hm. Teresa Wieczorek
Zuchowe Boże Narodzenie
Każde ważne wydarzenie wymaga przygotowania i odpowiedniej oprawy.
Ś
więta Bożego Narodzenia są właśnie takim wydarzeniem, a poprzedzający je adwent to czas
na przygotowanie się do nich. Każdego roku we wszystkich domach przygotowania te są do
siebie podobne: robienie bardzo dokładnych porządków we wszystkich pomieszczeniach:
trzepanie dywanów, chodników, mycie okien, pranie firan i zasłon. Wszystko dookoła
nabiera innych kolorów, cały dom napełnia się nowymi zapachami. Zuchy także biorą w tym
udział, chociażby przez sprzątanie biurek, kącików i pokojów, w których śpią, bawią się i
uczą.
Przed nami rok 2001, którym wchodzimy w trzecie tysiąclecie. Warto zadbać o to, by
tegoroczne przygotowania były inne, głębsze, staranniejsze, bardziej refleksyjne. Możemy o
to zadbać również w gromadzie zuchów.
Przedstawiam wam propozycję trzech pojedynczych zbiórek do realizacji w miesiącu
grudniu. Oczywiście nie wszyscy z was zechcą z tej propozycji skorzystać, może jednak do
tych zbiórek, które już zaplanowaliście, warto coś dodać, a prezentowany materiał stanie się
inspiracją dla waszych pomysłów.
Zbiórka 1
Przedświąteczny remanent
•
poznałem niektóre zwyczaje i tradycje adwentowe,
•
potrafię współdziałać w grupie,
•
potrafię zaprojektować kartę świąteczną,
•
ś
piewam nową piosenkę.
1.
Obrzędowe rozpoczęcie zbiórki – tradycyjne dla gromady.
2. Gawęda.
Rozpoczął się grudzień i wszystkie nasze myśli skierowane są na Święta Bożego
Narodzenia. W waszych domach trwają przygotowania do świąt, myślimy o ozdobach
choinkowych, o prezentach, o wysyłaniu życzeń świątecznych. Chciałabym, by tegoroczne
przygotowania w naszej gromadzie były trochę inne.
Czas przygotowań do świąt to czas adwentu. Powiem wam, jakie to słowo ma znaczenie.
Pochodzi od łacińskiego słowa adventus i oznacza „przyjście”. Jest to więc czas oczekiwania
na „przyjście” Syna Bożego. Pomyślałam, że każde z nas może postarać się, by tegoroczne
oczekiwanie było inne, aby obok przygotowania różnych rzeczy materialnych przygotować
nasze serca, nasze myśli, aby każdy z nas – czekając na rozbłyśnięcie pierwszej gwiazdki –
mógł z czystym sumieniem powiedzieć sobie, że myśli o wszystkich: o Bogu, koleżankach i
kolegach, rodzinie z wielką radością i cieszy się na spotkanie z nimi. Byśmy mogli mieć
nadzieję, że oni także tego wieczoru przesyłają nam tylko dobre i radosne myśli.
Z adwentem oraz świętami Bożego Narodzenia związanych jest wiele zwyczajów. O
niektórych z nich opowiem wam dzisiaj. Zgodnie z kalendarzem pierwszy dzień adwentu
przypada na zimowe przesilenie słońca, to znaczy na 30 listopada. Na czas adwentu
dekorowano mieszkania i już w 19 wieku przygotowywano wieńce adwentowe.
Pomysłodawcą tego zwyczaju był duchowny z Hamburga – Johan Wichern. Zawiesił on pod
sufitem duży sosnowy wieniec z 24 świecami. Jedna świeca na każdy dzień adwentu. Od
tamtego czasu tradycja 24 świec zmieniła się i obecnie umieszcza się 4 świece – po jednej na
każdą niedzielę adwentową. Wieniec taki wieszano na drzwiach lub stawiano na stole.
Rozpoczynając od pierwszej niedzieli adwentu, w każdą następną zapalano kolejną świecę.
Tradycyjny adwentowy wieniec był czerwony.
Adwent był w dawnej Polsce okresem wielkich wyrzeczeń. Sprzyjały temu długie posty,
których zawsze przestrzegano. Dopiero święta Bożego Narodzenia były czasem ucztowania.
Ludzie biedni ucztowali skromnie, ale jedli lepsze niż codziennie pieczywo z mąki żytniej,
kołacze z mąki pszennej. Dania obiadowe suto kraszono. Podawano także mięso.
Grudniowe święta nie od początku nazywano Bożym Narodzeniem. Do 18 wieku
nazywano je Godami. Skąd ta nazwa? „God” w języku słowiańskim oznaczał rok, a „god” to
chwila spotkania się starego i nowego roku. I wszystko się zgadza, bo w dawnej Polsce Nowy
Rok obchodzono w dniu Bożego Narodzenia. Słowiański zwyczaj wyznaczał w tamtych
czasach chrześcijańską uroczystość. Później nazwę „gody” rozszerzono na inne biesiadne
uroczystości, na przykład wesela. W Biblii czytamy o godach w Kanie Galilejskiej, a do dziś
używa się określenia godów: srebrnych, złotych itd. na kolejne rocznice małżeńskie.
Dzień przed Bożym Narodzeniem nazywa się wigilią lub wilią. W języku łacińskim
vigilia oznaczała „czuwanie”. I tak właśnie jeszcze w 19 wieku chrześcijanie spędzali ten
czas: na czuwaniu przed uroczystym świętem. Szersze znaczenie tego słowa oznaczało
„przeddzień” i używane jest do dziś. Mówi się w wigilię Andrzeja i wszyscy wiemy, że
chodzi nam o Andrzejki. Wilia to skrócona i spolszczona postać wyrazu wigilia.
Drugie znaczenie tych wyrazów dotyczy uroczystej kolacji spożywanej w przeddzień
Bożego Narodzenia. Ale słowo kolacja do tak wyjątkowego posiłku nigdy nie pasowało.
Dlatego mówimy o tej niepowtarzalnej kolacji – wieczerza, wieczerza wigilijna. Słowo
wigilia dawniej oznaczało po prostu posiłek jadany wieczorem. Wyrażenie wieczerza ma
podniosły, bardzo uroczysty charakter i bardzo wąskie znaczenie. Odnosi się do dwóch
sytuacji – wieczerzy wigilijnej i Ostatniej wieczerzy.
Bardzo ważnym wyrazem dla nas wszystkich jest na pewno wyraz „gwiazdka” i na pewno
wszyscy wiecie co oznacza... Na gwiazdkę często dostajemy prezenty. Dlatego słowo to
nabrało drugiego znaczenia – oznacza podarunek wigilijny.
Od wigilii przez cały okres Bożego Narodzenia śpiewano kolędy. Słowo kolęda pochodzi
z języka łacińskiego – calendae (kalende) i oznacza „pierwsze dni miesiąca”. Dawni
Słowianie słowem tym określali pierwszy dzień w roku, który jak już mówiłam przypadał na
dzień Bożego Narodzenia. Na to chrześcijańskie święto przeniesiono dawne obyczaje
związane z przynoszeniem darów i śpiewami na okoliczność pierwszego dnia w roku.
Zwyczaje te – podobnie jak dzień – nazwano kolędami. Do 14 wieku kolędy były niczym
innym jak prastarymi pogańskimi życzeniami noworocznymi powodzenia w domu,
gospodarstwie i w polu. Od końca 15 wieku w pieśniach tych zaczęły wystepować wątki
religijne, związane z narodzeniem Pana Jezusa. A w 17 wieku stały się one całkowicie
religijne. Od 18 wieku dawny charakter zachowały tylko niektóre kolędy, będące w zasadzie
przyśpiewkami noworocznymi. Podobne jak w średniowieczu znaczenie ma do dzisiaj
czasownik „kolędować” – oznacza składanie życzeń pomyślności w nowym roku, najczęściej
w formie śpiewanej, i zbieranie datków.
Szczególnego znaczenia w dzień wigilii nabierała jemioła – zielona krzewinka – pasożyt,
która pozostaje zielona nawet, gdy z drzew spadają ostatnie liście, a ziemię pokrywa śnieg.
Dzieki temu stała się ona symbolem życia zwycięsko zmagającego się z trudami. Jemioła była
magiczną i obrzędową rośliną Celtów. W wielu krajach wierzono, że chroni ona przed
pożarem, urokami i czarami rzucanymi przez wiedźmy, wskazuje miejsce ukrycia skarbów i
otwiera stare zardzewiałe zamki. Słowianie zielem jemioły okadzali ule w wigilię Bożego
Narodzenia, miało to zapewnić zdrowie i siłę pszczelim rojom. Pozłacana jemioła stała się
ozdobą stołów świątecznych. Ozdabiane czerwonymi wstążeczkami „podłaźniczki” z gałązek
jemioły miały zapewnić dostatni rok. Stąd przysłowie „Bez jemioły roczek goły”. W okresie
karnawału, gdy nie obowiązywały tak surowe normy obyczajowe jak w innych miesiącach,
pod gałązką jemioły wolno było pocałować każdą dziewczynę i nie mogła się ona z tego
powodu obrazić.
3.
Piosenka – nauka piosenki „Noc Wigilijna”, słowa i muzyka: Katarzyna Spólnik
(Śpiewnik Zielona Nadzieja).
Świat wybielał na nowo tak niespodziewanie,
Już zima palcem po szybie maluje kolędowanie.
Trzeszczy pod butami, gra na soplach i dzwoni,
My jak dzieci rozbawieni, że wigilia nadchodzi.
Ref: W tę noc gwiaździstą i świętą
Zasiądźmy przy jednym stole,
Zapalmy na choince
Świąteczny wielki płomień.
Niech zima pobłogosławi
Nasze dobre życzenia,
Niech będzie śnieżną kolędą,
potężną jak Noc Wigilijna,
jak biały opłatek pokoju.
Przemarznięci ludzie w ciepłych myślach i słowach
Trzymają wspomnienia o lecie i starych przyjaciołach.
Przemarznięte kwiaty chylą głowy przed wiatrem,
Znowu Gwiazda Betlejemska dziś zabłyśnie nad światem.
4. Krąg Rady: podjęcie decyzji o gruntownych porządkach w harcówce, przygotowaniu i
zorganizowaniu wystawy oraz kiermaszu kartek świątecznych i stroików, wykonaniu
adwentowego wieńca, a także udekorowaniu naszej harcówki.
5. Prace pożyteczne: porządki w skarbcu gromady, harcówce.
6. Zabawa tematyczna: w pracowni plastycznej – wykonanie przez dzieci projektów różnych
kartek świątecznych i noworocznych oraz adwentowego kalendarza.
Kilka pomysłów na adwentowe kalendarze:
•
Woreczki na sznurku
Uszyjmy z zuchami małe woreczki oznaczone cyframi od 1 do 24, na wszystkie dni
adwentu, i zawieszajmy je zgodnie z ilością dni, które minęły.
Rysunek nr 1
Na następnych zbiórkach do kolejnych woreczków zuchy mogą wkładać karteczki z
opisem swoich przygotowań do świąt Bożego Narodzenia.
•
Chmura z gwiazdami
Chmurę wytnijcie z granatowego kartonu. Możecie ją ozdobić srebrnymi gwiazdami, aż
będzie ich 24. Gwiazdy różnej wielkości możecie wycinać ze srebrnej folii spożywczej,
samoprzylepnej lub srebrnego papieru kolorowego. Można także użyć do tego sreberek, w
które pakowane są czekolady.
Rysunek nr 2
•
24 Mikołajów
Sylwetki Mikołajów możecie wykonać z czerwonego kartonu. Czubek ozdabiamy kulką z
waty, niżej przyklejamy brodę, także z waty. Nad brodą przyklejamy oczy, nos i usta.
Rysunek nr 3
•
24 choinki
Choinki wytnijcie z zielonego kartonu. Mogą to być także kolorowe choinki, nie
trzeba będzie ich ozdabiać. Jeśli będą to zielone choinki, to możecie je udekorować
maleńkimi kółkami symbolizującymi różne świecidełka. Mogą to być białe kulki ukręcone z
waty lub białej krepiny, imitujące śniegowe płatki.
Rysunek nr 4
•
Kalendarz na gałęzi
Na gałęzi podwieszonej do sufitu, przymocowanej do ściany lub zwyczajnie wstawionej
do wazonu lub innego naczynia zawieście 24 orzechy włoskie, laskowe, orzeszki ziemne,
ż
ołędzie, kasztany lub szyszki. Możecie je owinąć w srebrną folię aluminiową lub
czekoladowe sreberka, pomalować farbami lub spryskane farbą w sprayu.
Możecie też zachować ich naturalną szata, bez malowania i owijania. Umocujcie
wszystkie na kolorowej nitce albo trawie. Później będziecie je zawieszać na gałęzi.
Rysunek nr 5
Kilka propozycji kartek świątecznych
Rysunek nr 6
7. Krąg Rady: podsumowanie prac pożytecznych i zabawy tematycznej, podjęcie decyzji
przez zuchy o przeproszeniu koleżanki lub kolegi, kogoś z rodziny (indywidualne decyzje
zuchy zapisują na karteczkach i chowają je do kopert opatrzonych ich imieniem, kartki te
wyrzucą wtedy, gdy sprawy zostaną całkowicie załatwione).
8. Zadanie międzyzbiórkowe: przynieść na następną zbiórkę: kolorowy blok techniczny,
samoprzylepny papier kolorowy, nożyczki, ołówek, linijkę.
9. Obrzędowe zakończenie zbiórki.
Zbiórka 2
Przygotowania do wystawy i kiermaszu kartek świątecznych
•
potrafię wykonać karty świąteczne wg projektów,
•
umiem śpiewać nową piosenkę,
•
znam historię bożonarodzeniowej choinki,
•
potrafię współpracować w zespole,
•
potrafię wykonywać różnorodne dekoracje świąteczne,
•
umiem zrobić kopertę i ciekawą etykietę z ceną,
•
umiem zrobić plakat.
1. Obrzędowe rozpoczęcie zbiórki.
2. Gawęda o tym, skąd się wzięła choinka.
Najstarszym polskim zwyczajem bożonarodzeniowym było ustawianie w rogach izby
snopów zboża na czas wigilijnej wieczerzy. Zwyczaj ten najdłużej, bo do okresu
międzywojennego, przetrwał we wsiach Polski centralnej i południowej. Obecność snopów
podczas wieczerzy miała zapewnić gospodarzom dostatek w kolejnym roku. Wróżono z
ziaren wyłuskiwanych z ich kłosów. Po wieczerzy wiązki słomy ze snopów wtykano w
ziemię między oziminy (wykiełkowane zboża siane jesienią). Wróżyło to lepsze wzrastanie
zbóż. Obwiązywano nimi także drzewa owocowe, by obficie owocowały.
Polskim pierwowzorem choinki były jodłowe lub świerkowe gałęzie zatykane za obrazy,
przybijane do ścian domów i budynków gospodarskich. Był to symbol trwania życia,
zapowiedź lepszych plonów. Nieco później modne były robione początkowo ze słomy,
później z gałązek świerkowych lub jodłowych, zawieszane pod sufitem, nad stołem
wigilijnym tzw. podłaźniczki. Nazywano je także „sadem”, „rajskim” lub ”bożym
drzewkiem”. Podłaźniczki ozdabiano jabłkami, złoconymi orzechami, wycinankami z
kolorowego papieru, bibuły, słomy, opłatków. Podłaźniczki miały zapewnić domownikom
pomyślność, wnosić do domu spokój, chronić przed złymi duchami. Użyte do ich dekoracji
jabłka i orzechy miały przynosić zdrowie i płodność, sprowadzać swatów oraz chronić zgodne
pożycie małżeńskie. Obok dobrobytu podłaźniczka miała chronić przed chorobami i złym
urokiem. Nazwa „podłaźnik” w dawnej Polsce oznaczała kogoś, kto w dzień Bożego
Narodzenia jako pierwszy wszedł do domu z życzeniami. Wierzono, że przekazuje ona swoje
„cechy” odwiedzanej rodzinie, jej domowi, na przykład powodzenie, zdrowie. Chodzeniem
„na podłazy” zajmowała się młodzież męska. Uważano, że dziewczęta nie przynosiły
pomyślności.
Pierwsze informacje o bożonarodzeniowej choince pochodzą z Alzacji z końca 15 wieku,
a w kolejnych wiekach zwyczaj ten rozprzestrzenił się w całych Niemczech. Do Polski dotarł
na przełomie 18 i 19 wieku. Był to zwyczaj obdarowywania dzieci w wigilię Bożego
Narodzenia choinką ozdobioną zapalonymi świeczkami i cukierkami. Początkowo tradycja
choinki nie zyskała przychylności, również Kościoła. Jednak jej urok przezwyciężył
wszystkie opory i w niedługim czasie zyskała sympatię najpierw w domach magnackich i
szlacheckich, później mieszczańskich. Wiejską podłaźniczkę całkowicie wyparła w okresie
międzywojennym choinka. Przez wszystkie lata zmieniał się jej wygląd i sposób ozdabiania.
Początkowo na jej szczycie umieszczano anioła lub gwiazdę, ozdoby wykonywano z papieru,
materiału lub drewna. Wieszano także czerwone jabłka, złote orzechy i pomarańcze. W wielu
regionach ozdoby choinkowe wykonywano ze słomy, ciasta. W ostatnich latach ozdoby na
choinkę produkuje się ze szkła, plastyku. A świece zastąpiono mrugającymi i migocącymi
ś
wiatełkami elektrycznymi. Dzisiaj coraz częściej wraca się do tradycyjnych ozdób
choinkowych ze słomy i z papieru.
Taka jest historia choinki. Każdego roku gości ona, najczęściej sztuczna, w naszych
domach i dekorowana jest coraz to wymyślniejszymi ozdobami. W wielu domach wraca się
do tradycji i ozdabia choinki zabawkami wykonanymi przez dzieci. Myślę, że nasze drzewko
w harcówce moglibyśmy ozdobić zabawkami własnoręcznie wykonanymi. Mogą to być
papierowe gwiazdy i jeżyki, filcowe laleczki, łańcuchy z papieru, koralików, kolorowych
kokardek i cukierków. Spróbujcie też zachęcić swoją rodzinę do tego, by choinkę w domu
także ozdobić zabawkami wykonanymi własnoręcznie. W ten sposób świąteczny nastrój
będzie towarzyszył nam przez adwentu. Do wykonania ozdób na choinkę do harcówki
możemy zaprosić przyjaciół z podwórka, koleżanki i kolegów z sąsiedztwa, z innej klasy lub
kogoś samotnego. Może to być także osoba dorosła. Wspólnie będziemy mogli wykonać
więcej zabawek i wykorzystać je, by podarować je innym osobom.
Komu? Rozejrzyjcie się wokół siebie, a na pewno znajdziecie takich, którym nawet
skromny podarunek, taki właśnie jak ozdoba na choinkę, sprawi wielką radość. Dla nas też
będzie to wielka radość, że mogliśmy być sprawcami czyjegoś uśmiechu, łez szczęścia,
szczerych podziękowań.
3.
Piosenka – utrwalenie piosenki Noc wigilijna.
4. Zabawa tematyczna „W pracownik plastycznej” – wykonywanie przez dzieci kartek
ś
wiątecznych.
5. Krąg Rady: podjęcie decyzji o wykonaniu innych niezbędnych dla kiermaszu rzeczy oraz
dekoracji do harcówki. Dokonanie podziału zadań między szóstki lub mniejsze zespoły.
6. Majsterka – wykonanie podjętych w Kręgu Rady zadań:
•
plakatów informujących i zapraszających na wystawę i kiermasz,
•
kopert i etykietek z cenami,
•
zaproszeń indywidualnych na wystawę i kiermasz,
•
dekoracji świątecznych do harcówki.
Kilka propozycji wiszących dekoracji świątecznych
Rysunki od 7 do 12
Pomysły na etykietki z cenami
Rysunek od 13 do 15
7. Prace pożyteczne: porządkowanie harcówki, zawieszenie przygotowanych dekoracji
wiszących.
8. Krąg Rady: ustalenie dni przeprowadzenia kiermaszu oraz zespołów dzieci na każdy jego
dzień, określenie godzin otwarcia kiermasz i innych niezbędnych rzeczy związanych z
realizacją tego zadania. Ustalenie odpowiedzialności za:
•
rozwieszenie plakatów,
•
rozniesienie zaproszeń,
•
pracę poszczególnych zespołów.
9. Zadanie międzyzbiórkowe: rozwieszenie plakatów, rozniesienie zaproszeń, przyniesienie
materiałów i przyborów niezbędnych do wykonania pozostałych dekoracji świątecznych i
ozdób na choinkę.
10. Obrzędowe zakończenie zbiórki.
Zbiórka 3
W świątecznym nastroju
•
potrafię wykonać różnorodne dekoracje świąteczne,
•
umiem wykonać stroik świąteczny,
•
umiem śpiewać nową piosenkę,
•
potrafię zredagować życzenia świąteczne i noworoczne.
1. Obrzędowe rozpoczęcie zbiórki.
2. Krąg Rady:
•
podsumowanie kiermaszu: zaangażowania zuchów, przeliczenie zarobionych
pieniędzy,
•
podjęcie decyzji o wykonaniu stroików świątecznych, ustalenie ich ilości, listy osób,
których obdarujemy stroikami oraz kartkami świątecznymi (ważnymi dla nas osobami
mogą być nauczyciele, ksiądz, katecheta, sąsiedzi, osoby samotne, rodzina, koleżanki i
koledzy z klasy, kółka zainteresowań, a może zupełnie inne osoby, które zechcecie
obdarować z okazji świąt Bożego Narodzenia).
3. Gawęda.
Na dzisiejszej zbiórce chcę wam opowiedzieć o niektórych zwyczajach kulinarnych i
symbolice produktów spożywczych oraz tradycji zapraszania na wieczerzę wigilijną osoby
samotnej.
Od dawnych czasów podczas wieczerzy wigilijnej podawano tylko postne dania: ryby,
potrawy z mąki, kaszy, świeżych i suszonych grzybów, owoców, warzyw, miodu i orzechów.
Zwyczaj niejadania mięsa przetrwał od czasów pogańskich, kiedy wierzono, że człowiek i
zwierzę są jedną rodziną. W wieczór wigilijny mówiono do zwierząt domowych i częstowano
je potrawami wigilijnymi. Wierzono także, że zwierzęta w tę noc mówią ludzkim głosem. Od
tamtych czasów wiele produktów miało właściwości magiczne. Wynikało to z czci, jaką
ludzie otaczali pożywienie, także z lęku przed nieurodzajami i klęskami głodu. Według
wierzeń spożycie symbolicznych potraw w czasie wieczerzy zapewni zdrowie i obfite zbiory.
Aby uniknąć głodu, na wieczerzę wigilijną przygotowywano potrawy z tych płodów pól,
lasów, sadów, rzek i stawów, na których najbardziej zależało gospodarzowi domu, dla
zapewnienia urodzaju w nowym roku. Ilość potraw często równa była ilości produktów
wytwarzanych w gospodarstwie. Duża liczba dań wróżyła dobrobyt w nadchodzącym roku.
Uważano także, że – by nie zaznać głodu w przyszłości – nie należy zjadać potraw
wigilijnych do końca. Pozostawione po kolacji okruchy i resztki potraw starannie zbierano i
zanoszono zwierzętom.
Różnym potrawom wigilijnym przypisywano różne znaczenia:
•
opłatek był symbolem zgody i jedności, chleb – dobrobytu i początku nowego życia,
•
ziarna zbóż i wypieki z mąki oznaczały pomyślność w nowym roku, a samo ziarno
uważano za źródło życiodajnej mocy,
•
ryba miała znaczenie religijne – przypominała o chrzcie, zmartwychwstaniu i
nieśmiertelności; była także symbolem płodności i odradzania się życia,
•
kapusta była życiodajną siłą sprawiającą, że po zimowym uśpieniu cała przyroda
odradzała się na wiosnę,
•
groch chronił przed chorobami, a w połączeniu z kapustą gwarantował urodzaj,
•
grzyby zgodnie z ludowymi wierzeniami ułatwiały kontakt ze światem zmarłych,
•
mak to symbol płodności,
•
miód w potrawach miał zapewnić przychylność sił nadprzyrodzonych,
•
jabłko chroniło przed bólem gardła,
•
orzechy chroniły przed bólem zębów.
Symbolika potraw spożywanych podczas wieczerzy wigilijnej powstała w bardzo odległej
przeszłości, a jej źródło tkwiło w walce o przetrwanie. Przyrządzając z tych produktów
potrawy wigilijne, ludzie chcieli zapewnić sobie dostatek żywności oraz szczęście osobiste w
nowym roku.
Jednym z najpiękniejszych staropolskich zwyczajów wigilijnych jest zapraszanie ludzi
samotnych na wieczerzę. Dziś jeszcze w niektórych domach stawia się na stole wolne
nakrycie, przy którym nigdy nikt nie zasiada. W taki wieczór nikt nie powinien czuć się
opuszczony. Wspólnie z innymi powinniśmy zasiadać do stołu, śpiewać kolędy, łamać się
opłatkiem, jednać i wybaczać urazy powstałe przez cały rok. Taka wieczerza to dowód, że
interesujemy się sobą nawzajem i tworzymy wspólnotę.
Niektóre z tradycji pochodzą z czasów przedchrześcijańskich. I na pewno miały wielką
i magiczną moc skoro przetrwały do dziś, a nasi przodkowie pielęgnowali je i przekazywali
następnym pokoleniom. Ta magiczna moc narastała wraz z kolejnymi dniami adwentu –
oczekiwania, budowała nastrój rodzinnego ciepła, bezpieczeństwa, radości, wspólnego
przeżywania. I od wielu pokoleń było to związane z porządkami i dekorowaniem domów i
obejść gospodarskich. Następnie było to wspólne klejenie zabawek choinkowych, które
rozpoczynano dość wcześnie, były przecież wykonywane ręcznie i samodzielnie. Emocje
towarzyszyły także przygotowaniom prezentów, nie zawsze były one kupowane, tak jak
ozdoby na choinkę wykonywano je samodzielnie. Przed samymi świętami zaczynała się
krzątanina przy pieczeniu ciast, dzieci najczęściej brały udział w pieczeniu ciasteczek oraz
różnych fazach przygotowywania ciasta.
4. Majsterka:
•
wykonanie różnych ozdób choinkowych i świątecznych, niezbędnych do dekoracji
choinki i harcówki,
•
wykonanie małych karteczek – „zawieszek” do prezentów i stroików.
Kilka pomysłów na świąteczne dekoracje i „zawieszki”.
Rysunki od 16 do 20
5.
Piosenka – nauka piosenki Nowy Rok, słowa i muzyka: autorzy nieznani.
1. Przez śnieżyce i zamiecie,
poprzez wiele gór i mórz,
idzie Nowy Rok po świecie.
Do nas także przyszedł już,
do nas także przyszedł już.
2. Ile gwiazd w wieczornym mroku
ponad krajem naszym lśni,
tyle przynieś Nowy Roku
jasnych chwil, szczęśliwych dni,
jasnych chwil, szczęśliwych dni.
3. Nowy Roku, ty urodzaj
naszym polom, łąkom daj,
by jak śnieżnobiała brzoza
rósł nasz ukochany kraj,
rósł nasz ukochany kraj.
4. Gdy po roku w nasze strony
w noc grudniową przyjdziesz znów,
korowodem roztańczonym
powitamy ciebie znów,
powitamy ciebie znów.
6. Zabawa tematyczna: „W kwiaciarni” – wykonanie stroików świątecznych.
7. Majsterka:
•
udekorowanie choinki,
•
rozwieszenie dekoracji.
8.
Prace pożyteczne: porządkowanie harcówki.
9. Krąg Rady:
•
podsumowanie zbiórki, ocena aktywności zespołów i pojedynczych zuchów,
•
podział zadań w rozniesieniu stroików i kartek świątecznych.
10. Spotkanie przy choince: zaśpiewanie znanych kolęd, przekazanie zuchom i Ich Rodzinom
ż
yczeń świątecznych i noworocznych.
11. Zadanie międzyzbiórkowe: rozniesienie stroików i kartek świątecznych.
12. Obrzędowe zakończenie zbiórki.