page0136

page0136



134 PLATON.

bóg egipski, według wiary ludowej, ma towarzyszkę a z nią jednego syna, która to trójca stanowi dla siebie całość wykończoną, sobie wystarczającą. Dla kapłanów każdy bóg jest w sobie dwoisty, męski i żeński, a za pomocą tćj swojći hermafrodytowćj natury, rodzi syna, który jednak w gruncie jest z ojcem i matką jedną boskością. Na około takiego troistego boga zwykle roztacza się cykl większej liczby innych bogów, będących jego emanacyami. Wszystkich tych rzeczy brakuje zupełnie, jak później przekonamy się, w systemie Platona; brakuje przedewszystkiem emanacyi, która jest czysto egipskim wyrobem. Nareszcie dusze ludzkie, najprzód królów, potem reszty rodowitych Egipcyan, są także emanacyami bóstwa *) , a jeżeli po śmierci mogą czasem przybierać widzialne kształty gołębi, węży, krokodylów, kwiatów lotu-sowych, nie masz przecież żadnego związku pomiędzy tą wiarą a metem psychozą Pitagorejczyków lub Platona, bo ta jest karą za grzechy, tamte przemiany zależą wyłącznie od dobrej woli dusz błogosławionych 2).

Krótkie te uwagi może wystarczą do pokazania całćj bezpodstawności przypuszczeń, jakoby Platon mógł wynieść z ojczyzny Faraonów głębsze metafizyczne lub teologiczne pojęcia. Powiem więcćj! Zdaje się, że nawet tam nie nasłuchał się żadnych ciekawszych gadek mitologicznych, skoro w pismach swoich, obfitujących w mitologiczne wspomnienia, tylko dwie przytacza, ową podana już o boskim Theucie, wynalazcy cywilizacyi, 1 drugą o Atlantydzie, niegdyś przed wiekami, zatopionej przez bogów. Ale druga została najprawdopodobniej przez niego samego zmyśloną, bo ani cechy nie ma egipskiej ani żaden ślad jej nie zachował się w pomnikach. Otóż zjawisko niezwykłe, że miłośnik zapalony mitologii, po dłuższym w Egipcie pobycie, tylko jeden z tamtejszych mitów przywodzi, nie mający zresztą żadnego związku z dziejami bogów, tłumaczy się albo tern, że żadnych innych nie usłyszał, albo też

de {Orient p. 27 et 278), E. de Rouge (Miianges d'archeologie p. 71), Le Page Reno uf jReligion of ancient Egypt, London 1S80 p. 215 sq.).

‘) Amćlineau p. 307 sq.

Tj Uczony Le Page Renouf fReligion of ancien Egypt p. 181) przeczy, żeby metempsychoza grecka pochodziła z Egiptu ; uważa za wyrób myśli greckićj. Przeczy także, żeby Egipt wywierał jakikolwiek wpływ na klasyczni} filozofię grecka (p. 246).

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0108 io6 PLATON. Gdy dziecko śpi na górze Himettus, pszczoły składają miód w ego ustach, w zapo
page0110 ioS PLATON. niego odżył na nowo, a jak ojcowie pierwszych wieków kościoła przyznawali mu mi
page0118 &niiei‘ć Mojżesza. Bóg rozkazał Mojżeszowi położyć ręce na Joznego, i w niego ducha swe
page0120 118 PLATON. poufalą zażyłością, nie krępowani żadnemi przepisami, najczęściej aż do śmierci
page0122 120 PLATON. wyobraźni domagała się praw swoich. A otaczał ich chór słuchaczy niepospolity,
page0124 T 22 PLATON. rościć sobie pretensye do chlubnćj karyery Ale przekonał się niebawem, jak pis
page0130 128 PLATON. układzie ciał, które od dziesięciu tysięcy lat zawsze malowane tym samym sposob
page0132 130 PLATON. nauki, kończy taką modlitwą: »0 bogowie w Saisl wspomnicie na wszystkie dobre r
page0134 134 i stronnictwach politycznych, rozumiałem zjawiska życia ekonomicznego, a bankowość i ob
page0134 132 PLATON. sobą w naukach. Egipt miał zawsze lekarzy, ale nigdy umiejętnej medycyny, bo ta
page0135 - 134 znaczy anioła śmierci, wzywającego nas niespodzianie do szczęśliwości wiecznej; ludzi
page0135 134    2. 9flobt. 24. 2)jięfcg. ja jeffanic Oudja ©tu. £) Śtuiętp palcu 33oj
page0136 134 Natenczas trzy tysiące mężów, z pokolenia Jady, przyszło do jaskini, w której Samson b
page0137 - 136-10. BÓG WIE CO ROBI. Mędrzec pewien będąc prześladowany w swojej ojczyźnie, musiał z
page0137 134 za najpierwszy obowiązek miała sobie dogodzić życzeniu Polaków, gdy ci przychodzili ją
page0138 134 spowodowanym przez narkotyczne środki jak haszysz, opium, morfina, a nadewszystko alkoh
page0138 134 Można więc, choć nie ze wszystkiem słusznie, nazwać ziemię elipsoidą obrotową 1). Stara
page0138 136 PLATON. szalo duszę ówczesnego Greka. Zastanawiając się nad różnicą charakterów narodow
page0140 134 SZKOŁA JOŃSKA. zaczerpnięte z wyziewów morza, a dusze ludzi przeciwnie składają się z c

więcej podobnych podstron