str 052 053

str 052 053



kierunku skraju lasu i rozłożyli się w rowach przy żwirówce. Druga część oddziału stanęła w obozie w pełnym pogotowiu na wypadek czegoś niespodziewanego. Minęło kilka godzin, z dala dochodził turkot wozów i tętent koni. Zasadzka była doskonała, ale nagle jeden z powstańców wskutek nieostrożności wypalił z broni. Pikieta kozacka zawróciła, dając Rosjanom sygnał do odwrotu.

Nad ranem oddział powrócił z nieudanej wyprawy. Jednak dowództwo i powstańcy nie tracili nadziei ani fantazji. Dano rozkaz wymarszu, pogaszono ogniska, złożono kotły i przybory kuchenne. Oddziały sformowały szyki, pochód ruszył. Na czele maszerowała pikieta konna, za nią w odstępie kilkudziesięciu kroków oddział konnicy, potem strzelcy i kosynierzy, w środku tabor, a za nim, tak samo jak z przodu, kosynierzy, strzelcy, konnica i straż tylna; po obu bokach wzdłuż całej kolumny postępowali konno strzelcy.

Callier był w swoim żywiole, znalazł to, czego do tej pory szukał — umiłowaną żołnierkę, lecz tym razem była to walka o wolność Ojczyzny. Mógł teraz wykorzystać swoje doświadczenia z wojny krymskiej, z walk w Algierii i we Włoszech. Jego pasja walki udzielała się powstańcom; nie było dla niego rzeczy niemożli- . wych do przeprowadzenia. Czuł w sobie zapał do walki i wierzył w zwycięstwo. Trudy i niewygody partyzanckiego życia nie przeszkadzały mu. Szczególną opieką otaczał oddziały kosynierów, przewidując, że od nich zależy zwycięstwo. Do nich należała ziemia, na której pracowali w pocie czoła, im należało się to, o co walczyli przez całe wieki — czarne grudy ziemi, zroszone ich potem i krwią.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 052 053 Nie było chwili do stracenia. Szef sztabu wydał polecenie zwinięcia obozu i wymarszu. Po
str 052 053 oraz na polu walki posługiwali się jednakowym „zawołaniem”. Zawołanie zaś, to nic innego
str 052 053 wić się u Hallera. General oznajmił mu, że za kilka dni nastąpi wymarsz, a o dniu zbiórk
str 052 053 Szeroki koniec skorupy jest zamknięty dnem w kształcie czaszy, a wąski koniec szyjką, kt
052 053 Rozdział V drodze zlecenia łączy się najczęściej z przekazaniem organom przyjmującym zlece-n
str 052 053 Rzeczypospolitej, ale najważniejszą rolę w tym pierwszym decydującym okresie odegrał wła
str 052 053 Polski 2 pułk piechoty dzielnie osłaniał w Tyńcu pod Kaliszem korpus francusko-saski,&nb
str 052 053 łymstokiem a Brześciem. Po powrocie przeprowadzał egzaminy w Kaliszu, a następnie z elew
58048 str 052 053 (2) 25. PRZYSIĘGA I REGULAMINY Dziś żołnierz składa jedną tylko przysięgę, a podle
18131 img207 (8) Jeż W gęstych zaroślach, na skraju lasu, coś się porusza i bez hałasu idzie sz
75505 str 052 053 (3) qa OBYCZAJE LUDOWE U U. w ŚWIETLE HISTORII I LITERATURY Żywe, barwne, widowisk
img208 (8) Jeż W gęstych zaroślach, na skrąju lasu, coś się porusza i bez ha/asu idzie szybciut

więcej podobnych podstron