scandjvutmp9701

scandjvutmp9701



140


Ćwiczenie


mowy.


dzimy, boć przecież, choćby się też i z niedźwiedziem potykać przyszło, jeszcze dosyć siły czuję w sobie. No, no, już skończ, skończ te piski, a opowiadaj, bom bardzo ciekawy.

Po długiem kwileniu, które nareszcie znudziło wilka, opowiedział skowronek całe swoje nieszczęście.

—    I nic wiecej? Jam myślał, że ciebie już tam jutro gdzie piec będą na rożnie, a to tylko o poskromienie upartego kreta chodzi... cha, cha, cha! No, ja cię wybawię z tego nieszczęścia, ale sobie trzy rzeczy wymawiam; naturalnie, że dopiero po pracy dostanę nagrodę: pierwsza, żebym się najadł porządnie; druga, bym się też napił, a ostatnia, abym się zabawił uczciwie.

—    Ach, przyjacielu, wszystko, nawet nad miarę ci przyrzekam.

—    Dobrze; teraz mi pokaż, gdzie to twoje gniazdo, a potem lataj spokojnie, dopóki czas, przez twego, jak go tam zowiesz, zabójcę naznaczony, nie minie, poczem natychmiast wracaj mi do twoich małych, bo obronić to je potrafię, ale nakarmić zgłodniałe... tego się już nie podejmę.

W pośrodku zagona, porosłego majową trawą, leżało gniazdo, zręcznie uwite, a cokolwiek w ziemię wtłoczone; w niem to siedziało pięcioro pierzących się dopiero ptasząt. Niebogi z piskiem wyciągały główki, wyglądając tak długo niewidzianej matki.

Obok nich przyczajony leżał na ziemi stary wilk. Iskrzące się jego oczy nie trwożyły maleństw bynajmniej. Wtem ziemia pod ptaszynami zwolna unosić się poczyna, coraz więcej i więcej — czują nareszcie, że się już ich gniazdko wywraca, piszczą więc przeraźliwie, gdy nagle posłyszały silne pod sobą uderzenie. Zamilkły z trwogi, ale w tejże chwili siadła przy nich z pokarmem tak długo oczekiwana matka.

—    No, już ci więcej szkodzić nie będzie: oto go masz, tego nieprzyjaciela twego — ozwał się stojący obok wilk do skowronka i wskazał mu zabitego kreta. — A teraz dotrzymaj przyrzeczenia. Już mi się też porządnie jeść chce.

Nieposiadający się prawie z radości skowronek nie mógł się dosyć nadziękować swemu wybawcy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
scandjvutmp7701 108 Ćwiczenie mowy. słyszane lub przez siebie zmyślone, bawi się wyrazami, które cz
scandjvutmp7901 110    *    Ćwiczenie mowy. często pytać, rozmaw
scandjvutmp7b01 112 Ćwiczenie mowy. zem uczucia. Jeżeli dziecko jest śmiałe, a przejmuje się treści
scandjvutmp7d01 114 Ćwiczenie mowy. Te kropeczki — to muszki, które się zwykle unoszą nad Eolem. A
scandjvutmp7f01 116 Ćwiczenie mowy. A drugie pocieszy smutne pole i powie: Nie smućże się, puste po
scandjvutmp8101 118 Ćwiczenie mowy. wiastek nie wchodził w treść opowiadania — owszem, niech smutek
scandjvutmp8301 120    Ćwiczenie mowy. dować w zabawach i grach towarzyskich, innym
scandjvutmp8501 122 Ćwiczenie mowy. Obrazki i ilustracje mogą tylko ożywić i ubarwić opowiadan
scandjvutmp8701 124    Ćwiczenie mowy i cały szereg uczuć altruistycznych mogą stano
scandjvutmp8901 126 Ćwiczenie mowy. Jaskółki poczęły piszczeć i kwilić. Latają i dużo robią hałasu.
scandjvutmp8b01 128 Ćwiczenie mowy. —    Kiciu, Kiciu! Femciu! — wołają — ale kotka
scandjvutmp8d01 130    Ćwiczenie mowy. —    Możesz wycinać niemi, co
scandjvutmp8f01 132 Ćwiczenie mowy. Kazio w mgnieniu oka zeszedł po schodach do suteren i po chwili
scandjvutmp9301 136 Ćwiczenie mowy. Ale razu jednego Janowa — tak się nazywa matka Anusi — nagle za
scandjvutmp9501 138 Ćwiczenie mowy. Okazało się, że ów pan był lekarzem. Przyjechał z miasta, wezwa
scandjvutmp9901 142 Ćwiczenie mowy. usiadł ptak na biczysku. Maciek sięgnął ręką — skowronek ulecia
scandjvutmp9b01 144 Ćwiczenie mowy. Paf! strączek otworzył się nagle, a wszystkie ziarnka wysypały
scandjvutmp9d01 146    Ćwiczenie mowy. 3. Znaczenie obrazków. Dowodem wrodzonego ucz
scandjvutmp9f01 148 Ćwiczenie mowy. Co się tyczy obrazków barwnych i czarnych, to musimy zaznaczyć,

więcej podobnych podstron