ZW nr 4 1997 Dziennikarz

background image

Dziennikarz

hm. Jakub Czarkowski

1. Byliśmy w rozgłośni radiowej, studiu telewizyjnym lub redakcji gazety.

Obserwowaliśmy pracę dziennikarzy, rozmawialiśmy z nimi.

2. Ukończyliśmy szkołę dziennikarzy (radiowych, telewizyjnych lub prasowych).
3. Gromadziliśmy wiadomości chodząc na wywiady, organizując sondy uliczne,

opracowując ankiety.

4. Prowadziliśmy szkolną gazetkę gromady.
5. Przygotowaliśmy audycję do szkolnego radiowęzła.
6. Przygotowaliśmy program telewizyjny.

Uwagi

Przebieg realizacji sprawności „dziennikarz" zależy od tego, na jaką

„specjalizację" zdecydują się zuchy – czy będą dziennikarzami prasowymi (będą
zbierać wiadomości, opracowywać je, zbierać się na kolegiach redakcyjnych,
recenzować artykuły, pisać i wydawać własną lub szkolną gazetkę), radiowymi
(będą tworzyć audycje muzyczne, będą lektorami czytającymi bajki czy stworzony
przez siebie serwis informacyjny, będą prowadzić audycje na żywo, nagrywać je na
taśmę) czy też dziennikarzami telewizyjnymi (będą tworzyć programy telewizyjne,
dzienniki).

Oczywiście cykl ten można realizować w ten sposób, że zuchy po skończeniu

szkoły dziennikarskiej będą kolejno poznawać specyfikę pracy w różnych mediach
(każda szóstka może też wybrać swoją specjalizację – ten wariant wspaniale
przygotuje zuchy do pracy w samodzielnych zastępach w drużynie harcerskiej).

Ważne, by zuchy uświadomiły sobie, jak ważna i potrzebna jest praca

dziennikarza, jak istotna jest w tym przypadku rzetelność, prawdomówność, troska
o język wypowiedzi. Sprawność ta uczy także śmiałości, odwagi i otwartości.
Sprawność nadaje się dla zuchów starszych, które dobrze potrafią pisać i tworzyć
dłuższe wypowiedzi.

Bibliografia:
1. Borowiecki S., Klimowa M., Gry i zabawy na koloniach i zimowiskach.
2. Kozakiewicz M., Halo, młody przyjacielu.
3. Owidzki J., Gry, zabawy i quizy.
4. Płażewski J., Historia filmu dla każdego.

Sprawność „dziennikarza" jest bardzo specyficzna, a jednocześnie bardzo

atrakcyjna. Pozwala nam sięgać do bardzo różnej tematyki i jednocześnie kształci
twórcze myślenie, zmysł obserwacji i sztukę wypowiadania się. Ważne jest, aby
drużynowy starannie przygotował jej realizację i dopasował do potrzeb i zainte-
resowań zuchów. Drużynowy powinien bardzo starannie zapoznać się z programem
sprawności (łącznie z uwagami) oraz z pozycjami z bibliografii, przynajmniej
wybranymi.
Proponowana realizacja nawiązuje do „Paszportu do Europy". Najlepiej nadaje się
do organizowania zabaw związanych z tematem Szkołolandii i Rodzinolandii.

W naszej propozycji prezentujemy schemat, który należy uzupełnić o gry i

background image

ćwiczenia zgodne z wybraną przez waszą gromadę tematyką.

Propozycje zbiórek:

Spotkanie ze Sroką Dziennikarką.

Najważniejsze sprawy:
• zachęcenie zuchów do zdobywania sprawności,
• przekazanie informacji, co robią dziennikarze,
• decyzja o zdobywaniu sprawności.

Najważniejsze zajęcia:
• obrzęd powitania,
• gra-bieg z zadaniami:

– poszukiwanie wyrazów blisko – znacznych,
– poszukiwanie wyrazów o przeciwnych znaczeniach,
– poszukiwanie ekspresywizmów,
– rozwiązanie kaczki – krzyżówki,

• gawęda Sroki Dziennikarki,
• nauka piosenki zuchów – dziennikarzy,
• Krąg Rady – decyzja o zdobywaniu sprawności, omówienie z zuchami, jakie
cechy charakteru musi
mieć dziennikarz,
• obrzęd zakończenia zbiórki.

Gawęda
Gawędę wygłasza Sroka Dziennikarka:

Dawno, dawno temu daleko w pięknych Włoszech, w mieście tysiąca mostów

i pięknych gondoli, w Wenecji, pojawiłam się pierwszy raz. Nazywam się Sroka, po
włosku „gazza ". Rysunek mój widniał na małych kartkach drukowanych właśnie w
Wenecji. Przynosiłam ludziom różne wiadomości za drobną monetę, a oni na kartki
zaczęli mówić „ gazzetta'' i tak już się przyjęło. Przynosiłam tylko prawdziwe i
ciekawe wiadomości, dlatego i inne miasta Włoch zaczęły także takie „gazzetty"
wydawać, a potem zaczęli tak robić Francuzi i nazwali ją gazetta. W tamtych
czasach wszystko, co robili Francuzi, naśladowali inni, dlatego bardzo szybko
różne kraje i miasta zaczęły wydawać gazety. Nie były to już tylko wiadomości.
Sławni ludzie drukowali w gazetach swoje artykuły, zaczęły pojawiać się
ilustracje, a we Francji narodził się nowy zawód człowieka, który zbiera
informacje i tworzy
gazetę – zawód dziennikarza.

W Polsce też były różne gazety. Najstarsze to „Kurier Warszawski",,, Wiado-

mości Warszawskie" oraz bardzo szacowna, bo czytana i popierana przez samego
króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – „Monitor". Tę ostatnią tworzył też
sławny polski bajkopisarz Ignacy Krasicki. Dzięki ks. Ignacemu Krasickiemu
pojawiła się też w Polsce pierwsza gazeta, która miała bawić i przynosić

background image

różnorakie rozrywki, a nazywała się,, Zabawy przyjemne i pożyteczne".

To wszystko jednak dawne czasy, teraz dzieje się inaczej, w wielu gazetach

panoszy się inny ptak, największy wróg dobrych gazet i dobrych dziennikarzy.
Kaczka Dziennikarska!!! Zamiast ciekawych wiadomości z podwórek i placów, jakie
ja przynosiłam, pojawiają się czasem wielkie kłamstwa. Mało ludzi interesuje się
też rozrywkami i zabawami. Czy ktoś napisał kiedyś coś o waszej szkole albo
podwórku. Pewnie nie. Sami widzicie. Ale usłyszałam, że wy, zuchy, zawsze
mówicie prawdę i jesteście bardzo dzielne, dlatego myślę, że będziecie dobrymi
dziennikarzami i stworzycie piękne gazety o swoim podwórku lub szkole.

Wycieczka do redakcji gazety

Najważniejsze sprawy:
• zapoznanie z pracą dziennikarzy,
• zapoznanie zuchów z tym, jak się redaguje gazetę.
Najważniejsze zajęcia:
• obrzęd powitania,
• zwiad do redakcji gazety,
• Krąg Rady,
• obrzędowe zakończenie zbiórki.

Uwagi metodyczne

Tę zbiórkę zawsze da się przeprowadzić. Warunkiem sukcesu jest odwie-

dzenie redakcji gazety. (Może to być każda lokalna gazeta). Wystarczy tylko się
dowiedzieć, gdzie mieści się redakcja. Trzeba to oczywiście uzgodnić wcześniej.
Warto też umówić się z redaktorem, o czym zuchom opowie. Ważne jest, aby zuchy
dowiedziały się, o czym pisze się w gazetach, co to jest redakcja, czy i jakie ma
działy. Warto też zapoznać zuchy z cyklem produkcyjnym gazety. Jeżeli nie uda
wam się załatwić wizyty w redakcji, można zorganizować spotkanie z jakimś
dziennikarzem. Wtedy zbiórkę należy uzupełnić o konkursy różnych dziennikarskich
umiejętności.

Przykłady takich prostych konkursów to:
• wymyślanie synonimów lub antonimów podanych wyrazów,
• opowiadanie w różny sposób o tym samym przedmiocie, obrazku,
• układanie zdań (najkrótszych, najdłuższych itp.),
• krzyżówki i rebusy pozwalające poznać fachowe terminy, np. kolumna, szpalta,
czcionka, stopka redakcyjna.
Można też zrobić konkursy sprawnościowe, przedostawania się z ważną wia-
domością, zdjęciami itp.

Zwiad prasowy

Najważniejsze sprawy:
• zapoznanie zuchów z czasopismami,

background image

• poznanie układu i zawartości różnych czasopism,
• nauczenie posługiwania się czasopismem.

Najważniejsze zajęcia:
• obrzęd powitania,
• zwiad do kiosku (lub do czytelni),
• gawęda – rozmowa „Rodzaje czasopism",
• gra-układanka - budowa czasopisma,
• majsterka-projektujemy czasopismo,
• piosenka dziennikarzy,
• Krąg Rady - podjęcie decyzji o założeniu własnej gazety,
• obrzędowe zakończenie zbiórki.

Uwagi metodyczne
Zbiórkę lub przynajmniej jej część trzeba zaplanować w bibliotece (szkolnej lub
publicznej), może pani bibliotekarka zgodzi się w niej czynnie uczestniczyć.

Zwiad

Na zwiad zuchy wychodzą szóstkami i odwiedzają dwa, trzy kioski lub czy-

telnię, biblioteki. Dowiadują się w nich, jakie są tam gazety, o czym w nich się
pisze itp. Uwaga: Zuchom należy wyraźnie określić, o co mają pytać, czego się
dowiedzieć.

Gawęda

Po zwiadzie przeprowadzamy gawędę – rozmowę. Zuchy opowiadają i rozma-

wiają o tym, czego dowiedziały się w czasie zwiadu. Drużynowy (lub pani bi-
bliotekarka) uzupełniają te wiadomości, aby zuchy uzyskały informacje, co to jest
prasa, gazeta, czasopismo, dziennik, tygodnik, miesięcznik, kwartalnik, rocznik,
stopka, oraz, aby opowiedziały, jakie gazety można kupić w kioskach, które z nich
są dla dzieci i młodzieży, o czym piszą gazety, które kupowane są najczęściej.

Majsterka

Trzeba przygotować gotową matrycę z miejscem na wpisanie tytułów, wryso-

wanie lub wklejenie obrazków, zagadek itp. Można też przygotować gotowe kse-
rowane elementy i zadaniem zuchów będzie pokolorować je i wkleić. Zuchy wy-
konują to zadanie w szóstkach. Po zakończeniu oceniamy majsterki w Kręgu Rady.
Materiały do takiej gazetki znajdziecie dalej.

Zakładamy naszą gazetę

Najważniejsze sprawy:
• uaktywnienie wyobraźni zuchów,
• wskazanie ciekawych tematów w otoczeniu rówieśniczym.

Najważniejsze zajęcia:
• obrzęd powitania,
• gawęda – komunikat pana Leona,
• gra-układanka: co znaczą te słowa,
• konkurs na tytuł gazety,
• Krąg Rady – podział funkcji w gazecie,

background image

• majsterka – przygotowanie legitymacji i tabliczki z nazwą gazety,
• zabawa tematyczna – pierwsze kolegium redakcyjne,
(obrzędowe otwarcie gazety, wręczenie legitymacji dziennikarskich, praca w
zespołach różnych
działów, spotkanie kolegium),
• piosenka zuchów – dziennikarzy,
• Krąg Rady – podsumowanie zabawy tematycznej,
• obrzędowe zakończenie zbiórki.

Uwagi metodyczne

W czasie tej zbiórki powinniśmy uaktywnić pomysłowość zuchów, należy im

wskazać tematykę dla naszej gazetki.

Gawęda

„Gazeta Miejska" istniała odpięciu lat i przez te pięć lat prowadził ją pan

Leon, emerytowany dziennikarz z wielkiej gazety. Całe Zalesię było z tej gazety
bardzo, bardzo dumne. I nic dziwnego, bo przecież to jedyna zupełnie nasza ga-
zeta w mieście. Co z tego. że ,,Express ", ,, Trybuna " czy ,, Wyborcza " są dużo
większe, ale to jest nasza gazeta i o naszym miasteczku. Można w niej znaleźć
reportaże z pobytu w naszym mieście ks. biskupa. I przegląd wydarzeń o tym, co
działo się w kółkach i towarzystwach, jakie w mieście istnieją. Był wywiad z
nowym burmistrzem. Pan Leon opublikował w gazecie piękny cykl felietonów o
zabytkach naszego miasta, a pani od historii napisała artykuły o jego przeszłości.

Nie było jednak w „ Gazecie Miejskiej " działu sportowego. Dlatego bardzo

zdziwił się pan Leon, kiedy dostał zaproszenie na mecz, i to mecz chłopców ze
szkolnego koła sportowego przy SP nr 2 z podwórkową drużyną z ulicy Krakowskiej,
trenowaną przez ks. prefekta z naszej parafii. Jeszcze większe było jego
zdziwienie, gdy zobaczył, że zaproszenie podpisali ks. proboszcz i pan dyrektor
Szkoły Podstawowej nr 2. No cóż, nie mógł pan Leon odrzucić zaproszenia
podpisanego
przez tak ważnych ludzi, ale zdziwił się, że dorośli angażują się w
takie dziecięce sprawy.
Cóż– pomyślał pójdę tam i zamieszczę krótki komunikat o tym, co się wydarzyło,
lub wzmiankę w publicystycznym przeglądzie wydarzeń.

Gdy nadeszła pora meczu, pan Leon udał się na miejsce i zobaczył, że

przybyło wiele ważnych osób. Poza tymi, co go zaprosili, był tam opiekun
parafialnego klubu i kierownik szkolnej świetlicy, a nawet pan wice
burmistrz.
Pan Leon przywitał się ze wszystkimi i zaczął oglądać mecz. Stary redaktor nie
bardzo lubił sport. Dlatego często zamiast patrzeć na boisko, spoglądał na to, co
dzieje się wokół. Na trybunach szkolnego boiska było wiele osób. Co ciekawe, były
nie tylko dzieci i młodzież, ale również wielu dorosłych. Wszyscy bardzo
zainteresowani tym, co działo się na boisku. W czasie przerwy usłyszał, jak doszło
do tego meczu, który -jak sam widział
stał się ważnym
wydarzeniem w życiu miasta. Otóż chłopcy z SKS chwalili się treningami przed
chłopakami z Krakowskiej, którzy dużo grają w piłkę, bo tam jest małe boisko.
Dlatego ci z ulicy Krakowskiej rzucili im wyzwanie. A potem zaczęły się treningi, w
których pomagał ks. prefekt, bo grał kiedyś w piłkę. Wreszcie o sprawie do-
wiedzieli się pan dyrektor i ks. proboszcz. Bardzo się ucieszyli, a poza tym
namówili burmistrza, aby ufundował telewizor. Jeżeli wygrają chłopcy ze szkoły

background image

dostanie go szkolona świetlica, a jeżeli chłopaki z Krakowskiej dostanie go klub
parafialny.

Gracze walczyli jak lwy, ale grali uczciwie. Mecz był tak wspaniały, że na-

wet pan Leon zaczął oglądać go z wielkim zainteresowaniem. Kibicował. Krzyczał:
Gola! Dalej chłopki! i takie inne. Nie zauważył, kiedy minęła druga połowa. A
kiedy mecz się skończył, szybko wrócił do redakcji i zaczął pisać swój komunikat.
Zanim się obejrzał, komunikat urósł do rozmiarów wielkiego felietonu.
W,, Gazecie Miejskiej" na stale pojawiła się kolumna sportowa...

Gra

Dla każdej szóstki piszemy na kartkach nazwy form wypowiedzi dziennikar-

skich, a na drugich ich definicje. Szóstki dopasowują definicje do nazw i próbują
znaleźć ich przykłady w przyniesionych przez drużynowego gazetach.

Zabawa tematyczna - Kolegium redakcyjne

Następuje obrzędowe otwarcie gazety. Następnie w zespołach różnych dzia-

łów dziennikarze pracują nad pomysłami nazwy gazety. Odbywa się kolegium re-
dakcyjne i wybór najlepszego pomysłu. Zabawę kończy obrzęd wywieszenia ta-
bliczki, że tu znajduje się redakcja „..." zuchowej gazety i wręczenie legitymacji
dziennikarskich – dziennikarza gazety zuchowej.

Doskonalimy warsztat dziennikarski

Najważniejsze sprawy:
• uczenie zuchów obserwacji życia społecznego na przykładzie spraw rówie-
śniczych,
• zwrócenie uwagi na wybór tematu, który nikogo nie skrzywdzi.

Najważniejsze zajęcia:
• obrzęd powitania,
• gawęda – ciekawa wiadomość,
• piosenka zuchów – dziennikarzy,
• gry i ćwiczenia:
– na spostrzegawczość,
– ćwiczenia uczące, jak przeprowadzać wywiad, np.: przedstawianie się,
robienie notatek, nadawanie tytułu, tworzenie pytań do otrzymanych odpowiedzi,
ćwiczenia z magnetofonem,
• teatr zuchowy – zainscenizowanie przez zuchy różnych scenek pokazujących
przeprowadzanie wywiadu, np. ranking najpopularniejszych zabaw, wywiad z
ciekawym człowiekiem,
• majsterka – wykonujemy rysunki i elementy szaty graficznej,
• Krąg Rady
– podsumowanie scenek z teatru,
– staranne omówienie zadania międzyzbiórkowego,
• obrzędowe zakończenie zbiórki.

Zadanie międzyzbiórkowe

Wcześniej drużynowy porozumiał się z ciekawymi ludźmi i ustalił wizytę zu-

background image

chów.
Szóstki zuchów zanim udadzą się do wskazanego im człowieka, zbierają od
rodziców i znajomych informacje o nim oraz formułują listę pytań. Następnie
przeprowadzają wywiad z ciekawym człowiekiem i opracowują artykuł do gazety.

Uwagi metodyczne

Na tę zbiórkę musicie już dokładnie wiedzieć, jakiej gazety chcecie, jak ma

ona wyglądać i jak będzie upowszechniona; czy będzie powielana, czy też będzie
to gazetka ścienna.

Gawęda

Pan Makowski uczył w szkole w Jankach geografii odpięciu lat. Uczniowie

bardzo go lubili, chociaż był już niemłody i bardzo wymagający. Dlaczego? O, to
proste: on wspaniale opowiadał o tych wszystkich miejscach, o których pisali w
podręczniku. Pokazywał różne zdjęcia i albumy, jego lekcje były naprawdę cie-
kawe. Mimo to, kiedy w lokalnej gazecie ogłoszono konkurs na felieton „ Ciekawi
ludzie wśród nas ", opowiadający o kimś interesującym, nikt nie pomyślał o panu
od geografii. Cóż może być w nim ciekawego, po prostu nauczyciel.
Marysia była uczennicą ósmej klasy i już wiedziała, że chce zostać dziennikarzem.
Nie wiedziała jednak, o kim napisać. Jej kolega Maciek postanowił napisać o
księdzu proboszczu, który był podobno dwa lata na misjach w Nowy Gwinei, ona
jednak nie chciała się powtarzać. Martwiła się, że nie ma ciekawego tematu.

To był dzień jakich wiele, trochę dżdżysty. Gdy wychodziła ze szkoły, pod-

szedł do niej młody chłopak w studenckiej czapce i zapytał, czy nie wie, gdzie
mieszka słynny geograf pan Makowski.
Jak to słynny? zapytała. Wiesz, piszę pracę magisterską o różnych typach gór,
a pan Makowski zjeździł cały świat, napisał dwie znakomite książki o górach świata
i wydał przepiękny album na ten temat pod pseudonimem Ernest Kowalski.
Dopiero mój profesor powiedział mi, jak naprawdę on się nazywa i gdzie mieszka.
Kiedyś obaj wykładali na uniwersytecie, ale pan Makowski zachorował na płuca i
musiał wyprowadzić się z dużego miasta.
Marysia otworzyła buzię ze zdziwienia.
A oczy jej zrobiły się wielkie. Młody chłopak zaczął się śmiać:
Co, mała, nie
wiedziałaś, że twój belfer odgegry to taki ktoś?
spytał. To jak, pomożesz mi?
Pewnie odpowiedziała. I Marysia wskazała
studentowi drogę.

Następnego dnia, gdy pan Makowski sam został w pracowni, Marysia

podeszła do niego i powiedziała: Chciałabym napisać o panu felieton na ten
konkurs o ciekawych ludziach.
O mnie!
odpowiedział zdziwiony geograf. Cóż we mnie jest ciekawego. Tak, o panu.
Wczoraj od studenta dowiedziałam się o pana podróżach i pożyczyłam pana książki
w bibliotece, te wydane pod pseudonimem Ernest Kowalski.
No, no
odpowiedział nauczyciel. To ty jesteś prawdziwą tropicielką informacji.

I tak się zaczęło. Marysia trzy razy spotykała się z geografem i przeprowa-

dziła z nim wywiad. Pan Makowski pożyczył jej też, oczywiście pozwalając na
publikację, kilka ładnych zdjęć. Marysia napisała felieton, który zaczęła od słów: „
Czy wiecie, dlaczego pan Makowski tak barwnie i ciekawie opowiada o świecie,

background image

jakby cały świat zwiedził? On to zrobił".

Jakież było zdziwienie wszystkich, gdy gazety opublikowały felieton Marysi.

I ona, i pan Makowski odpowiadali na setki pytań. Marysia przez chwilę poczuła, co
to znaczy być sławnym
dziennikarzem. A pan Makowski dostał propozycję od dyrektora liceum, aby po-
prowadził w nim klasę o profilu turystyczno
geograficznym.

Dziś Marysia jest już znaną dziennikarką i bardzo lubi swoją pracę, a pan Makowski
jest na emeryturze, ale nadal uczy w swojej szkole i razem z Marysią napisali
książkę dla młodzieży o geografii i dziennikarstwie.

Majsterka

Technika jest tu bardzo ważna i zależna od tego, jaka to będzie gazetka.

Powielanie kolorowych obrazów na kolorowo jest bardzo trudne i kosztowne. A
jeżeli powielacie kolorowe rysunki na jednobarwnym ksero, to mogą stać się
nieczytelne lub nawet brzydkie. Natomiast jeżeli to będzie gazetka ścienna, to
prace powinny być kolorowe i to w mocnych, intensywnych kolorach.

Pierwszy numer naszej gazety

Najważniejsze sprawy:
• zastosowanie praktyczne zdobytej wiedzy i umiejętności,
• podsumowanie pracy nad gazetą,
• przyznanie sprawności.

Najważniejsze zajęcia:
• obrzęd powitania,
• gawęda – rozmowa: przedstawienie przygotowanych materiałów,
• majsterka – wykonanie pierwszego numeru gazety

Uwaga!

Jeśli macie możliwość jej powielenia, np. szkolne ksero (lub u któregoś z ro-

dziców), to warto od razu zrobić tak, aby każdy zuch, pani dyrektor i panie nauczy-
cielki w szkole otrzymały po jednym egzemplarzu. Jeśli takiej możliwości nie
macie, zaplanujcie gazetkę ścienną. Przy dużej liczbie materiałów możecie zapro-
ponować zuchom wydanie kilku numerów. Najciekawsze pomysły prześlijcie do
redakcji „Zuchowych Wieści", pisma hufcowego lub chorągwianego. Może
spróbujecie coś opublikować w lokalnej gazecie.

• gry sprawdzające wiedzę dziennikarzy,
• Krąg Rady – podsumowanie prac nad gazetą, podjęcie decyzji o przyznaniu
sprawności,
• obrzędowe nadanie sprawności przez Srokę Dziennikarkę,
• zadanie międzyzbiórkowe: pożyteczne prace – roznosimy nasze gazety,

background image

• obrzędowe zakończenie zbiórki.

Uwagi metodyczne:
Ta zbiórka podsumowuje to, co zrobiliśmy przez ostatnie tygodnie.

Gawęda

Rozmawiamy z zuchami, które materiały bierzemy do naszej gazetki. Wy-

bieramy do niej odpowiednie ilustracje i decydujemy, co znajdzie się i na której
stronie gazetki.

Majsterka

Przygotowane obrazki i materiały przycinamy i wklejamy na przygotowane

matryce kartki. Jeżeli gazetka ma być powielana, trzeba to zrobić na kartkach A4.
Będzie powielona na kartkach
formatu A3 i odpowiednio złożona. Jeżeli zrobimy gazetkę ścienną, materiał nale-
ży napisać większymi literami i wszystko rozplanować zgodnie z formatem tablicy.

MATERIAŁ Y DO GAZETKI WYKONYWANEJ W RAMACH ĆWICZENIA

ZAGADKI:

I
Kiedy rośnie – się zieleni,
kiedy leci – złotem się mieni.
(liść).

II
Choć nie szyję nic – jak wiecie,
igieł pełno mam na grzbiecie.
(jeż)

III
Kto mi powie, bardzom ciekawa,
jak się nazywa suszona trawa?
(siano)

IV
W krasnym kapeluszu na dywanie stoi,
człowiek go nie ruszy, mucha się go boi.
(muchomor)

POMYSŁY NA ZBIÓRKI I ZADANIA MIĘDZYZBIÓRKOWE
(nie wykorzystane w opracowaniu, ale mogące się przydać w jego modyfikacjach)

Spotkanie sławnych ludzi (ćwiczenie/gra)

Drużynowy przypina na plecach zuchów kartki z imionami sławnych ludzi.

Każdy chodzi po pokoju i próbuje zgadnąć, kim jest, zadając pytania pozostałym
osobom. Kiedy odgadnie, drużynowy przypina mu kartkę z przodu, a on chodzi i
pomaga innym.

background image

Wywiad ze sławnym człowiekiem (ćwiczenie)

Każda szóstka wybiera jednego przedstawiciela, umawiając się, kim jest.

Jeden z zuchów jest dziennikarzem i przeprowadza ze sławną osobą wywiad, tak
aby nie padło jej imię i nazwisko. Zuchy próbują zgadnąć, kim jest ten sławny
człowiek.

Miłośnik dziennikarstwa (gra – zadanie międzyzbiórkowe)

Drużynowy przygotowuje losy z nazwiskami wszystkich zuchów. Każdy losuje

osobę, której miłośnikiem talentu dziennikarskiego będzie. Zabawa polega na
robieniu miłych niespodzianek i
drobnych przyjemności, tak aby osoba wylosowana nie zorientowała się, kto je
robi. Na następnej zbiórce w Kręgu Rady każdy spróbuje odgadnąć, kto był jego
wielbicielem.

Kilka pomysłów na ćwiczenie dykcji i artykulacji ważnych u dziennikarzy radiowych
i telewizyjnych
Ćwiczenie artykulacji, czyli wymawiania głosek i sylab, jest ważne, choć żmudne i
wymaga pewnego znawstwa. Oto kilka prostszych:

• wymawianie samogłosek najpierw wyraźnie osobno (staccato), a potem razem
(legato): a.e., ae; a.i., ai; a.u. au; e.u. eu itd. (z zuchami można to zrobić w
formie zabawy, najpierw drużynowy mówi staccato, a potem zuchy legato i
zmiana),
• wymawianie szeptem, przemiennie i coraz głośniej do pełnego brzmienia: ny –
ni, ni – ny, de – te, te – de,
• łączenie samogłosek w sylaby i wymawianie ich stopniowo coraz głośniej, np.:
1) ba, ba, ba, bu, bu, bu, bo, bo, bo, be, be, be, bi, bi, bi, bę, bę, bę itd.,
2) by, bi, be, bo, bu, ba.

Ćwiczenia dykcyjne mają za cel wyrobienie umiejętności łączenia głosek i sylab w
pełny, wyrazisty i ciągły strumień mowy. Ćwiczenia tego rodzaju polegają na
kilkakrotnym powtarzaniu wybranego tekstu w sposób płynny i wyrazisty ze zmianą
tempa i rodzaju głosu. Tekstami do ćwiczeń powinny być trudne fragmenty z
planowanego przedstawienia, ale mogą być to również trudne do wymówienia
zdania, np.:

Król Karol królowej Karolinie kupił korale koloru kolorowego;

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie; W czasie suszy szosa sucha.

Formy wypowiedzi dziennikarskich

Artykuł – rozprawa naukowa lub utwór publicystyczny niewielkich rozmiarów.
Felieton utwór publicystyczny, w którym autor dla pokazania faktu rzeczywistego
używa środków prozy artystycznej.

background image

Komentarz materiał rozpowszechniający wiedzę o faktach, wyjaśniający je,
pogłębiający oraz zawierający osobiste ustosunkowanie się do nich.
Publicystyczny przegląd wydarzeń – przegląd nowych faktów, które wydarzyły się
w różnych dziedzinach życia społecznego.
Reportaż bardziej lub mniej osobista historia autora uczestniczącego w jakimś
wydarzeniu lub tkwiącego w danym układzie stosunków.
Sprawozdanie opis przebiegu wydarzeń z uwypukleniem momentów
najważniejszych.
Wywiad jednorodny tematycznie zestaw odpowiedzi na pytania zadawane jakiejś
osobie przez dziennikarza.

Co nieco o prasie

Prasa – ogół gazet i czasopism.
Gazeta wydawnictwo ciągłe, ukazujące się raz lub dwa razy dziennie, ale co
najmniej dwa razy w tygodniu.
Czasopismo – wydawnictwo ciągłe, ukazujące się w stałych odstępach, nie częściej
niż dwa razy w tygodniu.
Dziennik – wydawnictwo ukazujące się codziennie.
Dwutygodnik wydawnictwo ukazujące się raz na dwa tygodnie.
Miesięcznik wydawnictwo, ukazujące się raz na miesiąc.
Kwartalnik wydawnictwo, ukazujące się raz na kwartał.
Rocznik wydawnictwo, ukazujące się raz na rok.
Stopka redakcyjna informacja o adresie redakcji i prenumeracie.
Prenumerata – zapłata z góry za czasopismo, zapewniająca ciągłość jego
otrzymywania,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ZW nr 4 1997 Dziennikarz
ZW nr 1 1997 Słowianin
ZW nr 1 1997 Wyprawa na poszukiwanie wiosny
ZW nr 1 1997 Z Pyz wędrujemy po wiejskim podwórku
DMB ZW nr 02(30) luty 1993
ZW nr 3 4 2001 Zimowe wyprawy ze nieżynk
ZW nr 1 1998 Słoneczko-Wilczek
ZW nr 3-4 2001 Zimowe wyprawy ze nieżynk
ZW nr 1 1998 Obietnica Zucha
ZW nr 3 4 2001 Zuchowe Boże Narodzenie
ZW nr 1 1998 Zucholandia moja przyboczna, mój skarb
za´¬ŻT-cznik nr 7 - wz+-r dzienniczka praktyk
ZW nr 1 1998 Podwórkolandia
ZW nr 1 1998 Rodzinolandia
HS-Badania czytelnictwa prasy ZP nr 3-4 1997

więcej podobnych podstron