Adaptacja zasilacza AT
Zasilacz 13.8V/20A z zasilacza komputerowego AT
"Poniższy opis jest tłumaczeniem ze strony internetowej kolegi Gajdosa Csaby
YO5OFH Dokonałem pewnych skrótów oraz dostosowałem opis do polskich
realiów. Przetłumaczony tekst zaopatrzyłem we własne uwagi wynikające z
własnych doświadczeń związanych z naprawą zasilaczy komputerowych."
Nie będę się nadmiernie rozwodził na temat działania tego typu zasilaczy.
Zainteresowani zapewne poczytają sobie noty aplikacyjne układu sterowania
przetwornicą tj. TL494 lub któregoś z jego wielu klonów. Do przeróbki najlepiej
nadają się stare zasilacze typu AT, które dosłownie za grosze można nabyć w
Allegro albo otrzymać gdzieś w serwisie komputerowym za przysłowiową "czapkę
śliwek". Opis należy traktować jako orientacyjny, gdyż fantazja konstruktorów
zasilaczy jest ogromna i trudno znaleźć dwa takie same. Osobiście wykonałem
kilka tego typu zasilaczy i muszę stwierdzić że nie wszystkie się nadają do tego
celu. Zatem przy przerabianiu potrzeba trochę cierpliwości bo trafiają się
egzemplarze, z nie można "wyciągnąć" więcej niż 10 A.
Najlepiej nadaje się do tego celu zasilacz posiadający "na pokładzie" trzy
transformatory. Jeden duży - główny transformator przetwornicy (T1), drugi
sterujący tranzystorami kluczującymi przetwornicę (T2) oraz trzeci transformator
(T3) sprzężenia zwrotnego dający informację o prądzie płynącym po stronie
zasilania przetwornicy. Jeżeli już zdobędziemy taki zasilacz, możemy przystąpić do
przerobienia go w celu zasilania naszego ukochanego "radyjka".
Górny schemat przedstawia typowy układ wyjściowy zasilacza komputerowego.
Nasze zadanie polega na takim zmodernizowaniu układu, aby przypominał ten
poniżej. Cóż zatem trzeba zrobić?:
Usunąć zbędne układy prostowników i pozostawić tylko jeden, ten który pracował
w obwodzie 5V(największa moc). Jeżeli w układzie zasilacza nie ma takiego, który
może pracować przy 25A, to trzeba taki "pobrać" z innego zasilacza.
Strona 1 z 3
SQ1FTB Programy krótkofalarskie - Artykuły: Adaptacja zasilacza AT
2012-01-20
http://sq1ftb.prothost.pl/articles.php?article_id=7
Trzeba będzie trochę pociąć ścieżki (trudno) i wykonać nowy dławik L4a.(50 zw.
podwójnym drutem DNE 1.0 mm) Nie przerażać się jak zapełni prawie cały rdzeń
toroidu.) Wykonać dławik 100uH np. na kawałku ferrytu pamiętając o prądzie
20A!!!!
(drut!!!)
Powyżej znajduje się typowy schemat układu regulacyjnego przetwornicy wraz ze
wszystkimi układami zabezpieczającymi jej pracę. Rezystor R24* normalnie
reguluje przetwornicę poprzez stabilizację napięcia 5V. Ponieważ już wcześniej
"wywaliliśmy" cały tor 5V zatem musimy "oszukać" układ poprzez zmianę
rezystora R24*. Praktyka pokazuje że wystarczy rezystor 20kOhm. Teraz trzeba
zmodyfikować układ zabezpieczający przed przepięciem również do pracy przy
napięciu 13,8V. Zatem szeregowo z diodą (D16) trzeba włączyć diodę Zenera oraz
zwykłą diodę krzemową. Ten układ zabezpiecza przed zwiększeniem napięcia
powyżej 14V. Dla ciekawych transformator T3 zabezpiecza przed nadmiernym
przeciążeniem przetwornicy.
No i jeszcze trzeba "poprawić" układ zabezpieczający przed "krótkimi zwarciami".
Trzeba usunąć rezystor (R36) oraz diodę (D14). Wolny koniec rezystora (R42)
należy podłączyć do masy. Ponieważ w oryginale wszystko "chodziło" na 5V
znowu trzeba będzie układ "oszukać" zmieniając wartość rezystora (R45). Na to
miejsce należy wstawić rezystor 15kOhm.
Należy jeszcze wymienić kondensatory elektrolityczne po stronie pierwotnej
przetwornicy na kondensatory 470uF/400V. To bardzo istotny szczegół, jeżeli
chcemy uzyskać po stronie wtórnej prąd rzędu 20A i więcej.
No i teraz możemy przystąpić do prób naszego "dzieła".
I od razu kilka uwag!!!
Nic tak elegancko nie "umiera" jak tranzystory kluczujące przetwornicę po stronie
zasilania z sieci!!! Wobec tego najpierw zasilacz trzeba podłączyć szeregowo z
żarówką 220V/100W po stronie zasilania z sieci. Jeżeli wszystko jest OK i napięcie
na wyjściu wynosi ok.
13.6V można przystąpić do dalszych prób. Jako obciążenie najlepiej zastosować
żarówki samochodowe od reflektorów. Pobierany prąd można obliczyć
wystarczająco dokładnie korzystając ze sprawdzonego wzoru I=P/U.
Podczas prób należy pamiętać o tym, że napięcie na kondensatorach po pierwotnej
stronie przetwornicy wynosi prawie 300V i "kopie jak cholera"!!!
Nie należy się zrażać trudnościami i niepowodzeniami. To normalne na początku.
Zapewne dopiero po kilku próbach uda się zrobić to, co zmierzaliście. Sam
napsułem co nieco tranzystorów, zanim udało mi się wykonać pierwszy zasilacz.
Wykonanie obudowy i innych "bajerów" pozostaje w inwencji wykonujących.
Strona 2 z 3
SQ1FTB Programy krótkofalarskie - Artykuły: Adaptacja zasilacza AT
2012-01-20
http://sq1ftb.prothost.pl/articles.php?article_id=7
Strona 3 z 3
SQ1FTB Programy krótkofalarskie - Artykuły: Adaptacja zasilacza AT
2012-01-20
http://sq1ftb.prothost.pl/articles.php?article_id=7