451
Krzysztof KRUSZKO
Uniwersytet Marii Curie Sk
łodowskiej w Lublinie
BEZPIECZNE WAKACJE DZIECI W WIEKU WCZESNOSZKOLNYM
Po d
ługich miesiącach szkolnej nauki, nadchodzi dla uczniów upragniony czas
wakacji. Wielu obiecuje sobie dobrze si
ę wyspać, wypocząć, poleniuchować… Gdy
rodzice maj
ą możliwość skorzystania z urlopu w okresie letnim, wówczas wiele
dzieci wspólnie z nimi wyje
żdża na wczasy, wycieczki, do rodziny. Wiele dzieci
korzysta z ró
żnych zorganizowanych form wypoczynku, takich jak kolonie, obozy
itp. Nie wszystkie jednak b
ędą miały możliwość wyjazdu na wakacje poza stałe
miejsce zamieszkania. W g
łównej mierze decydują o tym warunki ekonomiczne.
Nawet zorganizowany wypoczynek wyjazdowy trwa zwykle najwy
żej kilka tygodni.
Pozosta
ły czas dzieci spędzają w domu i najbliższym otoczeniu. Powstaje wtedy
wiele pomys
łów, jak urozmaicić sobie wolny czas. Nie zawsze pomysły dzieci są
rozs
ądne, a w wielu przypadkach przekraczają granice zdrowego rozsądku i nie-
jednokrotnie zagra
żają ich zdrowiu, a nawet życiu. Warto zatem pewne zdarzenia
niejako wyprzedza
ć i nie dopuścić do ich zaistnienia. Służyć temu będzie m.in.
wspólne omawianie z dzie
ćmi w szkole kwestii, które dotyczą ich bezpieczeństwa
podczas wakacji. By
łoby pożądane, aby kluczowe zagadnienia związane z proble-
matyk
ą różnorodnych zagrożeń zostały także uwzględnione na przedwakacyjnym
spotkaniu nauczycieli z rodzicami.
Analiza programów edukacji wczesnoszkolnej wskazuje na wyra
źny niedosyt
zamieszczanych w nich zagadnie
ń związanych z bezpieczeństwem dzieci. Zdecy-
dowana wi
ększość z nich ogranicza problematykę bezpieczeństwa do znajomości
zasad poruszania si
ę po drogach w roli pieszego, zaniedbując inne zagrożenia.
Akcentowanie tej tematyki jest uzasadnione, jako
że każdego roku na polskich
drogach dochodzi do oko
ło 7 tysięcy wypadków z udziałem dzieci, podczas których
kilkaset traci
życie, a jeszcze większy odsetek zostanie kalekami.
1
Oznacza to,
że
tylko z tego powodu w naszych szko
łach po wakacjach nie pojawi się tak liczne
grono dzieci,
że ich obrazowa liczba stanowiłaby kilkanaście, może nawet kilka-
dziesi
ąt klas. Niektóre z nich podczas letniego wypoczynku zostaną kalekami, do-
znaj
ąc trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Jednym z ulubionych zaj
ęć dzieci w letnie dni jest jazda na rowerze. Obserwu-
j
ąc młodych rowerzystów nie trudno zauważyć, że nadal do rzadkości należą ci,
którzy dla w
łasnego bezpieczeństwa używają kasku. Badania w sposób czytelny
dowodz
ą, że stosowanie kasków zmniejsza ryzyko urazów głowy o 85%. Nie każdy
w por
ę uświadamia sobie, że nawet niewielkie uszkodzenie mózgu może trwale
ograniczy
ć zdolność do nauki, zapamiętywania, rozumienia, utrudniać dziecku
proces my
ślenia i wpłynąć na dalsze jego funkcjonowanie w życiu.
2
Rzecz ma si
ę podobnie w przypadku jazdy na rolkach, deskorolce i innym
sprz
ęcie, gdzie tylko nieliczni wyposażeni są w ochraniacze na kolana, łokcie
i nadgarstki, a s
ą to miejsca szczególnie narażone na urazy. Winę w znacznej
mierze ponosz
ą tu rodzice, którzy nabywając dzieciom taki sprzęt, nie kupują jed-
1
www.policja.pl/index.php?dzial=10&id=170
2
J. Mazur: Kaski rowerowe; w trosce o bezpiecze
ństwo dzieci i młodzieży, „Edukacja dla Bezpieczeń-
stwa” 2004, nr 3, s. 37
452
nocze
śnie akcesoriów poprawiających bezpieczne z nich korzystanie. Gdyby jesz-
cze konsekwentnie wymagano ich zak
ładania, jako warunku wyjścia na przejażdż-
k
ę, wypadków i kontuzji byłoby znacznie mniej. Zarówno rodzice, jak i dzieci, zdają
si
ę zapominać o prostej zasadzie, iż zdecydowanie rozsądniej i taniej jest wypad-
kom zapobiega
ć, niż leczyć ich skutki.
Nie trzeba dodawa
ć, że rower, z którego korzysta dziecko, musi być sprawny,
mie
ć odpowiednią wielkość ramy, właściwie ustawioną wysokość siodełka, która
pozwoli w ka
żdej chwili oprzeć na ziemi stopy, a szczególnie ważne są w nim do-
bre hamulce, dzwonek, odpowiednio napompowane ko
ła. Podczas jazdy trzeba
zabezpieczy
ć nogawki spodni oraz długie sznurówki obuwia, aby nie wkręciły się w
łańcuch. Przewożąc na bagażniku plecak trzeba zadbać o to, by nie zwisały swo-
bodnie paski b
ądź troki i nie zostały pochwycone przez szprychy. Na rower nie
nale
ży wsiadać boso i pamiętać, aby nogi były w stałym kontakcie z pedałami, a
kierownic
ę trzymały obie dłonie. Dzieci powinny rozumieć, że brawura i popisy
podczas jazdy zwykle ko
ńczą się w sposób bolesny i przykry.
Pomimo tego,
że wielu dziesięciolatków po wykazaniu się znajomością prze-
pisów obowi
ązujących rowerzystę, uzyskuje kartę rowerową zezwalająca na prze-
mieszczanie si
ę tym jednośladem po drogach publicznych, to trzeba zachęcać
dzieci do korzystania ze specjalnych
ścieżek rowerowych i miejsc, gdzie ryzyko
wypadku drogowego b
ędzie zminimalizowane. Przy jeździe o zmierzchu pojazd
rowerowy musi by
ć wyposażony we właściwie oświetlenie, a sam rowerzysta powi-
nien by
ć z daleka widoczny, stosując jasną odzież oraz elementy odblaskowe.
Akcesoria takie to wydatek rz
ędu kilku lub kilkunastu złotych, ale zdecydowanie
wartych zainwestowania dla potrzeb bezpiecze
ństwa.
Do wypadków dochodzi cz
ęsto, kiedy dzieci nagle wchodzą na jezdnię zza
stoj
ących pojazdów oraz innych przeszkód, a także gdy wsiadają lub wysiadają z
auta z niew
łaściwej strony. Czynność ta zawsze powinna odbywać się od strony
chodnika lub pobocza. Konsekwentne przestrzeganie tej zasady kszta
łtuje właści-
we nawyki i zapobiega przykrym zdarzeniom.
Dzieci gin
ą nie tylko na ruchliwych drogach. Toną na niestrzeżonych kąpieli-
skach, ulegaj
ą wypadkom podczas zabaw w niewłaściwym miejscu, na skutek
braku ostro
żności własnej, bądź niefrasobliwości ich opiekunów. To wielki dramat
dla nich, ich najbli
ższych i dla nas wszystkich, którym dobro dzieci leży na sercu.
Wielu tragediom mo
żna jednak zapobiec. Do bezpieczeństwa trzeba dzieci wy-
chowywa
ć, przygotowując je do właściwych zachowań przy różnych okazjach.
Niezb
ędnym elementem takiej edukacji jest wyposażenie dzieci w określoną wie-
dz
ę, uświadomienie im istniejących zagrożeń i wspólne zastanowienie się, jak kon-
kretnych zagro
żeń unikać, jak cało wyjść z opresji, kiedy już niebezpieczna sytu-
acja si
ę przytrafi.
W gor
ące letnie dni większość dzieci lubi spędzać czas nad wodą. Latem
rzadko korzysta si
ę z pływalni krytych. Do pluskania się w ogrzanych promieniami
s
łonecznymi wodach zachęcają pobliskie jeziora, zalewy, stawy i rzeki. Na tere-
nach wiejskich, niemal ka
żdy zbiornik wodny położony niedaleko domu jest miej-
scem, z którego ch
ętnie korzystają najmłodsi. Organizują zabawy bez nadzoru
doros
łych, a pozostawione bez opieki, mogą utonąć nawet w płytkiej, pozornie
bezpiecznej wodzie, w gliniankach, kana
łach, rowach melioracyjnych, torfowiskach,
453
basenach przeciwpo
żarowych i in. Każdego roku notuje się około stu przypadków
utoni
ęć dzieci i młodzieży.
3
Podczas k
ąpieli i zabaw nad wodą niektóre dzieci miewają skłonność do popi-
sywania si
ę przed kolegami. Wzorem starszych kolegów skaczą do wody z pomo-
stów, z konarów przybrze
żnych drzew, nawet nie mając rozeznania co do głęboko-
ści i rodzaju dna zbiornika wodnego. Nieraz chłopcy wzajemnie się popychają, albo
wrzucaj
ą koleżanki na głęboką wodę, nie wiedząc, czy potrafi ona pływać. Zimna
woda powoduje zw
ężenie naczyń krwionośnych i tym samym niedotlenienie pracu-
j
ących mięśni. Wstrząs termiczny wywołany nagłym kontaktem z chłodną wodą
ogrzanego w s
łońcu ciała może spowodować przykurcz mięsni, udar mózgu, zawał
serca. Aby temu zapobiega
ć, dzieci nie powinny wbiegać pędem do wody, ale
wchodzi
ć stopniowo, zwilżając kark, okolicę serca i krocze.
Pierwsze w sezonie k
ąpiele dzieci, gdy ich organizm nie jest jeszcze zaharto-
wany, powinny ogranicza
ć się do kilku minut. Nadmierne wyziębienie organizmu na
skutek d
ługiego przebywania w chłodnej wodzie może skończyć się nie tylko kata-
rem, ale nag
łym omdleniem i utonięciem. Nad wodą dzieci korzystają często z
dmuchanych materaców i innego sprz
ętu pływającego. Istnieje wówczas skłonność
do oddalania si
ę od brzegu i różnych wygłupów. Nie posiadając kamizelek ratun-
kowych, dzieci spychaj
ą się wzajemnie do wody, kołyszą pontonem, kajakiem,
nara
żając się na wypadnięcie do wody i zachłyśnięcie. Doświadczyła tego więk-
szo
ść kąpiących się dzieci. Krztuszenie się i kaszel utrudnia oddychanie, a brak
mo
żliwości sięgnięcia stopami dna lub uchwycenia się przedmiotu dla utrzymania
si
ę na wodzie może być powodem utonięcia. Dobrze jest wtedy położyć się na
plecach i staraj
ąc się spokojnie oddychać, kierować się do brzegu.
Szczególnie niebezpiecze
ństwo nad wodą (i to nie tylko dla dzieci), stanowią
wiry wodne, na które mo
żna natrafić zwłaszcza w rzekach, na ich zakolach, przy
nierównym dnie oraz przy mostach, wodnych zaporach,
śluzach i młynach. Wła-
ściwe zachowanie się w sytuacji natknięcia się na wodny wir może okazać się de-
cyduj
ące o życiu. Nie należy wówczas przyjmować pozycji wyprostowanej, ani
unosi
ć do góry rąk, ponieważ to sprzyja wciągnięciu pod wodę. Trzeba raczej sta-
ra
ć się utrzymać pozycję leżącą na piersiach i usiłować odpłynąć w bok.
Dzieci zdecydowanie powinny unika
ć kąpieli w pobliżu budowli hydrotechnicz-
nych reguluj
ących przepływ wody. W takich miejscach kąpiel jest zakazana, ale jak
wiemy, z dzie
ćmi bywa różnie. W pobliżu tych obiektów występują silne prądy i
zawirowania wody, a urz
ądzenia pracujące z olbrzymią mocą zagrażają każdemu,
kto znajdzie si
ę w zasięgu działania tych sił.
4
Ryzykowne mo
że być też pływanie w miejscach, gdzie występują wodorosty.
Ju
ż samo ocieranie się ciała o wodne rośliny podczas pływania u wielu osób wy-
zwala bardzo nieprzyjemne wra
żenie, a to sprzyja wpadaniu w panikę i stwarza
mo
żliwość zaplątania się w wodne zarośla. Trzeba też uważać na przybrzeżne
sitowie, którego ostre kraw
ędzie łatwo kaleczą skórę, pozostawiając krwawiące,
trudno goj
ące się rany.
Po
śród atrakcyjnych sposobów spędzania wakacyjnego czasu należy wska-
za
ć też na turystykę pieszą, zwłaszcza przez obszary leśne oraz w terenach gór-
skich. Do takich wypraw trzeba jednak dzieci nieco przygotowa
ć. Jest czymś
3
www.policja.pl/index.php?dzial=4&id=328
4
D. Skalski: Wypoczynek nad wod
ą dzieci i młodzieży, „Edukacja dla Bezpieczeństwa”, nr 3 (Dodatek),
s.12-13
454
oczywistym,
że kilkugodzinna wędrówka będzie wymagała pewnej kondycji (trasę
trzeba dostosowa
ć do możliwości i wydolności piechurów słabszych) oraz zaopa-
trzenia si
ę w prowiant i napoje, w odpowiedni strój oraz wygodne, dobrze trzymają-
ce si
ę podłoża obuwie. W warunkach górskich pogoda potrafi być zmienna, dlatego
warto pami
ętać o zabraniu przeciwdeszczowej peleryny i ciepłego swetra, zwłasz-
cza gdy trasa wiedzie przez wy
ższe partie gór.
W trakcie w
ędrówki należy zachować szczególną ostrożność podczas prze-
chodzenia w pobli
żu stromych zboczy i urwisk. Takie miejsca są na ogół w miarę
zabezpieczone por
ęczą, łańcuchem, ale niektórzy mogą mieć lęk wysokości i re-
agowa
ć wówczas zawrotami głowy, zachwianiem poczucia równowagi, trudnym do
opanowania strachem. Dla innych sytuacje takie mog
ą stanowić okazję do popisy-
wania si
ę odwagą, co w połączeniu z lekkomyślnością stwarza poważne niebez-
piecze
ństwo wypadku. Dzieci muszą rozumieć, że niedopuszczalne jest wzajemne
popychanie si
ę, straszenie i inne wygłupy, które w jakikolwiek sposób zagrażają
kolegom oraz im samym. Rzucanie kamieni oraz spychanie ich w dó
ł stromego
zbocza, stwarza zagro
żenie dla innych turystów, którzy mogą zostać nimi
ugodzeni.
Robi
ąc przerwy w trakcie wędrówki, nie należy zezwalać dzieciom na siadanie
na zimnych kamieniach, wyzi
ębionym podłożu, ani też na gaszenie pragnienia
mocno sch
łodzonymi napojami i lodami. Takie postępowanie często wywołuje an-
gin
ę, która uniemożliwia dalszy aktywny wypoczynek wspólnie z rówieśnikami.
Przygotowuj
ąc dzieci do bezpiecznego spędzenia wakacji, warto wskazać na
mo
żliwość nieoczekiwanego natknięcia się na dziką zwierzynę podczas wędrówek
na
łonie natury. Takie kontakty również mogą stanowić poważne zagrożenie,
zw
łaszcza gdy zwierzę opiekuje się młodym potomstwem, albo jest chore na
w
ściekliznę. Poruszając z dziećmi problematykę bezpieczeństwa w turystyce, do-
brze jest te
ż uwzględnić zagadnienie dotyczące postępowania na wypadek zgu-
bienia si
ę w obcym mieście, w hipermarkecie, w lesie, w górach itp. Dzieci nie po-
winny wybiera
ć się na spacery i przechadzki samotnie, ale w grupkach towarzy-
skich. Maj
ą wówczas większą pewność siebie i są mniej narażone na zaczepki
innych osób, ni
ż podczas samotnych wędrówek. Nawet będąc w grupie muszą
zachowa
ć rozwagę, unikać przechwalania się posiadaną gotówką, nowoczesnym
telefonem komórkowym, cyfrowym aparatem fotograficznym. W miejscach licznie
odwiedzanych przez turystów jest wielu amatorów cudzej w
łasności, a chwila nie-
uwagi, pozostawiony bez opieki na moment plecak, saszetka, torebka z zakupami,
potrafi szybko zmieni
ć właściciela.
Dzieci trzeba wyczuli
ć również na kontakty z nieznajomymi, którzy mogą mieć
wzgl
ędem nich różne intencje, na potrzebę zachowania czujności w różnych sytu-
acjach, by nie da
ć się skrzywdzić osobom wykorzystującym ufność i łatwowier-
no
ść, ani też nie stać się ofiarą własnej lekkomyślności. Stąd też zagadnienie uni-
kania zagro
żeń i właściwego dbania o własne bezpieczeństwo koniecznie powinno
sta
ć się przedmiotem wspólnych rozważań z dziećmi, zwłaszcza przed okresem
wakacyjnego wypoczynku, by po dwóch miesi
ącach beztroski wszyscy mogli spo-
tka
ć się w szkole, dzieląc się dobrymi wspomnieniami minionego lata.
5
5
Prezentowana w niniejszym artykule tematyka stanowi element szerszego opracowania zwartego
przygotowywanego przez autora