Poniżej moja wersja zrobienia sobie LEDów w trzecim stopie, który prędzej czy później przestaje działać.
1. Gromadzimy narzędzia, garść LEDów i rezystorków.
2. Odkręcamy stopa - i tu się dowiedziałem do czego służy drugi koniec fabrycznego wkrętaka.
. 3. Wyjmujemy lampę i rozkręcamy. Listwa z żarówkami jest zgrzana więc trzeba poodcinać punkciki w których
jest zgrzana i można ją powoli rozłożyć. Po rozłożeniu widzimy gumkę z miedzianymi ścieżkami, które są
skorodowane i to jest cały powód awarii.
4. Wyjmujemy tą dziadoską gumkę i żarówki, ktore są całkiem sprawne tylko mają też pokorodowane końcówki.
W ich miejsce wkładamy LEDy z dolutowanymi oporniczkami na dodatniej nodze. Końcówki diod zaginamy pod
spodem a pod diody wciskamy z tubki silikonu, który je jako tako umocuje.
5. Pozostaje nam jeszcze połączyć wszystkie diody równolegle kawałkami drutu
6. Dolutowujemy na końcach styki od kostki. Układamy druciki pomiędzy otworkami łączników listewek,
sprawdzamy czy nie ma zwarć, paćkamy wszystko silikonem i składamy do qpy.
Swieci to wszystko trochę ciemniej ale to dlatego, że wsadziłem czerwone diody, które w połączeniu z czerwonym
kloszem są trochę tłumione. Myślę, że zastowanie białych diód o podwyższonej jasności da całkiem pozytywny
efekt. Parę godzin zabawy i oszczędzamy jakieś 100zł.
przygotował
MAESTRO