P1000725

74 T. RITTNER: W MAŁYM DOMKU

DOKTÓR

Ja w ogóle nie zapraszałem na żadne kolacje

jeśli chcą, niech przyjdą.    ; p '    ]

WANDA

Bo chciałabym wiedzieć, ile nakryć.

DOKTOR

Może przyjdzie Kosicki, bo on zawsze z nimi No, zresztą, naturalnie Jurkiewicz. Co on robi?

WANDA

wzrusza ramionami Spaceruje po domu.

DOKTÓR ironicznie

Zresztą nic?

MARIA

O, przecie jego nigdy nie ma.

WANDA nakrywa Cztery... dwa... siedm...

Pauza

DOKTÓR

No cóż, Maryś?

MARIA

Nic. Jurkiewicza nigdy nie ma.

DOKTÓR

Wiem, wiem. A co było nowego w domu?

MARIA machinalnie

No nic...

WANDA wychodzi.

doktor

^AKT drugi.

No nic.

liczył.

Suknia.

( /<‘inu tak z daleka?

Dzieci zdrowe? Zdrowe.

Antek się uczył?