu praktycznego. Znamy trzy postulaty rozumu praktycznego: dusza, wolność, Bóg.

Kant jest religijnym naturalistą i o tyle jest ważnym świadkiem niemieckiego oświecenia. Religia, to nic więcej jak tylko moralność w stosunku do Boga jako prawodawcy. O ile uważamy prawo moralne jako pochodzące od Boga i jako takie (pochodzące od Boga) zachowujemy je, o tyle wówczas moralność staje się religią. Religia jest więc uznaniem wszelkich naszych obowiązków za przykazania Boże. Przy takim rozumieniu etyki (etyka bez celu, tylko realizowanie powinności moralnej), religia staje się także realizacją powinności moralnej, bo to nie może funkcjonować w systemie w sposób izolowany, oderwany. U św. Tomasza jest inaczej: człowiek działa z powodu dla którego działa - jest tu cel (etyka celu. Ten cel może być pośredni lub bezpośredni, ale jest). Kant o tym zapomniał. Religia taka jaką Kant zastał w świecie to, jak sam powiada: tylko urojenie religijne i pseudo służba Bogu. Cytat: wszystko poza dobrym trybem życia, o czym człowiek sadzi, że może to jeszcze uczynić aby przypodobać się Bogu jest czystym urojeniem religijnym i pseudo służbą Bogu.

Prawdziwe uwielbienie Boga według Kanta polega tylko na życiu zgodnym z prawem moralnym. Nakazy tego prawa człowiek sam odkrywa w swoim rozumie.

Ale okazuje się, że kroczenie drogą cnoty jest trudne, i dlatego człowiek w religii, obrzędach szuka środków, które służą do ułatwienia sobie życia. Tylko, że wówczas oddaje się zabobonom, urojeniom - nic więcej. Potocznie rozumiana religijność ma tendencję do zastępowania moralnej cnoty przez pobożność (tu się ciągnie za nim to pietystyczne wychowanie). Takie zastępowanie cnoty moralnej pobożnością, pietyzmem zupełnie - zdaniem Kanta - odwraca prawidłową hierarchię wartości. Według Kanta, nauka pobożności ma być tylko środkiem do urzeczywistnienia, umocnienia cnoty a nie odwrotnie. Nie można cnoty zastępować pobożnością.

Kanta powiada, że etyka prowadzi nieodzownie do religii a nie odwrotnie tzn. etyka nie zajmuje się problemem szczęścia, jej celem jest urzeczywistnienie uniwersalnej racjonalności. Prawo moralne zobowiązuje do całkowicie bezinteresownego działania, które może pretendować do miana prawa powszechnego:

Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem (UMM 421)

Pojawia się więc pytanie: czy zobowiązanie moralne, które przemawia tylko do rozumu, niczego nie obiecuje i niczym nie grozi jest dość mocne, aby motywować człowieka do bezinteresownego działania, które często stoi w sprzeczności z partykularnym interesem człowieka? Zadaniem Kanta: TAK! - ponieważ rozumny człowiek nie potrzebuje żadnej innej motywacji jak ta jedna: przekonanie, że będzie czynił zadość uniwersalnemu prawu. W tym sensie etyka Kanta staje się apelem, aby człowiek wyzwolił się ze swych uczuć, pragnień, pożądań, których ucieleśnieniem jest naturalne dążenie do szczęścia, a uczynił z siebie osobę - tzn. istotę czysto rozumną. Kant chyba zdaje sobie z tego sprawę, że taka etyka jest tylko ideałem. Jeśli nawet człowiek znajdzie w sobie dość siły, aby tak żyć - tzn. bezinteresownie wypełniać obowiązki, to mimo tego, zupełne zapomnienie o szczęściu jest niemożliwe.

Aleksander Bobko: etyka, która skupia się całkowicie na zgodności zasad postępowania z formą powszechnego prawodawstwa, a abstrahuje od realnych skutków konkretnych czynów - taka etyka nie jest w stanie zaspokoić ludzkiej potrzeby sprawiedliwości tzn. sytuacja w której cnota nie zostaje ostatecznie nagrodzona, musi być potraktowana jako przejaw wewnętrznej sprzeczności etyki, że mianowicie: cnota ostatecznie nie zostanie nagrodzona. Relacja pomiędzy cnotą i szczęściem, czy brakiem szczęścia pozostaje nierozwiązywalną antynomią praktycznego rozumu. W kontekście tej antynomii (w odpowiedzi na tę antynomię) zostaje zaproponowana formuła, że etyka prowadzi do religii.

W Krytyce praktycznego rozumu, nie ma pojęcia religii. Jest tylko pojęcie dobra. Połączenie cnoty i szczęścia stanowi dobro najwyższe (założenie Boga), ale etyka Kanta nie zapewnia urzeczywistnienia tego dobra najwyższego (połączenia cnoty i szczęścia), bo przestrzeganie prawa moralnego nie wiąże się z realizacją upragnionego szczęścia. Żeby jakoś w sposób niesprzeczny móc pomyśleć sobie możliwość tego najwyższego dobra, trzeba wyjść poza etykę - i tu Kant postuluje istnienie Boga (jako postulat praktycznego rozumu). W tym zakresie pojawia się religia, że jest tu postulowany Bóg.

Kant w Uzasadnieniu metafizyki moralności podejmuje też problem zła: nigdzie w świecie, ani nawet poza jego obrębem niepodobna sobie pomyśleć żadnej rzeczy, którą bez ograniczenia można by uważać, za dobrą, oprócz jedynie dobrej woli. Widać tu wiarę w dobrą wolę. Ale w innej książce Kant napisał także: świat pogrąża się w złu.

Kant stawia więc pytanie: jak to możliwe, żeby człowiek rozumny, który posiada wrażliwość na prawo moralne i narzędzia do czynienia dobra - był sprawcą zła? Początek zła (jego istota) - zdaniem Kanta - jest dla nas niepojęty. W okresie krytycznym, etyka była dla Kanta najpełniejszym wyrazem racjonalności i rozwoju człowieka. Ten pełny rozwój, najwyższa doskonałość ludzka, to wytworzenie w sobie dobrej, bezinteresownej woli podporządkowanej całkowicie rozumowi. Kant był pod urokiem racjonalnego prawa moralnego - i sądził, że do realizacji dobrej woli wystarczy człowiekowi rozum, który dyktuje prawo. Widzimy więc, że ZŁO, zachwiało tym optymistycznym porządkiem.

Kant zmienia swe zdanie: człowiek, który ma dobra wolę, może być narzędziem w rękach zła. Samotne dążenie jednostki do moralnej doskonałości nie gwarantuje realizacji dobra moralnego.

Ta etyka kantowska (racjonalna) jest bezsilna wobec zła. Człowiek (nawet dobrej woli) nie może być pewien, że jego działanie, które realizuje nie przyniesie złych skutków, odwrotnych od zamierzonych. Cóż więc zrobić? Otóż: ludzie dobrej woli, muszą swe wysiłki połączyć - utworzyć pewną etyczną wspólnotę. To jest szczególny obowiązek rodzaju ludzkiego wobec samego siebie. Aby jednak to zrobić, trzeba przyjąć pewne założenie: istnieje wyższa moralnie istota - Bóg - moralny władca świata. Taka etyczna wspólnota da się pomyśleć jako lud Boży podległy boskim nakazom. Tu ukazuje się ten kantowski sens, że: etyka prowadzi do religii.

Podsumowanie:

Racjonalna etyka zawiera w sobie wewnętrzną sprzeczność, a zatem realizowanie głoszonego przez tę etykę ideału - jakim jest realizacja dobra wolnego od zła - jest niemożliwe bez nadzwyczajnego środka - etycznej wspólnoty. Dlaczego? Bo nawet najbardziej moralna jednostka może być narzędziem w ręku zła. Utworzenie takiej wspólnoty przekracza możliwości pojedynczego człowieka, a nawet przekracza możliwości całej ludzkości, wymaga więc założenia, że Bóg jest jej twórcą. Sam człowiek jej nie stworzy, cała ludzkość też tego nie zrobi.

Ta postulowana wspólnota Kanta jest osobliwie rozumianą wspólnotą religijną. Jest jedyną przestrzenią, gdzie eliminuje się zło i aktualizuje, urzeczywistnia dobro. Człowiek w tym ujęciu nie ma żadnych obowiązków wobec Boga oprócz jednego - realizacji moralnych obowiązków wobec siebie i drugiego człowieka. Etyka więc prowadzi do religii, ale jedyną konieczną treścią tej religii jest moralność.

Uwagi merytoryczne:

HEGEL pisał, że na filozofię można patrzeć z dwóch punktów widzenia:

Te dwa punkty widzenia dla jego wizji religii są bardzo ważne. W filozofii Hegla istnieje paralelizm a nawet spotkanie poszczególnych form świadomości podmiotu ludzkiego i poszczególnych stadiów dialektycznego rozwoju idei. Konsekwencją tego jest panlogizm i pananteizm.

aspekt genetyczny: Heglizm to opis dziejów ludzkiego poznania od zdroworozsądkowej świadomości (świadomość, która jest aktem intencji skierowana do przedmiotu istniejącego niezależnie od podmiotu), aż do prawdziwego poznania filozoficznego. Ludzkie poznanie to: świadomość, samowiedza, rozum, DUCH.

DUCH - jest ostatnim etapem i realizacją rozwoju prawdziwego poznania. Posiada wiedzę o sobie jako o DUCHU, to jest wiedza absolutna poznania pojęciowego. Hegel charakteryzuje ten etap poznania tak: początkowe rozdzielenie świadomości podmiotu i przedmiotu zostaje tu zupełnie zniesione. Następuje tu jedność przedmiotu i podmiotu poznania.

aspekt systemowy: Heglowski Absolut, który pierwotnie jest pojęciem, ideą, przebywa potrójne stadium rozumiane logicznie a nie czasowo. Pojęcie, idea najpierw jest sobą (teza), potem przechodzi w swoje przeciwieństwo i bytuje poza sobą (antyteza), wreszcie (synteza) dochodzi do bycia w sobie. System Hegla ma więc trzy części:

* subiektywnego: dziedzina antropologii,

* obiektywnego: dziedzina filozofii prawa i państwa,

* absolutnego: dziedzina sztuki, religii i filozofii.

Z logicznym następstwem tych postaci DUCHA wiąże Hegel następstwo czasowe poszczególnych faz rozwoju tych wyróżniających się postaci np. Filozofia DZIEJÓW, to dzieje państwa (DUCH obiektywny). Ten DUCH obiektywny uświadamia sobie w ramach dziejów, że jest wolny i wówczas de facto staje się wolny. Pełna refleksja wolności dokonuje się w monarchii konstytucyjnej.

Podobne następstwo czasowe Hegel ukazuje w DUCHU absolutnym: szczyt filozofii Hegla to filozofia historii filozofii, bo w filozofii DUCH najpełniej się poznaje - pojęciowo.

Czym / Kim jest Bóg, Absolut, coś co ma być obiektem religijnego odniesienia u Hegla? Ta problematyka posiada dziś wiele interpretacji: ateistyczną, chrześcijańską, itd., ponieważ Hegel ukazuje te problematykę dość zawile i nie jasno.

Jego Absolut posiada pewne cechy osobowości, ale nie jest on odrębny od świata, jest jego przyczyną sprawczą jak i materialną. Cały heglizm to w pewnym sensie jedna wielka teoria samostwarzającego się Absolutu:

Jesteśmy więc przejawem Boga, a Bóg to rzeczywistość, która dialektycznie ewoluuje, itd. Dlatego mówimy tu o panenteizmie. Takie ujęcie natury Absolutu pokazuje, że religia nie jest relacja między przygodnym człowiekiem a transcendentnym Absolutem (bo ten Absolut jest względnie transcendentny). Skąd się więc bierze religia?

Patrząc fenomenologicznie (opisowo; to jest aspekt genetyczny), geneza religii ma swe źródło w rozwoju ludzkiego poznania, myślenia, w rozwoju świadomości człowieka. Pojawia się ona na etapie DUCHA (etapy Hegla to: świadomość, samowiedza, rozum, DUCH).

Historiozofia filozofii pokazuje, jak stopniowo pogłębia się od Kartezjusza pewien subiektywizm, subiektywizacja filozofii. Kartezjusz rozpoczyna nurt sytuowania źródła religii w poznaniu ludzkim albo potrzebach psychicznych. To u Hegla wychodzi wyraźnie, a dalej pojawi się w tezach Feuerbach'a, Marks'a, i innych.

Aspekt systemowy zaś, pokazuje, że źródło religii znajduje się w dynamicznej strukturze Absolutu, który w procesie autokreacji przechodzi szereg następujących po sobie logicznie poziomów i faz, które chronologicznie po sobie następują. Religia nie jest najwyższym stopniem rozwoju DUCHA absolutnego. Owszem jest wyższym niż sztuka, ale niższym niż filozofia. Co więc odróżnia religię od filozofii i sztuki?

Religie od filozofii i sztuki odróżnia to, że w religii mamy do czynienia z wyobrażeniowym poznaniem Absolutu, ale trzeba tu dodać, że ludzka świadomość jest miejscem gdzie się realizuje Bóg. W sferze DUCHIA obiektywnego realizuje swoją wolność, a w sferze DUCHA absolutnego jeszcze bardziej się realizuje przez samowiedzę, która może mieć charakter wrażeniowy (sztuka), wyobrażeniowy (religia), pojęciowy (filozofia). Możemy więc patrzeć od strony człowieka, który ma poznanie: wrażeniowe, wyobrażeniowe i pojęciowe, ale możemy też patrzeć od strony Absolutu, który w człowieku i przez ludzki intelekt osiąga o sobie takie poznanie i przez to staje się bardziej wolny.

Mamy więc do czynienia z samostwarzaniem się Absolutu za pośrednictwem ludzkiego myślenia, w świadomości ludzkiej, która wyraża się w sztuce, religii i filozofii. W tej świadomości Bóg dokonuje autokreacji, bo takie są momenty dialektycznego rozwoju DUCHA.

Religia jest samowiedzą DUCHA absolutnego (wyobrażeniową). Religia więc to świadomość człowieka o Bogu a zarazem świadomość jaką ma Bóg o sobie w człowieku. Bóg jest w intelekcie, a intelekt jest miejscem stawania się Boga.

Ta myśl i to, że filozofia jest doskonalszym poznaniem (bo pojęciowym) pokazuje, że heglizm to filozoficzna postać gnozy. Kim jest człowiek, który osiąga boską samowiedzę? - Bogiem! Tu znika zupełnie dychotomia: podmiot - przedmiot. Najpełniejszym przejawem boskiej samowiedzy będzie encyklopedia nauk filozoficznych. Ten wątek heglowski obecny jest dzisiaj w New Age. To jest bardzo niebezpieczne, ponieważ: pewien stan poznawczy spowoduje we mnie stan ontyczny - a tak nie jest!

SCHLEIERMACHER członek pietystycznej sekty odłamu Braci Czeskich (protestanci w Czechach). Czasy Schleiermacher'a to czasy krytyki religii jako zabobonów (racjonalistyczna krytyka religii). Dlatego też Schleiermacher chcąc się przysłużyć religii, bojkotował polemikę z przeciwnikami religii na polu racjonalnym i powiedział, że religia to dziedzina tego co uczuciowe a nie tego co racjonalne. Nie przejmujmy się racjonalistyczną krytyką religii. Schleiermacher bronił religii, ale jego obrona przybrała zgubne konsekwencje - katolicki modernizm.

Religia więc, to obok życia teoretycznego (myślenie, rozum) i moralnego (wola) osobna, odrębna dziedzina - to domena uczucia. Posiadamy uczucie bezwzględnej zależności od nieskończonego Boga. Ten pogląd to także początek filozofowania w ogóle na temat doświadczenia religijnego.

Ten nieskończony Bóg Schleiermacher'a rozumiany jest panteistycznie - zależność od Boga to zależność od jedności wszechświata. Na tym uczuciu zasadza się religia. Uczucie polega na tym, że wraz z odczuciem własnego bytu człowiek ma mieć odczucie bytu Bożego (panteizm). Mamy więc w uczuciu do czynienia z jakąś jednością skończoności i nieskończoności - i to jest istotą religii. Schleiermacher pokazuje więc:

oraz

A co z intelektem?

Otóż intelekt dokonuje namysłu nad uczuciem religijnym. Rezultat tego namysłu to dogmaty wiary. One nie należą do istoty religii, są tylko rezultatem namysłu nad religijnym uczuciem. Dogmaty więc mogą być fałszywe, co nie przeszkadza temu, żeby religia zawsze była prawdziwa - no bo jak uczucie może być nieprawdziwe.

Patrząc tak przedmiotowo, widzimy, że religia to byt Boży, który się w naszym uczuciu przejawia, więc jest ona nieskończona tak jak Bóg i jako nieskończona przejawiać się musi w różnych formach (postaciach), aby doszła do swej pełnej samorealizacji. Dlatego każda z religii jest tak samo usprawiedliwiona w swym istnieniu.

Czym jest katolicki modernizm?

To nauka o siedzibie religii w uczuciu oraz o tym jak powstają dogmaty i jaką mają funkcje wywarła ogromny wpływ na katolicki modernizm. Dzisiaj ma ona swój wyraz w relatywizmie religijnym i kulturowym.

Czym zatem jest zbawienie zdaniem Schleiermacher'a?

Zbawienie jest rozumiane monistycznie i panteistycznie. Cel religii to poszerzenie ciasnych granic naszej podmiotowości poprzez rozpłynięcie się w nieskończoności tzn. prawdziwą nieśmiertelnością nie jest indywidualna nieśmiertelność, ale zespolenie, zlanie się w jedno jakiejś skończoności i nieskończoności.

FEUERBACH inicjuje on filozofię religii, która krytykuje religię z pozycji ateistycznej. Jako:

Religia to coś naturalnego, twór człowieka. Z punktu widzenia historiozofii Feuerbach dopowiada do końca to, co w filozofii zaczęło się już od Kartezjusza - subiektywizację. Po Kartezjuszu kontynuował ją Hegel, a Feuerbach dopowiada jeszcze dalej: żadnego obiektywnego Boga nie ma, jest to wymysł ludzki. Bóg to twór fantazji. Feuerbach mówił o tym co:

krytyka dotycząca chrześcijaństwa (w: „O istocie Chrześcijaństwa”)

Powstanie chrześcijaństwa tłumaczy Feuerbach psychologicznym mechanizmem projekcji tzn. człowiek uprzedmiotawia, hipostazuje, obiektywizuje swą własną istotę (ideały, pragnienia, itd.), nadaje tym rzeczom obiektywną rzeczywistość i modli się do tego jako do swego boga. Bóg więc, to istota własna człowieka, która jest wyniesiona poza i ponad człowieka. Przymioty boże, to ludzkie ideały. Dogmaty, to wyraz, rezultat psychicznych potrzeb człowieka. To jest psychologistyczna interpretacja.

Takie podejście zdaniem Feuerbach'a pokazuje, że na tym polega religijna alienacja tzn. to co człowiek wytworzył, to nad człowiekiem panuje i nim rządzi. Twór człowieka panuje nad człowiekiem. Feuerbach uważa, że człowiek siebie samego okrada ze swego człowieczeństwa, zubaża siebie, bo oddaje coś wymyślonemu bogu. Religia pełni więc funkcję dehumanizującą człowieka. przejawem tego jest to, że:

Tu widać pewien fałsz: skoro ludzkość jako gatunek jest wszechwiedząca i wszechmocna (jak powiedzieliśmy wcześniej Bóg, to istota własna człowieka, która jest wyniesiona poza i ponad człowieka) więc ludzki gatunek jest przedmiotem religii. Jedyną prawdziwą relacją jest relacja: JA - ty. W tej relacji człowiek rozpoznaje, że homo homini Deus est (człowiek jest Bogiem człowieka). Taka jest natura rzeczy. Tak naprawdę na cześć, którą oddajemy Bogu zasługuje człowiek. A to jest (naszym zdaniem) złuda ateizmu.

krytyka natury religii pierwotnej:

Religia pierwotna, powstała na bazie poczucia zależności od przyrody. Pojawił się więc lęk zależności od przyrody, człowiek sobie tego nie uświadamiał i zwracał się ze czcią do jakiegoś transcendentnego boga. Atrybuty jakie temu bogu przypisuje (wszechmoc, wieczność, odrębność, nieskończoność, absolutność) to tak naprawdę atrybuty natury. Źródło religii pierwotnej to poczucie zależności od przyrody, chęć obrony przed nią, gdy zagraża człowiekowi, oraz chęć zapanowania nad nią. Ostatecznie ludzkie pragnienie szczęścia powoduje, że to co jest nadziemskie, jest przez człowieka realnie traktowane.

MARKSIZM: kierunek ten zapoczątkowali: Marks (Niemiec), Lenin (Rosjanin), Engels (Anglik).

Podstawowa teza Marksizmu brzmi: religia to jedna z podstawowych i zasadniczych alienacji człowieka. Ta alienacja jest wtórna w stosunku do alienacji ekonomiczno-społecznej. Religia jest historycznie zmienną formą świadomości społecznej, wyobrażeniową formą stosunków społecznych. Nie było religii - pojawiła się - zmienia się - zaginie. Forma świadomości to także oprócz religii było szkolnictwo, prawo, itd. W marksizmie liczyło się nie szukanie prawdy, ale ideologiczne podporządkowanie wszystkiego interesom klasowego dyrektoriatu.

Teza: byt (ekonomiczny) kształtuje świadomość! to podstawowa teza marksizmu. Według marksizmu: istnieje pewna baza (siły wytwórcze): narzędzia pracy, materiały do pracy, surowce, fabryki itd. Rozwój sił wytwórczych w sferze ekonomicznej powoduje zmianę stosunków produkcji i zmianę stosunku własności (kapitału). Owocem tego jest to, że powstają klasy społeczne, które są po heglowsku antagonistyczne. To jest baza. Funkcją bazy, refleksją bazy jest ideologiczna nadbudowa (prawo, szkoła, sztuka, religia - wszystko to ideologiczna nadbudowa). Akcentuje się funkcję stosunków społecznych kształtowanych przez stosunki produkcji, a nie rezultat poznania prawdy.

Jest pierwotna forma alienacji (społeczno-ekonomicznej) polegająca na tym, że jest klasa upośledzona, wyzyskiwana (robotnik, chłop, itd.), a wytworzony kapitał przejmuje klasa panująca i dalej ten kapitał przejęty przez tę klasę panującą przeciwstawia się człowiekowi, zaczyna nad nim panować. Człowiek chce się z tego zniewolenia wyzwolić przez religię, przez wiarę w życie poza grobowe. Człowiek w ten sposób czyni się zależny od sił nadprzyrodzonych i to jest wtórna alienacja. O ile religia daje nadzieję na przyszłość, o tyle jest niebezpieczna, ponieważ uśmierza prawdziwy ból człowieka, w tym sensie jest opium dla ludu. To jest niebezpieczne opium, ponieważ jak się człowiek pogodzi ze swym losem, to nie ma ochoty na robienie rewolucji. A o to chodziło Marksowi i innym. Religia jest więc czynnikiem destrukcyjnym, uwsteczniającym, hamuje postęp i rewolucyjne przemiany, itd. stąd postulat walki z religią. Były oczywiście taktyczne różnice w poglądach.

Jedni marksiści mówili: nie trzeba walczyć z religią - wystarczy zrobić komunizm (każdy będzie miał to co potrzebuje i ile potrzebuje), bezklasowe społeczeństwo, to zginie podstawa do religii - ona sama zginie.

Są także inne przyczyny pojawienia się religii, ale mają one naturę poznawczą:

Lenin mówił: bezsilność dzikusa w walce z przyrodą rodzi wiarę w bogów.

Engels: rozwój religii jest ewolucyjny. Religia rozwijała się od ateizmu poprzez magię, fetyszyzm, animizm, politeizm, monoteizm, itd. a na koniec zniknie.

Marksizm wszystko tłumaczył ewolucyjnie (nie tylko religię) np. małżeństwo: najpierw była dzika horda seksualna, każdy z każdym bez regulacji, itd., potem poliandria, poligamia, wreszcie monogamia. Ten schemat ewolucyjny narzucano na wszystkie dziedziny rzeczywistości.

Źródła religii mają więc według marksizmu podłoże psychologiczne: lęk powodowany nieznajomością sił przyrody.

Sam marksizm miał oczywiście różne nurty, szkoły co było powodem rozbieżności:

Marksizm nie istniał jako czysta filozofia. Była to raczej zbitka różnych wątków. Marksistowska teoria religii bywa etykietowana jako socjologiczna.

DURKHEIM prezentuje socjologizującą interpretację religii. Źródło religii i moralności, to świadomość społeczna, zbiorowa, ale nie jest ona rozumiana jako suma czy wypadkowa świadomości indywidualnych. Ta świadomość zbiorowa ma swój własny byt. Podobnie jak społeczeństwo. Jest to więc jakby umysł zbiorowy, który ma odrębne istnienie w stosunku do indywidualnych świadomości.

E. Durkheim pozytywnie ocenia religię i moralność. Religia pełni funkcję społeczno-twórczą, integracyjną. Jeżeli klasycy marksizmu krytykowali religię, to tu jest wręcz odwrotnie: religia tworzy społeczeństwo. Durkheim zabsolutyzował społeczny aspekt religii tzn. zapoczątkował jej naturalistyczną koncepcję:

BÓG = symbol mocy społecznej,

ŻYCIE RELIGIJNE = skoncentrowany wyraz całego życia zbiorowego.

Wszystkie instytucje społeczne mają źródło w religii, bo ona jest społeczno-twórcza.

Jak ta religia integruje? Poprzez:

Źródłem religii jest funkcjonowanie społeczeństwa. Religia (polega) ostatecznie jest kultem społeczności.

NIETZSCHE inicjator Filozofii życia, Woli mocy itd. nie pozostawił żadnego zwartego systemu religijnego, ale wywarł wpływ w zakresie promowania tego, co jest instynktowne, dionizyjskie, itd. Był amoralistą, nihilistą - tak sam siebie określał.

Zdaniem Nietzsche'ego religia to psychologiczna pomyłka (główna krytyka przeciw chrześcijaństwu). Lansował ideał nadczłowieka - stwórcy dobra i zła, który zajmie miejsce Boga.

Koncepcja PRAGMATYCZNA religii:

PEIRCE: przekonanie o istnieniu Boga ma dobre skutki praktyczne. Skłania bowiem człowieka do dobrego życia. To przekonanie o istnieniu Boga bierze się nie z rozumowania, ale z doświadczenia, z kategorii świata. Czy zdanie o istnieniu Boga jest prawdziwe czy nie, Peirce nie rozstrzyga, on tylko pokazuje skąd się to zdanie bierze.

JAMES: przekonania religijne to sprawa woli. Każdy ma prawo do wiary. Religia jest usprawiedliwiona pragmatycznie, bo przynosi praktyczne konsekwencje w życiu - pomocne dla życia moralnego. Czy przekonania religijne (w sensie klasycznym) są prawdziwe czy nie - James nie rozstrzyga. Pod koniec życia kreśli jakąś wizję metafizyczną.

DEWEY: jako naturalista głosi kult ludzkości, który w głębszej warstwie jest kultem powszechnego przypadku.

Koncepcja NEOPRAGMATYCZNA religii:

RORTY poglądy zbliżone do Dewey'a.

BERGSON noblista w dziedzinie literatury (1927 r.). Syn żydowskiego emigranta z Polski i angielskiej żydówki. Twórca intuicjonizmu (świat poznajemy za pomocą intuicji, a nie intelektu). Prześladowany przez niemiecki faszyzm.

Bergson jest autorem problematycznego i nieudanego podziału religii na:

Teorie PSYCHOLOGICZNE na temat religii: ale w swych badaniach zakładają jakiś filozoficzny obraz człowieka:

FREUD (psychoanaliza): niewierzący żyd. Postawił ważną tezę: to co świadome jest tylko powierzchnią psychicznego życia człowieka (szczyt góry). Pod tą powierzchnią jest jeszcze ¾ albo i więcej psychicznych przeżyć. Istotą psychicznego życia człowieka (wg Freud'a) jest podświadomość, a w niej zawarte są ślady doświadczeń indywidualnych i zbiorowych człowieka.

Pierwszy wątek źródła religii: otóż źródłem religii i kultury, zdaniem Freuda jest sublimowanie kompleksu Edypa. Ks. prof. Chlewiński pisze: hipotezę Freud'a na temat religii można przedstawić w następujący sposób: w pierwotnej hordzie ludzkiej gwałtowny i zazdrosny ojciec zarezerwował dla siebie wszystkie kobiety i wyrzucił z hordy dojrzewających synów. Wyrzuceni synowie złączywszy swoje siły, z zemsty zabili i zjedli ojca, przez co zidentyfikowali się z nim i każdy z nich uzyskał część jego siły. Ojciec, który budził lęk i zazdrość, był jednak dla każdego z nich wzorem. Mieli więc wobec niego ambiwalentne uczucia: z jednej strony nienawidzili go, z drugiej kochali i podziwiali. Stłumione popędy ujawniły się jednak w postaci wyrzutów sumienia, kształtując pierwotne poczucie winy. Okazało się, że tego czego zabraniała im obecność ojca, teraz zakazywało im własne ich poczucie, znane psychoanalitykom jako - poczucie późniejszego posłuszeństwa. Wobec tego jakby anulowali swój czyn oświadczając, iż zabijanie substytutu ojca - totemu - jest niedozwolone, a na znak ekspiacji zakazali stosunków seksualnych z bliskimi krewnymi. W ten sposób - zdaniem Freud'a - z poczucia winy synów wytworzyły się dwa podstawowe tabu totemizmu: oszczędzanie zwierzęcia totemicznego oraz zakaz kazirodztwa. Substytut ojca - zwierzę totemiczne - został prawdopodobnie użyty jako próba złagodzenia winy i doprowadzenia do pewnego rodzaju pogodzenia się z ojcem. W ten sposób totemizm pomógł nadać fałszywe pozory rzeczywistemu stanowi rzeczy i zapomnieć o wydarzeniu, któremu zawdzięczał swe powstanie. Wspomnienie czynu ojcobójstwa na tle seksualnym - zdaniem Freud'a - zachowało się w naturze ludzkiej do chwili obecnej w postaci wypartych uczuć nienawiści wobec ojca a miłości ku matce (tzw. kompleks Edypa). Sublimowanie „kompleksu Edypa” to początek religii.

Wszystkie późniejsze religie, to też reakcja na to samo wydarzenie. Religia jest więc oparta na poczuciu winy i wyrzutach sumienia. Natomiast moralność jest oparta częściowo na konieczności społecznej a częściowo na zadośćuczynieniu, którego domaga się poczucie winy. Jest to jakiś wątek społecznej pamięci.

Innym wątkiem źródła religii jest indywidualna biografia człowieka: religia to powtórzenie doświadczeń z dzieciństwa tzn. w dzieciństwie polegamy na ojcu, podziwiamy go a zarazem boimy się go (źródło nerwicy dziecięcej). Freud dostrzegał pewne analogie pomiędzy patologicznymi nerwicami ludzi a zachowaniem ludzi pierwotnych: ludzie nerwicowi są pod wpływem nieświadomych sił, a ludzie pierwotni są pod wpływem religijnych zakazów i nakazów. Religia więc, to powszechna, obsesyjna neuroza ludzkości.

Kolejnym wątkiem źródła religii są społeczne ograniczenia ludzkich popędów seksualnych. Społeczeństwo te popędy ogranicza, ponieważ są one dla społeczeństwa destrukcyjne. Aby te ograniczenia jakoś załagodzić, unieszkodliwić częściowo, społeczeństwo wytwarza różnego rodzaju komponenty dla tych niezaspokojonych popędów np. religię, moralność, sztukę. Są one substytutami w życiu psychicznym, zastępującymi wyparte, zepchnięte dążenia popędowe. Wzniosłe cele ludzi są w gruncie rzeczy fikcyjne, ale nastawione na zaspokojenie popędu - zwłaszcza seksualnego.

Te zepchnięte popędy nie przestają jednak istnieć, a to powoduje, że przybierają one formy patologiczne. Rodzą złudzenia dla, których człowiek traci czas i siły. Religia więc (wg. Freud'a) hamuje rozwój człowieka, jego pełny rozwój osobowości. Uczy wierzyć, więc nie rozwija krytycznego myślenia. Nie rozwija ludzkiej samodzielności.

JUNG: twórca psychologii analitycznej. Pochodził z rodziny protestanckiej, ale był agnostykiem. Uczeń Freud'a. Interesował się spirytyzmem, okultyzmem, UFO, tekstami religijnymi (chrześcijańskimi i nie).

Źródłem religii jest podświadomość rozumiana jako: nieświadomość zbiorowa. Ks. prof. Chlewiński pisze: konflikty jakie człowiek przeżywa, wywołują wzburzenia w sferze emocji i aktywizują fantazję. Pojawiają się obrazy w świadomości, są one różne. Jedne ujawniają problematykę ogólną, przekraczającą swym znaczeniem własne osobiste sprawy podmiotu przeżywającego. Obrazy te wyrażają coś, co już wielu ludzi przeżyło. Te treści w znanych formach występują już od dawna w różnych kulturach. Te treści to właśnie „archetypy” (podstawowe elementy zbiorowej nieświadomości). Te „archetypy” omijają świadomość, są koniecznymi reakcjami na pewne typowe sytuacje. One pojawiają się potem w świadomości, pod postacią symboli. Całość „archetypów”, to suma wszystkich ukrytych możliwości ludzkiej psychiki. Zasób głębokiej, odwiecznej wiedzy ludzkiej.

Bóg to także archetyp - odbicie w psychice. Czy realnie istnieje? - to już inna sprawa. Archetypy występują w różnych formach: w religiach, mitach, dziełach sztuki, dziełach literackich, w przeżyciach ludzi cierpiących na nerwicę, itp. Są czymś powszechnym, złączonym z ludzką psychiką, niezależnym od konkretnego środowiska kulturowego. Związek między symbolemarchetypem, to związek naturalny, a nie konwencjonalny.

Jung, raczej pozytywnie ocenia religię. Jest ona dla niego czymś nieodzownym dla zdrowia psychicznego, bo jest formą terapii psychologicznej. To takie pragmatyczne podejście do religii - jak leczyć? (pigułką, elektrowstrząsami, a może wysłać do klasztoru). Religia nie jest dla Jung'a wartością samą w sobie - jest sposobem terapii.

Można powiedzieć, że Jung, to jeden z prekursorów New Age. Dokonał psychologizacji ezoteryzmu, a psychologię zsakralizował. Traktował psychologię jako współczesny mit, w którego terminach można zrozumieć wiarę. Mówiono o nim, że był agnostykiem. Inni mówią, że centralnym elementem myśli Jung'a jest kult słońca, gdzie Bóg, to witalna energia wewnątrz osoby. W konsekwencji:

FROMM: jeden z twórców psychoanalizy humanistycznej. Religia wyrasta z potrzeby: człowiek potrzebuje jakiegoś ostatecznego układu odniesienia, przedmiotu czci. Ten przedmiot czci jest psychiczną potrzebą człowieka. człowiekowi potrzebna jest religia, ale religii (tak rozumianej) nie koniecznie jest potrzebna idea Boga. Dlatego Fromm wyróżnia religie:

Podsumowanie: wszystkie interpretacje psychoanalityczne mają wspólne cechy:

FENOMENOLOGIA RELIGII

sam termin - fenomenologia religii jest wieloznaczny, a to już sprawia kłopot. Można o niej mówić w znaczeniu:

Widzimy więc, że fenomenologia religii może oznaczać: pewną dyscyplinę filozoficzną, teologiczną albo wstępny etap teologii (K. Barth, P.Tilich). Możemy spotkać także w dyskusjach, jak termin fenomenologia religii używany jest zamiennie z terminem typologia religii.

Opinia jeszcze innych autorytetów:

Początki szeroko rozumianej fenomenologii religii były już w średniowieczu - była nią summa contra gentiles (św. Tomasza). Współcześnie jako pierwszy reprezentował ją Schleiermacher.

W pierwszej poł. XX w. była to najbardziej prężna dziedzina badań nad religią. To specyficzne podejście pojawiło się wraz z fenomenologią Husserl'a.

A. Bronk wyróżnia:

Jeżeli jest taka powszechna wielość i różnorodność fenomenologii religii, więc jest także wiele metod i różnych celów. Co zatem łączy te typy fenomenologii?

SCHELER: początkowo myśliciel katolicki, ale nie wytrwał do końca. Fenomenologia religii, to poznanie istotowe religii. Uchwycenie w doświadczeniu ejdetycznym istotnej struktury i korelacji zjawisk religijnych. Jego fenomenologia religii ma trzy cele:

  1. analiza istotnych cech boskości;

  2. studium sposobów w jakich się ta boskość przejawia;

  3. studium aktów religijnych w których dany jest nam Bóg.

Religia to samodzielna dziedzina kultury, nie wyprowadza się z innych dziedzin. Początkowa twórczość Scheler'a ukazuje, że religia to relacja międzyosobowa, a później - ta teistyczna koncepcja Boga zostaje porzucona przez niego na rzecz Boga stającego się, realizującego się w człowieku.

Scheler jest ważną postacią jeśli chodzi o studium aktów religijnych. Przyjmował w psychice ludzkiej istnienie tzw. sfery absolutnej, która jest źródłem aktów religijnych. Ta sfera absolutna jest nastawiona na przyjęcie pewnych treści: ontycznych, aksjologicznych, treści o zasięgu nieskończonym. To stanowi kontekst jego powiedzenia: każdy duch skończony wierzy w Boga albo bożka. To powiedzenie w luźnej wersji, wyrwane z kontekstu jest nawet do przyjęcia. Nie ma ucieczki od celu ostatecznego, ważne jest jednak to, jak człowiek ten cel ostateczny zinterpretuje. Ten bożek Scheler'a ma jednak systemowe uzasadnienie - wiąże się ze sferą absolutną - apriorycznym podmiotem aktów religijnych. Bóg, idea boskości są dane bezpośrednio w akcie religijnym. Idea boskości jest ideą aksjologiczną aprioi.

Relacja świętość a Bóg realnie istniejący, nie jest u Scheler'a jasna. W tym miejscu Scheler raczej panteizuje (jest coś takiego jak boskość i Bóg).

OTTO: protestant. Napisał książkę - studium Świętość, w której podejmuje próbę ściśle racjonalnego opisania doświadczenia religijnego (mistycznego). Kontynuuje tradycję kantowską, ale także nawiązuje do Schleiermacher'a.

W każdej religii, zdaniem Otta istnieją elementy:

Swą analizę zaczyna od doświadczenia religijnego, ponieważ w tym właśnie doświadczeniu objawia się doświadczenie numinosum (świętość, bóstwo). Tu właśnie objawia się element racjonalny (to co jest pojmowalne) i irracjonalny (to co jest odczuwalne).

Sensus numinis to: specjalna władza (coś osobnego), dzięki której możemy docierać do religijnej rzeczywistości na dwa sposoby:

  1. od wewnątrz: odczuwamy bezpośrednio sacrum;

  2. od zewnątrz: człowiek styka się ze światem i pośrednio odczuwa sacrum, bo wówczas przedmioty świata z którym się styka stają się znakami.

Sensus numinis ma charakter irracjonalny, podobnie jak odczucie sacrum (odczucie zasadniczo ma taki charakter ale nie wyłącznie). Rozum ma też swą rolę do spełnienia, ale tylko wtórną. To uczucie numinotyczne pochodzi z apriorycznych dyspozycji ducha.

W religii ważne jest doświadczanie misterium, moment odczucia zależności stworzenia. To numinosum dane jest nam w przeżyciu jako:

0x08 graphic
0x08 graphic
MISTERIUM

0x08 graphic
0x08 graphic
tremendum fascinosum

Misterium tremendum i fascinosum na przemian naznaczają życie religijne bojaźnią i miłością. Te dwa misteria, zrobiły ogromną karierę w Kościele.

Nouminosum jest, samo w sobie, niepoznawalne (kantowskie), lecz tylko odczuwalne. Jest ono czystą kategorią apriori. To nie jest percepcja konkretu istniejącego poza mną, który istnieje a ja to doświadczam, to jest coś, co jest treścią i korelatem mojego apriorycznego sensus numinis, ja w tym sensie to odczuwam. Czy numinosum, sacrum faktycznie istnieje - nie wiadomo.

ELIADE: rumuński religioznawca i filozof kultury. W swych analizach opiera się na doświadczeniu historyczno - kulturowym, a nie psychiczno - jednostkowym.

Chce odkryć istotę, strukturę religii w ogóle. Pyta: czy jest coś takiego jak religia w ogóle? Próbuje to robić na drodze analizy faktów religijnych tak jak się one pojawiały w czasie i przestrzeni. Twierdzi, że w różnych religiach zachodzi pewna homologia struktur jeśli chodzi o objawienie się sacrum i postawę człowieka wobec sacrum. Sacrum objawia się w mitach, symbolach, hierofaniach (przedmioty w których objawia się sacrum). Mit, symbol, hierofania to jakaś rzeczywistość sakralna. W tym miejscu Eliade sięga do archetypów Jung'a:

Eliade chciał przełamać historię i wprowadzić przez mit, rytuał w coś co się wydarzyło na początku. Według Eliade, zasadnicze poglądy religijne zostały raz na zawsze już na początku utworzone i ustalone. I w tym sensie istnieje jedna, wieczna, niezmienna religia. Można teraz tylko szukać istoty religii. Tylko formy wyrazu religii są zmienne: człowiek zawsze i wszędzie jest religijny.

Pojawia się problem: czy istnieje realnie sacrum i jak jest jego natura? Widać, że Eliade w tym miejscu zakłada pewne praobjawienie.

Gerardus van der LEEUW: holenderski ewangelik, którego teza brzmi: pomiędzy religiami nie zachodzi istotna różnica. Badacz ten chce uchwycić wspólne struktury, prawa różnych form fenomenologii religii: np. struktura ofiary, modlitwy, organizacji religijnych, itp.

Ta postawa ma już pewne nastawienie, założenie, a mianowicie:

Jednak badając np. modlitwę musimy wiedzieć, że inna jest treść, cel i forma modlitwy w konkretnych religiach - te analogie Gerardusa są więc złudne i powierzchowne.

W analizach przeżycia religijnego akcentuje to, że religia jest przekraczaniem granic życia, szukaniem sensu poza tymi granicami życia, itd.

Czy ten KTOŚ, do kogo człowiek dąży, KTOŚ kto ma moc - czy on rzeczywiście istnieje? Gerardus nie odpowiada na to pytanie.

ANALITYCZNA FILOZOFIA RELIGII

Powstała wraz z tzw. zwrotem lingwistycznym (w praktyce wygląda to różnie np. stosuje metody analizy formalnej, semiotycznej do badania zagadnienia religii, języka religii, itd.). Ma różną postać:

Na ogół w filozofii analitycznej tradycyjne problemy filozofii Boga są szeroko rozumiane w ramach filozofii religii.

Badania nad językiem religijnym mają dwie tradycje:

Formalny typ podziału filozofów analitycznych ukazuje J. Bocheński. Dzieli on analityków na:

Punkt wyjścia filozofii analitycznej to język religijny - jest on daną pierwotną. Filozofia analityczna podejmuje w tym zakresie następujące zagadnienia:

Początkowo filozofowie analityczni odmawiali językowi religijnemu jakiejkolwiek funkcji poznawczej - dla nich ten język był bezsensowny (ani prawdziwy, ani fałszywy), ponieważ nie jest empirycznie weryfikowalny. Trzeba powiedzieć, że ten punkt widzenia nie ustał, to jeszcze dziś można spotkać np. u prof. B. Chwedeńczuka w jego habilitacji pt. Przekonania religijne. W swej pracy zbiera wszystko, co można przeciwko Bogu wykorzystać (to chyba są też jego osobiste przekonania religijne).

Generalnie, filozofowie analityczni nie tylko analizują strukturę języka, ale chcą też dotrzeć do natury fenomenu religii poprzez język. Dziś spotyka się wiele stanowisk filozofii analitycznej. Dla nas, z uwagi na stosunek filozofii do problemu prawdziwości wypowiedzi religijnych, ważne są trzy stanowiska filozofii analitycznej religii.

Trzy stanowiska filozofii analitycznej religii:

FILOZOFIA DIALOGU

można powiedzieć, że jest to współczesna filozofia żydowska:

ROSENZWEIG: jego największe dzieło pt. Gwiazda zbawienia przedstawia osobliwe rozumienie religii:

W wymiarze ontologicznym, religia to dialogiczna relacja między Bogiem a człowiekiem i światem. To relacja, która tworzy nowy byt, który odsłania się i kontynuuje w doświadczeniu religijnym. Stanowisko Rosenzweiga jest więc opozycją do idealizmu niemieckiego.

LEVINAS: dla niego religia jest etyką. Więź człowieka z Bogiem jest rozumiana jako relacja etyczna (intersubiektywna) z bliźnim. Miejscem, gdzie realizuje się religia jest konkretny człowiek, który się odnosi do bliźniego, którego ujmujemy w pełni jego egoizmu, w pełni jego ekonomicznej egzystencji, cielesnej egzystencji, całej rzeczywistości społecznej, historycznej, itd. To człowiek jest religią - jego struktura, kondycja, egzystencja, myślenie, itd. Bóg natomiast jest nieobecny w historii, nie ma Go w świecie.

Przedmiotem namysłu Levinasa jest - możliwa relacja człowieka do Boga nieobecnego, odseparowanego, ukrytego. Tu pojawia się metafora śladu: ślad na piasku (pustynia) jest niewyraźny, gdy dotknie go wiatr.

Generalnie, dziś różnie mówi się o religii. Raz się mówi o dechrystianizacji, czy laicyzacji, z drugiej strony socjologowie mówią o powrocie religii. Raz się ją dyskryminuje, z drugiej strony mówi się, że jest ona ważna, itd.

BLIŻSZY KONTEKST ROZWAŻAŃ:

KONCEPCJA FILOZOFII RELIGII s. ZDYBICKIEJ: dzieło jej życia: Człowiek i religia.

Punktem wyjścia w koncepcji są empirycznie dane fakty religijne (przedmiot materialny). Przedmiotem formalnym (aspektem) badań jest realność religii (to, że ona jest). Celem przedmiotowym badań jest ostatecznościowe i koniecznościowe wyjaśnienie religii (dlaczego ona jest).

W koncepcji Zdybickiej filozofia religii to pewna dziedzina filozofii bytu. Dane są zawężone do religii (są więc bogate).

Aby wyjaśnić ostatecznościowo i koniecznościowo religię, trzeba określić jaką kategorią bytową religia jest i jakie ma ontyczne podstawy. Zdybicka wskazuje na trzy etapy procedury klasycznej filozofii religii:

Zdybicka w swej procedurze badawczej chce pokazać, że:

Typ refleksji Zdybickiej jest zależny metodologicznie od:

a jednocześnie niezależny od:

Kwestie dyskusyjne jakie możemy podjąć ze Zdybicką:

  1. siostra sugeruje, że filozofia religii ma być filozofią religii w ogóle, a nie konkretnej religii;

  1. siostra sugeruje, że we wszystkich religiach jest coś wspólnego, coś co stanowi istotę każdej religii i że w filozofii religii chodzi o metafizyczną interpretację każdej religii. Ale pojawia się tu problem:

religioznawcy dyskutują czym jest religia, co nią jest, a co już nią nie jest. W tej kwestii jak dotąd nie uzyskali zgody. To rodzi kwestię sporną: czy w związku z tym jest jakaś wspólna natura tych różnych religii?

Jeżeli za punkt wyjścia bierze się fakty religijne, to badacz musi już wiedzieć co to jest religia. Skoro pod termin religia podkładamy pewną treść, to trzeba mieć pewną definicję religii. I tu pojawia się problem. Kult, doktryna, urząd nauczycielski, etyka nie wystarczą, aby coś określić religią.

U. Dirsen (?): nie można znaleźć dokładnego, pojęciowego odpowiednika dla łac. religio w tych językach, które tego odpowiednika z łaciny nie przejęły np. Chiński, Sanskryt, Grecki, itd. W tych językach nie ma odpowiednika - religia. W chrześcijaństwie też tak od razu łatwo nie było, nie od razu nazywano je religią. Podobnie w kulturze rzymskiej - termin religia miał różne znaczenia (np. czynnik więzi społecznej, itd.).

Św. Tomasz z Akwinu niby ukazuje dwie koncepcje religii, ale to tylko pozór:

Użycie terminu religia jako terminu rodzajowego, gatunkowe dokonało się dopiero w czasach nowożytnych:

Religia więc, to pojęcie gatunkowe, co sugeruje, że jest ono terminem jednoznacznym, pojęciem uniwersalnym.

Widzimy więc problematyczność przedmiotu w punkcie wyjścia: skoro jest taki problem z terminem religia i nie wiadomo, jaka jest jego treść, co tym terminem oznaczać, to powstaje pytanie: jaki jest punkt wyjścia?

Ks. A. Bronk pisze tak: swoiste teoretyczne i praktyczne problemy rodzi w empirycznych badaniach nad religią, aplikacja filozoficznej definicji religii jako realnej relacji między osobowym bytem ludzkim a transcendentnym Absolutem. Przystaje ona wprawdzie dobrze do religii chrześcijańskiej, na której gruncie została opracowana. Ujawnia ona jednak europocentryczny, częściowo postulatywny charakter: to co stwierdzono na przykładzie jednej religii zostaje tu potraktowane jako istotne dla religii wielu Bogów. Restryktywne ujecie chrześcijańskie sprawia, że definicja ta ma ograniczoną wartość operatywną w empirycznych badaniach religioznawczych, zwłaszcza przy badaniu zjawisk religijnych spoza obszaru kultury europejskiej. Czy zawsze, gdy brak wyraźnego drugiego członu relacji religijnej należy odmówić danym zjawiskom badań religijnych?

Bronk próbuje umieścić problem istoty religii w kontekście sporu o uniwersalia (traktuje więc termin religia jako pojecie ogólne) a ono jest jednoznaczne.

Bronk nie przyjmuje, że termin religia może być użyty metaforycznie: jest miejsce właściwe użycia terminu religia, ale ze względu na jakieś podobieństwo używamy terminu religia w innym miejscu. Metafora nie jest pojęciem jednoznacznym. Termin religia używany jest w odniesieniu do pewnych rzeczywistości ze względu na podobieństwo. Gdzie postawić granice metafory? W metaforze oddajemy coś z danej rzeczywistości, ale to nie znaczy, że oddajemy element koniecznościowy np. więź człowieka z Bogiem osobowym, bo np. w buddyzmie tego elementu nie ma, ale jest inny element podobny np. potrzeba wyzwolenia człowieka.

Widzimy, że punkt wyjścia badań siostry jest problemowy.

A może zrobić filozofię konkretnej religii (takiej czy innej) i wziąć za punkt wyjścia coś z tej religii i robić nad nią namysł? To się da robić.

Czy da się robić filozofię religii w ogóle w oparciu o rozumienie człowieka, metafizykę świata? Od tego odchodzi Moskal, ponieważ nie da się koncepcję, naturę religii wydedukować z metafizyki czy antropologii. Religia rodzi się ze spotkania, a nie z założeń, myślenia, itd. religia to coś, co ma złożona genezę (J. Ratzinger).

ALE:

Moskal: gdyby wziąć za punkt wyjścia to, co zwyczajowo nazywamy religią, to świat religii jest światem analogicznym wedle różnych rodzajów analogii, a skoro tak, to ja z jakichś względów, z pewnych racji wybieram tę religię, która jest dla mnie analogatem głównym np. chrześcijaństwo - takie jakie widzę w oficjalnej (doktrynalnej) postaci a zrealizowane w życiu świętych (to jest analogat główny). A cała reszta (religii) odnosi się do religii (tu - chrześcijańskiej) w takim zakresie, w jakim inne religie są do tego mojego analogatu głównego (to co uważam za religię prawdziwą - czyli chrześcijaństwa) podobne.

  1. problem uniwersalizacji: nie szukam tego co jest wspólne, konieczne dla wszystkich religii, bo to jest niewykonalne (z natury rzeczy). Raczej wychodzę od pewnego samorozumienia religii (jak chrześcijaństwo samo się rozumie np. jako religia międzyosobowa). Tu trzeba się zgodzić ze Zdybicką.

  1. sprawa trzeciego etapu siostry - wyjaśnienie:

Glosa: to, że jest Bóg, to od strony przedmiotowej wyjaśnia każde działanie ludzkie - bo jakiekolwiek ludzkie działanie jest ze względu na cel. Nawet zło dzieje się ze względu na cel - jest nim dobro. Ten cel jest ostateczny (Bóg), albo pośredni. Od strony podmiotowej - człowiek działa, żeby osiągnąć pełnię bytu, bo jest osobowy, przygodny, otwarty na pełną realizacje.

Więc nie bierzemy się za wyjaśnienie (eksplanacja) faktu religii ale filozoficzne usprawiedliwienie religii (czy przedmiot religii do którego się ludzie zwracają faktycznie jest?). A to jest już coś innego, niż geneza religii.

To, co filozofia możne pokazać jako usprawiedliwienie dla religii, to jeszcze nie jest wszystko co mogę powiedzieć o religii np. co jest potrzebne, aby religia zaistniała. Tu widać otwarcie na refleksję teologiczną, a to coś innego.

Podjąć także należy problem epistemologii przekonań religijnych tzn. człowiek ma różne przekonania religijne i ma prawo je mieć.

HINDUIZM:

Jest to jedna z najstarszych religii świata, a raczej trzeba powiedzieć, że nie jest to jedna religia, lecz konfederacja wielu religii i sekt (półwyspu indyjskiego). Religie hinduistyczne zachowały swą tożsamość od swego początku (od powstania, a to jakieś 4,5 tyś lat) aż do dziś mimo wielu przemian, których doświadczyły. Pierwotne podstawy hinduizmu nie uległy zamianie mimo rozwoju tych religii i związanych z nim zmian (asymilacji i reasymilacji elementów innych wierzeń).

Konfederacja religii lub sekt (tu też brak zgody naukowców), którą nazywamy - hinduizmem znacznie różni się od religii europejskich tym, że:

Te dwie różnice pokazują, że przyglądając się hinduizmowi nie wiemy tak naprawdę co jest nauką wiary a co już nią nie jest. Można więc powiedzieć, że tyle jest hinduizmów, ilu jest guru.

Hinduizm to religia kręgu cywilizacyjnego. Nie licząc sekt i mutacji tej religii krążących po Europie, to zasadniczo hinduistą można się tylko narodzić. Nawrócić się na hinduizm - nie można (chyba, że w tych sektach, mutacjach krążących po Europie).

XIX - XX w. na zachodzie możemy zauważyć rozwój teozofii, której przejawem są np.: Ruch Hare-Kriszna, New Age, itp.

Nazwa hinduizm, to dzieło badaczy zachodnich. Sami hinduiści na określenie swej wiary używają innej nazwy - sanatana dharma (dosł. odwieczne prawo).

Wedle tej religii hinduistycznej, od wieków toczy się bój dobra ze złem, prawdy (boga) z iluzją (światem), itd. Hinduizm to poszukiwanie i realizowanie jedności w wielości. Wiele europejskich pojęć religijnych np. kanon, dogmat, itp. to są terminy, które nie przystają do opisu religii hindu.

W hinduizmie wyróżnia się trzy fazy religijności, a czasem cztery:

Faza WEDYJSKA:

Jest 33 bogów, ale faktycznie wylicza się aż 3399 imion bogów. Bogowie - istoty aktywne, pełne namiętności, mogą być przyjaciółmi ludzi, którzy składają ofiary.

Indra: bóg wojownik, władca bogów. Walczy ze złem i pokonuje demona Wrytrę, który pochłaniał światło i wody. Indra tworzy kosmos, oddziela wody od lądu, strefę górną od dolnej, nadaje słońcu cykl dzienny i roczny, czyn Indry przemienia niebyt w byt. Przedstawienia Indry są antropomorficzne - duży, mocny bóg, któremu odwagi dodaje święty napój soma. Walczy z pomocą pioruna.

Waruna oraz Agni, bóg wiatru i ofiar. Imię jego wskazuje na pokrewieństwo do łacińskiego słowa ignis i polskiego ogień.

Religia wedyjska jest politeistyczna. Mówi się także o jakiejś formie monoteizmu, a raczej monizmu, ponieważ:

Głównym środkiem porozumiewania się z bogami w wierze wedyjskiej jest jadżnia (ofiara wedyjska):

Ofiara to forma umowy: ofiarnik składa zgodnie z rytuałem ofiarę i w zamian oczekuje rezultatu - tu pojawia się magizm tzn. ofiara koniecznie prowadzi do skutku (ofiara to instrument). Najważniejszy w ofierze jest zgodny z rytuałem sposób jej składania. Specami od tego stali się w swoim czasie bramini (kapłani). Ofiara staje się podstawowym aktem społecznym. Ofiara nie była dziękczynna, ale błagalna - błagano o sprawy materialne i duchowe.

W obszernych komentarzach do wed (świętych ksiąg) zwanych brahmany ofiarę rozumie się jako to, co stwarza i podtrzymuje świat w istnieniu. Rytuał przynosi skutek, przez wewnętrzną moc ofiary, a ta moc jest zwana brahmanem. Zaczyna liczyć się rytuał, który ma sens kosmogeniczny a bogowie tracą swe znaczenie (bogowie się już nie liczą - rytuał, to jest to).

W aranjakach (teksty do medytacji) odchodzi się od idei ścisłego sprawowania ofiar. Księgi te omawiają treści symboliczne i mistyczne wyjaśniające sens ofiary, dzięki czemu dochodzi do utożsamienia ascezy z ofiarą. Procesy fizjologiczne np.: oddech, mowa staja się substytutami rytuałów lub ich części. Następuje utożsamienie brahmana (dusza wszechświata, istota i podstawa rzeczywistości) z wewnętrzną mocą pokarmu lub oddechu i ta moc zapewnia podtrzymanie istot w życiu, istnieniu.

Trzeba tu wskazać na ważną różnicę:

W upaniszadach (tekstach filozoficznych) rolę ofiary przejmuje poznanie. Brahman zostaje utożsamiony z atmanem (wewnętrzna zasada człowieka, dusza jednostkowa człowieka) czyli dochodzi do afirmacji boskości w człowieku <duszy, jaźni>, łączącej go z boskością otaczającego Kosmosu tzn. z brahmanem. Widać tu panteizm. Późne upaniszady mają tendencje teistyczne - próbują wykazać, że jest jakiś najwyższy pan, stwórca czuwający nad biegiem wydarzeń, ingerujący w losy świata: Rudra, Śiwa, albo Wisznu - inni bogowie to tylko przejawy, aspekty bóstwa - awatary.

Świat materialny to dzieło brahmana, dusza jest radykalnie odrębna od materii. Wyzwolenie jest dostępne z łaski boga (ale nie wiadomo jak te łaskę rozumieć) dzięki ascezie i poznaniu.

Faza BRAMIŃSKA:

Braminizm, którego nazwa pochodzi od słowa brahman (tu rozumiany też jako święta wiedza, magiczna moc tkwiąca w formule). Początki braminizmu łączą się z powstaniem tekstów, zwanych brahmanami (X-VII wiek p. n. e.). Wcześniejszą wiarę w bóstwa w znacznym stopniu zastąpiły ceremonie i spekulacje teologiczne.

Braminizm rozwinął system stanów społecznych, wiarę w wędrówkę dusz, w zbawienie. Istnieją więc kary piekielne i raj, ale są także ponowne narodziny i śmierć. Późne teksty upaniszad doktryna reinkarnacji staje się dominująca. Los duszy po śmierci ukazuje np. traktat o zacności: to, w jakie ciało dusza się wcieli po śmierci zależy od tego, jak człowiek żył tzn. czy przestrzegał dharmy (reguły zacności, kierunek życia). Dharm jest wiele i są różne np. inne dla mężczyzn i kobiet, inne dla osób różnych stanów czy klas, inne dla etapów życia np. młodość, starość itd. W zależności od tego, czy człowiek przestrzegał dharmy czy nie lub na ile jej przestrzega może po śmierci wcielić się np. w członka niższej klasy, w zwierzę, roślinę a nawet kamień. Człowiek musi odradzać się w nieskończoność - i to jest dla niego przekleństwem, chyba, że znajdzie sposób na wyzwolenie - moksza (wyzwolenie tzn. wyjście poza krąg reinkarnacji i tym samy zaprzestanie przyjmowania kolejnych wcieleń. Wówczas ataman łączy się z duszą wszechświata). Mokszę można uzyskać przez usuniecie fundamentalnej niewiedzy, którą jest nie-odróżnianie tego co czyste od tego co nieczyste, tego co ostatecznie przyjemne od tego co ostatecznie przykre, tego co wieczne od tego co nie-wieczne, tego co jest ja - atmanem (tu chodzi o pozbycie się fałszywej identyfikacji ze swym ciałem, umysłem, uczuciami, świadomością) od tego co nim nie jest. Tę niewiedzę usuwa się za pomocą medytacji lub bhakti (oświecenie, całkowite oddanie się bogu). Metoda doskonalenia religijnego to samopoznanie atmana, brahmana. Czyli wyzwolenie nie dokonuje się z jakąś pomocą, ale własnymi siłami.

Braminizm nie jest rozwojem religii wedyjskiej ale raczej włączeniem do religii wedyjskiej przed-aryjskich elementów (czyli starszych ode wedyjskich). Z okresu wedyjskiego pozostała tylko wiara w niesprzeczny autorytet wed.

Epoka bramińska wykształciła cztery klasy społeczne zwane warnami:

Poza kastą byli jeszcze pariasi (ludzie niedotykalni, trudniący się uwłaczająca pracą).

W pierwszych trzech stanach wyróżnia się cztery aśramy (okresy życia ludzkiego), nie dotyczą one siudrów:

Braminizm wymienia też cztery poziomy egzystencji świadomości (cele życia ludzkiego):

Podstawowe wykroczenia powodujące rytualną nieczystość to:

Istnieje wiele różnych oczyszczeń, które dokonuje się przez:

Ruchy reformatorskie spowodowały pewne zmiany w Bramanizmie. W VI w. a. ch. nastąpił ferment religijny, który doprowadził do powstania dwóch wielkich religii heterodoksyjnych: buddyzmu i dżinizmu Odrzucono autorytet wed, przyjmuje się autorytet mistrza duchowego i własnej świadomości. Jednak zasady, które wówczas się wyłoniły w tych heterodoksyjnych religiach z czasem zostały znów reabsorbowane do hinduizmu.

Hinduizm przed wiekami spotkał się także z chrześcijaństwem i innymi religiami. Można w jego wierzeniach dostrzec niejako zapis tego spotkania. Uwidacznia to np. dżinizm, ale generalnie z wieloma religiami tak jest nie tylko z hinduizmem.

DŻINIZM jako etap Braminizmu: dusza istnieje jednostkowo we wszelkich istotach ożywionych i nieożywionych (np. minerały). Jest ona uwięziona w świecie z powodu subtelnej materii czynu. Ta materia czynu w sposób subtelny okleja duszę i ściąga ją w dół kosmosu. Dla wyzwolenia, trzeba uprawiać surową ascezę myśli, mowy i uczynku. Najważniejsza reguła etyczna to zasada, która brzmi: nie krzywdź żadnej istoty żywej (dotyczy to również minerałów). To właśnie dlatego np. mnisi piją wodę przez sitko, zamiatają przed sobą drogę gdy idą, aby nie nadepnąć np. robaczka. Najwyższa forma ascezy to zagłodzenie się na śmierć. Dziś dżinizm to kasta, która kultywuje sporo obyczajów z hinduizmu.

BUDDYZM jako etap Braminizmu: właściwa nazwa brzmi: Buddha Dhamma - nauka przebudzonego. Przebudzonym, czyli założycielem buddyzmu (twórcą podstawowych jej założeń) jest, żyjący od około 560 do 480 r. p.n.e SIDDHARTHA GAUTAMA (Siddhattha Gotama), syn księcia z rodu Śakyów, władcy jednego z państw-miast w północnych Indiach. Buddyzm, to droga środka, głosi / uczy dharmę - odwieczną prawdę, która musi być przypomniana przez przebudzenie. Aby wyzwolić się z cierpienia, trzeba wyzwolić się z pożądania a ono bierze się z niewiedzy.

Środkami prowadzącymi do wyzwolenia są:

Reinkarnacja w buddyzmie ma inny sens, to niesubstancjalne przeradzanie się charakteru strumienia osobowości.

Buddyzm w ciągu kilku wieków rozprzestrzenił się po Indiach, Azji, a dalej zginął gdyż dokonał się regres wobec taoizmu i hinduizmu, shinduizmu, konfucjanizmu a ostatecznie poddał pod naporem islamu (w Indiach). Odradzający się braminizm wchłonął (reabsorbcja) pewne formy religijności buddyjskiej, wówczas np. Wisznuizm uznał Buddę za jedną z form boga Wisznu. Ten los (wchłonięcia w hinduizm) spotkał także inne ruchy, religie i sekty.

Obok zwierzchnictwa boga Indry szybko zdobył uznanie Wisznu i Śiwa. Wówczas bóg Brahma (stwórca wszechświata) który miał swą rolę połączył się z Wisznu (zachowawca) i Śiwa (niszczyciel) tworząc w ten sposób triadę tzn. trzy aspekty jednego boga, lecz zasadniczo triada ta miała minimalną funkcję.

Pieśń Pana: inna nazwa to bhagavadgita. Ta pieśń, to dzieło wisznuickie, ale nie wszystko w nim jest tej proweniencji:

Istnieje także doktryna wcieleń Wisznu. W VIII w p.n.e obrazuje ona regularne wcielanie się boga w świat. Tych wcieleń (awatarów) jest 10 kolejno licząc to: ryba, żółw, dzik, człowiek-lew, karzeł, Rama z toporem, książę Ramaćadra, Kriszna, Budda, wieczność. W VIII-IX w. p.n.e pojawia się już inna doktryna - o stałej obecności Boga w sercach wyznawców. Doktryna awatarów odchodzi na dalszy plan, a na jej miejsce akcentuje się doktrynę brahmy tzn. bezosobowy - Brahman zostaje podporządkowany osobowemu Wisznu.

W hinduizmie dwa bóstwa zrobiły karierę, pozostałe bóstwa zredukowano do roli półbogów:

WISZNU: bóstwo solarne, życzliwe ludziom, przejął atrybuty innych bogów zwłaszcza Indry - boga wojownika oraz demiurga Pradżapatiego. W okresie po-wedyjskim Wisznu podejmuje działania bohaterów takich jak np. Rama, itd. Ta prawda o przejmowaniu przez Wisznę funkcji różnych bogów i demiurgów wyraża się w koncepcji awatar - wcieleń, zstąpień boga na ziemię (nawet są gotowi uznać Chrystusa jako awatarę). Posiada sześć doskonałości: wiedzę, majętność, siłę, sławę, piękno, wyrzeczenie.

ŚIWA: w wedach nosi imię Rudra. Jest bogiem gwałtownym, gniewnym. Wszelkie wątpliwe struktury niszczy, niszczy również świat. Ma towarzystwo ascetów i z nimi pije trujący sok. Tylko on jest w stanie pokonać demony, gdy trzeba się im z wielkim okrucieństwem przeciwstawić. Późniejszy Śiwa zabija też ludzi. Jego miejscem pobytu są miejsca kremacji, cmentarze, itp. gdzie przebywa z wampirami, upiorami itp. i wraz z nimi pije krew z ludzkich czaszek. Jego czyny symbolizują destrukcje świata, wyzwolenie z kręgu reinkarnacji, itd. Jest postacią złożoną i wewnętrznie sprzeczną, ponieważ łączy w sobie pokój, ascezę, medytację i kult płodności. Jest opiekunem medytacji i joginów, a także bogiem siły rozrodczej, której symbolem jest fallus - penis (linga). Małżonką albo mocą (siakti) Śiwy jest Dewi - najbardziej popularna bogini dzisiejszych Indii. Czczona jest pod różnymi postaciami, na przykład jako Uma (Światłość), Parwati (Córka Góry), Durga (Trudno Dostępna), Kali (Czarna). Skro Śiwa jest bogiem wewnętrznie sprzecznym, to jego czyny symbolizują uniwersalną destrukcję świata. Asceza, to destrukcja świata - wyzwolenie z reinkarnacji. Te wszystkie sprzeczności łączy wyobrażenie Śiwy jako króla tańca tzn. przedstawiany jest jako pijany tancerz, wykonujący taniec na ciele pokonanego demona. Ten taniec wyraża uwolnienie duszy z iluzji świata i mocy zła, cykliczność czasu, odrodzenia i niszczenia.

Śiwa jest bogiem, którego najpierw wyrzucono z obrządku ofiarniczego, ale później ze strachu dopuszczono go ponownie. Udziela bogom pomocy w walce z demonami.

Są także bóstwa żeńskie np. wspomniana bogini Dewi, Parwati, Durgi, Kali, choć i tu wymieniając imiona bogiń mówi się raczej o różnych przejawach jednej i tej samej bogini.

Wyróżnia się sześć klasycznych szkół filozoficzno-teologicznych. Trudno je wyodrębnić. Powstały one na przełomie kilku wieków. To z nich wyodrębniły się różne szkoły i sekty religijne:

Szkoła Joga - jeden z sześciu ortodoksyjnych systemów filozofii indyjskiej. Jej cel, to: wyzwolić duszę z wszelkich form zjawiskowości i zjednoczyć ją z bogiem osobowym lub ponadosobowym absolutem. Na drodze autosoteriologicznej (samozbawienia) przez medytację, ascezę, kontemplację, kontrolę ciała, zmysłów, oddechu, przez oczyszczenie świadomości dochodzi się do najwyższego wyzwalającego poznania.

Szkoła Mimanza - (najstarsza szkoła) akcentuje ofiarę. Zbędne jest pojęcie boga stwórcy. Jest to szkoła ateistyczna i antyteistyczna dla której pojęcie boga jest wewnętrznie sprzeczne.

Szkoła Wedanta - ostatnia z sześciu szkół filozofii indyjskiej. Rozpatruje relacje miedzy Brahmanem, duszą, światem, atmanem. Są tu różne rozumienia wedant:

Te pluralistyczne wedanty są podstawą dzisiejszych sekt wisznuickich. Sekty śiwaickie są raczej monistyczne.

Inne szkoły filozoficzne to: njaja, wajsieszika, sankhaja,

Faza HINDUISTYCZNA:

Hinduizm zaczyna się po przełomie ery chrześcijańskiej (rywalizacji z chrześcijaństwem, buddyzmem itd.). Odradzają się religie wywodzące się z wed, ale już z nowymi wpływami. Kształtują się sekty śiwaickie i wisznuickie (monistyczne). Pojawia się także sikhizm.

Najstarsza sekta wisznuizmu to sekta bhavagawatów oraz pańciaratów dla których Wisznu to czysta błogość, bóg różny od świata a jednak jest w świecie immanentny. Wyzwolenie polega na uświadomieniu sobie tożsamości duszy i boga a to dokonuje się przez ascezę, jogę i inne czyny.

Sekty śiwaickie: najstarsza sekta to paśupatów. Śiwa to przyczyna materii i atamanów, dusze wcielone to paśi (paśu - bydło). Dusze wcielone przez ascezę, różne - nawet ekscentryczne praktyki religijne i dyscyplinę dążą do zniszczenia swego przeszłego ziemskiego karma (przyszłego wcielenia) aby złączyć się z Śiwą - który jest pasterzem dusz (czyli Paśiu - pati). Praktyki ascetyczne (ekscentryczne) mogą mieć różną formę np. ryczeć jak byk, dziki śmiech, szalony taniec, wystawianie się na publiczne pośmiewisko przez nieobyczajne czyny. Poprzez te praktyki człowiek podporządkowuje sobie swe zmysły, i wykorzenia wszelkie pragnienia.

Śiwaizm kaszmirski (trika): jest to doktryna wyraźnie monistyczna. Śiwa to najwyższa świadomość, nieograniczona jaźń, atman wszechświata. Świat to emanat czystej świadomości boga, dusza to też czysta świadomość, ale jest zakryta przez maję (niewiedzę) i dlatego traci swój charakter jedynego podmiotu poznania, traci transcendentna błogość i rozmnaża się na wielość przedmiotów i podmiotów w myśli. Duszę trzeba wyzwolić z zapomnienia o swej pierwotnej naturze i pomóc jej rozpoznać pierwotną identyczność z Śiwą.

Od XIX w. zaczynały powstawać nowe ruchy religijne. Było one efektem konfrontacji hinduizmu z chrześcijaństwem i cywilizacja zachodu. Było ich sporo, wymienimy tylko kilka.

1875 r. powstało Stowarzyszenie Aria Samać - chciało ono przywrócić pierwotny blask kultury indyjskiej, blask który jest w wedach. Założycielem tego stowarzyszenia jest Spawi Dajana Sarasfati. Wymagał on od zwolenników zrozumienia własnej kultury i tradycji.

Jeśli chodzi o powrót do wed, to mamy tu na myśli postać religii monoteistycznej w interpretacji jogicznej - ten monoteizm akceptował prawo karmana, samsary, odrzucono tu kult podobizn, poligamię, poniżanie wdów, itd. Ruch ten akceptował cztery warny jako system społeczny ale nie religijny i odrzucał wielość kast współczesnego hinduizmu. Na nim wzorowały się inne ruchy np. Ruch Mahatmy Gandhiego.

Inny ruch to Misja Rama Kryszny - założycielem był Vivekananda (1863-1902). Głosił, że wszystkie religie są równie prawdziwe i nie ma potrzeby tworzenia żadnej syntezy religii. Religie są równe. To przekonanie jest przekonaniem rozpleniającym się we współczesnej mentalności. Momo, że religie są równe i tak samo prawdziwe, to jednak Hinduizm (najstarsza religia) jest uprzywilejowany, bo jest matką wszystkich religii. W tym ruchu, staro-indyjski synkretyzm przyjął formę nowatorskiej tolerancji w znaczeniu relatywnym: wszystkie religie prawdziwe.

Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kriszny - praktyka tego ruchu sprowadza się do odmawiania (wiele tysięcy razy na dobę) mahamantry:

Hare Kryszna Hare Kryszna

Kryszna Kryszna Hare Hare

Hare Rama Hare Rama

Rama Rama Hare Hare

W literaturze hunduizmu brak jest jednolitości, bo materia jest bardzo niejednorodna. Na ogół jednak przyjmuje się takie cechy hinduizmu:

ALE: to wszystko wcale nie znaczy, że każda z tych religii hinduistycznych ma wszystkie te elementy, bo np. istnieją także systemy ateistyczne.

Zdaniem o. Zięby - jest to synkretyzm ubrany w szaty tolerancji. Konfederację tę łączy koncepcja wybranego aspektu boskości.

Badacze zwracają uwagę, że termin hinduizm to nie samookreślenie religii indyjskiej. W XVI w. odbywały się wielkie podróże, misje na terenach indyjskich. Tam misjonarze i podróżnicy, tych którzy nie byli chrześcijanami, żydami czy wyznawcami islamu zaliczali do pogan. Określenie hinduizm pochodzi z XVIII w. od perskiego słowa hindu. Pierwotnie nazywano tak rzekę Indus. Z biegiem czasu zaczęto nim określać mieszkańców zasiedlających krainę, przez którą przepływała ta rzeka, później nazywano tak ich religię i kulturę.

Inni autorzy inaczej porządkują i wyodrębniają te religie:

Prowadzone są dyskusje, czy możliwe jest w ogóle badanie religii jako takiej. Moskal: religioznawstwo jako teoria religii jako takiej nie uda się, gdyż zbyt wielka różnorodność.

KONFUCJANIZM (Chiny)

Wiąże się on z Konfucjuszem (551-479 a. ch.) W języku chińskim nie ma dokładnego odpowiednika dla łac. religio. Istnieje tylko termin zonkijao - nauka przodków (to z japońskiego). W kontekście religii, tradycyjnie mówi się w Chinach o nauce w sensie:

lub

Wyznawcy takich idei religijno-filozoficznych określa się terminem jia - rodzina, szkoła. Inne głębsze pojęcie wyrażające chańską religijność to dao - droga. Jest więc parę terminów.

Czy konfucjanizm jest religią? Badacze mówią, że tak, ponieważ istnieje kult Konfucjusza, jest on deifikowany, ale sam konfucjanizm to coś więcej niż doktryna Konfucjusza - bo to zjawisko społeczne, polityczne, religijne, itd.

0x08 graphic
Wyznaje się tu:

Konfucjański sposób bycia i myślenia możemy więc nazwać estetyko-etyką.

Sama nauka Konfucjusza, była zasadniczo etyką indywidualną i rodzinną (właściwie rodową). Konfucjuszowi chodziło o budowanie doczesnego szczęścia w życiu społecznym przez edukacje i wychowanie. Nie był założycielem religii, nie był nawet nauczycielem religijnym. Sam wyznawał Tian - niebo (wówczas główne bóstwo Chińczyków). Tian to niepojmowalna siła moralna obecna we wszechświecie, ma moc działania. Atrybutów osobowych jednak tu nie odnajdujemy. Konfucjusz modlił się, pościł, składał ofiary, ale jest raczej reformatorem, który przeciwstawiał się elementom barbarzyńskim i zabobonnym. Zmierzał on w kierunku sekularyzacji, etyzacji i estetyzacji (rytuał, muzyka, itd.) religii.

Konfucjanizm to raczej światopogląd, zbudowany na etyce, filozofii społecznej Konfucjusza i na religii Chińskiej. Brak tu instytucjonalnej postaci religii.

TAOIZM:

Obok konfucjanizmu jest drugą rodzimą tradycją, religijno-filozoficzną. Taoizm filozoficzny opiera się na określonej filozofii. Filozofie taoizmu nazywamy terminem - TAO <lub DAO> czyli dosł. droga. Termin ten ma swoje znaczenia:

W taoizmie człowiek to byt niestały, ale mimo to jest w stanie poznać i wcielić to, co jest absolutne i wieczne - czyli Tao. Gdy to wcieli, wówczas zajdzie pomiędzy człowiekiem i Tao jedność, unia. Człowiek wtedy staje się mężem Tao. W tym zjednoczeniu przeszkadzają jednak porządliwości (one wprowadzają dysharmonię), dlatego w religii Tao istnieją pewne techniki kontorilowania pożądliwości.

W religii tej widać pewne elementy kosmiczne: świat, to hierarchicznie zorganizowany makrokosmos, a człowiek to mikrokosmos. Wylicza się pięć elementów:

Powrót do Tao, to istota wszelkich praktyk taoizmu. Podstawowym problemem taoizmu jest dysharmonia wprowadzana przez namiętności. Filozoficzny taoizm uzupełniono starożytnymi chińskimi elementami:

Przedstawiciele taoizmu: Lao Dywis Tsu - nie ma pewności, czy jest postacią historyczną. Inny przedstawiciel (już taoizmu filozoficznego) to Chuan Dywis Tsu (III-IV w. a.ch.).

Taoizm religijny: jego początki sięgają ok. 25 - 220 r. n.e. Geneza tej religii ukazuje osobę eremity Hang Tao Ling. Miał on podobno objawienia Tao. Studiował alchemię, traktaty o nieśmiertelności, filozofię wspomnianego już Lao Tsu (którego czczono jako bóstwo, które nazywano - Lao Chin (pan Lao), gdzie Lao to objawiona mistyfikacja absolutnego Tao). Bóstwo więc nie jest ostateczną rzeczywistością.

Pisma kanoniczne taoizmu zebrano w Tao (dywis) Tsan (skarbiec Tao). Wylicza się tam 1487 dzieł filozoficznych, religijnych, historycznych i literackich. Większość to pisma liturgiczne. Pisma Tao-Tsan są uważane za objawione przez bóstwa - manifestacje Tao. Te objawienia dokonywały się za pośrednictwem świętych i nieśmiertelnych, zwłaszcza przez Lao Chin (ubóstwiony Lao Tsu).

Wokół absolutów Tao, manifestacji Tao skupia się doktryna religijna Tao. Problem transcendencji.

Powiada się, że taoizm to dualizm transcendentny:

Tao (absolut) jest pierwszą przyczyną z której powstaje chaos a z niego wszystkie inne rzeczy (przejście immanentne).

Medytacja to rytuał. Jej zadanie, to odwrócić kierunek chaosu i powrócić do Tao. Widać tu wątki neoplatonizmu (jest jedno, emanacja, to jedno jako zasada bytu jest w każdym kolejnym emanacie, a człowiek ma w sobie znaleźć to jedno). Ostatecznie my mówimy o: monizmie, pluralizmie, emanacjonizmie, kreacjonizmie - to są kluczowe sprawy, a nie jakie budowle budowano, itd.

Taoizm to religia zbawienia Tao za pomocą medytacji, różnych praktyk religijnych. Czci się w niej także różne bóstwa: Tao, istoty duchowe, święci i nieśmiertelni. Panteon taoizmu jest bogaty i skomplikowany. Ale to, w czym człowiek znajduje szczęście ostateczne to Tao a nie panteon.

Życie moralne to jeden z warunków zjednoczenia z Tao. Liczne rytuały, mnogość praktyk alchemicznych - to wszystko w taoizmie jest ważne.

Reasumując: cechy charakterystyczne taoizmu

BUDDYZM:

Nie jest to ściśle sprecyzowana doktryna. Jest to droga do wyzwolenia z cierpienia, umożliwia osiągnięcie swoiście rozumianego zbawienia. Środki do zbawienia, a także uwolnienia od koła wcieleń to:

Nauka: soteriologia buddyjska opiera się o braminizm, a szczególnie o dwie jego prawdy:

Nieortodoksyjność buddyzmu (w owych czasach) polegała na:

Buddyzm nie znał jakiejś ściśle określonej prawdy wiary, toleruje inne poglądy, często je asymiluje.

Buddyzm jako system etyczny podkreśla:

Program uniwersalistyczny etyki Dalajlamy XIV - to nic nowego, to program buddyjski.

Credo buddyzmu to trzy klejnoty:

Cierpienie: polega na pragnieniu życia. Gdy ustaje chęć życia, rozpada się również istnienie, unika się również powtórnych narodzin i osiąga się wygaszenie - nirwanę (stan wyzwolenia od cyklu narodzin i śmierci, czyli sansary). Według tradycji bóg Brahma miał nakłonić Buddę do nauczania tego co zrozumiał, co mu zostało objawione. Budda wygłosił więc pierwsze kazanie swoim do pięciu dawnych towarzyszy z którymi wcześniej pościł i przeżywał ascezę. Oni zostali jego uczniami. Potem przychodzili inni i było ok. 60 mnichów. Dalej powstała także gałąź żeńska - mniszki, a nawet świecka - bractwa (świeccy). Ci świeccy budowali klasztory, wspierali wędrujących pielgrzymów, mnichów, itd. Budda do końca swego życia pozostał wędrownym misjonarzem.

Księgi buddyjskie: przez kilka wieków nauka Buddy miała postać ustnego przekazu. Rozbieżności jego nauki, różne jej interpretacje pojawiły się nawet za życia Buddy, a po śmierci tym bardziej. Różnice te miały charakter:

Redakcja tych ksiąg to przełom kilku wieków, a ostateczna ich forma znalazła swój wyraz w tzw. kanonach:

Kanon Palijski zachował się w całości. Istnieje także literatura palijska niekanoniczna.

Trzy pierwsze kanony są ze sobą pokrewne, są podobne.

Doktryna: podstawowe prawdy przyjmowane przez wszystkie kierunki i szkoły buddyjskie skupiają się w tzw. czterech szlachetnych prawdach:

  1. prawda o istnieniu cierpienia: wszystko jest cierpieniem (narodziny, starość, obcowanie z tym kogo nie miłujemy, rozłąka z tym kogo miłujemy, czyli wszystko). Cierpieniem jest pięć kategorii zasilających rządzę bytowania. Jest tu jakaś myśl o nietrwałości i niesubstancjalności człowieka. Widać brak jakiejś trwałej duszy, kategorii podmiotowości. To co my nazywamy jaźnią, to nie trwały podmiot ale potok dharm;

  2. prawda o powstawaniu cierpienia: źródło cierpienia to pragnienie, które stwarza nowe wcielenie. Temu wcieleniu towarzyszy rozkosz, namiętność, niektóre z tych pragnień bywają zaspokojone przez uciechy. To są pragnienia przyjemności, istnienia, ale także nieistnienia - zło które powoduje cierpienie leży w żądzy, która spala człowieka. Tu widać różnice w stosunku do autentycznej duchowości chrześcijańskiej, gdzie usuwa się tylko nieuporządkowane pragnienia, przywiązania, ale nie wszystkie. Główna przyczyna powstawania pragnień to niewiedza, stąd niewiedza i pragnienia to teoretyczna i praktyczna strona tego samego zjawiska;

  3. prawda o usunięciu cierpienia: cierpienie można usunąć przez usuniecie przyczyn - pragnień, pożądania. Celem człowieka jest nirwana - stan wygaszenia potoku dharm, które stanowią o naszej jaźni. Buddyści mówią, że to nie jest nicość, ale jakaś nowa niewyrażalna, niepojmowalna rzeczywistość. To jest wyzwolenie, a nie unicestwienie. Ale, jeżeli nie ma trwałego ludzkiego podmiotu, a są powstające i ginące dharmy, a nirwana ma je wygasić, to zasadne jest pytanie - czym jest nirwana?

  4. prawda o drodze prowadzącej do usunięcia cierpienia: istnieje sposób usunięcia cierpienia, dostępny dla każdego za pomocą tzw. ośmiorakiej ścieżki:

  1. słuszny pogląd: trzeba znać cztery prawdy i rozróżniać trzy znaki rzeczywistości: nietrwałość, bolesność, niesubstancjalnosć;

  2. słuszne postanowienie: wykorzenienie żądzy, nieżyczliwości i gwałtowności;

  • słuszna mowa: wstrzymywanie się od kłamstwa, obmowy i plotki;

  • słuszny czyn: nie zabijać, nie kraść, nie dopuszczać się nieczystości;

  • słuszny zawód: tak zarobkować, aby nie krzywdzić istot żywych;

  • słuszne dążenie: wysiłek ćwiczenia woli i rozumu, aby osiągnąć oświecenie;

    1. słuszne myślenie: zdobycie całkowitego panowania nad sferą psychiczną, fizyczną, wyciszenie myśli i brak rozproszenia;

    2. słuszna medytacja: jest to koncentracja prowadząca do zrozumienia, że wszystkie rzeczy, jako złożone i zmienne, pozbawione są realnego bytu, a więc zasadniczo nie różnią się od siebie i cały świat jest jednością (nie mylić tu medytacji z rozumieniem chrześcijańskim).

    Każda z tych prawd jest pogłębiona i stanowi element swoistej buddyjskiej soteriologii. Według pierwotnego buddyzmu zbawienie polega na uwolnieniu swoiście rozumianej duszy (tego co o mnie stanowi) od przymusu odradzania się w dwóch niższych sferach kosmosu:

    i zapewnienie indywidualnej nieśmiertelności w trzeciej sferze kosmicznej - dharmie (to jest dostępne zarówno dla mnichów jak i świeckich). Trudno jest jednak powiedzieć, co jest podmiotem tej indywidualnej świętości.

    Buddyzm ma wiele postaci - najważniejsze:

    Dalszy rozwój buddyzmu w Chinach i Japonii kształtuje doktrynę zbawienia przez wiarę. Wyrosła ona na podłożu kultu Amida Budda Amitabha (jedno z trzech ciał Buddy - tu - Buddy nieograniczonego światła, życia). Według tej doktryny, Budda historyczny to pierwowzór. Występuje tu idea zbawienia przez wiarę, łaskę Buddy, ale pojawia się także trudność: religie, które my omawiamy nie występują już w źródłowych postaciach (np. buddyzm), one są poewolucyjnymi tworami spotkań tych religii z innymi religiami np. chrześcijaństwem. Ponadto, nie uprawnionym jest to, że przykładamy nasze zachodnie kategorie myślenia filozoficznego, teologicznego i religijnego gdy staramy się badać tamte religie.

    W buddyzmie brak hierarchii, władzy centralnej (ortodoksji), ściśle określonej doktryny wiary, raczej trzeba tu mówić o duchu tolerancji i synkretyzmu. Istniały więc różne szkoły i kierunki buddyjskie np. Dalajlama w Tybecie.

    SHINTOIZM:

    Shintoizm to fundament cywilizacji japońskiej. Shinto - droga bogów. Badacze twierdzą, że shintoizm jest religią bez założyciela, prawodawcy, bez objawionego prawa. Powstała na bazie różnych antropomorficznych i animistycznych wierzeń. Na kilka wieków przed Chrystusem zrodziło się pojęcie kami - jest to jakieś japońskie pojęcie boga, ale nie wiadomo czy to duch, czy bóstwo. Uznaje się, że jest to opiekun duchowy wszystkich istot i zjawisk. Mówiono o kulcie kami aż do czasu przyjęcia w Japonii buddyzmu (VI w.). Odtąd trzeba było te wierzenia (buddyzm - shintoizm) jakoś odróżnić więc kult kami otrzymał nazwę shinto. Upowszechnienie tej nazwy nastąpiło jednak dopiero w XII w. n.e.

    Shintoizm, to religia animistyczna i politeistyczna. Oddaje się w niej cześć dla zjawisk przyrody, zmarłych przodków, itd. Nigdy nie był to konsekwentny system wierzeń (nie był dogmatycznie sformułowany), nie ma też ortodoksji, ale wyróżniają go pewne cechy charakterystyczne:

    Shintoizm jako zjawisko niejednorodne, złożone ma różne formy:

    Studiując shintoizm, trzeba powiedzieć o tzw. świętej przestrzeni, miejscu - do niej przywoływano bóstwo, witano je, składano mu dary, wypowiadano prośby i odsyłano tam skąd przybyło np. w góry, do lasu, itd. Istnieje także coś takiego jak tzw. święty czas - jest to mistyczny okres narodzin bogów, ale jest to także dzień kiedy czci się te narodziny ofiarami, gestami, słowami, itd.

    Najważniejsze rytuały shintoizmu:

    Shintoizm to zasadniczo religia ceremonii, rytuału. Dzisiejszy shintoizm ma liczny panteon, ale bez naczelnego bóstwa. To są raczej czczone różne kami, którym może być:

    Gdy kami mieszka w człowieku, człowiek ten staje się tamashi. Rytuały shintoizmu to sposób przygotowania stanu serca jako siedziby Boga. Jest to religia zorientowana na teraźniejszość, ma bardzo mgliste pojęcie, wyobrażenie o śmierci.

    JUDAIZM:

    Nazwa Judaizm została utarta przez shelenizowanych żydów (w starożytności) i oznacza religię żydowską, żydowski sposób życia. Za początek judaizmu uważa się rok 586 r. p.n.e. gdy król Babilonii Nabuchodonozor zdobył Jerozolimę (zniszczył miasto i świątynię). Wówczas dla żydów nastał czas Niewoli Babilońskiej.

    Judaizm ma swe korzenie w religii starożytnego Izraela. Ale w okresie Niewoli Babilońskiej i później przeszedł transformację, dlatego początek judaizmu liczy się od tej daty.

    Cyrus II - król Persów podbił Babilonię i wydał edykt w 538 r. - dający wolność żydom (tzn. Juda stała się autonomiczną prowincją Perską). Jednak nie wszyscy żydzi wrócili do ojczyzny. Powróciła tylko cześć. Nadal więc rozwijała się żydowska diaspora w Babilonii i w Egipcie (Elefentine - wyspa na Nilu) oraz w Sardes (Azja mniejsza). Już wtedy powstały różne odmiany judaizmu. Historię Judaizmu można podzielić na dwa okresy:

    1. OKRES BIBLIJNY: od 586 r. p.n.e. aż do 70 r. n.e. centrum religijne i polityczne żydów stanowiła Świątynia Jerozolimska i ustrój zwany teokracją. Podstawą prawną dla życia była Tora. Wykładnią Tory zajmowali się soferim - uczeni w prawie. Charakterystyczna jest obrona świętości rodziny poprzez nakaz zawierania małżeństw wewnątrz narodu żydowskiego. Ustanowiono liturgię synagogalną (bo w diasporach nie było świątyni a tylko jedna, jedyna w Jerozolimie). Nawet w czasach ewangelicznych Chrystus też chodził do synagogi, nie zignorował jej. W II w. n.e. pojawiły się ugrupowania, między którymi widać było różnice wyznaniowe:

    Rozwój judaizmu:

    Po edykcie Cyrusa II judaizm rozwijał się też w Palestynie oraz w diasporach np. Babilonia, Egipt <Aleksandria - i powstała tam LXX; Elefantine <synkretyczna religijność>; Rzym.

    Po niewoli Babilońskiej nastąpiła tzw. reforma Jozjasza: następuje centralizacja kultu w Jerozolimie, ale nie wszyscy to zaakceptowali, w konsekwencji powstały obok Jerozolimy inne świątynie schizmatyckie np. na górze Gerazim, w Elefantine, w Arak El Emidim - Zajordania, świątynia Oniasza w Leontopolis (Egipt).

    Okres biblijny judaizmu zakończył się w roku 70 wraz ze zburzeniem świątyni Jerozolimskiej. Tak się zakończyło powstanie żydowskie.

    1. OKRES RABINIZMU: od 70 r. do 1038 r. (ta data jest datą wygaśnięcia egzygiarchiatu). Formowanie się rabinizmu zaczęło się wcześniej - I-III w.: kształtuje się korpus Miszny (kompilacja tradycji żydowskich). Koniec I w. to także czas ustalenia kanonu biblii hebrajskiej, wojny z Rzymem, zburzenia Jerozolimy, upadek powstania Bar Kchoby (zdobyto twierdze obronną - Masadę).

    W okresie rabibizmu (to był upadek państwowości) miejsce władz politycznych zajmuje rabinat. Pojawiło się chrześcijaństwo i inne religie, więc żydzi chcieli pokazać nowe rozumienie tożsamości Izraela. Nastąpiła w tym okresie pewna standaryzacja i systematyzacja myśli żydowskiej, praktyk religijnych - to wszystko skodyfikowano w Misznie. Powstały także dalsze komentarze - Talmudy: Babiloński, Palestyński. Po upadku kalifatu nastąpiła migracja do Europy Zachodniej. Rok 1038 to dla Judaizmu początek średniowiecza europejskiego, to upadek egzygiarchatu. Egzygiarchat - jest to tytuł dziedziczny prawodawcy żydowskiego na wygnaniu. On miał prawo karać, zbierać podatki, itd. W 1038 r. zamknięto wielkie szkoły rabinackie. Centrum staje się Hiszpania, którą żydzi zdobyli wraz z muzułmanami w 711 r. W X w. żydzi osiągają w Hiszpanii apogeum rozwoju w aspekcie demograficznym, kulturowym i religijnym.

    Średniowieczny Judaizm zdominowany jest przez Torę (pięcioksiąg), ale także ważną rolę odgrywa tu Talmud (komentarz do Tory mówiący jak wypełniać prawo zawarte w torze w warunkach po wypędzeniu z Palestyny). Jest to jednolity system monoteistyczny. Przedstawiciele: Mojżesz Majmonides. W średniowieczu, żydzi przechodzili różne koleje losu np. zostali wygnani z Francji, Portugalii, Hiszpanii, Austrii, Anglii, przesiedlili się więc na wschód: Polska, Czechy, Litwa, Rosja. Praga, Kraków, Lublin, Lwów, Wilno - powstawały wielkie szkoły rabinackie. W XIV w. w Polsce i na Litwie żydzi uzyskali liczne przywileje. XII wiecze to czas wielkich spekulacji mistycznych, które znalazły swój wyraz w KABALE (nurt filozoficzno religijny wywodzący się z judaizmu). Podstawowe dzieło to Sefer ha-Zohar - (księga blasku) trzecia księga Judaizmu powstała w XIII w. Jest mistycznym komentarzem do Tory. Kabała miała wielki wpływ na powstanie wielu ruchów np. sabatianizm, hasydyzm.

    Żydowskie oświecenie: działa tu ruch Haskala i nowe prądy liberalne oraz reformatorskie zmierzające do uwspółcześniania Judaizmu. Wyróżnia się więc judaizm:

    W poł. XIX w. powstał syjonizm: kierunek społeczno polityczny, promujący powrót na tereny starożytnego Izraela. Powstaje problem - starożytny Izrael miał różne oblicza jeśli chodzi np. o ziemię - to do którego momentu wrócić? W 1948 r. powstaje państwo Izrael, a 20 lat później miała miejsce tzw. wojna 7 dniowa i zdobyto nowe tereny. Pojawia się także kierunek zwany - synagoga rekonstrukcjonistów: prąd uznający judaizm za cywilizację ewoluującą, Boga za projekcję ludzkich ideałów, a zbawienie jako proces o charakterze kosmicznym. Nurt ten podobnie jak pozostałe posiada własne szkolnictwo, ordynujące własnych rabinów.

    Teologia Judaizmu:

    W Judaizmie brak językowego odpowiednika dla terminu - religia. Brak rozróżnienia na to, co świeckie i sakralne, wszystkie przejawy życia stanowią religię. System polityczny to teokracja (władzę w państwie sprawuje kapłan/i i ma władzę cywilną i religijną np. królowie Izraela).

    Maritaine pyta: czy możliwe jest państwo żydowskie laickie, gdzie oddzielone jest to co sakralne od świeckiego?

    Wiara dla żydów wiąże się z tym komu się wierzy, a małe ma znaczenie to w co się wierzy. Brak nauki o prawdach wiary, zwartego systemu. Podstawowe prawdy wiary są w Pwt 6, 4-8: Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami; 11, 6-9: co uczynił Datanowi i Abiramowi, synom Eliaba, potomka Rubena, gdy ziemia otwarła swą paszczę i pochłonęła ich spośród Izraela razem z ich rodzinami, ich namiotami i całym ich dobytkiem. Wasze bowiem oczy widziały całe to wielkie dzieło Pana, które On uczynił. Strzeżcie przeto wszystkich nakazów, które wam dzisiaj daję, abyście byli dość mocni, by wejść i posiąść ziemię, do której dziś idziecie, by ją posiąść; byście długo żyli w ziemi, którą poprzysiągł Pan dać przodkom waszym i potomstwu ich: ziemię opływającą w mleko i miód; Lb 15, 37-41: I mówił znowu Pan do Mojżesza: «Powiedz Izraelitom, niech sobie zrobią frędzle na krajach swoich szat, oni i ich potomstwo, i do każdej frędzli użyją sznurka z fioletowej purpury. Dla was będą te frędzle, a gdy na nie spojrzycie, przypomnicie sobie wszystkie przykazania Pana, aby je wypełnić - a nie pójdziecie za żądzami swego serca i oczu, przez które plamiliście się niewiernością - byście w ten sposób o wszystkich moich przykazaniach pamiętali, pełnili je i tak byli świętymi wobec swojego Boga. Jam jest Pan, Bóg wasz, który was wyprowadził z ziemi egipskiej, aby być waszym Bogiem. Jam jest Pan, wasz Bóg».

    Kluczowe pojęcia judaizmu:

    Bazą dla rozważań teologicznych jest biblia hebrajska oraz Halaka i Haggada (opowiadanie, legenda jako interpretacja Pisma Świętego), Midrasze (jedna z metod interpretacji i komentowania Biblii za pomocą sentencji, objaśnień lub przypowieści, łącząca dydaktykę z formą osobistych przemyśleń autora) oraz Talmud.

    Filon Aleksandryjski podjął próbę, aby ukazać w judaizmie zwarty system wierzeń. Stałe elementy judaizmu to:

    Największą rolę w judaizmie odgrywa Tora (pięcioksiąg). Przez przepisy zawarte w Torze (jest ich 613) Bóg realizuje drogę realizacji powołania poprzez nakazy, zakazy, przepisy, itd. Pozostałe księgi biblii są po to, aby zrozumieć Torę (w której jest pełnia objawienia). Pojawiają się interpretacje Tory (Miszna), lecz praktyka pokazywała, że codziennie żydzi zaglądali raczej do Talmudu.

    Mesjanizm: judaizm to religia nadziei i oczekiwania na Mesjasza. Jest wiele wariantów doktryny mesjańskiej (ona nie jest jedna), ale ma stałe elementy:

    inne wątki:

    glosa: doczesny wymiar mesjanizmu pokazuje, że byli tacy żydzi, co zbudowali utopię ziemskiego raju.

    Filozofia żydowska utożsamia mesjańską ideę z powszechnym odrodzeniem ludzkości, albo widzą nastanie czasów mesjańskich w odnowie narodu Izraelskiego (w Palestynie).

    Etyka rabinacka: charakteryzuje się tym, że:

    Praktyki religijne:

    Główne święta:

    Zbawienie / eschatologia:

    ISLAM: dosłownie słowo to znaczy podporządkowanie.

    Początek VII w. n.e. na półwyspie Arabskim pojawiła się wspólnota chcących żyć w całkowitym podporządkowaniu woli Jedynego Boga.

    Islam, to doktryna, kult, formy organizacyjne, ale także prawo, sposób zorganizowania społeczeństwa, gospodarka i polityka (brak podziału na to co świeckie i sakralne. Dziś eksperymentem takiego podziału jest Turcja).

    Założyciel: można używać tego terminu, ale nie tak dosłownie, ponieważ dla muzułmanów ten, który według nas jest założycielem - Mahomet, dla nich jest prorokiem.

    Muhammad Ibn Abd Allah, urodzony około 570 w Mekce, zmarł 632 w Medynie, ostatni prorok islamu (nie jedyny). Jest on zwany pieczęcią proroków, przekaziciel Bożego objawienia (koran) i odnowiciel pierwotnej religii ludzkości (stwarzającej najlepsze warunki do całkowitego poddania się Bogu). Historia tegoż proroka jest bogata: handlował, medytował, rozmyślał, widział problemy życia religijnego i społecznego w Mekce (problemy przejścia od koczowniczego do osiadłego trybu życia). Gdy miał lat 40 w czasie rozmyślania (w 610 r.) na górze Hira (koło Mekki) doznał wstrząsającego przeżycia: ujrzał nieznaną sobie istotę, nakazująca mu recytować słowa, które stały się początkiem 96 sury koranu. Tą tajemniczą osobą według tradycji był archanioł Gabriel. To objawienie było pierwszym, ale nie ostatnim objawieniem Mahometa.

    Okres działalności w Mekce:

    Mahomet głosił swą naukę, której podstawowe elementy to:

    Okres medyneński:

    W 622 r. Mahomet ucieka (hidżra) do miasta Jatrib / Jasrib, które później nazwano Medyna (dosł. miasto proroka). Uciekał, ponieważ arystokracja Mekki zaniepokoiła się poglądami Mahometa, które prowadziły do upadku politeizmu. Ten politeizm był ważny, gdyż sprawiał, że Mekka była ogromnym centrum pielgrzymkowym i dzięki temu miała wielkie znaczenie religijne i ekonomiczne. Prześladowano więc Mahometa i wyznawców jego poglądów. Uciekali więc najpierw do Abisynii (mała hidżra), a później do Medyny (wielka hidżra). W Medynie Mahomet reformował całe miasto, wtedy powstała tzw. Konstytucja medyneńska, regulująca prawa wszystkich grup mieszkających w Medynie, w szczególności zapewniająca im respektowanie tradycyjnych praw zwyczajowych. Jednak obok poszanowania tradycji pojawił się też zapis, że w przypadku przewlekłych sporów ostatecznymi rozjemcami powinni być Bóg i jego Prorok. Ten rok - 622, to początek ery muzułmańskiej.

    Mahomet oprócz organizowania gminy wyznaniowej, napadał także na karawany, które szły z Mekki. Te napady doprowadziły do konfliktu z Mekką. W 630 r. ostatecznie i bez walki wkroczył Mahomet do Mekki, najbardziej zajadłych wrogów zabił. Resztę życia jednak, spędził w Medynie.

    Początkowo wzorem dla islamu był judaizm (modlitwa, święta, posty, itd.). gdy jednak żydzi z Medyny nie uznali Mahometa za proroka, zmienił się stosunek do judaizmu (np. odtąd modlitwa w kierunku Mekki a nie świątyni). Islam kieruje zarzut pod adresem judaizmu i chrześcijaństwa:

    Mahomet nie jest autorem, redaktorem koranu - on tylko jest biernym przekazicielem słowa zawartego w niebiańskiej księdze matce (z tej księgi rzekomo anioł Gabriel dyktował mu słowa objawienia), której odzwierciedleniem jest koran. Mahomet słowa dyktowane pisał po arabsku. Natchnienie Biblijne jest inne. Koran składa się ze 114 sur podzielonych na aje (wersety), których recytacja jest sposobem przebywania w obecności Boga.

    Doktryna: trudno mówić o jednej doktrynie islamu, raczej:

    1. wyznanie wiary w jedynego Boga: nie ma Boga prócz Allacha, a Mahomet jest jego prorokiem;

    2. modlitwa rytualna pięć razy dziennie (są też inne modlitwy nie rytualne): w czystym miejscu i na boso, rytualna czystość tzn. ablucja wodą lub piaskiem, zwrócony w stronę Mekki;

    3. post w miesiącu ramadan (rok księżycowy) od wschodu do zachodu słońca. Jest to post od jedzenia, picia, palenia tytoniu, wstrzemięźliwość seksualna;

    4. dawanie jałmużny (wielkość jej zależy od majętności);

    5. przynajmniej raz w życiu odbyć pielgrzymkę (hadżdż) do Mekki o ile środki na to pozwalają.

    Dżihad: dosłowne tłumaczenie tego słowa brzmi: walka, zmaganie. Nie-muzułmanie zaliczają dżihad do filarów islamu. Muzułmanie jednak nie traktują tego jako filaru islamu, raczej uważają to tylko za dodatkowy obowiązek. Niektóre teksty muzułmańskie traktują dżihad jako świętą wojnę. Mahomet uważał, że są dwa rodzaje dżihadu:

    Święta islamu:

    Dwie główne szkoły myślenia i postępowania:

    ten podział powstał na skutek sporu, kto po śmierci Mahometa ma sprawować władze w islamie:

    Inną szkołą jest sufizm: nurt mistyczny islamu.

    INNE RELIGIE:

    Oprócz scharakteryzowanych wyżej wielkich religii istnieją także inne. Jedne z nich już wymarły np. wierzenia Greków, Egipcjan, ale są także aktualnie istniejące tzw. religie ludów pierwotnych (religie etniczne). Ich cechy charakterystyczne to:

    Mówiąc o tych religiach trzeba wyjaśnić podstawowe pojęcia, które długo używano, aby jakoś określić, scharakteryzować te religie:

    Dziś unika się tych terminów podczas charakteryzowania ludów pierwotnych, ponieważ nie oddają one sprawiedliwości bogactwu wierzeń i kultów tych religii (etnicznych). Nie są one tak prostackie i głupie jakby się mogło wydawać. Można mówić o elementach animistycznych, czy np. magicznych, ale w tych wielkich religiach, które opisaliśmy też można to znaleźć. Można powiedzieć, że ile jest plemion tyle religii etnicznych, ale są jakieś cechy wspólne:

    Współcześnie mówi się też o QUASI-RELIGIACH np. New Age: jest to ruch o charakterze społeczno-religijno-politycznym, charakteryzujący się panteistycznym myśleniem, ezoteryką, elementami gnozy, reinkarnacją, deifikacją człowieka (tzn. człowiek o tym nie wie, że jest Bogiem, więc trzeba mu o tym powiedzieć). Formalnie, nie jest to religia, ale elementy takowej ma.

    Inne quasi-religie to Masoneria, Różokrzyż, Ruch Subut.

    Istnieją także sekty jako wspólnoty oderwane od religii, oraz różne ruchy religijne (synkretyczne) np. Oceania - kult Kargo: wiara, że po odprawieniu rytuałów na cześć duchów i zmarłych przodków można zdobyć towary materialne pochodzenia euroamerykańskiego; Scjentologia, Ruch Ludzkiego Potencjału, itd.

    Termin wprowadzony przez biologa Richarda Dawkins'a na oznaczenie jednostki informacji kulturowej zapisanej w mózgu. Oddziaływanie memu jest widoczne dzięki obserwacji efektów socjotypowych. Dla współczesnych naukowców jest to raczej termin problematyczny, nie precyzyjny.

    W jednych religiach ofiara może mieć sens kosmogeniczny (tzn. ofiara tworzy świat), w innych ofiara podtrzymuje świat (Aztekowie wyrywali serca na ołtarzu, aby słońce nie zgasło).

    1858-1917, francuski filozof, socjolog. Religia pozwala człowiekowi wykroczyć poza naturę zwierzęcą. Rytuały religijne służą inicjacji jednostki do życia zbiorowego, zespalaniu zbiorowości, kultywowaniu tradycji grupowych oraz podtrzymywaniu jednostki w ciężkich chwilach.

    Niezależność metodologiczna: swoich tez nie uzasadniam tezami z innej nauki np. teologii, ale to nie znaczy, że nie ma związku z innymi naukami. Może być tu więc zależność heurystyczna, epistemologiczna, genetyczna.

    1711-1776 r. pochodził z rodziny prezbiteriańskiej, uczył się w Edynburgu

    1724-184 r. otrzymał surowe luterańskie wykształcenie w duchu pietystycznym.

    1804-1872 r. Człowiek jest Bogiem człowieka.

    Byt i myślenie są tożsame. Przyroda i dzieje ludzkie stanowią etapy logicznego procesu realizowania się Absolutu.

    Gr. pan en theo - wszystko w bogu. Pogląd, że świat jest częścią Boga. Nie utożsamia świata z Bogiem. Bóg zawiera świat, ale jest czymś większym.

    W skutek zwiększania potencjału intelektu, człowiek może dojść do poznania tego kim jest. A zapomniał zupełnie, że jest odpryskiem boskiej idei.

    poglądy: 1. założenie, że dogmaty Kościoła katolickiego mają historyczny charakter i ewoluowały w przeszłości łącznie z samym Kościołem. Dlatego też moderniści dopuszczali zmianę doktryny Kościoła posuniętą nawet do zmiany dogmatów. Doktryna miała odpowiadać swojej epoce. Ponadto konsekwencją przyjęcia modernistycznego punktu widzenia, była możliwość pozostawania w Kościele mimo zaprzeczania dogmatom ogłoszonym w dawnych wiekach: były one prawdziwe w momencie ogłoszenia, natomiast w danej chwili prawdziwe mogą być poglądy całkiem odmienne; 2. analiza Biblii oparta wyłącznie na tekście, bez zwracania uwagi na komentarze np. Ojców Kościoła. Jednocześnie krytyka tekstu była racjonalistyczna np. poddawano w wątpliwość realność cudów opisywanych w Biblii, czy rzetelność autorów tekstu biblijnego; 3. irracjonalistyczny pogląd na religię jako domenę emocji wiernych; jako że istnienia Boga ani prawd wiary nie sposób, według modernistów, udowodnić. Nie oznaczało to deprecjacji poznania religijnego, jako że intelekt nie był zdaniem modernistów jedyną czy najwłaściwszą drogą poznania. Prawdy wiary nie miały być odzwierciedleniem rzeczywistości (co najwyżej jej symbolami), ale normami postępowania. Według sławnego przykładu dogmat Bóg jest osobą miał w istocie oznaczać traktuj Boga jako osobę. Tylko normy, a nie poglądy można bowiem nakazać. Ostatecznie potępił ich Pius X.

    1859-1952 r. kościół kongregacjonalistyczny.

    R. Swinburne zaczyna tak: zobaczmy, co ludzie o religii myślą. W przekonaniu ludzi wierzących, Bóg jest (taki, a taki). Zobaczmy, czy to jest spójne, koherentne - widzimy że punktem wyjścia jest tu język, jego rzeczywistość (jak ludzie coś rozumieją).

    Określenie hinduizm pochodzi od perskiego słowa hindu. Pierwotnie nazywano tak rzekę Indus. Z biegiem czasu zaczęto nim określać mieszkańców zasiedlających krainę, przez którą przepływała, później też ich religię i kulturę. U Indusów (mieszkańców Indii) do czasów współczesnych pojęcie hinduizm ma swoje rodzime odpowiedniki. Wyznawcy nazywają swoją religię zasadą, prawem albo regułą szlachetnych (w sanskrycie arja-dharma),a także odwieczną (sanatana) lub człowieczą (manawa) cnotą - zacnością (dharma). Odwieczną dlatego, iż nie ma ona historycznego założyciela, człowieczą- bo pochodzi od mitycznego praojca ludzkości nazywanego Manu.

    Tak naprawdę, oficjalna wykładnia doktryny wiary istnieje tylko w Katolickim Kościele (chodzi tu o jasne kryteria co jest oficjalną nauką, a co nią nie jest) - jest nią wiara papieża, który wypowiada się sam lub z biskupami na soborze. Prawosławie uznaje autorytet tylko 8 pierwszych soborów i na tym koniec - innych już nie uznaje. W protestantyzmie też nie ma jednej doktryny wiary, podobnie w islamie - tyle jest islamów ilu imamów (przewodników) lub muftich (muzułmańskich prawników, teologów wydających interpretacje w sprawach życia państwowego i prywatnego), każdy mówi inaczej.

    indyjski filozof i reformator religijny; pochodził z jednej z najbogatszych rodzin Kalkuty.

    Wyznawcy tego ruchu wierzą, że powtarzanie słów tej mantry głośno, w śpiewie lub cicho, lub w myśli, wznosi umysł na wyższy poziom świadomości (ponad świat materialny) i bliżej miłości Boga.

    Septuaginta (łac. siedemdziesiąt; oznaczana też rzymską liczbą LXX oznaczającą 70), to pierwsze tłumaczenie Biblii hebrajskiej na grekę. Nazwa pochodzi od liczby tłumaczy, którzy mieli brać udział w pracach nad przekładem. Według tzw. Listu Arysteasz na zaproszenie Ptolemeusza II Filadelfa do A;leksandrii miało przybyć siedemdziesięciu (ewentualnie siedemdziesięciu dwóch) uczonych żydowskich, którzy po oficjalnym podjęciu na dworze rozpoczęli przekład Biblii hebrajskiej na grekę (koine). Mieli oni pracować osobno, a potem wymienić się efektami tłumaczenia i ustalić ostateczną wersję dzieła. Ukończyli translację po siedemdziesięciu dniach. Wówczas okazało się, że poszczególne teksty tłumaczenia są identyczne, co odebrano jako znak od Boga. Król, zachwycony dziełem, miał nabrać wielkiego szacunku do Biblii. W rzeczywistości przekład postępował stopniowo. Za czasów Ptolemeusza II przetłumaczono najprawdopodobniej Piecioksiąg Mojżeszowy, potem stopniowo inne księgi biblijne, wreszcie dodano teksty napisane od razu po grecku. Nie wszystkie księgi Septuaginty weszły do kanonu, niektóre z nich funkcjonują jako apokryfy, tzn. pobożne pisma o wielkim autorytecie w starożytności, które nie posiadają jednak natchnienia biblijnego.

    W czasach panowania Rzymu wybuchło powstanie Żydów przeciw Rzymowi w 66 roku nowej ery, powstanie te zakończyło sie zburzeniem świątyni jerozolimskiej przez Tytusa w 70 roku, ostanim gniazdem oporu była Masada która upadła w 73 roku, obrona tej warowni zbudowanej na jednej ze skał pustyni Judejskiej, ta trudno dostępna skała, była broniona przez Sikariim (od broni, której używali) wraz z żonami i dziećmi było ich 960 osób, dowodził nimi Eleazar ben Jaira, twierdza ta broniła się w latach 70-73 n.e., przez osaczającym ich 10. legionem rzymskim pod wodzą Flaviusa Silva, zmożeni głodem obrońcy Masady nie podali się, popełnili zbiorowe samobójstwo.

    Ruch intelektualny europejskiego żydostwa w późnych latach XVIII wieku, opowiadający się za przyjęciem przez nich oświeceniowych ideałów, integracją ze społecznościami nieżydowskimi, polepszeniem edukacji dotyczącej spraw świeckich, nauczaniem języka hebrajskiego i historii żydowskiej. Haskala rozpoczęła szerszy ruch asymilacji Żydów europejskich, którego skutkiem były m.in. pierwsze żydowskie ruchy polityczne i emancypacyjne.

    43

    coś, co przeraża,

    naznacza życie bojaźnią

    coś, co fascynuje, naznacza życie miłością

    każda z faz ma charakterystyczne sposoby postępowania, dzięki którym można osiągnąć zbawienie. Kiedy jakaś faza przechodzi w kolejną fazę rozwojową, to faza poprzednia nie ginie całkowicie, lecz wtapia się w fazę po niej następującą. Czynnikiem, który spaja wszystkie te fazy, jest pielęgnowana przez kapłanów ( braminów) świadomość pierwotnej tradycji religijno-kulturowej. Dzięki niej hinduiści asymilowali formy wierzeń, które znajdują się w zasięgu ich wpływów.

    ale to wszystko jest rytuałem!

    człowiek odzwierciedla w sobie strukturę makrokosmosu, gdy zachodzi odpowiedniość mikro i makro (harmonia), wówczas następuje szczęście. burzą to jednak namiętności, pożądliwości. trzeba więc ciągle odbudowywać tę harmonie, próbować wracać do wszechobejmującego Tao



    Wyszukiwarka

    Podobne podstrony:
    W 4 - 26.10.12, Studia, Praca Socjalna, Semestr 5, Rynek pracy
    W 3- 19.10.12, Studia, Praca Socjalna, Semestr 5, Rynek pracy
    5.Internet i technologie cyfrowe jako wymiary zróżnicowania społecznego- zróżnicowanie, Studia, Prac
    Cw3- 19.10.12, Studia, Praca Socjalna, Semestr 5, Problemy etyczne w pracy socjalnej
    Zróżnicowanie- notatki+cw, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1, Zróżnicowanie i nierówności
    W 8.-30.11.12- rynek, Studia, Praca Socjalna, Semestr 5, Rynek pracy
    OCHRONA WASNOCI INTELEKTUALNEJ, Studia, Praca Socjalna, Semestr 2, OWI
    Zróżnicowanie inierówności społeczne- W 3- 06.11.13r, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1,
    Zróżnicowanie i nierówności społeczne -W-5 20.11.13, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1,
    Zróżnicowanie i nierówności- W7 -11.12.13r, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1, Zróżnicowa
    Zróżnicowanie i nierówności społeczne- W 6 -27.11.13r, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1,
    Socjologia w pracy socjalnej- W 4 - 05.11.13, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1, Socjolog
    Zróżnicowaniw- wykad 4 - 13.11.13, Studia, Praca socjalna II stopień, Semestr 1, Zróżnicowanie i nie
    W 4 - 26.10.12, Studia, Praca Socjalna, Semestr 5, Rynek pracy
    5. Rogers opracowane PYT, studia - praca socjalna, pedagogika
    ROZWÓJ PERCEPCJI, studia - praca socjalna, Biomed
    PRAWODAWSTWO ASYRYJSKIE I BABILONSKIE-1, studia - praca socjalna, inne
    Pytania do sondażu(2), studia - praca socjalna, inne

    więcej podobnych podstron